V ACa 65/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2012-04-12
Sygn. akt V ACa 65/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 kwietnia 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
|
Przewodniczący : |
SSA Zofia Kołaczyk |
|
Sędziowie : |
SA Urszula Bożałkińska (spr.) SA Janusz Kiercz |
|
Protokolant : |
Barbara Knop |
po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2012 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa (...)w T.
przeciwko Gminie P.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 21 września 2011 r., sygn. akt I C 105/09
oddala apelację i zasądza od pozwanej na rzecz powoda 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt V ACa 65/12
UZASADNIENIE
Powód, (...)w T. (dalej (...)) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej Gminy P. kwoty 2.252.430,53 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2008 r.
W uzasadnieniu podał, że powodowy (...) powstał w 1992 r. z inicjatywy 10 gmin, w tym pozwanej i działa na podstawie przepisów ustawy z 8.03.1990 r. o samorządzie gminnym oraz na podstawie statutu. Przepisy te - w szczególności § 41 statutu stanowią, że nadwyżka lub strata finansowa powstała w wyniku działalności Związku podlega podziałowi pomiędzy członków Związku proporcjonalnie do liczby wozokilometrów wykonanej na terenie gminy w danym roku budżetowym. Pozwana podjęła w dniu 21 czerwca 2007 r. uchwalę o wystąpieniu ze Związku m.in. z uwagi na jego zadłużenie. W związku z sytuacją powstałą po podjęciu uchwały o wystąpienie gminy ze Związku Zgromadzenie Związku postanowiło rozliczyć powstałą stratę i w dniu 26 czerwca 2008 r. podjęło uchwałę o podziale straty bilansowej powstałej w wyniku działalności Związku. W uchwale tej przyjęto, że strata Związku wg stanu na dzień 31.12.2007 r. wynosi 8.181.730,94 zł, zaś przypadająca na pozwaną kwota straty proporcjonalnie do liczby wozokilometrów wykonanych w 2007 r. wynosi 2.252.430,53 zł i zobowiązano pozwaną do zapłaty tej kwoty.
Pozwana Gmina wniosła o oddalenie powództwa w całości. Zarzuciła, że z treści § 41 statutu nie wynika bezpośrednio żadne zobowiązanie wobec Związku do czasu dokonania stosownego podziału straty pomiędzy członków. Tymczasem uchwała podjęta została po podjęciu przez pozwaną uchwały o wystąpieniu ze Związku. Powoływana przez powódkę strata powstała w ciągu całej siedemnastoletniej działalności Związku, nigdy nie podlegała podziałowi i stanowi kumulację strat ponoszonych również w latach poprzednich, a nie wyłącznie w 2007 r. Strata może być podzielona wyłącznie pomiędzy członków Związku. Przyjęcie stanowiska powoda o możliwości nałożenia na gminę jednorazowego obowiązku spłaty całości straty z okresu całej działalności Związku kłóci się z zasadami prawidłowej gospodarki finansowej podmiotu sektora finansów publicznych, jak i z treścią § 41 statutu.
Pozwana zarzucała też, że brak jest podstaw do rozliczenia straty za cały okres proporcjonalnie do procentowego udziału pozwanej w ogóle wykonanych wozokilometrów z 2007 r., udział ten bowiem zmieniał się w przeciągu kilkunastu lat.
Pozwana podniosła też zarzut przedawnienia roszczenia w części przypadającej przed rokiem 2006, jako świadczenia okresowego - podlegającego rozliczeniu w roku budżetowym.
Wreszcie w piśmie procesowym z 15.10.2009 r. zgłosiła zarzut potrącenia kwoty 1.322.403,81 zł z tytułu zwrotu wkładów wniesionych do majątku powoda.
W kolejnym piśmie procesowym pozwana Gmina podniosła zarzut nadużycia prawa w związku z przekazaniem majątku gmin na zawiązanie spółki (...) Sp. z o.o.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W 1991 r. powołano (...)z siedzibą w Ś.. Członkami stałymi Związku zostały gminy: (...), M., P., Ś., T., T., T., W. i Z., dodatkowo gmina B. posiadająca status członka skonfederowanego. W skład majątku Związku weszły: mienie skomunalizowane (...) (w rzeczywistości (...)) i przekazane przez gminy na rzecz Związku oraz mienie nabyte z innych źródeł. Statut Związku przewidywał, że nieruchomości i inne niepodzielne składniki majątkowe wniesione przez członków nie podlegają zwrotowi w wypadku wystąpienia członka ze Związku, jeżeli Związek nie mógłby bez nich prawidłowo wykonywać swoich zadań statutowych na rzecz członków Związku. W 23 września 1991 r. Rada Miejska w P. uchwaliła przystąpienie do Związku i przyjęła statut Związku, który to statut z uwzględnieniem zmiany z 19.12.1991 r. został opublikowany w Dz. Urz. Województwa (...) nr (...) poz.(...) r.
W dniu 23 września 1992 r. pomiędzy (...) w Ś. a gminami B., B., K., G., P., P. i S. zawarto porozumienie komunalne, w którym ustalono, że mienie Przedsiębiorstwa (...) w Ś. stanowi mienie wspólne (...) i w/w gmin oraz gmin Z. i B., określając wysokość udziałów tych podmiotów, biorąc za podstawę rzeczywistą pracę eksploatacyjną na terenie poszczególnych podmiotów wg stanu na dzień 30 września 1991 r. Strony porozumienia upoważniły (...) do podjęcia w ich imieniu czynności zmierzających do komunalizacji mienia przedsiębiorstwa (...).
Decyzją Wojewody (...) z dnia 2.12.1992 r. Nr (...) na podstawie art. 5 ust.3 i art. 18 ust. 1 ustawy z 10.05.1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym (...) orzeczono o przekazaniu (...) w Ś. i gminom B., B., K., G., P., P. i S., Z. i B. składników mienia państwowego należącego do Przedsiębiorstwa (...) w Ś., określonych w decyzji nieruchomości, ustalając, że komunalizowany majątek stanowi współwłasność gmin, które zawarły porozumienie z 23.09.1992 r. oraz (...) i gmin Z., W. i B. w częściach określonych w decyzji. Jednocześnie stwierdzono, ze przystanki, wiaty i punkty dyspozytorskie traktowane są jako mienie podzielne i stanowią własność gmin, na terenie których są zlokalizowane.
Na podstawie uchwały (...) z 30.06.1995 r., uchwały zarządu (...) z 26.05.1998 r. i umowy spółki z 31.07.1998 r. dotychczasowe przedsiębiorstwo (...) w Ś. zostało przekształcone w (...) Spółkę z o.o., której udziałowcami były (...), gmina P. i B.. Gminy te zbyły swoje udziały powodowi, który został jedynym wspólnikiem. Kapitał własny spółki stanowił fundusz założycielski i fundusz (...). Z dniem 30.09.2004 r. wpisano w rejestrze podwyższenie kapitału przez wniesienie aportem nieruchomości w Ś. - działek (...), (...), (...) objętych KW (...), (...) objętej KW (...), (...) objętej KW (...), (...)objętej KW (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) objętych KW (...). Nowe udziały zostały objęte i pokryte wkładem niepieniężnym przez (...) na podstawie uchwały Zgromadzenia z 17.06.2004 r.
Na podstawie uchwały Rady Miasta w P. z dnia 21.06.2007 r. pozwana z dniem 31.12.2007 r. wystąpiła z (...).
W dniu 26.06.2008 r. Zgromadzenie (...) podjęło uchwałę, w której wysokość straty według stanu na 31.12.2007 r. określiło na 8.181.730,94 zł i dokonało jej podziału pomiędzy członków Związku - w tym P., które postanowiono zobowiązać do zapłaty przypadającej na nie części w kwocie 2.252.430,53 zł do końca 2008 r. Wysokość straty ustalono w oparciu o sumaryczną stratę Związku, z uwzględnieniem udziału poszczególnych gmin - członków Związku według ilości wozokilometrów wykonanych na terenie poszczególnych gmin w 2007 r.
Wynik finansowy netto (...) w latach 1999 -2007 oraz udział pozwanej w tym wyniku przedstawiał się w sposób ustalony przez biegłego.
Ustalając wyniki finansowe Związku Sąd Okręgowy oparł się na opinii biegłego w powiązaniu z dokumentacją księgową. Co do samej opinii -jakkolwiek biegły początkowo opierał swe wnioski na „słusznościowym” założeniu zastosowania ogólnych reguł księgowych, to ostateczna opinia uwzględniała szczególne zasady rozliczania dotyczące jednostek finansów publicznych, do których zalicza się powodowy Związek (a co za tym idzie - wynik finansowy musi być rozliczany zgodnie z zasadami dotyczącymi jednostek finansów publicznych) i czytelnie wyjaśniała zasady rachunkowości w odniesieniu do tej jednostki, Biegły odniósł się do materiałów źródłowych, na których oparł opinię i wyjaśnił przyczyny, dla których na nich się oparł (k. 858. W tym zakresie żadna ze stron nie kwestionowała opinii co do jej podstaw (dotyczy to w szczególności strony pozwanej, której zarzutu powyższe wyjaśnienie dotyczyło). Opinia ostatecznie - po ostatnim uzupełnieniu - nie została zakwestionowana i podważona dowodowo przez strony. Co do zasady zasługiwała ona zatem na przyjęcie jako podstawa ustaleń z tym, że wyjaśnienia wymagała podniesiona przez powoda istotna rozbieżność liczbowa dotycząca wyniku finansowego za lata 2002 i 2003. W tym zakresie, wobec braku przekonującego wyjaśnienia tych rozbieżności przez biegłego Sąd - uwzględniając zasady rozliczeń wynikające z opinii i powołane w niej materiały źródłowe (których strony nie podważyły) - stwierdził, że rozbieżności wynikały z omyłkowego przyjęcia, w ostatnim z wyliczeń biegłego, (w przeciwieństwie do poprzednich) wyniku finansowego brutto (zamiast netto) za lata 2002 i 2003 - i tak w bilansach k. 146 i 148 oraz rachunku zysków i strat k. 250 zysk netto za rok 2002 wynosi 631.150,01 zł, zaś biegły błędnie powołał jako zysk netto - zysk brutto, wynoszący 648 429,01 zł, podobnie za rok 2003 - strata netto wynosi 241.261,08 zł (bilans k. 148-147, rach. zysków i strat k. 248), zaś biegły wskazał stratę brutto wynoszącą 223.608,08 zł. W tej sytuacji Sąd Okręgowy dokonał korekty wyliczeń, przyjmując za ich podstawę wyniki finansowe netto za lata 2002 i 2003 - zgodnie z powołanymi wyżej bilansami i rachunkami zysków i strat.
Czyniąc powyższe ustalenia Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powód wywodził swoje roszczenie z § 41 statutu Związku i podjętej na jego podstawie uchwały z 28.08.2008 r.
(...) powołany został na podstawie porozumienia gmin, którego wyrazem był statut. Był on zatem umową cywilnoprawną, skutkującą powstaniem wzajemnych praw i zobowiązań.
Powodowy Związek jest Związkiem o charakterze dobrowolnym a nie przymusowym, przystąpienie do takiego Związku było wynikiem samodzielnej decyzji każdego z członków. Stosunki wzajemne członków (...) (który mógł powstać wyłącznie w formie porozumienia zainteresowanych gmin), stanowią wyraz dobrowolnego podporządkowania się członków obowiązkom wynikającym z przynależności do Związku, a określonych w statucie - będącym umową o charakterze cywilnoprawnym - oraz uchwałach podejmowanych w trybie ustalonym przez statut i stanowiących wyraz równorzędnej woli członków, a nie wynik władczej decyzji Związku.
Tym samym tytuł do żądania od pozwanej dochodzonej kwoty wynika z jej dobrowolnie podjętego zobowiązania - podporządkowania się zasadom umownym objętym statutem.
W pierwszym rzędzie stwierdzić należy, że sama uchwała, zapadła po wystąpieniu pozwanej ze Związku nie stanowi skutecznego względem niej tytułu do żądania zapłaty.
Tym niemniej roszczenie powoda znajduje uzasadnienie bezpośrednio w treści art. 471 k.c. w zw. z § 41 statutu. O ile racjonalna gospodarka nakazywałaby coroczne rozliczanie straty bądź nadwyżki, to jednak § 41 literalnie nie kreuje obowiązku corocznego podziału straty, określa jedynie zasady podziału w odniesieniu do roku budżetowego.
Nie może ulegać wątpliwości, że zobowiązanie z tytułu udziału w stracie ciąży na pozwanej pomimo wystąpienia ze Związku. Żądanie pozwu obejmuje bowiem straty, powstałe w czasie pozostawania przez pozwaną w strukturze (...), za które pozwana jako członek Związku odpowiada. Sam fakt rozliczenia i zgłoszenia żądania w tym zakresie po wystąpieniu pozwanej ze Związku nie niweczy jej legitymacji za okres do 31.12.2007 r. do kiedy to pozostawała ona członkiem Związku. Jak zresztą słusznie podnosił powód - gmina nie może uchylić się od wykonania przyjętych przez siebie statutowych obowiązków w drodze jednostronnej uchwały o wystąpieniu ze Związku.
Sąd uwzględnił zarzut przedawnienia roszczenia za okres wykraczający ponad 10 lat od wytoczenia powództwa.
W myśl art. 120 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Strata za dany rok budżetowy odnoszona jest na 31 grudnia każdego kolejnego roku. Najwcześniejszym możliwym terminem dla podjęcia czynności przez uprawnionego jest zatem zakończenie roku budżetowego, w którym strata powstała. Powództwo zostało wniesione w dniu 12.03.2009 r., a zatem przedawnienie obejmuje roszczenia z tytułu straty powstałej do 31.12.1998 r.
Ostatecznie zatem rozliczeniu podlegały straty (wyniki finansowe), powstałe w latach 1999 -2007.
Ustalając wysokość należności powoda z tego tytułu sąd uwzględnił zarzut pozwanej, dotyczący bezpodstawności rozliczenia straty globalnej według stanu na 31.12.2007 r., według proporcji wozokilometrów wykonanych wyłącznie w 2007 r. Treść § 41 statutu wyraźnie stanowi, iż proporcja ta dotyczy roku budżetowego. Rozliczenie udziału członka Związku w stracie zgodnie z tym przepisem odnosi się do roku budżetowego, w którym strata (nadwyżka) powstaje. Z tego względu udział pozwanej w stracie (nadwyżce) należało odnieść do proporcji, odpowiednio, w każdym kolejnym roku budżetowym - tj. wynikającej z niespornego zestawienia k. 238.
Za bezzasadny uznał Sąd zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwaną z tytułu wartości udziału pozwanego w majątku (mieniu Przedsiębiorstwa (...) w Ś.), wniesionym na majątek powoda przy zawiązywaniu (...), Pozwana swe prawa do rozliczenia części skomunalizowanego majątku motywowała zrzeczeniem się go na rzecz (...).
U podstaw tego zarzutu stał fakt zawarcia w dniu 23 września 1992 r. pomiędzy (...) w Ś. a gminami B., B., K., G., P., P. i S. porozumienia komunalnego, w którym ustalono, że mienie Przedsiębiorstwa (...) w Ś. stanowi mienie wspólne (...) i w/w gmin oraz gmin Z. i B..
Mienie to decyzją Wojewody (...) z dnia 2.12.1992 r. na podstawie art. 5 ust. 3 i art. 18 ust. 1 ustawy z 10.05.1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym (...) zostało skomunalizowane na rzecz (...) w Ś. i gmin B., B., K., G., P., P. i S., Z. i B. jako współwłasność (...) i gmin B., B., K., G., P., P. i S. (tj. gmin, które zawarły porozumienie z 23.09.1992 r.) oraz gmin Z., W. i B. w częściach określonych w decyzji. Decyzja nie obejmuje komunalizacji bezpośrednio na rzecz pozwanej gminy, która była wówczas członkiem „uwłaszczonego” Związku międzygminnego.
Związek komunalny jest odrębnym podmiotem i zarazem odrębną strukturą organizacyjną wyposażoną we własne organy, ma osobowość prawną odrębną od osobowości gmin tworzących Związek i stanowi odrębny podmiot prawa spełniający zadania publicznoprawne na rzecz gmin. Zgodnie z jednoznacznie brzmiącym art. 18 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. do wyłącznej kompetencji wojewody, którego decyzja nie może być zaskarżona do sądu powszechnego, należy orzekanie czy w odniesieniu do danej nieruchomości gmina nabyła prawo własności. Orzekanie przez sąd powszechny o tym, czy gmina w trybie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. stałaby się właścicielem konkretnej nieruchomości, naruszałoby więc nie tylko art. 2 § 3 k.p.c., lecz także art. 7 Konstytucji.
W świetle decyzji komunalizacyjnych nie ma żadnych wątpliwości, że udział w majątku (...) został nabyty przez powoda jako odrębny podmiot w części 84%, a później łącznie 68 %. Niewątpliwym jest także, że majątek ten obejmował nieruchomości będące wcześniej w zarządzie przedsiębiorstwa, wśród których były nieruchomości powołane przez pozwaną jako objęte potrąceniem. Żaden jednak z dowodów nie daje podstawy do ustalenia, w jakim stosunku majątek ten stanowiłby udział pozwanej w majątku skomunalizowanym na rzecz (...). Samo powołanie się na udział w pracy przewozowej jest wyłącznie twierdzeniem pozwanej, żaden z dowodów natomiast nie wskazuje na zasady udziału poszczególnych gmin w majątku (...). Nie jest takim dowodem w szczególności porozumienie komunalne z 23.09.1991 r., które dotyczy wyłącznie podziału pomiędzy (...) w Ś. a gminy, które stały się uczestnikami porozumienia, nie będąc przy tym członkami Związku.
Decyzja wydana na podstawie art. 5 ust. 3 jest konstytutywna, a nie deklaratoryjna - jak w przypadku art. 5 ust. 1 i 2. Stanowi ona sformalizowany i jedyny dowód nabycia przez określony podmiot składników - będących mieniem państwowym i podmiotu, na którego rzecz nastąpiło nabycie. Nabycie mienia komunalnego stanowi uwłaszczenie podmiotu wskazanego w decyzji i ma charakter pochodny - co oznacza, że ten, a nie inny podmiot z chwilą uprawomocnienia się decyzji staje się następcą Skarbu Państwa.
Nie ma w tej sytuacji podstaw przy braku decyzji komunalizacyjnej na rzecz pozwanej Gminy do uznania by prawo własności (określony udział) w majątku (...) przysługiwało pozwanej, ani też przesłanek, pozwalających na ustalenie jej ewentualnego udziału w majątku skomunalizowanym na rzecz (...).
W kontekście powyższego brak podstaw do rozliczania w ramach zarzutu potrącenia majątku skomunalizowanego na rzecz (...) na podstawie decyzji z 2.12.1992 r.
W części, w jakiej zgłoszono do potrącenia wartość udziałów w nieruchomościach przekazanych nieodpłatnie na rzecz Związku aktami notarialnymi 12.09.1997 r. (k. 386) i z 5.09.1997 r. (k. 391) zarzut był słuszny co do zasady, wobec jednak niewykazania go co do wysokości nie mógł zostać uwzględniony.
Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda kwotę 1.129.710,20 zł, w pozostałej części powództwo oddalając jako nieuzasadnione co do wysokości i wobec częściowej skuteczności zarzutu przedawnienia.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c., uwzględniając fakt wezwania pozwanej do zapłaty z terminem wyznaczonym do 31.12.2008 r.
Od powyższego wyroku w części uwzględniającej powództwo oraz orzekających o kosztach procesu (punkty 1, 3, 4) wniósł apelację pozwany, domagając się zmiany zaskarżonego orzeczenia w pkt 1 przez oddalenie powództwa w całości, a w pkt 3 i 4 przez obciążenie powoda kosztami postępowania w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego,
ewentualnie
uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Pozwany wniósł także o uzupełnienie postępowania dowodowego przez przeprowadzenie dowodów wnioskowanych przez pozwanego i oddalonych przez Sąd Okręgowy, a wskazanych poniżej w pkt I.7 oraz IV.4, na okoliczności wskazane w dotychczasowych pismach procesowych oraz wynikających z uzasadnienia apelacji.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił, iż zostało wydane na skutek naruszenia:
1. art. 65 oraz art. 56 k.c. przez co Sąd Okręgowy dokonał błędnej wykładni § 41 uznając, iż pozwany jest zobowiązany do pokrycia straty, pomimo, iż w okresie gdy pozostawał członkiem Związku strata nie została podzielona pomiędzy członków, a po jego wystąpieniu nie mogła zostać podzielona z uwzględnieniem pozwanego;
2. art. 471 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie w ustalonym stanie faktycznym, w którym roszczenie powoda nie było sformułowane jako odszkodowanie, a także brak ustalenia nienależytego wykonania zobowiązania, wysokości poniesionej szkody oraz Związku przyczynowego.
Ewentualnie, w razie nieuwzględnienia powyższego zarzutu:
I. W zakresie nieuwzględnienia zarzutu potrącenia roszczenia o zwrot wartości wkładu, wniesionego przy powstaniu (...)zaskarżonemu orzeczeniu zarzucał:
1. naruszenie prawa materialnego, a to art. 47 k.c. w związku z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym, przez jego niezastosowanie, co skutkowało brakiem uznania, że w skład majątku pozwanego na podstawie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym, wchodziło prawo majątkowe o do nabycia własności nieruchomości położonej w P., zabudowanej dworcem autobusowym, objętej księgą wieczystą (...) Sądu Rejonowego w (...), tj. prawo majątkowe o charakterze ekspektatywy;
2. naruszenie prawa materialnego, a to art. 60 i 65 k.c. w związku z § 22 pkt 1 statutu (...) w pierwotnym brzmieniu, polegające na ich niezastosowaniu przy ustaleniu treści statutu oraz treści stosunku prawnego zeń wynikającego, co skutkowało brakiem uznania, że oświadczenia woli gmin uczestniczących w Związku zawarte w § 22 pkt 1 statutu w pierwotnym brzmieniu, obejmowało wolę wniesienia do Związku wkładu w postaci prawa do nabycia przez Związek w drodze komunalizacji mienia Przedsiębiorstwa (...) w Ś. (dalej (...)) znajdującego się na terenie uczestniczących w Związku gmin;
3. naruszenie prawa materialnego tj. art. 56 k.c. w związku z § 22 pkt 1 statutu (...) w pierwotnym brzmieniu, przez jego niezastosowanie, a w konsekwencji przyjęciu, że pozwana nie dokonała na rzecz Związku żadnego wkładu przy jego zawiązaniu oraz, iż nie przysługuje jej roszczenie o zwrot wartości wkładu i żaden udział w majątku (...), podczas gdy treść § 22 pkt 1 statutu oraz pisma powoda z dnia 14.04.2008 r. oraz 27.02.2008 r., wskazują jednoznacznie, iż uprawnienia gmin do nabycia majątku Przedsiębiorstwa (...) w Ś. zostały przeniesione na rzecz Związku, dzięki czemu uzyskał on na swoją rzecz decyzję komunalizacyjną z dnia 2.12.1992 r.;
4. oparcie orzeczenia na błędnych ustaleniach faktycznych, niezgodnych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym oraz dokonanych w wyniku błędnej oceny dowodów w świetle całokształtu materiału dowodowego oraz zasad doświadczenia życiowego, co przejawiło się w braku ustalenia, iż zostały spełnione warunki do nabycia przez pozwanego w trybie art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym nieruchomości położonej w P., zabudowanej dworcem autobusowym, objętej księgą wieczystą (...) oraz (...) Sądu Rejonowego w (...), pomimo, iż ta okoliczność nie była kwestionowana przez powoda, a także wynika z całokształtu okoliczności sprawy, co skutkowało niewyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy oraz nierozpoznaniem istoty zarzutu pozwanego i jego oddaleniem;
5. naruszenie art. 1 oraz 2 § 3 k.p.c. w związku z art. 7 Konstytucji, przez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, iż sąd powszechny nie może dokonywać oceny istnienia prawa majątkowego o charakterze cywilnoprawnym, jeżeli źródło jego powstania wynika z przepisów prawa administracyjnego, pomimo, iż nie dotyczy to prawa, którego stwierdzenie lub przyznanie zastrzeżone zostało dla organów administracji, przez co doszło również do niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy;
6. oparcie orzeczenia na ustaleniach dokonanych w wyniku błędnej oceny dowodów, skutkującej uznaniem, iż brak było dowodów potwierdzających wysokość udziału pozwanego w majątku (...), podczas gdy wysokość ta wynikała z samych oświadczeń powoda - pisma z dnia 27.02.2008 r. oraz 14.04.2008 r., w wyniku czego doszło do niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy i nierozpoznania istoty zarzutu pozwanego;
7. naruszenie art. 227 k.p.c., polegające na nieprzeprowadzeniu dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy tj.
a) dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości wkładu pozwanego wniesionego przy utworzeniu (...), podlegającego zwrotowi zgodnie z § 45 ust. 1 statutu,
b)dowodu z operatu szacunkowego z dnia 20.02.2008 r., dotyczącego wyceny dworca autobusowego w P., odpisu Księgi Wieczystej Nr (...) oraz (...), aktu notarialnego z dnia 1.07.2009 r.,
c)dowodu z załączników do protokołu końcowego przekazania mienia z dnia 15.12.1992 r. wraz z załącznikami oraz kart inwentaryzacyjnych do decyzji Wojewody (...),
d) uchwał (...) nr(...), (...), (...), (...), (...),
e) z przesłuchania świadka T. W., J. P., przesłuchania stron, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, albowiem istotnie ograniczyło pozwanemu możliwość dowodzenia istnienia i wysokości roszczenia, a w konsekwencji doprowadziło, do błędnych ustaleń i błędnej oceny istnienia roszczenia pozwanego.
II. W zakresie nieuwzględnienia zarzutu potrącenia roszczeń o zwrot wkładów wniesionych przez pozwaną na rzecz powoda w okresie od 1997 r. zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucał, iż zostało wydane na skutek naruszenia przepisów postępowania tj. art. 227 Kodeksu postępowania cywilnego, polegającego na oddaleniu wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości wkładu wniesionego na podstawie aktów notarialnych, w czasie trwania Związku, co było przyczyną nieuwzględnienia zarzutu potrącenia,
III. W zakresie zarzutu przedawnienia roszczeń powoda, zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucał, iż zostało wydane na skutek naruszenia prawa materialnego tj. art. 118 Kodeksu cywilnego, przez nieprawidłową wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało uznaniem, że do roszczeń powoda znajduje zastosowanie 10-letni okres przedawnienia,
IV. W zakresie nieuwzględnienia zarzutu sprzeczności roszczenia z zasadami współżycia społecznego pozwany podniósł, iż miało miejsce:
1. naruszenie art. 5 k.c. przez jego błędną wykładnię i niezastosowanie, a jednocześnie uznanie, że roszczenie o pokrycie straty z okresu 1999 do 2007 r. jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy strata była powiększana przez dyskrecjonalne decyzje zarządu powoda, a wykazywana w sprawozdaniach nie oddaje rzeczywistej sytuacji majątkowej i finansowej powodowego Związku;
2. naruszenie art. 5 k.c. przez jego błędną wykładnię i niezastosowanie, a zarazem uznanie, że roszczenie o pokrycie straty z okresu 1999 do 2007 r. jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, że z tytułu wartości wkładu wniesionego przy utworzeniu powodowego Związku, nie przysługuje pozwanemu żadne roszczenie, ze względu na fakt, iż komunalizacja-nastąpiła bezpośrednio na rzecz Związku, a nie na rzecz gminy;
3. naruszenie art. 230 i 231 k.p.c. oraz na skutek błędnych ustaleń faktycznych, polegających na ustaleniu, iż pozwany posiadał wpływ i godził się na pozbawienie powodowego Związku i zysków (...) sp. z o.o., na skutek czego zastosowania nie znalazł art. 5 kodeksu cywilnego i roszczenie powoda zostało uwzględnione;
4. z naruszeniem art. 227 k.c., polegającym na oddaleniu wniosków dowodowych dotyczących uchwał o przeznaczeniu zysku (...) sp. z o.o. za lata 1993-2007 r., bilansu, rachunku wyników za 2006 r., które zmierzały do wykazania, jakie kwoty z tytułu udziału w zyskach (...) sp. z o.o. mogłyby pomniejszać stratę, gdyby zarząd Związku podjął decyzję o ich wypłacie.
V. W zakresie wysokości roszczenia zasądzonego, zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucał, iż zostało wydane na skutek błędnej oceny dowodów i błędnych ustaleń faktycznych oraz naruszenie art. 231 k.p.c., w szczególności w zakresie oceny opinii biegłego, a także uznaniu, iż wysokość straty została udowodniona przez powoda, podczas gdy wynika ona jedynie z dokumentów prywatnych, którym pozwany zarzucał nierzetelność i nieprawidłowość, potwierdzoną również w opinii przez biegłego.
W związku z faktem, że formuła apelacji sprowadzała się do grupowania zarzutów naruszenia prawa materialnego i procesowego odnośnie dwóch zagadnień, a to zarzutu potrącenia i żądania zasądzenia straty przypadającej do pokrycia przez pozwaną, taki układ musiało mieć z konieczności uzasadnienie Sądu Apelacyjnego.
Rozpoznając przedmiotową apelację koniecznym stało się przede wszystkim poczynienie rozważań natury prawnej dotyczących Związku międzygminnego.
Są one następujące:
Rozdział 7 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (j. tekst Dz. U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1591 ze zm., dalej „u.s.g.”) zawiera regulacje publicznych form współdziałania gmin, zaliczając do nich Związek międzygminny i porozumienie międzygminne, gdy te dwie formy współdziałania stanowią sposób współdziałania w formach prawa publicznego.
Związek międzygminny jest przy tym odrębnym od jego uczestników, tj. gmin, podmiotem, mającym osobowość prawną (art. 65 ust. 2 u.s.g.) i podmiotowość publicznoprawną (art. 65 ust. 1 u.s.g.).
Z cechą osobowości prawnej związane jest uprawnienie do samodzielnego występowania na płaszczyźnie prawa cywilnego materialnego, a w konsekwencji również postępowania cywilnego (zdolność sądowa i procesowa). Wykonując zaś zadania publiczne we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność, Związek międzygminny ma cechy podmiotowości publicznoprawnej, rozumianej jako prawo do podejmowania działań w formie władczej w zakresie prawa administracyjnego.
Jest on przy tym strukturą niemieszczącą się w podstawowym podziale terytorialnym państwa, nie jest jednostką samorządu terytorialnego i nie tworzy szczebla pośredniego samorządu między gminą a powiatem. Powstanie Związku międzygminnego uzależnione jest od uchwał rad gmin, o ile nie wynika z rozstrzygnięcia podjętego w drodze referendum lokalnego czy z obowiązku nałożonego przez ustawodawcę (art. 64 ust. 2 u.s.g.), gdy za jego istotę uważa się wspólne wykonywanie przekazanych przez gminy zadań publicznych (art. 64 ust. 1 u.s.g.). Jego cechą charakterystyczną jest zatem celowość, którą stanowi wspólne wykonywanie zadań publicznych.
Związek międzygminny uzyskał status jednostki samorządu terytorialnego w postępowaniu administracyjnym (art. 5 § 2 pkt 6 k.p.a.), gdy regulacja ta dotyczy jedynie postępowania administracyjnego (również sądowo administracyjnego) i nie legitymuje Związku jako jednostki samorządu terytorialnego na płaszczyźnie ustrojowej. W związku z powyższym gmina przekazując zadanie publiczne związkowi nie powinna wykonywać go w takim zakresie, w jakim realizuje to Związek.
Prawa i obowiązku gmin związane z realizacją ich zadań przechodzą na Związek z chwilą ogłoszenia statutu, stając się zadaniami samego Związku ze wszystkimi tego prawnymi implikacjami jako podmiotu uprawnionego i zobowiązanego do ich realizacji (por. wyrok IV SA z 1 lutego 2000 r., II SA /Po 606/99, ONSA 2001, nr 2, poz. 74).
Dodatkowo art. 65 ust. 1 u.s.g. potwierdza, iż wykonywanie przekazanych zadań następuje w imieniu własnym Związku i ma jego odpowiedzialność.
Pierwszym, sformalizowanym etapem tworzenia Związku międzygminnego jest podjęcie na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 12 u.s.g. uchwał przez organy gminy, gdy ich podjęcie nie skutkuje utworzeniem Związku jako odrębnej osoby prawnej. Związek nabywa bowiem prawa i obowiązki związane z wykonywaniem zadań publicznych z chwilą uzyskania osobowości prawnej tj. po zarejestrowaniu, z dniem ogłoszenia statutu (art. 68 ust. 2 u.s.g.).
Utworzenie Związku wymaga przyjęcia jego statutu przez rady zainteresowanych gmin bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady (art. 67 ust. 1 u.s.g.), gdy statut ten powinien między innymi określać zasady udziału w kosztach wspólnej działalności, zyskach i pokrywania strat Związku (art. 62 ust. 2 pkt 6), zasady przystępowania i występowania członków oraz zasady rozliczeń majątkowych).
Statut nabywa moc prawną z chwilą ogłoszenia i stąd jest aktem prawa miejscowego. Stanowi podstawowy akt, na podstawie którego Związek będzie funkcjonować. Określa on ustrój Związku jako osoby prawnej i podlega ogłoszeniu w wojewódzkim dzienniku urzędowym (§ 6 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 5 października 2001 r.) w sprawie sposobu prowadzenia rejestru związków międzygminnych oraz ogłaszania statutów związków (Dz. U. z 2001 r., Nr 121, poz. 1307).
Ponieważ art. 88 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że momentem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie, z faktu ogłoszenia statutu Związku międzygminnego wywodzić należy jego moc ustawową aktu prawa miejscowego (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 listopada 2001 r., III SA 1170/01, OWSS 2002), gdy o charakterze normatywnym statutu przesądza istota zawartych w nich unormowań.
Według art. 88 ust. 1 Konstytucji RP warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich bowiem ogłoszenie – (por. wyrok NSA z 9 marca 2001 r., III SA 1170/01, OWSS 2002/1/23/23).
Normatywny charakter statutu Związku międzygminnego wyklucza jednocześnie możliwość traktowania go jako umowy i stosowania do niego regulacji kodeksu cywilnego dotyczącego czynności prawnych i ich skutków, tak jak to uznał w stosunku do statutu spółdzielni Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 lipca 2003 r., IV CK 117/02, LEX 172830.
Uchwały zainteresowanych gmin o utworzeniu Związku, o przystąpieniu do Związku oraz o przyjęciu statutu Związku nie są w związku z powyższym umowami cywilnymi ani oświadczeniami woli o nawiązaniu stosunku cywilnoprawnego, a wobec tego te czynności zarówno co do treści jak i formy ich podjęcia podlegają ocenie z punktu widzenia przede wszystkim prawa publicznego (por. uchwałę 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 11 kwietnia2005 r., OPS 2/04, ONSA i WSA 2005, nr 4, poz. 64).
Decyzją Wojewody (...) Nr (...) z dnia 2 grudnia 1992 r. wydaną na podstawie art. 5 ust. 3 i art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 32, poz. 191 ze zm.) Wojewoda przekazał (...)z siedzibą w Ś. oraz gminom B., B., Z., S., K., G., B., W., P. i P. m.in. nieruchomość gruntową obejmującą działki wymienione w załączniku nr (...) do decyzji, stanowiącą mienie państwowe, należące do Przedsiębiorstwa (...) w Ś..
W Związku z powyższym należało mieć na uwadze, że z brzmienia art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie (…) wynika, że decyzje wydane na podstawie powyższego przepisu mają charakter konstytutywny, co oznacza, że przekazanie mienia na jego podstawie następuje z datą uprawomocnienia się decyzji, a nie z dniem 27 maja 1990 r. Z tą datą natomiast ustawodawca łączy tylko wymogi, aby mienie ogólnonarodowe służące użyteczności publicznej należało w tym dniu do podmiotów określonych w tym przepisie. Komunalizacja na podstawie art. 5 ust. 3 ma zupełnie inny charakter niż decyzja Wojewody wydawana na podstawie art. 5 ust. 1 tej ustawy gdyż decyzję wydaną na tej podstawie, w trybie uznaniowym, przekazuje się mienie ogólnonarodowe (państwowe) jako mienie komunalne gminom i związkom gmin, jeżeli jest ono niezbędne do wykonywania ich zadań. Konstytutywny charakter tej decyzji sprawia, że wywołuje określone skutki prawne od momentu uprawomocnienia się decyzji (por. wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z 31 października 2008 r., I OSK 1319/2007, LEX nr 2020160 i z 21 maja 1998 r., I SA 1731/97, LEX nr 2231597).
Decyzja komunalizacyjna dotyczy stosunków cywilnoprawnych, ale orzekanie o przejęciu prawa własności na gminę zostało zastrzeżone dla organu administracyjnego (art. 2 § 3 k.p.c.). Sprawia to, że droga sądowa jest niedopuszczalna, w związku z czym za niedopuszczalne jest także badanie przez sąd kwestii legalności decyzji komunalizacyjnej dla oceny skutków cywilnoprawnych.
Zasada trwałości decyzji administracyjnej (art. 16 k.p.a.), doznająca ograniczenia jedynie w sytuacjach określonych w art. 145 § 1 w związku z art. 151 § 1 pkt 2, art. 154, 155, 156 § 1, art. 161, 152 § 1 i 2 k.p.a. powinna skutkować uwzględnieniem stanu prawnego wynikającego z ostatecznej decyzji komunalizacyjnej.
Oznacza to równocześnie, że gdy pozwana Gmina swój tytuł własności do określonego mienia ogólnopaństwowego wywodziła z prawa majątkowego o charakterze ekspektatywy, wskazując, że pozwany posiadał sytuację prawną o charakterze uzyskania prawa, niezasadność zarzutu naruszenia art. 47 k.c. w związku z art. 5 ust. 3 ustawy z 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym. Podkreślenia wymaga, że zarzut ten uzasadniał tym, iż jego sytuacja prawna przedstawiała stan, w którym w prawdzie prawa nie nabył, lecz spełnione zostały wszystkie materialne przesłanki nabycia, choć nie została spełniona przesłanka o charakterze formalnym, w postaci decyzji komunalizacyjnej.
Uwagi apelującego uszło jednakowoż to, że swój tytuł prawny do określonego mienia pozwany mógł wykazywać wyłącznie ostateczną decyzją wydaną na podstawie art. 18 ust. 1 w związku z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. nie zaś na podstawie art. 5 ust. 1 tej ustawy. Za utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy bowiem uznać pogląd, że decyzja wydana na podstawie art. 5 ust. 1 stanowi li tylko akt niezbędny, bez którego istnienia gmina nie może powoływać się na prawo własności, a sąd nie może przyjąć, że gmina stała się właścicielką, choćby oczywiste było, że nieruchomość podlega komunalizacji i nabycie na stąpiło ex lege. Ostateczna decyzja Wojewody stanowi poświadczenie, iż gmina stała się z mocy prawa z dniem 27 maja 1990 r. właścicielem określonego składnika mienia ogólnonarodowego, choć więc nabycie własności następuje z mocy prawa, to jednak w obronie prawnym gmina, w celu wykazania swojego tytułu do nieruchomości, nie może skutecznie powoływać się jedynie na art. 5 ustawy i ekspektatywę całkowicie ukształtowaną, albowiem niezbędne jest uzyskanie przez nią odpowiedniej decyzji.
Decyzja Wojewody wydana na podstawie art. 5 ust. 1 stanowi akt deklaratoryjny, ale konieczny i zawierający sui generis element konstytutywny przez swoje znaczenie legitymacyjne. Dopiero bowiem od uprawomocnienia tej decyzji gmina może skutecznie powoływać się w obrocie prawnym na swoje prawo i prawem tym rozporządzać. Otwiera zatem gminie drogę do swobodnego dysponowania tą nieruchomością i składania oświadczeniami woli (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 9 października 2007 r., III CZP 46/07, OSNC 2008, nr 3, poz. 30 i uchwała z 8 września 2011 r., III CZP 42/11, OSNC 2012, nr 2, poz. 17 wraz z przywołanym orzecznictwem).
W Związku z powyższym, gdy do pozwanego należało odnosić rozważania o decyzji na podstawie art. 15 ust. 3, za niezasadny uznano dotyczący tej kwestii zarzut naruszenia art. 1 oraz 2 § 3 k.p.c. w związku z art. 7 Konstytucji (zarzut zawarty w pkt I.5 apelacji) przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, iż sąd powszechny nie może dokonywać oceny istnienia prawa majątkowego o charakterze cywilnoprawnym, jeżeli źródło jego powstania wynika z przepisów prawa administracyjnego pomimo, iż nie dotyczy to prawa, którego stwierdzenie lub przyznanie zastrzeżone zostało dla organów administracji, przez co doszło również do niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, w sytuacji gdy pozwany nie udowodnił, że tytułem wkładu wniósł do Związku ekspektatywę ukształtowaną całkowicie co do prawa własności.
Jak wskazano już wcześniej, choć decyzja komunalizacyjna dotyczy stosunków cywilnoprawnych, orzekanie o przejściu na gminę prawa własności, na prawach wyłączności, leży w gestii organu administracyjnego (art. 2 § 3 k.p.c.). Z tego względu niedopuszczalna była również samodzielna i ponad osnowę decyzji administracyjnej „ocena sądowa istnienia” prawa majątkowego o charakterze cywilnoprawnym, które jako wkład wnosiła pozwana Gmina do Związku i jako zwrot wkładu mogła uzyskać w razie wystąpienia z tego Związku, by można było zasadnie podnosić zarzut naruszenia prawa materialnego, a to art. 60 i 65 k.c. w związku z § 22 pkt 1 statutu (...) w pierwotnym brzmieniu (zarzut I.2), art. 56 k.c. w związku z § 22 pkt 1 statutu (...) w pierwotnym brzmieniu (zarzut I.3), oparcia orzeczenia na błędnych ustaleniach faktycznych, co przejawiło się w braku ustalenia, iż zostały spełnione warunki do nabycia przez pozwanego w trybie art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. nieruchomości położonej w P., zabudowanej dworcem autobusowym, objętej Księgą Wieczystą (...), co skutkowało niewyjaśnieniem również co do wykazania wysokości udziału pozwanego w majątku (...) istotnych okoliczności sprawy oraz nierozpoznaniem istoty zarzutu pozwanego i jego oddaleniem (zarzuty I.4 i 6).
Uwagi Sądu Apelacyjnego nie mogło zatem ujść to, że swój tytuł prawny do mienia wniesionego do Związku pozwana wykazywała powołując zarzut naruszenia prawa materialnego, przez niezastosowanie przepisów, a to:
- art. 47 k.c. w związku z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym (zarzut I.1);
- art. 60 i 65 k.c. w związku z § 22 pkt 1 statutu w pierwotnym brzmieniu;
- art. 56 k.c. w związku z § 22 pkt1 statutu (...) w pierwotnym brzmieniu;
Odnosząc się do tak sformułowanego zarzutu należało mieć na względzie, że nieporozumieniem jest odwoływanie się do art. 47 k.c. dotyczącego pojęcia części składowej rzeczy, który to przepis miał naruszyć Sąd Okręgowy w związku z art. 5 ust. 3 ustawy z 10 maja 1990 r., gdy o naruszeniu, a raczej niemożliwości naruszenia tej ostatniej regulacji w aspekcie prawa majątkowego o charakterze ekspektatywy wypowiedział się Sąd Apelacyjny już wcześniej.
Sąd Okręgowy nie mógł też naruszyć prawa materialnego, a to art. 60 i 65 k.c. w związku z § 22 pkt 1 statutu (...) w pierwotnym brzmieniu przez ich niezastosowanie przy ustaleniu treści statutu oraz treści stosunku prawnego zeń wynikającego, gdy już wcześniej Sąd Apelacyjny wypowiedział się o normatywnym, a nie cywilnoprawnym charakterze statutu Związku międzygminnego, co wykluczało możliwość stosowania w przedmiocie wykładni statutu zarówno art. 60, jak i 65 k.c., a także w dalszej kolejności naruszenia art. 56 k.c.
Regulacje te dotyczą bowiem generalnie czynności prawnej w zakresie skutków jakie wywołuje (art. 56 k.c.), formy wyrażania woli przez osobę dokonującą czynności prawnej (art. 60 k.c.), jak i wykładni oświadczeń woli (art. 65 k.c.).
Ponieważ statut Związku ma charakter normatywny nakazuje to wykładnię jego postanowień dokonywać według zasad interpretacji powszechnie obowiązujących przepisów prawa (por. wyroki Sądu Najwyższego z 25 listopada 2009 r., II PK 137/09, LEX nr 571929, z 19 marca 2008 r., II PK 260/07, OSNP 2009, nr 15-16, poz. 199 z 15 kwietnia 2004 r., IV CK 232/03, LEX nr 577527, wyrok z dnia 8 czerwca 1999 r., II CKN 379/98, OSNC 2000, nr 1, poz. 1).
Dlatego też podnoszony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego (tj. art. 65 k.c.) w odniesieniu do roszczenia o zwrot wkładu należało uznać za niezasadny.
Zaakcentować przy tym trzeba, że w odniesieniu do podejmowanych czynności z zakresu prawa publicznego nie dokonuje się zabiegów odpowiadających wykładni oświadczeń woli według reguł obowiązujących w prawie prywatnym, a zwłaszcza według zasad wynikających z przepisów kodeksu cywilnego.
Dodać jedynie należało, że nawet gdyby powyższe kwestie mieściły się w gestii oceny sądu, to nie mógł on przesłankowo oceniać nabycia prawa przez pozwanego, gdy nabycie na podstawie art. 5 ust. 3 miało charakter uznaniowy, w postaci konstytutywnej decyzji komunalizacyjnej Wojewody (...).
Tym samym bez znaczenia dla sprawy były ustalenia co do wysokości udziału pozwanego w majątku (...), gdy majątku tego nie dzielono, zwracany był jedynie wkład, ewentualne zaś uchybienia Sądu Okręgowego w tym zakresie by kwalifikować w kategorii niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy i nierozpoznania zarzutu potrącenia (zarzut I.6).
Pozostaje również faktem, że decyzja komunalizacyjna Wojewody (...) obejmowała również, jako przekazywane (...) oraz wskazanym w niej Gminami, (wśród których nie było pozwanej) środki trwałe (punkt 16), gdy przystanki autobusowe i punkty dyspozytorskie traktowane być miały jako mienie podzielne i stanowiące własność gmin, na których są zlokalizowane.
Jednocześnie z uchwały Nr (...) Rady Miejskiej w P. z dnia 23 września 1991 r. w sprawie utworzenia (...)z siedzibą w Ś. (k. 489) nie wynika to, by wolą Gminy było samodzielne wniesienie do Związku jakiegokolwiek wkładu w postaci prawa majątkowego do nieruchomości lub środków trwałych, co byłoby koniecznym oświadczeniem woli Gminy przystępującej do Związku, wymagającym uzewnętrznienia woli wniesienia wkładu w treści uchwały Rady. Podkreślał to sam pozwany podając, że powołując do życia Związek komunalny, każda z Gmin w istocie wniosła do Związku wkład w postaci prawa do nabycia określonych składników majątkowych (...) Ś. znajdujących się na terenie każdej z Gminy. Każda z (...) tworzących Związek wyraziła bowiem zgodę, ażeby składniki te przeszły bezpośrednio na rzecz Związku. Znalazło to wyraz w postanowieniu § 22 statutu oraz w uchwałach każdej z gmin (vide: pismo procesowe pozwanego z 15.12.2009 r., k. 482).
Stwierdzenie to pozostając w zgodzie z prawdą, ale do wszystkich innych, poza pozwaną, Gmin – członków Związku i znajduje potwierdzenie w treści Porozumienia Komunalnego z 23 września 1992 r. (k. 465-469), gdy przed komunalizacją mienia Gminy uczestniczące w nim decydowały się część swojego mienia, mającego przy tym wtedy postać ekspektatywy całkowicie ukształtowanej co do prawa własności wnieść do Związku w zakresie, które uznają za niezbędne do wykonywania zadania wspólnego.
Znalazło to odzwierciedlenie w treści decyzji komunalizacyjnej Wojewody z dnia 2 grudnia 1992 r. i jej uzasadnieniu (k. 362-370).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego istota ekspektatywy została przedstawiona najpełniej w zdaniu odrębnym sędziego TK Biruty Lewankienier - Petrykowskiej do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 października 2000 r. sygn. SK 7/00/05 k. 2000, nr 7, poz. 256), które wymaga w stanie faktycznym sprawy zaprezentowania.
Otóż, „w potocznym i szerokim tego słowa znaczeniu mówi się o ekspektatywie, jako o mniej lub bardziej zabezpieczonym prawnie oczekiwaniu na nabycie prawa podmiotowego, wierzytelności lub prawa rzeczowego, która polega na tym, że normalny stan faktyczny nabycia takiego prawa jest już częściowo urzeczywistniony. Nie budzi jednak wątpliwości, tak w doktrynie i orzecznictwie, że okoliczność, iż nabycie prawa następuje etapami i jakiś składnik prowadzącego do nabycia stanu faktycznego już się urzeczywistnił, nie uzasadnia przyjęcia, iż mamy w każdej takiej sytuacji do czynienia z ekspektatywą w prawnym znaczeniu tego słowa. Należy ściśle odróżnić ekspektatywę prawną od czysto faktycznej nadziei czy też szansy, perspektywy nabycia (powstania prawa podmiotowego)”.
W przypadku zaś pozwanego, zdaniem składu orzekającego, można było mówić o czysto faktycznej nadziei, szansie czy perspektywie nabycia prawa własności (nieruchomości, w drodze komunalizacji), gdy o ekspektatywie prawnie maksymalnie ukształtowanej można było mówić tylko w odniesieniu do mienia, które Gminy uczestniczące w Porozumieniu Komunalnym z 23 września 1992 r. zamierzały wnieść jako wkład własny do Związku, ujmując je przedmiotowo w uchwałach Rad.
Jak dalej stwierdzono w zdaniu odrębnym „o oczekiwaniu (ekspektatywie) w znaczeniu prawnym można mówić dopiero wówczas, gdy za zrealizowanymi już składnikami złożonego stanu faktycznego, prowadzącego do powstania (nabycia prawa podmiotowego, porządek prawny łączy nie jakiekolwiek skutki prawne, lecz takie, których całokształt stwarza oczekującemu – po pierwsze – silne stanowisko prawne, służące określonemu celowi praktycznemu, silne bo do pewnego stopnia zabezpieczone (aczkolwiek nie zawsze w sposób stanowczy) i – po drugie – takie stanowisko, które spełnia prawnie uznane samodzielne funkcje, a więc funkcja niezależna od prawa podmiotowego, którego nabycie poprzedza”.
Skoro w przypadku pozwanego nie było ekspektatywy maksymalnie ukształtowanej „stanowiącej wkład” do Związku w dacie przystępowania do niego, nie było też substratu wkładu określonej wartości pieniężnej, który mógłby być objęty zarzutem potrącenia.
W charakterze wkładu do Związku mógł być jednokrok traktowany udział w 20/1000 w nieruchomości objętej KW (...) przekazany nieodpłatnie przez Gminę S. Gminie P., a następnie przez Gminę P. na rzecz (...)z siedzibą w Ś., umową z dnia 12.09.1999 r. sporządzoną w formie aktu notarialnego (k. 386-387), podobnie jak udziały przeniesione przez Gminę P. na rzecz Związku w nieruchomości obj. KW: KW numer (...), KW numer (...), KW numer (...), KW numer (...), KW numer (...) i KW numer (...) Sądu Rejonowego w (...) a wynoszące po 20/1000 części w każdej nieruchomości na podstawie umowy z 5.09.1997 r. (k. 391-393).
Z tym składnikiem wkładu „w zakresie nieuwzględnienia zarzutu potrącenia roszczeń o zwrot wkładów wniesionych przez pozwanego na rzecz powoda w okresie od 1997 r.” pozwany wiązał dodatkowo zarzut naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości wkładu wniesionego na podstawie aktów notarialnych, w czasie trwania Związku, co było przyczyną nieuwzględnienia zarzutu potrącenia”.
W Związku z powyższym należało mieć na względzie, że na rozprawie w dniu 19 maja 2010 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego w zakresie rzeczoznawstwa majątkowego na okoliczność aktualnej wartości udziałów pozwanego we współwłasności nieruchomości, które to udziały pozwana przeniosła na rzecz Związku. Zobowiązał też pozwanego do uiszczenia zaliczki na koszty opinii w kwocie 1.000 zł w terminie 14 dni pod rygorem pominięcia dowodu z opinii (vide: k. 591).
Na rozprawie w dniu 27.04.2011 r. – k. 727 Sąd Okręgowy pominął dowód z tej opinii, a pełnomocnik pozwanego złożył zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. co do pominięcia dowodu z opinii biegłego wskazując, że jest to dowód istotny dla rozpoznania sprawy i powinien zostać dopuszczony.
W Związku z powyższym uwagi Sądu Apelacyjnego nie mógł ujść fakt, że argumentacja pozwanego podana w zastrzeżeniu nie stanowiła argumentacji, którą można byłoby zwalczyć stanowisko Sądu co do pominięcia dowodu, gdyby decyzja w tym przedmiocie okazała się być błędną. To, że dowód jest istotny i powinien być dopuszczony nie spełnia celu zastrzeżenia z art. 162 k.p.c., którym jest zwrócenie uwagi sądowi na uchybienie proceduralne z zamiarem naprawienia go już w toku procesu.
Z tego względu podniesiony w apelacji co do pominięcia tegoż dowodu zarzut obrazy art. 227 k.p.c. nie mógł odnieść zamierzonego rezultatu.
W piśmie procesowym z 5.05.2011 r. (k. 747-748) pozwany poinformował o wpłacie zaliczki i wniósł o przeprowadzenie dowodu dopuszczonego postanowieniem z 19.05.2011 r.
Wniosek ten Sąd Okręgowy potraktował jako wniosek nowy i na rozprawie w dniu 21.09.2011 r. (k. 831) wniosek ten oddalił, gdy zastrzeżenie z art. 162 k.p.c. wpisane do protokołu rozprawy nie zawierało żadnej argumentacji prawnej, by wywrzeć oczekiwane skutki procesowe, czyniąc co do przedmiotowego dowodu zarzut obrazy art. 227 k.p.c. bezzasadnym.
Równocześnie, co do tego składnika wkładu nieuprawnionym było przyjmowanie jego wartości w wysokości ceny (rynkowej) nabycia nieruchomości, których dotyczył akt notarialny pochodzący z 1.07.2009 r. (k. 511-514).
Na podstawie § 45 Statutu Związku pozwana Gmina występując ze Związku miała prawo do zwrotu swojego wkładu, gdy tym był wyłącznie wkład, którego dotyczyły umowy przekazania prawa własności pochodzące z 1997 r.
Charakteru wkładu nie miał jednocześnie „udział pozwanego w wysokości 19,6% w udziale stanowiącym 68,4% majątku (...) wynikający z udziału wszystkich gmin tworzących (...) w sumie kilometrów tras obsługiwanych przez (...) Ś.. Stanowił on bowiem majątek Związku, jego mienie dzielone dopiero między stałych członków jako mienie Związku między jego członków dopiero w przypadku likwidacji Związku, gdy jak przewidywał § 43 statutu mogło to mieć miejsce dopiero po pokryciu zobowiązań Związku choć statut stanowiący załącznik do uchwały Nr (...)Rady Miejskiej w P. z dnia 23 września 1991 r. w § 22 pkt 1 stanowił, że w skład majątku Związku wchodzi mienie skomunalizowane (...) i przekazane przez Gminy na rzecz Związku i różnił się od § 33 statutu w brzmieniu obowiązującym od 12 marca 2007 r. operującego pojęciem mienie Związku. W każdym wypadku wystąpienie ze Związku łączyło się wyłącznie z prawem do zwrotu swojego wkładu, jako wkładu wniesionego, a nie do rozliczenia innego mienia Związku.
Jednocześnie przedmiotem wkładu były wyłącznie udziały w nieruchomościach nie zaś jakiekolwiek kwoty przeliczeniowe, w tym z tytułu wartości udziału nabytego od gminy S., a także stanowiące „udział pozwanego w wartości całej nieruchomości wniesiony do majątku powoda przy zawiązaniu (...), przedstawiony w kwotach wymienionych w punktach 1-7 w piśmie procesowym pozwanego z 15.10.2009 r. (k. 339), zawierającym zarzut potrącenia wzajemnego roszczenia pieniężnego w kwocie 1.322.403,61 zł z tytułu zwrotu wkładów wniesionych do majątku powoda.
Strona pozwana nie wykazała też, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodów z art. 6 k.c. by przedmiotem wkładu był inny (poza nieruchomościami) majątek wniesiony na majątek powoda przy zawiązaniu (...) o wartości 500.000 zł, którą to kwotę objęto również zarzutem potrącenia.
Skoro ostatecznie zarzut potrącenia nie mógł być uwzględniony z uwagi na nieistnienie wkładu majątkowego wniesionego do Związku przy jego tworzeniu, a w stosunku do wkładu z 1997 r. wobec nie wykazania jego wartości, zbędnym było odnoszenie się do skuteczności zarzutu potrącenia, co było przedmiotem wypowiedzi powoda w odpowiedzi na apelację a także w związku ze złożeniem przez Prezydenta Miasta P. w dniu 23 marca 2012 r. (k. 962), w więc w postępowaniu apelacyjnym oświadczenia o potrąceniu.
Jednocześnie należało mieć na uwadze, że ustawodawca w art. 8 ust. 2b ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (j.t. Dz. U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1591 ze zm.) spory majątkowe wynikające z porozumień o których mowa w art. 74 przekazał do właściwości sądu powszechnego i w tej kategorii mieściła się sprawa zwrotu wkładu, ponieważ źródłem sporu w tym zakresie była umowa przekazania udziałów w nieruchomości zawarta między równorzędnymi podmiotami (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2003 r., I CK 265/02, OSNC 2004, nr 6, poz. 99), gdy innego mienia stanowiącego wkład strona pozwana, co już wyżej stwierdzono, nie wykazała.
W Związku z powyższym uprawnionym staje się do prawa o zwrot wkładu gminy występującej ze Związku stosować zasady obowiązujące w prawie cywilnym co do zwrotu przedmiotu świadczenia w przypadku odstąpienia od umowy wzajemnej, gdy przedmiotem zwrotu może być tylko to, co było przedmiotem świadczenia.
Statut Związku (45 pkt 3) w przypadku nieruchomości stanowiącej przedmiot wkładu dopuszczał jednocześnie zwrot w postaci nieruchomości (zwrot w naturze tego co świadczono), o ile jej przekazanie nie szkodzi działalności statutowej Związku.
Ponieważ równocześnie nie stanowił nic w przedmiocie co ma być przedmiotem zwrotu w przypadku, gdy wkładem był udział w nieruchomości, jedynie uprawnionym staje się wnioskowanie, że przedmiotem zwrotu staje się wtedy kwota pieniężna, stanowiąca wartość udziału u nieruchomości, gdy pozwana mogła się domagać z tytułu zwrotu wkładu zapłaty odpowiedniej kwoty stanowiącej równowartość udziałów w nieruchomościach przekazanych nieodpłatnie Związkowi, gdy jej wysokości jak zasadnie przyjął Sąd Okręgowy nie wykazała.
Precedensowy charakter niniejszej sprawy powodował, że Sąd Apelacyjny przy jej rozpoznaniu powziął poważne wątpliwości co do dopuszczalności stosowania w tym postępowaniu przepisów kodeksu cywilnego co do potrącenia i możliwości stosowania art. 5 k.c.
Ponieważ ostatecznie skład orzekający podzielił stanowisko Sądu Okręgowego co do niemożliwości uwzględnienia zarzutu potrącenia i stosowania art. 5 k.c. nie istniała konieczność przedstawienia tych wątpliwości Sądowi Najwyższemu w drodze pytania prawnego.
Dlatego, li tylko celem wsparcia argumentacji prawnej o niezasadności zarzutu potrącenia i braku podstaw do przyjęcia nadużycia prawa, Sąd Apelacyjny przedstawił swoje stanowisko prawne w przedmiocie dopuszczalności stosowania tych instrumentów prawnych w niniejszej sprawie.
Jest ono w odniesieniu do zarzutu potrącenia następujące:
Obowiązek pokrywania straty Związku stanowił obowiązek publicznoprawny przewidziany ustawą (art. 67 ust. 2 pkt 6 ustawy o samorządzie gminnym) i statutem Związku (§ 41), który stanowił wprost, że strata finansowa powstała w wyniku działalności Związku podlega podziałowi pomiędzy członków Związku proporcjonalnie do liczby wozokilometrów wykonanej na terenie gminy w roku budżetowym.
W Związku z powyższym uwagi Sądu Apelacyjnego nie mogło ująć, że pogląd, iż potrąceniu (art. 498 k.c.) mogą podlegać jedynie należności cywilnoprawne, uznać należy za utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego i doktrynie (por. wyroki Sądu Najwyższego z 24 maja 2002 r., II CKN 892/00, OSNC 2003, nr 5, poz. 74 i z 13 kwietnia 2005 r., IV CK 653/04), gdy za należność cywilnoprawną nie można uznać należności z tytułu zwrotu równowartości wkładu gminy w Związku międzygminnym, albowiem źródłem tego obowiązku nie jest przepis prawa cywilnego, by wierzytelność miała postać wierzytelności cywilnoprawnej.
Podobnie, cywilnoprawnego charakteru nie ma obowiązek pokrycia straty, choć może być dochodzony w postępowaniu przed sądem powszechnym, gdy zarówno powód jak i pozwany są podmiotami równorzędnymi, ale działającymi w ramach sektora finansów publicznych (art. 73a i art. 51 ust. 1 ustawy o samorządzie gminy), do których stosuje się przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (Dz. U. Nr 157, poz. 1240 ze zm.).
W takiej sytuacji brak podstaw do przyjęcia, aby podmioty w sektorze finansów publicznych, w związku z przekazywaniem należności nie mających charakteru cywilnego były jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, oraz by każdy z nich mógł potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiego (por. uchwała Sądu Najwyższego z 13 listopada 2011 r., III CZP 35/11, OSNC 2012 r., nr 3, poz. 30).
Z tego względu, gdy do potrącenia nie mogła być przedstawiona wierzytelność publicznoprawna pozwanego, zamierzonego rezultatu nie mogły odnieść zarzuty dotyczące uchybień proceduralnych Sądu Okręgowego a związanie przedmiotowo z wkładem mającym być zwracanym.
Podnosząc zaś zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. (I.7) polegający na nieprzeprowadzeniu dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy pozwany wiązał go z:
a) dowodem z opinii biegłego na okoliczność wartości wkładu pozwanego wniesionego przy utworzeniu (...), podlegającego zwrotowi zgodnie z §45 ust. 1 statusu,
b) dowodu z operatu szacunkowego z dnia 20.02.2008 r. dotyczącego wyceny dworca autobusowego w P., odpisu z KW (...) i (...), aktu notarialnego z dnia 1.07.2009 r.
c) dowodem z załączników do protokołu końcowego przekazania mienia z dnia 15.12.1992r. wraz z załącznikami oraz kart inwentaryzacyjnych do decyzji Wojewody
d) uchwałami (...) nr (...), (...), (...), (...), (...);
e) przesłuchań świadka T. W., J. P., przesłuchania stron
Wywodził, że naruszenie przepisu art. 227 k.p.c. miało wpływ na wynik sprawy, albowiem istotnie ograniczył pozwanemu możliwość dowodzenia istnienia i wysokości roszczenia, a w konsekwencji doprowadził do błędnych ustaleń i błędnej oceny istnienia roszczenia pozowanego.
W Związku z powyższym należało mieć na uwadze, że na rozprawie w dniu 21 września 2011r. Sąd Okręgowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości wkładu pozwanego wniesionego do Związku, z operatu rzeczowego z dnia 20.02.2008r, z aktu notarialnego z dnia 1.07.2009r. z załączników do protokołu końcowego przekazanie mienia z 15.12.1992 r., gdy do protokołu rozprawy wpisano jedynie, że pełnomocnik pozwanego zgłasza zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. w zakresie oddalenia jego wniosków dowodowych.
Postanowienie co do oddalenia dowodu z uchwał (...) nr (...), (...), (...), (...) zapadło na rozprawie w dniu 10 lutego 2010 r., gdy pełnomocnik pozwanego zgłaszając zastrzeżenie do protokołu rozprawy w trybie art. 162 k.p.c., podawał, że dotyczył on okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i podnoszonych zarzutów. Tę samą okoliczność powołał pełnomocnik pozwanego zgłaszając zastrzeżenie przy oddaleniu wniosku o uzupełniające przesłuchanie świadka T. W. na okoliczności związane z zawarciem Związku i wniesieniem wkładu przez Gminę (k. 553, 554). W związku z powyższym należało mieć na względzie, że celem zastrzeżenia z art. 162 k.p.c. w przypadku wydania przez sąd postanowienia o oddaleniu wniosków dowodowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2010 r., II PK 127/09 M.P.Pr 2011 nr 1 poz. 39) jest zwrócenie uwagi sądu na naruszenie przepisów postępowania, aby umożliwić mu naprawienie tegoż uchybienia w toczącym się postępowaniu. Wywołuje to konieczność przy zgłaszaniu zastrzeżenia i wpisywaniu go do protokołu sprecyzowania na czym uchybienie przepisom polega, gdy w przypadku profesjonalnego pełnomocnika winien to być odpowiedni wywód prawny, a nie tylko ograniczenie się do żądania zaprotokołowania podniesienia zastrzeżenia z art. 162 k.p.c. czy też przytoczenie treści art. 227 k.c., że zgłaszany dowód ma istotne znaczenie w sprawie. W takim wypadku zastrzeżenie z art. 162 k.p.c. nie spełnia bowiem celu podstawowego regulacji, a to przedstawienia sądowi argumentacji do zmiany stanowiska w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych, i stąd, zdaniem Sądu Apelacyjnego, taka jego formuła musi być uznana za niezgłoszenie zastrzeżenia z konsekwencją w postaci niemożliwości podniesienia stosownego zarzutu (tu obrazy art. 227 k.p.c.) w apelacji, jak to miało miejsce w stanie faktycznym sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z 10 lutego 2010 r., V CSK 234/09, LEX nr 589835 i z 3 lutego 2010r., II CSK 286/09, LEX nr 577532).
W Związku z powyższym Sąd Apelacyjny uznał, że zarzut obrazy art. 227 k.p.c. wiążący się z niewyjaśnieniem okoliczności których dotyczyły oddalone wnioski dowodowe nie mógł w przypadku apelacji pozwanego odnieść zamierzonego rezultatu, niezależnie od faktu, że przedmiotem dowodu nie były fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Jak już wcześniej wskazano w toczącym się postępowaniu nie mógł być skutecznie zgłoszony zarzut potrącenia równowartości wkładów pozwanego.
Gdy pozwany nie wykazał równocześnie stosowną decyzją komunalizacyjną, że wniósł wkład przy zawiązywaniu (...) bezprzedmiotowym był wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości wniesionego wkładu. Podobnie, z operatu szacunkowego z 20.02.2008 r., aktu notarialnego z 1.07.2009r., który miał służyć do wykazania części wartości wkładu nie można było wywodzić faktu, że wkład miał miejsce, a to była okoliczność istotna dla rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 227 k.p.c.
Również i pozostałe dowody, mające w sposób pośredni ustalać przedmiot wkładów wniesionych do Związku przez pozwanego nie mogły mieć dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia, gdy wkład mogła dokumentować wyłącznie decyzja komunalizacyjna.
Za niezasadny uznać należało również zarzut niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy i nierozpoznania istoty zarzutu pozwanego (zarzutu I.6) o ile dotyczył on błędnie, zdaniem apelującego, ocenienia dowodów co do wysokości udziałów pozwanego w majątku (...), gdy okoliczność ta nie miała żądnego znaczenia dla rozstrzygnięcia.
W odniesieniu do wyroku uwzględniającego powództwo zasadnym okazał się wyłącznie zarzut naruszenia prawa materialnego przez „niewłaściwe” zastosowanie przepisu art. 471 k.c., gdy Sąd Okręgowy przyjął, że roszczenie powoda znajduje uzasadnienie bezpośrednio w treści art. 471 k.c. w zw. z §41 statutu.
Kreując taką podstawę prawną uwagi Sądu uszedł fakt, że w przypadku Związku międzygminnego statut nie ma charakteru umownego, a normatywny. W związku z powyższym obowiązek publicznoprawny pokrywania straty w działaniach Związku, jest obowiązkiem gminy związanym z przekonaniem części zadań własnych związkami i koniecznością ponoszenia kosztów realizacji tych zadań w postaci partycypacji w części strat Związku, do czego wyłączną podstawę prawną stanowi §41 Statutu Związku. Uwzględnienia bowiem wymagało, że legalna definicja sprawy cywilnej zawarta w art. 1 k.p.c. prowadzi do wyróżnienia spraw cywilnych w dwojakim znaczeniu. Sprawę cywilną w świetle tegoż przepisu jest nie tylko sprawa cywilna w znaczeniu materialnym, a więc wynikająca ze stosunku z zakresu dziedzin prawa wymienionych w art. 1 k.p.c. Przepis ten obejmuje zakresem pojęcia, „sprawy cywilne” do rozpoznania których powołane są sądy określone w art. 2§1 k.p.c., a obok tego sprawy cywilne w znaczeniu formalnym.
Pojecie to obejmuje sprawy, które choć ze swej istoty nie są sprawami cywilnymi w znaczeniu materialnym np. sprawy z zakresu finansów publicznych, to ich rozpoznanie winno odbywać się według przepisów kodeksu postępowania cywilnego, jeżeli obowiązek stosowania do nich przepisów tego kodeksu daje się wyinterpretować z treści ustaw szczególnych (por. postanowienie z dnia 11 sierpnia 1999 r., I CKN 414/99, OSNC 2000, nr1, poz.20).
Sprawą cywilną w znaczeniu formalnym była również przedmiotowa sprawa, co wynikało z regulacji art. 64 ust. 5 u.s.g., która odsyłała do art. 8 ust. 2-5 tej ustawy. Art. 8 ust. 2b przewiduje zaś, ze sprawy majątkowe wynikłe z porozumień rozpatruje sąd powszechny, co przeniesione na grunt Związku międzygminnego oznacza, że umowy majątkowe między Związkiem gminnym a gminą, są sprawami cywilnymi w znaczeniu formalnym. Jest on równocześnie Związkiem dobrowolnym powstałym na skutek porozumienia gmin, które przystępując do niego i cedując na niego część zadań własnych godzą się na określone obowiązki finansowe z tym zadaniami związane.
Nie ma przy tym nierównorzędności podmiotów, stąd sprawom rozliczeń między nimi należy przydać charakter spraw cywilnych w znaczeniu materialnym, przy konieczności uwzględnienia jednakowoż tego, że obie strony pozostają w sektorze finansów publicznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2003 r., I CK 265/02, OSNC 2004, nr 6, poz. 99). Jak wynika z art. 73a u.s.g. do gospodarki finansowej Związku międzygminnego stosuje się odpowiednio przepisy o gospodarce finansów gmin (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 14 lutego 2002 r., I ACa 857/01, OSA 2003, nr8, poz. 33). Generalnie zaś między tymi podmiotami obowiązywała podstawowa reguła wywodzona z art. 49 ust. 1 u.s.g., że gmina nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania innych osób prawnych a te nie ponoszą odpowiedzialności za jej zobowiązania.
Co do dalszych zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazać należało, że poprzez błędne wskazanie podstawy prawnej powództwa w postaci art. 471 k.c., odnoszącej się do roszczeń odszkodowawczych z nienależycie wykonanej umowy, choć w związku z §41 statutu, przez Sąd Okręgowy apelacja pozwanego nie mogła odnieść zamierzonego rezultatu, jako że wyrok częściowo uwzględniający powództwo odpowiadał ostatecznie prawu.
Niezasadnym był bowiem zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 118 k.c. Z treści art. 67 ust. 2 pkt 6 u.s.g. wynikało bowiem, że do regulacji statutowej przekazano wyłącznie materię określania zasad udziału gminy w pokrywaniu strat Związku, gdy równocześnie obowiązkowi pokrywania strat ustawodawca nie przydał charakteru świadczenia okresowego. Wynika to z faktu, że obowiązku okresowego rozliczenia straty lub zysku nie zamieszczono w przepisie art. 73a u.s.g., mającym przy tym „charakter ustrojowy”. Takiego charakteru tego świadczenia, z braku upoważnienia ustawowego, nie można się było dopatrywać w regulacji §41 statusu, gdy w ramach określenia sposobu partycypacji w stratach przyjęto, że strata podlega podziałowi pomiędzy członków Związku proporcjonalnie do liczby wozokilometrów wykonanej na terenie gminy w roku budżetowym. Rok budżetowy w tym wypadku spełniał wyłącznie rolę czasookresu za jaki liczy się proporcję udziału gminy do całości straty (Związku) w danym roku budżetowym.
Jako zasadniczy uznał ustawodawca w art. 118 k.c., który jak przyjmuje doktryna winien być stosowany termin przedawnienia wynoszący lat dziesięć, a dla rozliczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata.
W stanie faktycznym sprawy można było tylko mówić o jednym trwałym stosunku publiczno prawnym – członkostwa w Związku, któremu gmina przekazała część zadań własnych. W czasie trwania tego stosunku gmina nie była jednocześnie zobowiązana do świadczeń okresowych pokrywania straty np. w okresach kwartalnych, półrocznych, rocznych, gdy nie istniał przede wszystkim obowiązek ustawowy okresowego wyliczania straty Związku w której miałaby partycypować gmina. Oznacza to, że wartość świadczenia (tu straty) nie była zatem zależna od czasu członkostwa, tym samym żądanie pozwu nie było roszczeniem o świadczenie okresowe, a to wykluczało możliwość przyjęcia krótszego terminu przedawnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 maja 2005r., V CK 445/03, LEX nr 277889.
Istotą świadczeń okresowych jest bowiem to, że składają się one w szereg kolejno po sobie w równych odstępach czasu wymagalnych świadczeń, z których każde jest przedmiotem odrębnego roszczenia, co nie miało miejsca w stanie faktycznym sprawy (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2005r, III CZP 42/04, OSNC 2005, nr 9, poz. 149).
Roszczenie pokrycia straty nigdy przed wystąpieniem pozwanego ze Związku nie konkretyzowało się. Dopiero konieczność rozliczenia pozwanego, który wypowiedział stosunek członkostwa spowodowało konieczność rozliczenia na zasadach określonych w statucie.
Tym samym zarzut obrazy art. 118 k.c. jako bezzasadny nie mógł odnieść zamierzonego rezultatu.
Podkreślenia wymagało też, że podnosząc nieuwzględnienie zarzutu sprzeczności roszczenia z zasadami współżycia społecznego (zarzut IV) pozwany wiązał go z naruszeniem zarówno art. 5 k.c. (zarzut IV 1, 2), jaki i z naruszeniem art. 230, 231 i 227 k.p.c. (zarzut IV 3, 4), gdy przedmiotowo wiązany był on z zachowaniem powoda i dyskrecjonalnymi decyzjami zarządu powoda, w tym decyzją o pokryciu straty z okresu 1999 do 2007.
Odnosząc się do zarzutu obrazy art. 5 k.c. uwagi Sądu Apelacyjnego nie mógł ujść fakt, że przynależność pozwanego do Związku była dobrowolna, miał on zapewniony statutem wpływ na działalność Związku, w tym na decyzje finansowe i organizacyjne, z których jednakowoż nie korzystał. W tej sytuacji bierność pozwanego i godzenie się na prowadzoną przez Związek politykę finansową nie może być równocześnie przerzucaniem na Związek, a faktycznie na pozostałych jego członków, obowiązku normatywnego pokrycia przypadającej na niego straty w związku z wystąpieniem ze Związku.
Jednocześnie zarzutu nadużycia prawa nie można było wywodzić z faktu, że Sąd Okręgowy uznał, iż „z tytułu wartości wkładu wniesionego przy utworzeniu powodowego Związku nie przysługuje pozwanemu żadne roszczenie, ze względu na fakt, iż komunalizacja nastąpiła bezpośrednio na rzecz Związku, a nie na rzecz gminy”.
To, że pozwany przy wystąpieniu ze Związku nie wykazał się prawem majątkowym z tytułu wkładu, w części niewykazanym w procesie co do wysokości w zakresie wkładu z 1997r. i to z przyczyn leżących po jego stronie nie może stanowić szczególnej okoliczności, postrzeganej w kategorii nadużycia prawa, wyłączając możliwość pociągnięcia pozwanego do realizacji obowiązku normatywnego pokrycia straty.
Skoro w sferze faktów istotnych dla oceny zarzutu nadużycia prawa nie mieściły się okoliczności powoływane przez pozwanego, nawet skuteczność zarzutów proceduralnych dotyczących udowodnienia tegoż zarzutu nie mogła zmienić stanowiska Sądu Apelacyjnego co do tego, że zarzut nadużycia prawa okazał się być zarzutem niezasadnym.
Jako dodatkową li tylko argumentację prawną, wspierającą stanowisko prezentowane wyżej, Sąd Apelacyjny przedstawia rozważania w przedmiocie możliwości stosowania art. 5 k.c. w przedmiotowej sprawie.
Są one następujące:
Odnosząc się do zarzutu obrazy art. 5 k.c. należało wyjść od stwierdzenia, że przepis ten zawarty w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964r. – kodeks cywilny – odnosi się wyłącznie do stosunków cywilnoprawnych między osobami fizycznymi i osobami prawnymi, gdy takiego przymiotu nie mają wykonywane przez Związek międzygminny zadania publiczne. Przydawana związkowi osobowość publicznoprawna pozwala mu zatem na podejmowanie działań, w tym z zastosowaniem władczych form działania administracji publicznej, które zmierzać będą do realizacji zadań publicznych.
Wykonywanie zaś zadań publicznych w imieniu własnym oznacza, że Związek międzygminny działając jako twór prawny, odrębny od tworzących go gmin, nie działa w imieniu tych gmin, lecz jest niezależnym podmiotem praw i obowiązków związanym z realizacją przypisanych mu zadań. Związek należy zatem do podmiotów sektora finansów publicznych (art. 73 a u.s.g.), a działając na podstawie i w granicach określonych statutem jako aktem prawa miejscowego działa niewątpliwie na podstawie przepisów mających charakter przepisów prawa publicznego.
Oznacza to równocześnie w stanie faktycznym sprawy, że do łagodzenia rygorów prawa miejscowego – tu statutowego – nie może mieć zastosowania art. 5 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2011r. II UK 214/10, LEX nr 109955).
Z tego względu, że zasady współżycia społecznego nie mogą uzasadniać konstruowania innych zasad nad wynikające z przepisów publicznoprawnych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 27 października 2009r. II UK 81/09, LEX nr 574541), stosowanie art. 5 k.c. w stanie faktyczno prawnym sprawy było nieuprawnione. Podkreślenia wymaga też, że w szeroko rozumianym postępowaniu administracyjnym przepisy k.c., w tym także art. 5 k.c., mogą być stosowane tylko wówczas, gdy tak stanowi konkretny przepis materialnego prawa administracyjnego (por. wyrok Naczelnego Sadu Administracyjnego z 15 grudnia 1987r. I SA 177/87 ONSA 1987 nr 2 poz. 88). Takich zaś przepisów brak zarówno w ustawie o samorządzie gminnym, jak i w regulacjach statutowych. Przepis art. 67 ust. 1 pkt 6 u.s.g. wierzytelność pokrywania strat Związku kreuje jako wierzytelność publicznoprawną Związku, gdy statut ma jedynie określać zasady udziału w pokrywaniu strat przez członków, żaden zaś przepis prawa nie przewiduje odstępstwa od regulacji zarówno z art. 65 ust. u.s.g., jaki i art. 18 ust. 2 pkt 12 u.s.g. dotyczącego obowiązku partycypacji gminy w wykonywaniu powierzonych przez nią zadań.
Gdy zauważy się jednocześnie, że stosowanie art. 5 k.c. nie może prowadzić do uchylenia bądź zmiany obowiązujących przepisów prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2008r. IV CNP 12/08, LEX nr 461749) nieuzasadnione w żadnym wypadku byłoby korygowanie zasad ustrojowych Związku poprzez dopuszczenie możliwości, że jeden z jego członków swój dług publicznoprawny przerzucałby na Związek, a faktycznie pozostałych członków Związku, za niewłaściwe, jego zdaniem, wykonywanie zadań przez sam Związek.
Z powyższych względów zarzut obrazy art. 5 k.c., podniesiony w apelacji pozwanego, (zarzut IV) nie mógł odnieść zamierzonego rezultatu.
Podkreślenia wymaga też, że stanowisko prezentowane wyżej podziela również doktryna (por. System prawa prywatnego – t. I s. 780), przywołując między innymi, jako trafne, stanowisko NSA we Wrocławiu w tezie wyroku z 29 września 1983r. (SA/Wr 367/83, ONSA 1983, Nr 2, poz. 75), gdy Sąd wskazał w niej, że choć art. 5 k.c. wytycza granice w jakich osoba uprawniona może czynić użytek z przysługującego jej prawa, to – ze względu na swą przynależność do systemu prawa cywilnego – „klauzula zgodności z zasadami współżycia społecznego nie może być stosowana w ocenie uprawnień lub obowiązków powstających w obszarze unormowanym przepisami prawa administracyjnego bądź finansowego, w którym nie występuje jej odpowiednik”. Oznacza to niedopuszczalność oceny stosunków o charakterze publicznoprawnym przez pryzmat art. 5 k.c., jako zasadę powszechnie akceptowaną w orzecznictwie, zwłaszcza administracyjnym.
W zakresie wysokości roszczenia zasądzonego, w punkcie V zarzutów pozwany wskazał, że zostało ono wydane na skutek błędnej oceny dowodów i błędnych ustaleń faktycznych oraz naruszenia art. 231 k.p.c., w szczególności w zakresie oceny opinii biegłego, a także uznanie, iż wysokość straty została udowodniona przez powoda, podczas gdy wynika ona jedynie z dokumentów prywatnych, którym pozwany zarzucał nierzetelność i nieprawidłowość potwierdzoną również w opinii biegłego.
W Związku z tak sformułowanym zarzutem należało mieć na uwadze, że opinii biegłego dotyczą szczegółowe regulacje procesowe, które wyłączają przepisy ogólne co do prekluzji w zgłaszaniu dowodów.
I tak w razie zarzutów do opinii, gdy te były zgłaszane przez strony sąd ma prawo zarówno żądania ustnego wyjaśnienia opinii na piśmie jak też, w razie potrzeby, mógł zażądać dodatkowej opinii przez biegłego. Wynika to wprost z treści art. 286 k.p.c., który nie zawiera jednocześnie ograniczenia, że ze środków tych sąd może korzystać tylko raz. Skoro takowego (ilościowego) ograniczenia nie ma, nie można podzielić stanowiska apelującej Gminy, że druga opinia uzupełniająca nie mogła stanowić dowodu, a pierwsza, stanowiąca jednocześnie podstawę roszczenia powoda, zawierająca wyliczenia nieprawidłowe, albowiem w ciężar straty zaliczone były błędne m.in. koszty amortyzacji majątku, nie mogła przez te błędy stanowić podstawy wyliczenia. W ocenie apelującego powód w zakreślonym terminie nie wnioskował o dokonanie przez biegłego wyliczeń straty zgodnie z przepisami. Zatem w materiale dowodowym mogłaby jedynie funkcjonować opinia, której wyliczenia nie były zgodne z przepisami o rachunkowości, co potwierdził sam biegły.
Uwagi apelującego pozwanego uszło jednakowoż to, że powód w piśmie procesowym z 10 marca 2011r. (k. 695) zgłosił zarzuty do opinii uzupełniającej i były one przedmiotem wyjaśnienia przez biegłego na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2011r. (k. 724-727), gdy biegły wskazał dodatkowo, że w świetle przepisów wynik finansowy został nieprawidłowo wyliczony przez powoda, bo amortyzacja za lata 2002-2007 powinna być odniesiona na fundusz statutowy.
Wtedy to pełnomocnik powoda wniósł o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego celem wyliczenia straty zgodnie z przepisami dotyczącymi rachunkowości w odniesieniu do jednostek sektora finansów publicznych. Sąd zaś zlecił biegłemu wyliczenie straty finansowej za lata 1999-2007 z uwzględnieniem zasad rachunkowości dotyczących jednostek sektora finansów publicznych, w szczególności przeliczenie straty bez nieodpłatnie przekazanych środków majątkowych oraz amortyzacji podlegających odniesieniu na fundusz statutowy.
Nieuprawnionym było jednocześnie stwierdzenie, że powództwo powinno być oddalone i z tego powodu, że pozwany od początku postępowania kwestionował prawidłowość i rzetelność wyliczenia straty, co potwierdził biegły.
Sąd Okręgowy bowiem trafnie przyjął, że oparł się na opinii biegłego po skorygowaniu jej w oparciu o dokumentację księgową. W toku postępowania nie zakwestionowano skutecznie przedłożonych przez powoda bilansów. Pozwany wprawdzie kwestionował rzetelność zestawień finansowych (k. 342), ale nie poważył ich dowodowo, składając nieautoryzowane wystąpienie pokontrolne. Ostatecznie opinia biegłego też nie spotkała się z zastrzeżeniami z jego strony.
Sam biegły w opinii z 10 grudnia 2010r. (k. 656) podkreślił rzetelność zbadanych sprawozdań finansowych, ksiąg rachunkowych i ujętych w nich operacji gospodarczych, co było przedmiotem badania biegłego rewidenta, który w opinii zawarł stwierdzenia o rzetelności zbadanych sprawozdań finansowych oraz, że sporządzone zostały w oparciu o dokumenty (i ich ewidencję) obrazujące „rzeczywisty przebieg zdarzeń gospodarczych zarówno pod względem formalnym jak i merytorycznym:.
Nieuprawnionym było też pozbawienie przez pozwanego mocy dowodowej przedstawionych przez powoda dokumentów z racji tego, że były to dokumenty prywatne, gdy dowód z dokumentu prywatnego jest samodzielnym środkiem dowodowym, którego moc sąd ocenia według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 21 maja 2009r., V CSK 439/08, LEX nr 518121) podobnie jak opinię biegłego, tyle że z uwzględnieniem szczególnych podstaw oceny tego dowodu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 2005r., V CK 659/04, LEX nr 180821, z 19 maja 1998r. II UKN 55/98, OSNP 1999, nr 10, poz. 351).
Jednocześnie podzielenie przez Sąd Okręgowy wniosków wypływających z drugiej uzupełniającej opinii biegłego jedynie przy korekcie wyliczeń nie pozwala na postawienie Sądowi Okręgowemu zarzutu, ze posłużył się, i to w sposób nieprawidłowy, domniemaniem faktycznym.
Czyniło to zarzut obrazy art. 231 k.p.c. podniesiony w punkcie V zarzutów apelacyjnych pozwanego w pełni niezasadnym.
Z wszystkich, wyżej wymienionych względów, apelacja pozwanego podlegała na podstawie art. 385 k.p.c. oddaleniu, gdy wyrok Sądu Okręgowego odpowiadał prawu, a Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne tego Sądu i podzielił wypływające z nich wnioski prawne, orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego na postawie art. 108 § 1, 98 i 99 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Zofia Kołaczyk, Urszula Bożałkińska , Janusz Kiercz
Data wytworzenia informacji: