Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 233/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2016-11-29

Sygn. akt: I C 233/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 listopada 2016 r. w G.

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki K. K. kwotę 5898,22 zł (pięć tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt osiem złotych i dwadzieścia dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty

II.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki K. K. kwotę 246 zł (dwieście czterdzieści sześć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 lutego 2016 r. do dnia zapłaty

III.  oddala powództwo w pozostałym zakresie

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3660, 12 zł (trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt złotych i dwanaście groszy) z tytułu zwrotu kosztów postępowania

Sygnatura akt: I C 233/16

UZASADNIENIE

Powódka K. K. wniosła pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 6.295,44 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 kwietnia 2013r. do dnia zapłaty oraz zapłaty kwoty 246 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, iż jest właścicielką samochodu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), który został uszkodzony w wyniku kolizji drogowej. Sprawcą kolizji był ubezpieczony w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego uznał swoją odpowiedzialność za szkodę co do zasady i przyznał odszkodowanie w kwocie 4.981,66 zł brutto. Powódka odwołała się od decyzji pozwanego, a na zasadność swoich twierdzeń przedstawiła kosztorys, zgodnie z którym koszt naprawy pojazdu wynosi 11.277,10 zł. W odpowiedzi na skargę powódki, pozwany odmówił weryfikacji swojego stanowiska. Zdaniem powódki pozwany bezzasadnie twierdzi, że powódka jest obowiązana do przedstawienia faktur VAT z tytułu zakupu części do uszkodzonego pojazdu. Nadto, pozwany rażąco zaniżył wysokość szkody poniesionej przez powódkę, znacząco zaniżając wysokość stawek za roboczogodzinę, przyjmując je na poziomie 60 zł/rbg. W ocenie powódki takie stawki są praktycznie niespotykane na rynku i nie stosują ich nawet warsztaty najniższej IV. kategorii. W niniejszej sprawie powódka domaga się zasądzenia kwoty 6.295,44 zł tytułem różnicy pomiędzy kwotą odszkodowania wypłaconą przez pozwanego a kwotą rzeczywiście poniesionej przez nią szkody oraz kwoty 246 zł z tytułu zwrotu kosztów wykonania prywatnej kalkulacji szkody.

(pozew k. 2-6)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu.

Pozwany zakwestionował zasadność poniesienia kosztu ekspertyzy, albowiem – zdaniem ubezpieczyciela – wydatek ten nie pozostaje w bezpośrednim związku przyczynowym ze szkodą i jego poniesienie nie było niezbędne. Jak bowiem zauważył pozwany powódka już w kwietniu i maju 2013r. zarzuciła pozwanemu zaniżenie stawek za prace blacharsko – lakiernicze i szczegółowo uzasadniała zasadność zwrotu kosztów zakupu nowych i oryginalnych części zamiennych, natomiast kalkulacja została sporządzona dopiero w lipcu 2015r. Nadto, powódka miała dostęp do całości materiału zebranego w sprawie, a także wnosi o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Nadto, zdaniem pozwanego, powódka nie udowodniła, że zastosowana stawka w wysokości 100/110 zł/rbg za prace blacharsko – lakiernicze, bez powiązania z odpowiednim warsztatem, jest stawką średnią stosowaną przez inne warsztaty. W ocenie pozwanego rozliczanie szkód komunikacyjnych z ubezpieczenia OC sprawcy bez rachunków, a oparciu o kalkulacje kosztów naprawy, budzi uzasadnione wątpliwości co do intencji i faktycznych powodów takich rozliczeń, albowiem w przypadku podjęcia naprawy samochodu, co jest regułą, ukrywanie rzeczywistych kosztów tej naprawy, jest co najmniej dziwne. Zdaniem pozwanego wytłumaczeniem tej sytuacji jest fakt, że rzeczywiście poniesione koszty są znacznie niższe od wykazywanych kosztów hipotetycznych, co stanowi bezpodstawne wzbogacenie poszkodowanego lub innego podmiotu uczestniczącego w procesie likwidacji szkody (np. warsztatu). Pozwany wniósł o dokonanie przez biegłego oględzin pojazdu pod kątem wykonania jego naprawy i rodzaju zastosowanych części zamiennych. Nadto, zdaniem pozwanego, powódka nie udowodniła zasadności użycia nowych i oryginalnych części producenta (lampy tylnej), które są najdroższe na rynku. Pozwany zwrócił przy tym uwagę, że na rynku dostępne są tańsze części alternatywnych producentów oznaczone symbolem Q. Ubezpieczyciel zarzucił także, że powódka nie wykazała szczególnego interesu w zakresie konieczności montowania podczas naprawy wyłącznie części oryginalnych, zwł. zważywszy na rok produkcji pojazdu (2002) i jego stan w dniu szkody, a także nie wykazała, że proponowane części oznaczone symbolem Q są niedostępne na rynku.

(odpowiedź na pozew k. 30-32)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 marca 2013r. w G. na ul. (...) doszło do kolizji drogowej w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powódki K. K.. Sprawca kolizji – kierowca samochodu marki N. o numerze rejestracyjnym (...) miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W..

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o druk zgłoszenia szkody k. 91-95 akt szkody)

W dniu 27 marca 2013r. powódka zgłosił szkodę pozwanemu. W toku postępowania likwidacyjnego szkody na mocy decyzji z dnia 11 kwietnia 2013r. pozwany przyznał powódce odszkodowanie za szkodę w wysokości 4.981,66 zł. Pismem z dnia 16 kwietnia 2013r. powódka wniosła odwołanie od decyzji pozwanego, wnosząc o ponowne wyliczenie szkody z uwzględnieniem oryginalnych części zamiast zamienników, odstąpienie od potrąceń amortyzacyjnych, uwzględnienie realnych stawek za roboczogodzinę robót blacharskich i lakierniczych na terenie województwa (...) i ponowną weryfikację czasu przyjętego na te prace w kalkulacji. W piśmie z dnia 22 kwietnia 2013r. pozwany wskazał, że po ponownej analizie dokumentacji nie znalazł podstaw do zmiany decyzji. W dniu 6 maja 2013r. powódka wniosła ponowne odwołanie, podnosząc, że zaniżono należne jej odszkodowanie co najmniej o kwotę 5.242 zł. Decyzją z dnia 7 maja 2013r. pozwany podtrzymał wcześniejsze stanowisko. W dniu 6 sierpnia 2015r. powódka po raz kolejny odwołała się od decyzji ubezpieczyciela. Do odwołania załączono kosztorys naprawy z dnia 25 lipca 2015r. sporządzony przez Biuro (...) w B., zgodnie z którą koszt naprawy pojazdu wynosi 11.277,10 zł brutto. Pismem z dnia 4 września 2015r. pozwany wskazał, że nie znajduje podstaw do zmiany wysokości odszkodowania.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o decyzję pozwanego z dnia 11 kwietnia 2013r. k. 77 akt szkody, odwołanie powódki z dnia 16 kwietnia 2013r. k. 64-71 tamże, decyzję pozwanego z dnia 22 kwietnia 2013r. k. 57 tamże, odwołanie powódki z dnia 6 maja 2013r. k. 51-55 tamże, decyzję pozwanego z dnia 7 maja 2013r. k. 49 tamże, kosztorys k. 9-13 tamże, odwołanie powódki z dnia 6 sierpnia 2015r. k. 6 tamże, decyzję pozwanego z dnia 4 września 2015r. k. 2-5 tamże, kalkulacja kosztów naprawy k. 18-20)

Poniesiony przez powódkę koszt wykonania kosztorysu naprawy wynosi 246 zł.

(dowód: faktura VAT k. 21, potwierdzenie przelewu k. 22)

Celowy i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powódki marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i dodatkowe w wysokości 100 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 110 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 10.879,88 zł. Dokonana przez powódkę naprawa pojazdu z użyciem części oryginalnych używanych i zamienników pozwoliła na użytkowanie pojazdu, lecz nie skutkowała przywróceniem stanu sprzed kolizji. W wyniku naprawy pojazdu z użyciem nowych i oryginalnych części zamiennych nie dojdzie do wzrostu jego wartości rynkowej.

(dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów samochodowych M. T. k. 66-77)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów samochodowych M. T..

Oceniając materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów prywatnych w postaci akt szkody oraz dokumentów dołączonych do pozwu są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Za w pełni wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał także dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego M. T.. Przede wszystkim Sąd miał na uwadze, iż przedłożona przez biegłego opinia jest jasna, logiczna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, nie budzi żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej. Opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron. W tym stanie rzeczy opinia przedłożona przez biegłego M. T. stanowiła podstawowy dowód, na którym Sąd oparł rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 §1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 27 marca 2013r., winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę co do zasady ponosi pozwany w związku z zawartą ze sprawcą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nadto, należało mieć na uwadze, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyjął co do zasady odpowiedzialność za poniesioną przez powódkę szkodę i przyznał jej odszkodowanie w łącznej wysokości 4.981,66 zł. Zatem, jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość szkody.

W odpowiedzi na pozew pozwany ubezpieczyciel podniósł, że w przypadku naprawy pojazdu przez poszkodowanego rozliczanie szkód komunikacyjnych z tytułu ubezpieczenia OC bez przedstawienia rachunków za naprawę pojazdu, lecz jedynie w oparciu o kosztorys, może prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia po stronie poszkodowanego, gdy rzeczywiste, poniesione koszty naprawy są niższe od kosztów oszacowanych metodą kosztorysową. Zważyć należy, iż wykładnia przepisów art. 361 § 2 i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Wynika to z przyjętej w polskim systemie prawnym zasady pełnej kompensacji szkody. Jak wskazuje się bowiem w doktrynie spełnienie świadczenia odszkodowawczego ("naprawienie szkody") ma spowodować likwidację następstw owego zdarzenia – przez doprowadzenie naruszonych dóbr do stanu, w jakim znajdowałyby się, gdyby szkoda nie wystąpiła. Założenie to zmierza do realizacji zasady pełnej kompensaty, w zakresie, w jakim jest to fizycznie możliwe. (por. M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-449 11 , 2016). W związku z powyższym argumentacja strony pozwanej byłaby słuszna, gdyby w wyniku wykonanej przez powódkę naprawy pojazd został przywrócony do stanu sprzed szkody tj. odzyskał wszystkie właściwości jakie posiadał przed szkodą. W celu ustalenia kosztów naprawy pojazdu, a także ustalenia czy samochód ten został naprawiony i czy naprawa przywróciła stan poprzedni pojazdu oraz czy została wykonana w sposób poprawny z technologicznego punktu widzenia Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny szkód komunikacyjnych. W wyniku przeprowadzonych oględzin pojazdu biegły M. T. wskazał, że samochód powódki został naprawiony z wykorzystaniem części oryginalnych używanych oraz zamienników, jednakże – zdaniem biegłego – naprawa została wykonana w sposób nieprawidłowy z technologicznego punktu widzenia i nie powoduje przywrócenia stanu sprzed kolizji. Biegły wskazał w opinii, że pojazd nie odzyskał technicznej sprawności sprzed kolizji, wskazał na konkretne wady naprawy, w tym m.in. zamontowanie uszkodzonej nakładki zderzaka. Biegły zweryfikował także kosztorysy wykonane przez obie strony niniejszego postępowania. Zdaniem biegłego pozwany bezpodstawnie zastosował potrącenia w wysokości 33 % na materiał lakierniczy i w wysokości 50 % z tytułu tzw. stałej materiałowej dla elementów metalowych oraz obniżkę części zamiennych o 60 %. W aktach szkody nie wskazano bowiem żadnych podstaw do zastosowania takich potrąceń, a mało tego przy wynikach dokonanych pomiarów grubości powłoki lakierniczej wskazano „bez uwag”, co wskazuje na to, że części te nie były wcześniej uszkodzone i odbudowywane. W aktach szkody biegły nie doszukał się też żadnych danych wskazujących, że zamontowane w samochodzie powódki przed szkodą części były nieoryginalne. Jednocześnie wskazać należy, iż z opinii biegłego wynika, że na rynku motoryzacyjnym nie występują dla ww. pojazdu części alternatywne o porównywalnej jakości z tymi stosowanymi do tzw. pierwszego montażu. Sąd miał na uwadze, że zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą rozkładu ciężaru dowodowego wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Jeśli zatem pozwany domagał się uwzględnienia przy wycenie szkody cen części innych aniżeli części nowe i oryginalne, to winien był udowodnić, że stan techniczny pojazdu czy też historia szkód pojazdu uzasadniały użycie tzw. zamienników. Podkreślić należy, iż pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców miał możliwość przeprowadzenia gruntownych oględzin pojazdu w postępowaniu likwidacyjnym i ustalenia stanu technicznego pojazdu, w tym stwierdzenia ewentualnych uszkodzeń wynikających z eksploatacji, niewłaściwego utrzymania pojazdu (np. korozja) czy wreszcie ustalenia czy pojeździe zamontowane są części nieoryginalne. Wobec braku jakichkolwiek danych o złym stanie pojazdu w aktach szkody, jak też wobec treści opinii biegłego sądowego Sąd nie podstaw do zastosowania tzw. urealnienia części zamiennych oraz do zastosowania części innych aniżeli nowe i oryginalne. Nie ulega wątpliwości, że przywrócenie stanu poprzedniego oznacza odzyskanie stanu technicznego, zdolności użytkowej i wyglądu estetycznego, jaki pojazd posiadał przed wypadkiem. Wobec treści opinii biegłego należy przyjąć, że taki stan można uzyskać wyłącznie poprzez zastosowanie części nowych i oryginalnych, a dokonana przez powódkę naprawa była prowizoryczna i nie spowodowała przywrócenia stanu sprzed kolizji. Wprawdzie naprawa samochodu przy użyciu nowych i oryginalnych części zamiennych jest droższa, jednak oczekiwanie pozwanego, że powódka naprawi swój samochód w sposób możliwie najtańszy jest sprzeczne z regułą wyrażoną przepisie art. 361 k.c. Sama zaś okoliczność, że na rynku dostępne są części zamienne w niższej cenie, nie uprawnia pozwanego ubezpieczyciela do obniżenia cen tych części. Celem naprawy jest bowiem przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności. Zatem dopiero gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej nie będącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03). Niezależnie od powyższego, pozwany nie wykazał żadnymi dowodami, że naprawa przy uwzględnieniu części nowych i oryginalnych doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323). Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, iż "użycie nowych części do naprawy uszkodzonego w wyniku kolizji samochodu nie prowadzi do zwiększenia jego wartości, chyba że chodzi o wymianę takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem albo ulepszeń w stosunku do stanu przed kolizją" (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 5 listopada 1980 r. III CRN 223/80, OSNCP 1981/10 poz. 186; wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 października 1972 r. II CR 425/72, OSNCP 1973/6 poz. 111). W przedłożonej opinii biegły M. T. jednoznacznie wskazał, że użycie do naprawy części nowych i oryginalnych w żaden sposób nie wpłynie na wzrost wartości rynkowej pojazdu. Pozwany nie kwestionował opinii w powyższym zakresie.

Poza cenami części zamiennych, kwestią sporną pomiędzy stronami były też stawki za prace blacharsko – mechaniczne oraz prace lakiernicze. W tym względzie Sąd również oparł się na dowodzie z opinii biegłego. Jak wyjaśnił biegły T. zastosowana przez pozwanego stawka za prace blacharskie i lakiernicze na poziomie 60 zł/rbg nie gwarantuje wykonania prac na właściwym poziomie. Natomiast stawka wskazana w kosztorysie powódki pozwala na dokonanie skutecznej naprawy pojazdu i przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji. Zdaniem biegłego zastosowane przez powódkę stawki za prace blacharskie i dodatkowe w wysokości 100 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 110 zł/rbg są niższe od średnich stawek stosowanych przez zakłady naprawcze z terenu T. i okolic. Strony nie kwestionowały wysokości stawek przyjętych przez biegłego.

Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd przyjął, iż celowy i ekonomicznie uzasadniony koszt przywrócenia samochodu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) do stanu sprzed kolizji wynosi 10.879,88 zł. Biorąc jednak pod uwagę, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał już poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 4.981,66 zł, należało – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – na rzecz powoda zasądzić kwotę 5.898,22 zł jako różnicę pomiędzy uzasadnionymi kosztami naprawy a wypłaconym już odszkodowaniem. Ponadto – na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od powyższej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2013r. do dnia zapłaty. Zważywszy na fakt, że w dniu 11 kwietnia 2013r. pozwany przyznał powódce częściowe odszkodowanie, przyjąć należało, ze w tej dacie posiadał już pełną wiedzę co do wysokości szkody. W związku z tym przyjąć należało, że z dniem następnym roszczenie stało się wymagalne.

Wreszcie, strona powodowa domagała się zwrotu kosztów sporządzenia kosztorysu w wysokości 246 zł. W ocenie Sądu roszczenie powoda w tym zakresie zasługiwało na uwzględnienie. Jak bowiem podkreśla się w judykaturze dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.) (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 1975r., I CR 505/75, LEX nr 7747). W innym orzeczeniu SN stwierdził, że odszkodowanie, przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004r., III CZP 24/04, Legalis nr 62911). Sąd miał na względzie, iż powódka nie jest profesjonalistą i zarówno w celu weryfikacji prawidłowości decyzji podjętych przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego jak i w celu dochodzenia roszczeń zmuszona była zasięgnąć wiadomości specjalnych. Bez tego powódka nie mógłby stwierdzić, że istnieją podstawy do wytoczenia powództwa, tym bardziej, że pozwany konsekwentnie odmawiał wypłaty odszkodowania. Wysokość poniesionych kosztów powódka wykazała za pomocą faktury VAT oraz dowodu zapłaty. Zważywszy, że roszczenie o zapłatę odszkodowania ma charakter bezterminowy do wymagalności roszczenia konieczne było wezwanie pozwanego do zapłaty. Zgodnie z treścią art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Zgodnie z przywołanym powyżej przepisem dłużnik, który otrzymał od wierzyciela wezwanie do wykonania zobowiązania, powinien je wykonać niezwłocznie, czyli bez zbędnej zwłoki. Jak podnosi się w doktrynie „niezwłoczność" powinna być rozumiana jako konieczność wykonania zobowiązania stosownie do wymagań dobrej wiary i zwyczajów uczciwego obrotu. Takie określenie umożliwia dokonywanie ocen w odniesieniu do czasu i miejsca, w którym dłużnik powinien niezwłocznie wykonać zobowiązanie. Nie ulega zatem wątpliwości, że niezwłoczność, o której mowa w przepisie art. 455 k.c., nie pokrywa się z natychmiastowością. Zawsze jednak terminy te muszą być realne, uwzględniające wymagania stawiane uczestnikom stosunku zobowiązaniowego, zwłaszcza w art. 354 i 355 k.c. (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 26 września 2012 r., I ACa 426/12, LEX nr 1223147; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 21 listopada 2012 r., I ACa 1163/12, LEX nr 1267476). Ponadto, jak wskakuje się w doktrynie „niezwłoczność" oznacza konieczność respektowania czasu potrzebnego dłużnikowi do zabezpieczenia prawidłowego wykonania zobowiązania. Długość tego czasu zależna jest od istniejących w obrocie cywilnym stosunków w odniesieniu do skonkretyzowanego zobowiązania. Czasu potrzebnego do niezwłocznego wykonania zobowiązania nie da się oznaczyć sztywno określoną liczbą dni czy tygodni. W każdym razie powinien to być taki czas, w którym dłużnik, zważywszy na rodzaj i rozmiar świadczenia, powinien móc przygotować przedmiot świadczenia. Dowód na okoliczność, iż wskazany przez wierzyciela termin na wykonanie świadczenia jest zbyt krótki, obciąża dłużnika (por. Z. Gawlik [w:] A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, LEX 2014).

Pozew, w którym po raz pierwszy powódka zgłosiła żądanie zwrotu kosztów kosztorysu, został pozwanemu doręczony w dniu 19 lutego 2016r. Konstruując pojęcie „niezwłoczności” w odniesieniu do pozwanego zakładu ubezpieczeń należało uwzględnić szereg okoliczności związanych z jego funkcjonowaniem, w szczególności normalny obieg informacji, konieczność konsultacji z pełnomocnikiem czy zapoznania się ze stosownymi dokumentami. W ocenie Sądu okres siedmiodniowy był wystarczający do wykonania zobowiązania przez dłużnika, przy uwzględnieniu struktury jego działalności i zasad funkcjonowania. Wobec powyższego Sąd uznał, że pozwany opóźniał się ze spełnieniem świadczenia od dnia 27 lutego 2016r. Mając zatem powyższe na uwadze – na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. – Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 246 zł dopiero od dnia 27 lutego 2016r. do dnia zapłaty.

Na mocy powyższych przepisów stosowanych a contrario Sąd oddalił natomiast powództwo co do kwoty 397,22 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2013r. do dnia zapłaty jako niewykazane, oraz co do żądania odsetek od kwoty 246 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia 26 lutego 2016r. jako przedwczesne.

Zważywszy na fakt, że powódka uległa tylko w nieznacznym zakresie o kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.) i zasądził od pozwanego na rzecz powódki koszty w pełnej wysokości. Na zasądzoną kwotę składają się: opłata sądowa od pozwu (328 zł), wykorzystana część zaliczki na poczet opinii biegłego (915,12 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika powódki – adwokata w stawce minimalnej (2.400 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Jank
Data wytworzenia informacji: