II Ca 2140/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kielcach z 2025-05-20

Sygn. akt II Ca 2140/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 maja 2025 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Broda

Protokolant: Monika Dudek

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2025 r. w Kielcach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Ż.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Staszowie

z dnia 13 września 2024 r. sygn. I C 116/24 upr

1. zmienia zaskarżony wyrok:

a) w punkcie I (pierwszym) w całości i oddala powództwo,

b) w punkcie II (drugim) w całości i zasądza od A. Ż. na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę (...) (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych, tytułem kosztów procesu, z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 28 maja 2025 roku do dnia zapłaty;

2. zasądza od A. Ż. na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 2800 (dwa tysiące osiemset) złotych, z ustawowymi odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego do dnia zapłaty.

Sygn. akt II Ca 2140/24

UZASADNIENIE

( w trybie art. 505 12 § 2 k.p.c.)

Powództwo prawidłowo zostało rozpoznane - w trybie uproszczonym. W konsekwencji tego Sąd Okręgowy rozpoznał apelację, także w tym trybie postępowania. Wobec tego należało wziąć pod uwagę, po pierwsze to, że mogła ona zostać oparta jedynie na zarzutach o jakich mowa w art. 505 9§1 1 pkt. 1 i 2 k.p.c., a po drugie – że mogła być rozpoznana w granicach wyznaczonych zgłoszonymi w niej i to w sposób skonkretyzowany - zarzutami. Innymi słowy, powinnością Sądu odwoławczego było rozpoznanie apelacji, a nie sprawy w postępowaniu apelacyjnym (jak jest to w przypadku zwykłego trybu tego postępowania). Przypomnieć w tym miejscu należy, że funkcją apelacji ograniczonej w postępowaniu uproszczonym (w przeciwieństwie do apelacji pełnej) nie jest ponowne rozpoznanie sprawy, lecz wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji – z punktu widzenia zgłoszonych w apelacji zarzutów. Sąd odwoławczy nie rozpoznaje powództwa (roszczenia), lecz tylko ocenia trafność (słuszność) zaskarżonego rozstrzygnięcia. Apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co w apelacji zarzuci skarżący. Podkreślenia wymaga i to, że zarzuty apelacyjne zostały opisane w art. 505 9 § 1 1 k.p.c. w sposób abstrakcyjny, toteż w każdej sprawie muszą być przez wnoszącego apelację ściśle skonkretyzowane. Nie wystarczy zatem przytoczenie zarzutu o treści wynikającej z art. 505 9 § 1 1 kpc, lecz konieczne jest wskazanie przepisów ocenianych jako naruszone wraz z opisem przejawów tego naruszenia oraz – w wypadku zarzutu z art. 505 9 § 1 1 pkt 2 k.p.c.– wskazaniem wpływu naruszenia na wynik sprawy. (p. także J. Gudowski – Komentarz do art. 505 9k.p.c. – syst. inf. pr. Lex).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna.

1. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń co do tych faktów, które były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, z punktu widzenia tych przepisów prawa materialnego, jakie należało rozważyć w ramach oceny trafności powództwa co do samej zasady, ale już nie co do wysokości. Chodzi o te fakty, które mogły mieć znaczenie w kontekście norm prawa materialnego, wynikających z odpowiednich przepisów ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim - Dz. U. 2019.2083 t.j., zwanej w dalszym ciągu jako u.k.k.). Chodzi zatem o dokonane przez Sąd pierwszej instancji ustalenia co do treści postanowień wszystkich trzech przedmiotowych umów pożyczek, które nie były kwestionowane w apelacji, skro brak w niej zarzutów zmierzających do ustalenia tych faktów. Natomiast te zarzuty naruszenia prawa procesowego, które zostały w niej zgłoszone, zmierzały do wzruszenia prawidłowości ustalenia przez Sąd Rejonowy kwoty świadczenia, zdaniem powódki – nienależnego, w postaci podlegających zwrotowi kosztów każdego z trzech kredytów konsumenckich, a to w konsekwencji uprzedniego przyjęcia skutecznego, co do samej zasady skorzystania z sankcji kredytu darmowego. Ocena zasadności tych zarzutów zostanie przedstawiona w dalszej części niniejszego uzasadnienia.

2. Nieprawidłową pozostawała konkluzja Sądu Rejonowego, co do zaistnienia w tym konkretnym przypadku faktycznych i prawnych przesłanek do zastosowania sankcji kredytu darmowego w rozumieniu art. 45 ust. 1 u.k.k.

3. Podkreślenia wymagało przede wszystkim to, że przepisy ustawy o kredycie konsumenckim (w dalszym ciągu: u.k.k.), które miały zastosowanie dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, stanowiły efekt implementacji do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23.04.2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki (w dalszym ciągu: dyrektywy). W związku z tym wyjaśnić należy, że celem tej dyrektywy pozostawała harmonizacja niektórych aspektów przepisów ustawowych państw członkowskich, dotyczących umów o kredyt konsumencki (art. 1 dyrektywy). Harmonizacja i bezwzględnie wiążący charakter tej dyrektywy polega na tym, że w zakresie, w jakim niniejsza dyrektywa zawiera zharmonizowane przepisy, państwa członkowskie nie mogą utrzymywać w swoim prawie krajowym ani wprowadzać do niego przepisów odbiegających od przepisów określonych w niniejszej dyrektywie (art. 22 ust. 1 dyrektywy). Zakres harmonizacji określają definicje zawarte w niniejszej dyrektywie, zatem obowiązki państw członkowskich związane z wprowadzaniem w życie przepisów niniejszej dyrektywy zostały ograniczone do takiego zakresu, jaki wyznaczają te definicje (motyw 10 preambuły dyrektywy). Pełna harmonizacja jest niezbędna do zapewnienia wszystkim konsumentom we Wspólnocie wysokiego i równoważnego poziomu ochrony ich interesów i stworzenia prawdziwego rynku wewnętrznego (motyw 9 preambuły dyrektywy). Do realizacji tego celu istotnie przyczynia się obowiązek informacyjny, ustanowiony w art. 10 ust. 2 dyrektywy (p. także wyrok (...) z dnia 18 grudnia 2014 r., (...), C‑449/13, EU:C:2014: (...) i przytoczone tam orzecznictwo). Dyrektywa za fundament ochrony owych interesów przyjęła umożliwienie konsumentom poznania swoich praw i obowiązków wynikających z umowy o kredyt, wskazując, że umowa powinna zawierać wszelkie niezbędne w tym zakresie informacje, a te winny być podane w sposób jasny i zwięzły (pkt 31 preambuły dyrektywy), po to by konsument znając wszystkie warunki umowy, obiektywnie rzecz pojmując mógł je przeanalizować, porównać z warunkami innej możliwej umowy i podjąć decyzję co do jej zawarcia. Dlatego dyrektywa w swoich regulacjach, realizując cel harmonizacji przepisów krajowych poprzez te wiążące definicje oraz wskazanie zakresu informacji, jakie winna zawierać umowa o kredyt konsumencki – dla konsumenta, położyła w ten sposób bardzo duży nacisk na to, by wyeliminować deficyt informacyjny po stronie konsumenta, który, jak podkreśla w swoim orzecznictwie (...) jest jednym z głównych źródeł słabości konsumenta przy zawieraniu umowy z przedsiębiorcą. Stąd dbałość o maksymalne zapewnienie przejrzystości i jednoznaczności treści umowy kredyt konsumencki, zarówno w płaszczyźnie wskazania tego jakie informacje oraz jak definiowane powinna zawierać, jak i w sferze potencjalnych sankcji mających dla przedsiębiorcy (kredytodawcy) wymiar „odstraszający”, na wypadek gdyby w jakimś zakresie nie zrealizował powinności dostarczenia konsumentowi, także poprzez wprowadzenie do umowy - wszystkich niezbędnych informacji w zakresie jego praw i obowiązków – jako kredytobiorcy.

4. Wyrazem tego było: po pierwsze - ustawowe zdefiniowanie (w art. 3 dyrektywy), pojęć, którymi umowy o kredyt konsumencki winny operować; po drugie - opisanie (w art. 10 ust. 2 dyrektywy) warunków przejrzystości takiej umowy, czyli tych wszystkich informacji, które umowa powinna zawierać – w obu przypadkach pełna harmonizacja przekładająca się na związanie tymi regulacji w przepisach krajowych; po trzecie - nałożenie na państwa członkowskie obowiązku ustanowienia przepisów dotyczących sankcji mających zastosowanie w przypadku naruszenia przepisów krajowych przyjętych zgodnie z dyrektywą i podjęcia wszelkich niezbędnych działań w celu zapewnienia stosowania tych sankcji, przy założeniu, że przewidziane sankcje muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające (art. 23 dyrektywy).

5. Jeżeli zatem istota regulacji ochrony praw konsumenta wynikająca z przepisów dyrektywy, ale także i odpowiadających im przepisów u.k.k., zasadza się na stworzeniu właściwych i weryfikowalnych gwarancji dla zapewnienia realizacji obowiązku informacyjnego w znaczeniu już wyżej wyjaśnionym, także i po to, by w sposób nie budzący żadnych wątpliwości móc odpowiedzieć na pytanie o konieczność zastosowania sankcji „kredytu darmowego” (już w rozumieniu art. 45 ust. 1 u.k.k. – w konsekwencji stosowania art. 23 dyrektywy), to koniecznym jest także właściwe zidentyfikowanie kryteriów niedopełnienia owego obowiązku informacyjnego w umowie o kredyt konsumencki.

6. Nie ulega wątpliwości, że po pierwsze taki stan ma miejsce wówczas, kiedy umowa w ogóle nie zawiera jednej z informacji opisanych w art. 10 ust. 2 dyrektywy (przy odpowiednim uwzględnieniu definicji z art. 3 dyrektywy) i odpowiednio opisanych w art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c (przy uwzględnieniu odpowiednio definicji zawartych w art. 5 u.k.k). Przykładowo w umowie w ogóle brak jakiejkolwiek informacji co do „całkowitej kwoty kredytu” (art. 10 ust. 2 lit. d w zw. z art. 3 lig. l - dyrektywy; art. 30 pkt. 4 art. 6 pkt 7 u.k.k.)

7. Po drugie, jest tak również wówczas, kiedy co do zasady umowa zawiera takie informacje, ale w istocie w sposób wyraźny nie spełniają one cech wynikających z definicji zawartej w dyrektywie i w u.k.k i w takim rozumieniu są nieprawidłowe, co oznacza, że umowa także nie spełnia obowiązku informacyjnego, o jakim mowa. Przykładowo, w umowie co do zasady jest zawarta informacja, co do całkowitej kwoty kredytu, ale nie spełnia ona warunków wynikających z definicji „całkowitej kwoty kredytu” – opisanej w art. 3 lig. l – dyrektywy oraz 6 pkt 7 u.k.k, bo na przykład wskazana w umowie kwota – jako „całkowita kwota kredytu” w rzeczywistości nią nie jest, gdyż obejmuje także „kredytowane koszty kredytu”, a te niewątpliwie pozostają poza „granicami” całkowitej kwoty kredytu, gdyż wchodzą do „całkowitego kosztu kredytu” (art. 3 lit. g dyrektywy raz art. 5 pkt 6 u.,k.k.) i przez to - do „całkowitej kwoty do zapłaty” (w rozumieniu art. 3 lit. h dyrektywy oraz art. 5 pkt 8 u.k.k.). Zagadnienie to było przedmiotem rozstrzygnięcia przez (...) w wyroku z dnia 21.04.2026 r., w sprawie E. R., H. R. przeciwko F. a.s., C-377/14. Trybunał w szczególności orzekł, że Artykuł 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi.

8. Po trzecie, o tym, czy zawarta w umowie o kredyt konsumencki informacja spełnia kryteria obowiązku informacyjnego – w rozumieniu art. 10 ust. 2 dyrektywy niejednokrotnie będzie decydowało kryterium istotności danego obowiązku informacyjnego dla rzeczywistego zapoznania się konsumenta z jego prawami i obowiązkami. W związku z tym (...) w kilku orzeczeniach podkreśla, że przy wykładni art. 10 ust. 2 dyrektywy i znaczenia poszczególnych elementów z tego przepisu (poszczególnych informacji) należy uwzględnić konieczność zapewnienia konsumentowi możliwości oceny zakresu jego zobowiązania wynikającego z umowy - z ekonomicznego punktu widzenia, co prowadzi do konieczności odpowiednego rozbudowania obowiązku informacyjnego, tak by konsument miał pełne i zrozumiałe informacje o swoich obowiązkach w tym wymiarze ekonomicznym (p. wyroki (...) z dnia: 19.12.2019, C-290/19, (...); z dnia 9.09.2021 r., C-33/20, C-155/20 i C-187/20, V. Bank; 21.03.2024, C-714/22 (...) Bulgaria). Innymi słowy, chodzi o to, czy ta zawarta w umowie informacja jest na tyle dostateczna i jednoznaczna, że pozwala mu zidentyfikować w sposób czytelny i weryfikowalny ekonomiczny wymiar nałożonego na niego w tej umowie obowiązku, a przez to stanowi o wypełnieniu obowiązku informacyjnego w rozumieniu art. 10 dyrektywy. Warto zwrócić uwagę na to, że sprawach z dnia 9.09.2021 r., C-33/20, C-155/20 i C-187/20, V. Bank, (...), pomimo jedynie następującego opisu wymogu informacyjnego w art. 10 ust. 2 lit 1 – a polegającego na wskazaniu „stopy oprocentowania mającej zastosowanie do opóźnionych płatności obowiązującej w chwili zawarcia umowy o kredyt oraz ustaleń dotyczących jej zmian, a także, w stosownych przypadkach, opłaty z tytułu zaległości w spłacie”, dodatkowo wskazał na potrzebę przedstawienia w umowie sposobu obliczenia odsetek z opóźnienie na podstawie stopy bazowej i to w sposób łatwo zrozumiały dla przeciętnego konsumenta nieposiadającego specjalistycznej wiedzy w dziedzinie finansowej.

9. Po czwarte, z tym ekonomicznym wymiarem i znaczeniem obowiązku informacyjnego istotnie łączą się przyczyny, dla których informacja zawarta w umowie pomimo tego, że odwołuje się co do zasady do jednego z elementów z art. 10 ust. 2 dyrektywy, to w rzeczywistości nie stanowi o wypełnieniu obowiązku informacyjnego w tym zakresie. Generalnie chodzi o sytuacje, w których podana w umowie informacja jest błędna w tym sensie, że nie uwzględnia prawidłowego rozumienia wszystkich „składowych” i ich „powiązania ze sobą”, które biorąc pod uwagę definicje z art. 3 dyrektywy – należało wziąć pod uwagę w procesie wnioskowania prowadzącym do wygenerowania właściwej informacji, mającej – co raz jeszcze należy podkreślić - istotny dla konsumenta wymiar ekonomiczny. Warto podkreślić, że tego rodzaju niedopełnienia obowiązku informacyjnego, właśnie na takim podłożu dotyczył wyrok (...) z dnia 21.03.2024, C-714/22 (...) Bulgaria. Chodziło o błędne podanie wartości (...), poprzez jej zaniżenie – w stosunku do tej prawidłowo wyliczonej (...). Rzeczywista roczna stopa oprocentowania - w rozumieniu art. 10 ust. 2 lit g w zw. z art. 3 lit. i - dyrektywy , to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym, w odpowiednich przypadkach, wraz z kosztami, o których mowa w art. 19 ust. 2 dyrektywy. Mechanizm zaniżenia polegał generalnie na tym, że w ramach „składowej” całkowitego kosztu kredytu nie ujęto wszystkich kosztów tego kredytu – w rozumieniu art. 3 lit. g dyrektywy. Skoro zatem do wyliczenia (...) przyjęto niższe koszty kredytu niż prawidłowo należało to uczynić, to w ten sposób procentowy wskaźnik ich udziału w całkowitej kwocie kredytu musiał być odpowiednio niższy niż ten, który byłby efektem odpowiednio wyższego całkowitego kosztu kredytu. Z tych przyczyn (...), mając na względzie to, że (...) ma szczególne znaczenie informacyjne dla konsumenta, wyjaśnił, że wskazanie (...), które nie odzwierciedla wiernie wszystkich kosztów wymienionych w art. 3 lit g dyrektywy, pozbawia konsumenta możliwości określenia zakresu jego zobowiązania w taki sposób jak brak wskazania tej kwoty. Dodać jedynie należy, że stosowanie tego rodzaju praktyk przez banki w umowach o kredyt konsumencki nie było wcale rzadkie, a często zdarzało się tak, że na „zaniżanie (...) miały wpływ jednocześnie dwie przyczyny, mianowicie kredytowane koszty kredytu z jednej strony (nieprawidłowo) zaliczano do całkowitej kwoty kredytu (powiększając ją), a z drugiej (nieprawidłowo) nie zaliczono ich do całkowitego kosztu kredytu (pomniejszając go), co zupełnie „spłaszczało (...) w stosunku do tej prawidłowo wyliczonej.

10. Po piąte, poszukując odpowiedzi na pytanie o to, czy umowa kredytu konsumenckiego spełnia warunek właściwego obowiązku informacyjnego, nie można tracić z pola widzenia jeszcze jednego, jak się wydaje istotnego kryterium, na które zdaje się wskazywać najnowszy, dotyczący analizowanej problematyki wyrok (...) z dnia 13.02.2025 r., C-472/23 w sprawie (...) Sp. z o.o. przeciwko A.B. S.A. (...) jednego z zagadnień rozstrzyganych w tym orzeczeniu sprowadzała do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy i jakie znaczenie dla oceny spełnienia warunku obowiązku informacyjnego – w rozumieniu art. 10 ust. 2 lit g dyrektywy ma sytuacja, w której dochodzi do wskazania w umowie o kredyt konsumencki nie zaniżonego, a – co istotne - zawyżonego (...) w stosunku do tego, jaki należałoby prawidłowo wyliczyć, przy założeniu, że postanowienie o dopuszczalności naliczenia odsetek od kredytowanych kosztów kredytu stanowi nieuczciwy warunek umowy, a zatem niewiążący konsumenta i tym samym co do którego należałoby odstąpić od jego stosowania – na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13. Nie budzi bowiem wątpliwości teza, że „wyeliminowanie” w taki sposób kwoty odsetek od pozaodsetkowych kosztów kredytu prowadziłoby do obniżenia jednej ze „składowych” – w rozumieniu art. 3 lit. i dyrektywy (...), tj. całkowitego kosztu kredytu, co skutkowałoby tym, że jego procentowy udział w całkowitej kwocie kredytu (czyli w tej drugiej „składowej” podstawy wyliczenia (...)) byłby przez to odpowiednio mniejszy niż ten odzwierciedlony w (...) wskazanej w umowie (przy założeniu, że całkowity koszt kredytu obejmuje także odsetki od pozaodsetkowych kosztów kredytu). Na tle takiej sytuacji (...) w tym przywołanym wyżej wyroku (C-472/23) przede wszystkim przypomniał, że co do zasady wskazanie (...), które nie odzwierciedla wiernie wszystkich kosztów wymienionych w art. 3 lit. g dyrektywy (...), pozbawia konsumenta możliwości określenia zakresu jego zobowiązania w taki sam sposób jak brak wskazania tej stopy [zob. podobnie wyrok z dnia 21 marca 2024 r., (...) Bulgaria (Usługi dodatkowe do umowy o kredyt), C‑714/22, EU:C:2024:263, pkt 55]. Następnie (...) wyjaśnił, że art. 10 ust. 2 lit. g dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, iż obowiązek wskazania (...) w umowie o kredyt w sposób jasny i zwięzły nie ogranicza się tylko do zakazu zaniżania go (w stosunku do tego podlegającego prawidłowemu ustaleniu), ponieważ błędne wskazanie (...) może również zasadniczo polegać na zawyżeniu jego wartości, a dopuszczenie do tego, aby umowa o kredyt zawierała zawyżone (...), mogłoby pozbawić to wskazanie praktycznej użyteczności dla konsumenta, co tym samym zagrażałoby spełnieniu celu realizowanego przez obowiązek przewidziany w art. 10 ust. 2 lit. g) dyrektywy (...), który to cel wynika z orzecznictwa przytoczonego w pkt 28 i 29 niniejszego wyroku. Z drugiej jednak strony (...) przypomniał, że art. 19 ust. 3 dyrektywy (...) przewiduje, iż obliczenia (...) dokonuje się przy założeniu, że umowa o kredyt będzie obowiązywać przez uzgodniony okres oraz że kredytodawca i konsument wywiążą się ze swoich zobowiązań zgodnie z warunkami określonymi w tej umowie i w określonych w niej terminach. Zatem z tej perspektywy w ocenie (...) przewidziany w art. 10 ust. 2 lit. g tej dyrektywy obowiązek podania (...) jest spełniony, już wówczas jeżeli (...) wskazane w danej umowie odpowiada (...) obliczonemu zgodnie ze wzorem matematycznym zawartym w części I załącznika I do wspomnianej dyrektywy na podstawie „całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta” w rozumieniu art. 3 lit. g) tej dyrektywy, który to koszt obejmuje koszty, jakie konsument jest zobowiązany ponieść na podstawie warunków tej umowy, w tym warunków, które następnie okażą się nieuczciwe i niewiążące dla konsumenta. Zatem z tej argumentacji wynika, że dla udzielenia odpowiedzi na pytanie o to, czy wskazanie w umowie (...) spełnia kryterium obowiązku informacyjnego, mają znaczenie tylko te wyżej wskazane przesłanki wprost wynikające z dyrektywy i istniejące w dacie zawarcia umowy, a tym samym nie ma żadnego znaczenia to, że podstawą wyliczenia (...) i jego wskazania w umowie były także i te jej warunki (w tym przypadku - w zakresie odsetek od pozaodsetkowych kosztów kredytu), które następnie (już po zawarciu umowy) zostały uznane z nieuczciwie i nie wiążące. Innymi słowy zidentyfikowane tylko w takim „mechanizmie” „zawyżenie (...), czyli raz jeszcze należy podkreślić – dopiero na skutek późniejszego uznania za niewiążące tego postanowienia umowy, z którego wynikały także odsetki od kredytowanych kosztów kredytu, uwzględnione przy wyliczeniu (...), pozostawało bez wpływu na spełnienie przez tak podane w umowie (...) obowiązku informacyjnego. Liczy się bowiem tylko to, by (...) spełniało kryteria dyrektywy w dacie zawarcia umowy. W takiej sytuacji (...) doszedł do wniosku, że art. 10 ust. 2 lit. g) dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, że okoliczność, iż w umowie o kredyt wskazano (...), które okazuje się zawyżone tylko ze względu na to, że niektóre warunki tej umowy zostały następnie uznane za nieuczciwe w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a tym samym za niewiążące dla konsumenta, nie stanowi sama w sobie naruszenia obowiązku informacyjnego ustanowionego w tym przepisie dyrektywy (...). Na tle tak rozważonego przez (...) zagadnienia dotyczącego spełnienia przez (...) kryterium obowiązku informacyjnego w rozumieniu art. 10 ust. 2 lit. g dyrektywy, nasuwa się wniosek ogólniejszej natury – dotyczący identyfikowania spełnienia obowiązku informacyjnego przez postanowienie umowy. Mianowicie wydaje się, że dla udzielenia odpowiedzi na pytanie o to, czy dane postanowienie umowy spełnia kryterium obowiązku informacyjnego, znaczenie ma jedynie istnienie określonych postanowień umowy w dacie jej zawarcia, byleby informacje z nich wynikające spełniały kryteria dyrektywy (ustawy krajowej). Natomiast nie ma znaczenia to, że te postanowienia w wyniku późniejszego uznania ich za niedozwolone – przestają wiązać. Zatem tak ewentualnie „okrojona” o nie treść umowy nie może być podstawą wnioskowania co do tego, czy postanowienia umowy spełniają kryterium obowiązku informacyjnego. Upraszczając, w tym względzie liczą się postanowienie umowy w dacie jej zawarcia, a nie efekt późniejszy w postaci stanu niezwiązania konsumenta postanowieniami uznanymi za niedozwolone.

11. Po szóste, w orzecznictwie podkreśla się i to, że obowiązek informacyjny w umowie dopełniony jest wówczas, kiedy spełnia warunek jasności, ustanowiony w art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a jest tak wówczas, gdy informacje podane w umowie o kredyt są pozbawione wszelkich nieścisłości, które obiektywnie mogą wprowadzić przeciętnego konsumenta, właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego, w błąd co do zakresu jego praw i obowiązków wynikających z rzeczonej umowy (wyrok z dnia 21 grudnia 2023 r., B. Bank i in., C‑38/21, C‑47/21 i C‑232/21 i przytoczone tam orzecznictwo). W szczególności dla spełnienia wymogu wyrażenia warunków kredytu w sposób prosty i zrozumiały istotne znaczenie ma kwestia, czy umowa o kredyt przedstawia w sposób przejrzysty warunki spłaty kredytu lub też sposób ich określenia, tak aby taki konsument mógł przewidzieć na podstawie precyzyjnych i zrozumiałych kryteriów wynikające z nich konsekwencje ekonomiczne (p. wyrok z dnia 9 lipca 2015 r., B., C‑348/14; wyrok z dnia 13.02.2025 r. (...) Sp. z o.o. przeciwko A.B. S.). W celu umożliwienia konsumentowi zapoznania się w pełni z warunkami, jakim podlega wykonanie zawartej przez niego umowy, art. 10 ust. 2 dyrektywy (...) wymaga, aby w chwili zawarcia tej umowy konsument ten posiadał wiedzę co do wszystkich elementów mogących mieć wpływ na zakres jego zobowiązania (zob. wyrok z dnia 9 listopada 2016 r., (...) Slovakia, C‑42/15). W związku z tym warunki umowy o kredyt powinny, w szczególności w sposób przejrzysty, wskazywać powody i sposób zmiany opłat związanych ze świadczoną usługą, tak aby konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jasne i zrozumiałe kryteria, ewentualne zmiany tych opłat (zob. podobnie wyrok z dnia 9 lipca 2015 r., B., C‑348/14, EU:C:2015:447, pkt 60). Dlatego art. 10 ust. 2 lit. k) dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, że warunki, na jakich opłaty związane z wykonaniem umowy o kredyt mogą ulec zmianie, powinny być wskazane w tej umowie w sposób jasny i zwięzły, tak aby w szczególności w związku z innymi informacjami warunki te były pozbawione wszelkiej obiektywnej nieścisłości mogącej wprowadzić w błąd przeciętnego konsumenta, właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego co do istnienia zdarzeń mogących spowodować zmianę opłat oraz co do związku między zmianą opłat a tym zdarzeniem (zob. analogicznie wyrok z dnia 21 grudnia 2023 r., B. Bank i in., C‑38/21, C‑47/21 i C‑232/21, EU:C:2023: (...), pkt 238). Taka wykładnia została potwierdzona wprost w wyroku (...) z dnia 13.02.2025 r., w sprawie C–472/23. Przede wszystkim warto za (...) przytoczyć te postanowienia umowy (dotyczące warunków zmiany wysokości opłat), które stały się podstawą sformułowania pytania prejudycjalnego i udzielonej na nie odpowiedzi, a to wobec istotności tej ostatniej także dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w postępowaniu apelacyjnym. W szczególności (...) wskazał, że zgodnie z postanowieniami spornej umowy z tytułu transakcji związanych z obsługą kredytu i zmianą warunków tej umowy bank mógł pobierać opłaty i prowizje na podstawie postanowień wspomnianej umowy i zawartego w niej dokumentu, zatytułowanego „Taryfa opłat i prowizji [banku] dla klientów indywidualnych” (zwanego dalej „taryfą”). I tak, po pierwsze, na podstawie spornej umowy zmiany opłat i prowizji mogą następować w przypadku wystąpienia przynajmniej jednego z warunków wymienionych w tej umowie, takich jak zmiana wysokości płacy minimalnej oraz poziomu wskaźników publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny (Polska), dotyczących między innymi inflacji, przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw lub ponadto zmiany cen energii, połączeń telekomunikacyjnych, usług pocztowych, rozliczeń międzybankowych oraz stóp procentowych ustalanych przez Narodowy Bank Polski (Polska), zmiany cen usług i operacji, z których bank korzysta przy wykonywaniu poszczególnych czynności bankowych i niebankowych, zmiany zakresu lub formy świadczonych przez bank usług (w tym zmiany lub dodania nowej funkcjonalności w zakresie obsługi danego produktu), zmiany przepisów podatkowych i/lub zasad rachunkowości stosowanych przez bank, zmiany lub wydania nowych orzeczeń sądowych, orzeczeń organów administracji, zaleceń lub rekomendacji uprawnionych organów, w tym Komisji Nadzoru Finansowego, w zakresie mającym wpływ na koszty ponoszone przez bank w związku z wykonywaniem rzeczonej umowy. Wobec tego (...) stwierdził, że w sprawie, jak wynika z informacji przedstawionych przez sąd odsyłający i streszczonych w pkt 14 niniejszego wyroku, wydaje się, że warunki zmiany kosztów wykonania rozpatrywanej umowy zostały określone na podstawie wskaźników, które dla konsumenta są trudne do zweryfikowania zarówno przed zawarciem umowy, jak i w trakcie jej wykonywania. Chodzi tu bowiem w szczególności o zmienne wskaźniki ekonomiczne, w tym wskaźniki kontrolowane przez sam bank, a także wskaźniki opisane losowo, odzwierciedlające ewolucję prawną w szerokim znaczeniu. Ponadto okoliczność, że wzrost opłat rozpatrywanych w postępowaniu głównym był ograniczony ilościowo, maksymalnie do 200 %, i czasowo, maksymalnie do czterech razy w roku, nie później niż sześć miesięcy po wystąpieniu warunku, nie może podważyć tego stwierdzenia. Oczywiście (...) podkreślił, że do sądu odsyłającego należy, przy uwzględnieniu powyższych wskazówek, zbadanie, w jakim zakresie w sprawie w postępowaniu głównym właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie na podstawie brzmienia warunków umownych dotyczących zwiększenia opłat związanych z wykonaniem rozpatrywanej umowy jasno określić ewolucję zakresu swojego zobowiązania w trakcie wykonywania tej umowy. Biorąc pod uwagę całość poczynionych rozważań (...) doszedł do wniosku, że art. 10 ust. 2 lit. k) dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, że fakt, iż umowa o kredyt wymienia pewną liczbę okoliczności uzasadniających zwiększenie opłat związanych z wykonaniem umowy, przy czym właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny konsument nie jest w stanie zweryfikować ich wystąpienia ani ich wpływu na te opłaty, stanowi naruszenie obowiązku informacyjnego ustanowionego w tym przepisie, o ile wskazanie to może podważyć możliwość dokonania przez tego konsumenta oceny zakresu jego zobowiązania.

12. W orzecznictwie (...) ukształtował się i taki pogląd, że postanowienia umowy o kredyt konsumencki spełniają obowiązek informacyjny także wówczas, kiedy wprawdzie z ich treści pewne informacje dotyczące kredytu nie wynikają wprost, ale zapisy treści umowy (jej warunki) pozwalają konsumentowi na ustalenie tego, co stanowi o wypełnieniu obowiązku informacyjnego. Potwierdzeniem tego jest wyrok (...) z dnia 23.01.2025 r. w sprawie A.B. i F.B. przeciwko S. S. A.S., C-677/23, w którym orzekł m.in., że art. 10 ust. 2 lit. c dyrektywy (...) w sprawie umów o kredyt konsumencki, zmienionej dyrektywą (...), należy interpretować w ten sposób, że umowa o kredyt nie musi bezwzględnie wskazywać w sposób wyraźny okresu jej obowiązywania, o ile warunki tej umowy pozwalają konsumentowi na ustalenie tego okresu bez trudności i z pewnością, odwołując się przy tym także do wyroku z dnia 9 listopada 2016 r., (...), C-42/15.

13. Skutkiem tak pojmowanego niedopełnienia obowiązku informacyjnego w rozumieniu art. 10 dyrektywy oraz art. 30 u.k.k. jest zastosowanie sankcji w rozumieniu art. 23 dyrektywy, której skonkretyzowana w art. 45 ust. u.k.k. postać stanowi sankcję kredytu darmowego. Podkreślania wymaga to, że artykuł 23 dyrektywy (...) w związku z jej motywem 47 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie uregulowaniu krajowemu, które przewiduje – w przypadku naruszenia obowiązku informacyjnego nałożonego na kredytodawcę zgodnie z art. 10 ust. 2 tej dyrektywy – jednolitą sankcję polegającą na pozbawieniu kredytodawcy prawa do odsetek i opłat, niezależnie od indywidualnego stopnia wagi takiego naruszenia, mimo że indywidualna waga naruszenia każdego z tych obowiązków oraz konsekwencje, jakie z tego wynikają dla konsumenta, mogą różnić się w zależności od przypadku, o ile naruszenie to może podważyć możliwość oceny przez konsumenta zakresu jego zobowiązania (p. wyrok (...) z dnia 13.02.2025 r., C-472/23).

14. Na tym polega istota niedopełniania obowiązku informacyjnego w umowie o kredyt konsumencki i konsekwencje takiego niedopełnienia przez kredytodawcę – dla kredytobiorcy. Zatem nie można rozważać ani żadnych innych podstaw stosowania sankcji kredytu darmowego, ani innych konsekwencji niedopełnienia obowiązku informacyjnego. Innymi słowy niedozwolone postanowienie umowy o kredyt (w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. – nie stanowi o niedopełnieniu obowiązku informacyjnego, a niedopełnienie obowiązku informacyjnego nie może prowadzić do uznania takiego „niedopełniającego obowiązku informacyjnego postanowienia” za niewiążące – w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Tym samym chodzi o różnice instytucji sankcji kredytu darmowego oraz abuzywności postanowień umowy kredytu konsumenckiego – w aspekcie ich prawnomaterialnych przesłanek oraz, co bardzo istotne dla ekonomicznej warstwy sfery praw i obowiązków obu stron umowy, skutków. Nie można bowiem tracić z pola widzenia tego, że o ile w przypadku uznania określonego postanowienia umowy za niedopuszczalne, np. w zakresie uprawnienia kredytodawcy do naliczania odsetek od pozaodetkowych kosztów kredytu – konsumenta nie wiąże tylko to postanowienie, natomiast już w przypadku, w którym określone postanowienie umowy nie spełnia kryterium obowiązku informacyjnego – to wywołuje to skutek dalej idący, bo pozbawiający kredytodawcy prawa do pokrycia przez konsumenta wszelkich kosztów kredytu (w więc zarówno tych odsetkowych i to wszystkich, jak kosztów pozaodsetkowych). Analogicznie należy podejść do tego zagadnienia w kontekście podstaw (przesłanek) nieważności umowy o kredyt konsumencki. Wskazanie w tym miejscu na potrzebę wyraźnego rozdzielenia tych zagadnień było konieczne z uwagi na pojawiający się w orzecznictwie taki kierunek rozumowania, który u podstaw odpowiedzi na pytanie o to, czy istnieją przesłanki do zastosowania sankcji kredytu darmowego, stawia zagadnienie „dopuszczalności naliczania odsetek od kredytowanych kosztów kredytu”, np. w postaci prowizji, czy składek na ubezpieczenie (dał temu wyraz także Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku), ale już analiza pytań prejudycjalnych, oczekujących aktualnie na udzielenie odpowiedzi przez (...) (w sprawach C-71/24; C-180/24; C-566/24) przynajmniej co do samej zasady zdaje się potwierdzać, że w istocie zmierzają one do uzyskania wyjaśnienia, czy art. 10 ust. 2 lit. f, art. 3 lit, j - dyrektywy sprzeciwia się praktyce umieszczania w umowach postanowień, o jakich mowa, a tym samym czy spełniają one kryterium obowiązku informacyjnego, jaki z tego przepisu dyrektywy wynika. Jest tak tym bardziej, że w pytaniach tych odwołano się bezpośrednio do rozumienia art. 10 ust. 2 dyrektywy, który to przepis jest źródłem obowiązku informacyjnego umowy o kredyt konsumencki. Raz jeszcze podkreślić należy, że podstawą sankcji kredytu darmowego może być tylko i wyłącznie stan, w którym kredytodawca w umowie o kredyt konsumencki nie dopełnił względem konsumenta właściwie pojmowanego, a więc w takim rozumieniu jak zostało to przez Sąd Okręgowy wyjaśnione – obowiązku informacyjnego. Tym czasem „dopuszczalność naliczania odsetek od kredytowanych pozaodsetkowych kosztów kredytu” – to jedynie zagadnienie oceny dopuszczalności postanowienia umowy, o takiej treści – w płaszczyźnie art. 385 1 § 1 k.c., bądź – w pierwszej kolejności oceny jego ważności, ale i ważności całej umowy - art. 58 § 2 i 3 k.c. Wobec tego, jeżeli nawet istniałyby przesłanki do ustalenia nieważności takiej umowy bądź uznania określonego postanowienia, w tym i zawierającego dopuszczalność naliczania odsetek od kredytowanych kosztów kredytu za niewiążące, innymi słowy przesłanki do „unieważnienia” (jak ujmuje to swoim orzecznictwie (...) na tle „spraw frankowych”, podkreślając jednocześnie, że istotna jest w tym przypadku akceptacja takiego „unieważnienia” przez samego konsumenta, bo takie „unieważnienie” nie zawsze będzie dla niego korzystne), to i tak nie ma to żadnego znaczenia dla prawidłowej oceny tego, czy umowa ta spełnia kryterium właściwego obowiązku informacyjnego – pod kątem rozważenia sankcji kredytu darmowego. Tej treści konkluzja znajduje potwierdzenie, w tym na co już Sąd Okręgowy wskazał odwołując się do wyroku (...) z dnia 13.02.2025 r.

15. Wyjaśniona już harmonizacja przepisów dyrektywy i ich bezwzględnie wiążący charakter przełożyły się na przywołane już przez Sąd Okręgowy (ale także i Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku) regulacje wynikające z u.k.k. – w zakresie dotyczącym obowiązku informacyjnego w umowie, jego zakresu, kryteria identyfikacji, wreszcie samą istotę sankcji niedopełnienia tego obowiązku w umowie. Chodzi oczywiście o art. 5 u.k.k., który stanowi odpowiednik art. 3 dyrektywy oraz w szczególności o art. 29, art. 30 ust. 1 pkt 1-8,10,11,14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c, które odpowiadają co do zasady art. 10 ust. 2 dyrektywy, a także o art. 45 ust. 1 u.k.k., który nawiązuje do art. 23 dyrektywy. Jest zatem rzeczą oczywistą, że całość tych przepisów krajowych należy stosować zgodnie z dyrektywą (...), biorąc pod uwagę ich wykładnię, mającą potwierdzenie w orzecznictwie (...) na tle sukcesywnie dokonywanej przez Trybunał wykładni przepisów dyrektywy.

16. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że te zakwestionowane przez powódkę postanowienia przedmiotowej umowy kredytu konsumenckiego – z uwagi na które złożyła ona oświadczenie, mające prowadzić do skorzystania z sankcji kredytu darmowego (rozumieniu art. 45 ust. 1 u.k.k. oraz art. 23 dyrektywy), spełniały kryterium obowiązku informacyjnego – w rozumieniu już wyjaśnionym.

18. Powódka zarzuciła naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. wskazując, że pozwany podał nieprawidłową całkowitą sumę do zapłaty, skoro obejmowała ona nieprawidłową wysokość kosztów kredytu, o ile te obejmowały także odsetki umowne naliczone od kredytowanych kosztów kredytu, co oznaczało wprowadzenie konsumenta w błąd. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Rejonowy wprost nie rozważył tak eksponowanego naruszenia, a poprzestał na stwierdzeniu, że nieprawidłowe było naliczenie odsetek także od kredytowanych kosztów kredytu (prowizji i składki ubezpieczeniowej), co prowadziło do zawyżenia całkowitych kosztów kredytu. Zarówno stanowisko powódki jak i stanowisko Sądu Rejonowego nie potwierdzają tezy, jakoby postanowienia wszystkich trzech umów w zakresie całkowitej kwoty do zapłaty, a tym całkowitego kosztu kredytu miały nie spełniać kryterium obowiązku informacyjnego – w rozumieniu już przez Sąd Okręgowy wyjaśnionym.

Postanowienia wszystkich trzech umów – odpowiednio - w ich § 1 ust. 4 (k.11), § 1 ust. 4 (k.17), § 1 ust. 6 (k.38) – dotyczące całkowitej kwoty do zapłaty - spełniają kryterium obowiązku informacyjnego – w rozumieniu art. 30 ust. 1 pkt 7 w zw. z art. 5 pkt 8 – uk.k. oraz w rozumieniu art. 10 ust. 2 lit. g w zw. z art. 3 lit. h dyrektywy. Tak określone całkowite kwoty do zapłaty – odpowiednio – 17 812,09 zł (k.11), 6319,93 zł (k.17), 19 194,85 zł (k.38), stanowiły sumę:

a/ całkowitego kosztu kredytu w rozumieniu art. 3 lit. g dyrektywy oraz art. 5 pkt 6 lit. a, b - u.k.k. – w łącznie wskazanych kwotach – odpowiednio:

- w § 1 ust. 3 umowy (k.11) – 17 812,09 zł (w tym 492,93 zł – prowizja wskazana w § 2 pkt 1 tej umowy + 2413,51 zł - składka ubezpieczeniowa wskazana w § 2 pkt 2 umowy + 3905,65 zł – odsetki od kwoty udzielonej pożyczki wskazane w § 6 pkt 3 w zw. z § 5 ust. 1 umowy);

- w § 1 ust. 3 umowy (k.17) – 2332,90 zł (w tym 703,04 zł – prowizja wskazana w § 2 pkt 1 tej umowy + 787,93 zł - składka ubezpieczeniowa wskazana w § 2 pkt 2 umowy + 841,93 zł – odsetki od kwoty udzielonej pożyczki wskazane w § 6 pkt 3 w zw. z § 5 ust. 1 umowy);

- w § 1 ust. 3 umowy (k.38) – 7194,85 zł (w tym 1871,23 zł – prowizja wskazana w § 1 pkt 2 pkt 2 tej umowy + 5323,62 zł – odsetki od kwoty udzielonej pożyczki wskazane w § 1 ust.

b/ oraz całkowitej kwoty kredytu – w rozumieniu art. 10 ust. 2 lit. d w zw. z art. 3 lit. l - dyrektywy i art. 5 pkt 7 u.k.k. – odpowiednio:

- w kwocie 10 000 zł – wskazanej w § 1 ust 2 umowy (k.11),

- w kwocie 2332,90 zł – wskazanej w § 1 ust. 3 umowy (k.17),

- w kwocie 12 000 zł – wskazanej w §1 ust. 2 pkt 1 (k. 38).

Skoro zatem te wskazane w w/w §-ach umów, całkowite kwoty do zapłaty obejmowały w sposób prawidłowy wszystkie tak zdefiniowane ich „składowe”, w tym całkowitą kwotę kredytu oraz wszystkie odsetkowe i pozaodsetkowe koszty kredytu - wskazane w umowie, to tym samym postanowienia przedmiotowych umów w tym zakresie spełniały kryterium obowiązku informacyjnego w znaczeniu już wyjaśnionym. Wbrew stanowisku powoda, jak i Sądu Rejonowego bez znaczenia dla wnioskowania o spełnieniu obowiązku informacyjnego przez postanowienie umowy o całkowitej kwocie do zapłaty, ale także i całkowitym koszcie kredytu (który stanowi „składową” całkowitej kwoty do zapłaty), co do których informacja winna była znaleźć się i znalazła się w umowach – w sposób jasny i zwięzły, pozostaje eksponowana teza, o „niedopuszczalności naliczania odsetek od pozaodsetkowych kredytowanych kosztów kredytu”. Jest tak dlatego, że z treści postanowień wszystkich trzech umów – odpowiednio w ich - § 1 ust. 1 pkt 2, § 2 pkt 1, § 6 pkt 3 w zw. z § 5 pkt 1 (k.11), § 1 ust. 1 pkt 2 § 2 pkt 1, § 6 pkt 3 w zw. z § 5 pkt 1 (k.17), § 1 ust. 1, ust.2 pkt 2, ust. 4, § 4 (k.38-39), a więc w dacie ich zawarcia – wynikało, że ich strony postanowiły, iż pozaodsetkowe koszty umowy – w rozumieniu art. 5 pkt 6 lit. b u.k.k., a także art. 5 pkt 6a u.k.k. – (prowizja) zostały pokryte z udzielonego kredytu, a od tak pokrytych pozaodsetkowych kosztów kredytu, a w istocie od kwoty kredytu na ten cel przeznaczonej, analogicznie jak od całkowitej kwoty kredytu – w rozumieniu art. 5 pkt 8 u.k.k kredytodawca był uprawniony do naliczenia i pobrania od kredytobiorcy odsetek, a kredytobiorca był obowiązany do ich zapłaty kredytodawcy. W tym miejscu, w ramach argumentacji, należy wziąć pod uwagę to wszystko, na co Sąd Okręgowy wskazał przede wszystkim w pkt 10, ale i 14 niniejszego uzasadnienia. Powód upatrywał nieprawidłowego określenia całkowitej kwoty do zapłaty w tym, że objęła ona także i tę kwotę odsetek, która została naliczona od kwoty kredytowanych pozaodsetkowych kosztów kredytu, przyjmując założenie, że naliczanie takich odsetek jest niedopuszczalne. Zauważyć należy, że zostały one zaliczone – w każdej z trzech umów – z resztą zgodnie z przywołanymi już wielokrotnie przez Sąd Okręgowy definicjami „legalnymi” (co ma potwierdzenie także w przywołanym już wyżej orzecznictwie (...)) – do całkowitego kosztu kredytu (do jego części stanowiącej koszty odsetkowe), a tym samym – nie do całkowitej kwoty kredytu, jak błędnie stwierdza to Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, gdyż treści: § 1 ust. 2 – k.11; § 1 ust. 2 – k. 17; § 1 ust. 2 pkt 1 i 2 – k.38 – są w tym zakresie jednoznaczne). Zatem o tę część odsetkowe koszty kredytu zwiększały całkowity koszt kredytu i w efekcie - także całkowitą kwotę do zapłaty. Raz jeszcze podkreślić należy, że strony postanowiły o tym zgodnie w każdej umowie, dając temu wyraz w przywołanych wyżej jej postanowieniach, które to zapisy ponad wszelką wątpliwość spełniały wszystkie wyżej opisane przez Sąd Okręgowy kryteria obowiązku informacyjnego. Jeżeli zatem kredytobiorca już po zawarciu każdej z analizowanych umów doszedł do przekonania, że pobieranie odsetek od pozodsetkowych kosztów kredytu w jego ocenie jest nieprawidłowe (niedopuszczalne), to zagadnienie to co do zasady może być rozważane jedynie w płaszczyźnie dopuszczalności / niedopuszczalności takiego postanowienia umowy z punktu widzenia przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. (jednocześnie w płaszczyźnie przepisów dyrektywy Rady 93/13 /EWG z dna 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich), a więc ze skutkiem ich „wyeliminowania” z umowy - w efekcie przyjęcia, że postanowienia te na skutek abuzywnego charakteru nie wiążą konsumenta. Tyle tylko, że tak przyjęte przez powódkę założenie „zawyżenia” całkowitej kwoty do zapłaty – o tę wyżej wskazaną już część odsetkowych jego kosztów, którego prawidłowość mogłaby podlegać takiej weryfikacji (na podstawie art. 385 1 § 1 k.c.) i to nawet ze skutkiem „wyeliminowania” postanowienia umowy w tym zakresie, pozostawałoby prawnie obojętne w tym postępowaniu. Niedopuszczalność postanowienia umowy o odsetkach od pozaodsetkowych kredytowanych kosztów kredytu (ze skutkiem jego „wyeliminowania”) nie ma żadnego znaczenia dla prawidłowego wnioskowania co do tego, czy inne postanowienie umowy - o całkowitej kwocie do zapłaty (jeżeli nawet jej wysokość jest „zawyżona” przez te odsetki od kredytowanych kosztów kredytu) spełnia obowiązek informacyjny. Raz jeszcze należy podkreślić, że podstawą tej oceny jest stan istniejący w dacie zawarcia umowy, a więc bez uwzględnienia ewentualnego późniejszego „wyeliminowania” – postanowienia umowy na skutek przyjęcia jego niedopuszczalności. Upraszczając, jeżeli nawet przyjąć (za powódką) założenie, że doszło do „zawyżenia” całkowitej kwoty do zapłaty – o kwotę odsetek naliczonych od kredytowanych kosztów kredytu - na skutek zawarcia w umowie takich jej postanowień (o odsetkach od kredytowanych kosztów kredytu), co do których istniałyby te w/w już podstawy do ich „wyeliminowania” (w szczególności w efekcie uznania ich za nieuczciwe, a więc niewiążące), to już co do samej zasady ten stan nie może oznaczać naruszenia obowiązku informacyjnego przez postanowienie umowy o całkowitej kwocie do zapłaty, tym bardziej, że wskazuje ono na obowiązek kredytobiorcy zapłaty wyższej kwoty z tego tytułu, od tej, która nie uwzględniałaby kwoty odsetek od pozaodsetkowych kosztów kredytu i która podlegałaby zapłacie przez kredytobiorcę, o ile doszłoby do uznania za niedopuszczalne postanowienia umowy w zakresie odsetek od pozaodsetkowych kosztów kredytu. (p. argumentacja zawarta w pkt 10 niniejszego uzasadnienia, w szczególności wyrok C-472/23 – mające pełną analogię rozważania (...), co do oceny znaczenia zawyżenia (...) dla odpowiedzi na pytanie o spełnienie obowiązku informacyjnego, w sytuacji, kiedy przyczyną owego zawyżenia (...) jest postanowienie o odsetkach od kredytowanych pozaodsetkowych kosztów kredytu, które może zostać uznane za niedopuszczalne, a zatem niewiążące). Dla oceny tego, czy postanowienia umowy o kredyt konsumencki spełniają obowiązek informacyjny – w rozumieniu już wyżej wyjaśnionym, istotne jest jedynie to, czy zawierają one jasne i zwięzłe informacje co do tych wszystkich jej elementów („składowych”), na które wskazują już przywołane wyżej przez Sąd Okręgowy przepisy art. 10 ust. 2 dyrektywy oraz w szczególności art. 30 u.k.k. i które to elementy („składowe”) odpowiadają ich definicjom zawartym w art. 3 dyrektywy i art. 5 u.k.k., czyli, czy są prawidłowe z punktu widzenia ich treści. Analizowane postanowienia umóow – o całkowitej kwocie do zapłaty, jak i o całkowitym koszcie kredytu, tak identyfikowany obowiązek informacyjny spełniają, a mogące być – co do zasady – uznane za niedopuszczalne postanowienie o odsetkach od pozaodsetkowych kredytowanych kosztów kredytu nie ma na to wpływu, bo ten stan nie wywołuje niezgodności, czy nieprawidłowości treści postanowienia o całkowitej kwocie do zapłaty z punktu widzenia tych wskazanych kryteriów obowiązku informacyjnego. Chociaż powódka nie zarzucała, że obowiązku informacyjnego nie spełniają same postanowienia umowy o odsetkach od pozaodsetkowych kosztów kredytu (bo wskazywała jedynie na ich niedopuszczalność „przekładającą się” na stan, w którym przez to inne postanowienie umowy – o całkowitej kwocie do zapłaty - nie spełniają obowiązku informacyjnego), to z przyczyn już dostatecznie przez Sąd Okręgowy wyjaśnionych, wskazać należy, że nie ma żadnych podstaw, które miałyby uzasadniać tezę, że postanowienie o odsetkach od kredytowanych kosztów kredytu nie spełnia obowiązku informacyjnego. Chodzi dokładnie o ten sam kierunek argumentacji, który dotyczył spełnienia kryterium obowiązku informacyjnego przez postanowienie umowy o całkowitej kwocie do zapłaty, w szczególności z jednej – strony jasne i zwięzłe podanie informacji o tej części kosztu kredytu według stanu istniejącego w dacie zawarcia umowy, a z drugiej – wyeliminowanie jakiegokolwiek znaczenia dla takiego wnioskowania samej potencjalnej możliwości uznania tego postanowienia za niedopuszczalne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

19. Powódka zarzucił naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. poprzez wskazanie w umowie kredytu nieprawidłowej (błędnej) rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania ( (...)) - wynikające jej zdaniem z nieuprawnionego naliczania przez kredytodawcę odsetek od kredytowanych pozaodsetkowych kosztów kredytu (prowizji). Taką ocenę zaaprobował Sąd pierwszej instancji, dochodząc do wniosku, że skoro błędnie został zawyżony całkowity koszt kredytu – na skutek jego nieprawidłowego „zwiększenia” o odsetki od pozaodsetkowych kosztów kredytu, to błędnie została wyliczona (...), gdyż zgodnie z art. 5 pkt 10 u.k.k. (...) to całkowity koszt kredytu wyrażony jako wartość procentowa w całkowitej kwocie kredytu w stosunku rocznym. Zatem stanowisko Sądu pierwszej instancji należało rozumieć w ten sposób, że wobec zawyżenia tego pierwszego elementu (definicji (...)), tj. całkowitego kosztu kredytu, zawyżeniu uległ jego procentowy udział w całkowitej kwocie kredytu. Wbrew stanowisku powódki, ale i Sądu pierwszej instancji nie było podstaw do wyprowadzenia wniosku, że postanowienia przedmiotowych umów o (...) nie spełniały obowiązku informacyjnego dlatego, że (...) zostało wyliczone w oparciu o całkowity koszt kredytu obejmujący także odsetki od pozaodsetkwych kosztów kredytu. W § 1 ust. 5 umowy (k.11) (...) wskazano na poziomie 28,03 %; w § 1 ust. 5 (k.17) (...) wskazano na poziomie 27,82 %; w § 1 ust. 7 umowy (k.38) (...) wskazano na poziomie 22,08 %. Każde z tych postanowień spełniało wszystkie kryteria obowiązku informacyjnego – w znaczeniu już przez Sąd Okręgowy wyjaśnionym. (...) odpowiadała definicji z art. 10 ust. 2 lit. g w zw. z art. 3 lit. i - dyrektywy oraz art. 30 ust. 1 pkt 7 w zw. z art. 5 pkt 12 - u.k.k., co oznacza, że tak określona (...) stanowiła ponoszony przez kredytobiorcę całkowity koszt kredytu (wskazany w każdej z umów, a więc jak zostało już wyjaśnione obejmujący także odsetki od pozaodsetkowych kosztów kredytu) wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu (wskazanej w każdej z trzech umów) w stosunku rocznym, co istotne obliczony według ustawowego wzoru, z podaniem wszystkich założeń do jego wyliczenia (odpowiednio – w § 1 ust. 6 – k. 11; w § 1 ust. 6 – k. 17; § 1 ust. 8 – k. 38). Powódka jedynej nieprawidłowości w określeniu (...) upatrywała dokładnie w tej samej okoliczności, którą uzasadniała nieprawidłowość wskazania całkowitej kwoty do zapłaty. Tym samym i w tym przypadku odwoływała się do tego, że w jej ocenie kredytodawca nie był uprawniony do pobierania odsetek od pozaodsetkowych kosztów kredytu. Tak też postrzegał to Sąd pierwszej instancji. Ta okoliczność nie miała żadnego znaczenia dla udzielenia odpowiedzi na pytanie o to, czy tak podane (...) spełnia kryterium obowiązku informacyjnego w rozumieniu już wyjaśnionym. Jest tak dlatego, że dopuszczalność pobierania odsetek od pozadsetkowych kredytowanych kosztów kredytu to zagadnienie mogące mieć – przynajmniej co do samej zasady - znaczenie w płaszczyźnie art. 385 1 § 1 k.c., ale nie w płaszczyźnie art. 10 ust. 2 lit. g dyrektywy, czy art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. Jeżeli zatem przyjąć założenie, że doszłoby do „zawyżenia (...) (konsekwencja odpowiednego zwiększenia całkowitego kosztu kredytu o te odsetki od kredytownych kosztów kredytu, a co za tym idzie - także zwiększenia procentowego udziału tak wygenerowanego całkowitego kosztu kredytu w stosunku do tej samej w obu wariantach całkowitej kwoty kredytu) i zawarcia w umowie postanowienia wskazującego na taką (...), co do której istniałyby te w/w już podstawy do jego „wyeliminowania” (w szczególności w efekcie uznania go za nieuczciwe, a więc niewiążące), to już co do samej zasady ten stan nie może oznaczać naruszenia obowiązku informacyjnego w rozumieniu już przez Sąd Okręgowy wyjaśnionym. Istota zagadnienia sprowadza się dokładnie do tego, na co wprost wskazał (...) w przywołanym już kilkakrotnie przez Sąd Okręgowy wyroku C-472/23. Mianowicie okoliczność, iż w umowie o kredyt wskazano (...), które okazałoby się zawyżone tylko ze względu na to, że niektóre warunki tej umowy zostałyby następnie uznane za nieuczciwe w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a tym samym za niewiążące dla konsumenta, nie stanowi sama w sobie naruszenia obowiązku informacyjnego ustanowionego w tym przepisie dyrektywy (...). (p. argumentacja zawarta w pkt 10 i 14 niniejszego uzasadnienia, w szczególności wyrok C-472/23).

20. W związku z tym, że to badanie abuzywności postanowień umowy (z których wynikało uprawnienie kredytodawcy do naliczania odsetek od kredytowanych kosztów kredytu i odpowiadający temu obowiązek ich zapłaty przez kredytobiorcę) nie miało znaczenia dla weryfikacji zarówno tych postanowień umowy jak i postanowienia umowy o całkowitym koszcie kredytu oraz postanowienia umowy o (...) z punktu widzenia spełnienia kryterium obowiązku informacyjnego – w świetle kierunku rozumowania wyznaczonego przez (...) w w/w wyroku - C-472/23, to nie tylko zbędne, ale i niedopuszczalne w tym postępowaniu pozostawały jakiekolwiek dalej idące rozważania co do dopuszczalności postanowienia umowy o odsetkach od kredytowanych pozaodsetkowych kosztów kredytu – w płaszczyźnie art. 385 1 § 1 k.c. oraz przepisów dyrektywy 93/13 – na co zdawał się przynajmniej pośrednio naprowadzać powód w uzasadnieniu pozwu, poprzestając na zaakcentowaniu takiej niedopuszczalności, nie dostrzegając przy tym odmienności obu instytucji (w zakresie przesłanek i skutków), tj. niedopuszczalności postanowienia umowy i w efekcie stanu niezwiązania nim konsumenta oraz sankcji kredytu darmowego.

21. Dotychczas poczynione przez Sąd Okręgowy rozważania potwierdziły zasadność zgłoszonych w apelacji zarzutów naruszenia przez Sąd pierwszej instancji tych przepisów u.k.k., których zastosowanie przez ten Sąd doprowadziło do wyprowadzenia nieprawidłowych wniosków co do tego, że wskazane postanowienia przedmiotowych umów o kredyt konsumencki nie spełniają obowiązku informacyjnego. Przedstawiona przez Sąd Okręgowy argumentacja potwierdza tezę, że nie było podstaw faktycznych i prawnych do takiego wnioskowania.

21. Biorąc pod uwagę te wyjaśnione w początkowej części niniejszego uzasadnienia zasady rozpoznawania apelacji w trybie uproszczonym, a więc nie sprawy w postępowaniu apelacyjnym, jak ma to miejsce w trybie zwykłym, nie tylko nie było możliwe, ale pozostawało niedopuszczalne jakiekolwiek dalsze badanie przez Sąd Okręgowy – z urzędu postanowień przedmiotowych umów pod kątem spełnienia/niespełniania przez nie kryterium obowiązku informacyjnego – w znaczeniu już wyczerpująco wyjaśnionym. Podkreślenia wymaga bowiem to, że sąd odwoławczy rozpoznając apelację – w trybie uproszczonym jest związany zarzutami nie tylko naruszenia prawa procesowego, ale i materialnego – z mocy art. 505 9 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c., co oznacza że: po pierwsze, jest związany tego rodzaju zgłoszonymi zarzutami i przeprowadza kontrolę prawidłowości zaskarżonego wyroku tylko w zakresie i w granicach z tych zgłoszonych w apelacji zarzutów, po drugie, nie ma obowiązku z urzędu stosowania prawa materialnego na rzecz strony, która wyroku nie zaskarżyła. Wniosków tych nie zmienia i to, że kredytobiorca nie ma obowiązku uzasadniania oświadczenia o skorzystania z sankcji kredytu, a sąd weryfikując jej podstawy ma obowiązek zbadania z urzędu, czy postanowienia umowy o kredyt konsumencki spełniają obowiązek informacyjny – w znaczeniu już wyjaśnionym. Realizacja tak zidentyfikowanej powinności przez sąd odwoławczy jest możliwa tylko i wyłącznie wtedy, kiedy sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu apelacyjnym – w trybie zwykłym, bo wówczas aktualności zachowuje wynikająca z art. 378 § 1 k.p.c. reguła stosowania prawa materialnego z urzędu. Raz jeszcze należy podkreślić, że w przypadku rozpoznania apelacji (tryb uproszczony) nie jest to możliwe. To wszystko oznacza, że jakiekolwiek dalsze badanie z urzędu przez Sąd Okręgowy w tym postępowaniu (na skutek rozpoznania apelacji, a nie sprawy w postępowaniu apelacyjnym), postanowień przedmiotowych umów pod kątem spełniania przez kryterium obowiązku informacyjnego było nie tylko niemożliwe, ale i niedopuszczalne.

22. W konsekwencji wyników dotychczasowych rozważań, należało dojść do wniosku, że powódka nie wykazała podstaw faktycznych i prawnych dla skutecznego skorzystała z sankcji kredytu darmowego – w rozumieniu art. 45 ust. 1 u.k.k., co oznacza, że wynikające z tych trzech przedmiotowych umów o kredyt konsumencki całkowite koszty kredytu, uiszczone już przez powódkę (w ramach spłaty kredytu) nie stanowiły świadczenia nienależnego w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., a wobec tego na pozwanym nie spoczywał obowiązek zwrotu powódce tych kwot – stosownie do art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Z tej perspektywy bezprzedmiotowe pozostawały te zgłoszone w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego, które były nakierowane na zwalczenie prawidłowości ustaleń Sądu pierwszej instancji co do wysokości kosztów kredytu, które z racji sankcji kredytu darmowego podlegałyby zwrotowi na rzecz powódki. Z tych względów nie było potrzeby rozważnia ich zasadności.

23. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku. Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 98 § 1, 1 1 k.p.c. oraz w § 2 pkt 5, § 10 ust. 1 pkt 1 Rozp. Min. Spr. z 2015 r., (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 z p. zm.).

SSO Mariusz Broda

(...)

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ilona Kwiatkowska Tiesler
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Broda
Data wytworzenia informacji: