I C 175/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Człuchowie z 2025-05-07
Sygn. akt: I C 175/24 upr
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 maja 2025 roku
Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Sylwia Piasecka |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Ilona Szczepańska |
po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2025 roku w Człuchowie
na rozprawie
sprawy
z powództwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w O.
przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
1. oddala powództwo,
2. zasądza od powoda (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. na rzecz pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. kwotę 917,00 zł (słownie: dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Sygn. akt I C 175/24
UZASADNIENIE
Powód – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata, złożył pozew przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 1.505,35 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 8 lutego 2024 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 4 sierpnia 2023 roku miało miejsce zdarzenie szkodowe (zalanie lokalu mieszkalnego), w wyniku którego uszkodzeniu uległy elementy wymienione określone w kosztorysie z dnia 15 stycznia 2024 roku. Za powstałą szkodę odpowiedzialność ponosił pozwany, który umowę ubezpieczenia przyjął na siebie obowiązek za tego typu zdarzenia. Powód zaznaczył, że poszkodowany zawarł z pozwaną umowę ubezpieczenia stwierdzoną polisą nr (...) oraz, że szkoda została zgłoszona i zarejestrowana przez pozwanego, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 20 grudnia 2023 roku uznał swoje zobowiązanie i przyznała poszkodowanym kwotę 1.769,93 złotych tytułem odszkodowania za uszkodzone nieruchomości. Poszkodowani nie zaakceptowali wydanej decyzji w zakresie wysokości przyznanego odszkodowania i zlecili powodowi (firmie odszkodowawczej) weryfikację kosztorysu sporządzonego przez pozwanego. Kosztorys z dnia 15 stycznia 2024 roku określił koszt przywrócenia nieruchomości do stanu sprzed szkody na kwotę 4.016,75 złotych. Powód podkreślił, że pomiędzy kalkulacjami widoczne są duże rozbieżności, które w znaczny sposób rzutują na określone w nich wysokości szkody. W konsekwencji powód odwołał się od powyższej decyzji pozwanego i wezwał go do zapłaty. W odpowiedzi pozwany dokonał dopłaty do odszkodowania w wysokości 741,47 złotych. Zatem łączna wartość wpłat dokonanych przez pozwaną na naprawę szkód na nieruchomości wyniosła kwotę 2.511,40 złotych, co nadal nie spełniło roszczenia w całości. W związku z tym powód podjął próbę pozasądowego rozwiązania sporu.
Powód podniósł nadto, że umową przelewu wierzytelności z dnia 30 stycznia 2024 roku powód nabył wierzytelność od poszkodowanego oraz, że roszczenie wobec pozwanego stało się wymagalne dnia 8 lutego 2024 roku, to jest od decyzji przyznającej niepełną kwotę odszkodowania.
Uzasadniając natomiast roszczenie w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie powód wskazał, że szkoda została zgłoszona pozwanemu, a zatem odsetki powinny być liczone od dnia następnego po upływie 30 – dniowego terminu na dokonanie likwidacji szkody, to jest dnia następnego po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody.
Nakazem zapłaty z dnia 25 marca 2024 roku, wydanym w sprawie I Nc 110/24, Sąd Rejonowy w Człuchowie w osobie Referendarza sądowego zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem oraz orzekł o kosztach procesu.
W uzasadnieniu pozwany przyznał, że w dniu 4 sierpnia 2023 roku doszło do szkody w budynku mieszkalnym poszkodowanego Ł. H. i E. H., położonego w miejscowości R. 77A oraz fakt, że przedmiotowy budynek był przedmiotem umowy ubezpieczenia na podstawie polisy Cztery K. nr (...), którego integralną część OWU Cztery K., zatwierdzone Uchwałą Zarządu nr 113/2022 oraz, ze po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił na rzecz poszkodowanego świadczenie w kwocie 1.769,93 złotych należnego odszkodowania z tytułu naprawy budynku mieszkalnego jako rozliczenia na podstawie kosztorysu remontowo – budowalnego, zgodnie z OWU wg średnich stawek, cen i narzutów. Pozwany przyznał nadto, że w związku z korespondencją powoda dokonał weryfikacji zgłaszanych roszczeń w oparciu o dokumenty i ustalenia poczynione w trakcie przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, co skutkowało dopłatą odszkodowania w kwocie 741,47 złotych – na podstawie decyzji z dnia 8 lutego 2024 roku.
Pozwany zakwestionował natomiast zakres szkody w budynku mieszkalnym oraz sposób ustalenia wysokości odszkodowania, podtrzymując niezmiennie swoje stanowisko wyrażone w toku postępowania likwidacyjnego, że wypłacona kwota 2.511,40 złotych należnego odszkodowania z tytułu naprawy budynku mieszkalnego w całości wyczerpuje roszczenie powoda. Dlatego też, zdaniem pozwanego, roszczenie przekraczające wypłacone odszkodowanie nie zasługuje na uwzględnienie.
Pozwany zaznaczył, że standardowo przyjmuje średni regionalny poziom cen robót i materiałów z uwzględnieniem współczynników opracowanych przez niezależnego dostawcę baz cenowych. Podkreślił, że powód nie udokumentował kosztów uprzątnięcia pozostałości po szkodzie, w związku z czym koszty te na chwile obecną uznaje za bezzasadne, bowiem w zakresie kosztów utylizacji, to pozwany pokrywa udokumentowane koszty, które poniósł poszkodowany w celu zapobieżenia szkodzie w imieniu lub zmniejszenia rozmiaru szkody lub likwidacji skutków szkody. Ponadto zauważył, że prawidłowy zakres naprawy budynku oraz jej koszt obrazuje kosztorys prac naprawczych, jak tez zakres szkody, zawarty w protokole szkody. Tymczasem sporządzony na zlecenie powoda kosztorys prac naprawczych jest sztucznie zawyżony i zawiera pozycje, które nie wynikają z faktycznego zakresu szkody, potwierdzonego protokołem szkody, w szczególności w zakresie kosztów wywozu gruzu i utylizacji, które nie zostały zaakceptowane przez pozwanego albowiem poszkodowany nie przedstawił potwierdzenia poniesienia tych kosztów – faktura VAT lub rachunek oraz stawki za roboczogodzinę z 41,80 złotych do stawki 28,10 złotych, wynikającej z KNR w III kwartale 2023 roku.
Pozwany podniósł również, że powód został poinformowany, iż w przypadku braku zgody z wyliczeniem odszkodowania na podstawie kosztorysu, przysługiwało mu prawo rozliczenia szkody wg rachunków lub faktur Vat za dokonana naprawę uszkodzonego mienia, przy czym każdorazowo rachunek lub faktura Vat potwierdzające wykonanie remontu powinny być opatrzone kosztorysem wykonawczym wskazującym zakres i rozmiar prowadzanych prac naprawczych, zgodnie bowiem z treścią art. 6 kc, to powód powinien wykazać zasadność i wysokość dochodzonego przez siebie roszczenia, czego w ocenie pozwanego, w niniejszym sporze, nie uczynił.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 4 sierpnia 2023 roku, w trakcie burzy i deszczu nawalnego doszło do zdarzenie szkodowego w postaci zalania lokalu mieszkalnego, położonego w C. przy ulicy (...). Na skutek tego zdarzenia doszło do przeciekania dachu pod jednym z okien dachowych i zalania płyt gipsowo kartonowych, poszycia dachu i paneli podłogowych, znajdujących się pod przeciekającym dachem, które pod wpływem wody napuchły.
Budynek mieszkalny ze stałymi elementami wnętrz i ruchomości domowe oraz stałe elementy wnętrz były objęte umową ubezpieczenia mienia w wariancie Pakiet 4 K. – nr polisy (...) w (...) S.A. V. (...). Osobami ubezpieczającymi byli Ł. H. i E. H..
W dniu 7 sierpnia 2023 roku poszkodowany – Ł. H. zgłosił szkodę, która została zarejestrowana pod numerem (...). Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany decyzją z dnia 17 sierpnia 2023 roku przyznał odszkodowanie w wysokości 1.769,93 złotych, zgodnie ze sporządzonym kosztorysem.
Poszkodowani – E. H. i Ł. H. w związku z brakiem akceptacji wydanej decyzji w zakresie wysokości przyznanego odszkodowania, zlecili powodowi (firmie odszkodowawczej) weryfikację kosztorysu sporządzonego przez pozwanego. Powód sporządził kosztorys, w którym określono koszt przywrócenia nieruchomości do stanu sprzed szkody na kwotę 4.016,75 złotych.
dowód z innych wniosków dowodowych: wydruk zgłoszenia szkody k. 7 – 7v, akta szkody k. 106, decyzja z dnia 17 sierpnia 2023 roku k. 20, decyzja o przyznaniu odszkodowania z dnia 20 grudnia 2023 roku k. 17, kosztorys k. 18v - 19, polisa z dnia 25 listopada 2022 roku k. 15 - 16.
W dniu 18 stycznia 2024 roku poszkodowana – E. H. udzieliła pełnomocnictwa do umowy nr (...) i upoważniła pełnomocnika do dokonania sprzedaży bądź cesji wierzytelności z tytułu szkody na nieruchomości z dnia 4 sierpnia 2023 roku likwidowanej przez (...) S.A. (...), pod numerem szkody (...) na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w O..
W dniu 30 stycznia 2024 roku poszkodowana – E. H. zawarła z powodem umowę przelewu (cesji) wierzytelności – umowę sprzedaży, numer (...). Na podstawie tej umowy zbywca tytułem sprzedaży przelał na nabywcę wszystkie niezapłacone dotychczas wierzytelności, w tym wierzytelności przyszłe wynikające ze szkody z dnia 4 sierpnia 2023 roku, w nieruchomości położonej R. 77A, likwidowanej przez pozwanego.
W treści umowy wskazano, że cena sprzedaży wierzytelności i termin jej płatności określono w załączniki numer 1 do umowy oraz, że w przypadku zapłaty przez dłużnika jakiejkolwiek kwoty tytułem wierzytelności na rzecz zbywcy zamiast na rzecz H., zbywca zobowiązuje się do niezwłocznego przelania otrzymanej kwoty na rachunek bankowy nabywcy.
W imieniu poszkodowanej E. H., pełnomocnik M. K., zawiadomiła pozwanego o przelewie wierzytelności pozwanego.
dowód: umowa przelewu (cesji) wierzytelności – umowę sprzedaży z dnia 30 stycznia 2024 roku, numer (...) k. 27 – 27v, pełnomocnictwo do umowy nr (...) k. 28, dowód z innych wniosków dowodowych: wydruk zawiadomienia o przelewie wierzytelności z dnia 30 stycznia 2024 roku k. 22.
Powód – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. złożył odwołanie w sprawie szkody nr (...) i wezwał do dopłaty kwoty 2.246,82 złotych.
Pozwany, po rozpoznaniu odwołania, decyzją z dnia 8 lutego 2024 roku przyznał kwotę 741,47 złotych tytułem odszkodowania za szkodę rzeczową i jednocześnie poinformował, że roszczenie w zakresie utylizacji odpadów może zostać rozpatrzone po udokumentowaniu kosztów w formie faktury.
dowód z innych wniosków dowodowych: wydruk – przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 31 stycznia 2024 roku, wydruk decyzji o wypłacie odszkodowania z dnia 8 lutego 2024 roku k. 23.
Sąd zważył co następuje: Roszczenie strony powodowej nie zasługiwało na uwzględnienie. W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawał fakt powstania szkody w budynku mieszkalnym położnym R. 77A, (...)-(...) C. oraz, że poszkodowani – E. H. i Ł. H. posiadali ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia OC – (...) potwierdzone polisą nr (...). Niewątpliwym jest również, że pozwany uznał swoją odpowiedzialność i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłacił poszkodowanej – E. H. kwotę 1.769,93 złotych tytułem naprawienia szkody, zaś po zawarciu umowy cesji wierzytelności przez pełnomocnika poszkodowanej M. K. z powodem - (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. – powodowi kwotę 741,47 złotych tytułem naprawienia szkody. Z powyższego wynika zatem, że powód wywodził swoje roszczenie z umowy cesji wierzytelności. Zgodnie z treścią art. 509 k.c. przelew wierzytelności to umowa, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Zatem przelew wierzytelności z art. 509 k.c. w relacji dłużnik cedowanej wierzytelności, a jej cesjonariusz, powoduje zmianę podmiotu, któremu dłużnik powinien spełnić świadczenie. Dlatego też z chwilą dokonania cesji nabywca wierzytelności uzyskuje status wierzyciela. Przy czym nie można pomijać, że cesjonariusz nabywa w drodze przelewu tylko tyle praw, ile przysługiwało jego poprzednikowi prawnemu - cedentowi. Istotnym jest również, że przedmiotem przelewu co do zasady może być wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać. Przy czym powinna ona być w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Konieczne jest również wyraźne określenie stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność, wyraźne oznaczenia stron tego stosunku zobowiązaniowego oraz przedmiotu świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 roku, III CKN 423/98, Biuletyn Sądu Najwyższego 2000/1 str. 1). W myśl natomiast art. 510 § 1 kc umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Stosownie zaś do treści art. 510 § 2 k.c. jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania. Z treści powyższego przepisu art. 510 § 2 kc wynika zasada kauzalności materialnej samoistnej umowy przelewu wierzytelności. Czyli przepis ten przewiduje, że prawną przyczyną przelewu wierzytelności jest wykonanie istniejącego już między stronami zobowiązania (causa solvendi), a ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 253/06, OSNC 2007, Nr 9, poz. 141). Zatem ważność samoistnej umowy przelewu zależy od istnienia ważnego zobowiązania do zawarcia tej umowy i odzwierciedla istotę gospodarczą czynności prawnej stron. Wprawdzie kodeks cywilny nie wprowadził wymogu wskazywania w umowie przeniesienia wierzytelności zobowiązania, w wykonaniu którego dochodzi do przelewu, co oznacza mimo materialnej kauzalności formalnie oderwany charakter samoistnej umowy przelewu, jednakże cedent i cesjonariusz w ramach łączącego ich stosunku prawnego zobowiązani są uzgodnić kauzę w sposób wyraźny bądź dorozumiany, ale nie muszą jej ujawniać na zewnątrz, zwłaszcza dłużnikowi. Przelew ma bowiem charakter nabycia pochodnego i nie wymaga zgody dłużnika. Ponadto, w sprawie o spełnienie świadczenia z tytułu wierzytelności objętej przelewem, dłużnik może stawiać zarzuty dotyczące stosunku wewnętrznego między cedentem a cesjonariuszem, w tym kwestionować istnienie i prawidłowość kauzy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1998 r., II CKN 387/97, OSNC 1998, Nr 10, poz. 162). Brak lub wadliwość causae cessionis powoduje, że cesjonariusz nie nabywa wierzytelności. Z treści art. 510 § 2 k.c. wynika także, że umowa rozporządzająca jest kauzalna, gdyż jej ważność zależy od istnienia uprzedniego zobowiązania do przeniesienia wierzytelności (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z kwietnia 2016 roku, sygn. akt IV CSK 403/15 LEX nr 2044487). Z powyższego wynika zatem, że wykazanie kauzy ma również wpływ na wykazanie legitymacji procesowej czynnej. Legitymacja procesowa jest bowiem jedną z przesłanek materialnych, czyli okoliczności stanowiących w świetle prawa materialnego warunki poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Otóż, aby ochrona ta mogła być przez sąd udzielona, z żądaniem jej udzielenia musi wystąpić osoba uprawniona. Wykazanie legitymacji procesowej czynnej powinno mieć miejsce już w fazie składania pozwu i stanowić wstępny etap, pozwalający sądowi na rozważenie w dalszym zakresie zasadności roszczenia. Ponadto należy zauważyć, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie, zgodnie przyjmuje się, że legitymacja procesowa jest zawsze powiązana z normami prawa materialnego. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy i bierze tę przesłankę pod uwagę z urzędu, ma zatem obowiązek ustalić okoliczności, które stanowią o istnieniu tej legitymacji. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej jak i biernej prowadzić musi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Istotnym jest również, że stwierdzony brak legitymacji winien być przy tym brany pod uwagę przez Sąd zarówno z urzędu, jak i na zarzut pozwanego. Zgodnie z treścią art. 6 kc, ciężar wykazania powyższych okoliczności, czyli zarówno zasadności, jak i wysokości szkody spoczywał na powodzie. W przedmiotowej sprawie powód celem wykazania zasadności roszczenia, a mianowicie causy i legitymacji procesowej czynnej przedłożył umowę cesji wierzytelności z dnia 30 stycznia 2024 roku, którą zawarł z pełnomocnikiem poszkodowanej – E. M. K.. Z treści tej umowy wynikało, że zbywca tytułem sprzedaży przelał na nabywcę wszystkie niezapłacone dotychczas wierzytelności, w tym wierzytelności przyszłe wynikające ze szkody z dnia 4 sierpnia 2023 roku, w nieruchomości położonej R. 77A, likwidowanej przez pozwanego. W treści umowy wskazano nadto, że cena sprzedaży wierzytelności i termin jej płatności określono w załączniki numer 1 do umowy oraz, że w przypadku zapłaty przez dłużnika jakiejkolwiek kwoty tytułem wierzytelności na rzecz zbywcy zamiast na rzecz H., zbywca zobowiązuje się do niezwłocznego przelania otrzymanej kwoty na rachunek bankowy nabywcy. Z treści powyższej umowy cesji wierzytelności nie wynika natomiast na jakich warunkach i za jaką cenę miała być dokonana cesja, albowiem miała ona charakter blankietowy, pozostawiony praktycznie do pełnej dyspozycji pełnomocnikowi, który jednocześnie był pracownikiem nabywcy, co wynika z formularza pełnomocnictwa. Wprawdzie pełnomocnictwa zawierające takie szerokie, blankietowe upoważnienie same w sobie nie są niczym nadzwyczajnym i stosowane są dość powszechnie, najczęściej w przypadkach, gdy pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem występuje szczególna więź – czy to o charakterze pozaprawnym (rodzinne, towarzyskie), czy też prawnym (gdy pełnomocnictwo łączy się z wykonywaniem zlecenia). W przedmiotowej sprawie należy jednak zwrócić uwagę na to, że żadna tego rodzaju więź nie łączyła poszkodowanej – E. H. i pełnomocniczki. Ponadto powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, czy poszkodowana – E. H. sama wybrała pełnomocnika, czy tylko podpisała dokument pełnomocnictwa według wzoru opracowanego przez powoda. Istotnym jest również, że w dacie podpisania pełnomocnictwa pomiędzy powodem a poszkodowaną nie istniał też (żadne dowody na taką okoliczność nie zostały przedstawione) stosunek prawny, w ramach którego pełnomocnik i poszkodowana uzgodnili warunki mającej być zawartą w przyszłości umowy cesji. Co więcej, pełnomocnik ten stale współpracował i współpracuje z drugą stroną umowy cesji, a zatem może po jego stronie wystąpić konflikt lojalności wobec swojego mocodawcy a współpracą z drugą stroną umowy lub zatrudnieniem u tej strony. W powyżej opisanych okolicznościach, przy braku jakichkolwiek dowodów mogących potwierdzić, że poszkodowana wiedziała o warunkach, na jakich miała zostać zawarta umowa cesji wierzytelności, umowę tę Sąd uznał za nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c., zgodnie z którym nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sądu, umowa cesji została bowiem zawarta w wyniku wykorzystania przez powoda swojej przewagi nad pożyczkobiorczynią i jej blankietowo udzielonej zgody na zawarcie umowy cesji, której postanowienia mógł on ułożyć w sposób dowolnie niekorzystny dla zbywcy wierzytelności bez informowania jej o tym i nie udostępniając projektu do akceptacji. Ponadto przedłożona przez powoda umowa, pozbawiona jest załącznika nr 1 do umowy, co w konsekwencji nie pozwala na ocenę, czy pomiędzy świadczeniami obu stron występuje adekwatność, czy też powód ustalił cenę zbycia na rażąco niską w proporcji do uzyskanej wierzytelności. Powyższa okoliczność, w ocenie Sądu, ma istotne znaczenie albowiem skoro powód nabył wierzytelność, na podstawie umowy cesji wierzytelności, od bezpośrednio poszkodowanego będącego konsumentem wierzytelności, która przysługuje w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, to badaniu przez Sąd podlegać powinna w pierwszej kolejności kwestia, czy konsument zawierający umowę cesji wierzytelności miał świadomość, w jakiej wysokości mógłby dochodzić dalszego odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego oraz czy został o tym poinformowany przez profesjonalny podmiot zajmujący się nabywaniem, w drodze cesji, takich roszczeń w celu ich dalszego dochodzenia przed sądem, a ponadto czy zaoferowana cena nabycia takiej wierzytelności stanowiła dla konsumenta odpowiedni ekwiwalent, przy uwzględnieniu wysokości dalszego odszkodowania, którego będzie dochodził nabywca wierzytelności dla siebie (art. 385 1 kc), a w konsekwencji, czy konkretna umowa cesji nie pozostaje w sprzeczności z regulacją prawną pełnego odszkodowania dla bezpośrednio poszkodowanego (art. 58 w zw. z art. 361 i art. 363 kc). Są to zatem dwie istotne okoliczności, których zbadanie i ustalenie przez Sąd rozpoznający sprawę o zapłatę na rzecz nabywcy wierzytelności znajduje swoje uzasadnienie prawne w treści art. 58 kc i art. 385 1 kc, na które wskazuje powyższa uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego. W przypadku bowiem zbycia wierzytelności przez konsumenta na rzecz profesjonalnego podmiotu, który następnie dochodzi przez Sądem zasądzenia na swoją rzecz na podstawie umowy cesji wierzytelności, której wysokość znacznie przekracza wskazaną w umowie cesji cenę jej zbycia, względnie cena w umowie cesji nie została w ogóle wskazana, bądź nie jest podana z powołaniem na tajemnicę handlową, istnieje podstawa do przyjęcia, że taka cesja pozostaje w sprzeczności z celem pełnego odszkodowania w rozumieniu art. 361 §2 w zw. z art. 363 kc, którego zakres został ukształtowany w orzecznictwie sądowym, w szczególności Sądu Najwyższego, na przestrzeni ostatnich lat w odniesieniu do odszkodowania, jakiego dochodzi przez Sądem bezpośrednio poszkodowany. Zasada naprawienia szkody w pełnej wysokości ma bowiem na celu przywrócenie stanu sprzed szkody na rzecz poszkodowanego, który często nie będąc świadomy, po dokonaniu naprawy, bądź jej zaniechaniu i zbyciu pojazdu oraz po otrzymaniu, w toku likwidacji szkody od towarzystwa ubezpieczeniowego odpowiedniej kwoty pieniężnej, a następnie w drodze umowy cesji zbywa na rzecz profesjonalnego podmiotu wierzytelność w pozostałym zakresie, której dochodzi nabywca wierzytelności, ale już we własnym imieniu i na swoją rzecz. W konsekwencji uzyskana w wyroku kwota stanowi dochód nabywcy wierzytelności, niejednokrotnie oderwany od realnej sytuacji naprawienia szkody na rzecz bezpośrednio poszkodowanego, który już nie ma o tym świadomości. W takiej sytuacji kosztem naruszenia istotnego interesu konsumenta – poszkodowanego, przysługujące mu odszkodowanie w pełnej wysokości (art. 361 §2 kc), w istotnym zakresie jest transferowane do podmiotu, który z zawierania umów cesji z poszkodowanymi uczynił swoje źródło dochodu, co w ocenie Sądu, nie tylko narusza interes konsumenta (art. 385 1 kc), ale też pozostaje w oczywistej sprzeczności z celem odszkodowania, które powinien otrzymać poszkodowany, ale wskutek niewiedzy wynikającej z braku informacji, zawierając niekorzystną dla siebie umowę cesji, nie naprawia swojej szkody w pełnej wysokości, ale w istotnym zakresie nieświadomie transferuje wierzytelność, a tym samym dochód do osoby trzeciej, która szkody nie poniosła, jej następnie nie naprawia i naprawiać nie będzie. (art. 58 kc ). Wprawdzie powyższa okoliczność nie została podniesiona przez pozwanego, jednakże Sąd mając na uwadze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, jako Sąd krajowy, jest zobowiązany podjąć z urzędu czynności dochodzeniowe w celu ustalenia, czy postanowienia umowne zawarte w umowie, która jest podstawą i przedmiotem toczącego się przed nim sporu i która została zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, są objęte zakresem stosowania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, a jeżeli tak, to Sąd zobowiązany jest z urzędu zbadać, czy postanowienie to ewentualnie ma nieuczciwy charakter (por. wyrok z dnia 9 listopada 2010 roku, V. C.-137/08 EU, wyrok z dnia 14 czerwca 2012 roku B. E. (...), C-618/10 EU, wyrok z dnia 21 lutego 2013 roku, (...) Bank (...)-472 / 11 EU i inne orzeczenia). W każdym wypadku chodzi bowiem o zapewnienie realnego przestrzegania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, która w razie stwierdzenia naruszenia praw konsumenta nakazuje Sądowi krajowemu pominięcie uznanego za abuzywny postanowienia umowy, bez możliwości zastąpienia go inną treścią. Z powyższego wynika zatem, że Sąd mimo iż poszkodowany nie jest stroną obecnego procesu, jest zobowiązany do zbadaniu i oceny pierwotnej umowy cesji wierzytelności, z której powód wywodzi swoje roszczenie w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, pod kątem ochrony interesów poszkodowanego, co jest elementem kontroli pośredniej z uwagi na kwestię badania legitymacji czynnej w procesie o zapłatę z powództwa nabywcy wierzytelności. Dlatego też, skoro powód powołuje się na taką umowę cesji, która została ukształtowana całkowicie przez powoda i bez wiedzy cedentki, reprezentowanej przez osobę stale współpracującą zawodowo z powodem, to należało uznać ją za niezgodną z dobrymi obyczajami i przez to nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c. W konsekwencji, wobec stwierdzenia nieważności umowy cesji, zdaniem Sądu, nie mogło dojść do skutecznego przeniesienia wierzytelności z poszkodowanej – E. H. na powoda. Dlatego też powództwo Sąd oddalił powództwo w całości, o czym orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku. Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości albowiem dowód ten był nieprzydatny do wykazania faktów, które miał wykazać i zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania. O kosztach procesu Sąd orzekł, na mocy art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty. Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W przedmiotowej sprawie powód jest stroną przegrywająca proces, zatem zasadnym było zasądzić od niego na rzecz pozwanego koszty procesu. W przedmiotowej sprawie pozwany reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. Zatem koszty procesu obejmują opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 900,00 złotych, zgodnie z treścią § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych. O powyższym Sąd orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku. |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Człuchowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sylwia Piasecka
Data wytworzenia informacji: