I ACa 1348/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-08-30

Sygn. akt I ACa 1348/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 sierpnia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Józef Wąsik

Protokolant: Julia Grabowska

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa R. M. i A. M.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej

w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 9 czerwca 2022 r. sygn. akt I C 304/21

1. oddala apelację;

2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów kwotę 8 320 zł (osiem tysięcy trzysta dwadzieścia złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem kosztów postępowania apelacyjnego i zabezpieczającego.

Sygn. akt I A Ca 1348/22

UZASADNIENIE

W sprawie z powództwa z powództwa R. M., A. M. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W. o ustalenie i zapłatę Sąd Okręgowy w Krakowie:

1. ustalił, iż umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) (...) z dnia 7 marca 2008 roku jest nieważna;

2. zasądził od strony pozwanej (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów R. M. i A. M. łącznie do ich niepodzielnej ręki kwotę 352 576,65 zł (trzysta pięćdziesiąt dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt sześć złotych 65/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 maja 2020 roku do dnia zapłaty;

3. oddalił żądanie zasądzenia odsetek za wcześniejszy okres;

4. zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie do ich niepodzielnej ręki kwotę 11 817 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od prawomocności wyroku tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie A. M. i R. M. w dniu 7 marca 2008 r. zawarli z poprzednikiem prawnym strony pozwanej, tj. z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G., umowę o kredyt mieszkaniowy (...)-(...) nr (...) (...) (...). Umowy składa się z Części Szczególnej Umowy (CSU) i Części Ogólnej Umowy (COU).

Na mocy przedmiotowej umowy Bank udzielił powodom kredytu denominowanego w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 200.728,93 CHF (§ 1 ust. 1 CSU). Kredyt przeznaczony był:

1) na finansowanie kosztów nabycia lokalu mieszkalnego w K.

2) okres kredytowania wskazano od 7 marca 2008 do 15 lutego 2024

3) całkowity koszt udzielonego kredytu określono w § 2 pkt 1 CSU na 382.493,22zł.

W umowie wskazano, że kredyt jest oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej – w tym przypadku LIBOR 3M – powiększonej o marżę Banku (w dniu udzielenia kredytu – 5,1033 % p.a.) (§ 1 pkt 8 CSU )

Kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu zgodnie z harmonogramem w równych ratach w ilości rat 407 (§ 5 CSU).

W COU zawarto m. in. następujące postanowienia:

1) § 1 ust. 1 – Kredyt mieszkaniowy (...) jest udzielany w złotych;

2) § 1 ust. 2 – W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych;

3) § 1 ust. 3 – W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej: 1) zmiana kursu waluty wpływa na wypłacane w złotych przez Bank kwoty transz kredytu oraz na spłacane w złotych przez Kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo-odsetkowych; 2) ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi Kredytobiorca, z uwzględnieniem § 11 ust. 2-4 oraz § 18 ust. 6;

4) § 11 ust. 2 – W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej;

5) § 11 ust. 3 – Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych;

6) § 13 ust. 7 – W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej: 1) harmonogram spłat kredytu wyrażony jest w walucie, w której kredyt jest denominowany; 2) spłata następuje w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej; 3) do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

Zgodnie z § 3 CSU zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka kaucyjna do kwoty 648.000 zł na nieruchomości lokalowej w K.

Dow: umowa kredytowa CSU i COU -k. 14 i nast.

Przy zawieraniu kwestionowanej umowy powodom przedstawiono ofertę kredytu denominowanego namawiając do zawarcia umowy tego typu jako najkorzystniejszej, bezpiecznej, z tanimi ratami, stabilną walutą. Nie wytłumaczono im mechanizmu denominacji, tego, że od wysokości kursu zależeć będzie rata kredytu i saldo. Nie tłumaczono im zasady tworzenia kursu waluty, nie ostrzeżono że kurs może wzrosnąć do obecnego poziomu. Nie informowano o spreadzie walutowym. Powodowie nie wliczali kosztów spłaty tego kredytu w koszty swej działalności gospodarczej. Lokal, który kupili za kredyt nie był wykorzystywany na cele działalności gospodarczej. Nie było możliwości negocjowania postanowień umowy, którą powodowie mogli albo zaakceptować w całości albo odrzucić.

Dowód: - zeznania powodów – k. 111-112 oraz zaświadczenie księgowego powodów -k. 185

Kredyt został uruchomiony w jednej transzy w dniu 14 kwietnia 2008r w kwocie 427755,82 zł co stanowiło równowartość 200748,93 CHF po kursie 2,1308 zł.

Dowód: - zaświadczenie z dnia 01.09.2020r -k. 34

Powodowie w okresie kredytowania od dnia zawarcia umowy do 31 sierpnia 2020r uiścili na rzecz strony pozwanej tytułem spłat rat kredytowych kwotę 304.843,51 zł a po tej dacie do 16 maja 2022r dopłacili jeszcze 477.33,14 zł .

Dowód: - zaświadczenie z dnia 01.09.2020r -k. 34oraz dowody wpłat k; 126- 182 Powodowie dnia 4 maja 2022r złożyli oświadczenia, że nie wyrażają zgody na utrzymanie umowy z klauzulami niedozwolonymi i domagają ustalenia nieważności umowy będąc świadomym konsekwencji w postaci ewentualnych roszczeń banku.

Dow; oświadczenia powodów -k. 12- 121

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o znajdujące się w aktach dowody z dokumentów. W szczególności wskazać trzeba, że Sąd oparł się na dokumentach umowy kredytu oraz dokumentach dotyczących tej umowy w postaci: wniosku o kredyt wraz z załącznikami, jak też na przedłożonych przez powodów innych dokumentach w postaci zaświadczeń banku o spłacie kredytu . Dokumenty te nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności. Sąd uznał także za wiarygodne zestawienia wpłat dokonywanych w PLN - to zresztą nie było kwestionowane przez stroną pozwaną gdyż wynikało z zaświadczeń przez nią wydanych. Ustalając okoliczności zawarcia umowy, Sąd oparł się również w dużej mierze na dowodzie z przesłuchania powodów, których depozycje w stosunku do dokumentów znajdujących się w aktach nie zawierały sprzeczności i były w stosunku do siebie komplementarne. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zeznań powodów, w szczególności dotyczących ogólnych informacji odnośnie okoliczności udzielenia kredytu denominowanego do innej waluty, w tym nienegocjowalności umowy, zawarcia jej na odgórnie przedstawionym wzorcu, braku przedstawienia symulacji kursu franka szwajcarskiego.

Sąd oddalił wniosek banku o przesłuchanie świadków M. C. i J. N. (k. 113) bowiem nie byli oni przy zawieraniu przedmiotowej umowy, a ich zeznani miały być na okoliczność ogólnych procedur przy tego typu umowach. Nie było wniosków stron o opinię biegłych.

Sąd poczynił następujące rozważania prawne:

Podstawą faktyczną powództwa była umowa o kredyt mieszkaniowy (...)-(...) zawarta pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym strony pozwanej co do której powodowie twierdzą iż jest nieważna stąd ich żądanie ustalenia nieważności tej umowy i zwrotu spełnionego w wyniku tej umowy świadczenia jako świadczenia nienależnego.

Co istnienia interesu prawnego powodów zauważyć należy iż interes prawny w dochodzeniu roszczenia o ustalenie z art. 189 k.p.c. przysługuje co do zasady jedynie wtedy, gdy powód nie może uzyskać ochrony w drodze dalej idącego roszczenia, w tym w szczególności roszczenia o zapłatę. Jednocześnie pojawiają się jednak poglądy, że samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej strony powodowej) ochronę prawną jej uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powodów (wyrok nie będzie wyczerpywał wszystkich płaszczyzn istniejącego sporu objętego stosunkiem prawnym, którego dotyczy żądanie ustalenia), przyjąć należy, że istnieje interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c.

Nie można wykluczyć, że nawet po zasądzeniu od strony pozwanej na rzecz powodów zwrotu wszystkich kwot, które świadczyli dotąd z tytułu umowy kredytu, strona pozwana nadal uważałaby ich za swojego dłużnika i żądała by od nich spłaty kolejnych rat, powołując się na to, że wyrok zasądzający świadczenie nie wiąże jej w zakresie znajdujących się jedynie w uzasadnieniu wyroku rozważań co do stwierdzenia nieważności umowy. W doktrynie i orzecznictwie prawa cywilnego nadal istnieją bowiem wątpliwości co do zakresu związania motywami uzasadnienia wyroku.

Nadto istnieją inne skutki zawartej między stronami umowy kredytu, których nie da się usunąć w drodze powództwa o świadczenie - zwłaszcza hipoteka ustanowiona na nieruchomości powodów na zabezpieczenie roszczeń Banku z tytułu umowy kredytu, której wykreślenie bez zgody Banku będzie możliwe dopiero po uzyskaniu wyroku ustalającego nieważność umowy bądź spłacaniu przez powodów całego kredytu.

Jednym z zarzutów powodów dotyczących nieważności umowy jest zarzut zawartych w umowie klauzul niedozwolonych dotyczących mechanizmu denominacji.

Przedmiotowa umowa została zawarta w obrocie konsumenckim, dlatego oceny kwestionowanych przez powodów postanowień umownych należy dokonać przez pryzmat treści art. 3851 i 3852 k.c. przy jednoczesnym uwzględnieniu treści art. 3, 4 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L Nr 95, str. 29) i wpływu ewentualnego stwierdzenia abuzywności wskazanych klauzul na możliwość utrzymania danej umowy w mocy.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§4).

Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.

Z powyższego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne, tj: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest zaś jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Norma przewidziana w powołanym przepisie stanowi implementację przez polskiego ustawodawcę dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Reguł wykładni należy zatem doszukiwać się również w przedmiotowym akcie wspólnotowym, jak również w odwołującym się do tego aktu orzecznictwie. Należy również zastrzec, iż powołana dyrektywa określa minimalny standard ochrony konsumentów, pozostawiając ustawodawstwom krajowym możliwość jej zwiększenia. W konsekwencji reguły wynikające z powołanej dyrektywy wyznaczają nieprzekraczalne granice standardów umów zawieranych z konsumentami.

Wskazuje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom – przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego – kryje się wprowadzanie do umowy takich klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję – na niekorzyść konsumenta – praw i obowiązków stron, wynikających z umowy.

Biorąc pod uwagę powyższe zapatrywania, za niedozwolone należało uznać w niniejszej sprawie klauzule umieszczone we wskazanych przez powodów paragrafach umowy dotyczących denominacji, tj. konkretnie par.1ust.2 , par.2 ust. 1, par.5 ust.2 pkt7, par.7 ust.5 i 6 par.11 ust.3, par.13 ust.7 COU

Klauzule denominacyjne, przewidujące przeliczenie zarówno transz wypłacanego kredytu jak i ostatecznej wysokości zobowiązania (czyli środków podlegających zwrotowi) według kursów określonych w Tabeli Kursów obowiązującej w banku, kształtują prawa i obowiązki powodów kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Określenie wysokości zobowiązania powodów z tytułu spłaty rat kredytu następowało bowiem według przelicznika zmiennego w czasie, co więcej, ustalonego jednostronnie przez stronę pozwaną i tylko powodowie ponosili w całości ryzyko kursowe związane z wahaniami waluty. Nie można powiedzieć bowiem, iż to ryzyko kursu franka rozłożone było równomiernie, ze względu na brak możliwości przewidzenia, jak ukształtuje się kurs. Wysokość kursów ustalana była jednostronnie przez stronę pozwaną i w związku z tym doszło do zachwiania równowagi kontraktowej stron.

Z historycznego punktu widzenia frank szwajcarski wzmacniał swoją pozycję w stosunku do złotówki i wiadomym było, że nawet przy chwilowym obniżeniu jego kursu będzie on co najmniej wracał do swojego poziomu wyjściowego, lub będzie rósł. Brak jednak jakiegokolwiek mechanizmu mającego zapobiec ponoszeniu wyłącznie przez powodów całości ryzyka związanego z wahaniami kursu waluty, a konkretnie brak limitowania ryzyka związanego ze wzrostem kursu franka, prowadził do nierównomiernego obciążenia powodów konsekwencjami tego wzrostu.

Reasumując podkreślić trzeba ,że samo uzależnienie wysokości raty kredytu od kursu franka nie mogłoby być uznane za niedozwolone. Jednak w przypadku braku górnej granicy ryzyka związanego ze wzrostem kursu należy uznać takie ukształtowanie stosunku prawnego za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes konsumenta.

Przy obowiązywaniu zawartych w umowie reguł tylko konsument ponosi ryzyko wzrostu kursu franka , a przecież produkt według zapewnień banku z chwili zawierania umowy miał być tani, bezpieczny, stabilny. Tak jednak nie jest. Bank jako profesjonalista winien był wziąć pod uwagę możliwość nadmiernego wzrostu kursu waluty i zabezpieczyć od takiej sytuacji konsumenta, a tego nie uczynił. Finał jest taki, że kredytobiorca nie wie, jaki jest stan salda bowiem ono ulega zmianie wraz ze zmianą kursu franka. Wie ile franków ma do spłacenia ale nie wie ile złotówek na to musi przeznaczyć.

Klauzule denominacyjne nadają cechy charakterystyczne umowie i dotyczą głównych świadczeń stron. Wpływają bowiem na wysokość raty kredytu ( płaconą w złotówkach ) i na wysokość salda kredytu, czyli określają zobowiązanie powodów i wierzytelność banku.

Czy zostały określone w sposób jednoznaczny. Zdaniem Sądu nie.

Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2018 r. C-51/17: w tym względzie, w kontekście umów kredytu denominowanego w walucie obcej, z orzecznictwa Trybunału wynika, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 44 i przytoczone tam orzecznictwo). Jeżeli chodzi o kredyty w walucie obcej, takie jak te w postępowaniu głównym, należy podkreślić, jak przypomniała (...) ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu (...) z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1), że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 49). Konkretniej, po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku instytucja bankowa, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 50). Wreszcie, jak stanowi motyw dwudziesty dyrektywy 93/13, konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy. Bowiem dostarczona w stosownym czasie przed zawarciem umowy informacja o warunkach umowy i jej skutkach ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, ponieważ to w szczególności na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się w umowie warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (zob. podobnie wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 70 i przytoczone tam orzecznictwo).

Warunki wyżej wskazane w przypadku powodów nie zostały spełnione, zatem nie można ocenić wskazanych w umowie głównych świadczeń stron jako określonych w sposób jednoznaczny.

Warunki umowy nie były negocjowane co wynika z treści zeznań powodów . Otrzymali do podpisania gotowy wzór umowy i mogli go albo w całości zaakceptować i podpisać albo w ogóle nie zawierać umowy

Odnosząc się do skutków uznania w/w klauzul za abuzywne, wskazać należy, że zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c. jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Zgodnie z Art 6 ust 1. wskazanej dyrektywy: Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

W tym miejscu należy odnieść się do możliwości zastąpienia abuzywnego postanowienia przepisem dyspozytywnym. Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 Trybunał orzekł jednak, że rzeczony art. 6 ust. 1 nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy miał możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę, przy czym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 80-84; z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 64).

W niniejszej sprawie powodowie sprzeciwiali się takiej operacji (zastąpienie postanowienia umowy innym przepisem prawa krajowego) bowiem domagali się zasądzenia spełnionych świadczeń w związku z nieważnością umowy co też zostało przez nich potwierdzone oświadczeniami złożonymi na piśmie z daty 11 maja 2022r.

Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem tego przepisu, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia. Wynika z tego, że art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie zgodnie z prawem Unii krajowemu porządkowi prawnemu. Zatem w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione.

W dotychczasowym orzecznictwie kształtują się dwie linie orzecznicze. Jedna zmierza w kierunku nieważności umowy, druga w kierunku wyeliminowania całej klauzuli waloryzacyjnej, przyjęcia kredytu złotowego, a następnie zastosowania oprocentowania LIBOR do ww. kwoty wyrażonej w złotych.

Przy przyjęciu, że eliminujemy z umowy wyłącznie postanowienie dotyczące przeliczenia kursów waluty przy wypłacie kredytu, de facto pozostawiając waloryzację (waloryzacja określa istotę i naturę przedmiotowej umowy) to mielibyśmy do czynienia z sytuacją kiedy wciąż mamy kredyt waloryzowany walutą obcą, natomiast nie mamy uzgodnionego kursu przeliczeniowego, według którego będzie ustalana wysokość zobowiązania pozwanych. Doszłoby do sytuacji gdy wypłacana kwota z uwagi na brak przelicznika nie będzie mogła być skorelowana z kwotą kredytu wskazanego w umowie oraz brak będzie korelacji pomiędzy kwotą zobowiązania a spłatami dokonywanymi w PLN. W takim przypadku umowa będzie po prostu niewykonalna albowiem mechanizm waloryzacji nie będzie mógł być zastosowanym, a tym samym nie zostanie określona wysokość świadczenia.

Odnośnie koncepcji dotyczących wyeliminowania całej waloryzacji, podnieść należy, że pomija się to, że umowa jest skonstruowana w ten sposób (zarówno indeksowana jak i denominowana), że w trakcie trwania umowy zobowiązanie konsumenta jest wyrażone w CHF. Wszelkie koszty umowy, wynagrodzenie banku, w tym odsetki odnoszą się do kwoty zobowiązania w CHF. W czasie gdy była zawierana przedmiotowa umowa, banki stosowały oprocentowanie LIBOR do zobowiązań wyrażonych w CHF, a WIBOR do zobowiązań wyrażonych w PLN. W przedmiotowej umowie zastosowano stawkę LIBOR, dlatego, że kwota zobowiązania wyrażona miała być w CHF. Stąd uzasadniony jest wniosek, że konstrukcja umowy przewidywała silne związanie postanowień odsetkowych z waloryzacją.

Inaczej mówiąc strony nigdy nie zawarły by umowy złotówkowej przy odsetkach LIBOR. W przedmiotowej umowie, jakkolwiek zobowiązanie zostało wyrażone w PLN, ale następnie miało zostać przeliczone na CHF, w tej walucie sporządzano harmonogram , zawierający również odsetki. Tak więc treść umowy wyklucza już zastosowanie odsetek do zobowiązania wyrażonego w PLN. Wydaje się, że operacja usunięcia waloryzacji z umowy, przy pozostawieniu odsetek w wysokości LIBOR doprowadzi do przekształcenia przedmiotowej umowy w stopniu wykraczającym ponad uprawnienia wynikające z art. 3851 par 1 i 2 k.c.

Po drugie wskazać należy, że wątpliwości co do utrzymania w mocy umowy wyrażane są przez Trybunał Sprawiedliwości , który w wyroku z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 stwierdził: Z rozważań przedstawionych w pkt 40 i 41 niniejszego wyroku wynika jednak, że jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wówczas - jak w okolicznościach w postępowaniu głównym - gdy z informacji dostarczonych przez sąd odsyłający, opisanych w pkt 35 i 36 niniejszego wyroku wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z denominacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo).

Tym samym Sąd Okręgowy uznaje więc, że dokonanie eliminacji klauzul dotyczących mechanizmu denominacji prowadzi do wyeliminowania postanowień głównych umowy, a brak w umowie w/w klauzul dotyczących głównych świadczeń stron prowadzi do sprzeczności takiej umowy z art. 69 prawa bankowego a przez to i do jej nieważności w myśl zasady art. 58 par.1 k.c.

Pozostawienie natomiast umowy jako kredytu złotówkowego z oprocentowaniem LIBOR byłoby nieuprawnioną ingerencją sądu w treść stosunku prawnego i naruszeniem zasady art. 353 1kc.

Skutkiem nieważności umowy jest konieczność zwrotu spełnionych przez strony świadczeń zgodnie z art. 410 par 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c i przyjmowaną w orzecznictwie zasadą tzw. „ dwóch kondykcji”.

Powodowie tytułem spłaty kredytu wpłacili do banku do dnia 16 maja 2022r łącznie kwotę 352.576,65 zł

Na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. strona pozwana jest zobowiązana do zwrotu powodom wszelkich kwot świadczonych przez nich tytułem spłaty rat kredytu. Taką też kwotę spłaconą bankowi przez powodów sąd zasadził dla nich z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia złożenia przez nich oświadczeń o których mowa wyżej tj, od 4 maja 2022r. Uwzględniając pogląd TSUE wyrażony w sprawie K. Dziubak, J. Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, należy dojść do wniosku, że roszczenie stało się wymagalne dopiero z chwilą stanowczego oświadczenia konsumentów o wyrażeniu zgody na nieważność całej umowy - z tą chwilą dopiero odpadła podstawa świadczenia, o której mowa w art. 410 § 2 kc. Od tej daty zatem należą się powodom odsetki ustawowe za opóźnienie z mocy art. 481 § 1 i 2 k.c.

Z uwagi na pozostawanie powodów w związku małżeńskim i ustroju wspólności majątkowej, świadczenia zasądzono do niepodzielnej ręki obojga powodów.

Wypada dodać, że nie doszło do przedawnienia roszczeń powodów. Należy zauważyć, że do momentu złożenia oświadczenia przez konsumentów o braku zgody na utrzymanie umowy z klauzulami niedozwolonymi i żądania zapłaty z uwagi na nieważność umowy, roszczenie nie było w ogóle wymagalne, bowiem spłacone raty kredytu nie były jeszcze nienależne. Podstawa świadczenia odpadła dopiero w toku niniejszego postępowania, a co za tym idzie, mógł rozpocząć swój bieg termin przedawnienia (art. 120 § 1 kc). Taki pogląd wyraził też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20, publ. OSNC 2021/6/40).

Jednocześnie należy wskazać, że podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem jest niezasadny.

Zgodnie z art. 118 k.c. roszczenie o zwrot kwot wpłaconych stronie pozwanej tytułem spłaty kredytu podlega 6-letniemu terminowi przedawnienia. Jako że zobowiązanie do zwrotu świadczenia nienależnego jest zobowiązaniem bezterminowym, którego wymagalność zależy od wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia, bieg terminu przedawnienia roszczenia należy liczyć od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Dodać należy iż nie jest to świadczenie okresowe . W ocenie Sądu najwcześniejszy możliwy termin, w którym powodowie mogli się domagać od strony pozwanej zwrotu świadczenia, nastąpił w momencie kiedy dowiedzieli się oni o tym, że umowa wiążąca ich z Bankiem jest nieważna. Dopiero wtedy mogli bowiem podjąć decyzję co do tego, czy zaakceptują niedozwolone klauzule w celu uniknięcie niekorzystnych dla nich skutków nieważności umowy albo czy będą się powoływać na całkowitą nieważność umowy w celu uniknięcia niekorzystnych dla nich skutków wykonywania umowy zawierającej klauzule abuzywne (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021, nr 6, poz. 40).

Wobec uwzględnienia żądania głównego żądanie ewentualne nie było rozpoznawane.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.c.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany Bank, zarzucając:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 pr. Bank., polegające na ich błędnej wykładni poprzez uznanie, że Umowa kredytu z dnia 7 marca 2008 r. była nieważna od samego początku jako sprzeczna z naturą zobowiązania i z ustawą - prawem bankowym, ponieważ jej istotne postanowienia nie zostały dochowane, w tym przede wszystkim oznaczenie waluty i kwoty kredytu, podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów powinna prowadzić do wniosku, że w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z tzw. kredytem denominowanym, którego konstrukcję dopuszcza art. 69 pr. bank. (zarówno przed, jak i po jego nowelizacji z 26 sierpnia 2011 r.), a który charakteryzuje się rozróżnieniem na walutę zobowiązania (CHF) i walutę świadczenia (PLN), tj. oznaczeniem kwoty kredytu oddanej do dyspozycji Stronie Powodowej kwotą pieniężną w walucie obcej, która na potrzeby wypłaty kredytu (i jego spłaty, jeśli kredytobiorca nie spłaca kredytu w walucie obcej) przeliczana jest na walutę polską;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż Umowa kredytu stanowi przekroczenie zasady swobody umów z uwagi na możliwość jednostronnego określania przez Pozwanego kursu waluty, co prowadzi do uznania Umowy za nieważną, podczas gdy Pozwany nie miał możliwości jednostronnego kształtowania kursu waluty, a Umowa mieści się w granicach zasady swobody umów, o której mowa w art. 353 1 k.c.;

3) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c, polegające na ich błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia umowy kredytu hipotecznego z dnia 7 marca 2008 r. wskazane w uzasadnieniu wyroku stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie byty przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy strony powodowej, mimo, iż prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaktualizowały się ustawowe przesłanki stwierdzenia ich abuzywności;

4) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 k.c:

a) poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na tym, że Sąd meriti uznał, iż dla stwierdzenia abuzywności szeregu postanowień Umowy wystarczy ogólne stwierdzenie, że postanowienia te są abuzywne i ogólne wyjaśnienie, w jakich aspektach Sąd dopatruje się ich nieuczciwości, bez osobnego wytłumaczenia, z jakich przyczyn Sąd uznał określone postanowienie Umowy za spełniające łącznie obie przestanki abuzywności, tj. przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu powinno polegać na tym, że postanowienia Umowy kredytu dotyczące kwestii odrębnych normatywnie - tj. (i) spreadu walutowego oraz (ii) denominowanego charakteru umowy (ryzyka kursowego), Sąd miał obowiązek ocenić odrębnie w zakresie spełnienia przez każde z tych postanowień z osobna przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta; Sąd meriti nie odniósł się w sposób konkretny i zindywidualizowany do okoliczności niniejszej sprawy, nie weryfikując, czy postanowienia dot. spreadu walutowego oraz postanowienia dot. ryzyka kursowego spełniły obie przesłanki abuzywności;

b) poprzez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd meriti nieprawidłowo ustalił treść przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumentów (Sąd zdaje się utożsamiać te przesłanki) oraz przez jego błędne zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, że zarówno postanowienia Umowy odnoszące się do spreadu walutowego, jak i ryzyka kursowego, są w całości bezskuteczne z uwagi na ich abuzywność, podczas gdy prawidłowe zastosowanie przesłanek abuzywności w niniejszej sprawie obligowało Sąd do zbadania, czy każde z postanowień z osobna prowadziło do powstania znacznej nierównowagi pomiędzy prawami i obowiązkami stron, ze szkodą dla Powodów, która to ocena - gdyby została przeprowadzona przez Sąd w sposób prawidłowy - doprowadziłaby do wniosku, że abuzywność zakwestionowanych postanowień Umowy w niniejszej sprawie w ogóle nie zachodzi, z uwagi na to, że:

• w zakresie klauzuli spreadu walutowego Sąd nie ocenił tej klauzuli w kontekście wszystkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy (z których wynika, że rzekoma dowolność w kształtowaniu kursów walut ma charakter wyłącznie pozorny, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez Bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej oraz treści art. 56 k.c. oraz 354 k.c, w konsekwencji Sąd błędnie przyjął, że doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesów Powodów,

• w zakresie klauzuli ryzyka kursowego - Powodowie wybrali kredyt denominowany w CHF z uwagi na korzyści wynikającego z niskiego oprocentowania oraz mieli uprawnienie do przewalutowania kredytu na PLN (co świadczy o równowadze kontraktowej), a jednocześnie Umowa w przejrzysty i zrozumiały sposób określała ryzyko walutowe, uwzględniając okoliczności jej zawarcia;

5. naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 411 pkt 2 k.c. i uznanie płaconych rat kredytu za świadczenie nienależne, podczas gdy świadczenia miały podstawę prawną, co wyklucza przyjęcie ich nienależności, a nadto dokonywane przez Stronę Powodową spłaty kredytu czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż Bank bezspornie udostępnił Stronie Powodowej kwotę kredytu, a więc uiszczenie przez Stronę Powodową na rzecz Banku dochodzonych pozwem kwoty w PLN znajdowało uzasadnienie w zasadach współżycia społecznego;

6. naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 189 k.p.c. i uznanie, iż Strona powodowa posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa, podczas gdy w przypadku uznania, iż Stronie Powodowej przysługuje dalej idące roszczenie o zapłatę brak jest interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności Umowy;

7. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 221 k.c, polegające na jego błędnym zastosowaniu poprzez uznanie, że Strona Powodowa zawierając Umowę kredytu z dnia 7 marca 2008 r., działała jako konsument, podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów powinna prowadzić do wniosku, że Strona Powodowa zawarła przedmiotową Umowę Kredytu w związku z prowadzoną przez siebie działalnością zawodową i gospodarczą;

8. naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 235 ( 2)§ 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c, poprzez bezpodstawne pominięcie dowodu z zeznań świadków M. C. i J. N.zgłoszonych przez Pozwanego już w odpowiedzi na pozew, podczas gdy dowód ten miał wykazać fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. m.in. okoliczności zawarcia Umowy kredytu pomiędzy Powodami a Pozwanym, a także był przydatny do wykazania faktów wymienionych w odpowiedzi na pozew oraz w żaden sposób nie zmierzał do przedłużenia postępowania, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy i bezzasadnego uwzględnienia powództwa;

Na podstawie art. 496 k.c. w zw. Z art. 497 k.c. pozwany podniósł zarzut zatrzymania kwoty dochodzonej przez powodów w wysokości 352.576,65 zł (trzysta pięćdziesiąt dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt sześć złotych 65/100), do czasu zaofiarowania zwrotu na rzecz Pozwanego 427.755,82 zł wypłaconej Państwu w związku z podpisaną w dniu 7.03.2008 r. umową kredytu (...) (...) nr (...) (...) (...).

Wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postepowania za obie instancje. Na rozprawie apelacyjnej cofnął wniosek o przyznanie pozwanemu prawa zatrzymania.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasadzenie na ich rzecz kosztów postepowania apelacyjnego oraz zabezpieczającego.

Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu obu apelacji, zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest bezzasadna. Rozważania prawne w niniejszej sprawie rozpocząć należy od stwierdzenia, że w postępowaniu drugoinstancyjnym sąd zobligowany jest do ponownego rozpoznania sprawy. Sąd drugiej instancji nie jest związany zarzutami apelacji dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd drugiej instancji odniesie się do zarzutów en bloc, ale w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (tak uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20). Zgodnie z art. 327 1 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19).

Na wstępie stwierdzić należy, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne.

Odnosząc się do zarzutów procesowych pozwanego dotyczących stanu faktycznego, podnieść należy, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok SA w Warszawie z 30 marca 2021 r., V ACa 73/21; wyrok SA w Lublinie z 10 lutego 2021 r., III AUa 635/20,; wyrok SA w Szczecinie z 29 października 2020 r., I AGa 91/19).

Sąd zasadnie pominął dowód z zeznań świadków M. C. oraz J. N. jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia, skoro nie uczestniczyli oni przy zawieraniu umowy z powodami, a mieli zeznać na okoliczność procedur obowiązujących w Banku. Istnienie procedur wynika z reguły z dokumentów najczęściej w postaci odpowiednich zarządzeń. Nadto istnienie procedur nie jest dowodem, że je zastosowano w konkretnym przypadku. W tek sytuacji Sąd zasadnie poczynił ustalenia odnośnie treści rozmów prowadzonych z pracownikami Banku na podstawie zeznań powodów i dokumentów które obrazują zakres pouczenia powodów o ryzku kursowym CHF i zakres negocjacji.

Mając na względzie dowody zebrane w sprawie, stwierdzić należy, że prawidłowo ustalił sąd I instancji, że Bank nie wypełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych, w szczególności, że przedstawione przez niego informacje dotyczące ryzyka kursowego związanego z zawarciem umowy o kredyt indeksowany kursem CHF były niewystarczające do podjęcia przez powodów świadomej decyzji o związaniu się tego rodzaju umową. Odesłanie do tabel kursowych stanowi główny przedmiot umowy, postanowienia w tym zakresie nie zostały sformułowane jednoznacznie, gdyż Bank nie wskazał zasad ustalania kursów oraz nie udzielił powodom rzetelnej informacji o ryzyku kursowym przy jednoczesnym wykreowaniu takiego ryzyka w spornej umowie. Oceny tej zdaniem Sądu II instancji nie zmienia oświadczenie powodów dotyczące otrzymania informacji o ryzyku walutowym. Dokument te nie spełnia wymogów z art. 4 ust. 2 dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, zgodnie z którymi warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Przede wszystkim dokument ten nie wskazuje rzeczywistej skali ryzyka kursowego, na które narażony zostali powodowie w trakcie obowiązywania umowy zawartej na kilkadziesiąt lat.

Bank nie wykazał, że uzgadniał indywidualnie z powodami postanowienia umowne oraz, że przedstawił im historyczne kursy CHF z kilku lub kilkunastu poprzednich lat (w których kurs CHF istotnie się zmieniał) ani, że poinformował ich o parametrach wpływających na zmiany tego kursu.

Z kilkuset podobnych spraw wynika, że klienci frankowi mogli co najwyższej negocjować drobne kwestie jak wysokość prowizji, czy okres kredytowania, czego nie należy mylić z indywidualnym uzgadnianiem warunków umowy, w szczególności podziału ryzyka kursowego np. po połowie (takie twierdzenia nie są nawet podnoszone). Z całą pewnością zapewniano natomiast powodów o stabilności kursu CHF.

Bank powinien wyraźnie wskazać klientom niebezpieczeństwa wiążące się z oferowanym kredytem, tak by mieli oni pełne rozeznanie co do jego skutków ekonomicznych. Powodom jako konsumentom, do podjęcia świadomej decyzji potrzebna była wiedza o sposobie kształtowania się kursów CHF w szerokim horyzoncie czasowym, z uwzględnieniem historycznych danych i wypływających z nich prawidłowości oraz o znaczeniu tych okoliczności dla całościowej kwoty ostatecznego zobowiązania. Do kwestii minimum informacji o ryzyku kursowym, jakie powinien otrzymać konsument przed zawarciem umowy kredytu, w której wartość świadczeń uzależniona jest od kursu waluty obcej Trybunał Sprawiedliwości UE odniósł się między innymi w wyroku z 20 września 2017 r. RP A. i in. Przeciwko B., w którym stwierdził, że konsumentowi przed zawarciem umowy powinno być wyjaśnione co najmniej jak na wysokość jego zobowiązań wpłynie silna deprecjacja waluty krajowej w stosunku do waluty obcej. Informacje przekazane konsumentowi przez bank powinny umożliwić konsumentowi nie tylko zrozumienie, że zmiana kursu waluty rozliczeniowej może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz muszą również pozwolić zrozumieć rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest konsument w trakcie obowiązywania umowy. W tym celu konieczne jest przedstawienie konsumentowi symulacji wysokości rat kredytu i salda jego zadłużenia w przypadku istotnej i niekorzystnej dla niego zmiany kursu waluty obcej wykorzystywanej jako miernik wartości. Wobec powyższego brak jest podstaw do odmówienia wiarygodności zeznaniom powodów, że zawierając umowę nie wiedzieli, że są zagrożeni tak dużym wzrostem kursu CHF jaki notowany jest obecnie.

Zbędne jest ustalenie czy kurs waluty przyjmowany przez Bank był kursem rynkowym, a także ustalenie wysokości roszczenia należnego powodowi przy zastąpieniu klauzul abuzywnych. O tym, czy sporna umowa kredytu zawiera postanowienia niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. decyduje treść tej umowy, a zwłaszcza kwestia, czy pozwany bank przyznał sobie uprawnienie do kształtowania świadczeń drugiej strony (konsumenta) i czy doszło w ten sposób do zaburzenia równowagi kontraktowej stron, a nie to, jak faktycznie umowa była wykonywana czy jakie koszty poniósłby konsument gdyby zwarł umowę kredytu złotowego. Z tego względu zbędne jest prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność w jaki sposób w praktyce Bank ustalał kurs CHF.

Natomiast rozliczenie kredytu po kursie rynkowym obowiązującym na rynku walutowym czy też średnim kursem NBP stanowiłoby niedozwolone zastąpienie postanowień abuzywnych postanowieniami dyspozytywnymi. Sąd nie jest uprawniony do uzupełniania umowy treścią nieuzgodnioną przez strony, choćby zmierzała do wyrównania ich pozycji na gruncie łączącego je stosunku prawnego, nie jest też uprawniony do tego, by umowę tę przekształcić w inny rodzaj umowy (wyrok SN z dnia 13 maja 2022 r., II CSKP 405/22).

Na rozstrzygnięcie nie mogło mieć też wpływu ustalenie na ile kurs przyjmowany przez Bank odbiegał od kursu wolnorynkowego. Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17). Wydarzenia mające miejsce po zawarciu umowy nie mają wpływu na ocenę abuzywności postanowień umowy. Nie ma więc znaczenia, czy po zawarciu umowy kurs stosowany przez pozwany bank był rynkowy. Nawet w sytuacji gdyby kurs ten był kursem rynkowym istniałaby podstawa do przyjęcia, że klauzule przeliczeniowe są abuzywne, albowiem potencjalnie dawały bankowi możliwość dowolnego kształtowania owego kursu i jednostronnego decydowania o wysokości rat spłat obciążających kredytobiorcę, co samo przez się rażąco narusza jego interesy. Tym samym w niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia wymienionych w apelacji przepisów, w szczególności art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.

Reasumując zatem tę część rozważań; Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własną ocenę Sądu Okręgowego, zgodnie z którą w takim stanie rzeczy powodowie, jako kredytobiorcy, powinni otrzymać informację o nieograniczonym charakterze ryzyka walutowego, z naciskiem na słowo „nieograniczonym", oraz symulację przykładowych wysokości raty kredytu i całego zobowiązania do spłaty w zależności od procentowego wzrostu kursu CHF na okres zawierania umowy. Przedstawiona przez pozwanego powodom informacja jest zbyt mało precyzyjna, by stanowić należytą realizację obowiązku informacyjnego banku wobec kredytobiorcy-konsumenta.

Ma rację pozwany, że umowa w § 1 wskazuje sumę kredytu w CHF kredytu, co spełnia formalny wymóg określenia kwoty i waluty kredytu, zatem z tej tylko przyczyny umowa nie może być uznana za nieważną. Chodzi zatem o kredyt denominowany w CHF, skoro jego wypłata i spłata następowała w PLN. Kredyt taki należy w istocie do kredytów złotowych.

Stosownie do treści art. 385 1 § 1 i 2 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a w takim przypadku strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na tle stosowania przedmiotowego przepisu Sąd Najwyższy przyjmuje jednolicie, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (tak m.in. w uchwale z dnia 29 czerwca 2007r., III CZP 62/07, OSNC z 2008 r., z. 7-8, poz. 87; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC z 2019 r., z.1, poz.2), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (tak: m.in. w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, w uchwale z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC z 2019 r., z.3, poz. 26).

Zgodnie z poglądem wyrażonym przez TSUE – za postanowienia odnoszące się do głównego przedmiotu umowy należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, a więc definiują samą istotę konkretnego stosunku umownego (tak TSUE w: wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, wyroku z dnia 26 lutego 2015 r., C-143/13, wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14). Podobnie, w orzecznictwie sądów polskich pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron wiązane jest ze świadczeniami charakteryzującymi daną umowę, określającymi jej istotę, czyli tzw. essentialia negotii, rozumiane jako cechy, według których dokonuje się kwalifikacji konkretnej czynności prawnej do ustawowo wyróżnionych typów czynności. Kryteria kwalifikacji przesłanki głównych świadczeń stron odnoszą się do elementów przedmiotowo istotnych, przy uwzględnieniu podziału na świadczenia główne (w tym świadczenia o zasadniczym znaczeniu dla danego stosunku prawnego) i uboczne.

Nadto odnoszą się do tego, czy dane postanowienie jest charakterystyczne dla danego stosunku prawnego oraz, czy reguluje typowe dla danego stosunku prawnego świadczenia. Z tych względów aktualnie dominuje ocena, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (tak Sąd Najwyższy m.in.: w wyroku z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, lex nr 3126114; w wyrok z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; w wyroku z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, lex nr 2690299). W ostatnim z powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy podkreślił, że „Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia”. Nie budzi to najmniejszych wątpliwości skoro mają one wpływ na wysokość rat spłacanych przez klientów jak i na wysokość pozostałego do spłaty zadłużenia.

Przy ocenie zatem, że przedmiotowe klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumentów, zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, nie poddający się weryfikacji, to wypełniona jest przesłanka abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron. Zawarte w umowie klauzule indeksacyjne określają świadczenia główne stron poprzez wskazanie podstaw do ich ustalenia, w sytuacji, gdy klauzule indeksacyjne nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu. Nadto powodowie w sposób nieograniczony zostali obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, a brak pouczenia ich o konsekwencjach przedmiotowej regulacji nie pozwala na przyjęcie, iż świadomie przyjęli na siebie takie ryzyko. Taka regulacja umowna w połączeniu z zachowaniem pracowników banku narusza rażąco dobre obyczaje i interes konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 2 ust. 1 i § 3 k.c.

Wyeliminowanie z łączącej strony umowy niedozwolonych postanowień umownych wymaga oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. Dla Sądu Apelacyjnego nie ulega wątpliwości, że eliminacja postanowienia umownego zawierającego klauzulę indeksacyjną prowadzić będzie do upadku umowy w całości. Na podstawie pozostałych postanowień umowy nie jest bowiem możliwe określenie praw i obowiązków stron. Klauzula niedozwolona nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa.

Z prawa konsumenckiego wynika, że konsument może następczo udzielić „świadomej, wyraźniej i wolnej zgody” na niedozwolone postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. Istnienie możliwości następczego wyrażenia zgody na to postanowienie (jego „potwierdzenie”) i przywrócenie mu w ten sposób skuteczności z mocą wsteczną powoduje, iż tego rodzaju postanowienia abuzywne wiążą się z sankcją bezskuteczności zawieszonej. Jak wskazał Sąd najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, OSNC z 2021 r., z.9, poz. 56), charakterystyka tej sankcji, przy uwzględnieniu orzecznictwa TSUE wskazuje, iż „konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. Należycie poinformowany konsument może też podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Wzgląd na pewność prawa nakazuje także przyjąć, że swą zgodę konsument powinien wyrazić w rozsądnym czasie od udzielenia mu należytej informacji. Jeżeli tego nie uczyni, niedozwolone postanowienie stanie się trwale bezskuteczne (nieważne)”.

W sytuacji, w której – na skutek odmowy potwierdzenia - klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy stosownie do przedstawionych reguł weszła w jej miejsce regulacja zastępcza. „To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje - czemu konsument może wiążąco zaprzeczyć (sprzeciwiając się zarazem utrzymaniu umowy) - a w razie odpowiedzi pozytywnej - czy regulacja zastępcza istnieje (sąd jest władny ją określić)”. Także jednak i w tym przypadku konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej i definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy jako szczególnie niekorzystnej, sprzeciwiając się udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami. Niebagatelnym argumentem uniemożliwiającym utrzymanie umowy po wyeliminowaniu abuzywnej klauzuli kursowej jest również brak woli obu stron do utrzymania umowy w takim kształcie (kredyt w PLN według kursu z dnia umowy i stawką procentową LIBOR).

Reasumując zatem Sąd Okręgowy nie naruszył w niniejszym postępowaniu prawa materialnego, w szczególności art. 385 1 § 1 k.c., art. 385 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo Bankowe, art. 385 1 § 2 k.c. i art. 385 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. Przyjmując nieważność umowy kredytu z dnia 29 lutego 2008 r. Sąd I instancji prawidłowo zastosował art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę faktycznie wpłaconą przy realizacji nieważnej umowy. (tak Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/20 oraz w uchwale składu 7 sędziów, mającej moc zasady prawnej, z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Zarzuty naruszenia art. 405, 410 § 1 i 2 k.c. Wobec nieważności umowy należy uznać, że otrzymane przez pozwanego od powodów środki pieniężne, stanowiące przedmiot roszczenia, stanowiły bezpodstawnie uzyskaną korzyść majątkową kosztem powodów i nienależne świadczenie w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Tym samym Pozwany winien w związku z art. 410 § 1 k.c. i art. 405 k.c. zwrócić Powodowi owo świadczenie. Sąd Apelacyjny akceptuje w tym względzie jednoznaczne stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18 oraz uchwale z 16 lutego 2021r. III CZP 11/20. Podziela też w całości argumentację prawną w tej kwestii Sądu I Instancji.

Nie budzi wątpliwości interes prawny w świetle istniejącej hipoteki i potrzeby definitywnego rozliczenia stron.

W świetle przedstawionych argumentów apelację pozwanego oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego i zabezpieczającego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3, 98 § k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokatów (Dz. U. 2018.265 t.j. z dnia 2018.01.29) mając na uwadze, że apelacja pozwanego okazała się bezzasadna w całości.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Józef Wąsik
Data wytworzenia informacji: