Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 170/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-10-21

Sygn. akt V ACa 170/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Aleksandra Janas

Protokolant:

Katarzyna Macoch

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa T. S. i M. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 10 lutego 2021 r., sygn. akt I C 238/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powodów na rzecz pozwanego kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Aleksandra Janas

Sygn. akt V ACa 170/21

UZASADNIENIE

Powodowie T. S. i M. S. wystąpili do Sądu Okręgowego w Gliwicach z pozwem, w którym domagali się zasądzenia od pozwanego (...)Akcyjnej w W. kwoty 204.515,19 zł tytułem uiszczonych na rzecz pozwanego świadczeń nienależnych, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego od doręczenia pozwu. Powodowie zgłosili również żądanie ewentualne zasądzenia na ich rzecz kwoty 156.530,70 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego od doręczenia pozwu tytułem zwrotu nienależnie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo - odsetkowych w wysokości wyższej niż faktyczne byli obowiązani uiszczać. Uzasadniając żądanie główne powodowie powoływali się na nieważność zawartej przez strony umowy kredytu, a uzasadniając żądanie ewentualne powołali się na abuzywność zapisów umownych.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów kosztów procesu, przecząc, by umowa stron była dotknięta nieważnością, a zawarte w niej klauzule miały niedozwolony charakter.

Wyrokiem z 10 lutego 2021 r. Sąd Okręgowy oddalił żądanie główne oraz ewentualne, a także zasądził od powodów na rzecz pozwanego koszty procesu. Sąd ustalił min., że w dniu 23 czerwca 2006 r. strony zawarły umowę kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny. Na tej podstawie pozwany Bank zobowiązał się do postawienia do dyspozycji powodów kwoty 100.090 CHF z przeznaczeniem na budowę domu jednorodzinnego. Środki miały być wypłacane w transzach, po spełnieniu określonych w umowie warunków ich wypłaty. Ja k ustalono, kredyt mógł być wypłacony w walucie wymienialnej na sfinansowanie zobowiązań za granicą i na spłatę kredytu walutowego, bądź w walucie polskiej na sfinansowanie zobowiązań w kraju. W tym ostatnim wypadku stosowano do przeliczenia kurs kupna dewiz obowiązujący u pozwanego w dniu realizacji zlecenia. Odsetki od kredytu pobierane były w walucie kredytu wedle zmiennej stopy procentowej ustalanej przy użyciu stawki LIBOR. Spłata zobowiązania powodów następowała w drodze potrącania wierzytelności Banku z tytułu udzielonego kredytu z opisanego w umowie rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej, przy czym przeliczenie następowało wedle obowiązującego w Banku w dniu wymagalności raty kursu sprzedaży dla dewiz. Powodowie zostali poinformowani o ryzyku zmiany kursów waluty i jego wpływie na wysokość zadłużenia i wysokość rat kredytu, a w całym okresie kredytowania mogli dokonać zmiany waluty kredytu, przy czym za pierwszą zmianę nie ponosili dodatkowych opłat i prowizji.

Dalej ustalono, że środki pochodzące z kredytu zostały wypłacone na podstawie dyspozycji powodów na wskazany przez nich rachunek w dniach: 23 czerwca 2006 r. w kwocie 30.996 CHF, 1 września 2006 r. w kwocie 49.090 CHF, 9 listopada 2006 r. w kwocie 20.064 CHF. Z kolei w dniu 11 września 2007 r. strony zawarły aneks do umowy, mocą którego pozwany Bank pozostawił do dyspozycji powodów łącznie kredyt w kwocie 135.324,53 CHF, co oznaczało, że dotychczasowe zobowiązanie kredytowe zwiększono o 35.234,53 CHF. Pozostałe warunki pozostały bez zmian. W treści aneksu powodowie ponownie zostali poinformowani o ryzyku zmiany kursu, skutkującym wzrostem wysokości zadłużenia kredytu oraz wysokości rat kredytowych wyrażonych w walucie polskie przy wzroście kursu waluty i zobowiązali się do poniesienia tego ryzyka. Zgodnie z dyspozycją powodów wypłacono powiększoną kwotę kredytu w jeden transzy w dniu 26 września 2007 r. Z uwagi na zaległości w zapłacie poszczególnych rat pismem z dnia 8 kwietnia 2013 r. pozwany Bank wypowiedział powodom umowę, a następnie pismem z dnia 4 czerwca 2013 r. wezwał ich do zapłaty wymagalnego zobowiązania kredytowego. Na wniosek powodów w dniu 18 lipca 2013 r. strony zawarły ugodę, mocą której ustaliły nowe warunki spłaty zadłużenia wynikającego z tytułu wypowiedzianej i postawionej w stan wymagalności umowy – ustaliły, że zadłużenie wynosi 115.516,27 CHF i będzie spłacane w ratach aż do 2036 r. na wskazany rachunek. Powodowie spłacali zobowiązanie zgodnie z ugodą, a w dniu 13 maja 2014 r. złożyli wniosek, aby ze wskazanego przez nich rachunku pobrać kwotę 111.817, 02 CHF, spłacając tym samym swoje zobowiązanie w całości.

Sąd Okręgowy ustalił również, że powodowie zaciągnęli przedmiotowy kredyt na budowę domu jednorodzinnego, a przed zawarciem umowy przeprowadzili rozeznanie w zakresie istniejących na rynku ofert kredytowych różnych banków. Formalności związane z załatwieniem kredytu załatwiali w placówce Banku i w tym celu odbyli tam kilka wizyt. Pracownik Banku szczegółowo omawiał z powodami oferty kredytowe, w tym w różnych walutach. Sąd ustalił, że powodom przedstawiono ofertę kredytu w złotówkach, na którą powodowie nie przystali, choć mieli odpowiednią zdolność kredytową. Jak ustalono, pracownik banku przedstawił im również ofertę kredytu powiązanego z CHF, wykonano przy tym stymulacje wysokości rat kredytu w złotówkach i kredytu powiązanego z frankiem szwajcarskim, zgodnie z którą okazało się, że wysokość raty kredytu powiązanego z walutą jest dużo niższa. Powodowie samodzielnie podjęli decyzję, że wolą kredyt „frankowy”, który ocenili jako korzystniejszy. W dniu 20 kwietnia 2006 r. wypełnili wniosek kredytowy, na którym dokonali wyboru waluty – spośród kredytów oferowanych w PLN, Euro, USD i CHF wybrali kredyt powiązany z CHF.

W sprawie zostało też ustalone, że umowa zawarta między stronami sporządzona została przy użyciu wzorca stosowanego przez pozwany Bank, ale jej treść nie była tożsama ze wzorcem. Wzorzec miał charakter dokumentu wewnętrznego i był podstawą do formułowania umów zawieranych indywidualnie z klientami Banku. Zawierał różne warianty rozwiązań umownych, spośród których przy zawieraniu umowy klient mógł wybrać takie, jakie uznał za odpowiednie. We wzorcu nie określono waluty umowy, ani nie określono jednoznacznie sposobu wypłaty kredytu, a nadto zawarto trzy możliwości spłaty kredytu: z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego, z rachunku walutowego, z rachunku prowadzonego w walucie kredytu, na który kredytobiorca miał dokonywać wpłat z tytułu zobowiązania kredytowego. Praktyką pozwanego Banku było, iż postanowienia umowy co do rodzaju waluty kredytu i sposobu jego spłaty były indywidualnie negocjowane z klientami. Klientom każdorazowo przedstawiono propozycje kredytu złotowego i informowano o ryzyku kursowym na wypadek zaciągnięcia kredytu powiązanego z inną walutą. Osobom zainteresowanym zaciągnięciem kredytu we franku szwajcarskim przedstawiano zawsze symulację spłaty kredytu udzielonego w złotówce i we franku. Ponadto procedury obowiązujące u pozwanego w dacie zawierania umowy obligowały pracowników Banku do informowania klientów zainteresowanych kredytem udzielanym w walucie wymienialnej o tym, że w rozliczeniach między klientami, a bankiem w obrocie dewizowym stosuje się ustalone przez bank kursy walut obcych w złotych, a kursy walut zamieszczane są w tabeli Kursów(...)SA; w przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej kredyt wypłacany jest po kursie kupna dla dewiz; w przypadku spłaty kredytu w walucie polskiej kredyt jest spłacany po kursie sprzedaży dla dewiz; w przypadku wzrostu kursów walut podwyższeniu ulega rata spłaty i kwota zadłużenia wyrażone w walucie polskiej. Zwracano też uwagę, że przeliczenie z waluty kredytu nastąpi w momencie wymagalności poszczególnych rat. Warunki umowy były ustalane przed jej sporządzeniem na piśmie. Klienci przed ich uzgodnieniem mieli możliwość zapoznania się z wzorcem i oferowanymi przez pozwanego wariantami postanowień umownych. Pracownicy banku informowali kredytobiorców, że najbezpieczniejszym wyborem jest kredyt w walucie, w której osiągają dochody. Nie uzyskiwali oni żadnych korzyści materialnych w związku ze sprzedażą kredytów walutowych czy denominowanych. Nadto ustalono, że powódka ma wykształcenie ekonomiczne, powód ma wykształcenie zawodowe.

Powyższe ustalenia zostały poczynione w oparciu o zgromadzone w sprawie dowody. Sąd Okręgowy nie dał jednak w pełni wiary zeznaniom powodów, oceniając je jako nielogiczne. Z jednej strony powódka potwierdziła, że przed decyzją o wyborze banku i rodzaju kredytu robiła rozeznanie w kilku bankach i że powodowie podjęli decyzję o zaciągnięciu kredytu we frankach uznając to za najbardziej korzystne z uwagi na wysokość raty, a nadto potwierdzili, że zapoznali się z symulacjami spłaty kredytów w różnych walutach i mieli świadomość ryzyka kursowego. Z drugiej natomiast strony twierdziła, że nie miała świadomości jak ta zmienność wpłynie na wysokość zobowiązania. Zeznanie to Sąd, także mając na uwadze ekonomiczne wykształcenie powódki, uznał za niewiarygodne, podobnie jak i zeznania powoda, który zasłaniał się niepamięcią co do istotnych okoliczności związanych z zawarciem umowy kredytu. Jako niewiarygodne ocenił Sąd też twierdzenia powodów, że nie mieli oni wiedzy, czym są kursy waluty i że różnią się one w zależności od dokonywania czynności kupna lub sprzedaży, a także że myśleli, iż zaciągają kredyt złotówkowy. Okoliczności odmienne wynikały z zeznań słuchanych w sprawie świadków oraz treści dokumentów podpisanych przez powodów, w tym związanych z zawarciem ugody.

W oparciu o przytoczone wyżej ustalenia Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Wskazał, że żądanie powodów, zarówno główne jak i ewentualne, dotyczyło zapłaty określonych w pozwie kwot, ale oceny zasadności żądania uzależniona była od wyników oceny zapisów umowy pod kątem ich abuzywności, która prowadzić miała do uznania nieważności umowy bądź bezskuteczności jej zapisów względem powodów. Sąd stwierdził, że zawarta przez strony umowa ma za przedmiot kredyt denominowany do CHF w rozumieniu art. 69 ust 2 pkt 4a i ust 3 ustawy Prawo bankowe. Wskazał, że istotą tego rodzaju umów jest wyrażenie kwoty zobowiązania w walucie obcej i jej następcze przeliczenie na złote polskie (lub inną walutę). Analiza treści spornej umowy i okoliczności towarzyszących jej zawarciu wskazywała jednak, iż przeliczenie wartości kredytu na złote polskie nie było elementem przedmiotowo istotnym umowy. Świadczenia stron od początku mogły być wykonane w CHF, przy czym w przypadku wypłaty kapitału nastąpić to mogło pod warunkami związanymi z celem kredytowania. Niezależnie od tego wybór sposobu uruchomienia kredytu leżał po stronie kredytobiorcy i to powodowie zdecydowali o wypłacie środków kredytu w PLN na rachunki przez nich wskazane. Wprawdzie wybór sposobu uruchomienia kredytu warunkowany był, celem kredytu tj. sfinansowaniem zobowiązań zaciągniętych w kraju, co jednak w ocenie Sądu nie zmieniało faktu, że został on dokonany przez powodów – to powodowie decydując się na zaciągnięcie kredytu u pozwanego określili jego cel i wskazali rachunki bankowe, na które pozwany miał przelać środki pochodzące z kredytu. Zarówno cel kredytowania, jak i numery rachunków bankowych, na które środki przelano, zostały z pozwanymi indywidualnie uzgodnione i oczywistym jest, że nie mogły zostać powodom narzucone przez pozwanego. Stwierdził też Sąd Okręgowy, że już w chwili zawierania umowy powodowie mogli wybrać spłatę z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego (w PLN), rachunku walutowego (w walucie innej niż CHF) i w walucie kredytu, tj. w CHF. Mieli oni zatem do wyboru w zasadzie wszystkie istniejące możliwości i mogli wybrać na potrzeby regulowania swojego zobowiązania w zasadzie każdą walutę. Wybór waluty, w jakiej następowała spłata rat, był przedmiotem indywidualnego uzgodnienia między stronami, a powodowie wybierając spłatę w walucie innej niż ta, w której zobowiązanie było wyrażone, zdecydowali się na spłatę w złotych polskich przy wykorzystaniu kursów tabelarycznych stosowanych przez pozwanego z dnia spłaty, co w praktyce oznaczało, że zdecydowali się korzystać z usługi kantorowej świadczonej przez pozwanego. Sąd Okręgowy podkreślić jednocześnie, że powodowie zostali pouczeni o stosowaniu w tego rodzaju rozliczeniach kursów ustalanych przez pozwanego, a nadto praktyką stosowaną u pozwanego było zwracane konsumentom uwagi na stosowanie równego kursu przy wypłacie środków z kredytu i przy spłacie rat kapitałowo – odsetkowych. Powodowie mogli wybrać opcję spłaty w innej walucie, co również wiązałoby się z korzystaniem z usługi kantorowej, ale mogli również wybrać spłatę w CHF, a wtedy w ogóle nie dochodziłoby do jakiegokolwiek przeliczenia ich wpłat. W przypadku spłat rat kapitałowo-odsetkowych powodowie wybierali zatem pomiędzy rozwiązaniem gwarantującym im przeliczenie franka po cenie rynkowej, tj. spłatę bezpośrednio w CHF, co wiąże się z koniecznością samodzielnego nabywania waluty na rynku, a opcją wygodniejszą (choć prawdopodobnie droższą), jaką było skorzystanie z usługi kantorowej banku. Powodowie świadomie zdecydowali się na nabywanie franka w Banku, w miejsce poszukiwania i nabywania go na rynku celem spłaty zobowiązania zaciągniętego u pozwanego i wyrażonego w CHF. Nie podzielił też Sąd na gruncie niniejszej sprawy poglądu, że wybór poszczególnych wariantów z wzorca umowy nie stanowi indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych ponieważ wybór, jakiego mogli dokonać powodowie, był szeroki i obejmował całe spektrum akceptowanych przez bank rozwiązań, z których mogli wybrać dla siebie najkorzystniejsze. W zakresie sposobu spłaty kredytu wzorzec przewidywał w zasadzie wszystkie dostępne możliwości, co przesądza o tym, że dokonanie wyboru spośród oferowanych przez pozwanego wariantów spełniało przesłanki indywidualnego uzgodnienia warunków umownych. Sąd Okręgowy nie podzielił też argumentów powodów co do sprzeczności umowy z prawem lub zasadami współżycia społecznego (art. 58 k.c.), a także sprzeczności umowy z art. 358 ( 1) § 2 k.c. wskazując, że na gruncie niniejszej sprawy każda ze stron zobowiązana jest do świadczenia pieniężnego i nie ma przeszkód aby każda świadczyła w innej walucie, czy też by świadczenie każdej ze stron obliczane było wedle innego miernika wartości, o ile strony tak postanowią. Założenia przeciwne ocenił jako oczywiste ograniczenie swobody umów wyrażonej w art. 353 ( 1) k.c. Za chybione uznał wywody powodów co braku oznaczenia kwoty udzielonego kredytu i stwierdził, że cechą kredytów denominowanych (inaczej niż indeksowanych) jest ich wyrażenie w walucie, do której nastąpiła denominacja. Wbrew twierdzeniom powodów kwota kredytu była znana i jednoznacznie określona od chwili zawarcia umowy i wynosiła 100.090 CHF, a po zawarciu aneksu łącznie wynosiła 135.324,53 CHF. Stanowiła ona jednocześnie kapitał zadłużenia, który nie podlegał i nie podlega żadnym zmianom poza tymi, które wynikają ze spłaty rat. Okoliczność, że po przeliczeniu na złotówki jest to kwota wyższa niż w chwili zawierania umowy, jest skutkiem niezależnych od pozwanego zamian kursowych, a negatywne konsekwencje tych zmian rekompensowane są częściowo spadkiem oprocentowania wynikającym z zastosowania stawki LIBOR. Powodowie mieli tego świadomość bo to właśnie z uwagi na możliwość zastosowania oprocentowania LIBOR, kredyt był dla nich korzystny, a korzyść przejawiała się w niskich ratach. Sąd stanął na stanowisku, że indywidualne uzgodnienie warunków umownych, udzielenie powodom szerokiej informacji na temat ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, a także udzielenie informacji co do sposobów przeliczania waluty powoduje, że postanowień umownych dotyczących tych kwestii nie można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przyjęte przez strony rozwiązania nie stanowią nadużycia dominującej pozycji pozwanego, a są wyrazem zgodnej woli stron. Powodowie dokonali wyboru kredytu denominowanego do CHF spośród innych możliwości przedstawianych im w ramach oferty pozwanego Banku. Wybór ten motywowany był korzystną wysokością raty, a także nieuzasadnionym przekonaniem powodów co do ograniczonej możliwości zmiany kursu franka. Wyboru tego powodowie dokonali po uzyskaniu od pracowników Banku informacji pozwalających im na ocenę skutków tej decyzji i po pouczeniu o ryzyku związanym z zaciąganiem długoterminowych zobowiązań w walucie innej niż pobierane dochody. Zawarcie kredytu denominowanego do CHF objęte było zatem wolą powodów, bo właśnie to odniesienie gwarantowało niższą ratę kredytu, a to z uwagi na zastosowanie do oprocentowania stawki referencyjnej LIBOR. Żadne okoliczności sprawy nie wskazywały, aby powodowie zostali nakłonieni do zawarcia umowy kredytu denominowanego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki banku. Powodowie posiadając informacje dotyczące ryzyka związanego z zawarciem umowy o kredyt denominowany do innej waluty mieli obowiązek dochowania należytej staranności przy zawieraniu umowy i rozważenia konsekwencji wynikających z zaciągnięcia zobowiązania o określonej treści. Jednocześnie Sąd zauważył, że obowiązek informacyjny, jaki spoczywa na bankach w ramach zawierania umów z konsumentami, nie zwalnia tych ostatnich z obowiązku działania z należytą starannością. Odwołując się do wyników postępowania dowodowego Sąd stwierdził, że umowa zawarta została przez powodów po dokonaniu analizy dostępnych na rynku ofert i rozważeniu skutków prawnych i finansowych zaciągnięcia tak wysokiego i długotrwałego zobowiązania, co przyznała sama powódka. Okoliczność, że obecnie powodowie uznają, że dokonany przez nich wybór co do rodzaju umowy i sposobu jej spłaty nie był korzystny, nie ma wpływu na ważność umowy. W tej sytuacji Sąd nie dopatrzył się przesłanek ustalenia nieważności umowy, a co za tym idzie nie znalazł podstaw do orzeczenia o zwrocie świadczenia nienależnego w wykonaniu nieważnej umowy (art. 410 § 1 i 2 k.c.). Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że ostatecznie spłaty zobowiązania powodowie dokonali już po wypowiedzeniu umowy kredytowej na podstawie zawartego porozumienia co jego spłaty w ramach ugody, o której treść sami wnioskowali i z pewnością uzgadniali warunki jej realizacji. Wprawdzie fakt wypowiedzenia umowy pozostał bez wpływu na ocenę jej ważności, jednak Sąd uznał, że wnioskując o zawarcie porozumienia dotyczącego spłaty zaległości powodowie dali wyraz temu, że nie tylko nie widzą żadnych krzywdzących dla nich zapisów umowy (nie wnosili o stwierdzenie jej nieważności na tamtym etapie), ale mieli pełną świadomość tego, jakie mechanizmy w tej umowie obowiązywały.

Sąd uznał również za nietrafne zarzuty powodów przytoczone na uzasadnienia żądania ewentualnego, a dotyczące abuzywności klauzul przeliczeniowych dotyczących wypłaty kwoty kredytu w PLN, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłaconej kwoty z CHF według kursu kupna walut dla CHF, ustalanego przez pozwanego i przy jednoczesnym przeliczaniu wpłat powodów po odmiennym kursie sprzedaży CHF, ustalanym przez pozwanego w dniu spłaty. Powołując się na art. 385 ( 1) § 1 i 3 k.c. oraz art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich stwierdził, że warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikającą z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.

Odnosząc to do niniejszej sprawy Sąd zauważył, że ustalenie umowne polegające na wyrażeniu kwoty kredytu we franku szwajcarskim stanowi postanowienie określające główne świadczenia stron. Zostały one sformułowane jednoznacznie, a tym samym nie mogą być uznane za klauzule niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c., art. 4 ust 2 dyrektywy ). Umowa jest umową denominowaną do CHF, co oznacza, że wysokość świadczeń stron od początku była wyrażona w CHF i nie uległa żadnym zmianom (inaczej niż przy umowach indeksowanych, gdzie wysokość zobowiązania wyrażona jest w PLN, a następnie odniesiona do kursu CHF, co może powodować wątpliwości co do wysokości zobowiązania). Sąd Okręgowy miał też na uwadze, że w żądaniu ewentualnym powodowie nie domagali ustalenia abuzywności wymienionych w uzasadnieniu pozwu klauzul umownych, ale wyłącznie zapłaty tytułem zwrotu nienależycie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo odsetkowych, w wysokości wyższej niż wynikałoby to z umowy po usunięciu klauzul abuzywnych. Przedmiotem badania Sądu pod kątem abuzywności klauzul umownych były tylko zatem tylko te wskazane przez powodów postanowienia umowy, które mogły mieć wpływ na wysokość rat kapitałowo odsetkowych, tj. § 5 ust. 4 i ust. 5 umowy i § 13 ust. 7 umowy. Nie znajdując podstaw do stwierdzenia ich nieważności, Sąd nie dopatrzył się także okoliczności świadczących o abuzywnym charakterze wymienionych klauzul i wskazał, że zostały indywidualnie uzgodnione.

Z tych przyczyn powództwo zostało oddalone, a orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art.98 k.p.c.

W apelacji od tego wyroku powodowie zarzucili naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art.233 § 1 k.p.c., a także przepisów prawa materialnego: art.189 k.p.c., art.410 § 1 i 2 k.c., art.385 1 k.c., art.358 1 k.c. w związku z art.58 k.c. oraz art.506 § 1 i 2 k.c. i art.385 § 2 zd.2 k.c., art.506 § 1 k.c. w związku z art.385 1 § 2 k.c., art.411 pkt 1 k.c. i art.5 powołanej wyżej Dyrektywy w związku z pkt 2 lit d załącznika do Dyrektywy. W oparciu o te zarzuty, szerzej w apelacji uzasadnione, skarżący domagali się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa głównego w całości, ewentualnie uwzględnienia żądania ewentualnego i zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się orzeczenia, ewentualnie wnieśli o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, domagając się w każdym wypadku zasądzenia na swą rzecz solidarnie od pozwanej kosztów postępowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się orzeczenia.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia od powodów kosztów postępowania apelacyjnego, a następnie w odrębnych pismach z 4 lipca 2022 r., podtrzymując stanowisko o niezasadności żądania pozwu, złożył powodom oświadczenie o zatrzymaniu dochodzonej kwoty do czasu zaoferowania zwrotu lub zabezpieczenia roszczenia o zwrot świadczenia otrzymanego od Banku w postaci kwoty wypłaconej w związku z zawarciem umowy, tj. do czasu zabezpieczenia roszczenia o zwrot kwoty 325.999,81 zł (k.325 i k.327).

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które znajdują oparcie w zgromadzonych w sprawie dowodach. Stąd, bez zbędnego powtarzania, Sąd Apelacyjny akceptuje je w pełni i czyni własnymi.

Odnosząc się do zarzutów podniesionych w apelacji – nie może odnieść skutku zarzut naruszenia art.233 § 1 k.p.c. Jak się powszechnie przyjmuje w judykaturze, z powołanego przepisu wynika obowiązek wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie poprawnych oraz znajdujących pokrycie w tym materiale. W przeciwnym razie sądowi pierwszej instancji można skutecznie postawić zarzut sprzeczności istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie. Do kryteriów oceny wiarygodności i mocy dowodów należą przy tym: doświadczenie życiowe, inne źródła wiedzy, poprawność logiczna, czy prawdopodobieństwo wersji. Dla swojej skuteczności zarzut naruszenia art.233 § 1 k.p.c. nie może polegać na przedstawieniu przez skarżącego własnej, nawet równie prawdopodobnej, ale „konkurencyjnej” wersji wydarzeń. Skarżący musi zatem wykazać, że oceniając materiał dowodowy, sąd popełnił uchybienia polegające na braku logiki w wiązaniu faktów z materiałem dowodowym, albo też że wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej lub wreszcie, że sąd wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnił jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych. Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają przepisy prawa procesowego oraz reguły logicznego wnioskowania, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego oraz zasad doświadczenia życiowego. Ocenę dowodów można skutecznie podważyć w apelacji tylko wówczas, gdyby w świetle dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. okazała się rażąco wadliwa, albo w sposób oczywisty błędna.

Skarżący wywodzili, że wbrew treści umowy kredytowej Sąd Okręgowy wadliwie przyjął, że powodowie mieli wybór sposobu wypłaty środków z kredytu w walucie polskiej lub we franku szwajcarskim i że wybór ten został z nimi indywidualnie uzgodniony. Ponadto wskazali na zeznania świadków J. B. i A. K., które zgodnie podały, że wypłata środków pochodzących z kredytu wyrażonego we frankach następowała w złotówkach, po kursie ustalanym w dniu wypłaty zgodnie z tabelą kursową.

Analiza stanowiska Sądu Okręgowego prowadzi do wniosku, że Sąd miał te okoliczności na uwadze – wskazał mianowicie, że co do zasady pozwany przewidywał wypłatę kredytu w tych dwóch walutach, co było powiązane z celem kredytowania, tj. wpłata w złotych polskich służyła finansowaniu zobowiązań zaciągniętych w kraju i taka właśnie sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Odrębnym zagadnieniem jest natomiast, czy tego rodzaju postanowienie umowne może zostać ocenione jako niezgodne z prawem albo abuzywne, o czym niżej.

Tym samym, odmiennie niż zarzuca się w apelacji, Sąd Okręgowy odwołał się do § 5 ust. 3 pkt 1 i 2 umowy. Nie pozostaje to w sprzeczności z zeznaniami przywołanych świadków, którzy wskazywali na wypłatę w złotych, także jeżeli walutą kredytu był frank szwajcarski. Jeśli zaś idzie o możliwość negocjowania warunków umowy, w tym co do formy spłaty kredytu, powodowie twierdzili, że takiej możliwości im nie zapewniono i powołali się na zeznania świadka J. B.. Twierdzili mianowicie, że wedle świadka nie mieli możliwości dokonywania zapłaty we frankach ponieważ nie przewidywała tego umowa, która „nie podlegała modyfikacji”. Pominięto jednak w apelacji tę część zeznań świadka, w której wskazała ona, że klient mógł spłacać kredyt w walucie takiej, w jakiej go zaciągnął (k.237). Wprawdzie świadek zeznała także, że nie pamięta, czy taki zapis był we wcześniejszych umowach, czy działo się to później, jednak generalnie w odniesieniu do złożonych zeznań należy zauważyć, że choć świadek pamiętała powodów ponieważ byli oni z K., tj. z miasta, w którym się urodziła, to jednak samego zdarzenia związanego z zawarciem umowy nie pamiętała. Jej zeznania mają zatem walor ogólny ponieważ wskazują na przyjęte u pozwanego mechanizmy. Jednocześnie należy podkreślić, że upływ czasu od zawarcia umowy do chwili złożenia zeznań (ok. 14 lat) w pełni uzasadnia okoliczność, że świadek nie pamięta okoliczności tego konkretnego zdarzenia. Byłoby wielce dziwne i budzące wątpliwości co do zgodności z prawdą, gdyby świadek była w stanie przytoczyć jak dokładnie przebiegał proces zawierania tej właśnie umowy. Pominęli nadto skarżący w swojej apelacji zeznania świadka A. K., której wiarygodności nie podważali, a która zeznała, że w 2006 r., to jest w czasie, kiedy zawarto przedmiotową umowę, pozwany bank udzielał kredytów walutowych, które mogły być spłacane w walucie innej niż złoty polski, o ile klient wskazał właściwy rachunek walutowy do spłaty (k.229). Możliwość taka wynika również z przedłożonego formularza, obejmującego – jak zauważył Sąd Okręgowy – różne możliwe warianty, z których kredytobiorcy mogli wybrać te najbardziej dla nich dogodne. Przewidziano tam min. możliwość dokonywania spłaty rat kredytu z rachunku walutowego, o czym – jak wynika z zeznań świadka J. B. – powodowie zostali poinformowani. Odmiennie też niż podnosi się w apelacji, nie ma przy tym znaczenia, czy nastąpiło to poprzez okazanie formularza, czy też w formie ustnej jako informacja udzielona przez pracownika banku. Istotne jest, że pozwany oferował możliwość spłaty rat kredytowych we frankach szwajcarskich, czy w jeszcze innej walucie, a powodowie spośród tych możliwości zdecydowali się na spłatę w złotówkach, co znalazło wyraz w umowie. Zaznaczyć też trzeba, że wobec dokonanego przez powodów wyboru dotyczącego formy spłaty zadłużenia z tytułu kredytu nie było potrzebne, ani celowe, umieszczanie w umowie pozostałych wariantów z formularza, przewidujących inne sposoby zapłaty. Z faktu, że umowa na ten temat milczy, nie można zasadnie wyprowadzić wniosku, że taka opcja nie została powodom przedstawiona. Świadczy to jedynie o tym, że dokonany wybór obejmował wariant, który następnie wprowadzono do umowy (pozostawiono jako jedyny).

Istotne jest również i to, że świadek J. B. potwierdziła, że przedstawiała klientom oferty zarówno kredytu w złotówkach, jak i w walutach obcych, a ostateczna decyzja o wyborze waluty należała do klienta, który decydował, co dla niego będzie najbardziej korzystne. Zaprzeczyła przy tym, by nakłaniała klientów do zaciągnięcia kredytu w walucie obcej, co wynika również z zeznań świadka A. K.. Co więcej, świadek A. K. zeznała, że bank rekomendował zaciąganie kredytu w walucie, w jakiej się zarabia. Skarżący wiarygodności świadków nie podważali.

Wszechstronna ocena zgromadzonych w sprawie dowodów, nie ograniczona do pojedynczych zdań zaczerpniętych z wypowiedzi jednego świadka, prowadzi do wniosku, że Sąd Okręgowy nie dopuścił się zarzucanego mu naruszenia art.233 § 1 k.p.c. W konsekwencji ustalenia faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia nie zostały wzruszone.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że strony zawarły umowę kredytu walutowego – denominowanego, którego istota polega na tym, że kwota kredytu wyrażana jest właśnie w walucie obcej. Na gruncie przewidzianej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów, dopuszczalne było w chwili zawarcia kwestionowanej umowy ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony zawarły umowę kredytu hipotecznego denominowanego w walucie obcej, dopuszczalną na gruncie regulacji tego przepisu. Powodom znana była od początku kwota wysokości zobowiązania wyrażonego w walucie obcej (franku szwajcarskim), a analiza postanowień umowy prowadzi do jednoznacznego wniosku, że spełniała ona wszystkie wymogi o jakich mowa była w obowiązującym ówcześnie art. 69 ust. 1 oraz ust 2 pkt 2 Prawo bankowe (tj. Dz. U. z 2002 r., Nr 72, poz. 665 z późn. zm.) z uwzględnieniem wszystkich warunków określonych w Rozdziale 5 tej ustawy. Dokonując oceny ważności umowy stron należy odwołać się również do art.358 § 1 k.c., którego podstawową funkcją jest określenie waluty dla świadczeń pieniężnych ustalanych na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej. W braku odmiennej umowy stron, zawartej w granicach w ustawodawstwie dewizowym, wartość ekonomiczna tych świadczeń jest wyrażana w walucie polskiej. Pojęcie „wyrażenie zobowiązania” odnosi się tylko do kształtowania treści stosunku zobowiązaniowego. W rozpoznawanym wypadku strony tak ukształtowany łączący je stosunek prawny, że zgodnie z jego treścią bank był zobowiązany do udostępnienia powodom jako kredytobiorcom określonej kwoty, wyrażonej w walucie obcej. Przewidziano jednocześnie, że spełnienie tego zobowiązania przez bank nastąpi poprzez udostępnienie tych środków po przeliczeniu wedle wskazanych w umowie zasad na walutę polską. Czynność ta była ściśle związana nie z „wyrażeniem zobowiązania”, ale z jego spełnieniem przez bank. Korelatem świadczenia banku było zobowiązanie powodów, którzy winni zwrócić kwotę kredytu, powiększoną o odsetki i inne, przewidziane umową należności. Także w tym wypadku postanowiono, że spełnienie (a zatem nie wyrażenie) zobowiązania nastąpi w walucie polskiej.

Ponieważ zapłata jest wykonaniem istniejącego już zobowiązania, nie może więc być objęta zakresem zastosowania art. 358 § 1 k.c. Kodeks cywilny nie rozstrzyga wyraźnie kwestii, w jakiej walucie ma być spełnione świadczenie pieniężne w przypadku, gdy jego przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Dlatego też zastosowanie ma norma art. 354 § 1 k.c. i o sposobie wykonania zobowiązania decyduje przede wszystkim jego treść. Sposób wykonania zobowiązań ciążących na obu stronach umowy wyrażonych w obcej walucie przez zapłatę w złotych jest co do zasady dopuszczalny, skoro przewiduje to wyraźnie art.358 k.c. Nadto ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a już wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego , w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przepis ten potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego były nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, iż konstrukcja ta narusza obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości. (m.in. wyroki z 25 marca 2011 r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016 r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016 r. sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017 r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019 r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 r. sygn. III CSK 159/17). Podobna konkluzja wynika z wyroku TSUE z 2 września 2021 r., wydanego w sprawie C-932/19, w którym Trybunał potwierdził, że stosowanie mechanizmu denominacji nie jest sprzeczne z zasadą ochrony praw konsumenta, a przepisy prawa krajowego, które zakazywałyby unieważniania umowy kredytu denominowanego w walucie obcej wydają się być zgodne z prawem Unii.

Powodowie nie wykazali, aby łącząca ich z pozwanym Bankiem umowa była w jakimkolwiek zakresie nieważna, jako sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego, czy dobrymi obyczajami i naruszała w ten sposób ich interes jako konsumentów. Na gruncie art. 385 ( 1 )k.c. i art. 385 ( 2 )k.c. tylko w odniesieniu do nieuzgodnionych indywidualnie z konsumentem postanowień umowy sankcją ich sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta jest niewiązanie go tym postanowieniami. Sankcją stwierdzenia, że dane postanowienie umowy jest „niedozwolonym postanowieniem” w rozumieniu art. 385 ( 1 )k.c. (z uwzględnieniem domniemań z art. 385 ( 3 )k.c. ) jest brak związania tym postanowieniem w danym stosunku (w jego miejsce prawa i obowiązki stron kształtują przepisy dyspozytywne). W wyroku z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 TSUE przedstawiając wskazówki odnośnie do oceny abuzywności postanowień umownych odwołał się do art. 4 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., który nakazuje badać abuzywność w kontekście wszystkich okoliczności, które zachodziły przy zawieraniu umowy z konsumentem. TSUE czyni przy tym rozróżnienie w ocenie standardów informacyjnych, dostosowując je do stopnia świadomości konkretnego konsumenta. Wyraźnie wskazuje np., że innego rodzaju standardy winny być stosowane do osób zarabiających w walucie kredytu, a inne dla osób zarabiających w walucie odmiennej. Podyktowane jest to oczekiwaniem, że konsument zostanie uświadomiony o możliwych trudnościach wynikających z konieczności spłaty zobowiązania walutowego, gdy sam zarabia w złotych. Te same uwagi można odnieść także i do innych, indywidualnych przymiotów konsumenta. Trudno wymagać w ramach miary należytej staranności, aby pracownik banku pro forma szczegółowo przedstawiał elementarne zagadnienia konsumentowi, który z racji wykształcenia, wykonywanego zawodu, nabytego doświadczenia, rozeznania w ofertach dostępnych na rynku itp. posiada już wiedzę na temat interesującego go produktu.

Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej sprawy – powodowie dokonali świadomego wyboru spośród oferowanych przez Bank produktów, po uprzednim zbadaniu możliwości uzyskania kredytu w innych bankach. Mieli oni świadomość, że pozwany bank udziela również kredytów w złotych polskich, tj. w walucie, w jakiej osiągali dochody, i że takiej właśnie rekomendacji udziela. Mimo to i mimo uzyskania właściwych informacji i ryzyku kursowym uznali, że najbardziej korzystnym dla nich rozwiązaniem, a to z uwagi na niską ratę, jest zaciągnięcie kredytu opiewającego na franka szwajcarskiego. Zresztą, ryzyko kursowe działało w obie strony i Bank nie był chroniony przed niekorzystną z jego punktu widzenia zmianą kursu CHF. Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 k.p.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na gruncie przywołanego przepisu nie sposób twierdzić, jakoby wybór poszczególnych wariantów z wzorca umowy nie stanowił indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych. Pogląd ten w niektórych, konkretnych sytuacjach może okazać się trafny, niemniej nie ma podstaw do dokonywania w tym zakresie jakichkolwiek generalizacji. Oczywistym jest, że w każdym wypadku możliwość negocjowania warunków umowy ograniczona jest ofertą banku, a prawo konsumenta do indywidualnego uzgadniania postanowień umownych doznaje ograniczenia interesami banku, który jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą ukierunkowaną na osiąganie zysku i trudno mu z tego względu czynić zarzuty. Nie tylko banki, ale większość przedsiębiorców oferuje ograniczony katalog usług czy produktów (ich wariantów), w ramach których klient – konsument ma pole do dokonywania negocjacji i wyborów. Obowiązkiem banku, jako podmiotu profesjonalnie działającego w obrocie, jest prowadzenie działalności (w tym oferowanie poszczególnych produktów) w taki sposób, aby nie doprowadzało ono do rażącego naruszenia interesów konsumenta. W realiach dotyczących zawierania przedmiotowej umowy wybór jakiego mogli dokonać powodowie był stosunkowo szeroki i obejmował spektrum akceptowanych i oferowanych przez bank możliwości, co do których powodowie świadomie wybrali dla siebie w ich przekonaniu najkorzystniejsze. Umowa przewidywała możliwość wyboru waluty, w której nastąpi wypłata kwoty kredytu, co wiązało się z realizacją celu kredytowego w Polsce lub za granicą. Z kolei w zakresie sposobu spłaty kredytu przedstawiony przez Bank wzorzec także przewidywał różne możliwości, co przesądza o tym, że dokonanie przez powodów wyboru (złożenie wyraźnej dyspozycji) spośród oferowanych przez pozwanego wariantów spełniało przesłanki indywidualnego uzgodnienia warunków umownych. Możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF była opcją możliwą do wyboru przez powodów na etapie ustalania warunków umowy, jak i w toku jej realizacji. Wystarczyło jedynie otworzyć rachunek walutowy do obsługi takiej formy płatności rat, zaś zapłata w złotówkach oznacza korzystanie z usługi kantorowej świadczonej przez Bank. Żadne okoliczności sprawy nie wskazują, aby powodowie zostali nakłonieni do zawarcia umowy kredytu denominowanego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki banku. W tym miejscu zauważyć należy, że z jednej strony przed zawarciem umowy powodowie mieli możliwość zapoznania się z symulacjami opartymi na wzroście kursu franka do złotego, a z drugiej, że za doprowadzenie do zawarcia umowy kredytu walutowego bank nie oferował swoim pracownikom żadnego dodatkowego wynagrodzenia.

Powodowie posiadając informacje dotyczące ryzyka związanego z zawarciem umowy denominowanej do innej waluty sami także mieli obowiązek dochowania należytej staranności przy zawieraniu umowy i rozważenia konsekwencji wynikających z zaciągnięcia zobowiązania o określonej treści. Obowiązek informacyjny, jaki spoczywa na bankach w ramach zawierania umów z konsumentami, nie zwalnia tych ostatnich z obowiązku działania z należytą starannością. Wyniki postępowania dowodowego wskazują, że umowa zawarta została przez powodów świadomie i była poprzedzona namysłem nad możliwymi konsekwencjami. Powodowie zdawali sobie sprawę na czym polega ryzyko kursowe, musieli zatem zdawać sobie sprawę jakie ryzyko wynikać może z umowy walutowej realizowanej na przestrzeni wielu lat. Przy czym, co istotne z punktu widzenia zarzucanej abuzywności, zarówno na etapie zawierania umowy jak i w całym okresie jej wykonywania powodowie mieli możliwość otworzenia rachunku walutowego do spłaty rat kredytu w walucie CHF na podstawie umowy. Nie musieli w tym celu korzystać z rozwiązań wprowadzonych w 2011 r. przez ustawodawcę. Okoliczność, że obecnie powodowie uznają, iż dokonany przez nich wybór co do rodzaju umowy nie okazał się w perspektywie lat korzystny, nie ma wpływu na ważność umowy. Decyzja powodów była aktem świadomym i wynikającym z akceptacji ryzyka kursowego w zestawieniu z korzyściami wynikającymi z niższej raty, czy niższego oprocentowania. Powodowie nigdy nie mieli problemów z obsługą zobowiązania i dotychczas nie kwestionowali jej walutowego charakteru. Niezasadne są też zarzuty powodów dotyczące abuzywności klauzul przeliczeniowych co do wypłaty kwoty kredytu w PLN, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłaconej kwoty z CHF według kursu kupna walut dla CHF ustalanego przez pozwany Bank i przy jednoczesnym przeliczaniu wpłat powodów po odmiennym kursie sprzedaży CHF ustalanego przez Bank w dniu spłaty. Istotę klauzul niedozwolonych określa przepis art. 385 ( 1) § 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385 ( 1) § 3 k.c. precyzuje, iż nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał żadnego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy ocenia nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Dokonując oceny spornej umowy należy zauważyć, że ustalenie umowne polegające na wyrażeniu kwoty kredytu we franku szwajcarskim stanowi postanowienie określające główne świadczenia stron. Zostało ono sformułowane jednoznacznie, a tym samym nie może być uznane za klauzulę niedozwoloną (art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c., art. 4 ust 2 dyrektywy ). Umowa jest umową denominowaną do CHF, co oznacza, że wysokość świadczeń stron od początku była wyrażona w CHF i nie uległa żadnym zmianom (inaczej niż przy umowach indeksowanych, gdzie wysokość zobowiązania wyrażona jest w PLN, a następnie odniesiona do kursu CHF, co może powodować wątpliwości co do wysokości zobowiązania). Przedmiotem badania Sądu pod kątem abuzywnosci klauzul umownych były wskazane przez powodów postanowienia umowy, które mogły mieć wpływ na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Postanowienia te zostały już ocenione przy rozważaniu przesłanek nieważności umowy i nie mogą zostać uznane za abuzywne z uwagi na to, że zostały przez powodów świadomie wybrane, a zatem spełniają kryterium indywidualnego uzgodnienia. Nie można zatem zaakceptować sytuacji, w której konsumenci posługując się pozorem abuzywności (zeznając, że tych warunków umowy nigdy nie kwestionowali, byli ich świadomi od samego początku i były one dla nich wygodne), zmierzali do osiągnięcia zupełnie innego celu w postaci zwolnienia się od świadomie przyjętego ryzyka kursowego. Powtórzyć należy, iż klauzula waloryzacyjna nie należy do postanowień określających główne świadczenia stron, a jest jedynie postanowieniem, które w sposób pośredni jest z nimi związane poprzez wywieranie wpływu na wysokość świadczenia głównego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14). Zasadniczą funkcją tej klauzuli jest ustalenie i utrzymanie wartości świadczenia w czasie. Sam mechanizm przeliczenia kwoty kredytu kursem waluty obcej nie jest postanowieniem niedozwolonym, co dobitnie wynika z przywołanej nowelizacji do ustawy Prawo bankowe z dnia 29 lipca 2011 r. W tej sytuacji, gdy umowa została przez powodów wykonywana i nie mieli oni dotąd żadnych zastrzeżeń, to ich roszczenie, wynikające nie z realnego naruszenia interesów konsumenckich, ale z próby wykorzystania zaistniałego problemu dotyczącego niespodziewanego dla nich wzrostu kursu CHF i pojawiających się na tym tle wypowiedzi judykatury, należałoby uznać – niezależnie od innych argumentów natury prawnej - za nadużycie prawa podmiotowego, które nie zasługuje na ochronę (art. 5 k.c.).

Z tych wszystkich względów należy ostatecznie uznać, że umowa kredytu zawarta przez strony nie była nieważna, a jej postanowienia nie miały abuzywnego charakteru. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest uznanie, że świadczenie spełnione przez powodów nie było nienależne w rozumieniu art.410 § 1 i 2 k.c., a tym samym powodowie nie mogli domagać się jego zwrotu. Niezasadny jest więc zarzut apelacji, w którym przypisuje się Sądowi Okręgowemu naruszenie tych przepisów. Podobnie niezasadny jest zarzut naruszenia art.189 k.p.c., co do którego należy dodatkowo zauważyć, że przedmiotem pozwu było żądanie zapłaty, a nie ustalenia, co także samo w sobie czyniło zarzut niezasadnym.

Skarżący zarzucili również naruszenie art.506 § 1 i 2 k.c. oraz art.385 § 2 zd.2 k.c., a także art.506 § 1 k.c. w związku z art.385 1 § 2 k.c., opierając swe stanowisko na wadliwym przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarcie ugody stanowiło skuteczną czynność odnowienia ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zgodnie z art.506 § 1 k.c., odnowienie polega na tym, że w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej, co sprawia, że zobowiązanie dotychczasowe wygasa.

Zarzut ten nie może odnieść żadnego skutku i to z dwóch przyczyn. Po pierwsze, w świetle powyższych rozważań umowa zawarta przez strony była ważna i zachowała moc obowiązującą. Po wtóre, Sąd Okręgowy nie wyraził przypisywanego stanowiska, jakoby zawarcie ugody miało stanowić odnowienie w podanym wyżej rozumieniu. Przeciwnie, stwierdził jedynie – odnosząc się do oświadczeń powodów zawartych we wniosku o zawarcie ugody – że w tamtym czasie nie widzieli oni żadnych krzywdzących dla siebie zapisów i mieli świadomość, jakie zapisy w niej obowiązywały. Z żadnej wypowiedzi Sądu nie wynika natomiast, by uznał, że zawarcie ugody doprowadziło do wygaśnięcia dotychczasowego zobowiązania powodów, a powstania nowego, tyle, że opartego na innej podstawie prawnej.

Całkowicie bezzasadny jest też zarzut naruszenia art.411 pkt 1 k.c., do czego miało dość poprzez pominięcie okoliczności, że świadczenie powodów polegające na spłacie kredytu zostało spełnione pod przymusem, związanym z utratą domu, co z kolei było wynikiem zadłużenia wobec banku. Nie tylko nie zaistniały przesłanki do uznania, że świadczenie powodów (także spełnione po zawarciu ugody) miało charakter nienależny, ale i nie wystąpił przymus, o jaki idzie w tym przepisie, tj. spełnienie świadczenia w celu uniknięcia egzekucji i kosztów z nią związanych pod wpływem groźby. Skarżący nie wyodrębniają przy tym, czy przymus ten miałby dotyczyć samej ugody, czy też czynności faktycznej polegającej na zapłacie na rzecz banku pozostałej części zadłużenia kredytowego. Istotne przy tym jest to, że mimo działania – jak twierdzili – pod wpływem przymusu, nie uchylili się od skutków swojego oświadczenia woli, choć przepisy o wadach oświadczenia woli stwarzały im taką możliwość.

Dodatkowo jedynie zaznaczyć trzeba, że złożone przez pozwany Bank oświadczenie o zatrzymaniu żądanej przez powodów kwoty do czasu zwrotu i zabezpieczenia świadczenia wzajemnego jest dla sprawy bez znaczenia ponieważ powodowie w pełni zaspokoili roszczenie Banku o zwrot udzielonego kredytu wraz z wynagrodzeniem, w niniejszym postępowaniu nie domagają się natomiast zobowiązania pozwanego do zwrotu całej kwoty, jaką zapłacili tytułem spłaty kredytu.

Z uwagi na wynik sprawy zbędne jest też szczegółowe odnoszenie się do zarzutów podniesionych w odpowiedzi na apelację, jednak zauważyć tylko należy, że spełnienie świadczenia w wykonaniu umowy, która była nieważna i została konwalidowana nie prowadzi do wygaśnięcia roszczenia o jego zwrot jak to się ma w przypadku żądania waloryzacji. Zupełnie przeciwnie – o ile w przypadku waloryzacji spełnienie świadczenia prowadzi do jego wygaśnięcia, a zatem czyni żądanie bezprzedmiotowym, o tyle w omawianym wypadku dopiero spełnienie świadczenia w warunkach nieważności umowy staje się źródłem roszczenia o jego zwrot.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja powodów nie jest zasadna i na podstawie art.385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu. Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło na mocy art.98 k.p.c. w związku z § 2 pkt 7 i § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz.1800).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Czaja
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Aleksandra Janas
Data wytworzenia informacji: