V ACa 154/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-03-30

Sygn. akt V ACa 154/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Olga Gornowicz-Owczarek

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2023 r. w Katowicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa F. Ś.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i rentę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 12 stycznia 2021 r., sygn. akt I C 107/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Olga Gornowicz - Owczarek

Sygn. akt V ACa 154/21

UZASADNIENIE

Powód F. Ś. wniósł o zasądzenie jego rzecz od pozwanej (...) S.A. w W. kwotę 233.900 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 czerwca 2015 roku tytułem zadośćuczynienia, zasądzenie od pozwanej comiesięcznej renty wyrównawczej z tytułu ograniczonych możliwości zarobkowania w wysokości 1.200 zł płatnej do 10. każdego miesiąca od dnia 1 kwietnia 2015 roku oraz zasądzenie kosztów procesu. Uzasadniając swoje żądanie podniósł, iż w dniu 1 lipca 2014 roku w wyniku wypadku komunikacyjnego, w którym brał udział, doznał licznych obrażeń ciała wymagających zabiegów operacyjnych. Z kolei długotrwałe leczenie oraz bolesna rehabilitacja spowodowały nie tylko ogromny ból i cierpienie w sferze fizycznej, ale również w sferze psychicznej powoda. Uzasadniając roszczenie o rentę wyrównawczą powód podał, że przed wypadkiem zarabiał od 3.000 zł do 4.000 zł pracując w branży budowlanej. W chwili wniesienia pozwu przebywał na świadczeniu rehabilitacyjnym i otrzymywał świadczenie w wysokości 1.200 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i obciążenie powoda kosztami procesu. Uzasadniając swoje stanowisko wskazała, że w trakcie postępowania likwidacyjnego wypłaciła już powodowi kwotę 36.050 zł tytułem zadośćuczynienia oaz kwoty: 2.312z ł tytułem zwrotu kosztów opieki i kwotę 1.300 zł tytułem odszkodowania za zniszczone e wypadku rzeczy. Nadto powód nie wykazał roszczenia, a wysokość dochodzonej pozwem kwoty jest wynikiem zwolnienia powoda z kosztów sądowych.

Na rozprawie w dniu 7 czerwca 2018 r. powód ograniczył żądanie zadośćuczynienia do kwoty 213.950 zł cofając pozew w pozostałej części i zrzekając się roszczenia. Pismem z dnia 23 lutego 2018 r. powód zmodyfikował żądanie odnośnie renty, żądając jej zasądzenia od 1 lipca 2018 r.

Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2021 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach:

1)  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 83.950 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 czerwca 2015 roku;

2)  umorzył postępowanie w zakresie żądania zadośćuczynienia co do kwoty 19.950 złotych;

3)  w pozostałej części powództwo oddalił;

4)  odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu;

5)  nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 5.744,21 złote tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy oparł się na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 1 lipca 2014 roku w R., na ulicy (...), miał miejsce wypadek komunikacyjny z udziałem powoda w charakterze poszkodowanego. Sprawcą zdarzenia była S. K., kierująca pojazdem osobowym marki O. (...) o nr rejestracyjnym (...), w chwili zdarzenia ubezpieczonym w (...)pozwanej. S. K. nie zachowała szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do skrzyżowania z ul. (...) oraz podczas wykonywania manewru skrętu w lewo w ul. (...) i niewłaściwie obserwowała przedpole jazdy oraz nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu ul. (...) z przeciwnego kierunku ruchu na wprost motocyklowi marki Y. o nr rejestracyjnym (...) prowadzonemu przez F. Ś., przez co doprowadziła do zderzenia się obu pojazdów powodując nieumyślnie wypadek drogowy, w wyniku którego powód odniósł ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci złamania miednicy z rozejściem spojenia łonowego, uszkodzenia pęcherza moczowego, stłuczenia płuc z niedodmą lewostronną, otarć ciała, stłuczeń, wieloodłamowego złamania nasad dalszych kopciu obydwu przedramion oraz skręcenia lewego stawu kolanowego z uszkodzeniem aparatu więzadłowego, a w następstwie których to obrażeń doszło do wstrząsu oraz ostrej niewydolności oddechowej u powoda. Bezpośrednio po wypadku powód został przyjęty w Izbie Przyjęć Szpitala Miejskiego w R., a następnie został w dniu 2 lipca 2014 roku przekazany do Wojewódzkiego Centrum (...) w S., w którym przebywał do dnia 23 lipca 2014 roku (na różnych oddziałach) i gdzie został poddany kilku zabiegom operacyjnym - zespolenie obu kości promieniowych, restabilizacja miednicy z kompresją rozejścia łonowego. W dniach 18 września 2014 roku – 30 września 2014 roku w szpitalu w S., na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Onkologicznej i Rekonstrukcji, powodowi został usunięty zewnętrzny stabilizator z miednicy.

Powód po wypadku przez 9 dni przebywał w śpiączce farmakologicznej, a następnie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Bezpośrednio po wypadku powód korzystał z pomocy i wsparcia najbliższych (żony) przy czynnościach życia codziennego. W czasie hospitalizacji występowały dolegliwości bólowe związane z licznymi urazami oraz potłuczeniami. W ciągu kolejnych miesięcy odczuwał ból, przebył liczne zabiegi operacyjne. W tym czasie występowały też zaburzenia lękowe i bólowe, które ograniczyły kontakty towarzyskie i możliwość korzystania z rozrywki. Do dnia dzisiejszego utrzymują się pobolewania miednicy, w zakresie stawu kolanowego oraz okresowe bóle i zawroty głowy.

Poza obrażeniami fizycznymi powód doznał również urazu psychicznego objawiającego się problemami z zasypianiem, pamięcią, bał się jazdy samochodem czy motocyklem, wybuchami agresji czy trudnościami w koncentracji uwagi. W związku ze złym samopoczuciem powód podjął leczenie w poradni zdrowia psychicznego, gdzie stwierdzono zaburzenia stresowe pourazowe i organiczne zaburzenia nastroju. Z kolei jesienią 2016 roku powód podjął leczenie w poradni neurologicznej z uwagi na problemy z pamięcią świeżą.

Przed wypadkiem powód był osobą aktywną fizycznie, nie leczył się na żadne choroby. Lubił spędzać aktywnie wolny czas - pływał, grał w piłkę, spotykał się ze znajomymi. Obecnie stroni od kontaktów z innymi osobami, nie uprawia sportów.

Na chwilę obecną powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe, zażywa środki przeciwbólowe (Ketonal), 3-4 godziny w ciągu dnia używa stabilizatora, wieczorami odczuwa ból miednicy. Nadto często boli powoda głowa i musi oddawać mocz, co nie zdarzało się przed wypadkiem. Kontynuuje leczenie w poradniach: ortopedycznej, neurologicznej, psychiatrycznej i psychologicznej.

Biegli powołani do sprawy z zakresu neurologii i ortopedii stwierdzili, iż uszczerbek na zdrowiu powoda, jakiego doznał na skutek wypadku wynosi 42 %. Rokowania na przyszłość są niepewne- po tego typu urazach najczęściej dochodzi do wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych pourazowych i pogłębieniu zespołu bólowego. Biegły psychiatra określił uszczerbek na zdrowiu powoda na 5% zaznaczając, że ma on charakter przewlekły i mimo leczenia objawy będą się utrzymywać. Podobnie jako przewlekłe ocenił dolegliwości powoda biegły psycholog. Z kolei biegły urolog stwierdził, że uszczerbek na zdrowiu, jakiego doznał powód nie ma charakteru trwałego, a rokowania na przyszłość są dobre.

Powód F. Ś. ma lat 40, pozostaje w związku małżeńskim, z którego pochodzi dwoje małoletnich dzieci. Ma wykształcenie podstawowe, pracował jako pracownik fizyczny w budownictwie, bez umowy o pracę. Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w R. w dniu 1 grudnia 2014 roku postanowił zaliczyć powoda do stopnia niepełnosprawności umiarkowanego do 31 grudnia 2015 roku. Następnie powód zarejestrował się jako osoba bezrobotna. W grudniu 2016 r. podjął prace w pełnym wymiarze czasu pracy w fabryce wiązek elektrycznych. Umowa o pracę została zawarta na okres próbny trzech miesięcy. W dniu 24 lutego 2017 r. zawarł kolejną umowę o pracę z tym samym pracodawcą – była to umowa na czas określony – 7 miesięcy, tj. do dnia 30 września 2017 r. Powód zatrudniony został w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem 2.000 zł brutto. W czasie tego stosunku pracy powód poślizgnął się i upadł. Przebywał w związku z tym na zwolnieniu lekarskim, w trakcie którego upłynął okres, na jaki została zawarta umowa o pracę. Następnie otrzymywał świadczenia rehabilitacyjne, a po ich wyczerpaniu był na utrzymaniu małżonki.

W dniu 4 listopada 2014 roku powód zgłosił szkodę w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwana po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciła powodowi kwotę łączną w wysokości 38.757,80 zł, w tym kwotę 2.312 zł tytułem zwrotu kosztów opieki i kwotę 1.300 zł tytułem odszkodowania za zniszczone w wyniku wypadku rzeczy.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że odpowiedzialność cywilną za skutki wypadku ponosi pozwana jako ubezpieczyciel posiadacza pojazdu kierowanego przez sprawcę zdarzenia. W myśl art. 444 § 1 i 2 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszystkie wynikłe z tego powodu koszty. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Sąd może również przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Wywiódł Sąd Okręgowy, że wysokość odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia zależy przede wszystkim od rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy, ustalonej przez Sąd przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Zadośćuczynienie pieniężne pełni funkcję kompensacyjną – przyznana suma ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej przez poszkodowanego szkody niemajątkowej, powinna łagodzić doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwiać przezwyciężanie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek zdarzenia wywołującego szkodę. W konsekwencji Sąd, ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia, winien uwzględnić wszystkie okoliczności istotne dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, w szczególności takie jak wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury.

Rozważając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi Sąd Okręgowy miał na względzie z jednej strony zakres cierpień fizycznych i psychicznych, jakich doznał bezpośrednio po zdarzeniu przez okres leczenia i rekonwalescencji, a z drugiej strony fakt, że skutki zdarzenia w znacznej części okazały się długotrwałe bądź nieodwracalne, a powód nie powrócił do pełnej sprawności fizycznej, odczuwa też następstwa zdarzenia w sferze psychicznej i emocjonalnej. W zasadzie jedynie uszczerbek na zdrowiu dotyczący układu moczowego wygoił się w takim stopniu, że powód nie powinien odczuwać w związku z tym żadnych problemów, a rokowania na przyszłość są pozytywne. Nie umniejsza to jednak cierpień obejmujących dość długi okres rekonwalescencji i związanych z tym dolegliwości bólowych. Powód w dalszym ciągu odczuwa dolegliwości ortopedyczne i neurologiczne, a prognoza w tym zakresie jest negatywna. Mając na względzie wiek powoda, zakres uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznał, negatywne rokowania na przyszłość, a także fakt, że przed zdarzeniem powód był mężczyzną w pełni sprawnym fizycznie Sąd Okręgowy uznał, iż zadośćuczynieniem odpowiednim za doznaną przez powoda krzywdę będzie kwota 120.000 zł. Należną powodowi sumę pomniejszono odejmując od niej wypłaconą już przed wniesieniem pozwu kwotę 36.050 zł. Ostatecznie zasądzono od pozwanej na rzecz powoda kwotę 83.950 zł, oddalając powództwo w pozostałej części.

Oceniając żądanie renty wyrównawczej Sąd Okręgowy zważył, że powód wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 6 k.c. nie wykazał, aby na skutek wypadku w dalszym ciągu był niezdolny do pracy. W toku procesu powód przedłożył orzeczenie Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w R. z dnia 1 grudnia 2014 roku, z którego wynika, iż został zaliczony do stopnia niepełnosprawności umiarkowanego na czas określony, tj. do 31 grudnia 2015 roku. Po tej dacie powód rejestrował się jako bezrobotny, a następnie w grudniu 2016 r. podjął pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, na trzymiesięczny okres próbny, którą to pracę kontynuował w kolejnych miesiącach na podstawie umowy z 24 lutego 2017 r. zawartej na okres do 30 września 2017 r. Fakt, że powód podjął pracę po wypadku i to w pełnym wymiarze czasu pracy świadczy jednoznacznie, że został uznany za zdolnego do pracy i uzyskał potwierdzenie lekarza medycyny pracy o zdolności do pracy, a fakt, że prace tę wykonywał przez kilka miesięcy świadczy o tym, że miał takie możliwości fizyczne. Jak wynika z zeznań J. Ś., a po części także z zeznań powoda, w czasie trwania umowy o pracę doszło do kolejnego zdarzenia, na skutek którego powód przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, a następnie pobierał zasiłek rehabilitacyjny. Żaden z dowodów przeprowadzonych w ramach inicjatywy powoda nie wskazuje, aby powód nadal był całkowicie niezdolny do pracy i, aby stan taki (o ile istnieje) miał związek z wypadkiem będącym podstawą faktyczną roszczeń w niniejszej sprawie. W tych warunkach Sąd Okręgowy oddalił powództwo o zasądzenie renty wyrównawczej.

Wobec częściowego cofnięcia pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia Sąd Okręgowy na zasadzie art. 355 k.p.c. umorzył postępowanie co do kwoty 19.950 zł.

O odsetkach orzeczono w oparciu o przepis art. 481 k.c. w związku z art. art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Zważywszy na charakter sprawy i sytuację majątkową i życiową powoda Sąd odstąpił od obciążania go kosztami procesu (art. 102 k.p.c.)

Rozstrzygnięcie o kosztach sadowych obciążających pozwaną oparto o art. 100 k.p.c. w związku z art. 113 u.k.s.c.

Apelację od powyższego wyroku w zakresie oddalającym powództwa (pkt 3 wyroku) wniósł powód, który domagał się jego zmiany poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda dalszej kwoty 130.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 czerwca 2015 r. i kosztami postępowania za obie instancje.

Powód zarzucił naruszenie art. 445 k.c. poprzez uznanie, że suma przyznana powodowi tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia, oraz ustalenie, że trwały bądź długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda po wypadku wynosi 47 % i wynika z urazów natury ortopedycznej i psychicznej podczas, gdy wynosi on 72 % i wynika to także z urazu płuc.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie odniosła zamierzonego skutku.

Zgodzić się wprawdzie trzeba z uwagą zawartą w apelacji powoda, że suma wartości wskazanych przez biegłych trwałych uszczerbków na zdrowiu powoda została błędnie wskazana w uzasadnieniu Sądu Okręgowego ze względu na omyłkę rachunkową poczynioną w opinii biegłego z dziedziny ortopedii. Wartość ta bowiem wynosi łącznie 72%, jak wskazuje skarżący, a nie 47%, jak ustalił to Sąd Okręgowy. Wartość ta wynika z przeliczenia ustalonego uszczerbków na zdrowiu z powodu uszkodzeń ortopedycznych – 57%, z powodu uszkodzeń pulmonologicznych – 10%, z powodu uszkodzeń psychiatrycznych – 5%.

Jednak już sam skarżący zasadnie wskazuje, że ustalana przez biegłych wysokość uszczerbku na zdrowiu nie przekłada się bezpośrednio na wysokość zadośćuczynienia. Zauważyć też należy, że wielkość ustalonego uszczerbku na zdrowiu nie było jedynym kryterium określenia rozmiaru zadośćuczynienia, a posłużyło Sądowi Okręgowemu jedynie pomocniczo. Nie można przy tym akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r., sygn. akt I PK 145/10). Wysokość tego uszczerbku, choć błędnie wskazana, nie może wprost się przekładać na ustalenie odpowiedniej sumy ubezpieczenia, a decydujące znaczenie należy przypisać ogółowi ustalonych w sprawie okoliczności. Bezcelowe jest także sumowanie tych uszczerbków, które wszak nie przekłada się na pełny obraz stanu zdrowia osoby poszkodowanej, który bez podania poszczególnych uszkodzeń, jakich doznał poszkodowany. Ustalenie bowiem łącznego uszczerbku na wysokość 72% sugerowałoby, że powód jest całkowicie niezdolny do samodzielnego funkcjonowania i podjęcia pracy. Tymczasem w tym przypadku, z powodu doznanych obrażeń powód miał orzeczoną niepełnosprawność jedynie w stopniu umiarkowanym i jedynie na okres półtora roku. Decydującego więc znaczenia dla oceny odpowiedniej sumy zadośćuczynienia nie można przydać stopniowi stwierdzonego uszczerbku na zdrowiu, a sumie okoliczności ustalonych w sprawie.

Dokonując zatem sprostowania doznanego przez powoda stopnia uszczerbku na zdrowiu, w pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy określił wysokość zadośćuczynienia na kwotę 120.000 zł i Sąd Apelacyjny nie podziela oceny skarżącego, iż kwota ta wypacza rozumienie sumy odpowiedniej, określonej w art. 445 k.c.

Kryteria ustalenia wysokości zadośćuczynienia mają charakter ocenny, stąd zaznacza się, że zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez zawyżenie lub zaniżenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów, ich niezastosowaniu lub stwierdzenia dysonansu między poprawnie sformułowanymi przesłankami w ujęciu ogólnym a zindywidualizowanymi przesłankami, dotyczącymi sytuacji konkretnej osoby pokrzywdzonej. Wobec tego korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04). Dzieje się tak z tego względu, że sfera decyzji co do wysokości zadośćuczynienia cechuje się znacznym zakresem swobodnej oceny sądu, a luz decyzyjny w tym zakresie wynika z niematerialnego charakteru krzywdy, wieloaspektowości okoliczności, które należy wziąć pod uwagę. O rażącym naruszeniu prawa można zaś twierdzić w tych przypadkach, kiedy zasądzona kwota odbiega od rozmiaru poniesionej krzywdy w sposób rażący, jaskrawy, niedający się wprost pogodzić z poczuciem sprawiedliwości. W praktyce chodzi o te przypadki, gdy orzeczone zadośćuczynienie ma charakter wyłącznie symboliczny. A z taką sytuacja nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie okoliczności faktyczne, do których odwołuje się skarżący w apelacji. Powołano się na zakres urazów powoda, długość rekonwalescencji, przebyte operacje, utrudnienia w podejmowaniu czynności życiowych. Opisano, które miały charakter przejściowy, a które do chwili obecnej występują u powoda. Wskazano też na prognozy zdrowotne, a także uwzględniono kontynuację leczenia psychiatrycznego i neurologicznego. Jednak wszystkie opisane dane nie dawały podstaw do zmiany decyzji Sądu Okręgowego o ustaleniu odpowiedniej sumy zadośćuczynienia i jej podwyższenia, tym bardziej, że Sąd Apelacyjny nie podziela zdania apelującego, że dochodzona przez niego ostatecznie kwota 250.000 odpowiada kwotom zwykle przyznawanym w orzeczeniach sądów. Każdą sprawę należy traktować indywidualnie. Żądana ostatecznie wysokość zadośćuczynienia przekracza rozsądne granice odpowiadające aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Wobec tego apelacja powoda została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. Wobec tego obciążono powoda kosztami poniesionymi przez pozwaną w wysokości 4.050 zł, a stanowiących wynagrodzenie pełnomocnika procesowego. Wysokość wynagrodzenia określono na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Czaja
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Olga Gornowicz-Owczarek
Data wytworzenia informacji: