Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ca 48/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2014-03-26

Sygn. akt VIII Ca 48/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu VIII Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Rafał Krawczyk (spr.)

Sędziowie:

SSO Małgorzata Kończal

SSO Jadwiga Siedlaczek

Protokolant:

sekr. sąd. Natalia Wilk

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2014 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko (...) Towarzystwu Ubezpieczeń (...)Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu

z dnia 12 listopada 2013 r.

sygn. akt I C 1388/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego (...) Towarzystwa Ubezpieczeń (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda K. S. kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ca 48/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 listopada 2013 r., sygn. akt I C 1388/12, Sąd Rejonowy w Grudziądzu:

1.  zasądził od pozwanego (...) Towarzystwa Ubezpieczeń (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda K. S. kwotę 49.800 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 24 lipca 2009 r. do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo w pozostałej części,

3.  nakazał pobrać z zasądzonego na rzecz powoda roszczenia kwotę 240 zł na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu tytułem zwrotu poniesionych tymczasowo wydatków,

4.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.874 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 14 września 2008 r. powód w H. nabył samochód marki T. (...). Wcześniej syn powoda B. S. poszukiwał dla ojca odpowiedniego samochodu, przeglądając ogłoszenia w Internecie. Po znalezieniu odpowiedniej oferty powód przeprowadził rozmowę telefoniczną ze sprzedającym w jęz. (...). Powód udał się wraz z synem do H.. W umówionym miejscu doszło do spotkania ze sprzedającym. Było to na parkingu, w pobliżu miejsca zamieszkania sprzedającego. Powód z synem dokonali oględzin samochodu, sprawdzili dokumenty samochodu i zgodność numeru VIN na samochodzie z danymi w dokumentach. Samochód miał tablice rejestracyjne, nie miał żadnych uszkodzeń. Osoba sprzedająca okazała niemiecki dowód osobisty. Po ostatecznej decyzji o kupnie i uzgodnieniu ceny powód ze zbywcą wypełnili w samochodzie druk umowy; wówczas też przekazane zostały pieniądze. Następnie powód wraz z synem udali się dwoma samochodami w drogę powrotną.

Po przyjeździe do kraju powód z dokumentami samochodu i umową udał się do Urzędu Celnego, opłacił akcyzę, dokonał przeglądu technicznego i udał się do Urzędu Miasta G., gdzie na podstawie przedłożonych dokumentów czasowo zarejestrował samochód. Następnie w dniu 3 października 2008 r. uzyskał stałą rejestrację.

W dniu 19 września 2008 r. – w dacie pierwszej rejestracji – powód z uprawnionym przedstawicielem ubezpieczyciela zawarł umowę m. in. auto-casco z sumą ubezpieczenia 56.230 zł na okres od 19 września 2008 r. do 19 września 2009 r.

W dniu 29 czerwca 2009 r. do Sądu Rejonowego w Grudziądzu skierowany został akt oskarżenia przeciwko D. L. o to, że w dniu 10 lutego 2009 r. skradł kluczki do pojazdu T. (...) nr rej. (...), a następnie skradł ten samochód. Pojazd do chwili obecnej się nie odnalazł.

W dniu 16 lutego 2009 r. powód dokonał zgłoszenia szkody do ubezpieczyciela. W toku postępowania wykonał wszystkie czynności, o które był wzywany przez ubezpieczyciela. Złożył też oświadczenie o przeniesieniu własności samochodu na ubezpieczyciela. Po przeprowadzonym postępowaniu ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że powód skutecznie nie nabył własności samochodu, oraz że nie mógł w związku z tym przenieść jego własności na ubezpieczyciela.

Przedmiotowy samochód był po raz pierwszy zarejestrowany w N., a jego właścicielem było (...) z siedzibą w K.. W dniu 25 lipca 2008 r. pojazd został sprzedany w N. w firmie (...) z siedzibą w W., z kolei ta firma zbyła pojazd w dniu 25 sierpnia 2008 r. na rzecz R. M. (...) w K.. Z informacji Urzędu Miasta w H. wynikało, że M. S., figurujący w umowie jako zbywca pojazdu, nie figuruje w rejestrze meldunkowym H..

Samochód nie figuruje w rejestrze pojazdów skradzionych. W dacie szkody miał on wartość 49.800 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, opinii biegłego oraz zeznań świadka B. S. i powoda.

W ocenie Sądu Rejonowego brak było jakichkolwiek podstaw, aby odmówić wiarygodności zeznaniom powoda oraz jego syna co do okoliczności nabycia przedmiotowego samochodu. Takie same okoliczności nabycia pojazdu powód przedstawiał też wcześniej – w toku postępowania przed ubezpieczycielem oraz w toku dochodzenia. Przy nabyciu samochodu powód otrzymał też wszystkie dokumenty wymagane do jego rejestracji. Nie zostały one zakwestionowane przez organ rejestrujący.

Sąd I instancji uznał, że podnoszone przez pozwaną okoliczności dotyczące wcześniejszych transakcji związanych z pojazdem nie świadczą o tym, że osoba sprzedająca pojazd powodowi była nieuprawniona do jego sprzedaży. Osoba ta posiadała zarówno pojazd, jak i wszystkie jego dokumenty. W ocenie Sądu Rejonowego powód skutecznie nabył zatem własność samochodu, a decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania była bezzasadna. Wysokość odszkodowania Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o opinię biegłego, według wartości samochodu z daty zdarzenia ubezpieczeniowego – kradzieży samochodu.

Sąd Rejonowy uwzględnił zatem powództwo na podstawie art. 822 i n. kc do wysokości wartości samochodu wynikającej z opinii biegłego, zaś dalej idące powództwo oddalił. Ponadto na podstawie art. 100 kpc Sąd rozdzielił stosunkowo należne stronom koszty procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w punkcie 1 i 4, podnosząc zarzuty:

1.  nierozpoznania istoty sprawy poprzez zaniechanie zbadania i wyjaśnienia treści umowy ubezpieczenia łączącej strony, w tym postanowień § 42 pkt 2), § 44, § 47 ust. 1, § 48 ust. 3 OWU nr KM/OW020/0708 oraz niezbadanie zarzutów pozwanego dotyczących wyłączenia jego odpowiedzialności w świetle postanowień umowy ubezpieczenia,

2.  naruszenia prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej, polegające na daniu wiary zeznaniom powoda oraz świadka B. S. co do okoliczności nabycia samochodu marki T. (...), w szczególności w zakresie dotyczącym sprawdzenia dowodu osobistego sprzedawcy i wypełnienia na jego podstawie umowy, podczas gdy zeznania te były sprzeczne z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w tym z informacją urzędu miasta w H., z której wynika, że sprzedawca pojazdu nie figurował w rejestrze meldunkowym miasta H.,

art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej poprzez przyjęcie w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, że zbycie pojazdu na rzecz (...) Handel (...) w K. w dniu 25.08.2008 r. nie przesądza o tym, że osoba sprzedająca samochód powodowi w N. w dniu 14.09.2008 r. była nieuprawniona do jego sprzedaży, podczas gdy fakt zbycia pojazdu w sierpniu 2008 r. na rzecz (...) Handel (...) w K. wskazywał, że pojazd nie mógł zostać nabyty od obywatela (...) w H. w niecały miesiąc po jego zbyciu na rzecz polskiego nabywcy,

art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej i przyjęcie, że powód nabył samochód od osoby uprawnionej do jego sprzedaży, podczas gdy powód nie podjął żadnych kroków, aby sprawdzić, czy zbywca pojazdu był jego właścicielem, w szczególności nie zażądał przedłożenia dokumentu potwierdzającego nabycie pojazdu przez M. S.(umowa sprzedaży, faktura, rachunek),

art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 328 § 2 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie wynikającej z informacji urzędu miasta w H. okoliczności, że M. S. figurujący w umowie jako nabywca pojazdu nie widnieje w rejestrze meldunkowym H., podczas gdy okoliczność ta miała istotne znaczenie, wskazując, że osoba o takim nazwisku nie zamieszkiwała w H.,

art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 328 § 2 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie dowodu w postaci przesyłki listowej poleconej skierowanej na adres wskazany w umowie sprzedaży, z którego wynika, że widniejący w umowie jako sprzedawca M. S. jest osobą nieznaną,

art. 217 § 2 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez pominięcie wniosku pozwanego o zwrócenie się do Z. F. (wydział komunikacji we F.) na okoliczność dotyczącą rejestracji samochodu we wskazanym urzędzie, pomimo iż przedmiotem wnioskowanego dowodu był fakt mający dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, pozwalający na ustalenie, czy widniejący w umowie M. S. był ujawniony we właściwym rejestrze jako właściciel pojazdu,

art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 328 § 2 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie informacji z L. V. ( (...)) S. H., z której wynikało, że pojazd nie był zarejestrowany w H., natomiast jako miejsce zamieszkania sprzedającego w umowie sprzedaży wskazano miasto H.,

art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej i przyjęcie, że za skutecznym nabyciem przez powoda własności pojazdu przemawia fakt, że organy dokonujące rejestracji pojazdu nie zakwestionowały dokumentów dotyczących pojazdu (umowy sprzedaży), podczas gdy organy dokonujące rejestracji nie weryfikują dokumentów, na podstawie których dokonywana jest rejestracja (w szczególności umowy sprzedaży)

3.  naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności art. 169 § 1 kc poprzez przyjęcie, że powód działał w dobrej wierze i skutecznie nabył własność samochodu, w sytuacji, gdy przepis ten w niniejszej sprawie nie ma zastosowania, ponieważ powód, nabywając pojazd, nie sprawdził w żaden sposób, czy zbywca jest właścicielem pojazdu, w szczególności nie zwrócił się o przedstawienie dokumentu stwierdzającego nabycie pojazdu przez M. S..

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu, ewentualnie zaś o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja skarżącej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, iż ustalenia faktyczne Sądu I instancji były prawidłowe, znajdowały wsparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym należycie, bez naruszenia granic swobody sędziowskiej. W konsekwencji Sąd Okręgowy podzielił je w całości i przyjął za własne.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do podniesionego przez skarżącą najdalej idącego zarzutu nierozpoznania przez Sąd Rejonowy istoty sprawy. Zarzutu tego nie sposób podzielić. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie. Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania prowadzącego do wydania zaskarżonego apelacją orzeczenia. Niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, niewłaściwa ocena dowodów czy ewentualna błędna subsumcja nie są równoznaczne z nierozpoznaniem istoty sprawy. Co do zasady przez pojęcie "nierozpoznania istoty sprawy", należy rozumieć nierozstrzygnięcie żądań stron, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu. W świetle wykładni językowej, systemowej i funkcjonalnej tego zwrotu, należy przyjąć, że wszelkie inne wady rozstrzygnięcia, dotyczące naruszeń prawa materialnego, czy też procesowego - poza nieważnością postępowania i nieprzeprowadzeniem postępowania dowodowego w całości - nie uzasadniają uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Niedostatki oceny prawnej dochodzonego roszczenia, wyrażonej przez sąd pierwszej instancji, nawet przy konieczności wyjaśnienia jeszcze innych okoliczności faktycznych oraz częściowego uzupełnienia postępowania dowodowego, nie mogą być kwalifikowane jako nierozpoznanie istoty sprawy (zob. postanowienie SN z 9 listopada 2012 r., IV CZ 156/12, Lex nr 1231340, postanowienie SN z 14 marca 2013 r., I CZ 12/13, Lex nr 1318308, postanowienie SN z 16 maja 2013 r., IV CZ 38/13, Lex nr 1365744).

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie zaniechał zbadania zarzutów podniesionych przez pozwaną, wynikających z treści umowy ubezpieczenia, lecz ocenił, że zarzuty te nie mogły odnieść w niniejszej sprawie zamierzonego skutku. Postanowienia Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, na które powołuje się pozwana, dotyczyły obowiązku, który spełnić winien ubezpieczony w celu uzyskania świadczenia z umowy ubezpieczenia. Obowiązek ten polegał na przedłożeniu ubezpieczycielowi kompletu dokumentów pojazdu, wymienionych szczegółowo w § 43 pkt 2 OWU. Sąd Rejonowy ustalił, że powód przedłożył pozwanej wszystkie wymagane dokumenty, a w konsekwencji Sąd stwierdził, że nie zaktualizowało się postanowienie § 44 OWU, przewidujące odmowę wypłaty odszkodowania. Sąd Rejonowy stwierdził również, że pozwana nie zakwestionowała skutecznie faktu nabycia pojazdu od osoby uprawnionej, co przesądzało o tym, że powód był właścicielem pojazdu. To jemu zatem, zgodnie z treścią § 47 OWU, należało zatem wypłacić odszkodowanie, co również znalazło wyraz w rozstrzygnięciu oraz uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego. W tej sytuacji nie sposób zasadnie twierdzić, że Sąd Rejonowy pominął istotne postanowienia łączącej strony umowy i zaniechał ich oceny lub zastosowania. Fakt, że ocena Sądu I instancji co do kierunku zastosowania wskazanych postanowień OWU była inna, aniżeli ocena skarżącego, w żaden sposób nie świadczy o nierozpoznaniu istoty niniejszej sprawy. Rozstrzygnięcie, które nie odpowiada oczekiwaniu skarżącego, nie może uzasadniać takiego zarzutu (por. postanowienie SN z 14 grudnia 2000 r., I CKN 1003/00, Lex nr 515434).

Nie zasługiwał na uwzględnienie również żaden z zarzutów naruszenia przepisów postępowania, podniesionych przez skarżącą. Zarzuty te w zasadniczej mierze koncentrowały się wokół naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc, statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów. W orzecznictwie podkreśla się jednak, że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie SN z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Jeśli tylko z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 maja 2013 r., VI ACa 1466/12, Lex nr 1342419).

W ocenie Sądu Okręgowego skarżąca nie wykazała, aby stan faktyczny będący przedmiotem rozpoznania w sprawie, musiał przedstawiać się inaczej, aniżeli wynikało to z ustaleń Sądu Rejonowego. Żadna z okoliczności podnoszonych przez pozwaną nie świadczyła o tym w sposób definitywny. Pozwana skoncentrowała się w swoich zarzutach na dowodzeniu, że powód nie mógł nabyć pojazdu od obywatela (...) na terenie H., skoro nie udało się ustalić bliższych danych osobowych tej osoby, zaś pojazd został 3 tygodnie wcześniej sprzedany innemu podmiotowi w Polsce. Skarżąca zdaje się przy tym a priori wykluczać dopuszczalność jakiegokolwiek przebiegu wypadków, który mógłby doprowadzić do przejścia pojazdu na własność innego podmiotu (niemieckiego obywatela), chociaż w żaden sposób nie wykazuje, dlaczego przyjęcie takiej wersji wydarzeń było niedopuszczalne. Niewątpliwie nie przemawia za tym ani krótki okres pomiędzy ewentualnymi kolejnymi transakcjami sprzedaży pojazdu, ani też trudności w ustaleniu bliższych informacji dotyczących osoby sprzedającego. Fakt, iż urząd miasta w H. nie potwierdził zameldowania osoby o nazwisku M. S. na terenie H. lub brak zarejestrowania pojazdu na terenie H. ocenić należy wyłącznie jako „poszlaki”, przemawiające jedynie pośrednio za wersją wydarzeń przedstawioną przez skarżącą. Tak samo ocenić należy wątpliwości co do rodzaju dokumentu tożsamości, na podstawie którego powód wypełnił druk umowy, czy co do braku jego wglądu w poprzednią umowę sprzedaży. Żadna z tych okoliczności nie wyklucza jednak jednoznacznie możliwości, iż sprzedający w istocie był właścicielem pojazdu wskutek jego nabycia od polskiego podmiotu. Istnieje natomiast szereg faktów świadczących o tym, iż w istocie tak było.

Przede wszystkim należy bowiem zwrócić uwagę na to, że jak dotąd nie ujawniła się żadna inna osoba, która rościłaby sobie prawa do przedmiotowego pojazdu. Gdyby zaś rzeczywiście ostatnim właścicielem pojazdu był inny podmiot – np. R. M. (...) w K. – trudno przyjąć, aby przez okres ponad 5 lat, jakie upłynęły od nabycia przez niego pojazdu w sierpniu 2008 r., nie interesowałby się on jego losem. Tymczasem przez cały ten okres ani ten, ani żaden inny podmiot, nie występował z żadnymi roszczeniami dotyczącymi pojazdu, ani też nie poszukiwał pojazdu w żaden sposób, o czym świadczy chociażby fakt, że samochód nie figuruje w rejestrze pojazdów skradzionych. W tej sytuacji zasadne i logicznie uzasadnione jest przyjęcie, że podmiot ten przeniósł własność pojazdu na inną osobę, przy czym brak podstaw do przyjęcia, iż nie mógł to być obywatel N. M. S., ani że nie mogło to nastąpić w okresie 3 tygodni od nabycia. Przeciwnie – jeśli w istocie poprzednim właścicielem pojazdu był podmiot zawodowo trudniący się handlem pojazdami (na co wskazuje nazwa tego podmiotu – (...)), jak najbardziej zasadne jest przyjęcie, że do sprzedaży pojazdu mogło dojść w krótkim czasie. Ewentualne rozumowanie przeciwne musiałoby zostać przez pozwanego wykazane w sposób pewny – przykładowo przy pomocy wyraźnego oświadczenia (zeznań) poprzedniego właściciela, iż nigdy nie wyzbył się własności pojazdu. Takiego dowodu pozwany jednak w niniejszej sprawie nie przedstawił, zaś Sąd nie miał obowiązku poszukiwania go z urzędu.

Dodatkowo należy zwrócić uwagę na fakt, że za skutecznym nabyciem własności pojazdu przez powoda przemawiało też otrzymanie przy jego zakupie kompletu dokumentów, które posłużyły następnie do rejestracji pojazdu w P. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego należy stwierdzić, że zwykle okoliczność taka cechuje właśnie nabycie pojazdu od osoby uprawnionej. Należy przy tym podkreślić, że wprawdzie, jak zauważył skarżący, organ rejestrujący nie weryfikuje treści dokumentów przedłożonych podczas rejestracji, jednak organ ten z pewnością bada, czy dokumenty te są kompletne. Skoro organ rejestrujący nie wskazał na żadne braki w dokumentacji pojazdu, należy stwierdzić, iż wraz z pojazdem powód otrzymał wszystkie jego niezbędne dokumenty.

Trzeba też wskazać, że w niniejszej sprawie żadne okoliczności faktyczne nie wskazywały na fikcyjność zawartej transakcji sprzedaży i jakiekolwiek zachowanie powoda, które mogłoby poddawać w wątpliwość jego postępowanie. Powód niezwłocznie po nabyciu samochodu opłacił należną akcyzę i zarejestrował pojazd. Niezwłocznie też zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia. Do kradzieży doszło po 6 miesiącach od nabycia pojazdu, a zatem nie w czasie na tyle krótkim, aby rodziło to przypuszczenia co do jakiegokolwiek zaplanowanego charakteru tego zajścia. Sprawca kradzieży został ujęty, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wszczęto wobec niego postępowanie karne. Powód zarówno w toku tamtego postępowania, jak i w niniejszej sprawie, konsekwentnie opisywał zarówno okoliczności nabycia pojazdu, jak i okoliczności jego kradzieży. Powyższe świadczy o wiarygodności jego wersji wydarzeń, która zasadnie przyjęta została przez Sąd Rejonowy za podstawę orzeczenia w niniejszej sprawie.

W świetle powyższych uwag wpływu na wynik niniejszej sprawy nie mogło mieć również zaniechanie zwrócenia się przez Sąd Rejonowy do wydziału komunikacji we F. o informację co do rejestracji pojazdu w tym urzędzie, bowiem niezależnie od treści tej informacji, również musiałaby ona zostać zakwalifikowana jako okoliczność jedynie pośrednio przemawiająca za określonym przebiegiem wydarzeń. Nie mogłaby ona jednak przesądzić o zasadności twierdzeń skarżącej.

Wreszcie należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy nie naruszył również dyspozycji art. 169 § 1 kc, zgodnie z którym, jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Przepis ten w istocie w ogóle nie miał w niniejszej sprawie zastosowania, skoro pozwana nie wykazała, aby powód nabył przedmiotowy pojazd od osoby nieuprawnionej. Z tej przyczyny nie było w niniejszej sprawie potrzeby ustalania, czy powód, dokonując transakcji nabycia samochodu, pozostawał w dobrej czy złej wierze, tj. innymi słowy – czy dochował przy tym należytej staranności, która to okoliczność warunkowałaby na gruncie art. 169 § 1 kc, czy doszło do skutecznego nabycia przez niego własności pojazdu. Z tego względu nie miała znaczenia m. in. okoliczność, czy powód, nabywając samochód, zażądał wglądu w poprzednią umowę jego sprzedaży. Skoro bowiem należało uznać, tak, jak przyjął Sąd Rejonowy, że powód nabył własność pojazdu od jego właściciela, to było to nabycie od osoby uprawnionej, a więc nabycie skuteczne.

Z powyższych względów brak było podstaw do uznania, że powód nie był właścicielem skradzionego pojazdu, a tym samym – że zachodziła podstawa do uchylenia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej. Apelacja podlegała zatem oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.

Ponadto Sąd Okręgowy na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. art. 99 kpc i § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U. 2013.490) zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym. Apelacja pozwanej okazała się w całości bezzasadna, a zatem zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, pozwana zobowiązana jest do poniesienia w całości kosztów powstałych w związku z zainicjowaniem przez nią postępowania odwoławczego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Kozłowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Krawczyk,  Małgorzata Kończal ,  Jadwiga Siedlaczek
Data wytworzenia informacji: