I ACa 915/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-04-20
Sygn. akt I ACa 915/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 kwietnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Aleksandra Korusiewicz |
Protokolant : |
Adrian Markefka |
po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2023 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa M. G.
przeciwko Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 18 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 734/19
1)
zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że orzeczone w nim odsetki ustawowe za opóźnienie zasądza do dnia 27 września 2021 roku oraz zastrzega pozwanemu prawo powstrzymania się ze spełnieniem świadczenia dopóki powód nie zaofiaruje mu zwrotu otrzymanego świadczenia w kwocie 124 524,62 (sto dwadzieścia cztery tysiące pięćset dwadzieścia cztery
i 62/100) złotych albo nie zabezpieczy roszczenia o jego zwrot, a w pozostałej części powództwo oddala;
2) oddala apelację w pozostałej części;
3) zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Aleksandra Korusiewicz |
Sygn. akt I ACa 915/21
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2021 roku, sygn. akt I ACa 734/19 Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. G. kwotę 6.974,44 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2018 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 57.696,20 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 kwietnia 2021 roku do dnia zapłaty (pkt 1), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt 3).
Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy ustalił, że powód zaciągnął pożyczki na sfinansowanie wkładu na mieszkanie spółdzielcze i w 2008 roku szukał możliwości skonsolidowania tych pożyczek i sfinansowania ich kredytem hipotecznym. W tym celu udał się do firmy doradczej (...), gdzie zaproponowano mu kredyt konsolidacyjny w pozwanym Banku. Powód wypełnił wniosek, potrzebne oświadczenia u pośrednika i został skierowany do oddziału Banku celem podpisania umowy. Gdy przyjechał do Banku umowa była już ona w pełni przygotowana i wymagała jedynie podpisania. Powód nie analizował umowy, działał w zaufaniu do Banku i chociaż próbował negocjować umowę usłyszał zapewnienie, że otrzymał najlepsze możliwe warunki.
W dniu 19 września 2008 r. powód wraz z żoną A. G. zawarli z pozwanym Bankiem umowę o kredyt konsolidacyjny nr KK/ (...). Na mocy umowy pozwany udzielił powodowi i jego żonie kredytu w złotych indeksowanego kursem CHF w łącznej wysokości 124.524,62 zł z przeznaczeniem na potrzeby konsumpcyjne i spłatę kredytów. Powód z żoną zobowiązał się do terminowej spłaty rat kredytu i wywiązania się z pozostałych postanowień umowy. W umowie zawarto zapis, że równowartość wskazanej kwoty w walucie CHF zostanie określona zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia uruchomienia kredytu lub transzy (§ 2 umowy).
Umowa została zawarta przy użyciu obowiązującego u pozwanego standardowego wzorca umowy, do którego nie można było wprowadzać jakichkolwiek zmian. Przed zawarciem umowy, nie przedstawiono powodowi projektu umowy.
W § 7 ust. 1 umowy wprowadzono zapis, iż „Kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w CHF ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty, zgodnie z tabelą (...) Banku (...) S.A.”
W dniu 6 marca 2009 roku powód zawarła z A. G. umowę o częściowy podział majątku wspólnego, na mocy której powód otrzymał prawo własności nieruchomości będącej zabezpieczeniem umowy kredytu zawartej z pozwanym i jednocześnie zobowiązał się do spłaty zobowiązań wynikających z tej umowy. Następnie w dniu 12 maja 2009 roku zawarli oni z pozwanym Bankiem aneks numer (...) do umowy, mocą którego A. G. została zwolniona długu przez powoda i pozwanego w zakresie umowy kredytu będącej przedmiotem niniejszego postepowania.
Kredyt został powodowi wypłacony w złotych i w złotych był początkowo spłacany. Następnie powód spłacał kredyt bezpośrednio w CHF, a w dniu 6 listopada 2015 roku po sprzedaży mieszkania powód spłacił kredyt w całości kupując w tym celu u pozwanego kwotę 49.935,66 CHF za 196.746,50 zł. Powód w wykonaniu umowy łącznie zapłacił 6.947,44 zł i 57.696,20 CHF.
W ramach oceny dowodów Sąd Okręgowy wskazał, że powyższych ustaleń dokonał na podstawie niekwestionowanych przez strony dokumentów oraz zeznań powoda. Wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków Sąd Okręgowy pominął, gdyż świadkowie ci nie uczestniczyli przy zawieraniu umowy, a ich wiadomości ograniczały się do sposobu pozyskiwania środków na potrzeby sfinansowania akcji kredytowej oraz ustalania kursów walut czy zasad zawierania umów, które nie miały bezpośredniego znaczenia dla rozpoznania sprawy. Sąd Okręgowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, gdyż okoliczności, na które dowód ten był wnioskowany nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wysokość dokonanej spłaty kredytu wynikała bezpośrednio z zaświadczenia wystawionego przez Bank.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne. Wskazał, że powód wystąpił z powództwem o zapłatę świadczonych kwot powołując się na nieważność umowy kredytu z uwagi na to, że będące podstawą zapłaty rat kredytu postanowienia umowy łączącej go z pozwanym mają charakter abuzywny i jako takie są w stosunku do niego bezskuteczne oraz o ustalenie nieważności umowy.
Zdaniem Sądu Okręgowego strony zawarły umowę odpowiadającą warunkom umowy kredytu w rozumieniu art. 69 prawa bankowego. Bezspornie, pozwany ma status przedsiębiorcy, a powód status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. Kwestią zasadniczą w sprawie jest to, czy kwestionowane przez powoda postanowienia umowy stanowią klauzule niedozwolone. Cały spór koncentruje się na kwestii przyjętego miernika indeksacji, a przede wszystkim sposobu ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, a to wobec zapisów umowy i odesłania do tabeli kursów kupna i sprzedaży ustalanych w pozwanym banku.
Strony na zasadzie swobody umów mogą dowolnie ukształtować stosunek umowy, nie mniej jednak granice swobody umów wyznacza art. 353 1 k.c., który stanowi o tym, by treść i cel stosunku umownego nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Poza tym należy mieć na uwadze, iż jedną ze stron omawianej umowy kredytu hipotecznego jest konsument, co powoduje konieczność zachowania przepisów regulujących ochronę konsumenta także przez banki, które tym samym muszą respektować m.in. przepisy Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
Umowa kredytu musi określać wysokość udzielonego kredytu, walutę kredytu, warunki na jakich został udzielony, zasady jego zwrotu, zasady oprocentowania i jego zmiany, terminy spłaty. Zatem w dacie jej zawierania musi dojść do ustalenia wysokość kredytu, a tym samym wysokości zobowiązania kredytobiorcy – konsumenta wobec banku, co może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu jego waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem CHF. Zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady. Nie narusza ani zasady nominalizmu z art. 358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 prawa bankowego. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga więc zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, w tym posłużenia się kursami innych instytucji finansowych, w szczególności średnim kursem NBP, nawet z określonym w umowie, dopuszczalnym poziomem odstępstwa, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Kredytobiorca musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat.
Sąd Okręgowy przywołał treść art. 385 1 k.c. i stwierdził, że wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego, obejmującego analizę treści spornych zapisów umowy prowadzi do stwierdzenia nieważności umowy w całości z powodu bezskuteczności jej głównych postanowień i niedopuszczalności ich zastąpienia innymi ze względu na konieczność utrzymania podstawowych jej elementów decydujących o jej charakterze prawnym, co ostatecznie musiało prowadzić do uwzględnienia powództwa.
W umowy zawarte zostało postanowienie obejmujące zobowiązanie pozwanego do udzielenia powodowi kredytu w kwocie wyrażonej w walucie polskiej. Nadto, na mocy tego paragrafu do łączącej strony umowy wprowadzono postanowienie, zgodnie z którym kapitał kredytu udzielonego powodowi w walucie polskiej poddawany będzie przeliczeniu na walutę obcą – CHF. Tak ustalona kwota stanowi bazę do wyliczenia wysokości rat, także wyrażonych w walucie CHF, które następnie przeliczane są na walutę polską. Postanowienie to określa zatem sposób ustalenia wysokości zobowiązania powoda, przy zastosowaniu klauzuli waloryzacyjnej, czy indeksacyjnej. Istota takiej klauzuli sprowadza się do oznaczenia przez strony danego stosunku prawnego wysokości świadczenia pieniężnego, czyli sumy, jaką ma zapłacić dłużnik wierzycielowi, nie wprost (poprzez wskazanie konkretnej ilości jednostek pieniężnych), a w sposób pośredni, poprzez opisanie wartości, jaką ma mieć spełniane świadczenie za pomocą miernika innego niż pieniądz. Miernik służący do dokonania opisanego przeliczenia powinien spełniać kryterium stabilności.
Kwestionowane przez powoda postanowienia § 2 ust. 2 i w § 7 ust. 1 wskazują na to, że przeliczenie będzie dokonywane dwukrotnie – przy wypłacie kredytu i przy przeliczaniu rat celem ustalenia wyrażonej w walucie polskiej kwoty, jaką ma spłacać powód, po drugie, że pierwsze przeliczenie będzie dokonywane według kursu kupna, a drugie – według kursu sprzedaży i wreszcie po trzecie, że oba te kursy będą ustalane według tabel obowiązujących w pozwanym banku. Tym samym należy stwierdzić, iż w/w postanowienia umowy zawierają klauzulę abuzywną, jako że pozwalają bankowi na dowolne ustalanie kursów kupna i sprzedaży waluty na potrzeby rozliczeń kredytowych. Umowa zawiera bowiem odesłanie do tabeli kursów walut obcych w pozwanym banku, nie wskazując w żaden sposób warunków ich ustalenia i pozostawiając to do wyłącznej dyspozycji banku.
Skutkiem negatywnej weryfikacji postanowienia umowy jest przyjęcie na zasadzie art. 385 1 § 2 k.c., że takie postanowienie nie wiąże konsumenta i jest bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.
W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ustalenia faktyczne wskazują, iż bank posłużył się przy zawieraniu umowy wzorcem umowy. Postępowanie dowodowe wykazało, iż uregulowania te mające następnie swe odzwierciedlenie w kwestionowanych postanowieniach umowy nie były uzgodnione z powodami. Pozwany nie przedłożył na tę okoliczność żadnych dowodów. W pełni na wiarę zasługiwały zeznania powoda co do okoliczności zawarcia umowy, w tym rodzaju i zakresu udzielonych mu informacji o przyszłej umowie. Niewątpliwie powód podpisał oświadczenie, że zapoznał się z informacjami dotyczącymi możliwości zmiany kursu waluty i oprocentowania lecz nie wynika z tego, że został szczegółowo pouczony, a nie jedynie poproszony o złożenie podpisu. Złożone oświadczenie stanowi w istocie oświadczenie blankietowe. To obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić jej wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. Bank nie pouczył prawidłowo powoda o skutkach zawarcia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających, ograniczając się do zapewnień, iż jest to kredyt tani, bezpieczny, przy którym nie wzrośnie oprocentowanie i raty. Umowa nie określała ani kursu CHF wobec złotego ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązania powoda na datę jej zawarcia, następnie uruchomienia kredytu, ale i przez czas jego zakładanego i faktycznego spłacania przez niego. Zawierała odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna, sprzedaży. Dostępność kursu walut w dacie zawierania umowy wynikała z obowiązku nałożonego na banki na mocy art. 111 ust. 1 pkt. 4 prawa bankowego. Na ustalanie kursu walut powód nie miał żadnego wpływu. Umowa nie zawierała zapisów wyjaśniających sposób ustalenia tabeli.
Sąd Okręgowy podzielił argumentację Sądu Apelacyjnego w Warszawie przedstawioną w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 października 2019r., sygn. akt V ACa 567/18, iż w wyroku z 3 października 2019 r., sprawa C – 260/18 TSUE uznał, że klauzule waloryzacyjne dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do innej waluty niż polski złoty, w tym do CHF. Analogiczne stanowisko TSUE także wyrażał wcześniej, w tym w wyroku z 14 marca 2019 r., C – 118/17, wydanego w sprawie D..
W ocenie Sądu Okręgowego mając na uwadze art. 353 1 k.c. postanowienia dotyczące indeksacji kredytu do CHF przekraczały zasadę swobody umów. Miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania powoda w dacie zawieranie umowy w 2008r. nie ma charakteru obiektywnego, a został on uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji pozwanego. Powód nie miał możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych Bankowi rat. Ten sposób ukształtowania zakresu praw i obowiązków stron analizowanej umowy, który jest następstwem wprowadzenia do niej na skutek zastosowania przez pozwanego przygotowanego przez niego wzorca postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powoda w znacznie gorszej niż pozwanego pozycji, co niewątpliwie należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie ma znaczenia późniejsze wykonywanie umowy, jako że z art. 385 2 k.c. wynika, że ocena zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z daty jej zawarcia.
Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zachodzi możliwość dalszego utrzymania spornej umowy. Podkreślił, iż powód składając pozew jasno podał, iż jest świadomy znaczenia żądania stwierdzania nieważności umowy i skutków, jakie się z tym wiążą. Nie zachodzi więc w sprawie obawa o naruszenie podstawowych standardów ochrony powoda jako konsumenta, wyznaczonych art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, na które wyraźnie wskazywał TSUE jasno zalecając sądom krajowym ich przestrzeganie przy wydawaniu wyroków, które powinny pozostawać w zgodzie z powołanym przepisem oraz sposobem jego wykładni, przyjętym w orzecznictwie TSUE, w tym w wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C – 260/18. Trybunał wskazał, iż „art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (…), przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy”. Eliminacja abuzywnych klauzul waloryzacyjnych, które służyły ustaleniu kursu sprzedaży CHF na potrzeby ustalenia wysokości raty kapitałowo-odsetkowej wpłynie na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że klauzule dotyczą głównych zobowiązań powoda jako kredytobiorcy, związanych ze spłacaniem rat w ich kapitałowej części oraz ustaleniem pozostałej do zapłacenia części kapitału kredytu. Wyeliminowanie wskazanych klauzul z podanego powodu nie pozwala na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powoda, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony. Kredyty indeksowane do obcej waluty stanowią formę pośrednią między kredytem złotowym, bowiem są one udzielane i spłacane w złotych, a kredytem walutowym, z którym łączy je rozliczanie ich w walucie oraz charakterystyczne dla walutowych kredytów oprocentowanie według stopy LIBOR. To właśnie dążenie do możliwości uzyskania oprocentowania kredytu według stopy LIBOR a nie WIBOR, która z reguły jest znacznie wyższa, było rzeczywistym motywem wyboru w miejsce umowy kredytu złotowego umowy kredytu złotowego indeksowanego do CHF. Postanowienia umowy, które istotnie są abuzywne, to postanowienia dotyczące mechanizmów przeliczania złotych na CHF i odwrotnie. Ich usunięcie z umowy prowadzi do powstania w niej luki.
W wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt C-154/15, C-307/15, C-308/15) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiadając się co do skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną (nieuczciwą) stwierdził, że zadaniem sądu krajowego jest wyłącznie wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta. Winno się zatem doprowadzić do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Sąd nie jest natomiast władny dokonać zmiany treści tego warunku (zob. także wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C–260/18). Na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, czyli wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Konsekwencją takiego stanowiska musi więc być uznanie nieważności takiej umowy ex tunc.
Sąd Okręgowy dodał, że brak jest także możliwości zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron poprzez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu. Przepis art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 01 stycznia 2009 r. Nie sposób także, zdaniem Sądu, zastosować w zaistniałej sytuacji do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c.
W świetle powyższego zachodziła więc konieczność uznania umowy za nieważną, co jednak nie oznaczało uwzględnienia powództwa o ustalenia nieważności umowy. Powód nie ma bowiem interesu prawnego w wystąpieniu z powództwem o ustalenie nieważności umowy (art. 189 k.p.c.). Zawarta pomiędzy stronami umowa kredytowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który na skutek spłaty zobowiązania przez powoda w 2015 roku został już wykonany w całości. Powód nie ma obowiązku spłaty dalszych rat. W tej sytuacji powód nie ma interesu w ustaleniu nieważności umowy, gdyż rozpoznając żądanie zapłaty sąd przestankowo bada ważność umowy.
Stwierdzenie nieważności umowy prowadzi do uwzględnienia powództwa w zakresie żądania zapłaty na podstawie art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. Uwzględniając okoliczność, iż łącząca strony umowa została uznana przez Sąd Okręgowy za nieważną, spełnione w jej wykonaniu świadczenie obejmujące kwotę dochodzoną pozwem, a to wobec treści art. 321 k.p.c., należało uznać za nienależne w rozumieniu tego przepisu. Obowiązku tego nie eliminuje fakt, iż powód realizował wynikające z umowy świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 411 pkt 1 k.c. wiedza w zakresie braku obowiązku realizowania świadczenia nie wyłącza obowiązku jego zwrotu m.in. wówczas, gdy spełnienie świadczenia nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. W ocenie Sądu Okręgowego zastosowanie winna mieć teoria dwóch kondykcji, gdyż zastosowanie teorii salda prowadziłoby do utrwalenia stanu istniejącego w wyniku spełnienia obu świadczeń, co zwłaszcza w przypadku nieważności umowy nie dałoby się pogodzić z celami zastosowania tej sankcji (ma ona wszak umożliwiać zniwelowanie prawnych i faktycznych skutków zawarcia umowy). Poza tym rozliczenie, a więc kompensacja możliwa jest jedynie poprzez złożenie przez którąkolwiek ze stron oświadczenia o potrąceniu wierzytelności (art. 498 k.c.) Tymczasem pozwany nie złożył oświadczenia o potrąceniu wierzytelności, stąd też powodowi jako kredytobiorcy należny jest zwrot zapłaconych kwot tytułem rat w wyniku zastosowania klauzul niedozwolonych (zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21)
Sąd Okręgowy nie uwzględnił zarzutu przedawnienia. Pozwany podnosił, że umowa została zawarta 11 lat przed wniesieniem pozwu więc roszczenia z niej są przedawnione. Ze stwierdzeniem tym Sąd Okręgowy się nie zgodził wskazując, że powód do 2015 roku świadczył należności, a pozwany przyjmując je utwierdzał powoda w założeniu, że chce realizować umowę. W tej sytuacji dopiero od ostatecznej spłaty kredytu należy liczyć bieg terminu przedawnienia. Ponadto z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 roku, III CZP 6/21 wynika, że bieg terminu przedawnienia liczy się od chwili, gdy umowa stała się trwale bezskuteczna tj. od złożenia przez kredytobiorcę oświadczenia, że rezygnuje z możliwości utrzymania umowy pomimo istnienia abuzywnych klauzul. W niniejszej sprawie powód spłacił kredyt w całości w dniu 6 listopada 2015 roku i od tego dnia biegnie 10 letni termin przedawnienia. Skoro pozew został wniesiony 10 października 2019 roku to termin przedawnienia nie upłynął.
Wysokość dochodzonej kwoty została określona przez powoda i wynika z dokumentów Banku o wysokości dokonanych spłat. O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. zasądzając je od kwoty żądanej w złotych zgodnie ze zmodyfikowanym żądaniem, gdyż w tym zakresie roszczenie było objęte zawezwaniem do próby ugodowej. Roszczenia związane ze zwrotem kwoty świadczonej w CHF nie były przez powoda wcześniej zgłaszane i odsetki są należne od dnia następnego po doręczeniu odpisu pisma modyfikującego powództwo.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł po myśl art. 100 zdanie drugie k.p.c., w związku z § 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie obciążając nimi w całości pozwanego.
Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w części, tj. w punktach 1 i 3 sentencji i zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to:
1. art. 72 § 2 k.p.c. i art. 73 § 2 k.p.c. oraz § 1 umowy kredytu w związku art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku – prawo bankowe poprzez ich niezastosowanie, co doprowadziło do przeprowadzenia postepowania rozpoznawczego i wydania orzeczenia kończącego postępowanie przed Sądem I instancji bez udziału A. G. pomimo, że pozostaje ona z powodem w relacji współuczestnictwa materialnego jednolitego i koniecznego, co wynika m.in. z istoty spornego stosunku prawnego w postaci umowy kredytu, a co sprawia że za stronę postępowania należy uznać kredytobiorców łącznie, a nie każdego z osobna,
2. art. 316 § 1 k.p.c. w związku z art. 508 k.c. a contrario w związku z art. 225 k.p.c., art. 195 § 2 k.p.c., art. 72 § 2 k.p.c. i art. 73 § 2 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie, co polegało na nie otwarciu na nowo przewodu sądowego przez Sąd I instancji pomimo, że stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy obligował Sąd I instancji do wezwania współuczestnika koniecznego A. G. celem wzięcia udziału w toczącym się postępowaniu w charakterze powoda, którego to obowiązku Sąd ad meriti nie zrealizował z uwagi na błędne przyjęcie, że pomimo nieistnienia stosunku prawnego wynikającego ze spornej umowy kredytu ważną pozostaje czynność prawna w postaci zwolnienia A. G. z długu dokonanego aneksem do spornej umowy zawartym dnia 12 maja 2009 roku,
3. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 245 k.p.c. i art. 228 § 2 k.p.c., art. 299 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. poprzez:
a. dowolną, a także dokonaną w oderwaniu o materiału dowodowego, a to: (i) wniosku kredytowego z 17 lipca 2008 roku, (ii) umowy kredytu z 24 września 2008 roku wraz załącznikami, ( (...)) decyzji kredytowej z 29 sierpnia 2008 r., (iv) Parametrów wejściowych symulacji z 29 sierpnia 2008r. – ocenę dowodu z zeznań powoda jako w całości wiarygodnych, co doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd I instancji jakoby: powód nie miał możliwości negocjacji umowy, gdy przyjechał do banku była już ona w pełni przygotowana i wymagała jedynie podpisania. Powód nie analizował umowy i działał w zaufaniu do banku. Chociaż próbował takich negocjacji lecz usłyszał zapewnienie, że otrzymał najlepsze możliwe warunki” – choć oceniając obiektywnie, zeznania powoda należało uznać jako oczywiście niewiarygodne,
b. dowolną, wybiórczą, dokonaną z pominięciem części dokumentacji kredytowej tj. zapisów Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług (...) w Banku (...) w wersji R.22 oraz treści Cennika Kredyt Hipoteczny z dnia 01 lipca 2008 roku – ocenę dowodu w postaci spornej umowy kredytu, co doprowadziło Sąd I instancji do błędnego przekonania o istnieniu w umowie klauzul waloryzacyjnych i możliwości jednostronnego wpływania przez pozwanego na wysokość zobowiązania powoda, co w rzeczywistości nie miało miejsca,
c. dowolną, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania, a także dokonanej w oderwaniu od faktów, o których informacja jest powszechnie dostępna – oceny dokumentu w postaci Dyspozycji Zawarcia Kasowej Transakcji Wymiary Walutowej po Kursie Negocjowanym z dnia 06 listopada 2011 r., co skutkowało nieustaleniem przez Sąd Okręgowy faktu dokonania przez powoda w dniu 06 listopada 2015 r. spłaty części kredytu w wysokości 49.935,66 CHF po kursie wynegocjowanym z pozwanym, a więc z pominięciem kursu ustalonego w Tabeli Kursów,
d. dowolnej oceny dowodu w postaci Informacji dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej, co doprowadziło do nieuzasadnionego przyjęcia przez Sąd I instancji, że pozwany nie wykonał spoczywających na nim obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyk związanych z zawarciem umowy kredytu, a oświadczenia w przedmiocie świadomości takiego ryzyka podpisane przez powoda mają charakter blankietowy, choć taka sytuacja nie miała miejsca,
e. błędne ustalenie przez Sąd I instancji braku świadomości powoda w zakresie ryzyka związanego z zaciągnięciem zobowiązania w walucie obcej na chwilę zawarcia umowy, choć ustalenie takie stanowi nieuprawnione domniemanie faktyczne, gdyż ustalenia przedmiotowych okoliczności wymagało przesłuchania w tym zakresie drugiego z kredytobiorców w osobie A. G., co jednak nie miało miejsca w sprawie,
4. naruszenie art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez błędne zastosowanie, co skutkowało błędnym pominięciem wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków S. M., K. M. i J. C. – jako dowodu nieistotnego dla sprawy, co skutkowało błędnym przyjęciem, iż sporna umowa kredytu zawiera klauzule waloryzacyjne, wysokość zobowiązania powoda mogła być jednostronnie modyfikowana przez pozwanego mającego dowolność w ustalaniu kursów walut publikowanych następnie w Tabeli Kursów, choć odebranie zeznań od w/w świadków przeczy ustalonemu przez Sąd I instancji stanowi rzeczy,
5. naruszenie art. 227 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie przez Sąd I instancji postanowieniem z dnia 18 lutego 2021 roku wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i rachunkowości na fakty wskazane w pkt 6 ppkt (i) - (viii) odpowiedzi na pozew tj. faktów świadczących o walutowym charakterze umowy kredytu oraz rynkowości stosowanych kursów waluty przez pozwanego, co skutkowało nieuzasadnionym przyjęciem przez Sąd I instancji, iż zapisy umowy naruszają interes powoda skutkującym wprowadzeniem do nich klauzul waloryzacyjnych, choć w rzeczywistości sytuacja taka nie miała miejsca w realiach niniejszej sprawy,
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie: art. 22 1 k.c., art. 385 1 k.c., art. 385 2 k.c., art. 358 § 2 k.c., art. 69 prawa bankowego, art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z 05 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, art. 120 k.c. w związku z art. 410 § 1 k.c. i art. 405 k.c.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasadzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania przed Sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Na zasadzie art. 380 k.p.c. i art. 382 k.p.c. pozwany wniósł także o zmianę postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie w dniu 18 lutego 2021 roku w przedmiocie pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków S. M., K. M. i J. C. oraz dowodu z opinii biegłego i przeprowadzenie przez Sąd II instancji w/w dowodów w postępowaniu apelacyjnym.
Powód wniósł o oddalenie apelacji, nieuwzględnienie wniosków dowodowych i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.
W piśmie procesowym z dnia 09 listopada 2021 roku pozwany zgłosił zarzut zatrzymania świadczeń powoda uiszczonych na rzecz Banku w wykonaniu umowy z dnia 24 września 2008 roku w zakresie kwoty 124.524,62 zł stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału
Powód wniósł o nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania podnosząc m.in. przedawnienie wierzytelności Banku objętego tym zarzutem.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny ustalił, że pismem z dnia 8 września 2021 roku, doręczonym powodowi w dniu 27 września 2021 roku, w związku z treścią wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 18 czerwca 2021 roku, sygn. akt I C 734/19 i podniesionym zarzutem nieważności umowy kredytu nr KK/ (...) zawartej dnia 19 września 2008 roku na podstawie art. 497 k.c. w związku z art. 496 k.c. pozwany oświadczył, że korzysta z prawa zatrzymania świadczeń na rzecz banku z tytułu w/w umowy w zakresie kwoty 124.524,62 zł stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu. Do w/w pisma pozwany dołączył pełnomocnictwo udzielone adwokatowi A. P. do reprezentowania Banku w sprawach dotyczących umów o kredyt hipoteczny. (dowód: oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania z dnia 08 września 2021 roku k: 501-502, pełnomocnictwo z dnia 02 grudnia 2020 r dla adw. A. P. k: 503)
Apelacja co do zasady nie zasługiwała na uwzględnienie, a zmiana rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1 zaskarżonego wyroku była konsekwencją zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania.
Sąd Apelacyjny za własny przyjął prawidłowo ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny, czyniąc go podstawą swojego rozstrzygnięcia. Wbrew zarzutom apelacji, ustalenia te znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, którego oceny Sąd I instancji dokonał w granicach swobodnej oceny dowodów, z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty naruszenia art. 72 § 2 k.p.c. i art. 73 § 2 k.p.c., art. 316 § 1 k.p.c. w związku z art. 508 k.c. a contrario w związku z art. 225 k.p.c. i art. 195 § 2 k.p.c. należało uznać za niezasadne. Jak wynika z ustaleń faktycznych na mocy zawartego w dniu 12 maja 2009 roku pomiędzy powodem i jego małżonką A. G. oraz pozwanym Bankiem aneksu nr (...) do umowy o kredyt konsolidacyjny nr KK/ (...) sporządzonej w dniu 19 września 2008r dotychczasowy kredytobiorca A. G. została zwolniona z długu z tytułu kredytu udzielonego na podstawie tej umowy kredytowej, a powód zwolnienie z długu przyjął. W § 3 aneksu powód oświadczył, że wyraża zgodę na zwolnienie z długu A. G. i przejmuje całość zobowiązań z tytułu umowy kredytu z dnia 19 września 2008 roku wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami. W istocie żądanie ustalenia nieważności umowy od chwili jej podpisania powoduje, że co do zasady pomiędzy współkredytobiorcami zachodzi współuczestnictwo jednolite konieczne w rozumieniu art. 73 § 2 k.p.c., ponieważ wyrok rozstrzygający spór dotyczyć ma niepodzielnie ich wspólnych praw i obowiązków wiążących z faktem podpisania umowy, a jego brzmienie musi być jednakowe wobec wszystkich. W przedmiotowej sprawie sytuacja jest jednak inna. Przejmującemu dług, czyli powodowi stosownie do art. 524 § 1 k.c. przysługują przeciwko wierzycielowi wszelkie zarzuty, które miał dotychczasowy dłużnik, czyli A. G.. P. może wysuwać m.in. zarzut nieważności umowy, spowodowanej wadami oświadczenia woli, sprzecznością umowy z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Stąd, niezależnie od tego, że umowa została już w całości wykonana przez powoda, to A. G. nie miałaby interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu, skoro z tego długu została już zwolniona przez pozwany Bank za zgodą powoda. Nie można również uznać, aby A. G. była w następstwie stwierdzenia nieważności umowy bezpodstawnie zubożona (art. 405 k.c.). Pomiędzy powodem a A. G. została zawarta w dniu 06 marca 2009 roku umowa o częściowy podział majątku wspólnego, w następstwie którego powód otrzymał lokal mieszkalny położony w J. przy ul. (...), obciążony hipoteką na rzecz pozwanego Banku właśnie w związku z przedmiotową umową kredytu, zaś A. G. otrzymała nieruchomości położone w T.. W § 5 strony tej umowy oświadczyły, że częściowego podziału majątku wspólnego dokonują bez żadnych spłat ani świadczeń wzajemnych oraz że z tego tytułu strony nie mają do siebie żadnych roszczeń oraz zobowiązują się do spłat zobowiązań kredytowych, a to każde z nich w kwotach wynikających z obciążeń poszczególnych nabytych przez każdego z nich nieruchomości. Niezależnie od powyższego wystąpienie z powództwem przeciwko bankowi o zapłatę przez jednego z kredytobiorców (współkredytobiorców) jest dopuszczalne, ponieważ żądanie zwrotu bezpodstawnego świadczenia stanowi czynność zachowawczą, do której uprawniony jest każdy ze współwłaścicieli (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 31 stycznia 2022 roku, VI ACa 15/21, Legalis) Z tych też powodów zarzuty te, podniesione po raz pierwszy w apelacji należało uznać za nietrafione, zwłaszcza, że żądanie ustalenia nieważności umowy, czego domagał się powód zostało ostatecznie oddalone z uwagi na brak interesu prawnego wymaganego przez art. 189 k.p.c.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w zakresie wystarczającym dla poczynienia ustaleń faktycznych mających wpływ na zastosowanie przepisów prawa materialnego. Zgromadzone w sprawie dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie, ustalając prawidłowo stan faktyczny sprawy. Ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Okręgowy odpowiada wymogom stawianym przez przepis art. 233 § 1 k.p.c., uwzględnia cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i tym samym pozostaje pod ochroną wynikającą z powołanego przepisu. Nie nosi ona cech dowolności, szczegółowo odnosi się do przeprowadzonych w sprawie dowodów. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania (zob. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83).
Zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 245 k.p.c., art. 228 § 2 k.p.c., art. 299 k.p.c. i art. 231 k.p.c. w ocenie Sądu Apelacyjnego należało uznać za chybiony. Zauważyć należy, że zgodnie z zasadami wskazanymi w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis ten statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, będącą prawem sądu do wyrażenia swego zapatrywania na przedstawione przez strony dowody. Sąd Apelacyjny nie dostrzegł żadnych uchybień w zakresie koncentracji i oceny materiału dowodowego, który został zgromadzony należycie, a przy tym Sąd I instancji wyjaśnił wszystkie okoliczności konieczne do rozstrzygnięcia sprawy stosownie do art. 227 k.p.c. i art. 233 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd orzekający w pierwszej instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, a tym samym naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 kwietnia 2017r., I ACa 1096/16, Legalis, także wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2017r., I ACa 789/16, Legalis) Temu jednak pozwany w niniejszym postępowaniu nie sprostał, nie przedłożył materiału dowodowego, z którego wynikałoby w szczególności, że dostatecznie wyjaśniono powodowi w jaki sposób będzie ustalał kurs franka szwajcarskiego, ani dowodów, które wskazywałyby na przekazanie powodowi informacji pozwalających realnie ocenić zakres ryzyka kursowego w wieloletniej perspektywie oraz jego wpływ na stan zadłużenia i rzeczywisty koszt kredytu. Sąd Apelacyjny zauważa także, że na „Parametrach wyjściowych symulacji”, na które powołuje się pozwany brak jest podpisów powodów. Zatem brak jest podstaw do przyjęcia, aby informacje w symulacji tej zawarte zostały przedstawione kredytobiorcy. Nadto, fakt dokonania przez powoda w dniu 06 listopada 2015 r. spłaty części kredytu w wysokości 49.935,66 CHF po kursie wynegocjowanym z pozwanym, a więc z pominięciem kursu ustalonego w Tabeli Kursów, tj po siedmiu latach wykonywania umowy był bez znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umownych na datę zawarcia umowy. Należy podnieść, że w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 27 września 2002r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).
Trafnie także Sąd I instancji ustalił, że powód jako kredytobiorca pozbawiony był wpływu na ustalenie sposobu przeliczenia wypłaconej kwoty kredytu w PLN na walutę indeksacji według kursu kupna takiej waluty obowiązującego u pozwanego w dniu uruchomienia kredytu oraz, że powód nie miał rzeczywistego wpływu na ustalenie sposobu przeliczenia rat spłaty kredytu wyrażonych w walucie indeksacji na PLN. Pozwany kwestionując powyższe ustalenie nie wskazał dowodów, z których miałoby wynikać, jak twierdzi, że powód miał rzeczywisty wpływ na ustalenie przeliczenia, choćby poprzez złożenie dyspozycji wypłaty kredytu w dniu, w którym kurs CHF był dla powoda korzystny lub poprzez spłatę kredytu bezpośrednio w walucie CHF - od momentu zawarcia umowy kredytu. Z § 5 ust. 8 pkt 1 „Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A.” wynikało natomiast, że w celu uruchomienia kredytu lub transzy, kredytobiorca zobowiązany był złożyć w Banku pisemną dyspozycję i wówczas uruchomienie kredytu lub transzy miało nastąpić w terminie wskazanym przez kredytobiorcę w dyspozycji wypłaty, o ile dyspozycja wraz z dokumentami potwierdzającymi spełnienie warunków koniecznych do uruchomienia środków z kredytu zostanie złożona na 3 dni robocze, a w przypadku konieczności zlecenia przez Bank kontroli inwestycji na 10 dni roboczych przed planowaną datą uruchomienia środków. Z kolei zgodnie z § 8 ust. 4 Regulaminu kredytowania w przypadku kredytu w walucie obcej kredytobiorca może zastrzec w umowie kredytu, iż Bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie banku. Pozwany nie wykazał, aby tego rodzaju rachunki w dacie zawierania umowy miał dostępne w ofercie. O takiej możliwości nie wspominała także informacja o produktach hipotecznych dotycząca ryzyka kursowego i walutowego, którą kredytobiorcy podpisali w dniu 18 lipca 2008 roku przystępując do umowy, a którą pozwany przedłożył do odpowiedzi na pozew.
Nadto, nie uszedł uwadze Sądu Okręgowego fakt, iż powód podpisał przedstawioną informację dotyczącą produktów indeksowanych kursem waluty obcej opartej na zmiennej stopie procentowej. Sąd I instancji nie podważył okoliczności, że powód pozyskał pewne informacje dotyczące ryzyka związanego z zawieraną umową, jednak uznał je za niewystarczające w świetle obowiązującego prawa materialnego, czemu dał wyraz zarówno w części wyodrębnionych ustaleń faktycznych, jak i rozważaniach prawnych. Podkreślenia jednak wymaga, iż pozwany nie przedstawił wystarczających dowodów na to, jaki był rzeczywisty zakres udzielonych kredytobiorcom informacji. Nie sposób w tych okolicznościach postawić Sądowi Okręgowemu zarzutu, iż dokonał oceny dowodów z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego, czy też logiki, a przede wszystkim w sposób sprzeczny ze zgromadzonym materiałem dowodowym, dopuszczając się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Wbrew stawianemu zarzutowi nie naruszył Sąd Okręgowy art. 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez pominięcie postanowieniem z dnia 01 czerwca 2021 roku dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i bankowości oraz dowodu z zeznań świadków J. C., K. M. i S. M. uznając je za nieprzydatne do rozpoznania niniejszej sprawy. Przede wszystkim, jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń wskazani świadkowie nie zawierali umowy z powodem, a więc nie mieli wiedzy co do czynności poprzedzających jej zawarcie, okoliczności towarzyszących jej zawarciu i udzielanych powodom informacji związanych z umową. Zatem ustalenia, które według oczekiwań pozwanego miały być poczynione w oparciu o te dowody nie mogły zastąpić konkretnych ustaleń co do tego, jak procedowano w sprawie kredytu udzielonego powodowi. Sąd Apelacyjny zaaprobował także stanowisko Sądu I instancji, iż w sprawie zbędnym było przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego skoro przedmiotową umowę należało uznać za nieważną, zaś ustalenie wysokości spłaconych kwot tytułem rat, które okazały się świadczeniem nienależnym możliwa była do ustalenia w oparciu o zaświadczenie wydane przez pozwanego. Wskazać należy, że w wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku (II CSK 483/18, Lex nr 2744159) Sąd Najwyższy odwołując się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18, wskazał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. To od wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Kredytobiorca może więc domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości. Dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy kredytowej w całości. Zgadzając się z tą argumentację Sąd Apelacyjny na podstawie art. 380 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c. Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do przeprowadzenia wskazanych dowodów.
Sąd Apelacyjny podziela rozważania prawne przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że nieważność umowy kredytu w całości wynika z bezskuteczności abuzywnych postanowień wprowadzających do niej ryzyko kursowe oraz opartych o kurs waluty CHF w tabelach kursowych ustalanych przez pozwany Bank. Takie postanowienia w świetle orzecznictwa TSUE, które Sąd Apelacyjny w obecnym składzie podziela, określają główny przedmiot umowy (m.in. wyroki z dnia 20 września 2017 roku, C-186/16, z dnia 20 września 2018 roku, C-51/17, z dnia 14 marca 2019 roku, C-118/17, z 03 października 2019 roku, C-260/18). Kwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu obejmują nie tylko zasady przeliczenia kursów walut, ale i także zapisy, które wprowadzają do umowy ryzyko kursowe, stanowiąc klauzulę określającą główne świadczenia stron. Klauzula ryzyka walutowego (klauzula wymiany) stanowi zatem essentialium negotii umowy kredytu indeksowanego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, stwierdził, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczane we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenia kredytobiorcy.
Co do zasady umowa kredytu indeksowanego do waluty CHF mieści się w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 ustawy z 1997 r. ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe). Uzupełnieniem zasady swobody umów jest przepis art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości.
Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 22 1 k.c. należało uznać za chybiony, gdyż niewątpliwie z treści § 2 ust. 3 umowy kredytu, jak i zeznań powoda wynikało, że powód z małżonką potrzebowali w tamtym czasie środków na spłatę kredytu konsumpcyjnego i linii kredytowej, które zaciągnęli na wkład by kupić mieszkanie spółdzielcze, a także na inne potrzeby konsumpcyjne. W tych okolicznościach z uwagi na cel kredytu nie można odmówić powodowi przymiotu konsumenta.
Wbrew zarzutom apelacji trafnie za niedozwolone w świetle art. 385 1 § 1 k.c. uznał Sąd Okręgowy klauzule indeksacyjne zawarte w § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy kredytu z dnia 19 września 2008 roku. Zdaniem Sądu Apelacyjnego abuzywny charakter miały także § 4 ust. 6 umowy odnoszący się do zasad ustalania wysokości kwoty kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych przy zastosowaniu tabel kursowych Banku oraz § 9 ust. 3 umowy odnoszący się do zwrotu Bankowi kosztu składki ubezpieczeniowej ustalanej z uwzględnieniem kursu waluty CHF oraz stanowiące integralną jej część postanowienia § 8 ust. 3, § 9 ust. 4, § 10 ust. 4 i 5, § 11 ust. 4 i 11 i § 13 ust. 4 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A.” Oceny uczciwego charakteru tych postanowień, jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2, Lex) stosownie do art. 4 ust. 1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 05 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonać z chwili zawarcia umowy kredytu z odniesieniem do wszystkich okoliczności, o których pozwany wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy. Nieuczciwy charakter umowy zawarty we wskazanych postanowieniach umownych polegał na przeliczeniu wysokości zobowiązania kredytobiorcy z waluty polskiej na walutę CHF po raz pierwszy przy uruchomieniu kredytu poprzez wypłatę kwoty, a następnie każdorazowo przy spłacie rat kredytu. Takie ukształtowanie treści umowy nie spełniało zdaniem Sądu Apelacyjnego wymogów określonych w art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 prawa bankowego, bowiem nie określało w sposób jednoznaczny kwoty kredytu, którą z dnia zawarcia umowy kredytobiorca zobowiązany był zwrócić. Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Tymczasem powód i jego małżonka składając wniosek o udzielenie kredytu w dniu 17 lipca 2008 roku i ostatecznie podpisując umowę w dniu 18 września 2008 roku nie byli w stanie ustalić wysokości zobowiązania, gdyż miało zostać ono ustalone dopiero w dacie uruchomienia kredytu.
Abuzywny charakter miał również wskazany w tych postanowieniach umownych mechanizm przeliczania kwoty kredytu i ustalania wysokości rat kredytowych rzutujący na zakres świadczeń stron oparty o kurs CHF ustalany przez pozwanego. Nadto, do przeliczenia dokonywanego przy wypłacie kredytu stosowany był kurs kupna CHF, zaś przy przeliczaniu wysokości spłacanych rat, a także w przypadku przedterminowej spłaty całości czy części rat – kurs sprzedaży tej waluty. Co istotne, ani w treści umowy, ani w Regulaminie nie zdefiniowano nawet pojęcia (...) Banku (...) S.A”. Zatem, zgodzić należy się z Sądem I instancji, że w taki sposób pozwany uzyskał możliwość samodzielnej modyfikacji wysokości kwoty wypłaconej jako kapitał kredytu, a następnie określonej w złotych wysokości spłacanych rat tak w zakresie kapitału, jak i odsetek. Okoliczność, w jakim zakresie pozwany korzystał z tej możliwości i czy ewentualnie przyjmowany do przeliczenia kurs CHF był zbieżny ze średnim kursem NBP nie ma znaczenia dla konstrukcji samej umowy. Dla oceny abuzywnego charakteru postanowienia umownego ma znaczenie to, że nie stanowiące uzgadnianego elementu stosunku prawnego łączącego strony, zasady w oparciu o które tabele były ustalane, zależały wyłącznie od woli banku i mogły w każdym momencie ulec zmianie. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli i ogłaszanych w siedzibie banku narusza równowagę stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone nieskonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Podkreślić należy, że w każdym przypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeżeli określone świadczenie zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron. Stanowisko to staje się już ugruntowane w judykaturze. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z 28 kwietnia 2022 roku, III CZP 40/22 „sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeżeli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c.” Należy także zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie przedstawionym w wyroku z dnia 03 kwietnia 2020 roku (VI ACa 27/19, Legalis), że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (zob. także wyrok SN z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18).
Mechanizmy, służące do przeliczania złotych na franki szwajcarskie, by mogły być stosowane muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony w dacie zawierania umowy, a także winny być sformułowane w sposób jednoznaczny. Niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. (por. wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019r., sygn. akt IV CSK 159/17)
W oparciu o poczynione w sprawie ustaleń faktycznych zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że pozwany nie zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego. (zob. wyrok SA w Katowicach z dnia 14 sierpnia 2020 roku, sygn. akt I ACa 865/18) Tymczasem ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej miało zasadnicze skutki. Zwiększenie raty kredytu i wysokości zadłużenia pozostałego do spłaty miały największe znaczenie dla konsumenta i ewentualnego naruszenia jego interesów, gdyż w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. Jeżeli kurs waluty przekroczy określony poziom, to kredyt stanie się nieopłacalny, zaś w przypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do fatalnej sytuacji finansowej. Te okoliczności prowadzą do wniosku, że wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty - możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Pozwany udzielając informacji o kredycie nie odwołał się do kursów historycznych, nie zwracał powodowi uwagi co do możliwości w krótkim przedziale czasowym radykalnego wzrostu kursu walutowego, a taki właśnie wniosek winien płynąć z analizy tego rodzaju kursów. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument, nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności jej profesjonalnego zastosowania w zakresie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Nie mogą przy tym być udzielane konsumentowi informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka np. wskazywanie na popularność danego rodzaju kredytu czy też informacje, które mogłyby wskazywać na ograniczony zakres zmian kursu. Niedopuszczalne jest też udzielanie informacji opartych o stwierdzenie, że określona waluta jest walutą stabilną, gdyż to nie od stabilności tej waluty, a od stabilności waluty, w której kredytobiorcy osiągają dochody, zależy skala przyjmowanego przez nich ryzyka walutowego. Brak tego rodzaju pouczenia, pomimo że banki posiadały w dacie udzielania kredytu pewne scenariusze, czy prognozy rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach wskazuje na rażące naruszenie interesów powodów jako konsumenta.
Zgodzić przy tym należy się z Sądem Okręgowym, iż w toku postępowania pozwany nie wykazał, aby postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z powodem (art. 385 1 § 4 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.) Za indywidualnie uzgodnione można bowiem uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Należy przy tym także wziąć pod uwagę art. 3 ust. 2 Dyrektywy 93/13, która w sposób wyraźny określa, kiedy mamy do czynienia z klauzulami abuzywnymi. Z uregulowania zawartego w przepisie wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Jak wskazuje się w orzecznictwie, nie chodzi tu o sytuację, w której konsument ma jedynie potencjalną, hipotetyczną, możliwość pertraktacji. Konieczne jest wspólne ustalenie ostatecznego brzmienia klauzul umownych, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których ma on realny wpływ na treść kontraktu, chyba że poszczególne postanowienia zostały przez niego sformułowane i włączone na jego żądanie (zob. postanowienie SN z 6 marca 2019 r. I CSK 462/18; wyrok SN z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powoda postanowień umownych dotyczących waloryzacji wynikał już z samego sposobu zawarcia przedmiotowej umowy – opartej o treść stosowanego przez pozwany bank wzorca umowy. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione.
Konkludując, wskazywane i kwestionowane przez powoda postanowienia przedmiotowej umowy o kredyt dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej, stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron – główny przedmiot umowy i tym samym klauzule waloryzacyjne stanowią essentialia negotii umowy kredytu indeksowanego. W związku z tym, że postanowienia te kształtują prawa i obowiązki powoda, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy oraz nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny, jak też stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla powoda, jak również nie były one z nim indywidualnie ustalane to postanowienia te, jak była o tym mowa już wyżej, w świetle zarówno przepisów dyrektywy 93/13 i przepisów kodeksu cywilnego uznać należało za nieuczciwe, a w konsekwencji niedozwolone i niewiążące powoda (art. 385 1 § 1 k.c.).
Wbrew stanowisku pozwanego trafnie Sąd Okręgowy stwierdził, że po wyeliminowaniu z umowy klauzuli indeksacyjnej umowa ta nie może dalej wiązać. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (pkt 45) orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (zob. także wyroki TSUE z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, pkt 43). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, Legalis). Poglądy te Sąd Apelacyjny w pełni podziela. Wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (np. kursu średniego NBP) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. (zob. wyrok S.A. w Katowicach z dnia 26 października 2020 roku, I ACa 530/20) Celem dokonanej indeksacji kwoty kredytu udzielonego powodowi było to, aby jego koszt (wysokość oprocentowania) był ustalany w odniesieniu do korzystniejszych (niższych) stóp procentowych właściwych dla waluty obcej, z czym jednak nierozerwalnie związane jest ryzyko kursowe, które przyjmuje na siebie kredytobiorca w zamian za nabycie prawa do tańszego kredytu. Oba te elementy są ze sobą ściśle powiązane, albowiem z ekonomicznego punktu widzenia nie jest możliwe zastosowanie stóp procentowych właściwych dla waluty obcej do ustalania kosztów kapitału wyrażonego w złotych. Skoro zatem strony przewidywały wprowadzenie mechanizmu waloryzacji, ale mechanizm ten został wprowadzony w sposób nieprawidłowy, a nadto zachodzi brak możliwości zastąpienia tych nieprawidłowo wprowadzonych klauzul jakimikolwiek innymi znajdującymi się w porządku prawnym, umowa taka nie mogła być wykonywana.
Zgodzić należy się z Sądem I instancji, iż nie ma także możliwości podstawienia w tej sprawie uregulowania zawartego w art. 358 § 2 k.c. w miejsce postanowień uznanych za abuzywne. Odwołanie się do tego przepisu nie usuwałoby z umowy postanowień abuzywnych, te bowiem nie odnoszą się wyłącznie do zasad ustalania przez bank kursu CHF i zagadnienia spreadu, lecz do kwestii zasadniczej – ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem walutowym. Takiego ryzyka nie usuwa wskazany art. 358 k.c., który ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Z tych samych przyczyn wykluczone jest zastosowanie w sprawie w miejsce postanowień abuzywnych np. art. 24 i 32 ustawy o Narodowym Banku Polskim, jako mających charakter ogólny, których ratio legis nie jest zastępowanie luk w umowie wywołanych wyeliminowaniem z niej postanowień niedozwolonych. Nie ma również mowy o podstawieniu pod nie ustalonych zwyczajów, bowiem jedyne, jakie wchodziłyby w grę to zwyczaje dotyczące kredytów indeksowanych, a takie się nie wykształciły. Analogicznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, wypowiedział się co do niemożności zastąpienia klauzul abuzywnych postanowieniami dotyczącymi kredytu złotowego czy też denominowanego/indeksowanego do średniego kursu CHF w Narodowym Banku Polskim z uwagi na brak normy prawnej pozwalającej na taką operację, a nadto nieobjęcie takiego rozwiązania zgodnym zamiarem stron umowy.
Zgłaszając zarzuty naruszenia art. 358 § 2 k.c. apelujący zmierzał do utrzymania umowy kredytu w mocy poprzez zastosowanie w miejsce kursu umownego, kursu średniego NBP dla franka szwajcarskiego. Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości wskazywał wielokrotnie, że jeżeli sąd w świetle całości okoliczności sprawy w postępowaniu głównym stwierdza nieuczciwy charakter postanowienia umownego, to powinien odstąpić od jego stosowania - zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13. Odnosi się to także do rozpatrywanej w postępowaniu głównym klauzuli indeksacyjnej (por. wyrok TSUE z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C‑212/20, pkt. 57). Jedynie w wypadku, gdyby stwierdzenie nieważności nieuczciwego warunku zobowiązywało sąd do unieważnienia umowy w całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, w związku z czym unieważnienie to skutkowałoby niejako ukaraniem konsumenta, sąd krajowy mógłby zastąpić ten warunek przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (zob. wyrok z 18 listopada 2021 r. C-212/20, pkt 72, postanowienie z 4 lutego 2021 r., C‑321/20, pkt 43 i przytoczone tam orzecznictwo). W przedmiotowej sprawie nie sposób przyjąć, aby stwierdzenie nieważności umowy kredytu na skutek abuzywności postanowienia nakładającego na konsumenta ryzyko kursowe mogłoby być dla tego konsumenta niekorzystne.
Zatem, usunięcie zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych czyni zawartą umowę kredytu dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem skutkującym jej nieważnością.
Wprawdzie umowa została już wykonana przez powoda. Jednakże wobec stwierdzenia nieważności tej umowy ex tunc i ex lege słusznie Sąd Okręgowy przyjął za zasadne żądanie zwrotu kwot, jakie powód świadczył w ramach wykonania nieważnej umowy w oparciu o art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c. Powód na poczet umowy dokonał wpłat w łącznej wysokości, której zwrotu obecnie się domaga. Przyjmuje się, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.), niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20, LEX nr 3120579; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i przytoczone tam obszerne orzecznictwo). Jak wskazał także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 07 maja 2021 roku, III CZP 6/21, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Z uwagi na sankcję nieważności bezwzględnej albo bezskuteczności umowy ex tunc ze względu na brak możliwości utrzymania po eliminacji abuzywnych postanowień, przy kwalifikacji świadczenia powodów jako nienależnego najbardziej odpowiednią kondykcją spośród wymienionych w art. 410 § 2 k.c. jest condictio sine causa. Zachodzi ona wówczas, gdy czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Z bezwzględną nieważnością czynności prawnej należy zrównać bezskuteczność umowy ze skutkiem ex tunc z uwagi na niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. charakter postanowień określających główne świadczenia stron. Takie stanowisko wyrażane jest również w doktrynie. Podkreśla się, że ze wszystkich kondykcji skonstruowanych w art. 410 k.c. właśnie condictio sine causa najlepiej odpowiada przypadkom świadczeń spełnionych na podstawie klauzul abuzywnych (zob. P. Księżak, w: Osajda, Kodeks cywilny, Komentarz t. II, 2017 s. 372).
Nie był przy tym trafny zarzut apelującego, że wierzytelność powoda z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia jest przedawniona. Skoro do zwrotu świadczeń spełnionych przez strony na podstawie umowy ma zastosowanie reżim zwrotu nienależnego świadczenia, dotyczy to także reguł przedawnienia roszczeń (art. 118 k.c.). Zważywszy jednak na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 55, 67), należy przyjąć, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. Oznacza to, że pozwany bank nie może przyjmować, iż roszczenie kredytobiorcy-konsumenta uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak, jakby wezwania do zwrotu spełnionych w wykonaniu umowy świadczeń było możliwe już w dniu ich spełnienia. Nie można również podzielić zarzutu, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia jest roszczeniem okresowym. Aby przyjąć, że wynikające z takich świadczeń roszczenie ma charakter okresowy konieczne jest istnienie odpowiedniej podstawy prawnej, wyrażonej w ustawie albo czynności prawnej, z której wynika taki charakter. Nie wystarczy faktyczne spełnianie świadczeń w pewnych odstępach czasu. Podstawą do przyjęcia, że świadczenia powoda miały charakter okresowy nie mogą być też postanowienia umowy uznanej za nieważną. Skoro umowa jest nieważna, to nie ma podstaw do rozróżniania odsetkowej i kapitałowej części rat, gdyż w ogóle nie doszło do skutecznego ustalenia ratalnej spłaty. Powód podjął ostateczną decyzję powołując się na nieważność umowy kredytu w dacie wniesienia pozwu tj. 10 października 2019 roku i stanowisko to konsekwentnie podtrzymywał w toku procesu. W związku z czym nie doszło do przedawnienia jego roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia nawet w części.
Na uwzględnienie zasługiwał natomiast zgłoszony przez pozwanego zarzut zatrzymania. Zgodnie z art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania dopóki druga strona nie zaoferuje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot, przy czym zgodnie z art. 497 k.c. uregulowanie to stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub unieważnienia umowy wzajemnej. Poza sporem w przedmiotowej sprawie pozostawało, że pozwany bank przekazał na rzecz powoda kwotę kredytu, którego kapitał wynosił 124.524,62 zł. Skoro powód wywodzi swoje roszczenia z nieważnej (trwale bezskutecznej) ex tunc umowy kredytowej, sytuacja drugiej strony tego stosunku obligacyjnego jest taka sama. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości. Obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej (zob. uzasadnienie uchwały (7) Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 r., III CZP 6/21, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 07 marca 2017 roku, sygn. akt II CSK 281/16, także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 kwietnia 2011 roku, IV CSK 422/10) Pogląd ten Sąd Apelacyjny w obecnym składzie w pełni podziela. Zatem powyższe prawo zatrzymania winno znaleźć odzwierciedlenie w treści wydanego wyroku. Skoro spełnienie przez pozwanego świadczenia związane jest z zaofiarowaniem przez powoda swojego świadczenia lub jego zabezpieczenia, nie można przyjąć, aby od chwili złożenia oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania tj. od dnia 28 września 2021 roku pozwany pozostawał w opóźnieniu, jeżeli spełnienie przez niego świadczenia uzależnione jest od uprzedniej czynności podjętej przez powoda. Zdaniem Sądu Apelacyjnego roszczenie pozwanego banku o zwrot w/w kwoty wypłaconej powodowi tytułem kapitału kredytu nie jest przedawnione, co zarzucał powód w piśmie procesowym z dnia 23 listopada 2021 roku. Jak już wyżej nadmieniono kredytodawca może żądać od kredytobiorcy zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 roku, III CZP 6/21). Powód podjął ostateczną i stanowczą decyzję powołując się na nieważność umowy kredytu w dacie wniesienia pozwu, który został doręczony pozwanemu w dniu 21 października 2019 roku. Zatem 3-letni termin przewidziany przez art. 118 k.c. dla dochodzenia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej do daty zgłoszenia skorzystania przez pozwanego z prawa zatrzymania w piśmie procesowym z dnia 15 listopada 2021 roku nie upłynął. Sąd Apelacyjny ma na uwadze, że wprawdzie powód przedłożył wniosek z dnia 02 listopada 2017 roku o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej skierowany do Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie. Z uwagi jednak na jego treść, z którego nie wynika aby powód w sposób stanowczy i wyraźny podjął decyzję co do braku woli związania postanowieniami umowy kredytu w całości, nie można było przyjąć, że od chwili wniesienia tego wniosku do sądu, czy też jego doręczenia pozwanemu umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna i w związku z tym rozpocząłby swój bieg termin przedawnienia roszczeń pozwanego wobec powoda.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części w punkcie 1, a w pozostałej części stosownie do art. 385 k.p.c. apelację pozwanego oddalił.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c. w związku z § 2 pkt 7 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) albowiem powód uległ ostatecznie co do nieznacznej części swojego żądania.
SSA Aleksandra Korusiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Aleksandra Korusiewicz
Data wytworzenia informacji: