Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 279/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2014-07-17

Sygn. akt – IX Ka 279/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17. lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu w składzie:

Przewodniczący – S.S.O. Mirosław Wiśniewski

Sędziowie: S.S.O. Barbara Plewińska

S.S.O. Rafał Sadowski (spr.)

Protokolant – staż. Marzena Chojnacka

przy udziale Prokuratora Prok. Okręgowej w Toruniu Marzenny Mikołajczak

po rozpoznaniu w dniu 17. lipca 2014 r.

sprawy N. W. – oskarżonego z art. 278§1 kk,

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego,

od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu z dnia 11. marca 2014 r., sygn. akt II K 1314/13,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla punkt II. tego wyroku;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, a wydatkami tego postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 279/14

UZASADNIENIE

N. W. został oskarżony o to, że w dniu 22 września 2013 r. w G., przy ul. (...), na terenie marketu (...), dokonał zaboru w celu przywłaszczenia narzędzi w postaci tarcz do cięcia, szczypiec, szczotek, pierścienia i wierteł o wartości 619,91 zł na szkodę (...) G.

- tj. o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

Wyrokiem zaocznym z dnia 11 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w Grudziądzu, sygn. akt II K 1314/13, uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, stanowiącego występek z art. 278 § 1 kk i za to, na podstawie w/w przepisu, po zastosowaniu art. 58 § 3 kk i art. 33 § 1 i 3 kk, wymierzył mu karę 50 stawek dziennych grzywny po 10 zł każda.

W pkt II - na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego kwotę 619,91 zł.

Zwolnił oskarżonego od obowiązku uiszczenia opłaty i wydatków postępowania, obciążając nimi Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżył w części dotyczącej orzeczenia o karze oskarżony, wskazując, że sąd I instancji błędnie przyjął, iż w wyniku jego zachowania pokrzywdzony poniósł wymagającą skompensowania szkodę, gdyż podzielił bezpodstawne przekonanie pokrzywdzonego, że towarów bez opakowania nie można sprzedać.

Z treści środka odwoławczego wynika, że skarżący, który nie kwestionował swojej winy, domagał się zmiany wyroku poprzez uchylenie bezpodstawnego orzeczenia o środku karnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego była zasadna.

O ile prawidłowość poczynionych ustaleń faktycznych co do przebiegu wydarzeń nie budziła wątpliwości w świetle spójnych ze sobą dowodów, o tyle rozstrzygnięcia o karze w części dotyczącej środka karnego, jako opartego na błędnym ustaleniu o zaistnieniu szkody, rzeczywiście nie sposób było zaakceptować.

Sąd I instancji zgodnie z regułami określonymi w art. 53 kk ukształtował orzeczenie o karze. Zgodzić się należy natomiast z oskarżonym, że brak było podstaw do nałożenia na niego, obok kary grzywny, także środka karnego na podstawie art. 46 kk. Gdy oceniać rzecz rozsądnie, w istocie nie sposób mówić o powstaniu po stronie pokrzywdzonego w wyniku działania oskarżonego, polegającego na zaborze opisanych w akcie oskarżenia przedmiotów, szkody w kwocie stanowiącej równowartość tych towarów.

Z poczynionych ustaleń wynika, że wszystkie skradzione przedmioty pokrzywdzony odzyskał. Faktycznie nie posiadały one fabrycznych opakowań (oskarżony potwierdził to, że powyciągane zostały one przez niego z woreczków, w których się znajdowały), jednakże niezrozumiałym jest dlaczego okoliczność ta miałaby czynić je zupełnie bezwartościowymi jako „nie nadającymi się do dalszej sprzedaży”. Stan tychże przedmiotów - poza brakiem opakowań - nie różnił się w istocie niczym od takich samych towarów, zdaniem pokrzywdzonego, pełnowartościowych. Po wyjęciu ich z opakowań oskarżony umieścił je w kieszeniach, po czym zostały mu one odebrane; ani więc nie były one przez niego używane, ani nie zostały zniszczone w żaden inny sposób. Rzeczy te (narzędzia) nie należą do kategorii przedmiotów, które brak oryginalnego opakowania, z uwagi na ich charakter, dyskwalifikuje jako przedmiot obrotu. Fabrycznie zapakowane były w zwykłe foliowe woreczki i - inaczej, niż np. żywność - bez nich wciąż mogą być one oferowane do sprzedaży. Bez wątpienia nie są też przedmiotami, w wypadku których specjalne opakowanie może mieć wpływ na decyzję o zakupie towaru. Trudno w tej sytuacji rozsądnie twierdzić, że poprzez usunięcie opakowań stały się zupełnie bezwartościowe. Jak uczy doświadczenie życiowe, do sprzedaży oferowanych jest przecież w praktyce wiele przedmiotów, których - z różnych powodów (i to nie tylko dlatego, że mają naruszone opakowania, ale że same są częściowo uszkodzone) - nie można uznać za pełnowartościowe w takim rozumieniu, o jakim mówił pokrzywdzony.

Brak było więc uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że zwrot ujawnionych przy oskarżonym, należących do pokrzywdzonego przedmiotów, pozbawionych jedynie opakowań, a których substancja nie została w żaden sposób naruszona, nie stanowi środka wystarczającej kompensaty negatywnych skutków działania oskarżonego ( notabene powszechnie jest akceptowany w wielu podobnych sprawach sposób naprawienia szkody wyrządzonej działaniem sprawców kradzieży). Zapłata pokrzywdzonemu dodatkowo ich równowartości (ceny, za jaką można je nabyć w opakowaniach), w sytuacji, gdy znów znajdują się one w posiadaniu pokrzywdzonego, prowadziłaby do jego bezpodstawnego wzbogacenia.

Brak oryginalnych opakowań może oczywiście spowodować, że rzeczy te będzie trudniej zbyć i ostatecznie pokrzywdzony zmuszony będzie sprzedać je z niższą cenę, niż oryginalnie zapakowany towar tego rodzaju. Gdyby, z uwagi na stan przedmiotów, rzeczywiście zaszła konieczność obniżenia ich ceny, nic nie stoi na przeszkodzie temu, by pokrzywdzony na drodze cywilnej domagał się od oskarżonego skompensowania straty, jaką poniesie w wyniku tego, że musi taniej je sprzedać (tj. wyrównania różnicy między wartością towaru w oryginalnym opakowaniu, a obniżoną ceną, za jaką uda mu się sprzedać rzeczy odebrane oskarżonemu). Aktualnie brak jest jednak jakichkolwiek podstaw do zobowiązania oskarżonego do skompensowania straty, mającej w istocie wynikać z li tylko potencjalnej niemożności sprzedaży przedmiotów na warunkach, na jakich byłoby to możliwe, gdyby nie działania oskarżonego; a więc straty, której w momencie orzekania, pokrzywdzony jeszcze faktycznie nie poniósł.

Mając na względzie powyższe, uwzględniając zarzut apelacji, sąd odwoławczy dokonał zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uchylenie zawartego w pkt II rozstrzygnięcia o środku karnym.

Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w zaskarżonym orzeczeniu żadnych uchybień mogących stanowić bezwzględne przyczyny odwoławcze, będących podstawą do uchylenia wyroku z urzędu, dlatego też w pozostałym zakresie utrzymany został on w mocy.

Podzielając ocenę sytuacji materialnej oskarżonego, dokonaną przez sąd I instancji, sąd odwoławczy, na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk, zwolnił oskarżonego z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, a wydatkami poniesionymi w tym postępowaniu obciążył Skarb Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Kaiser
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosław Wiśniewski,  Barbara Plewińska
Data wytworzenia informacji: