I ACa 60/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2012-04-04

Sygn. akt I ACa 60/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 kwietnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Jastrzębska

Sędziowie :

SA Barbara Owczarek

SA Lucyna Świderska - Pilis

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2012 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa G. H.

przeciwko M. K. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 5 października 2011 r., sygn. akt I C 621/09

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 4 i 5 w ten sposób, że:

1)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 228 770 (dwieście dwadzieścia osiem tysięcy siedemset siedemdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami od
2 grudnia 2009 roku,

2)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 10 552 (dziesięć tysięcy pięćset pięćdziesiąt dwa) złote tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację pozwanej;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 6 900 (sześć tysięcy dziewięćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

I ACa 60/12

UZASADNIENIE

Powódka G. H. wniosiła o zasądzenie od pozwanej M. K. (1) kwoty 250 000 złotych z ustawowymi odsetkami od daty doręczenia odpisu pozwu, tytułem zachowku.

Powódka podniosła, że jest jedyną wnuczką spadkodawczyni M. S. i gdyby doszło do dziedziczenia ustawowego otrzymałaby całość spadku, gdyż jest jedyną ustawową spadkobierczynią.

Spadkodawczyni pozostawiła testament, w którym do spadku powołała M. K. (1) i Z. K. po połowie. Sąd Rejonowy w (...), postanowieniem z dnia 22 czerwca 2009 roku w sprawie sygn. akt I Ns 11/09, stwierdził nabycie spadku w oparciu o testament. Powódka dodatkowo podniosła, że dnia 19 grudnia 2003 r. M. S. zawarła z M. K. (1) umowę darowizny nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...). W skład spadku wchodzi wyłącznie przedmiot darowizny. Wartość spadku według powódki wynosi 500 000 złotych, dochodzony zachowek stanowi połowę tej wartości.

Pozwana M. K. (1) początkowo wnosiła o oddalenie powództwa, następnie uznała żądanie pozwu do kwoty 20 000 złotych i wnosiła o rozłożenie tej sumy na raty po 1000 złotych miesięcznie.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanej M. K. (1) na rzecz powódki G. H. kwotę 90 135 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 2 grudnia 2009 roku; wyrokowi w punkcie pierwszym nadał rygor natychmiastowej wykonalności w części do kwoty 20 000 złotych; w pozostałej części powództwo oddalił oraz orzekł w przedmiocie kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, iż że w dacie darowizny nieruchomość była zabudowana domem jednorodzinnym. Parter domu był urządzony. Było wybudowane piętro, na którym był strych. Piętro to zostało zaadaptowane na potrzeby mieszkalne przez pozwaną. Dom do wysokości parteru był wybudowany w 1956 roku, a rozbudowany do wysokości piętra w 1972 roku. Po dokonaniu darowizny pozwana doprowadziła do domu instalację wodociągową, gazową, kanalizację, szambo i centralne ogrzewanie. Wymieniona została instalacja elektryczna, wybudowano łazienki i WC i wymieniono tynki wewnętrzne z uwagi na zawilgocenie. Na nieruchomości gruntowej, oprócz domu, jest sad. Część drzew owocowych została wycięta, były to drzewa stare i nie rodzące owoców. W ich miejsce pozwana posadziła nowe drzewa. 19 grudnia 2003 roku wraz z darowizną ustanowiona została nieodpłatna dożywotnia służebność mieszkania na rzecz J. S. oraz nieodpłatne użytkowanie całej nieruchomości na okres 15 lat na rzecz spadkodawczyni M. S..

W ocenie Sądu pierwszej instancji powództwo jest usprawiedliwione co do zasady, natomiast co do wysokości jedynie do kwoty 90 135 złotych, która stanowi połowę wartości udziału spadkowego, który przypadłby powódce przy dziedziczeniu ustawowym. Nieruchomość była obciążona służebnością mieszkania i prawem użytkowania odpowiednio na rzecz J. S. i M. S.. Wartość nieruchomości z takimi obciążeniami jest znacznie niższa, niż wartość takiej samej nieruchomości bez obciążeń. Okoliczność, że w dacie orzekania obciążenia te już nie istnieją nie ma wpływu na rozstrzygnięcie, skoro art. 995 kc nakazuje obliczyć wartość przedmiotu darowizny według stanu z chwili jej dokonania.

Od powyższego rozstrzygnięcia apelację złożyły obie strony.

Pozwana w swej apelacji wnosiła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje. Ewentualnie wnosiła o uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Skarżąca zarzucała:

1)  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 328 § 2 kpc poprzez pominięcie uzasadnieniu wyroku wskazania podstawy, na której Sąd orzekł odsetki od kwoty 90 135,00 zł od dnia 2 grudnia 2009 r. podczas gdy przepis nakłada na Sąd taki obowiązek, wskutek czego obrona pozwanej jest nader utrudniona;

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 455 kc poprzez przyjęcie, że odsetki od kwoty 90 135,00 zł należne są od dnia 9 grudnia 2009 roku, podczas gdy w sprawach, w których wartość roszczenia ustalana jest według cen z daty orzekania odsetki zasądza się od tej daty;

3)  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 328 § 2 kpc poprzez pominięcie w uzasadnieniu wyroku wskazania z jakich powodów nie uwzględnił argumentów i wniosków pozwanej o obniżeniu dochodzonej kwoty ze względu na zasady współżycia społecznego w trybie art. 5 kc pomimo wskazania w przepisie, że w uzasadnieniu należy wskazać przyczyny dla których odmówił wiarygodności, która to okoliczność ma istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie,

4)  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zebranego materiału dowodowego, a polegającą na pominięciu w całości zarzutów pozwanej, która powoływała się na treść art. 5 kc podczas gdy w sprawach o zachowek dopuszczalna jest obrona oparta na art. 5 kc.

5)  błąd w ustaleniach faktycznych, a przyjętych za podstawę wyroku i orzeczenie w pkt II rygoru natychmiastowej wykonalności co do kwoty 20 000 złotych poprzez uznanie, że pozwana uznała roszczenie do kwoty 20 000 złotych i wniosła o rozłożenie tej kwoty na raty po 1000 zł miesięcznie, podczas gdy okoliczności te stanowiły propozycje ugodowe, które nie mogą stanowić w procesie podstawy uznania roszczenia.

Powódka w swej apelacji wnosiła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie na rzecz powódki kwoty 228 770 złotych w miejsce kwoty 90 135 złotych ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia i zasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Skarżąca zarzucała:

1) naruszenie przepisów postępowania mogące mieć istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a w szczególności art. 233 § 1 kpc, poprzez nieuwzględnienie przy wyrokowaniu wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności nie skorygowanie wartości przyjętej w opinii biegłego ustanowionego na rzecz M. S. prawa użytkowania nieruchomości;

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 995 kc poprzez pomniejszenie wartości darowizny o wartość nieodpłatnego prawa użytkowania nieruchomości w kwocie 291 000 złotych;

3) naruszenie art. 991 § 1 kc poprzez przyjęcie, iż kwota 90 135 złotych stanowi połowę wartości udziału spadkowego dla wyliczenia zachowku.

(***)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd pierwszej instancji ustalił prawidłowy stan faktyczny, aczkolwiek jest on niepełny.

Dodatkowo Sąd Apelacyjny ustala:

Spadkodawczyni M. S. była babką ojczystą powódki, a pozwana była siostrzenicą M. S.. Spadkodawczyni miała dwóch synów – H. i T.. H. S. był kawalerem i nie posiadał potomstwa, a J. był ojcem powódki. Rodzice powódki nie byli rozwiedzeni, aczkolwiek J. S. około roku 1972 wyprowadził się do swoich rodziców. Od tego czasu ani matka powódki, ani ona sama nie utrzymywały kontaktu z J. S. i jego matką. M. S. tylko raz obdarowała wnuczkę prezentem – bombonierką, a to z okazji przystąpienia do I Komunii Świętej. M. S. zamieszkiwała z synami w przedmiotowej nieruchomości. Syn H. cierpiał na białaczkę, a syn J. był nałogowym alkoholikiem. W 2003 roku zmarł H. S. i wtedy opiekę nad spadkodawczynią przejęła jej siostrzenica – pozwana M. K. (1). Wtedy też pozwana wprowadziła się do spadkowej nieruchomości. Po śmierci syna H. 19 grudnia 2003 roku M. S. darowała pozwanej przedmiotową nieruchomość ustanawiając jednocześnie na rzecz syna J. służebność mieszkania, a na swoją rzecz ograniczone prawo użytkowania nieruchomości przez lat 15. W chwili darowizny M. K. (2) liczyła 83 lata, była po wylewie, z trudnością się poruszała, miała kłopoty z zachowaniem równowagi. J. S. zmarł w 2004 roku, a spadkodawczyni 31 stycznia 2008 roku. Sąd Rejonowy w (...) postanowieniem z dnia 22 czerwca 2009 roku stwierdził, iż spadek po M. S. nabyli – siostrzenica M. K. (2) oraz jej mąż Z. K., po ½ części.

Powyższy stan faktyczny ustalił Sąd Apelacyjny na postawie niekwestionowanych dokumentów oraz zeznań stron, które były wzajemnie spójne i uzupełniające się. Pozwana M. K. (1) podała (K- 210), iż zeznania powódki odpowiadają prawdzie.

Zgodnie z treścią art. 991 kc zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Z kolei art. 993 kc stanowi, iż przy obliczaniu zachowku dolicza się do spadku darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Ponieważ przedmiotowa nieruchomość wyczerpuje cały majątek spadkodawczyni, mimo iż spadkobiercami testamentowymi są pozwana i jej mąż, zobowiązaną do zachowku jest jedynie pozwana M. K. (1), jako obdarowana za życia jedynym składnikiem majątkowym spadkodawczyni. Kwestia ta jest oczywista i pozostawała też poza sporem stron.

Apelacja pozwanej, kwestionująca wyrok co do samej zasady jest nieuzasadniona.

Instytucja zachowku ma na celu zabezpieczenie interesów osób najbliższych spadkodawcy, uprawnienie to bowiem oparte jest na istnieniu bliskiej więzi rodzinnej między spadkodawcą, a uprawnionym. Stanowi ona zapewnienie uprawnionym otrzymania określonej wartości ze spadku, bez względu na wolę spadkodawcy. Zachowek ma też podłoże humanitarne – ma celu niejako zadośćuczynić najbliższym spadkodawcy to, że zostali pominięci w testamencie lub to, że w wyniku dokonanych przez spadkodawcę czynności prawnych ich udział w majątku rodzinnym został zminimalizowany. Ratio legis tej instytucji polega na wyjściu z założenia, że każdy człowiek w razie śmierci ma moralny obowiązek pozostawienia choćby części majątku swym najbliższym, a może się zdarzyć, że spadkodawca pominie takie osoby. Względy te nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużyciu prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku, która nie może opierać się jedynie na ogólnym odwołaniu się do klauzuli generalnej zasad współżycia (OSAB 2011/1/21-28). Norma prawna zawarta w art. 5 kc ma zastosowanie wyłącznie w przypadku, gdy stronie przysługuje konkretne prawo podmiotowe. Bez względu na to, do jakiego prawa podmiotowego się odnosi, z uwagi na to, że prowadzi de facto do pozbawienia tego prawa, ma charakter zupełnie wyjątkowy, o czym świadczy chociażby powszechnie aprobowana teza o zastosowaniu art. 5 kc wyłącznie w przypadkach, gdy zabezpieczenie interesu strony nie może nastąpić przy pomocy innych środków prawnych. Na gruncie sprawy o zachowek możliwość zastosowania analizowanej normy doznaje jeszcze większych ograniczeń. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Bydgoszczy w wyroku z dnia 31 marca 2011 r. (I ACa 99/11) sprzeczność z zasadami współżycia społecznego zachodzi tylko wówczas, gdy w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie. Z uwagi na charakter zachowku pozbawienie go na podstawie art. 5 kc musi zatem sankcjonować wyłącznie rażące przypadki nadużycia tego prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03, Lex nr 152889 oraz z 25 stycznia 2001 r., IV CKN 250/00, Lex nr 490432). Doniosłość skutków związanych z pozbawieniem prawa do zachowku uzasadnia przyjęcie, że postępowanie uprawnionych do zachowku musi być rażąco naganne oraz cechuje się złą wolą po ich stronie. W piśmiennictwie podkreśla się, że o nadużyciu prawa przez żądanie zapłaty zachowku mogą decydować jedynie okoliczności istniejące w płaszczyźnie "uprawniony - spadkobierca", nie można bowiem abstrahować od faktu, że wyłączenia prawa do zachowku, z uwagi na niewłaściwe postępowanie w stosunku do spadkodawcy, dokonuje on sam na drodze wydziedziczenia. Okoliczności występujące na linii uprawniony - spadkodawca nie są oczywiście pozbawione znaczenia. Jednak mogą zostać uwzględnione tylko jako dodatkowe, potęgujące stan sprzeczności z kryteriami nadużycia prawa. Samodzielnie nie mogą dawać podstawy do stwierdzenia nadużycia prawa (por. T. Juszyński, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03, Państwo i Prawo 2005/6/111).

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę rozpoznawanej sprawy wskazać należy, iż pozwana nie sprostała obowiązkowi wykazania sprzeczności żądania powódki z zasadami współżycia społecznego. Faktem niespornym było, iż powódka nie utrzymywała kontaktów ze swą babką ojczystą lecz przyczyny takiego stanu rzeczy nie leżały całkowicie po jej stronie. Jak zeznała powódka nie pamięta aby babcia kiedykolwiek chciała nawiązać z nią kontakt, raz się tylko zdarzyło, że otrzymała za pośrednictwem wujka bombonierkę z okazji przystąpienia do Pierwszej Komunii Świętej. Ponadto powódka łączyła osobę babci z osobą jej ojca, który był alkoholikiem i nie wywiązywał się z podstawowych obowiązków wobec rodziny. Powódka wyjaśniła, iż dlatego nie starała się pierwsza nawiązać kontaktu, gdyż uważała, że może być potraktowana jako intruz. Zachowanie powódki nie zasługuje na pełną aprobatę, niemniej jednak jest w pewnym sensie usprawiedliwione. Ponadto o ile spadkodawczyni czułaby się głęboko zawiedziona postawą wnuczki miała możliwość skorzystania z instytucji wydziedziczenia jej.

W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy zważył, że w przypadku, gdy głównym składnikiem spadku jest nieruchomość służąca do zaspokojenia niezbędnych potrzeb mieszkaniowych zobowiązanego do zapłaty zachowku i brak jest praktycznie innych możliwości zaspokojenia tych potrzeb, zaś inne składniki spadku nie wystarczają na pokrycie zobowiązania z tytułu zachowku, nie można wyłączyć, przy rozważaniu również sytuacji majątkowej i osobistej zobowiązanego do zapłaty zachowku, dopuszczalności przyjęcia, iż w konkretnych okolicznościach żądanie zapłaty pełnej należności z powyższego tytułu pozostałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (por. uchwała z 19 maja 1981, III CZP 18/81, OSNC 1981/12/228 oraz cytowany wyżej wyrok z 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03). Też i tego typu sytuacja nie zachodzi. Pozwana do czasu przeprowadzki do spadkowej nieruchomości, która miała miejsce około roku 2003, zamieszkiwała w innym miejscu, zatem nie można przyjąć, by istniał po jej stronie brak innych (poza spadkowa nieruchomością) możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Też nie można powiedzieć, iż składniki spadku nie wystarczają na pokrycie zobowiązania z tytułu zachowku. Jak wynika z dokumentów nieruchomość położona jest na 18 arowej działce, istnieje zatem możliwość jej podziału (było to przyznane przez obie strony) dla uzyskania odpowiednich środków finansowych. Pozwana nie wykazała też, aby zdobycie obciążającej ją kwoty, np. w drodze zaciągnięcia zobowiązania kredytowego, było całkowicie poza jej zasięgiem. Pozwana jest osobą w średnim wieku, dysponuje nieznacznym, ale stałym dochodem. Nie posiada nikogo na utrzymaniu, a matka, którą się opiekuje posiada własne dochody w postaci świadczeń rentowych i emerytalnych.

Z tych względów Sad apelacyjny uznał, iż brak podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 5 kc, poprzez jego niezastosowanie.

Roszczenie o zachowek powstaje z chwilą stwierdzenia nabycia spadku. Tym samym już w tej dacie można ustalać jego wysokość kierując się dyrektywą zawartą w art. 995 kc. Przepis ten stanowi, iż wartość zachowku ustala się według cen z chwili ustalania zachowku, a nie z chwili wyrokowania. Fakt, iż w sprawie niniejszej strony nie doszły do porozumienia i wytoczone zostało powództwo o zapłatę zachowku nie powoduje, iż pozwana nie pozostaje w zwłoce. Zasądzenie zatem odsetek od daty doręczenia odpisu pozwu było prawidłowe. Istotnie kwota zasądzona na rzecz powódki ustalona została na podstawie opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości, niemniej jednak przy ustalaniu zachowku nie istnieje bezwzględna konieczność przeprowadzenia takowego dowodu. W sytuacji gdyby strony doszły do porozumienia (czy to sądowego czy przesądowego) zachowek były ustalony w oparciu o wartość ustaloną przez zainteresowanych i byłaby to właśnie wartość z chwili ustalania zachowku. Nawiasem mówiąc cena nieruchomości wskazana przez biegłego pokrywała się z wartością podaną przez powódkę w pozwie.

Odnośnie zarzutu apelacji powódki, iż Sąd dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, służących za podstawę wyroku i przyjął, że pozwana uznała roszczenie do kwoty 20 000 złotych i wniosła o rozłożenie tej kwoty na raty po 1000 zł miesięcznie, podczas gdy okoliczności te stanowiły propozycje ugodowe, które nie mogą stanowić w procesie podstawy uznania roszczenia, to wskazać należy, iż w trakcie rozprawy z dnia 14 kwietnia 2011 roku (K-209) pełnomocnik pozwanej złożył oświadczenie, iż uznaje żądanie pozwu do kwoty 20 000 złotych i wnosi o rozłożenie tej sumy na raty. Istotnie w takiej sytuacji nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności było błędne, bowiem w sytuacji rozłożenia należności na raty nie można było egzekwować całej kwoty po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji. Uchybienie to jest obecnie o tyle nieistotne, iż wyrok Sadu Apelacyjnego jest wyrokiem prawomocnym, zatem nałożenie rygoru natychmiastowej wykonalności utraciło rację bytu.

Na uwzględnienie zasługuje apelacja powódki.

Zgodnie z treścią art. 993 kc przy obliczaniu należnego zachowku dolicza się do spadku darowizny uczynione przez spadkodawcę, z kolei cytowany już art. 995 § 1 kc stanowi, że wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku.

Niespornym w sprawie było, iż w skład masy spadkowej wchodzi jedynie nieruchomość położona w M. przy ul (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta Nr (...). Wartość nieruchomości ustalona została przez biegłego sądowego J. M. na kwotę 485 000 złotych. Obciążenia ciążące na nieruchomości to: służebność mieszkania ustanowiona na rzecz ojca powódki J. S. obniżająca wartość nieruchomości o 13 7730 złotych oraz prawo nieodpłatnego użytkowania całej nieruchomości na okres 15 lat na rzecz spadkodawczyni M. S., obniżające wartość nieruchomości o 291 000 złotych. Sąd pierwszej instancji ustalając podstawę należnego zachowku przyjął ją jako różnicę wartości nieruchomości pomniejszoną o wartość obciążających nieruchomość praw (485 000 – 13 730 – 291 000 = 180 270).

Powódka w apelacji kwestionuje obniżenie wartości nieruchomości o kwotę 291 000 złotych, natomiast kwestia obniżenia wartości o służebność ustaloną na rzecz J. S. pozostaje poza sporem.

Biegły obliczając wartość prawa nieodpłatnego użytkowania całej nieruchomości na okres 15 lat na rzecz spadkodawczyni M. S. posiłkował się zasadami określonymi w ustawie z dnia 28 lipca 1983 roku o podatku od spadków i darowizn (tekst jedn. Dz. U. z 2009 r. Nr 93, poz. 768 ze zm. dalej: upsd). Zgodnie z art. 13 cyt ustawy wartość świadczeń powtarzających się przyjmuje się do podstawy opodatkowania w wysokości rocznego świadczenia pomnożonego w razie ustanowienia świadczeń na czas określony co do liczby lat przez liczbę lat. Stosuje się to odpowiednio do obliczenia prawa użytkowania, przy czym roczną wartość użytkowania ustala się w wysokości 4 % wartości rzeczy oddanej w użytkowanie. Kierując się ta dyrektywą biegły przemnożył wartość nieruchomości przez 15 lat a następnie obliczył od tegoż iloczynu 4%. Dało to 291 000 zł. (485 000 x 15 lat x 4% = 291 000).

W pierwszym rzędzie wskazać należy, iż powyższy sposób obliczania wartości przyjęty został dla potrzeb ustalania wartości podatku od spadku lub darowizny, zatem nie jest wiążący dla obliczania należnego zachowku. Po wtóre stosując nawet tą metodę (jako pomocniczą) nie można pomijać wieku spadkodawczyni w dacie dokonywania darowizny. Tu wskazać należy, iż uprzednia treść powołanego przepisu istniejąca przed jego nowelizacją dokonaną art. 1 pkt 10 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. (Dz.U.2006.222.1629) zmieniającej nin. ustawę z dniem 1 stycznia 2007 r. brzmiała w ten sposób, iż w razie ustanowienia świadczenia na czas życia osoby w wieku powyżej lat 80, wartości tego świadczenia nie wlicza się do podstawy opodatkowania (art. 13 ust 4 cyt. ustawy sprzed nowelizacji) co, jak się wydaje, zostało oparte na założeniu, że przeciętna długość życia jest z reguły krótsza, a wyjątki od tej reguły według ustawodawcy podatkowego nie powinny być obciążane już daninami publicznymi. Istotnie przepis w tym brzmieniu już nie funkcjonuje, niemniej jednak brak podstaw dla odmówienia słuszności uprzedniego uregulowania, ponadto – co już podkreślono – obecne zasady służą jedynie obliczaniu należnej podstawy dla ustalania podatku od darowizny i nie są wiążące dla obliczania zachowku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób obniżać wartości nieruchomości aż o 60 % w sytuacji gdy chodzi o obciążenie prawem na rzecz osoby liczącej w chwili dokonania darowizny lat 83 (PESEL spadkodawczyni podany w akcie notarialnym K- 93), co do której istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż nie dożyje wieku prawie 100 lat (98). Ponadto wskazane wyżej zasady dotyczą obciążenia prawem użytkowania, które to prawo może sprowadzać się do tego, iż dany przedmiot jest w czasowym całkowitym władztwie innej osoby, która ma prawo w całości używać go oraz pobierać pożytki (art. 252 kc). Istotnie w takiej sytuacji władztwo właściciela jest bardzo ograniczone, co znacznie obniża wartość prawa własności. To zdaje się być przyczyną nowelizacji art. 13 upsd. W okolicznościach sprawy sytuacja spadkodawczyni po dokonaniu darowizny w zasadzie zrównana była z sytuacją uprawnionego do służebności mieszkania, czy też dożywotnika. Jak wynika z zeznań stron w chwili darowizny M. S. była po wylewie, z trudnością się poruszała, miała kłopoty z zachowaniem równowagi (zeznania pozwanej K-210). Też i sam akt notarialny spisany został w mieszkaniu darczyńcy. Wszystko to świadczy o tym iż wolą stron było ustanowienie dla M. S. – w zamian za darowaną nieruchomość – dożywotniej opieki, a nie prawa użytkowania.

Wskazać też należy, iż M. K. (1) miała moralny obowiązek opiekować się spadkodawczynią nawet w sytuacji gdyby nie zostały ustanowione jakiekolwiek ograniczone prawa rzeczowe. Intencją M. S. niewątpliwie było zapewnienie sobie opieki i odwdzięczenie się za nią. Zwrócić uwagę należy na to, iż pozwana w chwili darowizny zamieszkiwała już w przedmiotowej nieruchomości, w przypadku zatem gdyby M. K. (1) nie wywiązywałaby się z dalszej opieki nad niedołężną starsza kobietą (przy założeniu braku ustanowienia obciążeń) mogłaby się liczyć z uznaniem jej za rażąco niewdzięczną, czy też (po śmierci) za niegodną dziedziczenia.

Wskazane wyżej rozważania prowadzą do wniosku, iż wartość nieruchomości w dacie dokonania darowizny mogła być pomniejszona jedynie o prawo służebności mieszkania, przy uwzględnieniu wieku darczyńcy i moralnego obowiązku opieki. Marginalnie wskazać należy, iż opieka ta trwała dwa lata (darowizna dokonana została w 19 grudnia 2003 roku, a spadkodawczyni zmarła 31 stycznia 2008 roku).

Wartość służebności ustalonej na rzecz J. S. ustalona została na kwotę 13 730 złotych i w ocenie Sądu Apelacyjnego w tej samej wysokości winna być ustalona wartość ograniczonego prawa rzeczowego ustanowionego na rzecz M. S.. Wprawdzie M. S. była osobą niedołężną i wymagającą opieki, jednakże zaważyć należy, iż z kolei J. S. był dla pozwanej osobą, względem której nie miała ani prawnego ani moralnego obowiązku zaspokajania potrzeb mieszkaniowych (kuzyn pozwanej), ponadto J. S. był nałogowym alkoholikiem, jak podała sama pozwana był całkowici zdegenerowany i sam wymagał opieki, co czyni uznaniem tej służebności za wysoce uciążliwą. W ocenie Sądu Apelacyjnego uciążliwość obu praw była zbliżona, co winno powodować, iż o takie same kwoty obniżały one wartość nieruchomości.

Należny powódce zachowek obliczony winien być w następujący sposób:

485 000 zł (wartość nieruchomości) – 13 730 zł (służebność na rzecz J. soboty) – 13 730 zł (prawo użytkowania dla M. S.) = 457 540 zł.

457 540 zł : 2 = 228 770 zł.

Z powołanych względów na podstawie art. 386§ 1 kpc i art. 385 kpc orzeczono jak w pkt I i II wyroku.

Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w przedmiocie kosztów procesu za pierwszą instancję i za instancję odwoławczą uzasadniają przepisy art. 108§ 1 kpc oraz art. 98 kpc stosowanego też po myśli art. 391 § 1 kpc, oraz § 6 i § 13 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Na zasądzone na rzecz powódki koszty procesu za I instancję składają się: honorarium adwokackie – 7 200 złotych, opłata od pozwu 1 530 złotych, koszty opinii 1 822 złote, łącznie: 10 552 złote.

Łączna wartość zaskarżenia wyroku wynosiła 228 770 złotych, a zatem taka była wartość przedmiotu sporu przed Sądem Apelacyjnym (wpz powódki – 138 635 złotych, wpz pozwanej 90 135 złotych). Na zasądzoną kwotę kosztów procesu za instancją odwoławczą składają się: honorarium pełnomocnika – 5 400 złotych, opłata od apelacji – 1 500 złotych, łącznie: 6 900 złotych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Jastrzębska,  Barbara Owczarek ,  Lucyna Świderska-Pilis
Data wytworzenia informacji: