V AGa 248/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-08-05
Sygn. akt V AGa 248/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 sierpnia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia SA Dariusz Chrapoński |
Protokolant: |
Katarzyna Macoch |
po rozpoznaniu w dniu 5 sierpnia 2022 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa R. K.
przeciwko (...) w L.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 30 marca 2021 r., sygn. akt XIII GC 287/19
1. zmienia zaskarżony wyrok:
- w punkcie 2 o tyle, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda 111.810 (sto jedenaście tysięcy osiemset dziesięć) EUR z ustawowymi odsetkami od dnia 1 listopada 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r.;
- w punkcie 3 w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę podwyższa do 48.246 (czterdzieści osiem tysięcy dwieście czterdzieści sześć) złotych;
- w punkcie 4 w ten sposób, że nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Katowicach) od powoda kwotę 6,26 (sześć złotych 26/100) złotych i od pozwanego kwotę 150,12 (sto pięćdziesiąt dwanaście) złotych – tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
2. oddala apelację w pozostałym zakresie;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;
4. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Apelacyjnego w Katowicach) kwotę 23.213,76 (dwadzieścia trzy tysiące dwieście trzynaście 76/100) złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym;
5. nakazuje ściągnąć od powoda z zasądzonego w punkcie 1 roszczenia na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Apelacyjnego w Katowicach) kwotę 967,24 (dziewięćset sześćdziesiąt siedem 24/100) złotych tytułem pozostałej części nieuiszczonych kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Dariusz Chrapoński |
Sygn. akt V AGa 248/21
UZASADNIENIE
Powód R. K. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) z w Wielkiej Brytanii (obecnie: (...) w L.) kwoty 165.909,05 EUR wraz z odsetkami dnia 1 listopada 2012 r. i kosztami procesu.
W uzasadnieniu podał, iż otrzymał od niemieckiego kontrahenta zlecenie przewozu katod miedzianych na trasie M. - V.. Ofertę przewozu przyjęła węgierska spółka (...). Powód podał, że transport nigdy nie dotarł do odbiorcy, wobec czego zgłosił kradzież policji. Zdaniem powoda wartość przewożonego ładunku stanowiła kwotę 162.110 EUR. Powód podniósł, że szkoda, którą w związku z utratą towaru poniosła spółka (...) została zaspokojona przez ubezpieczyciela tej niemieckiej spółki –(...), w związku z czym roszczenia wobec powoda przeszły na ubezpieczyciela. Powód dalej podał, że ten ubezpieczyciel skierował przeciwko niemu pozew o zapłatę kwoty 165.909,05 EUR wraz z odsetkami w wysokości 5% od dnia 15 lutego 2012 r. do dnia zapłaty. W związku z tym pozwem złożonym w niniejszej sprawie powód dochodzi zapłaty odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Pozwany podniósł brak legitymacji czynnej powoda ze względu na to, że nie jest on osobą uprawnioną do uzyskania odszkodowania. Nadto pozwany podniósł zarzut przedwczesności powództwa albowiem w jego ocenie R. K. nie naprawił szkody powstałej w dniu 15 lutego 2012 r., a po jego stronie nie powstał uszczerbek w majątku. Jednocześnie pozwany zarzucił, iż w przedmiotowym transporcie powód pełnił funkcje spedytora, a nie przewoźnika. Zarzucił także brak odpowiedzialności pozwanego z uwagi na rażące niedbalstwo powoda oraz zapisy w klauzuli podwykonawców. Pozwany z ostrożności procesowej w oparciu o treść art. 362 k.c. wniósł o uznanie przyczynienia się do powstania szkody poprzez zaniechanie rzetelnej weryfikacji nowego przewoźnika, co jego zdaniem powinno skutkować pomniejszeniem należnego odszkodowania. Jednocześnie strona pozwana podniosła, iż nie ponosi odpowiedzialności za przewoźników - podwykonawców, spedytorów, podwykonawców, jeżeli ubezpieczający nie ponosi winy w ich wyborze oraz, iż wyłączone jest pokrycie szkód w zakresie kwoty 50.000 EUR, a także zarzut nieuwzględnienia przez powoda franszyzy redukcyjnej.
Wyrokiem z dnia 30 marca 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 49.700 EUR z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 listoapda 2012 r., oddając powództwo w pozostałej części i zasądzając od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu w wysokości 6.866,37 zł i nakazując pobrać od powoda kwotę 109,53 zł a od pozwanego kwotę 46,85 zł na rzecz Skarbu Państwa tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sąd Okręgowy ustalił, że Powód zawarł z (...) S.A. Oddział w Polsce w dniu 16 stycznia 2012 r. umowę ubezpieczenia potwierdzoną polisą ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego nr (...) na okres od dnia 17 stycznia 2012 r. do dnia 16 stycznia 2013 r. Przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność cywilna powoda działającego w charakterze przewoźnika w transporcie drogowym krajowym lub międzynarodowym za szkody powstałe podczas wykonywania zawartej umowy przewozu, polegające wyłącznie na utracie, ubytku lub uszkodzeniu przesyłki w trakcie przewozu, od momentu przyjęcia przesyłki do przewozu, aż do czasu jej wydania. Przedmiot ubezpieczenia obejmował również rozbój, kradzież rozbójniczą lub zuchwałą, o ile istniała odpowiedzialność ubezpieczonego w ramach Prawa przewozowego oraz Kodeksu Cywilnego lub Konwencji o Umowie Międzynarodowego Przewozu Drogowego Towarów (CMR). Suma gwarancyjna na jedno i wszystkie zdarzenia w okresie ubezpieczenia wynosiła 500.000 EUR, a w zakresie kabotażu na Niemcy 600.000 EUR na zdarzenie i 1.200.000 EUR na wszystkie zdarzenia. W polisie określono franszyzę redukcyjną na poziomie 300 EUR na każdy samochód. W umowie uregulowano też klauzule dodatkowe, z których istotną w niniejszej sprawie jest Klauzula podwykonawców. Zgodnie z jej brzmieniem ubezpieczyciel objął ochroną ubezpieczeniową szkody powstałe w wyniku odpowiedzialności ubezpieczonego za podwykonawców podczas wykonywania zawartej umowy przewozu na podstawie przepisów prawa. W związku z tym ubezpieczający posługując się w wykonaniu umowy przewozu podwykonawcami zobowiązany był do wyboru takich firm przewozowych które: mają doświadczenie w prowadzeniu tego typu działalności; posiadają wymagane przepisami koncesje, licencje i/lub zezwolenia na prowadzenie tego typu działalności; posiadają własną polisę odpowiedzialności cywilnej przewoźnika z pełnym zakresem ubezpieczenia (przez co rozumie się brak wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody polegające na kradzieży lub rabunku oraz brak wyłączeń dotyczących ochrony dla wybranego rodzaju mienia przyjmowanego do przewozu i/lub spedycji) oraz sumą gwarancyjną odpowiadającą wartości mienia przyjmowanego do przewozu i/lub spedycji. (...) S.A. pokrywał szkody powstałe w wyniku odpowiedzialności za przewoźników – podwykonawców ubezpieczonego o ile transporty realizowane były na podstawie listów przewozowych, w których figuruje ubezpieczony. W umowie wskazano, że odpowiedzialność za podwykonawców istnieje także, jeśli ubezpieczony nie jest wpisany w list przewozowy, a figuruje on w innym dokumencie potwierdzającym wykonanie przewozu oraz potrafi dowieść, że polisa (...) podwykonawcy została uwiarygodniona przez podwykonawcę ubezpieczonego w towarzystwie ubezpieczeniowym, które ją wyemitowało pod rygorem braku ochrony za podwykonawcę. Nadto w treści uzgodnień wskazano, że niedochowanie postanowień przez ubezpieczającego uprawnia ubezpieczyciela do odmowy wypłaty odszkodowania lub ograniczenia jego wysokości, o ile stało się przyczyną, wpłynęło na rozmiar szkody lub pozbawiło ubezpieczyciela możliwości skutecznego dochodzenia praw regresowych. W ogólnych warunkach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika wskazano między innymi, że ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody powstałe wskutek rażącego niedbalstwa przewoźnika albo osób, za które ponosi on odpowiedzialność. Powód zawarł również z (...) S.A. w analogicznym czasie umowę ubezpieczenia potwierdzoną polisą w zakresie odpowiedzialności cywilnej spedytora. Z treści polisy wynika także uzgodnienie dotyczące Klauzuli podwykonawców.
Powód jest przedsiębiorcą świadczącym usługi transportowe i w ramach tej działalności otrzymał od niemieckiej spółki (...) zlecenie przewozu katod miedzianych na trasie Republiki Federalnej Niemiec. Załadunek przesyłki miał się odbyć dnia 15 lutego 2012 r. w M., zaś rozładunek kolejnego dnia – 16 lutego 2012 r. ok. godz. 13-14 w V.. Zlecenie transportowe nie zawierało informacji o wartości przesyłki. Przewoźnicy, z którymi powód stale współpracował nie mieli możliwości wykonania tego przewozu i wówczas pracownik powoda M. O. (poprzednio M.) zamieściła ofertę wykonania przewozu na portalu giełdy transportowej (...). Ogłoszenie nie zawierało informacji o opisie ładunku, ani o jego wartości. W dniu 14 lutego 2012 r. około godziny 08.45 mailowo skontaktował się z M. O. L. K. - kierownik z węgierskiej spółki (...) z zapytaniem czy oferta nadal jest aktualna oraz odnośnie ceny za wykonanie przewozu. M. O. udzieliła odpowiedzi odnośnie aktualności oferty i wysokości frachtu. W odpowiedzi L. K. podał numery rejestracyjne pojazdu, imię i nazwisko kierowcy oraz wskazał, że prześle M. O. dokumenty firmowe. Wiadomością mailową z godz. 8.59 L. K. przesłał licencję transportową nr (...), wypis z węgierskiego rejestru przedsiębiorców potwierdzający dane firmy, a także polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika nr (...) wydaną dnia 18 stycznia 2012 r. obowiązującą do dnia 31 marca 2012 r. i zawartą z (...). Przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność przewoźnika ponoszona na podstawie Konwencji CMR, jak i z tytułu wykonywania przewozów kabotażowych pojazdem o numerach rejestracyjnych wskazanych w treści polisy ( (...)). Przed zleceniem przewozu spółce (...) pracownik powoda M. O. zweryfikowała dokumenty przesłane mailowo przez L. K. z danymi zweryfikowanymi przez administratorów giełdy (...) i dostępnymi za pośrednictwem (...). Jest to giełda transportowa ciesząca się największym zaufaniem użytkowników. Jednym z jej atutów jest fakt, ze dostęp do niej był i nadal jest bardzo ograniczony tzn. nie każdy może podpisać umowę żeby mieć dostęp do ładunków i przewoźników. Trzeba spełnić szereg warunków, jak np. posiadanie wymaganych dokumentów firmowych, czy potwierdzających dane uprawnienia do świadczenia usług transportowych: licencje, certyfikaty, ubezpieczenia. Korzystanie z tej giełdy wiąże się z wysokim abonamentem, który z jednej strony ogranicza dostęp dla mniejszych firm, a z drugiej strony daje prestiż i szanse na pozyskanie nowych kontrahentów. Firma (...) została pozytywnie zweryfikowana przez (...). (...) Spółka komandytowa nie byłą nowym podmiotem na rynku transportowym, gdyż funkcjonowała na nim od 2004 r. Dokumenty sprawdzała M. O., które były weryfikowane także przez M. K. – syna powoda, który pomaga mu w prowadzeniu działalności gospodarczej. To nie było pierwsze zlecenie transportu od firmy (...), wcześniej powód współpracował z tą spółką około 3 lat. Powód korzysta z dedykowanego programu do obsługi procesów transportowych żeby było możliwe utworzenie zlecenia w systemie. W tym systemie musi być przeprowadzona prawidłowo weryfikacja kontrahenta oraz rejestracja polisy ubezpieczeniowej. Powód ma też podpisaną umowę z wywiadownią gospodarczą w celu weryfikacji kontrahentów. Dokumenty przedstawione przez spółkę (...)były wiarygodne i nie budziły żadnych wątpliwości u pracownika powoda jak i administratorów giełdy (...), którzy przed udzieleniem przewoźnikowi dostępu do giełdy dokonują weryfikacji na podstawie przedłożonych dokumentów rejestracyjnych. Spółka (...) między innymi przedstawiła pozwolenie Wspólnoty Europejskiej na transport międzynarodowy ważne na okres od dnia 8 maja 2009 r. do dnia 8 maja 2014 r., wyciąg z rejestru firm oraz polisę ubezpieczeniową odpowiedzialności cywilnej przewoźnika ze wskazaną sumą gwarancyjną w kwocie 50.000 EUR. W związku z brakiem zastrzeżeń odnośnie dokumentów spółki (...) oraz pozytywnymi opiniami o niej zamieszczonymi przez innych użytkowników giełdy (...), M. O. zdecydowała się na zlecenie tej spółce wykonania przedmiotowego przewozu, uprzednio prosząc jeszcze o potwierdzenie numerów rejestracyjnych pojazdu, którymi zostanie wykonany przewóz. Zlecenie spedycyjne nr (...) z dnia 14 lutego 2012 r. zostało przesłane do L. K. przez M. O. dopiero po pozytywnej weryfikacji spółki (...) – wiadomością mailową z godziny 12.15. W odpowiedzi L. K.przesłał do M. O. zlecenie opatrzone podpisem i firmową pieczęcią (...). Zgodnie z danymi wskazanymi w treści zlecenia przewóz miał zostać wykonany pojazdem o numerach rejestracyjnych (...)/(...), zaś zgodnie z informacją przekazaną M. O. przez L. K. kierowcą wykonującym przewóz miał być Z. P.. Załadunek towaru odbył się dnia 15 lutego 2012 r. w spółce (...) w miejscowości M., zaś rozładunek miał się odbyć dnia 16 lutego 2012 r. w spółce (...) w miejscowości V.. Jak wynika z listu przewozowego CMR nr (...) – egzemplarza nr (...) dla nadawcy – dnia 15 lutego 2012 r. na miejscu załadunku został podstawiony pojazd o numerach rejestracyjnych (...)/ (...), a przyjęcie towaru do przewozu poświadczone zostało podpisem i firmową pieczęcią (...). Do przewozu przyjęte zostało 9 palet katod miedzianych o łącznej wadze 24 940,00 kg, co wynika z listu przewozowego CMR nr (...) oraz dokumentu dostawy lieferschei nr (...) z dnia 15 lutego 2012 r. Towar nigdy nie dotarł jednak do odbiorcy, o czym powód został poinformowany przez swojego kontrahenta – (...). Powyższe potwierdza również list przewozowy CMR, w treści którego brak podpisu odbiorcy. Po bezskutecznych próbach kontaktu z (...) powód zawiadomił o kradzieży policję, a następnie M. O. i M. K. pojechali na Węgry, żeby tam przy pomocy tłumaczy złożyć zeznania. Towaru nigdy nie znaleziono, a sprawcami kradzieży okazała się najprawdopodobniej słowacko – węgierska grupa przestępcza. Z informacji udzielonej przez (...) z dnia 28 marca 2013 r. wynika, że weryfikacja ich klienta (...) została przeprowadzona pozytywnie. Radca Ambasady RP w B. w dniu 19 listopada 2012r. potwierdził, iż firma (...) nadal istnieje, a baza (...) nie wykazuje zdarzeń negatywnych wobec tej firmy.
Szkoda, którą w związku z utratą towaru poniosła spółka (...) została zaspokojona przez ubezpieczyciela tej spółki tj. (...), w związku z czym roszczenia z tytułu utraty towaru przeszły na tego ubezpieczyciela. Niemiecki ubezpieczyciel poinformował powoda o dokonanej wypłacie odszkodowania i wezwał go do zapłaty kwoty 165.909,05 EUR. Wobec braku zapłaty przez powoda ubezpieczyciel skierował przeciwko R. K. pozew o zapłatę tej kwoty do Sądu w Poczdamie. Po przeprowadzeniu postępowania sądowego wyrokiem z dnia 29 maja 2019 r. Wyższy Sąd Krajowy Brandenburgii w wyniku odwołania R. K. od orzeczenia Sądu Okręgowego w Poczdamie zasądził od R. K. na rzecz (...)kwotę 162.110,00 EUR wraz odsetkami w wysokości 5% od dnia 16 lutego 2012 r. tytułem wartości netto przewożonego towaru w postaci katod miedzianych, który był własnością firmy (...). Na podstawie tego orzeczenia w dniu 14 kwietnia 2020 r. została wszczęta wobec powoda egzekucja komornicza, w ramach której powód zadeklarował spłatę ratalną.
Powód w dniu 27 lutego 2012 r. dokonał zgłoszenia pozwanemu ubezpieczycielowi szkody. Decyzją z dnia 31 października 2012 r. ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania podając, że powód nie dokonał należytej weryfikacji wiarygodności przewoźnika zgodnej z wymogami Klauzuli podwykonawców. Pozwany ubezpieczyciel wskazał, iż ustalono w toku postępowania likwidacyjnego, że podwykonawca nie posiadał licencji transportowej, a przedstawiona polisa posiadała sumę ubezpieczenia znacznie niższą aniżeli wartość towaru. Pozwany po wielomiesięcznych ustaleniach podał, że w dniu 30 stycznia 2012 r. L. K. jako kierownik spółki (...) poprosił Krajowy Zarząd Transportu na Węgrzech o usunięcie firmy z rejestru i zadeklarował, że w ciągu 8 dni złoży wniosek o zarejestrowanie innego pojazdu. Wniosek o zarejestrowanie innego pojazdu nie został złożony, a w dniu 27 marca 2012 r.L. K.wycofał swój uprzednio złożony wniosek.L. K. sprawował zarząd w tej spółce do 30 stycznia 2012 r. Następnym właścicielem spółki jest Z. S.. Spółka(...)nadal funkcjonuje. W momencie weryfikacji spółki podwykonawcy przed zleceniem mu transportu dane dotyczące spółki w rejestrach nie zostały zmienione. Powód odwołał się od decyzji ubezpieczyciela, ale jego wnioski o przyznanie odszkodowania nie zostały uwzględnione.
Bezsporną okolicznością było, że (...) jest następcą prawnym (...) S.A., a w dacie wydania końcowego rozstrzygnięcia pozwanym ubezpieczycielem było (...) w L..
Mając tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione. Powód dochodził należności objętych żądaniem pozwu z tytułu umowy ubezpieczenia jaką zawarł z pozwanym. Oceniając charakter łączącej powoda z kontrahentem niemieckim umowy Sąd pierwszej instancji wskazał, że jego podstawowym obowiązkiem było dokonanie przewozu towaru z jednego miejsca na drugie. Natomiast do jego obowiązków nie należała żadna z czynności określanych jako czynności spedycyjne tzn. powód nie przygotowywał towaru do wydania, nie przygotowywał dokumentów związanych z przewiezieniem towaru do miejsca przeznaczenia, nie obciążały go również obowiązki odbioru towaru. Jego obowiązek sprowadzał się do przewiezienia towaru z miejsca nadania do miejsca odbioru, a tym samym nie można uznać, że dokonywał jakichkolwiek czynności spedycyjnych. Dlatego też Sąd w konkluzji uznał, że umowa jaką zawarł powód ze swoim kontrahentem była umową przewozu.
Zgodnie z treścią Klauzuli podwykonawców zawartej w treści polisy ubezpieczyciel objął ochroną ubezpieczeniową szkody powstałe w wyniku odpowiedzialności ubezpieczonego za podwykonawców podczas wykonywania zawartej umowy przewozu na podstawie przepisów prawa. Powód posługując się w wykonaniu umowy przewozu podwykonawcami zobowiązany był do wyboru takich firm przewozowych które mają doświadczenie w prowadzeniu tego typu działalności, posiadają wymagane przepisami koncesje, licencje i/lub zezwolenia na prowadzenie tego typu działalności posiadają własną polisę odpowiedzialności cywilnej przewoźnika z pełnym zakresem ubezpieczenia oraz sumą gwarancyjną odpowiadającą wartości mienia przyjmowanego do przewozu i/lub spedycji. Nadto w treści uzgodnień wskazano, że niedochowanie postanowień przez ubezpieczającego uprawnia ubezpieczyciela do odmowy wypłaty odszkodowania lub ograniczenia jego wysokości, o ile stało się przyczyną, wpłynęło na rozmiar szkody lub pozbawiło ubezpieczyciela możliwości skutecznego dochodzenia praw regresowych. W ogólnych warunkach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika wskazano między innymi, że ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody powstałe wskutek rażącego niedbalstwa przewoźnika albo osób, za które ponosi on odpowiedzialność. W ocenie Sądu po analizie przeprowadzonego postępowania dowodowego nie można było uznać, aby powód nie dochował należytej staranności przy wyborze podwykonawcy do zrealizowania przewozu. Przede wszystkim należy zauważyć, iż firma (...) z którą powód podjął współpracę nie była nową firmą na rynku transportowym, gdyż funkcjonowała już od 2004 r., nie miała żadnych negatywnych opinii i była pozytywnie zweryfikowana przez giełdę transportową. Zmiany jakie zostały poczynione w węgierskim rejestrze dotyczyły tylko osoby właściciela tej spółki i nie wpłynęły na jej byt prawny, a licencja do wykonywania działalności transportowej została udzielona od 2008 do 2014 r. Z powodu braku dokonania wpisów w rejestrze odnośnie zmiany właściciela w momencie weryfikacji podwykonawcy R. K. i jego pracownicy dochowali należytej staranności w zbadaniu i wyborze przewoźnika. Ustalenia odnośnie poczynionych zmian w węgierskim rejestrze firm wymagało kilkumiesięcznego prowadzenia czynności likwidacyjnych przez zleceniobiorcę pozwanego. W momencie wyboru podwykonawcy przez powoda nie było możliwości uzyskania innych danych weryfikacyjnych, a w świetle tych okoliczności nie można uznać zarzutu pozwanego odnośnie rażącego niedbalstwa powoda za zasadnego.
W ocenie Sądu Okręgowego powodowi przysługiwało odszkodowanie w związku z zaistniałym zdarzeniem kradzieży towaru objętym uregulowaniem wynikającym z zawartej umowy ubezpieczenia. Nie zasługiwało na podzielenie stanowisko pozwanego jakoby powód nie był osoba uprawnioną do dochodzenia należności z tytułu umowy ubezpieczenia. Przeczyło temu prawomocne orzeczenie wydane przez Wyższy Krajowy Sąd w Brandenburgii zobowiązujące powoda do zapłaty wartości przewożonego ładunku oraz prowadzone postępowanie egzekucyjne wobec powoda. Biorąc pod uwagę treść Klauzuli podwykonawców i brzmienie art. 362 k.c. oraz to, iż przed zleceniem przewozu podwykonawcy powód był zobligowany do zbadania czy suma gwarancyjna wynikająca z przedłożonej polisy obejmuje sumę gwarancyjną odpowiadającą wartości mienia przyjmowanego do przewozu należało w ocenie Sądu pierwszej unstancji wysokość należnego powodowi odszkodowania pomniejszyć do kwoty 50.000 EUR. Brak dokonania przez powoda porównania wartości towaru z wysokością sumy gwarancyjnej wynikającej z polisy pozbawia pozwanego ubezpieczyciela możliwości skutecznego dochodzenia praw regresowych. Biorąc to pod uwagę Sąd uznał, że pozwany nie może odpowiadać do sumy wyższej niż 50.000 EUR, od której należało odliczyć 300 EUR co pomniejszyło wartość należnego powodowi odszkodowania do kwoty 49.700 EUR. Kwota ta podlegała zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 listopada 2012 r.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c.
W apelacji powód zarzucił naruszenie:
1. prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronną ocenę materiału dowodowego dotyczącego bezskuteczności roszczeń regresowych wobec ubezpieczyciela podwykonawcy powoda –(...)i uznanie, że posiadanie przez niego polisy ubezpieczeniowej na kwotę niższą niż wartość ładunku uniemożliwiło pozwanemu skuteczne dochodzenie roszczeń regresowych;
2. prawa materialnego:
- -
-
art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i poczynienie błędnych ustaleń co do treści zawartej umowy ubezpieczenia w zakresie wyłączenia odpowiedzialności pozwanej za szkody określone w Klauzuli podwykonawców;
- -
-
art. 362 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie u uznanie, że w przypadku ubezpieczenia OC zachowanie ubezpieczeniowego może zostać zakwalifikowane jako przyczynienie się do powstania lub zwiększenia szkody.
Wskazując na te zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części oddalającej powództwo i jego uwzględnienie w całości oraz zasądzenie kosztów procesu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja ukazała się częściowo uzasadniona.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, gdyż potwierdza je zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który został oceniony zgodnie z dyrektywami art. 233 § 1 k.p.c. Biorąc pod uwagę treść apelacji, a także odpowiedź pozwanego na ten środek odwoławczy uprawnionym jest przyjęcie założenia, że na etapie postępowania apelacyjnego niesporne były następujące okoliczności faktyczne. Nie był już kwestionowany charakter prawny łączącej powoda z (...) umowy o przewóz towarów na trasie M. - V. (Republika Federalna Niemiec). Jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji była to umowa przewozu, a nie jak początkowo twierdził pozwany – umowa spedycji. Pozostaje niespornym faktem, że w związku z zaginięciem towaru w trakcie przewozu powód został pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej przez ubezpieczyciela podmiotu zlecającego przewóz. Prawomocnym wyrokiem Wyższego Sądu Krajowego Brandenburgii z dnia 29 maja 2019 r. zasądzono od R. K. na rzecz (...) kwotę 162.110 EUR z odsetkami w wysokości 5% od dnia 16 lutego 2012 r. tytułem odszkodowania za szkodę spowodowaną utratą przewożonego towaru w oparciu o § 425 ust. 1, 429 ust. 1, 428 i 430 niemieckiego kodeksu handlowego ( (...)). Nie jest również kwestionowane, że to zdarzenie było objęte ochroną ubezpieczeniową jaką udzielił powodowi poprzednik prawny pozwanego. Na podstawie tego orzeczenia została wszczęta egzekucja przeciwko powodowi. Nie są także sporne okoliczności związane z zleceniem (...) przez powoda transportu towaru. Zgodnie z treścią umowy tenże węgierski podmiot był podprzewoźnikiem powoda na całej trasie transportu towaru. Sąd pierwszej instancji przyjął, że okoliczności faktyczne nie pozwalały na podzielenie stanowiska pozwanego, że powód nie dochował należytej staranności przy wyborze podwykonawcy celem zrealizowania przewozu. Nie naruszył też żadnych reguł staranności przy realizacji samej umowy przewozu. Co do zasady powodowi – w ocenie Sądu Okręgowego – przysługiwało odszkodowanie, które winno zostać ograniczone do wysokości sumy ubezpieczenia (...), tj. do kwoty 50.000 EUR, pomniejszonej o udział własny w wysokości 300 EUR. Zdaniem Sądu pierwszej instancji powód naruszył postanowienia Klauzuli podwykonawców jedynie w zakresie obowiązku zlecenia przewozu przewoźnikowi posiadającemu polisę OC z sumą ubezpieczenia co najmniej odpowiadającej wartości towaru. Był to jedyny argument, który stał się przyczyną uwzględnienia powództwa jedynie w zakresie kwoty 49.700 EUR. Takie stanowisko Sądu w pełni zaakceptował pozwany, czego wyrazem jest nie tylko niewniesienie apelacji od części uwzględniającej powództwo, ale i sama treść odpowiedzi na apelację. Nakreślony tutaj zarys stanu sprawy skłania do stanowczego wniosku, że jedyny element sporny na etapie postępowania odwoławczego odnosił się do problemu, czy zlecenie podprzewozu przewoźnikowi nie posiadającemu ubezpieczenia OC do pełnej wartości towaru uzasadniało w świetle zapisów Klauzuli podwykonawców obniżenie świadczenia ubezpieczeniowego do wysokości ubezpieczenia i dalszego jego pomniejszenia o 300 EUR tytułem franszyzny redukcyjnej. W realiach omawianej sprawy jest to zagadnienie przede wszystkim związane z oceną materialnoprawną, gdyż jak już wcześniej powiedziano okoliczności faktyczne nie były sporne w postępowaniu apelacyjnym.
Słuszny okazał się zarzut naruszenia art. 362 k.c., który nie ma zastosowania do ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej. W stosunkach cywilnoprawnych na gruncie umów ubezpieczenia przepis ten może być podstawą obniżenia świadczenia ubezpieczeniowego w przypadku przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru w razie wyrządzenia szkody przez podmiot ubezpieczony. Ta reguła nie odnosi się natomiast do ubezpieczonego, którego czynności lub zaniechania wywołały szkodę w majątku osób trzecich. Umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej reguluje art. 822 § 1 k.c., której sens sprowadza się do zapłacenia poszkodowanemu stosownego odszkodowania na skutek zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, wywołanego przez działania lub zaniechania ubezpieczonego. Do zachowania ubezpieczonego nie ma zastosowania art. 362 k.c., a co jedynie poza ramami tego przepisu umowa dobrowolnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może definiować przypadki ograniczenia lub wyłączenia odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela z przyczyn leżących po stronie ubezpieczonego. Z tego też względu zasadność roszczenia powoda winna być oceniona nie na gruncie art. 362 k.c., lecz na płaszczyźnie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia oraz Klauzuli podwykonawców.
Dokonując interpretacji tej Klauzuli Sąd pierwszej instancji naruszył art. 65 k.c. odczytując jej treść w ten sposób, że w razie zajścia jednego z wymienionej w nich przypadków zostaje wyłączona lub ograniczona odpowiedzialność pozwanego. Jak przyjmuje się w orzecznictwie ogólne warunki umów, stanowiące integralną część łączącego strony stosunku zobowiązaniowego (ubezpieczeniowego), podlegają wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 k.c., gdy ich postanowienia nie są precyzyjne i stwarzają wątpliwości co do ich istotnej treści. Wykładnia ta nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta, a także natury i funkcji zobowiązania. Celem umowy jest zaś udzielenie ubezpieczonemu ochrony na wypadek określonego w umowie ryzyka, w zamian za zapłatę składki. Umowa ubezpieczenia pełni funkcję ochronną i z tej przyczyny miarodajny do wykładni jej postanowień jest punkt widzenia tego, kto jest chroniony ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 maja 2004 r., V CK 481/03; z dnia 22 maja 2009 r., III CSK 300/08 i z dnia 23 stycznia 2015 r., V CSK 217/14). Zaprezentowana przez Sąd Okręgowy wykładnia Klauzuli podwykonawców nie odpowiada leksykalnej treści zapisów w niej się znajdujących, które zostały sformułowane w sposób jasny i nie budzący wątpliwości interpretacyjnych. Wynika z nich niezbicie, że niespełnienie szczegółowo określonych warunków, jakie winni spełniać podwykonawcy nie powoduje automatycznego wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności pozwanego. Wręcz przeciwnie stwierdza się w tej Klauzuli, że niedochowanie wymogów przez ubezpieczającego uprawnia ubezpieczyciela do odmowy wypłaty odszkodowania lub ograniczenia jego wysokości, o ile stało się przyczyną, wpłynęło na rozmiar szkody lub pozbawiło ubezpieczyciela możliwości skutecznego dochodzenia praw regresowych. W konkluzji należało uznać, że samo wystąpienie przesłanek, o których mowa w Klauzuli nie oznaczało ex contractu wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności pozwanego. Pozwany przy tym nie jest uprawniony do podejmowania arbitralnej i nie podającej się kontroli decyzji o wyłączeniu ochrony ubezpieczeniowej lub ograniczeniu jej rozmiaru. Będzie to możliwe jedynie wtedy, gdy niezachowanie warunków, jakie miał spełniać podwykonawca w realiach niniejszej sprawy pozbawiło pozwanego możliwości skutecznego dochodzenia praw regresowych. Wypada dodać w tym miejscu niezmiernie istotną okoliczność, którą zdaje się pomijać pozwany, a mianowicie, że regres ubezpieczeniowy przysługuje ubezpieczycielowi w stosunku do podmiotu odpowiedzialnego za szkodę, a w konsekwencji może być skierowany również także do jego ubezpieczyciela (art. 828 § 1 k.c.). Tymczasem pozwany upatruje niemożności dochodzenia praw regresowych w zbyt niskiej sumie ubezpieczenia (...), która nie odpowiadała wartości przewożonego towaru. Pomija pozwany natomiast zagadnienie związane z możliwościami zaspokojenia roszczeń odszkodowawczych od podprzewoźnika. Taki pogląd jest błędny nie tylko z uwagi na art. 828 § 1 k.c., ale i treść Klauzuli kontraktowej. Podsumowując ten wątek, ciężar wykazania okoliczności zwalniających z odpowiedzialności ubezpieczeniowej wobec powoda spoczywał na pozwanym, który stosownie do ciężaru dowodowego z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. na tę okoliczność winien powołać stosowane fakty i dowody.
W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany nie wykazał takich okoliczności, w świetle których może on uchylić się od odpowiedzialności ubezpieczeniowej wobec powoda, która polegałaby na udowodnieniu, że brak ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej skutkował niemożnością skutecznego dochodzenia roszczeń regresowych przeciwko (...). Pozwany przedstawił jedynie dowód w postaci raportu z badania szkody, który został sporządzony w dniu 29 października 2012 r. przez (...) Sp. z o.o. w P., lecz nie wnosi on niczego do sprawy w tym zakresie. Został on sporządzony na okoliczność przyczyny szkody i jej wartości. Nie poruszono z nim natomiast problematyki odnoszącej się do możliwości skutecznego dochodzenia praw regresowych. Z raportu wiadomo tylko, co zresztą ustalił Sąd Okręgowy, że (...) jest spółką istniejącą i wpisaną do właściwego rejestru, a nadto, że polisa ubezpieczeniowa była prawdziwa. Znamienna jest również postawa pozwanego w postępowaniu odwoławczym. W zasadzie cała linia apelacji koncentruje się wokół rozkładu ciężaru dowodowego związanego z wykazaniem okoliczności zwalniających pozwanego z odpowiedzialności. Ten zarzut pozwany odpiera twierdzeniem, że regres ubezpieczeniowy powstaje dopiero z dniem wypłaty odszkodowania. Przed dniem wypłaty ubezpieczyciel nie ma interesu prawnego i faktycznego do zgłoszenia roszczeń wobec osoby trzeciej bądź jej ubezpieczyciela. Z kontekstu tej oczywistej wypowiedzi co do wykładni art. 828 § 1 k.c. wyciągnąć można wniosek, że przed nabyciem praw regresowych pozwany nie może dowieść skuteczności ich dochodzenia przeciwko sprawcy. Takie stanowisko nie zasługuje na aprobatę. Skoro pozwany odsyłając do zapisów Klauzuli podwykonawców ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania z powodu niemożności skutecznego dochodzenia praw regresowych toteż na etapie postępowania likwidacyjnego winien był tę kwestię w sposób obiektywny ocenić. Innymi słowy, po zgłoszeniu przez powoda szkody pozwany winien był wszcząć stosowaną procedurę mającą na celu ustalenie również możliwości dochodzenia roszczeń regresowych i w zależności od wyników postępowania w tym zakresie podjąć stosowaną decyzję co do wypłaty odszkodowania. To jednakże nie miało miejsca, a zatem podniesiony w odpowiedzi na apelację argument nie zasługiwał na podzielenie. Nie można tracić z pola widzenia również i faktu, że pozwany zapłacił zasądzone przez Sąd Okręgowy świadczenie pieniężne w kwocie 49.700 EUR, nabywając tym samym roszczenia regresowe wobec (...). Nie powołał się jednakże w postępowaniu apelacyjnym na niemożność wykonania roszczeń regresowych wobec tej spółki, co mogłoby mieć znaczenie dla rozpoznania niniejszej sprawy. Dlatego też w ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany nie wykazał przesłanek zwalniających go z odpowiedzialności ubezpieczeniowej wobec powoda.
Jak stanowi art. II ust. 1 ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności przewoźnika drogowego przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność powoda działającego w charakterze przewoźnika za szkody powstałe podczas wykonywania zawartej umowy przewozu, polegającej wyłącznie na utracie, ubytku lub uszkodzeniu przesyłki w trakcie przewozu, od momentu przyjęcia przesyłki aż do czasu. Pozwany zatem jest zobowiązany do zapłaty świadczenia ubezpieczeniowego w wysokości wartości utraconej przesyłki. Jak wynika z ustaleń faktycznych wartość przesyłki wynosiła 162.110 EUR i wysokość ta nie jest kwestionowana przez pozwaną. Równocześnie świadczenie to zostało zasądzone od powoda, które obecnie jest egzekwowane przez komornika. Jak przyjmuje się w orzecznictwie przesłanką powstania obowiązku świadczenia przez ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest stan odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, a nie fakt uprzedniego jej naprawienia przez ubezpieczającego lub ubezpieczonego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2004 r., V CK 187/03). Na podstawie art. 822 § 1 k.c. pozwany był zobowiązany do wypłaty powodowi odszkodowania w wysokości 162.110 EUR, pomniejszonego o uznaną przez Sąd Okręgowy kwotę 50.000 EUR i o franszyznę redukcyjną w wysokości 300 EUR. Powodowi zatem przysługuje dodatkowo odszkodowanie w wysokości 111.810 EUR i w takiej wysokości należało na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. uwzględnić apelację. W pozostałym zakresie apelacja jako pozbawiona podstaw faktycznych i prawnych na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu.
O kosztach postępowania za obie instancje orzeczono na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c., jako że powód wygrał w nich w 96% dochodzonego roszczenia. Na koszty powoda w pierwszej instancji składała się opłata od pozwu (34.612 zł), 34 zł tytułem opłat od pełnomocnictw procesowych, 2.800 zł tytułem zaliczek na koszty tłumaczenia i 10.800 zł za zastępstwo adwokackie (§ 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. z 2015 r., poz. 1800). O nieuiszczonych kosztach sądowych natomiast orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c. Do kosztów postępowania apelacyjnego zaliczono 8.100 zł tytułem zastępstwa adwokackiego (§ 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 w/w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości). Powód był zwolniony od opłaty sądowej od apelacji i w tym zakresie orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c., obciążając nią strony procesu, stosownie di odpowiedzialności za wynik sprawy.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Dariusz Chrapoński
Data wytworzenia informacji: