I C 263/21 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Człuchowie z 2025-09-16
Sygn. akt I C 263/21
UZASADNIENIE
Powódka – I. K., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata, wniosła pozew przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 37.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 5 lipca 2020 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 3.780 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów opieki oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 9 grudnia 2019 roku pomiędzy miejscowościami B. a S., M. L., kierując samochodem ciężarowym marki M. o nr rej. (...), nie zachował szczególnej ostrożności, gdyż nie obserwował w sposób dostateczny drogi oraz nie zasygnalizował zawczasu zamiaru zmiany kierunku jazdy, nie zjeżdżając uprzednio do osi jezdni przed wykonaniem manewru skrętu w lewo. Kierujący nieumyślnie spowodował wypadek drogowy doprowadzając do zderzenia z pojazdem marki F. o nr rej. (...) będącym w trakcie manewru wyprzedzania, kierowanym przez G. K., w następstwie czego obrażeń ciała doznała pasażerka F., I. K.. Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń. W dniu 6 marca 2020 roku (...) S.A. zgłosiło się jako pełnomocnik powódki. Decyzją z dnia 18 marca 2020 roku pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pomimo kilkukrotnych wniosków o dopłatę zadośćuczynienia, pozwany podtrzymał stanowisko odnośnie przyznanej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 8.000 zł. U powódki po wypadku zdiagnozowano stłuczenie płuca, krwiaka zaotrzewnowego wokół nerki lewej, złamanie blaszki przedniej kręgu L1. W dniu 9 grudnia 2019 roku powódka przeszła zabieg embolizacji lewej tętnicy lędźwiowej. W trakcie leczenia stosowano u powódki płynoterapię, leczenie bólu, przetoczenie krwi i jej składników, przetaczanie preparatów krwiopochodnych, badania obrazowe takie jak: TK klatki piersiowej, jamy brzusznej, miednicy, głowy, antybiotykoterapię. Na oddziale chirurgii szpitala w C. powódka przebywała do dnia 20 grudnia 2019 roku, opuściła szpital z zakazem wykonywania wysiłków fizycznych przez okres 3 miesięcy, zaleceniem dalszej kontroli w poradni chirurgicznej i urologicznej, noszenia pasa stabilizującego kręgosłup L-S, stosowania przepisanych środków farmakologicznych. Powódka wskazała, że na skutek wypadku odczuwała silne dolegliwości bólowe w miejscu urazu, które nie pozwalały jej na wykonywanie domowych obowiązków oraz potrzebowała opieki rodziny.
Kwotę 3.780 zł, stanowiącą zwrot kosztów opieki osób trzecich powódka wyliczyła w następujący sposób: 90 dni x 3h x 14 zł. Wyjaśniła, że przy określeniu stawki godzinowej wzięto pod uwagę datę sprawowania opieki, wysokość przeciętnego wynagrodzenia w sektorze opieki zdrowotnej i pomocy społecznej, zgodnie z danymi statystycznymi Głównego Urzędu Statystycznego, ogólnie dostępnymi na oficjalnej stronie internetowej, a także warunki ekonomiczne kraju.
W odpowiedzi na pozew, pozwany reprezentowany przez radcę prawnego, wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że powódka nie przedstawiła nowych dowodów, które świadczyłyby o zmianie stanu zdrowia poszkodowanej czy niewłaściwej ocenie stanu zdrowia powódki dokonanej przez ubezpieczyciela. Zdaniem pozwanego przyznane zadośćuczynienie w wysokości 8.000 zł jest adekwatne do doznanych cierpień i krzywdy powódki oraz czasu ich trwania. Pozwany podniósł, że żądanie w zakresie kosztów opieki także jest bezzasadne, gdyż powódka nigdy nie poniosła takich kosztów. Ze stawki godzinowej 14 zł, która wskazana jest w Rozporządzeniu Rady Ministrów, należy odliczyć składkę na ubezpieczenie społeczne i podatek dochodowy. Powódka nie poniosła nigdy kosztów danin publicznych, więc doszłoby do wzbogacenia się na powstaniu szkody. Pozwany zakwestionował również datę, od której powódka domaga się odsetek ustawowych podkreślając, że skoro w razie sporu sądowego wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę staje się znana dopiero w dniu wyrokowania przez Sąd I instancji, to dopiero od tego dnia pozwany pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia.
W piśmie procesowym z dnia 1 kwietnia 2022 roku powódka wskazała, że podtrzymuje w całości żądania zawarte w pozwie oraz ustalenia faktyczne i prawne przytoczone w jego uzasadnieniu. Podniosła, że roszczona przez powódkę kwota tytułem zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez nią krzywdy – stan zdrowia powódki po wypadku pogorszył się, a doznany uraz zakłócił normalne funkcjonowanie organizmu powódki. Tym samym kwota 8.000 zł wbrew twierdzeniom pozwanego nie ma charakteru kompensacyjnego. Powódka wskazała również, że w celu udowodnienia roszczenia zawarła w pozwie wnioski dowodowe, dlatego zarzut pozwanego, że powódka nie udowodniła roszczenia jest bezzasadny. Przytoczyła również orzecznictwo Sądu Najwyższego, przemawiające za przyznaniem kosztów opieki poszkodowanej. Podkreśliła, że opuszczając szpital w dniu 20 grudnia 2019 r. miała zalecony zakaz wykonywania wysiłków fizycznych przez okres 3 m-cy, w związku z czym nie można mieć wątpliwości, że w okresie tym wymagała pomocy i opieki osób trzecich. W kwestii odsetek pozwana wskazała, że zarówno odszkodowania, jak i zadośćuczynienia za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia i od tego momentu biegnie termin odsetek za opóźnienie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 9 grudnia 2019 roku, powódka – I. K., uległa poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Jechała samochodem osobowym pojazdu marki F. jako pasażerka. Kierujący samochodem ciężarowym marki M. nie zachował szczególnej ostrożności i doprowadził do zderzenia z pojazdem, którym podróżowała. Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym.
bezsporne, nadto dowody: odpis aktu oskarżenia, sygn. akt PR Ds. 185.2020 – k. 16-18, akta szkody na płycie CD – k. 139,
6 marca 2020 roku (...) S.A. zgłosiło się do pozwanego jako pełnomocnik powódki. Decyzją z 18 marca 2020 roku pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Powódka nie zgodziła się z decyzją i wniosła o ponowną weryfikację sprawy, jednakże decyzją z 6 kwietnia 2020 roku pozwany odmówił zmiany stanowiska w tym zakresie.
Pełnomocnik powódki w korespondencji mailowej z 4 czerwca 2020 roku i 20 lipca 2020 roku doręczył pozwanemu dalszą dokumentację medyczną z leczenia powypadkowego i wniósł o dopłatę zadośćuczynienia do łącznej kwoty 70.000 zł, jednakże pozwany dwukrotnie odmówił zmiany swojego stanowiska.
dowody: korespondencja pełnomocnika powódki z pozwanym – k. 19-32,
Po wypadku karetka przewiozła powódkę do szpitala w C., gdzie na skutek wstępnej diagnostyki stwierdzono doznanie obrażeń ciała w postaci stłuczenia płuca, krwiaka zaotrzewnowego wokół nerki lewej i złamania blaszki przedniej kręgu L1. Następnie przewieziono ją do Uniwersyteckiego Centrum (...) w G., gdzie 9 grudnia 2019 roku przeprowadzono u niej zabieg embolizacji lewej tętnicy lędźwiowej. W trakcie leczenia stosowano płynoterapię, leczenie bólu, przetoczenie krwi i jej składników, przetaczanie preparatów krwiopodobnych, badania obrazowe takie jak TK klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy, głowy, antybiotykoterapię. Następnie powódkę przetransportowano do szpitala w C., gdzie była hospitalizowana do 20 grudnia 2019 roku. Po opuszczeniu szpitala powódka nie mogła przez 3 miesiące wykonywać wysiłku fizycznego, a także zalecono jej dalszą kontrolę z uwagi na zmianę ogniskową lewej nerki, noszenie pasa stabilizującego kręgosłup L-S, stosowanie przepisanych środków farmakologicznych. Po roku od wypadku powódka przeszła operację w B. z powodu krwiaka na nerce.
Po wypadku, po wyjściu ze szpitala powódka wymagała pomocy osób trzecich, na barkach jej najbliższej rodziny spoczęły obowiązki, które wcześniej wykonywała samodzielnie – np. przy codziennej toalecie, ubieraniu i zakładaniu butów, spodni, myciu się, sprzątaniu, gotowaniu, robieniu zakupów, przygotowaniu posiłków. Po wypadku powódce pogłębiły się problemy z ciśnieniem, cierpiała na duszności, silny ból kręgosłupa. Powódka nie płaciła rodzinie za opiekę po wypadku. Następnie stawała się osobą bardziej samodzielną, wymagała jednak dalszego wsparcia w wykonywaniu cięższych czynności życia codziennego: sprzątania, robienia cięższych zakupów, pomocy w podróżach itp.
Kobieta przed wypadkiem była osobą aktywną – wykonywała prace domowe, przydomowe, opiekowała się wnukami, a także dorabiała przy zbiorach owoców, chodziła na spacery. Po wypadku jej sprawność pogorszyła się znacząco i uniemożliwiła jej pracę przy zbiorach, a także wykonywanie trudniejszych prac takich jak m.in. mycie okien, wywieszenie prania, praca w ogródku. Nie mogła również opiekować się wnukami. Boi się jeździć samochodem, a dłuższa trasa jest niemożliwa z uwagi na dolegliwości bólowe.
dowody: dokumentacja medyczna powódki – k. 33-93, 268-270, opis powódki – k. 94-95v, zeznania E. K. na rozprawie z dnia 29 czerwca 2022 roku – k. 186-187, ponadto wyjaśnienia I. K. na rozprawie z 20 maja 2022 roku – k. 177-178,
Sąd zważył co następuje:
W niniejszej sprawie przedmiotem sporu była wysokość należnego powódce I. K. zadośćuczynienia w związku ze zdarzeniem z dnia 9 grudnia 2019 roku, w czasie którego uległa poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Strona pozwana (...) S.A. z siedzibą w W., która nie kwestionowała swojej odpowiedzialności twierdziła, że wypłacone powódce świadczenie w łącznej wysokości 8.000 zł stanowi odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
W zakresie wysokości dochodzonego przez powódkę zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 445 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Użyte w przepisie pojęcie „suma odpowiednia” nie zostało w żaden sposób określone w przepisach kodeksu cywilnego. W doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów apelacyjnych, wskazane zostały kryteria, które należy uwzględnić przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia. Ma mieć ono charakter przede wszystkim kompensacyjny, dlatego jego wysokość nie może ograniczać się do zapłaty sumy symbolicznej, a stanowić powinno odczuwalną wartość ekonomiczną. W każdym przypadku, w którym doszło do uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, należy rozpatrywać sprawę indywidualnie, uwzględniając doznaną krzywdę pokrzywdzonego, na którą składa się cierpienie fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi lub w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W związku z powyższym w danej kategorii spraw nie można posługiwać się szablonami czy sztywnym schematem. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należy uwzględnić wszystkie okoliczności odzwierciedlające doznaną krzywdę, a w szczególności nasilenie cierpień, długotrwałość choroby. Jednak suma odpowiednia musi być również w tym znaczeniu, że winna być utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym normom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa ( por. wyrok SN z 22 kwietnia 1985r., II CR 94/85 – nie publ., wyrok SN z 9 stycznia 1978r., OSNC 1978/11/210, wyrok SA w Białymstoku z 9 kwietnia 1991r., OSAiSN 1992/5/50, wyrok SA w Katowicach z 3 listopada 1994r. OSA 1995/5/41).
Nie budzi wątpliwości, że zadośćuczynienie pieniężne ma na celu – jak wskazano powyżej – przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych doznanych w wyniku wypadku. Krzywdą w rozumieniu art. 445 k.c. jest z reguły trwałe kalectwo powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Obowiązuje zasada umiarkowania w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, która wyraża się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa ( porów. Wyrok SN z 3 maja 1972r., I CR 106/72, LexPolonica nr 319827).
Mając powyższe na uwadze, w przedmiotowej sprawie uznać należy, że łączna kwota zadośćuczynienia – 30.000 zł, nie jest kwotą wygórowaną. Niewątpliwie krzywda, jakiej doświadczyła powódka na skutek wypadku, w którym doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia płuca, krwiaka zaotrzewnowego wokół nerki lewej i złamania blaszki przedniej kręgu L1, przysporzyła jej wiele cierpień, nie tylko w sferze fizycznej, ale także emocjonalnej. Potwierdzają to nie tylko wyjaśnienia powódki, ale także dowody zebrane w sprawie: zeznania świadka, dokumentacja medyczna oraz opinie biegłych. Powódka podkreślała, że przed wypadkiem była osobą aktywną, lubiła wykonywać pracę domowe, przydomowe, zajmowała się wnukami, chodziła do lasu, na spacery. Wypadek sprawił, że musiała zrezygnować z większości aktywności. I. K. bezpośrednio po wypadku została przewieziona karetką do szpitala w C., a następnie do Uniwersyteckiego Centrum (...) w G., gdzie od razu w dniu przyjęcia wykonano u niej zabieg embolizacji lewej tętnicy lędźwiowej. Po 4 dniach pobytu w szpitalu w G., powódka została przywieziona z powrotem do szpitala w C., gdzie przebywała do 20 grudnia 2019 roku. Po wyjściu ze szpitala powódka nie mogła wykonywać wysiłku fizycznego przez 3 miesiące, musiała nosić pas stabilizujący kręgosłup L-S, przyjmować przepisane leki, a także pozostawała pod kontrolą poradni chirurgicznej i urologicznej. Wyjaśniała, że po powrocie ze szpitala odczuwała silne dolegliwości bólowe w miejscu urazu, które nie pozwalały jej na wykonywanie obowiązków domowych. Pogłębiły się jej problemy z ciśnieniem, odczuwała duszności.
Powódka potrzebowała pomocy osób trzecich zgodnie z zaleceniami lekarskimi, czuła intensywny ból przy codziennych czynnościach. Pomagali jej syn, mąż oraz córka. Kobieta musiała brać silne leki przeciwbólowe. Powyższe okoliczności, które nie były kwestionowane przez stronę przeciwną dowodzą, że przedmiotowy wypadek wpłynął negatywnie na jej życie.
Z opinii sądowo – lekarskiej sporządzonej przez dr n. med. W. Z. (1) wynika, że powódka I. K. w następstwie wypadku z dnia 9 grudnia 2019 roku doznała uszczerbku na zdrowiu, który wynosi 2%. I. K. posiada niewielkie zniekształcenie pourazowe trzonu kręgowego, co powoduje zaburzenie mechaniki całego kręgosłupa. Biegły wskazał, że kręgosłup będąc elastyczną konstrukcją, przenosi duże przeciążenia mechaniczne. Jeśli jedno z ogniw tej konstrukcji jest w innym kształcie, to powoduje powstanie określonych dolegliwości pochodzenia funkcjonalnego i strukturalnego. Pourazowa deformacja trzonu kręgowego prowadzi do szybciej przebiegających procesów zwyrodnieniowych, co powoduje ból kręgosłupa. Zdaniem biegłego powódce nie należy przyznać uszczerbku na zdrowiu w związku z bliznami na powłokach brzusznych (które niewątpliwie są), gdyż ustawodawca przewiduje przyznanie uszczerbku na zdrowiu za obecność blizn na twarzy, a także w związku bliznami ograniczającymi ruchomość stawów lub powodującymi przykurcze stawowe – biegły nie zaobserwował ich u powódki. Biegły podkreślił, że złamanie trzonu L1 zostało zakończone, ale rokowania pełnego powrotu do zdrowia są wątpliwe z uwagi na dolegliwości, które będą powodowane chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa lędźwiowego. Obecnie powódka nie wymaga pomocy osób trzecich, biegły oszacował, że po wypadku przez okres ok. 2 tygodni wymagała pomocy osób trzecich w wykonywaniu podstawowych czynności dnia codziennego w następującym wymiarze: codzienna toaleta, ubieranie i zdejmowanie odzieży – 2h dziennie, przyrządzanie posiłków – 2 h dziennie, robienie codziennych zakupów – 1 h dziennie, sprzątanie, pranie – 1h dziennie. Następnie stawała się osobą bardziej samodzielną, wymagała jednak dalszego wsparcia w wykonywaniu cięższych czynności życia codziennego: sprzątania, robienia cięższych zakupów, pomocy w podróżach itp.
Biegły sądowy z zakresu radiologii lek. med. P. B. w swojej opinii wskazał, że powódka w opiniowanym zdarzeniu drogowym doznała złamania zarówno trzonu kręgu L1, jak i wyrostka poprzecznego prawego tego trzonu. W wyniku wypadku doszło u powódki do złamania blaszki przedniej oraz górnej trzonu L1 z obniżeniem jego wysokości (kompresją) i sklinowaniem ku przodowi. W większości miejsc pomiaru trzon uległ kompresji o 30%, w efekcie czego doszło do złamania przedniej blaszki granicznej tego trzonu z jej zniekształceniem oraz do zniekształcenia i wgłobienia górnej blaszki tego trzonu. Podkreślił, że złamanie u powódki nie jest małego stopnia, ale nie można także mówić u powódki o złamaniu dużego stopnia, gdyż 2/3 trzonu kręgu jest zachowane, a co najważniejsze z punktu widzenia funkcji kręgosłupa i sprawności motorycznej oraz neurologicznej tylna część trzonu kręgu w ogóle nie została uszkodzona. Nie doszło zatem do zniekształcenia otworów międzykręgowych oraz do zwężenia kanału kręgowego. Biegły wskazał, że zasadnym jest potwierdzenie faktu podanego przez biegłego ortopedę, że przy złamaniach trzonów kręgów kluczowe jest nie to, jakiemu zniekształceniu one uległy, lecz czy zniekształcenie to powoduje jakieś dysfunkcje lub deficyty.
Zaznaczyć należy, że opinia biegłego podlega, tak jak i inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalne). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Podkreślić należy, że obie opinie biegłych w ocenie Sądu były rzetelne, logiczne i brak jest jakichkolwiek podstaw aby odmówić im wiary. Również zeznania świadka E. K. są wiarygodne, albowiem są logiczne, spójne. Dowody przedstawione przez stronę powodową tworzą logiczną całość, uzupełniają się wzajemnie z wyjaśnieniami powódki. Wynika z nich, ze powódka przeżyła niewątpliwie ból i cierpienie po wypadku, że nadal odczuwa jego skutki oraz że wypadek ten negatywnie wpłynął na jej życie. Brak jest dowodów przeciwnych.
Ustalając odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznała powódka, Sąd brał pod uwagę wszystkie przesłanki, które powyżej zostały przytoczone. Sąd uwzględnił przede wszystkim zakres urazów, oraz że po wypadku życie powódki uległo zmianie (konieczność pobytu w szpitalu, konieczność odbycia leczenia i zabiegów lekarskich, konieczność pomocy osób trzecich w podstawowych czynnościach życia, konieczność stosowania pasa stabilizującego, długo towarzyszące z różnym nasileniem dolegliwości bólowe, ograniczenia w czynnościach życia codziennego). Niewątpliwie także wypadek pozostawił ślad w psychice powódki. Podkreślić należy, że zmiany w stanie jej zdrowia mają charakter trwały. Sąd wziął także pod uwagę, że pozwane towarzystwo ubezpieczeń przyznało powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę w wysokości 8.000 zł. W ocenie Sądu łączna kwota 30.000 zł (8.000 zł tytułem zadośćuczynienia przyznana przez pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe oraz 22.000 zł przyznana przez Sąd) nie jest kwotą na pewno wygórowaną za cierpienia jakich doznała powódka, zwłaszcza uwzględniając rodzaj urazów. Taka kwota posiada zdaniem Sądu realną w odniesieniu do stopy życiowej powódki odczuwalną wartość i nie sposób przypisać jej miana symbolicznej. Jednocześnie, z uwagi na skutki opisanego wyżej zdarzenia i aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie nie jest ona – zdaniem Sądu – nadmierna. Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na względzie wiek poszkodowanej, długotrwałe wyłączenie powódki z aktywności życiowej i dalsze ograniczenia w zakresie funkcjonowania. Z drugiej strony kwota dodatkowego zadośćuczynienia w wysokości 37.000 zł (łącznie z wypłaconym zadośćuczynieniem wynosząca 45.000 zł) w ocenie sądu jest wygórowana, nieadekwatna do stopnia nasilenia i długotrwałości cierpień powódki oraz doznanego urazu. Wobec powyższego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę łącznie 22.000 zł tytułem należnego zadośćuczynienia, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
(...) jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie stosunkowo umiarkowanych kwot zadośćuczynienia może prowadzić do jego deprecjacji. Podkreślić należy, ze ustalony przez biegłych uszczerbek na zdrowiu powódki związany z doznanymi w czasie wypadku urazami narządu ruchu służy tylko jako pomocniczy środek ustalenia rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, niemniej jednak wskazuje na rozległość i dotkliwość tych urazów. Sąd ustalając wysokość należnego poszkodowanej zadośćuczynienia nie może mechanicznie wymierzyć go w odniesieniu do stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. Niedopuszczalnym uproszczeniem byłoby mierzenie doznanej krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu, albowiem w prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia ma charakter zindywidualizowany.
Powódka domagała się również odszkodowania tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich. Sąd uwzględnił roszczenie zważając na fakt zależności funkcjonowania powódki od wsparcia osoby trzeciej. Biegły sądowy W. Z. (2) wskazał, że przez okres 2 tygodni powódka potrzebowała opieki przez 6 h dziennie, natomiast przez kolejne 4 tygodnie w wymiarze 3 h dziennie (dowód: opinia biegłego W. Z. k. 209-211, k. 259-252). Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał zasadność zasądzenia ww. należności na rzecz powódki, jednakże w zakresie za okres 6 tygodni po je wyjściu ze szpitala, w związku z czym uznał jej roszczenie za zasadne co do kwoty 1.770,72 zł., w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu. Sąd uwzględnił stawkę godzinową za opiekę nad poszkodowaną w 2019 roku wskazaną przez powódkę, która wynosiła 10,54 zł netto.
Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem powódki. W zakresie terminu wymagalności roszczenia, a co za tym idzie początkowej daty zasądzonych odsetek, Sąd przyjął, że co do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę pozwany winien je uiścić od dnia, w którym upłynął trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia liczony od doręczenia wezwania. Świadczenie winno być więc wypłacone w terminie wynikającym z art. 817 k.c. i uregulowań zawartych w art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Po upływie 30 dni od zgłoszenia roszczenia występuje więc sytuacja uzasadniająca zasądzenie roszczeń odsetkowych na rzecz powódki ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2010 roku w sprawie II CSK 434/09).
W niniejszej sprawie o obowiązku zwrotu kosztów procesu od strony pozwanej na rzecz powódki sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Przepis ten stanowi, że razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. W niniejszej sprawie Sąd orzekł o zasądzeniu od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wobec zgłoszonego żądania powódki, w kosztach procesu należało uwzględnić 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1.000 zł tytułem uiszczonej opłaty sądowej od pozwu, a także kwotę 3.600 zł tytułem wynagrodzenia adwokata.
Nieuiszczonymi kosztami sądowymi poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa w wysokości 3.947,98 zł (koszty poniesione w związku z wynagrodzeniem biegłych oraz częścią opłaty sądowej, od której zwolniona była powódka), Sąd na mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U 2018 poz. 300 z późn. zm.) obciążył pozwanego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Człuchowie
Data wytworzenia informacji: