Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 508/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2014-11-27

sygn. akt IX Ka 508/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu Wydział IX Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Mirosław Wiśniewski (spr.)

Sędziowie : SO Andrzej Walenta

SO Wojciech Pruss

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Kotarska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Toruniu Mariusza Rosińskiego

po rozpoznaniu w dniu 27 listopada 2014 r.

sprawy D. L. oskarżonego z art. 286 § 1 kk;

na skutek apelacji wniesionej przez Prokuratora Rejonowego Toruń Centrum – Zachód w Toruniu

od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu

z dnia 22 lipca 2014 r. sygn. akt II K 542/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  wydatkami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 508/14

UZASADNIENIE

D. L. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 24 lipca 2013r. przy ul. (...) w T., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się kontem użytkownika (...) doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd co do zamiaru wywiązania się z warunków umowy sprzedaży kremu (...) na portalu internetowym (...)i nie przesłał zamówionego towaru w wyniku czego powstały straty w kwocie 111 złotych na szkodę W. I. - tj. o czyn z art. 286§1kk

II.  w dniu 19 lipca 2013r. przy ul. (...) w T., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się kontem użytkownika (...) doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd co do zamiaru wywiązania się z warunków umowy sprzedaży dwóch sztuk kremu (...) na portalu internetowym(...)i nie przesłał zamówionego towaru w wyniku czego powstały straty w kwocie 178 złotych na szkodę A. K. - tj. o czyn z art. 286§1kk

III.  w dniu 20 lipca 2013r. przy ul. (...) w T., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się kontem użytkownika (...) doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd co do zamiaru wywiązania się z warunków umowy sprzedaży kremu (...) na portalu internetowym (...) i nie przesłał zamówionego towaru w wyniku czego powstały straty w kwocie 93 złotych na szkodę I. D. - tj. o czyn z art. 286§1kk

IV.  w dniu 23 lipca 2013r. przy ul. (...) w T., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się kontem użytkownika (...) doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd co do zamiaru wywiązania się z warunków umowy sprzedaży kremu (...) na portalu internetowym (...)i nie przesłał zamówionego towaru w wyniku czego powstały straty w kwocie 93 złotych na szkodę A. P. - tj. o czyn z art. 286§1kk

Wyrokiem z dnia 22 lipca 2014 r. Sąd Rejonowy w Toruniu, sygn. akt II K 542/14, uniewinnił oskarżonego D. L. od popełnienia zarzucanych mu czynów, kosztami postępowania obciążając Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżył w całości na niekorzyść oskarżonego oskarżyciel publiczny, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że oskarżony nie popełnił zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów, w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy i ustalone w oparciu o niego okoliczności faktyczne prowadzą do odmiennego wniosku.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżyciela publicznego, jako bezzasadna w stopniu oczywistym, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zarzut dowolnego przyjęcia, że brak było uzasadnionych podstaw do uznania, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 286 kk na szkodę pokrzywdzonych nie zasługiwał na uwzględnienie.

Nie ulega wątpliwości, że rozporządzenie przez nich mieniem w odpowiedzi na ofertę sprzedaży zamieszczoną na portalu aukcyjnym przez oskarżonego i wpłacenie pieniędzy w celu realizacji zawartej z nim transakcji sprzedaży kremu, mimo, że ostatecznie otrzymali od niego ich zwrot, było dla nich niekorzystne. Fakt, że przez okres kilku miesięcy pokrzywdzeni byli pozbawieni możliwości dysponowania nimi rzeczywiście wypełnia znamiona niekorzystnego rozporządzenia mieniem, o którym mowa w art. 286 kk, w rozumieniu, jakie nadało temu pojęciu ugruntowane orzecznictwo sądowe, do którego odwołał się skarżący.

Uznanie mimo tego oskarżonego za winnego przestępstwa oszustwa - które polega doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem z bezpośrednim kierunkowym zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej kosztem pokrzywdzonego przy świadomym wykorzystaniu do osiągnięcia tego celu jednego z oszukańczych sposobów wymienionych w w/w przepisie – było jednak rzeczywiście niemożliwe. Rzecz bowiem w tym, że w świetle zgromadzonych dowodów brak było uzasadnionych podstaw do stwierdzenia, że skutek ów objęty był bezpośrednim zamiarem oskarżonego i że w momencie zawierania transakcji chciał on oszukać pokrzywdzonych – tzn. w w/w sposób doprowadzić do wpłacenia mu przez nich pieniędzy, które chciał sobie zatrzymać (czy choćby pod fałszywym pretekstem uzyskać od nich pożyczki, co sugerował skarżący). Sąd meriti słusznie uznał, że oceniane we wzajemnym powiązaniu zgromadzone dowody nie stanowiły wystarczającej podstawy do podważenia wyjaśnień oskarżonego, który utrzymywał, że nie miał zamiaru oszukania pokrzywdzonych i do przesądzenia w zgodzie z obowiązującymi w procesie karnym standardami oceny dowodów, że dopuścił się on przestępstwa z art. 286 kk. Analiza dowodowa, w trakcie której sąd nie pominął żadnej z okoliczności wspomnianych w apelacji, nie wykazuje błędów logicznych, ani nie kłóci się z doświadczeniem życiowym i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 kpk.

W toku postępowania nie zostało stwierdzone, że oskarżony w ogóle nie miał oferowanych do sprzedaży towarów, ani że – wbrew temu, co twierdził – nie okazały się one wadliwe, gdy je otrzymał od swojego dostawcy.

Postępowanie oskarżonego, który odstąpił w tej sytuacji od przesłania kremów nabywcom-pokrzywdzonym, można zrozumieć. Bez wątpienia nie można uznać, by niedokonanie niezwłocznego zwrotu pieniędzy i bierność, zamiast bezzwłocznego kontaktu z wszystkimi kupującymi, którzy nie otrzymali kupionych produktów, czyniły należycie zadość standardom rzetelnego sprzedawcy. Rzecz jednak w tym, że brak było podstaw, by stwierdzić, że na pewno nie była to zwykła niesumienność (niedbałość) ze strony oskarżonego, lecz działanie przestępne o znamionach z art. 286 § 1 kk.

Miarodajnej podstawy do przesądzenia o tym, że zamieszczając oferty sprzedaży kremów, oskarżony chciał bezprawnie osiągnąć korzyść majątkową kosztem pokrzywdzonych, zakładając z góry, że nie będzie wysyłał im towarów, pomimo otrzymania pieniędzy (lub że zwróci je dopiero, gdy stanie się to absolutnie niezbędne z uwagi na ich postawę, a do tego czasu będzie z nich korzystał, by osiągnąć korzyść majątkową – a więc w istocie pod pozorem sprzedaży wyłudzi od nich pożyczkę, co sugerował skarżący) nie stanowiło w szczególności jego zachowanie po zawarciu transakcji i fakt późnego dokonania przez niego zwrotnego przelewu pieniędzy na ich rzecz.

Skoro – co zupełnie pomija skarżący - wobec A. K. oskarżony już od razu w lipcu 2013 roku deklarował zamiar dokonania zwrotu pieniędzy z powodu niedojścia transakcji do skutku (i domagał się przesłania numeru konta, by mógł jej oddać pieniądze), mimo, że rzeczywiście nie skontaktował się od razu z pozostałymi klientami objętymi aktem oskarżenia i w gruncie rzeczy przez kilka kolejnych miesięcy zachowywał wobec nich bierność, niemożliwe jest jednoznaczne stwierdzenie, że zwrot pieniędzy pokrzywdzonym obliczony był wyłącznie na potrzeby toczącego się przeciwko niemu postępowania karnego i nie stanowił realizacji zamiaru oddania im wpłaconych kwot. Uwzględniając wskazania doświadczenia życiowego, stwierdzić należy, że fakt postawienia oskarżonemu zarzutów z pewnością mógł zmotywować go do większej aktywności na rzecz akurat tych klientów, których sprawy objęte były przedmiotowym postępowaniem (tzn. dołożenia większych wysiłków, by zorganizować środki finansowe na ten konkretny cel zgodnie z deklaracjami ze stycznia 2014 roku). Skoro jednak z przedstawionych przez oskarżonego dowodów wynika, że w tzw. międzyczasie – jeszcze przed wszczęciem przedmiotowego postępowania karnego, które miało miejsce w październiku 2013 roku, a o którym jeszcze później dowiedział się oskarżony – dokonywał on zwrotu pieniędzy na rzecz wielu innych osób, wobec których także nie mógł wywiązać się z transakcji, wysyłając im zamówiony towar, nie można skutecznie zakwestionować jego twierdzeń i jednoznacznie wykluczyć tego, że zwłoka stanowiła wynik braku wystarczających zasobów finansowych po stronie oskarżonego, który ponosząc koszty, otrzymał coś, co nie nadawało się do odsprzedaży. Uwypuklić należy w tym kontekście, że owe wpłaty miały miejsce w lipcu i sierpniu 2013 roku (konkretnie – od 18 lipca 2013 r.), a więc właśnie w czasie, w którym zwrócenie pieniędzy pokrzywdzonym w przedmiotowej sprawie, nie pozwalałoby na sformułowanie najmniejszych wątpliwości co do jego uczciwości jako sprzedawcy, który musiał nie ze swojej winy odstąpić od wysłania towarów kupującym. Jedna z pokrzywdzonych: W. I. otrzymała zaś pieniądze już w lutym 2014 roku, czyli jeszcze zanim postępowanie dotyczące transakcji sprzedaży kremów zaczęło być prowadzone przeciwko niemu. Oskarżony z pewnością już wówczas (a nie dopiero od dnia 28 kwietnia 2014 r., gdy przedstawiono mu zarzuty) musiał zdawać sobie sprawę z tego, że dalsza bierność na tym polu może tylko pogorszyć jego sytuację, gdyż postawienie go w stan oskarżenia jest kwestią czasu.

Na tle powyższego okoliczność, że oskarżony sprzedawał towary z konta założonego na portalu aukcyjnym na nazwisko innej osoby (tzn. przy wykorzystaniu jej danych), ani to, że nie powiedział on P. Z., że będzie sprzedawał właśnie kremy, nie stanowiło wystarczającej podstawy do przesądzenia, że miał on zamiar oszukania pokrzywdzonych.

Przyjęty przez niego sposób rejestracji konta rzeczywiście mógł utrudniać niezadowolonemu kupującemu dochodzenie swoich roszczeń od oskarżonego. Tyle, że motywy obrania takiego sposobu rejestracji mogły być różne, niekoniecznie przestępne. Zauważyć należy, że oskarżony nie miał możliwości zrealizowania transakcji „na siebie”, bowiem – jak wskazał P. Z. – jego osobiste konto było zablokowane (k. 38v.). Przyczyn takiego stanu rzeczy – jak wynika z regulaminu portalu aukcyjnego (...)–w gruncie rzeczy może być wiele, np. udostępnianie konta do używania innej osobie, brak deklaracji o zapoznaniu się z regulaminem itp. Realizowanie sprzedaży towarów przy wykorzystaniu konta innej osoby najwyraźniej za „normalne” uważali zaś obaj Z., skoro bez oporów udostępnili oskarżonemu dane dostępowe do swoich kont osobistych (k. 38v. i k. 45v.). Wprowadzenie potencjalnych kupujących w błąd co do tego, że nabywali towar od osoby o takich, a nie innych danych (mogące przez pryzmat oceny wiarygodności sprzedającego mieć ewentualne znaczenie dla decyzji o zawarciu transakcji), nie musiało zatem oznaczać wcale automatycznie, że sprzedający nie zamierza wywiązać się z warunków umowy sprzedaży.

Dowolnie ocenia również skarżący to, że oskarżony powiedział P. Z. i D. Z., że będzie sprzedawał jakieś listwy wykończeniowe. Nie jest wykluczone, że oskarżony, który odsprzedawany towar sam kupował wcześniej w Internecie, początkowo miał takie właśnie plany. Trudno zaś zgodzić się, że stanowiło to z jego strony próbę zamaskowania swojej działalności, skoro nie ukrywał on nigdy przed nimi tego, że prowadzi handel za pośrednictwem Internetu. Z. ewidentnie nie interesowali się szczegółami tego procederu. Oskarżony nie musiał więc ich na bieżąco informować o tym, co robi. Zaś gdy tylko zaczęto zgłaszać pod ich adresem pretensje z powodu tego, co zrobione zostało za pośrednictwem ich komputera, oskarżony otwarcie przyznał w rozmowie z P. Z., że to on sprzedawał kremy (k. 50v.).

Z zeznań D. i P. Z. wynika nadto, że oskarżony, który generalnie zamieszkuje w O., przez kilka tygodni w miesiącach letnich, gdy przebywał w T., sam mieszkał na ulicy (...). Okoliczności tej nie sposób pominąć, wnioskując o jego zamiarze z faktu, że do prowadzonej w tamtym czasie działalności handlowej wykorzystał komputer innej osoby.

Podsumowując poczynione rozważania stwierdzić należy, że sąd meriti słusznie przyjął, że pomimo tego, że oskarżony wprowadził kupujących w błąd co do tożsamości sprzedającego, nie przesłał im zamówionych kremów, przez kilka miesięcy pozostał wobec nich bierny i ze znacznym opóźnieniem zwrócił im wpłacone przez nich pieniądze, w realiach sprawy niemożliwe było jednoznaczne przesądzenie, że chciał ich oszukać i przystępując do transakcji nie miał zamiaru wywiązania się z ich warunków (działał z bezpośrednim kierunkowym zamiarem wyłudzenia od nich pieniędzy).

Możliwości rozstrzygnięcia ponad wszelką wątpliwość, że tak było nie dawałoby również uzupełnienie materiału dowodowego.

Brak było więc podstaw do wzruszenia – wydanego w oparciu o art. 5 § 2 kpk – rozstrzygnięcia uniewinniającego oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w zaskarżonym orzeczeniu żadnych uchybień mogących stanowić bezwzględne przyczyny odwoławcze, będących podstawą do uchylenia wyroku z urzędu.

Na podstawie art. 636 kpk wydatkami postępowania obciążono Skarb Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Kaiser
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosław Wiśniewski,  Andrzej Walenta ,  Wojciech Pruss
Data wytworzenia informacji: