Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 581/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2017-12-06

Sygn. akt I ACa 581/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Górzanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Sławomir Jamróg

SSA Józef Wąsik

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. G. (1)

przeciwko M. G. (2)

o zamianę dożywocia na rentę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie

z dnia 3 listopada 2016 r. sygn. akt I C 667/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie 2 w ten sposób, że wymienioną w punkcie I kwotę 1.078,71 zł podwyższa do kwoty 1.283,58 zł (jeden tysiąc dwieście osiemdziesiąt trzy złote 58/100),

- w punkcie 4 w ten sposób, że wymienioną w nim kwotę 647 zł podwyższa do kwoty 770 zł (siedemset siedemdziesiąt złotych), a kwotę 769,40 zł podwyższa do kwoty 894,60 zł (osiemset dziewięćdziesiąt cztery złote 60/100);

II.  oddala apelację powoda w pozostałej części, a apelację pozwanego w całości;

III.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnowie na rzecz adwokata J. R. kwotę 2.214 zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych), w tym 414 zł podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Sławomir Jamróg SSA Barbara Górzanowska SSA Józef Wąsik

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 grudnia 2017 roku

Powód M. G. (1) domagał się zmiany uprawnień w postaci dożywotniego utrzymania, dostarczenia wyżywienia, ubrania, światła, opału oraz zapewnieniu odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie objętych treścią prawa dożywocia przysługujących powodowi od pozwanego M. G. (2) na podstawie umowy o dożywocie z dnia 3 lutego 2004 roku nr re. (...), na dożywotnią rentę w wysokości odpowiadającej wartości tych uprawnień tj. w kwocie 2 500 zł miesięcznie, płatną z góry do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat poczynając od dnia 1 sierpnia 2015 roku, powołując się na złych relacji osobistych z pozwanym i niewywiązywanie się przez niego z obowiązków wynikających z umowy.

Pozwany M. G. (2) wniósł o oddalenie powództwa w całości, nie przecząc złym relacjom między stronami ale obciążając winą za ich pogorszenie powoda, który utrudnia świadczenie mu pomocy i znęca się psychicznie nad rodziną. Ponadto pozwany zarzucił, że w wyniku umowy dożywocia otrzymał nieruchomość znacznie obciążoną hipotekami, których powód mimo podjętego zobowiązania nie spłacił, co doprowadziło do aktualnie toczącej się egzekucji.

Wyrokiem z dnia 3 listopada 2016 r. Sąd Okręgowy w Tarnowie zmienił uprawnienia w postaci dożywotniego utrzymania, dostarczania wyżywienia, ubrania, światła, opału oraz zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie, objętych treścią prawa dożywocia przysługujących powodowi M. G. (1) od pozwanego M. G. (2) na podstawie umowy o dożywocie z dnia 3 lutego 2004r. nr rep. (...)łączącej strony, na dożywotnią rentę w kwocie 1.078,71 zł płatną z góry do dnia 10-tego każdego następującego po sobie miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi w płatności którejkolwiek z rat począwszy od dnia 3 listopada 2016r.W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.269,40 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego udzielonego powodowi z urzędu; zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnowie kwotę 647 zł tytułem częściowej opłaty od pozwu oraz kwotę 769,40 zł tytułem części wydatków poniesionych w postępowaniu;przyznał od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Tarnowie na rzecz adwokata J. R. kwotę 1.682,60 zł tytułem kosztów zastępstwa udzielonego powodowi z urzędu.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne:

Powód M. G. (1) jest ojcem pozwanego M. G. (2). W dniu 3 lutego 2004 roku pomiędzy powodem, jego żoną E. G. a pozwanym została zawarta umowa dożywocia, mocą której powód i jego żona przenieśli na pozwanego własność całej nieruchomości położonej w K., gmina N. – dla której Sąd Rejonowy w B.prowadzi księgę wieczystą nr (...) stanowiącej niezabudowane działki nr (...)oraz działki nr (...) zabudowanej domem mieszkalnym, murowanym, na suterenach, z poddaszem mieszkalnym, obejmujący trzy pokoje, salon, kuchnię, łazienkę, oznaczony numerem porządkowym(...)o powierzchni użytkowej 90 m ( 2 )- o łącznej powierzchni 1,23 ha.W umowie zaznaczano, że nieruchomości obciążone są hipoteką zwykłą w kwotach 40 000 zł, 100 000 zł, 50 000 zł, 200 000 zł oraz hipoteką kaucyjną w kwocie 50 000 zł na rzecz (...) Banku (...) Oddział w B.. Wskazano, że hipoteka w kwocie 100 000 zł została udzielona na zabezpieczenie kredytu udzielonego spółce cywilnej (...) z siedzibą w B. na prowadzoną przez spółkę działalność gospodarczą, a pozostałe hipoteki na zabezpieczenie kredytów udzielonych M. i E. małżonkom G.. Powód wraz z żoną zapewnili, że aktualne zadłużenie na rzecz (...) Banku (...) wynosi około 193 000 zł, a także że zobowiązują się solidarnie spłacić udzielone im kredyty na warunkach ustalonych w zawartych z tym Bankiem umowach kredytowych i na swój koszt wykreślić hipoteki z działu (...) ww. księgi wieczystej. Pozwany M. G. (2) w zamian za nabycie prawa własności ww. nieruchomości, zobowiązał się zapewnić zbywcom dożywotnie utrzymanie, to jest przyjąć ich jako domowników, dostarczać im wyżywienia, ubrania, światła i opału, zapewnić im odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie. Ponadto ustanowił na rzecz zbywców prawo dożywotniego bezpłatnego użytkowania całego domu mieszkalnego nr (...) położonego na działce nr(...)

Sąd Okręgowy ustalił, że w lutym 2009 roku, podczas wczasów w Egipcie, powód doznał poważnego urazu odcinka szyjnego kręgosłupa, który skutkuje niedowładem kończyn górnych zporażeniem tułowia oraz kończyn dolnych. Powód choruje także na cukrzycę. Obecnie leczony jest w poradni ogólnej przez lekarza rodzinnego. Powód jest osobą niesamodzielną, całkowicie zależną od otoczenia. Jest osobą leżącą, nie porusza się, nie siada, wymaga nawet przewracania na łóżku. W ograniczonym zakresie porusza rękami, występuje u niego brak czynności chwytnej lewej dłoni. Nie kontroluje potrzeb fizjologiczny, a w tym celu zaopatrzony jest w cewnik zewnętrzny i ma wykonywane zabiegi lewatywy. Wymaga mycia, ubierania, przewracania na boki (co 2-3 godziny), przygotowywania posiłków. Ponadto oklepywania ciała oraz jego pielęgnacji zapobiegającej tworzeniu się odleżyn. Nie powinien pozostawać bez opieki na dłuższy czas. Powód porusza się za pomocą wózka elektrycznego – kierowanego przyciskami prawą dłonią. Nie jest w stanie o własnych siłach przesiąść się z łóżka na wózek. Samodzielnie spożywa posiłki, nie wymaga karmienia. Może posługiwać się komputerem i telefonem. Powód wymaga wykwalifikowanej opieki pielęgniarskiej, a także zabiegów rehabilitacyjnych celem zapobiegania zanikom mięśniowym oraz tworzeniu się przykurczy.

Jak ustalił następnie Sąd pierwszej instancji, po wypadku powód zamieszkiwał w domu położonym w K. pod numerem(...), a wraz z nim zamieszkiwała żona, z którą dzielił parter domu, oraz pozwany ze swoją żoną i dzieckiem (obecnie w wieku 4 lat), którzy zajmowali piętro. Początkowo domownicy zgodnie funkcjonowali i podejmowali starania o powrót powoda do zdrowia. Parter domu oraz jego otoczenie zostały przystosowane dla potrzeb osoby niepełnosprawnej. Dom jest wykończony komfortowo, charakteryzuje się wysokim standardem. Od 2011 roku powód i reszta domowników są ze sobą skonfliktowani. Nieporozumienia mają podłoże finansowe, a dotyczą pretensji powoda, iż pomimo przekazania synowi pieniędzy na wybudowanie nowego domu, a także zatrzymania przez żonę dla siebie środków otrzymanych ze sprzedaży nieruchomości, nie udzielają mu wsparcia w chorobie. Ponadto żona powoda E. G. i pozwany są skłóceni z rodzicami powoda, którym ograniczają i utrudniają do niego dostęp i nie wpuszczają ich do domu. Matka powoda przywozi synowi posiłki. Ojciec powoda wykupuje i przywozi mu leki. Robi to, gdyż pozwany nie wypełnia tego obowiązku. Rodzice wspomagają powoda także finansowo, dopłacając do rehabilitacji i lekarstw.Pozwany nigdy nie zajmował się kąpaniem ojca, czyniła to żona powoda, a ostatnio robi to opiekunka z (...). Ponadto pozwany sporadycznie sprawował opiekę nad ojcem. W większym zakresie czyniła to żona powoda.

Sąd Okręgowy ustalił, że w domu stron podczas wspólnego zamieszkiwania dochodziło do interwencji Policji. Powód wzywał Policję, kiedy syn odmawiał mu przeniesienia do łóżka z wózka lub wykonania innych podstawowych czynności opiekuńczych wobec jego osoby. Powód nie może doprosić się o pomoc członków rodziny, np. co do przewrócenia go na łóżku czy w innych sytuacjach. Natomiast domownicy zarzucają powodowi, że ich obraża, a także jest niecierpliwy, roszczeniowy i wymaga, aby natychmiast spełniać jego polecenia. Powód oraz pozwany wraz z żoną powoda nawzajem oskarżają się o znęcanie psychiczne – inicjują w tym zakresie postępowania karne. Rodzina objęta jest procedurą Niebieskiej Karty, oddzielnie założone są dwie karty – jedna, wktórej w roli pokrzywdzonego występuje powód, adruga, w której pokrzywdzonymi są pozwany i żona powoda. W 2012 roku pozwany wraz z siostrą złożyli do Sądu Rejonowego w B. wniosek oprzymusowe leczenie psychiatryczne powoda. Biegli powołani w sprawie rozpoznali u powoda rozwijający się zespół urojeniowy. Żona powoda zainicjowała także postępowanie o ubezwłasnowolnienie powoda, jednak doszła z nim do porozumienia i cofnęła wniosek w tym przedmiocie.W Święta Wielkiej Nocy 2016 roku pozwany wraz ze swoją żoną i dzieckiem wyprowadzili się od powoda i zamieszkali w nowo wybudowanym domu w tej samej miejscowości pod numerem (...). Jest to nieruchomość o powierzchni ok. 500 m ( 2), składająca się z części mieszkalnej oraz użytkowej, przeznaczonej na prowadzenie warsztatu samochodowego – są to dwa duże garaże. Pozwany obecnie nie wynajmuje tych pomieszczeń, a otworzenie warsztatu odkłada w czasie, argumentując to brakiem środków finansowych. Od czasu wyprowadzki pozwany odwiedza ojca sporadycznie - tylko kiedy małżonka powoda pracuje - i przynosi mu obiadokolację. Żona powoda przed wyjściem do pracy zostawia mu kanapki. Po wyprowadzce pozwanego, żona powoda przeniosła się na górną kondygnację. Wystąpiła także do Sądu z pozwem rozwodowym.

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że pozwany włączył w swoim telefonie blokadę uniemożliwiająca ojcu nawiązywanie z nim kontaktu. Pozwany pracuje w dni robocze od godziny 7 do 15. Żona powoda pracuje natomiast wsystemie dwunastogodzinnym. Powodowi doskwiera samotność. Zazwyczaj przebywa w domu sam, poza okresami odwiedzin rehabilitanta i opiekunki. Obecnie do powoda przychodzi opiekunka opłacana przez (...), która m.in. przebiera i kąpie powoda. Ponadto powód jest objęty opieką pielęgniarską, realizowaną trzy razy w tygodniu, w celu wyleczenia odleżyn. Powód ma także zapewnioną pomoc rehabilitanta, który pracuje z nim dwa razy w tygodniu. Pozwany nie przeznacza środków pieniężnych na rehabilitację ojca, ani nie podejmuje działań, aby taką opiekę mu zorganizować lub zatroszczyć się o jego proces leczenia. Pozwany organizuje do domu ojca opał na zimę w postaci drewna. Pozyskuje go z lasu, który stanowi ich własność. Zasoby te wystarczą na dwa sezony. Na okres zimowy rodzice pozwanego zużywają ok. 10-12 kubików drewna. Kiedy spada temperatura powietrza w domu, to automatycznie włącza się ogrzewanie gazowe. Pozwany płaci podatek od nieruchomości, w której mieszkają rodzice. Opłaty za energię elektryczną oraz gaz pokrywa żona powoda. W dniu 22 marca 2016 roku podczas przeprowadzania wywiadu środowiskowego w sprawie karnej przez kuratora zawodowego w pokoju powoda panował chłód. Kaloryfery były zimne. Powód przez całą zimę uskarżał się na niską temperaturę w zajmowanej przez siebie części domu. Pozwany obecnie pracuje jako mechanik i otrzymuje pensję minimalną. W okresie świątecznym pobiera premię w wysokości ok. 200 – 300 zł. Żona pozwanego pracuje jako sprzedawca i także otrzymuje wynagrodzenie odpowiadające płacy minimalnej. Połowę swojej renty powód przeznacza na leki, a druga część na opłacenie rehabilitanta i inne koszty procesu leczenia. Lekarstwa powoda kosztują ok. 500 zł miesięcznie, ponadto zakupuje cewniki i pieluchomajtki – częściowo refundowane przez NFZ. Powód otrzymuje miesięcznie rentę(...)oraz zasiłek pielęgnacyjny w łącznej 1.080 zł. Powód pokrywa opłaty za dostęp do Internetu, telewizji, telefonu, które wedle niego wynoszą ok. 300 zł. Powód M. G. (1) wytoczył przeciwko synowi powództwo o alimenty. Sprawa jest w toku, a pozwany tytułem zabezpieczenia uiszcza na rzecz ojca kwotę 200 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił następnie, że wartość czynszu najmu domu zajmowanego przez powoda wynosi 906 zł miesięcznie (tj. budynku mieszkalnego usytuowanego na dz. ewid. nr (...) w K. pod numerem (...)). Wartość świadczeń z umowy dożywocia należnych powodowi od pozwanego zgodnie zumową dożywocia polegających na zapewnieniu powodowi dożywotniego utrzymania, to jest dostarczaniu wyżywienia, ubrania, światła, opału oraz zapewnieniu odpowiedniej pomocy ipielęgnowaniu w chorobie wynosi 1.078,71 zł miesięcznie.W związku z zadłużeniem hipotecznym prowadzona jest egzekucja z nieruchomości objętej umową dożywocia. Odbyły się już dwie licytacje komornicze, w ramach których doszło do zbycia jednej działki.

Powyższych ustaleń Sąd Okręgowy dokonał na podstawie niekwestionowanych dokumentów prywatnych i urzędowych, a także zeznań świadków: E. G., J. G., M. G. (3) oraz stron postępowania. Zeznania te zasadniczo Sąd ocenił jako wiarygodne. Świadkowie i strony zgodnie przyznały, że od ok. 2011 roku powód pozostaje w głębokim konflikcie z pozwanym, synową i żoną a okres ten przeplatany był interwencjami Policji, inicjowaniem licznych postępowań sądowych, zarówno cywilnych jak i karnych. Obie skonfliktowane grupy oskarżają się nawzajem o znęcanie psychiczne i nie wskazują na wolę poprawienia wzajemnych relacji. Sąd wskazał, że z zeznań tych wynika, że od kwietnia 2016 roku pozwany wraz ze swoją rodziną wyprowadził się od powoda i od tego czasu nie przekazuje na jego utrzymanie żadnych środków pieniężnych, z wyjątkiem dostarczania drewna na opał w okresie zimowym. Zarówno pozwany jak i jego żona przyznali, że od momentu wyprowadzki nie regulują rachunków za media w domu zamieszkiwanym przez powoda. Również potwierdzili, że pozwany zablokował w swoim telefonie połączenia od ojca. Sąd podkreślił, że z całokształtu zeznań zaprezentowanych w sprawie wynika, że pozwany nie świadczył ojcu pomocy w chorobie, a jeśli czynił to któryś z domowników, to była to żona powoda. Pozwany nie potrafił wymienić czynności, jakie wykonywał dla ojca. W związku z tym Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom pozwanego, J. G., E. G. w zakresie, w jakim podnosili, że pozwany czynnie udzielał się wsprawowaniu opieki na ojcem, a po wyprowadzce odwiedza go praktycznie codziennie. Sąd zwrócił uwagę na zeznania matki powoda M. G. (3), która zdecydowanie twierdziła, że powód nie ma wsparcia od wnuka i dochodzi do sytuacji, gdy aby uzyskać pomoc np. w przewróceniu na łóżku lub posadzeniu na wózek, konieczne są interwencje Policji. Świadek M. G. (3) podkreśliła, że jeśli w ogóle zdarza się, że domownicy opiekują się powodem, to czyni to jego żona. Sąd wskazał, że relacje świadka i powoda potwierdza wywiad środowiskowy przeprowadzony przez kuratora zawodowego w sprawie II Ko 1921/15, prowadzonej przez Sąd Rejonowy w B. oraz postanowienie wydane w tejże sprawie – toczącej się o podjęcie warunkowo umorzonego postępowania przeciwko powodowi o znęcanie się nad członkami rodziny, w których sugeruje się, że zachowanie pozwanego wobec powoda może wyczerpywać znamiona przestępstwa znęcania się bądź też czynu z art. 210 § 1 k.k. (przestępstwo porzucenia osoby nieporadnej). W pismach tych podkreśla się, że zachowanie pozwanego jest naganne – ignoruje on prośby ojca o udzielenie pomocy, a po wyprowadzce z domu nie interesuje się jego losem. Pozwany i żona powoda obecnie cały ciężar opieki nad powodem przerzucili na pracowników instytucji pomocy socjalnej. Sąd Okręgowy podkreślił, że tego rodzaju obserwacje zostały poczynione przez osobę trzecią, niezaangażowaną konflikt po żadnej ze stron, posiadającą stosowną wiedzę i doświadczenie zawodowe w tego typu sprawach czyli przez kuratora zawodowego. Z tego względu Sąd Okręgowy nie dał wiary wersji zaprezentowanej przez pozwanego, świadków J. G. i E. G., jakoby pozwany udzielał ojcu stosownej opieki, angażował się w jego sprawy, a przy tym odwiedzał go codziennie. W zakresie ustalenia wartości świadczeń objętych prawem umowy dożywocia, Sąd pierwszej instancji oparł się na opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego – mgr inż. W. G., który wskazał, że czynsz za najem domu, który powód ma dożywotnie prawo bezpłatnie użytkować wynosi 906 zł miesięcznie, natomiast świadczenia związane z utrzymaniem tj. zapewnieniem wyżywienia, ubrania, światła, opału oraz odpowiedniej pomocy i pielęgnowaniu w chorobie wynoszą 1.078,71 zł miesięcznie. W związku z tym, że powód zdecydował się pozostać w dotychczasowym miejscu zamieszkania, Sąd dokonał analizy opinii biegłego głównie pod kątem wyceny świadczeń związanych z dożywotnim utrzymaniem, której podstawę (poza służebnością mieszkania) stanowiły dane opracowane przez Instytut Pracy i (...) określające minimum socjalne dla jednej osoby dorosłej za miesiąc grudzień 2015 roku. Sąd wyjaśnił, że minimum socjalne jest to wskaźnik mierzący koszty utrzymania niezamożnych gospodarstw, który stanowi informację o tendencjach w modelowych kosztach utrzymania rodzin, a akceptacja Sądu dla takiego wyliczenia wynika stąd, że w umowie łączącej strony nie określono kosztów utrzymania zapewniających satysfakcjonujący poziom życia. Zdaniem Sądu Okręgowego opinia biegłego została sporządzona rzetelnie, zgodnie z zasadami wiedzy oraz doświadczeniem zawodowym biegłego i zawierała odpowiednio umotywowane wnioski i podstawy wskazanych wyliczeń, zaś uwagi i argumenty zgłoszone przez powoda przeciwko opinii nie były tego rodzaju, aby podważyć miarodajność opinii lub poddać rzetelność biegłego wwątpliwość. Jako spóźniony Sąd oddalił wniosek powoda o oszacowanie miesięcznych kosztów opieki nad osobą niepełnosprawną, znajdującą się w takim stanie zdrowotnym jak wynika z przedłożonej dokumentacji lekarskiej w celu oszacowania równowartości świadczeń, które przysługują mu jako dożywotnikowi, wedle wysokiego standardu, a przede wszystkim uwzględniających jego potrzeby jako osoby niepełnosprawnej, wymagającej stałej pomocy osób trzecich. Nadto Sąd argumentował, że wysokość renty powinna odpowiadać obiektywnej wartości uprawnień z umowy dożywocia, odwołał się bowiem do ugruntowanego stanowiska judykatury, iż renta, na którą podlega zamiana uprawnień dożywotnika, ma charakter ekwiwalentu, a nie charakter alimentacyjny i powinna być z tego względu obliczona według uprawnień wynikających z umowy dożywocia, a nie według potrzeb dożywotnika. (uchwała SN z dn. 06.02.1969 r., III CZP 130/68). Tak więc, gdyby wartość tych uprawnień nie wystarczała do utrzymania dożywotnika, to z tego względu nie można by mu przyznać renty wyższej niż równowartość uprawnień. I odwrotnie: w sytuacji gdy dożywotnik ma środki utrzymania albo gdyby renta przekraczała koszty utrzymania dożywotnika, to nie można by mu z tych przyczyn nie przyznać w ogóle renty zamiennej bądź przyznać mu ją w ograniczonej wysokości. Oznacza to, że wysokość renty powinna odpowiadać obiektywnej wartości dożywotnich uprawnień. Nie można zatem uwzględniać faktycznych wydatków powoda, np. z tytułu jego niepełnosprawności ruchowej, a zasadne jest przyjęcie za biegłym danych statystycznych. Sąd pierwszej instancji nie zgodził się bowiem z powodem, że pozwany w momencie zawierania umowy dożywocia winien antycypować każdą ewentualność związaną ze stanem zdrowia powoda. Owszem powód winien uzmysławiać sobie i przewidywać normalne następstwa procesu starzenia się ludzi i fakt, że popadają w choroby, jednak nie okoliczność, że powód w wieku 42 lat stanie się osobą niepełnosprawną - z niedowładem kończyn górnych, porażeniem tułowia oraz kończyn dolnych. Renta stanowiąca zamiennik uprawnień dożywotnika stanowi rzeczywistą wartość świadczeń ujętych w umowie, a nie wysokość tych świadczeń ustaloną według kryteriów ustalania świadczeń alimentacyjnych, a zatem przy uwzględnieniu wszystkich usprawiedliwionych potrzeb zobowiązanego. Zatem okoliczność, że powód wymaga zwiększonych, ponadstandardowych kosztów utrzymania z racji swojego stanu zdrowotnego, nie może stanowić podstawy do dokonania innych ustaleń. Według Sądu Okręgowego wszelkie inne potrzeby powoda, np. wynikające z jego niepełnosprawności ruchowej, winny być wyrównywane w formie świadczeń alimentacyjnych od osób do tego zobowiązanych. Postępowanie dowodowe wykazało, że powód ma tego świadomość i wystąpił z roszczeniami alimentacyjnymi wobec swoich dzieci. Z tego względu Sąd Okręgowy nie przychylił się do argumentów podniesionych w zarzutach do opinii oraz do wniosku dowodowego o oszacowanie realnych kosztów opieki nad powodem.Sąd oddalił również wniosek powoda o zobowiązanie pozwanego do przedstawienia dokumentów świadczących o tym, że są aktualnie zawarte umowy na dostawę energii elektrycznej do domu zamieszkiwanego przez powoda oraz pozwalających ustalić czy energia ta jest faktycznie dostarczana. Powód podnosił, że jego małżonka w ostatnim czasie odcięła ich gospodarstwo domowe od dostaw prądu. Sąd podkreślił przede wszystkim, że zachowanie żony powoda – czyli rzekome pozbawienia osoby niepełnosprawnej dostępu do energii elektrycznej - podlega ocenie prawno karnej, zaś zadaniem Sądu w niniejszej sprawie nie jest rozstrzygnięcie o winie stron w powstaniu konfliktu rodzinnego, ani nawet jego zażegnanie. Sąd ma dokonać jedynie oceny czy wzajemne stosunki jakie wytworzyły się pomiędzy stronami umowy dożywocia są tego rodzaju, że nie można wymagać, żeby pozostawali nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, a w przypadku wystąpienia takiej okoliczności Sąd zobligowany jest do wyliczenia wartości świadczeń objętych prawem dożywocia w celu zamiany ich na rentę. W tym kontekście podnoszoną okoliczność pozbawienia energii elektrycznej gospodarstwa domowego powoda, Sąd Okręgowy uznał za pozbawioną znaczenia dla wyceny wartości świadczeń należnych powodowi od pozwanego zgodnie z umową dożywocia. Przyjęta bowiem przez Sąd wycena tychże świadczeń uwzględnia opłaty za energię elektryczną w ramach pozycji ujętej jako koszty eksploatacji mieszkania. Wniosek dowodowy powoda zmierzał do ustalenia okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, co prowadziło do jego oddalenia.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy powołał się na mający zastosowanie do żądania powoda zamiany uprawnień wynikających zzawartej z pozwanym umowy o dożywocie na rentę, przepis art. 913 § 1 k.c., zgodnie z którymjeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem azobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal wbezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień. Sąd wskazał, że celem tak ukształtowanej regulacji jest o ile to tylko możliwe, utrzymanie nawiązanych poprzez umowę dożywocia więzi. Podstawą żądania zart. 913 k.c. jest wytworzenie się takiej sytuacji, która uniemożliwia stronom dalsze pozostawanie w bezpośredniej styczności, bez względu na przyczynę, o ile stan jaki zaistniał nie ma cech przejściowych. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że nie mają istotnego znaczenia przyczyny wytworzenia się złych stosunków między stronami – wtym zwłaszcza strona podmiotowa (np. wina za taki stan), a także inne elementy poddające się ocenie obiektywnej (np. oceniana w tych kategoriach „waga” konfliktu, czy też jego przyczyny) – natomiast ważne jest tylko istnienie takich stosunków, w których nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej styczności. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1969 r., sygn. akt III CRN 390/69 – LEX nr 6601). W ocenie Sądu Okręgowego, pomiędzy stronami wytworzyły się tego typu relacje. Ujawnione w toku postępowania okoliczności faktyczne przekonały Sąd, że strony od kilku lat (ok. 2011 roku) nie są w stanie dojść do porozumienia, o czym dobitnie świadczy wzajemne oskarżanie się od kilku lat o przestępstwa znęcania psychicznego i inicjowanie przeciwko sobie spraw sądowych, a także postępowań przed instytucjami pomocy społecznej czy interwencji Policji. Sąd wskazał, że strony objęte są dwiema procedurami Niebieskiej Karty, w której nawzajem występują w roli osób stosujących przemoc w rodzinie i sprawców tej przemocy. Sąd zauważył nadto, że w rodzinie wytworzyła się specyficzna sytuacja, w której pozwany, jego żona, żona powoda stanowią wdługotrwałym konflikcie swoisty front przeciwko osobie powoda, którego z kolei wspomagają jego rodzice. Sąd nie dopatrzył się żadnych przesłanek, które dawałyby nadzieję na ustanie nieprawidłowości występujących we wzajemnych relacjach stron. Co więcej, strony są do siebie wrogo nastawione i skłonne do przypisywania sobie nawzajem wszelkich cech negatywnych iobarczania wyłączną odpowiedzialnością za zaistniały konflikt rodzinny.

Odnosząc się do argumentów powoda podnoszonych przeciwko uwzględnieniu powództwa, że winnym rozpadu więzi rodzinnych i powstałego sporu jest powód, Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w ramach niniejszego postępowania nie jest istotne czy do pogorszenia stosunków doszło z winy dożywotnika albo nabywcy nieruchomości, czy też z winy obydwu stron umowy. Do pogorszenia relacji może bowiem dojść wedle art. 913 § 1 k.c. z„jakichkolwiek powodów”. Ztreści tego przepisu nie wybrzmiewa konieczność, aby powody te były obiektywnie ważne. Popsucie relacji może nastąpić nawet z błahego powodu. Sąd zauważył, że do ochłodzenia relacji stron doszło na kanwie spraw finansowych, atakże braku pielęgnowania powoda w chorobie przez pozwanego. Pozwany już podczas okresu wspólnego zamieszkiwania często ignorował potrzeby powoda, który ze względu na swoją niepełnosprawność ruchową jest osobą zdaną na pomoc osób trzecich i nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie. Sytuacja ta pogorszyła się, gdy pozwany wyprowadził się ze wspólnego domu. Od tej pory zablokował połączenia telefoniczne od ojca, przestał łożyć na jego utrzymanie, a także odwiedza ojca sporadycznie. Sąd dostrzegł przy tym, że powód jest osobą prezentującą postawę roszczeniową, ma tzw. trudny charakter, jednak nie zmienia to w żaden sposób sytuacji pozwanego, który nadal zobowiązany jest do wypełniania obowiązków przyjętych na siebie umową dożywocia, w tym traktowania ojca jako domownika i zapewnienia mu odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie. Powołując się na zasady doświadczenia życiowego Sąd wskazał, że opieka nad osobami niedołężnymi czy niepełnosprawnymi nie należy do spraw łatwych i przyjemnych, związana jest z pewną dozą wyrzeczeń, poświęcenia i niekiedy nie spotyka się wdzięcznością. Jednakowoż nie daje to żadnego przyzwolenia – szczególnie osobie zobowiązanej z umowy dożywocia – do zaniechania czynności opiekuńczych wobec osoby najbliższej. Okoliczności sprawy wskazują natomiast, że pozwany notorycznie uchylał się od świadczenia ojcu niezbędnej mu pomocy, a ostatecznie wyprowadził się z domu ignorując całkowicie potrzeby ojca w tym zakresie. Zaznaczyć trzeba, że pozwany nie wypełniał osobistymi staraniami swoich powinności opiekuńczych wobec ojca, ale także nie przyczyniał się finansowo do kosztów jego utrzymania i leczenia (poza dostarczaniem drewna na opał, co jest niewystarczające w sytuacji powoda, który grzeje także gazem).

Podsumowując Sąd Okręgowy stwierdził, że stopień skonfliktowania stron przybrał tak mocną postać, że utrzymywanie umowy dożywocia w pierwotnej formie jest niemożliwe. Wykonywanie tej umowy ze swej istoty wymaga bowiem współdziałania stron i co za tym idzie, pozostawania przez nie w dobrych relacjach osobistych. Z przyczyn dotyczących sfery przeżyć psychicznych, w tym przede wszystkim na tle emocjonalnym, nie zawsze istnieje możliwość rozwiązania konfliktów za pomocą instrumentów prawnych. W tej sytuacji możliwym jest jedynie ograniczenie źródła tegoż konfliktu, którym jest pozostawanie przez strony w stosunku prawnym, poprzez zastąpienie świadczeń dożywotnika wymagających bezpośredniego obcowania stron na świadczenie rentowe. Sąd Okręgowy przypomniał, że przyczyny wytworzenia się złych stosunków między stronami są obojętne dla powstania uprawnienia dożywotnika do renty. Brak jest podstaw do zakwestionowania prawa powoda do wystąpienia z takim żądaniem nawet w sytuacji, gdyby sam sprzyjał powstaniu sytuacji konfliktowej pomiędzy stronami umowy dożywocia.

Odnosząc się do ustalonej wysokości renty należnej powodowi, Sąd wskazał, że powinna ona odpowiadać wartości uprawnień określonych zgodnie z treścią umowy dożywocia, które zostały zamienione na rentę. Renta ta ma charakter ekwiwalentu, a nie charakter alimentacyjny i powinna być z tego względu obliczona według uprawnień wynikających zumowy dożywocia, a nie według potrzeb dożywotnika; nawet, gdyby wartość tych uprawnień nie wystarczała do utrzymania dożywotnika, to z tego względu nie można by mu przyznać renty wyższej niż równowartość uprawnień.W przedmiotowej sprawie sąd uwzględniając kryterium wartości świadczeń umowy dożywocia posłużył się opinią biegłego z zakresu wycen majątkowych. Mając na uwadze, że powód realizuje służebność mieszkania składającą się na podstawie umowy stron na treść prawa dożywocia, to zamiana uprawnień na rentę dotyczyła wszystkich pozostałych świadczeń, azatem uprawnienia do dożywotniego utrzymania, dostarczania wyżywienia, ubrania, światła, opału oraz zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie. Ustalając równowartość wymienionych świadczeń uznał Sąd, że adekwatna będzie kwota 1.078,71 zł, która oparta jest na ogólnokrajowych danych statystycznych i pozwala ustalić jakie są przeciętne miesięczne wydatki na utrzymanie jednej osoby. Kwota ta stanowi tzw. minimum socjalne, co oznacza, że pozwala zaspokoić niezbędne wymagania życiowe. Renta stanowiąca zamiennik uprawnień dożywotnika nie jest bowiem wyliczana według kryteriów ustalania świadczeń alimentacyjnych, a zatem przy uwzględnieniu wszystkich usprawiedliwionych potrzeb zobowiązanego. Według Sądu Okręgowego, ponadstandardowe potrzeby powoda, wynikające z jego stanu zdrowotnego, powinny być zaspokajane w drodze świadczeń alimentacyjnych przez osoby obowiązane. Sąd nie znalazł podstaw do oszacowania wartości uprawnień z umowy dożywocia na kwotę wyższą niż 1.078,71 zł. Kwota ta obejmuje świadczenia z tytułu dostarczania powodowi energii elektrycznej, co prowadzi do nieuwzględnienia argumentów powoda opodwyższeniu wysokości renty o kwotę 500 zł jako ekwiwalentu za dostawy prądu, których rzekomo pozbawiła go żona. W związku z powyższym w pozostałym zakresie żądanie renty zostało oddalone.

Sąd pierwszej instancji nie przychylił się do twierdzeń pozwanego, iż nie wzbogacił się w ramach zawartej umowy dożywocia, co przemawia za oddaleniem żądań powoda. Sąd zwrócił uwagę, że pozwany w momencie zawierania umowy o dożywocie z rodzicami miał świadomość, że nieruchomość jest obciążoną hipotekami w łącznej kwocie 440 000 zł, a zatem przystępując do kontraktu przewidywał konsekwencje, jakie niesie nabycie nieruchomości z niewykreśloną hipoteką. Zdaniem Sadu pozwany znał ówczesną sytuację finansową powoda i wiedział, że ojciec nie spłaca swoich wymagalnych zobowiązań, a pomimo to podjął ryzyko w postaci zawarcia umowy dożywocia w takim kształcie. Obecnie nie może zatem uchylać się od spełniania przyjętych na siebie obowiązków wobec dożywotnika. Sąd uznał zatem że uwzględnienie powództwa i zamiana uprawnień z umowy dożywocia na rentę nie jest sprzeczna z przeznaczeniem prawa dożywocia i zasadami współżycia społecznego.

Odnosząc się do roszczenia w części dotyczącej zamiany uprawnień dożywotnika na rentę poczynając od dnia 1 sierpnia 2015 roku., Sąd Okręgowy stwierdził, że zamiana uprawnień wynikających z umowy dożywocia na rentę nie może dotyczyć okresu wcześniejszego niż wydanie wyroku. Orzeczenie sądu dokonujące zamiany uprawnień z umowy dożywocia na rentę jest orzeczeniem konstytutywnym i dopiero od jego wydania stosunek prawny łączący strony zostanie ukształtowany na nowo i dopiero wówczas pozwany będzie zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda renty w określonej w wyroku wysokości.

O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 100 k.p.c. Koszty w niniejszej sprawie stanowiła opłata sądowa od pozwu w wysokości 1 500 zł, koszt opinii biegłego w kwocie 1 789,21 zł oraz koszt pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez adwokata J. R. w kwocie 2 952 zł (2 400 zł plus Vat – stawka ustalona w oparciu o § 2 ust. 3 w zw. § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz.U. z 2013 r. poz. 461). Ponieważ powód ostał się ze swoim żądaniem w 43% Sąd zasądził na rzecz powoda od pozwanego 43% wymienionych powyżej kosztów pomocy prawnej tj. kwotę1 269,40 zł a w pozostałym zakresie przyznano od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Tarnowie na rzecz adwokata J. R. kwotę 1682,60 zł. Powód korzystał z dobrodziejstwa zwolnienia od kosztów sądowych w całości i tymczasowo Skarb Państwa ponosił koszty opłaty sądowej i opinii biegłego. Z tego względu zasadzono od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa 43% wymienionych kosztów, tj. kwotę 647 zł tytułem częściowej opłaty od pozwu oraz kwotę 769,40 zł tytułem części wydatków poniesionych w postępowaniu.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wniosły obydwie strony.

Powód M. G. (1) zaskarżył wyrok w części tj. w zakresie pkt 2. Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj: art. 913 § 1 k.c. w związku z § (...) umowy dożywocia z dnia 03.02.2004 r. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie przez Sąd, że wysokość renty ma odpowiadać minimum socjalnemu oraz, że na wysokość renty nie może mieć wpływu niepełnosprawność powoda.

2. naruszenie art. 471 k.c. w związku z § (...) umowy dożywocia z dnia 03.02.2004 poprzez jego niezastosowanie i nie zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego odszkodowania za niewykonywanie zobowiązań objętych umową dożywocia od dnia wniesienia powództwa do dnia zmiany świadczeń na rentę.

3. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronną oraz nielogiczną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie poprzez uznanie, że obecny stan zdrowia powoda nie ma wpływu na wysokość przyznanej renty, pominięcie wartości dokonanej darowizny na rzecz pozwanego oraz ustalenia wartości renty bez oceny niezbędnych potrzeb powoda tylko i wyłącznie na podstawie opinii biegłego przy pominięciu doświadczenia życiowego w zakresie wartości opieki medycznej czy rehabilitacyjnej nad osobami z niepełnosprawnością.

Na podstawie art. 380 k.p.c. powód wnosił o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego w Tarnowie w odnośnie oddalenie wniosków dowodowych z opinii biegłego złożonego przez powoda w zakresie ustalenia kosztów opieki nad powodem oraz niedopuszczeniu do opinii uzupełniającej w powyższym zakresie składanych przez pełnomocnika powoda w ramach zarzutów do opinii biegłego. Powód wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenia na rzecz powoda od pozwanego kwoty 2.500 złotych płatnych z góry do 10 dnia każdego następującego po sobie miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności którejkolwiek z rat poczynając od dnia 01.08.2015 r. Wnosił o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany M. G. (2) zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości. Pozwany wymienionemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie: przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że pozwany nie wywiązywał się z nałożonych na niego umową o dożywocie obowiązków oraz, że fakt zawarcia w umowie o dożywocie warunku spłaty hipotek przez darujących nie ma znaczenia przy ocenie zasadności przyznania i wyliczenia renty.

2. naruszenie prawa materialnego tj.: art. 5 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na jego pominięciu w ustalonym w sprawie stanie faktycznym, podczas gdy działanie powoda polegające na utrudnianiu pozwanemu opieki nad nim stanowi czynienie ze swego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz z zasadami współżycia społecznego.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie powyższego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia; zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje oraz o ustanowienie adwokata z urzędu; zawieszenie powyższego postępowania do czasu rozpoznania postępowania o rozwiązanie umowy dożywocia prowadzonego przez Sąd Okręgowy w Tarnowie; na podstawie art. 368 § 1 pkt 4. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. powołanie nowego dowodu, tj. uzasadnienie postanowienia o przedstawieniu zarzutów z dnia 25.11.2016r. oraz wyrok z dnia 30.03.2006r. o uznaniu czynności prawnej za bezskuteczną.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje są tylko w niewielkiej części uzasadnione, przy czym apelacja pozwanego nie prowadzi, nawet w zakresie uwzględnionych zarzutów, do wzruszenia zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego, jako dalej idącej albowiem kwestionującej roszczenie powoda co do zasady, należy podkreślić, że w zakresie podstaw uzasadniających zamianę prawa dożywocia na rentę Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny akceptuje. Podziela także ocenę prawną zaistniałego stanu faktycznego prowadzącą do uznania, że pomiędzy stronami wytworzyły się takie stosunki, że nie można wymagać od nich, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności. Nie było bowiem przez żadną ze stron postępowania, w tym pozwanego, kwestionowane, że strony pozostają w bardzo złych relacjach a stan ich skłócenia jest daleko idący. Strony podzielone natomiast były jedynie co do przyczyn takiego stanu rzeczy i co do osoby odpowiedzialnej za konflikt, co jednak w niniejszej sprawie nie ma istotnego znaczenia. Brak jest przy tym podstaw do przypisania Sądowi pierwszej instancji błędnej oceny dowodów w tym zakresie i poczynienia sprzecznych z materiałem dowodowym ustaleń, w szczególności odnośnie ustalenia, że pozwany nie wywiązywał się z nałożonych na niego umową o dożywocie obowiązków. Tego rodzaju okoliczność wynika wprost z materiału dowodowego, a żadne argumenty pozwanego jej nie podważają. Sam pozwany zresztą w tym zakresie popada w sprzeczność, bowiem z jednej strony kwestionuje powyższe ustalenie, a z drugiej strony w ramach zarzutu naruszenia art. 5 k.c. podnosi, że to powód swoim działaniem utrudniał pozwanemu sprawowanie nad nim opieki. Tym samym ustalenie, że konflikt między stronami uniemożliwia wykonywanie przez zobowiązanego umowy dożywocia w pełnym zakresie, usprawiedliwia ocenę, że strony nie mogą pozostawać nadal w bezpośredniej styczności, przez co wykonywanie umowy dożywocia w dotychczasowej formie nie jest możliwe.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny nie podzielił sformułowanych w apelacji pozwanego zarzutów, w tym m.in. zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., którego to uchybienie w świetle jednolicie przyjmowanej wykładni może uzasadniać tylko wykazanie, że zastosowana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Pozwany powyższym wymogom nie sprostał, zatem w konsekwencji Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne sprawy jako prawidłowe i znajdujące należyte oparcie w materiale dowodowym.

Istotną cechą stosunku opartego na umowie dożywocia jest pozostawanie zobowiązanego i dożywotnika w bliskości, a przynajmniej w bezpośredniej styczności. Wystąpienie okoliczności, które uniemożliwiają utrzymywanie tego rodzaju relacji stanowi przesłankę wystąpienia z roszczeniem opartym na przepisie art. 913 § 1 k.c., bez względu na przyczyny które do takich okoliczności doprowadziły, co trafnie podkreślał Sąd Okręgowy. Przyczyny te mogą być obiektywne ale i tylko subiektywne, niezawinione bądź zawinione przez obie strony czy też tylko jedną ze stron. Przesłanką wystąpienia z żądaniem zamiany świadczeń należnych dożywotnikowi na rentę jest jednak wyłącznie wytworzenie się między dożywotnikiem, a zobowiązanym takich stosunków, które uniemożliwiają wzajemne kontakty zaś przyczyny wytworzenia się złych stosunków między stronami nie mają istotnego znaczenia, a tylko samo rzeczywiste ich powstanie, co wyraźnie formułuje art. 913 § 1 k.p.c. Z tego względu nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu powołany w postępowaniu apelacyjnym dowód z uzasadnienia postanowienia o przedstawieniu powodowi zarzutów z dnia 25 listopada 2016r., które jedynie potwierdza fakt pozostawania stron w głębokim konflikcie uniemożliwiającym dalsze pozostawanie stron w bezpośredniej styczności. Z kolei powoływanie się przez pozwanego w apelacji na wyrok z dnia 30 marca 2006r. o uznaniu czynności prawnej za bezskuteczną jest spóźnione (art. 381 k.p.c.). Tym niemniej fakt prowadzenia egzekucji z objętej umową dożywocia nieruchomości, na skutek długów zaciągniętych przez powoda przed zawarciem przedmiotowej umowy, nie był w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji kwestionowany.

Jako pozbawiony znaczenia dla treści roszczenia powoda należało uznać także zarzut nieuwzględnienia rzeczywistego obciążenia nieruchomości objętej umową o dożywocie i w konsekwencji jej wartości albowiem, jak wyżej wskazano, przesłanką do uwzględnienia zamiany dożywocia na rentę jest wyłącznie zmiana stosunków uniemożliwiająca bliski kontakt stron umowy a wysokość renty odpowiada wartości świadczeń określonych w tej umowie, nie jest zaś uzależniona od wartości nieruchomości ani wysokości korzyści uzyskanych przez zobowiązanego.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisu art. 5 k.c. przez nieuwzględnienie, że działanie powoda polegające na utrudnianiu pozwanemu opieki nad nim stanowi czynienie ze swego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz z zasadami współżycia społecznego, należy wskazać, że do zastosowania w niniejszej sprawie powoływanego przepisu nie było żadnych podstaw. Jakkolwiek charakter przyczyn powstania negatywnych stosunków między stronami nie ma znaczenia dla spełnienia przesłanek przedmiotowego roszczenia, może mieć istotne znaczenie w kontekście stosowania art. 5 k.c. Tym niemniej Sąd może oddalić powództwo strony wyłącznie winnej wytworzeniu się negatywnych relacji, jeśliby jej roszczenie było niezgodne z godnymi ochrony interesami drugiej strony. Taka sytuacja nie występuje w niniejszej sprawie, bowiem nawet niewłaściwe zachowanie dożywotnika nie niweczy skutków zawartej umowy, a na zobowiązanym nadal spoczywa obowiązek wykonywania przewidzianych umową świadczeń. Zastosowanie przepisu art. 5 k.c. nie może bowiem prowadzić do modyfikacji normy prawnej, ani do nabycia prawa lub jego zniweczenia. Uwzględnienie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego oznacza jedynie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych, ocenianych in casu, przyznane normą prawną istniejące prawo podmiotowe zostaje zakwalifikowane jako wykonywane bezprawnie i w konsekwencji nie podlega ochronie. Takich cech wystąpieniu przez powoda z przedmiotowym roszczeniem, nawet w okolicznościach niniejszej sprawy, przypisać nie można. W warunkach poważnego konfliktu zamiana świadczeń z umowy dożywocia na rentę będzie również zgodna z interesem pozwanego. O naruszeniu jego praw nie może być zatem mowy.

Nie zasługiwał na uwzględnienie także wniosek pozwanego o zawieszenie postępowania w niniejszej sprawie do czasu rozstrzygnięcia sprawy o rozwiązanie umowy o dożywocie. Stosownie do art. 177 § 1 pkt 1) k.p.c. sąd może zawiesić postępowanie z urzędu jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania cywilnego. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia wówczas, gdy przedmiot postępowania prejudycjalnego stanowi element podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sprawy w postępowaniu, które ma być zawieszone. Prejudycjalne znaczenie innego postępowania cywilnego wynika z orzeczenia sądu wydanego w postępowaniu rozpoznawczym. Postępowanie w sprawie o rozwiązanie umowy dożywocia nie ma takiego znaczenia dla niniejszego postępowania, a zamiana uprawnień z umowy dożywocia na rentę nie stanowi przeszkody w późniejszym rozwiązaniu umowy, gdyż są to dwa odrębne postępowania.

Odnosząc się w dalszej kolejności do apelacji powoda Sąd Apelacyjny wskazuje, że jest ona częściowo uzasadniona, z tym że nie wszystkie jej argumenty zasługują na uwzględnienie. Przede wszystkim należy przyznać rację Sądowi pierwszej instancji, że wysokość dożywotniej renty powinna odpowiadać wartości uprawnień określonych zgodnie z treścią umowy dożywocia. W uzasadnieniu uchwały z dnia 6 lutego 1969 r. (OSNCP 1969, poz. 192) Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż „użycie przez ustawodawcę sformułowania, że dożywotnia renta ma odpowiadać wartości uprawnień, wskazuje na to, iż renta zamienna stanowi równowartość uprawnień wynikających z umowy dożywocia. Renta ma więc charakter ekwiwalentu, a nie charakter alimentacyjny i powinna być z tego względu obliczona według wartości uprawnień wynikających z umowy dożywocia, a nie według potrzeb dożywotnika (...). Tak więc, gdyby wartość tych uprawnień nie wystarczała do utrzymania dożywotnika, to z tego względu nie można by mu przyznać renty wyższej niż równowartość uprawnień. I odwrotnie: w sytuacji, gdy dożywotnik ma środki utrzymania albo gdyby renta przekraczała koszty utrzymania dożywotnika, to nie można by mu z tych przyczyn nie przyznać w ogóle renty zamiennej bądź przyznać mu ją w ograniczonej wysokości (...).” Wysokość świadczeń rentowych powinna zatem odpowiadać wartości zamienianych na nie uprawnień, przy czym chodzi tu o wartość rynkową takich zobiektywizowanych uprawnień. Jak wynika z treści przedmiotowej umowy dożywocia, w zamian za nabycie prawa własności wymienionej w niej nieruchomości, pozwany zobowiązał się zapewnić powodowi i jego żonie dożywotnie utrzymanie, to jest przyjąć ich jako domowników, dostarczać im wyżywienia, ubrania, światła i opału, zapewnić im odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie. Umowa nie określała poziomu tych świadczeń, w szczególności nie wskazywała, by miał on być wyższy niż przeciętny, jaki można było przewidywać w momencie zawierania umowy o dożywocie. W szczególności brak jest podstaw by ustalać wysokość renty według aktualnych potrzeb powoda związanych z jego niepełnosprawnością. Umowa przewidywała wprawdzie pomoc i pielęgnowanie w chorobie przez pozwanego, jednakże chodziło tu o opiekę taką, jaką może zapewnić choremu zwykły domownik, nie zaś specjalista. Tymczasem powód wymaga opieki specjalistycznej osoby wysoko wykwalifikowanej, w tym opieki rehabilitacyjnej, a nawet z powoływanej w toku sporu opinii biegłego sporządzonej na potrzeby innej sprawy sądowej – III Rc 207/14 Sądu Rejonowego w B. (karta 162-166) wynika, że tego rodzaju opieka wykracza poza możliwości zwykłego domownika, wykonującego świadczenia osobiście. Trafne jest stanowisko Sądu pierwszej instancji, że przy ustalaniu wartości świadczeń obciążających pozwanego z tytułu umowy dożywocia, zakres wszystkich usprawiedliwionych potrzeb powoda, w tym ponadstandardowych kosztów utrzymania z racji swojego stanu zdrowotnego, nie jest istotne. Rację ma także Sąd Okręgowy, że wszelkie koszty wynikające z niepełnosprawności ruchowej powoda, winny być wyrównywane w formie świadczeń alimentacyjnych od osób do tego zobowiązanych, a nie w ramach umowy dożywocia. Z uwagi na powyższe, na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut apelującego powoda odnośnie pominięcia wniosku dowodowego o oszacowanie realnych kosztów opieki nad powodem, gdyż dowód ten nie miał istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu.

W ramach obu apelacji Sąd Apelacyjny zweryfikował natomiast ustaloną przez Sąd Okręgowy wartość świadczeń z umowy o dożywocie. Jak wynika z poczynionych na podstawie opinii biegłego ustaleń Sądu Okręgowego, ekwiwalent żywności to kwota 255,42 zł, mieszkania 395,13 zł, edukacji – 15,56 zł, kultury i rekreacji – 129,28 zł, odzieży i obuwia – 50,45 zł, ochrony zdrowia – 41,94 zł, higieny osobistej – 31,35 zł, transportu i łączności – 79,68 zł, pozostałych wydatków – 79,90 zł. Według umowy dożywocia pozwany zobowiązany był do przyjęcia powoda jako domownika, dostarczania mu wyżywienia, ubrania, światła i opału, zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie, zatem nie jest obowiązany do ponoszenia wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem powoda, choćby związanych z kulturą i rekreacją. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że powód ma prawo korzystać bezpłatnie z nieruchomości objętej omową o dożywocie, zatem koszty mieszkania nie powinny być objęte ekwiwalentem. Natomiast Sąd istotnie nie uwzględnił w wystarczającym stopniu kosztów pomocy i pielęgnowania w chorobie przyjmując, że wartość świadczenia z tytułu ochrony zdrowia wynosi 41,94 zł. Zważywszy jednak, że przedmiotowa umowa przewidywała dożywotnią opiekę nad powodem, a zatem zakładała, iż będzie ona świadczona powodowi także w podeszłym wieku, wartość tego świadczenia powinna być ustalana z uwzględnieniem takiej opieki. Nie tylko zatem stan zdrowia powoda nakazywał przyjęcie, że powód wymaga i wymagał będzie stałej opieki pielęgnacyjnej osoby nie będącej specjalistą (pomoc w przejściu z łóżka na fotel, ubraniu itp. a nie rehabilitacja, masaż, założenie cewnika itp.) w wymiarze 2 godzin dziennie. Kierując się doświadczeniem życiowym i znajomością rynku pracy i usług w miejscowości, w której aktualnie mieszka powód Sąd przyjął, że koszt rzeczonej usługi wyniesie ok. 10 zł za a godzinę, a zatem około 600 zł miesięcznie. Ustaloną przez Sąd Okręgowy rentę jako ekwiwalent objętych umową o dożywocie świadczeń należnych powodowi od pozwanego, należało zatem obniżyć o wartość świadczeń nie objętych w sposób wyraźny umową i z których pozwany korzysta w formie rzeczowej (mieszkanie) a podwyższyć o koszt opieki, która pozwany jako domownik winien był świadczyć, tj. o kwotę 204,87 zł. Żądana przez powoda wartość uprawnień objętych treścią dożywocia wynosząca 2.500 zł miesięcznie jako wygórowana i nieudowodniona nie mogła zostać uwzględniona. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 913 § 1 k.c. zamienił część uprawnień ustanowionych w umowie o dożywocie z dnia 3 lutego 2004 r. na dożywotnią rentę w kwotach po 1.283,58 zł.

Konsekwencją zmiany wysokości uwzględnionego roszczenia jest także zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu, według stosunku, w jakim powództwo zostało uwzględnione i zasad przyjętych przez Sąd pierwszej instancji. Pełnomocnikowi powoda z urzędu przyznano wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną powodowi w postępowaniu apelacyjnym, na podstawie § 2 pkt 1) i § 8 pkt 5) rozporządzenia ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714)

SSO Sławomir Jamróg

SSA Barbara Górzanowska

SSA Józef Wąsik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Bartkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Górzanowska,  Sławomir Jamróg ,  Józef Wąsik
Data wytworzenia informacji: