I ACa 1183/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-07-25

Sygn. akt I ACa 1183/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Sędziowie: SSA Beata Kurdziel

SSA Izabella Dyka

Protokolant: Julia Grabowska

po rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 16 lipca 2021 r. sygn. akt I C 271/19

1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III, w ten sposób, że punktowi I. nadaje treść:

„zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda K. Z. kwotę 90.000 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy złotych), tytułem zadośćuczynienia, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

- od kwoty 28.150 zł od dnia 17 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 51.850 zł od dnia 28 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 10.000 zł od dnia 9 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty;”;

2. oddala apelację powoda w pozostałej części, a apelację strony pozwanej w całości;

3. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego;

4. przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adw. A. K. kwotę 9.963 zł (dziewięć tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt trzy złote), w tym 1.863 zł (jeden tysiąc osiemset sześćdziesiąt trzy złote) podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;

5. nie obciąża powoda kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym;

6. nakazuje ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Krakowie 1.158,30 zł (jeden tysiąc sto pięćdziesiąt osiem tysięcy 30/100 złotych), tytułem kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1183/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 lipca 2021r. , sygn. akt I C 271/19 Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda K. Z. kwotę 90 000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 80 000 zł od dnia 28 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty, od kwoty 10 000 zł. od dnia 9 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty (pkt I), zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda K. Z. kwotę 1 450, 69 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 czerwca 2019 r do dnia zapłaty (pkt II), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III), zasądził od strony pozwanej na rzecz K. Z. kwotę 3.618 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt IV), zasądził od powoda K. Z. na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 7.463, 73 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt V) , przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata A. K. wykonującej zawód w Kancelarii Adwokackiej w K. przy (...), kwotę 6.110, 64 zł tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (pkt VI) i nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 4 765, 28 zł. tytułem kosztów postępowania, od których zwolniony był powód (pkt VII).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:

Dnia 21 marca 2017 r. na skrzyżowaniu ulic (...) w K. miał miejsce wypadek samochodowy, w którym uczestniczył powód K. Z.. Kierująca samochodem osobowym C. nie zachowała bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu skutera, którym kierował powód, doprowadzając do zderzenia pojazdów, po czym pojazd kierowany przez powoda pchnięty siłą uderzenia zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie doprowadził do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku pojazdem kierowanym przez M. K..

Do powoda wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, ponieważ zaczął odczuwać ból miednicy. Powód został przewieziony na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w K., gdzie zgłosił niewielki ból w okolicy kręgów piersiowych i lędźwiowych kręgosłupa. Powodowi wykonano zdjęcia rentgenowskie kręgosłupa lędźwiowego i kości krzyżowej. Stan powoda określono jako dobry i z rozpoznaniem „stłuczenie dolnej części grzbietu i miednicy (S30.0) oraz zaleceniem oszczędzającego trybu życia i zimnych okładów, wypisano do domu.

Dnia 26 marca 2017 r. do powoda wezwano pogotowie ratunkowe w związku ze zgłoszeniem przez powoda kłującego bólu w klatce piersiowej, nasilającego się przy oddychaniu i poruszaniu,. Lekarz stwierdził fizykalnie ból palpacyjny w okolicy żeber po stronie lewej, nasilający się przy ruchu i oddychaniu. Stwierdzono także podany w wywiadzie zespół M.. Powoda z rozpoznaniem „stłuczenie klatki piersiowej (S20.2)”, po zastosowaniu silnych leków przeciwbólowych, pozostawiono pod opieką rodziny z zaleceniem, aby w razie niepokojących dolegliwości wezwać pogotowie ratunkowe lub zgłosić się na szpitalny oddział ratunkowy.

Dnia 28 marca 2017 r. do powoda, zgłaszającego jak poprzednio ból w klatce piersiowej, ponowie wezwano pogotowie ratunkowe. Po przeprowadzeniu badania i stwierdzeniu u powoda niecharakterystycznego bólu w obrębie mostka, nasilającego się podczas poruszania i oddychania, powód został z rozpoznaniem „„Ból w klatce piersiowej podczas oddychania (R07.1) przetransportowany do szpitala. Stwierdzono także podany w wywiadzie zespół M.. s

Powód przebywał na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Szpitala (...) w K. od dnia 28 marca 2017 r. do dnia 29 marca 2017 r. Rozpoznano u niego: „Tętniaka odcinka piersiowego tętnicy głównej, bez wzmianki o pęknięciu (171.2) oraz jako chorobę współistniejącą: „Zespół M.(Q87.4)”. Powyższego ustalenia dokonano po wykonaniu badania tomografem, w wyniku którego stwierdzono u powoda widoczne rozwarstwienie aorty od wysokości zastawki aortalnej do wysokości lewego przedsionka serca. W trybie pilnym skierowano go do Kliniki (...), (...) Szpitala(...)w K..

Następnie od dnia 29 marca 2017 do dnia 11 kwietnia 2017 r. powód przebywał w (...) Szpitalu (...) (...) z rozpoznaniem: „Tętniak rozwarstwiający aorty wstępującej typu D. B. I z oderwaniem prawej tętnicy wieńcowej (171.0) oraz „Zespół M. (Q87.4)”. Powód został przyjęty na Oddział(...) w trybie natychmiastowym, w stanie zagrożenia życia, z rozwarstwionym tętniakiem aorty wstępującej i niedomykalnością zastawki aortalnej. Powód był w trybie pilnym operowany w nocy 29 marca 2017 r., w krążeniu pozaustrojowym, w hipotermii głębokiej (22 "O), z zastosowaniem kardioplegii krystalicznej i całkowitym wyłączeniem krążenia na 33 minuty. W trakcie operacji potwierdzono występowanie tętniaka i niedomykalności zastawki, a także stwierdzono oderwanie prawego ujścia wieńcowego z rozerwaniem tętnicy z dużym krwiakiem. Lekarze wycięli tętniaka, usunęli zastawkę aortalną i sposobem B. (...) B. wszczepili protezę naczyniową aorty wstępującej z wmontowaną sztuczną zastawką. Zespolono także i odpowiednio pozszywano inne, wymagające tego naczynia krwionośne.

Rozwarstwienie aorty nastąpiło u powoda na skutek wypadku z dnia 21 marca 2017 r.

Po operacji powoda jego stan określono jako bardzo ciężki. Ze względu na niewystarczającą pracę serca i jego niedokrwienie wieczorem dnia 29 marca 2017 r. powodowi wszczepiono układ E., który usunięto dnia 4 kwietnia 2017 r. Powód przez tydzień przebywał w (...). Po wybudzeniu z niej lekarze rozpoczęli pierwsze próby „postawienia powoda na nogi”: spuszczanie nóg z łóżka, ćwiczenia na łóżku.

Od dnia 11 kwietnia 2017 r. do dnia 28 kwietnia 2017 r. powód przebywał na Oddziale (...) (...) Szpitala (...). Został tam przeniesiony, dopiero wtedy, gdy mógł sam wstać z łóżka. W czasie przebywania na oddziale(...)powód wymagał nadal stałej opieki. Po przeprowadzeniu rehabilitacji i ustabilizowaniu pracy serca powód został w stanie ogólnym dobrym wypisany do domu. Powodowi zalecono: dalsze leczenie w poradni POZ, (...) oraz (...), okresowe kontrole i badania oraz coroczne szczepienie przeciwko grypie. Po około 3 miesiącach po operacji powód był w stanie „coś koło siebie zrobić” i samodzielnie egzystować.

Po wypisie ze szpitala powód pozostawał pod stałą opieką Poradni (...)i(...) (...) Szpitala (...) (...). Ze względu na stan zdrowia po operacji, konieczność zrostu mostka i unikania urazów lekarz zaświadczył, że powód nie powinien uczęszczać do szkoły przez cały rok szkolny 2016/2017, a następnie, że nie może uczestniczyć w zajęciach wychowania fizycznego w całym roku szkolnym 2017/2018. Stwierdzono także, że powód wymaga stałej kontroli, leczenia i obserwacji. Powód musi stale zażywać leki (inne, niż te, które stale zażywał przed wypadkiem) oraz ograniczyć wysiłki fizyczne. W trakcie praktyk szkolnych nie mógł podejmować wysiłku fizycznego (dźwiganie przekraczające ciężar 2 kg).

Przebyty uraz wraz z następującym po nim zabiegiem kardiochirurgicznym ma bardzo niekorzystny wpływ na stan zdrowia powoda. W przebiegu tętniaka rozwarstwiającego występuje bardzo duża śmiertelność. Rokowania i co do stanu zdrowia powoda na przyszłość są wątpliwe. |

Mimo początkowych prawidłowych wyników, u powoda dnia 2 listopada 2018r. wykryto przepuklinę pachwinową bez niedrożności lub zgorzeli. Powodowi wyznaczono termin zabiegu operacyjnego, jednak z koniecznością wcześniejszej konsultacji kardiologicznej.

Przepuklina pachwinowa, jaką wykryto u powoda, jest skutkiem urazu, jakiego doznał on w wyniku wypadku z dnia 21 marca 2017r.

Łączna wysokość uszczerbku na zdrowiu, jakiego powód doznał na skutek wypadku z dnia 21 marca 2017 r., wynosi 50 %, z czego uszczerbek związany z rozwarstwieniem aorty 1 oderwaniem prawej tętnicy wieńcowej wynosi 30 %, a związany z przepukliną pachwinową - 20 %. | |

W związku z wypadkiem 1 późniejszą rekonwalescencją powód poniósł koszty zakupu leków i środków medycznych na łączną kwotę 1.450,69 zł.

Jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu pogorszeniu uległa kondycja psychiczna powoda. W trakcie odwiedzin rodziny nie chciał podejmować rozmów, patrzył cały czas w jeden punkt.

W związku ze stanem emocjonalnym, w jakim znajdował się powód po wypadku, przebytych zabiegach i w trakcie rekonwalescencji (przygnębienie, smutek, niechęć do działania), lekarz rodzinny skierował powoda do poradni psychologicznej.

Badanie psychologiczne nie wykazało objawów psychopatologicznych sugerujących poważne problemy psychologiczne, jednak potwierdziło u powoda symptomy nerwicowe i depresyjne, pozostające w relacji do nagłej zmiany życiowej (w tym przede wszystkim znaczne problemy zdrowotne, utratę dotychczasowej sprawności fizycznej, przerwanie dotychczasowego trybu życia). Przeżycia związane z poważną operacją kardiologiczną, rekonwalescencją i odcięciem od rutynowych czynności stanowią podstawę doświadczenia przekraczającego możliwości adaptacyjne młodego człowieka, stanowiąc rodzaj swego rodzaju traumy. Po badaniu stwierdzono, że powód potrzebuje wsparcia w adaptacji do zmian związanych z utratą sprawności. |

Powód brał również udział w spotkaniach konsultacyjnych w / gabinecie psychoterapii, które odbyły się w marcu i kwietniu 2018 r. Miewał chwile załamania, szczególnie wtedy, kiedy nie zdał matury. |

W momencie, w którym doszło do wypadku, powód zaliczony był do lekkiego stopnia niepełnosprawności, na podstawie orzeczenia (...) Zespołu (...)w K. z dnia 31 marca 2015 r. (znak: (...). (...) (...)), a następnie wydanego w trybie odwoławczym orzeczenia (...) Zespołu (...) w K. z dnia 27 maja 2015 r. (znak: (...)), na podstawie którego przyjęto, że orzeczony stopień niepełnosprawności ma charakter trwały i orzeczenie wydano na stałe.

Dnia 26 czerwca 2017 r.(...)Zespół (...) w K. wydał na wniosek powoda orzeczenie (znak: (...)), którym zaliczył go do dnia 30 czerwca 2020 r. do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Ustalono ponadto, że niepełnosprawność istnieje od urodzenia, że ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od dnia 26 czerwca 2017 r., że powód zdolny jest do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej oraz że wymaga czasowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych.

Dnia 15 lipca 2020 r. (...) Zespół (...) w K. wydał orzeczenie (znak: (...) (...) (...)), którym orzeczenie z dnia 26 czerwca 2017 r. zmieniono w ten sposób, że zaliczono powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności na stałe.

Dnia 2 września 2019 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych — Oddział w K. orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS nr (...) ustalił, że powód jest całkowicie niezdolny do pracy do dnia 31 sierpnia 2020 r. (czym podtrzymał wcześniejsze orzeczenie lekarza orzecznika). |

Decyzją z dnia 5 września 2019 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych —Oddział w K., powołując się na swoje wcześniejsze ustalenie o całkowitej niezdolności powoda do pracy, przyznał mu do dnia 31 sierpnia 2020 r. rentę socjalną W wysokości 1.100,00 zł brutto (Świadczenie do wypłaty: 935,00 zł). |

Przed wypadkiem z dnia 21 marca 2017 r. powód także miał problemy zdrowotne i odbywał stałe kontrole lekarskie. W 2005 r. rozpoznano u powoda epilepsję. Powód choruje przede wszystkim na chorobę genetyczną Zespół M., który jest uwarunkowanym genetycznie uszkodzeniem włókien sprężystych i zaburzeniem w tworzeniu kolagenu oraz substancji podstawowej tkanki łącznej.

Pierwsze badania genetyczne powoda wykonywane były, gdy miał 6 miesięcy. Ich wynik był prawidłowy. Kolejne badania przeprowadzono w 2012 r. Podczas badań stwierdzono, że powód fizykalnie, w budowie ciała wykazuje cechy ZespołuM., w związku z czym skierowano go do Poradni (...), równolegle wykonując badania kardiologiczne. Wtedy stwierdzono, że powód cierpi na Zespół M., a także, że ma lekko poszerzoną opuszkę aorty. Zespół M.został rozpoznany także u matki powoda. Co do obojga wskazano w związku z tym, że wymagają stałej, systematycznej opieki wielospecjalistycznej, w szczególności okresowej kontroli kardiologicznej z uwzględnieniem badania echokardiograficznego, a także kontroli okulistycznej i rehabilitacyjnej. Co do powoda wskazano, że ze względu na obecność poszerzenia opuszki aorty ma on bezwzględny zakaz uprawiania sportów wysiłkowych oraz urazowych. Podczas kontroli kardiologicznych także wskazywano powodowi, że zalecane jest ograniczenie przez niego wysiłków fizycznych. W związku z opisanym rozpoznaniem powód poddawany był okresowym, regularnym badaniom kontrolnym, które nie wskazywały na żadne niepokojące zmiany. Zażywał także w związku z tym na stałe odpowiednie leki, ale nie mógł zażywać zbyt wielu leków przeciwbólowych. Stan zdrowia powoda przed wypadkiem był stabilny. Mimo istniejących schorzeń i zaleceń powód prowadził tryb życia, który nie wskazywał na występowanie jakichkolwiek problemów zdrowotnych. Był osobą aktywną, jeździł z dziećmi sąsiadów na wycieczki rowerowe, wyjeżdżał na ferie, jeździł na nartach, grał w piłkę. Nie męczył się nadmiernie. Wszystkie te aktywności powoda ustały po wypadku i nie może on ich (zgodnie z zaleceniami lekarzy) podejmować. Poza tym powód bardzo szybko się męczy, nawet po przejściu schodami jednego piętra. Powód stale i regularnie miewa bóle głowy i migreny. Nie prowadzi życia towarzyskiego Obecne dolegliwości bólowe powoda są skutkiem wypadku z dnia 21 marca 2017 r. a nie samej tylko choroby genetycznej powoda. |

Pismem z dnia 25 maja 2017 r. powód zwrócił się do pozwanego z żądaniem zapłaty na swoją rzecz: 50.000 zł — tytułem zadośćuczynienia za poniesione w zdarzeniu krzywdy, 154,77 zł. W wezwaniu zakreślono pozwanemu siedmiodniowy termin na spełnienie żądania na wskazany rachunek bankowy. — Pismem z dnia 21 czerwca 2017 r. pozwany poinformował powoda, że podjął decyzję o przyjęciu odpowiedzialności i wypłacie świadczenia. Jednocześnie pozwany wskazał, że za zasadne uznał kwotę 7.950,00 zł — tytułem zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, doznany podczas zdarzenia z dnia 21 marca 2017 r., kwotę 15,48 zł — tytułem zwrotu udokumentowanych wydatków poniesionych na zakup środków medycznych mających związek z wypadkiem, przy czym pozwany wskazał, że roszczenie powoda zostało uznane w 10 % z uwagi na fakt, że poniesione koszty miały w dużej mierze związek z leczeniem stanu chorobowego i schorzenia genetycznego. Pismem z dnia 31 lipca 2017 r. powód wniósł odwołanie od decyzji z dnia 21 czerwca 2017 r. o przyznaniu mu odszkodowania w wysokości 7.950 zł, wskazując, że jest ono znacznie zaniżone. Powód zarzucił, że pozwany nie uwzględnił wszystkich okoliczności faktycznych, które wpływają na prawidłowe ustalenie kwoty należnej tytułem zadośćuczynienia oraz, że mimo udokumentowania nie przyznał powodowi pełnego zwrotu kosztów leczenia. W tym samym piśmie powód wezwał także pozwanego do zapłaty tytułem odszkodowania za dalsze koszty leczenia następujących kwot: 12,98 zł, 97,93 zł, 29,63 zł, 23,00 zł, 24, 00 zł.

Pismem z dnia 28 sierpnia 2017 r., stanowiącym odpowiedź na odwołanie z dnia 31 lipca 2017 r., pozwany poinformował powoda, że nie uznaje żadnych z jego dalszych roszczeń. Pozwany wskazał, że pozyskana przez niego dokumentacja medyczna oraz orzeczenia komisji lekarskiej pozwalają na przyjęcie, że pozwany doznał rozstroju zdrowia skutkującego pięcioprocentowym uszczerbkiem na zdrowiu. Pozwany wskazał też, że zgodnie ze wskazaną dokumentacją medyczną powód doznał urazów stłuczenia pleców (grzbietu i okolicy lędźwiowej) oraz pogorszenia stanu zdrowia w zakresie istniejącego schorzenia genetycznego Zespołu M., manifestującego się ujawnieniem tętniaka rozwarstwiającego aorty z oderwaniem prawej tętnicy wieńcowej, a zasadne leczenie powypadkowe trwało do dnia 31 maja 2017 r. Z powodu przyjęcia, że zasadne leczenie zakończyło się we wskazanej dacie, pozwany odmówił także wypłaty dalej idącego odszkodowania. |

W końcowej części pisma pozwany wskazał jednak, że składa propozycję ugodową, obejmującą zapłatę na rzecz powoda kwoty 10.500 zł (za całość roszczeń, przy czym wskazana kwota miałaby uwzględniać także środki już wypłacone). Pismem z dnia 10 listopada 2017 r. powód wniósł odwołanie od decyzji pozwanego z

dnia 28 sierpnia 2017 r., wskazując, że przyznane odszkodowanie i zadośćuczynienie nadal pozostaje zaniżone, oraz wnosząc o przyznanie tytułem dalszych kosztów leczenia dodatkowo kwot: 51,03 zł i 94,30 zł. Powód wskazał także na dalsze, nieujawnione poprzednio skutki wypadku, przede wszystkim dotyczące jego stery psychicznej Pismem z dnia 10 stycznia 2018 r., stanowiącym odpowiedź na odwołanie z dnia 10 listopada 2017 r., pozwany poinformował powoda, że częściowo uznał jego roszczenia i w związku z tym przyznał mu: -

a) łączną kwotę 21.850 zł — tytułem zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia (przy czym uwzględniając wypłacone już środki w wysokości 7.950 zł do wypłaty skierowano kwotę 13.900 zł). Pozwany wskazał, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wziął pod uwagę fakt, że powód już przed wypadkiem nie mógł prowadzić w pełni aktywnego trybu życia, ze względu n na obciążające go schorzenie genetyczne;

b) kwotę 13,47 zł. — tytułem udokumentowanych wydatków poniesionych na zakup środków medycznych, mających związek z wypadkiem, przy czym pozwany wskazał, że roszczenie powoda zostało uznane w 10 % z uwagi na fakt, że poniesione koszty miały w dużej mierze związek z leczeniem stanu chorobowego i schorzenia genetycznego. Część kosztów w tym zakresie nie została uznana w ogóle ze względu na nieczytelność przedłożonych dokumentów;

c) 47 zł — tytułem kosztów przejazdów mających związek z wypadkiem. W końcowej części pisma pozwany wskazał jednak, że składa propozycję ugodową, obejmującą zapłatę na rzecz powoda kwoty 35.400 zł (za całość roszczeń, przy czym wskazana kwota miałaby uwzględniać także środki już wypłacone). Z załączonej do tego pisma wewnętrznej dokumentacji medycznej wynika, że pozwany uznał u powoda uszczerbek na zdrowiu w wysokości 30 %, przy czym po zbilansowaniu uwzględniającym obciążenie genetyczne powoda wyniósł on 20 %. Pozwany uznał także, że stan powoda nie rokuje na poprawę, a przeciwnie — należy się spodziewać jego pogorszenia. Stopień cierpień w okresie kilku tygodni od wypadku pozwany określił jako bardzo znaczny, następnie stopniowo ustępujący, zaś w momencie wydawania opinii — sporadyczne pobolewania w klatce piersiowej o niewielkim nasileniu, przy większych wysiłkach zadyszka. Pozwany przyjął, że choroba genetyczna ograniczała powoda w prowadzeniu pełnej aktywności fizycznej i powodowała konieczność rezygnacji z pełni aktywnego trybu życia jeszcze przed wypadkiem i operacją.

Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Odwołując się do art. 435 § 1 w zw. z art. 436 § 1 k.c. Sąd Okręgowy uznał odpowiedzialność sprawczyni wypadku kierującej pojazdem samochodowym, odpowiedzialnej na zasadzie ryzyka. W konsekwencji nie budziła więc wątpliwości Sądu podstawa odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela z uwagi na treść art. 34 ust. 1 i 35 w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2021 r. poz. 854 ze zm. ).

Sąd zwrócił uwagę, że pozwany zarówno w toku własnego postępowania likwidacyjnego jak i w trakcie niniejszego procesu uznawała co do zasady swoją odpowiedzialność co do zasady.

Sąd Okręgowy ponadto wskazał, że dla ustalenia zakresu odpowiedzialności pozwanego istotne znaczenie ma kwestia oceny adekwatności związku przyczynowo skutkowego określonego w art. 361 § 1 k.c. Zdaniem Sądu fakt, że powód cierpi na chorobę genetyczną M., rozpoznaną przed wypadkiem z dnia 21 marca 2017 r., i że z tego tytułu powód objęty był stałą kontrolą lekarską; nie uchyla oceny, że powód doznał poważnych, zagrażających życiu obrażeń na skutek wypadku drogowego z dnia 21 marca 2017 r. i musiał być hospitalizowany 1 poddać się zabiegowi ratującemu życie, a następnie rehabilitacji. Sąd Okręgowy wskazał, że pomiędzy zdarzeniem szkodzącym (ruchem pojazdu i wypadkiem samochodowym) a szkodą z pewnością zachodził związek. Gdyby nie wypadek z dnia 21 marca 2017 r. do powstania u powoda uszczerbku na zdrowiu, tj rozwarstwienie aorty czy tętniaka by nie doszło. Obciążenie, genetyczne czyniło takie schorzenie prawdopodobnym, ale to dopiero wypadek samochodowy spowodował, że schorzenie to powstało. Przed wypadkiem powód pozostawał pod stałą kontrola lekarską, między innymi pod kątem wykrytego poszerzenia opuszki aorty, które, jako potencjalnie niebezpieczne, okresowo badano, nie stwierdzając w jego obrębie żadnych niepokojących zmian. Stan zdrowia powoda przed wypadkiem był stabilny. Uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia jakiego doznał powód miało charakter bardzo gwałtowny i poważny. Po kilku dniach okazało się, że jest w stanie zagrożenia życia nie tylko z powodu rozwarstwienia się aorty, ale także oderwania prawego ujścia wieńcowego z rozerwaniem tętnicy. Nawet już po operacji obejmującej niezbędne dla uratowania życia powoda zabiegi medyczne, stan powoda nadal był bardzo ciężki. Można zatem uznać za pewne, że nawet gdyby stan powoda pogarszał się jeszcze przed wypadkiem (na co nie ma dowodów), to tak nagła i rozległa jego zapaść nie mogła by się wydarzyć, gdyż zostałaby odpowiednio wcześniej wykryta przez regularnie badających powoda lekarzy. Z tych powodów należy przyjąć, że uszczerbek doznany przez powoda był bezpośrednim następstwem wypadku komunikacyjnego z dnia 21 marca 2017 r. Odwołując się di zasad doświadczenia życiowego Sąd stwierdził, że wypadki komunikacyjne często powodują obrażenia wewnętrzne, które nie ujawniają się od razu w postaci niepokojących objawów. Urazy powoda miały zdaniem Sadu Okręgowego taki właśnie charakter. Ich konkretny rodzaj i zakres był oczywiście powiązany z Zespołem M., na który cierpiał powód, jednak samo wystąpienie urazów wewnętrznych u uczestnika wypadku drogowego, kierującego dodatkowo skuterem w kolizji z samochodem osobowym, nie wydaje się okolicznością z natury na tyle zaskakującą, aby zupełnie wykluczyć odpowiedzialność sprawcy szkody. Sąd Okręgowy podzielił poglądy orzecznictwa uznającego, że nie wyklucza się związku wypadku z uszczerbkiem na zdrowiu nawet jeżeli zostało stwierdzone schorzenie , do którego może dojść również w normalnym rozwoju, jeżeli w stanie faktycznym zostały stwierdzone okoliczności, wskazujące, że zdarzenie szkodowe stworzyło warunki w których uaktywniła się wada organizmu. Biorąc zatem pod uwagę powyżej zacytowane przepisy, rozważania prawne oraz opinię biegłego sąd doszedł do przekonania, że uszkodzenie ciała i wywołanie rozstroju zdrowia powoda, zarówno w zakresie schorzeń kardiologicznych jak i powstałej po wypadku przepukliny, należy uznać za normalne następstwo wypadku z dnia 21 marca 2017 r. w rozumieniu art. 361§1 k.c.

Oceniając zasadność żądania zadośćuczynienia Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 445§1 k.c. i uznał, że dochodzona na tej podstawie kwota 280.000 zł stosowną kwotą zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę w związku z wypadkiem z dnia 21 marca 2017 r. jest kwota 90.000 zł., która łącznie z kwotą zadośćuczynienia wypłaconą przez pozwanego powodowi w wysokości 21.850 zł. stanowi kwotę 111.850 zł. Kwota ta z jednej strony realnie rekompensuje doznane przez powoda krzywdy, a z drugiej nie jest to kwota nadmierna. Sąd jednocześnie podkreślił, że powód był już przed wypadkiem ograniczony przez swoją chorobę w wielu swoich działaniach i wyborach życiowych. Dokumentacja medyczna powoda sprzed wypadku zawiera jasne zalecenia, obejmujące bezwzględny zakaz uprawiania sportów wysiłkowych oraz urazowych oraz konieczność ograniczenia przez niego wysiłków fizycznych. Jeśli powód uprawiał sporty, to czynił to wbrew zaleceniom lekarskim. Jeśli dokonał wyboru zawodu mechanika samochodowego, to również musiał liczyć się z tym, że może się okazać, iż pracy w tym zawodzie nie będzie mógł wykonywać, a przynajmniej nie w pełnym zakresie. Nie mógł także spodziewać się, że nie będzie osobą zobowiązaną co zażywania leków i poddawania się okresowym kontrolom lekarskim.

Oparte na art. 444§1 k.c. żądanie zasądzenia odszkodowania sąd uznał za zasadne w całości. Powód przedstawił bowiem rachunki i faktury, wskazujące na zakup leków i produktów medycznych, związanych z leczeniem koniecznym po wypadku z dnia 21 marca 2017 r. Sąd nie zgodził się z pozwanym, który dość drastycznie zaniżał wartość roszczeń należnych powodowi z tego tytułu, uznając je za zasadne jedynie w wysokości 10 %. Nie podzielił też Sąd Okręgowy argumentu pozwanego, jakoby poniesione koszty leczenia wynikały w rzeczywistości z tego, że powód cierpi na Zespół M.. Dopiero po wypadku powód musiał zażywać leki, których nie przyjmował przed wypadkiem.

Natomiast za niezasadne Sad Okręgowy przyjął, żądanie zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda renty tytułem utraty zdolności powoda do pracy zarobkowej w kwocie po 1.150 zł miesięcznie, płatnej do dziesiątego dnia każdego miesiąca . W tym zakresie Sąd wziął pod uwagę, że przed wypadkiem powód był osobą uczącą się, nigdzie nie pracował, stąd nie można uznać, aby utracił dotychczasowe zatrudnienie. Dokumentacja medyczna powoda sprzed wypadku wskazuje, że ze względu na obciążenie chorobą genetyczną wydawano w stosunku do powoda stałe zalecenia o bezwzględnym zakazie uprawiania sportów wysiłkowych oraz urazowych oraz co do konieczności ograniczenia przez niego wysiłków fizycznych. Ponadto już w 2015 r. wydano w stosunku do powoda orzeczenie o zaliczeniu go do lekkiego stopnia niepełnosprawności a w wyniku postępowania odwoławczego przyjęto, że orzeczony stopień niepełnosprawności ma charakter trwały i orzeczenie wydano na stałe. Następnie orzeczeniem z dnia 15 lipca 2020 r. orzeczono o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności datowanym od 26 czerwca 2017 r. Jednocześnie stwierdzono, że powód jest osobą zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej. Niezależnie zatem od faktycznej aktywności powoda w okresie przed wypadkiem i pełnym, czy częściowym stosowaniem się do zaleceń lekarzy, należało ocenić, że możliwości powoda wykonywania zawodu mechanika samochodowego, ze względu na jego chorobę genetyczną, nie były wielkie. Powód pomimo posiadania formalnych uprawnień zawodowych mechanika samochodowego najprawdopodobniej nie mógłby wykonywać swojego wyuczonego zawodu. .

Powód może jednak wykonywać pracę w warunkach pracy chronionych, zatem posiada możliwości zarobkowe i nie ma podstaw do przyjęcia, iż w skutek wypadku powód nie może podjąć żadnego zatrudnienia i uzyskiwać dochodów. |

Co do zgłoszonego żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość za szkody jakie mogą ujawnić się u powoda w skutek zdarzenia z dnia 21 marca 2017 r., to w pierwszej kolejności zauważył, iż pełnomocnik ustanowiony dla powoda z urzędu nie był umocowany do wystąpienia z żądaniem o ustalenie. Postanowieniem Sądu Rejonowego(...)wK. z dnia 28 czerwca 2018 r. (sygn. akt (...)) został ustanowiony pełnomocnik dla powoda tylko w sprawie o zapłatę z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek wypadku komunikacyjnego z dnia 21 marca 2017 r. Zatem należało stwierdzić, iż pełnomocnik z urzędu wyszedł poza zakres swojego umocowania zgłaszając żądanie o ustalenie i wszelkie działania pełnomocnika w tym zakresie uznać jako nieskuteczne.

Tylko na marginesie więc Sąd zauważył, że powód zgłaszając żądanie o ustalenie nie wykazał interesu prawnego w żądaniu ustalenia, o którym mowa w art. 189 k.p.c. Stan zdrowotny powoda ustabilizował się. Leczenie powoda zostało zakończone. Do rozwarstwienia aorty doszło w skutek wypadku, ale jest to również powiązane z chorobą genetyczną powoda.

Powód nie wykazał, aby u powoda mogły wystąpić w przyszłości jakieś dodatkowe szkody związane z wypadkiem. Gdyby jednak takie szkody ujawniły się powód może wystąpić ze stosownym roszczeniem przeciwko pozwanemu. Podstawę zasądzenia odsetek za opóźnienie stanowił art. 455 kc. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą kwoty 28 150 zł. od wskazanej w pozwie daty 17 stycznia 2018 r. Natomiast po wniesieniu pozwu o zapłatę kwoty 80 000 zł. pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą kwoty 51 850 zł. od dnia doręczenia pozwanemu pozwu, tj. od 28 czerwca 2019 r. Pismo rozszerzające powództwo pozwany otrzymał w dniu 27 listopada 2020 r. Odsetki od kwoty 10 000 zł. zostały więc zasądzone od tego dnia.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 100 k.p.c.

Podstawę przyznania kosztów zastępstwa stanowił 8 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz.U.2019, poz.18, j. t. ), w części jaka nie została zasądzona od pozwanej na rzecz powoda w punkcie IV. Podstawę orzeczenia o kosztach sądowych stanowił art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. z 2020 r., poz. 755 ).

Apelację od tego wyroku wniosły obie strony.

Powód w swej apelacji zaskarżył wyrok w punktach III-VI, zarzucając:

1. naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w spawie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że uszczerbek na zdrowiu jakiego doznał powód oraz wątpliwe rokowania na przyszłość nie uzasadniają zasądzenia zadośćuczynienia w żądanej wysokości,

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a) art. 448 k.c. poprzez błędną ocenę, że dla powoda odpowiednim do rozmiaru doznanej krzywdy zadośćuczynieniem jest kwota 90.000 zł,

b) art. 444§2 k.c. poprzez jego niezastosowanie pomimo tego, iż w okolicznościach sprawy wskutek wypadku powód utracił zdolność do pracy zarobkowej w związku z czym po jego stronie powstało prawo do żądania od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty,

c) art. 445 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez:

- nieuwzględnienie w sposób właściwy wszystkich istotnych okoliczności, dotyczących okresu rekonwalescencji powoda, stanu fizycznego i psychicznego powoda po wypadku, wpływu wypadku na jego dalsze życie,

- nieuwzględnienie przez Sąd I instancji konsekwencji przebytej operacji w rozmiarze zagrażającym życiu powoda,

-pominięcie zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia, co doprowadziło do dowolnej oceny Sądu I instancji w tym zakresie oraz skutkowało niemożnością ustalenia przesłanek, jakimi kierował się Sąd I instancji przy jego ustalaniu, błędną wykładnię i pominięcie, iż Sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać sumę odpowiednią do zaistniałej krzywdy,

d) art. 481 k.c. przez niezastosowanie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. Nr 124 , poz. 1152 ze zm.) i w konsekwencji przyjęcie , że odsetki nie należą się od dnia bezskutecznego upływu terminu wyznaczonego przez powoda pozwanej do zapłaty zadośćuczynienia, 3. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 98 § 3 kpc w zw. z § 8 pkt 7 poprzez zasądzenie na rzecz pełnomocnika z urzędu kwoty 6.110,64,00 zł netto pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w sytuacji gdy z uwagi na zakres przedmiotu sprawy, stopień zawiłości i nakład pracy pełnomocnika wynagrodzenie powinno zostać określone na poziomie 7200 zł netto.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda:

a) kwoty zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę w żądanej kwocie w wysokości 190 000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 17 stycznia 2018 do dnia zapłaty,

b) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda renty tytułem utraty zdolności powoda do pracy zarobkowej w kwocie po 1.396,00 zł miesięcznie, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od 2 września 2019 roku, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania a także o zasądzenie na rzecz pełnomocnika z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu według norm .

Strona pozwana zaskarżyła wyrok: w punkcie I w części co do kwoty 33.555 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 23.555 od dnia 28.06.2019r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 10.000 zł od dnia 9.12.2020r. do dnia zapłaty; w punkcie II co do kwoty 435,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28.06.2019. oraz w punktach IV, V i VII w całości, zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

- art. 445 §1 k.c. poprzez błędną wykładnię, polegającą na nie uwzględnieniu przy miarkowaniu zadośćuczynienia wszystkich okoliczności mających wpływ na wymiar doznanej przez powoda krzywdy, prowadzące do naruszenia ekonomicznego aspektu zadośćuczynienia oraz w rezultacie uznanie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest 111.850 zł,

- art. 361 k.c. poprzez jego nie zastosowanie i brak ustalenia w jakim zakresie obecny stan zdrowia powoda jest wynikiem choroby samoistnej, a w jakiej części jest on wynikiem obrażeń odniesionych w wypadku drogowym,

2. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., mające istotny wpływ na wynik postepowania poprzez brak wszechstronnego | rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie nieadekwatnej metody wyliczenia odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia oraz dokonanie jego oceny w sposób, dowolny, niezgodny z zasadami logiki i rozmiaru niepełnosprawności powoda powstałego i wskutek wypadku.

Strona pozwana wniosła o zmianę wyroku w pkt I poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 56. 445 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28. 06. 2019r. do dnia zapłaty, w punkcie II poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1015, 48 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 czerwca 2019r. do dnia zapłaty , oddalenie powództwa w pozostałej części i w konsekwencji zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu i stosunkowe rozdzielenie kosztów sądowych w punkcie VII.

Strona pozwana wniosła od dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków i medycyny ratunkowej na okoliczność jakich obrażeń doznałaby osoba zdrowa i jaki wpływ na obrażenia ma choroba genetyczna powoda.

W odpowiedziach strony wniosły o oddalenie apelacji przeciwnika.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał zasadniczo za własne ustalenia Sądu Okręgowego z tym zastrzeżeniem, że uznaje, iż twardy upadek na jezdnię powoda, który nastąpił w związku z wypadkiem nie stanowił bezpośredniej przyczyny wystąpienia przepukliny pachwinowej. Dalsze jednak zarzuty pozwanej kwestionującej przyjęty przez Sąd Okręgowy związek przyczynowy skutkowy uszczerbku powoda z wypadkiem nie jest zasadny. Sąd Apelacyjny zauważa, że już z opinii kardiologicznej wynikało, że istnieje związek pomiędzy wypadkiem a rozwarstwieniem aorty, i że dolegliwości są związane z wypadkiem (opinia kardiologiczna k 211-212 i k225-226). Uznano więc związek tych uszkodzeń z doznanym urazem okolicy lędźwiowo krzyżowej i dolnej części grzbietu z rozwarstwieniem aorty. Nie oznacza to jednak podzielenia zarzutów powoda deprecjonującego skutki schorzenia samoistnego. Wprawdzie orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 8 czerwca 2017r. stwierdza, że powód był całkowicie niezdolny do pracy od 29 marca 2017r. do 30 czerwca 2019r. w związku z naruszeniem sprawności na skutek wypadku i datę niezdolności łączono z datę wypadku tj 29 marca 2017r. , to jednak stoi to w sprzeczności z uzasadnieniem orzeczenia o niepełnosprawności, w którym wskazano, że powoda już w dniu 31 marca 2015r. uznano za osobę niepełnosprawną k.54-55. Słusznie wiec Sąd Okręgowy uznał, że aktualny stan zdrowia powoda jest także wynikiem współistniejącej choroby genetycznej powoda — Zespołu M.. Potwierdzeniem dokonanych ustaleń jest także opinia zespołu biegłych z zakresu kardiochirurgii , kardiologii i medycyny pracy przeprowadzona przez Sąd Apelacyjny, z której wynika, że w typowym przebiegu zespołu M. zmiany narządowe dotyczą całego organizmu . Najbardziej charakterystyczne zmiany dotyczą serca i naczyń krwionośnych. Choroba ta sprzyjała wystąpieniu tętniaka rozwarstwiającego aorty, choć z dużym prawdopodobieństwem nie wystąpiłby on przez kilka lub kilkanaście lat, gdyby do zdarzenia nie doszło. Twardy upadek na jezdnię był więc w tym przypadku warunkiem powstania tętniaka rozwarstwiającego aorty z dalszymi następstwami tj oderwaniem ujęcia prawej tętnicy wieńcowej i nasilenia się niedomykalności zastawki aortalnej z koniecznością w wytępienia operacji w związku z zagrożeniem życia. Wcześniej występujące poszerzenie aorty miało charakter stabilny. Wypadek komunikacyjny był więc decydującym czynnikiem przyspieszającym rozwarstwienie aorty i przyspieszającym operację co w oczywisty sposób zwiększyło poziom negatywnych przeżyć powoda, szczególnie, że w związku z wypadkiem zaistniał stan zagrożenia jego życia. Operacja wykonana była w trybie natychmiastowym z użyciem głębokiej hipotermii, z zatrzymaniem krążenia koniecznością stosowania (...) i wykonania pomostowania żylnego aortalno-prawowieńcowego. W normalnym trybie po kilku lub kilkunastu latach doszłoby do wymiany aorty wstępującej i wymiany zastawki aortalnej na protezę mechaniczną, jednakże bez powikłań związanych z trybem nagłym i bez stosowania wspomagania krążenia. Także konieczność rehabilitacji po ciężkiej operacji i ponoszenia kosztów leczenia związana była ze skutkami zdarzenia.

(dowód opinia zespołu biegłych k.379-382).

Opinia zespołu biegłych ponadto wskazuje, że Zespół M. zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia przepuklin. Biorąc pod uwagę, że powód miał już w przeszłości operowaną przepuklinę pachwinową a dodatkowo sam zespół M. związany jest ze skłonnością do tego typu zmian, to logiczne jest stwierdzenie Zespołu biegłych, że zdarzenie jedynie przyspieszyło wystąpienie przepukliny jednakże nie stanowiło jej bezpośredniej przyczyny. Potwierdza to także odległość czasowa wystąpienia przepukliny od zdarzenia (k382, i k.329). Jakkolwiek z opinii kardiologicznej przeprowadzonej przed Sądem Okręgowym wynikało, że także przepuklina jest bezpośrednim skutkiem zdarzenia, to bardziej logiczne było przyjęcie, że nie jest to typowy skutek wypadku, choć zdarzenie miało pewien wpływ na przyspieszenie wystąpienia tego schorzenia. Niezależnie od tego przepuklina pachwinowa nie ma istotnego wpływu na aktualny stan niezdolności do pracy skoro sama przepuklina nie jest przeciwskazaniem do zatrudnienia i nie stanowi przyczyny długotrwałości niezdolności do pracy.

(dowód: opinia k.381).

Opinia przeprowadzona przed Sądem Apelacyjnym jest jasna i spójna. Została ona przeprowadzona przy udziale zarówno kardiologa jak i kardiochirurga oraz lekarza medycyny pracy albowiem to kwestie związane z wpływem schorzeniem M. na aktualną sytuację zdrowotną powoda wymagały wyjaśnienia pod kątem wiadomości specjalnych w kontekście zarzutów stron i wniosku o zasądzenie renty. Nie było natomiast żadnej podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadku. Przebieg wypadku nie budził wątpliwości. Powód zeznał, że upadł na plecy i stłukł miednicę, co jest zgodne z danymi wskazanymi podczas przyjęcia do szpitala, gdzie obok upadku na plecy powód. zgłaszał ból w tamtych okolicach ciała. Z dokumentacji tej k13-15 wynikało, że powód zgłaszał także ból w okolicy kręgów piersiowych i lędźwiowych kręgosłupa i żeber, co potwierdza wnioski o związku rozwarstwienia aorty z wypadkiem. Powszechnie bowiem dostępne są informacje, że do rozwarstwienia aorty może doprowadzić uraz klatki (...). Potwierdza to także opinia biegłych.

Nie można natomiast podzielić zarzutów powoda do opinii przeprowadzonej przed Sądem drugiej instancji. Orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z czerwca 2017r. wskazuje, że powód był całkowicie niezdolny do pracy od 29 marca 2017r. do 30 czerwca 2019r. Potwierdza to także orzeczenie z dnia 2 września 2019r. Przede wszystkim zaś dnia 15 lipca 2020 r. (...)Zespół (...) w K. wydał orzeczenie (znak: (...) (...) (...)), którym orzeczenie z dnia 26 czerwca 2017 r. zmieniono w ten sposób, że zaliczono powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Wówczas jednak powód pobierał naukę i nie mógł pracować. Jakkolwiek więc zdarzenie stanowiło przyspieszenie pogorszenia stanu zdrowia powoda , to nie dawało podstawy do zasądzenia renty za tamten okres. Sąd Okręgowy zwracał więc zasadnie uwagę, że samo zdarzenie i operacja nie wpłynęły na utratę zarobku skoro wówczas powód się uczył i nie pracował. Ponadto sam Zespół M. jest przeciwskazaniem do wysiłku fizycznego (opinia k 380). Wybrany więc przez powoda zawód mechanika samochodowego nie powinien być wykonywany przy tego typu schorzeniu. Dodatkowo u powoda stwierdzono jeszcze przed wypadkiem także padaczkę co również ograniczało możliwości zarobkowe powoda jeszcze przed zdarzeniem. Istnieje zaś wysokie prawdopodobieństwo, że niezdolność do pracy wystąpiłaby u powoda na skutek schorzenia Zespołu M. i to niezależnie od zdarzenia (opinia k k428). Niezależnie zaś od tego powód aktualnie może wykonywać prace nie wymagające wysiłku fizycznego, stąd brak jest podstaw do oceny, że ostatecznie zdarzenie wpłynęło na zmniejszenie możliwości zarobkowych powoda.

Nie jest też zasadny zarzut pozwanej powołującej się na brak odpowiedzi na pytanie zawarte w piśmie z dnia 11 kwietnia 2024. Z opinii biegłych wynika, że to wypadek komunikacyjny miał decydujące znaczenie dla powstania tętniaka rozwarstwiającego aorty z dalszymi następstwami tj oderwaniem ujęcia prawej tętnicy wieńcowej i nasilenia się niedomykalności zastawki aortalnej z koniecznością w wytępienia operacji w związku z zagrożeniem życia. O wysokości zadośćuczynienia nie decydują wskaźniki procentowe. Skłonność zaś do urazów i przewidywalny wpływ przebiegu choroby na stan zdrowia powoda uwzględniono w ramach oceny indywidualnych okoliczności poszkodowanego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Nie ma żadnej podstawy do zmiany rozstrzygnięcia w zakresie ustalonej kwoty zadośćuczynienia. Sam fakt, że Sąd pierwszej instancji określił wysokość na niezaokrągloną kwotę 111.850 zł, nie jest wystarczający do zmiany rozstrzygnięcia w tej części. W świetle dokonanych ustaleń nie jest to kwota ani rażąco wygórowana ani rażąco zaniżona. Należy podkreślić, że określenie wysokości zadośćuczynienia na gruncie art. 445§1 k.c.. stanowi element swobody orzeczniczej Sądu pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji jako Sąd meriti władny jest zmienić wysokość zadośćuczynienia, jeżeli przyznane jest rażąco nieodpowiednie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r. I CK 219/04 niepubl. z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, niepubl. dnia 19 grudnia 2012 r. II CSK 265/12niepub., co w tej sprawie nie zachodzi.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia zależy od uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru krzywdy, w tym takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw tego rodzaju skutków zdarzenia, szanse i rokowania na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej oraz inne czynniki podobnej natury (zob. wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, Lex nr 3696691). Powyższe kryteria Sąd Okręgowy uwzględnił, brał bowiem pod uwagę ból i cierpienie związane z urazem mechanicznym w tym upadkiem na plecy, stłuczeniem miednicy, negatywne doznania związane ze stanem zagrażającym życiu w związku z przyspieszeniem rozwarstwienie aorty i koniecznością przeprowadzenia natychmiastowej operacji z użyciem głębokiej hipotermii uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 21 marca 2017 r. w postaci rozwarstwienia aorty i oderwania prawej tętnicy wieńcowej oraz przepukliny pachwinowej prawostronnej. Uwzględniał, że stan powoda był ciężki i zachodziła konieczność utrzymywania powoda w śpiączce farmakologicznej. Brał pod uwagę pobyty w szpitalu i związane z tym problemy emocjonalne jak też szersze oraz długofalowe skutki opisanych powyżej wydarzeń związane z przerwaniem nauki szkolnej w normalnym trybie, konieczność znacznego ograniczenia dotychczasowej aktywności powoda i zażywania leków. Uwzględnił także wiek poszkodowanego. Zarzuty pozwanej nie mogą zostać uwzględnione albowiem stan powoda bezpośrednio po wypadku określono jako bardzo ciężki. Ze względu na niewystarczającą pracę serca i jego niedokrwienie wieczorem dnia 29 marca 2017 r. powodowi wszczepiono układ E., który usunięto dnia 4 kwietnia 2017 r. Powód przez tydzień przebywał w Śpiączce farmakologicznej. Jego krzywda wymagała więc odpowiedniej rekompensaty. Sąd Okręgowy zasadnie też brał pod uwagę, konieczność leczenia i rehabilitacji pooperacyjnej. Słusznie też Sąd Okręgowy wskazywał, że pomimo schorzeń, powód przed wypadkiem był osobą aktywną, jednocześnie trafnie zauważając, że ta aktywność musiała być dostosowana do możliwości powoda, który nie był już wówczas osobą zdrową. Po wypadku aktywność ta jednak praktycznie ustała a do tego doszły bóle głowy i migreny. Jakkolwiek więc choroba genetyczna, na którą cierpi powód w perspektywie również musiała doprowadzić do rozwarstwienia aorty to jednak krzywda związana z przyspieszeniem tego uszczerbku a przede wszystkim nagłością i gwałtownością zmian chorobowych wymagających operacji ratującej życie, wymagała odpowiedniej rekompensaty. Jeszcze na gruncie kodeksu zobowiązań Sąd Najwyższy wskazywał, że dla stwierdzenia, co jest normalnym następstwem, a więc co pozostaje w związku przyczynowym w rozumieniu art. 157 § 2 k.z., należy badać istniejące obiektywnie zależności pomiędzy kolejnymi zdarzeniami, z których jedne będą przyczyną drugich, te ostatnie zaś skutkiem pierwszych. Jeżeli zależności te mogą być uznane za normalne, tzn. jeżeli zdarzenia przyjęte za przyczyny w granicach doświadczenia życiowego zdolne są wywołać zdarzenia-skutki, to można mówić o istnieniu związku przyczynowego, który uzasadnia odpowiedzialność zobowiązanego za skutek końcowy /por wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 1961 r. 1 CR 974/60/. W tym kontekście przyjęcie, że nagłe rozwarstwienie aorty wymagające operacji ratującej życie jest adekwatnym skutkiem wypadku było prawidłowe a zasądzone zadośćuczynienie uwzględniające wcześniej wypłacone kwotę jest odpowiednie w rozumieniu art. 445§1 k.c.

Nie jest jednak zasadny zarzut powoda zmierzający do podwyższenia kwoty zadośćuczynienia. Przy ocenie wysokości rekompensaty należy uwzględnić także indywidualne okoliczności, w tym także fakt, że powód już w 2015r. był osobą niepełnosprawną a Zespół M.związany jest z podatnością na urazy i łączy się ze wskazanymi wyżej problemami układu sercowo-naczyniowego. Z opinii biegłych wynika, że do rozwarstwienia aorty doszłoby, choć nie tak szybko i najprawdopodobniej bez komplikacji jakie stały się udziałem powoda na skutek wypadku. Z opinii ponadto wynika, że przepuklina pachwinowe nie jest adekwatnym skutkiem zdarzenia. W normalnym zaś układzie zdarzeń ograniczenia w zdolności do pracy wystąpiłyby z uwagi na zmiany wynikające z choroby genetycznej. Wbrew więc zarzutom apelacji powoda jego życie odbiegałoby od życia rówieśników, nawet gdyby do wypadku nie doszło.

Częściowo natomiast zasadny zarzut powoda kwestionujący datę zasadzenia odsetek. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę może różnie się kształtować w zależności od okoliczności sprawy (przywołać tu można wyroki SN z dnia 18 lutego 2011 r. sygn. akt I CSK 243/10 LEX nr 84810 i z dnia 18 stycznia 2018 r. V CSK 142/17LEX nr 2455743). Sąd w niniejszym składzie podziela pogląd wyrażony w wyroku SN z dnia 8 marca 2013 r. III CSK 192/12 Lex nr 1331306, że: "jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od określonego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia". Można dodatkowo wskazać, że strona pozwana nie może sama czerpać korzyści z powstrzymania się od spełnienia znacznej części świadczenia oczekując np. na wydanie prawomocnego wyroku i pozbawiać w ten sposób uprawnionego czerpania korzyści z tego zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109, z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11 LEX nr 1129170 i z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 140/10 OSNP 2012/5-6/66).

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zauważa, że z uwagi na choroby współistniejące ocena roszczenia o zadośćuczynienie wymagała zbadania . Z uwagi na treść art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (według Dz.U.2016.2060, dalej (...)) ubezpieczyciel sprawcy powinien wypłacić zadośćuczynienie w terminie 90 dni. Trzeba jednak dodatkowo dostrzec, że powód składając odwołanie z dnia 10 listopada 2017r, powoływał się jeszcze na dalsze konsekwencje bólowe i psychiczne dołączając opinię psychologiczną i opis badania elektroenefalograficznego k 46/2. Zdaniem więc Sądu Apelacyjnego profesjonalny ubezpieczyciel powinien był najpóźniej w dacie odpowiedzi na to pismo tj 10 stycznia 2018r. k52) ocenić zakres konsekwencji zdarzenia. Później już nie ujawniły się bowiem żadne istotne okoliczności przy uwzględnieniu, że także już wówczas znany był także fakt ograniczeń w zdolności do pracy wynikający z orzeczenia lekarza orzecznika z dnia 8 czerwca 2017r. Zarzut więc apelacji powoda jest częściowo zasadny. Ubezpieczyciel nie mógł jednak w wówczas wypłacić więcej niż 50.000 zł skoro na taką kwotę powód wyceniał w tamtym okresie rozmiar swojej krzywdy (k.32).bWobec więc wypłaty wówczas tytułem zadośćuczynienia kwoty 21.850zł, to odsetki ustawowe za opóźnienie należało zasądzić vna podstawie art. 481§1 i 2 k.c, w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 (...) zgodnie z żądaniem pozwu tj od dnia 17 stycznia 2018r. jedynie od różnicy tj 28.150 zł (50.000 zł – 21.850 zł). Słusznie Sąd Okręgowy natomiast uznał, że wymagalność dalszych kwot zadośćuczynienia wynikała z doręczenia odpisu pozwu tj od dnia 28 czerwca 2019r. i następnie z doręczenia pisma rozszerzającego żądanie co nastąpiło dnia 9 grudnia 2020r. Dalsze więc odsetki należało zasądzić od kwoty 51.850 zł (80.000 zł – 28.150zł ) od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu tj od 29 czerwca 2019r. a od reszty kwoty 10.000 zł od dnia 10 grudnia 2020r. po doręczeniu pisma rozszerzającego żądanie (k256).

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny zmienił na podstawie art. 386§1 k.p.c. w zw. z art. 367 1§3 k.p.c. (k396) zaskarżone orzeczenie w punkcie III zasądzając dodatkowo odsetki od kwoty 28.150 zł od dnia wskazanej w pozwie daty 17 stycznia 2018r. do dnia 27 czerwca 2019r. Dla lepszej czytelności rozstrzygnięcia zmieniono jednak redakcję zaskarżonego orzeczenia zawartego w punkcie I.

Nie zostały zakwestionowane ustalenia, że powód przed wypadkiem nie ponosił wydatków związanych z leczeniem, stąd słusznie Sad zasądził odszkodowanie , którego wysokość wynikała z wydatków objętych fakturami.

Dalej idąca apelacja powoda nie jest jednak zasadna.

Renta z art. 444 § 2 k.c. nie ma charakteru alimentacyjnego, lecz odszkodowawczy, w związku z czym przysługuje ona poszkodowanemu wyłącznie wówczas, gdy poniósł on szkodę majątkową powiązaną adekwatnym związkiem przyczynowo skutkowym z wypadkiem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2021 r. V CSKP 60/21 niepubl.). Podstawą wyliczenia szkody w przypadku utraty możliwości zarobkowania jest ustalenie (w ramach metody deferencyjnej) przypuszczalnych dochodów netto, które osiągnąłby poszkodowany, gdyby nie uległ wypadkowi, i zestawienie ich z dochodem uzyskiwanym lub możliwym do uzyskania przez poszkodowanego, który częściowo lub całkowicie utracił zdolność do zarobkowania. Renta należna poszkodowanemu w związku z utratą lub ograniczeniem zdolności do pracy zarobkowej z art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 361 k.c. powinna być więc dostosowana do stanu jaki by przypuszczalnie istniał, gdyby nie wyrządzono szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2022 r. II PSKP 69/21niepubl.). Z opinii wynika wysokie prawdopodobieństwo , że u powoda choroba i tak poważnie ograniczyłaby jego możliwości zarobkowe. W wieku 20 lat byłby częściowo niezdolny do pracy, aż do całkowitej niezgodności do pracy w wieku ok. 30 lat (opinia). Trudno więc przyjąć, że obecny stan umiarkowanej niepełnosprawności nie istniałby gdyby do zdarzenia nie doszło. Podkreślić trzeba, że ograniczenie zdolności do pracy i zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość jako podstawy do zasądzenia renty należy oceniać według realnych możliwości poszkodowanego istniejących w chwili powstania zdarzenia wywołującego szkodę (wyrok SN z dnia 31 października 1966 r., II CR 372/66, LEX nr 6066). Realnie zaś , gdyby do wypadku nie doszło, powód miałby podobne możliwości zarobkowe. Z opinii bowiem wynika, że powód może pracować wykonywać prace nie wymagające wysiłku fizycznego. Opinia zaś stwierdza jednocześnie, że już w wieku ok. 20 lat powód w normalnym układzie stosunków byłby częściowo niezdolny do pracy.

Dalej idącą apelację powoda oraz apelację strony pozwanej oddalono na podstawie art. 385 k.p.c. art. 367 1§3 k.p.c. Nie było podstaw do modyfikacji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem Okręgowymi. Z uwagi na nieznaczność uwzględnienia apelacji powoda koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami wzajemnie zniesiono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. Jakkolwiek z uwagi na różnice wartości przedmiotu zaskarżenia obu apelacji istniały formalne podstawy do obciążenia powoda częścią kosztów postępowania apelacyjnego, to jednak utrwalone jest w orzecznictwie stanowisko, że to nie arytmetyczny wynik jest decydujący dla zastosowania art. 100 k.p.c. , lecz o zastosowaniu metody rozliczenia powinny decydować zasady słuszności (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2012 r. I CZ 91/12 LEX nr 1231305 i z dnia 15 stycznia 2020 r. III CZP 30/19 OSNC 2020/5/36).

Koszty zastępstwa z urzędu przyznano przy zastosowaniu §2 , §4, § 8 pkt 6 i § 16 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości dnia 14 maja 2024 r. z w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu Dz.U.2024.763

Nie obciążono powoda kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym, przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. Pozwaną obciążono obowiązkiem poniesienia kosztów związanych z wydatkami na opinie biegłych poniesionymi w postępowaniu apelacyjnym w 20% . Nakazano więc ściągnięcie od pozwanej na podstawie art. 113 u.k.s.c. kwoty 1.158,30 zł stanowiącej 20 % z łącznej kwoty wydatków 5.791,50 zł .

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sławomir Jamróg,  Beata Kurdziel ,  Izabella Dyka
Data wytworzenia informacji: