I C 473/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Człuchowie z 2024-12-12
Sygn. akt: I C 473/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 grudnia 2024 roku
Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Sylwia Piasecka |
Protokolant: |
Sekretarz sądowy Ilona Szczepańska |
po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2024 roku w Człuchowie
na rozprawie
sprawy
z powództwa (...) spółka akcyjna z siedzibą w W.
przeciwko (...) Zakładowi (...) na (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
1. oddala powództwo,
2. zasądza od powoda (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. na rzecz pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 3.617,00 złotych (słownie: trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Sygn. akt I C 473/21
UZASADNIENIE
Powód – (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 22.205,91 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 lipca 2021 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 19 sierpnia 2021 roku powód nabył na podstawie umowy cesji wierzytelność z tytułu odszkodowania za szkodę rzeczową w pojeździe marki B. o nr rejestracyjnym (...) od O..eu (...) w stosunku do strony pozwanej, który nabył tę wierzytelność w dniu 18 sierpnia 2021 roku od pierwotnego poszkodowanego M. O. (1). Zbywca wierzytelności - pierwotny poszkodowany w dniu 22 czerwca 2021 roku był właścicielem samochodu marki B., o numerze nr rejestracyjnym (...) i w tym dniu powyższy pojazd został uszkodzony w kolizji drogowej, której sprawca kierował pojazdem i którego posiadacz zawarł umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w towarzystwie ubezpieczeniowym pozwanego. Pozwany po zgłoszeniu faktu powstania szkody dokonał oględzin przedmiotowego pojazdu i sporządził kosztorys naprawy, na podstawie którego złożył poszkodowanemu oświadczenie o przyznaniu odszkodowania w kwocie 17.832,90 zł.
Powód zaznaczył, że z treści kosztorysu wynikało, iż został sporządzony nieprawidłowo. Ponadto, że w niniejszym stanie faktycznym istniała podstawa przelewu wierzytelności w postaci causae aquirendi vel obligandi, czyli przysporzenia majątkowego na rzecz cedenta, albowiem powód przed złożeniem pozwu zlecił oszacowanie wysokości szkody, a po uzyskaniu opinii określił różnicę należną do wypłaty od strony pozwanej na kwotę 22.205,91 złotych, to jest części odszkodowania niewypłaconej przez stronę pozwaną, a stanowiącej różnicę miedzy prawidłowo ustalonym kosztem naprawy, określonym przez rzeczoznawcę w prywatnej opinii na kwotę 40.038,81 złotych, a wypłaconym przez stronę pozwaną odszkodowaniem w kwocie 17.832,90 złotych.
Powód podkreślił, że przed wytoczeniem powództwa wezwał stronę pozwaną do zapłaty wyżej wymienionej kwoty wraz z odsetkami od dnia 25 lipca 2021 roku i jednocześnie przekazał pozwanemu zawiadomienie o dokonanym przelewie wierzytelności. Jednakże żądanie w oznaczonym w wezwaniu terminie nie zostało spełnione.
Powód podniósł nadto, że znamiennym w sprawie jest fakt, iż zgodnie z wyborem pierwotnie poszkodowanego naprawienie szkody miało nastąpić przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, tak więc poszkodowany i ubezpieczyciel umówili się na gotówkowy sposób likwidacji szkody, tzn. likwidacji jej metodą kosztorysową, a więc określenie przez likwidatora szkody teoretycznych kosztów doprowadzenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Jednakże w procesie likwidacji szkody ubezpieczyciel dokonał wyceny kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w sposób niezgodny z przepisami w tym zakresie. Podkreślił nadto, że dla rozstrzygnięcia okoliczności czy naprawa przedmiotowego pojazdu została dokonana i za jaką kwotę nie ma istotnego znaczenia.
Powód podniósł, że domaga się zasądzenia odsetek, co do kwoty 22.205,91 złotych od dnia określonego w żądaniu co do kwoty głównej, z uwagi na upływ w tym dniu 30 - dniowego terminu od zgłoszenia szkody, w którym to strona pozwana miała obowiązek dokonać likwidacji szkody - zgodnie z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Powód datę wymagalności roszczenia określił na dzień 25 lipca 2021 roku oraz, że zgodnie z art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Zgodnie natomiast z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W oparciu zaś o treść art. 819 I k.c., który stanowi, iż roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech oraz 4 tegoż artykułu, zgodnie z którym bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Mając na względzie powyższe powód określił, że przedawnienie roszczenia mija 3 lata od dnia decyzji o wypłacie odszkodowania, która była wydana w dniu 5 sierpnia 2021 roku, natomiast dzień wymagalności roszczenia - w oparciu o przepis art. 817 § 1 k.c., zgodnie z którym ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku — został określony na dzień 25 lipca 2021 roku.
Powód podkreślił, że przed wniesieniem pozwu podjął próbę pozasądowego sposobu rozwiązania sporu poprzez wystosowanie do strony pozwanej wezwania do zapłaty, w którym uargumentował swoje stanowisko dotyczące roszczenia oraz przedstawił dokumenty potwierdzające swoje stanowisko. Ponadto cały proces likwidacji przedmiotowej szkody stanowił pozasądowy sposób rozwiązania sporu. Wezwanie do zapłaty, w którym określone zostało roszczenie stanowiło wystarczający sposób aby skłonić stronę pozwaną do pozasądowego zakończenia przedmiotowej sprawy i w przypadku akceptacji stanowiska powoda złożenie pozwu nie byłoby konieczne. W decyzji z dnia 5 sierpnia 2021 roku pozwany stanowczo wskazał, iż w przypadku braku akceptacji stanowiska ubezpieczyciela należy wystąpić na drogę sądową.
Powód wskazał, że właściwość sądu określił w oparciu o przepis art. 34a § 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych . Zgodnie bowiem z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2005 roku, sygn. akt III CZP 17/05, roszczenie które przysługiwało uprzednio poszkodowanemu cedentowi przeciwko pozwanemu ubezpieczycielowi nie zmienia swego charakteru w następstwie dokonania przez tego poszkodowanego cesji wierzytelności na rzecz osoby trzeciej - cesjonariusza. Podstawą dochodzonego przeciwko pozwanemu roszczenia nie jest bowiem umowny przelew wierzytelności na rzecz powoda, bowiem z chwilą dokonania tej cesji nastąpił tylko skutek w postaci nabycia przez następcę prawnego cedenta przysługującej wcześniej cedentowi wierzytelności wobec jego dłużnika. Zmieniła się więc jedynie osoba wierzyciela, natomiast nie uległ zmianie charakter jej roszczenia o zapłatę wobec dłużnika, celem zaspokojenia wierzytelności przysługującej już nowemu wierzycielowi.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Pozwany przyznał, że likwidował szkodę, jakiej doznał M. O. (1) w należącym do niego pojeździe marki B. (...), o numerze rejestracyjnym (...), na skutek zdarzenia z dnia 22 czerwca 2021 roku, którego sprawca posiadał u pozwanego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Podkreślił, że zaproponował poszkodowanemu wykonanie naprawy w warsztacie naprawczym, współpracującym z pozwanym. Są to renomowane zakłady naprawcze, które dokonałyby naprawy pojazdu za kwotę przyznaną przez (...) S.A. Jednakże ani poszkodowany, ani powód nie skorzystali z tej możliwości. Zaznaczył nadto, iż poinformował, że jeśli poszkodowany nie zdecyduje się na naprawę w proponowanym przez pozwanego warsztacie, to niezbędne będzie uzgodnienie z (...) S.A. wysokości kosztów naprawy i w tym celu należało dostarczyć kosztorys naprawy sporządzony przez warsztat naprawczy, któremu poszkodowany zamierzał powierzyć naprawę pojazdu. Kosztorys ten podlegałby bowiem przeanalizowaniu przez rzeczoznawców (...) S.A. i w przypadku niezgodności, co do kosztów naprawy, poszkodowany otrzymałby od (...) S.A. kosztorys obejmujący realne koszty naprawy pojazdu możliwej do przeprowadzenia we wskazanym warsztacie należącym do Sieci Naprawczej (...). Jeżeli natomiast koszty naprawy wskazane w dostarczonym kosztorysie okazałyby się wyższe, niż ustalone przez (...) S.A., to w dalszym ciągu poszkodowany mógł skorzystać z oferty (...) S.A. naprawy pojazdu.
Pozwany podniósł również, że nie ogranicza prawa do swobodnego wyboru zakładu naprawczego, jednak jego obowiązkiem było poinformowanie, że w przypadku wyższego kosztu naprawy pojazdu w warsztacie wybranym przez siebie, (...) S.A. mógł wypłacić odszkodowanie w kwocie nieprzekraczającej kosztu naprawy we wskazanych warsztatach należących do Sieci Naprawczej (...), tj. w wysokości realnych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Poinformował również, iż pozostałą część kosztów będzie poszkodowany zobowiązany pokryć z własnych środków, bowiem (...) S.A. nie jest zobowiązany do pokrycia kosztów najwyższych, a jedynie do pokrycia realnych kosztów naprawy, co wynika z treści przepisu art. 361 § 1 i 2 kodeksu cywilnego i art. 16 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Wskazane przepisy zobowiązywały bowiem poszkodowanego do podjęcia najbardziej ekonomicznych rozwiązań mieszczących się w definicji normalnych następstw szkody.
Pozwany wskazał nadto, że w przypadku przedstawienia faktur wystawionych przez warsztat spoza Sieci Naprawczej (...), w celu potwierdzenia zakresu naprawy, pozwanemu przysługuje prawo do przeprowadzenia oględzin ponaprawczych. Jeżeli wartość naprawy przekroczy wartość pojazdu przed szkodą, to odszkodowanie zostanie ustalone, jako różnica pomiędzy wartością pojazdu, a wartością pozostałości. W takich przypadkach pozwany mógł udzielić pomocy w zbyciu pozostałości poprzez wystawienie pojazdu na aukcji internetowej. Pozwany zaznaczył także, że poinformował również, iż nie należy naprawiać uszkodzeń ujawnionych w trakcie wykonywanej naprawy, a nie ujętych w uzgodnionym kosztorysie naprawy. Warunkiem uwzględnienia tych uszkodzeń w odszkodowaniu było poinformowanie o nich (...) SA.
Odnosząc się natomiast do samej wysokości kosztów naprawy, pozwany wskazał, iż wycenił koszty naprawy pojazdu w sposób prawidłowy w oparciu o stosowny kosztorys w łącznej kwocie 17.832,90 złotych tytułem kosztów naprawy pojazdu, która to suma została wypłacona poszkodowanemu. Podkreślił, że zasadnie sporządził kalkulację naprawy na bazie danych naprawczych producenta pojazdu w oparciu o rzeczywiste ceny usług na rynku, a wypłacona kwota odszkodowania była całkowicie wystarczająca, aby przeprowadzić skuteczną i zgodną z reżimem technologicznym naprawę pojazdu. W kosztorysie ujęto urealnione średnie sugerowane ceny części zakwalifikowanych jako części oryginalne i o porównywalnej jakości - zgodnie z wytycznymi Stowarzyszenia (...). Urealnienie polega na dostosowaniu cen części do realiów rynku motoryzacyjnego w związku z faktem, iż rynek części oferuje ogromną ilość zamienników, spełniających wszystkie wymogi części oryginalnych, a jednocześnie znacznie tańszych. Dlatego też brak jest podstaw do żądania, aby zobowiązany do odszkodowania wypłacał odszkodowanie za części według cen najdroższych. Wskazane natomiast przez pozwanego nowe części zamienne, pochodzące od dostawców niezależnych, były częściami dobrej jakości, których zastosowanie umożliwiało skuteczną naprawę zgodnie z technologią producenta. Zatem pozwany w sposób prawidłowy i uzasadniony dokonał weryfikacji wysokości szkody. Przyjęcie natomiast odmiennego stanowiska przeczyłoby zasadzie ponoszenia odpowiedzialności tylko za normalne następstw zdarzenia ubezpieczeniowego i prowadziłoby do naruszenia przepisu art. 824 § 2. k.c., stanowiącego, iż odszkodowanie nie może być wyższe od poniesionej szkody. Nadto podkreślił, iż naprawa pojazdu powoda po szkodzie nie stanowiła ani pierwszego montażu, ani naprawy gwarancyjnej - samochód został bowiem wyprodukowany i zarejestrowany w 2008 roku, a zatem w chwili zdarzenia był pojazdem starym - 13 - letnim, tym samym zastosowanie oryginalnych części zamiennych, zamiast zamienników, jest nieuzasadnione. Natomiast ewentualne zamontowanie części oryginalnych w A. ( (...)) zwiększałoby koszty eksploatacji pojazdu, które obciążają użytkownika pojazdu. Są to koszty wykraczające poza normalny związek przyczynowy ze szkodą i jako koszty przekraczające koszty ekonomicznie uzasadnione, wykraczają poza granice odpowiedzialności pozwanego.
Pozwany zaznaczył także, że przysługiwała poszkodowanemu możliwość ponownego rozpatrzenia roszczeń, jeżeli udokumentowałby stosownymi fakturami poniesienie kosztów naprawy w wyższej kwocie, a nie tylko ograniczył wykazanie zasadności swoich roszczeń przedstawieniem kalkulacji kosztów. Powód do chwili obecnej nie przedstawił rachunku (faktury) za naprawę i takim rachunkiem nie poparł też żądań pozwu. Wobec braku udokumentowania faktycznie poniesionych kosztów naprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że faktyczne koszty naprawy pojazdu przewyższają wypłacone przez pozwanego odszkodowanie. Nadto, jak wykazano wyżej, pozwany zaproponował poszkodowanemu dokonanie naprawy pojazdu w ramach Sieci naprawczej (...), która po naprawie wyda odpowiedni certyfikat jakości wykonanej usług - z której to propozycji powód nie skorzystał.
Dlatego też rezygnacja z propozycji strony pozwanej świadczyła o braku współdziałania poszkodowanego z ubezpieczycielem i oznaczała przyczynienie się do zwiększenia szkody, za które to zwiększenie strona pozwana odpowiedzialności nie ponosi.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 22 czerwca 2021 roku, w B., na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do zdarzenia komunikacyjnego, albowiem sprawca kolizji nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu samochodowi osobowemu marki B. o numerze rejestracyjnym (...), którego właścicielem był M. O. (1). W dniu zdarzenia kierowcą pojazdu był A. P..
W wyniku tej kolizji w samochodzie osobowym marki B. o numerze rejestracyjnym (...), uszkodzeniu uległa lewa strona pojazdu, lewe nadkole i lewe koło. W konsekwencji auto zostało odholowane lawetą do serwisu, który nie był serwisem (...).
Samochód osobowy marki B. o numerze rejestracyjnym (...), przed tym zdarzeniem, a mianowicie w marcu 2021 roku również uczestniczył w kolizji drogowej. Wówczas auto zostało naprawione w firmie (...) w B.. Do naprawy wykorzystano części oryginalne.
W dacie zdarzenia sprawca zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie OC u pozwanego. Dlatego też właściciel auta M. O. (1) w dniu 24 czerwca 2021 roku zgłosił szkodę pozwanemu, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał i wypłacił właścicielowi pojazdu tytułem odszkodowania kwotę 17.832,90 złotych. M. O. (2) nie kwestionował tej kwoty.
Właściciel samochodu osobowego marki B. o numerze rejestracyjnym (...) – M. O. (1) zawarł umowę cesji wierzytelności z firmą (...). W dacie zawarcia umowy auto było uszkodzone. M. O. (1) pieniądze otrzymane tytułem naprawienia szkody i za zawarcie umowy cesji wierzytelności nie przeznaczył na naprawę auta, albowiem sprzedał je w stanie uszkodzonym i nie posiada wiedzy co działo się z tym pojazdem po jego zbyciu.
bezsporne, dowód: akta szkody k. 84, nadto dowód z innych wniosków dowodowych: podsumowanie zgłoszenie szkody k. 20, informacja o przyznaniu odszkodowania k. 21, dowód: świadka M. O. (1) 00:04:13 - 00:12:20 k. 77v.
W dniu 19 sierpnia 2021 roku powód - (...) S.A. z siedzibą w W. zawarł z O..eu (...) umowę o przelew wierzytelności. Cedent oświadczył, iż w związku ze szkodą komunikacyjną nr (...), w samochodzie marki B. o numerze rejestracyjnym (...), mającej miejsce w dniu 22 czerwca 2021 roku, likwidowaną przez (...) S.A. przysługuje mu na podstawie umowy przelewu wierzytelności z pierwotnym poszkodowanym M. O. (1) z dnia 18 sierpnia 2021 roku prawo do odszkodowania od sprawy szkody, zakładu ubezpieczeń, który udzielał w dniu powstania szkody ochrony ubezpieczeniowej sprawcy zdarzenia, ewentualnie innych podmiotów zobowiązanych do naprawienia szkody.
Cedent przelał na rzecz cesjonariusza wszelkie swoje prawa do odszkodowania przysługującego mu od podmiotów zobowiązanych do naprawienia szkody, za przedmiotową szkodę z wyłączeniem kosztów najmu pojazdu zastępczego, holowania pojazdu, a także parkowania. Z załącznika numer 1 do umowy wynikało nadto, że zobowiązał się do przelania na rzecz cesjonariusza praw do odszkodowania jakie przysługują mu od (...) S.A. w związku ze szkodą z dnia 22 czerwca 2021 roku w pojeździe marki B. o numerze rejestracyjnym (...), ponad wypłaconą kwotę ustaloną w procesie likwidacji szkody przez (...) S.A. w wysokości 17.832,90 złotych. Jednocześnie cedent zobowiązał się poinformować cesjonariusza o wypłacie jakiejkolwiek kwoty ponad 17.832,90 złotych.
Z treści umowy przelewu wierzytelności wynikało nadto, że podstawą przelewu wierzytelności (causa) jest umowa sprzedaży, a cena sprzedaży została określona w odrębnej umowie.
Powód zawiadomił pozwanego o dokonaniu przelewu wierzytelności oraz wezwał do zapłaty kwoty 22.205,91 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2021 roku do dnia zapłaty, która stanowiła różnicę wypłaconego odszkodowania a wysokością szkody ustalonej przez powoda.
dowód: umowa przelewu wierzytelności z dnia 18 sierpnia 2021 roku k. 17, załącznik nr 1 do umowy z dnia 18 sierpnia 2021 roku k. 18, zawiadomienie z dnia 19 sierpnia 2021 roku k. 11, zawiadomienie z dnia 18 sierpnia 2021 roku k. 19, oświadczenie z dnia 22 kwietnia 2021 roku k. 12, przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 7 października 2021 roku k. 37 – 37v, kalkulacja naprawy nr 19/08/213 z dnia 8 września 2021 roku wraz z oceną techniczno - ekonomiczną k. 27 – 35.
Szacowany koszt naprawy pojazdu uszkodzonego pojazdu w związku z powstałą szkodą komunikacyjną z dnia 22 czerwca 2021 roku, przy uwzględnieniu potrąceń z tytułu wcześniejszych szkód komunikacyjnych wyniósł 32.911,69 złotych, natomiast wartość bazowa pojazdu na dzień kolizji drogowej wynosiła kwotę 54.200,00 złotych.
dowód: opinia biegłego sądowego G. M. nr (...) k. 116 – 123, kalkulacja naprawy z dnia 23 maja 2022 roku k. 124 – 133. Sąd zważył co następuje: Roszczenie strony powodowej nie zasługiwało na uwzględnienie. W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawał fakt kolizji, do której doszło w dniu 22 czerwca 2021 roku z winy sprawcy posiadającego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdów mechanicznych u pozwanego. Bezspornym była również okoliczność, że ówczesny właściciel pojazdy - M. O. (1) w dniu 26 czerwca 2021 roku, zgłosił szkodę pozwanemu i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego otrzymał od pozwanego tytułem naprawienia szkody kwotę 17.832,90 złotych, której nie przeznaczył na naprawę auta. Niewątpliwym było także, że właściciel pojazdu B. M. O. (1) zawarł umowę cesji wierzytelności oraz, że środki finansowe, które pozyskał od cesjonariusza nie przeznaczył na naprawę auta i jego przywrócenie do stanu sprzed zdarzenia albowiem zbył auto w stanie uszkodzonym. W niniejszej sprawie powód wywodził swoje roszczenie z umowy cesji wierzytelności, którą zawarł w dniu 19 sierpnia 2021 roku. Zgodnie z treścią art. 509 k.c. przelew wierzytelności to umowa, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Zatem przelew wierzytelności z art. 509 k.c. w relacji dłużnik cedowanej wierzytelności, a jej cesjonariusz, powoduje zmianę podmiotu, któremu dłużnik powinien spełnić świadczenie. Dlatego też z chwilą dokonania cesji nabywca wierzytelności uzyskuje status wierzyciela. Przy czym nie można pomijać, że cesjonariusz nabywa w drodze przelewu tylko tyle praw, ile przysługiwało jego poprzednikowi prawnemu - cedentowi. Istotnym jest również, że przedmiotem przelewu co do zasady może być wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać. Przy czym powinna ona być w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Konieczne jest również wyraźne określenie stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność, wyraźne oznaczenia stron tego stosunku zobowiązaniowego oraz przedmiotu świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 roku, III CKN 423/98, Biuletyn Sądu Najwyższego 2000/1 str. 1). W myśl natomiast art. 510 § 1 kc umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Stosownie zaś do treści art. 510 § 2 k.c. jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania. Z treści powyższego przepisu art. 510 § 2 kc wynika zasada kauzalności materialnej samoistnej umowy przelewu wierzytelności. Czyli przepis ten przewiduje, że prawną przyczyną przelewu wierzytelności jest wykonanie istniejącego już między stronami zobowiązania (causa solvendi), a ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 253/06, OSNC 2007, Nr 9, poz. 141). Zatem ważność samoistnej umowy przelewu zależy od istnienia ważnego zobowiązania do zawarcia tej umowy i odzwierciedla istotę gospodarczą czynności prawnej stron. Wprawdzie kodeks cywilny nie wprowadził wymogu wskazywania w umowie przeniesienia wierzytelności zobowiązania, w wykonaniu którego dochodzi do przelewu, co oznacza mimo materialnej kauzalności formalnie oderwany charakter samoistnej umowy przelewu, jednakże cedent i cesjonariusz w ramach łączącego ich stosunku prawnego zobowiązani są uzgodnić kauzę w sposób wyraźny bądź dorozumiany, ale nie muszą jej ujawniać na zewnątrz, zwłaszcza dłużnikowi. Przelew ma bowiem charakter nabycia pochodnego i nie wymaga zgody dłużnika. Ponadto, w sprawie o spełnienie świadczenia z tytułu wierzytelności objętej przelewem, dłużnik może stawiać zarzuty dotyczące stosunku wewnętrznego między cedentem a cesjonariuszem, w tym kwestionować istnienie i prawidłowość kauzy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1998 r., II CKN 387/97, OSNC 1998, Nr 10, poz. 162). Brak lub wadliwość causae cessionis powoduje, że cesjonariusz nie nabywa wierzytelności. Z treści art. 510 § 2 k.c. wynika także, że umowa rozporządzająca jest kauzalna, gdyż jej ważność zależy od istnienia uprzedniego zobowiązania do przeniesienia wierzytelności (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z kwietnia 2016 roku, sygn. akt IV CSK 403/15 LEX nr 2044487). Z powyższego wynika zatem, że wykazanie kauzy ma również wpływ na wykazanie legitymacji procesowej czynnej. Legitymacja procesowa jest bowiem jedną z przesłanek materialnych, czyli okoliczności stanowiących w świetle prawa materialnego warunki poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Otóż, aby ochrona ta mogła być przez sąd udzielona, z żądaniem jej udzielenia musi wystąpić osoba uprawniona. Wykazanie legitymacji procesowej czynnej powinno mieć miejsce już w fazie składania pozwu i stanowić wstępny etap, pozwalający sądowi na rozważenie w dalszym zakresie zasadności roszczenia. Ponadto należy zauważyć, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie, zgodnie przyjmuje się, że legitymacja procesowa jest zawsze powiązana z normami prawa materialnego. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy i bierze tę przesłankę pod uwagę z urzędu, ma zatem obowiązek ustalić okoliczności, które stanowią o istnieniu tej legitymacji. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej jak i biernej prowadzić musi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Istotnym jest również, że stwierdzony brak legitymacji winien być przy tym brany pod uwagę przez Sąd zarówno z urzędu, jak i na zarzut pozwanego. Zgodnie z treścią art. 6 kc, ciężar wykazania powyższych okoliczności, czyli zarówno zasadności, jak i wysokości szkody spoczywał na powodzie. W przedmiotowej sprawie powód celem wykazania zasadności roszczenia, a mianowicie causy i legitymacji procesowej czynnej przedłożył umowę cesji wierzytelności z dnia 19 sierpnia 2021 roku, którą zawarł z (...). Z treści tej umowy wynikało, że cedentowi w związku ze szkodą komunikacyjną nr (...), w samochodzie marki B. o numerze rejestracyjnym (...), mającej miejsce w dniu 22 czerwca 2021 roku, likwidowaną przez (...) S.A., przysługuje na podstawie umowy przelewu wierzytelności z pierwotnym poszkodowanym M. O. (1) z dnia 18 sierpnia 2021 roku prawo do odszkodowania od sprawy szkody, zakładu ubezpieczeń, który udzielał w dniu powstania szkody ochrony ubezpieczeniowej sprawcy zdarzenia, ewentualnie innych podmiotów zobowiązanych do naprawienia szkody. Powód nie przedłożył natomiast pierwotnej umowy cesji wierzytelności, którą właściciel (...) zawarł z (...), dzień wcześniej, a mianowicie w dniu 18 sierpnia 2021 roku. W konsekwencji Sąd powziął wątpliwości co do istnienia i prawidłowości kauzy, albowiem nie miał możliwości weryfikacji treści umowy cesji wierzytelności z dnia 18 sierpnia 2021 roku pod kątem określenia i zakresu wierzytelności wskazanej w tej umowie. Miało to o tyle istotne znaczenie, że powód, w toku niniejszego procesu, nie wykazał co konkretnie było przedmiotem umowy przelewu wierzytelności zawartej przez ówczesnego właściciela pojazdu M. O. (1) w dniu 18 sierpnia 2021 roku oraz jakie były ustalenia w zakresie wysokości ceny nabytej wierzytelności lub wysokości wynagrodzenia. Sąd w niniejszym składzie zgadza się bowiem ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uchwale 7 Sędziów z 29 maja 2019 roku, sygn. III CZP 68/18, z której wynika, że wprawdzie wierzytelności (roszczenia) bezpośrednio poszkodowanych w stosunku do towarzystw ubezpieczeniowych o naprawienie szkody są w obecnym stanie prawnym co do zasady zbywalne, jednakże nie oznacza to wyłączenia umów przelewu dotyczących tych wierzytelności, a w istocie leżących u ich podstaw umów sprzedaży (w przypadku przelewu związanego ze sprzedażą) lub umów o świadczenie usług związanych z inkasem (w przypadku przelewu w celu inkasa), spod oceny w świetle ogólnych reguł ważności czynności prawnych ( art. 58 kc) oraz w świetle przepisów o ochronie konsumentów przed skutkami niedozwolonych klauzul umownych ( art. 385 1 kc). Jak wskazuje Sąd Najwyższy istotna w tym zakresie może być zwłaszcza kontrola wysokości ceny nabytej wierzytelności lub wysokości wynagrodzenia za usługi związane z inkasem wierzytelności oraz warunków płatności ustalonej ceny lub uzgodnionego wynagrodzenia. Są to niewątpliwie kwestie bardzo wrażliwe społecznie. W przedmiotowej sprawie niewątpliwym jest również, że z przedłożonej przez powoda umowy cesji wierzytelności z dnia 19 sierpnia 2021 roku nie wynika cena czy też wynagrodzenie za zawartą umowę, jak również cena czy też wynagrodzenie jakie otrzymał od poprzedniego cesjonariusza właściciel pojazdu marki B. – M. O. (1). Wprawdzie świadek M. O. (1) zeznał, że po zawarciu umowy cesji wierzytelności otrzymał kwotę około 12.000,00 złotych, jednak Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka, albowiem nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Ponadto zeznania tego świadka nie pokrywają się z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w zakresie wysokości kwoty otrzymanej od pozwanego tytułem naprawienia szkody. W ocenie Sądu, wiarygodnym dowodem nie może być również ocena techniczno – ekonomiczna oraz kalkulacja naprawy, albowiem dokumenty te zostały sporządzone już po zawarciu umowy cesji wierzytelności, a mianowicie w dniu 8 września 2021 roku. Ponadto powód nie wykazał aby kwota wynikająca z kalkulacji była faktycznie ceną czy też wynagrodzeniem uiszczonym za zawartą umowę przelewu wierzytelności, jak również Sąd nie miał możliwości jej zweryfikowania w kontekście kwoty czy też wynagrodzenia wynikającego z umowy przelewu wierzytelności z dnia 18 sierpnia 2021 roku. Powyższa okoliczność, w ocenie Sądu, ma istotne znaczenie albowiem skoro powód nabył wierzytelność od profesjonalnego podmiotu, który z kolei na podstawie umowy cesji wierzytelności, nabył od bezpośrednio poszkodowanego będącego konsumentem wierzytelność, która przysługuje w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, to badaniu przez Sąd podlegać powinna w pierwszej kolejności kwestia, czy konsument zawierający umowę cesji wierzytelności miał świadomość, w jakiej wysokości mógłby dochodzić dalszego odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego oraz czy został o tym poinformowany przez profesjonalny podmiot zajmujący się nabywaniem, w drodze cesji, takich roszczeń w celu ich dalszego dochodzenia przed sądem, a ponadto czy zaoferowana cena nabycia takiej wierzytelności stanowiła dla konsumenta odpowiedni ekwiwalent, przy uwzględnieniu wysokości dalszego odszkodowania, którego będzie dochodził nabywca wierzytelności dla siebie (art. 385 1 kc), a w konsekwencji, czy konkretna umowa cesji nie pozostaje w sprzeczności z regulacją prawną pełnego odszkodowania dla bezpośrednio poszkodowanego (art. 58 w zw. z art. 361 i art. 363 kc). Są to zatem dwie istotne okoliczności, których zbadanie i ustalenie przez Sąd rozpoznający sprawę o zapłatę na rzecz nabywcy wierzytelności znajduje swoje uzasadnienie prawne w treści art. 58 kc i art. 385 1 kc, na które wskazuje powyższa uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego. W przypadku bowiem zbycia wierzytelności przez konsumenta na rzecz profesjonalnego podmiotu, który następnie dochodzi przez Sądem zasądzenia na swoją rzecz na podstawie umowy cesji wierzytelności, której wysokość znacznie przekracza wskazaną w umowie cesji cenę jej zbycia, względnie cena w umowie cesji nie została w ogóle wskazana, bądź nie jest podana z powołaniem na tajemnicę handlową, istnieje podstawa do przyjęcia, że taka cesja pozostaje w sprzeczności z celem pełnego odszkodowania w rozumieniu art. 361 §2 w zw. z art. 363 kc, którego zakres został ukształtowany w orzecznictwie sądowym, w szczególności Sądu Najwyższego, na przestrzeni ostatnich lat w odniesieniu do odszkodowania, jakiego dochodzi przez Sądem bezpośrednio poszkodowany. Zasada naprawienia szkody w pełnej wysokości ma bowiem na celu przywrócenie stanu sprzed szkody na rzecz poszkodowanego, który często nie będąc świadomy, po dokonaniu naprawy, bądź jej zaniechaniu i zbyciu pojazdu oraz po otrzymaniu, w toku likwidacji szkody od towarzystwa ubezpieczeniowego odpowiedniej kwoty pieniężnej, a następnie w drodze umowy cesji zbywa na rzecz profesjonalnego podmiotu wierzytelność w pozostałym zakresie, której dochodzi nabywca wierzytelności, ale już we własnym imieniu i na swoją rzecz. W konsekwencji uzyskana w wyroku kwota stanowi dochód nabywcy wierzytelności, niejednokrotnie oderwany od realnej sytuacji naprawienia szkody na rzecz bezpośrednio poszkodowanego, który już nie ma o tym świadomości. W takiej sytuacji kosztem naruszenia istotnego interesu konsumenta – poszkodowanego, przysługujące mu odszkodowanie w pełnej wysokości (art. 361 §2 kc), w istotnym zakresie jest transferowane do podmiotu, który z zawierania umów cesji z poszkodowanymi uczynił swoje źródło dochodu, co w ocenie Sądu, nie tylko narusza interes konsumenta (art. 385 1 kc), ale też pozostaje w oczywistej sprzeczności z celem odszkodowania, które powinien otrzymać poszkodowany, ale wskutek niewiedzy wynikającej z braku informacji, zawierając niekorzystną dla siebie umowę cesji, nie naprawia swojej szkody w pełnej wysokości, ale w istotnym zakresie nieświadomie transferuje wierzytelność, a tym samym dochód do osoby trzeciej, która szkody nie poniosła, jej następnie nie naprawia i naprawiać nie będzie. (art. 58 kc ). Wprawdzie powyższa okoliczność nie została podniesiona przez pozwanego, jednakże Sąd mając na uwadze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, jako Sąd krajowy, jest zobowiązany podjąć z urzędu czynności dochodzeniowe w celu ustalenia, czy postanowienia umowne zawarte w umowie, która jest podstawą i przedmiotem toczącego się przed nim sporu i która została zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, są objęte zakresem stosowania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, a jeżeli tak, to Sąd zobowiązany jest z urzędu zbadać, czy postanowienie to ewentualnie ma nieuczciwy charakter (por. wyrok z dnia 9 listopada 2010 roku, V. C.-137/08 EU, wyrok z dnia 14 czerwca 2012 roku B. E. (...), C-618/10 EU, wyrok z dnia 21 lutego 2013 roku, (...) Bank (...)-472 / 11 EU i inne orzeczenia). W każdym wypadku chodzi bowiem o zapewnienie realnego przestrzegania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, która w razie stwierdzenia naruszenia praw konsumenta nakazuje Sądowi krajowemu pominięcie uznanego za abuzywny postanowienia umowy, bez możliwości zastąpienia go inną treścią. Z powyższego wynika zatem, że Sąd mimo iż poszkodowany nie jest stroną obecnego procesu, jest zobowiązany do zbadaniu i oceny pierwotnej umowy cesji wierzytelności, z której powód wywodzi swoje roszczenie w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, pod kątem ochrony interesów poszkodowanego, co jest elementem kontroli pośredniej z uwagi na kwestię badania legitymacji czynnej w procesie o zapłatę z powództwa nabywcy wierzytelności. Skoro jednak powód, w przedmiotowej sprawie, nie przedłożył tej pierwotnej umowy cesji wierzytelności z dnia 18 sierpnia 2021 roku, na którą zresztą powoływał się w treści umowy o przelewie wierzytelności z dnia 19 sierpnia 2021 roku, jak również nie wskazał ceny czy też wynagrodzenia otrzymanego przez poszkodowanego od O..eu (...) oraz nie określił ceny czy też wynagrodzenia ustalonej pomiędzy nim a O..eu (...), to w konsekwencji Sąd nie miał możliwości ustalenia czy umowa przelewu wierzytelności zawarta przez poszkodowanego M. O. (1) z O..eu (...) była skuteczna i ważna, a w konsekwencji czy powodowi przysługiwała legitymacja procesowa czynna z uwagi na istnienie ważnej i prawidłowej kauzy. Należy również zauważyć, że nawet gdyby uznać, że powód wykazał legitymację procesową czynną z uwagi na istnienie prawidłowej kauzy, to z uwagi na stanowisko pozwanego co do kwoty wypłaconego odszkodowania, która w trakcie postępowania likwidacyjnego i po jego zakończeniu, nie była kwestionowana przez poszkodowanego – właściciela pojazdu marki B. oraz zaproponowaniu poszkodowanemu możliwość naprawy auta przy zastosowaniu preferencyjnych stawek za roboczogodzinę i cen części niezbędnych do naprawy, w ocenie Sądu, koniecznym było ustalenie czy roszczenie jest zasadne, a mianowicie czy pozwany nadal ponosi odpowiedzialność w dalszym zakresie, skoro poszkodowany nie skorzystał z propozycji pozwanego, nie naprawił pojazdu, tylko je sprzedał i to w stanie uszkodzonym. Zgodnie z treścią art. 805 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Nadto zgodnie z art. 15 ust. 1 i 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (Dz. U. z 2015 r. poz. 1844, t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1170) zakład ubezpieczeń udziela ochrony ubezpieczeniowej na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z ubezpieczającym. Umowa ubezpieczenia ma charakter dobrowolny, z zastrzeżeniem przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych . Stosownie zaś do treści art. 822 k.c. zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia. Zgodnie natomiast z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem, które Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, dla ustalenia pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym, albowiem nie ma różnicy w pojęciu szkody w rozumieniu przepisów prawa cywilnego i prawa ubezpieczeniowego. W obu przypadkach chodzi bowiem o utratę lub zmniejszenie aktywów bądź powstanie lub zwiększenie pasywów osoby poszkodowanej (por. uchwała z dnia 18 marca 1994 r. w sprawie III CZP 25/94 i z dnia 15 listopada 2001 roku, w sprawie III CZP 68/01). Pojęcie szkody rozumianej jako uszczerbek majątkowy może mieć dwojaką postać - szkody rzeczywistej oraz utraty korzyści. W doktrynie i orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że koszty i wydatki poniesione w związku ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę wchodzą w skład takiej szkody. Podkreślenia przy tym wymaga fakt, iż pojęcie szkody ubezpieczeniowej, gdy podstawą odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń jest umowa odpowiedzialności cywilnej, jest tożsame z pojęciem szkody zawartym w art. 361 k.c. Przepis ten stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Zgodnie zaś z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody winno nastąpić - według wyboru poszkodowanego - bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Nie budzi zatem wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Podkreślić też trzeba, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły z koniecznością wymiany elementów, które uległy zniszczeniu. Zatem treść art. 361 § 2 k.c. konstytuuje zasadę tzw. pełnego odszkodowania i dlatego też w sytuacji wystąpienia szkody, spowodowanej przez ubezpieczonego, ubezpieczyciel sprawcy szkody obowiązany jest do jej naprawienia w całości. Obowiązek ten powstaje z chwilą jej wyrządzenia i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, oraz czy sam zorganizuje naprawę pojazdu, a zatem po niższych cenach (np. w warsztacie nieautoryzowanym lub przy użyciu zamienników), czy też naprawa odbywa się w warsztacie autoryzowanym. Jednakże zgodnie z przyjętą i ugruntowaną linią orzecznictwa, którą Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Co istotne, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por. uchwała Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów z dnia 12 kwietnia 2012 roku, CZP 80/11, L.). Ponadto konieczność naprawienia szkody w całości oznacza, iż wartość techniczna i rynkowa pojazdu sprzed jej zaistnienia i po tym fakcie winna być taka sama, a naprawiony pojazd ma zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy i bezpieczeństwo w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Ma to pierwszorzędne znaczenie, bowiem uznanie zaistnienia stanu wzbogacenia w wyniku wymiany uszkodzonych, a już używanych części na nowe wynika z przyjęcia założenia, że każda część pojazdu stanowi odrębną całość. Istotnym jest również, że przepis art. 822 § 1 k.c. modyfikuje normę wynikającą z treści art. 363 § 1 k.c. jedynie w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. W istocie jednak naprawienie szkody przez ubezpieczyciela polega na zapłaceniu kwoty pieniężnej koniecznej do przywrócenia samochodu do stanu poprzedniego. Pod względem ekonomicznym (wartości świadczenia) występuje w takiej sytuacji ekwiwalentność obu postaci świadczeń odszkodowawczych przewidzianych w art. 363 § 1 k.c. Można zatem przyjąć, że poszkodowanemu przysługuje roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego także wobec ubezpieczyciela, ale ze względu na charakter świadczenia ubezpieczeniowego roszczenie to przybiera postać żądania restytucji pieniężnej umożliwiającej definitywne przywrócenie stanu poprzedniego. Takie zachowanie powoda nie może jednak kreować obowiązku odszkodowawczego i jego zakresu albowiem zakład ubezpieczeń w dalszym ciągu odpowiada tylko w granicach art. 361 k.c. Odszkodowanie ma bowiem zrekompensować szkodę, a nie służyć wzbogaceniu poszkodowanego. Zgodnie bowiem z przyjętą i ugruntowaną linią orzecznictwa, którą Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ponosi odpowiedzialność w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody i w takich też granicach ustalane jest i wypłacane odszkodowanie. Przy czym odszkodowanie ustala się z jednej strony respektując zasadę pełnego odszkodowania, a z drugiej strony nie przekraczając wysokości faktycznie doznanej przez poszkodowanego szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 30 marca 2022 r., I NSNc 184/21, postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 16 grudnia 2021 r., III CZP 66/20). W przedmiotowej sprawie, z zebranego materiału dowodowego wynika, że pozwany poinformował poszkodowanego – M. O. (1), że w celu usunięcia szkody istnieje możliwość skorzystania z warsztatów współpracujących z pozwanym, jak również, że dalsze regulacje finansowe będą możliwe po wykazaniu, że przyznana dotychczas kwota odszkodowania nie pozwoliła na przeprowadzenie skutecznie naprawy pojazdu w uznanym zakresie. Natomiast świadek M. O. (1) zeznał, że samochód w stanie uszkodzonym sprzedał, a kwota uzyskana od pozwanego, jak i od cesjonariusza, z którym poszkodowany zawarł umowę cesji wierzytelności, nie została wykorzystana na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. Zatem, skoro poszkodowany otrzymał od pozwanego tytułem naprawienia szkody kwotę 17.832,90 złotych oraz pewną kwotę z tytułu zawarcia umowy cesji wierzytelności z O..eu (...), to żądanie zapłaty dochodzone w niniejszej sprawie mogło dotyczyć jedynie - oczekiwanego przez powoda - "uzupełnienia" kwoty odszkodowania do sumy równej kosztom restytucji, obliczonym przez niego metodą kosztorysową. Bezspornym jest, że przedmiotowe auto nie znajduje się w majątku powoda, dlatego też w ocenie Sądu, naprawienia pojazdu kompensacją nie może nastąpić przez zapłatę równowartości hipotetycznych kosztów przywrócenia stanu poprzedniego, bowiem uszczerbek w tej postaci (uszkodzenia samochodu) już nie istnieje, a szkoda zmieniła swą postać na ewentualne wydatkowanie własnych aktywów na naprawę pojazdu i ten właśnie uszczerbek podlegał naprawieniu przez ubezpieczyciela poprzez zapłatę równowartości kwoty wyłożonej na przeprowadzenie naprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 grudnia 2022 r., (...) 726/22). Wprawdzie z opinii biegłego sądowego G. M. wynika zarówno wartość pojazdu sprzed kolizji, jak i wysokość kosztów naprawy. Jednakże, w ocenie Sądu, dowód ten nie był istotny i nie mógł mieć decydującego znaczenia na zasadność i wysokość roszczenia powoda. Należy bowiem podkreślić, na co Sąd zwracał już uwagę powyżej, że powód oparł swoje roszczenia na podstawie kosztorysu sporządzonego już po zawarciu umowy cesji wierzytelności, a mianowicie w dniu 8 września 2021 roku. Zatem, w ocenie Sądu, były to koszty hipotetyczne, a co więcej powód nie wykazał w toku niniejszego procesu jaką faktycznie kwotę ustalił i przekazał w związku z zawartą w dniu 19 sierpnia 2021 roku umową cesji wierzytelności. Wobec powyższego Sąd powziął wątpliwości, czy wogóle i w jakim zakresie powód wydatkował własne aktywa na naprawę pojazdu, skoro nie jest w posiadaniu przedmiotowego auta. Takie postępowanie powoda, zdaniem Sądu, należy traktować w kategoriach nieuzasadnionego przysporzenia. Wobec powyższego Sąd oddalił powództwo w całości, o czym orzekła jak w punkcie 1 sentencji. O kosztach procesu Sąd orzekł, na mocy art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty. Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W przedmiotowej sprawie powód jest stroną przegrywająca proces, zatem zasadnym było zasądzić od niego na rzecz pozwanego koszty procesu. W przedmiotowej sprawie pozwany reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. Zatem koszty procesu obejmują opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 3.600,00 złotych, zgodnie z treścią § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Dlatego też Sąd orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku. |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Człuchowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sylwia Piasecka
Data wytworzenia informacji: