X C 1767/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Toruniu z 2024-12-20

Sygn. akt X C 1767/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2024 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu X Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek

Protokolant: sekretarz sądowy Paulina Pietrzyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 grudnia 2024 r. w Toruniu sprawy

z powództwa W. B.

przeciwko E. G.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

I.  oddala powództwo w całości;

II.  zasądza od powódki W. B. na rzecz pozwanej E. G. kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  przyznaje radcy prawnemu A. Z. (1) od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Toruniu kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) powiększoną o należną stawkę podatku VAT w wysokości 23%, tj. łącznie kwotę 1.107 zł (tysiąc sto siedem złotych) tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek

Sygn. akt X C 1767/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 1 grudnia 2023 r. (data złożenia: 12.12.2023 r.) wniesionym przeciwko E. G. powódka W. B. wniosła o zobowiązanie pozwanej E. G. do złożenia oświadczenia woli przenoszącego na powoda W. B. prawa własności działek oznaczonych numerami (...) o powierzchni (...) ha położonych w T., gmina Z., dla których Sąd Rejonowy w Toruniu VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze KW (...), darowanych przez powódkę pozwanej umową z dnia 28 grudnia 2021 r., zawartą przed notariuszem D. W. (Rep. A nr (...)) oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że pismem z dnia 30 sierpnia 2023 r. wezwała pozwaną do powrotnego przeniesienia w drodze aktu notarialnego własności darowanej nieruchomości w terminie miesiąca od doręczenia pisma. Jednocześnie ustalono termin czynności w kancelarii notarialnej na dzień 9 października 2023 r. godz. 10.00. Pozwana nie stawiła się i nie podjęła jakiejkolwiek formy kontaktu. Zdaniem strony powodowej zachowanie obdarowanej w pełni nosi znamiona zachowania niewdzięcznego w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. Niemniej w samym pozwie nie wyartykułowano żadnych konkretnych zarzutów wobec pozwanej.

Do pozwu załączono oświadczenie o odwołaniu darowizny z dnia 30 sierpnia 2023 r. w którym wskazano, że powódka dokonała na rzecz pozwanej darowizny. Pozwana jest bratową powódki. Powódka była zapewniona, że pozwana będzie pomagać jej i jej mężowi, którzy oboje ukończyli 70 lat, w zamian za obdarowanie. W listopadzie 2022 r. zmarł mąż powódki E. B. (1), który był jej opiekunem – zajmował się nią, robił zakupy, umawiał wizyty u lekarzy i zawoził ją na nie. Po śmierci męża stan zdrowia powódki się pogorszył, wobec tego prosiła pozwaną aby ta zawoziła ją do lekarzy. Pozwana robiła to niechętnie i za opłatą. Proszona o wykupienie leków przywoziła nieprzepisane przez lekarza, w tym wykupiła inne środki przeciwbólowe, których nie może przyjmować powódka albowiem jest po udarze. Pozwana drwiła z przyzwyczajeń powódki. Próbowała skłócić powódkę z siostrami. Ponadto, gdy zaczęto podejrzewać u pozwanej chorobę nowotworową kości, pozwana udała się do GOPS w celu ubezwłasnowolnienia powódki, tak aby zostać jej opiekunem prawnym i zarządzać resztą majątku. Pozwana podczas awantury wywołanej przeciwstawieniem się przez powódkę ubezwłasnowolnieniu miała również naruszyć godność powódki. Pozwana zerwała kontakt z powódką i nie udzieliła jej pomocy w chorobie. Pozwana musiała poprosić GOPS o asystenta osoby niepełnosprawnej. Powódka od sąsiadki usłyszała, że pozwana bardzo źle się o niej wypowiada.

Postanowieniem z dnia 11 marca 2024 r. Sąd Rejonowy w Toruniu zwolnił powódkę od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w sprawie ponad kwotę 400 złotych i ustanowił dla powódki pełnomocnika z urzędu wyznaczonego przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w Toruniu.

W odpowiedzi na pozew pozwana E. G. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwana zaprzeczyła aby motywem, w tym umownym lub pozaumownym ustaleniem stron, było darowanie pozwanej nieruchomości w zamian za zapewnienie pomocy powódce lub jej mężowi. Pozwana podniosła, że tłem dla dokonania darowizny była chęć wynagrodzenia pozwanej wielu lat wrogiego traktowania przez rodzinę męża (w tym przez powódkę, a zwłaszcza drugą siostrę męża K. P.). Po śmierci męża pozwanej, powódka postanowiła dokonać darowizny, jako swoistej rekompensaty za krzywdy jakiej pozwana doznała ze strony rodziny swojego męża, a przynajmniej tak to wówczas zostało uzasadnione.

Pozwana podniosła, że wszelkie twierdzenia zawarte w oświadczeniu powódki o odwołaniu darowizny nie tylko mijają się z faktami, ale wręcz noszą cechy pomówienia. Pozwana podniosła, że po śmierci męża powódki jako jedyna pomagała powódce i osobiście angażowała się w sprawy jej zdrowia i utrzymania. Pozwana pracuje zawodowo, jednak była w stałym kontakcie z powódką, zarówno osobistym jak i telefonicznym. Pozwana była upoważniona do odbioru dokumentacji medycznej powódki. To pozwana mając świadomość rzeczywistych potrzeb powódki zwróciła się do GOPS w Z. (...)prosząc o pomoc dla powódki. W wyniku działań pozwanej, powódce przyznano pomoc w formie usług opiekuńczych na okres od stycznia do czerwca 2023 r. Pozwana kategorycznie zaprzeczyła aby zwracała się do GOPS, bądź innych instytucji o pomoc w ubezwłasnowolnieniu powódki.

Pozwana wskazała przy tym, że w tym czasie (gdy była w stałym kontakcie z powódką) powódka była skłócona z siostrami. Jednocześnie, wbrew treści oświadczenia o odwołaniu darowizny powódka mogła liczyć na pomoc pozwanej o każdej porze dnia i nocy. Pozwana zaprosiła powódkę do swojego domu na kolację wigilijną w grudniu 2022 r. Powódka z uwagi na złamany kręgosłup nie mogła przyjść do pozwanej, więc to pozwana zawiozła kolację do powódki i spędziła z nią czas, gdyż powódka była sama i bez najbliższej rodziny.

Pozwana zaznaczyła, że kontakt pozwanej z powódką został ograniczony dopiero w związku z działaniami siostry powódki K. P., która po powzięciu wiadomości o darowiźnie zaczęła naciskać na powódkę, aby ta ją odwołała, a jednocześnie nastawiać powódkę przeciwko pozwanej.

Pozwana podkreśliła, że jej działania od zawsze były ukierunkowane na udzielenie powódce niezbędnej pomocy, bez względu na fakt, że tego rodzaju działania nie były elementem ani warunkiem umowy darowizny.

Pismem z dnia 14 września 2024 r. pełnomocnik powódki zwrócił się z wnioskiem o skierowanie stron do mediacji.

Na rozprawie w dniu 24 września 2024 r. Sąd nakłaniał strony do rozważenia polubownego zakończenia sporu, w tym przeprowadzenia mediacji w sprawie. Strony zobowiązały się do podjęcia próby polubownego zakończenia sporu przed kolejnym terminem rozprawy.

W piśmie z dnia 5 listopada 2024 r. pełnomocnik powódki wskazał, że powódka jedynie werbalnie potwierdzała wolę skierowania sprawy do mediacji, jednakże w sprawie jej żądaniem jest zwrot przedmiotu darowizny. W odniesieniu do odpowiedzi na pozew wskazano, że jedynym faktycznie motywem dla którego powódka dokonała darowizny była mająca się materializować w przyszłości pomoc w dotarciu głównie do lekarzy, na zabiegi. Pozwana jednak za takie dowozy żądała wynagrodzenia, które przekraczało możliwości powódki. Powódka wskazała przy tym, że przedmiot darowizny jest dla jej funkcjonowania zbędny, natomiast dla niej mógłby stać się wsparciem dla poratowania zdrowia.

W piśmie z dnia 26 listopada 2024 r. pozwana zaprzeczyła twierdzeniom zawartym w piśmie pełnomocnika powódki z dnia 5 listopada 2024 r., w tym w szczególności co do motywu darowizny. Pozwana podniosła przy tym, że osobiście pomagała powódce, wobec całkowitego braku wsparcia ze strony jej sióstr, które mieszkają po sąsiedzku z powódką, w zaspokajaniu potrzeb życiowych, jednakże czyniła to wyłącznie ze względu na jej ówczesne dobre relacje z powódką. Niemniej umowa darowizny nie obejmowała jakichkolwiek dodatkowych świadczeń pozwanej na rzecz powódki. Ponadto pozwana podniosła, że twierdzenia powódki o tym, że przedmiot darowizny jest jakoby dla pozwanej zbędny, a dla powódki mógłby stać się wsparciem dla poratowania zdrowia, po jego sprzedaży, wskazuje jedynie, że rzeczywistą przesłanką wytoczenia powództwa są pobudki czysto materialne.

Sąd ustalił, co następuje.

Powódka W. B. jest bratową i matką chrzestną pozwanej E. G.. Brat W. B., a mąż pozwanej E. G., C. G. zmarł 1 listopada 2019 r.

W. B. ma siostry K. P., A. D. oraz Z. D..

W. B. mieszka pod adresem T. (...), E. G. mieszka pod adresem (...), a K. T. (...).

Niesporne

Rodzeństwo w tym W. B. i C. G. utrzymywało ze sobą poprawne relacje do śmierci rodziców. Wówczas C. G. pomagał siostrze W. B. chociażby w pracach polowych.

C. G. i E. G. związali się 20 lat temu. W. B. i jej siostry, w tym K. P. i A. D. nie akceptowały związku małżeńskiego C. G. oraz E. G.. C. G. po śmierci rodziców był skonfliktowany z siostrami. Siostry C. G. nie uważały E. G. za rodzinę, nazywały syna C. i E. G.S.bękartem. Jednocześnie, na przestrzeni lat również siostry między sobą kłóciły się i godziły. Między innymi W. B. i K. P. były skonfliktowane po tym, jak W. B. zawarła związek małżeński z E. B. (2).

Przed śmiercią C. G. pogodził się z W. B., nigdy nie pogodził się z K. P..

Dowód:

zeznania świadka A. G., k. 129,

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

zeznania świadka K. K., k. 131,

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

Na jednej parceli w (...) obejmującej m.in. działki (...) znajduje się budynek który w połowie jest obecnie własnością syna K. P., a jednocześnie na skutek działu spadku po matce był w jednej czwartej własnością C. G. (działka (...)) oraz w jednej czwartej własnością W. B. ((...)). Do własności części budynku przynależy odpowiednia część podwórka (przed budynkiem). Obok przedmiotowego domu C. G. i E. G. wybudowali osobny dom, do którego droga prowadzi przez ww. parcelę tj. przez podwórko przynależne do opisanych części domu, które były własnością W. B. oraz C. G..

W. B. mieszka w innym domu pod adresem T. (...), który jest jej własnością.

Niesporne, a nadto rysunek sytuacyjny na k. 123 sporządzony przez świadka K. P. na rozprawie w dniu 10 grudnia 2024 r.

Była sytuacja, że C. G. zablokowano dojazd do wybudowanego przez niego domu, przez część podwórza na działkach (...). Z tego też powodu C. G. zapewnił sobie do nieruchomości (...) inny dostęp do drogi publicznej.

Dowód:

zeznania świadka A. G., k. 129,

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

zeznania świadka K. K., k. 131.

Po śmierci C. G., E. B. (1) pomagał E. G. przy pracach domowych. E. B. (1) zabiegał o to by jego żona W. B. pogodziła się z bratową E. G.. E. G. powoli w ramach rożnych rozmów, spotkań nawiązywała na nowo relację z W. B.. E. G. pomagała małżeństwu B. m.in. w dojazdach do lekarzy.

Dowód:

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

zeznania świadka A. G., k. 129,

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

Chcąc wynagrodzić E. G. lata skonfliktowania, W. B. zdecydowała się dokonać na rzecz E. G. darowizny nieruchomości stanowiącej działki (...) położonej w (...), objętej księgą wieczystą nr (...). W. B. rozmawiała o tym z mężem E. B. (2).

E. G. nie oczekiwała od W. B. przedmiotowej darowizny, chciała aby W. B. ustanowiła jej przez swoje działki służebność przejazdu i przechodu. W. B. oraz E. B. (1) z uwagi na to, że właścicielem połowy domu jest syn K. P. proponowali jednak aby była to umowa darowizny, tak aby E. G. nie musiała się obawiać o przysługujące jej prawa do nieruchomości w przyszłości.

W tym czasie W. B. była w konflikcie z siostrą K. P. i zarzekała się że nie będzie z nią utrzymywać kontaktów.

E. G. i W. B. zawarły umowę darowizny opisanych działek w formie aktu notarialnego w dniu 28 grudnia 2021 r. W umowie nie zawierały jakichkolwiek dodatkowych postanowień umownych, w tym co do tego, że W. B. oczekuje wdzięczności i pomocy za obdarowanie.

Przed zawarciem umowy darowizny E. G. oraz W. B. nie czyniły żadnych dodatkowych rozmów co do obowiązków E. G. wobec W. B. i jej męża, za dokonanie przedmiotowej darowizny. W szczególności W. B. nie wyrażała wobec E. G. oczekiwań czy też żądań co do sprawowania nad nią opiekę, czy wożenia jej do lekarzy.

Dowód:

akt notarialny z 28 grudnia 2021 r. rep. A (...),

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

W dniu 10 czerwca 2022 r. E. B. (1) i W. B. uczestniczyli w imprezie urodzinowej – 18.stce syna E. i C. G.S. G..

Dowód:

zeznania świadka S. G., k. 130v-131.

Ponadto E. G. spędzała z W. B. inne uroczystości takie jak imieniny czy urodziny. Nikt inny w tym czasie nie odwiedzał W. B..

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

E. B. (1) zmarł 1 listopada 2022 r. Przed śmiercią E. B. (1) dwa tygodnie przebywał w szpitalu. Wówczas E. G. jeździła do niego, była upoważniona do dokumentacji medycznej. E. G. pomagała W. B. przy części obowiązków związanych z pogrzebem męża.

Pewne – co do daty śmierci, a nadto dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

Na pogrzebie męża, W. B. rozmawiała z K. P. i A. D..

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

Po śmierci męża W. B. podupadła na zdrowiu, wymagała cementowania kręgosłupa, za namową E. G. podjęła leczenie, w tym prywatne. E. G. woziła W. B. do lekarzy, nie oczekiwała od niej zapłaty za przejazdy. W. B. sama zaproponowała, że będzie E. G. zwracać za paliwo, były to jednak niewielkie kwoty ok. 20-30 złotych.

E. G. była upoważniona do odbioru dokumentacji medycznej W. B..

E. G. woziła W. B. między innymi do Przychodni (...). J. O., pielęgniarka tam pracująca widziała je razem. Z jej obserwacji wynikało, że E. G. nie robiła tego niechętnie, przeciwnie widziała empatię i troskę w opiece nad W. B..

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136,

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

zeznania świadka J. O., k. 127,

oświadczenie z 20 listopada 2023 r., k. 55,

upoważnienia, k. 56-58.

E. G. chciała pomagać W. B. kierując się moralnymi i ludzkimi pobudkami, a nie ze względu na dokonaną darowiznę. E. G. pracuje zawodowo jako nauczyciel zawodu, więc nie mogła sprawować pełnej opieki nad W. B. ale robiła jej zakupy, pomagała w codziennych obowiązkach, w tym chociażby skręcała papierosy.

W. B. zwracała E. G. pieniądze za zakupione lekarstwa, zakupy, w tym papierosy.

E. G. nigdy nie drwiła z W. B., przeciwnie chciała z nią nawiązać dobre relacje. E. G. była w stałym kontakcie telefonicznym z W. B..

E. G. pomimo częstych odwiedzin u W. B. nigdy nie spotkała tam jej sióstr K. P. i A. D..

E. G. zaprosiła W. B. aby ta spędziła z nią i jej rodziną wigilię Bożego Narodzenia w 2022 r. W. B. była wówczas po cementowaniu kręgosłupa, ale E. G. chciała ją przywieźć do swojego domu i ugościć. W wigilię E. G. kilkukrotnie dzwoniła do W. B.. W. B. nie chciała przyjść na wigilię do E. G.. Wobec tego E. G. zabrała część potraw i pojechała z nimi do W. B.. Rodzina E. G. czekała aż ta wróci od W. B. by zasiąść do wieczerzy wigilijnej.

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136,

zeznania świadka A. G., k. 129,

zeznania świadka J. G., k. 129v-130,

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

historia połączeń, k. 58-77.

Z uwagi na to, że E. G. nie mogła – z uwagi na obowiązki zawodowe – sprawować pełnej opieki nad W. B., na początku 2023 r. E. G. postanowiła pomóc bratowej i zwróciła się do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej z prośbą o udzielenie W. B. pomocy. Wówczas w trakcie jednego tygodnia stycznia udało się E. G. zorganizować pomoc dla bratowej. W dniu 16 stycznia 2023 r. przeprowadzono wywiad środowiskowy u W. B. podczas którego spisano protokół o udzielenie pomocy w formie usług opiekuńczych w miejscu zamieszkania W. B.. Termin wywiadu ustalała E. G.. Podczas wywiadu środowiskowego odnośnie do relacji rodzinnych pracownik socjalny w protokole zapisał: „relacje dobre, kontakt regularny rodziny ze szwagierką E. G.”. W. B. podpisała protokół wywiadu.

W. B. przyznano pomoc w postaci usług opiekuńczych od 19 stycznia 2023 r. do 30 czerwca 2023 r. w wymiarze 5 dni w tygodniu po 1,5 godziny dziennie. Od kwietnia powyższe usługi na wniosek W. B. były 2 razy w tygodniu przez 1 godzinę.

E. G. nigdy nie zgłaszała do Ośrodka Pomocy Społecznej sprawy o ubezwłasnowolnienie W. B. ani nie wyrażała gotowości funkcji opiekuna prawnego dla W. B..

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136,

zeznania świadka A. M., k. 128,

zeznania świadka A. G., k. 129,

zeznania świadka J. G., k. 129v-130,

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

zeznania świadka K. K., k. 131.

W. B. nie oczekiwała by E. G. przykładowo gotowała jej obiady czy sprzątała w domu. W. B. chciała jedynie by E. G. woziła ją do lekarzy.

Dowód:

przesłuchanie W. B. w charakterze strony powodowej, k. 124v i 132-133 (minuta 04:07:31).

E. G. i W. B. były w stałym, codziennym kontakcie telefonicznym. E. G. dzwoniła by dowiedzieć się jak się czuje W. B., czy potrzebuje pomocy. Kontakt ten trwał do przełomu kwietnia i maja 2023 r.

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136,

historia połączeń, k. 58-77.

W. B. w kwietniu 2023 r. powiedziała swoim siostrom o dokonanej darowiźnie. W. B. w kwietniu 2023 r. powiedziała E. G., że K. P. mówiła jej, iż ta popełniła błąd z dokonaniem tej darowizny. W. B. przekazywała E. G. słowa K. P. wypowiadane wobec niej. Wówczas relacje stron rozluźniły się, a wobec formułowania żądań zwrotu przedmiotu darowizny i wrogiego nastawienia sióstr W. B. do E. G., strony przestały utrzymywać jakiekolwiek relacje.

Dowód:

zeznania świadka S. G., k. 130v-131,

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

Syn K. P., będący właścicielem połowy domu na wyżej opisanej parceli w T., jest chętny aby kupić część działki którą W. B. darowała E. G..

Dowód:

zeznania świadka K. P., k. 124v-125v (w tym minuta 00:39:21),

Pismem z dnia 30 sierpnia 2023 r. W. B. wezwała E. G. do powrotnego przeniesienia w drodze aktu notarialnego własności darowanej nieruchomości w terminie miesiąca od doręczenia pisma. Jednocześnie ustalono termin czynności w kancelarii notarialnej na dzień 9 października 2023 r. godz. 10.00.

W. B. zarzuciła ww. w piśmie E. G. rażącą niewdzięczność która miała się wyrażać brakiem pomocy, o której udzieleniu była zapewniania i przekonana na skutek dokonania darowizny.

W szczególności zarzucono, że E. G. proszona przez W. B. o zawiezienie do lekarza robiła to niechętnie i za opłatą. Proszona o wykupienie leków przywoziła nieprzepisane przez lekarza, w tym wykupiła inne środki przeciwbólowe, których nie może przyjmować osoba po udarze, po którym jest powódka. E. G. miała drwić z przyzwyczajeń powódki, a także próbować skłócić powódkę z siostrami. Ponadto, gdy zaczęto podejrzewać u pozwanej chorobę nowotworową kości, E. G. miała udać się do GOPS w celu ubezwłasnowolnienia powódki, tak aby zostać jej opiekunem prawnym i zarządzać resztą majątku. Nadto E. G. miała podczas awantury wywołanej przeciwstawieniem się przez powódkę ubezwłasnowolnieniu, naruszyć jej godność. Nadto zarzucono E. G., że zerwała kontakt z powódką i nie udzieliła jej pomocy w chorobie, a także że bardzo źle się o niej wypowiada.

Dowód:

oświadczenie o odwołaniu darowizny z 30 sierpnia 2023 r. wraz z dowodem doręczenia, k. 15-18.

E. G. po odebraniu oświadczenia o odwołaniu darowizny rozważała aby uczynić zadość żądaniu W. B.. Niemniej czuła, że jest w ww. piśmie oczerniana, a opisane w nim zdarzenia nie miały nigdy miejsca. Wobec tego zdecydowała się, że nie zwróci przedmiotu darowizny i nie stawiała się na wyznaczonym terminie czynności notarialnej.

Dowód:

przesłuchanie E. G. w charakterze strony pozwanej, k. 133-136.

W. B. ma 75 lat, jest na emeryturze, utrzymuje się z renty rodzinnej. Przebyła udar, leczy się na osteoporozę. Ponosi stałe wydatki związane z utrzymaniem siebie i nieruchomości na której mieszka. Korzysta z opieki w (...) Domu Opieki w P..

Niesporne

Sąd zważył, co następuje.

W sprawie powództwo podlegało oddaleniu jako nieudowodnione.

Przedstawiony wyżej stan faktyczny sprawy Sąd ustalił w oparciu o fakty niesporne, a także powołane powyżej dokumenty, które uznał za wiarygodne w całości. Treść i autentyczność dokumentów powołanych zarówno przez stronę powodową jak i pozwaną nie budziła wątpliwości Sądu, a nadto nie była kwestionowana przez strony procesu. Niemniej należało odnotować, że o ile oświadczenie o odwołaniu darowizny z 30 sierpnia 2023 r., stanowi dowód tego, że powódka złożyła oświadczenie o treści w nim wskazanym, to jednak pismo to nie ma mocy dowodowej w zakresie opisanych w nim podstaw odwołania darowizny, albowiem pismo to w tym zakresie nie polega na prawdzie. W toku procesu nie udowodniono ażeby którekolwiek z opisanych w nim zdarzeń miało miejsce.

Zasadniczą podstawę ustaleń faktycznych w sprawie stanowiły zeznania świadków i przesłuchanych w charakterze stron powódki W. B. oraz pozwanej E. G.. Niniejsza sprawa dotyczyła odwołania darowizny z powodu – wskazywanej przez powódkę – rażącej niewdzięczności pozwanej. Niniejszy spór był w istocie sporem rodzinnym – powódka jest bratową i matką chrzestną pozwanej, w którym wzajemne relacje oraz stosunek wzajemny stron i świadków był wynikiem wieloletniej historii rodzinnej. Dlatego, też Sąd z dużą dozą ostrożności oceniał przedmiotowe zeznania i dał wiarę tym zeznaniom które były logiczne i spójne, a także korespondowały z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie.

W sprawie Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań E. G. przesłuchanej w charakterze strony pozwanej, a także świadków powołanych przez stronę pozwaną tj. J. O., A. M., A. G., J. G., S. G. oraz K. K.. Zeznania wskazanych świadków Sąd uznał za wiarygodne albowiem świadkowie ci zeznawali na okoliczności których byli bezpośrednimi świadkami, nie zasłaniali się niepamięcią, nie uzupełniali luk w pamięci domysłami, a jeśli wskazywali na swoje oceny znanych ich wydarzeń, to na to wskazywali. J. O. jako pielęgniarka zeznała tylko na fakty jej znane, to jest że widywała pozwaną przywożącą powódkę do lekarzy, szczerze przyznała że oświadczenie które podpisała, zostało napisane przez pozwaną, ale zostało w pełni zaaprobowane przez świadka, w toku swoich zeznań świadek odniósł się przy tym do wszelkich nieścisłości zawartych w tym piśmie. A. M. jako dyrektor (...) zeznawała tylko na fakty jakie znała z akt sprawy w związku z przyznaniem powódce pomocy w postaci usług opiekuńczych. Synowie pozwanej A. G., J. G., S. G. oraz pasierbica K. K. jak już wyżej wskazano zdaniem Sądu zeznawali szczerze, wskazując na to czego nie wiedzą o relacjach stron procesu, a także podając źródła swojej wiedzy o zdarzeniach roztrząsanych podczas zeznań. Zeznania te wzajemnie się uzupełniały.

Zeznania pozwanej E. G. Sąd uznał za wiarygodne. Sąd w pierwszym rzędzie dostrzegł, że udział w niniejszym procesie był dla pozwanej trudnym doświadczeniem, czego wyrazem były jej emocjonalne, szczere zeznania. Niemniej te zeznania były uszeregowane, spójne, kompletne, przez co pozwalały na usystematyzowanie poszczególnych zdarzeń opisywanych przez kolejnych świadków w całość i przedstawiły całą historię relacji stron i rodziny.

Odnośnie do zeznań świadków powołanych przez stronę powodową a także zeznań W. B. przesłuchanej w charakterze strony powodowej, Sąd co do zasady uznał zeznania zarówno W. B. jak i świadków K. P. oraz A. D. za niewiarygodne.

Sąd odnotował, że w swoich zeznaniach świadkowie K. P. i A. D., w pierwszym rzędzie nie ukrywały braku szacunku do pozwanej, a ich zeznania nie tylko nie były zgodne z prawdą ale miały charakter pomówienia. Świadkowie powołane przez powódkę tylko ogólnie bez szczegółów odnosiły się do zarzutów mających świadczyć o rażącej niewdzięczności pozwanej, często zasłaniały się niepamięcią, szczególnie do okresu któremu nie mogły wiarygodnie zaprzeczyć tj. gdy pozwana była w stałym kontakcie z powódką i opiekowała się nią, przeciwnie do sióstr. Świadkowie K. P. i A. D. jedynie w sytuacjach w których publicznie mogły obrazić pozwaną czyniły to jednoznacznie, niemniej większość ich zarzutów nie dotyczyła istoty niniejszego procesu i miała na celu jedynie upokorzenie pozwanej.

Zeznania te Sąd przede wszystkim uznał za niewiarygodne w zakresie w jakim powódka i świadkowie twierdzili że pozwana miała podejmować próby ubezwłasnowolnienia powódki. Sąd nie dał wiary, że miała miejsce sytuacja kiedy pozwana przyszła z dokumentami do powódki, żądając podpisu oświadczenia, że pozwana będzie opiekunem prawnym powódki, a kolejno między stronami miała się wywiązać sprzeczka słowna na którą naszła do powódki K. P.. Taka sytuacja wobec ustalonego stanu faktycznego nigdy nie miała miejsca. Zeznania te niewiarygodne chociażby z uwagi na fakt, że w toku postępowania o ubezwłasnowolnienie co do zasady nie bierze udziału ośrodek pomocy społecznej, a to do niego według zeznań powódki i świadków miała się w tym celu udać pozwana. Ponadto sprawa o ubezwłasnowolnienie jest wszczyna przez podmioty określone w art. 546 k.p.c., do których nie należy osoba ubezwłasnowolniana. Co do zasady stan umysłowy lub fizyczny co do której składany jest wniosek o ubezwłasnowolnienie nie pozwala bowiem na składanie ważnych oświadczeń woli, dlatego też konieczne jest jej ubezwłasnowolnienie. Nadto, Sąd nie uznał za wiarygodne aby kłótnia pozwanej z powódką mogłaby być tak głośna, że usłyszałaby ją świadek K. P..

Nie były też wiarygodne zeznania powódki, a także świadków K. P. i A. D. dotyczące pobierania przez pozwaną wynagrodzenia za wożenie powódki do lekarzy, w stopniu przekraczającym możliwości finansowe powódki. Powódka w istocie na koniec rozprawy sama przyznała, że już nie wie kto zaproponował że będzie płacić powódce za dojazdy, być może to wyszło od niej. Sąd mając na względzie całokształt zeznań świadków – w tym syna pozwanej S. G. przyjął, że nie jest wykluczone mogły być sytuacje gdy powódka zwracała jakieś koszty np. za paliwo lecz były to kwoty niewielkie, równoważne kosztom paliwa. Jednocześnie, Sąd nie uznał za wiarygodne by kiedykolwiek to pozwana żądała zapłaty za wożenie powódki do lekarzy. Za wiarygodne Sąd też uznał, zeznania pozwanej która wskazywała że robiła powódce zakupy i za to miała zwracane środki.

Żadnym wiarygodnym dowodem nie zostały również potwierdzone twierdzenia pozwanej i ww. świadków, że E. G. rozmyślnie miałaby kupić W. B. nieprawidłowe leki. Zarówno powódka, jak i K. P. oraz A. D. nie były w stanie podać nazwy leku który miałby być kupiony. Nadto, niewiarygodne były twierdzenia powódki, że pozwana tylko w tym celu miała dzwonić do powódki i sprawdzać czy ta brała szkodzący jej lek. Te twierdzenia również powódka zaczęła podnosić na etapie postępowania sądowego i Sąd uznał je za niewiarygodne.

W toku procesu wykazano przeciwnie, że pozwana otoczyła opieką powódkę, szczególnie w okresie po śmierci męża W. B.. W tym zakresie nawet świadkowie powódki K. P. i A. D. niechętnie przyznawały, że to pozwana pomogła powódce w zorganizowaniu opieki przez opiekunkę z GOSP. Jednocześnie tylko w tym celu pozwana podejmowała kontakt z GOPS.

Niemniej świadkowie powódki niewiarygodnie z wyżej opisanych powodów zeznawały co swoich ocen o postępowaniu pozwanej.

W świetle ustalonego wyżej stanu faktycznego w sprawie, powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Zgodnie z art. 898 § 1 k.c. darczyńca może odwołać darowiznę już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.

Przewidziana w art. 898 k.c. możliwość odwołania darowizny już wykonanej stanowi– daleko idący – wyłom w zasadzie pacta sunt servanda. Powiązanie możliwości odwołania darowizny z rażącą niewdzięcznością obdarowanego sprawia, że na podstawie art. 898 k.c. można odwołać darowiznę jedynie ze względu na zachowanie obdarowanego, które miało miejsce po zawarciu umowy darowizny. Okoliczności wcześniejsze mogą być jedynie podstawą uchylenia się od skutków oświadczenia woli ze względu na jego wadę. Z kolei okoliczności późniejsze nie mogą sanować wcześniejszego bezpodstawnego odwołania. Stosownie do treści art. 899 § 3 k.c. darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego.

Nie budzi wątpliwości stwierdzenie, że rażąca niewdzięczność to niewdzięczność kwalifikowana, która zakłada nasilenie złej woli i naganności zachowania się obdarowanego. O spełnieniu przesłanki rażącej niewdzięczności decyduje równoczesna kwalifikowana wadliwość przedmiotowa i podmiotowa zachowania obdarowanego.

Przepis nie rozstrzyga, co kryje się pod pojęciem „rażąca niewdzięczność”, uzasadniająca odwołanie darowizny. Trudno byłoby oczekiwać od ustawodawcy nawet próby określenia tego pojęcia, byłaby ona bowiem z góry skazana na niepowodzenie. Zróżnicowane sytuacje życiowe czynią niemożliwym takie przedsięwzięcie. W tej sytuacji ustawa posługuje się zwrotem niedookreślonym, pozostawiając sądowi rozstrzygającemu sprawę ustalenie, czy konkretne zachowania mieszczą się w pojęciu rażącej niewdzięczności, co winien czynić przez pryzmat zwłaszcza norm moralnych oraz celów, jakie realizuje umowa darowizny. O tym, czy zachodzi sytuacja określana takim mianem, zawsze decydują okoliczności konkretnej sprawy.

Zachowanie, o którym wyżej mowa, może być uznane za wyczerpujące znamiona rażącej niewdzięczności, jeżeli będzie świadomym, rozmyślnym naruszeniem podstawowych obowiązków, kwalifikację taką uzasadnia również wyrządzenie krzywdy czy przykrości, postępowanie w sposób niezamierzony, w uniesieniu czy rozdrażnieniu.

Nie uzasadnia odwołania darowizny dopuszczenie się przez obdarowanego takich czynów, które w danych okolicznościach czy warunkach nie wykraczały poza zwykłe przypadki życiowych konfliktów.

Nie ma przy tym ogólnej reguły pozwalającej na uznanie zachowania obdarowanego wobec darczyńcy za rażącą niewdzięczność uzasadniającą odwołanie darowizny. Nie ulega wątpliwości, że bogate orzecznictwo sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego istniejące na gruncie powołanego przepisu wskazuje, że o takiej kwalifikacji nie decyduje subiektywne poczucie darczyńcy. Nakaz uwzględniania każdorazowo okoliczności sprawy ma na celu oderwanie się od uczuć darczyńcy, jego uczucia i poczucia krzywdy, a zadaniem sądu jest rozważenie okoliczności w jakich poczucie to powstało.

Wykładnia art. 898 § 1 k.c. nakazująca badanie istnienia przesłanki rażącej niewdzięczności z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy nie została jak dotychczas zakwestionowana z punktu widzenia jej zgodności z Konstytucją, w tym z art. 30 Konstytucji RP. W sprawie zainicjowanej takim powództwem stosownie do zarzutu obdarowanego, możliwe jest poddanie ocenie skuteczności odwołania darowizny pod kątem spełnienia przesłanek określonych w art. 898 i 899 k.c. Oznacza to, że dopiero wynik postępowania dowodowego w danej sprawie, pozwoli na ocenę skuteczności odwołania darowizny z określonego powodu. Nie ma tu znaczenia zatem fakt wskazania przyczyny w samym oświadczeniu. Strona powodowa bowiem i tak będzie musiała udowodnić skuteczność tej czynności, a więc oparcie jej o podstawę dającą możność odwołania darowizny. Jeżeli w dacie złożenia oświadczenia okoliczności tego rodzaju nie wystąpiły, będzie ono bezskuteczne, nawet jeśli podstawa do odwołania darowizny powstanie w późniejszym czasie (co, rzecz jasna, nie pozbawi darczyńcy prawa do ponownego złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny na zasadach ogólnych). Ocena skuteczności odwołania darowizny jest dokonywana według stanu z daty oświadczenia, a nie z daty wyrokowania. Przyczyna odwołania darowizny, zwłaszcza jeśli jest nią rażąca niewdzięczność obdarowanego, wyznacza również zakres kognicji sądu w powstałym na tym tle procesie.

W sprawie nie zostały wykazane przyczyny rażącej niewdzięczności wskazane przez powódkę w piśmie odwołującym darowiznę oraz w toku procesu.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że w obowiązującym stanie prawnym obowiązek gromadzenia materiału procesowego spoczywa na stronach, co oznacza kontradyktoryjny model procesu. Wyróżnia się dwie postacie ciężaru dowodu: ciężar dowodu w znaczeniu formalnym (subiektywnym) i ciężar dowodu w znaczeniu materialnym (obiektywnym). Ciężar dowodu w znaczeniu formalnym dotyczy czynności dowodowych stron, wskazując, która z nich, powód czy pozwany, powinna przedstawić środki dowodowe w celu wykazania prawdziwości sformułowanych twierdzeń. W związku z tym ciężar dowodu w znaczeniu subiektywnym odnosi się do dowodu jako przedstawianie lub wskazywanie środków dowodowych, np. dokumentów, przedmiotu oględzin, które mają potwierdzić tezę dowodu. Natomiast ciężar dowodu w znaczeniu materialnym (obiektywnym) odnosi się do oceny negatywnego wyniku postępowania dowodowego, to znaczy do ustalenia, jakie skutki dla praw i obowiązków stron procesu pociąga za sobą nieudowodnienie sformułowanych przez nie twierdzeń. Reguła z art. 6 k.c. ma więc znaczenie wtedy, gdy istotne fakty nie zostaną udowodnione. Konsekwencje procesowe tego ponosi strona, na której ciężar dowodu spoczywał. Pojęcia ciężaru dowodu w znaczeniu formalnym (art. 232 k.p.c.) i ciężaru dowodu w znaczeniu materialnym (art. 6 k.c.) są wprawdzie różne, ale pozostają w związku ze sobą, ponieważ na uznanie przez sąd twierdzeń stron za udowodnione wpływa treść informacji, jakie sąd uzyskuje na podstawie zebranych środków dowodowych.

W ocenie Sądu, biorąc pod uwagę całokształt materiału dowodowego, w przedmiotowej sprawie powódka nie sprostała opisanemu ciężarowi dowodowemu.

W toku procesu strona powodowa nie udowodniła, żadnej z przyczyn opisanej w oświadczeniu o odwołaniu darowizny.

Po pierwsze strona powodowa nie wykazała aby motywem darowizny była umowa między stronami, że pozwana za dokonaną darowiznę będzie świadczyć pomoc na rzecz powódki, w tym w szczególności związaną z wożeniem powódki do lekarzy. W sprawie wobec stanowiska powódki należy odnotować jednoznacznie, że w przypadku umowy darowizny zasadą jest, iż świadczenie darczyńcy pozbawione jest ekwiwalentu ze strony obdarowanego. Gdyby po stronie obdarowanego powstał obowiązek określonego zachowania, np. wykonania określonych czynności, byłaby to już nie darowizna, ale umowa wzajemna nazwana bądź nienazwana typu do ut facies. W istotę darowizny jest zatem wpisany darmy charakter przysporzenia, a możliwość wpływania na zachowanie obdarowanego zawarowana jest przez wprowadzenie do umowy polecenia. Takie polecenie w umowie nie zostało jednak sformułowane.

W orzecznictwie odnotowuje się, że umowa darowizny wytwarza stosunek etyczny między darczyńcą a obdarowanym, wyróżniający się moralnym obowiązkiem wdzięczności. Wskazuje się przy tym, że wprawdzie do istotnych elementów umowy darowizny nie należy obowiązek sprawowania opieki nad darczyńcą przez obdarowanego, ale darowizna implikuje powstanie w rzeczywistości stosunku etycznego pomiędzy darczyńcą i obdarowanym, wyrażającego się w moralnym obowiązku wdzięczności, który szczególnego wymiaru nabiera w sytuacji, gdy do darowizny dochodzi między członkami rodziny. Obowiązek ów może w określonych sytuacjach faktycznych i życiowych obejmować pomoc i wsparcie ze strony obdarowanego, dostosowanie zachowań i reakcji do okoliczności faktycznych powiązanych często z wiekiem czy stanem zdrowia darczyńców.

W tym miejscu wypada odnotować, że w toku rozprawy powódka wskazała, że jedynym jej oczekiwaniem wobec pozwanej było wożenie do lekarzy i nie wymagała, żadnej innej istotnej pomocy od pozwanej.

W sprawie zostało jednak wykazane przez stronę pozwaną, że pozwana E. G. zarówno przed jak i po dokonanej darowiźnie była w bardzo dobrych, rodzinnych relacjach z powódką. To pozwana otoczyła powódkę opiekę w chorobie, zaangażowała się w jej leczenie, w tym również woziła ją do lekarzy zgodnie z życzeniem powódki, a także pomagała w codziennych obowiązkach. Jednocześnie, wbrew twierdzeniom powódki, pozwana E. G. czyniła to nawet nie z wdzięczności za wykonaną darowiznę, lecz z ludzkich, etycznych pobudek. Pozwana wiedziała bowiem, że powódka potrzebuje pomocy, która po śmierci męża pozostała sama (nie ma dzieci, była skonfliktowana z pozostałą częścią rodziny). E. G. nie oczekiwała zapłaty za wożenie powódki do lekarzy, a kwoty które ewentualnie przekazywała jej powódka były z inicjatywy powódki i odpowiadały kwotom paliwa albo wartości zakupów które pozwana robiła powódce. Jednocześnie w ocenie Sądu, to powódka zdecydowała o zakończeniu relacji z pozwaną, nie mając żadnego powodu, który dałaby jej pozwana. Przyczyną rozluźnienia relacji powódki z pozwaną było ponowne pogodzenie się z siostrami, które namawiały powódkę aby ta odwołała przedmiotową darowiznę. Niemniej jednak powódka nie miała ku temu żadnych podstaw, które by wynikały z zachowania pozwanej.

W szczególności Sąd nie dał wiary by podstawą odwołania darowizny mogłaby być awantura między stronami. Jeszcze raz należy bowiem podkreślić, że Sąd nie dał wiary by opisywane przez stronę powodową zdarzenie miało miejsce, a w szczególności aby pozwana przyniosła do powódki dokumenty oczekując podpisu pod oświadczeniem o zgodzie na zostanie opiekunem prawnym powódki. Takie twierdzenia powódki są sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym. Jeszcze raz należy podkreślić, że w żaden sposób nie udowodniono by pozwana podejmowała jakiekolwiek próby ubezwłasnowolnienia powódki. W ocenie Sądu nie ma żadnych wątpliwości, że nie mogło to być podstawą i motywem działania pozwanej w kontakcie z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Z. (...). Ośrodek pomocy społecznej nie uczestniczy bowiem w żaden sposób w toku postępowania o ubezwłasnowolnienie. Wbrew twierdzeniom powódki zawartym w złożonym oświadczeniu o odwołaniu darowizny, pozwana kontaktowała się z GOPS aby uzyskać dla niej dodatkową pomoc, której sama nie mogła w pełni świadczyć z uwagi na obowiązki zawodowe. Niemniej, ponownie należy podkreślić, że w chorobie, w tym w czasie po cementowaniu kręgosłupa, to właśnie pozwana E. G. otoczyła powódkę opieką i pomocą. Powódka nie mogła bowiem liczyć na nikogo innego, dlatego też pozwana robiła jej zakupy, woziła do lekarzy, spędzała czas, a także zaprosiła na wigilię Bożego Narodzenia 2022 r., a gdy powódka odmówiła przyjazdu zawiozła jej kolację świąteczną do domu.

Tak jak już omówiono powyżej Sąd nie dał również wiary by miała miejsce sytuacja zakupu nieprawidłowych leków przez pozwaną, nadto w szczególności by była to sytuacja celowa i umyślna. W toku procesu nie wykazano żadnych realnych powodów które miałyby przyświecać pozwanej w takim postępowaniu. Jednocześnie nawet w samym oświadczeniu z dnia 30 sierpnia 2023 r. powódka poddała w wątpliwość swoje twierdzenia wskazując, że „nie wiem czy zrobiła to umyślnie”. Działanie nieumyślne wyklucza natomiast skorzystanie z uprawnień określonych w art. 898 k.c.

W sprawie nie wykazano również innych okoliczności powołanych w przedmiotowym oświadczeniu o odwołaniu darowizny. W szczególności nie wykazano aby pozwana miała próbować skłócić powódkę z siostrami. Powódka w czasie kiedy dokonała na rzecz pozwanej darowizny, a także później była skonfliktowana ze swoimi siostrami, a co najmniej nie była z nimi w tak bliskich relacjach jak wówczas łączyły ją z pozwaną. Nadto, w sprawie w żaden sposób nie wskazano ani nie wykazano jakimi działaniami pozwana miałaby próbować skonfliktować siostry. Przeciwnie w toku procesu, to siostry powódki okazywały pozwanej brak szacunku i wrogie nastawienie. Jednocześnie, ani K. P. oraz A. D. nie były w stanie zaprzeczyć, że to pozwana codziennie pomagała powódce, w tym zorganizowała dla niej pomoc opiekunki z ośrodka pomocy społecznej.

W żaden sposób nie wykazano również w jakich okolicznościach pozwana miała się źle wypowiadać o powódce, w tym do – bliżej nieokreślonej w oświadczeniu o odwołaniu darowizny – sąsiadki. W toku procesu nie potwierdzono też by E. G. miała drwić z przyzwyczajeń powódki, a nawet nie sprecyzowano o jakich przyzwyczajeń ten zarzut miałby dotyczyć.

W ocenie Sądu, powódka jest również odpowiedzialna za to, że pozwana nie utrzymuje z nią obecnie kontaktu, albowiem to powódka tego kontaktu ze strony pozwanej nie chciała. Z tych też powodów są nie można uznać, że poprzez ten konflikt pozwana jest rażąco niewdzięczna wobec powódki. Jak wskazała sama powódka, chce odzyskać nieruchomość. Zmiana zdania nie może jednak prowadzić do uznania oświadczenia powódki w przedmiocie odwołania darowizny jako skutecznego, albowiem przyczyną odwołania darowizny nie jest w tym przypadku rażąca niewdzięczność obdarowanej.

Rażąca a więc kwalifikowana niewdzięczność to takie postępowanie obdarowanego, które polega na umyślnym zawinionym działaniu lub zaniechaniu, skierowanym przeciwko darczyńcy i które uznać należy, z punktu widzenia powszechnie obwiązujących zasad etycznych, za niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, wykraczające poza zwykłe konflikty rodzinne. W tym zaś przypadku konflikt nie wykroczył poza zwykły konflikt rodzinny. Przy ocenie zaistnienia tych przesłanek nie można ponadto pomijać zachowania samej darczyńcy, która w tym przypadku nie była zainteresowana innym dążeniem do zażegnania konfliktu niż poprzez zwrot przedmiotu darowizny.

Jednocześnie, Sąd w toku procesu dostrzegł, że powódka podnosiła, że gdyby odzyskała przedmiot darowizny mogłaby go spieniężyć a uzyskane środki przeznaczyłaby na leczenie. Również powołani przez stronę powodową świadkowie, podnosili że powódka potrzebuje dodatkowych środków na życie. Przedmiotowe okoliczności nie miały jednak znaczenia dla powództwa o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli, albowiem ewentualnie mogłyby stanowić podstawę roszczeń z art. 897 k.c. Zgodnie z tym przepisem jeżeli po wykonaniu darowizny darczyńca popadnie w niedostatek, obdarowany ma obowiązek, w granicach istniejącego jeszcze wzbogacenia, dostarczać darczyńcy środków, których mu brak do utrzymania odpowiadającego jego usprawiedliwionym potrzebom albo do wypełnienia ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych. Obdarowany może jednak zwolnić się od tego obowiązku zwracając darczyńcy wartość wzbogacenia.

Niemniej Sąd na obecnym etapie postępowania nie mógłby powyższego żądania uwzględnić albowiem popadnięcie darczyńcy w niedostatek po wykonaniu darowizny nie uzasadnia jej odwołania, a jedynie jest źródłem roszczeń alimentacyjnych darczyńcy względem obdarowanego. Jednocześnie takie roszczenie wymaga odrębnego żądania, które w sprawie nie zostało sformułowane.

W tym stanie rzeczy w sprawie w żaden sposób nie udowodniono zasadności powództwa wywiedzionego w sprawie na zasadzie z art. 898 § 1 k.c., a zatem w pkt I wyroku Sąd orzekł o oddaleniu powództwa w całości.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. w punkcie II wyroku, obciążając nimi stronę powodową jako przegrywającą sprawę. Na koszty te składały się koszty zastępstwa procesowego pozwanego sprawowanego przez radcę prawnego w wysokości 900 zł zgodnie z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2023 r. poz. 1934 ze. zm.).

Sąd nie znalazł podstaw aby w sprawie zastosować art. 102 k.p.c. Do zastosowania art. 102 k.p.c. nie wystarczy jedynie ustalenie, że strona znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej, przepis ten wymaga bowiem wystąpienia „wypadku szczególnie uzasadnionego”. Podobnie sam fakt korzystania przez stronę ze zwolnienia od kosztów sądowych nie zwalnia jej z obowiązku zwrotu kosztów procesu na rzecz przeciwnika. Szczególną okolicznością wskazaną w art. 102 k.p.c. może być precedensowy charakter rozpoznawanej sprawy, zmiana stanu prawnego zaszła w trakcie procesu, rozbieżności w obowiązującym orzecznictwie lub też okoliczności związane z zachowaniem się stron w trakcie procesu, a nie samo subiektywne przekonanie powoda, nie poparte żadnymi uzasadnionymi obiektywnie okolicznościami, o słuszności jego żądań.

W ocenie Sądu rozpoznającego przedmiotową sprawę nie zachodził żaden szczególnie uzasadniony wypadek uzasadniający nieobciążanie powódki kosztami procesu należnymi pozwanej. Koszty procesu z uwagi na wartość przedmiotu sporu nie były nadmierne, a jednocześnie okoliczności sprawy w żaden sposób nie uzasadniały stwierdzenia, że powódka mimo braku zasadności powództwa pozostawała w usprawiedliwionym przekonaniu o jego słuszności.

Wobec oddalenia powództwa w całości, w punkcie III wyroku kosztami nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez radcę prawnego A. Z. (2), Sąd obciążył Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Toruniu na podstawie § 8 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 maja 2024 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. poz. 764). Koszty te wyniosły kwotę 900 zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług w wysokości 23%, tj. łącznie kwotę 1.107 zł.

Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku pełnomocnika o zasądzenie przedmiotowych kosztów w podwójnej wysokości. Niniejsza sprawa nie była szczególnie skomplikowana, materiał zgromadzony w sprawie nie był obszerny, a sprawa została zakończona po drugiej z rozpraw. Pełnomocnik strony powodowej nie wykazał przy tym podnoszonych czynności podjętych w celu polubownego rozwiązania sporu.

Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Karolewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek
Data wytworzenia informacji: