I ACa 1647/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2024-01-10

Sygn. akt I ACa 1647/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

Sędzia Ewa Majwald-Lasota

Protokolant :

Magdalena Antków

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2024 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa J. R. (1) i D. R. (1)

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 29 kwietnia 2022 r., sygn. akt II C 309/21

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2. a/i b/ o tyle, że ustawowe odsetki za opóźnienie zasądza od 15 czerwca 2021 roku, zaś dalej idące roszczenie odsetkowe oddala;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 8100 (osiem tysięcy sto) złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia
o kosztach do dnia zapłaty, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sędzia Ewa Majwald-Lasota

Sygnatura akt I ACa 1647/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 29 kwietnia 2022 r. w sprawie II C 309/21 Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że zawarta pomiędzy powodami D. R. (2) i J. R. (2)

a pozwanym (...) Bank (...) S.A. w W. umowa kredytu (...) hipoteczny o nr (...) (...) w dniu 29 kwietnia 2005 r. jest nieważna (pkt 1), zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie 293 679,32 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 lutego 2021 r. oraz 614,04 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 lutego 2021 r. (pkt 2), jak również zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie 6 417 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Sąd pierwszej instancji, dalej Sąd, ustalił, że powodowie potrzebowali środków finansowych na zakup domu i jego remont. Postanowili skorzystać z oferty kredytu pozwanego, ponieważ posiadał on w tym czasie promocję na kredyt frankowy w postaci braku opłat za wcześniejszą spłatę kapitału oraz niższą marżę w porównaniu do ofert innych banków. Ponadto powodowie działali w zaufaniu do pozwanego, albowiem traktowali go jako bank polski – państwowy. W tym celu zwrócili się wprost do pozwanego o udzielenie kredytu w złotych polskich. Pracownik banku przedstawił im oferty kredytu w różnych wariantach walut, w tym również w złotych polskich, doradzając, iż najkorzystniejszą ofertę stanowi kredyt we frankach szwajcarskich, a to z uwagi na stabilność kursu tej waluty. Powodowie zdecydowali się na ten rodzaj kredytu, gdyż suma odsetek do spłaty była o 300 tysięcy zł niższa niż w przypadku kredytu stricte złotowego. Ponadto powodowie osobiście sprawdzili wahania kursu franka szwajcarskiego na przestrzeni lat, co potwierdziło słowa przedstawiciela banku o jej stabilności, albowiem wahania były w granicach 30 gr na przestrzeni lat. W związku z tym 26 kwietnia 2005 r. złożyli wniosek kredytowy o udzielenie kredytu mieszkaniowego na zakup i remont domu do 100% kosztów przy wykorzystaniu druku wniosku o kredyt mieszkaniowy własny kąt hipoteczny. W pkt. 5 wniosku wskazano kwotę kredytu 112 590 CHF, przy czym w pkt. 7 wskazano, że planowany koszt inwestycji wynosi 280 000 zł, a koszty inwestycji przewidziane do sfinansowania z kredytu w kwocie 300 000 zł. Okres kredytowania został oznaczony na 30 lat. Jako walutę kredytu spośród opcji: „PLN”, „USD”, „CHF” i „EUR”, zaznaczono „CHF”. W punkcie 9 podpunkt 5) wniosku kredytowego zawarte było oświadczenie o treści, że kredytobiorcy poniosą ryzyko zmiany kursów walutowych, a z przypisu zamieszczonego w dolnej nieczytelnej części wniosku wynika, że przy przeliczeniu kwoty wyrażonej w walucie polskiej na kwotę stanowiącą równowartość w walucie wymienialnej stosuje się kurs kupna dla dewiz (Tabela kursów (...)) obowiązujący w dniu przyjęcia wniosku o udzielenie kredytu przy zastosowaniu matematycznych zasad zaokrąglania do pełnych dziesiątek dolarów amerykańskich, euro, franków szwajcarskich. Wniosek kredytowy został podpisany

w obecności J. K.. W załączniku do wniosku powódka wskazała, iż pozostaje

w stosunku pracy na podstawie umowy o pracę jako doradca bankowy, a powód jest zatrudniony na stanowisku kierownika regionu na umowę o pracę. Przed zawarciem umowy pracownik banku nie poinformował powodów, jaką realną rolę odgrywa frank szwajcarski

w proponowanej umowie, ani w jaki sposób jest ustalany kurs franka szwajcarskiego i w jaki sposób są dokonywane przeliczenia przez bank. Powodowie nie wiedzieli w jaki sposób została ustalona wysokość ich kredytu określona w walucie CHF. Przedstawiono powodom jedynie symulację rat kredytu, które były określone w złotych polskich, a nie w walucie CHF. Ponadto powodowie nie otrzymali wzoru umowy odpowiednio wcześnie, aby móc się dokładnie zapoznać z jej zapisami. Kilka dni później, bo 29 kwietnia 2005 r. została podpisana przez powodów umowa kredytu (...) hipoteczny o nr (...) (...). Powodowie zapoznali się z treścią umowy na spotkaniu wyznaczonym na jej podpisanie. Podpisanie umowy było poprzedzone pobieżnym jej przeczytaniem przez powodów, zapoznali się z jej zapisami, zwracając głównie uwagę na postanowienia dotyczące marży, prowizji i rodzaju rat. Pozostałych zapisów powodowie nie poddali weryfikacji, ponieważ nie wiedzieli, że mogą dokonać ich zmian, a przedstawiciel banku wskazał, że brak jest możliwości jej negocjacji. Pracownik banku nie dokonał analizy zapisów całej umowy wraz z kredytobiorcami w celu wyjaśnienia im poszczególnych postanowień. Umowa została zawarta przy wykorzystaniu gotowego wzorca umownego, opracowanego przez pozwanego. Ze strony pozwanego umowę podpisały J. K. i G. K.. Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy pozwany zobowiązał się na warunkach określonych w umowie postawić do dyspozycji kredytobiorców kredyt 112 590 CHF z przeznaczeniem na sfinansowanie kosztów inwestycji polegającej na zakupie i remoncie nieruchomości położonej w D. przy ul. (...), działka nr (...), po spełnieniu przez nich warunków określonych w § 4, w tym ubezpieczenia brakującego wkładu finansowego w wysokości 11,46 % wartości inwestycji, tj. 14 110,94 CHF, składki 493,88 CHF, co w przeliczeniu po kursie kupna dla dewiz z dnia przyjęcia wniosku wynosi 1 316 zł za pierwszy okres ubezpieczenia. W § 1 pkt. 8 i 9 umowy zdefiniowano, że aktualna tabela kursów oznacza tabelę kursów (...) S.A. obowiązującą w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych, zaś waluta wymienialna oznacza walutę wymienialną, inną niż waluta kredytu, której kursy są zamieszczane w Tabeli kursów. Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiła hipoteka zwykła 112 590 CHF, co stanowiło równowartość 300 000 zł według kursu kupna dla dewiz z dnia przyjęcia wniosku oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 29 273,40 CHF, co stanowiło równowartość 78 000 zł na kredytowanej nieruchomości, polisa ubezpieczeniowa

z cesją na rzecz banku, weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową, o czym stanowi zapis § 11 ust. 1 umowy. Poza tym do czasu ustanowienia powyższego zabezpieczenia kredytobiorca zgodnie z ust. 2 miał dokonać zabezpieczenia w formie ubezpieczenia kredytu w (...) S.A., opłacając jednorazowo składkę ubezpieczeniową za 3 miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 0,2 % kwoty kredytu, tj. 225,18 CHF, stanowiącej równowartość 600 zł przeliczonej według kursu kupna dla dewiz z dnia przyjęcia wniosku. W § 5 umowy wskazano, że wypłata kredytu będzie dokonana w transzach, w formie przelewu na wskazany rachunek - zgodnie z pisemną dyspozycją kredytobiorcy, z uwzględnieniem postanowień § 4, a całkowita wypłata kredytu miała nastąpić w okresie nie dłuższym niż 36 miesięcy od dnia zawarcia umowy. Jednocześnie w § 5 ust. 3 i 4 umowy wskazano, iż kredyt jest wypłacany

w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju i wówczas stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Natomiast w przypadku wypłaty kredytu w walucie wymienialnej stosuje się, kursy kupna/sprzedaży dla dewiz (tabela kursów), obowiązujące w (...) S.A. w dniu zlecenia płatniczego, o czym stanowi zapis § 5 ust. 5 umowy. W § 6 umowy wskazano, że (...) S.A. pobiera odsetki od kredytu w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej, w stosunku rocznym, której wysokość jest ustalana w dniu rozpoczynającym pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, jako suma stawki referencyjnej i stałej marży. Pierwszy okres obowiązywania stawki referencyjnej rozpoczyna się w dniu wypłaty pierwszej transzy (ust. 1), w dniu zawarcia umowy stawka referencyjna wynosi 0,7583 %, marża wynosi 2,9 p.p., a oprocentowanie kredytu wynosi 3,6583 %, w stosunku rocznym (ust. 2), dla celów ustalenia stawki referencyjnej - (...) S.A. będzie się posługiwać stawką LIBOR publikowaną odpowiednio o godz. 11:00 (...) lub 11:00 na stronie informacyjnej R., w drugim dniu poprzedzającym dzień rozpoczynający pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej zaokrągloną według matematycznych zasad do czterech miejsc po przecinku. W przypadku braku notowań stawki referencyjnej LIBOR dla danego dnia do wyliczenia stopy procentowej stosuje się odpowiednio notowania z dnia poprzedzającego, w którym było prowadzone notowanie stawki LIBOR. Za dzień braku notowań stawki LIBOR uznaje się ponadto dzień uznany na terenie Rzeczypospolitej Polskiej za dzień wolny od pracy (ust. 2). Zmiana wysokości stawki referencyjnej powoduje zmianę wysokości oprocentowania kredytu o taką samą liczbę punktów procentowych (ust. 3). (...) S.A. powiadamia Kredytobiorcę w formie pisemnej, o każdej zmianie wysokości oprocentowania kredytu, z podaniem terminu, od którego zmiana ta obowiązuje. W dalszej części umowy określono warunki finansowe prowizji i opłat, zabezpieczenia kredytu. W § 12 umowy wskazano, że spłata zadłużenia z tytułu kredytu rozpoczyna się 1 sierpnia 2005 r. Natomiast w okresie karencji kredytobiorca będzie spłacał miesięcznie należne odsetki od dnia wypłaty do dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia spłaty zadłużenia z tytułu kredytu. W § 12 ust. 3 wskazano również, że spłata odsetek rozpoczynała się w miesiącu kalendarzowym, następującym po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata kredytu - jeżeli wypłata ta nastąpiła na 15 lub więcej dni kalendarzowych przed dniem, o którym mowa w § 13 ust. 3, bądź w drugim miesiącu, następującym po miesiącu,

w którym nastąpiła wypłata kredytu - jeżeli wypłata ta nastąpiła mniej niż 15 dni kalendarzowych przed dniem, o którym mowa w § 13 ust. 3. Kredytobiorca będzie spłacał zadłużenie z tytułu kredytu i odsetek do 1 kwietnia 2035 r. w ratach annuitetowych,
w przypadku kredytu udzielonego w ratach annuitetowych pierwsza i ostatnia rata są ratami wyrównującymi, o czym stanowi § 12 ust. 4 i 5 umowy. Zgodnie z § 13 umowy spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek kredytobiorcy następuje w drodze potrącania przez (...) S.A. swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego kredytobiorcy, a jednocześnie w umowie zawarto zapis o wyrażeniu przez niego zgody na potrącanie. W umowie wskazany został numer rachunku. Nadto w umowie zawarty został zapis, na mocy którego kredytobiorca zobowiązał się do posiadania środków

w pierwszym dniu każdego miesiąca kalendarzowego, na wskazanym w umowie rachunku,

w wysokości umożliwiającej uregulowanie należności z tytułu kredytu przez (...) S.A. Pozwany będzie natomiast dokonywał potrącenia w terminie określonym w umowie
i w wysokości wynikającej z zawiadomienia. Poza tym w § 13 umowy postanowiono, iż bank będzie wysyłać kredytobiorcy raz na trzy miesiące zawiadomienie o wysokości należnych spłat na co najmniej 10 dni przed terminem spłaty, a w przypadku nieotrzymania nowego zawiadomienia kredytobiorca powinien posiadać na wskazanym rachunku środki
w wysokości ustalonej w ostatnim otrzymanym zawiadomieniu, zaś potrącanie środków

z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następować będzie

w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej,

w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) S.A. w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów), o czym stanowi ust. 7 § 13 umowy. Zgodnie z § 17 ust. 1 umowy, niespłacenie przez kredytobiorcę części albo całości raty w terminie umownym spowoduje, że należność z tytułu zaległej spłaty staje się zadłużeniem przeterminowanym i zostaje przeliczona na walutę polską według kursu sprzedaży dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązującego w (...) S.A. w dniu, o którym mowa w § 13 ust. 3. Natomiast w § 18 umowy zawarto zapis, że jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska: 1) w formie bezgotówkowej - kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej - według kursu kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów Banku), obowiązującego w (...) S.A. w dniu wpływu środków, 2) w formie gotówkowej - kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą, równowartość w walucie polskiej - według kursu kupna dla pieniędzy (aktualna Tabela kursów Banku), obowiązującego w (...) S.A. w dniu wpływu środków. W § 21 podano, że kredyt uważa się za spłacony, jeżeli zadłużenie po spłacie ostatniej raty kredytu wynosi zero, przy czym w przypadku powstania nadpłaty, wypłata następuje w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązującego w dniu wypłaty. W § 29 umowy zawarto oświadczenie kredytobiorcy, że poniesie on ryzyko zmiany kursów walutowych.

Środki z kredytu zostały wypłacone w dwóch transzach 29 kwietnia 2005 r. w wysokości 300 751 zł, co stanowiło równowartość 110 000 CHF po przeliczeniu według kursu 2,7341 oraz 1 lipca 2005 r. w wysokości 6.613,31 zł po przeliczeniu według kursu 2,5534.

Strony zawarły 23 kwietnia 2007 r. aneks nr (...) do umowy, w którym zmieniono § 6 ust. 2 umowy dotyczący oprocentowania kredytu. Natomiast 19 października 2020 r. zawarli aneks nr (...), na mocy którego został otwarty dodatkowy, bezpłatny nieprocentowany rachunek prowadzony w walucie kredytu, i aktualnie spłaty kapitału i odsetek będą dokonywane
z rachunku prowadzonego w walucie kredytu i prowadzonego w walucie polskiej
z zastrzeżeniem, że środki z rachunku prowadzonego w walucie polskiej będą pobierane
w przypadku braku środków pieniężnych w ilości wystarczającej na spłatę raty z rachunku
w walucie kredytu. W art. 2 aneksu wskazano, że do umowy dodaje się załącznik zasad ustalania kursów wymiany walut i spreadu walutowego w (...) S.A. w brzmieniu określonym w załączniku do aneksu i że (...) S.A. stosuje kursy wymiany i spread walutowy określony w Z. ustalania kursów wymiany walut i spreadu walutowego
w (...), o którym mowa w aneksie.

Powodowie pismem z 18 stycznia 2021 r. wezwali pozwanego do zapłaty na ich rzecz 293679,32 zł oraz 614,01 CHF tytułem zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie nieważnej umowy o kredyt nr (...) (...) zawartej 29 kwietnia 2005 r. lub zapłaty 34 298,17 zł oraz 225,63 CHF tytułem zwrotu nienależnie pobranych świadczeń, wynikających z niedopuszczalnego waloryzowania należności banku na podstawie klauzul niedozwolonych zawartych w tej umowie, wyznaczając pozwanemu termin 14 dni do zapłaty, licząc od dnia otrzymania niniejszego pisma. Pozwany w odpowiedzi na nie z 19 lutego 2021 r., wskazał, że wezwanie otrzymał 25 stycznia 2021 r. i nie uznaje roszczeń powodów, podnosząc, że przedmiotowa umowa jest realizowana w sposób prawidłowy.

Powodowie od początku obowiązywania umowy dokonywali spłat rat w złotych polskich. Dopiero po zawarciu aneksu nr (...), w związku z uzyskaniem informacji od znajomego
o możliwości dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF, zaczęli spłacać raty kredytu we frankach szwajcarskich. W okresie od czerwca 2005 r. do października 2020 r. powodowie w ramach rat kapitałowo-odsetkowych zapłacili 287 535,19,-zł, a od listopada do grudnia 2020 r. 614,04 CHF. Poza tym zapłacili na podstawie umowy kredytu 600 zł tytułem składki na ubezpieczenie kredytu do czasu wpisu hipoteki obciążającej nieruchomość zgodnie z § 11 ust. 2 umowy, składkę z tytułu ubezpieczenia kredytowanego wkładu finansowego
1 316 zł zgodnie z § 4 ust. 4 umowy, prowizję za udzielenie kredytu 3 844,77 zł zgodnie z § 10 ust. 1 umowy, oraz opłaty w łącznej kwocie 333,36 zł za wysyłanie zawiadomień
o niedopłacie i 50 zł za wydanie zaświadczenia. Łącznie powodowie w powyższym okresie wpłacili 293 679,32 zł i 614,04 CHF.

W dacie zawarcia umowy powód nie prowadził działalności gospodarczej. Kredytowany dom nigdy nie był wykorzystywany w celach działalności gospodarczej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie złożonych do akt dokumentów, których autentyczność i prawdziwość treści nie była przez strony kwestionowana, a także na podstawie zeznań powodów, które w ocenie Sądu były spójne, zbieżne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i zasługiwały na danie im wiary
w całości. Sąd ograniczył dowód z przesłuchania stron do powodów, gdyż okoliczności, na które dowód ten został przeprowadzony, tj. zawarcia umowy, jej negocjacji i udzielonych pouczeń nie były znane członkom zarządu pozwanego banku. Z uwagi na cofnięcie wniosku strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. K. na rozprawie 21 kwietnia 2022 r., dowodu tego nie przeprowadzono. Natomiast w przypadku świadka G. K., dowód z przesłuchania nie mógł zostać przeprowadzony ze względu na jej śmierć (pismo męża zmarłej k. 198, odpis skrócony aktu zgonu k. 199). Sąd pominął wniosek powodów w zakresie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, finansów
i bankowości na okoliczności przez nich wskazywane w pozwie, piśmie procesowym z 22 września 2021 r., uznając je za nieprzydatne i zmierzające do przedłużenia postępowania
w rozumieniu art. 235 2 § 1 pkt. 2, 3 i 5 k.p.c. Powodowie występowali z żądaniem zapłaty,
a wszelkie wyliczenia ewentualnych nadpłat z tytułu bezskuteczności części postanowień umowy nie były potrzebne dla rozstrzygnięcia o żądaniach powodów w ramach żądania głównego. W ocenie Sądu nie zachodziła potrzeba ustalenia wysokości zobowiązania powodów i wysokości różnicy pomiędzy wpłatami faktycznie dokonanymi, a jakie powinny być wpłacone przy realizacji umowy z pominięciem z niej zapisów o charakterze abuzywnym dotyczących mechanizmu przeliczania spłat rat kredytu, a więc na potrzeby żądania ewentualnego, w przypadku kiedy to umowa powinna być utrzymana. Z kolei część przeprowadzonych dowodów, które nie zostały wymienione w części ustalającej uzasadnienia, ostatecznie nie stała się podstawą ustaleń faktycznych, gdyż nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zakresie żądania głównego obejmującego ustalenie, że umowa kredytu (...) hipoteczny o nr (...) (...) z 29 kwietnia 2005 r. jest nieważna (pkt. 2 pozwu), a nadto zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów ostatecznie kwoty 293 679,32 zł i 614,04 CHF wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie 20 lutego 2021 r. od obu tych kwot. (pkt. 1 pozwu przy uwzględnieniu zmiany dokonanej pismem z 27 września 2021 r.).

Podstawę prawną żądania ustalenia nieważności umowy stanowi przepis art. 189 k.p.c. Pozwany podniósł zarzut braku interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy. Interes prawny w rozumieniu powyższego przepisu to kategoria obiektywna (rzeczywiście istniejąca), a nie subiektywna (hipotetyczna, mająca za podstawę tylko wewnętrzne odczucie strony). Interes prawny oznacza, że sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę jej prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący między stronami lub zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. W razie wątpliwości pojęcie interesu prawnego należy rozumieć jako „potrzebę wprowadzenia jasności” co do konkretnego stosunku prawnego lub prawa, mającą na celu ochronę przed grożącym naruszeniem sfery uprawnień strony powodowej. Co ważne, interes ten nie może podlegać ochronie w drodze innego środka prawnego. Tym samym brak interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. będzie miał miejsce wtedy, gdy stan niepewności prawnej może zostać usunięty w drodze dalej idącego powództwa o świadczenie lub ewentualnie innego powództwa. Brzmienie cytowanego przepisu wyklucza także możliwość ustalenia faktu bądź stanu faktycznego. Dopiero tak rozumiany interes prawny decyduje o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń strony powodowej. Co istotne, kwestię istnienia interesu prawnego należy badać indywidualnie, biorąc pod uwagę konkretny stan faktyczny ustalony w danej sprawie (zob.: K. Flaga-Gieruszyńska, A. Zieliński, Komentarz do art. 189 k.p.c., [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. Tychże, Warszawa 2019; M. Manowska, Komentarz do art. 189 k.p.c., [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I, red. Tejże, Warszawa 2020). Sąd zgodził się z podnoszonym w judykaturze poglądem, iż uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie, tj. zarówno
z uwzględnieniem wykładni celowościowej art. 189 k.p.c., jak i szeroko pojmowanego dostępu do sądów celem zapewnienia należytej ochrony prawnej, a przede wszystkim, jak już była mowa wyżej, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności danej sprawy (zob.: wyrok SA w Łodzi z 25.08.2020 r., I AGa 175/19; wyrok SA w Gdańsku z 06.07.2002 r., V ACa 52/20). Podnoszenie przez pozwane banki w sprawach frankowych zarzutu braku istnienia interesu prawnego po stronie kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów denominowanych, czy indeksowanych kursem waluty obcej traktować należy jako nadużycie prawa procesowego (zob.: wyrok SO w Szczecinie z 13.07.2021 r., I C 462/20).

Zawarta pomiędzy stronami umowa kredytu wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Jest to zatem umowa czynna. Stwierdzenie nieważności czy nieistnienia umowy przesądza nie tylko o potencjalnej możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń. Rozstrzyga również w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku mających oparcie w treści umowy świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Niepewność co do sytuacji prawnej powodów, podnoszących m.in. zarzut nieważności umowy jako sprzecznej z ustawą, nie została przy tym usunięta wraz z wejściem w życie
z dniem 26 sierpnia 2011 r. tzw. ustawy antyspreadowej, tj. ustawy z 29 lipca 2011 r.
o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw
(Dz. U. z 2011 r., Nr 165 poz. 984). Powodom bowiem w zakresie pozostałych do spłaty rat kredytu nie przysługują jakiekolwiek dalej idące roszczenie o zapłatę. Wyrok ustalający ureguluje zatem definitywnie stosunek istniejący między stronami i na tej podstawie strony będą mogły się ostatecznie rozliczyć. Ustalające orzeczenie sądu zniesie więc wątpliwości stron i zapobiegnie powstaniu ewentualnych dalszych sporów o roszczenia wynikające z przedmiotowej umowy. Definitywne rozstrzygnięcie istniejącego między stronami sporu może nastąpić przez wydanie wyroku wprost odnoszącego się do istoty tego sporu, tj. do kwestii ważności spornej umowy kredytu, stąd też strona powodowa ma prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy, a jeśli tak – w jakim zakresie, związana jest sporną umową, a drogą do uzyskania tej odpowiedzi jest właśnie powództwo o ustalenie. W ocenie Sądu po stronie powodowej istnieje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie
w wyroku z 28 października 2018 r., sygn. I ACa 623/17, "orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak
i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 k.p.c., jako swoisty prejudykat, ma istotne znaczenie dla dalszych czynności stron w związku ze spłacaniem kredytu przez powoda."

Okoliczności sprawy przemawiają za istnieniem interesu prawnego powodów w ustaleniu nieważności umowy kredytu z 29 kwietnia 2005 r., mimo jednoczesnego zgłoszenia żądań o zapłatę. Bezspornym jest, że powodowie wnioskowali o przyznanie kredytu w związku z zamiarem zakupu domu. Oczywistym jest, że skoro potrzebowali kredytu na sfinansowanie zakupu nieruchomości położonej w Polsce, to płatność miała nastąpić w złotówkach. Nie potrzebowali zatem waluty obcej, a z zawartej umowy nie wynika, by pomiędzy stronami miało dojść do jakiejkolwiek wymiany walut. Jedynie ilość złotówek, stanowiących kwotę kredytu, była ustalana w odniesieniu do wartości innej waluty. Bezspornym jest także to, że powodowie nie otrzymali wypłaty we frankach szwajcarskich, lecz wypłata kredytu nastąpiła w złotówkach, podobnie jak i spłata kredytu miała być dokonywana w złotych polskich, w równowartości kwot wyrażonych w harmonogramie spłat w walucie obcej.

W dacie zawarcia umowy bank zobowiązał się przekazać do dyspozycji powodów kwotę odpowiadającą wysokości kredytu wskazanej w umowie we frankach szwajcarskich, ale nieokreśloną w złotych. Ani bank, ani powodowie nie wiedzieli zatem, jaką kwotę kredytu powodowie ostatecznie otrzymają w złotówkach, gdyż zgodnie z postanowieniami rozpatrywanej umowy wypłata kredytu miała nastąpić już po zawarciu umowy, zaś wartość wypłaconej w złotówkach kwoty miała zostać ustalona w dniu wypłaty przy zastosowaniu kursu kupna obowiązującego w banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego, tj. w dniu wypłaty, a nie w dacie zawarcia umowy. Treść umowy, a w szczególności § 2 ust. 1 wskazuje na to, iż strony zawarły umowę kredytu denominowanego, w której kwota kredytu oznaczona została w walucie obcej z zastrzeżeniem, że kredyt wypłacony zostanie i podlegać będzie ratalnej spłacie w walucie krajowej po przeliczeniu według kursu franka szwajcarskiego. Nie było więc nawet teoretycznej możliwości, aby powodowie otrzymali wypłatę w CHF. Byłoby to sprzeczne bowiem z zapisem § 5 ust. 3 pkt 2 umowy.

Waluta obca w istocie pełniła w umowie rolę miernika wartości, postanowienia umowne dotyczące przeliczenia świadczeń według kursu tej waluty miały charakter klauzul waloryzacyjnych, a nie instrumentu finansowego służącego realizacji inwestycji i transferowi waluty obcej do kredytobiorcy (por. wyrok SA w Katowicach z 14.08.2020 r., sygn. akt I ACa 865/18).

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. badanie łączącej konsumenta z przedsiębiorcą umowy celem ustalenia, czy zawarte w niej postanowienia mają charakter niedozwolony (abuzywny), dopuszczalne jest tylko w odniesieniu do tych postanowień, które nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. Z zasady kontroli poddawane są te postanowienia, które nie określają głównych świadczeń stron. W sytuacji natomiast gdy dane postanowienie określa główne świadczenia stron, przesłanką dopuszczalności jego kontroli jest (poza brakiem indywidualnego uzgodnienia z konsumentem) stwierdzenie, że nie zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny. Powodowie w chwili zawarcia umowy mieli status konsumenta
w rozumieniu art. 22 1 k.c., a pozwany miał status przedsiębiorcy. Okoliczność ta sama
w sobie powodowała konieczność respektowania przez pozwany bank jako przedsiębiorcę przepisów regulujących ochronę praw konsumenta, w tym Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L. z 1993 r. Nr 95, poz. 29).

W ocenie Sadu abuzywny charakter mają następujące postanowienia umowy: § 5 ust. 3 pkt 2 i ust. 4 umowy, w których ustalono, że kredyt może być wypłacany tylko w walucie polskiej - na finansowanie zobowiązań w kraju (ust. 3), w przypadku, o którym mowa w ust. 3 pkt 2, stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego (ust. 4) oraz § 13 ust. 7 umowy, że w przypadku nieotrzymania nowego zawiadomienia Kredytobiorca powinien posiadać na rachunku wskazanym w ust. 1, środki w wysokości ustalonej w ostatnim otrzymanym zawiadomieniu (ust. 6), potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następuje w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) S.A.
w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów). W ocenie Sądu są to niedozwolone postanowienia umowy w rozumieniu art. 385 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Z kolei stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową
w pozostałym zakresie. Możliwość uznania postanowienia za niedozwolone zależna jest zatem od łącznego spełnienia następujących przesłanek: 1) postanowienie jest stosowane przez przedsiębiorcę wobec konsumentów, 2) postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione, 3) postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, 4) postanowienie narusza w sposób rażący interesy konsumenta, 5) postanowienie nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu.
W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ustalenia faktyczne wskazują, że bank posłużył się przy zawieraniu umowy wzorcem umowy. Zatem zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Tymczasem postępowanie dowodowe wykazało, że te kwestie, mające następnie swe odzwierciedlenie w kwestionowanych postanowieniach umowy, nie były z powodami uzgodnione. Pozwany tej okoliczności nie wykazał, a przedstawione dowody twierdzeń pozwanego nie potwierdziły, a w ostateczności nie doszło do przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków pozwanego a to wobec cofnięcia dowodu albo też z powodu śmierci świadka.

Zdaniem Sądu w pełni na wiarę zasługiwały zeznania powodów co do okoliczności zawarcia umowy, w tym rodzaju i zakresu udzielonych informacji o przyszłej umowie. To obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. To też rolą banku było wyjaśnić nie tylko zalety, ale i wady, w tym zagrożenia wynikające z zawarcia oferowanej umowy, w tym wpływ zmiany wysokości kursu CHF, zasad ustalania kursu tej waluty,
w szczególności poinformować o tym, że kursy te będą ustalane przez bank, oraz przedstawić mu sposób, w jaki bank będzie je ustalał. Jasne, zrozumiałe zasady winny być przedstawione na etapie przedstawiania oferty i podejmowania decyzji przez przyszłego kredytobiorcę. Nie można uznać za prawidłowe działanie banku sprowadzające się do przedstawienia konsumentowi tekstu umowy, tj. umowy przygotowanej do podpisania przez niego, już podpisanej przez przedstawicieli banku, w dniu spotkania wyznaczonego na podpisanie umowy. Postępowanie dowodowe wykazało, iż w istocie rzeczy pozwany bank nie pouczył powodów o skutkach zawarcia przedmiotowej umowy oraz o zagrożeniach z tego wynikających. Umowa zawierała odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna i sprzedaży waluty. Nawet jeśli w dacie zawierania umowy kurs sprzedaży CHF wobec PLN był znany czy też dostępny powodom, to nie oznacza, że w kolejnych dniach przypadających na następne miesiące i lata zakładanego przez strony wykonywania umowy, realizacja której została podzielona na wiele lat, powodowie nie mieli możliwości ustalenia jego poziomu, a to dlatego, że określanie wysokości kursu waluty pozostawione było wyłącznie bankowi. Dostępność kursu walut w dacie zawierania umowy wynikała z obowiązku nałożonego na banki na mocy art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego. Na ustalanie kursu walut powód nie miał żadnego wpływu. Tylko pozwany bank na mocy umowy był jednostronnie upoważniony do określenia wysokości zobowiązania powoda, a więc na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa nie zawierała postanowień wyjaśniających obiektywny sposób ustalenia kursów z tabeli. Z treści spornej umowy wynika, że bank, reagując na zjawiska rynkowe, mógł ustalać wysokość rat przy zastosowaniu swoich tabel w sposób zupełnie dowolny. Oceny ważności umowy, w tym jej postanowień pod względem abuzywności, dokonuje się na dzień zawierania umowy, a nie na okres jej wykonywania, co wynika wprost z art. 385 2 k.c. Na potrzeby kredytów walutowych zagadnienie to zostało rozstrzygnięte przez Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17. Bez znaczenia więc pozostaje, w jaki sposób bank faktycznie korzystał ze swobody ustalania kursów walutowych – czy ustalane przez niego spready były niewielkie, czy zmieniały się w czasie, czy były podobne do spreadów ustalanych przez inne banki. Istotna dla ustalenia abuzywności jest jedynie treść konkretnego postanowienia umownego. Z treści zakwestionowanych postanowień odsyłających do kursów walutowych ustalanych przez pozwany bank wynika zaś, że pozwany nie był w żaden sposób ograniczony w sposobie ustalania tych kursów i mógł to robić praktycznie dowolnie. Nawet gdyby przyjąć, że podstawą ustalania kursów był kurs rynkowy, to pozwany bank mógł w sposób dowolny kształtować wysokość spreadu walutowego (różnicy między kursem kupna, a kursem sprzedaży waluty). Sąd podzielił argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 sierpnia 2020 r., sygn. akt I ACa 865/18, zgodnie z którą mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (…). Stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (…). Odwołanie się (…) do tabeli kursowej pozwanego banku oznacza naruszenie równowagi kontraktowej stron, skoro o środkach waloryzacji kredytu i rat jego spłaty decydować może jednostronnie kredytodawca kształtując przez to wysokość własnych korzyści finansowych, a jednocześnie nieprzewidywalne dla kredytobiorcy koszty udzielonego mu kredytu. Regulując mechanizm waloryzacji nie odwołują się te postanowienia do zobiektywizowanych, zewnętrznych w stosunku do stron kontraktu kryteriów ustalania kursu walutowego lecz pozostawiają określenie warunków waloryzacji kompetencji jednej z nich, mianowicie bankowi, przez co równowaga kontraktowa stron zostaje w sposób istotny zachwiana. Zawarcie we wniosku o udzielenie kredytu oświadczenia kredytobiorcy, że jest on świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej i że ryzyko zmiany kursów poniesie oraz że został poinformowany
o stosowaniu w rozliczeniach bankowych kursów waluty, jak również w tekście umowy oświadczenia kredytobiorcy, że został poinformowany o tym, iż ponosi ryzyko zmiany kursów waluty polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu i wysokości rat kredytu wyrażonych w walucie polskiej przy wzroście kursów waluty kredytu nie oznacza, że zrealizował pozwany ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy (…). Zamieszczenie w umowie postanowień niedozwolonych oznacza zwykle sprzeczność z zasadami współżycia społecznego tej jej części, która te postanowienia zawiera. Unormowanie art. 385 1 § 1 k.c. uważać jednakże należy za szczególne w stosunku do art. 58 § 2 k.c. i na nim oprzeć rozstrzygnięcie w przypadku stwierdzenia abuzywności określonych postanowień umownych”.

Z przywołanego przepisu art. 385 ( 1) k.c. wynika, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Przez postanowienia określające główne świadczenia stron umowy rozumie się zatem postanowienia o charakterze konstytutywnym dla danego typu czynności prawnej, często utożsamiane z essentialia negotii umowy, a zatem tego rodzaju postanowienia, bez których nie sposób zakwalifikować umowy zgodnie z jej nazwą. Główne świadczenia banku przesądzające o istocie umowy łączącej go z kredytobiorcą to oddanie mu do dyspozycji ustalonej kwoty kredytu na oznaczony w umowie czas i z przeznaczeniem na określony cel, podczas gdy główne świadczenia kredytobiorcy obejmują korzystanie z udostępnionej mu kwoty kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrot kwoty wykorzystanego kredytu, zapłatę odsetek oraz prowizji. Klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy (kwoty, którą ma on zwrócić bankowi) i stanowi instrument, za pomocą którego ustalony ma zostać ostatecznie rozmiar świadczenia kredytobiorcy. Mechanizmy służące do przeliczania złotych na franki szwajcarskie, by mogły być stosowane, muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony w dacie zawierania umowy. Za ugruntowane należy już przyjąć stanowisko wypracowane przez sądy, że niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi pełną swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną (np. wyrok SN z 4.04.2019 r., sygn. akt III CSK 159/17). Sąd podzielił argumentację Sądu Apelacyjnego w Warszawie przedstawioną w uzasadnieniu wyroku z 23 października 2019 r., sygn. akt V ACa 567/18, że w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 - TSUE uznał, że takie postanowienia dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do innej waluty niż polski złoty, w tym do CHF. Analogiczne stanowisko TSUE wyrażał również wcześniej, w tym w wyroku z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17 (D.). Mając na uwadze art. 353 ( 1) k.c., dotyczący tzw. granic swobody umów, związanych z samą istotą, naturą umowy, również kredytowej, Sąd nie zaakceptował treści postanowień dotyczących indeksacji kredytu do CHF według kursów ustalanych przez kredytodawcę. Przekraczają one granice wyznaczone naturą stosunków obligacyjnych. Przeliczenie złotówek na franki szwajcarskie i odwrotnie miało następować przy przyjęciu kursów wynikających z tabel kursowych pozwanego, zatem to bank uzyskał wyłączne prawo do określania kursu CHF dla potrzeb rozliczeń. Miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania powodów w dacie zawierania umowy nie ma charakteru obiektywnego, lecz został uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji banku. Powodowie nie mieli możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych bankowi rat. Taka sama argumentacja dotyczy zresztą ustalenia samej wysokości kwoty zobowiązania wyrażonego w CHF po wypłaceniu powodowi kwoty kredytu w PLN. Również kurs przeliczeniowy CHF/PLN zastosowany przy wypłacie kredytu był swobodnie, bez żadnych ograniczeń kształtowany przez bank. Faktycznie więc już przy uruchomieniu kredytu bank jednostronnie ustalił wysokość zobowiązania powoda w CHF. Ten sposób ukształtowania zakresu praw
i obowiązków stron analizowanej umowy, który jest następstwem wprowadzenia do niej – na skutek zastosowania przygotowanego przez pozwanego wzorca – postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej, nie spełnia kryterium transparentności, godzi
w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powoda w znacznie gorszej niż pozwany pozycji, co niewątpliwie należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Ponownie wskazać należy, że nie ma znaczenia późniejsze wykonywanie umowy, jako że zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. ocena zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z daty jej zawarcia. Mając powyższe na uwadze, Sąd przyjął, że postanowienia umowy dotyczące ustalania zobowiązań kredytobiorcy w oparciu o tabele kursowe ustalane jednostronnie przez bank, jako klauzule niedozwolone, są bezskuteczne
i nie wiążą powodów.

Zgodnie z przepisem art. 385 ( 1) § 2 k.c. jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. W ocenie Sądu nie zachodzi możliwość utrzymania spornej umowy. Powodowie są świadomi znaczenia żądania stwierdzenia nieważności umowy oraz skutków, jakie się z tym wiążą, i konsekwentnie domagają się uznania umowy za nieważną. Nie zachodzi obawa naruszenia podstawowych standardów ochrony powoda jako konsumentów, wyznaczonych art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, na które wyraźnie wskazywał TSUE w powołanym wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, jasno zalecając sądom krajowym ich przestrzeganie przy wydawaniu wyroków, które powinny pozostawać w zgodzie z powołanym przepisem oraz sposobem jego wykładni, przyjętym w orzecznictwie TSUE, w tym w powołanym wyroku. Trybunał wskazał, że art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Po usunięciu z umów zawartych przez strony niedozwolonych postanowień obowiązywanie ich w dalszym ciągu nie jest możliwe. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i pominięcie odesłania do gotówkowego kursu kupna franka czyni niemożliwym określenie podlegającej wypłacie w złotych kwoty kredytu udzielonego we frankach szwajcarskich, tym samym odpada realizacja funkcji umowy
o kredyt w złotych denominowany do franka. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia waloryzacji i gotówkowego kursu sprzedaży franka nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w złotych jako równowartość raty w walucie obcej (por. wyrok SA w Katowicach z 14.08.2020 r., I ACa 865/18). W ocenie Sądu nie jest tak jak twierdzi pozwany, że skoro w spornej umowie kwota udzielonego kredytu została wyrażona w CHF, to umowa może być dalej kontynuowana. Nie wyjaśnił bowiem przy tym pozwany w jaki sposób (w oparciu o jakie kursy) mają być obliczone transze kredytu wypłacone przez bank, a z drugiej strony jak rozliczać wpłaty dokonywane przez powoda
w PLN. Jak podniesiono, przy eliminacji jako abuzywnych wskazanych wyżej postanowień umowy, brak jest kursów w oparciu o które można dokonywać takich przeliczeń. Nie sposób więc nawet ustalić czy pozwany rzeczywiście wypłacił powodom kwotę udzielonego kredytu w całości czy może w części (i w jakiej?), czy powodowie spłacili kredyt w całości czy może w części (i w jakiej?). W sytuacji bowiem gdy wszystkie wypłaty dokonywane przez pozwanego na rzecz powodów były realizowane w PLN, a przez kilkanaście lat powodowie byli umownie zobligowani i faktycznie spłacali kredyt w PLN, żadne wzajemne rozliczenia nie są możliwe do wykonania. Skoro zatem, bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu waloryzacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, stwierdzić należało jej nieważność.

W wyroku z 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt C-154/15, C-307/15, C-308/15) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wypowiadając się co do skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną (nieuczciwą) stwierdził, że zadaniem sądu krajowego jest wyłącznie wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta. Winno się zatem doprowadzić do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Sąd nie jest natomiast władny dokonać zmiany treści tego warunku. Także w powołanym już wcześniej wyroku z 3 października 2019 r., sygn. akt C-260/18, TSUE jednoznacznie uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, czyli wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do PLN, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP czy jakimkolwiek innym, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i pominięcie odesłania do gotówkowego kursu kupna franka czyni niemożliwym określenie podlegającej wypłacie w złotych kwoty kredytu udzielonego we frankach, tym samym odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych denominowany do franka. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia waloryzacji i gotówkowego kursu sprzedaży franka nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w złotych jako równowartość raty w walucie obcej. Wadliwość mechanizmu waloryzacji powodująca niemożność określenia wysokości zadłużenia wyklucza spłatę kredytu we frankach obarczoną też zastrzeżeniami dotyczącymi uwarunkowania uruchomienia rachunku technicznego od zamknięcia rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego oraz różnic kursu kupna i sprzedaży waluty obcej (por. wyrok SA w Katowicach z 14.08.2020 r., I ACa 865/18). Skutkiem wyeliminowania z umowy klauzul waloryzacyjnych ze względu na ich abuzywność jest zmiana głównego przedmiotu umowy. Jak wskazano wyżej, kwestionowane postanowienia dotyczą głównych zobowiązań powodów w zakresie wysokości rat oraz pozostałej do spłacenia części kapitału kredytu. Ponadto wykonywanie umowy bez zachowania mechanizmu waloryzacji kursem franka szwajcarskiego wiązałoby się z zasadniczą zmianą jej charakteru prawnego, stanowiącego gospodarczą i prawną przyczynę jej zawarcia przez obie strony.

Ustalenie nieważności umowy doprowadziło do uwzględnienia żądania w zakresie zapłaty kwoty 293 679,32 zł, o czym Sąd orzekł w punkcie 2 sentencji wyroku. Podstawę takiego rozstrzygnięcia stanowi przepis art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Jak wynika z art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Uwzględniając zatem okoliczność, że łącząca strony umowa została uznana przez Sąd za nieważną, spełnione w jej wykonaniu świadczenie, obejmujące kwotę dochodzoną pozwem, należało uznać za nienależne w rozumieniu tego przepisu. Na podstawie art. 410 § 1 k.c. Sąd przyjął, że zgodnie z art. 405 k.c. pozwany obowiązany był do jego zwrotu, przy czym obowiązku tego nie eliminuje fakt, że powodowie, mimo posiadania świadomości co do kwestionowanych zapisów umowy, realizowali wynikające z niej świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 411 pkt 1 k.c. wiedza w zakresie braku obowiązku realizowania świadczenia nie wyłącza obowiązku jego zwrotu m.in. wówczas, gdy spełnienie świadczenia nastąpiło
w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

Pozostaje zatem kwestia rozliczenia kredytu. Powodom jako kredytobiorcom należny jest zwrot zapłaconych kwot w wykonaniu nieważnej umowy, a to w związku z zawarciem
w niej klauzul niedozwolonych. Z treści art. 405 k.c. wynika, że jeżeli dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, to powstaje zawsze tyle odrębnych stosunków jednostronnie zobowiązujących, ile było stron nieważnej umowy, które na jej podstawie otrzymały jakiekolwiek świadczenie. Przepis ten nakłada na każdego, kto uzyskał przysporzenie, obowiązek zwrotu, co jest źródłem stosunku prawnego jednostronnie zobowiązującego. W szczególności przepis ten nie zawiera unormowania o tym, że podmiot obowiązany powinien zwrócić korzyść z rozliczeniem tego, co sam uzyskał od podmiotu uprawnionego. Jeżeli zatem na podstawie jednej nieważnej umowy dwa podmioty uzyskały korzyść majątkową, to powstają dwa stosunki prawne jednostronnie zobowiązujące, które właśnie są źródłem dwóch odrębnych kondykcji. W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego (uchwała Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20) stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego na podstawie art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Wcześniej Sąd Najwyższy w wyroku z 19 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18, wskazał, iż panującą niepodzielnie w doktrynie jest teoria dwóch kondykcji, wychodząc z założenia, że jeżeli w wyniku zawarcia umowy każda z jej stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w sytuacji nieważności tejże umowy oba roszczenia należy oceniać w sposób statystyczny, tj. niezależnie od siebie, badając ich wartość, wymagalność i przedawnienie, a w konsekwencji uznając, iż każda ze stron ma własne roszczenie o zwrot spełnionego przez siebie świadczenia. Innymi słowy Sąd przyjął, że rozliczenie nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu jest czystym restytucyjnym zwrotem tego, co świadczono, stąd kredytobiorca może żądać zwrotu uiszczonych przez siebie rat kredytu, a bank zwrotu udostępnionej przez siebie kwoty kredytu (zob.: H. Ciepła, Stwierdzenie nieważności (unieważnienie umowy) a związane z tym roszczenia, [w:] Tejże, Dochodzenie roszczeń z umów kredytów frankowych. Praktyka, orzecznictwo, pytania i odpowiedzi, Warszawa 2021). Wysokość dochodzonej kwoty jako świadczenia spełnionego przez powodów w wykonaniu nieważnej umowy wynikała z zaświadczenia wystawionego przez pozwanego 18 grudnia 2020 r. (k. 32-37), jak również została przyznana przez stronę pozwaną podczas rozprawy 21 kwietnia 2022 r.

W ocenie Sądu podniesiony przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia nie był zasadny. Termin przedawnienia roszczenia powoda o zwrot nienależnego świadczenia wynika z art. 118 k.c. i wynosi sześć lat. Jak wskazał Sąd Najwyższy wyroku z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18 oraz w uzasadnieniu uchwały z 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20 z uwagi na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy termin przedawnienia tego roszczenia może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. Rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia wiązane jest z możliwością samodzielnej oceny przez konsumenta czy warunek umowny ma nieuczciwy charakter (świadomością nieuczciwego charakteru takiego warunku) także w orzecznictwie TSUE (zob. wyrok z 22 kwietnia 2021 r. w sprawie L.H. przeciwko (...) (...), sygn. akt C 485/19). W niniejszej sprawie powodowie po raz pierwszy powołali się na nieważność spornej umowy w 2021 r., kierując do pozwanego wezwanie do zapłaty, a więc roszczenia nie można uznać za przedawnione.

Mając powyższe na względzie Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty dochodzone ostatecznie rozszerzonym żądaniem pozwu w oparciu o przepis art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. O żądaniu odsetkowym Sąd orzekł po myśli art. 481 § 1 i 2 k.c.
w zw. z art. 455 k.c. Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego ma charakter bezterminowy, a co za tym idzie staje się wymagalne na zasadach określonych w art. 455 k.c., tj. niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty. Skoro powodowie pismem z 18 stycznia 2021 r. doręczonym pozwanemu 25 stycznia 2021 r., co sam pozwany przyznał w treści pisma z dnia 19 lutego 2021 r., wystąpili do pozwanego z wezwaniem do zapłaty 293 679,32 zł i 614,04 CHF - w terminie 14 dni, co oznacza, że termin ten upłynął z dniem 8 lutego 2021 r., zaś powodowie wnieśli o zasądzenie odsetek od 20 lutego 2021 r., to w tym przypadku Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty dochodzonych kwot od tej daty. Jak wynika z wezwania kwota ta obejmuje zapłacone przez powoda raty za okres obowiązywania umowy do dnia wezwania i wynika z zaświadczenia banku z 18 grudnia 2020 r.

Uwzględnienie żądania zgłoszonego na pierwszym miejscu skutkowało zwolnieniem Sądu z oceny żądania ewentualnego, co do którego Sąd nie wypowiedział się w sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł po myśli art. 98 k.p.c., obciążając nimi w całości pozwanego. Na koszty procesu złożyły się opłata od pozwu w kwocie 1 000 zł oraz koszty zastępstwa prawnego powodów zgodnie z § 2 pkt. 6 i § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (wartość przedmiotu sporu przed zmianą żądania) tj. 5.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego w kwocie 17 zł zgodnie z art. 1 ustawy z 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej. O odsetkach od kosztów procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 (1) k.p.c.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił, w sposób szczegółowo wskazany na kartach 246v do 247 akt:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 pr. bank., polegające na ich błędnej wykładni poprzez uznanie, że umowa kredytu z 29 kwietnia 2005 r. była nieważna od samego początku jako sprzeczna z naturą zobowiązania i z ustawą – prawem bankowym, ponieważ jej istotne postanowienia nie zostały dochowane, w tym przede wszystkim oznaczenie waluty i kwoty kredytu, podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów powinna prowadzić do wniosku, że w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z tzw. kredytem denominowanym, którego konstrukcję dopuszcza art. 69 pr. bank. (zarówno przed, jak i po jego nowelizacji 26 sierpnia 2011 r.), a który charakteryzuje się rozróżnieniem na walutę zobowiązania (CHF) i walutę świadczenia (PLN), tj. oznaczeniem kwoty kredytu oddanej do dyspozycji stronie powodowej kwotą pieniężną w walucie obcej, która na potrzeby wypłaty kredytu (i jego spłaty, jeśli kredytobiorca nie spłaca kredytu
w walucie obcej) przeliczana jest na walutę polską;

2.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż umowa kredytu stanowi przekroczenie zasady swobody umów z uwagi na możliwość jednostronnego określania przez pozwanego kursu waluty, co prowadzi do uznania umowy za nieważną, podczas gdy pozwany nie miał możliwości jednostronnego kształtowania kursu waluty, a umowa mieści się w granicach zasady swobody umów, o której mowa w art. 353 1 k.c.;

3.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 385 1§ 1 i § 3 oraz art. 385 2 k.c., polegające na ich błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia umowy kredytu hipotecznego z 29 kwietnia 2005 r. wskazane w uzasadnieniu wyroku stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy strony powodowej, mimo, iż prawidłowa wykładania norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaktualizowały się ustawowe przesłanki stwierdzenia ich abuzywności;

4.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 385 1 § 2 k.c.:

a)  poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na tym, że sąd meriti uznał, iż dla stwierdzenia abuzywności szeregu postanowień umowy wystarczy ogólne stwierdzenie, że postanowienia te są abuzywne i ogólne wyjaśnienie, w jakich aspektach sąd dopatruje się ich nieuczciwości, bez osobnego wytłumaczenia,
z jakich przyczyn sąd uznał określone postanowienie umowy za spełniające łącznie obie przesłanki abuzywności, tj. przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu powinno polegać na tym, że postanowienia umowy kredytu dotyczące kwestii odrębnych normatywnie – tj. (i) spreadu walutowego oraz (ii) denominowanego charakteru umowy (ryzyka kursowego), sąd miał obowiązek ocenić odrębnie w zakresie spełnienia przez każde z tych postanowień z osobna przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta; Sąd meriti nie odniósł się w sposób konkretny i zindywidualizowany do okoliczności niniejszej sprawy, nie weryfikując, czy postanowienia dot. spreadu walutowego oraz postanowienia dot. ryzyka kursowego spełniły obie przesłanki abuzywności;

b)  poprzez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że sąd meriti nieprawidłowo ustalił treść przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumentów (Sąd zdaje się utożsamiać te przesłanki) oraz przez jego błędne zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, że zarówno postanowienia umowy odnoszące się do spreadu walutowego, jak i ryzyka kursowego, są
w całości bezskuteczne z uwagi na ich abuzywność, podczas gdy prawidłowe zastosowanie przesłanek abuzywności w niniejszej sprawie obligowało sąd do zbadania, czy każde z postanowień z osobna prowadziło do powstania znacznej nierównowagi pomiędzy prawami i obowiązkami stron, ze szkodą dla powodów, która to ocena – gdyby została przeprowadzona przez sąd w sposób prawidłowy – doprowadziłaby do wniosku, że abuzywność zakwestionowanych postanowień umowy w niniejszej sprawie w ogóle nie zachodzi, z uwagi na to, że:

- w zakresie klauzuli spreadu walutowego sąd nie ocenił tej klauzuli w kontekście wszystkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy (z których wynika, że rzekoma dowolność w kształtowaniu kursów walut ma charakter wyłącznie pozorny, a zasady wyznaczania kursu stosowane przez bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej oraz treści art. 56 k.c. oraz art. 354 k.c., w konsekwencji sąd błędnie przyjął, że doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesów powodów,

- w zakresie klauzuli ryzyka kursowego – powodowie wybrali kredyt denominowany do CHF z uwagi na korzyści wynikającego z niskiego oprocentowania oraz mieli uprawnienie do przewalutowania kredytu na PLN (co świadczy o równowadze kontraktowej), a jednocześnie umowa w przejrzysty
i zrozumiały sposób określała ryzyko walutowe, uwzględniając okoliczności jej zawarcia;

5.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 411 pkt 2 k.c. i uznanie płaconych rat kredytu za świadczenie nienależne, podczas gdy świadczenia miały podstawę prawną, co wyklucza przyjęcie ich nienależności, a nadto dokonywane przez stronę powodową spłaty kredytu czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż bank bezspornie udostępnił stronie powodowej kwotę kredytu, a więc uiszczenie przez stronę powodową na rzecz banku dochodzonych pozwem kwoty w PLN znajdowało uzasadnienie w zasadach współżycia społecznego;

6.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 189 k.p.c.
i uznanie, iż strona powodowa posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa, podczas gdy w przypadku istnienia dalej idącego roszczenia o zapłatę brak jest interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa
w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powodowie wnieśli o jej oddalenie w całości,
a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego
z należnymi odsetkami na mocy art. 98 § 1 1 k.p.c., w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych (k. 279).

Pismem z 28 grudnia 2023 r. pozwany zgłosił zarzut zatrzymania kwoty dochodzonej przez powodów w wysokości 293 679,32 zł oraz w wysokości 614,04 CHF
w przedmiotowym procesie, do czasu zaofiarowania zwrotu na rzecz (...) Banku (...) S.A. kwoty 307 364,31 zł wypłaconej powodom w związku
z podpisaną 29 kwietnia 2005 r. umową kredytu (...) hipoteczny nr (...) (...) (k. 314). Do pisma dołączył oświadczenia złożone powodom w imieniu pozwanego z 26 maja 2023 r. o skorzystaniu z prawa zatrzymania (k. 316,322) oraz wydruk śledzenia przesyłek (k. 320, 326).

Sąd drugiej instancji podziela ustalenia faktyczne i rozważania co do żądań głównych poczynione przez sąd pierwszej instancji, w zakresie wyżej opisanym i uznaje je za własne, bowiem znajdują one odzwierciedlenie w zebranym materialne dowodowym (art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.).

Sąd drugiej instancji zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie w znacznej części. W ocenie Sądu drugiej instancji zarzuty zawarte w apelacji pozwanej dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego nie zasługują na uwzględnienie.

Przystępując do rozważań merytorycznych przypomnieć trzeba, że Sąd Najwyższy
w uchwale siedmiu sędziów z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21 uznał, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność
z mocą wsteczną. W uzasadnieniu uchwały, której nadano moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej „Wyjaśnił zatem, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 jest normą bezwzględnie wiążącą, której celem jest zastąpienie ustanowionej w umowie formalnej równowagi praw i obowiązków stron równowagą rzeczywistą, która przywraca równość stron.” Na sądzie krajowym ciąży zaś „… obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej - bez upoważnienia do zmiany jej treści, gdyż eliminowałaby ona skutek zniechęcający do stosowania klauzuli - tak, aby nie wywierała wiążących skutków wobec konsumenta, chyba że konsument się temu sprzeciwi, co może uczynić, gdyż jego prawo do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw.” Mając na uwadze powyższe stanowisko i ugruntowane orzecznictwo sądów polskich uznać należało, że orzeczenie Sądu odpowiada prawu i nie narusza powoływanych przez skarżącego norm prawa materialnego. W rozpoznawanej sprawie Sąd prawidłowo ocenił opisywane w uzasadnieniu postanowienia zawartej przez strony umowy jako niedozwolone. Sporne klauzule waloryzacyjne nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób, gdyż odsyłały one do kursów wymiany określonych w tabelach kursowych banku, ustalanych jednostronnie przez bank, a w umowie nie oznaczono żadnych obiektywnych kryteriów, którymi bank miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna
i sprzedaży CHF. Sąd prawidłowo ocenił, że postanowienia umowne były jednostronnie kształtowane przez Bank, który nie sprostał obowiązkom informacyjnym. Powodowie nie tylko nie mieli rzeczywistego wpływu na postanowienia umowy dotyczące klauzul przeliczeniowych, ale nie zostały im one również w sposób dostateczny wyjaśnione. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu z 30.05.2023 r., I CSK 5487/22 „Naruszenie obowiązku informacyjnego na etapie przedkontraktowym przybrać może formę zarówno niepodania wymaganej i precyzyjnie wskazanej ustawowo informacji, jak i na podaniu informacji w sposób niepełny. Generalnie można powiedzieć, że w celu uznania realizacji przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka kursowego nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od klienta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu
o standardowej treści, iż został on poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Istnieje obowiązek ostrzegawczy instytucji finansowej, która oferując kredyt powiązany z walutą obcą kredytobiorcy, niejednokrotnie takiemu, który nie ma zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotowego, powinna dołożyć szczególnej staranności w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z takim produktem finansowym. Zachowanie informacyjne banku powinno polegać na poinformowaniu klienta o zakresie ryzyka kursowego w sposób jednoznaczny i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywania regularnych spłat.”

W umowie nie przewidziano też żadnego mechanizmu pozwalającego kredytobiorcy na poznanie zasad ustalania przez bank kursów wymiany oraz ich weryfikację, a tym bardziej mechanizmu umożliwiającego kredytobiorcy wpływ na ustalane przez bank kursy wymiany, mimo, że kursy te bezpośrednio decydowały o wysokości zobowiązania kredytobiorcy. Sąd prawidłowo ocenił, że zastosowane klauzule waloryzacyjne służyły do ustalenia ostatecznego rozmiaru świadczenia powodów. Ustalenia Sądu w zakresie charakteru przedmiotowej umowy są więc prawidłowe. Powodowie zaciągnęli kredyt na zakup nieruchomości w Polsce, co wykluczało wypłatę we frankach. W umowie wyraźnie wskazano rachunek, z którego bank dokonywał potrąceń kolejnych rat i był to rachunek w złotych. Konsekwencją negatywnej weryfikacji przywoływanych w uzasadnieniu postanowień umownych było przyjęcie, na zasadzie określonej w art. 385 1 § 2 k.c., że postanowienia te nie wiążą konsumenta i są bezskuteczne od momentu zawarcia umowy. Taka ocena przedmiotowej umowy zgodna jest również z ugruntowanym już orzecznictwem. Sąd Najwyższy w postanowienie z 29.03.2023 r., I CSK 6913/22 stwierdził: „W przypadku umowy denominowanej kursem CHF, po wyeliminowaniu z niej klauzul przeliczeniowych, nie jest możliwe utrzymanie takiej umowy w mocy ani jako umowy kredytu walutowego w CHF, ani jako umowy, w której kwota kredytu wyrażona byłaby w złotych polskich. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że eliminacja klauzuli przeliczeniowej w takiej umowie sprawia, że nie wiadomo, jaką kwotę powinien wypłacić bank, skoro w umowie kwota kredytu określona jest w CHF, ale wypłata następuje w złotówkach, według kursu arbitralnie ustalanego przez bank. Oznacza to, że brakuje niezbędnego elementu konstrukcyjnego stosunku prawnego i niemożliwe jest jego uzupełnienie. Nie jest również możliwe uznanie, że tego rodzaju kredyt należy od początku traktować jak kredyt walutowy, którego przedmiot stanowiła ustalona kwota w walucie obcej. Przyjęcie takiego założenia byłoby sprzeczne z umową, w której wyraźnie przewidziano wypłatę kwoty kredytu w złotych. Co więcej, uznanie kredytu za walutowy oznaczałoby, że brak wypłaty w walucie obcej jest równoznaczny z brakiem wypłaty kwoty kredytu w ogóle, natomiast faktycznie spełnione świadczenie banku w złotych musi zostać uznane za nienależne. Sytuacja w takim wypadku byłaby więc w praktyce zbliżona do tej, która powstała w razie przyjęcia nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej.” Nie ulega wątpliwości, że w umowie będącej przedmiotem niniejszej sprawy kredytodawca w sposób jednostronny oznaczał kurs waluty właściwej do wyliczenia zobowiązania kredytobiorcy.
Z treści umowy nie wynikały zaś ani obiektywne, ani weryfikowalne oznaczenia tego kursu. Mając na uwadze przedstawione wyżej rozważania nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa umowa jest bezskuteczna na skutek zastosowania przez pozwanego niedozwolonych postanowień umownych, a roszczenie o zapłatę jest zasadne na podstawie art. 410 § 1 k.c.
w zw. z art. 405 k.c. Stanowisko Sądu jest zgodne zarówno z przepisami prawa, jak
i ugruntowanym w tej kwestii orzecznictwem. Dla przykładu przypomnieć należy uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21: „Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi
i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna”. Stanowisko Sądu Najwyższego zgodne jest z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który sformułował również wskazówki interpretacyjne dla reżimu prawnego rozliczeń z tytułu świadczeń spełnionych na podstawie klauzuli abuzywnej. W tej kwestii stwierdził, że klauzulę taką należy - co do zasady - uznać za nigdy nieistniejącą ze skutkiem w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tej klauzuli, co uzasadnia w szczególności prawo do zwrotu korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę - ze szkodą dla konsumenta - w oparciu o ten warunek. (wyroki z 9 lipca 2020 r., C-698/18 i C-699/18, (...) Bank SA, pkt 54, z 16 lipca 2020 r., C-224/19 i C-259/19, CY przeciwko (...) SA oraz LG, PK przeciwko (...) SA, pkt 52-53 oraz z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 50-51). Trybunał wyjaśnił przy tym, że brak skutku restytucyjnego jest w stanie podważyć skutek zniechęcający, jaki art. 6 ust. 1 w związku z art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 zamierzał powiązać ze stwierdzeniem abuzywności klauzuli, a prawo krajowe nie może zmienić zakresu i istoty ochrony wynikającej z dyrektywy. Jeżeli umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Koncepcja ta była wielokrotnie przywoływana w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W wyroku z 11.12.2019 r., V CSK 382/18 Sąd Najwyższy podkreślił: „Stwierdzenie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, iż co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku.” oraz „Jeżeli do bezpodstawnego wzbogacenia dochodzi po obu stronach wykonanej, nieskutecznej umowy wzajemnej, roszczenia o zwrot świadczeń nienależnych nie ulegają kompensacji z mocy samego prawa.”

W tym miejscu należy jedynie zauważyć, iż klauzula ryzyka walutowego (dotycząca zmiany kursu waluty) oraz klauzula kursowa (spreadowa, czyli uprawnienie do ustalania kursu przeliczeniowego waluty z odwołaniem się do tabel kursowych banku) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacji/denominacji. Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z nich powoduje, iż nie ma miejsca abuzywność całego mechanizmu przeliczeniowego. Stanowisko takie prezentował zresztą także Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, w którym odrzucono odróżnienie części kursowej i części przeliczeniowej klauzuli indeksacyjnej (denominacyjnej) i podkreślono, że bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia przeliczeniowe nie mogą wywrzeć skutku. Zakwestionowane przez powodów postanowienia inkorporujące do umowy mechanizm podwójnej waloryzacji stanowiły niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 art. 385 3 k.c., które stanowią implementację do prawa polskiego dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE 1993 L 95, s. 29 ze zm.).

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia przez sąd I instancji przepisu art. 189 k.p.c., który stanowi podstawę powództwa o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, stwierdzić należy, iż jest on całkowicie bezzasadny. Sąd prawidłowo ustalił, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Umowa będąca przedmiotem oceny w niniejszym postępowaniu stanowi długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Umowa nie została między stronami rozliczona. Orzeczenie sądu ustalające nieważność określonej czynności prawnej doprowadzi do zniesienia wątpliwości stron i zapobiegnie dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. W tej sytuacji powodowie mają interes w ustaleniu nieważności umowy w oparciu o przepis art. 189 k.p.c. i zarzut jego naruszenia jest całkowicie niezasadny. Ta ocena zgodna jest z utrwalonym orzecznictwem: „Zobowiązanie wynikające z umowy kredytu tworzy wieloletni stosunek prawny między stronami. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego skuteczne powołanie się na interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. wymaga wykazania przez powoda, że wyrok wydany w tego rodzaju sprawie wywoła takie konsekwencje prawne w stosunkach między stronami, w wyniku których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie, nie będzie budziła wątpliwości, co spowoduje
w konsekwencji, iż zostanie usunięta niepewność co do istnienia określonych praw
i obowiązków stron oraz ryzyko ich naruszenia w przyszłości. Rozstrzygnięcie, czy zobowiązanie kredytowe istnieje usunęłoby wątpliwość, czy na stronach ciążą dalej obowiązki wynikające z umowy kredytu np. spłata rat.” (między innymi postanowienie SN
z 12.04.2023 r., I CSK 5447/22, podobnie postanowienie SN z 28.03.2023 r.)
.

Sąd drugiej instancji nie uwzględnił zarzutu zatrzymania zgłoszonego w piśmie procesowym z 28 grudnia 2023 r. Zgodnie z przepisem art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Prawo zatrzymania polega zatem na zatrzymaniu rzeczy bądź świadczenia wzajemnego i do tego zostało ograniczone. W myśl przepisu art. 497 k.c. przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Prawo zatrzymania ma na celu zabezpieczenie interesu podmiotu zobowiązanego do spełnienia świadczenia. Jest ono uprawnieniem mającym na celu doprowadzenie do zaofiarowania przez drugą stronę stosunku cywilnego zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. W myśl przepisu art. 497 k.c. przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Prawo zatrzymania ma na celu zabezpieczenie interesu podmiotu zobowiązanego do spełnienia świadczenia. Jest ono uprawnieniem mającym na celu doprowadzenie do zaofiarowania przez drugą stronę stosunku cywilnego zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Rozwiązanie takie może więc znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame, natomiast
w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem, przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania następuje w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (podobnie w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z 17.03.2023 r., II CSKP 1486/22). Podkreślić należy, że w przedmiotowej sprawie powodowie spłacili kapitał kredytu. Dodatkowo za nieuwzględnieniem zarzutu zatrzymania przemawia niewykazanie przez pozwanego wykonania tego prawa względem powodów. Z dołączonych wydruków śledzenia przesyłek nie wynika, komu doręczono oświadczenia.

Zważywszy, że dopiero w pozwie powodowie jednoznacznie sprecyzowali swoje żądanie, Sąd drugiej instancji na podstawie art. 386 §1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2
w zakresie wymagalności roszczenia odsetkowego i ustawowe odsetki za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. zasądził od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu a powództwo o zapłatę dalszych odsetek ustawowych za opóźnienie oddalił.

Z uwagi na powyższe rozważania, zbędną stała się ocena zarzutów materialnoprawnych
w pozostałym zakresie.

Mając na uwadze wszystkie wyżej wymienione okoliczności Sąd drugiej instancji oddalił apelację pozwanego w pozostałym zakresie - w oparciu o art. 385 k.p.c., jako bezzasadną. Zaskarżony wyrok nie narusza wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego, poza wyżej wskazanym.

Jako, że apelacja została oddalona co do zasady, Sąd drugiej instancji na podstawie art. 100 k.p.c., w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. obciążył pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego, na które składają się koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, czyli 8 100 złotych.

Sędzia Ewa Majwald-Lasota

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Ewa Majwald-Lasota
Data wytworzenia informacji: