Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 551/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-05-18





S ygnatura akt I C 551/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2023 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodnicząca: asesor sądowy Aleksandra Dumińska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Katarzyna Pietkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2023 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W.


przeciwko M. F.

o zapłatę

zasądza od pozwanej M. F. na rzecz powoda (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 37.326,17 zł (trzydzieści siedem tysięcy trzysta dwadzieścia sześć złotych i siedemnaście groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 09 października 2020 roku do dnia zapłaty;

oddala powództwo w pozostałym zakresie;

zasądza od pozwanej M. F. na rzecz powoda (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 1.868,99 zł (jeden tysiąc osiemset sześćdziesiąt osiem złotych i dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) wraz z odsetkami, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;




nakazuje pobrać od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1295,60 zł (tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt pięć złotych i sześćdziesiąt groszy) tytułem wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa w toku postępowania.




Sygnatura akt I C 551/21


UZASADNIENIE

wyroku z dnia 18 maja 2023 roku


Powód (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. wniósł pozew przeciwko M. F. o zapłatę kwoty 53.752,16 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 49.930,36 zł od dnia 9 października 2020 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 11 stycznia 2018 roku zawarł z pozwaną umowę pożyczki gotówkowej nr (...). Kwota udzielonej pożyczki wynosiła 72.539,50 zł, a całkowita kwota do zapłaty 88.451,40 zł. Pozwana była zobowiązana do spłaty pożyczki w 60 ratach miesięcznych w wysokości 1.474,18 zł, począwszy od 2 marca 2018 roku. Pozwana spłacała pożyczkę z opóźnieniem, a od dnia 2 grudnia 2019 roku całkowicie zaprzestała jej spłaty. Pismem z dnia 15 czerwca 2020 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty zaległości w terminie 14 dni, pouczając o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, a następnie w związku z brakiem reakcji pozwanej, wypowiedział umowę w dniu 30 lipca 2020 roku. Powód wskazał, że pozwana dokonała wpłat łącznie w kwocie 48.697,39 zł. Aktualnie, powód domaga się kwoty 49.930,36 zł z tytułu kapitału, kwoty 3.821,80 zł z tytułu odsetek naliczonych od dnia 2 grudnia 2019 roku do 8 października 2020 roku, a także dalszych odsetek w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 49.930,36 zł od dnia 9 października 2020 roku do dnia zapłaty.

(pozew, k. 3-5).


Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, podnosząc, że powódka przed wypowiedzeniem umowy powinna podjąć działania mające na celu zweryfikowanie możliwości spłaty pożyczki przez pozwaną w oparciu o art. 74 prawa bankowego, w szczególności w sytuacji, gdy wypowiedzenie umowy nastąpiło w szczycie pandemii (...)19. Zdaniem pozwanej biorąc pod uwagę wysokość przeterminowanego zadłużenia w stosunku do kwoty kredytu, czas opóźnienia, okres, na jaki kredyt został udzielony, podjęte przez bank działania jawią się jako niewspółmierne do uchybień pozwanej przy wykonywaniu umowy.

(sprzeciw od nakazu zapłaty, k. 55-56).




SĄD USTALIŁ NASTĘPUJĄCY STAN FAKTYCZNY:


Na podstawie umowy pożyczki gotówkowej nr (...) z dnia 11 stycznia 2018r. powód (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. udzielił pozwanej M. F. pożyczki gotówkowej w kwocie 72.539,50 zł na okres od 11 stycznia 2018r. do 2 lutego 2023r. na cele konsumpcyjne. Zgodnie z umową całkowita kwota pożyczki (kwota pożyczki do wypłaty) wynosiła 50.000 zł, oprocentowanie było stałe i wynosiło 7,90 % w skali roku. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania została określona na 27,45 %. Pożyczka miała być spłacona w 60 miesięcznych ratach po 1.474,18 zł każda (z wyjątkiem ostatniej raty wynoszącej 1.474,26 zł) do 2. dnia każdego miesiąca. Całkowity koszt pożyczki został określony na kwotę 38.450,88 zł i składały się na niego: odsetki w kwocie 15.911,38 zł, prowizja w kwocie 9.950 zł oraz składka ubezpieczeniowa w kwocie 12.589,50 zł. Z kolei, całkowita kwota do zapłaty została określona na kwotę 88.450,88 zł.

Na mocy pkt 3 umowy pożyczkobiorca upoważnił bank do pobrania z kwoty udzielonej pożyczki kwoty prowizji i składki ubezpieczeniowej.

Wedle pkt 9 umowy bank zaliczał wpłaty na spłatę pożyczki w kolejności: opłaty i prowizje, odsetki karne, odsetki umowne, kapitał.

Zgodnie z pkt 15 umowy zabezpieczeniem spłaty pożyczki było prawo do świadczenia ubezpieczeniowego w razie zajścia/wystąpienia: zgonu ubezpieczonego, trwałej i całkowitej niezdolności do pracy lub niezdolności do samodzielnej egzystencji, utraty stałego źródła dochodów, czasowej niezdolności do pracy, poważnego zachorowania.

Zgodnie z punktem 21 umowy jeśli Klient zrezygnuje z ubezpieczenia, ubezpieczenie wygaśnie Bank niezwłocznie zaliczy niewykorzystane koszty ochrony ubezpieczeniowej na spłatę P. według zasad dla wcześniejszej spłaty, chyba że Klient zawnioskuje inaczej.

Stosownie do pkt 23 umowy jeśli klient spóźni się ze spłatą, bank naliczał odsetki karne (oprocentowanie zadłużenia przeterminowanego). Odsetki karne są naliczane od kapitału pożyczki według zmiennej stopy procentowej równej wysokości maksymalnych odsetek za opóźnienie, określonych w art. 481 kodeksu cywilnego, które na dzień zawarcia umowy wynoszą 14,00 % w skali roku.

Wedle pkt 40 umowy bank mógł rozwiązać umowę pisemnie z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, jeśli klient opóźniał się w spłacie co najmniej dwóch pełnych rat. W myśl pkt 41 po upływie okresu wypowiedzenia pożyczka stawała się wymagalna, a klient powinien spłacić całość zadłużenia. Zgodnie z pkt 42 w przypadku braku spłaty zadłużenia bank miał naliczać odsetki karne od pozostałego do spłaty kapitału pożyczki od dnia następnego po upływie okresu wypowiedzenia.

Pozwana przystąpiła także do umowy grupowego ubezpieczenia pożyczkobiorców w ramach pakietu rozszerzonego (na wypadek śmierci ubezpieczonego, trwałej i całkowitej niezdolności do pracy lub niezdolności do samodzielnej egzystencji, utraty stałego źródła dochodów, czasowej niezdolności do pracy, poważnego zachorowania) zawartej z (...) Ltd, (...) Ltd z siedzibą w D., a także wskazała powoda jako uposażonego do otrzymania świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu śmierci ubezpieczonego, a także uprawnionego do wszystkich innych świadczeń ubezpieczeniowych wynikających z ww. umowy.

(dowód : umowa pożyczki gotówkowej nr (...), k. 10-13, deklaracja przystąpienia do grupowego ubezpieczenia pożyczkobiorców, k. 14v-15, oświadczenie o ustanowienie uposażonego/uprawnionego, k. 15v, zgoda na obciążenie rachunku, k. 16, formularz informacyjny, k. 17v-20, karty produktu grupowego ubezpieczenia, k. 20v -23n, Ogólne Warunki Grupowego (...), k. 24-28v).


W dniu 11 stycznia 2018 roku powód wypłacił na rachunek pozwanej wskazany w umowie kwotę 50.000 zł. Nadto zaksięgował „wypłatę” kwoty 9.950 zł z tytułu prowizji oraz kwoty 12.589,50 zł z tytułu składki ubezpieczeniowej.

(dowód: zestawienie transakcji, k. 67).


W związku z rezygnacją pozwanej z ubezpieczenia, na rachunek kredytu w dniu 11 lipca 2019 roku wpłynęła zwrócona przez ubezpieczyciela część składki ubezpieczeniowej w łącznej kwocie 8.874,89 zł. Początkowo powyższą kwotę zaliczono na poczet spłaty kredytu, lecz na skutek pisma pozwanej o jej zwrot, składka ta została następnie wypłacona pozwanej.

(dowód: wniosek z dnia 9 lipca 2019 roku, k. 184, wniosek z dnia 13 sierpnia 2019r., k. 184,185).


Pismem z dnia 15 czerwca 2020r. powód wezwał pozwaną do zapłaty w nieprzekraczalnym terminie 14 dni roboczych od daty doręczenia wezwania nie spłaconych w terminie zapadłych należności banku z tytułu umowy nr (...) w łącznej kwocie 9.321,29 zł (w tym z tytułu zapadłych, niespłaconych rat kapitałowych 6.918,97 zł). Jednocześnie, powód poinformował pozwaną o możliwości złożenia w terminie 14 dni pisemnego wniosku o restrukturyzację zadłużenia, która obejmować będzie pozostałą do spłaty kwotę kredytu. Wezwanie zostało doręczone pozwanej w dniu 25 czerwca 2020 roku.

(dowód : przedegzekucyjne wezwanie do uregulowania zaległości z dnia 15 czerwca 2020r. k. 36 wraz z potwierdzeniem odbioru, k. 37).


Pismem z dnia 30 lipca 2020 roku w związku z zaprzestaniem płatności ponad dwóch rat kredytu i w związku z zagrożeniem terminowej spłaty pożyczki – powód wypowiedział umowę pożyczki z zachowaniem 30 - dniowego okresu wypowiedzenia. Przedmiotowe pismo zostało pozwanej doręczone w dniu 25 sierpnia 2020 roku.

(dowód : wypowiedzenie umowy z dnia 18 czerwca 2017r. k. 35 wraz z potwierdzeniem odbioru, k. 38).


Wysokość zadłużenia pozwanej w zakresie niespłaconej należności głównej z tytułu umowy pożyczki gotówkowej nr (...) z dnia 11 stycznia 2018r. wynosi 37.326,17 zł. Pozwana nie posiada zadłużenia z tytułu prowizji, a odsetki naliczone w związku z udzieleniem pożyczki za cały okres jej trwania zostały spłacone przed wypowiedzeniem umowy.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu finansów i rachunkowości (...), k. 144-149 wraz z pisemną opinią uzupełniającą, k. 163-169).



SĄD ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:


Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez stronę powodową, a także dowodu z opinii głównej i uzupełniającej biegłego sądowego A. L. z zakresu finansów i rachunkowości.

Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Wprawdzie strona powodowa przedłożyła dokumenty w postaci umowy pożyczki gotówkowej wraz z załącznikami, wezwania do zapłaty oraz wypowiedzenia umowy pożyczki w formie zwykłych kopii, niemniej nie pozbawiało to ich mocy dowodowej. Jak bowiem wskazuje się w judykaturze dowody z określonych dokumentów załączonych do pozwu lub innego pisma procesowego w formie niepoświadczonych kserokopii wprawdzie nie stanowią dowodów z dokumentów, o których mowa w art. 244 i art. 245 k.p.c., nie są jednak pozbawione mocy dowodowej, w rozumieniu art. 232 w zw. z art. 308 k.p.c. stanowią one jeden ze środków dowodowych, przy pomocy których strona może udowodnić fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, dopóki sąd ani strona przeciwna nie zakwestionuje ich i nie zażąda złożenia oryginałów dokumentów. Tak jak inne dowody, podlegają one ocenie sądu na podstawie art. 233 k.p.c. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2021 r., V CSK 341/20, L.). W niniejszej sprawie strona pozwana nie kwestionowała dołączonych do pozwu kopii ani też nie zażądała przedstawienia oryginałów dokumentów. Pozwana nadto przyznała zawarcie powyższej umowy, wskazując powody dla których działanie banku polegające na jej wypowiedzeniu było wadliwe.

Sąd uznał, że przedstawione kopie stanowią wierne odzwierciedlenie oryginałów i przedstawiają rzeczywistą treść stosunku prawnego, którego stronami byli powód oraz pozwana, jego wykonywania, a także rozwiązania w drodze wypowiedzenia. Natomiast wiarygodnego dowodu na okoliczność wysokości zadłużenia pozwanej nie stanowił wyciąg z ksiąg rachunkowych powodowego banku. Zważyć bowiem należy, iż wyciąg ten określa wysokość roszczenia wyliczonego przy uwzględnieniu klauzul abuzywnych, które nie wiążą konsumenta – o czym w dalszej części uzasadnienia. W związku z tym, dokonując ustaleń w przedmiocie wysokości dochodzonego roszczenia głównego i jego części składowych Sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłego z zakresu finansów i rachunkowości.

W przedmiotowej sprawie Sąd z urzędu dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i rachunkowości, gdyż wobec ustalenia, że postanowienia umowne dotyczące pobierania odsetek od skredytowanych kosztów kredytu stanowią postanowienia abuzywne, nie można było w inny sposób ustalić wysokości zadłużenia na dzień wypowiedzenia umowy. Również powód wzywany kilkukrotnie w toku postpowania do przedłożenia stosownego wyliczenia rat kredytu i odsetek w postaci symulacji, a także prawidłowego rozliczenia zwróconej składki ubezpieczeniowej – nie był w stanie sprostać nałożonemu zobowiązaniu.

Ostatecznie, po złożeniu przez biegłego pisemnych wyjaśnień, w ocenie Sądu, brak było podstaw do kwestionowania tego dowodu. Przedmiotowa opinia została sporządzona przez biegłego w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, co czyni ją w pełni przydatną do rozstrzygnięcia sprawy. Biegły swoje wnioski dotyczące wysokości zadłużenia pozwanej oparł na szczegółowej analizie dokumentacji zawartej w aktach sprawy. Opinia przedstawiona przez biegłego jest logiczna, spójna i wewnętrznie niesprzeczna, nadto nie budzi żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego, czy logicznego rozumowania. Zważyć należy, iż biegły opinię sporządził w dwóch wariantach, przedstawiając wyliczenia wysokości zadłużenia w formie tabelarycznej. Taka forma zestawienia pozwoliła Sądowi na samodzielne określenie wysokości zadłużenia pożyczkobiorcy, przy uwzględnieniu, iż ostatecznie składka ubezpieczeniowa w wysokości 8.874,89 zł nie pomniejszała zadłużenia z tytułu kredytu, z uwagi na jej późniejszą wypłatę pozwanej.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. a contrario Sąd pominął dowód z kolejnej opinii uzupełniającej biegłego, uznając, że dotychczas przedstawiona opinia jest wystarczająca do określenia wysokości faktycznego zadłużenia pozwanej, nadto uwzględnienie wniosku powoda doprowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia niniejszego postępowania. Okoliczność, iż powód nie podzielał wniosków opinii, a także podważał przyjęte do opinii, a wyznaczone przez Sąd parametry do wyliczenia zadłużenia pozwanej – także nie stanowiły podstawy do zasięgnięcia opinii innego biegłego.

Podstawę prawną powództwa stanowiły art. 720 k.c. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim (tekst jednolity Dz.U. z 2022 r. poz. 246). W myśl art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Stosownie zaś do treści art. 3 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, zaś w myśl ust. 2 pkt 1 za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu pozwanej podniesionego w sprzeciwie od nakazu zapłaty, dotyczącego niezbadania przez bank przed wypowiedzeniem możliwości finansowych pożyczkobiorcy. Zdaniem Sądu zarzut ten jest całkowicie niezasadny. Zważyć bowiem należy, iż zgodnie z treścią art. 75c ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (Dz.U. z 2022 r. poz. 2324 ze zm.) jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych (ust. 1). W ww. wezwaniu bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia (ust. 2). Bank powinien, na wniosek kredytobiorcy, umożliwić restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu, jeżeli jest uzasadniona dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy (ust. 3). Restrukturyzacja dokonywana jest na warunkach uzgodnionych przez bank i kredytobiorcę (ust. 4). Bank, w przypadku odrzucenia wniosku kredytobiorcy o restrukturyzację zadłużenia, przekazuje kredytobiorcy, bez zbędnej zwłoki, szczegółowe wyjaśnienia, w formie pisemnej, dotyczące przyczyny odrzucenia wniosku o restrukturyzację (ust. 5). Procedura przewidziana w art. 75c Prawa bankowego pozwala na uwzględnienie indywidualnej sytuacji finansowej kredytobiorcy oraz sanację zadłużenia. Zważyć należy, iż w wezwaniu do zapłaty skierowanym do pozwanej przed wypowiedzeniem zawarte było pouczenie o możliwości złożenia wniosku restrukturyzacyjnego. Mimo tego pozwana nie skorzystała z przysługującego jej uprawnienia do restrukturyzacji swojego zadłużenia, nie skierowała do banku żadnego pisma z wyjaśnieniami odnośnie jej sytuacji finansowej i żądaniem zmiany warunków, czy terminów określonych w umowie kredytu konsumenckiego. Tym samym, wobec całkowicie biernej, pasywnej postawy pożyczkobiorcy, nie sposób postawić bankowi zarzutu, że przedwcześnie wypowiedział umowę.

W dalszej kolejności należy zauważyć, że przedmiotowa umowa została zawarta przy użyciu standardowo stosowanych przez pożyczkodawcę formularzy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, które pozwana – jako konsument – zaakceptowała, nie mając wpływu i możliwości negocjowania szczegółowych warunków umowy, w szczególności dotyczących uprawnienia banku do pobierania odsetek umownych od skredytowanych kosztów kredytu, co wykluczało możliwość indywidualnego negocjowania zapisów umowy. W tym stanie rzeczy Sąd z urzędu dokonał kontroli incydentalnej zapisów umowy w powyższym zakresie. Zważyć bowiem należy, iż przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych zostały wprowadzone do Kodeksu cywilnego w ramach implementacji dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Kompetencja Sądu do zbadania z urzędu tego, czy klauzula w umowie jest postanowieniem nieuczciwym, stanowi w tej sytuacji zarówno środek do realizacji celu określonego w art. 6 dyrektywy 93/13/EWG, to znaczy uniemożliwienia związania konsumenta nieuczciwym postanowieniem, jak i do przyczynienia się do osiągnięcia celu art. 7 tej dyrektywy, ponieważ przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiej oceny może działać jako czynnik odstraszający oraz przyczynić się do zapobiegania nieuczciwym warunkom w umowach zawieranych pomiędzy konsumentami a sprzedawcami lub dostawcami (vide: m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 21 listopada 2002 roku, C-473/00; wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 czerwca 2000 r, C-240/98).

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei wedle art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

W niniejszej sprawie dokonując kontroli incydentalnej zapisów umowy pożyczki gotówkowej Sąd doszedł do przekonania, że powód nie posiadał uprawnienia do pobierania odsetek od skredytowanych kosztów pożyczki, tj. od sumy kwot stanowiących prowizję od udzielonej pożyczki gotówkowej oraz kosztu finansowania składki ubezpieczeniowej. Dla wyjaśnienia sprzeczności zastosowanego mechanizmu z dobrymi obyczajami konieczne jest odwołanie się do definicji podstawowych pojęć związanych z kredytem konsumenckim zawartych w ustawie o kredycie konsumenckim. Zważyć należy, iż umowa stron zawarta została w dniu 11 stycznia 2018 roku, a zatem już po zmianie definicji legalnej całkowitej kwoty kredytu - dokonanej ustawą o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami z dnia 23 marca 2017 roku (Dz.U. z 2017 r. poz. 819 zm.). Zgodnie z art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim – w brzmieniu obowiązującym od dnia 22 lipca 2017 roku – całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt. Dokonując wykładni pojęcia „całkowitej kwoty kredytu” celowym jest odwołanie do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG. W orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 kwietnia 2016 roku wydanym w sprawach połączonych C‑154/15, C‑307/15 i C‑308/15 stwierdzono, że „w art. 3 lit. h) dyrektywy pojęcie „całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta” zdefiniowane zostało jako „suma całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta”. Całkowita kwota kredytu w rozumieniu art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...) nie obejmuje żadnych kwot, których przeznaczeniem jest wywiązanie się ze zobowiązań podjętych w ramach odnośnej umowy o kredyt, takich jak koszty administracyjne, odsetki, opłata za udzielenie kredytu czy wszelkie inne typy kosztów, które musi ponieść konsument”. W przedmiotowym orzeczeniu Trybunał stanął na stanowisku, że „art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi”. Zważyć należy, iż na powyższy pogląd powołał się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 stycznia 2019 roku w sprawie o sygn. akt I NSK 9/18 (LEX nr 2643248). Odnosząc się do brzmienia art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim obowiązującego po nowelizacji z dnia 23 marca 2017 roku, Sąd nie miał wątpliwości, że „w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji, itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą przemawia wyraźna treść art. 5 pkt 7 u.k.k. („całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu...”)”. Istotne jest stwierdzenie Sądu Najwyższego, iż „mimo braku wyraźnego wyłączenia w poprzedniej treści art. 5 pkt 7 u.k.k. „kredytowanych kosztów kredytu” nie oznaczało to, że w poprzednim stanie prawnym praktyka powoda była dopuszczalna. Innymi słowy, również na tle poprzedniego brzmienia art. 5 pkt 7 u.k.k. koszty związane z udzieleniem kredytu nie mogły stanowić części „całkowitej kwoty kredytu”, nawet wówczas, gdy kredytodawca udzielił kredytu przeznaczonego na poniesienie tych kosztów. W konsekwencji, „całkowita kwota kredytu” obejmuje jedynie tę kwotę, która została faktycznie oddana do swobodnej dyspozycji konsumenta”. Na tle powyższych rozważań zmianę definicji całkowitej kwoty kredytu na gruncie niniejszej sprawy należy traktować jako doprecyzowanie pojęcia, co stanowi o aktualności przytaczane orzecznictwa. Wykładnia dokonana przez Sąd Najwyższy nie pozostawia w tym zakresie wątpliwości.

Powołane wyżej orzeczenie (...) w sprawie C-377/14 stanowiło punkt wyjścia również dla rozważań poczynionych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2017 roku w sprawie VI ACa 560/16 (LEX nr 2279527), w którym uznano, że „na tle art. 5 pkt 7 u.k.k. „całkowita kwota kredytu” oznacza środki faktycznie udostępnione konsumentowi”, a to oznacza, że w konsekwencji „konsument jest zobowiązany do uiszczenia odsetek naliczanych tylko od środków faktycznie udostępnionych konsumentowi, a więc od „całkowitej kwoty kredytu”. Brak więc podstaw do obciążania konsumenta odsetkami od kosztów kredytu, nawet w wypadku udzielenia kredytu w celu sfinansowania tych kosztów”.

W kontekście rozważań dotyczących definicji „całkowitej kwoty kredytu” jej zmiana z dniem 22 lipca 2017 roku nie dezaktualizuje powyższego orzecznictwa, skoro zarówno za rządów wcześniejszej ustawy jak i obecnej niedozwolone jest wliczanie do „całkowitej kwoty kredytu” kwot, które nie zostały wypłacone. Innymi słowy „całkowita kwota kredytu” obejmuje jedynie kwotę „wypłaconą”.

Zgodzić należy się z poglądem prawnym zawartym w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2019 roku (III CZP 45/19, OSNC 2020/10/83), że wynikające z dyrektywy zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przewidzianego przez dyrektywę, podobnie jak przewidziany na mocy art. 5 Traktatu (przenumerowanego przez Traktat z Amsterdamu na art. 10 WE [a po wejściu w życie Traktatu z Lizbony – na art. 4 ust. 3 (...)]) obowiązek podjęcia wszelkich właściwych środków ogólnych lub szczególnych w celu zapewnienia wykonania tego zobowiązania, ciąży na wszystkich organach państw członkowskich, w tym, w ramach ich jurysdykcji, również na sądach. Wynika stąd, że stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy sporne przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać jej wykładni, powinien tego dokonać, tak dalece jak to tylko możliwe, zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat, i w ten sposób zastosować się do wymogów przepisu art. 189 akapit trzeci Traktatu (przenumerowanego przez Traktat z Amsterdamu na art. 249 akapit trzeci WE (a po wejściu w życie Traktatu z Lizbony – na art. 288 akapit czwarty (...)). Zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez (...) wynika z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego znajduje potwierdzenie w orzecznictwie samego Trybunału (zob. wyroki: z dnia 27 marca 1980 r., 61/79; z dnia 4 czerwca 2009 r., C-8/08, 10 kwietnia 1984 r., C-14/83, oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. m. in. wyroki z dnia 10 kwietnia 2019 r., II UK 504/17, z dnia 5 grudnia 2019 r., III PO 7/18, postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2018 r., III UZP 4/18, OSNP 2018 nr 12, poz. 165).

Zważyć należało, iż ustawa o kredycie konsumenckim stanowi implementację Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę 87/102/EWG. Dyrektywa ta dokonuje harmonizacji krajowych przepisów prawnych dotyczących udzielania kredytu konsumenckiego. Harmonizacja ta ma charakter całkowity, co oznacza, że państwom członkowskim nie wolno, co do zasady, wprowadzać rozwiązań odmiennych od przewidzianych dyrektywą, choćby miały na celu silniejszą ochronę konsumentów (art. 22 ust. 1 oraz motyw 9 preambuły dyrektywy 2008/48/WE). Wyjątkiem są sytuacje, w których sama dyrektywa pozostawia państwom członkowskim decyzję co do uregulowania określonej kwestii – zob. w szczególności art. 2 ust. 5 i ust. 6, art. 4 ust. 2 lit. c, art. 5 ust. 6, art. 6 ust. 2, art. 8 ust. 1, art. 10 ust. 5 lit. f, art. 14 ust. 2 i ust. 6, art. 16 ust. 4 dyrektywy 2008/48/WE (por. K. Osajda (red.), Tom VII. Prawa konsumenckie. Komentarz, Warszawa 2019, wyd.2, 2019).

Jak wskazuje się w doktrynie orzeczenie (...) w zakresie wykładni jest wiążące nie tylko dla sądu, który zwrócił się z pytaniem prejudycjalnym. Związanie to nie wynika co prawda z brzmienia art. 267 Traktatu, lecz zostało to jednoznacznie przesądzone w orzecznictwie (...) (69/85 W., pkt 13). Związanie to obejmuje bowiem nie tylko sąd, który zwrócił się z pytaniem, lecz także wszystkie sądy krajowe orzekające w danej sprawie (np. w wyższej instancji lub instancji ponownej). Orzeczenie (...) nie ma skutku erga omnes (por. Kornobis-Romanowska Dagmara (red.), Łacny Justyna (red.), Wróbel Andrzej (red.), Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Komentarz. Tom III (art. 223-358), WKP 2012). Orzeczenie (...) wywołuje skutki także poza sprawą, w której sąd, który zwrócił się z pytaniem prejudycjalnym. Wynika to z zasady efektywnego i jednolitego stosowania prawa unijnego we wszystkich państwach członkowskich UE. Taka skuteczność orzeczenia (...) jest skutkiem doktryny acte éclairé. Doktryna ta została sformułowana w wyroku TS z dnia 27 marca 1963 28-30/62 w sprawie Da C. en S. N., J. M., NV, H.-H. NV v. N. A.), którym wskazano, że: „obowiązek nałożony przez art. 177 [obecnie art. 267 (...)] akapit trzeci Traktatu o EWG na sądy krajowe, których orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu według prawa wewnętrznego, może być pozbawiony celowości z racji mocy wiążącej wykładni dokonanej przez Trybunał na mocy art. 177 w przypadku, gdy podniesione pytanie jest materialnie identyczne z pytaniem, które stanowiło już przedmiot orzeczenia wydanego w trybie prejudycjalnym w podobnym przypadku. Trybunał orzekając w ramach art. 177, podejmuje się wywnioskować o znaczeniu norm wspólnotowych z brzmienia i ducha Traktatu, zastosowanie tak zinterpretowanych norm należy natomiast do sędziego krajowego. Art. 177 pozwala zawsze sądowi krajowemu, jeśli uzna to za stosowne, na ponowne zadawanie pytań w kwestii wykładni, nawet jeśli były one już przedmiotem orzeczenie prejudycjalnego w podobnej sprawie”. Z kolei w wyroku z dnia 6 października 1982 w sprawie C-283/81 S. (...) i L. di G. S. v. M. della S., [1982] (...) wynika doktryna acte clair. W orzeczeniu tym TS orzekł, że „art. 177 [obecnie art. 267] akapit trzeci Traktatu EWG powinien być interpretowany w ten sposób, że sąd, którego orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu według prawa wewnętrznego, jest zobowiązany – w przypadku gdy powstaje przed nim pytanie dotyczące prawa wspólnotowego – do spełnienia swojego obowiązku przedłożenia pytania, chyba że stwierdził on, że podniesione pytanie nie jest istotne dla sprawy lub że dany przepis prawa wspólnotowego stanowił już przedmiot wykładni przez Trybunał lub, że prawidłowe stosowanie prawa wspólnotowego jest tak oczywiste, że nie pozostawia ono miejsca na jakiekolwiek racjonalne wątpliwości; istnienie takiej ewentualności należy oceniać z uwzględnieniem cech charakterystycznych prawa wspólnotowego i szczególnych trudności, jakie sprawia jego wykładnia oraz niebezpieczeństwo rozbieżności w orzecznictwie wewnątrz Wspólnoty”. Ze sformułowanej w powyższych orzeczeniach zasady efektywnego i jednolitego stosowania prawa unijnego we wszystkich państwach członkowskich UE wynika, że interpretacja dokonana przez Trybunał winna być stosowana przez sądy krajowe.

W świetle powyższego należało uznać, że wykładnia przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, w tym w szczególności definicji „całkowitej kwoty kredytu” dokonywana powinna być przez pryzmat wykładni dokonanej przez (...) w powołanym wyżej wyroku w sprawie C-377/14. Jak wskazał Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale: orzeczenie (...), wiąże sądy krajowe, skoro wydanie przez sąd krajowy orzeczenia z oczywistym naruszeniem wyroku (...) może stanowić podstawę odpowiedzialności państwa członkowskiego za szkody wyrządzone jednostkom wskutek naruszenia prawa wspólnotowego (zobacz np. wyrok ETS z 30 września 2003 r., w sprawie C-224/01 K., pkt 56 i 57). Tak samo należy podejść w przypadku zignorowania przez sąd krajowy wykładni dyrektywy w sytuacji, gdyby przedmiot pytania prejudycjalnego był identyczny.

Przenosząc powyższe rozważania natury ogólnej na grunt niniejszej sprawy, należy wskazać, że w umowie zawartej przez strony wskazano, iż całkowita kwota pożyczki wynosi 50.000 zł i tak ustalona nie obejmuje kredytowanych kosztów pożyczki. Natomiast kwota pożyczki z uwzględnieniem kredytowanych kosztów kredytu, tj. m.in. prowizji w kwocie 9.950 zł i składki ubezpieczeniowej w wysokości 12.589,50 zł – zgodnie z treścią umowy – wynosiła 72.539,50 zł. Zdaniem Sądu, ten powszechnie stosowany w umowach konsumenckich zabieg wprowadza w błąd konsumenta co do rzeczywistej kwoty udzielonej mu pożyczki, a nadto jest on niepoprawny z językowego punktu widzenia, albowiem całkowita kwota pożyczki obejmuje całość kwot udostępnionych konsumentowi, co oznacza, że „kwota pożyczki” nie może stanowić kwoty wyższej niż kwota „całkowita”. Całkowita kwota pożyczki, o czym była już mowa, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem oznacza wyłącznie te środki, które zostały wypłacone konsumentowi (tzw. kwota na rękę) i pozostawione do jego swobodnej dyspozycji. W niniejszym przypadku w żadnym razie kwota 72.539,50 zł nie została pozostawiona w całości do swobodnej dyspozycji konsumenta. Bezsporne bowiem było, że pozwanej wypłacono kwotę 50.000 zł, którą to kwotą mogła swobodnie dysponować. Jednocześnie należy zauważyć, że w pkt 3 umowy pożyczki zostało przewidziane dla banku upoważnienie do pobrania z kwoty pożyczki prowizji i składki ubezpieczeniowej. Jeszcze raz z całą mocą należy podkreślić, że całkowita kwota pożyczki to kwota oddana do swobodnej dyspozycji konsumenta i w żadnym razie kwoty w niej nie ujęte nie są środkami pozostawionymi do swobodnej dyspozycji konsumenta. Gdyby skredytowane koszty pożyczki można było uznać za kwotę pozostawioną do swobodnej dyspozycji konsumenta udostępnioną/wypłaconą to bez wątpienia stanowiłaby część całkowitej kwoty kredytu. Odmienne zapatrywanie powoduje błędy logiczne przez niedające się usunąć sprzeczności. Pozwana konstruując wzorzec umowny niewątpliwie zdawała sobie sprawę z aktualnego orzecznictwa, o którym mowa powyżej. Nie do pogodzenia z zasadami logicznego rozumowania byłoby uznanie, że powódka postawiła do dyspozycji konsumenta kwotę pożyczki w wysokości 72.539,50 zł (wskazując tym samym, że całkowita kwota kredytu wynosi 50.000 zł), zastrzegając w pkt 3 umowy uprawnienie do pobrania z kwoty udzielonej pożyczki prowizji oraz składki ubezpieczeniowej. Bez wątpienia wskazane koszty stanowiły pozaodsetkowe koszty kredytu w rozumieniu art. 5 pkt 6a ustawy o kredycie konsumenckim. Zgodnie z tym przepisem pozaodsetkowe koszty to „wszystkie koszty, które konsument ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki, z wyłączeniem odsetek”. Istota pozaodsetkowych kosztów kredytu sprowadza się do tego, że konsument zobowiązany jest do ich poniesienia (np. prowizji, opłaty przygotowawczej), ale pożyczkodawcy nie przysługuje prawo do pobierania od tych kosztów odsetek, gdyż nie są to środki wypłacone/udostępnione konsumentowi, a więc takie, z których mógłby korzystać czy też które byłyby mu należne. Środki te w dalszym ciągu pozostają w majątku banku, a odsetki z kolei co do zasady stanowią wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Konsument nie może ponosić tych kosztów skoro taką kwotą nie dysponuje, co wydaje się oczywiste. Odmienna wykładnia nie ujmuje w sposób kompleksowy perspektywy konsumenta, któremu winna zostać zapewniona efektywna i realna ochrona wynikająca z przepisów ustawy o kredycie konsumenckim oraz Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę 87/102/EWG i nie może być ograniczana przez ściśle literalną wykładnię zapisów umownych (wprowadzających zbędne mechanizmy wypłaty - zwrotu w miejsce bezwzględnej wartości środków wypłacanych konsumentowi). Tym samym należało uznać, że postanowienia umowne dopuszczające możliwość pobierania odsetek od skredytowanych kosztów stanowią klauzule abuzywne, a tym samym nie wiążą konsumenta, zgodnie z art. art. 385 1 § 1 k.c.

Nadto, należało rozstrzygnąć, czy w rozpatrywanym przypadku, wobec rozwiązania umowy w drodze wypowiedzenia przez bank, należałoby pożyczkobiorcę obciążyć całością prowizji, czy też tylko jej częścią proporcjonalną do okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy. W świetle przepisów ustawy o kredycie konsumenckim należy stwierdzić, że zasadniczo nie istnieje zakaz pobierania od konsumenta jednorazowej kwoty na pokrycie kosztów kredytu, która jest spłacana okresowo wraz z kolejnymi ratami zobowiązania kredytowego. W takim przypadku niewątpliwie prowizja stanowi koszt rozłożony w czasie. Zważyć należy, iż ustawodawca przewiduje obowiązek zwrotu proporcjonalnej części prowizji wprost jedynie w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego. Zgodnie bowiem z treścią art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. W myśl natomiast art. 52 tej ustawy kredytodawca jest zobowiązany do rozliczenia z konsumentem kredytu w terminie 14 dni od dnia dokonania wcześniejszej spłaty kredytu w całości. W świetle powołanego przepisu za okres, w którym umowa nie obowiązuje bankowi nie należą się pozaodsetkowe koszty pożyczki, a jeśli konsument poniósł je ze środków własnych, należy mu się ich zwrot. Jeśli koszty zostały skredytowane, to są one ponoszone w trakcie trwania umowy. Stąd, przy zwrocie na podstawie art. 52 ustawy o kredycie konsumenckim rozliczenia się dokonuje proporcjonalnie do czasu trwania umowy, a nie do wartości kapitału pozostałego do spłaty. W orzecznictwie wskazuje się, że obniżenie kosztów kredytu, o jakim mowa w art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 993 ze zm.), dotyczy wszystkich możliwych kosztów kredytu, tj. zarówno tych już poniesionych przez kredytobiorcę, jak i tych, które miały być poniesione w trakcie dalszego trwania kredytu, czyli tych, które miały być uiszczane po terminie wcześniejszej spłaty. Obniżenie kosztów, w razie wcześniejszej spłaty kredytu, dotyczy więc wszystkich kosztów, niezależnie od tego kiedy zostały poniesione. A zatem koszty poniesione przy zawarciu umowy w całości także podlegają stosownej redukcji. Jednoznacznie wskazuje na to wprost ostatni fragment przepisu art. 49 ust. 1 ustawy, w myśl którego kredyt ulega obniżeniu o te koszty „chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą”. Obniżenie kosztów w razie wcześniejszej spłaty kredytu jest też niezależne od charakteru tych kosztów, skoro przepis stanowi o obniżeniu „całkowitego kosztu kredytu”. Obejmuje zatem także te koszty, których wysokość nie jest zależna od okresu obowiązywania umowy (vide: wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 11 lutego 2022 r., XVII AmA 3/20, L.). Sformułowanie, iż w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu „o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy” przy celowościowym ujęciu winno być traktowane jako traktujące o wszelkich kosztach związanych z umową kredytu, które w przypadku przedterminowego zakończenia umowy powinny być rozliczone za okres, o który skrócono czas obowiązywania umowy - czyli obniżyć koszty umowy poniesione przez konsumenta proporcjonalnie do okresu, o jaki skróceniu uległa umowa (vide: wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 28 października 2021 r., XVII AmA 79/20, L.).

Zdaniem Sądu zapłata zadłużenia po wypowiedzeniu umowy pożyczki nie różni się od wcześniejszej spłaty i w odniesieniu do kwestii rozliczenia prowizji należy zastosować per analogiam przepis art. 52 ustawy o kredycie konsumenckim. W takim przypadku również dochodzi do wcześniejszego rozwiązania umowy, a fakt rozwiązania umowy powoduje konieczność wcześniejszej spłaty całego zobowiązania przed umówionym terminem. Skoro wiadomo jaka jest kwota należna do spłaty, to za moment wcześniejszej spłaty należy uznać datę wypowiedzenia umowy. Taka konstrukcja nie powoduje w żadnym razie pokrzywdzenia wierzyciela (banku), albowiem w razie opóźnienia przysługują mu odsetki umowne za opóźnienie. Zatem, w przypadku wypowiedzenia umowy, gdy koszty były skredytowane, to należy uznać, że nie należą się one bankowi za okres, w którym umowa nie obowiązuje. Zwrócić także należy uwagę, że w niniejszym przypadku strona powodowa nie określiła, czy prowizja jest pobierana za czynności związane z samym zawarciem umowy, czy obejmuje również koszt obsługi kredytu w trakcie trwania umowy. W pierwszym przypadku, koszt na poziomie około 10.000 zł wydaje się niewspółmierny do czynności związanych z zawarciem umowy, zaś w drugim niewątpliwie w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy koszty ponoszone przez bank związane z obsługą kredytu są mniejsze niż w przypadku obowiązywania umowy przez cały okres, na jaki umowa została faktycznie zawarta. Niemniej, w świetle przytoczonego orzecznictwa należało uznać, że obniżenie kosztów w razie wcześniejszej spłaty kredytu jest niezależne od charakteru tych kosztów, skoro przepis stanowi o obniżeniu „całkowitego kosztu kredytu” i tym samym obejmuje również koszty, których wysokość nie jest zależna od okresu obowiązywania umowy.

Z treści przedłożonych przez powoda dokumentów jednoznacznie wynikało w sposób jednoznaczny, że bank pobierał odsetki umowne również od skredytowanych kosztów pożyczki wynoszących 22.539,50 zł. W tym stanie rzeczy nie ulegało wątpliwości, że oprocentowanie pożyczki zostało wyliczone w sposób nieprawidłowy i niezgodny z definicją stopy oprocentowania wskazaną w art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim, który stanowi, że stopa oprocentowania kredytu to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. Natomiast kwota wypłacona utożsamiana jest z kwotą udostępnioną do swobodnej dyspozycji konsumenta, do czego odwołuje zresztą definicja całkowitej kwoty kredytu. W związku z powyższym kwota zadłużenia pozwanej z tytułu pożyczki gotówkowej – wyliczona przez bank z uwzględnieniem postanowień abuzywnych – została określona w sposób nieprawidłowy. W związku z tym Sąd zobowiązał powoda do przedstawienia wyliczenia zadłużenia przy pominięciu klauzul abuzywnych, a wobec wątpliwości co do prawidłowości przedstawionych przez bank wyliczeń, dopuścił z urzędu dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i rachunkowości na okoliczność ustalenia faktycznego zadłużenia pozwanej w zakresie niespłaconej należności głównej, niespłaconej prowizji, a także odsetek umownych naliczonych od kapitału za okres od 11 stycznia 2018 roku do dnia 24 września 2020 roku, przy pominięciu klauzul abuzywnych. W przedstawionej opinii biegły A. L. wskazał, że za okres kredytowania, od dnia zawarcia umowy do jej wypowiedzenia bankowi należą się odsetki w łącznej kwocie 10.685,71 zł. Zostały one przez biegłego wyliczone przy uwzględnieniu postanowień umowy, w tym uwzględnieniu stałej stopy oprocentowania w wysokości 7,90 % w skali roku. Nadto, zgodnie z tezą dowodową biegły wyliczył wysokość należnej bankowi prowizji za okres proporcjonalny do faktycznego czasu trwania umowy, ustalając ją na kwotę 5.314,20 zł. Zważyć należy, iż przy rozliczeniu przedmiotowego kredytu problemem była kwestia wysokości dokonanych przez pożyczkobiorcę wpłat. Z przedstawionego przez stronę powodową zestawienia dołączonego do pisma z dnia 2 lutego 2023 roku wynikało, że w dniu 11 lipca 2019 roku rachunek kredytu został uznany kwotą 8.874,89 zł, co wpłynęło na zmniejszenie salda zadłużenia. W tym samym zestawieniu pod datą 30 sierpnia 2019 roku ta sama kwota została uwzględniona jako „wpłata” powiększająca saldo zadłużenia. Będąc zobowiązany przez Sąd do odniesienia się do powyższego zestawienia wpłat, biegły przygotował opinię w dwóch wariantach: w pierwszym uwzględniając kwotę uznań na rachunku wskazaną przez powoda (41.104,25 zł), a w drugim uwzględniając tę samą kwotę powiększoną o wpłatę z dnia 30 sierpnia 2019 r. w wysokości 8.874,89 zł (49.979,14 zł). W pierwszym wariancie biegły wskazał wysokość zadłużenia z tytułu kapitału kredytu w kwocie 28.451,28 zł, zaś w drugim w kwocie 19.576,39 zł. Zdaniem Sądu należało przyjąć pierwszy wariant z pewnymi modyfikacjami. Zważyć bowiem należy, iż w pierwszym wariancie biegły na dzień 11 lipca 2019 roku przyjął nadpłatę w kwocie 8.874,89 zł, co wynikało ze zwrotu składki ubezpieczeniowej. Jednak w świetle przedstawionych dokumentów nie budzi wątpliwości, że przedmiotowa składka została – na wniosek pozwanej – jej zwrócona. Tym samym należało przyjąć, że kwota składki powinna powiększyć saldo niespłaconego kapitału. Zatem, zadłużenie pozwanej należało określić na kwotę 37.326,17 zł. Z wyliczeń biegłego wynikało, że dokonane dotąd wpłaty przez pożyczkobiorcę – rozliczone przy uwzględnieniu pkt 9 umowy – w całości pokryły zobowiązanie z tytułu prowizji oraz odsetek.

Mając zatem na względzie wszystkie przytoczone powyżej okoliczności, na podstawie art. 720 k.c. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 37.326,17 zł. Ponadto, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 9 października 2020 roku do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należało, iż w chwili wypowiedzenia umowy pożyczki gotówkowej pomiędzy stronami przestaje istnieć stosunek prawny, a zatem żądanie zasądzenia określonej kwoty wraz z odsetkami umownymi wskazanymi w treści tej umowy – nie mogły znaleźć zastosowania. W tym zakresie powyższe odsetki „zastąpiono” odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

W pozostałym zakresie, na podstawie ww. przepisów stosowanych a contrario powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., uznając, że powód wygrał niniejsze postępowanie w 69 %, a pozwana w 31 %. Na poniesione przez powoda koszty składają się: uiszczona opłata sądowa od pozwu (2.688 zł), koszty notarialne (3,69 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) – łącznie kwota 2.708,69 zł, z czego przy uwzględnieniu stosunku w jakim powód wygrał, należy się mu od przeciwnika zwrot kwoty 1.868,99 zł. Pozwana nie poniosła żadnych kosztów związanych z udziałem w niniejszym postępowaniu. Nadto, na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Ponadto, na mocy art. 103 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 83 i 113 ust. 1 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnięcie od powódki kosztów opinii biegłego, które zostały wyłożone tymczasowo ze Skarbu Państwa w łącznej kwocie 1.295,60 złotych. W ocenie Sądu całością kosztów opinii powinna zostać obciążona powódka, albowiem koszty te powstały w wyniku jej zawinionego postępowania. Potrzeba powołania z urzędu biegłego z zakresu rachunkowości i finansów powstała z uwagi na niewłaściwe wyliczenie kwoty roszczenia z uwzględnieniem klauzul abuzywnych w pozwie oraz nie wykonanie zobowiązania nałożonego przez Sąd tj. nie złożenie przez powódkę w wyznaczonym terminie prawidłowego rozliczenia umowy z pominięciem niedozwolonych postanowień umownych oraz uwzględnieniem wszystkich wpłat dokonanych przez pozwaną.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak we wstępie.






Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  asesor sądowy Aleksandra Dumińska
Data wytworzenia informacji: