V ACa 10/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-09-05
Sygn. akt V ACa 10/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 września 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
|
Przewodniczący: |
Sędzia SA Barbara Konińska |
|
Protokolant: |
Barbara Franielczyk |
po rozpoznaniu w dniu 5 września 2022 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa D. M.
przeciwko Szpitalowi (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 30 września 2020 r., sygn. akt I C 234/18,
1.
prostuje w zaskarżonym wyroku oznaczenie strony pozwanej w ten sposób,
że w miejsce słów Szpitalowi (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością” wpisuje „ Szpitalowi (...) w Z. Spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.;
2. oddala apelację powoda;
3. oddala apelację pozwanej;
4. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.250 (cztery tysiące dwieście pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
|
SSA Barbara Konińska |
Sygn. akt V ACa 10/21
UZASADNIENIE
Powód D. M. (poprzednie nazwisko S.) domagał się zasądzenia od pozwanej Szpitala (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w Z. kwoty 3.000.000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, renty w kwocie po 3.000 zł miesięcznie począwszy od 24 lutego 2014r. oraz kwoty 40.000 zł tytułem wydatków na ratowanie.
Uzasadnił, że w dniu 24 lutego 2014r. przeprowadzono u niego operację zmniejszenia żołądka w pozwanym szpitalu, która miała polegać na usunięciu 80 % żołądka metodą laparoskopową. Dodał, że zabieg miał trwać 3,5 godz., a przedłużył się do 9 godzin. Wskazał, że po zabiegu trafił na salę pooperacyjną i po około 2 godzinach wystąpiło krwawienie do jamy brzusznej oraz że wtedy podjęto decyzję o reoperacji metodą tradycyjną. Ponadto wskazał, że po zabiegu okazało się, że ma sepsę i nie działają nerki, przewieziono go do Szpitala (...), a następnie po jakimś czasie z powrotem został przetransportowany do pozwanego szpitala. Dodał, też że dowiedział się od lekarza prowadzącego, że profesor, który operował, przeciął tętnicę, co spowodowało krwotok, zapalenie otrzewnej, niewydolność nerek i sepsę. Stwierdził też, że został wypisany po kilkunastu dniach, a następnie w stanie agonalnym przyjęty do Szpitala w Ż., gdzie był dializowany. Wskazał też, że leczy się do tej pory u różnych lekarzy, przebywał na świadczeniu rehabilitacyjnym i zwolnieniu lekarskim. Dodał, że pozwany szpital zniszczył jego ustrój, przeżył golgotę, widział swoją śmierć. Powyższe – jak wskazał - uzasadnia zadośćuczynienie. Miesięczna renta, jak uzasadnił powód, to kwota wyrównująca dochody do utraconych i przyszłych dochodów, oraz pozwalająca na dietę i pomoc osób trzecich.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Zarzuciła, że twierdzenia pozwu nie odpowiadają prawdzie, a powód nie wykazał istnienia przesłanki odpowiedzialności z art. 430 k.c., jaką jest istnienie adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zawinionym działaniem czy też zaniechaniem lekarza, a powstaniem szkody. Pozwana przyznała powstanie powikłań po zabiegu bariatrycznym ale wskazała, że nie były one wynikiem zawinionego działania lekarzy. Pozwana podniosła również, że w przypadku uwzględnienia roszczeń składa zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody
z uwagi na niewykonywanie zaleceń dietetycznych.
Wyrokiem z dnia 30 września 2020r., sygn. akt I C 234/18 Sąd Okręgowy
w Gliwicach zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 stycznia 2017r. (punkt 1.), w pozostałej części powództwo oddalił (punkt 2.) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 10.000 zł tytułem części kosztów zastępstwa procesowego i odstąpił od obciążania powoda pozostałą częścią tych kosztów (punkt 3.).
Sąd Okręgowy poczynił ustalenia następujących istotnych faktów:
Powód cierpiał na otyłość olbrzymią. Przy wzroście 184 cm ważył około 180 kg. Przez szereg lat podejmował próby leczenia, m.in. w 2005r. dwukrotnie założono mu BIB (balon żołądkowy), jednakże nie przyniosło to zamierzonego efektu. W dniu 15 stycznia 2013r. rozpoczął Leczenie w Poradni Chirurgicznego Leczenia Otyłości Pozwanego Szpitala, z rozpoznaniem otyłości olbrzymiej. W listopadzie 2013r. został przyjęty do (...) Szpitala (...) nr (...) w J. i ponownie skierowano go do poradni Bariatrycznej pozwanego Szpitala. W dniu 2 grudnia 2013r. został przyjęty na Oddział Kliniczny Chirurgii pozwanego z rozpoznaniem m.in. otyłości olbrzymiej. Ważył 178 kg, miał trudności w poruszaniu się i z higieną. Cierpiał na nadciśnienie i chorobę wrzodową leczoną zachowawczo. Ze względu na zapalenie błony śluzowej żołądka ze współistniejącą infekcją helicobacter pylori, wypisano go z zaleceniami wyleczenia infekcji i zapalenia błony śluzowej. Poinformowano również o dalszych zaleceniach dietetycznych, w tym o zalecanym zmniejszeniu masy ciała przed operacją. W dniu 20 lutego 2014 r. został ponownie przyjęty na Oddział Kliniczny Chirurgii pozwanego, w trybie planowym, po skierowaniu z Poradni Bariatrycznej, celem przeprowadzenia leczenia operacyjnego otyłości olbrzymiej. Przedłożył wyniki kontrolnej gastroskopii z 20 stycznia 2014r., a także konsultacji kardiologicznej, pulmonologicznej i psychologicznej. Nie zrealizował zalecenia zmniejszenia masy ciała, nadal ważył 178 kg. W formularzu oceny ryzyka zakażenia wskazano, że w ostatnim czasie odbył wizytę u stomatologa. Powód podpisał
„formularz świadomej zgody chorego…” jednocześnie krótko odręcznie uzasadniając swoją decyzję. W formularzu opisano przebieg operacji metodą laparoskopową, wynikające z niej korzyści i ryzyka dla pacjenta. Wymieniono możliwe powikłania, w tym krwawienia, po których może być konieczna transfuzja krwi, możliwą konieczność zmiany metody operacji, jak również możliwą konieczność reoperacji. W dniu 24 lutego 2014r. o godz. 8.15 rozpoczęto zabieg rękawowej resekcji żołądka polegający na zmniejszeniu żołądka poprzez wycięcie jego części. W jej trakcie stwierdzono objawy, wskazujące na ryzyko niedokrwienia części pozostawionego żołądka, podjęto decyzję o zamianie rodzaju zabiegu bariatrycznego i przystąpiono do operacji wyłączenia żołądkowego z wycięciem części żołądka tzw. Roux-en-Y Resectional Gastric By-Pass. Powstałą po wycięciu kieszeń zespolono z wydzieloną pętlą jelita cienkiego. Dwunastnicę odcięto od żołądka, a pętlę długości ok. 150 cm zespolono z pętlą enzymatyczną. Zabieg operacyjny trwał łącznie ponad 8 godzin, zakończono go dokładną oceną hemostazy (szczelności naczyń). O godzinie 16:30 powoda przekazano na salę wzmożonej opieki pooperacyjnej, w stanie wydolnym krążeniowo i oddechowo. Wieczorem około godziny 22:30, tj. 6 godz. po operacji, dostrzeżono zwiększony wyciek treści krwistej
z sondy-drenu z jamy brzusznej, powolny spadek ciśnienia systemowego krwi. Powodowi przetoczono 2 jednostki koncentratu krwinek czerwonych i podjęto decyzję o reoperacji. Powód wraził zgodę na ponowny zabieg. Reoperację rozpoczęto niezwłocznie po potwierdzeniu krwawienia u powoda, tj. o godzinie 1:00 dnia 25 lutego 2014r. Otwarto jamę brzuszną, w jamie otrzewnej stwierdzono skrzepy krwi i płynną krew, zidentyfikowano czynne krwawienie żylne z naczynia w okolicy krzywizny mniejszej żołądka, które podwiązano. Skontrolowano szczelność zespolenia żołądkowo-jelitowego, w jamie otrzewnowej pozostawiono dren. Następnie powoda przewieziono na salę wzmożonej opieki pooperacyjnej i podłączono do respiratora. We wczesnym okresie pooperacyjnym powód był prowadzony na oddechu kontrolowanym, oraz celem stabilizacji układu krążenia po przebytym krwawieniu otrzymywał aminy presyjne (noradrenalinę; Levonor). Przetaczano mu w dalszym ciągu krew. Po stabilizacji parametrów oddechowych i krążeniowych odłączono go od respiratora i rozintubowano. Powód był przytomny, w pełnym kontakcie. Pomimo leczenia nie uzyskano prawidłowej diurezy godzinowej. Przeprowadzono konsultacje nefrologiczną i kardiologiczną. Biorąc pod uwagę stan kliniczny jak i wyniki badań biochemicznych rozpoznano ostrą przednerkową niewydolność nerek spowodowaną spadkiem ciśnienia krwi wskutek jej znacznego ubytku, wstrząsem hipowolemicznym
i centralizacją krążenia (sytuacją, gdy krew zaopatruje praktycznie jedynie najważniejsze dla życia narządy – mózg i serce). Po konsultacji z Kierownikiem Oddziału Klinicznego Nefrologii (...) Publicznego Szpitala (...). (...) w K., w dniu 26 lutego 2014r. przekazano powoda do tej kliniki celem dializoterapii. W chwili jego przekazania do (...),
u powoda nie istniały kliniczne objawy sepsy, czy też zakażenia bakteryjnego. Na Oddziale Nefrologii (...) potwierdzono rozpoznanie ostrej przednerkowej niewydolności nerek
i poddano powoda pilnej dializoterapii, a w jednorazowym badaniu bakteriologicznym stwierdzono obecność we krwi bakterii paciorkowca kałowego. Ze względu na graniczną wydolność oddechową powoda, w dniu 27 lutego 2014r. przekazano go na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii (...). Powód był przytomny, w dobrym kontakcie logicznym i słownym. Nie wymagał zaintubowania, zastosowano maskę Venturiego. Podłączono wlew Levonoru i kontynuowano jego podawanie, rozpoczęte jeszcze w Oddziale Chirurgii Pozwanego, celem podniesienia ciśnienia systemowego obniżonego wskutek wstrząsu hypowolemicznego. Powoda dwukrotnie hemodializowano i zastosowano antybiotykoterapię empiryczną. Na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii (...) uzyskano bardzo szybką poprawę ogólnego stanu i w dniu 3 marca 2014r. przekazano
z powrotem do Klinicznego Oddziału Nefrologicznego (...) celem dalszego leczenia. Wystąpienie objawów w postaci niewydolności oddechowej, okresowych spadków ciśnienia (co wymusiło stosowanie presorów) było wynikiem przeprowadzonych operacji bariatrycznych. Wystąpienie ostrej niewydolności nerek było wynikiem wstrząsu hipowolemicznego na skutek krwawienia po operacji 24 lutego 2014r. U powoda nie wystąpiła sepsa. Powodowi przeprowadzono 3 zabiegi hemodializy, usunięto dreny. Po ustabilizowaniu stanu ogólnego i powrocie funkcji wydalniczej nerek, w dniu 7 marca 2014r. przekazano do Oddziału Chirurgii Pozwanej z zaleceniem „dalszego leczenia nerkozastępczego w Pododdziale Dializ (...) w Z. w zależności od wskazań. W leczeniu nadciśnienia zakaz stosowania ACE-I i ARB. Zakaz stosowania dożylnych radiologicznych środków kontrastowych”
. Powód nie wymagał dializoterapii.
Na Oddziale Chirurgii pozwanej po przeprowadzeniu badań obrazowych stwierdzono prawidłowy obraz przewodu pokarmowego odpowiadający przebytej operacji bariatrycznej, bez dalszych patologii. Przeprowadzono diagnostykę kontrolną w zakresie bariatrycznym oraz badania laboratoryjne oceniające funkcje nerek. Wyniki dalej wskazywały na niewydolność nerek. W dniu 14 marca 2014r., bez przeprowadzania konsultacji nefrologicznej lub internistycznej pod kątem funkcji nerek, powoda wypisano w stanie dość dobrym. Pouczono o zaleceniach ogólnych i dietetycznych, zalecono dalsze kontrole
i leczenie ambulatoryjne w Poradni Nefrologicznej, Chirurgicznej i POZ, a także systematyczną kontrolę potasu. W dniu 21 marca 2014r. powód trafił do (...)
w Ż. z podwyższonym poziomem kreatyniny (5,9 mg%) oraz bardzo wysokim stężeniem potasu we krwi wynoszącym 7,1-7,3 mmo
l/l, a następnie do szpitala, gdzie zakwalifikowano go do leczenia nerkozastępczego. Powodowi założono cewnik do prawej żyły udowej
i rozpoczęto regularne hemodializy. Przez tydzień powód przebywał na Oddziale Chorób Wewnętrznych Szpitala (...) w Ż.. W trakcie prowadzonego na tamtym oddziale leczenia nerkozastępczego (hemodializ) uzyskano częściową normalizację kreatyniny
i potasu. Wypisano do domu z zaleceniami dalszego leczenia pod kontrolą Poradni Nefrologicznej. W następnym okresie doszło do pełnej normalizacji parametrów nerkowych
i prawidłowego funkcjonowania nerek. Działania lekarzy pozwanej w zakresie czynności kwalifikacyjnych, badań diagnostycznych, a także doboru metody operacyjnej - laparoskopowej rękawowej resekcji żołądka, decyzji o zmianie rodzaju operacji, sposobu przeprowadzenia operacji, następnie decyzji o reoperacji i dalszej obserwacji powoda oraz
o przekazaniu do Klinicznego Oddziału Nefrologii celem leczenia ostrej niewydolności nerek były prawidłowe i zgodne ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej przy zachowaniu należytej staranności, dostępnych metod i zgodnie z zasadami etyki zawodowej. Wynikłe powikłania były typowymi dla tego typu operacji, które mogą wystąpić niezależnie od starań personelu medycznego. Leczenie powikłań tj. przeprowadzenie kolejnej operacji, a także przekazanie powoda do dalszego leczenia do innych oddziałów było postępowaniem prawidłowym zgodnym ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej przy zachowaniu należytej staranności, dostępnych metod i zgodnym z zasadami etyki zawodowej.
Po ponownym przekazaniu powoda z Klinicznego Oddziału Nefrologii do pozwanego Szpitala prawidłowo przeprowadzono diagnostykę kontrolną w zakresie bariatrycznym oraz badania laboratoryjne oceniające funkcje nerek. Jednakże, w świetle wyników wskazujących ciągle na niewydolność nerek, wypisanie powoda bez konsultacji nefrologicznej było przedwczesne, a zalecenie jedynie dalszego leczenia w poradni nefrologicznej i kontroli potasu (zawarte w wypisie), bez szczegółowego pouczenia co do zakresu restrykcyjnego życia, konieczności i częstotliwości badania elektrolitów i poziomu potasu, było niewystarczające i mogło skutkować wystąpieniem pogorszenia stanu zdrowia. W efekcie powód tydzień później trafił do (...) w Ż., a następnie na tydzień do Szpitala
w Ż., gdzie wykonano mu jeszcze trzy hemodializy, po czym nerki podjęły swoją funkcję. Przeprowadzenie prawidłowej opieki nefrologicznej przed wypisem skutkowałby: pozostawieniem powoda na oddziale albo przekazaniem do Oddziału Chorób Wewnętrznych, ewentualnie skierowaniem do (...) na leczenie nerkozastępcze do czasu powrotu funkcji nerek, bądź powód zostałby wypisany do domu z bardzo szczegółowym pouczeniem jak postępować. Funkcja nerek wróciła 2 tygodnie po wypisie od pozwanej tj. 28 marca 2014 r., po pobycie w Szpitalu w Ż.. Jednakże nawet gdyby leczenie w ostatniej fazie zostało przeprowadzone prawidłowo, nie wpłynęłoby istotnie to na szybszy powrót czynności nerek niż miało to miejsce. Nieprawidłowość w działaniu w związku z wypisem powoda ze szpitala, skutkująca pobytem w (...) w Ż. i Szpitalu w Ż. nie spowodowała żadnych długotrwałych ani trwałych następstw, a tym bardziej uszczerbku na zdrowiu. Powód został wyleczony z otyłości olbrzymiej, rokowania co do dalszego funkcjonowania są dobre. Kolejny pobyt powoda u pozwanego w grudniu 2014r. wykazał prawidłową funkcję nerek
i bardzo dobry efekt operacji, powód ważył 78 kg mniej niż przed operacją. Aktualny stan zdrowia powoda jest dobry, rokuje na przyszłość dobrze.
Sąd Okręgowy nie dał wiary powodowi co jego wersji przebiegu leczenia: poprzecinaniu tętnic, sepsie, zniszczeniu zdrowia itp. Wskazał, że twierdzenia te stoją
w sprzeczności z dokumentacją medyczną, opinią biegłych. Podniósł, że przekonanie powoda o takim przebiegu leczenia było przypuszczalnie skutkiem zaburzeń pamięci i postrzegania rzeczywistości oraz utrudnionej oceny faktów na skutek znacznego osłabienia organizmu
w okresie pooperacyjnym.
Sąd Okręgowy wskazał, iż z opinii Instytutu i ustnych wyjaśnień do pisemnej opinii wynika, przebieg leczenia do momentu wypisania powoda był prawidłowy. Konieczność zmiany sposobu operacji była skutkiem przyczyn niezależnych od operujących tj. cech budowy anatomicznej powoda i ryzyka niedokrwienia żołądka. Spowodowało to znaczne przedłużenie się operacji. Powikłanie w postaci krwawienia jest typowym i jednym
z najczęstszych powikłań we wczesnym okresie pooperacyjnym. Powód stracił około 20% objętości krwi. W zabiegach bariatrycznych, mimo zachowania należytej staranności
i przeprowadzenia zabiegu zgodnie z zasadami aktualnej wiedzy medycznej, powikłanie to występuje u około 1-10% operowanych. Powód przed zabiegiem został poinformowany
o możliwości zmiany rodzaju operacji, wystąpienia powikłania w postaci krwawienia wymagającego transfuzji. Operację zakończono sprawdzeniem szczelności naczyń krwionośnych. Rozszczelnieniu uległa jedna z żył unaczyniających żołądek. Intensywność krwawienia była stosunkowo znaczna. Krwawienie z naczynia żylnego, niezależne od operatora jest wliczone w ryzyko krwawienia pooperacyjnego. Uszkodzenie tętnicy, jak twierdzi powód, nie mogło mieć miejsca, gdyż spowodowałoby śmierć. U powoda nie wystąpiła sepsa, do jej rozpoznania muszą być obecnie 2 z 3 objawów (liczba oddechów 22, ciśnienie skurczowe K 100 mm słupa rtęci i zaburzenia świadomości, po wykluczeniu oczywiście przyczyn tych objawów). Obecność bakterii Enterococcus u powoda mogła być niezależna od jego pobytu w Oddziale Chirurgii i przebiegać również bezobjawowo. Nie można wykluczyć, że jednorazowy dodatni posiew krwi mógł być wynikiem zanieczyszczenia podczas przechodzenia przez skórę igłą w trakcie pobierania krwi na posiew. Ze względu na ostrą niewydolność nerek oraz bezpośredni stan po reoperacji
i przetoczeniu krwi niezwykle trudno jest rozpoznać sepsę i samo stwierdzenie bakteriemii nie jest wystarczające do jej rozpoznania. Brak sepsy potwierdza krótki pobyt powoda na oddziale intensywnej terapii (26.02 - 3.03.2014). W związku z powyższym brak jest podstaw do jej rozpoznania. Wystąpienie objawów w postaci niewydolności oddechowej, okresowego spadku ciśnienia (co wymusiło stosowanie presorów) było wynikiem przeprowadzonych operacji bariatrycznych. Wystąpienie ostrej niewydolności nerek było zaś wynikiem wstrząsu hipowolemicznego na skutek krwawienia po operacji 24 lutego 2014 r. Wynika to z faktu, że objawy te wystąpiły już w pierwszej dobie po operacji. Są to powikłania niezależne od prawidłowego działania lekarzy. Jedyną nieprawidłowością było wypisanie powoda bez odpowiednich konsultacji i szczegółowego pouczenia, co skutkowało koniecznością hospitalizacji w Ż.. W ocenie Sądu Okręgowego opinia jasno przedstawia wszystkie aspekty procesu leczenia i w całości podzielił jej wnioski.
Sąd Okręgowy wskazał, że odpowiedzialność pozwanej oparta jest o art. 430 k.c., zgodnie z którym kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej czynności. Wskazał, że w świetle cytowanego wyżej przepisu przesłankami odpowiedzialności są występujące łącznie: wyrządzenie szkody przez osobę, której powierzono wykonywanie czynności; zawinione działanie lub zaniechanie tej osoby; normalny związek przyczynowy między takim działaniem lub zaniechaniem, a wyrządzoną szkodą.
Sąd Okręgowy podniósł, że rzeczą naturalną jest, że w odniesieniu do zdrowia ludzkiego istnienie związku przyczynowego z reguły nie może być absolutnie pewne. Wskazał, że z tej przyczyny, zgodnie z powszechnie przyjętym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, do przyjęcia istnienia tego związku wystarcza, gdy jest on ustalony z dostateczną dozą prawdopodobieństwa. Dodał, że chodzi jedynie o to by uzyskać najwyższy stopień prawdopodobieństwa w sensie obiektywnym - tj. tak znaczny, by subiektywnie wyłączał wątpliwości i stwarzał przekonanie o trafności ustalenia [
tak min. wypowiedział się Sąd Najwyższy w orzeczeniach z dnia 17 VI 69r. II CR 165/69 OSPIKA 1970 nr7-8 poz.155 oraz
z 14 XII 1973r. II CR 692/73 OSPIKA 1975 nr4 poz.94]
. Sąd Okręgowy wskazał, że
w niniejszej sprawie w przeważającej części nie ziściły się przesłanki odpowiedzialności. Wywiódł, że w szczególności działania lekarzy pozwanego w zakresie: czynności kwalifikacyjnych, badań diagnostycznych, doboru metody operacyjnej - laparoskopowej rękawowej resekcji żołądka, decyzji o zmianie rodzaju operacji, sposobu przeprowadzenia tej operacji, następnie decyzji o reoperacji i dalszej obserwacji powoda oraz decyzji
o przekazaniu do Oddziału Nefrologii celem leczenia ostrej niewydolności nerek były prawidłowe i zgodne ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej przy zachowaniu należytej staranności, dostępnych metod i zgodne z zasadami etyki zawodowej. Dodał, że wynikłe powikłania były typowymi dla tego typu operacji, wystąpiły niezależnie od starań personelu medycznego. Podniósł, że leczenie powikłań tj. przeprowadzenie kolejnej operacji, a także przekazanie powoda do dalszego leczenia do innych oddziałów było postępowaniem prawidłowym zgodnym ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej przy zachowaniu należytej staranności, dostępnych metod i zgodnym z zasadami etyki zawodowej. Tym samym, jak stwierdził Sąd Okręgowy, nie może być mowy o zawinionym działaniu. Wskazał, że rozstrój zdrowia w postaci powikłań był niezależny od działań medycznych.
Jednakże, w ocenie Sądu Okręgowego, wypisanie powoda ze szpitala bez konsultacji nefrologicznej było przedwczesne, a zalecenie jedynie dalszego leczenia w poradni nefrologicznej i kontroli potasu (zawarte w wypisie), bez szczegółowego pouczenia jak postępować, było niewystarczające i skutkowało wystąpieniem pogorszenia stanu zdrowia. Zaniechanie takiego działania, jak wskazał Sąd Okręgowy, spowodowało u powoda rozstrój zdrowia w postaci zwiększenia (pogorszenia) niewydolności nerek, w efekcie czego tydzień po wypisaniu ze Szpitala trafił do (...) w Ż., a następnie na tydzień do Szpitala
w Ż., gdzie wykonano mu jeszcze trzy hemodializy.
Sąd Okręgowy wskazał, że rzeczą naturalną jest, że w odniesieniu do zdrowia ludzkiego istnienie związku przyczynowego z reguły nie może być absolutnie pewne. Z tej przyczyny, zgodnie z powszechnie przyjętym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, jak wywiódł dalej Sąd Okręgowy, do przyjęcia istnienia tego związku wystarcza gdy jest on ustalony z dostateczną dozą prawdopodobieństwa. Dodał, że chodzi jedynie o to by uzyskać najwyższy stopień prawdopodobieństwa w sensie obiektywnym - tj. tak znaczny, by subiektywnie wyłączał wątpliwości i stwarzał przekonanie o trafności ustalenia [ tak min. wypowiedział się Sąd Najwyższy w orzeczeniach z dnia 17 VI 69r. II CR 165/69 OSPIKA 1970 nr7-8 poz.155 oraz z 14 XII 1973r. II CR 692/73 OSPIKA 1975 nr4 poz.94] . Należy przyjąć, w ocenie Sądu Okręgowego, że prawidłowe przeprowadzenie opieki nefrologicznej przed wypisem zabezpieczyłoby powoda przed pogorszeniem stanu zdrowia i kolejną hospitalizacją.
Sąd Okręgowy uznał za bezzasadny zarzut pozwanej przyczynienia się powoda do powstania szkody poprzez niewykonywanie zaleceń. Wskazał, że brak szczegółowego pouczenia powoda co do zakresu restrykcji w codziennym funkcjonowaniu po wypisie, konieczności i częstotliwości badania elektrolitów i poziomu potasu, skutkowało pogorszeniem stanu zdrowia. Dodał, że obarczanie powoda niezachowaniem reżimu pooperacyjnego, jest niesłuszne w sytuacji niewystarczającego pouczenia w tym zakresie.
Sąd Okręgowy przywołał art. 445 § 1 k.c., kryteria wypracowane w orzecznictwie dotyczące jego przyznania oraz jego kompensacyjny charakter oraz odniósł go do sytuacji powoda. Wskazał, że nieprawidłowość w działaniu w związku z wypisem powoda ze szpitala, wywołała rozstrój zdrowia
[pogorszenie stanu zdrowia], skutkujący pobytem w (...) w Ż. i Szpitalu w Ż.. Dodał, że powód był bardzo osłabiony wymagał hemodializ
i hospitalizacji, rozstrój trwał tydzień, nie spowodował żadnych długotrwałych ani trwałych następstw, a tym bardziej uszczerbku na zdrowiu i nie przedłużył całego procesu leczenia. Tym samym w ocenie Sądu Okręgowego przyznanie powodowi zadośćuczynienia w kwocie 4.000 zł jest adekwatne do powyższych okoliczności i odpowiada aktualnym warunkom
i stopie życiowej społeczeństwa i uwzględnia cierpienia powoda związane z kolejnym pobytem w szpitalu i dializami oraz ich intensywność. Sąd Okręgowy wskazał, że powód został wyleczony z otyłości olbrzymiej, rokowania co do dalszego funkcjonowania są dobre. Dodał, że kolejny pobyt powoda u pozwanego w grudniu 2014r. wykazał prawidłową funkcję nerek i bardzo dobry efekt operacji, powód ważył 78 kg mniej niż przed operacją.
W świetle powyższego w pkt 1 wyroku Sąd Okręgowy na mocy art 445 § 1 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia, o odsetkach orzekł na mocy art. 481 k.c., zasądził je od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu.
W pkt 2 oddalił powództwo w pozostałym zakresie jako bezzasadne. W pkt 3 na zasadzie art. 100 k.p.c. zasądził od powoda na rzecz pozwanego część kosztów zastępstwa procesowego
w kwocie 10.000 zł, biorąc pod uwagę sytuację majątkową powoda, oraz odstąpił od obciążania go pozostałą częścią tych kosztów.
W apelacji od wyroku Sądu Okręgowego powód zaskarżając go w części w zakresie pkt. 2 i 3 zarzucił obrazę przepisów postępowania, a to art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez błędne ustalenie, iż:
- -
-
rozstrój zdrowia jakiego doznał powód w wyniku powikłań pooperacyjnych nie był zawiniony przez pozwaną, a to wobec wyrażenia zgody na wykonanie zabiegu operacyjnego i akceptacji ryzyka powikłań, o których został uprzedzony, a to w świetle bezspornego faktu, że powód wyraził zgodę na zabieg wykonywany inną metodą
i obejmujący inny zakres czynności, zaś decyzja o zmianie rodzaju zabiegu nie była podyktowana realnym zagrożeniem dla życia lub pogorszenia zdrowia pacjenta; - -
-
masywne krwawienie pooperacyjne z naczynia w okolicy krzywizny mniejszej żołądka stanowiło typowe powikłanie dla tego rodzaju zbiegu, gdy w świetle wiedzy medycznej
i zasad logicznego wnioskowania, tak znaczna utrata krwi może być wynikiem okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi pozwana, np. niestaranna kontrola homeostazy śródoperacyjnej, użycie staplerów bez zachowania zaleceń producentów, niedoświadczenie lub niestaranność operatora; - -
-
wysokość zasądzonego zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru krzywdy wyrządzonej pogorszenie rozstroju zdrowia i konieczności poddania się hemodializowaniu.
W oparciu o powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasadzenie od pozwanej na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 150.000 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 stycznia 2017r. i zasądzenie kosztów postępowania, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.
Pozwana w odpowiedzi na apelację powoda wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwana w apelacji od wyroku Sądu Okręgowego zaskarżyła go w części, dotyczącej pkt. 1 oraz punktu 3 w zakresie w jaki Sąd zasądził na jej rzecz zmniejszone do kwoty 10.000 zł koszty zastępstwa procesowego.
Pozwana zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie:
- -
-
art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powód udowodnił fakt doznania przez niego krzywdy spowodowanej koniecznością poddania się hemodializie w (...) w Ż.,
w sytuacji gdy powód nie wykazywał swojego roszczenia w oparciu o fakt poddania się hemodializie po opuszczeniu placówki pozwanej, a biegli w swojej opinii stwierdzili, że postępowanie pozwanej nie spowodowało żadnego uszczerbku na zdrowiu powoda jak
i nie spowodowało wydłużenia czasu leczenia; - -
-
art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód wskazywał dowody dla stwierdzenia faktu rozstroju zdrowia spowodowanego przedwczesnym wypisaniem go z placówki pozwanej oraz niewystarczającego pouczenia przy wypisie jako faktu uzasadniającego jego roszczenie o zadośćuczynienie;
- -
-
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodu z opinii Katedry Medycyny Sądowej (...) (...)- (...) w O., polegającą na nieuwzględnieniu stanowiska biegłych, którzy wskazali, że nawet gdyby pozwana przeprowadziła dodatkową konsultację nefrologiczną, nie wpłynęło by to na szybszy powrót czynności nerek powoda, a działanie pozwanej w związku z wypisem powoda ze szpitala nie spowodowało długotrwałych, ani trwałych następstw, tym bardziej uszczerbku na zdrowiu, a skutkiem tego błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, iż zaniechanie dodatkowej konsultacji nefrologicznej przez pozwaną spowodowało zwiększenie niewydolności nerek powoda;
- -
-
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zeznań świadka J. W. polegającą na pominięciu w ocenie tego dowodu faktu, iż niewydolność nerek może być spowodowana różnymi czynnikami i niemożliwym jest wskazanie tylko jednej przyczyny, a skutkiem tego był błąd w ustaleniach faktycznych co do tego faktu;
- -
-
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego przez nieuwzględnienie, że pozwana wydając powodowi zalecenia przy wypisie ze szpitala opierała się na zaleceniach wydanych przez Oddział Kliniczny Nefrologii (...) Publicznego Szpitala (...) (...) w K. przy ul. (...) w Z., do którego powód został przekazany, w celu przeprowadzenia dializoterapii, co doprowadziło Sąd do błędnego nieuwzględnienia tego faktu w ustaleniach stanu faktycznego i przyjęcia jedynie w oparciu o krótkie stwierdzenie w opinii biegłych, że pozwana w sposób niewystarczający pouczyła powoda o sposobie postepowania po opuszczeniu szpitala;
- -
-
art. 430 k.c. poprzez uznanie pozwanej jako odpowiedzialnej za szkodę wyrządzoną powodowi w związku z konicznością poddania się przez niego dializie w (...)
w Ż..
Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości
i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje a z ostrożności o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje:
Apelacje jako niezasadne podlegały oddaleniu w całości. Sąd Okręgowy wbrew zarzutom skarżących poczynił prawidłowe ustalenia w sprawie dokonując wszechstronnej oceny materiału dowodowego. Ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjął za własne bez potrzeby ich powtarzania. Ustalenia Sądu I Instancji mają bowiem pełne odzwierciedlenie w materiale dowodowym sprawy, zaoferowanym przez strony, który to materiał poddany został ocenie nie wykraczającej poza granice przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c.
Przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny wiarygodności i mocy dowodów przez sąd według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Powyższa ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy
i doświadczenia życiowego. Ocena ta powinna uwzględnić wymagania prawa procesowego, wskazania wiedzy, reguły logicznego myślenia według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny ma obowiązek rozważyć materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich wiarygodność oraz moc odnieść się do pozostałego materiału dowodowego. Tejże zaś oceny zebranego materiału dowodowego dokonał Sąd I instancji, nie naruszając płynących z art. 233 § 1 k.p.c. reguł i dał jej wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Odmienne przekonanie skarżących o wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów, i ich odmienna ocena niż dokonana przez Sąd Okręgowy nie daje podstaw do uznania zasadności postawionych w apelacjach zarzutów.
Nawet w przypadku rozbieżnego w danej kwestii faktycznej materiału sprawy, ustalenia sądu nie tylko mogą ale i z konieczności opierają się tylko na części materiału dowodowego uznanego przez sąd za wiarygodny, co jednakże nie czyni zarzutu zasadnym. Gdy sąd stanowisko swe w tym względzie uzasadni zgodnie z intencjami art. 233 k.p.c., wskaże dlaczego ustalenia swe oparł na danej części materiału dowodowego to nie dopuszcza się uchybienia. Także w granicach swobodnej oceny dowodów, sąd ma prawo eliminować niektóre dowody z podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Jak podkreśla się w orzecznictwie, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne
i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się stać choćby w równym stopniu na podstawie materiału sprawy dały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sąd Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00).
Sąd Okręgowy dokonał istotnych ustaleń w sprawie na podstawie dokumentacji medycznej leczenia powoda oraz w oparciu o wyczerpującą opinię Katedry Medycyny Sądowej (...) (...)- (...) w O.. Opinii tej, po uzupełnieniu jej
o ustne wyjaśnienia ostatecznie żadna ze stron nie kwestionowała, nie złożyła do niej ostatecznie żadnych zastrzeżeń ani też nie wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii innych biegłych. Opinię tą należy uznać za jasną, pełną i niezawierającą sprzeczności. Zasadnie zatem na jej podstawie Sąd Okręgowy poczynił ustalenia nie dając wiary zeznaniom powoda nie dysponującego wiedzą medyczną, w zakresie, w jakim zeznania te były sprzeczne
z treścią tej opinii.
Wbrew zarzutom apelacji powoda przebieg leczenia do momentu wypisania powoda
z placówki pozwanej był prawidłowy, co jasno wynika z opinii biegłych. Jak wskazali to biegli konieczność zmiany sposobu operacji była skutkiem przyczyn niezależnych od operujących a mianowicie cech budowy anatomicznej powoda i ryzyka niedokrwienia żołądka i ta okoliczność spowodowała znaczne przedłużenie się operacji. Biegli wskazali także, że powikłanie w postaci krwawienia jest typowym i jednym z najczęstszych powikłań we wczesnym okresie pooperacyjnym, przy czym w zabiegach bariatrycznych, mimo zachowania należytej staranności i przeprowadzenia zabiegu zgodnie z zasadami aktualnej wiedzy medycznej, powikłanie to występuje u około 1-10% operowanych. Tym samym wbrew zarzutom powoda wystąpienie u niego typowego powikłania nie świadczy o błędzie
w sztuce medycznej. Przekonanie zatem powoda o zawinionym działaniu lekarzy pozwanej przy wykonaniu u niego zabiegów leczniczych jest nieuzasadnione. Jak wskazują zasady wiedzy i doświadczenia życiowego żaden zabieg leczniczy nie daje stuprocentowej gwarancji powodzenia i braku powikłań. Do krwawienia, jak wskazują to zasady wiedzy
i doświadczenia życiowego może dojść samoczynnie na skutek kruchości naczyń krwionośnych, ich osłabienia, zbyt wysokiego ciśnienia krwi czego dowodem jest występowanie udarów krwotocznych mózgu, czy krwawienia z nosa u osób z wysokim ciśnieniem tętniczym. Oczywistym jest też, że do krwawienia może dojść tym bardziej
w razie przecięcia naczyń krwionośnych w czasie zabiegu operacyjnego, mimo ich wcześniejszego prawidłowego zespolenia. Zatem krwawienie nastąpić może z wielu różnych powodów niezależnych i niezawinionych przez personel medyczny. Ponadto powód był pouczony o konieczności możliwości zmiany zabiegu operacyjnego, w tym o konieczności przeprowadzenia operacji w sposób tradycyjny czyli poprzez tzw. „otwarcie” jamy brzusznej oraz o możliwych powikłaniach, co jasno wynika z formularza zgody na zabieg podpisanego przez powoda (k. 114 v. akt) i mimo tego pouczenia wyraził zgodę na zabieg. Co więcej wyraził też zgodę nie tylko na planowaną operację ale i na ewentualne zabiegi dodatkowe
(k. 115 akt). Twierdzenie powoda w tej sytuacji, że nie wyraził zgody na zastosowanie innej procedury medycznej ani nie godził się na powikłania jakie mogą nastąpić jest nieuprawnione. Skoro powód nie zgadzał się na wystąpienie możliwych powikłań, ani na zmianę zabiegu powinien w sytuacji takiego pouczenia wyraźnie się zaproponowanemu mu leczeniu sprzeciwić. Wówczas jak wskazują zasady logiki nikt zapewne nie podjąłby się wykonania zabiegu zaplanowanego u powoda skoro nie można było zagwarantować 100% pewności, że zabieg tą metodą będzie możliwy, jego cel zostanie osiągnięty i to bez żadnych możliwych powikłań. Niesłusznym jest przy tym zarzut powoda, że dokonano zmiany sposobu przeprowadzenia zabiegu mimo braku zagrożenia życia i zdrowia powoda skoro stwierdzono ryzyko niedokrwienia pozostawionej części żołądka, co jest jednoznaczne
z zagrożeniem zdrowia powoda. Powód zaś jak wskazano wyżej wprost w treści swego oświadczenia wyraził zgodę na ewentualne zabiegi dodatkowe (k. 115 akt).
W tej sytuacji zasadnie Sąd I instancji stosując art. 233 § 1 k.p.c. przyjął za podstawę orzekania ustalenia dokonane na podstawie opinii biegłych, pomijając w części sprzeczne z tą opinią zeznania powoda. Bezzasadnymi są przy tym szczegółowo podnoszone przez powoda zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. i art. 227 k.p.c. sprowadzające się do odmiennej oceny dowodu z opinii biegłych i wyciągania z niej nieuprawnionych wniosków, sprzecznych
z treścią tej opinii oraz sprzecznych z treścią składanych przed operacją oświadczeń.
Nie zasługiwały na uwzględnienie także zarzuty pozwanej dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy uwzględnił, że nawet gdyby pozwana przeprowadziła dodatkową konsultację nefrologiczną, nie wpłynęło by to na szybszy powrót czynności nerek powoda oraz że działanie pozwanej w związku z wypisem powoda ze szpitala nie spowodowało długotrwałych, ani trwałych następstw, co wynika jasno
z uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy nie dokonał także zarzucanej mu dowolnej oceny zeznań świadka J. W.. Oczywistym jest bowiem
i niewymagającym przy tym wiedzy specjalnej, iż niewydolność nerek może być spowodowana różnymi czynnikami i niemożliwym jest wskazanie tylko jednej przyczyny, co wszakże samo w sobie nie ma znaczenia w sprawie, skoro jak wynikało z opinii biegłych niekwestionowanej ostatecznie przez strony u powoda wystąpienie ostrej niewydolności nerek było wynikiem wstrząsu hipowolemicznego na skutek krwawienia po operacji 24 lutego 2014r., a nie innych możliwych przyczyn. Okoliczność zaś, iż pozwana wydając powodowi zalecenia przy wypisie ze szpitala opierała się na zaleceniach wydanych przez Oddział Kliniczny Nefrologii (...) Publicznego Szpitala (...)
(...)w K. przy ul. (...)
w Z., do którego powód został przekazany, w celu przeprowadzenia dializoterapii również nie ma znaczenia w sprawie. Ewentualna bowiem współodpowiedzialność tejże palcówki za niewystarczające w świetle opinii biegłych pouczenie powoda przy wypisie
z zakładu leczniczego pozwanej i konieczność przywracania sprawności nerek w warunkach szpitalnych zamiast domowych nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w świetle art. 441 k.c.
Wbrew zarzutom pozwanej wskazującej na naruszenie art. 6 k.c. powód opierał swoje roszczenie również w oparciu o fakt poddania się hemodializie po opuszczeniu placówki pozwanej w (...) w Ż. co wynika jednoznacznie z uzasadnienia treści pozwu przedstawiającego przebieg leczenia i powołującego się na związany z nim uszczerbek na zdrowiu i doznane cierpienia. W tym zakresie Sąd Okręgowy nie wyszedł zatem poza granice żądania określone art. 321 k.p.c. skoro na skutek braku właściwego pouczenia powód mimo wcześniejszego go wypisania ze szpitala ponownie był narażony na stres związany
z koniecznością kolejnego leczenia w innej placówce a niewydolność nerek pogorszyła się
w sposób wymagający dializowania. Doszło zatem do krótkotrwałego pogorszenia stanu zdrowia powoda z przyczyn za które pozwana ponosi odpowiedzialność. Sąd Okręgowy nie naruszył w konsekwencji art. 232 k.p.c., ani też art. 430 k.c. gdyż powód wykazał, że wypisanie go z placówki pozwanej z niewystarczającym pouczeniem przy wypisie spowodowało konieczność leczenia w kolejnej placówce medycznej na skutek rozstroju zdrowia, co uzasadnia co do zasady jego roszczenie o zadośćuczynienie.
Powód zarzucał naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na ustaleniu, że wysokość zasądzonego zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru krzywdy wyrządzonej pogorszeniem rozstroju zdrowia i koniecznością poddania się hemodializowaniu. Ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia w przypadku stwierdzenia przesłanek z art. 445 § 1 k.c. nie jest jednak ustaleniem faktów, lecz subsumpcją tych faktów pod normę prawną. Prawidłowo zatem sformułowany zarzut apelacyjny powinien zatem dotyczyć w tej mierze ewentualnego naruszenia prawa materialnego. Do takowego naruszenia art. 445 § 1 k.c. wszakże nie doszło. Sąd Apelacyjny w granicach zaskarżenia bada bowiem prawidłowość stosowania prawa materialnego w danej sprawie i w ramach tejże kontroli stwierdził, iż zasądzone zadośćuczynienie nie narusza dyspozycji art. 445 § 1 k.c.
Zgodnie z treścią powyższego przepisu Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Przyjęcie
w treści przywołanego przepisu, że zasądzane zadośćuczynienie ma być „odpowiednie” oznacza, iż sądy orzekające w tym przedmiocie – co do zasady - dysponują istotną swobodą w zakresie ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia. Powyższe powoduje, iż Sąd odwoławczy ingerować może w wysokość ustalonego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia tylko i wyłącznie wówczas, gdy jest ono rażąco wygórowane bądź rażąco zaniżone. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się takiego przypadku w niniejszej sprawie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2002 r., IV CKN 1422/00). Krzywda, którą kompensować ma zadośćuczynienie, ma charakter niewymierny, co powoduje, że ustalenie jej rozmiarów jest możliwe tylko w odniesieniu do konkretnego przypadku, co nie oznacza jednak dowolności w tej materii. Prawidłowe ustalenie wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wiąże się bowiem z koniecznością uwzględnienia przez sąd wszelkich okoliczności mogących mieć znaczenie dla ustalenia jego wysokości. Istotne jest przy tym, aby zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny były rozważone indywidualnie przez sąd w związku z osobą konkretnego pokrzywdzonego (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2005 r., akt III CK 392/04; z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05; z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 78/08). Zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną zmierzając do naprawienia krzywdy w postaci doznanych przez poszkodowanego cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych istniejących zarówno w chwili orzekania, jak i tych które z pewnością lub
z dużym stopniem prawdopodobieństwa będzie on odczuwał także w przyszłości.
Zasadniczą zatem przesłankę ustalenia zadośćuczynienia w odpowiedniej wysokości stanowi zatem stopień natężenia doznanej krzywdy, który - jak podkreśla się w orzecznictwie - powinien być ustalony przy uwzględnieniu takich czynników jak rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych oraz ujemnych następstw psychicznych, ich intensywność, nieodwracalność, w tym także stopień i trwałość doznanego kalectwa. Nie bez znaczenia dla oceny stopnia doznanej krzywdy jest również wynikająca z kalectwa utrata przez poszkodowanego perspektyw na przyszłość oraz poczucie bezradności, związane m.in.
z koniecznością korzystania z opieki osób trzecich, utratą zdolności zarobkowania czy możliwości rozwoju zawodowego i osobistego (por. wyroki SN z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09; z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07; z dnia 18 maja 2004 r., IV CSK 357/03).
Sąd Okręgowy przyjął prawidłowe kryteria ustalenia krzywdy powoda wynikające
z rozstroju zdrowia wymagającego mimo wcześniejszego wypisu kolejnej hospitalizacji
i mając na względzie poczynione ustalenia nie dopuścił się naruszenia art. 445 § 1 k.c., ustalając wysokość przyznanej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę uwzględniając w szczególności, iż powód nie doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu, długość leczenia oraz że ostatecznie leczenie to zakończyło się powodzeniem. Uznać przy tym należy, że w przypadku zaskarżonego orzeczenia Sąd Okręgowy nie wyszedł poza granice uznania sędziowskiego w sposób skutkujący dowolnością dokonanych ocen prawnych. Dlatego ostatecznie Sąd Apelacyjny nie przychylił się do wniosków apelacji dotyczących rozmiaru zadośćuczynienia, uznając że zasądzona kwota nie jest rażąco niewspółmierna do doznanej krzywdy, a tylko w przypadku naruszenie normy art. 445 § 1 k.c., może uzasadniać zmianę wyroku ze względu na rażąco wygórowaną lub zaniżoną kwotę zasądzoną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. art. 15 zzs
1 ust.1 pkt.4 ustawy z dnia 2 marca 2020r.
o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem
i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020r., poz. 1842 ze zm.).
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.) obciążając nimi w całości powoda. Na koszty te złożyła się opłata od apelacji
w kwocie 200 zł i wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w wysokości 4.050 zł. Orzeczenie w przedmiocie sprostowania wyroku Sądu Okręgowego wydano na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c.
SSA Barbara Konińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Konińska
Data wytworzenia informacji: