I ACa 28/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-01-13
Sygn. akt I ACa 28/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 stycznia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Elżbieta Karpeta |
Protokolant : |
Agnieszka Szymocha |
po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2022 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej w W.
przeciwko D. S.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 22 października 2020 r., sygn. akt II C 1125/18
1) oddala apelację;
2) zasądza od powoda na rzecz pozwanej 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Elżbieta Karpeta |
Sygn. akt I ACa 28/21
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 października 2020r Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo (...) Banku Spółki Akcyjnej w W. kierowane przeciwko D. S. o zapłatę oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.428 zł tytułem kosztów procesu.
W uzasadnieniu Sąd wskazał, że powód wystąpił w elektronicznym postępowaniu upominawczym do Sądu Rejonowego Lublin - Zachód w Lublinie o wydanie nakazu zapłaty i zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kwot: 171.838,72 zł, 2.661,68 zł, 11.825,79 zł wraz z odsetkami oraz kwoty 86,16 zł. Ogółem wartość przedmiotu sporu wyniosła 186.412,33 zł. Uzasadniając tak sformułowane żądanie pozwu powód podał, że w dniu 26 czerwca 2008r. zawarł z pozwaną umowę kredytu hipotecznego. W związku z tym, że pozwana nie wywiązała się z ciążącego na niej zobowiązania terminowego dokonywania spłat, pismem z dnia 19 grudnia 2017r. powód postawił należność w stan wymagalności wypowiadając tę umowę. Do chwili obecnej nie została spłacona dochodzona pozwem kwota.
Postanowieniem z dnia 29 listopada 2018r. Sąd Rejonowy Lublin - Zachód stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i sprawę skierował do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach.
W postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Katowicach powód w całości podtrzymał żądanie pozwu wskazując, że swoje roszczenie wywodzi z umowy kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego z dnia 26 czerwca 2008r., w ramach której udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 104.827,92 zł. Z uwagi na brak spłat, kredyt został skutecznie wypowiedziany, w związku z czym należność jest wymagalna w całości.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości z uwagi na nieważność umowy kredytu. P. wskazała, że domaga się ustalenia nieważności tej umowy, jako podstawy oddalenia żądania pozwu.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że strony tj. pozwana D. S. oraz (...) Bank Spółka Akcyjna Dom Bank (...) Oddział w Ł., czyli poprzednik prawny obecnego powoda, w dniu 26 czerwca 2008r. zawarły umowę kredytu w złotówkach indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. W § 1 umowy postanowiono, że Bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 104.827,92 zł indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzania umowy równowartość kredytu wynosiłaby 52.519 franków szwajcarskich. Rzeczywista równowartość zostanie jednak określona po wypłacie kredytu. Z paragrafu tego wynika także, że kredytobiorca oświadczył, iż jest świadomy ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Spłata kredytu miała nastąpić w 240 miesięcznych ratach równych kapitałowo odsetkowych. Oprocentowanie kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosiło 6,65% w skali roku. Rata kapitałowo odsetkowa przy założeniu uruchomienia całości kredytu w dacie sporządzenia umowy miała wynosić 396,22 franków szwajcarskich. Rzeczywista wysokość rat odsetkowych lub rat kapitałowo odsetkowych miała zostać określona w harmonogramie spłat. Na dzień sporządzania umowy odsetki karne kredytu miały wynosić 13,30 i ulec miały zmianie na zasadach określonych w § 13 tej umowy. Zgodnie z § 3 umowy zabezpieczeniem spłaty kredytu miała być hipoteka kaucyjna wyrażona w złotych polskich do kwoty 170% kwoty kredytu na lokalu mieszkalnym położonym w S. przy ulicy (...), a nadto ubezpieczenie z tytułu pakietowego ubezpieczenia na wypadek odmowy ustanowienia hipoteki, cesja na rzecz banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia, weksel in blanco, ubezpieczenie od ryzyka utraty wartości nieruchomości przez okres 5 lat od dnia uruchomienia kredytu, ubezpieczenie spłaty kredytu na wypadek śmierci lub trwałej niezdolności do pracy w Towarzystwie (...) Spółka Akcyjna przez okres pierwszego roku kredytowania.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał na zawarte w § 6 umowy oraz istotne z punku widzenia wypłaty kredytu, określenia jego wysokości, jak i spłaty definicje - bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwanej tabelą kursów, którą stanowi tabela sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP. Tabela sporządzana jest o godzinie 16:00 każdego dnia roboczego, a także na definicję pojęcia L. 3-miesięczny dla franka szwajcarskiego - oprocentowanie na jakie banki skłonne są udzielić pożyczek we franku szwajcarskim innym bankom na rynku międzybankowym w L. na okres 3 miesięcy. Zgodnie z § 7 wysokość rat odsetkowych miała być określona w harmonogramie spłat, który miał być doręczony w dniu uruchomienia poszczególnych transz w przypadku kredytu transzowego, zaś wysokość rat kapitałowo odsetkowych została określona w harmonogramie spłat po wypłacie całości kredytu, rezygnacji przez kredytobiorcę z pozostałej części kredytu lub wygaśnięciu roszczenia kredytobiorcy o uruchomienie pozostałej części kredytu. Harmonogramy te miały stanowić integralną część umowy kredytu. Każdorazowy harmonogram określała wysokość rat spłaty przez okres 2 lat kredytowania. Przed upływem 2 lat kredytobiorca miał otrzymać harmonogram na kolejny 2-letni okres trwania umowy kredytu. Kredyt miał zostać przeznaczony w całości na sfinansowanie celów przewidzianych w umowie. Kredyt podlegał przepisom o kredycie konsumenckim. Stosownie do § 9 umowy kredytobiorca był zobowiązany do wykorzystania kredytu lub pierwszej transzy w terminie 90 dni od dnia sporządzenia umowy. W przypadku kredytu udzielonego w transzach wniosek o wypłatę niewykorzystanej części kredytu nie mógł być złożony później niż w terminie 90 dni od dnia wypłaty ostatniej transzy wynikającej z załącznika nr 1. W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków miała być przeliczana według kursu kupna walut określonego w tabeli kursów obowiązującego w dniu uruchomienia środków. Zgodnie z § 10 kredytobiorca zobowiązywał się dokonać w okresie objętym umową spłaty rat kapitałowo odsetkowych i odsetkowych w terminach, kwotach i na rachunek wskazany w aktualnym harmonogramie spłat. Harmonogram spłat kredytobiorca miał otrzymywać w szczególności po wypłacie kredytu, w każdej transzy kredytu, zmianie oprocentowania każdorazowo na okres 24-miesięczny. Zmiana numeru rachunku pomocniczego nie wymagała aneksu do umowy. Jeżeli termin spłaty raty kredytu przypadał na dzień ustawowo wolny od pracy, przyjmowano, że termin spłaty raty upływa następnego dnia roboczego. Wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej wpłaty wyrażonej we franku szwajcarskim po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonych w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do franka szwajcarskiego, obowiązującego od dnia wypłaty. Kredytobiorca był uprawniony do wcześniejszej spłaty kredytu.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji pozwana w niniejszej sprawie mimo formalnego zawarcia w treści umowy pouczenia o tym, że jest świadoma ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej, w istocie nie została poinformowana o tym, że takie ryzyko istnieje. Powyższy kredyt przedstawiono jej jako kredyt dla niej najlepszy, kredyt, który zapewni realizację jej zobowiązań w stosunku do innych banków, bo mimo że był on kredytem hipotecznym, to tak naprawdę stanowił kredyt konsolidacyjny, który miał połączyć istniejące już zobowiązania pozwanej w stosunku do innych podmiotów i umożliwić jej po prostu „wyjście na prostą”. Pozwana została zapewniona przez pracownika Banku, że rata będzie niska. Była też nakłaniania do wzięcia większej kwoty, bo rata w przyszłości miała być nieodczuwalna. Nie było zatem zarówno jakichkolwiek informacji dotyczących ryzyka kursowego, jak i informacji dotyczących tego, na czym w istocie polega istota kredytu indeksowanego kursem franka. W samej treści umowy pojawiają się sformułowania mówiące o wysokości kredytu równocześnie wskazujące na to, że jego rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie kredytu. W taki sam sposób określona jest wysokość raty, tj. że ma ona wynosić 396,22 franka szwajcarskiego, przy czym rzeczywista wysokość rat odsetkowych, rat kapitałowo-odsetkowych zostanie określone w harmonogramie spłat. Tak naprawdę rzeczywista okazywała się zaś co miesiąc, czy po ustaleniu przez Bank całkowicie samowolnie kursu franka, który był ustalany w tabeli kursów.
Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego, ale ostatecznie mając na uwadze obecne orzecznictwo dotyczące kredytów indeksowanych, dowód ten okazał się zbędny.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji zważył, jest związany żądaniem pozwu, w tym jego uzasadnieniem, które zostało sformułowane przez stwierdzenie, że strony zawarły ważną umowę kredytu. Pozwana tej umowy nie realizowała, doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy, wobec czego Bank konsekwentnie domaga się kwot, które wypłacił lub też nie wypłacił, a aktualnie wynikają one z wysokości kursu franka. W ocenie Sądu w okolicznościach tej sprawy istnieją podstawy do stwierdzenia, że umowa kredytu hipotecznego indeksowanego kursem franka jest umową nieważną. Pierwszą z nich jest sprzeczność tej umowy z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, zgodnie z którym to przepisem przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach, spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. W treści tego przepisu jasno jest wskazane, że w treści umowy musi być określona wysokości kwoty, która jest udzielona. Przedmiotowa umowa tego wymogu nie spełnienia albowiem Bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 104.827 zł, tymczasem mimo wieloletniego okresu spłaty kredytu kwota kapitału jest wyższa, niż kwota zaciągniętego kredytu. Powyższe wskazuje na to, że w umowie nie została określona wysokości kredytu w rozumieniu art. 69 ustawy Prawo bankowe, co już w ocenie Sądu byłoby zupełnie wystarczające do stwierdzenia, że ta umowa jest nieważna. Nadto w umowie tej określone są, czy zawarte są postanowienia, które uznać należy za abuzywne. Abuzywnym jest również określenie wysokości kredytu, kwoty kredytu w taki sposób, który faktycznie tej kwoty kredytu nie określa. Pozwana w 2008 roku uzyskała kredyt w wysokości 104.827 zł, przy kursie franka około 2,20 zł. Dzisiaj sama kwota kredytu wynosi prawie 300.000 zł. Stanowi to pierwsze postanowienie pozwalające na uznanie, że jest to postanowienie abuzywne. Kolejnym jest określenie sposobu, w jakim ma nastąpić wypłata oraz sposobu w jakim ma nastąpić spłata kredytu, czyli odniesienie się do bankowej tabeli kursów dla kredytów dewizowych. Ustalenie wysokości tego kursu całkowicie dowolnie przez Bank, na absolutnie dowolnych zasadach, również uznać należy za abuzywne.
Kolejno Sąd Okręgowy podkreślił, że konsekwencje przyjęcia, że umowa zawiera postanowienia abuzywne mogą być różne. Można przyjąć, że umowa taka mogłaby trwać nadal, ale wówczas wymagałoby to zastąpienia indeksacji, tylko że nie wiadomo czym. W ocenie Sądu nie ma możliwości dokonania podstawienia. W konsekwencji takie postanowienia, zarówno dotyczące wyznaczenia kursów walut, jak i postanowienia przede wszystkim określające wysokość kwoty udzielonego kredytu uznać należy za rażąco naruszające interesy konsumenta, a w konsekwencji za nieobowiązujące, co skutkuje nieważnością całej umowy. Klauzule indeksacyjne pojawiają się w szeregu postanowień przedmiotowej umowy. Jeżeli chodzi o określenie równowartości kwoty kredytu, pojawiają się w momencie, w którym mowa jest o wypłacie kwoty kredytu, a także w części określającej wysokość rat do spłaty. Za stwierdzeniem abuzywności klauzuli indeksacyjnej przemawia to, że Bank nie zawarł ani w umowie, ani w dokumentach dołączonych do tej umowy rzeczywistej informacji o możliwym do przewidzenia ryzyku kursowym. Ta niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiła podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego na poziomie informacyjnym, co stanowi o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów. Zdaniem Sądu abuzywność tego postanowienia nie polega na samym włączeniu do umowy ryzyka kursowego, które jest immanentną cechą obrotu walutowego, ale na nieprawidłowym pouczeniu o zakresie tego ryzyka. Jeżeli bowiem na ryzyko walutowe zgodzi się konsument należycie poinformowany, to równowaga kontraktowa jest zachowana. Z tej przyczyny zdaniem Sądu ta klauzula indeksacyjna skutkuje asymetrycznym rozkładem ryzyka związanego z zawarciem umowy, w szczególności ryzyka kursowego. To ryzyko kursowe jest przenoszone w całości na konsumenta, bo po wypłacie kredytu Bank otrzymuje roszczenie, jego zwrot w ratach z umówionymi odsetkami stosownie do harmonogramu spłat wyrażonego w walucie obcej. Ewentualny wzrost kursu waluty nie wpływa na zwiększenie świadczenia należnego Bankowi obliczonego w tej walucie. Za uznaniem klauzuli indeksacyjnej za niedozwolone postanowienie umowne przemawiają również argumenty dotyczące samej klauzuli spread-u walutowego. W ocenie Sądu Okręgowego uznanie tej klauzuli za abuzywną musi skutkować zastosowaniem sankcji z art. 381 § 1 Kodeksu cywilnego do całej klauzuli indeksacyjnej, w szczególności do warunku ryzyka kursowego. Poprzestanie na usunięciu z treści umowy jedynie postanowień odnoszących się do tabeli kursowej oznaczałoby odwołanie się do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność. Zwrócić należy uwagę, że w odniesieniu do umów zawartych po 1 stycznia 2008r., w tym zatem do umowy zawartej przez strony, istniało dodatkowe źródło obowiązków informacyjnych w postaci Ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Definicja nieuczciwej praktyki rynkowej jest zawarta w art. 4 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Wskazane jest tam, że praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu w trakcie jego zawierania lub po jej zawarciu. Zniekształcenie to polega na wytworzeniu u konsumenta takiego wyobrażenia o produkcie, który doprowadzi tego konsumenta do podjęcia określonej decyzji dotyczącej umowy w rozumieniu art. 2 pkt 7 Ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę wprowadzającą w błąd - art. 4 ust. 2 tejże Ustawy. Zgodnie z art. 5 Ustawy praktykę rynkową uważa się za wprowadzającą w błąd, jeżeli działanie przedsiębiorców w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Wprowadzenie w błąd stanowi zatem jeden ze środków prowadzących do ukształtowania w świadomości konsumenta zniekształconego wyobrażenia o produkcie, który w konsekwencji ma skłonić go do decyzji korzystnej z punktu widzenia przedsiębiorcy, lecz powodującej szkody w majątku konsumenta lub choćby możliwość poniesienia takiej szkody. Wprowadzenie w błąd, może w szczególności polegać na rozpowszechnianiu informacji, które mogą wprowadzić w błąd. Takie działanie może dotyczyć zwłaszcza cech produktów np. ryzyka i korzyści związanych z produktem, jak również ceny, sposobu obliczenia ceny lub szczególnej korzyści cenowej.
W ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy wystąpiło zjawisko nieuczciwej praktyki rynkowej albowiem sprzedawcy, bo tak należy ocenić pracowników Banku, przedstawiali, oferowany produkt jako całkowicie bezpieczny, jako produkt który miał zapewnić same korzyści. W żaden sposób nie informowali po pierwsze - o jego istocie, po drugie - o ryzyku kursowym.
W sprawie o sygn. akt III CSK 159/17 Sąd Najwyższy wyraził wprawdzie pogląd, zgodnie z którym skutkiem usunięcia tej klauzuli indeksacyjnej w całości może być pozostawienie umowy kredytu z kwotą kredytu wyrażoną w złotówkach i oprocentowaną w oparciu o stawkę L., jednakże w ocenie Sądu Okręgowego pogląd ten nie zasługuje na akceptację. Wszak klasyczna umowa kredytu w złotówkach nigdy nie byłaby oprocentowana stawką L.. W przypadku kredytów indeksowanych kursem franka usunięcie klauzuli indeksacyjnej nie daje możliwości podstawienia, czy pozostawienia L.-u. Na nieważność umowy po usunięciu z niej klauzuli indeksacyjnej wskazuje m.in. treść art. 353 1 Kodeksu cywilnego. Zdaniem Sądu należy przyjąć, że o charakterze kredytu indeksowanego jako podtypu umowy kredytu decyduje łącznie wprowadzenie do umowy mechanizmu indeksacji pozwalającego na ustalenie salda kredytu w walucie obcej, a następnie zastosowanie do tak ustalonego salda oprocentowania ustalonego w oparciu o stawkę L.. Oznacza to, że sformułowane postanowienia wyznaczają naturę tego stosunku prawnego. Pominięcie jednego z tych elementów wypacza gospodarczy sens umowy. Tymczasem odniesienie się do pojęcia natury stosunku prawnego oznacza nakaz respektowania podstawowych cech obligacyjnego stosunku prawnego, a więc tych jego elementów, których brak może prowadzić do podważenia istoty nawiązywanej więzi prawnej. Oznacza to nakaz uwzględnienia tych elementów stosunku obligacyjnego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić musiałyby do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem stosunku. Model ten powinien być zrekonstruowany na podstawie tych minimalnych, a więc i koniecznych elementów danego stosunku obligacyjnego, bez których traciłby on swój sens gospodarczy, ale również wewnętrzną równowagę aksjologiczną. Innymi słowy, kredyt indeksowany z oprocentowaniem charakterystycznym dla waluty indeksacji po usunięciu przeliczeń na walutę obcą, nie stanie się po prostu kredytem z jakimś oprocentowaniem. Umowy kredytu indeksowanego nie funkcjonują w próżni, ale w konkretnych realiach gospodarczych. W tym wypadku oznacza to konieczność uzyskania przez Bank finansowania dla tego rodzaju kredytu, zaś kredyty lub instrumenty finansowe opiewające na złote i oprocentowane według stawki L. po prostu nie istnieją. Można się spodziewać, że tego rodzaju umowy byłyby problematyczne nawet ze względów księgowych. W takiej sytuacji zdaniem Sądu przedmiotową umowę należy uznać za nieważną. Stwierdzić zatem należy, że klauzula indeksacyjna w rozumieniu umowy rozważanej w niniejszej sprawie oraz świadczenie główne stron, wobec niewypełnienia obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego, są niejednoznaczne. Klauzula indeksacyjna obejmująca warunek ryzyka kursowego jest abuzywna, bo nie jest transparentna. Całkowicie nierównomierne rozłożono też ryzyko. Nadto przyznano Bankowi uprawnienie do swobodnego modyfikowania świadczenia konsumenta. Konsekwencją usunięcia tej klauzuli indeksacyjnej jest to, że dalsze trwanie umowy jest niemożliwe i doprowadziło do wniosku o nieważności umowy.
Powód w toku postępowania nie zmodyfikował uzasadnienia żądania pozwu, nie podniósł np. że umowa jest nieważna i że domaga się zwrotu świadczenia nienależnego. Sąd jest natomiast związany żądaniem pozwu, nie może wychodzić ponad jego żądanie. Konsekwencją powyższego było oddalenie powództwa w całości.
O kosztach orzeczono stosownie do treści art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód skarżąc wyrok w całości oraz zarzucając mu naruszenie:
1) art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, jak również dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia oceny dowód, w tym oświadczenia zawartego w § 1 ust. 1 umowy kredytu, z których to dowodów wynikają istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, to jest fakt zrozumienia i akceptacji przez kredytobiorczynię zasad przeliczania należności według kursów publikowanych w tabelach kursowych oraz bezpodstawne i sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym przyjęcie, że pozwana nie była poinformowana o ryzyku walutowym;
2) art. 227 k.p.c. oraz art. 233 k.p.c. przez dokonanie dowolnej a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego, tj. nieuprawnione przyjęcie, że powód mógł dowolnie ustalać tabelę kursów, co miało doprowadzić do naruszenia równowagi stron w sposób rażący, podczas gdy w umowie kredytu wskazano podstawy określania kursów walut w tabeli kursów, a także dowolne ustalenie, że klauzule indeksacyjne stanowią postanowienia niedozwolone, podczas gdy postanowienia te nie naruszają dobrych obyczajów ani interesów konsumenta w sposób rażący;
3) art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego oraz postanowień indeksacyjnych zawartych w umowie kredytu polegające na wadliwej ich wykładni przez przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne zawarte w spornej umowie kredytu stanowią świadczenie główne umowy, podczas gdy prawidłowa ich interpretacja prowadzi do wniosku, że były one umownymi postanowieniami waloryzacyjnymi;
4) art. 69 ust. 1 prawa bankowego przez błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że umowa zawarta przez strony jest sprzeczna z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe;
5) art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z postanowieniami umowy kredytu i regulaminu kredytu w związku z art. 385 1 § 1 k.c. przez wadliwą ich wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że postanowienia indeksacyjne kredytu rażąco naruszały dobre obyczaje i jednocześnie interes kredytobiorców jako konsumentów, ponieważ dowolnie pozwalały powodowi ustalić kurs waluty, do której był indeksowany kredyt, podczas gdy w rzeczywistości mechanizm ten ujęty w jednym dokumencie wskazywał, że kursy te były kształtowane w oparciu o rynek między bankowy, zatem na podstawie czynników obiektywnych i niezależnych od powoda;
6) art. 58 § 1 k.c. i art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie, to jest uznanie, że skutkiem stwierdzenia abuzywności postanowień indeksacyjnych jest niemożność dalszego trwania umowy w ustalonym przez strony kształcie, czyli jej nieważności, podczas gdy taki skutek przez art. 385 1 § 1 i 2 k.c. nie jest przewidziany, a za hipotetycznie abuzywne może zostać uznane wyłącznie odesłanie do czynnika kompetencyjnego w postaci tabeli kursów powoda. Tym samym skutkiem uznania za abuzywne kursu tabelarycznego powoda winno być to, że w miejsce kursu tabelarycznego ustalonego przez powoda zastosowany winien być kurs ustalony przez konstytucyjny organ kontroli państwowej i ochrony prawa, czyli Narodowy Bank Polski;
7) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. XLIX ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. przepisy wprowadzające kodeks cywilny oraz art. 41 prawa wekslowego przez ich niezastosowanie do spornej umowy w sytuacji, gdy rekonstrukcja norm umownych w oparciu o powołane przepisy doprowadziłaby do utrzymania umowy, jej charakteru w oparciu o przepis, który nie odsyła do ustalonych zwyczajów, za to realizuje postulat utrzymania umowy i to w kształcie nienaruszającym prawa wspólnotowego;
8) art. 69 ust. 2 pkt 4a w zw. z art. 69 ust. 3 w zw. z art. 75b ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. prawo bankowe oraz w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw przez ich niewłaściwe zastosowanie, wskutek czego pomimo wejścia w życie powyższych przepisów postanowienia indeksacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., gdyż od wejścia w życie powyższej nowelizacji Prawa bankowego zobowiązani mogli spłacać raty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacyjnej pozyskując ją na rynku na akceptowalnych przez siebie zasadach i bez konieczności korzystania z pośrednictwa Banku i oferowanych przezeń kursów wymiany;
9) art. 2 pkt 7 w zw. z art. 4 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym przez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że powód wprowadził pozwaną w błąd co do ryzyka kursowego;
10) art. 321 § 1 k.p.c. przez oddalenie powództwa w całości, podczas gdy w przypadku uznania, że umowa jest nieważna, Sąd winien zasądzić na rzecz powoda kwotę co najmniej na poziomie wypłaconego pozwanej kapitału przy założeniu teorii dwóch kondykcji, skoro też art. 321 § 1 k.p.c. nie stoi na przeszkodzie uwzględnieniu powództwa na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu, zaś elementy stanu faktycznego mające uzasadniać żądanie wykonywania umowy pokrywały się z elementami stanu faktycznego uzasadniającego bezpodstawne wzbogacenie.
Mając powyższe na uwadze powód wniósł o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z powodu nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy, ewentualnie o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości, a także o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania przed Sądem pierwszej i drugiej instancji według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o oddalenie apelacji w całości, a także o zasądzenie na rzecz jej pełnomocnika z urzędu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oświadczając, że koszty te nie zostały uiszczone ani w całości ani w części.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia były prawidłowe, wystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Opierały się one w znacznej mierze o treść niekwestionowanych przez strony dokumentów. Podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych, w tym art. 233 §1 k.p.c., jako że nie przekroczył zasad swobodnej oceny dowodów, ani też nie naruszył zasad logiki i doświadczenia życiowego. Stąd też ustalenia te Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, nie znajdując podstaw do ich uzupełnienia.
Sąd Apelacyjny w pełni też podzielił dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę prawną ustaleń faktycznych. W szczególności podzielił konstatacje Sądu Okręgowego w przedmiocie ważności umowy, a to uznając za zasadny podniesiony przez pozwaną zarzut nieważności umowy wywodzony z regulacji art. 385 1§1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe i art. 58§1 k.c.
W § 1 umowy postanowiono, że Bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 104.827,92 zł indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzania umowy równowartość kredytu wynosiłaby 52.519 franków szwajcarskich. Rzeczywista równowartość miała jednak zostać określona po wypłacie kredytu. Również wysokość rat, do których spłacania zobowiązana była pozwana miała zostać określona w harmonogramie spłat, który miał być doręczony w dniu uruchomienia poszczególnych. Harmonogramy te miały stanowić integralną część umowy kredytu. Wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej wpłaty wyrażonej we franku szwajcarskim po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonych w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do franka szwajcarskiego, obowiązującego od dnia wypłaty.
Oceny uczciwego charakteru tych postanowień należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy kredytu z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których powodowy Bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać między stronami nierównowagę pojawiającą się dopiero w czasie wykonywania umowy. Ocena ta nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy i są niezależne od woli stron, a okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy. Takie kryteria dokonywania oceny wynikają z uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do naszego porządku prawnego, Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich,
Kierując się tymi wskazówkami Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że postanowienia łączącej strony umowy, a w szczególności postanowienia zarówno dotyczące wyznaczenia kursów walut, jak i postanowienia określające wysokość kwoty udzielonego kredytu uznać należy za rażąco naruszające interesy konsumenta. Sąd Apelacyjny w pełni podziela ocenę Sądu Okręgowego, że za stwierdzeniem abuzywności klauzuli indeksacyjnej przemawia to, że Bank nie zawarł ani w umowie, ani w dokumentach dołączonych do tej umowy rzeczywistej informacji o możliwym do przewidzenia ryzyku kursowym. Ta niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiła podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego na poziomie informacyjnym, co stanowi o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów. Uzasadnia to ocenę, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne naruszające równowagę stron są w świetle art. 385 1 k.c. niedozwolone, a przez to nieważne. Nieuczciwy charakter umowy przejawiał się już w postanowieniu przewidującym przeliczenie oddawanej do dyspozycji pozwanej kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia sporządzenia umowy, a następnie kolejnym przeliczeniu tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży - dla ustalenia salda kredytu. Takie ukształtowanie treści umowy nie spełniało wymogów określonych w art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt. 2 Prawa bankowego, ponieważ nie określało w sposób jednoznaczny kwoty kredytu, którą według stanu z dnia zawarcia umowy pozwana zobowiązana była zwrócić (nie wskazywało kursów przeliczeniowych).
Poza tym, tak jak to zasadnie przyjął Sąd Okręgowy, abuzywny charakter miał także wskazany w umowie mechanizm dalszego przeliczania kwoty kredytu i ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres świadczeń stron oparty o kurs CHF, ustalany przez powodowy Bank. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli kursów i ogłaszanych w siedzibie banku narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Abuzywnego charakteru tych klauzul nie ujmuje twierdzenie powoda, że stosowane przez niego kursy walut kalkulowane były w oparciu o czynniki obiektywne, ani ustalenie, że kursy CHF stosowane przez powoda nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne Banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, a nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut były kształtowane jednostronnie przez pozwany Bank.
W wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18 Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Sąd Okręgowy – wbrew zarzutom apelacji – dokonał prawidłowej i zgodnej z zasadami logiki oceny, że pozwana nie została prawidłowo poinformowana przez bank udzielający kredytu o ryzyku kursowym. Co więcej, postępowanie dowodowe wykazało że opcja kredytu indeksowanego została przedstawiona pozwanej jako najlepsze w jej sytuacji rozwiązanie.
Zakres przekazanych pozwanej informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał jej granic potencjalnego wzrostu zadłużenia. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym z treści i zarzutów apelacji wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też powód, a nawet nie mógł go przewidzieć. W tej sytuacji proponowanie przez niego konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Brak określenia tych granic potencjalnego wzrostu kursu CHF wyklucza przyjęcie, że pozwana była świadoma i godziła się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego.
Zgodnie z art. 385 1§1 k.c. konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie i nieuzgodnionych indywidualnie klauzul indeksacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy zakwestionowanymi postanowieniami. W związku z tym, Sąd Okręgowy trafnie przystąpił do rozważenia czy po wyeliminowaniu tych niedozwolonych klauzul, umowa kredytu może nadal obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też uznać ją - zgodnie z żądaniem pozwanej - za nieważną, w szczególności ze względu na brak któregoś z koniecznych elementów takiej umowy. Sąd Apelacyjny miał na uwadze rozbieżne poglądy judykatury co do tego, czy postanowienia umowy zawierające klauzule indeksacyjne spełniają jedynie rolę wprowadzonego dodatkowo do umowy mechanizmu przeliczeniowego świadczeń pieniężnych stron i nie współokreślają składnika głównego umowy kredytowej. Niemniej podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że w realiach rozpatrywanej sprawy klauzule te określają główne świadczenia stron, które zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Ich usunięcie ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej essentialia negotti (elementów koniecznych) przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego, ponieważ ich wyeliminowanie nie pozwoliłoby obliczyć sumy, jaką pozwana zobowiązana jest zwrócić z tytułu kredytu. Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że nie był władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko, że stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, kursu B., czy R.) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Wbrew wywodom apelacji ani art. 385 1 k.c, ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych (co następowałoby w znikomej liczbie przypadków, bo niewielu konsumentów decyduje się wystąpić na drogę sądową), to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty.
Z oświadczeń pozwanej prezentowanych w toku procesu wynikało, że jest ona świadoma konsekwencji ustalenia nieważności umowy i na nie się godzi. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że usunięcie klauzul indeksacyjnych (waloryzacyjnych) czyni zawartą przez strony umowę dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością.
Trafnie też Sąd Okręgowy przyjął, że skoro powód dochodził w sprawie od pozwanej świadczenia z tytułu wykonania umowy o kredyt, to Sąd z mocy art. 321 k.p.c. związany był podstawą faktyczną tego roszczenia, co wyłączało ustalenia salda wzajemnych rozliczeń świadczeń stron podjętych w wykonaniu nieważnej umowy o kredyt. W szczególności do ustalenia salda wzajemnych rozliczeń nie obligowała powoda zasada podwójnej kondykcji, mająca zastosowania do stosunków prawnych, które się ukonstytuowały między stronami wskutek zawarcia nieważnej umowy o kredyt. Art. 405 k.c., dotyczący bezpodstawnego wzbogacenia, na którym to rozliczenie się opiera, stanowi, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z powyższego przepisu nie wynika zatem, że obowiązek zwrotu jest dwustronny i każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu wzajemnego świadczenia, lecz wręcz przeciwnie, do zwrotu zobowiązany jest tylko ten kto uzyskał korzyść majątkową, jest to więc regulacja jednostronnie zobowiązująca. Okoliczność, że pozwana zobowiązana jest zwrócić powodowi uzyskane z tytułu kredytu środki nie wzrusza zatem trafności zaskarżonego wyroku, który nie obejmuje tegoż zobowiązania.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok w pełni odpowiada prawu - wbrew apelacji nie został wydany z naruszeniem prawa procesowego, ani nie narusza przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych. Konstatacja ta legła u podstaw oddalenia apelacji - w oparciu o art. 385 k.p.c. - jako bezzasadnej.
Zgodnie z unormowaną w art. 98 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, powód powinien ponieść koszty wywołane oddaloną apelacją - własne i przeciwnika procesowego, w tym koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, które dla określonej w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia (186 412,33zł) wynosiły 4.050zł. Taką też kwotę zasądzono na mocy wskazanego przepisu od powoda na rzecz pozwanej, wygrywającej etap postępowania apelacyjnego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Elżbieta Karpeta
Data wytworzenia informacji: