V AGa 516/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-09-26

Sygn. akt V AGa 516/21

V AGz 278/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2023r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Irena Piotrowska

Sędziowie:

SA Grzegorz Misina

SA Dariusz Chrapoński (spr.)

Protokolant:

Anna Fic-Bojdoł

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2023r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w S.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 15 września 2021r., sygn. akt XIV GC 430/18

oraz zażalenia pozwanej na postanowienie o kosztach zawarte w punkcie 2

wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 15 września 2021r., sygn. akt XIV GC 430/18

oddala apelację;

oddala zażalenie;

zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia prawomocności postanowienia, którym je zasądzono.


SSA Dariusz Chrapoński

SSA Irena Piotrowska

SSA Grzegorz Misina


Sygn. akt V AGa 516/21

V AGz 278/21


UZASADNIENIE

(...) S.A. w S. wniosła o zasądzenie od (...)’ Sp. z o.o. w W. kwoty 171 773,90 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od należności cząstkowych i kosztami procesu.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z 15 września 2021 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo i odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu.

Sąd ustalił, że 15 stycznia 2018 r. zostało złożone u powódki zamówienie na wyroby metalurgiczne – pręty żebrowane. Za zakupiony towar zostały wystawione pozwanej faktury VAT, zaś towar został wydany przez powódkę T. C., R. F. oraz G. N. – na podstawie upoważnienia. To zamówienie zostało złożone przez M. U. (1), podszywającego się pod nieistniejącą osobę M. N., będącego rzekomo pracownikiem pozwanej. W rzeczywistości, towar objęty w/w fakturami został odebrany przez kierowców T. A., który dokonał zamówienia przedmiotowego towaru w firmie (...) Sp. z o.o., a nie w pozwanej spółce. Rozmowy zaś w celu zakupu spornego towaru prowadził z M. U. (1) lub E. K., działającymi w imieniu spółki (...) Sp. z o.o., którzy wskazali mu, że miejsce odbioru towaru będzie w firmie (...) w S.. Podpisy P. K. na przedłożonych przez powodową spółkę dokumentach zostały sfałszowane. Wzory podpisów P. K., złożone chociażby w (...) S.A. w W. różnią się od podpisów złożonych na dokumentach skierowanych do (...) S.A w związku ze złożonymi zamówieniami. 10 października 2017 r. pozwana zawarła z (...) Sp. z o.o. umowę przedwstępną sprzedaży udziałów. Na jej podstawie, (...) miał nabył 100 % udziałów w (...) Sp. z o.o. W celu zapoznania się z charakterystyką i sytuacją finansowa pozwanej, niedoszłemu kupującemu zostały udostępnione dokumenty pozwanej spółki, takie jak treść umowy spółki, sprawozdań finansowych, raportów dot. aktualnej sytuacji finansowej, prawnej, majątkowej i gospodarczej spółki. M. U. (1), który jest obecnie ścigany listem gończym wymyślił postać M. N., a także wykorzystał dane firmy P. K. w przestępczym procederze. Pozwana w związku z zawarciem umowy przedwstępnej otrzymała od (...) Sp. z o.o. środki finansowe, które m.in. przeznaczała na zapłatę za jedną z wystawionych przez powódkę faktur VAT nr (...) na kwotę 56 795,20 zł, gdyż liczyła na dalszą współpracę z (...), to jest na nabycie przez nią udziałów (...). Z tych względów faktury VAT nr (...), zostały wprowadzone do ksiąg rachunkowych pozwanej spółki, jednak następnie, zostały skorygowane.

Ustalając stan faktyczny Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne zeznania świadków Ł. M., D. S. i A. Z. jedynie w zakresie w jakim twierdzili, że rozmawiali z P. K., który informował ich, że M. N. jest upoważniony do zakupu i wszelkich spraw z tym związanych. Mając na uwadze pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż świadkowie mogli być przekonani, że rozmowy telefoniczne prowadzą z P. K., lecz w rzeczywistości prowadzili prawdopodobnie z M. U. (2). Za wiarygodne w całości Sąd uznał zeznania świadków T. A. i T. C. jako wyczerpujące, logiczne i pozostające w zgodzie z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. W zasadzie za wiarygodne Sąd uznał zeznania prezesa pozwanej spółki P., jako że znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności materiale zebranym w sprawie karnej. Jedynie zdaniem Sądu, mając na uwadze zeznania świadków Ł. M., D. S. i A. Z. Sąd uznał, iż podczas spotkań z tymi osobami i rozmów na temat zapłaty za zamówiony towar, P. K. nie wypowiadał się kategorycznie w zakresie odmowy zapłaty za towar, co spowodowało, że świadkowie ci mogli uznać, iż nie kwestionuje on zakupu towaru i zamierza za niego zapłacić. Sąd pominął dowód z przesłuchania strony powodowej, z uwagi na rezygnację strony powodowej z jej przesłuchania. Sąd oddalił zawnioskowany przez pozwaną dowód z opinii biegłego grafologa na okoliczność czy podpisy widniejące na zamówieniu oraz na upoważnieniach do odbioru towaru to podpisy złożone przez P. K., gdyż biegły grafolog na podstawie jedynie słabej kserokopii podpisu – parafki nie byłby w stanie w sposób kategoryczny ustalić czy ta parafka została nakreślona przez P. K.. Powódka zaś nie mogła przedłożyć oryginałów dokumentów.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za nieuzasadnione. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynikało, aby pozwana uczestniczyła w całym procesie zamówienia, zakupu i przewozu towaru od powódki. Nie wynika także aby P. K. wiedział o tym w dacie dokonywania tych czynności. O powyższym procederze dowiedział się później. Kupujący towar świadek T. A. wskazał, iż towar zakupił od firmy (...) i też tej firmie zapłacił za towar. Wskazał, iż zakup towaru uzgadniał z M. U. (1). To T. A. wynajął kierowców, którzy zawieźli towar z firmy powódki do jego firmy (...) w K., co potwierdził świadek - kierowca T. C.. Świadek T. A. nie znał firmy (...) ani P. K.. Firma (...) była kierowana przez E. K. i M. U. (1). M. U. (1) posiadał natomiast dokumenty firmy pozwanej z uwagi na zawartą umowę przedwstępną sprzedaży udziałów pozwanej spółki, które wykorzystał dokonując oszustwa. W prowadzonym postępowaniu karnym pod sygn. akt III K 1399/18 i VII Ka 182-20 ustalono, iż M. N. nigdy nie był zatrudniony w pozwanej spółce, nadto, że M. N. jest osobą fikcyjną, a za niego podpisywał się i działał faktycznie M. U. (1). Podpisy na zamówieniu i upoważnieniach nie są zgodne z wzorami podpisów złożonymi w(...) S.A. Zebrane w sprawie dowody nie dały podstaw do uznania, że to P. K. dokonał zamówienia prętów żebrowych w spółce (...). W związku z tym Sąd karny uniewinnił oskarżonego P. K. od popełnienia zarzucanych mu czynów. Dlatego też Sąd uznał, że w rozpoznawanej sprawie pomiędzy stronami nie została zawarta umowa sprzedaży. W związku z tym, nie powstał między nimi stosunek obligacyjny pozwalający na skierowanie przez powódkę do pozwanej roszczenia o zapłatę ceny za dostarczony towar. Konkluzji tej nie zmieniają ujawnione okoliczności w postaci chociażby dokonania zapłaty za jedną z faktur VAT po wzniesieniu pozwu (ale przed doręczeniem pozwanej nakazu zapłaty). Także fakt ustalenia przez Sąd w postępowaniu karnym uniewinnił P. K. od zarzutu oszustwa, że oskarżony otrzymywał od (...) Sp. z o.o. pieniądze, a następnie przelewał je na konta firm, u których firma ta zamawiała w jego imieniu towary. Gdyby w powołanym wyroku rzeczywiście uznał – tak jak podnosi to strona powodowa – że spółka (...) przelewała na konta pozwanej pieniądze za towary, które zamawiała w imieniu pozwanej (co byłoby w rozumieniu cywilistycznym równoznaczne z działaniem za wiedzą i zgodą pozwanej, co zresztą powódka słusznie zauważa, a więc przesądzałoby, że P. K. był współsprawcą przestępstwa, jak mu się zarzuca, a więc świadomie i celowo doprowadził powódkę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem – akt oskarżenia obejmował zarzut zawarcia umowy przez P. K.), to winien był go skazać za przestępstwo oszustwa, jakie zostało dokonane na szkodę powodowej spółki (pokrzywdzonej) w postępowaniu karnym, prowadzonym przed Sądem Okręgowym w Katowicach pod sygn. akt: VII Ka 182/20, a nie go uniewinniać. W związku z tym, pojęcie „w imieniu pozwanej” zostało użyte przez Sąd w znaczeniu potocznym, treść w w/w uzasadnienia wyroku nie odnosi się do jego stricte cywilistycznego rozumienia, pozwalającego na uznanie współdziałania pomiędzy P. K., a (...) Sp. z o.o. w zamawianiu towaru u powódki. Z tych względów, nie można uznać, aby pomiędzy stronami niniejszego postępowania zawarta została – w następstwie akceptacji Prezesa Zarządu pozwanej - umowa sprzedaży. Zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy nie daje podstaw do wysnucia tezy o jakiejkolwiek formie współdziałania (...) ze stroną pozwaną w zakresie zamawiania spornego towaru, na co zresztą wprost zwrócił uwagę Sąd Okręgowy w uzasadnieniu w/w wyroku. Trudno także uznać za zasadne zarzuty o potwierdzeniu przez pozwaną umowy z powódką. Umowa zawarta przez rzekomego pełnomocnika jest zgodnie z powszechnie reprezentowanym stanowiskiem czynnością prawną niezupełną (negotium claudicans), która dla swojej skuteczności prawnej wymaga dopiero potwierdzenia przez rzekomego mocodawcę. Stan taki określa się jako bezskuteczność zawieszoną. Trwa on dopóty, dopóki osoba trzecia będąca rzekomym mocodawcą nie potwierdzi umowy, wyrażając w ten sposób zgodę na związanie nią jako strona; kończy się on również z chwilą odmowy potwierdzenia, a jeżeli druga strona wyznaczyła rzekomemu mocodawcy termin do potwierdzenia – z chwilą bezskutecznego upływu tego terminu. Potwierdzenie umowy (ratihabitio) należy postrzegać jako oświadczenie woli rzekomego mocodawcy, który wiąże się skutkami działania rzekomego pełnomocnika. Potwierdzenie wywołuje skutek wsteczny (ex tunc): umowa taka jest traktowana jako w pełni ważna i skuteczna, i to już od chwili zawarcia umowy przez rzekomego pełnomocnika z drugą stroną (art. 103 k.c.). Co do zasady, potwierdzenie to może zostać dokonane w dowolnej formie, byleby tylko wyrażało wolę strony w sposób dostateczny. Z kolei oświadczenie woli rzekomego mocodawcy o odmowie potwierdzenia umowy prowadzi bezpośrednio do nieważności umowy ex tunc. Wówczas umowa jest nieważna w całości, żadnego z jej postanowień nie można uważać za pozostające w mocy; art. 58 § 3 nie stosuje się. Dodatkowo, stan oczekiwania na potwierdzenie umowy nie został przez samego ustawodawcę ograniczony żadnym terminem końcowym. Jak wskazano wcześniej, może zakończyć go jedynie działanie jednej ze stron umowy, a więc rzekomego mocodawcy, który w dowolnym czasie po zawarciu umowy potwierdzi lub odmówi potwierdzenia zawartej umowy. Nie ulegało wątpliwości, że celem art. 103 k.c. jest uproszczenie relacji między potencjalnymi stronami umowy – potwierdzenie zawarcia umowy przez rzekomego pełnomocnika jest dopuszczalne w sposób dowolny, byleby nie było wątpliwości co do oceny przedsiębranego przez przyszłą stronę umowy zachowania. W sensie prawnym, zachowanie to (mogące przybrać formę działania lub zaniechania) zastępuje oświadczenie woli, jest z nim równoznaczne. Istotą potwierdzenia, o którym stanowi art. 103 k.c. jest bowiem zakomunikowanie woli ewentualnego związania stosunkiem obligacyjnym wynikającym z umowy, zaś forma tegoż potwierdzenia ma charakter drugorzędny. Nie oznacza to jednak, że ocena zachowania potencjalnej strony umowy (w tym przypadku pozwanej) może mieć charakter dowolny, względnie odbiegać od całokształtu dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych. W szczególności nie da się obronić tezy, zgodnie z którą istnieje swoisty katalog czynności kwalifikowanych jednoznacznie jako potwierdzające lub nie zawartą umowę. Mająca swą materialnoprawną podstawę w art. 103 k.c. instytucja potwierdzenia opiera się na założeniu, że zachowanie to ma odzwierciedlać wolę danego podmiotu, względnie jej brak. W niniejszej sprawie nie sposób stwierdzić, aby P. K. potwierdził w imieniu pozwanej fakt zawarcia umowy przez rzekomego pełnomocnika. Jakkolwiek pozwana dokonała wpłaty na poczet jednej z faktur wystawionych przez powódkę, to fakt ten, w powiązaniu z całokształtem ujawnionych okoliczności nie świadczy o potwierdzeniu zawartej umowy. (...) Sp. z o.o. wpłaciła na konto (...) Sp. z o.o. środki finansowe z tytułu zawartej umowy przedwstępnej o zakup udziałów spółki (...) Sp. z o.o., zaś pozwana w związku z podjęciem informacji o wystawieniu faktur za zakup towaru przez (...) Sp. z o.o. zdecydowała się przekazać część z nich na rzecz powódki, mając nadzieję na sprzedaż udziałów. Dodatkowo, zauważyć należy, że P. K. zapłacił tylko za jedną z faktur wystawionych przez powódkę, zaś pozostałe, pomimo zaksięgowania – zostały niezwłocznie skorygowane. Innymi słowy, zapłata za towar była ściśle związana z przewidywaniem co do sprzedaży udziałów (...). Z tych względów, okoliczność ta nie świadczy o potwierdzeniu umowy, tym bardziej, że towar objęty rzeczoną umową nigdy nie został dostarczony pozwanej – jego nabywcą była firma T. A., który zakupił go od firmy (...). Trudno zatem uznać, aby P. K. poprzez zapłatę jednej z faktur miał zamiar potwierdzenia zawartej umowy. W związku z tym, zachowanie P. K. nie może być – w ocenie Sądu -traktowane jako potwierdzenie umowy zawartej w trybie art. 103 k.c. Wobec powyższego powództwo podlegało oddaleniu na podstawie art. 6 k.c. w związku z art. 535 § 1 k.c.

Rozstrzygając o kosztach procesu, Sąd na zasadzie art. 102 k.p.c. nie obciążył powódki kosztami postępowania należnymi pozwanej.

Przepis art. 102 k.p.c. statuuje zasadę słuszności, będącą odstępstwem od wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c. zasady odpowiedzialności za wynik procesu. W rozpoznawanej sprawie powódka subiektywnie i obiektywnie miała podstawy przypuszczać, że złożony przez nią pozew jest zasadny. Odejście od zasady odpowiedzialności za wynik procesu wynika z faktu, że pozwana w rozmowach z pracownikami powódki windykującymi należność twierdziła, że zapłaci za towar, że ma problemy ze sprzedażą towaru, co więcej nawet zapłaciła za jedną z faktur. Pozwana nie starała się wyjaśnić powódce, że została oszukana i nie stwierdziła kategorycznie, że to nie ona zamawiała towar i że nie dokona dalszych płatności. Nie wyjaśniła powódce przyczyn zapłaty za jedną z faktur za towar objętych tym samym zamówieniem. Prawdopodobnie podczas tych rozmów miała jeszcze nadzieję, że płatności ureguluje firma (...). Tym samym to pozwana przyczyniła się do błędnego przeświadczenia powódki o zasadności swojego roszczenia.

W apelacji powód zarzucił naruszenie:

prawa procesowego: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że pozwana nie nabyła towaru, za który powódka domaga się zapłaty, co doprowadziło do sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiałem dowodowym; art. 327 1 k.p.c. poprzez niejasne przedstawienie przesłanek, którymi kierował się Sad przyjmując, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży; oraz art. 11 k.p.c. poprzez uznanie, że wyrok uniewinniający wiąże sąd w postępowaniu cywilnym;

prawa materialnego: art. 65 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie w zakresie ustalania, czy doszło do zawarcia między stronami umowy sprzedaży i art. 60 w zw. z art. 65 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie.

Wskazując na te zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa wraz z kosztami procesu.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

W zażaleniu pozwany zarzucając naruszenie art. 102 k.p.c. wniósł o zmianę postanowienia o kosztach procesu zawartych w zaskarżonym wyroku i ich zasądzenie od powoda wraz z kosztami postępowania zażaleniowego.


Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:


Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Nie był słuszny zarzut naruszenia art. 327 1 k.p.c. Zarzut naruszenia reguł sporządzenia uzasadnienia może odnieść zamierzony w apelacji skutek jedynie wyjątkowo, a mianowicie gdy postępowanie sądu w tym zakresie doprowadziło do takiego stanu, że nie są znane motywy, które legły u podstaw wydania określonej treści wyroku. To jednak nie miało miejsca w analizowanej sprawie, albowiem Sąd pierwszej instancji sporządził szczegółowe uzasadnienie podjętej decyzji procesowej. To, że ustalenia faktyczne i ich subsumpcja pod normy prawa materialnego nie odpowiadają oczekiwaniom powódki nie może oznaczać, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest sprzeczne z art. 327 1 k.p.c. Stanowisko sądu bowiem mogła zwalczać w ramach innych środków odwoławczych, co też uczyniła.

Sąd Apelacyjny nie zgadza się również z tezami apelacji, że Sąd pierwszej instancji przeprowadzając ocenę dowodów naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Strona apelująca winna wykazać, że Sąd dokonał oceny dowodów z przekroczeniem zasad logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko to może być przeciwstawione swobodnej ocenie dowodów. W przeciwnym razie twierdzenie apelacji o wadliwym postępowaniu w tej kwestii winno być poczytywane wyłącznie za polemikę ze stanowiskiem sądu. Nie może ono jednak odnieść zamierzonego skutku w postępowaniu apelacyjnym. Sąd Apelacyjny podziela ocenę dowodów, jaką przeprowadził Sąd Okręgowy, gdyż jest ona potwierdzona zgromadzonym w sprawie materiałem procesowym, który został oceniony zgodnie z wytycznymi art. 233 § 1 k.p.c. Na podstawie poprawnej oceny dowodów Sąd pierwszej instancji dokonał zgodnych z materiałem procesowym ustaleń faktycznych. Cały problem sprawy sprowadzał się do analizy, czy strony procesu zawarły umowę sprzedaży, albowiem dopiero to uaktualniałoby roszczenie powódki o zapłatę ceny. Całokształt materiału dowodowego natomiast prowadzi do wniosku, że powódka nie wykazała, aby pomiędzy stronami doszło do zawarcia takiej umowy. Szczegółowo to zagadnienie opisał Sąd Okręgowy, a Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko. Zbędne jest w takiej sytuacji ponowne powtarzanie tez tego poglądu. Jest natomiast faktem, że powódka padła ofiarą oszustwa, tyle, że nie ze strony pozwanej, a nadto ta kwestia nie dotyczy przedmiotu omawianej sprawy. Jak się wydaje jest rzeczą na tym etapie postępowania bezsporną, że osoba, która składała w imieniu pozwanej zamówienie nie tylko nie miała umocowania pozwanej do tej czynności prawnej, to jeszcze nie istniała. Co więcej na dokumentach, które złożyła do akt sprawy powódka znajdowały się sfałszowane podpisy P. K.. Nadto pozwana nie odebrała przedmiotowego towaru, gdyż ta czynność została dokonana przez inny podmiot (T. A.), który nie składał zamówienia na niego u pozwanej, a w (...). Pozwana spółka nie była mu w ogóle znana, a tym samym nie mógł on odebrać towaru od powódki w imieniu pozwanej. Za przyjęciem tezy powódki nie może przemawiać twierdzenie o uznaniu przez pozwaną należności. Nie można mianowicie przyjąć, że w rozmowach z przedstawicielami powódki P. K. uznał roszczenie. Nie uczestniczył on w negocjacjach z powodem w przedmiocie zamówienia oraz spłaty długu. Zeznania świadków Ł. M., D. S. i A. Z. w tym zakresie są nazbyt ogólne i co najwyżej można z nich wywieść wniosek, że przedstawiciel pozwanej stanowczo nie zaprzeczył istnieniu zobowiązania. Jest to jednak niewystarczające do przyjęcia uznania skonkretyzowanej wierzytelności. Jest faktem, że może budzić wątpliwości w kontekście uznania wierzytelności uregulowanie przez pozwanej jednej z faktur. Jak ustalono w sprawie było to spowodowane przekazaniem środków na ten cel przez (...) oraz prowadzonymi negocjacjami w przedmiocie sprzedaży udziałów. Oczywiście sposób postępowania pozwanej w tym zakresie sprzeczny jest ze zdrowym rozsądkiem, tym nie mniej jednak alogiczność zachowania jej władz nie może przekładać się ad hoc na przyjęcie tezy o uznaniu wierzytelności. Spłata części zadłużenia może być poczytywana za uznanie powództwa, o ile taki wniosek byłoby poparty innymi okolicznościami sprawy. Analiza całokształtu materiału dowodowego nie pozwala na wyciągnięcie wniosku, że spłata części należności prowadziła do uznania powództwa. Z pozostałych bowiem dowodów i poczynionych na ich ustaleniach wynika, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży. Tym samym faktowi spłaty jednej z faktur nie można przypisać konkluzji o zawarciu umowy sprzedaży i wydania towaru pozwanej lub reprezentującym ją osobom. Dlatego nie można podzielić stanowiska apelującej, że Sąd Okręgowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, tudzież, że poczynionego przez ten Sąd ustalenia są sprzeczne z treścią zebranego w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd Okręgowy nie naruszył art. 11 k.p.c. Jest rzeczą oczywistą, że wyrok uniewinniający w sprawie karnej nie wiąże sądu w postępowaniu cywilnym. Przepis ten określa wyłącznie związanie sądu cywilnego co do faktu popełnienia przestępstwa. Nie statuuje jedynie natomiast mocy wiążącej ustaleniom wyroku karnego uniewinniającego oskarżonego. Wyrok uniewinniający ma moc jedynie dokumentu urzędowego, którego znaczenia sad cywilny ocenia w granicach swobodnej oceny dowodów. Podobnie rzecz przedstawia się w odniesieniu do protokołów posiedzeń w sprawie karnej. Te dokumenty zgodnie z art. 244 k.p.c. stanowią dowód tego co zostało w nich urzędowo poświadczone ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z 15 października 1997 r., III CKN 238/97). Inne dokumenty zgromadzone w sprawie karnej, mające charakter dokumentów prywatnych (art. 245 k.p.c.) i ich moc dowodową, także mogą być wykorzystane przez sąd w sprawie cywilnej przy ustalaniu stanu faktycznego. Sąd Okręgowy dokonał ustaleń w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody, w tym także zgromadzone w aktach postępowania karnego, do czego był uprawniony. Ich cena w ramach kompetencji natomiast doprowadziła ten Sąd do wniosku, że nie został wykazany przez powoda fakt zawarcia z pozwanym umowy sprzedaży. Jak już powiedziano wcześniej takiej oceny oraz ustaleń faktycznych apelant skutecznie nie podważył w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Nie były słuszne również zarzuty naruszenia prawa materialnego. Stosowanie do art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. powód winien był wykazać fakt zawarcia z pozwaną umowy sprzedaży, a w konsekwencji wydania jej towaru objętego umową. To stanowiło podstawę oddalenia powództwa. Nie można podzielić twierdzeń powódki, iż Sąd Okręgowy naruszył art. 60 i art. 65 k.c. Brak jest bowiem podstaw do przyjęcia wniosku, że pozwany złożył powódce oświadczenie woli nakierowane na zawarcie z nią umowy sprzedaży. Jest wprost przeciwnie – oświadczenie ze strony pozwanej zostało złożone przez osobę nieistniejącą. Zarzut art. 65 k.c. jest natomiast o tyle nie słuszny, że wobec braku oświadczenia woli o zawarciu umowy nie podlega wykładni jej treść, gdyż nie doszło do ukształtowania jej treści. Wobec braku substratu przedmiotu wykładni nie mogło zyskać poparcia stanowisko powoda o naruszeniu art. 65 k.c.

Z tych względów apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę 4.050 zł tytułem zastępstwa adwokackiego (§ 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, tj. Dz.U. z 2023 r., poz. 1964.).

Podlegało natomiast oddaleniu zażalenie pozwanej na koszty procesu w pierwszej instancji. Sąd Okręgowy skorzystał z uprawnienia sędziowskiego, jakie daje mu art. 102 k.p.c., nie naruszając zasad wyrażonych w tym przepisie. Miał bowiem miejsce szczególny przypadek, który nie jest związany z sytuacją ekonomiczną powódki. Dodać wypada, że szczególny przypadek, a jakim mowa w tym przepisie nie jest związany z kwestiami majątkowymi, a z regułami słuszności. Te bowiem w pewnych szczególnych okolicznościach mogą uzasadniać odstąpienie od obciążania strony przegrywającej kosztami procesu, między innymi wtedy, gdyby ich nałożenie pozostawałoby w kolizji z poczuciem sprawiedliwości. Okoliczności istniejące przed procesem mogły wywoływać u powódki uzasadnienie co do zawarcia z pozwaną umowy sprzedaży, w szczególności wobec faktu, że ta uregulowała część należności. Dopiero przewód sądowy pozwolił na poczynienie odmiennych wniosków. Mylne przekonanie powódki o zawarciu umowy wywołało samo zachowanie pozwanej, która zapłaciła jedną z faktur.

Z tego względu na podstawie art. 380 w zw. z art. 397 § 3 k.p.c. orzeczono jak na wstępie. Sąd Apelacyjny nie orzekł odrębnie o kosztach postępowania zażaleniowego, gdyż było to postępowanie incydentalne, a o zasadach tych kosztów rozstrzyga wynik całości sprawę. Tę natomiast wygrała pozwana, stąd też na jej rzecz zasądzono koszty postępowania odwoławczego.


SSA Grzegorz Misina SSA Irena Piotrowska SSA Dariusz Chrapoński






Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Czaja
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Irena Piotrowska,  Grzegorz Misina
Data wytworzenia informacji: