Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 793/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-04-13

Sygn. akt I ACa 793/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Lucyna Morys-Magiera (spr.)

Sędziowie :

SA Elżbieta Karpeta

SO Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Judyta Jakubowska

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa S. N.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej we W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 20 sierpnia 2020 r., sygn. akt I C 360/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1.  w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki 292 558,46 (dwieście dziewięćdziesiąt dwa tysiące pięćset pięćdziesiąt osiem i 46/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 marca 2020r. do dnia 30 czerwca 2021r. oraz zastrzega, że wykonanie przez pozwanego tego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnej zapłaty przez powódkę na rzecz pozwanego 52 0000 (pięćset dwadzieścia tysięcy) złotych albo od zabezpieczenia roszczenia pozwanego o jej zwrot, a w pozostałej części powództwo o zapłatę oddala;

2.  w punkcie 3. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki 11 817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) złotych z tytułu kosztów postępowania;

3.  w punktach 4. i 5. w ten sposób, że nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach 757,69 (siedemset pięćdziesiąt siedem i 69/100) złotych z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  oddala obie apelacje w pozostałych częściach;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 9 100 (dziewięć tysięcy sto) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Elżbieta Karpeta

SSA Lucyna Morys-Magiera

SSO Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Sygn. akt I ACa 793/20

UZASADNIENIE

Powódka S. N. domagała się od pozwanego (...) banku SA we W. zapłaty 140210,65zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu oraz kosztów procesu. Uzasadniała, iż łącząca strony umowa kredytu hipotecznego z 4 lipca 2008r. jest nieważna, bowiem zawiera klauzule abuzywne dotyczące waloryzacji, nie były negocjowane indywidualnie. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, argumentując, że umowa jest ważna. Po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa powódka domagała się zasądzenia od pozwanego 292558,46zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu z uwagi na nieważność powyższej umowy kredytu, ewentualnie ustalenia nieważności umowy kredytowej z 4 lipca 2008r., ewentualnie zasądzenia od pozwanego na jej rzecz 125278,34zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu oraz ustalenia, że wskazane szczegółowo klauzule indeksacyjne zawarte w powyższej umowie są abuzywne i nie wiążą powódki. Wnosiła także o zasądzenie kosztów procesu od na jej rzecz.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i obciążenie pozwanej kosztami procesu, zgłaszając zarzut przedawnienia roszczenia oraz podnosząc, że żądanie stwierdzenia nieważności umowy i abuzywności jej postanowień wzajemnie się wykluczają.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił powództwo o zapłatę (pkt 1); ustalił, że umowa kredytu hipotecznego zawarta 4 lipca 2008 roku nr KH (...) jest nieważna (pkt 2); koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie zniósł (pkt 3); nakazał pobrać od powódki S. N. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Częstochowie 378,85 złotych tytułem kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 4); nakazał pobrać od Banku (...) S.A. we W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Częstochowie 378,85 złotych tytułem kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 5).

Sąd pierwszej instancji ustalił, że S. N. w 2008 r starała się o uzyskanie kredytu na wykończenie budowy domu. (...) Banku S.A. z siedzibą we W. nie miała prowadzonego żadnego rachunku. Zapoznała się z ofertą, co najmniej dwóch banków: (...) Banku SA. Ten drugi prawdopodobnie polecili jej znajomi. W (...) uzyskała informacje o kredycie złotówkowym, w oddziale pozwanego zachęcano powódkę do wzięcia kredytu złotówkowego indeksowanego do CHF. Pracownik Banku polecał kredyt waloryzowany kursem CHF, zapewniając o stabilności kursu CHF i oprocentowania. Porównanie obu rodzajów kredytów wykazywało wyraźnie korzystniejszą, mniejszą ratę przy kredycie waloryzowanym. Powódka dopytując o ryzyko kursowe otrzymała zapewnienie o stabilności kursu waluty, symulację kosztów obsługi kredytu hipotecznego, w tym wysokości rat kapitałowo odsetkowych przy założeniu, że kurs CHF wzrośnie o wartość stanowiąca różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem CHF z okresu ostatnich 12 miesięcy tj. o 12,71 %. Otrzymała symulację wysokości rat kapitałowo odsetkowych przy założeniu, że stopa procentowa dla CHF wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalną i minimalną wartością stopy referencyjnej z okresu ostatnich 12 miesięcy tj. o 0,28 p.p.

Jak ustalono, powódka po konsultacjach z doradcą Banku, powódka datowany na 16 czerwca 2008 r. wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego na kwotę 520 000,00 zł. Umowa kredytu hipotecznego została podpisana 4 lipca 2008 r. Udzielono powódce kredytu w wysokości 530 400 zł na okres 420 miesięcy. Oznaczono walutę indeksacji kredytu na CHF. Umowa kredytowa została zawarta na warunkach stopy procentowej zmiennej, uzależnionej od zmian stopy referencyjnej LIBOR 3M. Oprocentowanie kredytu bank ustalał w stosunku rocznym. Na zmienną stopę procentową składały się dwa elementy: stała w okresie kredytowania marża Banku (1,10%), oraz zmienna stopa bazowa.

Kredyt został udzielony na refinansowanie nakładów poniesionych na cele mieszkaniowe i dokończenie budowy domu. Ustanowiono zabezpieczenie w formie hipoteki kaucyjnej do kwoty 1 060 800,00 zł na nieruchomości opisanej i oznaczonej w księdze wieczystej (...). Kredyt został uruchomiony w 3 transzach. W dniu 10 lipca 2008 r. wypłacono kwotę 368 000,00 zł, 30 września 2008 r. wypłacono kwotę 92 000,00 zł, 30 listopada 2008 r. wypłacono 60 000,00 zł. Przy wypłatach kolejnych transz kwoty przeliczano na franki szwajcarskie po kursie kupna z danego dnia z tabeli kursowej banku.

W umowie zastrzeżono, że kredytobiorca ponosi ryzyko związane ze zmianą wysokości stopy bazowej mającej bezpośredni wpływ na wysokość miesięcznych rat spłaty oraz ponosi dodatkowe ryzyko kursowe, tj. ryzyko wynikające z wahań ceny danej waluty w okresie spłaty kredytu, co może mieć wpływ na wysokość innych opłat np. z tytułu ubezpieczenia.

Sąd pierwszej instancji ustalił nadto, że kwoty spłaty rat kredytu indeksowanego do waluty obcej uiszczane w złotówkach miały być przeliczane po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z tabelą (tabela oprocentowania, tabela kursów walut, oraz tabela opłat i prowizji Banku obowiązująca w Banku, dostępna na stronie internetowej oraz pod numerami infolinii telefonicznej) obowiązującą w dniu poprzedzającym dzień spłaty raty. O wysokości rat spłaty, składki ubezpieczeniowej, opłaty refinansującej oraz aktualnym oprocentowaniu Bank miał informować wysyłając listem zwykłym harmonogram spłat na kolejny kwartał lub jego część, przy czym dopuszczalne były inne formy komunikowania się.

Powódka wraz z podpisaniem umowy, podpisała oświadczenie o ponoszeniu ryzyka zmiennej stopy procentowej, o ponoszeniu ryzyka kursowego.

Sporny kredyt poddano analizie i ocenie przyjmując cztery warianty, jego rozliczenia, w okresie od 25 sierpnia 2008 r (rozpoczęcie spłaty kredytu) do dnia 13 lipca 2018 r. (prezentata biura podawczego pozwu). Pierwszy uwzględniał dotychczas uiszczone przez powódkę kwoty tytułem spłaty rat kapitałowo odsetkowych przedstawionych przez pozwany bank w harmonogramie spłaty kredytu na dzień 26 września 2018 r. W okresie tym powódka spłaciła 208 551,15 zł tytułem spłaty kapitału, 84 007,31 zł łącznie 292 558,46 zł z otrzymanego kredytu w wysokości 530 400,00 zł. W drugim wariancie w przypadku pominięcia klauzul waloryzacyjnych powódka powinna spłacić kredyt 13 lipca 2018 r. w kwocie 114 997,78 zł tytułem spłaty kapitału i 52 282,35 zł tytułem spłaty odsetek, łącznie 167 280,12 zł. Różnica miedzy kwotą spłaconego kredytu i rat odsetkowych w wariancie pierwszym a wariantem z pominięciem klauzul waloryzacyjnych (292 558, 46 – 167 280,12 zł = 125 278, 33 zł) wynosi 125 278, 33 zł i jest to nadpłata na rzecz Banku. W trzecim wariancie w przypadku przyjęcia kursów kupna/sprzedaży obowiązujących w NBP powódka powinna spłacić kredyt 13 lipca 2018 r. w kwocie 197 799,69 zł tytułem spłaty kapitału i 80 325,06 zł tytułem spłaty odsetek, łącznie 278 124,75 zł. Różnica miedzy kwotą spłaconego kredytu i rat odsetkowych w wariancie pierwszym a wariantem z przyjęciem kursów kupna/sprzedaży obowiązujących w NBP (292 558, 46 – 278 124,75 zł = 14 433, 71 zł) wynosi 14 433, 71 zł i jest to nadpłata na rzecz Banku. W czwartym wariancie w przypadku przyjęcia kursów średnich waluty CHF obowiązującej w NBP powódka powinna spłacić kredyt 13 lipca 2018 r. w kwocie 194 040,47 zł tytułem spłaty kapitału i 78 928,79 zł tytułem spłaty odsetek, łącznie 272 969,26 zł. Różnica miedzy kwotą spłaconego kredytu i rat odsetkowych w wariancie pierwszym a wariantem z przyjęciem kursów średnich waluty CHF obowiązującej w NBP (292 558, 46 – 272 969, 26 zł = 19 589,20 zł) wynosi 19 589,20 zł i jest to nadpłata na rzecz Banku.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów prywatnych, opinii biegłej i zeznań powódki. Treść dokumentów prywatnych nie była kwestionowana. Treść opinii biegłej w ocenie Sądu pierwszej instancji była wystarczająca do rozstrzygnięci sporu w granicach określonych pozwem i nie wymagała w ocenie Sądu uzupełniania w zakresie wskazanym przez pozwanego. Zdaniem Sądu Okręgowego nieprzydatne dla dokonania ustaleń istotnych były zeznania M. K. i J. S.. Świadkowie przedstawiali informacje o procedurach związanych z udzielaniem kredytów, oraz zasadami wykonywania tych umów. W związku ze stanowiskiem powódki, która żądanie pozwu wywodzi z nieważności umowy, wskazane powyżej okoliczności nie miały w ocenie Sądu pierwszej instancji znaczenia dla oceny czy umowa kredytu była nieważna. Sąd uznał, że okolicznościami istotnymi dla oceny nieważności umowy fakty związane z obowiązującymi procedurami, które dotyczyły wszystkich klientów pozwanego Banku, szczególnie, jeżeli dowód nie doprowadzi do ustalenia żadnego faktu związanego z okolicznościami zawarcia umowy z dnia 4 lipca 2008 r. Dodatkowo Sąd Okręgowy podkreślił, że oceny postanowień umowy w kontekście nieważności umowy dokonuje się według stanu z chwili zawraca umowy. Sposób wykonywania umowy nie jest wiec okolicznością istotną dla ustalenia istnienia bądź nie nieważności umowy. Dokonywanie ustaleń sposobu wykonywania umowy również poprzez zeznania świadków nie stanowi dowodu istotnego. Sąd Okręgowy pominął dowód z przesłuchania świadka A. R. i K. K., po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, które pozwoliło zweryfikować wnioski dowodowe. Sąd uznał, że był to dowód trudny do przeprowadzenia, powodował przedłużanie postępowania, a ponadto teza dowodowa i okoliczność, na jaką miałby zeznawać świadek w kontekście zgromadzonego materiału dowodowego i jego oceny prawnej, była nieistotna. Świadek wezwany na rozprawy w dniu 17 stycznia 2019 r i 9 maja 2019 r nie odebrała wezwań, przy czym na rozprawie 9 maja 2019 r pełnomocnik powódki poinformował, że wie z przebiegu innych postepowań, w których zawnioskowano o przeprowadzenie tego dowodu, że świadek przebywa w Anglii i nie stawia się na rozprawy. Pełnomocnik pozwanego zobowiązany do zajęcia stanowiska w przedmiocie informacji o pobycie świadka w Anglii wniósł o przesłuchanie tego świadka, ze wskazaniem dotychczasowego adresu i nie dokonując żadnych ustaleń i wyjaśnień. Świadek A. R. wezwana zgodnie z wnioskiem pozwanego ponownie nie odebrała korespondencji i nie stawiła się na termin rozprawy 26 września 2019 r oraz 6 sierpnia 2020 r. Dodatkowo zdaniem Sądu Okręgowego przebieg procedury związanej z zawarciem konkretnej umowy udzielania kredytu, którego stroną jest Bank winien być wykazany i udowodniony dokumentami Banku, a dokumenty takie winien być integralna częścią procesu udzielania kredytu. Zeznania świadka nie mogą zastąpić dokumentów w sporze profesjonalista – konsument.

Jak wyjaśnił sąd pierwszej instancji, powodem pominięcia dowodu z zeznań świadka K. K. była trudność związana z przeprowadzeniem tego dowodu. Świadek, poinformował Sąd w dniu 4 marca 2019 r., że przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, które może się przedłużyć i stan jej zdrowia uniemożliwia uczestnictwo w rozprawie. Na rozprawie 21 marca 2019 r pełnomocnik pozwanego zobowiązał się do ustalenia w terminie 14 dni czy świadek będzie mógł brać udział w postępowaniu. (...) żadnej we wskazanym przez siebie terminie nie przedstawił, jak również na rozprawie 9 maja 2019 r taka informacja nie została złożona. Dopiero na rozprawie 26 września 2019 r pozwany ponowił wniosek bez przedstawienia informacji, wnioskując o przesłuchanie w drodze pomocy prawnej. Drugim powodem pominięcia przez Sąd Okręgowy dowodu z zeznań tego świadka były wnioski płynące z oceny zgromadzonego materiału dowodowego. W ocenie Sądu przedstawione przez strony dowody nie uprawdopodabniają by świadek ten uczestniczył w procesie udzielania kredytu z 4 lipca 2008 r. Dokumenty wskazywały na A. R., jako doradcę Banku, która uczestniczyła w tym procesie. Trzecim powodem pominięcia dowodu było uznanie, tak jak w przypadku pominięcia dowodu z zeznań świadka A. R., że zeznania świadka nie mogą zastąpić dokumentów w sporze profesjonalista – konsument. Mając powyższe na uwadze Sąd pierwszej instancji uznał, że konfrontacja materiału dowodowego w postaci dokumentów z zeznaniami powódki jest wystarczająca dla dokonania ustaleń dotyczących okoliczności zawarcia umowy kredytowej z dnia 4 lipca 2008 r. Wskazał, że zarówno dokumenty Banku jak i zeznania powódki pozawalają ustalić zbieżny stan faktyczny i okoliczności udzielania kredytu. Dowody te potwierdzają się i uzupełniają w zakresie istotnych okoliczności towarzyszących zawieraniu umowy.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd pierwszej instancji podkreślił, że powódka była zainteresowana uzyskaniem kredytu na refinansowanie nakładów poniesionych na cele mieszkaniowe i dokończenie budowy domu. Nie miała wiedzy o ofercie kredytowej banków. Celem było uzyskanie korzystnego kredytu. Powódka zapoznała się o ofertą kredytu złotówkowego i złotówkowego indeksowanego do CHF. Z posiadanych z banku (...) i Banku pozwanego stymulacji wynikało, że kredyt złotówkowy indeksowany do CHF jest korzystniejszy. Dodatkowo doradca Banku pozwanego zapewniał o powódkę o stabilności waluty CHF i tym samych o bezpieczeństwie kredytu. Doradca poinformował o możliwości zmiany kursu walut i przedstawił symulacje kursu tej waluty z ostatnich 12 miesięcy. Taki sposób przedstawienia oferty Banku to zaledwie wykonanie formalnego obowiązku poinformowania powódkę o ryzyku walutowym. Ta okoliczność w ocenie Sądu Okręgowego miały decydujące znaczenie oceny ważności umowy. Przedstawienie powódce symulacji kredytu w oparciu o dane w ostatnich 12 miesięcy było utwierdzeniem kredytobiorcy w przekonaniu o stabilności kredytu złotówkowego indeksowanego do CHF. Stymulacja dotyczyła okresu, w którym wahania kursu waluty CHF były nieduże i wiedzą taką niewątpliwie dysponował doradca Banku. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że bank, jako instytucja finansowa dysponuje profesjonalną wiedzą na temat funkcjonowania rynku walutowego, pozycji franka szwajcarskiego, istotnych wskaźników makro i mikroekonomicznych wpływających na kurs złotego do innych walut. Wiedzy takiej nie mają natomiast konsumenci. Sąd ten uznał, że powyższa informacja, mimo że była prawdziwa, nie może być uznana za formę uczciwego i rzetelnego wyjaśnienie klientowi Banku na czym polega ryzyko walutowe, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu. W ocenie Sądu, aby przeciętny kredytobiorca – konsument mógł w sposób prawidłowy dokonać oceny oferowanego produktu Banku koniecznym jest przedstawienie symulacji spłaty kredytu indeksowanego, nie tylko przy istniejących danych z okresu poprzedzającego kredyt, ale przy przyjęciu hipotetycznego wyraźnego wzrostu waluty, aby uzmysłowić kredytobiorcy kwotowo wzrost rat kredytowych. Przedstawienie takiej informacji może być uznane, zdaniem Sądu Okręgowego za merytoryczne wyjaśnienie ryzyka walutowego. Symulacja taka winna stanowić integralna część dokumentacji kredytowej. W niniejszym sporze brak takiego dokumentu.

Sąd pierwszej instancji podzielił stanowisko, że przepisy prawa polskiego dotyczące ochrony konsumentów przed narzucanymi im przez przedsiębiorców nieuczciwymi warunkami umownymi muszą być wykładane w sposób odzwierciedlający przepisy implementowanej do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Podkreślił nadto, że przy braku rozwiązań systemowych dotyczących kredytów indeksowanych, mając na uwadze szerokie i niejednorodne orzecznictwo Sądów polskich, koniecznym dla rozstrzygania sporów jest stosowanie wykładni implementowanych przepisów w sposób określony w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE. Prawo unijne tworzy autonomiczną, odrębną od systemów prawnych państw członkowskich siatkę pojęciową. W ocenie Sądu Okręgowego rozumienie ryzyka walutowego, jego ocena i wykładnia wynika z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości wydanych na tle art. 4 i 6 dyrektywy 93/13.

Mając na względzie powyższe stanowisko Sąd Okręgowy uznał, że informacja o ryzyku walutowym nie była wyrażona językiem prostym i zrozumiałym, wręcz przeciwnie przedstawiono ofertę w sposób utwierdzający przekonanie o najbardziej korzystnym i bezpiecznym kredycie, bez przedstawienia merytoryczne informacji, na czym to ryzyko walutowe polega. Nie chodzi, bowiem o przyjęcia do wiadomości przez kredytobiorcę istnienie ryzyka walutowego, ale o zrozumienie i oszacowanie konsekwencji ekonomicznych ryzyka walutowego przy konkretnej umowie kredytowej zawartej na określony czas, przy określonej kwocie kredytu, oprocentowaniu, ubezpieczeniu. Tylko symulacja kredytu z przedstawieniem różnych wartości kursu waluty daje konsumentowi zrozumiałą informację o ryzyku i rzeczową podstawę do podjęcia decyzji. Zachowanie Banku Sąd Okręgowy uznał za sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że jeżeli w umowie przerzucono na kredytobiorcę całą odpowiedzialność za ryzyko walutowe i zastrzeżono, że kredytobiorca ponosi ryzyko związane ze zmianą wysokości stopy bazowej mającej bezpośredni wpływ na wysokość miesięcznych rat spłaty, oraz ponosi dodatkowe ryzyko kursowe, tj. ryzyko wynikające z wahań ceny danej waluty w okresie spłaty kredytu, co może mieć wpływ na wysokość innych opłat np. z tytułu ubezpieczenia, to postanowienie to jednoznacznie wskazuje na świadomość pozwanego w zakresie prawnego i ekonomicznego ryzyka tego typu kredytów. Niewystarczające jest podpisanie przez kredytobiorcę oświadczeń zawierających definicje ryzyka walutowego. Jest to bowiem postanowienie bardzo istotne, również dla kredytodawcy. Niekorzystne ukształtowanie praw konsumenta w umowie kredytu indeksowanego polega na rozciągniętym na lata ryzyka wymiany walut. Wprowadzenie tego ryzyka było wynikiem umieszczenie w umowie nieuczciwych postanowień umownych tj. postanowień dotyczących tego ryzyka walutowego w sposób niejasny i niezrozumiały, co rażąco naruszyło interes konsumenta.

Zdaniem Sądu Okręgowego bank nie zadośćuczynił obowiązkowi sformułowania postanowienia umownego regulującego główne świadczenie stron w sposób odpowiadający wymogom określonym w art. 385 1 § 1 kc odczytywanego w zgodzie z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Ustalenie abuzywność warunków umowy, które stanowią główny przedmiot umowy powoduje, że umowa jest nieważna. Nie można też dokonywać przekształcania umowy bez zgody stron, w sytuacji gdy nie nastąpiło porozumienie do głównego świadczenia stron. Brak porozumienie, co do tych świadczeń powoduje, że umowa jest nieważna od chwili jej zawarcia. Badanie niedozwolonych postanowień umowy dokonuje się na stan z chwili zawarcia umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego uznanie przez Sąd żądania stwierdzenia nieważności umowy za zasadne, czyni zbędnych dokonanie innych rozważań prawnych dotyczących poszczególnych zapisów umowy, oraz determinuje ocenę żądania, co do jego wysokości.

Umowa kredytu zawarta między stronami to umowa dwustronnie zobowiązująca i odpłatna, nie jest to natomiast umowa wzajemna. Cechą umów wzajemnych jest ekwiwalentność świadczeń – art. 487 § 2 kc - umowa jest wzajemna, gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej. Umowa kredytowa nie posiada cechy ekwiwalentności świadczeń, kredytobiorca po upływie okresu, na jaki zawarta została umowa, zwraca kredytodawcę świadczenie, które nie jest ekwiwalentem świadczenia uzyskanego (kredyty odpłatne), jest bowiem powiększone o kwotę odsetek, ubezpieczenia, prowizji, marż, które, również nie są ekwiwalentem otrzymanego kredytu a stanowią rodzaj wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału. Z tych względów rozliczenia finansowego stron, w sytuacji stwierdzenia nieważności umowy, nie można dokonywać – w ocenie Sądu pierwszej instancji – w oparciu o przepisy zobowiązań z umów wzajemnych, zastosowanie mają przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Świadczenie podlega zwrotowi, gdy czynność prawna będąca dla niego podstawą jest nieważna. Na podstawie art. 410 § 1 kc do zwrotu nienależnych świadczeń ma zastosowanie art. 405 kc, który zobowiązuje do zwrotu korzyści majątkowej w granicach wzbogacenia.

Analizując wskazane w ustaleniach faktycznych 4 warianty rozliczenia kredytu Sąd Okręgowy uznał, że powódka nie udowodniła by pozwany był bezpodstawnie wzbogacony. Powódka otrzymała kwotę 530 400 zł kredytu, natomiast przyjmując najbardziej korzystny wariant spłaty zadłużenia, na kwotę 292 558,46 zł, opinia biegłej dowodzi, że powódka nie spłaciła nominalnej kwoty kredytu i to nie ona jest stroną zubożoną. Powódka nie wykazała, zatem spełnienia przesłanek domagania się zapłaty jakiejkolwiek kwoty od pozwanego, przy żądaniu opartym na nieważności umowy. Nieistotne są wszelkie warunki umowy kredytowej, której Sąd stwierdził nieważność. Nieistotny jest sposób wykonywania umowy. Rozliczenie w następuje w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Podsumowując Sąd Okręgowy wskazał, że powodem sporów na tle zawieranych umów kredytu indeksowanego, denominowanego lub wprost kredytu walutowego był znaczny wzrost kursu waluty CHF. Wzrost kursu franka uderzał w powódkę podwójnie: powodował wzrost kwoty głównej kredytu, a przez to wzrost kapitałowej części raty, nawet o kilkadziesiąt procent, a dodatkowo istotnie podwyższał odsetki należną bankowi, które naliczane były nie od wyjściowego kursu kupna, lecz zawsze od aktualnego na dzień spłaty raty kursu sprzedaży CHF. W efekcie konsument, który zaciągał kredyt na daną kwotę, nie tylko spłacał kapitał wyższy o kilkadziesiąt procent, ale dodatkowo płacił odsetki naliczone od takiej wyższej podstawy a nie od kwoty rzeczywiście przekazanej mu przez bank do korzystania. Zgodnie z art. 3851. § 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Wadliwe przedstawienie produktu, poprzez nieprawidłowe poinformowanie i wyjaśnienie ryzyka walutowego, było sprzeczne z dobrymi obyczajami i doprowadziło do rażącego naruszenia interesów powódki. Postanowienia te dotyczące świadczenia głównego maja charakter abuzywny powodują nieważność całej umowy. Sąd uwzględnił żądanie w zakresie, ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego zawarta 4 lipca 2008 roku nr KH (...) jest nieważna, w pozostałej części powództwo dotyczące żądań ewentualnych zapłaty oddalił. Powódka nie jest strona zubożoną. Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowią art. 58 § 2 kc , 405 kc, 410 kc w zw. z art. 385 1 § 1 kc.

Mając na uwadze, uwzględnienie żądanie uznania umowy za nieważną i oddalenie powództwa o zapłatę Sąd Okręgowy na podstawie art. 100 kpc zniósł wzajemnie koszty pomiędzy stronami. Sąd uznał, że strony w równym lub też zbliżonym stopniu wygrały i przegrały proces. Proces dotyczył oceny prawnej jednej umowy, z czego powódka wygrała proces o ustalenie nieważności i przegrała o zapłatę. Wartość przedmiotu sporu była tożsama.

Przyjmując, po połowie odpowiedzialność stron za poniesione przez Skarb Państwa tymczasowo koszty sądowe, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od stron na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Częstochowie po 378, 85 złotych tytułem kosztów opinii biegłej.

Apelację od opisanego wyroku wniosły obie strony. Powódka zaskarżyła go w części co do punktów 3. i 4., zarzucając mu:

-

naruszenie prawa materialnego, w szczególności art. 410 § 1 i 2 kc w zw. z art. 405 kc w zw. z art. 3851 § 1 i 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 in fine dyrektywy Rady nr 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że wobec stwierdzenia nieważności całej umowy kredytu powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia uiszczonego przez nią na podstawie nieważnej umowy kredytu – z tego powodu, że w ocenie Sądu we wskazanym przypadku pozwany nie pozostaje bezpodstawnie wzbogacony kosztem powódki, gdyż należy mu się co najmniej zwrot nienależnie wypłaconego na rzecz powódki kapitału kredytu, czyli kwoty 530 300,00 zł, podczas gdy wobec stwierdzenia nieważności całej umowy kredytu wszelkie świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy kredytu stanowią świadczenie nienależne podlegające zwrotowi, ponieważ:

a)  samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powódki, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia, a więc nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę na rzecz której zostało spełnione, jak również czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu,

b)  w sytuacji, w której na podstawie nieważnej umowy kredytu świadczenia spełniły obie strony, a więc bank poprzez oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu, a kredytobiorca poprzez spłatę tego kredytu, wzbogacenie wystąpiło po obu stronach i na rzecz każdej powstaje samodzielne roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia. Jedynie skuteczne potrącenie dokonane przez jedną ze stron może doprowadzić do wyrównania świadczeń,

c)  celem roszczenia kondykcyjnego jest odzyskanie korzyści, która bez podstawy prawnej przeszła z majątku zubożonego do majątku wzbogaconego,

d)  na gruncie obowiązujących przepisów uzasadnione jest odwołanie się wyłącznie do tzw. teorii dwóch kondykcji, a nie tzw. teorii salda,

e)  obowiązek wyłączenia przez sąd krajowy nieuczciwego warunku umownego nakazującego zapłatę kwot, które okazują się nienależne, wiąże co do zasady z odpowiednim skutkiem restytucyjnym dotyczącym kwot – tym bardziej w sytuacji, gdy stwierdzenie abuzywności postanowień umownych prowadzi do upadku (nieważności) całej umowy. W istocie bowiem brak takiego skutku restytucyjnego jest w stanie podważyć skutek zniechęcający, jaki art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w zw. z art. 7 ust. 1 tej dyrektywy zamierzał powiązać ze stwierdzeniem nieuczciwego charakteru warunków znajdujących się w umowach zawieranych z konsumentami przez przedsiębiorcę.

-

naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 98 kpc poprzez jego niezastosowanie i odstąpienie od obciążania pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu, podczas gdy prawidłowe rozstrzygniecie żądania pozwu powinno skutkować oceną, że powódka wygrała proces w całości.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki 292 558,46 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty ewentualnie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 125 278,34 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz ustalenie, że klauzule indeksacyjne zawarte w regulaminie oraz umowie kredytu hipotecznego, tj. § 1 ust. 4, § 6 ust. 1 zd. drugie regulaminu, §7 ust. 6 umowy, § 11 ust. 5 regulaminu – stanowią niedozwolone postanowienia umowne i nie wiążą powódki od chwili zawarcia umowy. Dodatkowo wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym postępowania apelacyjnego.

Z kolei pozwana zaskarżyła zapadłe w sprawie orzeczenie w zakresie, w jakim ustalono, że umowa kredytu hipotecznego jest nieważna oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu zarzucając naruszenie przepisów:

1)  art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie dowolnej oceny poniższych dowodów, a w konsekwencji błędne ustalenia faktyczne, tj. poprzez:

-

dowolną a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i brak wszechstronnego rozważenia dowodu z dokumentu w postaci oświadczenia o ryzyku kursowym oraz symulacji kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty indeksacji a w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, że przedstawione powódce symulacje kosztów obsługi kredytu w oparciu o dane z ostatnich 12 miesięcy było utwierdzeniem kredytobiorczyni w przekonaniu o stabilności waluty CHF, podczas gdy prawidłowa ocena dokumentów powinna prowadzić do wniosku, że oświadczenie i stanowiąca jego załącznik symulacja sporządzone zostały zgodnie z zaleceniami obowiązującej wówczas Rekomendacji S wydanej przez KNF w 2006 r. i wskazując na możliwość wzrostu raty kredytu, a także kwoty w przypadku wzrostu kursu CHF, a także obrazując zmiany wysokości raty kredytu w sytuacji wzrostu kursu CHF o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym a minimalnym kursem CHF z okresu 12 miesięcy poprzedzających jej przedstawienie stanowiły realizację obowiązku poinformowania kredytobiorcy o ryzyku kursowym w sposób należyty;

-

dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w postaci przesłuchania powódki, uznania tego dowodu za wiarygodny i błędnego ustalenia wyłącznie na jego podstawie, że powódka była zachęcana przez doradcę do zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej, a także że doradca zapewniała powódkę o stabilności kursu CHF i oprocentowania, pomimo że sąd nie przeprowadził dowodu z zeznań świadka A. R. pomimo wniosku pozwanego i pomimo możliwości jego przeprowadzenia choćby w trybie zeznań pisemnych;

-

brak dokonania ustaleń faktycznych wynikających z treści dokumentu w postaci oświadczenia o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej stopy procentowej w zakresie faktu, że powódce przed podpisaniem spornej umowy kredytu przedstawiono ofertę kredytu hipotecznego w złotych oraz indeksowanego do waluty obcej, a także, ze powódka przed podpisaniem umowy miała świadomość o ryzyku niekorzystnej dla niej zmiany kursu waluty indeksacji kredytu i wynikającym z tego wzroście kwoty kredytu a także odsetek , pomimo że fakty te potwierdziła sama powódka w formie pisemnego oświadczenia złożonego przed podpisaniem umowy;

-

brak dokonania istotnych ustaleń faktycznych wynikających z treści dokumentu w postaci kalkulatora badania zdolności kredytowej dotyczącej powódki, z których wynika, że powódka posiadała wyższą zdolność kredytową na zaciągniecie kredytu złotówkowego i pomimo możliwości zaciągnięcia kredytu złotówkowego nieindeksowanego zdecydowała się na kredyt indeksowany do waluty obcej;

-

dowolną ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań świadka J. S. i uznania ich za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy z uwagi na okoliczność, że świadek ten przedstawił informacje o procedurach związanych z udzielaniem kredytów oraz zasadami wykonywania tych umów a nie okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu, pomimo że z wypowiedzi świadka, a także z zasad doświadczenia życiowego wynika, że procedury udzielania danego rodzaju kredytu w danym banku są jednolite dla każdego doradcy i wobec każdego klienta, a zatem z wysokim stopniem prawdopodobieństwa należy przyjąć, że procedura udzielania kredytu opisana przez świadka J. S. została zastosowana również wobec powódki;

2)  art. 235 2 § 1 i § 2 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 205 12 § 2 kpc poprzez pominięcie dowodów z zeznań świadków A. R. i K. K., pomimo że służyły one wyjaśnieniu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, były przydatne dla ich wykazania a wnioski dowodowe o dopuszczanie i przeprowadzenie powyższych dowodów zostały przez pozwanego zgłoszone w czasie właściwym,

3)  art. 149 1 kpc, art. 1130 § 1 kpc, art. 271 1 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc poprzez jego niezastosowanie i niewezwanie do stawiennictwa na rozprawie świadka A. R. w sposób najbardziej celowy w okolicznościach sprawy, tj. na adres mailowy świadka, którym Sąd dysponował, gdyż znajdował się on w aktach sprawy I C 460/18, które zostały dołączone do akt rozpoznawanej sprawy, a także niepodjęcie przez Sąd próby nawiązania współpracy z Sądem w Wielkiej Brytanii mimo posiadanej wiedzy, że świadek tam przebywa, czy też brak zobowiązania świadka do złożenia zeznań w trybie pisemnym, co w konsekwencji doprowadziło do nieprzeprowadzenia dowodu z zeznań świadka A. R. i błędnych ustaleń faktycznych co do faktu, że w oddziale pozwanego zachęcano powódkę do wzięcia kredytu złotówkowego indeksowanego do CHF a pracownik banku polecał kredyt waloryzowany kursem CHF zapewniając o stabilności tego kursu i oprocentowania, w sytuacji, gdy powyższe wynika jedynie z zeznań powódki;

4)  art. 327 1 § 1 pkt 2 kpc poprzez brak należytego wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia, które zawiera wewnętrzne sprzeczności;

5)  art. 137 ust. 1 pkt 5 prawa bankowego poprzez błędne przyjęcie, że przedstawiona kredytobiorczyni symulacja kosztów obsługi kredytu zawierała niewystarczające informacje dotyczące ryzyka kursowego związanego z zawartą umową, gdyż zdaniem Sądu powinna zawierać wyliczenie złotówkowe wysokości całego kredytu w sytuacji hipotetycznego znacznego i wyraźnego wzrostu kursu waluty indeksacyjnej, w tym jego kosztów, w sytuacji gdy symulacja kosztów obsługi kredytu hipotecznego w przypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej lub kursu waluty indeksacji stanowiąca załącznik do oświadczenia o ryzyku kursowym została sporządzona zgodnie z zaleceniami obowiązującej wówczas Rekomendacji S wydanej przez Komisję Nadzoru Bankowego;

6)  art. 385 1 kc poprzez:

-

błędne uznanie, że postanowienia umowy odnoszące się do ryzyka walutowego istniejącego po stronie kredytobiorcy stanowią główny przedmiot umowy,

-

błędne uznanie za abuzywne postanowień umowy, które odnosiły się do ryzyka kursowego istniejącego po stronie kredytobiorcy mimo spełnienia obowiązku informacyjnego przez bank względem kredytobiorczyni;

-

brak wskazania, które postanowienia Sąd uważa za abuzywne;

7)  art. 385 1 § 2 kc poprzez błędne uznanie, że skutkiem przyjętej przez Sąd abuzywności postanowień umowy jest nieważność całej umowy;

8)  art. 56 kc, art. 354 kc, art. 65 kc w zw. z art. 358 § 2 kc poprzez ich niezastosowanie w ramach oceny skutków przyjętej abuzywności postanowień umowy, podczas gdy znajdującym uzasadnienie skutkiem abuzywności powinno być najwyżej zastosowanie kursów średnich CHF ustalanych i publikowanych przez NBP w całym okresie obowiązywania umowy;

9)  art. 58 § 2 kc poprzez błędne przyjęcie, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

W konsekwencji pozwana wniosła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa również w odniesieniu do żądania ustalenia, że umowa kredytu jest nieważna, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Wniosła również o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powódki, pozwana wniosła o jej oddalenie i zwrot kosztów postępowania. Tożsamego rozstrzygnięcia domagała się powódka w odniesieniu do apelacji pozwanej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie. Skuteczna okazała się natomiast apelacja powódki. Zmiana rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1. zaskarżonego wyroku była również konsekwencją zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania.

W toku postępowania apelacyjnego pismami z 16 czerwca 2021 roku i 6 kwietnia 2022r. pozwany oświadczył, że na podstawie art. 497 kc w zw. z 496 kc korzysta z prawa zatrzymania świadczeń na rzecz banku z tytułu umowy kredytu w zakresie kwoty 520 000zł i wnosi o zastrzeżenie w wyroku na jego rzecz prawa powstrzymania się z zapłatą zasądzonej kwoty do czasu zwrotu przez powódkę kwoty 520 000zł wypłaconej tytułem kredytu KH (...) albo zabezpieczenia zwrotu tej kwoty. Przedłożył nadto do akt oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania skierowane osobiście do powódki wraz z dowodem jego odbioru dnia 30 czerwca 2022r. przez powódkę oraz pełnomocnictwem udzielonym osobie składającej to oświadczenie imieniem Banku i kopią książki nadawczej pozwanego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy nie przekroczył zasad swobodnej oceny dowodów, ani też nie naruszył zasad logiki i doświadczenia życiowego. Ustalenia Sądu pierwszej instancji bazowały zasadniczo wyłącznie na treści dokumentów, których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała. W rzeczywistości skarżący poprzez powoływanie się na zarzuty natury procesowej próbuje zakwestionować ocenę prawną zaprezentowaną przez sąd niższej instancji, co jest niedopuszczalne.

Zarzut, który miał rzeczywiście charakter procesowy dotyczył nieprzeprowadzenia przez Sąd dowodu z zeznań świadka A. R.. W tym kontekście pozwany zarzucał naruszenie szeregu przepisów: art. 233 § 1 kpc art. 235 2 § 1 i § 2 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 205 12 § 2 kpc, art. 149 1 kpc, art. 1130 § 1 kpc, art. 271 1 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku szczegółowo wyjaśnił, jakie były przyczyny pominięcia dowodu z zeznań świadka. Podzielając stanowisko sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że zgodnie z art. 235 1 kpc we wniosku o przeprowadzenie dowodu strona jest obowiązana oznaczyć dowód w sposób umożliwiający przeprowadzenie go. Strona pozwana nie wskazała adresu świadka, który umożliwiłby spowodowanie przesłuchania świadka. Pomimo przekazanej przez pełnomocnika powódki informacji o przebywaniu świadka za granicą, pełnomocnik pozwanego nie przedłożył do Sądu informacji o jej adresie. Dodatkowo w piśmie z 7 lutego 2020 r. (k. 666) strona pozwana wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. R., ewentualnie w jej miejsce przesłuchanie w charakterze świadka K. K.. W ocenie Sadu Apelacyjnego pozwana nie wskazała aktualnego adresu świadka, a wskazanie adresu świadka jest wyłącznym obowiązkiem strony, która wnioskuje o jego przesłuchanie. Każda z postulowanych przez pozwanego form przesłuchania świadka – czy to w formie przesłuchania świadka na piśmie czy w drodze pomocy sądowej – konieczne jest posiadanie przez sąd powyższej informacji. Zgodnie z zasadą kontradyktoryjności postępowania cywilnego to na stronach ciąży obowiązek przedstawienia materiału dowodowego, pozwalającego poczynić ustalenia faktyczne, z których strony wywodzą określone skutki prawne. Przechodząc natomiast do sugestii pozwanego, że sąd pierwszej instancji powinien był zawiadomić świadka o terminie rozprawy za pośrednictwem poczty elektronicznej, której adres miał znajdować się w aktach sprawy I C 460/18, Sąd Apelacyjny podkreśla, że to obowiązkiem strony, która wnosiła o wezwanie świadka jest dołożenie starań, by świadek stawił się na wezwanie sądu (art. 242 1 kpc), zaś nie jest zadaniem Sądu poszukiwanie świadka, czy też dróg z nim kontaktu. Skoro zatem strona posiadała adres poczty elektronicznej świadka tym bardziej niezrozumiałe jest, dlaczego świadek nie stawiła się na czterech kolejnych posiedzeniach wyznaczonych na rozprawę. Z tego względu zarzuty pozwanego należało uznać za bezzasadne.

Odnosząc się do pominięcia przez Sąd pierwszej instancji dowodu z zeznań świadka K. K., a także oceny zeznań świadka J. S., Sąd Apelacyjny podzielił argumentację Sądu Okręgowego. Nie bez znaczenia jest również, że z pism procesowych pozwanego wynika, że K. K. nie brała udziału w zawieraniu spornej umowy, lecz była pracownicą banku zatrudnioną na stanowisku doradcy i uczestniczyła w procedurze udzielania kredytów hipotecznych indeksowanych do franka szwajcarskiego w tym samym regionie i w podobnym czasie. Słuszne były też wywody Sądu Okręgowego, że przebieg procedury związanej z zawarciem konkretnej umowy udzielania kredytu, którego stroną jest Bank winien być wykazany i udowodniony dokumentami Banku, a dokumenty takie winien być integralną częścią procesu udzielania kredytu. Zeznania świadka nie mogą zastąpić dokumentów w sporze profesjonalista – konsument.

Wskazać należy, iż apelujący nie wyjaśnił, w jaki sposób miało dojść do naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 2 kpc i na czym polegały wewnętrzne sprzeczności, na które powołał się w apelacji. Konstruowanie zarzutów związanych z wadliwością uzasadnienia nie jest właściwą płaszczyzną do podważania ustaleń faktycznych i ocen prawnych, które legły u podstaw rozstrzygnięcia, zaś sam zarzut naruszenia art. 3271 § 1 kpc może być uzasadniony tylko wówczas, gdy kwestionowane uzasadnienie wyroku nie zawiera wszystkich elementów określonych w tym przepisie, a braki w tym zakresie są tak istotne, że zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej co do przyczyn faktycznych i prawnych, które legły u jego podstaw. W ocenie Sądu Apelacyjnego takich braków nie sposób przypisać uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Co do pozostałych zarzutów zawartych przez pozwanego w apelacji, a dotyczących ustaleń faktycznych to wskazać trzeba, że skarżący, mimo że zarzuca naruszenie art. 233 § 1 kpc to w istocie z treści tych zarzutów wynika, że nie kwestionuje on ustaleń faktycznych lecz wnioski wyciągnięte przez Sąd z dokonanych ustaleń. To zaś oznacza, że zarzuty te dotyczą kwestii prawnych i podlegać będą rozważaniom w dalszej części uzasadnienia w ramach omówienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia – zastosowania i wykładni przepisów prawa materialnego.

Nie sposób było jednak w pełni podzielić oceny prawnej dokonanej przez sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy prawidłowo dokonał kontroli wskazanych przez powódkę w pozwie postanowień umowy odsyłających do kursów kupna i sprzedaży waluty obcej ustalanej przez bank pod kątem ich abuzywności, i w konkluzji rozważań doszedł do trafnego wniosku co do ich nieuczciwego charakteru. Zasadnie także przyjął sąd pierwszej instancji, że abuzywność wskazanych postanowień umowy skutkować musi jej nieważnością w całości. Wywody prawne Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny, uznaje za trafne podzielając zaprezentowana przez ten Sąd ocenę prawną – dotyczącą roszczenia powódki o ustalenie nieważności umowy.

Zaznaczyć trzeba, że udzielony powódce kredyt nie został wypłacony ani nie podlegał spłacie w walucie obcej, lecz w złotych polskich. W istocie nie stanowił on kredytu walutowego, funkcjonalnie nie różnił się od kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, ale waluta ta w rzeczywistości pełniła w umowie jedynie rolę miernika wartości, postanowienia umowne dotyczące przeliczenia świadczeń według kursu franka szwajcarskiego miały zaś charakter klauzul waloryzacyjnych. Temu służyło posłużenie się przez strony w umowie walutą obcą. Odnosząc się natomiast do wskazanych postanowień odsyłających już stricte do kursów kupna i sprzedaży waluty obcej ustalanej przez bank w tzw. tabelach kursowych, Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że postanowienia te stanowią klauzule niedozwolone w oparciu o art. 385 1 kc Zgodnie z brzmieniem tego przepisu, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że analizując zakwestionowane postanowienia pod kątem przesłanek przewidzianych powołanym art. 385 1 kc oceny abuzywnego charakteru tych postanowień, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 oraz przytoczonego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i stosownie do art. 4 ust. 1 oraz 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonywać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których Bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Tym samym ocena taka nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpiły po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron, a okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny uczciwego charakteru jej postanowień. Sąd Okręgowy miał też na uwadze owe wskazówki i doszedł do właściwych wniosków, że zakwestionowane postanowienia umowne są w świetle art. 385 1 kc nieuczciwe, a przez to niedozwolone, gdyż dotyczą niejednoznacznie określonego świadczenia głównego, nie były indywidualnie uzgodnione z powodami, a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumentów oraz pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Zaznaczyć wypada, że abuzywny charakter postanowień umowy przejawiał się przede wszystkim w przeliczeniu oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków, a następnie kolejnym przeliczeniu tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży celem ustalenia salda kredytu, co przekłada się na niejednoznaczność określenia świadczenia głównego. Takie ukształtowanie treści umowy nie spełniało bowiem wymogów określonych art. 69 ust. 1 i ust. 2 Prawa bankowego, skoro umowa nie określała kwoty kredytu, którą według stanu z dnia zawarcia umowy powód miał zwrócić, a to wobec braku wiedzy, obu stron, co do wysokości kursu tak kupna, jak i sprzedaży CHF. Nadto, w świetle takich postanowień, powód miał obowiązek spłacić kredyt wyższy niż faktycznie uzyskany, a to powiększony o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF, w sytuacji gdy art. 69 ust. 1 Prawa bankowego uprawnia Bank tylko do żądania zwrotu wykorzystanego kredytu z oprocentowaniem i prowizją. Ukształtowanie umowy w taki sposób, że już w chwili zawarcia, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w Banku kursu CHF, powódka obciążona została spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana prowadziło do obciążenia jej dodatkowym, ukrytym i nieznajdującym podstawy prawnej świadczeniem (o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości), a nadto oprocentowaniem od tej kwoty. Za abuzywny poczytać również należy przewidziany umową mechanizm ustalania wysokość rat kredytowych, oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez pozwany bank. W wypadku kwestionowanych postanowień odwołano się do tabeli kursów banku, które nie zostały jednak w umowie w żaden sposób zdefiniowane. W umowie nie wskazano ponadto obiektywnych, sprawdzalnych kryteriów czy czynników, które miałyby wpływać na sposób określenia przez bank kursów kupna i sprzedaży walut, które były kształtowane jednostronnie przez pozwanego. W konsekwencji prowadziło to do określenia wysokości zobowiązania powódki jednostronnie przez pozwany bank.

W tym miejscu trzeba też przywołać stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 listopada 2019 r. w sprawie V CSK 347/18, zgodnie z którym „postanowienia umowy lub wzorca, ustalone jednostronnie przez bank, i przyznające mu uprawnienie do jednostronnego, samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży CHF w stosunku do PLN bez wskazania reguł kształtowania tego kursu stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Polityka kursowa banku i decyzje władz banku nie mogą w sposób nie poddany kontroli kontraktowej wpływać na obowiązki kredytobiorców. Ocena taka jest wystarczająca do podjęcia przez sąd meriti ustaleń co do tego, czy w konkretnej sprawie doszło w konsekwencji stosowania takiego postanowienia do rażącego naruszenia interesu konsumenta jako strony umowy kredytowej, nawet wówczas, gdy - w ocenie sądu - sam konsument w toku postępowania nie przedstawił dowodów wskazujących na takie naruszenie. Wynika to z nakazu wykładni przepisów prawa konsumenckiego (w niniejszej sprawie Kodeksu cywilnego o niedozwolonych postanowieniach umownych) w sposób zgodny z wymaganiami prawodawstwa europejskiego, w sposób ukształtowany m.in. w orzecznictwie TSUE, a także mając na uwadze zasadniczy cel tych regulacji, jakim jest zapewnienie odpowiedniego poziomu ochrony konsumentów. Ten kierunek wykładni potwierdza także art. 76 Konstytucji RP, zgodnie z którym ochrona przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi jest konstytucyjnym zadaniem władzy publicznej (art. 76 Konstytucji). Nakaz wynikający z tego przepisu jest kierowany przede wszystkim do ustawodawcy, którego obowiązkiem jest zapewnienie odpowiedniego, minimalnego poziomu ochrony słabszego uczestnika rynku. Nie oznacza to jednak, iż art. 76 Konstytucji pozostaje bez wpływu na wykładnię przepisów prawa materialnego i procesowego; w procesie jego stosowania przez sądy. Przeciwnie, także sądy jako organy władzy publicznej, powinny w odniesieniu do przepisów mających na celu ochronę konsumentów stosować ich wykładnię, która umożliwi jak najpełniejsze urzeczywistnienie tej ochrony.” Należy również wskazać, że w doktrynie i orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli kursów i ogłaszanych w siedzibie banku narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Podnieść przy tym należy, że abuzywnego charakteru tych klauzul nie niweczy twierdzenie pozwanego, że stosowane przez niego kursy walut kalkulowane były w oparciu o obiektywne dane rynkowe, ani ustalenie, że kursy CHF stosowane przez pozwanego nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne i od średniego kursu NBP. Na fakt ten nie ma wpływu także oświadczenie kredytobiorcy (powodów), że jest świadomy, iż zmiana stopy procentowej i kursu walutowego będą miały wpływ na saldo kredytu i wysokość rat kapitałowo - odsetkowych oraz, że ponosi ryzyko kursowe związane z kredytem udzielonym w złotych indeksowanym kursem waluty określonym w § 1 ust. 1 (tj. wskazanym w tabelach kursowych banku). Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut były kształtowane przez pozwanego w sposób jednostronny. Wreszcie abuzywnego charakteru nie odbiera klauzulom indeksacyjnym możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, skoro nie odniosła ona skutku wstecznego. Poza tym nadal pozwany ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do CHF – nie ustalał rat od kwoty kredytu. Bankowy mechanizm indeksacji obejmował zatem także raty spłacane bezpośrednio w CHF (zakładał ich wyliczenie od kapitału poddanego indeksacji).

Zwrócić należy nadto uwagę, że istotne zmiany dokonane w ustawie z dnia
29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe
ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) wprowadziły w prawie bankowym nowe przepisy: art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 i art. 75b, które mają zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie wspomnianej ustawy w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.), określające w jaki sposób mogą być dokonane zmiany w zawartej i wykonywanej już umowie kredytowej. W wyniku tej ustawy do prawa bankowego został wprowadzony art. 69 ust. 2
pkt 4a, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Z wprowadzonej zmiany wynika przede wszystkim, że możliwym jest szczegółowe określenie mechanizmów ustalania kursów wymiany walut przez bank. Nie zmienia to jednak faktu, że w postanowieniach umowy kredytowej zawartej z powódką poprzestano na odwołaniu się do tabel kursów walut, ale nie przedstawiono kredytobiorczyni mechanizmu ich ustalania, pozbawiając jej tym samym możliwości jakiejkolwiek kontroli i oceny wysokości swojego zobowiązania wobec banku. To zaś sprawia, że powódka w zakresie kształtowania wysokości jej zobowiązań wobec banku była zdani na arbitralne decyzje kredytodawcy, co jest nie tylko sprzeczne z dobrymi obyczajami (jako nietransparentne), ale także rażąco narusza interesy kredytobiorcy jako konsumenta, jako pozwalające na jednostronne kształtowanie przez pozwanego sytuacji kredytobiorcy – konsumenta. Oparciem dla takiego stanowiska jest także wyrok TSUE z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20, w którym Trybunał wyjaśnił, że klauzule dotyczące indeksacji w umowie kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej muszą określać zrozumiałą i obiektywną metodę ustalania kursu waluty, tak aby na jej podstawie konsument mógł samodzielnie określić kurs waluty obowiązujący danego dnia.

Zasadnie zostało także przyjęte przez sąd pierwszej instancji, że zawarte w umowie postanowienia odnoszące się do tabeli kursów ustalanych przez pozwanego nie zostały uzgodnione indywidualnie z powódką. W tej mierze należy uwzględnić, że powszechnie się przyjmuje, iż za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Jednocześnie, zgodnie z art. 385 1 § 4 kc, ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Z tego względu to pozwany powinien wykazać te okoliczności, czego ostatecznie nie uczynił. Możliwość wyboru przez kredytobiorcę spośród gotowych wzorców kredytowych nie jest podstawą do uznania, że umowa kredytu była indywidualnie negocjowana. Jednocześnie, wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18
i z 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18). Fakt zatem, że powódka zdecydowała się na zawarcie umowy kredytu indeksowanego do CHF z pozwanym i podpisała oświadczenie, że jest jej znane ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowany kredyt i, że jest świadoma tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość jej zobowiązań wobec kredytodawcy nie jest wystarczający do uznania, że bank wypełnił swój obowiązek informacyjny. Nie ma podstaw do przyjęcia, że przekazane informacje obrazowały skalę możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, co wpływało na brak świadomości powodów co do możliwego potencjalnego wzrostu zadłużenia. Zatem, brak określenia granic wzrostu kursu CHF, oceniany przez pryzmat stanu z dnia zawarcia umowy, uniemożliwia przyjęcie, że powodowie byli w pełni świadomi ryzyka i godzili się na wielokrotny wzrost zadłużenia kredytowego.

Jak wynikało z przesłuchania powódki, nie miała ona możliwości negocjacji jakichkolwiek warunków umowy. Przedstawicielka banku oferując produkt pozwanego koncentrowała się na korzyściach w postaci braku konieczności składania dodatkowych dokumentów, łatwości uzyskania kredytu, a także stabilności kursu CHF, przemilczając jednak o wiele istotniejszy mechanizm indeksacji, jak i jego cel (tj. odniesienie przez bank dodatkowej, niczym nieuzasadnionej, korzyści finansowej związanej z samym przeliczeniem kwoty kredytu w PLN na CHF po kursie kupna w momencie uruchomienia kredytu, a następnie wprowadzeniu kursy sprzedaży CHF do PLN w momencie spłat poszczególnych rat kredytu) oraz narażenie powódki na niczym nieograniczone ryzyko walutowe. Jak wynika z zeznań powódki, nie została ona rzetelnie poinformowana o wahaniach kursowych. Przeciwnie, pracownica banku poinformowała ją, że kurs CHF jest stabilny, a wahania kursu są bardzo minimalne od wielu lat. Dodatkowo podkreśliła, że żaden z jej klientów „nie narzekał” na ten rodzaj kredytu. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument, nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności jej profesjonalnego zastosowania w zakresie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Z tej też przyczyny ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Nie mogą przy tym być udzielane konsumentowi informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka np. wskazywanie na popularność danego rodzaju kredytu czy też informacje, które mogłyby wskazywać na ograniczony zakres zmian kursu. Niedopuszczalne jest też udzielanie informacji opartych o stwierdzenie, że określona waluta jest walutą stabilną, gdyż to nie od stabilności tej waluty, a od stabilności waluty, w której kredytobiorcy osiągają dochody, zależy skala przyjmowanego przez nich ryzyka walutowego. Brak tego rodzaju pouczenia, pomimo że banki posiadały pewne scenariusze, czy prognozy rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach wskazuje na rażące naruszenie interesów powódki jako konsumentki.

Zasadny był zatem pogląd Sądu Okręgowego, iż omawiane postanowienia umowy kredytowej stanowią klauzule niedozwolone, o których mowa w art.385 1 kc, skoro umowa ta w dacie jej zawarcia kształtowała prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a jej postanowienia dotyczące głównego świadczenia były niejednoznaczne wobec przyjętego mechanizmu waloryzacji. Zgodnie z art. 385 1 § 1 kc konsekwencją uznania za abuzywne klauzul waloryzacyjnych zawartych w umowie stron jest stan niezwiązania powódki – kredytobiorczyni (konsumentki) zakwestionowanymi postanowieniami. W dalszej kolejności uwzględnić należało, że w toku procesu powódka wyraźnie oświadczyła, że domagają się stwierdzenia nieważności umowy kredytu wobec zawartych w niej postanowień abuzywnych i znane są im konsekwencje z tym związane (k.366 i 371). Rozważeniu kolejno więc podlegało to, czy po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul, umowa kredytu mogła nadal obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też należało uznać ją zgodnie z żądaniem powódki za nieważną.

Omawiany przepis, wraz z pozostałymi dotyczącymi nieuczciwych postanowień umownych, stanowi implementację do krajowego systemu prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Art. 6 ust. 1 Dyrektywy nałożył na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta,
a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta i przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 (K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...)) zapadły na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego, według którego, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Trybunał stanowczo wypowiedział się przeciwko „wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane, w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę”. Sąd nie jest zatem uprawniony do kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule, a do tego w istocie sprowadzałoby się przeliczenie zobowiązania jako kredytobiorcy w oparciu
o inne mierniki. A zatem przyjąć trzeba, że sąd nie może uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, kursu B., czy R.) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 1 kc,
ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Podstawy waloryzacji nie daje też art. 358 § 2 kc, gdyż nie może być stosowany w drodze analogii, przede wszystkim też z tej przyczyny, że nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy. Ingerencja sądu w treść zobowiązania, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy, byłaby zbyt daleko idąca. Jedną z fundamentalnych zasad prawa cywilnego jest zasada stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w ten stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 kc, ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych, to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty.

Zwrócić nadto uwagę należy na fakt, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano wprawdzie, iż w określonych okolicznościach można utrzymać w mocy
umowę, ale tylko wtedy gdy taka jest wola konsumenta, gdy konsument uzna, że nie chce unieważnienia umowy, a chce utrzymania umowy w mocy. Jednakże jak zaznaczono wcześniej decyzja taka należy do konsumenta (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29.10.2019 r., sygn. akt IVCSK 309/18, w wyroku z dnia 2 czerwca 2021r., sygn. akt
I CSKP 55/21). Ostatecznie nie ma zaś wątpliwości, że powódka reprezentowana
przez profesjonalnego pełnomocnika nie chciała utrzymania umowy w mocy, lecz dążyła
do stwierdzenia jej nieważności w całości będąc świadomymi konsekwencji ustalenia nieważności umowy i na nie się godząc. Nie ma przy tym podstaw, aby sąd kwestionował decyzję i ocenę łączących strony postanowień dokonaną przez konsumenta i zastępował ją własną oceną co do konsekwencji związanych z dążeniem konsumenta do stwierdzenia nieważności umowy, której postanowienia okazały się abuzywne. Warto w tym miejscu dodać, że w powołanym wyżej wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. TSUE wyraził zapatrywanie, iż sąd krajowy nie jest uprawniony do zmiany treści nieuczciwego postanowienia w drodze wykładni. Podkreślić zatem trzeba, że powódka nie akceptuje postanowień abuzywnych, skoro z powołaniem na te właśnie postanowienia domagała się uznania umowy za nieważną. Skoro, po usunięciu klauzul abuzywnych, nie można wypełnić tak powstałej w umowie luki, to cała umowa nie może ważnie wiązać stron. Z tych względów, Sąd Apelacyjny stoi zatem na zaprezentowanym wcześniej przez Sąd Okręgowy stanowisku, że postanowienia umowy zakwestionowane przez powódkę odnoszą się do głównych świadczeń stron i zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Ich usunięcie ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej essentialia negotti (elementów koniecznych) przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego, co powoduje, że obowiązywanie jej w dalszym ciągu nie jest możliwe i uzasadnia stwierdzenie, że umowa jest nieważna. Dawało to zatem podstawy do uwzględnienia żądania ustalenia nieważności umowy kredytu z dnia 17 września 200 8 r. w oparciu o art. 189 kpc

Stwierdzenie nieważności umowy powoduje, że świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest – co do zasady – świadczeniem nienależnym, które podlega zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego – art. 410 § 1 kc w zw. z art. 405 kc W wypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu dokonywane przez kredytobiorcę płatności na poczet spłaty wykorzystanego kredytu są zatem świadczeniami nienależnymi, tak jak i świadczeniem nienależnym jest wypłata kapitału (kredytu) przez Bank, które to świadczenia winny zostać zwrócone. Jak przyjmuje się w najnowszym orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 oraz uchwała tego Sądu z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20) zobowiązanie kredytobiorcy oraz zobowiązanie Banku zwrotu spełnionych świadczeń są od siebie niezależne, co jest wynikiem aprobowania teorii dwóch kondykcji. Z tej przyczyny, wobec nieważności umowy kredytowej, przedmiotem roszczenia restytucyjnego powódki mogło być żądanie zwrotu wpłaconych przez nią na rzecz pozwanego kwot, niezależnie od roszczenia restytucyjnego przysługującego w tej sytuacji (nieważności umowy) pozwanemu. Powódka objęła żądaniem świadczenia wpłaconych nienależnie na rzecz pozwanego środków w złotych polskich, co dawało podstawy do ich uwzględnienia, odmiennie niż przyjął to Sąd Okręgowy.

Z tych względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1. we wskazanym wyżej kierunku.

Jeżeli chodzi o datę początkową odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie dochodzonej należności, Sąd Odwoławczy zważył, że roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem bezterminowym, a postawienie jej w stan wymagalności wiązać niewątpliwie należy z wezwaniem skierowanym przez wierzyciela do dłużnika o jego zwrot (art. 455 kc). Stwierdzenie nieważności jest jednak ściśle powiązane z ostateczną decyzją kredytobiorcy co tego, że nie chce ona utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie, lecz powołuje się na całkowitą nieważność umowy kredytowej wyrażając w tym względzie wiążącą decyzję wobec Banku. Natomiast wyraźną i stanowczą decyzję co do tej kwestii strona powodowa wyraziła wobec pozwanego dopiero w piśmie z 5 lutego 2020 r. (k. 634). Pozwany ustosunkował się do pisma powódki pismem z 5 marca 2020 r., a więc z tą datą z całą pewnością zapoznał się ze stanowiskiem powódki. Z tą datą należy zatem wiązać możliwość uznania, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły skutecznie żądać zwrotu nienależnego świadczenia. Przedstawiony pogląd legł więc u podstaw przyjęcia, że pozwany popadł w opóźnienie w zwrocie co od należności w złotych polskich z dniem 5 marca 2020 r., co uzasadniało zmianę wyroku Sądu Okręgowego w tej części (art. 481 § 1 kc), a w pozostałej części żądanie odsetkowe od należności objętej punktem 1. zaskarżonego wyroku podlegało oddaleniu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego za uzasadniony należało uznać zgłoszony na etapie postępowania apelacyjnego zarzut zatrzymania, w oparciu o art. 496 kc w zw. z art. 497 kc Poza sporem w przedmiotowej sprawie pozostawało, że pozwany bank przekazał na rzecz powódki kwotę kredytu, którego kapitał wynosił 530 400 zł. Skoro powódka wywodzi swoje roszczenia z nieważnej (trwale bezskutecznej) ex tunc umowy kredytowej, sytuacja drugiej strony tego stosunku obligacyjnego jest taka sama. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 kc) początkowo wzbudzała wątpliwości. Obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2017 roku, sygn. akt II CSK 281/16, także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011 roku, IV CSK 422/10). Pogląd ten Sąd Apelacyjny w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę w pełni podziela. Zatem powyższe prawo zatrzymania winno znaleźć odzwierciedlenie w treści wydanego wyroku. Należy dodać, że wprawdzie roszczenie pozwanego Banku wynikające z łączącej strony umowy kredytu zostało zabezpieczone poprzez ustanowienie przez powodów hipoteki, jednakże hipoteka ta zabezpieczała jedynie wierzytelność wynikającą z danego stosunku prawnego, czyli z umowy kredytu, a nie wszystkie wierzytelności, nawet te które pośrednio są z tą umową związane. Przesądzenie nieważności (trwałej bezskuteczności) umowy kredytu, powoduje zaistnienie warunków do upadku tego zabezpieczenia. Pozwany zgłosił zarzut zatrzymania do kwoty 520 000 zł w toku postępowania apelacyjnego i stąd sąd drugiej instancji uwzględnił zarzut do wysokości tej kwoty. Wiąże się to z koniecznością zamknięcia okresu odsetkowego co do należności dochodzonej przez powodów do chwili złożenia oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania tj. od dnia 30 czerwca 2021 roku i pozwany od tego czasu nie pozostaje w zwłoce, jeżeli spełnienie przez niego świadczenia uzależnione jest od uprzedniej czynności podjętej przez powodów, w pozostałej części powództwo natomiast podlegało oddaleniu.

Wobec tego wypadało uznać, iż powódka wygrała proces prawie w całości, ulegając jedynie w nieznacznej części, wynikającej ze zgłoszonego zarzutu zatrzymania, a zatem zmienić należało również rozstrzygnięcie o kosztach postepowania pierwszoinstancyjnego, obciążając nimi w całości pozwanego, na zasadzie art. 100 zd. 2 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc. Na koszty te składało się wynagrodzenie pełnomocnika powódki w wysokości 10800zł, opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17zł oraz opłata od pozwu w wysokości 1000zł.

Korekcie polegało wobec powyższego wyrzeczenie o nieuiszczonych kosztach sądowych, poprzez obciążenie nimi w całości przegrywającego pozwanego, przyjmując, że powódka uległa jedynie w niewielkiej części swojego żądania, po myśli art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 zd. 2 kpc.

Z tych przy czyn zmieniono zaskarżony wyrok we wskazanym kierunku na zasadzie art. 386 § 1 kpc, oddalając obie apelacje jako bezzasadne w pozostałych częściach po myśli art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, przyjmując, że powódka uległa jedynie w nieznacznej części i obciążając nimi przegrywającego prawie w całości pozwanego. Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika powódki, obliczone w oparciu o § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz opłata od uwzględnionej apelacji powódki.

SSA Elżbieta Karpeta SSA Lucyna Morys-Magiera SSO Aneta Pieczyrak- Pisulińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Lucyna Morys-Magiera,  Elżbieta Karpeta ,  Aneta Pieczyrak-Pisulińska
Data wytworzenia informacji: