I ACa 2008/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2025-09-10

Sygn. akt I ACa 2008/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Tomasz Ślęzak

Protokolant :

Aleksandra Kukułka

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2025 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa Banku (...) Spółki Akcyjnej w G.

przeciwko A. M. i R. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 22 czerwca 2022 r., sygn. akt I C 772/21

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanych 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych,
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Tomasz Ślęzak

I A Ca 2008/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2022 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił powództwo Banku (...) Spółki Akcyjnej w G. dochodzącego od pozwanych A. M. i R. M. zasądzeni solidarnie 61 967,03 CHF z odsetkami umownymi w wysokości 10,98% w stosunku rocznym od 60 259,87 CHF od 2 listopada 2021 r., z zastrzeżeniem, że ich wysokość nie może być wyższa niż odsetki maksymalne za opóźnienie, oraz zasądzenia kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 21 lipca 2006 r. sporządzono, a 1 sierpnia 2006 r. zawarto pomiędzy pozwanymi, a poprzednikiem prawnym powoda (...) Bankiem S.A. w G. (kredytodawcą), umowę kredytu nr (...). Zgodnie z § 1 ust. 1, udzielono pozwanym kredytu indeksowanego kursem CHF w kwocie 233 070 zł. Kredyt był przeznaczony na pokrycie części kosztów budowy domu mieszkalnego, oraz na spłatę zobowiązania z tytułu pożyczki zakładowej (§ 1 ust. 1 w zw. z § 1 ust. 2 umowy, § 3 ust. 1 umowy). W dniu wypłaty saldo wyrażono w walucie, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna waluty do której indeksowany był kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży kredytów hipotecznych, a saldo walutowe przeliczano dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty indeksowanej według ww. tabeli (§ 1 ust. 1 umowy). Spłata miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 5 umowy). Oprocentowanie kredytu na dzień zawarcia umowy wynosiło 3,850 % w skali roku, jako suma niezmiennej marży banku 1,530 %, aktualnego indeksu L3, oraz 0,95 punktu procentowego (§ 2 ust. 1 i 2 umowy). Warunki wypłaty kredytu strony uzgodniły w § 4-7 umowy. W § 7 ust. 1 wskazano, że wypłata każdej transzy kredytu nastąpi w terminie nie dłuższym niż 5 dni roboczych, po spełnieniu przez kredytobiorcę warunków określonych w umowie. W ust. 2 podano, że wypłata wskazanej we wniosku o wypłatę kwoty kredytu będzie dokonana przelewem na podany w tym wniosku rachunek bankowy prowadzony w banku krajowym i każdorazowo wypłacona kwota w złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu. W § 8 określono zmienne oprocentowanie według indeksu L3. Prowizje i opłaty uregulowano w § 9. Spłatę kredytu uregulowano w § 10 umowy. Według § 10 ust. 6, rozliczenia wpłat następowały według kursu sprzedaży waluty indeksacji, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych. W § 10 ust. 12 podano, że na wniosek kredytobiorcy bank może dokonać zmiany waluty, do której indeksowany jest kredyt w okresie kredytowania. W § 17 umowy postanowiono, że do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów, stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych walut zawartych w ofercie banku, obowiązujących w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określono jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP, minus marża kupna. Kursy sprzedaży określono jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP, plus marża sprzedaży. Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez bank, stosowano kursy złotego do danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym, skorygowane o marżę kupna sprzedaży.

(okoliczności bezsporne, a nadto dowód: umowa kredytu k. 6-12)

Powód wezwał pozwanych 21 maja 2021 r. do zapłaty zadłużenia, uprzedzając o zamiarze wypowiedzenia umowy kredytu, oraz pouczając o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. W pismach z 29 czerwca 2021 r. powód zawarł oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytu z powodu nieuregulowania wymagalnego zadłużenia.

(okoliczności bezsporne, a nadto dowód: wezwania do zapłaty z dowodami doręczenia, oświadczenia o wypowiedzeniu umowy z dowodami doręczenia k. 13-24)

Pozwani poszukiwali kredytu by sfinansować koszty budowy domu. Cel kredytu został osiągnięty, pozwani zamieszkują w nim. W chwili zawierania umowy kredytu pozwani nie prowadzili działalności gospodarczej. Pozwany zarejestrował działalność gospodarczą w 2009 r. Zajął się naprawą samochodów. Jako adres działalności gospodarczej podał kredytowaną nieruchomość. Jednak faktycznie wykonywał ją na nieruchomościach swoich rodziców i teściów, ponieważ na nieruchomości siedliskowej nie było budynku warsztatowego. Gdy ten budynek powstał (około 3 lat temu), pozwany zaczął naprawiać samochody na kredytowanej nieruchomości. Pozwani poszukiwali kredytu w złotych. Jednak w kilku bankach odmówiono im kredytu w pożądanej wysokości, z uwagi na brak zdolności kredytowej. W powodowym banku zaoferowano im kredyt indeksowany kursem CHF, ponieważ w takiej sytuacji mieli zdolność kredytową. Pozwani przystali więc na tą ofertę, ponieważ ważne dla nich było to, aby uzyskać finansowanie. Pozwanym nie przedstawiono żadnych ryzyk związanych z taką umową. Nie omówiono z nimi ryzyka kursowego i walutowego. Zapewniano ich, że jest to produkt bezpieczny, z uwagi na stabilność franka szwajcarskiego. Nie przedstawiano im danych historycznych co do notowań franka szwajcarskiego, ani symulacji wpływu istotnych zmian kursowych na saldo ich zadłużenia i wysokość rat. Umowa została w całości skonstruowana przez powoda. Pozwani po raz pierwszy ją widzieli w dniu podpisania. Nie wyjaśniono pozwanym w jaki sposób bank będzie ustalał wysokość marży kupna i sprzedaży.

(dowód: zeznania pozwanych k. 159-162)

W ocenie Sądu pierwszej instancji zeznania pozwanych są wiarygodne. Przede wszystkim wynika z nich, że występowali zawierając umowę w charakterze konsumentów. Pozwani nie mieli żadnego doświadczenia przy kredytach walutowych. Nie uzyskali żadnych informacji o potencjalnych ryzykach związanych z tego rodzaju umową. To jest wiarygodne, ponieważ gdyby takich informacji udzielono z pewnością zachowałaby się ich treść. Wiarygodne jest też, że umowa nie podlegała negocjacjom. Powód posługiwał się wzorcem umowy, takim samym jak w wielu innych sprawach. Pisemne oświadczenia M. C. (k. 222-227) i W. Z. (k. 229-233), którzy nie uczestniczyli w zawieraniu umowy, nie były przydatne do czynienia ustaleń w tej sprawie.

Sąd pominął dowód z opinii biegłego (k. 289) jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. W wypadku nieważności umowy kredytu, opinia biegłego nie mogła być w ogóle przydatna. Opinia biegłego nie mogła służyć ocenie abuzywności postanowień umowy. Prywatne opinie prawne załączone przez powoda do końcowego stanowiska nie miały znaczenia dla oceny czy umowa zawiera postanowienia niedozwolone, oraz czy jest nieważna.

W oparciu o te ustalenia, oparte na przedstawionej ocenie dowodów, Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie i przedstawił następującą argumentację.

Pozwani zawarli umowę kredytu indeksowanego kursem CHF. Taka umowa, również w dacie jej zawarcia, była dopuszczalna przez prawo, o ile została poprawnie skonstruowana. Saldo kredytu było wyrażane w walucie frank szwajcarski, raty także w tej walucie, od tak określanego salda naliczano odsetki wg stopy LIBOR. W chwili zawarcia umowy, czyli 1 sierpnia 2006 r., kredytobiorcy nie znali wysokości kredytu w walucie CHF. Dowodzi tego zapis zawarty w § 1 ust. 1 umowy, gdzie postanowiono, że w dniu wypłaty saldo jest wyrażane w walucie, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie, wg kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży.

Umowa nie odpowiadała wymaganiom art. 69 ustawy prawo bankowe z 29 sierpnia 1997 r., w brzmieniu obowiązującym w chwili jej zawarcia. Umowa kredytu powinna bowiem określać kwotę kredytu i zasady spłaty, a kredytobiorca zobowiązywał się do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty.

W wypadku tej umowy, saldo kredytu w walucie indeksacji nie było znane na datę jej zawarcia. Pozwani nie znali zatem salda kredytu w walucie indeksacji. Nie znali wysokości rat, bowiem ustalano je na podstawie salda wyrażonego w CHF, następnie przeliczanego na złote. Nie wiedzieli od jakiej kwoty będzie naliczane oprocentowanie, gdyż naliczano je także od salda wyrażonego w walucie indeksacji. Wiedzieli jaką wysokość kredytu uzyskają w złotych. Jednak nie od tej kwoty miano naliczać odsetki, oraz nie ta kwota była podstawą obliczenia wysokości rat. Nie były więc znane świadczenia stron w dacie zawarcia umowy. Doszło zatem przy zawieraniu umowy do rażącego naruszenia art. 69 prawa bankowego. Już to pozwalało uwzględnić zarzut nieważności umowy kredytu na samoistnej podstawie wynikającej z art. 58 § 1 k.c. Bez wymienionych postanowień z całą pewnością nie zawarto by umowy, zatem sankcja nieważności dotyczyć musi jej w całości.

Umowa jest też sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Pozwanym nie wyjaśniono znaczenia klauzuli walutowej. Bank nie udostępnił im kredytu we frankach szwajcarskich. Narzucił jednak takie warunki umowy, że raty kredytu były wyrażone w CHF. Gdyby nawet pozwani od początku mogli je spłacać w tej walucie, musieliby kupować franki. Nawet gdyby mogli to robić na wolnym rynku, to i tak w całości ponosiliby skutki zmian kursowych. Bank zaś żadnego ryzyka walutowego i kursowego nie ponosił. Nadto nie zapewnił pozwanym dostatecznych informacji co do zakresu możliwego ryzyka walutowego i kursowego.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko pozwanych co do abuzywności postanowień umownych, przy czym jako niedozwolone należy uznać te, które zostały zawarte w § 1 ust. 1 in fine, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6, § 17 umowy. Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., za niedozwolone uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., postanowienia umowy uznane za niedozwolone nie wiążą konsumenta, strony zaś są związane umową w pozostałym zakresie. Innymi słowy umowa nadal obowiązuje, z pominięciem zakwestionowanych postanowień.

Pozwani byli konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c. Zawarcie umowy kredytu nie wiązało się bezpośrednio z ich działalnością gospodarczą lub zawodową. Pozwany zaczął prowadzić działalność gospodarczą kilka lat później. Zaczął wykorzystywać nieruchomość kredytowaną do prowadzenia działalności gospodarczej kilka lat temu. Okoliczności te nie mają więc znaczenia dla oceny konsumenckiego charakteru umowy.

Abuzywność klauzul umownych jest niezależna od tego, kiedy pozwani uzyskali świadomość tej sytuacji. Dla oceny, czy postanowienie umowne ma charakter niedozwolony, wystarczające jest stwierdzenie, że potencjalnie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy należy przeprowadzać w odniesieniu do chwili jej zawarcia, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy, i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Orzeczenie stwierdzające abuzywność postanowienia i brak związania konsumenta mają charakter deklaratoryjny. Zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy jest jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie. W tym zakresie Sąd pierwszej instancji przyjął za własne uwagi zawarte w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17.

Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na nie powołuje (§ 4). Powód nie wykazał, że kwestionowane postanowienia były uzgadniane indywidualnie. Umowa została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i stosowanego przez powoda. Pozwani nie mieli jakiegokolwiek wpływu na kształt tych postanowień. Decydowali jedynie o wysokości kredytu w złotych w tym sensie, że wskazali jaki kredyt chcieliby uzyskać, co powód weryfikował pod kątem ich zdolności kredytowej. Wpływ konsumenta na treść postanowienia umownego musi mieć charakter realny. Nie może polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzajów umów przedstawionych przez przedsiębiorcę. Z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Negocjowanie niektórych z postanowień umownych nie oznacza, że negocjacji tym samym podlegały niedozwolone postanowienia umowne. Nie można utożsamiać indywidualnej negocjacji umowy kredytu z tym, że kredytobiorca wybrał konkretny bank i najkorzystniejszą według jego przekonania ofertę.

Kontrola zgodności z zasadami obrotu konsumenckiego według art. 385 1 § 1 k.c. jest wyłączona, w przypadku postanowień umownych określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W umowie kredytu świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej. Świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych, uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i prowizji.

W orzecznictwie niejednolicie rozstrzygano zagadnienie, czy klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron. Sąd Okręgowy podzielił w tym przedmiocie stanowisko, że tej oceny należy dokonywać in concreto, z odwołaniem indywidualnie do każdej umowy i każdego postanowienia. Kierując się tym założeniem stwierdził, że z pewnością postanowienia zacytowane wyżej określają główne świadczenia stron. Z jednej strony kreują wysokość kredytu wyrażoną w CHF, a więc i jego rat, oraz zadłużenia wynikającego z oprocentowania naliczanego od salda kredytu w CHF. Z drugiej określają wysokość świadczenia kredytobiorcy, czyli wysokość spłat, których ma dokonywać, lub dokonał. Możliwość kontroli tych postanowień, w kontekście ich potencjalnej abuzywności, jest uzależniona od tego, czy zostały one sformułowane jednoznacznie. Przy ocenie powyższej kwestii należy odwołać się do wykładni art. 4 ust. 2, powoływanej już dyrektywy Rady 93/13, zawartej w wyroku TSUE z 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16. Wskazywany artykuł stanowi, że ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Jak wskazał Trybunał, artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument, mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

W wymienionych postanowieniach wskazano, że do opisanych przeliczeń zostaną użyte bankowe tabele kursów. W umowie expressis verbis postanowiono, że kursy walut są ustalane w ten sposób, że do kursów NBP doliczana jest marża banku. Nie wskazano przy tym w jakiej wysokości. Świadczy to o tym, że bank mógł potencjalnie dowolnie kształtować kursy wskazane w tabeli. Nie podano na jakich zasadach wyliczana będzie marża. Czy będą granice możliwych zmian marży. Dlaczego w przeliczeniach stosowane są kursy kupna, oraz kursy sprzedaży z dodatkiem marży. Zagadnienie to wiąże się z wypełnieniem obowiązku informacyjnego przez powoda. Wypełnienie obowiązku informacyjnego wymaga pełnej informacji o ryzyku walutowym i kursowym. Ponieważ przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru tych ryzyk. Ta okoliczność powinna być szczególnie eksponowana, aby zwrócić uwagę konsumenta na konsekwencje wzrostu kursu waluty obcej dla wysokości kwoty podlegającej spłacie, jak i poszczególnych rat kredytu. Świadomość ryzyka kursowego to stan, w którym kredytobiorca w chwili zawierania umowy kredytu ma wiedzę, jak kształtowałoby się jego zadłużenie oraz koszty obsługi spłaty kredytu, w przypadku silnej deprecjacji złotówki względem danej waluty obcej, z której kursem kredyt został powiązany. Powód nie przedstawił żadnych dowodów na udzielenie pozwanym informacji w tym przedmiocie. Nie ma zatem dowodu jakie informacje przekazano pozwanym co do ryzyka kursowego. Nie ma dowodu, aby pozwanym wyjaśniono, że obciąża ich całe ryzyko kursowe i walutowe. Aby ich uprzedzono, że ustalanie kursu w tabelach kursowych banku (w zakresie marży), nie zabezpiecza ich w jakimkolwiek stopniu przed niekorzystnymi zmianami kursowymi. Każdy dorosły człowiek z pewnością zdaje sobie sprawę, że kursy walut ulegają zmianom. Jednak nie każdy zawiera umowę, która ma obowiązywać przez wiele lat, w której kwestia kursu waluty CHF ma kluczowe znaczenie dla jej wykonywania. Doniosłość tej czynności wymaga od profesjonalisty, aby konsument miał dostatecznie wysoki poziom informacji, pozwalający w sposób rozsądny, przemyślany i racjonalny podjąć decyzję o skorzystaniu z takiego produktu banku.

W wypadku podzielenia stanowiska części judykatury, że te postanowienia nie określają głównych świadczeń stron, kształtując jedynie mechanizm ich przeliczeń, to wówczas i tak należałoby je uznać za abuzywne, ponieważ zostały ukształtowane w sposób rażąco naruszający interes konsumenta i sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej, oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Postanowienia umowy lub wzorca, ustalone jednostronnie przez bank i przyznające mu uprawnienie do jednostronnego, samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży w stosunku do złotego, bez wskazania reguł kształtowania tego kursu, stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Polityka kursowa banku i decyzje władz banku nie mogą w sposób nie poddany kontroli kontraktowej wpływać na obowiązki kredytobiorcy. W szczególności powołany przez powoda regulamin ustalania kursu kupna/sprzedaży (k. 219) potwierdza, że to powód samodzielnie ustalał kurs wymiany. Mógł zmieniać te zasady w czasie trwania umowy, bez jakiegokolwiek udziału kredytobiorcy i bez jego wiedzy. Za sprzeczne z „dobrymi obyczajami" uważa się m.in. działania niezapewniające rzetelnej, prawdziwej, pełnej informacji. Zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego "dobre obyczaje" są równoważnikiem zasad współżycia społecznego, które obejmują reguły wiążące nie tylko w obrocie powszechnym, ale i w stosunkach z udziałem profesjonalistów. Pojęcie „interesów konsumenta” należy rozumieć szeroko, zarówno w kategoriach interesu prawnego, jak i ekonomicznego, w tym na gruncie umowy kredytowej, powinno uwzględniać aspekt bezpieczeństwa finansowego. W związku z tym „rażące naruszenie interesów konsumenta" należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

Przenosząc te rozważania na ocenę treści analizowanych klauzul przeliczeniowych Sąd Okręgowy stwierdził, że klauzule te zostały zaprojektowane w sposób rażąco niesymetryczny, zabezpieczając interesy banku i godząc w interes kredytobiorców. Ich zastosowanie prowadziło do przerzucenia ryzyka kursowego i walutowego w całości na kredytobiorców. Nieuczciwą praktyką rynkową było zastrzeżenie przez bank uprawnienia do jednostronnego określania poziomu kursów walutowych, z jednoczesnym stosowaniem różnych kursów przy wypłacie kredytu i jego spłacie. Tabela kursów kupna i sprzedaży walut służąca do przeliczeń, była ustalana przez bank, a pozwani nie mieli żadnego wpływu na poziom kursów walutowych, w tym możliwości ich kontroli. Bank kursy walut ustalał arbitralnie, przy zastosowaniu znanych tylko sobie i potencjalnie dowolnych kryteriów. Z punktu widzenia abuzywności postanowień nie ma znaczenia, czy bank faktycznie nadużywał uprawnienia do kształtowania wysokości kursów walut w tabelach, czy utrzymywał je w zbliżonej wysokości do kursów rynkowych. Chodzi o takie ukształtowanie postanowień umowy, że stwarzały dla kredytobiorców taką możliwość.

Bez względu zatem na to, czy kwestionowane postanowienia zostaną uznane za określające główne świadczenia stron, czy nie, nie ulega wątpliwości, że stanowiły niedozwolone postanowienia umowne.

Stosownie do art. 385 ( 1) § 2 k.c., postanowienia umowy uznane za niedozwolone nie wiążą konsumenta, strony zaś są związane umową w pozostałym zakresie. Trzeba się tutaj odwołać do art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 z 5 kwietnia 1993 r., którego wykładni dokonał TSUE w sprawie C-260/18. Przepis ten należy interpretować w ten sposób, że nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego względu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Do konsumenta ostatecznie należy decyzja, czy pomimo nieuczciwych warunków umowy kredytowej, mając na uwadze konsekwencje wynikające z ustalenia nieważności umowy, zasadnym jest utrzymanie jej w mocy, z wyłączeniem jej nieuczciwych warunków. Do sądu krajowego zaś należy decyzja, czy pomimo wyeliminowania nieuczciwych warunków umowa kredytowa może nadal obowiązywać. W wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 r., sygnatura C-19/20, podkreślono, że sąd krajowy z urzędu ocenia utrzymanie w mocy takiej umowy, kierując się obiektywnymi kryteriami. Decyzja konsumenta nie ma zatem decydującego znaczenia. Konsument, w razie unieważnienia umowy, powinien być poinformowany przez sąd o możliwych skutkach takiego rozstrzygnięcia. Pozwani słuchani w charakterze strony oświadczyli, że są świadomi potencjalnych roszczeń banku i opowiadają się za upadkiem umowy, stwierdzeniem, że jest nieważna. Tym bardziej słusznie TSUE w cytowanym orzeczeniu wskazał, że sąd powinien kierować się kryteriami obiektywnymi.

Analizując umowę Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zawierała postanowień lub klauzul, które mogłyby zastąpić niedozwolone postanowienia. W § 17 umowy wskazano, że tabele kursowe G. M. Banku będą odwoływać się w kursach kupna i sprzedaży do kursów średnich NBP, minus marża kupna, plus marża sprzedaży. Możliwość wyeliminowania z tych postanowień marży kupna i sprzedaży, oraz pozostawienie kursów średnich NBP, było przedmiotem analizy TSUE w wyroku z 29 kwietnia 2021 r., sygnatura C-19/20. TSUE wykluczył taką możliwość, to jest wykluczył usunięcie jedynie części warunku (tej nieuczciwej), z pozostawieniem pozostałej części, gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści (teza 70). TSUE podkreślił, że: „…Jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej rozpatrywanego w postępowaniu głównym kredytu hipotecznego dotyczący marży Banku (...) stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć…”-teza 71. W wypadku tej umowy marża banku nie stanowiła zobowiązania odrębnego umownego, tylko była elementem klauzuli określającej kształtowanie danego kursu (kupna lub sprzedaży), waluty obcej, używanego do przeliczeń uruchomienia kredytu, i jego spłat. Wyeliminowanie marży banku prowadziłoby do ukształtowania przez sąd treści tej klauzuli, a to jest wykluczone. Dlatego cytowane postanowienia z § 17 w całości są niedozwolone.

Nie istnieją także przepisy prawa, które mogłyby wejść w miejsce postanowień abuzywnych. W szczególności, nie ma możliwości zastosowania do przeliczeń, zamiast kursu walutowego z tabel, kursu średniego ustalanego przez NBP – art. 358 § 2 k.c. Przepis ten nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy, zatem nie może uzupełnić jej postanowień. Nie ma podstaw do odmiennego rozumowania z odwołaniem się do wyroku TSUE z 2 września 2021 r., C – 932/19. Nie dotyczy on bowiem takiego stanu faktycznego. W sprawie „węgierskiej” chodziło o ocenę wpływu przepisów krajowych, które w odniesieniu do umów konsumenckich decydują o nieważności zapisów waloryzacyjnych, wprowadzając w ich miejsce oficjalny (państwowy) kurs wymiany. Przepis art. 358 § 2 k.c. nigdy nie miał takiego charakteru.

Umowa bez niedozwolonych postanowień nie mogłaby obowiązywać, bowiem bez nich byłaby sprzeczna z naturą (właściwością) stosunku prawnego, który strony nawiązały. Strony zamierzały uzyskać możliwość skorzystania z niższego oprocentowania kredytu, niż wg stawki WIBOR. Aby osiągnąć ten cel, powód przygotował umowę, w której choć kwotę kredytu wyrażono w złotych, to jako jego walutę wskazano CHF. Dzięki temu można było odwołać się do stawki oprocentowania LIBOR, co czyniło dla konsumentów tą ofertę korzystną, gdyż przewidywała w stosunku do kredytu czysto złotowego, niższe oprocentowanie i wysokość rat. Eliminacja zakwestionowanych postanowień sprawiłaby, że odpadłaby możliwość wyrażenia w CHF kwoty kredytu, rat, wartości zadłużenia przeterminowanego. Bez tych postanowień umowa wyrażona byłaby tylko w złotych, ale oprocentowanie odwoływałoby się do stawki LIBOR. To tworzyłoby hybrydę kredytu nieznaną na rynku, sprzeczną z naturą tego stosunku. Niedopuszczalne postanowienia kształtują w tym wypadku główne świadczenia stron, to także wzmacnia tezę, że bez nich umowa nie może istnieć.

Zatem, zawarta przez strony umowa kredytu była od początku nieważna. Powód po zajęciu stanowiska przez pozwanych nie zmienił podstawy faktycznej żądania. Nadal wywodził roszczenie z umowy kredytu i jej skutecznego wypowiedzenia. Nie domagał się zapłaty nienależnego świadczenia. Dlatego powództwo zostało oddalone na podstawie art. 58 § 1 i 2 k.c. i art. 385 1 § 1 i 2 k.c.

W apelacji od tego wyroku powodowy bank zarzucił:

1)  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania ocenę materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zgromadzonych w toku postępowania dowodów, tj. ustalenie, że Bank dysponował pełną dowolnością w kształtowaniu kursów walut mających zastosowanie do Umowy poprzez dowolne kształtowanie marży Banku,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez nieprawidłowe przypisanie wiarygodności dowodowi z przesłuchania pozwanego w charakterze strony i przyjęcie, że zeznania pozwanego wprost świadczą o konsumenckim statusie umowy,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez nieprawidłowe przypisanie wiarygodności dowodowi z przesłuchania pozwanego w charakterze strony i przyjęcie, że zeznania pozwanego wprost świadczą o braku indywidualnych uzgodnień kwestionowanych postanowień oraz braku spełnienia przez Bank obowiązku informacyjnego związanego z ryzykiem walutowym,

- art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości na fakty wskazane w pkt III f. petitum pisma procesowego z 25 maja 2022 r., a skutkiem tego oparcie rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, uniemożliwiającym odtworzenie rzeczywistego charakteru stosunku łączącego strony;

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

- art. 69 ust. 1 i 2 ustawy - Prawo Bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie Umowy za nieważną z uwagi na brak określenia świadczeń stron w dacie zawarcia

art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, iż klauzule umowne zawarte w § 1 ust. 1 i § 17 Umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne, skutkujące możliwością stwierdzenia nieważności Umowy w całości,

- art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. oraz § 17 Umowy poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że § 17 Umowy nie zawiera odrębnych obowiązków umownych spoczywających na stronach Umowy, lecz jest wyłącznie elementem (częścią) zobowiązania dotyczącego indeksacji kwoty kredytu,

- art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą uznaniem, iż nawet po stwierdzeniu, że kwestionowane postanowienia umowne stanowią klauzule abuzywne Umowa Kredytu nie może funkcjonować z uwagi na to, że jest ona niewykonalna, bowiem nie można określić sposobu i wysokości świadczeń stron, a także poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zaniechaniem zastosowania przez Sąd I instancji do rozliczeń z tytułu Umowy kredytu (przy założeniu niekorzystnej dla powoda interpretacji, zgodnie z którą kwestionowane postanowienia zostałyby uznane za bezwzględnie nieważne albo bezskuteczne) kursu średniego NBP i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 358 § 2 k.c. w jego aktualnym brzmieniu, co ostatecznie doprowadziło Sąd do ustalenia nieważności całej Umowy kredytu,

- art. 58 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że kwestionowane postanowienia Umowy Kredytu są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem przyznają Bankowi uprawnienie do dowolnego kształtowania zobowiązań kredytobiorcy,

- art. 56 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego polegające na jego błędnym niezastosowaniu w realiach niniejszej sprawy i pominięciu, że czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz także te wynikające z ustawy oraz określonych zwyczajów, a do tych niewątpliwie należy ustalanie przez Bank kursów stosowanych do rozliczeń z klientami w sposób rynkowy, co prowadzi do wniosku, że sama metodyka ustalania kursów walut nie musiała wynikać wprost z treści Umowy kredytu, lecz wystarczające było tu przyjęcie, iż panującym zwyczajem rynkowym jest ustalanie przez Bank kursów walut nie na zasadach dowolności, ale na zasadach rynku regulowanego i nadzorowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego, na którym to rynku funkcjonuje powodowy Bank, a także w sposób ściśle skorelowany z kursem średnim NBP,

- art. 4 w zw. z art. 1 ust 1 lit a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe 2 (dalej: „Ustawa antyspreadowa”) w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu i nie uwzględnieniu przy rozstrzyganiu zarzutu abuzywności spornych postanowień Umowy kredytu obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy stanu prawnego wprowadzonego Ustawą antyspreadową, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że wejście w życie tej Ustawy nie zniwelowało dla pozwanego skutków, z których wywodził on rzekomą abuzywność postanowień Umowy kredytu oraz, że możliwe jest nadal kwalifikowanie jako niedozwolonych postanowień (abstrahując od precyzyjnych postanowień dotyczących tabeli kursów kupna/sprzedaży oraz marży Banku zawartych w § 17 ust. 1-5 Umowy kredytu, stosowanych przez Bank na mocy Uchwały Zarządu Banku (...)/2003 z dnia 26 marca 2003 roku).

W oparciu o te zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez zasądzenie solidarnie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 61.967,03 CHF z odsetkami umownymi w wysokości 10,98% w stosunku rocznym od kwoty 60.259,87 CHF za okres od 2 listopada 2021 r. do dnia zapłaty całego roszczenia, z zastrzeżeniem, że ich wysokość nie może być wyższa niż odsetki maksymalne za opóźnienie oraz zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji w całości do ponownego rozpoznania i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz pozostawienie Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.

Pozwani w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się do zawartych w apelacji zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego stwierdzić należy, że zmierzają one w istocie do zakwestionowania ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, dlatego zarzuty te wymagają oceny w pierwszej kolejności albowiem prawidłowe ustalenie stanu faktycznego jest warunkiem prawidłowości stosowania przepisów prawa materialnego. Argumentacja przedstawiona w ramach tych zarzutów jest jednak jedynie polemiką z ustaleniami faktycznymi Sądu pierwszej instancji w oparciu o ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, której Sąd ten dokonał na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten przewiduje, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, ramy której są wyznaczone przez przepisy procedury cywilnej, doświadczenie życiowe, zasady logicznego rozumowania, co razem wziąwszy, pozwala Sądowi na wszechstronne, a przy tym racjonalne, bezstronne ocenienie przeprowadzonych dowodów i w oparciu o te kryteria, z jednej strony spojrzenie na zgromadzony materiał dowodowy jako całość, z akcentem na dostrzeżenie ewentualnych niespójności, z drugiej, dokonanie wyboru tych dowodów, które w sposób przekonujący pozwalają na ustalenie stanu faktycznego, będącego podstawą subsumcji. Poczynienie ustaleń faktycznych i ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego należy do Sądu pierwszej instancji, który przeprowadza postępowanie dowodowe i ocenia materiał dowodowy według przedstawionych reguł. Sąd drugiej instancji może takiej oceny nie podzielić tylko wtedy, gdy doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Oznacza to, że skuteczne zakwestionowanie tej swobody w ocenie dowodów wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów w logicznym rozumowaniu czy stosowaniu zasad doświadczenia życiowego lub pominięcia dowodów prowadzących w sposób nie budzący wątpliwości do wniosków odmiennych niż wyciągnięte przez Sąd pierwszej instancji, ocena dowodów dokonana przez ten Sąd była błędna lub rażąco wadliwa. Podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji wymaga więc od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, odmiennej ocenie dowodów niż ta dokonana przez Sąd.

Te reguły oceny dowodów Sąd pierwszej instancji zastosował, opierając się głównie na dokumentach (w szczególności umowie o którą chodzi w sprawie) których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała oraz na zeznaniach pozwanych i wyciągnął poprawne wnioski czyniąc ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny aprobuje i przyjmuje za własne.

Prawidłowo Sąd Okręgowy ocenił dowody wymienione w apelacji wskazując, że zeznania pozwanych były wiarygodne. Wynika z nich, że występowali w charakterze konsumentów. Wbrew argumentom apelacji w tym zakresie pozwany, w dacie zawarcia umowy i po wybudowaniu domu, przez wiele lat prowadził działalność gospodarczą poza kredytowaną nieruchomością, a zarejestrował ją na niej po wybudowaniu warsztatu, co miało miejsce około trzech lat przed wydaniem zaskarżonego wyroku.

Do kredytu indeksowanego przekonała pozwanych zdecydowanie niższa wysokość rat, niższe oprocentowanie, zapewnienia doradcy kredytowego o stabilności waluty indeksacji. Warunki umowy nie podlegały negocjacjom. Od początku było ustalone, że kredyt będą spłacać w złotych. W zasadzie nie uzyskali jakichkolwiek informacji o potencjalnych ryzykach związanych z umową. Zasadnie też Sąd pierwszej instancji pominął dowód z opinii biegłego. Opinia biegłego nie mogła posłużyć ocenie abuzywności postanowień umowy. Sąd Okręgowy nie uwzględnił w ustaleniach faktycznych pisemnych oświadczeń M. C. i W. Z. trafnie wskazując, że nie wniosły nic do sprawy.

Argumentacja apelacji odnosząca się do zarzutów naruszenia prawa procesowego jest, jak już zaznaczono, jedynie polemiką z prawidłowo poczynionymi ustaleniami Sądu Okręgowego i zawiera w dużej części oceny prawne postanowień umowy zawartej między stronami z punktu widzenia ich abuzywności. Prawidłowe są ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, że strony zawarły umowę kredytu indeksowanego do CHF, i waluta ta w istocie pełniła w umowie rolę miernika wartości, a postanowienia umowne dotyczące przeliczenia świadczeń według kursu tej waluty miały charakter klauzul indeksacyjnych. Zasadnie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd Okręgowy ocenił, że pozwanym nie udzielono pełnej i rzetelnej informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy o kredyt, w tym wiążących się z zastosowaniem klauzul indeksacyjnych odwołujących się do kursu CHF, a także braku możliwości indywidualnego negocjowania warunków umowy i zawarcia jej w wersji nie obejmującej tych klauzul. Z samego faktu wyboru przez pozwanych kredytu indeksowanego do waluty CHF nie można wywieźć, że postanowienia umowy o ten kredyt, w tym zawierające klauzule indeksacyjne, były z nimi indywidualnie uzgadniane, a z faktu podpisania blankietowego oświadczenia o możliwości wzrostu kursu waluty i oprocentowania oraz z faktu wyrażenia woli zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty CHF nie można wnioskować, że pozwani zostali należycie poinformowani o ryzyku kredytowym. Podkreślenia wymaga, że za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Takie okoliczności nie zostały przez powoda wykazane w tym procesie. Umowa została zawarta według wzorca umowy stosowanego przez Bank, a elementami umowy, na które pozwani mieli wpływ były data zawarcia umowy i kwota kredytu. Nie można zatem przyjąć, by warunki umowy kredytu były z pozwanymi negocjowane indywidualnie.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18, wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. W toku procesu pozwany nie wykazał, że powodowie mieli świadomość tego, że kwota wypłaconego kredytu oraz spłacanych rat może być inna w przypadku zmiany kursu. Powodowie mieli świadomość, że kurs CHF może się wahać, ale pracownik banku zapewnił iż ryzyko kursowe jest niewielkie, co dawało im przekonanie o stabilności tej waluty. Zapewniano także powodów, że kredyt w CHF jest korzystniejszy z uwagi na niższą ratę, z uwagi na niższe oprocentowanie. Ustalenia te nie były jednakże wystarczające dla przyjęcia, że pozwany wypełnił należycie przedkontraktowy obowiązek informacyjny co ryzyka kursowego. Zakres przekazanych powodom informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał im granic potencjalnego wzrostu zadłużenia. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też pozwany, a nawet nie mógł go przewidzieć. W tej sytuacji proponowanie przez niego konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF wyklucza przyjęcie, że powodowie byli świadomi i godzili się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego. Z kolei argumenty skarżącego wskazujące, że stosowane przez niego do rozliczenia umowy kursy waluty znajdowały odzwierciedlenie w sytuacji na rynku walutowym, a pozwany nie miał nieograniczonej swobody i dowolności ich kształtowania, są o tyle nieistotne, że z powodami nie uzgodniono indywidulanie postanowień wprowadzających zasady przeliczania salda kredytu oraz rat w oparciu o Tabele kursowe banku, a także nie wyjaśniono na etapie zawarcia umowy jakimi kryteriami bank kieruje się tworząc te tabele.

Sąd Apelacyjny podzielając i przyjmując za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy podziela też ich ocenę prawną. Nieważność umowy wynika z niedozwolonego charakteru postanowień waloryzacyjnych zawartych w umowie, co przy braku możliwości utrzymania umowy i jej wykonywania wobec usunięcia istotnych postanowień powoduje bezskuteczność umowy i jest niezgodne z istotą stosunku prawnego określonego w art. 69 Prawa bankowego, nie zawiera bowiem wszystkich istotnych elementów tego stosunku, i z tych przyczyn prowadzi do jego nieistnienia, w konsekwencji do nieważności.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy miał podstawy aby stwierdzić abuzywność postanowień indeksacyjnych zawartych w umowie kredytu zawartej między stronami i uznając tę umowę za nieważną oddalić powództwo banku na tej umowie oparte. Podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego należy zatem uznać za nieuzasadnione. Zarzuty te odnoszą się w przeważającej części do dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny ważności umowy zawartej przez strony przez pryzmat postanowień tej umowy zawierających klauzule waloryzacyjne i skutków tej oceny w kontekście przepisów prawa krajowego i prawa Unii Europejskiej. Zgodnie z umową udzielony pozwanym kredyt był indeksowany do CHF, a wypłacona im kwota kredytu miała zostać przeliczona na CHF według kursu kupna tej waluty z tabeli kursów średnich NBP obowiązującej w Banku minus marża kupna. Strony uzgodniły, że spłata kredytu wraz odsetkami będzie następować w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży franka szwajcarskiego obowiązującego w dniu płatności raty, zgodnie z tabelą kursów plus marża sprzedaży.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, oceny ważności umowy kredytowej należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których Bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta nie może zależeć od zdarzeń, które miały miejsce po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron.

Jak wynika z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Badanie treści umowy nie powinno ograniczać się wyłącznie do analizy dosłownego brzmienia umowy, lecz winno nadto obejmować okoliczności umożliwiające ocenę, jaka była rzeczywista wola umawiających się stron. Sąd kierując się wynikającymi z art. 65 k.c. zasadami wykładni umowy, powinien brać pod uwagę nie tylko postanowienie spornego fragmentu umowy, lecz również uwzględniać inne związane z nim postanowienia umowy, a także kontekst faktyczny, w którym treść umowy uzgodniono i z uwzględnieniem którego ją zawierano (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r., I CSK 193/10, z dnia 21 grudnia 2010 r., III CSK 47/10). Wykładania spornych postanowień umownych w sprawach kredytowych powinna być dokonana w oparciu o ich brzmienie, ale jednocześnie odnosić do kontekstu w jakim umowa była zawiera, w tym znanego obu stronom celu jej zawarcia.

W okolicznościach tej sprawy chodzi o kredyt w którym kwota kredytu jest wyrażona w walucie polskiej i w takiej walucie została wypłacona, a następnie według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu następowało określenia salda kredytu w CHF. Z kolei spłata kredytu następowała w walucie polskiej według klauzuli opartej na kursie sprzedaży. W umowie zarówno określenie wysokości kredytu nastąpiło w PLN (przy następczym przeliczeniu na CHF), jak i realizacja umowy - wypłata i spłata kredytu następowała w walucie krajowej. Zatem powodowie nie otrzymali i zgodnie z umową nie mieli otrzymać świadczenia w walucie obcej. Świadczenie kredytodawcy miało bowiem zgodnie z umową nastąpić w PLN, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w CHF miało jedynie służyć wyliczeniu wysokości rat kredytowych należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu przy wykorzystaniu zmiennej stopy LIBOR. Brak zatem podstaw do przyjęcia by umowę będącą przedmiotem sporu kwalifikować jako kredyt walutowy. Nie budzi wątpliwości, iż pozwani nie dążyli do pozyskania od kredytodawcy świadczenia w walucie obcej, a ich celem, znanym Bankowi co wynika wyraźnie z umowy, było uzyskanie kredytu na pokrycie części kosztów budowy domu. Zgoda powodów na kredyt odwołujący się do CHF wynikała z oferowanych przez bank korzystniejszych warunków związanych z wysokością oprocentowania, które wpływało na wysokość raty.

Pozwani kwestionowali postanowienia umowy odnoszące się indeksacji kwoty kredytu oraz rat kapitało odsetkowych. Istota wynikającego z postanowień waloryzacyjnych umowy - mechanizmu indeksacji sprowadzała się do tego, że przeliczanie kwoty wypłacanego w złotych kredytu i wysokości uiszczanych w złotych rat kapitałowo-odsetkowych następowało według dwóch różnych kursów walut (tzw. spread walutowy), kursów oraz marży ustalanych przez Bank, bez zawarcia w umowie znanych pozwanym obiektywnych kryteriów, według których miało następować to ustalenie. Uznać zatem należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zakwestionowane przez pozwanych postanowienia wprowadzające do umowy przedstawiony mechanizm podwójnej indeksacji (waloryzacji) jako stanowiące niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 - art. 385 3 k.c., które to przepisy stanowią implementację do prawa polskiego dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ( dyrektywa 93/13/EWG).

Jak wynika z art. 385 ( 1) § 1 k.c. spod kontroli przewidzianej w art. 385 ( 1) i nast. k.c. wyłączone są postanowienia określające główne świadczenia stron, ale jedynie wówczas, gdy sformułowane zostały jednoznacznie. Tymczasem kwestionowane postanowienia - klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne) określały główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 2 zd. drugie k.c. Pojęcie głównych świadczeń stron wiązać należy z ustawowo określonymi elementami przedmiotowo istotnymi wyróżniającymi dany typ umowy nazwanej (essentialia negotii). W przypadku umowy o kredyt z art. 69 prawa bankowego wynika, że tak rozumianymi głównymi świadczeniami stron są: po stronie kredytodawcy - oddanie do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej na oznaczony czas z przeznaczeniem na oznaczony w umowie cel, a po stronie kredytobiorcy - wykorzystanie udostępnionej mu kwoty kredytu zgodnie z umówionym celem, zwrot kwoty kredytu, zapłata odsetek kapitałowych i prowizji. W przypadku umów o kredyt indeksowany do waluty obcej, zawarte w tych umowach klauzule waloryzacyjne, takie jak te, które kwestionowali pozwani, służą oznaczeniu w pierwszej kolejności salda zadłużenia w CHF ustalanego według kursu kupna, w następnej kolejności - wysokości poszczególnych rat ustalanych według kursu sprzedaży CHF, a w rezultacie służą ustaleniu kwoty, którą kredytobiorca ma zwrócić bankowi. Określają więc w sposób bezpośredni główne świadczenie kredytobiorcy wynikające z umowy kredytu, czyli kwotę podlegającą zwrotowi tytułem spłaty kredytu. Taki charakter tych świadczeń przyjął też w swoim orzecznictwie Trybunał Sprawiedliwości UE na gruncie dyrektywy 93/13/EWG (por. wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, wyrok TSUE z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17).

Jednocześnie sporne klauzule waloryzacyjne nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób. Odsyłały bowiem do kursów wymiany określonych w tabelach, ustalanych jednostronnie przez Bank, a w umowie nie zawarto żadnych obiektywnych kryteriów, którymi Bank miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży CHF. W umowie nie przewidziano też żadnego mechanizmu pozwalającego kredytobiorcy na poznanie zasad ustalania przez Bank kursów wymiany oraz ich weryfikację, a tym bardziej mechanizmu umożliwiającego kredytobiorcy wpływ na ustalane przez bank kursy wymiany, mimo, że kursy te bezpośrednio decydowały o wysokości zobowiązana kredytobiorcy. W oparciu o kwestionowane postanowienia pozwani nie byli w stanie oszacować kwoty salda kredytu, czyli kwoty którą będą mieli obowiązek w przyszłości zapłacić na rzecz Banku z tytułu spłaty kredytu, nie mieli więc możliwości ustalenia wysokości swojego zobowiązania. W związku z tym zakwestionowane klauzule indeksacyjne należy uznać za postanowienia określające główne świadczenia stron, sformułowane w sposób niejednoznaczny, co umożliwia ich kontrolę pod kątem abuzywności.

Za niedozwolone postanowienia umowne uznane mogą być tylko te postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie z konsumentem. Stosownie do art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Zgodnie natomiast z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez przedsiębiorcę. W art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c. przewidziane jest wzruszalne domniemanie prawne nieuzgodnienia indywidualnego postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Powodowy Bank powoływał się na fakt indywidualnego uzgodnienia postanowień obejmujących zakwestionowane klauzule, nie sprostał jednak ciężarowi wykazania, że kwestionowane postanowienia były indywidualnie uzgodnione z pozwanymi. Podpisanie umowy kredytu, z której treścią pozwani mogli się zapoznać i ją przeanalizować, świadomość związanego z tym ryzyka nie mają związku z możliwością rzeczywistej negocjacji postanowień obejmujących klauzule indeksacyjne. Nade wszystko jednak, umowa zawarta została z wykorzystaniem gotowego wzoru, a pozwani mogli albo zaakceptować wynikającą z niego ofertę banku albo w ogóle nie zawierać umowy. Nie było żadnej faktycznej możliwości wpływania przez pozwanych na treść zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych. Pozwani w toku zawierania umowy nie byli nawet informowani o sposobie ustalania przez bank kursów walut. W tej sytuacji powód nie obalił wynikającego z art. 385 1 § 3 zd. drugie k.c. domniemania nieuzgodnienia indywidualnego spornych klauzul.

Warunkiem uznania postanowienia umownego za abuzywne jest ustalenie, że kształtuje ono prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny, uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2016 r. I CSK 125/15 LEX 1968429). Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, zamieszczony w kwestionowanych postanowieniach mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank.

Wbrew argumentom apelacji nie jest możliwe utrzymania umowy w mocy i jej dalsze wykonywanie przy wyeliminowaniu spornych postanowień umowy. Wprawdzie zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c. jeżeli niedozwolone postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie, to jednak dla dalszego obowiązywania umowy niezbędna byłaby wola kredytobiorców, a w tej sprawie pozwani konsekwentnie domagali się uznania umowy za nieważną. Również orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, na gruncie dyrektywy 93/13/EWG, w szczególności jej art. 6 ust. 1 nie pozostawia tu wątpliwości. W wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C - 260/18 Trybunał wskazał, że „art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (…), przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy”. Eliminacja spornych postanowień umowy ze względu na abuzywność klauzul waloryzacyjnych, które służyły ustaleniu kursu franka szwajcarskiego na potrzeby wypłaty kredytu oraz ustalenia wysokości raty kapitałowo-odsetkowej wpływa na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że klauzule dotyczą głównych zobowiązań powodów jako kredytobiorców, związanych ze spłacaniem rat w ich kapitałowej części oraz ustaleniem pozostałej do zapłacenia części kapitału kredytu. Ewentualne wyeliminowanie wskazanych klauzul nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie w pozostałym zakresie w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego. W sytuacji, gdy stosowanie samego mechanizmu indeksacji kredytu do franka szwajcarskiego, a nawet znanego w dacie jej zawarcia kursu kupna i sprzedaży tej waluty, po którym kredyt wyrażony w walucie polskiej został przeliczony na franka szwajcarskiego, nie stanowiło samo w sobie, niedozwolonego postanowienia umownego, eliminacja klauzul dotyczących zastosowania kursu z tabeli banku wyłączała by wykonywanie takiej umowy ze względu na niemożliwość zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości rat.

W wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt C - 154/15, C - 307/15, C - 308/15) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiadając się co do skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną (nieuczciwą) stwierdził, że zadaniem sądu krajowego jest wyłącznie wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta. Winno się zatem doprowadzić do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Sąd nie jest natomiast władny dokonać zmiany treści tego warunku. Także z powołanym już wcześniej wyroku z 3 października 2019 r., C - 260/18, TSUE jednoznacznie uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozycyjnych lub przepisów mających zastosowanie jeżeli strony wyrażą na to zgodę.

Z tych przyczyn, w razie uznania za abuzywne postanowień waloryzacyjnych umowy i ich eliminacji, art. 6 ust. 1 dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania franka szwajcarskiego do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, czy jakimkolwiek innym. Konsekwencją takiego stanowiska musi więc być uznanie nieważności takiej umowy ex tunc nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, ale też dlatego że, jak już wyżej wskazano, zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości zadłużenia wyrażonego we frankach po uruchomieniu kredytu, a następnie wysokości raty kredytowej.

Przedstawiona argumentacja dotyczy także tych zarzutów apelacji, które wraz z motywami im towarzyszącymi wskazują na możliwość utrzymania umowy w mocy po wyeliminowaniu jedynie zapisów dotyczących marży banku ( §17 umowy). Przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży waluty zapisy zawarte w tym paragrafie umowy odwoływały się do kursów średnich NBP, które miały być pomniejszane w przypadku kursu kupna o marże kupna, natomiast w przypadku kursu sprzedaży powiększane o marże sprzedaży. Pozwany nie zawarł jednak w umowie sposobu ustalania tych marż, brak bowiem postanowienia umowy z którego wynika jaka jest wysokość marży, czy w tej wysokości obowiązuje ona przez cały czas trwania umowy, czy też marża ulega zmianom, a jeżeli tak, to jakie są kryteria tej zmiany.

Odnosząc się w tym zakresie do argumentacji apelacji związanej z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 r., sygn. C-19/20 wskazać należy, że analiza tego wyroku (dokonana już w orzecznictwie por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 marca 2022 roku, sygn. akt I A Ca 671/21) prowadzi do wniosku, że twierdzenia pozwanego poszukującego w nim ugruntowania zasadności tej argumentacji nie są trafne. Kluczowym zagadnieniem jest to, czy sąd krajowy może wyeliminować z umowy jej element, będący w sposób niebudzący wątpliwości abuzywnym, ale jednocześnie element warunku umowy w postaci marży banku kształtującej wysokość zobowiązania. W wymienionym wyroku TSUE w punkcie 66 wskazał, że naczelną zasadą jest to, że sąd krajowy rozpoznający nieuczciwy warunek umowny ma wyłącznie obowiązek wyłączenia stosowania tego warunku, tak aby nie wywoływał on wiążących skutków wobec konsumenta, bez możliwości zmiany treści tego warunku. Umowa ta powinna bowiem co do zasady dalej istnieć bez jakiejkolwiek zmiany, innej niż ta wynikająca ze zniesienia wspomnianego warunku w zakresie, w jakim zgodnie z przepisami prawa krajowego możliwe jest takie dalsze istnienie umowy (wyrok z dnia 7 sierpnia 2018 r., B. S. i E. C., C‑96/16 i C‑94/17, EU:C:2018:643, pkt 73).

Dlatego podzielić należy pogląd prezentowany w judykaturze, że TSUE raczej stoi na stanowisku, iż usunięcie elementu klauzuli indeksacyjnej kredytu hipotecznego będącego przedmiotem sporu w postępowaniu głównym dotyczącego marży banku, stanowi zmianę istoty klauzuli w jej pierwotnym brzmieniu, czemu na przeszkodzie stoją przepisy dyrektywy 93/13 ( pkt. 70 wyroku TSUE). Nie można bowiem częściowo utrzymać w mocy warunku umownego, poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści (wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 64). TSUE wskazał w pkt. 71, że jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej rozpatrywanego w postępowaniu głównym kredytu hipotecznego dotyczący marży Banku (...) stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć.

W okolicznościach tej sprawy marże banku o wysokości nieznanej kredytobiorcom w dacie zawierania umowy, kształtujące w sposób bezpośredni kurs waluty przez związanie z kursem NBP, nie stanowiły zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych, dlatego sąd krajowy nie może ich usunąć. Stąd również i z tej przyczyny utrzymanie umowy w mocy nie mogło mieć miejsca.

Skoro bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu indeksacji kredytu umowa nie może funkcjonować ze względu na brak przedmiotowo istotnych elementów umowy oraz ze względu na brak możliwości osiągniecia celu i funkcji kredytu indeksowanego do waluty obcej, oprocentowanego według stopy właściwej dla waluty innej niż złoty, (art. 353 1 k.c.), na podstawie art. 58 § 1 k.c., należy uznać, że umowa jest nieważna, co powoduje konsekwencje w postaci oddalenia powództwa banku zmierzającego do zasądzenia świadczenia w wysokości wynikającej z tej umowy.

Z tych względów Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, o kosztach postępowania apelacyjnego orzekając w oparciu o przepisy art. 98 § 1, 1 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, zmienionego rozporządzeniem z dnia 3 października 2016 r (Dz. U. 2016, poz. 1668).

SSA Tomasz Ślęzak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Ślęzak
Data wytworzenia informacji: