I C 2079/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2025-09-22
Sygn. akt I C 2079/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 września 2025 r.
Okręgowy w K. I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Anna Chmielarz
Protokolant: Patrycja Morawska
po rozpoznaniu w dniu 22 września 2025 r. w Krakowie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. B., A. B.
przeciwko (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
I. umarza postępowanie w zakresie cofniętej części powództwa;
II. ustala, że nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy o kredyt budowlano-hipoteczny nr (...) zawartej w dniu 24 czerwca 2011 r. pomiędzy powodami M. B., A. B. a poprzednikiem prawnym strony pozwanej tj. Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W.;
III. oddala powództwo w pozostałej części;
IV. koszty postępowania pomiędzy stronami wzajemnie znosi.
Sędzia Anna Chmielarz
Sygn. akt I C 2079/25
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie, I Wydziału Cywilnego
z dnia 22 września 2025 r.
Powodowie M. B. i A. B. w pozwie z dnia 02 czerwca 2025 r. przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wnieśli o:
1) ustalenie, na podstawie art. 189 k.p.c., że nie istnieje pomiędzy powodami a pozwaną stosunek prawny wynikający z umowy kredytu budowlano-hipotecznego nr (...) zawartej pomiędzy M. B. i A. B. a Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednikiem prawnym pozwanej) w dniu 24 czerwca 2011 r. (data sporządzenia: 22 czerwca 2011 r.) z uwagi na jej nieważność w całości,
2) zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty 80 600, 75 EUR wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 maja 2025 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 200 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 maja 2025 r. do dnia zapłaty,
3) zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów z osobna kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłat skarbowych od pełnomocnictw udzielonych w sprawie wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w niniejszej sprawie do dnia zapłaty.
Powodowie na uzasadnienie swojego żądania podnieśli, że zawarli z pozwanym jako konsumenci umowę kredytu hipotecznego indeksowanego do EUR. Umowa kredytowa zawarta z pozwanym jest dalece wadliwa i zawiera klauzule abuzywne, których wyeliminowanie pociąga za sobą nieważność całej umowy. Treść umowy nie była przez powodów indywidualnie negocjowana zaś kształtuje ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta. Brak jest jednocześnie możliwości zastąpienia wadliwych postanowień innymi. Nieważność umowy wynika ponadto z naruszenia zasady swobody umów oraz zasad współżycia społecznego. Powodowie wskazali, że bank w wykonaniu umowy kredytu wypłacił im kwotę kredytu w PLN, nie mieli możliwości wypłaty kredytu w EUR z uwagi na zawarte w umowie ograniczenia (pozew k. 4-18).
Pozwany (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podniósł zarzut braku interesu prawnego powodów oraz zarzut przedawnienia roszczenia.
Pozwany zarzucił, że umowa kwestionowana przez powodów stanowi ważne i skuteczne zobowiązanie, albowiem nie narusza obowiązujących przepisów prawa (w tym bankowego), natury stosunku prawnego, zasad współżycia społecznego czy też dobrych obyczajów. Umowa nie zawiera klauzul abuzywnych zaś jej postanowienia były indywidualnie negocjowane i nie naruszają interesów konsumenta. Bank podniósł, że w trakcie procedury zawierania umowy prawidłowo wywiązał się z obowiązków informacyjnych, albowiem udzielił kredytobiorcom niezbędnych pouczeń w przedmiocie ryzyka związanego z umową kredytu powiązanego z walutą obcą. Powodowie zaakceptowali to ryzyko, świadomie decydując się na zawarcie tego typu umowy z uwagi na jej ówczesne korzyści ekonomiczne. Pozwany podkreślił, że tabele kursów walut obcych stosowane przez niego do przeliczeń odzwierciedlają realia rynkowe i mają charakter obiektywny. Z uwagi na powyższe okoliczności roszczenia powodów są bezpodstawne, co uzasadnia oddalenie powództwa w całości.
Strona pozwana zakwestionowała wszystkie roszczenia zgłoszone w pozwie co do zasady i co do wysokości. Nie kwestionowała jednak rachunkowej poprawności wyliczeń przedstawionych przez powodów, które dotyczą kwoty dokonanych spłat kredytu w EUR.
Wskazała nadto, iż jeśli chodzi o wyliczenia roszczenia w EUR, to nie obejmują one dokonanego przez stronę pozwaną zwrotu odsetek (68,98 EUR) i dlatego nie są prawidłowe, wobec czego pozwany Bank kwestionuje roszczenie także co do wysokości (odpowiedź na pozew k. 61-83).
Pismem z dnia 25 sierpnia 2025 r. powodowie cofnęli częściowo pozew w zakresie pkt 2 co do kwoty 80 600, 75 EURO oraz 200 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 28 lipca 2025 r. do dnia zapłaty, w związku z dokonanym przez powodów potrąceniem – bez zrzeczenia się roszczenia. Powodowie potrzymali roszczenie z pkt 2 pozwu w pozostałej części, tj. w zakresie żądania odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia 1 maja 2025 r. do 27 lipca 2025 r. oraz roszczenie o ustalenie nieważności umowy zawarte w pkt 1 żądania pozwu. Równocześnie wnieśli o nieobciążanie powodów kosztami procesu w zakresie cofniętego powództwa (pismo z 25 sierpnia 2025 r., k. 198-201).
I. Ustalenia faktyczne
Pozwana (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest następcą prawnym Banku (...) S.A. z siedzibą w W..
Fakt bezsporny.
Dnia 18 kwietnia 2011 r. do poprzednika prawnego strony pozwanej wpłynął wniosek powodów o udzielenie kredytu w kwocie 400 855,02 zł w walucie EUR. Powodowie zawnioskowali wypłatę kredytu w PLN, a spłatę w EUR. Kredyt miał być udzielony na remont i rozbudowę nieruchomości, powodowie wskazali, że są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę.
Wraz z wnioskiem powodowie podpisali oświadczenie dotyczące ponoszenia ryzyka zmiany stopy procentowej i ryzyka walutowego, w którym oświadczyli, że zostali poinformowani o:
- ryzyku związanym z oprocentowaniem wnioskowanego kredytu zmienną stopą procentową oraz przedstawiono im symulację wysokości rat kredytu obrazującą wpływ niekorzystnej dla nich zmiany stopy procentowej na wysokość miesięcznych rat kapitałowo – odsetkowych,
- tym, że Bank w celu określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty obcej w Tabeli kursów walut dla kredytów, stosuje odchylenie od średniego kursu danej waluty, określanego przez NBP. Różnica pomiędzy kursem kupna waluty obcej a kursem sprzedaży waluty wynosi maksymalnie 10 % od wartości obu kursów waluty. Różnica ta stanowi spread walutowy. Wysokość kursu kupna waluty obcej ma wpływ na wysokość zadłużenia z tytułu kredytu wyrażonego w walucie indeksacji bowiem wysokość udzielonego kredytu zostaje przeliczona na walutę indeksacji po kursie kupna tej waluty z dnia uruchomienia kredytu, według obowiązującego w tej dacie w Banku kursu kupna waluty obcej, określonego w tabeli kursów walut dla kredytów. Wysokość kursu sprzedaży waluty obcej ma wpływ na wysokość zadłużenia pozostającego do spłaty z tytułu rat kredytu i odsetek, bowiem raty określone są w harmonogramie w walucie indeksacji i w dacie spłaty podlegają przeliczeniu na złote według obowiązującego w tej dacie w Banku kursu sprzedaży waluty obcej określonego w tabeli kursów walut dla kredytów. W związku z powyższym, w przypadku gdy w okresie obowiązywania umowy kredytu nastąpi deprecjacja (osłabienie) złotego względem waluty obcej, do której indeksowany jest kredyt, spowoduje to, że kwota zadłużenia z tytułu kredytu, jak również należna rata kapitałowo – odsetkowa albo odsetkowa będą wyższe po przeliczeniu na złote,
- warunkach udzielenia kredytu zarówno w walucie w jakiej uzyskuje dochód w złotych jak i w walucie obcej. Przedstawiono im symulację kwot i kosztów kredytu według aktualnych kursów walut stosowanych przez Bank oraz kosztów w przypadku niekorzystnej zmiany kursów i spreadu walutowego,
- ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem zobowiązania w walucie innej niż źródło dochodu i że zmiany kursów walut oraz spreadu walutowego mogą mieć wpływ na wysokość płaconej przez nich raty kredytu w całym okresie kredytowania,
- tym, że Bank przedstawił im ofertę kredytu w złotych oraz kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej i po zapoznaniu się z tymi ofertami oraz informacjami wymienionymi wyżej dokonują wyboru i decydują się zaciągnąć kredyt indeksowany do waluty obcej mając pełną świadomość ryzyka walutowego związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty innej niż źródło dochodu oraz ryzykiem spreadu walutowego,
oraz, że są świadomi ryzyka zmiany, w trakcie trwania umowy kredytu, cen rynkowych zabezpieczenia spłaty kredytu, które zostanie ustanowione zgodnie z wymaganiami Banku i że Bank ma prawo, na zasadach określonych w umowie kredytu zażądać dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu.
Dowód: wniosek kredytowy (k.86-93), oświadczenie dot. ponoszenia ryzyka (k. 91), raport kredytowy (k. 123-151).
W dniu 24 czerwca 2011 r. powodowie M. B. i A. B. zawarli z (...) S.A. z siedzibą w W. – poprzednikiem prawnym strony pozwanej umowę kredytu budowlano - hipotecznego nr (...). W umowie wskazano m.in., że:
- kwota kredytu wynosić będzie 503 148,16 zł. Kwota kredytu indeksowana była do waluty EUR (§ 1 ust. 1 pkt 1 umowy);
- celem głównym kredytu była budowa domu metoda gospodarczą kwota: 357 510,00 zł , refinansowanie kredytu na cele mieszkaniowe kwota 44 188, 56 zł , dowolny cel kredytu kwota 100 000 zł, a celem dodatkowym była kwota: 1 449,60 zł (§ 1 ust. 1 pkt 2 umowy);
- w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej wypłata kredytu następuje w złotych. Zasady dotyczące przeliczania wysokości kredytu, kwoty wypłaty oraz kwoty spłaty i stosowanych przez Bank kursów walut obcych oraz spreadu walutowego zawiera załącznik nr 6 do niniejszej umowy. (§ 1 ust. 1 pkt 3 umowy);
- uruchomienie kredytu miało nastąpić w terminie 3 miesięcy od daty zawarcia umowy kredytu (§ 1 ust. 1 pkt 4 umowy);
- prowizja za udzielony kredyt wynosiła 0 PLN, natomiast marża kredytu – 2,50 % w stosunku rocznym, stała w całym okresie kredytowania, z zastrzeżeniem pkt 9 (§ 1 ust. 1 pkt 7-8 umowy);
- stopa referencyjna (...) 3m dla EUR z dnia 5 czerwca 2011 r. i aktualna na dzień sporządzenia umowy przez bank wynosi 1,435 % w stosunku rocznym, roczna zmienna stopa procentowa na dzień sporządzenia umowy wynosiła 3,935 %. Rzeczywista roczna stopa procentowa w skali roku wynosi 4,02 % (§ 1 ust. 1 pkt 10, 11, 12 umowy);
- szacunkowy całkowity koszt udzielonego kredytu wynosił 354 215, 37 zł (§ 1 ust. 1 pkt 13 umowy);
- okres kredytowania wynosi 360 miesięcy od daty uruchomienia kredytu w tym 6 miesięcy karencji (§ 1 ust. 1 pkt 14-15 umowy);
- spłata kredytu miała następować w równych ratach kapitałowo – odsetkowych (§ 1 ust. 16 umowy);
- waluta spłaty kredytu : EUR (§ 1 ust. 1 pkt 19 umowy);
- przedmiotem kredytowania jest nieruchomość stanowiąca działki o nr ewidencyjnych: 87/5, 87/8, 87/11, 87/13, K., zabudowana domem mieszkalnym jednorodzinnym w zabudowie szeregowej (§ 1 ust. 2 umowy);
- zabezpieczeniem spłaty kredytu była m.in. hipoteka na kredytowanej nieruchomości do sumy 1 006 296, 32 zł(§ 1 ust. 4 pkt 1 umowy);
- Bank miał uruchomić kredyt w transzach (§ 1 ust. 7 pkt 1 umowy);
- kredyt zostanie uruchomiony przez Bank w złotych, lub na wniosek kredytobiorcy, w walucie do jakiej kredyt jest indeksowany z zastrzeżeniem, że waluta indeksacji jest zgodna z walutą finansowanej transakcji (celem finansowania) (§ 4 ust. 6 umowy);
- kredyt jest oprocentowany według rocznej zmiennej stopy procentowej, określonej w części I umowy (§ 5 ust. 1 umowy);
- w przypadku złożenia wniosku o zmianę waluty indeksacji kredytu zostanie ustalona, w aneksie do umowy, nowa wysokość marży kredytu, zgodnie z zasadami obowiązującymi w Banku w dacie złożenia wniosku o zmianę waluty indeksacji kredytu (§ 5 ust. 6 umowy);
- rzeczywista roczna stopa oprocentowania oraz szacunkowy całkowity koszt udzielonego kredytu, o których mowa w części I umowy – warunki szczegółowe kredytu hipotecznego w §1 ust.1 jest obliczona zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim (§ 6 ust. 1 umowy);
- spłata należności z tytułu kredytu następuje z rachunku bankowego kredytobiorcy wskazanego w części I Umowy, poprzez obciążenie tego rachunku przez Bank kwotami należności w terminach płatności (§ 7 ust. 4 umowy);
- w przypadku, gdy spłata kredytu indeksowanego do waluty obcej następuje w PLN przeliczenie raty wyrażonej w walucie obcej na złote następuje według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, obowiązującego w Banku w dniu faktycznej spłaty (obciążenia rachunku) zgodnie z Tabelą przy czym bierze się pod uwagę ostatnią Tabelę tego dnia (§ 7 ust. 5 umowy);
- w przypadku, gdy spłata kredytu indeksowanego do waluty obcej następuje w tej walucie obcej (walucie indeksacji) kredytobiorca zobowiązany jest zapewnić na rachunku bankowym wystarczającą kwotę środków w walucie obcej (walucie indeksacji) do pokrycia wymagalnych należności banku z tytułu kredytu (§ 7 ust. 6 umowy);
- kredytobiorca oświadczył, że otrzymał wzorzec umowy przed podpisaniem niniejszej umowy, a w przypadku zawarcia umowy poza lokalem Banku, przed zawarciem niniejszej umowy został poinformowany na piśmie o przysługującym mu prawie odstąpienia od umowy bez podania przyczyny, poprzez złożenie w Banku oświadczenia o odstąpieniu, stanowiącego załącznik nr 7 do umowy, w terminie 10 dni od daty zawarcia umowy oraz otrzymał wzór ww. oświadczenia o odstąpieniu, wręczony przez przedstawiciela Banku, w obecności którego dokonał podpisania umowy (§ 15 ust. 2 ppkt a i b umowy).
- integralną częścią umowy były m.in. załącznik nr 4 i załącznik nr 6 (§ 15 ust. 9 ppkt d i f umowy).
Zgodnie z „Zasadami funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej” (załącznik nr 6 do umowy) udzielenie przez Bank kredytu w walucie polskiej indeksowanego do waluty obcej oznacza, że:
- Bank dokonuje przeliczenia uruchomionej kwoty kredytu, o której mowa w §1 ust.1 I części umowy po kursie kupna waluty obcej, określonej w tabeli na moment dokonania uruchomienia kredytu przez Bank (pkt 2);
- Bank określa wysokość kursu kupna i sprzedaży waluty indeksacji kredytu, który ma zastosowanie do przeliczenia kwoty uruchomianego kredytu i obliczania należności z tytułu rat kredytu i odsetek w sposób następujący: Bank bazuje na średnim kursie danej waluty ogłaszanym w poprzednim dniu roboczym przez Narodowy Bank Polski, który określony jest zgodnie z § 2 pkt.1 i 2 uchwały nr 51/2002 Zarządu Narodowego Banku Polskiego z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut obcych, do określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty w Tabeli Bank stosuje odchylenie od średniego kursu danej waluty, określanej przez Narodowy Bank Polski. Różnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem sprzedaży waluty wynosi maksymalnie 10% od wartości obu kursów waluty. Różnica ta stanowi spread walutowy (pkt 3);
- wysokość kursu kupna z dnia uruchomienia kredytu ma wpływ na wyrażenie wysokości zadłużenia z tytułu zaciąganego kredytu w walucie indeksacji (pkt 4),
- należności pozostające do spłaty z tytułu rat kredytu i odsetek określone są w harmonogramie w walucie indeksacji i w dacie spłaty podlegają przeliczeniu na złote wg. obowiązującego w tej dacie kursu sprzedaży waluty obcej określonej w Tabeli (pkt 5),
- wysokość comiesięcznych należności wynikających z kwot zaciągniętego kredytu uzależniona jest od wysokości zadłużenia z tytułu zaciągniętego kredytu, okresu kredytowania, kursu sprzedaży waluty indeksacji kredytu, który zależy od wysokości spreadu walutowego stosowanego przez bank, wysokości oprocentowania kredytu (6),
- klient ma możliwość przewalutowania kredytu, to jest zmiany waluty indeksacji kredytu z waluty obcej na PLN (rezygnacja z indeksacji) lub na inną walutę obcą, zgodnie z ofertą Banku. Zmiana waluty indeksacji kredytu oznacza, że Bank: przeliczy kwotę należności pozostałą do spłaty z tytułu kredytu określoną w walucie indeksacji na PLN po kursie sprzedaży aktualnej waluty indeksacji, zgodnie z obowiązującym w tym dniu kursem wg. Tabeli. Następnie przeliczoną kwotę kredytu na PLN przewalutuje na wnioskowaną przez kredytobiorcę inną walutę indeksacji po kursie kupna tej waluty, zgodnie z obowiązującym w tym dniu kursem w Tabeli. W przypadku rezygnacji z indeksacji przeliczy pozostałą do spłaty kwotę kredytu po aktualnym na dzień przewalutowania kursie sprzedaży waluty indeksacji kredytu, określonym w Tabeli (pkt 7).
- kredytobiorca wnioskujący o zmianę waluty, do której indeksowany jest kredyt musi posiadać zdolność kredytową do obsługi kredytu w nowej walucie, co oznacza, ze Bank dokona oceny tej zdolności tak jak dla kredytu nowoudzielanego opierając się na aktualnych dokumentach dostarczonych przez kredytobiorcę wymaganych do dokonania oceny zdolności kredytowej (pkt 8).
- Bank pobiera prowizję za zmianę waluty kredytu zgodnie z treścią § 8 ust.1 części II umowy (pkt 9),
- kredytobiorca ma możliwość zmiany waluty, w której dokonuje spłaty z PLN na walutę, do której kredyt jest indeksowany. Spłata należności z tytułu kredytu może nastąpić z prowadzonego w Banku rachunku bankowego kredytobiorcy prowadzonego w walucie indeksacji, po złożeniu wniosku o zmianę waluty spłaty kredytu, podpisania aneksu do umowy zmieniającego rachunek spłaty kredytu oraz opłacenia należnej prowizji z tytułu zmiany waluty spłaty kredytu (pkt 10).
Zgodnie z załącznikiem nr 4 do umowy powodowie potwierdzili otrzymanie informacji zawierającej symulację pokazującą wpływ zmiany kursu walutowego na kwotę miesięcznej raty kredytu.
Zgodnie z ww. informacją miesięczna rata wynosi 2 383,00 zł przy kursie 3,7792 zł za 1 EUR i wysokości zmiennej stopy procentowej 3,94 % - na dzień sporządzenia umowy.
Miesięczna rata kredytu wynosi 3 485,00 zł przy założeniu, że zmienna stopa oprocentowania wynosi 5,65 %, a kwota kredytu wynosi 120% kwoty kredytu tj. 603 777, 80 zł na dzień sporządzenia umowy.
Różnica między miesięczną ratą kredytu wyliczona dla najwyższego kursu złotego do waluty indeksacji w okresie 12 pełnych miesięcy (31.05.2010 r.– 31.05.2011 r.) a miesięczną ratą kredytu wyliczoną dla najniższego kursu złotego dla waluty indeksacji w tym okresie wynosi 207 zł.
Miesięczna rata kredytu wynosi 2 596,00 zł przy założeniu, że nastąpiła zmiana spreadu walutowego w wysokości odpowiadającej różnicy miedzy maksymalnym i minimalnym spreadem walutowym w okresie od 22.06.2010 r. do 22.06.2011 r. [minimalny spread walutowy – 8,6 % - maksymalny spread walutowy – 8,89 %].
Powodowie podpisując ww. informację poświadczyli, ze zapoznali się z informacją dla kredytobiorcy o skutkach związanych z ryzykiem walutowym i potwierdzają odbiór tego dokumentu.
Umowa była aneksowana.
Dowód : umowa kredytu (k. 22-33), załącznik nr 4 (k. 152), zał. nr 6 (k. 107), Aneks (k. 38).
Pozwany wypłacił na rzecz powodów kredyt w transzach w łącznej kwocie
500 230, 68 zł. Powodowie w okresie od uruchomienia kredytu do 05 marca 2025 r. dokonali spłat rat kapitałowo-odsetkowych w kwocie 80 600, 75 EURO oraz 200 zł. W dniu 30 września 2011 r. strona pozwana zwróciła powodom kwotę 68, 98 EURO tytułem zwrotu odsetek za wpis KW za okres od 11.08-05.09.
Dowody: zaświadczenie banku (k. 39-45), potwierdzenie przelewu (k. 153).
Pismem z dnia 22 kwietnia 2025r. powodowie skierowali do banku reklamacje umowy kredytu, powołując się na nieważność umowy oraz wezwali bank do zapłaty kwoty 80 600, 75 EURO oraz 200 zł w terminie 30 dni od otrzymania wezwania.
Bank w odpowiedzi z dnia 30 kwietnia 2025r. odmówił zwrotu środków.
Dowód: Reklamacja (k. 46-48), odpowiedź banku (k.49-51).
Powodowie potrzebowali środków na remont generalny ich domu oraz jego rozbudowę. Potrzebowali środków finansowych w PLN. W czasie zawarcia umowy kredyt powód nie prowadził działalności gospodarczej, a powódka prowadziła indywidualną działalność związaną z praktyką lekarską w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, która nie jest wykonywana w nieruchomości. Powodowie udali się do doradcy finansowego, który polecił im kredyt w Euro jako korzystniejszy niż kredyt w PLN z uwagi na oprocentowanie oraz niższą marżę. Powodowie mieli spłacać kredyt w walucie EURO, która powód kupował w kantorze i spłacał w kasie. Na chwile obecną powodowie nie spłacili w całości kwoty kapitału. Umowa nie była negocjowana, pracownik banku nie przedstawił powodom symulacji rat ani wykresu historycznego kursu (...).
Dowody: przesłuchanie powoda M. B. – protokół rozprawy z dnia 22 września 2025 r. (k.210v. -211v.), przesłuchanie powódki A. B. – protokół rozprawy z dnia 22 września 2025 r. (k.211v. - 212).
II. Ocena dowodów
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, wskazanych wyżej jako dowody, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony. Sąd uwzględnił również zeznania powodów uznając je za jasne, spójne i wiarygodne.
W odniesieniu do dokumentów strony nie zakwestionowały rzetelności ich sporządzenia. Podobnie i Sąd badając te dokumenty z urzędu, nie dopatrzył się w nich niczego, co uzasadniałoby powzięcie jakichkolwiek wątpliwości co do ich wiarygodności i mocy dowodowej, dlatego stanowiły podstawę dla poczynionych w sprawie ustaleń.
W ocenie Sądu dowody te, w zakresie, w jakim stanowiły podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, tworzą razem zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę materiał dowodowy.
W ocenie Sądu, dokonanie ustaleń stanu faktycznego możliwe było na podstawie pozostałych dowodów zebranych w niniejszej sprawie – w szczególności przedstawionych przez strony dokumentów oraz zeznań powodów, które w pełni korelowały z dowodami w postaci dokumentów związanych z zawarciem i realizacją przedmiotowej umowy. Powodowie szczerze zrelacjonowali przebieg czynności związanych z zawarciem ww. umowy kredytu, celem i przeznaczeniem kredytu oraz wyjaśnili okoliczności dotyczące statusu konsumenta w niniejszej sprawie. Wynika z nich jednoznacznie, iż kredytobiorcy nie negocjowali postanowień umowy i pozostawali w przekonaniu, że bank oferuje im bezpieczny produkt finansowy. Zeznania powodów, dotyczące w szczególności okoliczności związanych z zawarciem umowy kredytu, były logiczne i spójne, a w konsekwencji nie budziły wątpliwości Sądu. Sąd uznał zeznania powodów za wiarygodne w całości. Niezależnie od powyższego, ocena zasadności jego roszczeń zależy w przedmiotowej sprawie przede wszystkim od oceny prawnej zapisów umowy kredytu zawartych w dokumentach.
Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów, bankowości i księgowości, mając na względzie zebraną w sprawie dokumentację. Okoliczności, na jakie miał zostać przeprowadzony ten dowód nie miały znaczenia w ocenie Sądu meriti dla rozstrzygnięcia sprawy z przyczyn prawnych opisanych poniżej.
Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.
III. Ocena prawna
Powództwo co do zasady zasługiwało zasługuje na uwzględnienie, albowiem umowa kredytu zawiera klauzule niedozwolone, które nie wiążą konsumenta z mocy art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. Niemniej jednak żądanie zapłaty nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem ocena zasadności żądania zapłaty co do jego wysokości wymaga uwzględnienia wysokości wpłat i wypłat dokonanych przez strony w wykonaniu nieważnej umowy.
Trafność stanowiska Sądu Okręgowego co do rozliczenia konsumenta i przedsiębiorcy jako stron nieważnej umowy - z uwzględnieniem wysokości wpłat i wypłat spełnionych przez nich w wykonaniu owego zobowiązania - potwierdza treść wyroku i uzasadnienia (...) z 19 czerwca 2025 r. w sprawie C - 396/24, a wcześniej postanowienia (...) w 8 maja 2024 r. w sprawie C - 424/22.
Wskazać bowiem należy, ze w wyroku (...) z 19 czerwca 2025 r. w sprawie C - 396/24 jednoznacznie wskazano na konieczność uwzględnienia przy określaniu zakresu obowiązku restytucyjnego ciążącego na przedsiębiorcy jak i obowiązku zapłaty obciążającego konsumenta, wysokości wpłat i wypłat dokonanych przez obie strony w wykonaniu nieważnej umowy, co uczyniono przez wskazanie na obowiązek sądu krajowego do odstąpienia od dotychczasowej linii orzeczniczej opartej na „teorii dwóch kondycji” i ukształtowanej orzeczeniami Sądu Najwyższego w sprawach o sygn. akt III CZP 6/21 oraz III CZP 11/20 na rzecz powrotu do orzecznictwa określającego zasady rozliczeń stron w oparciu o teorię salda. Jak bowiem wskazano w przywołanym orzeczeniu sądy krajowe powinny uczynić wszystko, co leży w zakresie ich kompetencji, uwzględniając wszystkie przepisy prawa krajowego i stosując uznane w porządku krajowym metody wykładni, by zapewnić pełną skuteczność dyrektywy 93/13 i dokonać rozstrzygnięcia zgodnego z realizowanymi przez nią celami. Wymóg dokonywania wykładni zgodnej obejmuje w szczególności obowiązek zmiany, w stosownych przypadkach, przez sądy krajowe utrwalonego orzecznictwa, jeżeli opiera się ono na wykładni prawa krajowego, której nie da się pogodzić z celami dyrektywy. Sąd krajowy nie może zatem ważnie stwierdzić, iż nie można dokonać wykładni przepisu prawa krajowego zgodnie z prawem Unii jedynie ze względu na to, że do tej pory niezmiennie interpretowano ten przepis w sposób niezgodny z prawem Unii (wyrok z dnia 15 czerwca 2023 r., G. (...) Bank, C-287/22, EU:C:2023:491, pkt 57 i przytoczone tam orzecznictwo). Nie ma przy tym znaczenia, że zakwestionowany kierunek orzecznictwa został ukształtowany orzeczeniami Sądu Najwyższego, w tym również uchwałą wydaną w składzie 7 sędziów, albowiem wynikający z dyrektywy wymóg osiągnięcia przez państwa członkowskie określonego w niej rezultatu, jak również obowiązek podejmowania wszelkich właściwych środków ogólnych lub szczególnych w celu zapewnienia wykonania tego wymogu, ciążą na wszystkich organach tych państw, w tym, w granicach ich kompetencji, na organach sądowych (wyroki: von C. i K., 14/83, K., C-555/07, wyrok (...) z 19 kwietnia 2016 r. C-441/14).
W okolicznościach przedmiotowej sprawy, realizacja opisanego powyżej obowiązku przez sąd krajowy, wymaga zatem odejścia od zasady rozliczenia stron nieważnej umowy w oparciu o teorię dwóch kondycji ukształtowanej orzecznictwem SN; w szczególności uchwałami w sprawach III CZP 6/21 oraz III CZP 11/20 i powrót do tej linii orzecznictwa, która po dokonaniu wzajemnych rozliczeń stron unieważnionej umowy kredytu pozwalała na zatrzymanie jednej wierzytelności na rzecz strony, która dokonała największej spłaty w wykonaniu tej umowy (akapit 41 uzasadnienia wyroku w sprawie C - 396/24). Innymi słowy przy rozliczaniu stron nieważnej umowy nie można pomijać spłat i wypłat dokonanych przez strony w wykonaniu owej umowy, lecz należy je uwzględniać i zaliczać na poczet rozliczeń dokonywanych na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu i nienależnym świadczeniu. Tym samym za błędne uznać należy stanowisko zgodnie z którym konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy, przy czym każdy z nich może zwrotu całości wypłaconych czy spłaconych pieniężnych jako świadczenia nienależnego nienależnie od spłaty i wypłat dokonanych w wykonaniu owej umowy.
Nie można natomiast zgodzić ze stanowiskiem prawnym, iż w przywołanym orzeczeniu Trybunał zakwestionował rozliczenie stron nieważnej umowy na podstawie dwóch kondycji tylko w odniesieniu do przedsiębiorcy. Trybunał w tym wyroku dokonał oceny orzecznictwa krajowego ukształtowane przywołanymi powyżej uchwałami SN i wprost zresztą wskazał na te uchwały, czego dowodzi odwołanie do pkt. 26 i 27 uzasadnienia. Zaznaczyć zaś należy, że przywołane uchwały SN dotyczyły wszak obu stron nieważnej umowy, zarówno konsumenta jak i przedsiębiorcy, albowiem zgodnie z teorią dwóch kondykcji, każdej ze stron przysługiwały niezależne od siebie roszczenia. Zaznaczyć również należy, że Trybunał w przywołanym orzeczeniu, a mianowicie w akapicie 41 zd. 2 uzasadnienia określił również jak powinny wyglądać rozliczenia stron nieważnej umowy, albowiem wprost wskazał na konieczność powrotu do orzecznictwa sądów krajowych, „które po dokonaniu wzajemnych rozliczeń stron unieważnionej umowy kredytu pozwalały na zatrzymanie jednej wierzytelności na rzecz strony, która dokonała największej spłaty w wykonaniu tej umowy”. Istotne w tym zakresie jest, że przed wskazaniem tego sposobu rozliczenia, Trybunał jeszcze raz sprecyzował jak wygląda rozliczenie stron na podstawie nieważnej umowy zgodnie z teorią dwóch kondykcji i negatywnie oceniając takie zasady rozliczenia, wskazuje na wcześniejsze orzecznictwo sądów krajowych oparte na teorii salda. Nie można przy tym przyjąć, aby Trybunał nie wiedział jak wygląda rozliczenie na zasadzie salda i że to rozliczenie dotyczy obu stron, skoro wszak wskazuje
na konieczność dokonania wzajemnych rozliczeń stron i określenie wysokości świadczeń spełnionych przez strony, aby ustalić, która z nich dokonała największej spłaty w wykonaniu umowy. Co istotne Trybunał odwołuje się tutaj do uwag przedstawionych przez polski rząd dotyczący orzecznictwa sądów krajowych opartego na zasadzie salda, zaś w pkt. 15 tych uwaga teoria salda jest określana w następujący sposób: „
Przeciwstawną wobec teorii dwóch kondycji jest teoria salda. Zgodnie z tą teorią, w przypadku uznania wykonanej umowy za nieważną należy uwzględnić bilans wzajemnych rozliczeń między stronami, przyznając roszczenie tylko tej stronie, która po rozliczeniu pozostaje wzbogacona. Teoria salda przewiduje zatem jedno roszczenie na korzyść strony, której świadczenie było wyższej wartości”. Wskazać również należy, że teoria salda w identyczny sposób została przedstawiona również w uwagach zgłoszonych przez strony; tak Bank jak i konsumentów, przy czym w uwagach Banku przywołano również konkretne orzeczenia sądów krajowych oparte na tej zasadzie; w szczególności postanowienie SA w Warszawie w sprawie
I ACa 333/19, czy wyrok SA w Warszawie w sprawie I ACa 697/18. Zauważyć należy, że Trybunał odwołuje się również do tych uwag, skoro w uzasadnieniu nawiązuje do wcześniejszego orzecznictwa, które bardzo szczegółowo zostało wskazane w uwagach poczynionych przez Bank. Wskazać tutaj również należy, że przeciwko dotychczasowym zasadom rozliczeń zdecydowanie opowiedzieli się konsumenci w pochodzących od nich uwagach i to pomimo tego, że pochodzące od nich powództwo w sprawie Sądu Okręgowego w Krakowie o sygn. akt I C 5503/23, w której zadano przedmiotowe pytanie prejudycjalne, zostało oparte w zakresie żądania zapłaty o teorię dwóch kondykcji.
Skoro zatem Trybunał wyklucza rozliczenie na zasadzie dwóch kondykcji w odniesieniu do wierzytelności przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi to konsekwentnie należy przyjąć, że wyklucza również rozliczenie na tej zasadzie w odniesieniu do wierzytelności konsumenta przeciwko przedsiębiorcy.
Nie można również przyjąć, aby powrót do linii orzecznictwa ukształtowanej w oparciu o teorię salda pozostawał w sprzeczności z celami dyrektywy 93/13; w szczególności, aby prowadził do rzekomego pokrzywdzenia konsumenta przez pozbawienie go prawa do odsetek za opóźnienie naliczanych od daty doręczenia wezwania do zapłaty od całej kwoty świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy. W odniesieniu do takich argumentów wskazać należy, że celem dyrektywy jest zapewnienie skutecznej ochrony konsumenta przed nieuczciwymi działaniami ze strony przedsiębiorcy i zniechęcenia przedsiębiorcy do stosowania nieuczciwych postanowień w zawieranych umowach. Skuteczna ochrona konsumenta udzielana mu na gruncie dyrektywy i przepisów krajowych implementowanych w jej wykonaniu, ma spowodować zastąpienie formalnej równowagi praw i obowiązków kontrahentów równowagą materialną, która przywraca równość stron. Przywrócenie tej równowagi wymaga z kolei obciążenia przedsiębiorcy obowiązkiem restytucyjnym czyli obowiązkiem zwrotu nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę ze szkodą dla konsumenta korzyści uzyskanych wskutek nieuczciwego warunku umownego. Obowiązek restytucyjny ciążący na przedsiębiorcy, a zarazem prawo konsumenta do zwrotu świadczeń uzyskanych przez przedsiębiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego, nie ma wszakże charakteru nieograniczonego, albowiem jego zakres wyznacza cel ochrony udzielanej konsumentowi, a mianowicie przywrócenie równowagi pomiędzy stronami umowy. Jak bowiem wskazał (...) w wyrokach w sprawach C - 520/21 oraz C - 154/15 obowiązek restytucyjny obciążający przedsiębiorcę ma mieć charakter odpowiedni, co z kolei oznacza, że rzeczą sądów krajowych jest takie jego ukształtowanie, aby było możliwe osiągnięcie przewidzianych dla niego skutków, jakimi są: przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku nieuczciwego warunku oraz realizacji odstraszającego celu dyrektywy 93/13. Z kolei właściwe ukształtowanie zakresu obowiązku restytucyjnego obciążającego przedsiębiorcę, a zarazem prawa konsumenta do zwrotu świadczeń spełnionych na rzecz przedsiębiorcy na podstawie nieuczciwych warunków umownych - w ocenie Sądu - wymaga uwzględnienia, że również konsument ma obowiązek zwrócić na rzecz przedsiębiorcy świadczenie odpowiadające kwocie nominalnej kredytu wraz z ewentualnymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia liczonymi od dnia doręczenia mu wezwania do zapłaty do samej zapłaty. Biorąc zatem pod uwagę, że również po stronie konsumenta istnieje obowiązek zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez przedsiębiorcę w wykonaniu nieważnej umowy przyjąć należy, że właściwie ukształtowany zakres obowiązku restytucyjnego obciążającego przedsiębiorcę - w sytuacji gdy abuzywnością dotknięte są te postanowienia umowy, które dotyczą głównych świadczeń stron - obejmuje świadczenie uiszczone przez konsumenta w wysokości przekraczającej kwotę nominalną świadczenia wypłaconego przez przedsiębiorcę; w okolicznościach przedmiotowej sprawy chodzi tu o kwotę nominalną kredytu. W konsekwencji zatem obciążenie przedsiębiorcy obowiązkiem zwrotu świadczeń uiszczonych przez konsumenta w wykonaniu nieważnej umowy jest ograniczone do kwot, które przekraczają świadczenie z tytułu nominalnej kwoty kredytu wypłaconej przez przedsiębiorcę na rzecz konsumenta. Świadczenia spełnione przez konsumenta na rzecz przedsiębiorcy, których wysokość nie przekracza kwoty nominalnej świadczenia wypłaconego przez przedsiębiorcę (tu: kwota nominalna kredytu) nie mogą bowiem być traktowane jako korzyści nabyte przez przedsiębiorcę „ze szkodą dla konsumenta”, albowiem po stronie konsumenta istnieje obowiązek zwrotu nominalnej kwoty świadczenia. Jeżeli bowiem po stronie konsumenta istnieje obowiązek zwrotu świadczenia (tu: kwoty nominalnej kredytu) to świadczeń spełnionych przez niego i zaliczonych na poczet kwoty nominalnej kredytu, nie można uznać za świadczeń spełnionych ze szkodą dla konsumenta, albowiem spełnienie tych świadczeń prowadzi do wygaśnięcia lub zmniejszenia zakresu ciążącego na nim obowiązku zapłaty. Uzasadnia to z kolei wniosek, że obowiązek restytucyjny ciążący na przedsiębiorcy ogranicza do zwrotu kwoty przekraczającej kwotę nominalną świadczenia spełnionego przez przedsiębiorcę na rzecz konsumenta, nie zaś do zwrotu całego świadczenia spełnionego przez konsumenta na rzecz przedsiębiorcy, bez względu na wysokość wypłat dokonanych na rzecz konsumenta przez przedsiębiorcę w wykonaniu umowy.
Z kolei zaś skutek odstraszający i zniechęcający przedsiębiorcę do stosowania nieuczciwych warunków umownych sprowadza się do utraty korzyści przez przedsiębiorcę związanych z umową, a wynikających z zawartych w niej postanowień abuzywnych. Na gruncie kredytów denominowanych czy indeksowanych do waluty obcej, w których to umowach abuzywność dotyczy postanowień odnoszących się do głównych świadczeń stron, ową korzyść stanowiło uzyskanie świadczeń, których wartość niejednokrotnie przekraczała wartość kwoty wypłaconej jako kwota nominalna kredytu w wykonaniu owej umowy. Z uwagi na nieważność umowy spowodowanej abuzywnością zawartych w niej postanowień dotyczących głównych świadczeń stron, przedsiębiorca traci owe korzyści jak również korzyści związane z uzyskaniem świadczeń z tytułu odsetek kapitałowych stanowiących wynagrodzenie za udostępnienie kapitału do korzystania w zakładanym okresie obowiązywania umowy. Świadczenia spełnione przez konsumenta w wykonaniu owej umowy, zaliczone przez przedsiębiorcę zarówno na poczet kapitału jak i odsetek umownych czy odsetek za opóźnienie, podlegają bowiem zaliczeniu wyłącznie na poczet należności stanowiącej kwotę wypłaconą na rzecz konsumenta jako kwota nominalna kredytu. Nie można zaś z kolei jako korzyści osiągniętych przez przedsiębiorcę traktować spłat spełnionych na jego rzecz przez konsumenta w wysokości odpowiadającej kwocie nominalnej kredytu, albowiem konsument ma obowiązek zwrotu świadczenia odpowiadającej kwocie nominalnej kredytu zaś dokonywane spłaty skutkują zmniejszeniem wysokości tego świadczenia.
Jak już wskazano wcześniej ochrona konsumenta na gruncie dyrektywy 93/13 nie polega na osiąganiu przez niego korzyści innych niż koniecznych do zastąpienia formalnej równowagi praw i obowiązków kontrahentów równowagą materialną, która przywraca równość stron. Ochrona ta bowiem ma skutkować przywróceniem takiej sytuacji faktycznej i prawnej konsumenta, w jakiej konsument znalazłby się w przypadku braku tego nieuczciwego warunku. Na gruncie kredytów denominowanych czy indeksowanych do waluty obcej objęcie konsumenta taką ochroną prowadzi w pierwszej kolejności do zakończenia wadliwego stosunku prawnego jako wynikającego z nieważnej umowy. Konsument przestaje być stroną umowy i przestaje go obciążać obowiązek spełniania świadczeń wynikających z umowy niemniej jednak po jego stronie lub po stronie przedsiębiorcy - w zależności od wysokości spłat i wypłat dokonanych przez strony w wykonaniu umowy - powstaje obowiązek zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy. Przejawem tej ochrony jest również pozbawienie przedsiębiorcy możliwości skutecznego domagania się od konsumenta jakiekolwiek rekompensaty; czy to w postaci waloryzacji nominalnej kwoty kredytu czy to w postaci tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w postaci innej niż odsetki ustawowe kapitałowe.
Taki stan rzeczy jak opisany powyżej - w ocenie Sądu Okręgowego - skutkuje realizacją celów dyrektywy 93/13 i to zarówno jeżeli chodzi o zapewnienie konsumentowi odpowiedniego poziomu ochrony jak i realizację skutku odstraszającego i zniechęcającego wobec przedsiębiorców. Osiągnięcie celów dyrektywy nie wymaga natomiast przyznania konsumentowi prawa do żądania zwrotu całości świadczeń spełnionych przez niego w wykonaniu przedmiotowej umowy wraz z ewentualnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, albowiem rozliczenie oparte na tej zasadzie nie zapewnia takiego poziomu ochrony jak wymagany przez dyrektywę 93/13. Podkreślić jeszcze raz należy, ze celem dyrektywy jest wyłącznie przywrócenie równowagi materialnej stron stosunku prawnego zaś zapewnienie konsumentowi odpowiedniego poziomu ochrony nie można utożsamiać z osiągnięciem przez niego korzyści innych niż koniecznych do przywrócenia stanu owej równowagi. Naruszenie tej równowagi wynikało z obciążenia konsumenta nieograniczonym ryzykiem kursowym co skutkowało wzrostem wartości jego zadłużenia i uiszczaniem przez niego świadczeń, które znacząco przewyższały wartość świadczenia stanowiącego kwotę nominalną kredytu. Przywrócenie równowagi wymaga w zawiązku z tym obciążenia przedsiębiorcy obowiązkiem restytucyjnym polegającym na obowiązku zwrotu świadczeń przekraczających kwotę nominalną kredytu, albowiem tylko owe świadczenia należy uznać za uiszczone ze szkodą dla konsumenta. Jest oczywistym, że przy braku nieuczciwych warunków umownych, konsument nie zostałby obciążony opisanymi ryzykami jak i nie uiszczałby świadczeń znacząco przekraczających wartość świadczenia stanowiącego kwotę nominalną kredytu. Obciążanie tymi ryzykami i wynikającymi z tego skutkami, powodowało naruszenie równowagi pomiędzy stronami stosunku prawnego i prowadziło do rażącego naruszenia interesów konsumenta, co uzasadniało udzielenie mu ochrony przewidzianej przez dyrektywę 93/13 oraz art. 385 1 k.c. Nie prowadzi natomiast do naruszenia równowagi stron stosunku prawnego obciążenie konsumenta obowiązkiem zwrotu świadczenia odpowiadającego kwocie nominalnej kredytu, albowiem konsument, który otrzymał takie świadczenie jest obowiązany dokonać jego zwrotu. Nie jest przeto koniecznym dla ochrony konsumenta przyznanie mu prawa do zwrotu całości świadczenia uiszczonego w wykonaniu umowy, albowiem zwrot świadczenia odpowiadającego kwocie nominalnej kredytu nie prowadzi do zaburzenia równowagi stron stosunku prawnego, lecz jest konieczny do jej zachowania. Natomiast okoliczność, że konsument traci część odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia z uwagi na ich naliczanie od niższej kwoty nie ma żadnego znaczenia; w szczególności zaś nie dowodzi, że poziom udzielonej mu ochrony nie odpowiada wymaganiom dyrektywy 93/13. Powtórzyć należy, że celem dyrektywy nie jest zapewnienie konsumentowi uzyskania korzyści, lecz zapewnienie ochrony. Co więcej skorzystanie przez konsumenta z ochrony, która prowadzi do upadku zobowiązania umownego dotkniętego abuzywnością, może skutkować jego finansowym obciążeniem jeżeli ów konsument nie dokonał spłaty kwoty nominalnej kredytu. Trybunał wszak zwracał uwagę na ten możliwy skutek skorzystania przez konsumenta z ochrony w orzeczeniach z kwietnia 2014 r., K. i K. R., C-26/13, z 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, z 3 marca 2020 r., G. del M. G., C- (...), z 25 listopada 2020 r. C - 269/19 wskazując, że „unieważnienie umowy kredytu pociąga bowiem za sobą - co do zasady - takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta”. W świetle dyrektywy 93/13 istotne jest zatem czy konsumentowi została udzielona właściwa ochrona nie zaś czy konsument przez skorzystanie z owej ochrony osiągnął korzyści czy też takich korzyści nie osiągnął. Stąd też uzyskanie przez konsumenta owych korzyści czy ich pozbawienie, względnie ograniczenie, nie ma żadnego znaczenia dla oceny czy poziom ochrony udzielonej konsumentowi z uwagi na stosowanie przez przedsiębiorcę nieuczciwych warunków umownych odpowiada poziomowi ochrony wymaganej przez dyrektywę 93/13. Sprawdzenie zaś czy poziom ochrony udzielonej konsumentowi przez organy krajowe jest właściwy w rozumieniu dyrektywy 93/13 wymaga oceny czy udzielona ochrona doprowadziła do przywrócenia stanu rzeczywistej równowagi pomiędzy stronami danego stosunku prawnego. Jeżeli taki stan został osiągnięty, to nie ma znaczenia czy konsument w związku z udzieloną ochroną uzyskał jakiekolwiek korzyści finansowe, albowiem kwestia ta nie jest przedmiotem dyrektywy 93/13, wobec czego brak lub ograniczenie owych korzyści, nie świadczy o nieosiągnięciu jej celów. Korzyści, jakie osiąga konsument w ramach ochrony udzielanej przez dyrektywę 93/13, ich charakter i zakres, są wyznaczane przez cel owej ochrony, a mianowicie przywrócenie takiej sytuacji faktycznej i prawnej konsumenta, w jakiej konsument znalazłby się w przypadku braku tego nieuczciwego warunku.
Jak już wskazano powyżej ociągnięcie takiego celu na gruncie przedmiotowej sprawy jak i innych spraw o podobnym lub zbliżonym stanie faktycznym, nie wymaga przyznania konsumentowi prawa do zwrotu całości świadczeń uiszczonych w wykonaniu umowy i określenia obowiązku restytucyjnego przedsiębiorcy na tym poziomie, albowiem nie jest to konieczne do przywrócenia rzeczywistej równowagi stron. Osiągnięcie tego celu wymaga natomiast określenia wysokości świadczeń spełnionych przez strony, aby ustalić, która z nich dokonała największej spłaty w wykonaniu umowy i rozliczenie nadpłaty lub niedopłaty wraz z ewentualnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia.
Nie można również przyjąć i podzielić poglądu, że to konsument decyduje o sposobie udzielenia mu ochrony, albowiem udzielenie ochrony należy do organów krajowych, nie zaś konsumenta. Wola konsumenta ma znaczenie przy decyzji odnośnie udzielenia samej ochrony jako takiej nie zaś tego jak ta ochrona ma wyglądać i na czym polegać. Konsument może bowiem sprzeciwić się udzieleniu mu ochrony i jego sprzeciw jest wiążący dla organów krajowych, albowiem ochrona przewidziana dyrektywą 93/13 jest udzielana z urzędu, ale nie ma charakteru obligatoryjnego, nie może natomiast w sposób bezwzględnie wiążący dla sądu krajowego określić sposobu ochrony, której udzielenia żąda przez wskazanie, że wnosi o rozliczenie rozliczenia stron nieważnej umowy czy to w oparciu o teorię salda czy teorię dwóch kondycji. Zapewnienie właściwego poziomu ochrony i określenie na czym ta ochrona powinna polegać w okolicznościach sprawy jest rzeczą organów krajowych; w szczególności sądów krajowych, które dokonują oceny badając zasadność powództwa. Sąd krajowy jest zaś związany granicami żądania z mocy art. 321 k.p.c., nie jest jednak związany powództwem konsumenta; w tym sensie, że nie jest zobowiązany tylko i wyłącznie owo powództwo uwzględnić.
W ocenie Sądu podstawy do odmiennej wykładni nie stanowi również wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C - 520/21 zgodnie z którym nie jest wykluczone żądanie przez konsumenta od instytucji kredytowej rekompensaty wykraczającej poza zwrot miesięcznych rat i kosztów zapłaconych z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty, pod warunkiem poszanowania celów dyrektywy 93/13 i zasady proporcjonalności.
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że pytanie prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie (Polska) z 12 sierpnia 2021 r. zostało zadane przy wskazaniu przez sąd krajowy, że rozliczenie stron nieważnej umowy kredytu następuje zgodnie z teorią salda. Jak bowiem wskazano w akapicie 44 uzasadnienia do wyroku w sprawie C - 520/21 sąd krajowy poinformował Trybunał, że zgodnie z wykładnią dominującą w orzecznictwie krajowym, jeżeli obie strony umowy spełniły świadczenia nienależne tego samego rodzaju, a ich świadczenia wynikały z tego samego stosunku prawnego, to za bezpodstawnie wzbogaconą może zostać uznana tylko ta strona, która uzyskała świadczenie w większym zakresie. W konsekwencji w sprawie przed sądem krajowym sąd ten jest w każdym razie zobowiązany do zbadania zasadności roszczeń obu kontrahentów.
Z powyższego wynika zatem, że orzeczenie Trybunału w sprawie C 520 /21 zapadło w odniesieniu do pytania prejudycjalnego określającego zasady rozliczeń stron w oparciu o teorię salda, nie zaś teorię dwóch kondycji, albowiem takie zasady rozliczeń stron nieważnej umowy kredytu zostały przedstawione w samym pytaniu prejudycjalnym. Nadto zaś należy wskazać, że w uzasadnieniu zapadłego orzeczenia, Trybunał w odniesieniu do obowiązku restytucyjnego z powołaniem się na wcześniejsze orzecznictwa jednoznacznie wskazał, że ów obowiązek polega na zwrocie korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę, ze szkodą dla konsumenta, w oparciu o wspomniany nieuczciwy warunek (wyrok z 21 grudnia 2016 r., G. N. i in., C-154/15, C-307/15 i C-308/15, EU:C:2016:980, pkt 66, wyrok z dnia 31 marca 2022 r., Lombard L., C-472/20, EU:C:2022:242, pkt 50, 55 i przytoczone tam orzecznictwo). Z kolei zaś sama odpowiedź na postawione pytanie prejudycjalne nie dotyczy obowiązku restytucyjnego jako takiego i jego zakresu, lecz możliwości domagania się przez strony dodatkowych rekompensat. Całościowa analiza uzasadnienia wyroku w sprawie C-512/21 i odpowiedzi udzielonej na postawione pytanie uzasadnia wniosek, że przedmiotowe orzeczenie nie określa zakresu obowiązku restytucyjnego, a zatem tego w jakiej wysokości strony mogą domagać się zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy, lecz dotyczy wyłącznie możliwości uzyskania przez strony dodatkowej rekompensaty. Odpowiedź na postawione pytanie, jeżeli chodzi rozliczenie stron nieważnej umowy wskazuje, że każda ze stron ma liczyć się z obowiązkiem zwrotu tego co w wykonaniu nieważnej umowy świadczyła na rzecz drugiej strony, przy czym nie wskazuje, że chodzi o całość spełnionych świadczeń. Z uwagi zaś na okoliczność, że sąd krajowy jako zasadę rozliczeń stron nieważnej umowy wskazał zasadę salda zaś Trybunał w uzasadnieniu powołał się na wcześniejsze orzecznictwo dotyczące zakresu obowiązku restytucyjnego, przyjąć należy, że stanowisko prawne prezentowane w przestrzeni publicznej o możliwości domagania się przez konsumenta zwrotu całości świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy jest nietrafne i wynika z wybiórczej lektury zapadłego orzeczenia. Dodatkowo zaś wskazać należy, że w orzeczeniu w sprawie C-520/21 Trybunał nie dokonywał oceny orzecznictwa krajowego dotyczącego rozliczenia stron nieważnej umowy w oparciu o teorię salda czy teorię dwóch kondycji, lecz wyłącznie orzecznictwa krajowego dotyczącego możliwości ubiegania się przez strony nieważnej umowy o dodatkową rekompensatę. Nie można zatem przyjąć, aby kwestia rozliczeń stron w oparciu o teorię dwóch kondykcji czy teorię salda została przesądzona w wyroku w sprawie C-510/21, skoro ów wyrok nie dotyczyły tego zagadnienia. Wskazać nadto należy, że w sprawie C-396/24 Trybunał orzekł wyrokiem zaś zgodnie z art. 99 regulaminu postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości z dnia 25 września 2012 r. jeżeli pytanie skierowane w trybie prejudycjalnym jest identyczne z pytaniem, w którego przedmiocie Trybunał już orzekał, jeżeli odpowiedź na pytanie prejudycjalne można wywieść w sposób jednoznaczny z orzecznictwa lub jeżeli odpowiedź na pytanie prejudycjalne nie pozostawia żadnych uzasadnionych wątpliwości, Trybunał może w każdej chwili, na wniosek sędziego sprawozdawcy i po zapoznaniu się ze stanowiskiem rzecznika generalnego, orzec w formie postanowienia z uzasadnieniem. Z uwagi zatem na formę w jakiej została udzielona odpowiedź na pytanie Sądu Okręgowego w Krakowie jako sądu krajowego, a mianowicie wyrok, nie można przyjąć, aby postawione pytanie było identyczne z pytaniem, w którego przedmiocie Trybunał już orzekał, odpowiedź na pytanie prejudycjalne można było wywieść w sposób jednoznaczny z orzecznictwa lub odpowiedź na pytanie prejudycjalne nie pozostawia żadnych uzasadnionych wątpliwości.
Powyższe rozważania potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 lipca
2025 r. I CSK 652/25, wyraźnie wskazując, że
„
Teoria salda, powinna działać w stosunku do świadczeń zwrotnych obydwu stron,
czyli nie tylko w odniesieniu do roszczenia zwrotnego konsumenta w stosunku do banku, ale także i roszczenia zwrotnego banku przeciwko konsumentowi. Jest korzystna dla konsumenta, gdyż nie naraża go na dodatkowe koszty procesu sądowego związane z roszczeniem zwrotnym banku. Poza tym przyjęcie działania teorii salda jedynie na korzyść konsumenta prowadziłaby do komplikacji procesowych i materialnoprawnych, gdyż konsument mając prawomocny wyrok oparty na teorii dwóch kondykcji mógłby prowadzić egzekucję, zaś bank (dochodząc zwrotu kapitału) zmuszony byłby do odliczenia kwoty z prawomocnego wyroku zapadłego w sprawie z powództwa konsumenta przeciwko bankowi, nie mogąc w tej części uzyskać tytułu egzekucyjnego, zaś wyjście z tej sytuacji mogłoby nastąpić jedynie poprzez podniesienie przez bank zarzutu potrącenia, a następnie wystąpienie z powództwem przeciwegzekucyjnym, co jednak i tak generowałoby potrzebę kolejnego procesu przeciwko konsumentowi i kosztów z tym związanych”.
Sąd Najwyższy w przywołanym judykacie wyjaśnił dalej, że w konsekwencji tzw. teoria salda przy wzajemnych świadczeniach pieniężnych zwrotnych ma sens prawny, ekonomiczny i społeczny gdy powinność odliczenia przez jedną stronę nieważnego kontraktu od swojego świadczenia zwrotnego wysokości tego, co świadczyła na jej rzecz druga strona, następuje z chwilą powstania stanu wymagalności roszczenia zwrotnego jednej ze stron (w związku z wezwaniem drugiej strony do zwrotu świadczenia spełnionego na podstawie nieważnego kontraktu), nawet gdyby druga strona z uwagi na jej stanowisko o ważności tej umowy nie wystosowała formalnego wezwania o zwrot spełnionego przez nią świadczenia. Inne rozumienie teorii salda, w kontekście roszczenia odsetkowego konsumenta naruszałoby zasadę proporcjonalności sankcji z Dyrektywy 93/13 w stosunku do przedsiębiorcy za stosowanie abuzywnych postanowień w umowach z udziałem konsumentów, a tym samym i konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP).
Przeciwko dopuszczalności stosowania w rozliczeniach stron jednocześnie dwóch stanowisk tj. teorii salda do roszczeń Banku, a teorii dwóch kondykcji do roszczeń konsumentów, sprzeciwiają się - zdaniem Sądu - zasady demokratycznego państwa prawnego z których wynika, że przepisy prawa powinny być formułowane w sposób jednoznaczny, a z tego samego przepisu prawa nie mogą być wyprowadzane wnioski wywołujące odmienne skutki prawne wobec tego samego podmiotu w tej samej sytuacji (art. 32 Konstytucji RP). Koncepcja stosowania dwóch stanowisk (teorii salda – powód Bank i teorii dwóch kondykcji-powód konsument) prowadziłaby do sytuacji, w której ta sama relacja stron byłaby odmiennie oceniana w zależności od przesłanki procesowej strony tzn. posiadania przez przedsiębiorcę statusu powoda bądź pozwanego. Dopuszczenie do takich odmiennych zasad rozliczeń stron nieważnej umowy z całą pewnością nie prowadziłoby do przywrócenia równowagi wskazywanej w orzeczeniach (...) tj. sytuacji faktycznej i prawnej w jakiej strony znalazłyby się w przypadku braku tego nieuczciwego warunku. Nadto wprowadzenie teorii salda wyłącznie po stronie roszczeń Banku pozbawiałoby wyłącznie jedną stronę nieważnej umowy ochrony roszczenia, skoro taka wierzytelność w zakresie do wysokości spłaconego kapitału kredytu nie mogłaby zostać uznana za zubożenie i faktycznie nie istniałaby. Z kolei w drugiej sprawie z powództwa konsumenta (gdyby miała być rozliczana w oparciu o teorię dwóch kondykcji) pozwany Bank miałby wierzytelność o zwrot całości wypłaconego kapitału, co byłoby z kolei sprzeczne z oceną tej wierzytelności w sprawie z powództwa Banku.
W literaturze z zakresu prawa konstytucyjnego ugruntował się pogląd, że norma prawna zawarta w art. 32 Konstytucji stanowiąca, że wszyscy są równi wobec prawa, jest zasadą prawa i ma charakter lex generalis, zatem obowiązuje wobec wszystkich podmiotów prawa, poddanych polskiej jurysdykcji, to jest zarówno wobec osób fizycznych, jak i prawnych, a nadto oznacza zarówno równość praw, jak i równość w prawie (zob. B. Banaszak, Prawo konstytucyjne, Warszawa 2004, s. 481; Z. Ziembiński, Sprawiedliwość społeczna jako pojęcie prawne, Warszawa 1996, s. 53). Taką interpretację tego przepisu Konstytucji podzielił także Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 lutego 1999 r. (SK 4/98 OTK 1999, nr 2 poz. 24), w którym podkreślił zarówno istotę, jak i wagę zasady równości wobec prawa. Zgodnie ze stanowiskiem TK należy uznać, iż jeżeli pewien zbiór podmiotów cechuje określona, istotna cecha relewantna, to – istnieje konstytucyjny nakaz, aby takie podmioty należące do tej samej klasy, w ramach określonego stanu prawnego, czyli w podobnej sytuacji, traktowane były równo, zatem tak samo, bez zróżnicowania w postaci faworyzowania, ale i bez dyskryminacji. Trybunał podkreślił nadto, iż zasada równości podmiotów wobec prawa obowiązuje zarówno w procesie stosowania norm prawnych, jak i w procesie kształtowania sytuacji podmiotów prawa, to jest w trakcie stanowienia norm prawnych (zob. wyrok z dnia 13 marca 1998 r., K 24/97, OTK 1998, nr 2 poz. 13, s. 81 oraz wyroki z: dnia 6 maja 1998 r., K 37/97, dnia 29 maja 2007 r., P 8/06, dnia 7 kwietnia 2009 r., P 7/08). Jednocześnie Trybunał przewiduje istnienie konieczności zróżnicowania sytuacji prawnej pewnych grup podmiotów, nie wykluczając potrzeby pewnego uprzywilejowania określonej grupy, ale może to mieć miejsce jedynie w charakterze uprzywilejowania pozytywnego, to jest w celu wyrównania sytuacji prawnej, dla doprowadzenia w ten sposób do faktycznej równości wobec prawa (zob. wyrok z dnia 13 marca 1998r. K 24/97, OTK 1998, nr 2 poz. 13). Z powyższych względów poglądy o stosowaniu dwóch odmiennych zasad rozliczeń stron nieważnej umowy – w zależności od strony procesowej przedsiębiorcy – są nieuprawnione.
Przechodząc do oceny zapisów umowy w niniejszej sprawie w świetle kryteriów przewidzianych w art. 385 1 k.c. za niedozwolone należało uznać klauzule umowne zawarte w §51 ust. 1 pkt 3 oraz § 4 ust. 6 umowy oraz pkt 2-4 Załącznika nr 6, zgodnie z którymi kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w Banku zgodnie z Tabelą. Spłata kredytu dokonywała była według wyboru powodów w walucie EURO, a więc w przypadku postanowień umowy dot. spłaty Sąd nie dopatrzył się istnienia abuzywności postanowień.
W ocenie Sądu tak skonstruowana umowa pozostawiała pozwanemu Bankowi dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu franka szwajcarskiego w swoich tabelach kursowych, a w konsekwencji – kształtowania wysokości zobowiązań powodów, albowiem ani umowa ani regulamin nie określała zasad kształtowania kursu wymiany walut. Bank mógł zatem jednostronnie i arbitralnie określać wysokość świadczenia wypłaconego powodom. Ograniczeń w tym zakresie nie przewiduje bowiem ani umowa, ani ogólne warunki umowne, ani przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Takie uregulowanie umowne należy wobec tego uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz naruszające interesy konsumenta. Pogląd, w myśl którego postanowienia umowy (regulaminu) określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej mają charakter niedozwolonych postanowień umownych, pozostaje aktualny w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, a Sąd w niniejszym składzie w pełni pogląd ten podziela (tak m.in. postanowienie SN z 4.10.2023 r., I CSK 368/23, LEX nr 3610428 i powołane tam orzecznictwo).
Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 (M. P. i B.P. przeciwko "A.") treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany (czy też per analogiam denominowany), powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Przytoczone we wcześniejszej części uzasadnienia uregulowania umowne w żadnym stopniu nie czyniły zadość wymaganiom stawianym przez (...), albowiem przewidywały one żadnych kryteriów pozwalających powodom na ustalenie kursu wymiany walut stosowanego przez pozwany Bank.
Wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta (tak: uchwała SN(7) z 20.06.2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2, zob. także postanowienie SN z 28.09.2023 r., I CSK 204/23, LEX nr 3608342). Nie ma przeto znaczenia dla oceny czy dana klauzula umowna ma charakter abuzywny, to w jaki sposób pozwany Bank po zawarciu umowy klauzulę tę stosował, a zatem także to, czy ustalany przez Bank kurs odbiegał znacząco od rynkowych kursów wymiany walut czy kursu średniego NBP.
Zaznaczyć należy, że postanowienia umowne o analogicznej treści i identycznych skutkach jak postanowienia kwestionowane w niniejszej sprawie zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych na podstawie prawomocnych orzeczeń sądowych – nr wpisu (...). I tak; w wyroku z 27 grudnia 2010r. w sprawie o sygn. akt XVII AmC 1531/09, Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. w ramach kontroli abstrakcyjnej, uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia zawartego we wzorcu umowy o nazwie „umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) o treści: „raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50”. Z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z 7 maja 2013 r. VI ACa 441/13, Legalis numer 1049239) oddalił apelację banku, wskazując w uzasadnieniu, że o abuzywności spornego postanowienia decyduje fakt, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży (...) nie jest w żaden sposób formalnie ograniczone, zwłaszcza nie przewiduje wymogu, aby wysokość kursu ustalonego przez Bank pozostawała w określonej relacji do średniego kursu NBP lub kursu ukształtowanego przez rynek walutowy. Powyższe oznacza przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...). Tego rodzaju mechanizm jak przewidziany w kwestionowanym postanowieniu - w ocenie Sądu Apelacyjnego zawartej w przywołanym orzeczeniu - jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, który nie ma możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji – w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku. Z kolei Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. w wyroku z 3 sierpnia 2012 r. w sprawie o sygn. akt XVII Amc 5344/11 zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umownego o treści: „spłaty dokonywane będą przez Kredytobiorcę w złotych, po uprzednim przeliczeniu spłaty wg kursu (...) Banku S.A. (kursu Banku). Kurs Banku jest to średni kurs złotego w stosunku do waluty kredytu opublikowany w danym dniu w prasie przez NBP, powiększony o zmienną marżę kursową Banku, która w dniu udzielania kredytu wynosi 0,06. Marża kursowa może ulegać zmianom i jest uzależniona od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym" Przedmiotowe orzeczenie zostało utrzymane w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 września 2013 r. w sprawie o sygn. akt VI ACa 1600/12, przy czym w uzasadnieniu zapadłego orzeczenia wykluczono możliwość utrzymania w mocy umowy przez eliminację fragmentu niedozwolonego wzorca umownego dotyczącego marży Banku; cyt.; „Przytoczone w sentencji zaskarżonego wyroku postanowienie stanowi integralną całość. Nie sposób wyizolować z treści § 3 ust. 1 wzorca umowy tylko tego fragmentu, który wskazany został w apelacji. Ostatnie jego zdanie brzmi następująco: "Marża kursowa może ulegać zmianom i jest uzależniona od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym". Ten element (marża) jest ściśle powiązany z określeniem tzw. "kursu banku", gdzie jednym z jego części składkowych jest właśnie zmienna marża, a z kolei dokonywane przez kredytobiorców spłaty rat kredytu podlegały uprzedniemu przeliczeniu (na złote) według "kursu banku". Niezależnie od tego fragmentaryzacja postanowienia umownego i wyboru z niego tylko jednej jednostki redakcyjnej mogłoby spowodować, że treść takiej klauzuli wpisanej do rejestru postanowień uznanych za niedozwolone byłaby niezrozumiała dla osób postronnych, jako wyrwana z szerszego kontekstu”.
Dodać nadto należy, że zgodnie ze stanowiskiem (...) zajętym w wyroku z 21 września 2023 r. w sprawie C-139/22 - art. 3 ust. 1, art. 7 ust. 1 i art. 8 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by warunek umowny, który nie był indywidualnie negocjowany, został uznany przez właściwe organy krajowe za nieuczciwy z tego tylko powodu, że jego treść jest równoznaczna z treścią postanowienia wzorca umowy wpisanego do krajowego rejestru klauzul niedozwolonych.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W przedmiotowej sprawie spełnione są wszystkie przesłanki przewidziane w wymienionym przepisie. Powodowie działali bowiem jako konsumenci, a zaciągnięcie kredytu nastąpiło w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych konsumentów.
Rozstrzygając o zasadności żądania Sąd miał zatem na uwadze, że w chwili zawierania umowy o kredyt kredytobiorca miał status konsumenta, a nadto, że zaciągnięty kredyt był przeznaczony na cele mieszkaniowe. W doktrynie wskazuje się, że przez rzeczywisty wpływ konsument powinien dysponować wyborem co do włączenia w ogóle danego postanowienia do treści umowy, jak również co do nadania mu określonej treści. W normalnych warunkach strona jest skłonna zaakceptować niekorzystne dla siebie postanowienia umowy w zamian za określoną ponadstandardową korzyść, której nie uzyskałaby bez akceptacji niekorzystnego rozwiązania, np. obniżenie ceny lub wynagrodzenia, które miałby zapłacić konsument, albo wprowadzenie lub zmianę innego postanowienia, które byłyby dla konsumenta korzystne. Ową ponadstandardową korzyścią nie może być samo otrzymanie świadczenia wynikające z zawarcia umowy – wszak istota niedozwolonych postanowień umownych polega na tym, że są one narzucone konsumentowi właśnie w związku z zawarciem umowy, a konsument nie może z nich zrezygnować bez rezygnacji z zawarcia umowy. Tym samym chcąc uzyskać świadczenie od przedsiębiorcy, decyduje się na zawarcie umowy, w której treść włączone są postanowienia rażąco dla niego niekorzystne. Zasadniczo wpływ taki osiąga się poprzez prowadzenie pomiędzy zainteresowanymi stronami negocjacji i uzgodnień. Nie powinny mieć one charakteru pozornego. Nie mogą być to także rozmowy, w trakcie których konsument zostaje poinformowany o treści i znaczeniu danych postanowień, a następnie je wyraźnie lub milcząco akceptuje. Przedstawienie konsumentowi umowy lub wzorca umowy o określonej treści, zapoznanie się z nim przez konsumenta, a następnie niezgłoszenie przez niego żadnych uwag lub zastrzeżeń nie stanowi indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy (tak: B. Gliniecki [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. M. Balwicka - Szczyrba, A. Sylwestrzak, LEX/el. 2023, art. 385(1)).
Powyższe uzasadnia wniosek, że postanowienia umowne zawarte w umowie będącej przedmiotem niniejszego postępowania nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron i dowodzi tego samo zawarcie umowy z zastosowaniem wzorca umownego. Zasady doświadczenia życiowego wskazują na to, że wzorce takie są jednostronnie przygotowane przez Bank, a konsumenci nie mają wpływu na ich treść.
Postanowienia umowne kwestionowane w niniejszym postępowaniu dotyczą głównych świadczeń stron, jednak nie zostały one sformułowane jednoznacznie. Samo przyznanie bankowi prawa do swobodnego kształtowania kursu waluty, który następnie wpływał na wysokość świadczeń powodów, uzasadnia twierdzenie o braku dostatecznej przejrzystości i transparentności wymienionych klauzul umownych.
Natomiast odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli kursów obowiązującej w banku narusza równorzędność stron umowy, albowiem prowadzi do nierównomiernego rozłożenia uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego, godzi w dobre obyczaje i skutkuje rażącym naruszeniem interesów konsumenta. W tak ukształtowanym stosunku umownym konsument jest bowiem obciążony nieograniczonym ryzykiem kursowym i ponosi niebezpieczeństwo nieograniczonego wzrostu swojego zadłużenia pomimo dokonywania regularnych spłat. Konsument nadto zostaje obciążony tzw. „spreadem walutowym” stanowiącym dodatkowe wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu i korzystanie z kapitału poza prowizją oraz odsetkami, pomimo tego, że brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw. Zważyć należy, że pozwany udzielając kredytu indeksowanego lub denominowanego poza ryzykiem wynikającym z zawarcia umowy i potencjalnej możliwości braku spłaty kredytu przez konsumenta, ryzykuje jedynie stratę wynikającą z utraty kwoty wypłaconej konsumentowi, przy czym ryzyko to i tak jest ograniczone z uwagi na system zabezpieczeń; w szczególności hipotekę czy poręczenie. Odmienna jest natomiast sytuacja konsumenta, który jest narażony na zwiększenie zadłużenia w zasadzie do nieograniczonej wysokości i to na każdym etapie wykonywania umowy, również po wielu latach spłaty. Może zatem okazać się, że w przypadku umowy zawartej na okres 30 lat, konsument - po 20 latach spłacania kredytu - będzie musiał spłacić zadłużenie wielokrotnie przewyższające wysokość pierwotnego zobowiązania kredytowego. Taki stan - w ocenie Sądu - jest wręcz sprzeczny z istotą umowy kredytu, albowiem ta umowa bez względu na jej rodzaj i typ, jest jednak oparta na założeniu, że zadłużenie kredytobiorcy systematycznie spada proporcjonalnie do dokonywanych spłat zaś wysokość zadłużenia nie wzrasta w sposób nieograniczony i faktycznie niekontrolowany. Brak określenia w umowie kredytu indeksowanego czy denominowanego, jasnych, precyzyjnych i obiektywnych kryteriów ustalania kursu waluty tudzież mechanizmów zabezpieczających konsumenta przed niekontrolowanym wzrostem wartości waluty indeksacji czy denominacji skutkuje tym, że to założenie na gruncie tego rodzaju kredytów nie może zostać osiągnięte. Oznacza to z kolei, że kredytobiorca w tak ukształtowanym stosunku umownym może spłacać kredyt przez wiele lat, przy czym kwota podstawowa w ogóle nie zostanie spłacona lub zostanie spłacona w stopniu nawet w przybliżeniu proporcjonalnym do wysokości wpłat dokonanych na poczet kredytu. W przedmiocie narażenia na ryzyko kursowe nie ma również znaczenia fakt, że powodowie od początku zobowiązania mogli spłacać raty w walucie kredytu, i tak też czynili. Nie zmienia to oceny umowy pod kątem abuzywności postanowień. Powodowie uzyskiwali wynagrodzenie w PLN, więc spłacając zobowiązania w Euro musieli uzyskać tę walutę w kantorze.
Jak wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia, kwestionowane postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. W konsekwencji należy stwierdzić, że nie wiązały one powodów od chwili zawarcia umowy, a zatem nie współtworzyły treści stosunku obligacyjnego łączącego strony. Ze względu jednak na okoliczność, iż klauzule te dotyczyły głównych świadczeń stron, a ich wyeliminowanie na tyle głęboko ingeruje w kluczowe elementy stosunku zobowiązaniowego i stosunek ten dekompletuje, umowę należało uznać za nieważną w całości. Wskazać na marginesie należy jedynie, że w doktrynie prawa cywilnego rozwiązanie takie jest akceptowane (tak m.in. B. Gliniecki [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. M. Balwicka - Szczyrba, A. Sylwestrzak, LEX/el. 2023, art. 385(1); zob. także Uchwała SN z 15.09.2020 r., III CZP 87/19, OSNC 2021, nr 2, poz. 11., w treści której Sąd Najwyższy wskazał, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, iż na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, strony pozostają związane pozostałą częścią umowy; w treści tego uzasadnienia Sąd Najwyższy wyraził także pogląd, zgodnie z którym stwierdzenie, że postanowienie umowne ma cechy określone w art. 385 1 § 1 k.c. i podlega sankcji określonej w art. 385 1 § 2 k.c., wyłącza stosowanie w odniesieniu do umowy i tego postanowienia art. 58 § 3 k.c. – a Sąd w niniejszym składzie pogląd ten podziela).
Odnosząc się natomiast do twierdzeń o możliwości zastąpienia klauzul abuzywnych odwołaniem do kursu średniego NBP lub przepisami dyspozytywnymi, stwierdzić należy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 8 września 2022 r. w sprawach połączonych od C‑80/21 do C‑82/21 stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je.
Oceniając zawarte w pozwie żądanie ustalenia nieważności umowy, Sąd zobligowany był zbadać, czy powodowie posiadają interes prawny w jego formułowaniu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd, zgodnie z którym interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. stanowi szeroką formułę, obejmującą wiele sytuacji prawnych, w których uwikłany może być podmiot występujący z powództwem. Interes prawny może wynikać z bezpośredniego zagrożenia prawa powodów lub zmierzać do zapobieżenia temu zagrożeniu. Uwzględnić należy sytuację prawną żądającego, ocenianą w płaszczyźnie zarówno obecnych, jak i przyszłych, ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych z jego udziałem. Przyjmuje się jednolicie, że interes prawny istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Interes prawny może być rozumiany jako potrzeba prawna wynikająca z określonej sytuacji prawnej w przypadku, gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem prawa przysługującego uprawnionemu, bądź też powstała wątpliwość co do jego istnienia. Nie należy go utożsamiać z interesem jedynie ekonomicznym. Musi to być rzeczywiście istniejąca i uzasadniona potrzeba udzielenia ochrony prawnej w wyniku ustalenia istnienia (nieistnienia) prawa lub stosunku prawnego, a nie tylko wynikająca z subiektywnego zapatrywania strony. Interes prawny wyraża się wówczas w usunięciu stanu niepewności (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 4 października 2001 r. I CKN 425/00; 18 czerwca 2009 r. II CSK 33/09; 9 lutego 2012 r. III CSK 181/11; 14 marca 2012 r. II CSK 252/11). Ponadto w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że powodowie zachowują interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, mimo przysługującego im powództwa o świadczenie lub mimo wytoczenia przeciwko nim takiego powództwa przez stronę przeciwną na podstawie spornego stosunku prawnego, jeżeli z tego stosunku wynikają jeszcze inne lub dalej idące skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest jeszcze aktualne. W takim wypadku tylko powództwo o ustalenie nieistnienia tego stosunku prawnego może w definitywny sposób rozstrzygnąć niepewną sytuację prawną powodów i zapobiec także na przyszłość możliwym sporom, a tym samym w pełny sposób zaspokoić ich interes prawny (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 30 października 1990 r. I CR 649/90; 27 stycznia 2004 r. II CK 387/02; 2 lipca 2015 r. V CSK 640/14; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1992 r., III CZP 131/92). Przyjmuje się również, że interes powodów w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego jest oczywisty, bez takiego rozstrzygnięcia nie istnieje bowiem możliwość definitywnego zakończenia sporu. Ostateczne rozstrzygnięcie powództwa o ustalenie nieważności części umowy zniesie stan niepewności powodów co do wysokości rat i sposobu rozliczenia umowy (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22; 19 maja 2022 r. (...) 797/22; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2022 r. I CSK 2538/22).
W ocenie Sądu usunięcie wszelkich niepewności związanych w niniejszej sprawie z wykonywaniem przez powodów świadczenia na rzecz pozwanego banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytu, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy. Jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna, bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań. Interes prawny powodów w wytoczeniu takiego powództwa jest więc niewątpliwy, albowiem uzyskanie orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy i niwelującego jej skutki ex tunc, ma istotny charakter w związku ze spłacaniem przez niego kredytu (podobnie uznał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 13 stycznia 2021 r. I ACa 973/20).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że powodowie – konsumenci mają niewątpliwie interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, gdyż z tego stosunku wynikają jeszcze inne dalej idące skutki. Powodowie zgłaszali wątpliwości rzutujące na możliwość wykonania umowy. Wskazywali na nieważność, wynikającą z niedozwolonego charakteru postanowień umowy. Ponadto jeżeli powodowie złożyliby wyłącznie pozew o zapłatę na ich rzecz wpłaconych nienależnie na rzecz pozwanego kwot (w wykonaniu nieważnej umowy) to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas powstałaby wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty rat kredytu w przyszłości, z uwagi na długoterminowy charakter umowy. Tymczasem wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca prawomocnego orzeczenia nie reguluje wprost przedmiotowych granic związania orzeczeniem, co wywołuje wątpliwości co do zakresu tego związania. Sentencją wyroku objęte jest rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie (art. 328 § 2 k.p.c.). Z mocy wiążącej wyroku o świadczenie korzysta jedynie rozstrzygnięcie zawarte w sentencji - nie rozciąga się ona na kwestie pozostające poza sentencją, w tym ustalenia i oceny dotyczące stosunku prawnego stanowiącego podstawę żądania, o którym orzeczono. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 13 stycznia 2000 r. II CKN 655/98; w wyroku z dnia 23 maja 2002 r. IV CKN 1073/00 oraz w wyroku z dnia 11 lutego 2021 r. (...) 20/21).
Wyrok sądowy wydany w niniejszej sprawie ureguluje ostatecznie stosunek istniejący pomiędzy stronami, znosząc wątpliwości stron i umożliwiając rozliczenie ostateczne z bankiem oraz zapobiegnie dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. Wskazać należy, iż stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale i o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu.
Dodatkowo należy wskazać, iż za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego przemawiał także fakt, iż jej zabezpieczeniem jest hipoteka ustanowiona na nieruchomości. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. 2204 zm.) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m. in. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15; w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06; z dnia 22 lutego 2007 r.. III CSK 344/06). Trafność takiego stanowiska jednoznacznie potwierdzona została w nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (uchwała z dnia 8 września 2021 r., III CZP 28/21).
W świetle powyższych okoliczności nie ulegało żadnej wątpliwości Sądu, iż powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego, o czym orzeczono w pkt II sentencji wyroku.
Z uwagi na nieważność umowy zawartej pomiędzy stronami, podstawę wzajemnych rozliczeń stanowią przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu zawarte w Kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z kolei zgodnie z art. 410 § 1 i 2 k.c., przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
W niniejszej sprawie powód w wykonaniu nieważnej umowy kredytu wypłacił na rzecz pozwanych kwotę 500 230, 68 zł. Pozwani natomiast w wykonaniu tej umowy do
05 marca 2025 r. dokonali wpłat w wysokości 80 531, 77 EURO oraz 200 zł, co po przeliczeniu świadczeń spełnionych w walucie obcej na walutę polską daje łącznie kwotę 344 698,80 zł (344 489,80+200).
Przeliczanie świadczeń spełnionych w walucie obcej w wykonaniu nieważnej umowy kredytu w ocenie Sądu wymaga zastosowania przez analogię rozwiązań przyjętych w art. 358 § 2 k.c. zgodnie z którym wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Podkreślić tutaj należy, że wierzytelność pozwanych jako zobowiązanie bezterminowe stałoby się wymagalne już w dacie doręczenia wezwania do zapłaty; nie zaś w dacie upływu terminu wyznaczonego do spełnienia świadczenia. Upływ terminu do spełnienia świadczenia skutkowałby natomiast popadnięciem pozwanej w stan opóźnienia w spełnieniu świadczenia. W niniejszej sprawie suma świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz banku nie przewyższa nominalnej kwoty wypłaconego kredytu, a zatem po ich stronie nie istnieje roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia. Jednakże Sąd celem ustalenia kwoty wpłaconej przez powodów na rzecz Banku musiał przeliczyć euro na złotówki, bowiem Bank wypłacił kwotę kredytu w walucie PLN. Art. 358 § 2 k.c. uzasadnia stosowanie średniego kursu NBP z daty wyrażenia przez konsumenta woli skorzystania z ochrony gwarantowanej dyrektywą 93/13. Datę tę zazwyczaj będzie wyznaczać skierowanie do przedsiębiorcy oświadczeń konsumenta przybierających różnorodną postać w tym wezwania do zapłaty, reklamacji, dokonania rozliczeń, złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej czy wreszcie wytoczenie powództwa. Każda bowiem z tych czynności jednoznacznie wyraża wolę konsumenta skorzystania z ochrony wynikającej z przepisów o klauzulach niedozwolonych i skutkuje koniecznością podjęcia przez strony czynności nakierowanych na przeprowadzenie rozliczeń świadczeń spłaconych i wypłaconych w wykonaniu zakwestionowanej umowy. Z tych też względów, daty wyznaczone przez dokonanie owych czynności konsumenta, które przy teorii dwóch kondycji, skutkowały postawieniem jego roszczeń w stan wymagalności i odpowiadały dacie wymagalności roszczenia konsumenta, wyznaczają datę, która określa wartość kursu średniego NBP waluty obcej stosowanego do przeliczenia świadczeń spełnionych w walucie obcej. Zważyć przy tym należy, że data z art. 358 § 2 k.c. miałaby zastosowanie w razie pozostawienia teorii dwóch kondycji jako podstawy rozliczeń przy jednoczesnym ograniczeniu wysokości wzajemnych roszczeń stron o spłaty i wypłaty dokonane w wykonaniu nieważnej umowy.
Wysokość świadczenia spełnionego w walucie obcej w wysokości 80 600, 75 EURO po przeliczeniu wedle średnich kursów NBP z 30 kwietnia 2025 r. (tj. 4,2778 zł) zamknęła się w kwocie 344 498, 80 zł. Do przeliczenia ww. świadczeń w walucie obcej na PLN należało zastosować kurs z dnia 30 kwietnia 2025 r., bowiem w tym dniu Bank udzielił odpowiedzi na Reklamację powodów. Z uwagi na fakt, że powodowie nie przedłożyli dowodu doręczenia wezwania do zapłaty, Sąd przyjął, że w dacie udzielenia odpowiedzi przez Bank oświadczenie powodów w zakresie nieważności umowy dotarło do strony pozwanej. Łączna wysokość świadczeń spełnionych przez pozwanych w wykonaniu nieważnej umowy zamknęła się w kwocie 344 698, 80 zł (344 489, 80 +200). Oznacza to, że powodowie nie mają wymagalnej wierzytelności względem Banku. Zgodnie z teorią salda, roszczenie o zwrot kapitału przysługuje w chwili obecnej Bankowi, a jego wierzytelność wynosi 155 531, 88 zł, natomiast roszczenie strony powodowej o zwrot nienależnie uiszczonych rat kredytu okazało się niezasadne z uwagi na brak nadpłaty wypłaconego kapitału.
W tym zaś stanie rzeczy i mając na względzie powyższe Sąd oddalił powództwo w części dotyczącej zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia 1 maja 2025 r. do 27 lipca 2025 r. od kwot wskazanych w pierwotnym żądaniu pozwu, o czym orzekł w pkt. III sentencji wyroku.
Wobec częściowego cofnięcia powództwa w zakresie żądania zasądzenia od pozwanej na rzecz powodów kwoty 80 600, 75 EURO oraz 200 zł, Sąd umorzył postępowanie w tym zakresie na zasadzie art. 355 k.p.c. (pkt I). Wskazać jednak należy, iż umorzenie nie wynikało z okoliczności złożenia przez powodów oświadczenia o potrąceniu, bowiem jak wskazano powyżej, powodowie nie mają wierzytelności względem banku, a zatem ich oświadczenie było bezskuteczne.
W odniesieniu do pozostałych argumentów i stanowisk podniesionych przez strony w obszernych pismach procesowych wskazać należy, że w uzasadnieniu wyroku nie ma potrzeby czy obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, o ile nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Celem uzasadnienia wyroku nie jest bowiem ocena stanowisk stron, ale wyjaśnienie motywów rozstrzygnięcia. Dopuszczalne jest rozprawienie się z poszczególnymi zarzutami niejako en bloc, poprzez zaprezentowanie odmiennego zapatrywania w kwestii faktów lub prawa nie pozostawiające przestrzeni dla racjonalnej obrony pozostałych zarzutów, które - przy uwzględnieniu koncepcji Sądu - stają się wówczas bezprzedmiotowe.
O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt IV wyroku na podstawie 100 k.p.c. zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą
wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powodowie w stosunku do pozwanego
Banku wygrali proces co do zasady, chociaż nieco do wysokości. Powodowie wygrali sprawę w 50% (całość żądania ustalenia nieważności umowy) oraz przegrali sprawę w 50% (żądanie zapłaty). Sąd przyjął, iż składając pozew powodowie nie mogli wiedzieć o zmianie koncepcji w zakresie rozliczenia świadczeń nienależnych z tytułu nieważnych umów kredytowych wprowadzonej przez (...). Gdyby zastosowano teorię dwóch kondykcji powodowie wygraliby proces w całości. Jednakże w niniejszej sprawie powodowie byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, który znał najnowsze orzecznictwo, a zatem winien wiedzieć, iż powodowie, którzy nie spłacili w całości kapitału , nie mają wierzytelności względem Banku, a tym samym nie należą się im odsetki od wpłaconych kwot. Pomimo tego cofając pozew w zakresie pkt 2 żądania pozwu, pełnomocnik powodów podtrzymał żądanie zasądzenia ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia 1 maja 2025 r. do 27 lipca 2025 r. W związku z powyższym Sąd uznał więc, że pozwany Bank wygrał sprawę w 50%, a przegrał również w 50%. Skoro strony wygrały i przegrały w takiej samej proporcji, koszty procesu stron należało wzajemnie znieść.
Sędzia Anna Chmielarz
Sekretariat, proszę:
1. Odnotować uzasadnienie;
2. Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć – zgodnie z wnioskiem:
a) pełnomocnikowi powodów
b) pełnomocnikowi pozwanego Banku;
3. K.. 2 tyg.
K., 6 października 2025 r. Sędzia Anna Chmielarz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Anna Chmielarz
Data wytworzenia informacji: