III AUa 1025/20 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-03-11
Sygn. akt III AUa 1025/20
UZASADNIENIE
Płatnik składek - (...) Spółka z o.o. w T. oraz P. G. wnieśli odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. z dnia 17 lipca 2019r. stwierdzającej, że P. G. jako pracownik u płatnika składek nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 18 września 2017r., domagając się zmiany decyzji i stwierdzenia, iż we wskazanym okresie ubezpieczony podlega przedmiotowym ubezpieczeniom oraz zasądzenia od organu rentowego kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, przy uwzględnieniu poniesionej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, ewentualnie - z daleko posuniętej ostrożności procesowej wnosząc o uchylenie decyzji oraz przekazanie sprawy organowi rentowemu do ponownego rozpoznania.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania powołując się na okoliczności przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 13 lutego 2020r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż P. G. jako pracownik u płatnika składek (...) Spółki z o.o. w T. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 18 września 2017r. oraz orzekł o kosztach zastępstwa procesowego.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, iż (...) Spółka z o.o. w T. została zarejestrowana w dniu 27 czerwca 2017r. Powstała w wyniku przekształcenia prowadzonej przez P. G. działalności gospodarczej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, której głównym przedmiotem działalności jest sprzedaż i dostarczanie specjalistycznych narzędzi. Zarząd spółki jest dwuosobowy - prezesem zarządu jest P. G., zaś członkiem zarządu - P. S.. Każdy członek zarządu jest upoważniony do samodzielnej reprezentacji spółki. P. G. posiada 999 udziałów spółki. Drugim udziałowcem jest I. G. posiadająca 1 udział spółki.
Sąd I instancji podał także, iż w dniu 15 września 2017r. P. G. zawarł
z pełnomocnikiem spółki umowę o pracę na stanowisku przedstawiciela handlowego na czas nieokreślony w wymiarze 1/2 etatu. Pełnomocnictwa do zawarcia umowy udzieliło nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki. Spółka zatrudniła ubezpieczonego, gdyż potrzebowała pracownika na stanowisku przedstawiciela handlowego, na którym zatrudnienie ubezpieczonego ograniczyło koszty spółki, jak i czas, gdyż nie było konieczne przeszkolenie odwołującego z produktów będących przedmiotem działalności spółki, o których miał wiedzę
z racji prowadzenia działalności gospodarczej.
Oprócz ubezpieczonego spółka zatrudnia 6 pracowników, w tym dwóch przedstawicieli handlowych. Ubezpieczony pozyskiwał nowych klientów, utrzymywał relacje z obecnymi klientami, świadczył doradztwo techniczne i materiałowe, przygotowywał oferty handlowe. Jego pracę na stanowisku przedstawiciela handlowego nadzoruje członek zarządu - P. S., który udziela mu urlopów i podpisuje przedstawione przez niego raporty. P. S. może samodzielnie wypowiedzieć P. G. umowę o pracę. Ubezpieczony podpisuje listę obecności i otrzymuje oddzielne wynagrodzenie jako pracownik
i oddzielne wynagrodzenie jako prezes. Obowiązki wiążące się ze stanowiskiem prezesa zarządu pozwoliły P. G. na wykonywanie pracy przedstawiciela handlowego
w wymiarze połowy etatu. Dziennie na wykonywanie obowiązków przedstawiciela handlowego poświęca 4 godziny. Jako prezes zarządu przede wszystkim zajmuje się sprawami finansowymi spółki.
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.
Wskazał, iż warunki podlegania ubezpieczeniom społecznym reguluje ustawa z dnia
13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017r., poz. 1778), zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 której obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym - art. 12 ust. 1, zaś obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku - art. 13 ust. 1 pkt 1.
W ocenie Sądu I instancji, w świetle przytoczonych przepisów, warunkiem podlegania ubezpieczeniom społecznym jest posiadanie statusu pracownika. Dla ustalenia natomiast, czy odwołujący podlegał tym ubezpieczeniom w spornym okresie należało przeanalizować, czy faktycznie pozostawał wówczas w stosunku pracy z płatnikiem składek. Jak wskazano bowiem w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2007r. (II UK 56/07, LEX 376433) podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie
z samego faktu zawarcia umowy o pracę.
W przypadku P. G. dokument w postaci umowy stanowił jeden z dowodów na to, że osoby go podpisujące jako strony, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Odwołujący rzeczywiście realizował obowiązki pracownicze
na stanowisku przedstawiciela handlowego - pozyskiwał nowych klientów, utrzymywał relacje z obecnymi klientami, świadczył doradztwo techniczne i materiałowe oraz przygotowywał oferty handlowe.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż wbrew zarzutom organu rentowego, nie sposób przyjąć,
iż w stosunku prawnym łączącym strony, nie było elementu pracowniczego podporządkowania z uwagi na fakt, iż P. G. jest większościowym udziałowcem w odwołującej spółce. Jak wynika bowiem z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008r. (I UK 162/08; M.P.Pr. 2009/5/268-271) i z dnia 12 maja 2011r. (II UK 20/11), nawet wspólnik dwuosobowej spółki z o.o., który w charakterze pracownika osobiście zarządza zakładem pracy w imieniu takiego pracodawcy (art. 3
1 k.p. w związku z art. 22 § 1 i § 1
1 k.p.), jest obowiązkowo
objęty pracowniczym tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym. Dla porównania Sąd
I instancji powołał się także na poglądy Sądu Najwyższego prezentowane w wyroku z dnia
17 października 2017r. (II UK 451/17), z dnia 12 maja 2011r. (II UK 20/11) oraz z dnia
12 maja 2000r. (II UKN 546/99).
P. G. jest większościowym udziałowcem w (...) Spółce z o.o.
w T., został zatrudniony na podstawie umowy o pracę na stanowisku przedstawiciela handlowego realizującego zadania spółki i jest w tym zakresie podporządkowany poleceniom innego członka zarządu - dyrektora handlowego P. S..
Oceniając konstytutywne cechy pracowniczego stosunku pracy ubezpieczonego, takie jak świadome i dobrowolne osobiste świadczenie pracy podporządkowanej pracodawcy w sposób ciągły za wynagrodzeniem, na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa, Sąd
I instancji uznał, iż P. G. wypełnił wszystkie te warunki. Ponadto z tego ważnego, ponieważ rzeczywiście realizowanego, stosunku (tytułu) prawnego ubezpieczony był zgłoszony do pracowniczego ubezpieczenia społecznego, a organ ubezpieczeń społecznych przyjmował należne składki.
Zdaniem Sądu Okręgowego, nie można stwierdzić, że członek wieloosobowego zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska. Obowiązki wykonywane przez ubezpieczonego w ramach umowy o pracę są odrębne od zarządzania. Jego praca w ogóle nie wiąże się
z zadaniami z zakresu zarządu, a z obsługą i pozyskiwaniem klientów. Praca ta była przy tym potrzebna dla spółki, która czerpała z niej korzyści i nie ponosiła kosztów związanych
z doszkalaniem i wdrażaniem nowego pracownika. To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny, doświadczenie, a wreszcie powiązanie kapitałowe ze spółką, predestynują do zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby to zatrudnienia osoby trzeciej. Nie może być tak, że wspólnik, który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby, jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2018r.,
I UK 575/16 ). Ta sama osoba może więc być wspólnikiem i być zatrudniona przez spółkę jako jej pracownik, jednak stosunek pracy między tymi stronami musi charakteryzować się wszystkimi istotnymi cechami wymienionymi w art. 22 § 1 k.p. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 34/10, niepubl.).
Reasumując Sąd I instancji stwierdził, iż zatrudnienie P. G. jest zatrudnieniem pracowniczym, gdyż ma miejsce na stanowisku specjalistycznym, związanym z prowadzoną przez spółkę działalnością. Niewątpliwie stanowisko przedstawiciela handlowego jest istotnym dla spółki, co potwierdza fakt, iż połowa zatrudnionych w spółce pracowników zajmuje właśnie stanowisko przedstawiciela handlowego. Odwołujący podlega nadzorowi za strony członka zarządu, który jednocześnie zajmuje stanowisko dyrektora handlowego. Wykonywanie pracy przedstawiciela handlowego jest odrębne od czynności wykonywanych przez odwołującego jako prezesa zarządu, otrzymując dwa odrębne wynagrodzenia - jako pracownik i jako prezes zarządu, co mając na względzie Sąd Okręgowy na mocy art. 477
14 § 2 k.p.c.
w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 cytowanej ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przy zastosowaniu art. 83 § 1 k.c. i art. 300 k.p., art. 11 k.p. i art. 22
§ 1 k.p. zmienił zaskarżoną decyzję stwierdzając, że P. G. jako pracownik u płatnika składek (...) Spółka z o.o. w T. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu w okresie od dnia 18 grudnia 2017r.
Jako podstawę orzeczenia o kosztach zastępstwa procesowego wskazano art. 98 § 1 i 3 k.p.c. przy zastosowaniu § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.).
Apelację od przedstawionego orzeczenia wywiódł organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości.
Powołując się na zarzut:
- naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów wyrażającą się w przyjęciu, że w przypadku odwołującego P. G. nie doszło do połączenia pracy i kapitału, a odwołujący był zależny ekonomicznie od odwołującej spółki;
- naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię poprzez przyjęcie, że pomiędzy odwołującymi został skutecznie nawiązany stosunek pracy, pomimo tego, że nie charakteryzował się on wszystkimi istotnymi cechami określonymi w art. 22 § 1 k.p.;
- w konsekwencji naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 ustawy ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez przyjęcie, że odwołujący P. G. podlega ubezpieczeniom społecznym w spornym okresie z tytułu zatrudnienia w odwołującej spółce,
- skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołań, względnie domagając się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania do Sądu I instancji oraz zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
(...) Spółka z o.o. oraz P. G. wnieśli o oddalenie apelacji
i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Rozważania w niniejszej sprawie rozpocząć należy od stwierdzenia, iż stosownie do treści art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji,
co oznacza, iż jest wprawdzie związany apelacją w aspekcie przedmiotowym, jednakże równocześnie nie wiążą go zarzuty apelacyjne, bowiem nie wyznaczają one granic apelacji.
Sąd drugiej instancji, kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni także funkcję sądu merytorycznego. Może więc rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy oraz poczynić samodzielne ustalenia na podstawie materiału zebranego
w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Może także brać pod uwagę z urzędu naruszenie prawa materialnego i naruszenie przepisów postępowania, usuwając ewentualne braki wynikające z błędów popełnionych przez sąd pierwszej instancji.
W każdym przypadku w granicach zaskarżenia sąd drugiej instancji bierze jednak
z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.
Przypomnieć wypada, iż art. 201 § 1 k.s.h. wyraża podstawową zasadę, jaką jest prowadzenie spraw i reprezentowanie spółki kapitałowej przez jej zarząd. Od tej reguły
przepis art. 210 § 1 k.s.h. (w odniesieniu do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością i art. 379 § 1 k.s.h. w odniesieniu do spółek akcyjnych) przewiduje wyjątek stanowiąc, iż w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim, spółkę reprezentuje rada nadzorcza
lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. W doktrynie podkreśla się,
że mimo ujęcia w cytowanym przepisie zagadnienia reprezentacji spółki od strony pozytywnej, regulacja ta w istocie wyraża zakaz reprezentowania spółki przez organ (zarząd), w którego skład wchodzi druga strona umowy czy sporu, tj. członek zarządu. W konsekwencji obowiązuje regulacja negatywna, wykluczająca od reprezentacji cały zarząd, a tym samym wszystkich jego członków (por. J.P. Naworski w: J.P. Naworski, K. Strzelczyk,
T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz: Komentarz do kodeksu spółek handlowych, Spółka
z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2001, s. 406; K. Kruczalak w: J. Frąckowiak,
A. Kidyba, W. Opalski, W. Pyzioł, W. Popiołek: Kodeks spółek handlowych. Komentarz, pod redakcją K. Kruczalaka, Warszawa 2001, s. 372 i M. Litwińska: Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2002, s. 520).
Odnośnie pojęcia ”umowy między spółką a członkiem zarządu” należy zauważyć, że już na gruncie unormowania art. 203 dawnego Kodeksu handlowego, zawierającego identyczną regulację jak zwarta w komentowanym przepisie, powstała kontrowersja, jakie umowy obejmuje zakaz reprezentacji spółki przez członka zarządu. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
23 marca 1999r. (II CKN 24/98, OSNC 1999, nr 11, poz. 187, z glosami krytycznymi: T. Mróz, T. Gregorczu, Monitor Prawniczy 2000 nr 3, s. 231; J.P. Naworski, Przegląd Sądowy 2000
nr 7-8, s. 150; P. Drapała, Przegląd Sądowy 2000 nr 7-8, s. 168; M. Litwińska, Przegląd Prawa Handlowego 2000 nr 6, s. 40) wyraził pogląd, iż wyłączenie prawa reprezentacji dotyczy jedynie umów związanych z pełnioną funkcją w zarządzie, a więc np. umowy zlecenia, kontraktu menadżerskiego czy umowy o pracę. Stanowisko to było jednak kontestowane
przez przedstawicieli doktryny, których zdaniem nie można zawężać zakresu unormowania
art. 203 k.h. (obecnie art. 210 § 1 k.s.h.) tylko do tej kategorii umów. W grę wchodzą wszelkie czynności prawne między członkiem zarządu spółki a samą spółka, a nie tylko związane
ze sprawowaną funkcją (umowy o zarządzenie spółką). U podstaw omawianej regulacji leży bowiem dążenie do wykluczenia sytuacji, w której jedna i ta sama osoba dokonywać będzie czynności, ogniskując w sobie konflikt interesów pomiędzy spółką jako osobą prawną
a członkiem zarządu jako osobą fizyczną. Przepis ma na względzie ochronę interesów spółki,
a nie wspólników, stąd też nawet i oni nie mogą zmienić założeń normatywnych poprzez np. udzielenie członkowi zarządu pełnomocnictwa do działania w sytuacji objętej hipotezą wskazanej normy prawnej (por. A. Kidyba: Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, Warszawa 2009, s. 335; A. Koniewicz, Konsekwencje prawne naruszenia art. 210 k.s.h., art. 379 k.s.h., Przegląd Prawa Handlowego 2006 nr 7, s. 18; M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2007, wydanie 3, komentarz do art. 210; J.P. Naworski: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, Prawo Spółek 2003 nr 12, s. 46; R. Szczęsny: Ograniczenie kompetencji członków zarządu
w spółkach kapitałowych, Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 2002 nr 11, s. 10; M. Tejer: Reprezentacja szczególna spółki kapitałowej - art. 210 § 1 i art. 379 § 1 k.s.h. oraz skutki ich naruszenia, Rejent 2009 nr 1, s. 72). Do podobnych konkluzji doszedł również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 sierpnia 2005r. (V CK 104/05, LEX nr 358805), odstępując od wcześniej prezentowanego stanowiska i stwierdzając, że celem przepisu art. 203 k.h. (a obecnie art. 210 k.s.h.) jest ochrona interesów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i jej wspólników na wypadek konfliktu interesów, który może się ujawnić w sytuacji, gdy członek zarządu zawiera umowę z ”samym sobą”, a więc w sytuacji, gdy po obu stronach umowy występują te same osoby. Powołane przepisy nie różnicują przy tym czynności prawnych
i dotyczą wszystkich umów między spółką a członkiem zarządu, bez względu na to, czy umowy te mają związek z pełnioną funkcją w zarządzie spółki. Na taki właśnie cel komentowanego przepisu wskazał Sąd Najwyższy również w wyroku z dnia 9 września
2010 r., I CSK 679/09 (LEX nr 622199).
Wprawdzie w analizowanym przypadku z pewnością nie można mówić o ewentualnym konflikcie interesów pomiędzy spółką a prezesem jej zarządu przy zawieraniu lub realizacji umowy pomiędzy tymi podmiotami, jednak poglądy doktryny i judykatury na temat wykładni przepisu art. 210 § 1 k.s.h. w odniesieniu do tego rodzaju czynności prawnych stanowią pewną wskazówkę interpretacyjną również w zakresie wykładni drugiej części hipotezy zawartej
w nim normy prawnej. Pozostaje bowiem rozważyć, czy stan faktyczny przedmiotowej sprawy należy kwalifikować z tego zdania cytowanego przepisu, który traktuje o sporze spółki
z członkiem zarządu, implikując - zgodnie z dyspozycją omawianej normy prawnej - konieczność reprezentacji spółki przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego przez zgromadzenie wspólników.
Istota problemu sprowadza się zatem do właściwej wykładni pojęcia ”sporu”
w rozumieniu komentowanego przepisu. Jak zauważył Sąd Najwyższy we wskazanym
w uzasadnieniu przedstawionego zagadnienia prawnego wyroku z dnia 17 marca 2010r.
(II CSK 511/09, OSNC 2010 nr 10, poz. 143), nie ulega wątpliwości, że pojęcie ”sporu” obejmuje swym zakresem postępowanie przed sądem powszechnym, w którym po obu stronach procesu występują członek zarządu i spółka. Przepis art. 210 § 1 k.s.h. ma chronić spółkę,
jej wspólników i wierzycieli przed niekorzystnymi dla spółki decyzjami jej zarządu,
a niebezpieczeństwo podejmowania takich decyzji jest uzasadnione, gdy oba podmioty występują po przeciwnych stronach sporu sądowego. Ma on zastosowanie nie tylko wtedy, gdy członek zarządu uzyskuje status strony procesu, ale także wtedy, gdy przystępuje w charakterze interwenienta ubocznego do strony pozostającej w sporze ze spółką. Pozycja interwenienta ubocznego jest bardzo zbliżona do pozycji strony, do której przystąpił. Zgodnie z art. 79 k.p.c., interwenient uboczny jest, tak jak strona, uprawniony do wszelkich czynności procesowych dopuszczalnych według stanu sprawy; co więcej, czynności te nie mogą pozostawać
w sprzeczności z czynnościami i oświadczeniami strony, do której przystąpił. Podobnie
w uzasadnieniu uchwał z dnia 22 października 2009r. (III CZP 63/09, OSNC 2010 nr 4,
poz. 55) oraz z dnia 12 stycznia 2010r. (III CZP 120/09, OSNC 2010 nr 7-8, poz. 105) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że na gruncie przepisów Kodeksu spółek handlowych ustawodawca dostrzegł możliwość wystąpienia kolizji pomiędzy interesem indywidualnym członka zarządu
a interesem spółki, nadając prymat ochrony interesowi spółki. Przejawem tej ochrony są przepisy nakazujące członkom zarządu wyłączenie się od rozstrzygania spraw w przypadku sprzeczności interesu spółki z ich interesem lub z interesem ich bliskich (art. 209 i 377 k.s.h.), ograniczające prawo reprezentacji spółki przez zarząd w przypadku zawierania umów
z członkiem zarządu lub w sporze z nim (art. 210 i 379 k.s.h.). Cel tych przepisów sprowadza się do ochrony spółki przed nadużyciami związanymi z kierowaniem się przez członków zarządu własnym interesem, mogącym pozostawać nawet w ewidentnej sprzeczności
z interesem spółki. Przepisy te nie wymagają, aby sprzeczność taka rzeczywiście
występowała. Chodzi bowiem o potencjalną kolizję indywidualnych interesów piastunów zarządu z interesem samej spółki. Udział w podejmowaniu decyzji członków zarządu bezpośrednio zainteresowanych danym rozstrzygnięciem ze swej istoty stwarza potencjalnie stan niepewności co do bezstronności takich osób, a tym samym podważa zaufanie, jakim zostali oni obdarzeni przez wspólników w akcie powołania. Pod pojęciem ”sporu”, o jakim mowa w art. 210 § 1 k.s.h., w orzecznictwie sądowym rozumie się więc nie tylko typowe postępowania procesowe, w których po jednej stronie występuje członek zarządu, a po drugiej spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, ale także postępowania nieprocesowe z udziałem tych podmiotów w charakterze uczestników.
Reasumując, w świetle poglądów judykatury, jak też nauki prawa pod pojęciem ”sporu”, o jakim mowa w 210 § 1 k.s.h., rozumie się wszelkie postępowania sądowe, zarówno procesowe jak i nieprocesowe, zaś w przypadku postępowania procesowego - tak sytuację,
gdy spółka i członek jej zarządu występują po przeciwnych stronach (powoda i pozwanego), jak i wtedy, gdy występują wobec siebie w innych relacjach (strona - interwenient przystępujący do sprawy po drugiej stronie). W orzecznictwie Sądu Najwyższego akcentuje się przy tym, że dla przyjęcia istnienia sporu jako przesłanki wyłączenia reprezentacji spółki
przez członka jej zarządu nie jest konieczne wystąpienie rzeczywistej sprzeczności
interesów tych podmiotów, lecz wystarczająca w tym względzie jest potencjalna kolizja owych interesów.
Warto jednocześnie zaznaczyć, iż zgodnie z art. 477
11 § 1 k.p.c. w postępowaniu odrębnym z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych nieco inaczej niż w postępowaniu zwykłym oznaczono strony procesowe. Są nimi bowiem: ubezpieczony w rozumieniu art. 476 § 5 pkt 2 k.p.c., inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzji, organ rentowy, o którym mowa w art. 476 § 4 k.p.c. i zainteresowany, którego definicję zawarto
w art. 477
11 § 2 k.p.c. W judykaturze podkreśla się, iż tradycyjne oznaczenie stron postępowania (powód i pozwany) w tej kategorii spraw jest nieprawidłowe (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2001r., II UKN 161/00, LEX nr 537006). Zauważa się także, że przepis art. 477
11 k.p.c. daje uprawnienie do kontroli decyzji organu rentowego przez sądy pracy i ubezpieczeń społecznych z inicjatywy osób, których praw i obowiązków
ona dotyczy, niezależnie od adresata tej decyzji. Unormowanie to gwarantuje udział
w postępowaniu sądowym wszystkim takim osobom (także tym, które pominięte zostały
w postępowaniu administracyjnym) i potwierdza zasadę, że uchybienia w procedurze administracyjnej nie mają wpływu na wynik sprawy przed sądem powszechnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2009r., I UK 189/09, LEX nr 577811).
W rozpatrywanym przypadku spór dotyczył podlegania P. G. poczynając
od 18 września 2017r. ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu, z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z (...) Sp. z o.o. w T..
Odwołanie od wydanej w tym zakresie decyzji organu rentowego z dnia 17 lipca 2019r. wywiódł zarówno P. G., jak i płatnik składek (...) Sp. z o.o. w T., w imieniu której pełnomocnictwa profesjonalnemu pełnomocnikowi do reprezentowania
spółki udzielił prezes jej zarządu - P. G., który wprawdzie jako członek zarządu
jest upoważniony do samodzielnej reprezentacji spółki, jednak charakter niniejszego sporu - toczącego się przy udziale członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i samej spółki, powodując konieczność reprezentacji spółki przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego przez zgromadzenie wspólników, skutkuje w konsekwencji nieważnością postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c., albowiem pełnomocnik jednej ze stron tego postępowania nie był należycie umocowany, czyniąc koniecznym - z mocy art. 386 § 2 k.p.c. - uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie w całości postępowania przed Sądem Okręgowym
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
W razie bowiem, gdy sąd drugiej instancji stwierdził nieważność postępowania przed sądem pierwszej instancji, zarzuty apelacyjne stron nie mogły być rozpoznane, ponieważ ustalenia tego sądu zostały dokonane na podstawie wyników postępowania dotkniętego nieważnością, a zatem należało uznać je za nieistniejące (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2002r., II UKN 771/00, OSNAPiUS 2003, nr 21, poz. 524).
/-/ SSA G. Pietrzyk-Cyrbus /-/ SSA A. Grymel /-/ SSA M. Procek
Sędzia Przewodniczący Sędzia
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: