V ACa 481/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-06-27
Sygn. akt V ACa 481/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 czerwca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
|
Przewodniczący Sędzia: |
SA Barbara Konińska |
|
Sędziowie: |
SA Wiesława Namirska SA Tomasz Pidzik (spr.) |
|
Protokolant: |
Anna Fic-Bojdoł |
po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2023 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa P. P. i K. P.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o ustalenie nieważności umowy kredytu i zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 10 maja 2022 r., sygn. akt I C 1248/21
oddala apelację;
zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
|
SSA Tomasz Pidzik |
SSA Barbara Konińska |
SSA Wiesława Namirska |
Sygn. akt V ACa 481/22
UZASADNIENIE
Powodowie K. P. i P. P. w ramach powództwa głównego wnieśli o ustalenie nieważności całej umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 27 grudnia 2007 r. oraz zasądzenie od strony pozwanej solidarnie na ich rzecz kwoty 63.048,74 zł oraz 15.661,87 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu (...) S.A. w W. pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu świadczenia nienależnego. Nadto w ramach powództwa ewentualnego wnieśli o ustalenie, że postanowienia zawarte w § 1 ust. 3, § 1 ust. 3A, § 10 ust. 2 zd. 2, § 10 ust. 4, § 12 ust. 5 i § 15 ust. 4 Umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 27 grudnia 2007 r. stanowią abuzywne postanowienia w rozumieniu art. 385 ( 1 )k.c., a tym samym są bezskuteczne wobec powodów i zasądzenie od pozwanego banku solidarnie na rzecz powodów kwoty 48.754,12 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pozwu.
Pozwany bank nie uznał powództwa co do zasady jak i wysokości wnosząc o oddalenie powództwa w całości podnosząc zarzut braku wykazania wystąpienia podstaw mogących uzasadniać wystąpienie przesłanek uznania umowy za nieważną, czy wystąpienia przesłanek abuzywności spornych postanowień umownych.
Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 10 maja 2022 r. ustalił, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF , zawarta w dniu 27 grudnia 2007 r. pomiędzy (...) Bankiem SA z siedzibą w W. a P. P. i K. P. jest nieważna; oddalił powództwo w pozostałej części i zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu. Wyrok ten wydano w następująco ustalonym stanie faktycznym:
Powodowie poszukiwali korzystnej oferty kredytu na refinansowanie dotychczasowego kredytu hipotecznego udzielonego w dniu 12 sierpnia 2004 r. przez (...) Bank S.A. oraz sfinansowanie kosztów prac remontowych ich lokalu mieszkalnego. Z uwagi na brak zdolności kredytowej w złotówkach, w trakcie spotkania w oddziale pozwanego banku pracownik banku zaproponował im kredyt indeksowany do CHF, przedstawiając go jako bardziej korzystny niż pozostałe kredyty ze względu na niską prowizję i niskie raty przy znikomym ryzyku zmian kursowych i stabilności waluty szwajcarskiej. Zapewniano ich, że frank szwajcarski jest walutą bezpieczną, powołując się na niewielkie wahania kursowe CHF, marginalizując tym samym ewentualne ryzyko kursowe. Przed podpisaniem umowy odbyło się jedno spotkanie w siedzibie banku na którym obecny był tylko powód. W trakcie rozmowy pracownik banku poinformował, że wszystkie rozliczenia będą dokonywane w PLN, a przeliczenia dokonywane będą po kursach kupna i sprzedaży z tabeli bankowej. Powodowie rozumieli, że wysokość rat będzie uzależniona od kursu CHF, nie informowano ich jednak, w jaki sposób i przez kogo kurs ten będzie obliczany. Nie poinformowano ich o możliwości negocjacji, sami też się o nią nie zwracali. Poinformowano ich, że spłata kredytu będzie dokonywana z ich konta na którym winny być zapewnione środki. Wypłata i spłaty będą następowały w PLN z uwzględnieniem przeliczenia na CHF. Postanowienia dotyczące sposobu indeksacji i zastosowanych do niej kursów waluty, a także postanowienia dotyczące wypłaty (uruchomienia) kredytu i sposobu jego spłaty nie były uzgadniane indywidualnie. Zasady dokonywania przeliczeń wartości wyrażonych w złotych na CHF oraz wartości wyrażonych w CHF na PLN przy zawieraniu umowy nie zostały im dostateczne wyjaśnione. Przed podpisaniem umowy powodowie nie mieli możliwości zapoznania się z jej treścią. W dniu 6 grudnia 2007 r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 137.000 zł, jako walutę kredytu oznaczono CHF. W dniu 27 grudnia 2007 r. powodowie zawarli z (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Kredyt przeznaczony był na refinansowanie dotychczasowego kredyt hipotecznego udzielonego w dniu 12 sierpnia 2004 r. przez (...) Bank S.A. oraz sfinansowanie kosztów prac remontowych w lokalu mieszkalnym numer (...) położonym w R. przy ul. (...) oraz opłat okołokredytowych. Kwotę kredytu ustalono na 137.000 zł, walutę waloryzacji - jako CHF. W umowie informacyjnie wskazano, że kwota ta stanowi na koniec dnia 11 grudnia 2007 r. wedle kursu kupna waluty z tabeli kursowej Banku równowartość 65.362,59 CHF, jednakże ta ostatnia wartość (określona w CHF) nie stanowi zobowiązania Banku (§ 1 ust. 3 i 3A Umowy). Z § 10 umowy wynika, że kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych w § 1 ust. 5 umowy, w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłaty. Harmonogram spłat stanowi załącznik nr 1 i integralną część umowy i jest doręczany kredytobiorcy listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia kredytu. Harmonogram jest sporządzany w CHF. Z kolei raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godz. 14.50. W § 12 ust. 5 wskazano, ze wcześniejsza spłata całości Kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokości raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującym na dzień i godzinę spłaty. Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności (...) z tytułu Umowy kredytowej, (...) dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa (§ 15 ust. 4). W § 25 umowy wskazano, że regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych M. stanowi integralną cześć umowy oraz że kredytobiorca zapoznał się z nim przed zawarciem umowy. Regulamin ten jednak nie stanowił załącznika do umowy. W Umowie kredytu zostało zawarte oświadczenie (§ 29 Umowy), w którym powodowie oświadczyli, że zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują. Nadto są świadomi, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi Kredytu. Powodowie oświadczyli, że zostali dokładnie zapoznani z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w (...) oraz zasadami modyfikacji oprocentowania Kredytu i w pełni je akceptują.
Ustalił dalej Sąd Okręgowy, iż z Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...) wynika, że kredyt udzielany jest w PLN waloryzowany kursem walut wymienialnych według tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kredyt udzielany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę (rozdział III regulaminu, § 1). Wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo- odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty; wysokość rat odsetkowych i kapitałowo- odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (rozdział VII Regulaminu, § 23). Regulamin ten obejmuje 17 stron. Jego zakresem objęte były różne produkty – kredyty mieszkaniowe, konsolidacyjne i pożyczki hipoteczne, walutowe i złotówkowe. Ani umowa, ani też regulamin nie zawierały postanowień dotyczących zasad przeliczenia wypłaconego kredytu oraz spłat na CHF ani parametrów, które mogły mieć wpływ na wysokość kursów przeliczeniowych. Zgodnie z aneksem z 19 stycznia 2015 r. umożliwiono powodom spłatę kredytu bezpośrednio w walucie do której jest indeksowany kredyt. Zasady te dotyczyły zasad spłaty na przyszłość i nie zmierzały do zmiany dotychczasowego stosunku prawnego umowy kredytu. Natomiast 23 stycznia 2015 r. strony zawarły kolejny aneks, w którym pozwany bank zezwolił powodom na odroczenie w okresie 6 miesięcy płatności rat kapitałowych. Raty odsetkowe miały być spłacane zgodnie z obowiązującym harmonogramem.
Kredyt został wypłacony powodom w dniu 2 stycznia 2008 r., w dwóch transzach: pierwsza w kwocie 67.000,01 zł co stanowiło równowartość 31.541,29 CHF i druga w kwocie 70.000,02 zł co stanowiło równowartość 32.953,59 CHF; łącznie w wysokości 137.000,03 zł - 64.494,88 CHF. Do dnia 15 października 2021 r. powodowie tytułem spłaty kredytu spłacili na rzecz pozwanego banku kwotę 63.048,74 zł i 15.661,87 CHF PLN co przy zastosowaniu średniego kursu NBP (średni kurs CHF z dnia 10 maja 2022 r. = 4,4528) z dnia orzekania wynosi 69.739,17 zł; łącznie spłacili 132.787,91 zł. Za udzielenie kredytu bank pobrał prowizję za udzielenie kredytu w kwocie 2.055 zł (§ 1 ust. 7 Umowy). Nadto naliczył opłatę za ubezpieczenie spłaty kredytu w kwocie 274 zł (§ 1 ust. 7A Umowy). W czasie zawierania umowy żadne z powodów nie prowadziło działalności gospodarczej, powód w 2011 roku rozpoczął prowadzenie działalności polegającej na wypożyczaniu i dzierżawie sprzętu sportowego, a wykonywanej w sezonie letnim nad morzem.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy wskazał, iż pozwany nie wykazał aby kredytobiorcom udzielono rzetelnej informacji co do możliwych skutków zaciągnięcia zobowiązania wyrażonego w CHF, sposobu przeliczeń, mechanizmu i wpływu powiązania kredytu z CHF. Złożone w umowie (§ 29) oświadczenie o zapoznaniu z kryteriami zmian stop procentowych oraz warunkami udzielania kredytu oraz ryzyku kursowym ma charakter blankietowy, powierzchowny i niezawierający w istocie żadnych konkretnych informacji, jakie miałyby być objęte tym zapoznaniem. Jak zresztą wynika z przesłuchania powodów - w zakresie ryzyka kursowego nacisk kładziono na stabilność franka, co nie obrazuje w ogóle ryzyka kursowego, pomija też całkowicie wpływ banku na kształtowanie kursów. Sąd Okręgowy w oparciu o przepis art. 235 ( 2) k.p.c. pominął dowód z opinii biegłego, albowiem okoliczności na jakie miały być przeprowadzone zgodnie ze sformułowanymi tezami dowodowymi nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Bez znaczenia była również treść poprzedniej umowy zawartej przez powodów z innym kredytodawcą. O ile powodowie mogli czerpać z wynikających z niej doświadczeń, to był to odrębny stosunek prawny i nie wpływał na ocenę procesu umownego w niniejszej sprawie, ani też na ocenę treści mowy.
Powodowie zaciągnęli kredyt indeksowany do waluty obcej. W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej – czyli takich, jak kwestionowana umowa. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo – ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. W świetle powyższego nie ma podstaw do uznania nieważności umowy z powodu jej sprzeczności z ustawą (a także nieważności klauzuli indeksacyjnej co do zasady) w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy prawo bankowe, czy też art. 358 1 k.c. i 353 1 k.c. To samo dotyczy spreadu (zróżnicowania kursów wypłaty i spłat), mieści się on bowiem w zasadzie swobody umów.
Podniósł dalej Sąd Okręgowy, że powodowie powoływali się natomiast na niedozwolony charakter klauzul przeliczeniowych w umowie – zarówno w kontekście zasad współżycia społecznego, jak i nieważności umowy w całości (ewentualnie poszczególnych jej postanowień) oraz brak możliwości uzupełnienia luki powstałej po usunięciu postanowień abuzywnych. Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Powodowie zawierali umowę jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c., a umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień. W tym miejscu odnosząc się do zarzutu pozwanego, dotyczącego indywidulanego uzgodnienia, podnieść należy, że samo wskazanie (wybór) waluty indeksacji przez kredytobiorcę obejmuje jedynie tę walutę, a nie wynikający z wzorca niejasny sposób przeliczenia świadczeń, który bez wątpienia nie był indywidualnie uzgodniony (ani nawet objęty informacją). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. O ile zatem sam wybór oferty kredytu walutowego (indeksowanego do CHF) objęty był wolą i decyzją kredytobiorców, to nie dotyczyło to już konsekwencji tego wyboru w postaci stosowania własnych stawek kursowych banku. Automatycznie bowiem wchodziły wówczas w grę zasady przeliczeń z wzorca i pozostawało to poza zakresem wpływu kredytobiorcy.
Przedmiotem zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu indeksowanego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, podlegająca przeliczaniu na walutę obcą. Sytuacja, w której kredyt indeksowany był do CHF powodowała, że jego kwota (saldo) była zmienna – w szczególności ulegała zmianom (w tym przypadku wzrostowi) wraz z zmianą kursu tej waluty do złotego, a co za tym idzie – powodowała wzrost poszczególnych rat kredytu. Przeliczanie to /zarówno w fazie uruchamiania (nie zawierania umowy) kredytu – przeliczenie do CHF celem określenia salda kredytu/, jak i w czasie trwania umowy /powrotne przeliczanie CHF na PLN przy ustalaniu każdorazowej wysokości raty podlegającej spłacie - odsetek i wykorzystanego kapitału/ następuje w sposób ciągły przez cały okres trwania umowy i rzutuje bezpośrednio na wysokość świadczenia kredytobiorców, tj. odsetek i podlegającego spłacie wykorzystanego kapitału oraz finalnie - kwoty podlegającej zwrotowi w razie wcześniejszego rozwiązania umowy. Tylko poprzez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości zarówno kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorcy jak i obu części jego świadczenia – zarówno zwrotu wykorzystanego kapitału, jak i zapłaty odsetek. Tymczasem w przedmiotowej umowie ustalono, że kwota wykorzystanego kredytu zostanie określona według kursu kupna dla CHF zgodnie z tabelą kursową banku, wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zależy od wysokości kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej na dzień spłaty.
Umowa, podobnie jak regulamin, nie przewidywała sposobu ani żadnych kryteriów, mogących stanowić podstawę i mechanizm określania kursów tabelarycznych, a więc uprawnienie powoda do ustalania wysokości tych kursów nie doznawało żadnych ograniczeń. Takie postanowienie umowne dawało bankowi jednostronną i nieuzależnioną od żadnego obiektywnego kryterium możliwość zmiennego w czasie wykonywania umowy kształtowania wysokości zarówno całości zobowiązania pozwanych (wykorzystanego kredytu), jak i poszczególnych jego części (rat kapitałowo-odsetkowych). Dodatkowo wysokość zobowiązania powodów wyrażonego w CHF ustalana była ex post według daty, w której następowała wypłata (a nie daty zawarcia umowy) i w oparciu o tabele bankowe. W tym kontekście nie może budzić wątpliwości, że klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorców stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 prawa bankowego jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców.
Postanowienia umowne określające główne świadczenia stron mogą stanowić postanowienia niedozwolone, jeżeli nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego. Treść umowy i regulaminu wskazuje jednoznacznie na brak określenia sposobu wyliczenia kursów wpływających na wysokość bieżących rat i wysokości zobowiązania kredytobiorców z tytułu kapitału kredytu. Jeżeli nawet pozwany posiadał jakieś wewnętrzne zasady określające mechanizm tych przeliczeń, to zasady te nie tylko mogły być zmienne zależności od potrzeb banku, ale nie zostały ujęte w umowie i podane do wiadomości strony powodowej – nie zostały zatem uzgodnione. Samo podanie, że kursy ustala bank nie jest wystarczające i nie daje konsumentowi żadnych konkretnych danych, pozwalających na ocenę rzeczywistych możliwych skutków ekonomicznych przez cały okres trwania umowy. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania pozwanych – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem bezwzględnym przedsiębiorcy. Ocena abuzywności klauzul umownych nie jest uzależniona od rzeczywistych, stosowanych przez bank w czasie realizowania umowy wartości kursowych, a wynika z samego faktu rażącego faworyzowania powoda w zakresie dowolności określania wartości indeksacyjnych. Nawet ewentualne wykazanie ex post, że kursy stosowane przez bank w okresie wykonywania umowy nie odbiegały znacząco od kursów NBP nie eliminowałoby nieuczciwości warunku, pozwalającego bankowi na arbitralne przyjęcie zasad wyliczania tego kursu, biorąc pod uwagę ocenę z punktu widzenia chwili zawierania umowy, a nie rzeczywistego sposobu jej wykonania. Tym samym, zdaniem Sądu Okręgowego, postanowienie umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich
Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 ( 1) § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15). W przedmiotowej sprawie kredytobiorcy w świetle umowy i własnych zeznań byli świadomi konieczności przeliczeń, nikt im jednak nie wyjaśnił na czym polega i z czym wiąże się tak sformułowany zapis; zdawali sobie sprawę, że wysokość kursów a w konsekwencji wysokość zobowiązania może ulegać zmianie (ryzyko kursowe) - jednak zakres tego ryzyka został im przedstawiony w sposób, który nie pozwalał na ocenę rzeczywistych możliwych skutków zawarcia umowy odnoszącej się do innej waluty. Dodatkowo nie byli świadomi faktu, że zasada ustalania przez bank kursów waluty w istocie pozostawiała bankowi swobodę wykraczającą ponad czynniki zewnętrzne, a mechanizm i podstawy ich ustalania nie były w żaden sposób określone i z umowy ani załączników do niej nie wynikały (umowa jedynie stwarzała pozór „obowiązywania” kursów). Wpływ samego kredytodawcy na kształtowanie wysokości kursów przeliczeniowych, dający bankowi możliwość przynajmniej częściowego minimalizowania własnego ryzyka kursowego, i jego konsekwencje dla wysokości zobowiązania powodów przez cały, wieloletni okres kredytowania, nie został im wyjaśniony. Trudno przyjąć, że w razie pełnej informacji o wyłącznym wpływie banku na wysokość stosowanych kursów rozważny konsument zaakceptowałby w drodze negocjacji taką dysproporcję uprawnień. Interes konsumenta nieświadomego podstawowych parametrów własnego zobowiązania doznaje w takiej sytuacji rażącego naruszenia i jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną(wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, wyrok SA w Białymstoku z 9 maja 2019 r. 9 maja 2019 r. I ACa 47/19). Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Dodatkowo jak wynika zarówno z brzmienia art. 4 ust. 1 dyrektywy, jak i treści art. 385 ( 2) k.c., oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Punktem odniesienia dla oceny istnienia przesłanek abuzywności umowy o jakich mowa w art. 385 ( 2) k.c. nie może być zatem analiza sytuacji stron już na etapie wykonywania umowy. Innymi słowy bez znaczenia pozostaje, czy i w jaki sposób (w jakim zakresie) niedozwolona klauzula umowna rzeczywiście wpływała na sposób wykonania umowy – w tym przypadku czy stosowane przez powoda przeliczniki odbiegały od kryteriów określonych np. w przepisach dyspozytywnych, a nawet czy sposób jej stosowania był w jakimś okresie obiektywnie korzystny dla konsumenta. Istotne jest bowiem już samo otwarcie na etapie zawierania umowy możliwości arbitralnej i w rzeczywistości nieograniczonej żadnymi obiektywnymi wskaźnikami decyzji banku kształtującej wysokość zobowiązania i wpływającej na ryzyko kursowe, która – w długoletniej perspektywie – dawała kredytodawcy możliwości niedostępne i nieweryfikowalne dla kredytobiorców.
Podsumowując - ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia pozwanemu jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo, poprzez jej jednostronność i brak umownych ograniczeń w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 ( 1) § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną. Podkreślić również należy że podpisany w 2015 roku aneks do umowy umożliwiający na przyszłość spłatę kredytu w walucie nie miał znaczenia dla oceny jej ważności, albowiem jego treść w żadnym zakresie nie wskazuje, by wolą stron było „uzdrowienie” abuzywnych postanowień umownych, nie wynika z niego także, by wpływał na dotychczasowe określenie zobowiązań stron. Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było zamiarem stron i głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy.
Skoro zatem w umowie powstaje luka, która uniemożliwia jej funkcjonowanie, konieczne jest ustalenie, czy istnieje możliwość jej uzupełnienia. Zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszym przypadku brak jest podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (co jak wynika z jednoznacznego stanowiska kredytobiorców podtrzymanego po udzieleniu informacji o możliwych konsekwencjach w niniejszej sprawie nie zachodzi).
Sąd Okręgowy wskazał, iż skoro powodowie sprzeciwili się zastąpieniu powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 k.c., który zresztą nie obowiązywał w czasie zawierania umowy), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew ich stanowisku. Z kolei ponieważ wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorców powiązanego w umowie z walutą obcą i zasadach oprocentowania wskaźnikiem Libor, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18): 1) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Powołany wyrok TSUE dotyczył kredytu udzielonego w walucie polskiej indeksowanego do CHF. Z jego uzasadnienia wynika, że TSUE przyjął, że nie ma możliwości rekonstruowania umowy stron (zastępowania niedozwolonych warunków umowy innymi miernikami) wbrew woli kredytobiorcy (pkt 62). TSUE stwierdził też, że w świetle kryteriów dotyczących możliwości dalszego obwiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, należy zbadać możliwość dalszego utrzymania umowy. Jeśli zaś po usunięciu nieuczciwych warunków umowy charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów.
Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy nie jest możliwe jej obowiązywanie, a brak jest zgody na ich zastąpienie – umowę należało uznać za nieważną od początku.
Sąd Okręgowy dalej wskazał, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w ustaleniu, że nie istnieje umowny stosunek prawny, wobec nieważności umowy kredytu. Wskazać należy, że w przypadku każdej umowy kredytu strony mają interes prawny w stwierdzeniu jej nieważności co najmniej do daty, w której spełnione zostały wszystkie świadczenia obu stron z tej umowy. Jedynie bowiem wyrok ustalający może trwale i ostatecznie usunąć w takim przypadku stan niepewności prawnej. Takie ustalenie może bowiem chronić przed dalszymi nieuzasadnionymi roszczeniami pozwanego wywodzonymi z zapisów tej umowy i trwałe usunąć wiążący strony wieloletni stosunek prawny, jak również uzyskać zwolnienie od obciążenia hipotecznego. Wskazać należy, że konstrukcja ochrony konsumenta jest taka, że umowa nawet gdy konsument jest świadomy jej wad jest ważna dokąd konsument nie dojdzie do wniosku, chce podważyć taką umowę i skutecznie tego dokona. Nie ma przy tym żadnego ograniczenia czasowego dla zgłoszenia takiego żądania. Uprawnienie do żądania ochrony przez konsumenta jest jego niezbywalnym prawem (a nie obowiązkiem) Konsument nie ma przymusu domagania się nieważności, do jego uprawnień należy decyzja, czy i kiedy taki zarzut podniesie. Innymi słowy niezgłoszenie żądania ochrony nie może być uznane za zaniechanie wywołujące niekorzystne skutki dla konsumenta, a drugiej zaś strony skorzystanie ze swego prawa w sytuacji, gdy konsument, będący stroną słabszą i podlegającą ochronie, uzna to za korzystne z jego punktu widzenia nie może być poczytane jako nadużycie prawa. Podstawą dochodzenia i skuteczności roszczeń jest bowiem wyłącznie istnienie klauzul niedozwolonych, zastosowanych przez przedsiębiorcę, a konsekwencje stwierdzenia podstaw dla takiej ochrony dla przedsiębiorcy mają mieć charakter i cel odstraszający. To, czy w rzeczywistości czynnikiem powodującym żądanie ochrony była sama świadomość pokrzywdzenia, czy też inne okoliczności nie ma znaczenia o tyle, że w wypadku braku klauzul abuzywnych żadne czynniki zewnętrzne nie dawałyby podstawy do podważenia umowy.
Biorąc wszystko powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy na podstawie art. 189 k.p.c. uwzględnił powództwo co do żądania ustalenia.
Odnosząc się do żądania zapłaty Sąd Okręgowy uznał, dokonując wykładni art. 405 k.c., art. 410 § 1 i 2 k.c., art. 411 k.c. oraz wskazał na toczący się spór w orzecznictwie i doktrynie co do sposobu rozliczania roszczeń przysługujących kredytodawcy i kredytobiorcom w sytuacji gdy umowa kredytu okazała się nieważna, iż teoria dwóch kondykcji nie może mieć zastosowania w niniejszej sprawie i oceny skuteczności żądania zapłaty dokonał w oparciu o przepis art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. W tych warunkach roszczenie powodów o zapłatę tytułem zwrotu kwot uiszczonych tytułem rat kapitałowo – odsetkowych oparte o zarzut nieważności umowy nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż ich świadczenie nie przewyższyło świadczenia pozwanego. Powodowie zatem nie są zubożeni względem pozwanego, a wręcz przeciwnie pozostają w stosunku do niego wzbogaceni. Konsekwencją tego było oddalenie żądania zapłaty.
Wobec rozstrzygnięcia w zakresie powództwa głównego, nie zachodziła potrzeba rozpoznania żądań ewentualnych.
O kosztach procesu orzekł Sąd Okręgowy na mocy art. 100 k.p.c. przy uwzględnieniu faktu, że o ile powodowie utrzymali się przy swym żądaniu w zakresie ustalenia, to w całości ulegli co do żądania zapłaty.
Apelację od tegoż wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w części w jakiej uwzględniono powództwo zarzucając:
naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.: art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego; art. 235 ( 2 )§ 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 248 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie wniosku pozwanego o zobowiązanie powoda do przedłożenia wcześniejszych umów kredytów i pożyczek wraz z aneksami; art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 271 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę protokołu z zeznań świadka M. D.; art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 243 ( 2) k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę dowodu z dokumentu - Ekspertyzy prof. A. R., i pominięcie istotnych konsekwencji wynikających z wskazanego dokumentu; art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z zeznaniami świadka, oraz dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie; art. 227 k.p.c. w zw. z 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 ( 1) § 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę części dowodów z dokumentów i niepoczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, co w szczególności dotyczy Pism Okólnych zmieniających Regulamin i zawierających projekty Aneksów do Umowy, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, Ekspertyzy prof. A. R. „(...)” (dowody załączone do odpowiedzi na pozew w formie papierowej) oraz pliku „Korelacje – tabela”, Raportu UOKiK dotyczącego spreadów i Raportów Komisji Nadzoru Finansowego (zapisanych na załączonej do odpowiedzi na pozew płyty CD); art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym przez bezpodstawne przyjęcie, że: powód zawarł sporną Umowę jako konsument; Bank miał możliwość dowolnego, arbitralnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych; Bank nie pouczył powoda w należyty sposób o związanych z Umową ryzykach;, sporne klauzule nie podlegały indywidualnym negocjacjom; art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności (względnie nieważności postanowień Umowy) wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia Umowy;
naruszeniu przepisów prawa materialnego, a to: art. 22 ( 1) k.c. w zw. z art. 385 ( 1) § 1 k.c., poprzez błędną wykładnię art. 22 ( 1) k.c. i niezasadne zastosowanie art. 385 ( 1) § 1 k.c. i stwierdzenie, że powód miał w stosunku prawnym wynikającym z Umowy status konsumenta, a sporne klauzule mają charakter abuzywny; art. 385 ( 1) § 1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 ( 1) § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 ( 1) § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 ( 1) § 3 k.c.; art. 385 ( 1) § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) niejednoznaczne (2) sprzeczne z dobrymi obyczajami i (3) rażąco naruszają interes konsumenta; art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie abuzywności spornych klauzul oraz konieczności uznania ich za niewiążące, podczas gdy sporne klauzule w kwestionowanym brzmieniu zostały już wyeliminowane ze stosunku prawnego pomiędzy stronami, zgodną wolą stron, poprzez podpisanie stosownego Aneksu do Umowy; art. 385 ( 1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści Umowy klauzul waloryzacyjnych, Umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet, gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul, Umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie; art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony Umowy wyłącznie na podstawie literalnego brzmienia postanowień Umowy, bez wzięcia pod uwagę okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jak również oparcie się na dosłownym brzmieniu Umowy, bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu Umowy, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że Umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczenia wysokości rat kredytowych przez Bank; art. 69 ustawy - Prawo bankowe oraz art. 385 ( 1) § 2 k.c. w zw. z art 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego na dzień zamknięcia rozprawy) w zw. i art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 ( 1) k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez stwierdzenie nieważności Umowy; art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, cała Umowa jest nieważna, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie Umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Walut Obcych ( (...)) Banku - zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN; art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, cała Umowa jest nieważna, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w (...) na daną historyczną datę); art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa") poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, cała Umowa jest nieważna; art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku; art. 41 prawa wekslowego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego i zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku; art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (obecny tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027, dalej jako „ustawa o NBP") poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w Umowie, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku; art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, że powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności Umowy, podczas gdy, istnieje możliwość sformułowania dalej idącego roszczenia o zapłatę, rozliczenia wzajemnych świadczeń stron - co przesądza o braku interesu prawnego po stronie powodowej.
Podnosząc te zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa wobec Banku także w zaskarżonej części, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie kosztów postepowania za obie instancje.
Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
apelacja pozwanego nie jest zasadna
W sprawie niniejszej podzielić należy w całości ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny, który znajduje oparcie w zebranym materiale dowodowym trafnie, w granicach zakreślonych art. 233 § 2 k.p.c., ocenionym.
Odnosząc się do apelacji pozwanego należy podnieść, iż w orzecznictwie zgodnie wskazuje się, iż jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd meritii ocena dowodów może być skutecznie podważona.
Tego rodzaju naruszeń pozwany, podnosząc liczne zarzuty naruszenia prawa procesowego w sprawie niniejszej w swej apelacji nie wykazał. Sąd pierwszej instancji poczynił bowiem ustalenia w oparciu o treść dokumentów (wniosku o kredyt, umowy o kredyt i regulaminu), których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała, a których przeprowadzenie wyczerpywało postępowanie dowodowe co do ustalenia treści łączącego strony stosunku zobowiązaniowego (Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego oraz o dopuszczenie dowodu z dokumentów umów kredyty lub pożyczek hipotecznych z załącznikami, których stroną byli powodowie przed zawarciem umowy z pozwanym o czym niżej). Natomiast najbardziej miarodajnym dowodem zgłoszonym przez strony dla ustalenia okoliczności w jakich doszło do zawarcia umowy był w sprawie niniejszej dowód z przesłuchania powodów. Przesłuchanie powodów nie budziło wątpliwości Sądu pierwszej instancji, nie sprzeciwiała im się treść przywołanych dokumentów, a nadto nie podważał ich żaden z dowodów zaoferowanych przez pozwanego. Dowodem takim nie jest bowiem dowód załączony do odpowiedzi na pozew w postaci protokołu z zeznań świadka M. D. złożonych w innej sprawie. M. D. jako pracownik pozwanego nie uczestniczył bowiem w żadnej z czynności, które doprowadziły do zawarcia umowy z powodami i tym samym nie mogły mu być znane okoliczności udzielenia powodom kredytu, ani nie mógł on mieć miarodajnych dla rozstrzygnięcia informacji na temat w jakim zakresie modelowa procedura udzielania kredytu została zrealizowana przy zawieraniu umowy z powodem. Także zeznania tej osoby wkraczające w sferę oceny funkcjonowania kredytu waloryzowanego do waluty CHF, w tym mechanizmu ustalania kursów walut stosowanego przez pozwanego, są irrelewantne dla ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one jedynie prywatne i nie wiążące opinie, co więcej dotyczyłyby kwestii stanowiących element oceny prawnej, pozostającej w kognicji sądu. Nie zasługuje zatem na uznanie zarzut dotyczący naruszenia wskazanych w apelacji przepisów proceduralnych poprzez nieprawidłowa ocenę protokołu przesłuchania świadka M. D. w sprawie Sądu Rejonowego dla Łodzi-Środmieście w Łodzi sygn. akt III C 1071/18, który to świadek nie uczestniczył w zawieraniu umowy i prezentować miał okoliczności zasadnie uznane za nieistotne dla rozstrzygnięcia. Sąd pierwszej instancji wbrew zarzutom apelacji pozwanego nie poczynił ustaleń wyłącznie w oparciu o zeznania powodów, lecz przede wszystkim na podstawie wszechstronnej i wnikliwej analizy dokumentów złożonych w sprawie. Wskazać należy także, iż wskazane w apelacji Pismo Okólne z dnia 1 lipca 2009 r. powstało już po zawarciu umowy objętej sporem, a kwestia abuzywności postanowień umowy i jej ważności podlega badaniu na datę jej zawarcia zgodnie z stanowiskiem orzecznictwa. Natomiast Ekspertyza Tabela kursowa (...) nie stanowiła załącznika do umowy i nie była im przedstawiana przed zawarciem umowy co powoduje, iż dokument ten nie może służyć ocenie ważności umowy na datę jej zawierania. Przywoływane przez pozwanego w apelacji dokumenty załączone do odpowiedzi na pozew, tj.: Pisma Okólne zmieniających Regulamin i zawierających projekty Aneksów do Umowy, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, Ekspertyzy prof. A. R. „(...)” (dowody załączone do odpowiedzi na pozew w formie papierowej) oraz pliku „Korelacje – tabela”, Raportu UOKiK dotyczącego spreadów i Raportów Komisji Nadzoru Finansowego (zapisanych na załączonej do odpowiedzi na pozew płyty CD) należy potraktować jako dokumenty włączone w poczet materiału dowodowego wspierające argumentację pozwanego, m.in. odnoszącą się do relacji kursu stosowanego przez kredytodawcę do kursów stosowanych przez inne banki i do kursu średniego ustalanego przez NBP i do możliwości utrzymania umowy przez zastąpienie tego mechanizmu odniesieniem się do średniego kursu CHF ustalonego przez NBP. Niemniej, Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw, by ich treść czynić elementem podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one opinie i oceny podmiotów, które dokumenty te sporządziły, które nie wiążą sądu. Poza tym nie dotyczą skonkretyzowanych i zindywidualizowanych realiów rozpatrywanej sprawy, a niezależnie od tego w części wkraczają w sferę subsumpcji prawnej, pozostającej w kognicji sądu rozpoznającego sprawę.
W konsekwencji zdaniem Sądu Apelacyjnego należy uznać, iż ustalenia Sądu pierwszej instancji były prawidłowe i znajdowały oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Sąd ten bowiem nie uchybił regułom postępowania dowodowego, a oceniając jego wyniki, w tym dowód z przesłuchania powodów, nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów, w tym zasad logiki i doświadczenia życiowego. Podejmując te ustalenia, Sąd pierwszej instancji nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych tj. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 248 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 271 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 243 2 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. Zauważyć należy także, iż Sąd pierwszej instancji oddalił jedynie wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości co powoduje zgodnie z art. 243 2 k.p.c., że złożone do akt sprawy dokumenty stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia co pozwany pomija.
Wbrew stanowisku pozwanego niedoszło zaś w niniejszej sprawie do naruszenia również art. 235 2 § 1 punkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. iw zw. z art. 278 § 1 k.p.c. ponieważ Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie argumentację Sądu pierwszej instancji, zgodnie z którą rozstrzygnięcie sporu nie wymagało wiedzy specjalnej, która mogłaby posłużyć do ustalenia faktów istotnych dla sprawy. Podnieść należy bowiem, iż w sprawie istotna była treść łączącej strony umowy, a nie mechanizmy finansowe dotyczące udzielonego kredytu stosowane przez pozwaną. Pozwany nie podał przekonujących argumentów za przyjęciem, że wyliczenia biegłego mogłyby przekonać Sąd do tezy, iż klauzule indeksacyjne dające bankowi prawo jednostronnego kształtowania kursu franka na potrzeby wykonywania umowy kredytu, nie mają charakteru abuzywnego. Podkreślenia wymaga, że w ocenie tej nie jest istotne to, czy ustalony przez bank kurs franka był w danym momencie korzystny dla konsumenta lub, że nie odbiegał on od realiów rynkowych, lecz kluczowe znaczenie miała sama możliwość ustalania kursu franka w oderwaniu od czytelnych kryteriów, a dokonanie takiej oceny nie wymaga wiadomości specjalnych. Nie jest bowiem istotą problemu to, czy bank faktycznie stosował rynkowe kursy walut, lecz jakie miał w tym zakresie możliwości wypływające z umowy. To zagadnienie nie należy zaś do okoliczności faktycznych sprawy, a do ich oceny materialnoprawnej.
Podniesione okoliczności powodują również, iż brak podstaw do uwzględnienia w postępowaniu apelacyjnym wniosku pozwanego złożonego w oparciu o art. 380 k.p.c. i zmiany postanowienia Sądu pierwszej instancji poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów, bankowości i rachunkowości w postępowaniu apelacyjnym. Sposób wykonywania umowy, w tym sposób ustalania kursów stosowanych przez pozwanego i relacja tych kursów do kursów stosowanych przez inne banki i do kursu średniego NBP nie ma bowiem znaczenia dla ważności umowy kredytu, o której przesądza treść umowy i okoliczności jej zawarcia. Poza tym, rzeczą biegłego nie jest ocena możliwości utrzymania umowy po usunięciu mechanizmu waloryzacyjnego, ani arbitralności banku przy ustalaniu kursów, ponieważ elementy te wchodzą w zakres oceny prawnej stanu faktycznego zastrzeżony do kognicji Sądu. Ograniczenie postępowania dowodowego przez Sąd pierwszej instancji było zatem zasadne.
Pozostałe, a nie wymienione twierdzenia apelacji pozwanego dotyczące wadliwości oceny dowodów w istocie nie tyle zmierzają do podważenia ustaleń Sądu pierwszej instancji, a odnoszą się do interpretacji treści zawartej umowy. W konsekwencji odnieść należy się do nich w ramach odniesienia się do zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Podnosząc powyższe Sąd Apelacyjny zarzuty apelacji pozwanego kwestionujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, uznaje za niezasadne i w pełni podziela i przyjmuje za własne ustalenia poczynione przez tenże Sąd. Podzielić należy także ich ocenę prawną, prowadzącą do przyjęcia, w oparciu o art. 385 1 § 1 i 2 k.c. i art. 58 § 1 k.c., że z uwagi na bezskuteczność abuzywnych klauzul waloryzacyjnych zawartych w łączącej strony umowie umowy przy braku możliwości wypełnienia luk w umowie powstałych po ich eliminacji - umowa kredytu jest nieważna.
Przed odniesieniem się do zarzutów naruszenia prawa materialnego apelacji pozwanego należy wskazać, iż wbrew stanowisku pozwanego banku powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu, jako konsekwencji ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nawiązanego przez zawarcie tej umowy. Sąd pierwszej instancji trafnie wskazał, że interes taki występuje wówczas, gdy istnieje niepewność co do łączącego strony stosunku prawnego. Zawarta przez strony umowa miała być wykonywana przez 30 lat - do 27 grudnia 2037 r. Powodowie spłacili pozwanemu jedynie w części wynikające z niej zobowiązanie. Interes prawny powodów wyrażał się więc w tym, że wyrok ustalający nieważność umowy przesądzi nie tylko możliwość domagania się przez powodów zwrotu już spełnionych świadczeń (w drodze powództwa o zapłatę), ale i brak obowiązku dalszego świadczenia na rzecz pozwanego Banku, a więc zapobiegnie dalszemu sporowi o roszczenia banku, wynikające z umowy. Wystąpienie z powództwem tylko o zapłatę nie zakończyłoby definitywnie sporu wynikłego wskutek zawarcia przez strony umowy kredytu, ponieważ nie rozstrzygnęłoby kwestii świadczeń przyszłych (niezapłaconych rat kredytowych). Ponadto, mogłoby okazać się niewystarczające dla wykreślenia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu.
Przechodząc do pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego należy zgodzić się z Sądem pierwszej instancji co do oceny uczciwego, a zarazem abuzywnego charakteru postanowień waloryzacyjnych, które zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust. 1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Odnosi się to również do przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta, ponieważ z perspektywy tej daty należy ocenić konsekwencje, zwłaszcza ekonomiczne jakie mogą go dotknąć w wykonaniu umowy. Ocena ta, wbrew pozwanemu, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpiły po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron. Okoliczności te czynią niezasadnym oczywiście także zarzut naruszenia art. 316 k.p.c. przez Sąd pierwszej instancji. Także inne okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy. Kierując się tymi wskazówkami Sąd pierwszej instancji nie naruszając wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznał, że klauzule waloryzacyjne zawarte w postanowieniach umowy (tj. § 1 ust 3A, § 10 ust 4, § 12 ust 5 i § 15 ust. 4 umowy) są w świetle art. 385 ( 1) k.c. nieuczciwe, a przez to niedozwolone (abuzywne), ponieważ: nie były indywidualnie uzgodnione; dotyczą sformułowanego niejednoznacznie głównego świadczenia; a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumenta, a nadto pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami. Podkreślić należy w tym miejscu, iż aktualnie w orzecznictwie dominuje stanowisko, że klauzule waloryzacyjne dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do innej waluty niż polski złoty, w tym do CHF (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 23 października 2019 r., sygn. akt V ACa 567/18, odwołując się do wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C – 260/18, analogiczne stanowisko TSUE także wyrażał wcześniej, w tym w wyroku z 14 marca 2019 r., C – 118/17).
Zarzuty apelacji odnoszące się do tychże przesłanek abuzywności nie mogą zostać podzielone, gdyż Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia wzorca umowy, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl art. 385 ( 1) § 3 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz postanowienie, które rzeczywiście negocjował. To, że konsument zapoznał się z treścią postanowienia, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem na co wskazuje się w orzecznictwie. W sprawie niniejszej powodowie we wniosku kredytowym wpisali kwotę kredytu w złotych, ale zaznaczyli jako walutę kredytu CHF, zapoznali się z treścią umowy oraz mieli realny wpływ na wynegocjowanie prowizji od umowy, dzień przeliczenia wysokości raty z CHF na PLN, czy harmonogram spłaty. Nie wystarcza to jednak do uznania, wbrew twierdzeniom pozwanego, że przy zawieraniu będącej przedmiotem sporu umowy doszło do zrealizowania określonej w art. 385 ( 1) § 3 k.c. przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść jej postanowień normujących klauzule waloryzacyjne. W tej materii konieczne byłoby bowiem udowodnienie ustalenia ostatecznego brzmienia tych klauzul w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsumenci mieli pełną świadomość skutków wprowadzenia tych klauzul oraz rzeczywisty wpływ na treść normujących je postanowień umownych, albo udowodnienie, że zostały one sformułowane przez konsumentów i włączone do umowy na ich żądanie (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021r., V ACa 127/21). Takie zaś okoliczności bezsprzecznie nie zostały w sprawie wykazane w apelacji.
Wskazać należy w tym miejscu, iż twierdzenie pozwanego, iż sporna umowa nie miała konsumenckiego charakteru nie można podzielić. Pozwany podnosząc zarzut naruszenia art. 22 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. wskazał, iż skoro środki z kredytu przeznaczono na remont nieruchomości w której powód prowadził działalność gospodarczą to spornej umowy nie zawarł jako konsument. Pozwany nie dostrzega jednak tego, iż przecież powód rozpoczął działalność gospodarczą 22 lipca 2011 r., a umowę kredytu zawarto 27 grudnia 2007 r. Nadto działalność ta polegała na wypożyczaniu „zabawek nad morzem” (wydruk CEIDG k. 229 akt i przesłuchanie powoda). Fakty tej jednoznacznie świadczą o braku jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż powód umowę kredytu przeznaczonego m.in. na remont lokalu mieszkalnego wskazanego po ok. 4 latach jako miejsce wykonywania działalności gospodarczej, przy czym oznaczenie to zawierało dopisek o treści „opis miejsca OBSZAR RP”.
Powracając do kwestii klauzul waloryzacyjnych zauważyć należy również, iż z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że łącząca strony umowa wskazywała jako kwotę kredytu 137.000 zł (§ 1 pkt 2 umowy) nie zawierała jednak jednoznacznego oznaczenia kwoty udzielonego kredytu, ani precyzyjnego mechanizmu wyliczenia kwoty kredytu skoro dalej wskazano „Kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 2007-12-11 według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku SA wynosi 65 362,59 CHF. Kwota niniejsza ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość pożyczki wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie” (§ 1 ust 3A umowy). Żadnych wątpliwości co do tego, że kredyt został wypłacony w PLN nie pozostawiał już określony w § 5 umowy sposób wypłaty kredytu. Nie bez znaczenia był też fakt uzgodnienia hipoteki zabezpieczającej spłatę pożyczki w złotych oraz oświadczenie o poddaniu się egzekucji do kwoty 274.000 zł. Klauzule waloryzacyjne przewidywały przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków (nieznanego w dniu zawarcia umowy), a następnie kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży (także nieznanego w dniu zawarcia umowy) - dla ustalenia salda kredytu i wysokości zobowiązań kredytobiorców. Postanowienia umowy nie określały więc wprost wysokości świadczeń stron i w istocie w ogóle nie pozwalały na określenie wysokości zobowiązania kredytowego, którą na dzień zawarcia umowy powód zobowiązał się zwrócić. Nie określały też jednoznacznie wartości parametrów pozwalających na określenie wysokości tegoż zobowiązania. Do takiego wniosku uprawniał fakt, że w dacie zawierania umowy nawet bankowi nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty środków. W tym stanie rzeczy pozwany nie może zasadnie twierdzić, że umowa określała jednoznacznie podstawowe, przedmiotowo istotne elementy właściwe dla natury umowy kredytu. Konstrukcja umowy de facto stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorcy. Ponadto, powodom nie został objaśniony wskazany m.in. w § 10 ust 4 umowy mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres ich świadczeń oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez Bank - kredytodawcę. Znany był im jedynie sposób publikowania tych kursów, który miał takie znaczenie jak obowiązek publikacji ceny dla potencjalnych klientów danego podmiotu, stanowił więc obowiązek informacyjny dla osób, które dopiero chcą zawrzeć transakcję, a decyzję mogą podjąć w oparciu o publikowane informacje o warunkach transakcji, w tym cenę. Podsumowując, żaden z zarzutów apelacji nie jest w stanie wzruszyć prawidłowości stwierdzenia przez Sądu pierwszej instancji, że spełniona została także druga z przesłanek abuzywności klauzul waloryzacyjnych, tj. niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.
Oceniając treść klauzul waloryzacyjnych (indeksacyjnych) w aspekcie przesłanek rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami w pierwszej kolejności stwierdzić trzeba, że ukształtowanego nimi obowiązku zapłaty przez kredytobiorcę różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie banku. Z treści umowy nie wynika, by wolą stron było wprowadzenie do umowy usługi kantorowej banku (klauzule miały normować jedynie mechanizm waloryzacyjny). W tej sytuacji zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany był kredytobiorca, a nadto konstytuowało stan fikcyjny wyrażający się w przyjęciu, że powód uzyskał kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany (o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF). Takie ukształtowanie warunków umowy powodowało, że już w chwili jej zawarcia, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w banku kursu CHF, powód został obciążony spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Obciążenie powodów tym ukrytym i nieekwiwalentnym kosztem kredytu o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości było nieuczciwe i ewidentnie naruszało interesy konsumenta oraz dobre obyczaje. Tym bardziej nieuczciwe, naruszające dobre obyczaje i rażąco naruszające interesy powodów, a nadto sprzeczne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego było obciążenie powodów oprocentowaniem od tej wartości. Art. 69 ust. 1 Prawa bankowego stanowi bowiem podstawę naliczania oprocentowania od kwoty rzeczywiście wykorzystanego kredytu.
Zauważyć należy także, iż w doktrynie i orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się w umowach kredytowych do kursów walut zawartych w tabeli kursów i ogłaszanych w tabelach banku rażąco narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi rozeznanie się w konsekwencjach ekonomicznych zawarcia umowy. Powyższych wniosków, wypływających z abstrakcyjnej kontroli abuzywności postanowień o treści tożsamej do § 1 ust. 3A, § 10 ust. 4, § 12 ust. 5 i § 15 ust. 4 umowy, nie wzrusza kontrola indywidualna tych postanowień dokonana w realiach sprawy. Stosując do przeliczenia tworzoną przez siebie tabelę kursów bank narzucił swoim dłużnikom kurs CHF służący ustaleniu wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego pozwanych. W tej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut mogły być dowolnie kształtowane przez bank, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez bank. Abuzywnego charakteru nie odbiera przywołanym klauzulom nowelizacja prawa bankowego dokonana ustawą antyspeadową, ani fakt wykonania umowy przez powodów, ponieważ żadne z tych zdarzeń nie odniosło skutku wstecznego i nie może być postrzegane w kategoriach nowacji stosunku zobowiązaniowego powstałego wskutek zawarcia umowy kredytu, zwłaszcza, że mimo ich zaistnienia pozwany nadal ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do CHF - nie ustalał tych rat od kwoty kredytu. Bankowy mechanizm indeksacji obejmowałby zatem także raty spłacane bezpośrednio w CHF (zakładał ich wyliczenie od kapitału poddanego indeksacji).
Ponadto Sąd pierwszej instancji wskazał zasadnie, że powodom nie był znany, istotny z punktu widzenia ich interesów i dobrych obyczajów, mechanizm ustalania kursów przez bank. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. W wyrokach z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest w tym przypadku jako „ponadstandardowy”, mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Pozwany wywodził, że dopełnił tego obowiązku, ponieważ powodowie zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu indeksowanego do CHF oraz podpisali oświadczenie, że jest im znane ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowany kredyt oraz, że są świadomi tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość jego zobowiązań wobec kredytodawcy (§ 29 umowy). Niemniej, decyzja powodów o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do CHF, czy treść złożonych przez nich oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego nie mogły zostać uznane za wystarczające dla przyjęcia, że bank należycie wypełnił obowiązek informacyjny. Zakres przekazanych powodom informacji nie obrazował bowiem skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał im granic potencjalnego wzrostu zadłużenia, zwłaszcza jeśli je zestawić z informacją o stabilności kursu CHF i zapewnieniem, że w tych warunkach kredyt indeksowany jest bezpieczny i tani. Pozwany nie przedstawił powodom symulacji, która obrazowałaby taki wzrost kursu, jaki nastąpił. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też pozwany, a nawet nie mógł go przewidzieć. Oznacza to, że proponowanie konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Działanie takie było nieuczciwe. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF, oceniany przez pryzmat stanu z dnia zawarcia umowy, wyklucza przyjęcie, że powodowie byli świadomi i godzili się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego. Ważąc na powyższe konkluzje, Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie są zasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne rażąco naruszają interesy powodów jako konsumentów i są nieuczciwe. Bank, mający status profesjonalisty i instytucji zaufania publicznego przygotował i stosował w praktyce wzorzec umowy kredytu w celu osiągnięcia nadmiernych i nieproporcjonalnych korzyści, m.in. kosztem powodów, nie licząc się z tym, że warunki umowy mogą go doprowadzić nawet do bankructwa.
Czyniąc te uwagi nie sposób podzielić zarzutu naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule indeksacyjne nie były negocjowane, a nadto naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że spełniają one przesłanki abuzywności, tj. kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interes konsumenta. Wyniki postępowania dowodowego wskazują, że umowa została zawarta według wzorca przygotowanego jednostronnie przez bank. Nie budzi przy tym wątpliwości, że ustalenie wysokości kwoty kredytu i okresu, na jaki został udzielony, a w konsekwencji także wysokości miesięcznej raty, pojęcia „indywidulanych uzgodnień” nie wyczerpuje. Jeśli zaś chodzi o zarzut kwestionujący przyjętą przez Sąd pierwszej instancji abuzywność istotnych postanowień umowy, Sąd Apelacyjny w pełni podziela wywody zawarte w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia i czyni je własnymi co czyni zbędnym ich powtarzanie.
Zasadnie też Sąd pierwszej instancji przyjął, że zgodnie z art. 385 ( 1 )§ 1 k.c. konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi i przystąpił do rozważenia, czy po wyeliminowaniu tych niedozwolonych klauzul, umowa kredytu może obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też należy uznać ją - zgodnie z żądaniem konsumentów - za nieważną, w szczególności ze względu na brak któregoś z koniecznych elementów takiej umowy. Usunięcie z umowy klauzul waloryzacyjnych ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej elementów koniecznych przewidzianych w art. 69 prawa bankowego. Ich wyeliminowanie nie pozwoli bowiem obliczyć sumy, jaką powodowie zobowiązani są zwrócić pozwanemu z tytułu kredytu, nawet przy zastosowaniu art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c., a zatem mając na uwadze istotę tej umowy, zgodny zamiar stron i cel umowy, a także okoliczności w których umowa została zawarta, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje. Wbrew wywodom pozwanego, sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Podstawy takiej nie stanowi art. 358 § 2 k.c., ponieważ nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy, poza tym nie może on znaleźć zastosowania na zasadzie analogii. Co więcej, art. 358 § 1 k.c. znajduje zastosowanie do zobowiązań, których przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, a zarówno pozwany, jak i powód zobowiązani byli spełnić świadczenie w walucie polskiej (stanowiącej równowartość waluty obcej, przyjętej jako miernik waloryzacji). Luki powstałej po wyeliminowaniu z umowy klauzul waloryzacyjnych nie może też wypełnić norma art. 69 ust. 3 Prawa bankowego uprawniająca kredytobiorcę do spłaty kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej, w tej walucie, ponieważ także ten przepis wszedł w życie po zawarciu umowy kredytu. Jedną z fundamentalnych zasad prawa cywilnego jest zasada stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w ten stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Stanowisko to jest zgodnie z kierunkiem prezentowanym przez TSUE w przywołanym przez Sąd pierwszej instancji wyroku z 3 października 2019 r., C – 260/18, z którego wynika, że zbyt daleko idąca byłaby ingerencja Sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił (przeciwnie banki powszechnie w tego typu umowach stosowały własne tabele kursowe). Wykluczenie analogii, czyniło też niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom, na co też trafnie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych (co następowałoby w znikomej liczbie przypadków, bo niewielu konsumentów decyduje się wystąpić na drogę sądową), to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Przywrócenie równowagi kontraktowej w zaistniałej sytuacji nie było możliwe.
Reasumując Sąd pierwszej instancji miał podstawy ku temu by przyjąć, że klauzule waloryzacyjne (indeksacyjne) zawarte w umowie tj. postanowieniach w § 1 ust. 3A, § 10 ust. 4 § 12 ust. 5 i § 15 ust. 4 umowy są abuzywne. Miał też podstawy, by przyjąć, że po usunięciu tych klauzul utrzymanie umowy będzie niemożliwe. Dodać należy, iż niezależnie od dokonanego w toku postępowania apelacyjnego pouczenia powodów byli oni w toku całego procesu reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika i mieli świadomość konsekwencji ustalenia nieważności umowy i nie godzili się na zastąpienie postanowień abuzywnych, w szczególności przepisem dyspozytywnym. Świadczą o tym wezwanie przedsądowe i pozew. Dodatkowo zaś świadomość skutków ustalenia nieważności umowy, w tym obowiązku zwrotu wypłaconego im kredytu wyraził, dochodząc od pozwanego zwrotu jedynie różnicy między tą kwotą, a sumą własnych świadczeń dokonanych w wykonaniu umowy. Słusznie zatem Sąd pierwszej instancji przyjął, że usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawartą przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością (art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c.).
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie i na podstawie art. 385 k.p.c. ją oddalił.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 2 pkt 6 i § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
SSA Tomasz Pidzik SSA Barbara Konińska SSA Wiesława Namirska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Konińska, Wiesława Namirska
Data wytworzenia informacji: