Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 96/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2014-04-24

Sygn. akt IX Ka 96 / 14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Toruniu IX Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - SSO Aleksandra Nowicka

Sędziowie - SO Marzena Polak

- SO Barbara Plewińska / spr/

Protokolant - st. sekr. Katarzyna Kotarska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Marzenny Mikołajczak

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2014 roku

sprawy K. K.

oskarżonego z art. 280 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu

z dnia 23 grudnia 2013 roku sygn. akt II K 436 / 13

I.  uznając apelację za oczywiście bezzasadną, zaskarżony wyrok utrzymuje
w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa / Sądu Rejonowego w Grudziądzu / na rzecz adwokata G. S. kwotę 516,60-,zł. / pięciuset szesnastu złotych i sześćdziesięciu groszy / brutto tytułem nieopłaconej pomocy udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za drugą instancję, obciążając wydatkami postępowania odwoławczego Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 96/14

UZASADNIENIE

K. K. został oskarżony o to, że w dniu 21 stycznia 2013 roku
w G. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. C., po uprzednim zażądaniu od R. L. telefonu komórkowego, papierosów, a następnie pieniędzy w kwocie 10 złotych i wydania przez pokrzywdzonego pieniędzy w kwocie 5 złotych, siłą wciągnęli wyżej wskazanego na podwórze kamienicy za bramę, gdzie zatkali mu usta i zaczęli bić pięściami po głowie i ramieniu, w wyniku czego doznał miejscowej bolesności lewej okolicy podobojczykowej, a także dolegliwości bólowych głowy w okolicy potylicy, a także dążyli do przeszukania kieszeni celem zaboru pieniędzy, jednakże celu nie osiągnęli, gdyż został zatrzymany przez przechodniów,

- tj. o czyn z art. 280 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Grudziądzu wyrokiem z dnia 23 grudnia 2013 roku (sygn. akt II K 436/13):

1.  uznał oskarżonego K. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym ustaleniem, iż dopuścił się go w okresie 5 lat po odbyciu części kary 2 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w G.z dnia 27 października 2009 roku w sprawie (...)objętej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w (...)z dnia 27 stycznia 2012 roku w sprawie (...), którą odbywał w okresie od 29 czerwca 2009 roku do 27 października 2009 roku, od 8 grudnia 2010 roku do 13 maja 2011 roku i od 13 września 2011 roku do 25 stycznia 2012 roku za przestępstwo z art. 280 § 1 kk i in. tj. występku z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na mocy art. 280 § 1 kk skazał go na karę 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej w punkcie 1 wyroku kary pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 21 stycznia 2013 roku do dnia 17 czerwca 2013 roku, przyjmując, że 1 dzień kary pozbawienia wolności jest równoważny 1 dniowi rzeczywistego pozbawienia wolności;

3.  na mocy art. 415 § 1 kpk zasądził od oskarżonego K. K. na rzecz pokrzywdzonego R. L. kwotę 400 ,- złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

4.  zasądził od Skarbu Państwa Kasy Sądu Rejonowego w Grudziądzu na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. G. S. kwotę 756,-złotych + 23% VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

5.  zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu a wydatkami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniósł oskarżony zaskarżając wyrok w całości.

Oskarżony domagał się uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji lecz nie sformułował żadnych zarzutów na poparcie swojego żądania; natomiast podnosząc zarzut rażącej surowości orzeczonej kary domagał zmiany wyroku w tym zakresie poprzez warunkowe zawieszenie wymierzonej mu kary. Oskarżony uzasadniając swoje żądanie wskazał, że musi pozostać na wolności by opiekować się chorymi rodzicami i pomagać im
w utrzymaniu mieszkania. Dodał też, że ma dwójkę dzieci i w toku postępowania poddawał się rygorom dozoru policyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego była oczywiście bezzasadna.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego było wynikiem rzetelnej i poprawnej oceny dowodów, które potwierdziły winę oskarżonego w zakresie zarzuconego mu czynu. Oskarżony w apelacji wprawdzie domagał się prócz korekty rozstrzygnięcia o karze, także ewentualnego uchylenia wyroku, jednakże jego żądanie - nie poparte żadnymi argumentami wskazującymi na popełnienie przez sąd meriti przy ocenie dowodów błędów czy zaniechań rzutujących na poprawność ustaleń faktycznych - nie zasługiwało na uwzględnienie. Wersję oskarżonego, który utrzymywał, że nie uczestniczył w zdarzeniu opisanym w postawionym mu zarzucie zaś sam padł wówczas ofiarą pobicia, obaliły przede wszystkim stanowcze
i niezmienne zeznania pokrzywdzonego R. L., a poza tym zgodne, spójne
i niezwykle rzeczowe zeznania naocznych świadków zajścia tj. P. D., T. R. i Ż. E.. Ich relacje były wyważone, logiczne i wzajemnie się uzupełniały. Wiarygodności zeznań w/w świadków nie sposób podważać gdyż byli oni osobami obcymi dla stron i materiał sprawy nie ujawnił aby mieli oni jakikolwiek interes
w składaniu zeznań określonej treści. Wymowa zeznań pokrzywdzonego oraz P. D., T. R. i Ż. E. była ewidentnie niekorzystna dla oskarżonego, jednakże nie było podstaw by twierdzić, że świadkowie prezentowali w sprawie nieszczerą postawę, w szczególności by ich zeznania były wynikiem bezprawnego porozumienia czy wspólnej intrygi. Nie sposób przyjąć by świadkowie zdecydowali się
- kosztem własnej odpowiedzialności za fałszywe zeznania - bezpodstawnie oskarżać K. K. o popełnienie przestępstwa rozboju.

Jeśli chodziło natomiast o wymiar kary pozbawienia wolności to sąd I instancji
w sposób prawidłowy ustalił zarówno stopień winy oskarżonego jak i stopień społecznej szkodliwości jego czynu oraz dostosował wymiar kary do okoliczności obciążających jak
i tych o korzystnej dla oskarżonego wymowie, które wyliczył w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Sąd Rejonowy szczegółowo i rzetelnie wyjaśnił dlaczego to właśnie kara 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności (a nie niższa) zapewni realizację celów kary. Podzielając to przekonanie sądu meriti, należało uznać orzeczoną za słuszną i odpowiadającą dyrektywom
z art. 53 kk. Stopień szkodliwości czynu oskarżonego jak i stopień jego winy były wysokie, co wynikało z tego, że oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z inną osobą (K. C.), a jego zachowanie było agresywne i napastliwe. Natężenie złej woli było duże gdyż oskarżony nie tylko stosował wobec pokrzywdzonego przemoc ale
i wykorzystując jego bezradność nieustannie przeszukiwał pokrzywdzonego by znaleźć pieniądze czy inne wartościowe rzeczy. O wyrachowaniu oskarżonego i jego wyraźniej determinacji w realizacji przestępczego zamiaru świadczyło najdobitniej to, że nie zrezygnował z bicia pokrzywdzonego nawet wtedy gdy jego zachowanie zobaczyła Ż. E., która zażądała by napastnicy zostawili pokrzywdzonego w spokoju. Oskarżony (i K. C.) zupełnie zignorowali krzyki kobiety i nie przejęli się nimi. Nie zrobiło na nich żadnego wrażenia to, że ktoś widział ich zachowanie i bez żadnych skrupułów kontynuowali zadawanie pokrzywdzonemu ciosów. Bicie pokrzywdzonego przerwała dopiero interwencja P. D. i T. R., którzy odciągnęli napastników od pokrzywdzonego i zatrzymali ich aż do przyjazdu policji.

Uwzględnieniu zarzutu rażącej niewspółmierności kary sprzeciwiała się także dotychczasowa wielokrotna karalność oskarżonego oraz fakt, że przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem czynu dopuścił się w warunkach recydywy z art. 64 § 1 kk. Ilość popełnionych do tej pory przestępstw oraz ilość wyroków skazujących świadczyła, że czyn
o który toczyła się sprawa nie był przypadkowym zdarzeniem w życiu oskarżonego. Oskarżony swoją naganną postawą okazywał do tej pory lekceważenie dla norm prawnych
i społecznych oraz wyraźną ignorancję dla zapadających wyroków i wymierzanych kar. Oskarżony jest sprawcą niepoprawnym. Był już do tej pory czterokrotnie karany i to za każdym razem za przestępstwa przeciwko mieniu. Mimo tych wyroków oraz orzekanych nimi kar pozbawienia wolności (z warunkowym zawieszeniem wykonania, a nawet kary bezwzględnej orzeczonej w sprawie (...)), oskarżony nie zmienił swojego postępowania i po raz kolejny zdecydował się na popełnienie przestępstwa przeciwko mieniu. Ani zatem złagodzenie wymiaru kary ani warunkowe zawieszenie jej wykonania nie wchodziło w przypadku oskarżonego w grę, bowiem odbyłoby się to kosztem realizacji celów kary, a nadto wywołałoby u oskarżonego poczucie bezkarności, do czego nie można dopuścić. Postawa jaką do tej pory oskarżony prezentował nie daje żadnej gwarancji, że przebywając na wolności nie wejdzie ponownie w konflikt z prawem, a tylko takie przekonanie uzasadniałoby skorzystanie z instytucji z przepisu art. 69 kk.

Akcentowane przez oskarżonego w apelacji okoliczności, że musi pozostać na wolności by opiekować się schorowaną matką i ojcem, który jest po wypadku samochodowym oraz by pomagać im w utrzymaniu mieszkania, nie przemawiają za rezygnacją z wymierzenia mu bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Należało wyjaśnić oskarżonemu, że kara pozbawienia wolności z reguły niweczy możliwość realizacji osobistych planów i odbiera szanse na wywiązanie się z obowiązków względem rodzin. Przebywanie w zakładzie karnym powoduje też z reguły pogorszenie się sytuacji życiowej nie tylko sprawcy przestępstwa ale i dotyka (może nawet w większym stopniu niż samego sprawcę) jego najbliższych, i są to normalne następstwa wynikające ze skazania na bezwzględną karę pozbawienia wolności. Brak możliwości zarobkowania i świadczenia opieki i pomocy osobom najbliższym są naturalnymi konsekwencjami odbywania kary pozbawienia wolności, z czego skazany (jako osoba dorosła i mająca już doświadczenie
z wyrokami skazującymi jak i zaznajomiona z dolegliwościami wynikającymi z odbywania kary pozbawienia wolności) z pewnością doskonale zdawał sobie sprawę. Podkreślić nadto należało, że odczuwana przez oskarżonego potrzeba pozostania na wolności by pomagać swoim rodzicom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, nie powstrzymała go przed kolejnym naruszeniem prawa, dlatego też aktualne oczekiwanie przez niego, że ze względu na jego sytuację osobistą, sąd zrezygnuje z wymierzenia mu kary bezwzględnej pozbawienia wolności, było nieuprawnione. Nikt inny tylko oskarżony swoją nieodpowiedzialną i naganną postawą doprowadził do tego, że wymierzono mu karę pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym. Co ważne, mimo dotychczasowych wyroków i orzekanych kar, a nawet mimo przebywania w izolacji, oskarżony nie podjął widocznych starań by zmienić swoje postępowanie, licząc zapewne na wyrozumiałość sądów; jednakże na dalsze tolerowanie ignorowania przez niego porządku prawnego nie można pozwolić.

Z uwagi na powyższe jak również po stwierdzeniu, iż w toku postępowania Sąd Rejonowy nie dopuścił się żadnych uchybień mogących stanowić bezwzględne przyczyny odwoławcze będących podstawą do uchylenia lub zmiany wyroku z urzędu, Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uznając apelację oskarżonego za oczywiście bezzasadną.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 634 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk, zwalniając oskarżonego z obowiązku ich uiszczenia, a obciążając wydatkami postępowania odwoławczego - w tym kosztami nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu - Skarb Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Kaiser
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Aleksandra Nowicka,  Marzena Polak
Data wytworzenia informacji: