Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 862/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2019-11-22

Sygnatura akt VI Ka 862/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący sędzia Arkadiusz Łata

Protokolant Barbara Szkabarnicka

po rozpoznaniu w dniach: 11 października 2019r. i 15 listopada 2019 r.

przy udziale Krzysztofa Garbali Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

sprawy J. K. (K.) ur. (...) w O.

syna Z. i J.

oskarżonego z art. 178a § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 28 maja 2019 r. sygnatura akt IX K 415/19

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 624 §1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. D. kwotę 619, 92 zł (sześćset dziewiętnaście złotych i dziewięćdziesiąt dwa grosze) obejmującą kwotę 115,92 zł (sto piętnaście złotych i dziewięćdziesiąt dwa grosze) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego w całości od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 862/19

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Apelacja obrońcy nie jest zasadna i na uwzględnienie nie zasługuje.

Sąd odwoławczy nie doszukał się najmniejszych podstaw – także po uzupełnieniu materiału dowodowego - do odmiennej aniżeli Sąd I instancji oceny zgromadzonych dowodów, jak również do podważenia ustaleń faktycznych i ocen prawnych poczynionych w postępowaniu rozpoznawczym.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dostępne mu dowody, wyprowadzając trafne i logiczne wnioski końcowe, zaś uzupełniające wyjaśnienia oskarżonego, a nadto uzupełniająca opinia biegłych lekarzy psychiatrów nie uprawniały do odmiennych konstatacji.

Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu jurysdykcyjnego zaprezentowany w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku okazał się ostatecznie prawidłowy i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd I instancji nie przekroczył zatem ram swobodnej oceny dowodów, a także nie popełnił żadnych takich uchybień proceduralnych, które nie mogłyby zostać wyeliminowane w postępowaniu odwoławczym i musiałyby spowodować konieczność uchylenia wyroku oraz ponownego rozpoznania sprawy.

W świetle zgromadzonych dowodów sprawstwo i wina J. K. nie budziły wątpliwości. Również wymierzona bezwzględna kara pozbawienia wolności i długotrwały zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – choć surowe – ocenić należało jako w pełni zasłużone oraz uzasadnione okolicznościami zdarzenia i pozbawione cech represji nadmiernej.

Wszelkim wymogom formalnym zakreślonym przez obowiązujące przepisy prawa odpowiada też pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku, co umożliwia kontrolę odwoławczą.

Oskarżony z całą pewnością w krytycznej dacie prowadził pojazd mechaniczny – tj. samochód osobowy S. (...)nr rej. (...) po drodze publicznej, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Ta pierwsza okoliczność pozostawała niezaprzeczalna w przedmiotowej sprawie. Co do drugiej, sam J. K. przyznawał, że spożywał piwo w czasie poprzedzającym bezpośrednio prowadzenie samochodu, choć nie był w stanie sprecyzować w jakiej ilości. Nie było jednakże podstaw – również w świetle wyjaśnień oskarżonego zaprezentowanych przed Sądem Okręgowym, by skutecznie podważyć wyniki badań na zawartość alkoholu w organizmie J. K. i przyjmować, że nietrzeźwość w rozumieniu kodeksowym zaistniała dopiero po zatrzymaniu pojazdu oraz w następstwie wypicia napoju alkoholowego po zakończeniu jazdy samochodem – jak sugeruje w apelacji obrońca.

Oskarżony nie potwierdził podobnych zaszłości w trakcie wyjaśnień odebranych przez Sąd odwoławczy. Informacje na ten temat uzyskane przez obrońcę pozaprocesowo (nawet jeśli miałyby pochodzić od J. K.) nie przedstawiały żadnej natomiast wartości dowodowej i nie mogły posłużyć do zakwestionowania poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

W konsekwencji nie zaistniały przesłanki, by dopuszczać i przeprowadzać dowód z wyliczeń retrospektywnych pod kątem ustalenia stopnia upojenia alkoholowego oskarżonego w trakcie kierowania samochodem z uwzględnieniem rodzaju i ilości alkoholu spożytego po opuszczeniu auta oraz jego wpływu na zwiększenie stanu zawartości tejże substancji w wydychanym powietrzu w czasie dokonywania badań przez policję.

Podnoszona w apelacji okoliczność nie została bowiem w najmniejszej mierze udowodniona, a nawet nie uprawdopodobniona.

W dalszej kolejności fakt, że J. K. przed rozpoczęciem jazdy samochodem znajdował się pod działaniem alkoholu wskazywała ponad wszelką wątpliwość świadek J. L., zaś fakt takiego właśnie stanu rzeczy wprost po wyjściu oskarżonego z wozu – świadkowie: D. J. i M. Ł..

Nie było również powodów – w kontekście uzupełniającej opinii biegłych lekarzy psychiatrów – do kwestionowania pierwotnej opinii pisemnej i wyrażonych w niej wniosków końcowych. W rachubę wchodziła jedynie możliwość podważania opinii sformułowanej w „równoległej” sprawie o wykroczenie, lecz ta ostatnia opinia sporządzona dużo później aniżeli opinia wydana w rozpatrywanej sprawie (i w oparciu o późniejsze badanie oskarżonego) nie miała znaczenia dla badanego przypadku.

Identycznie nie miał wpływu na końcowe stanowisko biegłych pobyt J. K. w okresie pomiędzy lipcem a sierpniem 2019 r. w Szpitalu (...) w T.. Dokumentacja medyczna dotycząca powyższego pobytu potwierdzała jedynie rozpoznanie jednostki chorobowej dokonanej przez biegłych w przedmiotowej sprawie.

Podsumowując, nie mogło ulegać wątpliwości, że w odniesieniu do oskarżonego nie znajdowały zastosowania przepisy ustawy karnej dotyczące niepoczytalności pełnej oraz poczytalności ograniczonej, jak i ich następstw w sferze prawa materialnego oraz procesowego.

Nie zezwalała bowiem na to regulacja przepisu art. 31 § 3 kk. J. K. będąc osobą dorosłą z całą pewnością znał wpływ alkoholu na organizm ludzki i był świadomy, że upośledza on wszelkie zdolności psychomotoryczne. Mimo to po tym jak wprawił się w stan nietrzeźwości podjął jednak decyzję, by prowadzić samochód, choć bezskutecznie próbowała go od tego odwodzić świadek L..

Odpowiedzialność karna oskarżonego nie została zatem wyłączona ani ograniczona i to pomimo niewątpliwego zdiagnozowania choroby psychicznej.

Sąd Rejonowy prawidłowo też ustalił, wskazał oraz ocenił okoliczności mające wpływ na wybór rodzaju i rozmiaru kary, jak również rozmiar i zakres środka karnego.

Okoliczności obciążające zdecydowanie przeważały jednak nad łagodzącymi.

Potrzeba zwrócić uwagę na wysokie stężenie alkoholu w organizmie, a co za tym idzie bardzo daleko idące osłabienie tych wszystkich zdolności, o jakich mowa wyżej oraz równie wysokie zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a wręcz zaistnienia zdarzenia wprost niebezpiecznego dla ludzi i rzeczy (do czego zresztą doszło). Oskarżony zdecydował się przy tym na jazdę samochodem, choć odwodziła go od tego znajoma – o czym już wspomniano.

Rozpatrywane zajście miało miejsce w nocy, lecz nocy specyficznej, a to 24/25 grudnia, w czasie, gdy ludzie wracali właśnie z pasterki, zaś J. K. prowadził pojazd ulicą w bliskości obiektu sakralnego (tu właśnie doszło do kolizji z innym zaparkowanym pojazdem).

Stopień szkodliwości społecznej czynu J. K. był tym samym znaczny, zwłaszcza iż wiózł on pasażerkę. Oskarżony zbiegł następnie de facto z miejsca zdarzenia, zaś samochodem kierował nie posiadając ku temu uprawnień.

J. K. był jak dotąd karany 13-sto krotnie, w tym wymierzano mu bezwzględne kary izolacyjne. Niektóre z nich odbywał w systemie dozoru elektronicznego. Z faktów powyższych oskarżony nie wyprowadził jednak żadnej nauki i nie odstręczyło go to od popełnienia aktualnego przestępstwa, zaś wymieniony okazał się sprawcą niepoprawnym.

Tym samym tylko dotkliwa i odczuwalna kara pozbawienia wolności i takiż zakaz mogą spowodować realną zmianę nastawienia J. K. do porządku prawnego.

Na korzyść oskarżonego przemawiało jedynie przyznanie się do zarzutu, skrucha i choroba.

Warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności nie wchodziło przy tym w rachubę w obliczu karalności na taką właśnie karę na moment popełnienia przestępstwa.

Wyrok jako trafny utrzymany zatem został w mocy.

O należnościach obrońcy z urzędu oraz o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze rozstrzygnięto jak w pkt. 2 i 3 wyroku niniejszego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Dąbek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Arkadiusz Łata
Data wytworzenia informacji: