I C 674/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2024-04-17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 kwietnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Toruniu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodnicząca Sędzia SO Joanna Grzempka
po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2024 r. w Toruniu na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa T. S.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W.
o ustalenie i o zapłatę
1. ustala, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) zawarta w dniu (...) 2007 r. między powodem T. S. a (...) Bank spółką akcyjną w W. jest nieważna;
2. zasądza od pozwanego (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda:
a) 48.824,15 zł (czterdzieści osiem tysięcy osiemset dwadzieścia cztery złote piętnaście groszy)
b) 49.069,71 CHF (czterdzieści dziewięć tysięcy sześćdziesiąt dziewięć i 71/100)
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od każdej z wymienionych kwot od dnia 2 grudnia 2022 r. do dnia zapłaty;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 11.817 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt I C 674/23
UZASADNIENIE
Powód T. S. w pozwie przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W. wniósł o:
- ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr(...)zawarta w dniu (...) 2007 r. między powodem a (...) Bank S.A., której następcą jest pozwany, jest nieważna
- zasądzenie na jego rzecz 48.824,15 zł i 49.069,71 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od każdej z wymienionych kwot od dnia 2 grudnia 2022 r. do dnia zapłaty
wraz z kosztami procesu, tytułem nienależnie spełnionych na rzecz pozwanego świadczeń umownych, powołując się na nieważność umowy kredytu hipotecznego zawartej dnia(...)2007 r. z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A.
Powód sformułował też roszczenia ewentualne na wypadek nieuwzględnienia powództwa głównego
Pozwany konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa, kwestionując je co do zasady i wysokości. Podniósł także zarzut nadużycia przez powoda prawa podmiotowego.
W piśmie z dnia 13 czerwca 2023 r. pozwany podniósł zarzut skorzystania z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych na rzecz powoda, w wysokości 250.154,18 zł do czasu zaofiarowania przez powoda zwrotu świadczenia spełnionego na przez bank (k. 347-353).
.
Sąd ustalił co następuje.
W 2007 r. powód planował zakup mieszkania i w tym celu postanowił zaciągnąć kredyt w wysokości 250 tys. zł. Pośrednik kredytowy przedstawił mu m.in. ofertę (...) Bank S.A. i powód uznał ją za korzystną.
Powód miał świadomość, że wysokość jego zobowiązania będzie uzależniona do kursu CHF, jednak nie miał obaw, gdyż pracownik banku zapewniał go, iż kurs CHF jest stabilny i nie zmieni się w ciągu wielu lat. Powód był geofizykiem, osiągał wynagrodzenie w walucie polskiej. Planował zaciągnięcie kredytu na 30 lat. Nie miał doświadczenia z umowami kredytu indeksowanego lub denominowanego w walucie obcej.
Powód nie był informowany jak ustalany będzie kurs walutowy służący realizacji umowy. Nie przedstawiono mu informacji określających jak może zmieniać się wysokość jego zobowiązania w przypadku niekorzystnego wzrostu kursu CHF w okresie kredytowania. Nie został też poinformowany o możliwości negocjowania jakichkolwiek istotnych postanowień w zawieranej umowie.
dowód:
zeznania powoda k. 360v-361
wniosek o udzielenie kredytu k. 147-148
„karta informacyjna wnioskodawców” k. 150-151
W dniu 30 lipca 2007 r. powód podpisał formularz zatytułowany Informacje dla wnioskodawców ubiegających się o kredyt hipoteczny/budowlano-hipoteczny/kredyt gotówkowy (...), w którym wskazano, że zaciąganie kredytów walutowych wiąże się z ponoszeniem ryzyka kursowego, zarówno rata kredytu jak i wysokość zadłużenia przeliczona na PLN podlega ciągłym wahaniom w zależności od kursu waluty. Bank w dokumencie tym zachęcał klientów do zapoznania się z aktualnymi prognozami dotyczącymi kursu danej waluty, sporządzanymi przez analityków finansowych, a także do zapoznania się z historycznymi danymi na temat zmian kursów walut. Do dokumentu tego dołączono symulację określającą wpływ zmiany kursu CHF o różnicę między skrajnymi wartościami z ostatnich 12 miesięcy (10,9%) dla hipotetycznego kredytu w wysokości 150 tys. zł udzielonego na 15 lat.
dowód:
Informacje (...) k. 152-153
W dniu (...) 2007 r. powód zawarł z (...) Bank (...) spółkę akcyjną w W. umowę kredytu hipotecznego nr (...).
Jako kwotę kredytu wskazano 110.509,30 CHF, okres kredytowania wynosił 360 miesięcy (pkt 1 i 2 umowy).
Zgodnie z pkt 8 ust. 1 kredyt spłacany jest w ratach kapitałowych rosnących tj. w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, w piątym dniu każdego miesiąca. W myśl ust. 8.8 spłata należności następuje z rachunku o wskazanym numerze prowadzonego w CHF i zasilonego wyłącznie środkami w walucie, w której prowadzony jest rachunek. Kredytobiorca zobowiązany jest zapewnić na rachunku wystarczającą kwotę środków do pokrycia wymagalnych należności banku tytułu kredytu.
Kredytobiorca zobowiązany był także do uiszczenia w terminie składek ubezpieczeniowych ubezpieczeń, które stanowią lub których dotyczy zabezpieczenie kredytu i upoważnienia Banku do pobrania z kwoty kredytu kwot na pokrycie składek ubezpieczeniowych ubezpieczeń, które stanowią lub których dotyczy zabezpieczenie kredytu (pkt 10.1 umowy).
Na podstawie pkt 12 ust. 2 umowy kredytobiorca upoważnił Bank do obciążania rachunku do wysokości dostępnego salda, wszelkimi kwotami wymagalnych należności wynikającymi z umowy, w szczególności kwotami rat kredytu i odsetek, prowizji i opłat oraz kosztami ustanowienia i utrzymania zabezpieczeń kredytu, w tym kwotami składek ubezpieczeniowych. W przypadku, gdy rachunek prowadzony byłby w innej walucie niż waluta wymagalnych należności, obciążenie następować miało po przewalutowaniu. Kredytobiorca zobowiązany był także utrzymać na rachunku środki wystarczające do pokrycia w terminie wszystkich wymagalnych kwot należności wynikających z umowy.
W myśl pkt 12 ust 3 Kredytobiorca upoważnił Bank do obciążania wszystkich jego rachunków prowadzonych przez Bank kwotami zadłużenia przeterminowanego oraz do podjęcia wszelkich koniecznych do ustanowienia zabezpieczeń kredytu czynności faktycznych i prawnych. W przypadku, gdy obciążany rachunek prowadzony byłby w innej walucie niż waluta zadłużenia przeterminowanego, obciążenie następować miało po przewalutowaniu.
W sprawach nieuregulowanych w umowie zastosowanie miały postanowienia „Regulaminu (...), który stanowił integralną część umowy. Do pojęć niezdefiniowanych w umowie zastosowanie miały definicje zawarte w Regulaminie. Kredytobiorca oświadczył, iż otrzymał, zapoznał się i zaakceptował warunki Regulaminu, a także potwierdza dotyczące go zobowiązania, oświadczenia i zapewnienia w nim zawarte (pkt 12 ust. 4)
Kredytobiorca oświadczył, iż otrzymał i zapoznał się z dotyczącym kredytów wyciągiem z Taryfy Prowizji i Opłat i akceptuje jego postanowienia. Wyciąg z Taryfy Prowizji i Opłat stanowił integralną część Umowy. Warunki zmiany Taryfy Prowizji i Opłat określone zostały w Regulaminie (pkt 12.5)
dowód:
umowa kredytu k. 19-25
Według § 4 ust. 5 Regulaminu (...)w (...) Bank S.A., jeżeli zgodnie z dyspozycją kredytobiorcy wypłata środków uruchomionego produktu ma nastąpić w walucie innej niż waluta produktu kredytowego, to następuje to po Przewalutowaniu. Przewalutowanie następuje po kursie obowiązującym w momencie zaksięgowania dyspozycji uruchomienia produktu kredytowego.
Definicja Przewalutowania zawarta była w § 2 ust. 20 Regulaminu, zgodnie z którym, przewalutowanie stanowi wymiana waluty dokonywana przez Bank i za jego zgodą, po obowiązującym w Banku w dniu dokonania wymiany kursie kupna/sprzedaży walut lub w przypadku wymiany waluty obcej na inną walutę obcą, po kursie krzyżowym; obowiązujące w Banku kursy wymiany walut dostępne są w jednostkach Banku, na stronie internetowej, w centrum telefonicznym lub udostępniane przez Bank w inny sposób; przewalutowanie może być dokonywane na wniosek kredytobiorcy lub z inicjatywy Banku.
W § 9 ust. 3 Regulaminu ustalono, że spłata kwot produktu kredytowego oraz zapłata odsetek i innych należności wynikających z umowy następuje poprzez obciążenie przez Bank rachunku, bez odrębnej dyspozycji kredytobiorcy. Kredytobiorca obowiązany jest do posiadania rachunku oraz zasilania go wpływami zabezpieczającymi spłatę kwot produktu kredytowego oraz zapłatę odsetek i innych należności wynikających z Umowy.
Wg § 9 ust. 4 Jeżeli kredytobiorca nie posiada na rachunku wystarczających na spłatę kwot wpływów zabezpieczających jego spłatę kwot produktu kredytowego oraz zapłaty odsetek i innych należności wynikających z Umowy, Bank może dokonać obciążenia innego prowadzonego przez siebie na rzecz Kredytobiorcy rachunku. Obciążenie rachunku następuje na podstawie pełnomocnictwa udzielonego w Umowie. W przypadku, gdy obciążany rachunek prowadzony jest w innej walucie niż waluta Produktu kredytowego, obciążenie następuje po Przewalutowaniu.
dowód:
Regulamin (…) k. 27-33
Na mocy Aneksu nr (...) do umowy kredytu, strony zmieniły sposób spłaty kredytu przez określenie innego dnia miesiąca płatności rat.
dowód:
aneks nr(...)k. 34-35
W wykonaniu przedmiotowej umowy powód uiścił na rzecz pozwanego banku i jego poprzednika prawnego 48.468,60 zł i 49.069,71 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych. Ponadto uiścił 2021,78 zł tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu, z czego zwrócono mu 1666,23 zł.
dowód:
zaświadczenie pozwanego k. 36-43
Pismem z dnia 21 listopada 2022 r. powód wezwał pozwanego do zwrotu w terminie 7 dni 48.824,15 zł oraz 49.069,71 CHF powołując się na nieważność przedmiotowej umowy. Pismo to zostało doręczone pozwanemu w dniu 24 listopada 2022r.
dowód:
pismo powoda k. 50 wraz z potwierdzeniem doręczenia k. 51-53
Sąd zważył, co następuje.
Stan faktyczny został ustalony na podstawie powołanych dokumentów oraz zeznań powoda. Jego zeznania miały akcesoryjne znaczenie w sprawie, gdyż nie pamiętał on szczegółów dotyczących zawierania kwestionowanej umowy, a ich zasadniczy walor sprowadzał się do potwierdzenia konsumenckiego charakteru umowy.
Zeznania świadków A. K. i M. K. nie wniosły do sprawy, gdyż nie byli w stanie w stanie zrekonstruować okoliczności dotyczących tej konkretnej umowy.
Sąd pominął dowód z zeznań świadka I. B., gdyż nie było możliwości doręczenia jej wezwania na adres wskazany przez pozwanego. Z urzędu Sąd ustalił, że w sprawie I C 989/22 tut. Sądu zlecono komornikowi doręczenie wezwania dla świadka, a ze sporządzonego protokołu komornika wynika, że świadek pod tym samym adresem nie przebywa a jej adres pozostaje nieznany (k. 436-437).
Sąd pominął dowody z opinii biegłego, uznając, ze rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie wymaga żadnych wiadomości specjalnych.
Sąd podziela stanowisko strony powodowej, że przytoczone powyżej, zawarte w umowie i regulaminie postanowienia określające sposoby wyliczenia kwoty kredytu i wysokości rat kredytu są abuzywne, a tym samym nieskuteczne. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne postanowienia umowne – w tym cenę czy wynagrodzenia, jeżeli zostały sformułowane jednoznacznie. Powyższe wynika z brzmienia art. 385 (1) k.c. W sprawie nie ulega wątpliwości, iż powód występował jako konsument, co pozwala na ocenę pozostałych przesłanek stwierdzenia abuzywności klauzul umownych.
Należy zatem ustalić, czy konsument miał rzeczywisty wpływ na postanowienia umowy, czy godził się na zapisy, które zostały w niej zamieszczone. Nieuzgodnione bowiem indywidualnie są te postanowienie, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Zważyć więc należy na to, czy określone postanowienia były czy też nie - indywidualnie uzgodnione, zależnie od tego jak faktycznie przebiegał proces zawierania umowy. Ciężar wykazania indywidualnych uzgodnień spoczywa przede wszystkim na tym, kto się na fakt taki powołuje – czyli na przedsiębiorcy (banku). Należy także podkreślić domniemanie stanowiące dodatkowe dla konsumenta ułatwienie w tym zakresie, czyli domniemanie, w myśl którego nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia które zostały przyjęte z wzorca, zaproponowanego przez kontrahenta. Pozwany musi więc wykazać, że zaakceptowanie klauzuli nastąpiło po rzetelnych i wyrównanych negocjacjach. Należy przy tym zaznaczyć, że rzeczywisty wpływ to realna możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Indywidualnie uzgodnione klauzule to takie klauzule umowne, na których treść mógł oddziaływać. By skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem" (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ustalone okoliczności faktyczne sprawy nie pozostawiają wątpliwości, że kredytobiorca nie miał żadnego wpływu na treść zawieranej umowy, a w każdym razie na treść klauzuli denominacyjnej. Brak jest dowodów, że sposób tej denominacji został z dowodem indywidualnie uzgodniony, zaś okoliczność przeciwna wynika wprost z zeznań powoda. W związku z powyższym powód przystąpił do umowy kredytu, której zapisy były całkowicie przygotowane przez stronę pozwaną. Niewątpliwie także zapisy umowy wskazywane jako niedozwolone postanowienia umowne zostały przejęte ze wzorca (art. 385 (1) par. 3 k.c.), co dodatkowo świadczy – zgodnie z przyjętym domniemaniem – o braku indywidualnego ich uzgodnienia.
W dalszej kolejności ocenie podlega, czy klauzule denominacyjne określają główny przedmiot umowy lub relację ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług. Jeśli tak to w świetle art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady UE nr 93/13 niedopuszczalna jest ich ocena pod kątem nieuczciwego charakteru warunków, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Oceniając czy sporne postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie należy mieć na uwadze, że rozumienie tego pojęcia pozostaje sporne w doktrynie. Zgodnie z jednym z prezentowanych poglądów, przez główne świadczenia stron należy rozumieć postanowienia o charakterze konstytutywnym dla danego typu czynności prawnych, a więc w przypadku umów nazwanych – dotyczące essentialium negotii umowy. Zgodnie z drugim z poglądów – termin ten należy rozumieć niezależnie od pojęcia przedmiotowo istotnych postanowień umowy. Dotyczyć miałby klauzuli regulujących świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, a niekoniecznie tych, które z punktu widzenia nauki o czynnościach prawnych trzeba by określać jako przedmiotowo istotne. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 8 listopada 2012 r., sygn. I CSK 49/12., iż zasięg pojęcia głównych świadczeń stron musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy i nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialiae negotii. W tym kontekście nie można również pominąć ocen wyrażanych przez Trybunał Sprawiedliwości UE, który wskazał w swym orzecznictwie, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredyt (zob. pkt 44 wyroku TSUE z dnia 03.10.2019 r., sprawa C-260/18). Jednakże postanowienia dotyczące denominacji nie zostały sformułowane jednoznacznie, co umożliwia poddanie ich stosownej kontroli pod kątem zastosowania regulacji z art. 3851 k.c. W świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE, w szczególności wyroków z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem językowym. Wymóg jednoznaczności należy rozumieć w ten sposób, iż nakazuje on także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się dana klauzula umowna, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Ocena spornych postanowień umownych w świetle przywołanych wyżej zasad prowadzi do wniosku, że nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Postanowienia, które tworzą mechanizm denominacji i określają sposób jego wykonania nie stanowią całości, a rozrzucone są w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy. Nie zawierają również jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań (codziennych) wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, tj. wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni kredytobiorcę z zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone. Nie istnieje żaden dokument, który obrazowałby skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów (wysokości kredytu, stopy oprocentowania) konkretnej umowy zawieranej przez strony bądź też obrazował historyczne wahania kursów walut w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Również z zeznań powoda i świadków nie wynika, że bank takich informacji udzielał. Przypomnieć tu trzeba, że nie chodzi tylko o ogólną wiedzę, że kursy walut zmieniają się, ale o uwidocznienie, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływających z umowy konsekwencji ekonomicznych, w tym przyjęcia przez kredytobiorcę ryzyka kursowego, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku aprecjacji waluty. Istotny jest również sposób spełnienia istniejących po stronie instytucji finansowych obowiązków informacyjnych. Przedstawienie konsumentowi jakichkolwiek informacji musi się odbywać w warunkach umożliwiających spokojne, niezakłócone zapoznanie się z nimi oraz swobodne ich przeanalizowanie. Należy uznać, że nie spełnia tego wymogu przedłożenie konsumentowi pakietu dokumentów na etapie składania wniosku bez pozostawienia kopii dokumentów w celu umożliwienia swobodnej analizy ich treści w okresie pomiędzy złożeniem wniosku a podpisaniem umowy. W sprawie niniejszej brak dowodu, aby powód otrzymał kopię podpisanego oświadczenia ryzyku. Zresztą nie jest to szczególnie istotne, bo oświadczenie to miało tylko pozornie walor informacyjny. Sprowadzało się do informacji znanej każdemu klientowi kantoru wymiany walut, iż kursy walut podlegają ciągłym wahaniom. Trzeba tu przypomnieć, że powód zawierał umowę praktycznie na okres całej swej aktywności zawodowej, a w świetle ustalonych okoliczności zawarcia umowy, w szczególności udostępnionych mu danych, z pewnością nie miał warunków do podjęcia świadomej decyzji o zaciągnięciu tak ryzykownego zobowiązania, uzależnionego od kursów ustalanych według kryteriów znanych tylko bankowi.
Zgodnie z art. 385 (1) k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Przesłankami abuzywności są więc sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta. Oba te warunki muszą wystąpić w danej sprawie łącznie. Oceny, czy sporne postanowienia umowy kredytowej są sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy znacząco naruszają interesy konsumenta należy dokonywać na datę zawarcia umowy. Powyższe wynika wprost z brzmienia art. 385 (2) k.c. Nie ma tu znaczenia sposób wykonywania umowy, w tym ewentualnie korzyści jakie mógł osiągnąć konsument – choćby, jak jest to w niniejszym przypadku do pewnego czasu – z racji korzystnego oprocentowania CHF. Istotne jest tylko, czy sposób sformułowania w tym zakresie umowy w dacie jej zawierania (postanowień wskazanych jako abuzywne) zezwalał konsumentowi (kredytobiorcy) na dokonanie praktycznej oceny skutków owych zapisów dla swej sytuacji finansowej na przestrzeni lat – a podkreślić należy, że kredyt miał charakter długoterminowy. Dobre obyczaje - klauzula generalna - odwołuje się do zakazu prowadzenia działań wykorzystujących niewiedzę, brak doświadczenia drugiej strony, naruszanie zasady równorzędności stron. W wymiarze praktycznym dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienia wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (np. tak wyrok TSUE z 14.03.2013 r. (...) – 415/11). Dobre obyczaje w rozumieniu cytowanego przepisu prawa zostały naruszone poprzez naruszenie zasady równorzędności stron. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta wynikającą z umowy, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (np. wyrok SN z 3 lutego 2006 r. I CK 297/05). Ważna jest tu przesłanka wymogu zrozumiałości i jednoznaczności (transparentności) postanowień umowy, wynikająca z art. 385 par. 2 k.c. i art. 385 (1) par. 1 z. 2 k.c. (a także art. 5 dyrektywy 93/13). Bank powinien przedstawić ewentualne wahania kursów walut wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza gdy kredytobiorca nie uzyskuje dochodów w tej walucie (tak wyrok z 20.09.2017 r. C-186/16). Następnie wyrok w sprawie A. K., H. R. przeciwko (...) (wyrok TSUE z 30.04.2014 nr C- 26/13) konkretyzował, że umowa powinna wskazywać jednoznacznie powody i specyfikę przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikające dla niego z tego fakty ekonomiczne. Przytoczone wcześniej uwagi w kontekście jednoznaczności głównych postanowień umowy zachowują tu pełną aktualność. Zdaniem sądu, w realiach niniejszej sprawy doszło w istocie do nierzetelnego traktowania kredytobiorcy, a także do zawarcia umowy, w której nie mógł w istocie on wiedzieć, że dojdzie do niekorzystnego ukształtowania jego praw i obowiązków w przyszłości. Bez znaczenia jest w tym przypadku, czy kredytobiorca miał wiedzę zezwalającą na dokonanie owej analizy. Chodzi tu o potencjalną możliwość prześledzenia skutków postanowień umowy – sposób ich sformułowania powyższe wykluczał, co pozwala na ocenę ich zapisów jako niedozwolonych postanowień umownych. Same klauzule denominacyjne nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF i wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu. Analizy kluczowego postanowienia Regulaminu obejmującego definicję przewalutowania sprowadza się do tego, że wysokość kursów walut banku zależy całkowicie od decyzji Banku, który według własnej woli kształtuje kurs wymiany walut. Należy podkreślić, że w świetle postanowień umowy Bank nie ustalał kursu sprawiedliwego, tylko kurs Banku. Na przytoczenie w tym miejscu zasługuje wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2002 r. (II CKN 933/99) z którego wynika, że kontrahent banku, jakkolwiek musi liczyć się z tym że oprocentowanie jego lokaty może ulec zmianie, to jednak nie może być pozbawiony możliwości kontrolowania owych zmian. Wyrok ten dotyczy innego zagadnienia, ale wyznacza pewien minimalny poziom informacji, który powinien być stronie czynności prawnej z zakresu Prawa Bankowego zapewniony. Uprawnienie banku do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie własnego kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu przy pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji kredytobiorcy w odniesieniu do wysokości jego zobowiązań wobec banku. Powyższe zakłócało równowagę pomiędzy stronami umowy. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie, w tym mechanizmie należy dostrzec również sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma nawet możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji - w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku (wyrok SA w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, LEX nr 1356719). W konsekwencji postanowienia te były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy konsumenta. Nie ulega wątpliwości, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo wtedy, gdy miernik wartości będący podstawą waloryzacji ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli jednej strony umowy.
Mając powyższe na uwadze, bez znaczenia pozostaje w jaki sposób umowa była faktycznie wykonywana przez przedsiębiorcę, tj. czy stosowane przez bank kursy były rynkowe. Postanowienie umowne nie może bowiem być uważane za abuzywne lub nieabuzywne w zależności od woli przedsiębiorcy, która przejawia się wszakże w sposobie wykonywania przez niego umowy. Bez znaczenia dla tej oceny pozostają również wewnętrzne regulacje banku, które nie są wiążące dla banku w stosunku z konsumentem. Ponadto należy zwrócić uwagę, że klauzule denominacyjne umożliwiały bankowi stosowanie odmiennego kursu CHF przy przeliczaniu wypłaconej kwoty kredytu, a innego przy obliczaniu wysokości rat kredytowych. Różnica pomiędzy tymi kursami stanowi dodatkowy, niczym nieuzasadniony dochód banku, zaś dla konsumenta dodatkowy koszt. Faktycznie stanowiła dodatkową ukrytą prowizję, której nie odpowiada żadne świadczenie banku. Co więcej, pomiędzy kredytobiorcą a bankiem nie dochodziło do żadnych transakcji wymiany waluty. Kwota kredytu wypłacona została w złotych polskich i spłata następowała również w tej walucie. Natomiast wartość franka szwajcarskiego przyjęta jest jedynie jako wskaźnik waloryzacji salda oraz poszczególnych rat podlegających spłacie. Nie można uznać, aby istnienie spreadu było konieczne dla zabezpieczenia banku przed ryzykiem walutowym. Bank jako wysokospecjalistyczna jednostka finansowa posiada rozmaite narzędzia zabezpieczenia się przed ryzykiem przy użyciu matematyki finansowej i dostępnych instrumentów rynku finansowego. Tym samym nie istnieją usprawiedliwione podstawy zabezpieczania się banku przed ryzykiem walutowym za pomocą funkcjonowania spreadu walutowego przy wypłacie i spłacie kredytu. Z powyższych względów, sporne postanowienia umowy naruszają interes konsumenta w sposób rażący, sprzeczne są także z dobrymi obyczajami, a także wskazują na jego nierzetelne traktowanie. Warto także w tym miejscu nadmienić, że przyjęta w dniu 04.02.3014 r. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z 4.02.2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związany z nieruchomościami mieszkalnymi nakazuje aby, kredytobiorca został ostrzeżony przed podpisaniem umowy o możliwym ryzyku walutowym w przypadku zaciągania kredytu w walucie obcej. Co więcej, zgodnie z przytoczoną Dyrektywą kredytobiorca ma otrzymywać regularnie ostrzeżenia jeżeli wahania kursu wynoszą 20%. W takiej sytuacji ma on możliwość renegocjacji umowy, tak by ograniczyć ryzyko walutowe.
W rezultacie powyższych rozważań, Sąd przyjął, że sporne klauzule zapewniają pozwanemu możliwość kształtowania świadczenia kredytobiorcy w oparciu o wskaźniki niejasne, niedoprecyzowane, co do których prawo interpretowania przysługuje wyłącznie jemu. Konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 (1) § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności danego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 (2) k.c. zasadą związania stron w pozostałym zakresie. Sądowe stwierdzenie bowiem nieuczciwego charakteru warunku powinno mieć skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w razie braku tego warunku (wyrok TSUE z 21.12.2016 r. sprawa C- 154/15, C 307/15 i C 308/15, art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich). W realiach niniejszej sprawy, przy zastosowaniu orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, nie ma przy tym możliwości zastąpienia wyeliminowanych z umowy postanowień. W punkcie 33 wyroku z 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, Trybunał stwierdza: „sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, pod warunkiem że to zastąpienie jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 i pozwala na przywrócenie rzeczywistej równowagi między prawami a obowiązkami stron umowy. Jednak możliwość taka jest ograniczona do przypadków, w których nieważność nieuczciwego warunku zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia nieważności danej umowy w całości, narażając przez to konsumenta na penalizujące go konsekwencje.” W kolejnych orzeczeniach Trybunału (wyrok z 20 września 2018 roku, C-51/17, pkt 61 oraz wyrok z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 54) podkreśla się, że możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym „jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje. Stanowisko to zostało podtrzymane w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18. Konsekwencją zastosowania powyżej zaprezentowanego stanowiska Trybunału jest przyjęcie, że jeśli konsument stoi na stanowisku, że skutkiem wyeliminowania z umowy postanowień niedozwolonych jest nieważność umowy (bądź też jedynie godzi się na taki skutek), to ani druga strona sporu, ani sąd z urzędu nie mogą doprowadzić do zastąpienia nieuczciwych postanowień przepisem dyspozytywnym. Możliwość zastępowania niedozwolonych postanowień umownych innymi regulacjami stanowi wyjątek, który może być stosowany wyłącznie na korzyść konsumenta, nie zaś w celu ochrony interesów przedsiębiorcy i nie może być stosowany wbrew woli konsumenta. Niezależnie od powyższego, z wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 wynika jednoznacznie, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zgodnie z opisanymi wyżej zasadami, biorąc pod uwagę, że strona powodowa wyraźnie wskazywała na nieważność umowy, m.in. na skutek zawarcia w niej niedozwolonych postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut, w zasadzie za bezprzedmiotowe należy uznać rozważanie o potencjalnych możliwościach przewalutowania. W związku z powyższym pozostaje problem związany z charakterem takiej umowy, pozostałej po wyeliminowaniu ww. postanowień, z jej wykonaniem. W ocenie sądu, po dokonaniu powyższego umowa traci swój byt i sens. W myśl wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 października 2019 r. (VI ACa 264/2019) nie jest wykluczone w ramach swobody kontraktowania, aby strony umowy o kredyt bankowy określały wysokość oprocentowania w oparciu o dowolnie przyjęte przez siebie parametry właściwe dla innej waluty. Co do zasady brak jest więc zakazu istnienia kredytu w PLN, oprocentowanego stawką Libor. Jednak w sprawie tej zachodzi w tym miejscu pytanie, na które należy uzyskać odpowiedź - czy możemy przyjąć, że wolą stron było powyższe. Należy powtórzyć, że oprocentowanie kredytów w oparciu o rynkowe stopy referencyjne Libor i Wibor jest ściśle powiązane z walutą, w jakiej jest nominowany kredyt, podobnie jak oprocentowanie depozytów zależy od waluty depozytów. Udzielanie kredytów w złotych polskich oprocentowanych wg stawki Libor dla CHF jest nieracjonalne i sprzeczne z zasadami ekonomii, co wynika z wzajemnego powiązania kursu walutowego i stopy procentowej. Tym samym nie było wolą stron zawarcie takiej umowy, a utrzymanie takiego stosunku wbrew woli stron godziłoby z kolei w swobodę kontraktową. Nadto zasadnie można twierdzić, że istnienie umowy kredytu udzielonego i spłacanego w walucie polskiej, w której stawka procentowa byłaby oparta o wskaźnik LIBOR, który pozostaje integralnie związany z klauzulą walutową i rozliczeniami w walucie obcej, nie jest możliwe, ponieważ umowa taka jest sprzeczna z wykształconą w obrocie naturą (właściwością) stosunku kredytu denominowanego. W związku z powyższym sąd doszedł do wniosku, że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna.
Chybiony był sformułowany przez pozwanego zarzut nadużycia prawa podmiotowego. W kontekście tego zarzutu Sąd odwołuje się do tzw. zasady czystych rąk, w myśl której na nadużycie prawa nie może powoływać się podmiot, który sam zachowuje się w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Oznacza to, że badając zgodność zachowania uprawnionego z normami moralnymi brać pod uwagę należy także postawę drugiej strony. Biorąc pod uwagę postawę banku w toku czynności prowadzących do zawarcia umowy oraz fakt, że przedstawił konsumentowi do podpisu umowę naruszającą fundamentalne zasady lojalnego, transparentnego obrotu prawnego, to jego negatywna ocena jako przedsiębiorcy jest jednoznaczna i eliminuje możliwość skutecznego powoływania przez bank na przepis art. 5 k.c.
Roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. ( condictio sine causa), zasługiwało na uwzględnienie. Nieważność umowy powodowała, iż świadczenie uiszczone przez powoda było nienależnym. Wysokość należności uiszczonych przez powoda na rzecz strony pozwanej wynikała z dokumentów prywatnych pochodzących od pozwanej, których zgodność z rzeczywistą wysokością wpłat dokonanych przez powoda nie została skutecznie zanegowana. Skutek nieważności w postaci obowiązku zwrotu świadczeń dotyczy nie tylko świadczeń głównych, ale wszelkich przesunięć majątkowych, którą podstawą była nieważna umowa. Istotne jest to, że do świadczeń tych zobowiązywała nieważna czynność prawna.
O odsetkach orzeczono zgodnie z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c.
W ocenie Sądu nie było podstaw do uwzględnienia powołania się przez stronę pozwaną na prawo zatrzymania. Z prawa zatrzymania korzysta się przez złożenie stosownego oświadczenia woli drugiej stronie. Prawo zatrzymania może mieć zastosowanie przy umowach wzajemnych, a taką nie jest umowa kredytu w rozumieniu przepisu art. 487 k.c. Umowa jest wzajemna, gdy strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej. Jest oczywistym, że są to świadczenia ekwiwalentne, ale subiektywnie (w ocenie stron), jednak nie da się przyjąć, że są to świadczenia jednorodzajowe, dotyczące tego samego przedmiotu (w umowie kredytu przedmiotem są pieniądze). Zgodnie z przepisem art. 69 ust. 1 prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zatem umowa kredytu stanowi, że kredytobiorca zwraca to samo świadczenie, a nie spełnia inne równoważne . Niemożliwe jest więc zastosowanie przepisów art. 496 i 497 k.c. per analogiam (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie dnia z dnia 9 listopada 2021 r. I ACa 661/19).
Dodać można, że istotą prawa zatrzymania jest zabezpieczenie spełnienia świadczenia, tymczasem zatrzymanie pieniędzy przez bank prowadziłoby de facto do spełnienia świadczenia kredytobiorcy, a nie do zabezpieczenia. Czyli zatrzymanie takie nie realizowałoby swojego celu zabezpieczenia, ale inny cel, nieprzewidziany w ustawie.
Sąd nie dostrzega jakichkolwiek argumentów za wykładnią rozszerzającą przesłanek stosowania zatrzymania, a już z pewnością wówczas, gdy na prawo owo powołuje się podmiot, które może z powodzeniem dochodzić swojego świadczenia, a jego spełnienie nie jest w żaden sposób zagrożone.
O kosztach procesu orzeczono stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 w zw. z art. 99 k.p.c.), obciążając nimi w całości stronę przegrywającą. Na wysokość zasądzonej w pkt 3 wyroku kwoty składały się:
- -
-
1.000 zł tytułem opłaty od pozwu
- -
-
10.800 zł tytułem jednej stawki zastępstwa radcowskiego (§ 2 ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265)
- -
-
17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację: Joanna Grzempka
Data wytworzenia informacji: