I AGa 304/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2025-02-04

Sygn. akt I AGa 304/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Kurdziel

Protokolant: Michał Góral

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2025 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K.

przeciwko L. C.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 14 września 2022r. sygn. akt IX GC 989/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I ten sposób, że nadaje mu treść:

„I. zasądza od pozwanego L. C. na rzecz strony powodowej (...) (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. kwotę 222.214,27 zł (dwieście dwadzieścia dwa tysiące dwieście czternaście złotych 27/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 lutego 2017r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części;”;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I AGa 304/22

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem wydanym w dniu 14 września 2022 r. w sprawie z powództwa (...) (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. przeciwko pozwanemu L. C. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 236.738,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 4 lutego 2017 r. do dnia zapłaty (pkt I) oraz zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 22.654 zł tytułem kosztów procesu (pkt II).

Okolicznościami bezspornymi w sprawie było:

W dniu 3 października 2016 r. strony zawarły umowę, na podstawie której pozwany zobowiązał się wykonać na rzecz strony powodowej stan surowy budynku w K. przy ul. (...) w ramach inwestycji realizowanej przez (...) sp. z o.o. S.K.A. Prace miały być realizowane w terminach wynikających z harmonogramu rzeczowo- finansowego stanowiącego załącznik nr (...) do umowy, przy czym budynek (...)miał być wykonany do dnia 30 lipca 2017 r., budynek (...) do 30 maja 2017 r., budynek(...) do 30 czerwca 2017 r., a budynek(...) do 31 stycznia 2017 r. Za wykonanie przedmiotu umowy pozwany miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 2.145.240,36 zł netto. Zgodnie z umową i załącznikiem nr (...) pozwany miał zapłacić stronie powodowej wynagrodzenie w wysokości 550 zł netto miesięcznie za sztukę pakamery i 500 zł netto miesięcznie za sztukę kontenera magazynowego.

Zgodnie z § 7 ust. 2 lit. a umowa mogła być rozwiązana w przypadku opóźnienia w realizacji robót przekraczających 14 dni w stosunku do harmonogramu po uprzednim pisemnym upomnieniu. Zgodnie z § 7 ust. 1 umowy w przypadku rozwiązania umowy strona, którą obciążały okoliczności stanowiące podstawę rozwiązania, była zobowiązana zapłacić drugiej stronie karę umowną w wysokości 10 % wartości przedmiotu umowy netto.

W pismach z 2 listopada 2016 r., 4 listopada 2016 r., 8 listopada 2016 r., 9 listopada 2016 r., 14 listopada 2016 r. i 15 listopada 2016 r. strona powodowa informowała pozwanego o opóźnieniach w pracach w stosunku do harmonogramu, o wadliwym wykonywaniu prac, o braku pracowników, o przybyciu w jednym dniu na plac budowy pracowników znajdujących się pod wpływem alkoholu. Wzywała jednocześnie pozwanego do zintensyfikowania prac, zwiększenia ilości pracowników. W piśmie z 4 listopada 2016 r. strona powodowa zakomunikowała pozwanemu, że pismo należało potraktować, jako upomnienie w rozumieniu § 7 ust. 3 lit. a umowy.

W piśmie z 22 listopada 2016 r. strona powodowa odstąpiła od umowy podstawie § 7 ust. 2 lit. a i wezwała pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni kary umownej w wysokości 214.524 zł.

W dniu 12 grudnia 2016 r. strony spisały protokół. Zgodnie z protokołem:

potwierdzono, że podstawą do odstąpienia od umowy był § 7 ust. 2 lit. a;

oszacowano wartość prac wykonanych przez pozwanego na kwotę 13.407,30 zł, przy czym z uwagi na niezakończenie żadnego z etapów prac i ich wadliwe wykonanie ustalono, że pozwanemu nie przysługiwało żadne wynagrodzenie;

potwierdzono, że prace wykonane przez pozwanego miały wady, a koszt napraw oszacowano na kwotę 20.399,54 zł;

potwierdzono, że pozwany wynajął od strony powodowej dwa kontenery (socjalny i magazynowy); łączny koszt ich wynajęcia wyniósł 1.814,73 zł;

pozwany zobowiązał się zapłacić stronie powodowej powyższe kwoty w łącznej wysokości 22.214,27 zł, a także kwotę 36.500 zł tytułem kary umownej w terminie do dnia 3 lutego 2017 r.;

w przypadku braku zapłaty wyżej wymienionych kwot strona powodowa była uprawniona do dochodzenia kary umownej zgodnie z umową.

W toku procesu pozwany ostatecznie zakwestionował zawarte w protokole rozliczenie wartości wykonanych przez niego prac i kosztów prac poniesionych przez stronę powodową, a także wskazywał na okoliczności mające rzekomo świadczyć o braku jego winy w nieterminowym wykonywaniu robót.

Pozwany nie zapłacił stronie powodowej kwoty w łącznej wysokości 58.714,27 zł wynikającej z protokołu z 12 grudnia 2016 r.

W zakresie okoliczności spornych Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Pomimo pism strony powodowej z 2 listopada 2016 r., 4 listopada 2016 r., 8 listopada 2016 r., 9 listopada 2016 r., 14 listopada 2016 r. i 15 listopada 2016 r., w tym upomnienia w rozumieniu § 7 ust. 3 lit. a umowy, pozwany nie zintensyfikował prac. Przeciwnie, w niektóre dni na budowie nie było żadnych pracowników pozwanego. Opóźnienie w realizacji prac (w szczególności w zakresie wykonanie chudego betonu na segmencie (...)) przekroczyło 14 dni w stosunku do harmonogramu. Pozwany również nie naprawił wadliwie wykonanych prac. W konsekwencji strona powodowa musiała zlecić wykonanie zastępcze.

Konsekwencją nieterminowego wykonywania robót w stosunku do harmonogramu było złożenie przez stronę powodową w piśmie z 22 listopada 2016 r. oświadczenia o odstąpieniu od umowy na podstawie § 7 ust. 2 lit. a. Na dzień odstąpienia od umowy pozwany powinien wykonać całość prac w zakresie chudego betonu, izolacji przeciwwodnej i zbrojenia płyty dennej na wszystkich segmentach. Tymczasem nie wykonał tych prac. Na dzień odstąpienia opóźnienie w zakresie części tych prac przekraczał znacznie 14 dni. Strona powodowa odstępując od umowy wezwała jednocześnie pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni kary umownej w wysokości 214.524 zł.

W protokole z 12 grudnia 2016 r. pozwany potwierdził m. in. skuteczność odstąpienia od umowy przez stronę powodową na podstawie § 7 ust. 2 lit. a, a także wysokość kosztów naprawy i zakres wykonanych przez niego prac.

Z powodu odstąpienia od umowy strona powodowa musiała pilnie zawrzeć umowę z kolejnym podwykonawcą w celu szybkiego podjęcia dalszych prac. Z uwagi na opóźnienie i ryzyko naliczenia stronie powodowej kary umownej przez inwestora strona powodowa musiała znaleźć podwykonawcę, który niezwłocznie podjąłby się kontynuowania robót. Strona powodowa przeprowadziła przetarg. Umowa zawarta z nowym podwykonawcą opiewała na wynagrodzenie wyższe o kwotę około 200.000 zł w stosunku do wynagrodzenia wynikającego z umowy zawartej z pozwanym i była to najtańsza oferta.

Stan faktyczny w zakresie okoliczności spornych Sąd Okręgowy ustalił na podstawie przedłożonych do akt dokumentów, a także na podstawie zeznań świadka W. K. (1) i wiceprezesa zarządu strony powodowej R. D. (1). Autentyczność i prawdziwość odpisów dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez stronę powodową. Z kolei pozwany kwestionował w toku procesu częściowo protokół z 12 grudnia 2016 r. w zakresie rozliczenia wartości wykonanych przez niego prac i kosztów prac poniesionych przez stronę powodową, a także wskazywał na okoliczności mające rzekomo świadczyć o braku jego winy w nieterminowym wykonywaniu robót i braku odpowiedzialności za powstałe wady. Zarzuty w tym zakresie w ocenie Sądu Okręgowego były bezzasadne, a to z następujących przyczyn. Po pierwsze, pozwany podpisał protokół z 12 grudnia 2016 r., a zatem ustalenia w nim zawarte zostały zaakceptowane przez pozwanego. Pozwany nigdy nie uchylił się od oświadczeń zawartych w protokole. Po drugie, zarzuty pozwanego nie miały jakiegokolwiek potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a zeznania pozwanego Sąd uznał za niewiarygodne.

Sąd I instancji dał wiarę zeznaniom świadków W. K. (1), a także R. D. (1) przesłuchanemu w charakterze strony powodowej. Ich zeznania były logiczne, przekonywujące, wzajemnie się uzupełniały. Pokrywały się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd Okręgowy nie dał natomiast wiary zeznaniom świadka W. C., jakoby opóźnienie w realizacji robót przez pozwanego było wynikiem warunków atmosferycznych (opady). Zeznania nie miały żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Przeciwnie, ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało, że wyłączną przyczyną nieterminowego wykonywania prac był brak organizacji pracy po stronie pozwanego wynikający w szczególności z braku odpowiedniej i wykwalifikowanej kadry pracowników, a nawet nieobecność pracowników na budowie.

Zeznania świadka T. N. nie były podstawą ustaleń faktycznych, albowiem świadek nie miał wiedzy o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zeznania świadka W. K. (2) nie wniosły żadnych istotnych okoliczności do sprawy i w konsekwencji nie były podstawą ustaleń faktycznych.

Zeznania pozwanego Sąd Okręgowy nie uznał za podstawę ustaleń faktycznych. Po pierwsze, zeznania dotyczące rzekomego braku odpowiedzialności pozwanego za wadliwe wykonanie prac, braku poniesienia przez stronę powodową szkody z powodu wadliwego wykonania prac, dotyczące wzajemnych rozliczeń były niewiarygodne i sprzeczne z protokołem z 12 grudnia 2016 r. podpisanym przez pozwanego, a także sprzeczne z wiarygodnymi zeznaniami świadka W. K. (1) i strony powodowej. Ponadto zeznania pozwanego nie miały żadnego potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Pozwany usiłował w istocie zeznawać przeciwko osnowie dokumentu (protokołu z 12.12.2016 r.), co w świetle art. 247 k.p.c. było niedopuszczalne. Po drugie, zeznania pozwanego dotyczące spożywania alkoholu przez pracowników jego podwykonawcy dotyczyły okoliczności niespornych i wprost wynikających z notatki z 26 października 2016 r. niekwestionowanej przez strony.

W tak ustalonym stanie faktycznym, w ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Strona powodowa domagała się zapłaty przez pozwanego kwoty w łącznej wysokości 236.738,27 zł, na która składały się:

kara umowna w wysokości 214.524 zł z powodu odstąpienia od umowy;

koszt napraw prac wadliwie wykonanych przez pozwanego w wysokości 20.399,54 zł;

czynsz najmu dwóch kontenerów (socjalnego i magazynowego) w wysokości 1.814,73 zł.

Strona powodowa wywodziła swoje roszczenie z umowy zawartej z pozwanym w dniu 3 października 2016 r. Umowa łącząca strony była umową o roboty budowlane (art. 647 kc).

Z przyczyn leżących po stronie pozwanego strona powodowa odstąpiła od umowy. Zwłoka w realizacji prac przekraczała 14 dni w stosunku do harmonogramu, a pozwany pomimo upomnień nie podjął żadnych czynności zmierzający do przyspieszenia tempa prac. Na upomnienia nie było żadnej reakcji pozwanego. Co więcej pomimo upomnień zdarzały się dni, w których na terenie budowy nie było żadnego pracownika pozwanego. Raz zdarzyło się, że pracownicy pozwanego względnie jego podwykonawców byli pod wpływem alkoholu. W harmonogramie prac strony szczegółowo zaplanowały określone prace w każdym tygodniu. Zwłoka w realizacji danego zakresu prac miała automatycznie wpływ na dalsze prace. Brak reakcji pozwanego na pisemne upomnienia skutkował zwłoką nie tylko w realizacji poszczególnych etapów, ale i zwłoką w wykonaniu całości prac. Co więcej brak pracowników na terenie budowy dawał podstawy do uznania, że pozwany nie tylko nie nadrobiłby prac, ale popadłby w jeszcze większy okres zwłoki. W tych okolicznościach szybka reakcja strony powodowej była jak najbardziej uzasadniona. Strona powodowa przy tym musiała podjąć stosowne działania, aby nie narazić się na ryzyko odpowiedzialności finansowej względem inwestora.

Pozwany nie miał wątpliwości, że nieterminowe wykonanie umowy w stosunku do haromonogramu i to przekraczające 14 dni było zawinione przez niego, czego potwierdzeniem było podpisanie przez niego protokołu z 12 grudnia 2016 r. W protokole tym wskazano bowiem na fakt odstąpienia przez stronę powodową od umowy na podstawie § 7 ust. 2 lit. a. Ponadto sporządzenie protokołu było następstwem odstąpienia od umowy.

Zgodnie z § 7 ust. 2 lit. a umowy umowa mogła być rozwiązana w przypadku opóźnienia w realizacji robót przekraczających 14 dni w stosunku do harmonogramu po uprzednim pisemnym upomnieniu. Zgodnie z § 7 ust. 1 umowy w przypadku rozwiązania umowy strona, którą obciążały okoliczności stanowiące podstawę rozwiązania, była zobowiązana zapłacić drugiej stronie karę umowną w wysokości 10 % wartości przedmiotu umowy netto.

Strona powodowa była zatem uprawniona do naliczenia pozwanemu kary umownej w wysokości 214.524 zł.

Wbrew ogólnikowym i gołosłownym zarzutom pozwanego nie zaistniały jakiekolwiek okoliczności, które wyłączyłyby jego odpowiedzialność za zwłokę w wykonaniu umowy w stosunku do harmonogramu. Ponadto zarzuty pozwanego w tym zakresie były sprzeczne z treścią podpisanego przez niego protokołu z 12 grudnia 2016 r. W protokole tym pozwany w istocie potwierdził zasadność odstąpienia od umowy, a także obowiązek zapłacenia kary umownej. Wprawdzie w protokole ustalono, że pozwany miał zapłacić karę umowną w wysokości 36.500 zł, ale pod warunkiem dokonania zapłaty w terminie do dnia 3 lutego 2017 r. W razie braku terminowej zapłaty strona powodowa zastrzegła dochodzenie kary umownej zgodnie z umową, czyli w wysokości 10 % wynagrodzenia (214.524 zł). Skoro pozwany nie zapłacił kwoty 36.500 zł, to strona powodowa była uprawniona do żądania zapłaty kary umownej w pełnej wysokości, tj. w kwocie 214.524 zł.

Wbrew wnioskowi pozwanego nie było podstaw do miarkowania kary umownej. Zgodnie z art. 484 § 2 k.c., jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Pozwany uzasadniał wniosek o miarkowanie kar umownej rzekomo rażącym wygórowaniem kary umownej z powodu braku szkody. Wbrew stanowisku pozwanego strona powodowa poniosła szkodę z powodu odstąpienia od umowy polegającą na konieczności zapłacenia wyższego wynagrodzenia nowemu podwykonawcy w wysokości ok. 200.000 zł. Szkoda w tej wysokości była nieznacznie mniejsza od naliczonej kary umownej. Sąd ponadto zwraca uwagę, czego nie kwestionował pozwany, że kara umowna za odstąpienie od umowy w wysokości 10% nie była sama w sobie wygórowana. Kara umowna w tej wysokości jest wręcz typowo stosowaną karą w umowach o roboty budowlane.

Podniesiona w toku zeznań pozwanego jego trudna sytuacja finansowa nie została wykazana. Ponadto nie miała wpływu na wysokość kary umownej w kontekście wniosku pozwanego o miarkowanie kary umownej.

Strona powodowa była uprawniona do żądania zapłaty kwoty w wysokości 20.399,54 zł tytułem kosztów napraw prac wadliwie wykonanych przez pozwanego. Strona powodowa wykazała wadliwe wykonanie prac przez pozwanego i wysokość kosztów ich naprawy, co pozwany potwierdził w protokole z 12 grudnia 2016 r. Podstawą odpowiedzialności pozwanego było nienależyte wykonanie umowy (art. 471 k.c.). Nie było przy tym podstaw do zaliczenia szkody w wysokości 20.399,54 zł na poczet kary umownej, gdyż kara umowa została naliczona z tytułu odstąpienia od umowy z powodu zwłoki w realizacji prac. Szkoda w wysokości 20.399,54 zł dotyczyła natomiast wadliwego wykonania prac.

Pozwany był również zobowiązany do zapłaty na rzecz strony powodowej kwoty w wysokości 1.814,73 zł tytułem czynsz najmu dwóch kontenerów (socjalnego i magazynowego). Podstawa odpowiedzialności pozwanego wynikała z umowy łączącej strony (§ 2 ust. 4 umowy i załącznik nr(...)) i została co do zasady i co do wysokości potwierdzona w protokole z 12 grudnia 2016 r.

Należy dodać, że treść postanowień protokołu z 12 grudnia 2016 r. dawała podstawy do uznania, że zgodnie z wolą stron odstąpienie od umowy wywołało skutek na przyszłość i nie działało z mocą wsteczną.

W konsekwencji Sąd uwzględnił powództwo w całości (pkt I wyroku).

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu, stosownie do wyniku sprawy, Sąd orzekł w pkt. II wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od ww. wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i zarazucając:

1.Nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie wyjaśnienia kwestii związanych ze zgłoszonym przez świadków, w osobach W. C. i W. K. (2), przestawieniem w trakcie prowadzenia robót repera, który był podstawą do określenia rzędnej głębokości wykopu i wykonywanej na gruncie podbetonki. Na skutek błędnych odczytów wykop i podbetonka zostały wykonane zbyt wysoko i to było powodem konieczności zerwania podbetonki, pogłębienia wykopu i wykonania nowej podbetonki. Fakt ten został zatajony przez kierownika budowy.

2.Nieuwzględnienie faktu, że dostarczony na żądanie Sądu dziennik budowy dotyczył budynku nr (...), a nie budynku nr (...), który był przedmiotem umowy między stronami. W związku z tym nie było możliwości sprawdzenia istotnych zapisów dotyczących przebiegu realizacji budowy i Sąd przyjął gołosłowne twierdzenia strony powodowej, jako prawdziwe, podczas gdy argumenty strony pozwanej nie zostały uznane w żadnym zakresie.

3.Opóźnienia na początkowym etapie budowy wynikały z opóźnień w wykonaniu wykopów (wykonawca miał problem ze znalezieniem miejsca do wywozu dużych ilości ziemi) oraz intensywnych opadów deszczu. Sąd tych argumentów nie uznał.

4.P onieważ pozwany miał problem z zapewnieniem odpowiedniej ilości pracowników, dlatego był skłonny odstąpić od umowy. Jeszcze przed rozwiązaniem umowy na budowę została wprowadzona nowa firma, która płynnie przejęła front robót, skorzystała z przygotowanych przez pozwanego szalunków i nadrobiła opóźnienie. Dokumentują to załączone zdjęcia nr(...) do (...) wykonane w dniach 17 listopada i 2 grudnia 2016 roku.

5.W dniu 12 grudnia 2016 r., kiedy podpisywany był między stronami protokół rozliczenia robót, na budowie budynku nr (...) nie było już opóźnień, co potwierdził w swoim zeznaniu świadek W. K. (1) (pełniący obowiązki kierownika budowy). Wiceprezes Zarządu strony powodowej w swoim zeznaniu mówił o opóźnieniach przy wykonaniu budynku nr (...) (problem z wykonaniem elewacji w okresie zimowym). Faktów tych Sąd nie uwzględnił.

6.Strona powodowa nie udokumentowała rzekomo poniesionych strat w wysokości 200 000 zł i Sąd uznał te straty na podstawie zeznania Wiceprezesa Zarządu R. D. (1).

7.Zerwanie podbetonki na segmencie (...)nie było fakturowane przez wykonawcę robót ziemnych T. N. i zostało wykonane wraz z koniecznym pogłębieniem wykopu i realizacją wykonywanego w tym czasie wykopu pod segment (...).

8.Przyjęta w protokole z dnia 12 grudnia 2016 roku kara umowna w wysokości 36 500 zł była przyjęta przez obie strony i miała odniesienie zarówno do wartości wykonanych robót, czasu realizacji tych robót i faktu nadrobienia opóźnienia przez nowego wykonawcę.

9.Brak zapłaty kary umownej przyjętej w protokole z dnia 12 grudnia 2016 r. wyniknął na skutek nieotrzymania przez pozwanego wynagrodzenia za roboty wykonane na budowach przy ul. (...) i (...) od firmy (...), której pozwany był podwykonawcą, a które były wykonywane przez firmę (...) na rzecz (...) (...). W. K. (2) reprezentujący firmę (...) twierdził, że nie otrzymał zapłaty od firmy (...). Sąd nie uznał tego argumentu, chociaż jest logicznie uzasadniony.

10.W związku z powyższym, zasądzenie kary umownej w wysokości 214524 zł jest rażąco niewspółmierne, w świetle przedstawionych powyżej argumentów, do okoliczności podpisania protokołu z dnia 12 grudnia 2016 roku.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie kary umownej z uwzględnieniem jej miarkowania. W przeciwnym razie Powód bezpodstawnie by się wzbogacił wykorzystując zapis umowy do jej rozwiązania i naliczenia maksymalnej kary przewidzianej w umowie, do czego nie ma podstaw. Ewentualnie pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Na wstępie zaznaczyć należy, że z uwagi na fakt, iż przedłożony na etapie postępowania przez Sądem Okręgowym dziennik budowy dotyczył budynku nr (...) ( co wynika zarówno z zapisu na I stronie, jak i zapisów dotyczących realizacji robot budowlanych), a nie budynku, który zgodnie z umową z dnia 3.10.2016r. miał realizować pozwany, Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z dziennika budynku nr (...), zwracając się o jego przedłożenie do (...) sp. z o.o. Dokument w postaci dziennika budowy budynku nr (...) nie ma jednakże wpływu na treść ustaleń faktycznych Sądu I instancji, albowiem z zapisów w nim znajdujących się wynika, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu z pracami budowlanymi w stosunku do terminów wskazanych w harmonogramie (k.31). Przykładowo zbrojenie płyty fundamentowej segmentu (...) miało nastąpić do końca października 2016r., a zbrojenie to odebrane zostało dopiero 16.11.2016r. Ponadto, trafnie wskazał Sąd Okręgowy, że pozwany nie kwestionował skuteczności wypowiedzenia umowy przez stronę powodową na podstawie §7 ust.2 pkt a. W treści pisma zatytułowanego rozliczenie robót firmy L. C.Przedsiębiorstwo Inwestycyjno-Budowlane (...), które to pismo pozwany podpisał, dodatkowo zobowiązując się do zapłaty na rzecz strony powodowej kwoty 58.714,27 zł do dnia 3 lutego 2017r., wprost wskazane zostało, że protokół spisany jest w związku z odstąpieniem od umowy na podstawie §7 ust. 2 pkt a oraz ust. 3 pkt a umowy. Ponadto, brak było podstaw do ustalenia, że opóźnienie w wykonaniu prac było skutkiem okoliczności niezależnych od pozwanego. Wręcz przeciwnie – z dokumentów znajdujących się w aktach wynika, że na placu budowy albo nie było pracowników albo pracownicy pozwanego stawiający się do pracy byli pod wpływem alkoholu, co udokumentowane zostało notatką z 26.10.2026r. Problemy z pracownikami potwierdził także sam pozwany. Ogólnikowa informacja zawarta w zeznaniach świadka W. C., że opóźnienia były na skutek opadów, bez stosownych adnotacji w dzienniku budowy, nie jest wystarczającą podstawą do poczynienia ustaleń, iż to opady były przyczyną opóźnień. To samo dotyczy podnoszonych na etapie postępowania apelacyjnego twierdzeń pozwanego, iż opóźnienia powstały na skutek źle naniesionych reperów. Świadek W. K. (2) zeznał, że jedynie słyszał, że repery były źle naniesione, brak jednakże na powyższe jakichkolwiek dowodów. Gdyby w rzeczywistości przyczyną wypowiedzenie umowy nie były opóźnienia w pracach i to opóźnienia za które odpowiedzialność ponosi pozwany, pozwany nie podpisałby protokołu rozliczenia robót z 12 grudnia 2016r. i nie przyjąłby na siebie odpowiedzialności za opóźnienia skutkujące odstąpieniem przez powoda od umowy i obowiązkiem zapłaty kary umownej.

Wobec powyższego, ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy Sąd Apelacyjny przyjmuje w całości za własne. Podkreślić należy, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przedstawiona została szczegółowa ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań przesłuchanych w sprawie świadków oraz stron. Ocenę tę Sąd Apelacyjny w całości podziela. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233§1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i wiąże ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może dojść tylko wówczas, gdyby strona skarżąca wykazała uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktu (wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98). Takich uchybień w zakresie oceny dowodów stanowiących podstawę ustaleń faktycznych apelujący nie wykazał.

W stanie faktycznym sprawy trafnie Sąd I instancji przyjął, że zachodziły podstawy do zasądzenia od pozwanego kary umownej. Zgodnie z zapisami łączącej strony umowy, istniały podstawy do odstąpienia od umowy w związku z opóźnieniem w realizacji przez pozwanego robót budowlanych, przekraczającym 14 dni w stosunku do danych w załączniku nr (...) (harmonogram robót). Doszło także do skutecznego odstąpienia od umowy – pozwany nie kwestionował otrzymania pisemnych upomnień, a następnie pisemnego odstąpienia od umowy. Zgodnie z §7 ust. 1 umowy, w przypadku odstąpienia od umowy ( z przyczyn określonych w §7), strona, którą obciążają okoliczności będące podstawą rozwiązania umowy, chociażby przez nią niezawinione, zobowiązana jest zapłacić drugiej stronie karę umowną w wysokości 10% wartości przedmiotu umowy. Wysokość należnej kary umownej, przy uwzględnieniu treści §2 umowy wynosi zatem 214.524 zł.

Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów rażąco wygórowanej wysokości kary wskazać należy, że zgodnie z art. 484 k.c., dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej w dwóch przypadkach, tj. wtedy, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane oraz gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Poza sporem w sprawie było, że zobowiązanie pozwanego nie zostało wykonane w znacznej części, a zatem miarkowanie kary umownej możliwie było tylko razie stwierdzenia rażącego wygórowania jej wysokości. Jako kryterium dokonania oceny, czy kara umowna jest rażąco wygórowana, wskazuje się przede wszystkim na porównanie jej wysokości z wysokością odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych (art. 471 k.c.). Ponadto za przydatne kryteria miarkowania kary umownej na podstawie omawianej przesłanki uważa się w szczególności brak szkody (przy założeniu, że kara umowna w ogóle należy się w takim przypadku wierzycielowi), jej wysokość oraz niski stopień winy dłużnika (jeżeli w danym przypadku odpowiedzialność dłużnika oparta jest na zasadzie winy). Nie budzi przy tym wątpliwości, że kara umowna nie może prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia wierzyciela.

Przenosząc ww. rozważania na okoliczności niniejszej sprawy podkreślić należy, iż nie sposób uznać, że wysokość zastrzeżonej w umowie kary umownej jest rażąco wygórowana. Za Sądem I instancji podkreślić należy, że 10% kara umowna jest karą powszechnie stosowaną przy umowach o roboty budowlane. Ponadto, na skutek rozwiązania umowy zawartej z pozwanym strona powodowa zmuszona była do poszukiwania kolejnego wykonawcy, co wiązało się z dodatkowymi czynnościami oraz z zapłatą wyższego wynagrodzenia. Z zeznań R. D. (1) wynika, że umowa zawarta z kolejnym wykonawcą opiewała na kwotę wynagrodzenia wyższą o 200.000 zł w stosunku do wynagrodzenia ustalonego z pozwanym. Ustosunkowując się w tym miejscu ponownie do zarzutów apelacji dotyczących ustaleń faktycznych, wskazać należy, że zeznania R. D. (1) były szczegółowe i zgodne z dokumentami przedłożonymi do akt. Brak było zatem podstaw do zakwestionowania wiarygodności ww. zeznań i to również w części dotyczącej dodatkowych kosztów związanych z zawarciem umowy z nowym podwykonawcą. Podkreślić należy, że pozwany nie kwestionował wskazanej na rozprawie w dniu 12 lutego 2020r. przez pełnomocnika powoda okoliczności związanej z zapłatą na rzecz kolejnego podwykonawcy wynagrodzenia w wysokości wyższej o 200.000 zł, w sprawie nie zostały złożone żadne dowody podważające wiarygodność zeznań R. D. (1) w tym zakresie, a zatem brak podstaw do kwestionowania poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń.

Ustalenia faktyczne sprawy dają zatem podstawę do przyjęcia, że szkoda, jaką poniosła strona powodowa na skutek rozwiązania umowy z pozwanym i konieczności zawarcia umowy z kolejnym podwykonawcą wynosi 200.000 zł. Kara umowna jako odpowiadająca wysokością poniesionej szkodzie nie może być uznana za rażąco wygórowaną. Nie stanowiła podstawy obniżenia kary umownej także okoliczność, że strony w protokole z dnia 12 grudnia 2016r. ustaliły wysokość kary na kwotę 36.500 zł. Kara umowna w ww. wysokości ustalona została wyłącznie pod warunkiem jej zapłaty (łącznie z odszkodowaniem i czynszem za kontenery) do dnia 3.02.2017r., z zastrzeżeniem, że w przypadku braku zapłaty strona powodowa będzie dochodzić kar umownych i innych odszkodowań zgodnie z umową.

Jak wskazano wyżej kara umowna w wysokości 10% wartości przedmiotu umowy wynosi 214.524 zł. W §7 ust. 5 umowy strony zastrzegły możliwość dochodzenia odszkodowania przewyższającego wartość umówionej kary na zasadach ogólnych określonych w Kodeksie cywilnym. Koniecznym warunkiem dochodzenia odszkodowania przewyższającego wysokość umówionej kary umownej było zatem wykazanie przez stronę powodowa poniesienia szkody w określonej wysokości przewyższającej wysokość kary umownej. Jak wynika z treści podpisanego przez pozwanego protokołu rozliczenia robót, wysokość kosztów napraw związanych z nieprawidłowo wykonanymi przez pozwanego pracami budowlanymi wyniosła 20.399,54 zł. W ww. protokole wskazane zostały szczegółowo konieczne do wykonania prace naprawcze oraz cena. Pozwany nie wykazał, aby ustalone ceny nie były cenami rynkowymi obowiązującymi w momencie sporządzenia protokołu. Nie wykazał także, aby zakres koniecznych prac był inny.

Przy uwzględnieniu kwoty 200.000 zł jako kwoty, o jaką wynagrodzenie z kolejnym wykonawcą było wyższe od wynagrodzenia ustalonego w umowie łączącej strony, oraz ww. kwoty 20.399,54 zł, szkoda poniesiona przez stronę powodową zamknęła się kwotą 220.399,54 zł i tylko do takiej wysokości powództwo z tytułu kary umownej i poniesionej szkody mogło zostać uwzględnione. Podkreślić należy, że w §7 ust. 5 umowy wskazane zostało odszkodowanie przewyższające wartość kary umownej, należy zatem przyjąć, że ww. postanowienie umowne dotyczy każdego rodzaju odszkodowania. Do powyższej kwoty należało nadto dodać kwotę 1814,73 zł jako kwotę z tytułu najmu kontenerów (której pozwany ostatecznie nie kwestionował).

Wobec powyższego, zaskarżony wyrok podlegał zmianie w punkcie I poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz strony pozwanej kwoty 222.214,27 zł wraz z odsetkami od dnia 4 lutego 2017r. do dnia zapłaty, przy oddaleniu powództwa w pozostałej części.

Częściowa zmiana orzeczenia w punkcie I nie uzasadniała zmiany orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu. Strona powodowa przegrała spór zarówno przez Sądem I instancji, jak i przed Sądem II instancji w nieznacznej części, co uzasadniało obciążenie pozwanego całością kosztów na podstawie art. 100 k.p.c. Zasądzona tytułem kosztów postępowania apelacyjnego kwota 8100 zł stanowi wynagrodzenie pełnomocnika obliczone na podstawie oraz §2 pkt 7 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Kurdziel
Data wytworzenia informacji: