Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 259/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-03-19

Sygn. akt I ACa 259/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Kowacz-Braun

Protokolant: Julia Grabowska

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Funduszu (...) w G.

przeciwko A. F.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 13 grudnia 2021 r. sygn. akt I C 606/21

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanej kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 259/22

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego

z dnia 19 marca 2024 r.

Strona powodowa – (...) Fundusz (...) z siedzibą w G. wniosła o zasądzenie nakazem zapłaty od pozwanej A. F. kwoty 77.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem pozwanej prawa do powoływania się w toku egzekucji na ograniczenie odpowiedzialności do nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w W. Wydział III Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), jak też o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 4 stycznia 2021 r., sygn. akt (...) tut. Sąd nakazał pozwanej A. F., aby zapłaciła stronie powodowej kwotę 77.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 20 października 2020 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 7.467 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 3.600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi zgodnie z art. 98 §1 ( 1) k.p.c., w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu albo wniosła w tymże terminie sprzeciw – zastrzegając pozwanej prawo do powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie jej odpowiedzialności do nieruchomości gruntowej położonej w miejscowości G., gmina W., dla której Sąd Rejonowy w W. prowadzi księgę wieczystą nr (...), obciążonej hipoteką umowną zwykłą w kwocie 77.000 zł na rzecz strony powodowej.

W sprzeciwie z dnia 9 lutego 2021 r. pozwana A. F. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Odpowiadając na sprzeciw strona powodowa wskazała, że również przed wejściem w życie nowelizacji u.k.w.h., dokonanej na podstawie ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy – Prawo o notariacie, ukształtowała się praktyka obciążania hipotecznego w drodze umowy kilku nieruchomości dla zabezpieczenia tej samej wierzytelności na zasadach repartycji zabezpieczenia. Strona powodowa wskazała, że na zasadzie repartycji zabezpieczenia na podstawie § 7 ust. 1 umowy kredytu zabezpieczenie ustanowiono w ten sposób, że nastąpił podział na dwie hipoteki – 77.000 zł na nieruchomości (...) i 72.000 zł na nieruchomości (...), więc łączna kwota hipotek miała odpowiadać kwocie kapitału udzielonego kredytu, co miało powodować brak naruszenia zasady oznaczoności hipoteki.

Strona powodowa zakwestionowała także zarzut przedawnienia roszczenia, powołując się na art. 77 u.k.w.h.

Odnośnie do zarzutu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego oraz nadużycia prawa podniosła, że pozwana nie wskazała, jakie konkretnie działania powodowego Funduszu i z jakimi zasadami współżycia społecznego są sprzeczne. Nadto zarzuciła manipulowanie faktami, gdyż pozwana jako właścicielka nieruchomości (...) miała zostać wpisana do ww. księgi wieczystej dopiero 18 czerwca 2013 r. na skutek postanowienia Sądu Rejonowego w W. z dnia 18 stycznia 2013 r., sygn. akt (...).

Co do niewykazania zasadności i wysokości roszczenia wskazano, iż strona powodowa dostarczyła dowody potwierdzające zarówno fakt zawarcia umowy kredytu, jak i wysokość wierzytelności.

W replice pozwana , na rozprawie w dniu 13 grudnia 2021 r., podtrzymała swoje twierdzenia, wskazując przy tym m.in., iż to na stronie powodowej spoczywa ciężar udowodnienia faktu repartycji zabezpieczenia umowy kredytu, tj. wskazania, iż każda z hipotek ustanowionych na zabezpieczenie wierzytelności zabezpiecza ją w innej części, czego jednak strona powodowa nie uczyniła.

Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny wyrokiem z dnia 13 grudnia 2021 r.: oddalił powództwo i zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanej kwotę 5 417 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Orzeczenie to Sąd Okręgowy poprzedził następującymi ustaleniami:

W dniu 7 sierpnia 1992 r. brat pozwanejA. F.R. N. zawarł z (...) Bank S.A. Oddział w K. umowę kredytu nr (...) Zgodnie z treścią umowy R. N. udzielono kredytu w kwocie 100.000 USD na sfinansowanie zakupu domu. Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu jednorazowo, w terminie do 5 sierpnia 1993 r. Zabezpieczeniem kredytu według § 7 umowy było m. in. zabezpieczenie hipoteczne (2 wpisy na łączną kwotę 1.490.000.000 starych zł), jak też poręczenie cywilne udzielone m.in. przez C. N..

Celem zabezpieczenia wierzytelności banku w dniu 6 sierpnia 1992 r. w księdze wieczystej nr (...) obejmującej nieruchomość należącą do dłużnika głównego R. N. wpisano hipotekę w kwocie 720.000.000 zł (po denominacji: 72.000 zł) wraz z odsetkami na rzecz (...) Bank S.A. Oddział K..

W dniu 6 sierpnia 1992 r. C. N. – ojciec R. N. oraz pozwanej – złożył w formie aktu notarialnego oświadczenie o ustanowieniu na należącej do niego nieruchomości położonej we wsi G., objętej księgą wieczystą nr (...), następnie (...), obecnie (...), hipoteki w kwocie 770.000.000 zł (po denominacji: 77.000 zł) z odsetkami na rzecz (...) Bank S.A. Oddział K. celem zabezpieczenia kredytu udzielonego R. N.. Hipoteka ta została wpisana do księgi wieczystej w dniu 7 sierpnia 1992 r.

W związku z brakiem terminowej spłaty kredytu w dniu 4 listopada 1993 r. (...) Bank S.A. sporządził wyciąg z ksiąg bankowych, wskazujący na zadłużenie R. N. na kwotę 114.652,77 USD (2.366.777.100 zł przed denominacją), w tym kwota samego kredytu do spłaty – 100.000 USD. Kolejno na poczet zadłużenia wierzyciel przejął samochody należącego do R. N., co zmniejszyło zadłużenie do kwoty 101.507,12 USD. Kolejno w dniu 30 marca 1995 r. (...) Bank S.A. na podstawie bankowego tytułu wykonawczego wszczął przeciwko R. N. i C. N. postępowanie egzekucyjne, ograniczając egzekucję do kwoty 50.000 zł. Egzekucja była skierowana m.in. do nieruchomości należącej do C. N., a obecnie do pozwanej.

W dniu 10 września 1997 r. pomiędzy (...) Bank S.A. a R. N. zawarta została ugoda dotycząca spłaty wierzytelności, w której określono, że zobowiązanie dłużnika z tytułu kapitału wynosi 206.430 zł, a z tytułu odsetek ustawowych do dnia 9 września 1997 r. – 370.286,38 zł. Niemniej w dniu 30 marca 1998 r. (...) Bank S.A. złożył wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania egzekucyjnego. W trakcie postępowania egzekucyjnego na poczet egzekwowanego świadczenia w kwocie 50.000 zł wyegzekwowano kwotę 21.945 zł i 32.547,76 zł tytułem kosztów postępowania egzekucyjnego. W dniu 9 listopada 1998 r. umorzono egzekucję z nieruchomości należącej obecnie do pozwanej (KW nr (...)), a to wobec braku sprzedaży nieruchomości na obu terminach licytacji. Postępowanie egzekucyjne zostało umorzone z mocy prawa w dniu 24 stycznia 2008 r.

W dniu 9 czerwca 2006 r. (...) Bank S.A. jako następca prawny (...) Bank S.A. zbył na rzecz strony powodowej m.in. wierzytelność w stosunku do R. N., wynikającą z umowy kredytu zawartej w 1992 r.

(...) Fundusz (...) na skutek pozwu z dnia 18 sierpnia 2009 r. dochodził od dłużnika głównego R. N. zapłaty kwoty głównej w wysokości 72.000 zł. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla (...)w K.z dnia 18 lutego 2010 r., sygn. akt (...) utrzymano nakaz zapłaty z dnia 24 sierpnia 2009 r., sygn. akt (...) co do kwoty głównej 28.054,95 zł z ustawowymi odsetkami, w dalszej części zaś oddalono powództwo. Wyrok ten stał się prawomocny 1 lipca 2010 r. na skutek wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie, sygn. akt (...).

Pozwana A. F. została właścicielem nieruchomości położonej w miejscowości G., objętej księgą wieczystą nr (...), na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego w W. z dnia 18 stycznia 2013 r., sygn. akt (...).

Wobec spłaty przez R. N. kwoty zasądzonej w wyroku Sądu Rejonowego(...) w K. z dnia 18 lutego 2010 r., sygn. akt (...) powodowy Fundusz oświadczeniem z dnia 26 października 2015 r. wyraził zgodę na wykreślenie hipoteki umownej zwykłej w kwocie 72.000 zł z księgi wieczystej nr (...), tj. z nieruchomości stanowiącej własność dłużnika głównego R. N..

Jednocześnie strona powodowa skierowała wezwanie do zapłaty z dnia 8 maja 2012 r. do C. N. – ojca pozwanej, domagając się zapłaty kwoty 157.318,53 zł z tytułu umowy z dnia 7 sierpnia 1992 r. Z kolei pismem z dnia 26 marca 2013 r. strona powodowa zwróciła się do pozwanej o spłatę zobowiązania z tytułu ww. umowy, którego wysokość określono na kwotę 105.095,17 zł, lecz wskazano, że od aktualnej pozwanej dochodzi się zapłaty rzeczowej co do kwoty wynikającej z ustanowionej hipoteki umownej, tj. kwoty 77.000 zł. Kolejno pismem z dnia 4 maja 2016 r. strona powodowa wskazała wysokość zadłużenia na kwotę 126.927,75 zł.

Przed Sądem Okręgowym wK. toczyło się pod sygn. akt (...)postępowanie z powództwa A. F. przeciwko (...) Fundusz (...) o ustalenie, że zobowiązanie A. F. – spadkobierczyni poręczyciela C. N., z tytułu poręczenia umowy kredytowej z dnia 7 sierpnia 1992 r. nr (...) wygasło w związku ze spłatą długu przez dłużnika głównego R. N., co skutkuje również wygaśnięciem hipoteki na nieruchomości stanowiącej własność C. N. objętej księgą wieczystą nr (...), która to nieruchomość stanowiła również zabezpieczenie umowy kredytowej z dnia 7 sierpnia 1992 r. W sprawie tej, na skutek apelacji od wyroku tut. Sądu z dnia 27 czerwca 2018 r., sygn. akt (...) częściowo uwzględniającego powództwo, prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 24 maja 2019 r., sygn. akt (...), powództwo zostało oddalone. W uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego wskazano jednak, że sąd ten przyjął ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, jednak powództwo uległo oddaleniu z uwagi na odmienną ocenę prawną. Sąd Apelacyjny wskazał, iż w tamtym postępowaniu A. F. nie wykazała, że dłużnik osobisty R. N. spłacił całość wierzytelności z tytułu kapitału kredytu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego dłużnik dokonał częściowej zapłaty długu, łącznie w kwocie 93.945 zł (72.000 zł + 21.945 zł) z całości kwoty 206.430 zł (wynikłej z zawarcia ugody z 10 września 1997 r., stanowiącej uznanie długu przez dłużnika co do tej kwoty). Sąd Apelacyjny wskazał zaś, że wobec treści art. 77 ustawy o księgach wieczystych i hipotece i wobec faktu istnienia (nawet przedawnionego) długu R. N. wobec Funduszu – hipoteka utrzymuje się nadal i właściciel przedmiotu obciążonego hipoteką jest narażony na skuteczne dochodzenie od niego zapłaty w celu zaspokojenia wierzytelności zabezpieczonej hipoteką (w granicach sumy hipoteki), choćby wierzytelność ta uległa przedawnieniu.

W oparciu o poczynione ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie Sąd Okręgowy zaznaczył, że nie był zasadny podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia. Hipoteka przysługująca stronie powodowej nie jest samodzielnym, ale prawem akcesoryjnym, pozostającym w ścisłym związku z wierzytelnością, którą zabezpiecza, na skutek czego nie może powstać ani być przeniesiona bez zabezpieczanej wierzytelności. Niemniej art. 77 u.k.w.h. stanowi, że przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką nie narusza uprawnienia wierzyciela hipotecznego do uzyskania zaspokojenia z nieruchomości obciążonej. Przepisu tego nie stosuje się do roszczeń o świadczenia uboczne. Powyższe oznacza, że wierzyciel może od dłużnika rzeczowego z tytułu hipoteki dochodzić zaspokojenia, nawet gdyby wierzytelność pierwotnie zabezpieczona hipoteką uległa przedawnieniu. Nawet więc w takiej sytuacji wierzyciel hipoteczny będzie uprawniony do uzyskania zaspokojenia z nieruchomości obciążonej, przy czym sąd powinien wówczas zastrzec w wyroku prawo dłużnika do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności do przedmiotu hipoteki i sumy hipotecznej.

Oceniając merytoryczną zasadność wniesionego powództwa Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności zbadał skuteczność ustanowienia hipoteki na nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), należącej obecnie do pozwanej A. F.. Hipoteka ta miała zostać ustanowiona na podstawie oświadczenia C. N., ówczesnego właściciela nieruchomości, zawartego w akcie ustanowienia hipoteki z dnia 6 sierpnia 1992 r. Wedle treści zawiadomienia (...) hipoteka ta została wpisana do księgi wieczystej w dniu 7 sierpnia 1992 r., a zatem – ponieważ wpis do księgi wieczystej miał w tym przypadku charakter konstytutywny, albowiem chodziło o hipotekę umowną – dopiero z tym dniem należało uznać, że hipoteka mogła powstać (art. 67 u.k.w.h.: do powstania hipoteki niezbędny jest wpis w księdze wieczystej) . Niemniej we wskazanym dniu wierzytelność, która miała być zabezpieczona omawianą hipoteką, była już zabezpieczona inną, a to hipoteką ustanowioną na nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), należącej do dłużnika głównego R. N., wpisaną do księgi wieczystej – jak wynikało z zawiadomienia (...) – w dniu 6 sierpnia 1992 r. Tymczasem, jak słusznie podnosiła pozwana, porządek prawny obowiązujący w tamtym czasie nie przewidywał możliwości zabezpieczenia jednej wierzytelności ustanowieniem kilku różnych umownych zabezpieczeń hipotecznych. Możliwość taka powstała dopiero od dnia 23 września 2001 r., kiedy w życie weszła ustawa z dnia 11 maja 2001 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy – Prawo o notariacie (Dz. U. z 2001 r., nr 63, poz. 635). Dopiero dodanie powyższą nowelizacją ust. 3 do art. 76 u.k.w.h. stworzyło możliwość zabezpieczenia tej samej wierzytelności poprzez obciążenie, w drodze czynności prawnej, więcej niż jednej nieruchomości (hipoteka łączna umowna). Tym samym należało uznać, że ustanowienie hipoteki w dniu 7 sierpnia 1992 r. na nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), należącej obecnie do pozwanej A. F., nastąpiło z naruszeniem art. 65 ust. 1 u.k.w.h., jako że ta sama wierzytelność – z tytułu umowy o kredyt nr (...)– została zabezpieczona hipotecznie w drodze czynności prawnych na dwóch różnych nieruchomościach w sytuacji braku wówczas obowiązywania podstawy prawnej do wykreowania takiej sytuacji. Skoro tak, to obalone zostało domniemanie wpisu w księdze wieczystej nr (...) omawianej hipoteki zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym. Podkreślenia wymaga przy tym, iż kwestia skuteczności samego ustanowienia hipoteki, będącej rzekomą podstawą do dochodzenia należności od pozwanej, nie była przedmiotem oceny w toku postępowania toczącego się przed Sądem Okręgowym w K. pod sygn.(...) a następnie przed Sądem Apelacyjnym w K. pod sygn.(...). Tamto postępowanie było zainicjowane przez A. F. i dotyczyło tylko wygaśnięcia wierzytelności. Tym samym motywy oddalenia powództwa w tamtej sprawie, na skutek postępowania apelacyjnego, nie mogły same w sobie stać na przeszkodzie do dokonania oceny skuteczności ustanowienia hipoteki na nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) – czego Sąd dokonał w sprawie niniejszej. Niezasadna była też argumentacja strony powodowej o przyjęciu przy ustanawianiu obu hipotek celem zabezpieczenia spłaty kredytu – repartycji zabezpieczenia kredytu. W ocenie Sądu Okręgowego z dokumentów załączonych do akt sprawy nie wynikało, aby wierzytelność przysługująca przeciwko kredytobiorcy R. N. miała być zabezpieczona w innej, ściśle określonej części na każdej z nieruchomości, na których dokonano zabezpieczenia hipotecznego. Z samego bowiem faktu, że doszło do ustanowienia dwóch hipotek, nie można wywodzić wniosku o dokonaniu rozdzielenia (tzw. repartycji) zabezpieczenia, nie mając w tym zakresie żadnych dodatkowych danych (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 kwietnia 2015 r., sygn. akt V ACa 69/14, LEX nr 1679909). Z powyższych więc względów strona powodowa nie mogła skutecznie dochodzić zaspokojenia od rzekomej dłużniczki rzeczowej w osobie pozwanej, a powództwo ulec musiało oddaleniu.

Sąd podzielił stanowisko pozwanej, że dochodzenie roszczenia strony powodowej w niniejszym postępowaniu jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i stanowi nadużycie przysługującego uprawnienia w myśl art. 5 k.c. Za taką oceną przemawiało kilka okoliczności relewantnych w sprawie niniejszej. Po pierwsze od momentu umorzenia egzekucji w stosunku do nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) w dniu 9 listopada 1998 r. do momentu wniesienia powództwa w sprawie niniejszej minęło ponad 20 lat. Należy uznać, że było to już długi okres, a w jego trakcie strona powodowa ani jej poprzednicy prawni nie podejmowali realnych kroków prawnych celem wyegzekwowania należności na podstawie hipoteki z nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...). Nie miało tu znaczenia tłumaczenie strony powodowej, że dopiero z chwilą wpisania pozwanej w dniu 18 czerwca 2013 r. jako właścicielki wskazanej nieruchomości zaszły przesłanki do dochodzenia bezpośrednio od pozwanej należności. Nieruchomość bowiem jako potencjalny przedmiot egzekucji istniała cały czas i wierzyciel mógł dochodzić z niej zaspokojenia cały czas, niezależnie od tego, kto i kiedy stał się jej właścicielem. Poza tym przedstawiona argumentacja strony powodowej jest niewiarygodna o tyle, że, nawet licząc od momentu wpisania pozwanej do księgi wieczystej jako właścicielki przedmiotowej nieruchomości, do chwili wniesienia powództwa w sprawie niniejszej minęło przeszło siedem lat. Tym samym fakt zmiany właściciela przedmiotowej nieruchomości i czas owej zmiany nie miał w rzeczywistości żadnego wpływu na postępowanie strony powodowej w kontekście dochodzenia roszczenia. Tymczasem w omawianym okresie strona powodowa wyraziła również zgodę na wykreślenie hipoteki w kwocie 72.000 zł z nieruchomości dłużnika osobistego i rzeczowego, R. N., wobec częściowej zapłaty przez niego długu na rzecz strony powodowej. W takim stanie sprawy dochodzi do sytuacji, w której w niemal 30 lat od powstania zobowiązania z umowy kredytu dłużnik główny spłacił tylko część długu i jest już zwolniony z odpowiedzialności (w tym także hipotecznej) względem strony powodowej na podstawie oświadczenia z dnia 26 października 2015 r., podczas gdy niemająca realnego związku ze sprawą a uczestnicząca w niej tylko z powodu odziedziczenia obciążonej hipotecznie nieruchomości pozwana miałaby być zobowiązana względem strony powodowej do spełnienia świadczenia poprzez egzekucję z owej nieruchomości. Rację ma więc pozwana twierdząc, że bez żadnej uzasadnionej przyczyny zostałaby postawiona w sytuacji gorszej niż dłużnik główny, który jako kredytobiorca wykreował będące pierwotną przyczyną niniejszego sporu roszczenie strony powodowej i jest już wolny od odpowiedzialności, w sytuacji gdy sam zaspokoił tylko część długu.

Nadto Sąd Okręgowy podzielił stanowisko pozwanej, że dochodzone roszczenie strony powodowej w niniejszym postępowaniu nie zostało udowodnione co do wysokości dochodzonej kwoty. Fakt wpisu hipoteki o określonej wysokości jawi się jako niewystarczający do uwzględnienia powództwo o zapłatę skierowanego przeciwko dłużnikowi rzeczowemu ze wskazaniem ogólnym, że niespłacony kapitał kredytu przewyższa kwotę hipoteki. Powodowy Fundusz nie wykazał, jakiej wysokości kapitał nie został spłacony, zwłaszcza wobec częściowej spłaty zobowiązania przez dłużnika osobistego. Z samych pism wysyłanych do pozwanej wynika, że wysokość zadłużenia za każdym razem jest inna mimo braku jakichkolwiek okoliczności faktycznych pozwalających na dokonanie takiej oceny.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności powództwo należało oddalić, o czym na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c..

Apelację od tego wyroku, zaskarżając go w całości wniosła strona powodowa, która zarzuciła:

1. naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) art. 65 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece w brzmieniu obowiązującym w dacie ustanowienia hipoteki tj. 8 sierpnia 1992 r. poprzez jego wadliwą wykładnię i przyjęcie, iż:

- brak było możliwości dokonania repartycji zabezpieczenia hipotecznego mimo, iż taką możliwość szeroko dopuszczało orzecznictwo i doktryna;

- niewielkie różnice pomiędzy kwotą hipoteki a wysokością wierzytelności zabezpieczonej (na korzyść hipoteki) naruszają zasadę szczegółowości hipoteki, podczas gdy sytuacje takie również były i są dopuszczalne (aktualnie nawet do 150%), a w przedmiotowej sprawie w szczególności uzasadnione różnicami kursowymi;

b) art. 5 kodeksu cywilnego poprzez:

- jego wadliwą wykładnię i przyjecie, iż może on być skierowany przeciwko prawu podmiotowemu, którego termin realizacji nie jest czasowo limitowany a nie przeciwko sposobowi realizacji tego prawa, oraz że domniemana bezczynność wierzyciela może stanowić przesłankę zastosowania sankcji, a także że powód może odpowiadać na tej podstawie za działania cedenta;

- wadliwe zastosowanie mimo braku wyjątkowych i nadzwyczajnych okoliczności uzasadniających zarzut nadużycia prawa, przy jednoczesnym braku dokładnego ustalenia wobec kogo, kiedy, w jaki sposób i jakie zasady współżycia społecznego zostały naruszone w stopniu uzasadniającym twierdzenie o nadużyciu prawa;

A także przyjecie, iż:

- nadużycie prawa jest możliwe wobec nieustalonej osoby (tj. przy braku stwierdzenia nabycia spadku w okresie od 2005 r. do 2013 r.);

- spadkobierca dłużnika, może swoimi własnymi działaniami (nabyciem spadku po dłużniku po wielu latach) doprowadzić do sytuacji, w której dochodzenie od takiej osoby wierzytelności rzekomo stanowić będzie nadużycie prawa;

- do nadużycia prawa dochodzi w sytuacji gdy przez okres kilku lat wierzyciel nie wytacza powództwa wobec zobowiązanego mimo prowadzenia w tym czasie negocjacji polubownych, oraz z powodu wytoczenia przez dłużnika powództwa o ustalenie nieistnienia tej wierzytelności.

2. naruszenie przepisów postępowania cywilnego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i dowolne przyjecie, iż nie da się ustalić jaka część pierwotnej wierzytelności, którą z dwóch hipotek została zabezpieczona;

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż powód jak i jego poprzednik prawny nie prowadzili działań zmierzających do odzyskania należności po 1998 r. co miałoby uzasadniać zastosowanie art. 5 k.c.;

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż powód nie wykazał wysokości wierzytelności mimo przedstawienia przez powoda dokumentów źródłowych oraz zestawień wpłat;

b) art. 234 k.p.c. w zw. z art. 71 ustawy o księgach wieczystych i hipotece w zw. z art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 26 czerwca 2009 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw, poprzez błędna wykładnię i uznanie, iż istnienie dochodzonej pozwem wierzytelności nie obejmuje domniemania prawnego wynikającego z ustanowienia hipoteki umownej zwykłej;

c) art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. poprzez ich wadliwe zastosowanie i obciążenie wyłącznie powoda ciężarem dowodzenia, przy całkowitym pominięciu przy tym obowiązku dowodzenia strony pozwanej obowiązanej do wykazania podstawy twierdzeń stanowiących podstawę oddalenia powództwa.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie roszczenia zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów postępowania za obie instancje; ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Pozwana A. F. wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja strony powodowej jest nieuzasadniona.

Ponieważ w apelacji podniesiono zarzuty naruszenia prawa procesowego jak i prawa materialnego w pierwszej kolejności odnieść się należy tych pierwszych ponieważ tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny daje możliwość oceny poprawności zastosowania prawa materialnego.

Po dokonaniu ponownej oceny materiału procesowego w ramach i granicach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku), znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy czyni te ustalenia częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby powtórnego ich szczegółowego przytaczania.

W kontekście podniesionego przez stronę powodową zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zaakcentować należy, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym tego rodzaju zarzuty mogą być uznane za zasadne jedynie w przypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, jako dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd odwoławczy przeprowadza bowiem kontrolę legalność oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji, czyli bada, czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów jest natomiast jednym z elementów kompetencji jurysdykcyjnych (władzy orzeczniczej) sądu i wyrazem stosowania prawa procesowego. Jeżeli więc po weryfikacji całokształtu materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami wiedzy oraz doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wysnuć spójne logicznie wnioski odmienne.

Reasumując wskazać należy, że skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. Lex nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. Lex nr 56096).

W apelacji nie podniesiono skutecznie zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w świetle powołanych poglądów judykatury. Apelujący naruszenia tego przepisu upatrują bowiem w poczynieniu ustaleń, które są dla nich niekorzystne i sprzeczne ze stanowiskiem prezentowanym zarówno obecnie jak i w toku postępowania pierwszoinstancyjnego.

Zarzut braku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i dowolne przyjecie, iż nie da się ustalić jaka część pierwotnej wierzytelności, którą z dwóch hipotek została zabezpieczona, mimo iż na podstawie poczynionych ustaleń można w sposób logiczny i jednoznaczny tę okoliczność ustalić w stopniu wystarczającym dla ustalenia, iż hipoteka umowna zwykła w kwocie 77 000 zł ustanowiona na nieruchomości (...) zabezpiecza należność dochodzoną w przedmiotowym postępowaniu – jest postawiony Sądowi, choć wynika z niewykazania tej okoliczności przez stronę powodową. To (...) Fundusz (...) odpowiadając na sprzeciw pozwanej powołał się na praktykę obciążania hipotecznego w drodze umowy kilku nieruchomości dla zabezpieczenia tej samej wierzytelności na zasadach repartycji zabezpieczenia jednak gdy pozwana podniosła, że to na stronie powodowej spoczywa ciężar udowodnienia faktu repartycji zabezpieczenia umowy kredytu, tj. wskazania, iż każda z hipotek ustanowionych na zabezpieczenie wierzytelności zabezpiecza ją w innej części - nie uczyniła tego. Obecnie natomiast stawia zarzut, że Sąd takich ustaleń nie poczynił i przedstawia wyliczenia w apelacji. Niewątpliwie taki zabieg jest spóźniony zaś na repartycję zabezpieczenia powołuje się strona powodowa i zgodnie z art. 6 k.c. na niej spoczywał obowiązek wykazania prawdziwości tego zarzutu.

Chybiony jest tez zarzut błędu w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż powód jak i jego poprzednik prawny nie prowadzili działań zmierzających do odzyskania należności po 1998 r. co miałoby uzasadniać zastosowanie art. 5 k.c. Sąd Okręgowy przedstawił bowiem w porządku chronologicznym działania podejmowane zarówno przez kredytodawcę jak i stronę pozwana natomiast ocenia tych działań pod kątem zastosowania art. 5 k.c. mieści się w zarzutach naruszenia prawa materialnego a nie procesowego.

Kwestia wykazania wysokości wierzytelności wynikającej z wypowiedzianego kredytobiorcy – bratu pozwanej – kredytu została omówiona przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i wynika z podawanych różnych danych co do tej wysokości. Trudno temu zaprzeczyć bo wynika to z dokumentów powołanych w uzasadnieniu i nie ma znaczenia czy różnice w określeniu wysokości wierzytelności wynikają z pomyłki czy z innego powodu. Niemniej jednak ta okoliczność nie miała wpływu na przyjętą podstawę oddalenia powództwa.

W świetle tego co zostało już powiedziane niezasadny jest też zarzut naruszenia art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.

Także podniesione zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego są nieuzasadnione.

Powód powoływał się na to, iż dokonano tzw. repartycji. Polega ona na ustanowieniu kilku hipotek w celu zabezpieczenia tej samej wierzytelności, przy czym każda z tych hipotek zabezpiecza tę wierzytelność w innej części. W judykaturze wskazuje się, że wejście w życie przepisu dopuszczającego ustanowienie hipoteki łącznej na podstawie umowy nie wykluczyło możliwości stosowania dla zabezpieczenia oznaczonej wierzytelności repartycji zabezpieczenia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2005 r. III CK 203/04, LEX nr 152295). Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko. Przepis art. 76 ust. 2 u.k.w.h. przewiduje bowiem możliwość dokonania przez wierzyciela podziału hipoteki łącznej pomiędzy poszczególne nieruchomości, a więc podział zabezpieczenia hipotecznego pomiędzy poszczególne nieruchomości powinien być również dopuszczalny od razu. Suma wszystkich wierzytelności musi jednak odpowiadać całej kwocie zabezpieczonej wierzytelności, w przeciwnym wypadku doszłoby bowiem do naruszenia art. 68 ust. 2 u.k.w.h., zgodnie z którym hipoteka zabezpiecza wierzytelność do oznaczonej sumy pieniężnej.

Kolejny raz podkreślić należy, że ciężar dowodu, iż każda z hipotek zabezpiecza przedmiotową wierzytelność w innej części spoczywał na powodzie, a powód tej okoliczności nie wykazał. Ze zgromadzonego materiału dowodowego, nie wynika, by wierzytelność nabyta w drodze cesji przez stronę powodową dochodzona od pozwanej A. F. miałaby być zabezpieczona w innej określonej części na każdej z nieruchomości (tj. kredytobiorcy i ojca pozwanej) i że suma tych zabezpieczeń stanowi sumę wierzytelności. Z samego faktu, że doszło do ustanowienia dwóch hipotek nie można wywodzić wniosku o rozdziale zabezpieczenia, nie mając w tym zakresie żadnych dodatkowych danych.

Wobec braku wykazania okoliczności związanych z repartycją, przyjąć należy, że hipoteka na nieruchomości będącej własnością pozwanej została ustanowiona z naruszeniem art. 65 ust. 1 u.k.w.h. Tym samym zostało wzruszone domniemanie prawdziwości wpisu istnienia hipoteki na nieruchomości będącej własnością pozwanej. Skoro nie istnieje hipoteka, nie istnieje również zobowiązanie pozwanej do zapłaty na rzecz powoda dochodzonej wierzytelności.

W sprawie nie doszło tez do naruszenia art. 5 k.c.

Przepis ten pozwala odmówić ochrony podmiotowi, który prawo swoje wykonuje sprzecznie z zasadami współżycia społecznego lub społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Sprzeczność taka określona jest powszechnie jako nadużycie prawa podmiotowego. Należy przyjąć, że zwroty użyte w treści art. 5 k.c. jako zwroty niedookreślone nie oddają istoty nadużycia prawa i stąd też w art. 5 k.c. następuje odesłanie do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym, czy też zasad uczciwości, obowiązujących w stosunkach cywilnoprawnych. Podzielić także należy pogląd, przyjęty w orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r., I CKN 308/00, niepubl.), że ocena nadużycia prawa powinna być dokonana z uwzględnieniem obowiązku uczciwego postępowania także w stosunkach pomiędzy podmiotami nie będącymi osobami fizycznymi. Pozwala to ocenić relacje pomiędzy takimi podmiotami prawa również w aspekcie ich zgodności z zasadami współżycia społecznego. (por też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2001 r. ,I CKN 458/00, LEX nr 52717).

"Zasady współżycia społecznego" w rozumieniu art. 5 k.c. są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie. Dlatego dla zastosowania tego przepisu konieczna jest ocena całokształtu szczególnych okoliczności danego rozpatrywanego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym. Z tej też przyczyny w świetle art. 5 k.c. na podstawie zasad współżycia społecznego nie można formułować dyrektyw o charakterze ogólnym. Zasady współżycia społecznego mogą stanowić podstawę dokonania korektury w ocenie nietypowego przypadku, nie służą jednak do uogólnień w sytuacjach uznawanych za typowe (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1967 r., I PR 415/67 (OSP 1968/10/210).

Z kolei w wyroku z dnia 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00 Sąd Najwyższy wyjaśni: „Treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana. Przy uwzględnieniu, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.), należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (LEX nr 80259).

Natomiast odnosząc się wprost do sposobu sformułowania w apelacji zarzutu naruszenia art.5 k.c. wyjaśnić wypada, że Sąd Najwyższy w wyroku

z dnia 8 maja 2014 r., V CSK 322/13 stanął na stanowisku, zgodnie z którym

wymogiem zastosowania przez sąd orzekający art. 5 k.c. nie jest sprecyzowanie i oznaczenie naruszonej zasady współżycia społecznego.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił, że stanowisko, iż sąd, rozstrzygając sprawę na podstawie art. 5 k.c., powinien określić wprost zasadę współżycia, na którą się powołuje, było przyjęte we wcześniejszym orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 1964 r., I PR 159/64, OSN 1965, Nr 1, poz. 19, z dnia z 22 listopada 1994 r., II CRN 127/94, nie publ., z dnia 14 października 1998 r., II CKN 928/97, OSNC 1999, Nr 4, poz. 75). Judykatura odstąpiła od niego przyjmując, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa, a przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2001 r., I CKN 458/00, nie publ., z dnia 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00, nie publ., z dnia 6 stycznia 2009 r., I PK 18/08, OSN 2010, nr 13-14, poz. 156, z dnia 16 czerwca 2009 r., I CSK 522/08, nie publ., z dnia 23 maja 2013 r., IV CSK 660/12, nie publ.).

Kierując się tymi wskazaniami stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie nie można zarzucić Sądowi Okręgowemu by wadliwie zastosował art. 5 k.c. W szczególności zgodzić się należy z argumentacja przytoczoną dla poparcia uznania, iż doszło do nadużycie prawa podmiotowego przez stronę powodową. Słusznie Sąd Okręgowy wskazał na bierność kredytodawcy a następnie (...) Fundusz (...), obecnie (...) Fundusz (...) Wierzytelności. Jedynie dla przypomnienie wskazać należy, że od listopada 1998 r. kiedy zostało umorzone postępowanie egzekucyjne w stosunku do nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) do wniesienia pozwu w niniejszej sprawie, żaden z wierzycieli nie podejmowali realnych kroków celem skierowania egzekucji do tego składnika majątkowego. Negatywnej oceny takiej bierności, powodującej po stronie właściciela nieruchomości obciążonej hipoteką zdecydowanie nadmiernie przeciągającej się w czasie niepewności co do swej sytuacji jako dłużnika rzeczowego, nie może zmienić prowadzenie pertraktacji ugodowych z dłużnikiem osobistym (a jak podnosi pozwana w odpowiedzi na apelację z pełnomocnikiem tego dłużnika) gdyż nie uczestniczyła w nich pozwana i nie można ich uznać za działanie skierowane na dochodzenie wierzytelności od pozwanej jako dłużnika rzeczowego.

Czas od ustanowienia hipoteki do wytoczenia powództwa przez (...) Fundusz (...) oraz po wielu latach od nabycia wierzytelności od Banku wymyka się też z możliwości uznania za sprzyjający pewności obrotu, któremu stoi na przeszkodzie „istnienie trwałych i nierozwiązywalnych stosunków prawnych (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 czerwca 2006 r., sygn. akt SK 14/05). W związku z tym nie można podzielić stanowiska apelującej strony, by instytucja dawności nie mogła znaleźć zastosowania również w zakresie egzekucji z nieruchomości zabezpieczonej hipoteką, właśnie pod kątem oceny zgodności postępowania wierzyciela hipotecznego z zasadami współżycia społecznego.

Nie można też zgodzić się ze stroną powodową zarzucającą pozwanej celowe zwlekanie z uregulowaniem spraw spadkowych po ojcu. (...) Fundusz (...) od chwili zawarcia umowy cesji wierzytelności w czerwcu 2006 r. posiadał, na podstawie art. 510 k.p.c. interes prawny w zainicjowaniu postępowania nieprocesowego w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po zmarłym C. N.. Swoją bierność w tym zakresie obecnie przerzuca na pozwaną po to by wskazać, że zainicjowanie dopiero w 2013 r. postępowania spadkowego miałoby pozbawić ją prawa do powoływania się na art. 5 k.c. Z tym zdecydowanie nie można się zgodzić.

Wreszcie zgodzić się należy z Sądem Okręgowym, że pozwana znalazła się w zdecydowanie gorszej sytuacji a niżeli jej brat dłużnik osobisty, który zawarł ugodę z wierzycielem na podstawie której wykreślono hipoteka obciążającą jego nieruchomość. Na tą okoliczność wskazuje także pozwana w odpowiedzi na apelację do czego z aprobatą odnosi się Sad Apelacyjny.

Wszystkie te argumenty, a głównie poprawność ustaleń faktycznych i oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji doprowadziły do oddalenia apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z zasada odpowiedzialności za wynik procesu wyrażona w art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Kowacz-Braun
Data wytworzenia informacji: