Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 282/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-06-29

Sygn. akt I ACa 282/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSO Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Barbara Białożyt

po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa W. O. i B. O.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 9 lutego 2021 r., sygn. akt I C 749/20

1)  oddala obie apelacje;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Tatarczyk

Sygn. akt I ACa 282/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 9 lutego 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo główne, którym dochodzili powodowie zapłaty przez pozwanego 158 478,52 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie z tytułu zwrotu części świadczeń spełnionych w wykonaniu umowy kredytowej w nadmiernej wysokości wobec zamieszczenia w umowie niedozwolonych klauzul przeliczeniowych, uwzględnił powództwo ewentualne zasądzając od pozwanego na rzecz powodów 337 088,55 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 grudnia 2020 r. oraz 2 467,50 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 marca 2018 r., orzekł o kosztach procesu. Sąd ustalił, że powodowie zawarli w dniu 28 lutego 2008 r. umowę o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem franka z (...) Bank spółką akcyjną z siedzibą w W., poprzednikiem prawnym pozwanego. Umowa przewidywała kwotę kredytu w wysokości 258 500 zł z okresem kredytowania wynoszącym 120 miesięcy. Raty kredytu podlegały zgodnie z umową spłacie w złotych po przeliczeniu według kursu sprzedaży franka z tabeli kursowej kredytodawcy, obowiązującej w dniu spłaty. Wpłaty powodów z tytułu rat kredytu wyniosły łącznie 337 088,55 zł. Powodowie w piśmie z 30 stycznia 2019 r. złożyli pozwanemu reklamację dotyczącą umowy w zakresie nienależnie pobranych rat w wyższej wysokości, niż powinni spłacać oraz w zakresie nienależnie pobranych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu w wysokości 2 467,50 zł. Wskazali w reklamacji, że w umowie zawarto klauzule niedozwolone odnoszące się do sposobu udzielenia i spłaty kredytu, które ich nie wiążą. Reklamacja nie została uznana przez pozwanego. Sąd stwierdził, że zawierając umowę kredytu powodowie mieli status konsumentów. Bank posłużył się opracowanym przez siebie wzorcem umowy. Powodowie nie mieli wpływu na treść zawartych w umowie klauzul indeksacyjnych, które dotyczyły głównych świadczeń stron i w sposób bezpośredni wpływały na wysokość zobowiązań. Umieszczenie klauzul indeksacyjnych w treści umowy w przejrzysty sposób w osobnym punkcie, wskazanie pogrubioną czcionką wysokości udzielonych środków, a także dołączenie do umowy harmonogramu spłaty rat świadczy wyraźnie o jasnym i jednoznacznym sformułowaniu zobowiązania kredytobiorców. Samo brzmienie klauzuli indeksacyjnej także, w ocenie Sądu, nie pozwala na dopatrzenie się w niej jakichkolwiek niejasności, poprawne jej odczytanie i zrozumienie nie powinno nastręczać większych trudności. W sprawie nie znajdował zatem zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. Umowę zawartą przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego uznał jednak Sąd za nieważną z uwagi na jej sprzeczność z naturą zobowiązania wobec uprawnienia w umowie kredytodawcy do określania w trakcie jej realizacji wymiaru zobowiązań kredytobiorców, w rezultacie przekroczenie granic swobody kontraktowania. W konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy zasądził na rzecz powodów zwrot świadczeń spełnionych w jej wykonaniu oraz zwrot kwoty pobranej od nich przez bank z tytułu składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Wyrok ten zaskarżyły obie strony.

Pozwany w oparciu o zarzuty naruszenia prawa procesowego - art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 278 i 232 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. , art. 299 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., naruszenia prawa materialnego - art. 56 k.c., art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 56 k.c. i art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy Prawo bankowe, art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, art. 58 § 1 k.c., art. 405 k.c. i 410 § 2 k.c., ewentualnie art. 409 k.c., art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c., art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 58 § 1 k.c., art. 358 § 2 k.c., art. 41 ustawy Prawo wekslowe domagał się zmiany wyroku w części uwzględniającej powództwo przez jego oddalenie w całości, zasądzenia kosztów postępowania lub uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Powodowie w oparciu o zarzuty naruszenia prawa materialnego - art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 i 2 oraz art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c., naruszenia prawa procesowego - art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 321 § 1 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 227, 323 i 217 § 2 k.p.c. domagali się zmiany wyroku poprzez uwzględnienie powództwa głównego , zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, przywołane wyżej, są prawidłowe, znajdują oparcie w zebranych dowodach, należało je podzielić przyjmując za własne.

Nie zachodziła potrzeba uzupełnienia postępowania dowodowego w zakresie wskazanym w apelacji strony pozwanej. Za pomocą zeznań świadka zamierzał pozwany wykazać, że postanowienia umowy kredytowej nie miały charakteru niedozwolonego, mianowicie nie kształtowały praw i obowiązków kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając ich interesy, gdy tymczasem Sąd Okręgowy nie stwierdził nieważności umowy z uwagi na zamieszczenie w niej klauzul abuzywnych i niemożność ich zastąpienia innymi po wyeliminowaniu z umowy lecz ze względu na sprzeczność umowy z naturą zobowiązania i przekroczenie granic swobody kontraktowania. Dodać trzeba, niezależnie od tego stanowiska Sądu Okręgowego, że znaczenia nie miał w sprawie ani sposób realizacji umowy, gdyż oceny charakteru jej postanowień pod kątem abuzywności i konsekwencji ewentualnego stwierdzenia ich abuzywności dokonać należało według daty zawarcia umowy, a nie przez pryzmat sposobu jej realizacji, ani sposób finasowania akcji kredytowej przez bank, skoro odnośne tego postanowienia nie znalazły się w umowie.

Nie zachodziła też potrzeba przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości dla wyliczenia wysokości rat w oparciu o kurs średni, a to z uwagi na charakter regulacji dotyczącej niedozwolonych postanowień umownych, jak również dla ustalenia braku dowolności banku w określaniu wysokości kursów waluty obcej stanowiących narzędzie waloryzacji, bo nie sposób realizacji umowy przez bank lecz przejrzystość zasad określania miernika waloryzacji i możliwość ustalania przez kredytobiorców w trakcie wykonywania umowy wysokości ich zobowiązań należały do istoty zagadnienia przy ocenie charakteru postanowień umownych zawierających klauzule przeliczeniowe.

Chybione są zarzuty apelacji strony pozwanej dotyczące konsekwencji stwierdzenia abuzywności tych postanowień, skoro Sąd Okręgowy przyjmując, że określały one główne świadczenia stron, a sformułowane zostały w sposób jednoznaczny wyłączył zastosowanie w sprawie art. 385 1 § 1 k.c., nieważność zaś umowy stwierdził z uwagi na jej sprzeczność z naturą nawiązanego przez kontrahentów stosunku zobowiązaniowego i przekroczenie granic swobody umów.

Jako sprzeczną z naturą nawiązanego przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego stosunku zobowiązaniowego i wykraczającą poza granice swobody kontraktowania ocenić należało sytuację, w której kredytodawca sam w sposób jednostronny określa wysokość początkowego salda zadłużenia, a następnie wysokość rat. Taka zaś sytuacja wystąpiła na gruncie umowy badanej w sprawie, bo bank udzielił powodom kredytu w złotych waloryzowanego kursem franka, kwotę kredytu wypłaconego w złotych w umowie wskazano ale o wysokości zadłużenia powodów decydowała kwota wyrażona w walucie waloryzacji, ta zaś podana w umowie miała charakter tylko informacyjny, nie stanowiła o wysokości zobowiązania, określeniu podlegała dopiero w trakcie obowiązywania umowy, mianowicie w dniu uruchomienia kredytu według kursu kupna franka z tabeli kursowej banku. Czyli w świetle tych postanowień umowy, kredytobiorcy w chwili jej zawarcia nie wiedzieli, w jakiej wysokości zobowiązanie przyjdzie im spłacać, bo wysokość tę - równowartość we frankach kredytu wypłaconego w złotych - określić miał dopiero bank w oparciu o własną tabelę kursów walut. Nieznana kredytobiorcom była też w chwili zawarcia umowy wysokość obciążających ich rat, te bowiem spłacane w złotych stanowić miały równowartość raty wyrażonej we frankach po ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka z tabeli kursowej banku. Ta sprzeczność uzasadniała stwierdzenie nieważności umowy w oparciu o art. 353 1 k.c. i art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe.

Podniesione w apelacji pozwanego zarzuty naruszenia tych przepisów są zatem niezasadne.

Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, przyjąć jednakże należało, że w sprawie znajdował zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c.

Zamieszczone w umowie kredytowej klauzule waloryzacyjne określały główne świadczenia stron, za czym przemawia to, że ich wyeliminowanie z umowy wykluczało realizację jej funkcji związanej z ryzykiem kursowym.

Powinny były te postanowienia podlegać kontroli na gruncie unormowania art. 385 1 § 1 k.c., gdyż nie zostały sformułowane jednoznacznie, skoro nie pozwalały kredytobiorcom na oszacowanie salda zobowiązania oraz wysokości obciążających ich w przyszłości świadczeń pozostawiając bankowi jednostronne ustalanie parametrów przeliczeniowych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Odwołanie się w postanowieniach § 1 ust. 3A, § 10 ust. 4 i § 12 ust. 5, § 15 ust. 4 umowy kredytu oraz w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych do tabeli kursowej banku oznacza naruszenie równowagi kontraktowej stron, skoro o środkach waloryzacji kredytu i rat jego spłaty decydować mógł jednostronnie kredytodawca kształtując przez to wysokość własnych korzyści finansowych, a jednocześnie nieprzewidywalne dla kredytobiorców koszty udzielonego im kredytu.

Regulując mechanizm waloryzacji nie odwoływały się te postanowienia do zobiektywizowanych, zewnętrznych w stosunku do stron kontraktu kryteriów ustalania kursu walutowego lecz ostatecznie pozostawiały określenie warunków waloryzacji kompetencji jednej z nich, mianowicie bankowi.

W wyroku z 18 listopada 2021 r. C-212/20 odnoszącym się do polskiego porządku prawnego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu w taki sposób aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Takiej możliwości nie stwarzały powodom dotyczące waloryzacji postanowienia umowy kredytu i postanowienia regulaminu, które nie określały sposobu ustalania wielkości kursów i ostatecznie pozostawiały bankowi określenie warunków waloryzacji. Miały one zatem charakter postanowień niedozwolonych, gdyż uprawniały jedną stronę kontraktu - przedsiębiorcę do kształtowania w trakcie realizacji umowy zobowiązań kredytobiorców, na co ci nie mieli wpływu i nie znali konkretnych zasad ustalania mierników waloryzacji.

Za niedozwolone uznać ponadto należało postanowienia umowne przewidujące ustalenie równowartości w walucie obcej wypłaconej w złotych kwoty kredytu na podstawie kursu kupna franka, a równowartości w walucie obcej rat spłaty kredytu w złotych według kursu sprzedaży franka.

Naruszały te postanowienia w sposób rażący równowagę kontraktową stron na niekorzyść konsumenta, a także dobre obyczaje, które nakazują aby koszty przez niego ponoszone w związku z zawarciem i wykonaniem umowy stanowiły zapłatę za korzyść, jaką mu ta umowa przynosi, wiązały się z nią i z niej wynikały.

Tymczasem umowa przewidując zastosowanie kursu kupna franka dla ustalenia równowartości kwoty udzielonego kredytu, a kursu jego sprzedaży dla określenia salda zobowiązań kredytobiorców i wysokości obciążających ich rat zastrzegała bankowi dodatkowy zysk powodując nieuzasadniony, oderwany od indeksacji i kwoty uzyskanego kapitału kredytu, wzrost zobowiązań kredytobiorców. Niezależnie od zmian kursu waluty stanowiącego podstawę waloryzacji, a nawet przy założeniu, że kurs ten w ogóle nie ulegnie zmianie w trakcie wykonywania umowy, nakładała umowa na kredytobiorców obowiązek zapłaty z tytułu kapitału kredytu kwoty wyższej, niż przez nich uzyskana i odsetek od nadwyżki przewyższającej kwotę udzielonego im kredytu.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Oparcia w tym przepisie nie znajdowały postanowienia umowy, po myśli której kredytobiorcy zobowiązani byli do zwrotu bankowi nie tylko kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami oraz do zapłaty prowizji i innych opłat ale również do zapłaty kwoty przewyższającej sumę środków pieniężnych oddanych im do dyspozycji, mianowicie nadwyżki wynikającej z zastosowania do wyliczeń z jednej strony kursów kupna waluty, z drugiej kursów jej sprzedaży i odsetek od tej nadwyżki.

Oceny czy zawarte w umowie klauzule indeksacyjne miały charakter niedozwolony, a w razie stwierdzenia ich abuzywności - konsekwencji tegoż dokonać należało, jak już wskazano, według stanu z chwili zawarcia umowy, a nie przez pryzmat sposobu jej realizacji przez bank, zatem argumentacja pozwanego odwołująca się do braku dowolności banku przy ustalaniu kursów w trakcie realizacji umowy nie mogła odnieść skutku.

Stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z jego § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Przepis ten wraz z pozostałymi dotyczącymi nieuczciwych postanowień umownych stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, z uwzględnieniem jej treści podlegał przeto zastosowaniu w sprawie wobec stwierdzenia w umowie niedozwolonych postanowień.

Art. 6 ust. 1. dyrektywy nałożył na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta i przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 zapadły na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego, według którego, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie, wykluczona jest możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę, art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Wykluczając co do zasady możliwość dokonania przez sąd krajowy zmiany nieuczciwych warunków umowy w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwraca się uwagę, że działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych, skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu ( wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 i tam powołane orzecznictwo ).

Niezasadnie przeto postuluje pozwany w apelacji uzupełnienie umowy w celu dokonania przeliczeń zobowiązań stron na wypadek uznania jej postanowień waloryzacyjnych za niedozwolone przez odwołanie się do kursów średnich NBP.

W powołanym już wyroku z 18 listopada 2021 r. C-212/20 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał również, że art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

Przepis art. 65 k.c. nie mógł zatem służyć sanacji niedozwolonych postanowień umowy zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego.

Umowa o kredyt, której dotyczy żądanie powództwa, została zawarta przed wejściem w życie powołanej w apelacji ustawy z 29 lipca 2011 r. nowelizującej prawo bankowe. Nie zawiera ta ustawa rozwiązań, które prowadziłyby do sanowania postanowień umownych uznanych za niedozwolone według stanu z chwili zawarcia umowy.

Niezasadnie powołuje się w apelacji pozwany na przepisy tej ustawy.

Powołany w jego apelacji przepis art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w dacie zawarcia przez strony umowy, możliwość jego zastosowania w sprawie można by rozważać tylko w celu uniknięcia stwierdzenia dla dokonania rozliczeń nieważności umowy w interesie konsumenta, powodowie ustalenia nieważności umowy domagali się w sprawie jako przesłanki orzeczenia o roszczeniu ewentualnym, apelację wnieśli, jak w niej wskazali, z ostrożności procesowej.

Zapełnienie luk w umowie powstałych wskutek wyeliminowania z niej postanowień niedozwolonych nie mogło nastąpić na podstawie powołanego przez pozwanego art. 56 k.c. przez odwołanie się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w rezultacie przez zastąpienie kursów bankowych określonych w tabelach innymi kursami.

Po usunięciu z umowy zawartej przez powodów z (...) Bank SA niedozwolonych postanowień obowiązywanie jej w dalszym ciągu nie było możliwe. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i pominięcie odesłania do kursu franka czyniło niemożliwym określenie w walucie obcej równowartości kwoty kredytu udzielonego w złotych kredytobiorcom, tym samym odpadała realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych waloryzowany kursem franka. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia waloryzacji i kursu sprzedaży franka nie dało się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorców płatnych w złotych jako równowartości raty w walucie obcej, ani ustalić salda ich zobowiązań wobec banku.

Skoro bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu waloryzacji kredytu umowa nie mogła dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, zachodziły podstawy do stwierdzenia jej nieważności w oparciu o art. 58 § 1 k.c. i oparcia na tym stwierdzeniu orzeczenia w przedmiocie żądania zapłaty.

Świadczenie spełnione w wykonaniu umowy, której nieważność stwierdzono, jest świadczeniem nienależnym w myśl art. 410 § 2 k.c., gdyż odpadła jego podstawa. Ten, kto jej spełnił, może żądać zwrotu, choćby był równolegle dłużnikiem kontrahenta. W świetle § 1 art. 410 k.c. samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego przysługującego zubożonemu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione. Fakt spełnienia takiego świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a jego uzyskanie przesłankę wzbogacenia po drugiej stronie. Uzyskanie w wykonaniu nieważnej umowy przez kredytobiorcę świadczenia otwiera możliwość dokonania potrącenia przez kredytodawcę, zarzutu potrącenia pozwany w rozpoznawanej sprawie jednak nie podniósł

Żądanie zapłaty zgłoszone w pozwie na drugim miejscu podlegało uwzględnieniu na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 405 k.c.

Wbrew zarzutowi apelacji strony pozwanej, nie uległo to roszczenie przedawnieniu. Bieg terminu przedawnienia roszczenia wynikającego z nienależnego świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy rozpoczyna się od dnia, w którym uprawniony mógł w najwcześniej możliwym terminie wezwać zobowiązanego do zapłaty ( art. 120 § 1 k.c. ). W realiach sprawy oznacza to możliwość zgłoszenia pozwanemu przez powodów nieprzedawnionego roszczenia w terminie sześcioletnim, określonym w art. 118 § 1 k.c., od dnia powołania się przez nich na nieważność umowy, nie później jednak, niż w okresie sześciu lat od zakończenia okresu kredytowania, w ciągu którego powodowie, jak ustalił Sąd Okręgowy, spłacili całość kredytu. W takim terminie roszczenia dochodzone w sprawie na drugim miejscu powodowie zgłosili.

Nie naruszył, jak zarzucają powodowie w apelacji, Sąd Okręgowy prawa procesowego ani materialnego odmawiając uwzględnienia powództwa głównego.

Za zasadne nie mogło być uznane to powództwo oparte na twierdzeniu, że po usunięciu z umowy, jako niedozwolonych, postanowień zawierających klauzule przeliczeniowe, zobowiązanie powodów powinno być określone przy założeniu, że zawarli oni z bankiem umowę kredytu złotowego z oprocentowaniem według stopy oprocentowania LIBOR.

Sąd Okręgowy stwierdził nieważność umowy z uwagi na jej sprzeczność z naturą nawiązanego przez kontrahentów stosunku zobowiązaniowego i przekroczenie granicy swobody umów, zatem uwzględnił dalej idące zastrzeżenia odnośnie do niej, co samo przez się wykluczało przyjęcie na potrzeby rozliczeń finansowych, że utrzymanie umowy w mocy było możliwe, gdyby nie uległa ona jeszcze wykonaniu.

Nie mogła być uwzględniona apelacja wniesiona przez powodów „z ostrożności procesowej”.

Z tych przyczyn obie apelacje Sąd Apelacyjny oddalił działając z mocy art. 385 k.p.c., o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł po myśli art. 100 k.p.c. przez ich stosunkowe rozdzielenie; powodowie wobec oddalenia ich apelacji powinni zwrócić pozwanemu, na jego żądanie, koszty zastępstwa prawnego w drugiej instancji wynoszące 4 050 zł, pozwany zaś powodom na ich żądanie i w rezultacie oddalenia jego apelacji koszty zastępstwa prawnego w drugiej instancji wynoszące 8 100 zł, różnica tych kwot, tj. 4 050 zł podlegała zasądzeniu od pozwanego na rzecz powodów.

SSO Tomasz Tatarczyk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Tatarczyk
Data wytworzenia informacji: