Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1233/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2014-12-05

Sygn. akt I ACa 1233/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Elżbieta Uznańska (spr.)

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSA Grzegorz Krężołek

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Aresztu Śledczego w K.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 11 czerwca 2014 r. sygn. akt I C 2188/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 390 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

sygn. akt I ACa 1233/14

UZASADNIENIE

Powód A. W. w ostatecznie sprecyzowanym pozwie skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w K. wniósł o:

- zobowiązanie strony pozwanej do zaniechania działań naruszających dobra osobiste powoda i usunięcie skutków już powstałego naruszenia poprzez przeniesienie powoda do jednostki penitencjarnej bądź celi, w której dobra osobiste powoda nie będą naruszane,

- zobowiązanie strony pozwanej do przeproszenia powoda za dokonane już naruszenia jego dóbr osobistych, których skutków nie da się usunąć, poprzez zamieszczenie na koszt pozwanej w ciągu 7 dni od uprawomocnienia się wyroku na stronie internetowej Fundacji (...) (...) w dziale „ogłoszenia i komunikaty” czcionką V., rozmiar „small” z pojedynczą interlinią tekstu: „Wyrażam ubolewanie, że Centralny Zarząd Służby Więziennej dopuścił się naruszenia dóbr osobistych Pana A. W. poprzez umieszczenie go w jednostkach penitencjarnych nie spełniających standardów cywilizowanego państwa i za wszystkie wyrządzone Panu A. W. szkody niematerialne szczerze przepraszam”, dostępne na stronie przez 30 dni;

- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 60.000 zł z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania za naruszenie jego dóbr osobistych (takich jak część, prawo do prywatności i intymności);

- zasądzenie kwoty 5.000 zł na cel społeczny: na rzecz Fundacji (...);

- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając zgłoszone roszczenia powód podał, że służba zdrowia AŚ w K. w związku z brakiem realizacji procedur sanitarno-epidemiologicznych wobec współosadzonych naraziła go na zakażenie świerzbem i wszami odzieżowymi. Powód został przeniesiony z oddziału(...) cela (...)na oddział (...)cela (...), w której przebywał już inny osadzony przewieziony tam z policyjnej izby wytrzeźwień celem odbycia kary pozbawienia wolności. Po upływie tygodnia wykryto u współosadzonego powoda świerzb, co było przyczyną odizolowania całej celi. Ponadto przed przeniesieniem powoda do celi 209 znajdował się tam osadzony, który miał wszy odzieżowe. Badanie na obecność wszy zostało przeprowadzone dopiero na drugi dzień po wykryciu świerzbu. Powód wskazał, że w wyniku powyższego ucierpiał jego stan psychiczny, ponieważ przez kilkanaście miesięcy nie mógł zobaczyć się ze swoją narzeczoną. Wskazał także, że z Aresztu Śledczego został przeniesiony do Zakładu Karnego w K., co również przyczyniło się do niemożności odwiedzin osoby bliskiej. Dalej, powód wskazał, ze od dnia 15 października 2011 r. podjął strajk głodowy. Wskazał też, że podczas odbywania kary w stosunku do jego osoby kierowane były groźby karalne przez funkcjonariuszy, nie zapewniono mu kontaktu z Kierownikiem Działu Ewidencji oraz był osadzony w jednej celi z osobą psychicznie chorą, nie zapewniono mu także dostępu do lekarzy specjalistów (psychiatry, chirurga, laryngologa, okulisty), funkcjonariusze służby więziennej ordynarnie zwracali się do osadzonych, brakowało dostępu do wychowawcy oraz kodeksów, a także w celach panowało przeludnienie. Cele, oprócz nie spełnienia standardu 3 m (( 2)) powierzchni mieszkalnej na osobę, nie były wietrzone i posiadały blindy w oknach. Powód wskazał także, iż kąciki sanitarne nie były dostatecznie odseparowane od powierzchni mieszkalnych, okna były nieszczelne, a ponadto dostęp do oświetlenia sztucznego był ograniczony, co utrudniało swobodne czytanie, co groziło pogorszeniem wzroku. Brakowała środków czystości, a także dostępu do ciepłej wody. Powód podał, że połowę żądanej kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania chce przeznaczyć na cel charytatywny dla fundacji (...), a kwotę 20.000 zł na fundację (...).

W odpowiedzi na pozew strona pozwana Skarb Państwa – Areszt Śledczy w K. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 11 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo w całości. Sąd ten ustalił, że powód w Areszcie Śledczym w K. przybywał kilka razy, w okresie: 7 czerwca 2010 r. – 8 września 2010 r., 22 września 2010 r. – 15 kwietnia 2011 r. i 5 października 2011 r. – 9 listopada 2011 r. Na oddział(...)A.Ś. w K. do celi nr(...)powód został przeniesiony z oddziału V z celi nr (...)w dniu 6 października 2011 r., gdzie przebywał do dnia 9 listopada 2011 r. W celi powoda osadzono również osobę, u której przy przeglądzie sanitarnym w godzinach rannych następnego dnia stwierdzono chorobę zakaźną – świerzb. Osoby chore poddawane są izolacji. Po przyjęciu do Aresztu wszyscy nowo przyjęci osadzeni są poddawani badaniu lekarskiemu, wtedy też zbierany jest wywiad lekarski. Jeżeli okaże się, że nowo przybyły osadzony cierpi na chorobę zakaźną np. świerzb, osoba taka jest izolowana. Problem wszy występuje w więzieniach, w tym w A.Ś. w K., jednakże stosowane są określone procedury mające na celu zapobieganie ich rozprzestrzenianiu się. Wszawica odzieżowa nie jest zaliczana do chorób zakaźnych. W przypadku występowania wszy odzieżowych nie ma przeciwwskazań do odbywania widzeń. Problem przeludnienia nie występuje w pozwanym Areszcie od 6 grudnia 2012 r. Gdyby taka sytuacja, wyjątkowo, miała miejsce osadzony otrzymałby od Dyrektora decyzję określającą na podstawie jakich przepisów i na jaki okres czasu umieszczony został w celi, w której nie jest zachowana norma 3m (( 2)). Podczas żadnego z pobytów powoda w A.Ś. w K. nie występował problem z przeludnieniem. Powód był osadzony początkowo w celi 2-osobowej, a następnie został przeniesiony do dużego 10 – cio osobowego pomieszczenia, jednakże więźniowie mieli wystarczająca dużo przestrzeni. Dyskomfort osadzonych w tej celi, w pewnym okresie, mógł być spowodowany umieszczeniem w niej osoby, która w opinii współwięźniów, wykazywała cechy „nieprzystosowania społecznego”. Pozostałe warunki panujące w celi, stosując racjonalne kryteria oceny, nie usprawiedliwiały negatywnej oceny warunków odbywania kary. Każdy osadzony miał własny koc i poduszki, a także proszek do prania, mydło, golarkę, papier toaletowy i ręcznik. Środki czystości i dezynfekcji osadzeni otrzymywali w celu umożliwienia im utrzymania czystości w celach. W kąciku sanitarnym więźniowie mieli dostęp do zimnej i ciepłej wody. Po celi można było poruszać się swobodnie. Ponadto w pomieszczeniu znajdowało się oświetlenie jarzeniowe, które było sprawne. Zapewnienie odpowiedniego oświetlenia w celi jest ważne nie tylko dla dobra osadzonych, ale również dla pracowników Aresztu, którzy muszą mieć możliwość kontroli tego, co dzieje się w celi. W przypadku przepalenia żarówki, jej wymiana była dokonywana przez zatrudnionego przez administrację więzienia elektryka. Ze względów bezpieczeństwa nie było możliwości, aby inny pracownik, a tym bardziej osadzony dokonał wymiany. W celach zawsze istnieje możliwość uchylenia okna i przewietrzenia celi, w zależności od potrzeb osadzonych. Więźniowie mają również możliwość konsultacji lekarskich oraz leczenia. Jeżeli osadzony wymaga konsultacji lekarza specjalisty, a w Areszcie nie było lekarza z odpowiednią specjalizacją, konsultacja przeprowadzana jest w placówkach służby medycznej na terenie miasta K.. Termin oczekiwania jest znacznie krótszy niż przewiduje to normalna procedura przewidziana dla osób przebywających na wolności. Nie ma także problemu ze skontaktowaniem się z kierownikiem działu ewidencji, czy wychowawcą. Potrzebę taką wystarczy zgłosić pisemnie lub ustnie. W przypadku, gdy osadzony wyrażał wolę spotkania się z Kierownikiem Działu Ewidencji powinien wpisać się do specjalnej książki. Nadzór nad wypełnianiem obowiązków przez Kierownika Działu sprawuje Dyrektor, który kontrolował czy terminy spotkań są wyznaczane w rozsądnych ramach czasowych. Funkcjonariusze odnoszą się do osadzonych w sposób nie odbiegający od normy. Więźniowie mają zapewnione codzienne spacery oraz możliwość korzystania z biblioteki.

Powód należał do osadzonych, którzy skarżyli się na warunki panujące w Areszcie, na brak kontaktu z wychowawcą, brak dostępu do lekarza. Pisał liczne skargi, w tym do Rzecznika Praw Obywatelskich i Trybunału Praw Człowieka. Pozostali osadzeni nie mieli problemu z żadną z ww. czynności. Nie zaobserwowali również sytuacji, w której ich prośby byłyby przez funkcjonariuszy ignorowane lub funkcjonariusze zwracaliby się do nich w sposób niewłaściwy. Same prośby rozpatrywane są pozytywnie lub negatywie. W jednym przypadku prośba powoda nie została rozpatrzona pozytywnie. Związana była z żądaniem powoda przeniesienia go do celi dla niepalących, z uzasadnieniem, że postanowił rzucić nałóg. Powód nie zgłaszał oficjalnych skarg do administracji więziennej. Każde takie zażalenie do Dyrektora byłoby odnotowywane, a skazany otrzymałby pisemną odpowiedź. Jeżeli nie zgadzałby się z rozstrzygnięciem mógł wnieść skargę do Sądu Penitencjarnego lub spotkać się z Sędzią Penitencjarnym i przedstawić mu swoje uwagi. Powód z takiej możliwości nie skorzystał.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższe fakty ustalił na podstawie dowodów z dokumentów zaoferowanych przez strony, których prawdziwość nie była przez nie kwestionowane. Sąd nie miał także podstaw, aby odmówić im waloru wiarygodności. Ponadto Sąd oparł się na zeznaniach świadków K. P., D. C., M. M., P. J., Z. G., R. H. i R. R..

Zeznania świadka R. H. Sąd uznał za wiarygodne w całości, w tym w zakresie przyjętych i stosowanych w A.Ś. w K. procedur oraz kwestii przeludnienia w 2011 i 2012 r. Zeznania świadka R. R. Sąd wziął pod uwagę jedynie w zakresie faktu uskarżania się powoda na warunki panujące w celi i zachowanie funkcjonariuszy, a także braku problemów z umówieniem się na spotkanie z wychowawcą, czy dostępu do lekarzy. Istotnym jest, że świadek ten zeznał, iż nie ma wiedzy na temat występowania u powoda wszy. Pozostałe zeznania złożone przez świadka Sąd uznał na niewiarygodne bądź pominął, jakże że związane były z porównaniem warunków odbywania kary w Polsce i Irlandii, gdzie świadek był zatrzymany i gdzie z uwagi na standard życia odbiegający od ogólnie występującego w Polsce uzasadnia lepsze, co do zasady, warunki odbywania kary pozbawienia wolności. Zeznania świadka K. P. i D. C. Sąd wziął pod uwagę w zakresie narzekania powoda na warunki panujące w Areszcie oraz wnoszonych przez powoda skarg do instytucji państwowych i europejskich, a także zachowania funkcjonariuszy względem osadzonych. Zeznaniom świadka M. M. Sąd dał wiarę jedynie w zakresie braku przeludnienia, odpowiedniego oświetlenia w celi, dostępu do ciepłej i zimnej wody, dostępu do lekarza. Pozostałe jego zeznania nie znalazły natomiast potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym przez Sąd, w tym dotyczącym stosunku funkcjonariuszy do osadzonych, czy warunków panujących w celi (odrapane ściany, dziury w sufitach, nieprzyjemny zapach koców). Z zeznań świadka P. J. wynika natomiast, że stosunek funkcjonariuszy do osadzonych był normalny, nie było także problemów z dostępem do Kierownika Działu Ewidencji, wychowawcy i lekarzy. Nie było również problemu z otwieraniem okien i wietrzeniem celi. Zeznania świadka Z. G. potwierdziły, iż w Areszcie nie było przeludnienia oraz nie zdarzały się zatargi ze służbą więzienną. Ponadto świadek nie pamiętał, aby w pozwanym Areszcie napotkał jakiekolwiek problemy związane z warunkami w celach (oświetlenie, ogrzewanie).

Konkludując Sąd ten ustalił, iż podnoszone przez powoda zarzuty dotyczący niewłaściwego traktowania osadzonych przez funkcjonariuszy służby więziennej, złych warunków odbywania kary, zarażenia się chorobami zakaźnymi nie mają oparcia w zgromadzonych dowodach. Świadkowie, którzy podobnie jak powód odbywali karę izolacyjną w tym samym czasie co powód nie potwierdzili twierdzeń podniesionych w pozwie. Sąd pomiął zeznania świadka K. B., bowiem świadek ten nie miał wiedzy w niniejszej sprawie, nie pamięta osoby powoda, ani warunków jakie panowały w celach. Sąd pominął też dowód z zeznań powoda, który mimo wezwań kierowanych dwukrotnie na dwa różna adresy, prawidłowo wezwany nie stawił się celem przesłuchania.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za nieuzasadnione. Identyfikując roszczenia powoda stwierdził, że ich faktyczną podstawę stanowiły działania i zaniechania administracji jednostki penitencjarnej, w której osadzono powoda, a które doprowadziły do rażącego naruszenia jego dóbr osobistych, takich jak cześć w znaczeniu czci wewnętrznej (godności osobistej, poczucia własnej wartości), czy prawo do prywatności, czy też do kontaktów z osobami bliskimi. Podstawę prawną roszczeń zgłoszonych w pozwie stanowiły przepisy art. 23 i 24 oraz art. 448 k.c.. Z tej przyczyny na poszukującym ochrony prawnej ciążył obowiązek wykazania, że do naruszenia jego dóbr osobistych doszło, a w przypadku żądania zapłaty odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia – także, że naruszenie miało charakter zawiniony. Natomiast wobec domniemania bezprawności tego naruszenia wynikającego z treści art. 24 § 1 k.c., na sprawcy – w razie udowodnienia powyższej okoliczności – spoczywał ciężar jego obalenia. Należało zatem ustalić, czy faktycznie takie zachowanie pozwanego miało miejsce i czy można je było zakwalifikować jako naruszające dobra osobiste powoda.

W pierwszej kolejności Sąd zauważył, że w postępowaniu pracowników, w tym personelu medycznego Aresztu Śledczego w K. nie stwierdzono jakichkolwiek zaniedbań, które mogłyby spowodować narażenie, czy też wręcz zarażenie powoda świerzbem lub wszawicą. Sam powód zresztą wskazał w pozwie, że do zarażenia nie doszło, a jedynie – w jego opinii – narażono jego i rodzinę na możliwość zakażenia. Z ustaleń stanu faktycznego nie wynika również, aby ograniczono możliwości powoda w zakresie widzeń z osobami bliskimi. Decyzję taką podjął sam powód. Jeśli natomiast chodzi o pozostałe zachowania strony pozwanej wskazywane w pozwie jako mające uzasadniać zgłoszone żądania (niewłaściwe traktowanie, brak dostępu do lekarzy specjalistów, do kierownika działu ewidencji, brak dostępu do wychowawcy, groźby karalne kierowane wobec powoda), to w żaden sposób powód nie wykazał, by takowe rzeczywiście miały miejsce albo też by pozostawały one w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą – krzywdą powoda (art. 6 k.c., art. 232 zd. 1 k.p.c.). Zaoferowany przez powoda, działającego przez profesjonalnego pełnomocnika, w tym zakresie materiał dowodowy, nie dowiódł twierdzeń zainteresowanego odnoszących się do poszczególnych kwestii, nie dowodził, by w stosunku do osoby powoda podejmowano jakiekolwiek działania pozwalające na stwierdzenie, co najmniej ich niewłaściwości, a w szczególności nie wynikało to z zeznań świadków słuchanych na wniosek powoda.

Co się natomiast tyczy warunków bytowych, które zdaniem powoda należało oceniać negatywnie (przeludnienie, brak metrażu, brak dostępu do sztucznego światła, brak dostępu do ciepłej wody, nieodpowiednie warunki sanitarne) Sąd uznał, że materiał dowody nie pozwolił na taką ocenę, a wręcz przeciwnie, z zeznań świadków wskazanych przez powoda wynikało, że w tym zakresie nie zauważyli oni uchybień. Świadkowie opisując warunki bytowe zeznawali odmiennie niż wynikało to z twierdzeń pozwu. Powód nie wykazał również, aby w czasie gdy przebywał w A.Ś. w K. miało miejsce przeludnienie. Odnośnie tej ostatniej kwestii wypada dostrzec, że nawet przyjęcie, że powód hipotetycznie byłby umieszczany w celi, w której powierzchnia na jednego osadzonego wynosiła mniej niż 3m 2 (przepisy kodeksu karnego wykonawczego dopuszczają wyjątkowo taką sytuację – por. art. 110§2 zd. 1 i 248 § 1) to nie może to implikować wniosku, że przez sam ten fakt musiało dojść do traktowania powoda w sposób nieludzki i poniżający, a tym samym do pogorszenia się stanu zdrowia (psychicznego) powoda. Wobec tego powód związek ten winien był dodatkowo wykazać, co jednakże w sprawie nie nastąpiło. Samo tylko osadzenie w przeludnionej celi nie mogłoby stanowić wystarczającej podstawy do uwzględnienia żądania

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że powód nie wykazał samych zdarzeń mających godzić w jego dobra osobiste. Nie może wobec tego być mowy o związku przyczynowym między takimi zdarzeniami a szkodą, o której nic więcej powód nie wskazał poza tym, że podjął decyzję, aby nie widywać się z osobami bliskimi. Z tych powodów, biorąc za podstawę powołane wyżej przepisy prawne, powództwo jako bezzasadne oddalił. Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w punkcie I. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. naruszenie przepisów art. 23 KC i 24 KC w zw. z art. 448 KC poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie;

II.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c., polegające na nierozważeniu w toku podejmowania decyzji wszystkich okoliczności, które to uchybienie proceduralne miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o :

1.  zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz powoda oraz na cel społeczny całej żądanej sumy oraz zobowiązanie pozwanego do przeproszenia powoda za dokonane naruszenia dóbr osobistych;

2.  ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi I instancji;

3.  zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację pozwany Skarb Państwa wniósł o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

Rozpoznając przedmiotową apelację Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie należy stwierdzić, że apelacja stanowi tylko gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji, które Sąd Apelacyjny całkowicie popiera i przyjmuje za własne.

Na nieporozumieniu polegają podniesione w uzasadnieniu apelacji twierdzenia, jakoby Sąd Okręgowy wyraził aprobatę dla niezapewnienia norm powierzchniowych dla osadzonych w jednostkach penitencjarnych. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał słusznie, iż „nawet przyjęcie, że powód hipotetycznie byłby umieszczony w celi, w której powierzchnia na jednego osadzonego wynosiła mniej niż 3m 2 (przepisy kodeksu karnego wykonawczego dopuszczają wyjątkowo taką sytuację – por. art, 110 § 2 zd. 1 i 248 § 1) to nie może to implikować wniosku, że przez sam ten fakt musiało dojść do traktowania powoda w sposób nieludzki i poniżający, a tym samym do pogorszenia się stanu zdrowia (psychicznego) powoda” k. 639). Skarżący z tego zdania zawartego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyciąga błędny wniosek, iż Sąd pierwszej instancji ustalił, że powierzchnia celi przypadająca na powoda w okresie objętym pozwem była niższa niż ustawowo określone 3 m 2 na więźnia. Apelujący po pierwsze nie zauważa, iż rozważania Sądu pierwszej instancji w tym zakresie miały hipotetyczny charakter, zaś uwaga Sądu odnosiła się do konieczności wykazania przez powoda normalnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy bezprawnością działania poprzez osadzenie w celi, w której powierzchnia na jednego osadzonego wynosi mniej niż 3 m 2, a naruszeniem dobra osobistego w postaci zdrowia psychicznego powoda. Po drugie skarżący całkowicie pomija, iż Sąd Okręgowy jednoznacznie ustalił, przede wszystkim na podstawie zeznań innych współosadzonych, że i funkcjonariusza służby więziennej, że podczas żadnego z licznych pobytów powoda w Areszcie Śledczym w K. nie występował problem z przeludnieniem. Autor apelacji jednocześnie nie przedstawia jakichkolwiek dowodów, które miałyby świadczyć o tym, że powód był umieszczony w zbyt ciasnej celi w którymkolwiek momencie odbywania kary lub tymczasowego aresztowania. Argumentacja apelacji w tym zakresie ogranicza się do powoływania orzecznictwa Sądu Najwyższego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z których wynika, iż samo nadmierne zagęszczenie celi może być traktowane jako niehumanitarne, a co za tym idzie naruszające dobra osobiste osadzonego. Skarżący nie wskazuje jednak, w którym momencie w areszcie śledczym miałoby dojść do takiej sytuacji, zatem powołana argumentacja nie aktualizuje się na gruncie niniejszej sprawy, w której fakt ograniczenia powierzchni celi poniżej 3 m 2 w ogóle nie zaistniał. Przytoczone orzeczenia mają charakter ogólny i nie znajdują zastosowania w niniejszej sprawie, w której do takowych naruszeń w ogóle nie doszło.

Niezasadny jest zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 23, art. 24 i art. 448 k.c. Zgodnie z art. 24 § 1 zd. 3 k.c. na zasadach przewidzianych w kodeksie ten, czyje dobro osobiste zostało naruszone może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Przesłankami zastosowania art. 448 k.c. jest natomiast samo istnienie naruszenia dobra osobistego i doznana w jego skutek krzywda. Jak wynika z ustalonego prawidłowo przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego, w niniejszej sprawie działanie pozwanego Skarbu Państwa – Dyrektora Aresztu Śledczego w K. było zgodne z prawem. Jednocześnie pozwany nie wykazał ani by doznał szkody na osobie, ani by została mu tym działaniem wyrządzona krzywda. Co do szkody na osobie powód nie wykazał, by w wyniku działań strony pozwanej doznał jakiegokolwiek uszczerbku. Krzywda natomiast, jakkolwiek stanowi kategorię niewymierną, to jednakże istnieć musi obiektywnie. Oznacza to, iż samo subiektywne przekonanie powoda o tym, iż został pokrzywdzony działaniem Skarbu Państwa nie jest wystarczające do wykazania, iż została mu wyrządzona szkoda niemajątkowa. Żaden z przeprowadzonych przed Sądem pierwszej instancji dowodów nie pozwala na dojście do takich wniosków, w szczególności wbrew twierdzeniom pozwu powód nie został narażony ani tym bardziej zarażony wszawicą lub świerzbem. Kwestia zaś podjęcia przez powoda decyzji o nie spotykaniu się z rodziną była jego własną decyzję, nie uzasadnioną ani stanem jego zdrowia, ani działaniem strony pozwanej i jako taka nie pozostaje w żadnym związku przyczynowym z twierdzeniami pozwu. Nie sposób przyjąć, jak zdaje się twierdzić skarżący, iż subiektywne przekonanie powoda o niemożności spotkań z rodziną ze względu na chorobę, której nie ma, miałoby rodzić odpowiedzialność Skarbu Państwa – Dyrektora Aresztu Śledczego w K., który przecież nie utrudniał A. W. takich spotkań.

Za nieporozumienie lub omyłkę pisarską należy uznać niedokończone stwierdzenie w apelacji (k. 645), iż Sąd Okręgowy uznał, że warunki, w których powód był osadzony naruszały jego godność. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie pojawia się takie stwierdzenie, skarżący nie wskazuje zaś skąd wniosek taki wysnuł. To samo dotyczy twierdzenia, jakoby Sąd pierwszej instancji stwierdził, że naruszenie dóbr osobistych powoda nie osiągnęło rozmiaru, który uzasadniałby przyznanie mu z tego tytułu zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy w żadnym fragmencie swoich wywodów nie uznał bowiem, by do takowego naruszenia w ogóle doszło, stąd argument ten, podobnie jak cały ten akapit apelacji zdaje się być całkowicie oderwany od realiów niniejszej sprawy.

Co do zarzutu nieuwzględnienia przez Sąd Okręgowy długości okresu przebywania osadzonego w celi, także ten zarzut jest całkowicie chybiony. Powód przebywał w Areszcie Śledczym w K. w okresie 7 czerwca 2010 r. - 8 września 2010 r. 22 września 2010 r. - 15 kwietnia 2011 r. i 5 października 2011 r. - 9 listopada 2011 r., co było w sprawie bezsporne. Jak wynika natomiast z informacji o pobytach i orzeczeniach, powód w tym zakresie odbywał karę pozbawienia wolności.

Ogólne wywody co do wysokości zadośćuczynienia, sposobu jego ustalania i jego celu są całkowicie chybione w świetle ustalonego stanu faktycznego, zgodnie z którym powodowi zadośćuczynienie w ogóle się nie należy, gdyż nie doszło do bezprawnego naruszenia jego dóbr osobistych. By przejść do kwestii wysokości zadośćuczynienia, konieczne jest najpierw wykazanie jego zasadności, czego powód nie uczynił.

W istocie zgodzić należy się ze skarżącym, że ciężar wykazania bezprawności działania strony pozwanej nie spoczywał na powodzie. Zgodnie z domniemaniem z art. 24 § 1 zd. 1 k.c. to na osobie będącej sprawcą naruszenia ciąży obowiązek udowodnienia, iż naruszenie to nie było bezprawne. Powód dochodzący ochrony dóbr osobistych musi jednak wykazać okoliczności, które nie są objęte powyższym domniemaniem zgodnie z ogólną zasadą dowodzenia z art. 6 k.c., mianowicie wskazanie naruszonego dobra osobistego, istnienie działania lub zaniechania sprawcy krzywdy niemajątkowej, istnienie tejże krzywdy wynikającej z naruszenia przez pozwanego dobra osobistego i związek przyczynowy między krzywdą a działaniem lub zaniechaniem sprawcy krzywdy. Poza ogólnym wskazaniem dobra osobistego, jakie zdaniem powoda miało być naruszone (godność osobista, poczucie własnej wartości, prawo do prywatności i kontaktów z osobami bliskimi), powód nawet nie uprawdopodobnił pozostałych przesłanek z art. 24 §1 k.c. i art. 448 k.c.

Stąd też całkowicie gołosłownym jest zarzut, iż Sąd Okręgowy nie przeprowadził istotnych elementów postępowania dowodowego w celu ustalenia czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i czy strona pozwana ponosi za to odpowiedzialność. Sąd pierwszej instancji przeprowadził wszelkie możliwe do przeprowadzenia dowody, o których przeprowadzenie wnosił powód lub jego pełnomocnicy. W szczególności przesłuchał świadków wnioskowanych przez powoda, R. R., K. P., D. C., M. M., P. J., Z. G. i K. B.. Wbrew zamierzeniom powoda, nie potwierdzili oni jego twierdzeń. Co do natomiast zeznań pozostałych wnioskowanych przez powoda świadków T. B. i D. K., ich przesłuchanie było niemożliwe, gdyż powód nie podał ich adresów zamieszkania. Co do natomiast przesłuchania samego powoda, ze względu na jego niestawiennictwo w Sądzie Okręgowym, dowód ten słusznie został pominięty, zwłaszcza iż Sąd dwukrotnie wzywał go na rozprawę na adres podany przez powoda w chwili opuszczenia zakładu karnego. Tylko i wyłącznie zatem z winy powoda nie doszło do jego przesłuchania.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Apelacyjny apelację oddalił na zasadzie art. 385 k.p.c. jak w punkcie I wyroku. Co do kosztów orzeczono jak w punkcie II wyroku na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 169, poz. 1417 z późn. zm.). Na zasądzoną kwotę składa się kwota 270 zł wynikająca z § 11 ust.1 pkt 2 w zw. z § 13 ust.1 pkt 2 rozporz. Min. Spr. z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz kwota 120 zł wynikająca z §13 ust. 1 pkt 25 powołanego wcześniej rozporządzenia. Sąd Apelacyjny miał bowiem na uwadze to, że powód obecnie przebywa na wolności, a zatem ma możliwość podjęcia pracy zarobkowej i uiszczenia kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przez Skarb Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Rogowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Elżbieta Uznańska,  Teresa Rak ,  Grzegorz Krężołek
Data wytworzenia informacji: