I C 24/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2023-01-04

Sygn. I C 24/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 stycznia 2023 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Hanna Kaflak-Januszko

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Karina Hofman

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2022 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. D.

przeciwko M. D.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego M. D. na rzecz powódki A. D. 86.220,00 zł (osiemdziesiąt sześć tysięcy dwieście dwadzieścia złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 30.12.2021r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 9.728,00 zł (dziewięć tysięcy siedemset dwadzieścia osiem złotych 00/100) kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.

I C 24/22

UZASADNIENIE

Powódka A. D. 30.12.2021 r. pozwała M. D. o zwrot 86 220 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu – tj. środków, które wyłożyła na budowę domu na nieruchomości pozwanego w czasie, gdy strony pozostawały w związku, sfinalizowanym później małżeństwem. Na potwierdzenie roszczenia przedstawiła pisemne umowy z zobowiązaniem pozwanego do zwrotu dochodzonych środków, w tym w zakresie 15 800 zł chodziło o wyceniono kwotowo nakłady rzeczowe.

P o z w a n y wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc szereg zarzutów - przedawnienia, podważających umowę pożyczki wobec braku dowodu przekazania żądanej kwoty jako pożyczki, oświadczenia pozornego, wymuszonego oświadczenia, niewystąpienia zdarzeń określonych finansowo w umowach, na które powołała się powódka, niewykazania pochodzenia/zgromadzenia środków, które powódka twierdzi, że przekazała pozwanemu, kompensacji nazywanej „surogacją” poprzez wydatki pozwanego w czasu związku małżeńskiego stron na dzieci i powódkę oraz przez zabór przez nią środków z majątku wspólnego.

Sąd ustalił, że:

Gdy strony były parą przedmałżeńską, pozwany prowadził budowę domu mieszkalnego na nieruchomości, stanowiącej jego odrębną własność (zakupionej 21.08.2009 r.). Nie korzystał przy tym z kredytu, ale wspierał się pomocą znajomych.

fakty przyznane

Doszło wówczas do spisania dwóch dokumentów o zaangażowaniu finansowym i rzeczowym powódki w tę budowę w łącznej sumie o wysokości dochodzonej kwoty:

1. „Porozumienia” z datą 7.06.2010 r. o treści jak na k. 15 „wspólnego uczestnictwa w budowie domu rodzinnego”, gdzie określono, że na dzień jego podpisania powódka angażuje 19 000 zł, które pozwany ma jej zwrócić na jej żądanie.

2. „Umowy pożyczki” z datą 9.08.2011 r. o treści jak na k. 12-14, gdzie zapisano, że jej przedmiotem jest udzielenie pożyczki pieniężnej 51 420 zł oraz wykonanie prac fizycznych i wkładu materiałowego oszacowanego przez obie strony na 15 800 zł, a kwoty te mają być wydatkowane na budowę domu na działce pozwanego. Zastrzeżono zwrot całej należności w terminie 6 tygodni po wypowiedzeniu umowy przez pożyczkodawcę, czyli powódkę. Podpisy pod umową zostały złożone w obecności notariusza.

fakty przyznane, nadto dowód: dokumenty 13-15

Gdy było to możliwe, strony zamieszkały razem w budowanym obiekcie. Od 5.09.2014r. do 30.03.2021 r. pozostawały w związku małżeńskim. Po zawarciu związku małżeńskiego strony ulepszały miejsce zamieszkania. Majątek małżeński objęły inne postępowania, w tym jeszcze przed rozwodem przeprowadzone było postępowanie o orzeczeniu rozdzielności majątkowej.

Powód zbył nieruchomość zabudowaną wyżej opisanym domem 5.05.2020 r. (25.02.2020r. zapadł wyrok rozwodowy w I Instancji)

fakty przyznane

W odpowiedzi na pozew z 31.08.2018 r. w sprawie (...) SR w S. o rozdzielność majątkową - pozwany przyznał ww. dług 67 220 zł (czyli z dokumentu z pkt. 2).

dowód: strona w piśmie – k. 466

15.10.2021 r. powódka wypowiedziała umowę pożyczki, wzywając do rozliczenia ze środków przekazanych na budowę domu odrębnie od rozliczeń z dalszych faz związku stron.

fakty przyznane /nadto dowód: pismo – k. 25-26/

Sąd uwzględnił powództwo w całości, gdyż:

Mając na uwadze przedmiot żądania pozwu, widoczne było, że powódka dochodzi rozliczenia nakładów poniesionych w fazie przedmałżeńskiej ze swego majątku na majątek pozwanego. Strony zabezpieczyły sytuację, w jakiej się znalazły poprzez zawarcie umów, którymi powódka uzasadniła żądanie pozwu. Stąd powódka wskazała na pierwszej rozprawie, że zakres żądania zawęża do badania zasadności roszczeń, wynikających z przedłożonych umów bez rozważania innego rozliczenia w przypadku, gdyby istnienie zobowiązania z umów zostało zakwestionowane poprzez ich podważenie. Sąd zaakceptował wstępnie zakreślenie granic powództwa, mając na uwadze, że sprawa może być dość ocenna, ale nie można pozbawić strony dyspozycji żądaniem pozwu w sposób, jaki to nastąpiło. Każde bowiem badanie tej sprawy, należałoby rozpocząć od wyjaśnienia znaczenia przedłożonych umów i zrozumiałe jest stanowisko, by nie powiększać nakładów na prowadzenie sprawy tylko z ostrożności procesowej na inne możliwe do rozważania warianty rozliczenia stron, zwłaszcza że nawet zapatrywanie wyrażone przez sąd I instancji, mogłoby być zweryfikowane w II instancji.

Wobec dużego zakresu sporu, wywołanego argumentacją stron, wynikającą z trudności dookreślenia prawnego ich sytuacji, która zaistniała już od samego początku, gdy doszło do spisania przedłożonych umów, sąd przeprowadził wnioskowane postępowanie dowodowe, by zweryfikować kontekst umów i ustalić, jak należy je rozumieć, czy można je podważyć, czy stanowią podstawę do zasądzenia zgodnie z żądaniem pozwu. Stąd nie w całości materiał dowodowy podlegał prezentacji w stanie faktycznym, gdyż nie prowadził do przeprowadzenia definitywnych ustaleń, a tylko sprawdzeniu, czy podważa główne fakty istotne dla rozstrzygnięcia.

W rezultacie badanie sądu można podsumować w następujący sposób:

1. Istotne jest, że bezsporne było, że strony sporządziły dokumenty, w których zawarte były opisane oświadczenia. Stanowiło to podstawę powództwa i sąd w swym badaniu rozważał, jaka czynność została wyrażona w tych dokumentach, gdyż – mimo zarzutów pozwanego typowych dla instytucji umowy pożyczki, nie powinno było budzić wątpliwości w realiach sprawy, że mimo posłużenia się takim oznaczeniem, strony nie zawarły umowy pożyczki, choć czynności te najbardziej były zbliżone do tej instytucji (nie na tyle, by wobec swej zawartości merytorycznej niweczyć je typowymi zarzutami stricte związanymi z umową pożyczki). Wynikało to także wprost z treści obu dokumentów (zob. art. 60, 65 kc).

Dlatego też wskazane zarzuty były bezskuteczne, a w oparciu o art. 60, 65 kc należało dokonać ustaleń faktycznej treści czynności prawnych. Przy tym takie sformułowanie obu dokumentów, jakie nastąpiło, nie stanowiło, że były dotknięte wadą pozorności (art. 83 kc). Strony bowiem opisały, o co im chodzi. Odniosły się do tego, co się wydarzyło w sferze majątkowej, dlaczego i czego oczekują, czyli zostało określone, że dokonano przesunięcia majątkowego, które nie jest darowizną i może być zgłoszone roszczenie o rozliczenie.

Mając na uwadze znaczenie dowodowe dokumentu (art. 245, 247 kpc), sąd uznał, że wykazały one fakt opisanych w nich nakładów z opcją ich rozliczenia, zwł. że tu nie było sporu, że poprzez zawarcie związku małżeńskiego nie doszło do innego uregulowania rozliczenia. Przy tym pozwany nie mógł się skutecznie odwoływać do rozliczeń z zakresu podziału małżeńskiego majątku wspólnego, gdyż co do tej masy majątkowej przewidziane są zupełnie inne/odrębne uregulowania (nadto pozwany swoim zarzutami, że poprzez wydatki na dzieci czy czas wolny rodziny, doprowadził do rozliczenia spornych należności, w ogóle pomijał skutki małżeńskiej wspólności majątkowej).

Do podważenia dokumentów (niezależnie od zakazów dowodowych) nie prowadziły też twierdzenia, jak i dowody wskazane przez pozwanego, jak i w następstwie złożone przez powódkę. Bogata dokumentacja dotycząca zarobków stron, przepływu środków na ich kontach, harmonogramu prowadzenia budowy z wykazem kosztów czy zeznania nie prowadziły do powstania wątpliwości co do oświadczeń zawartych w dokumentach będących źródłem roszczenia pozwu. Wprawdzie sąd z ostrożnością podchodził do zeznań stron, gdyż konflikt mógł sprzyjać subiektywizacji, a zeznania świadków dotyczyły wycinków stanu faktycznego, nie podważając wprost zeznań stron, to dla potrzeb weryfikacyjnych – sąd nie widział podstaw, by negować twierdzenia/zeznania powódki, że dzięki wsparciu rodziny, miała możność przekazać środki, które zapisano w oświadczeniach. Natomiast twierdzenia pozwanego o wymuszeniu na nim oświadczenia, nie zostały usankcjonowane prawnie czynnościami uchylającymi się od ich skuteczności (art. 88 kc), a poza tym korelowały z informacjami o aktywności ojca powódki, który dążył do jej zabezpieczenia poprzez omawiane dokumenty z zobowiązaniami do rozliczenia. Nic nie wskazywało, że tak nietypowe ujęte kwoty, były tylko pustym zapisem, nie powiązanym z bieżącymi rozliczeniami.

Sąd zastrzegł przy tym stronom, że jeśli widzą możliwość odczytania dokumentów w sposób, który ma przekonywać do danych twierdzeń, to powinny to wskazać sądowi. Bez tego sąd nawet nie może tylko snuć hipotez, gdyż doświadczenie życiowe wskazuje, że w przypadku planów mieszkaniowych gromadzi się środki, a zakres potrzeb bieżących to bardzo indywidualna kwestia, więc skoro w podstawowych dokumentach dla spraw wskazane zostało, jakie środki powódka wyłożyła, to spekulacje nie mogą tego podważyć, a faza zaprzeczeń ze strony pozwanej nie weszło nawet w fazę spekulacji. Samo zgłaszanie wątpliwości nie prowadzi do wykreowania ciężaru dowodu, zwł. gdy powódka wypełniła art. 6 kc zgodnie z regułami procesowymi poprzez przedłożenie czynności prawnych stron utrwalonych w formie pisemnej, a pozwany zarzutami usiłował bezskutecznie egzekwować art. 247 kpc.

Nie bez znaczenie jest także tu podkreślany przez powódkę fakt, że w innym postępowaniu pozwany sam powoływał się, że obciąża go zobowiązanie z drugiego dokumentu.

Do zastanowienia mogła pozostać tylko kwestia, czy drugi dokument zawierał to, co przekazano na podstawie pierwszego dokumentu. Po analizie sąd poprzestał na tym, że dokumenty nie wykluczają się, więc uznał, że każdy dotyczy odrębnych przesunięć majątkowych.

Nadmienić można o tej zauważonej korelacji, że pozwany negował związek, a dopiero uznał zakup pierścionka zaręczynowego za potwierdzenie i tu można zauważyć, że według dat w dzienniku budowy wówczas rozpoczęła się budowa domu, a zakończona została – kierując się także datą z tego dziennika – przed zawarciem związku małżeńskiego. To spostrzeżenie uwiarygadniało zatem zeznania powódki, które generalnie były naturalne w przeciwieństwo do zeznań pozwanego, który próbował wykreować interpretację faktów, na co sąd zwrócił mu uwagę na rozprawie, gdyż nawet oczywista skłonność do subiektywizacji, dążenie do ochrony swego interesu, nie zwalania tak dalece z podstawowego obligu procesowego – mówienia prawdy.

2. Sytuacja, w jakiej znalazły się strony, nie jest wprost regulowana prawnie, stąd widoczne jest, że poszukiwały formuły do jej prawnego usankcjonowania, co było trudne, skoro w warstwie formalnej nie doszło do spisania aktu notarialnego, a tylko do poświadczenia podpisów. Zadecydować też o tym mogły tylko względy fiskalne, ale nie można wykluczyć, że notariusz miał obawę, by zdecydować się na sporządzenie aktu notarialnego umowy, która przy zaistnieniu różnych możliwych okoliczności - mogła wywoływać wątpliwości. Instytucja nakładów nie jest bowiem jednolicie regulowana w obrocie prawnym i należy poszukiwać rozwiązań indywidualizujących. Przy tym tu strony nie skorzystały z innych typowych instytucji zabezpieczających, a poprzestały tylko na długotrwałym zobowiązaniu obligującym, mimo że powiązanym z powstaniem praw rzeczowego do zabudowanej nieruchomości, co zwykle wiąże się z innymi przełożeniami wiążącymi nakład z wartością prawa rzeczowego i w zależności od rozwoju wypadków – także korzyści/straty tak „zainwestowanych” środków mogą mieć różny efekt.

W nawiązaniu do powyższego sąd dokonywał więc oceny umów stron na podstawie ogólnej regulacji zasady swobody umów (art. 353 1 kc). Nadto miał na uwadze – o czym już nadmieniał, że instytucja nakładów nie jest jednolicie regulowana, ale generalnie polega na poszukiwanie adekwatnego rozliczenia, które uwzględnia możliwą zmianą wartości ekonomicznej, w której należy uwzględnić interesy obu stron w ich korelacji w danym stosunku prawnym. Nawiązać też należy do rozbudowanego orzecznictwa w sprawach dotyczących rozliczenia konkubinatu, choć w tej sprawie nie sygnalizowano tak dalekiego sformalizowania związku, zwłaszcza na etapie zawierania umów. Przy tej instytucji także zauważa się formę pożyczki jako możliwą podstawę rozliczeń.

Podsumowując – sąd stwierdził, że wobec całości omówienia sprawy – od strony, faktycznej, jak i prawnej, powódka mogła oczekiwać rozliczenia zgodnie z treścią przedłożonych umów, czyli co do kwot tam ujętych. Sama informacja o cenie, jaką pozwany uzyskał ze sprzedaży nieruchomości, wskazuje, że powódka zdecydowała się na efektywniejszy procesowo wariant rozliczenie, nawet jeśli mogłaby oczekiwać więcej.

Nie można mówić, że w analizowanej sytuacji doszło do przedawnienia. Powódka bowiem przystąpiła do egzekwowania rozliczenia, gdy okazało się, że nadszedł na to czas, bo strony zostały prawomocnie rozwiedzione, a nie doszło do innych ustaleń, jak się rozliczyć. Zgodnie z umowami, wystąpiła więc o zwrot zaangażowanych środków, zwłaszcza że przeznaczyła je na organizację swego życiowego miejsca zamieszkania, a została go pozbawiona.

W konsekwencji zasadne też było żądanie odsetek za opóźnienie (art. 481 kc), skoro zostało zgłoszone od dnia złożenia pozwu po uprzednim wezwaniu do zapłaty.

Sąd nie powiększa powyższych rozważań o dalsze dywagacje prawne, poprzestając na wskazanych podstawowych przepisach i nawiązaniach do reguł regulacji systemowej.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. § 2 pkt.6 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych

Sąd nie uwzględnił wniosku o zasądzenie podwójnej stawki wynagrodzenia, gdyż generalnie orzecznictwo nie potwierdza, że następuje to w typowej co do przebiegu sprawie jak niniejsza, choć przyznać należy, że wobec zakresu zarzutów obrony – istotnie wzrósł nakład pracy.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Gołębiowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Hanna Kaflak-Januszko
Data wytworzenia informacji: