I C 219/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-05-18


S ygn. akt I C 219/20


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2023 r.



Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:


Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka-Midziak


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 18 maja 2023 r. w G.

sprawy z powództwa Banku (...) S.A. w W.

przeciwko J. K.

o zapłatę

zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 33 143,18 zł. (trzydzieści trzy tysiące sto czterdzieści trzy złote osiemnaście groszy) wraz z odsetkami umownymi od kwoty 23 606,98 zł. w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP od dnia 12 lutego 2020r do dnia zapłaty;

oddala powództwo w pozostałym zakresie;

zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1664 zł. ( jeden tysiąc sześćset sześćdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

nakazuje ściągnięcie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 2 633,82 zł. (dwa tysiące sześćset trzydzieści trzy złote osiemdziesiąt dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów opinii biegłego do spraw księgowości oraz kwotę 1440 zł. (jeden tysiąc czterysta czterdzieści złotych) tytułem kosztów wynagrodzenia kuratora.









UZASADNIENIE

Powód Bank (...) S.A. z siedzibą w W. domagał się od pozwanej J. K. zapłaty kwoty 33.265,98 zł wraz z odsetkami umownymi za opóźnienie w wysokości 4-krotności stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego od dnia 12 lutego 2020 roku do dnia zapłaty w wysokości z zastrzeżeniem ich wysokości do dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie.

W uzasadnieniu wskazano, że zadłużenie pozwanej wynika z umowy pożyczki gotówkowej nr (...) zawartej dnia 21 października 2014 roku, objętej umową ugody nr 9106/WDD-CT/2016/D zawartą w dniu 24 listopada 2016 roku, zmienionej aneksem nr (...) z dnia 17 stycznia 2018 roku.

Pozwana nie dokonywała regularnych wpłat na poczet spłaty zobowiązania z tytułu wyżej opisanej umowy, co doprowadziło do powstania zadłużenia przeterminowanego. Pismem z dnia 17 czerwca 2018 roku wezwano pozwaną do spłaty zadłużenia przeterminowanego. Dnia 1 sierpnia 2018 roku powód skierował do pozwanej wypowiedzenie umowy. Całość zadłużenia stała się wymagalna dnia 11 września 2018 roku.

Na dochodzoną kwotę składały się:

należność główna 23.388,24 zł,

odsetki umowne naliczone od należności głównej od dnia 22 kwietnia 2016 roku do dnia 25 października 2016 roku w kwocie 1.493,82 zł,,

odsetki przeterminowanego naliczonego od należności głównej za okres od dnia 5 maja 2016 roku do dnia 21 listopada 2016 roku w kwocie 354,72 zł,

odsetki umowne naliczone od należności głównej od dnia 22 listopada 2016 roku do dnia 10 września 2018 roku w kwocie 4.699,89 zł,

odsetki przeterminowane naliczone od należności głównej za okres od dnia 10 czerwca 2018 roku do dnia 11 lutego 2020 roku w kwocie 3.329,43 zł.

(pozew – k. 4-5, pismo – k. 29-30)


Kurator procesowy dla pozwanej nieznanej z miejsca pobytu wniosła o oddalenie powództwa.

(pismo – k. 52)



Stan faktyczny:


Dnia 21 października 2014 roku powód (jako pożyczkodawca) zawarła z pozwaną umowę pożyczki gotówkowej nr (...). Zgodnie z umową całkowita kwota pożyczki wyniosła 39.000,00 zł. Okres spłaty ustalono na 48 miesięcy. Pierwsza rata miała być zapłacona dnia 22 listopada 2014 roku. Nominalne oprocentowanie pożyczki miało wynieść 9,99 % i było stałe w całym okresie kredytowania.





Wysokość miesięcznej raty miała wynieść 1.210,56 zł z wyjątkiem ostatniej raty wyrównawczej. Prowizja wyniosła 2.730,00 zł. Zabezpieczeniem pożyczki miało być jej ubezpieczenie, którego koszt wynosił 6.009,12 zł. Całkowity koszt pożyczki miał wynieść 19.693,57 zł, a całkowita kwota do zapłaty 58.693,57 zł. W umowie wskazano, że kredytowane koszty prowizji oraz ubezpieczenia spłaty również poddane są oprocentowaniu. Odsetki od zadłużenia przeterminowanego naliczane miały być według rocznej stopy procentowej określonej w Cenniku usług, które równe jest czterokrotności stopy lombardowej ustalanej przez Radę Polityki Pieniężnej. Na dzień zawarcia umowy odsetki te wynosiły 12 %. Zmiana tej stopy następowała wobec zmiany wysokości stopy lombardowej. W przypadku braku spłaty zobowiązań w ustalonym terminie, począwszy od dnia następnego, niespłacona kwota pożyczki miała być traktowana jak zadłużenie przeterminowane z oprocentowaniem dla tego rodzaju zadłużenia określonym w Cenniku usług.

(dowód: umowa z dnia 21.10.2014r. – k. 9-10, pełnomocnictwo – k. 11)


Dnia 24 listopada 2016 roku strony zawarły ugodę nr 9106/WDD-CT/2016/D regulującą warunki spłaty zadłużenia pozwanej wobec powoda z tytułu ww. umowy pożyczki według uzgodnionego salda na kwotę 31.192,35 zł, na co składały się: należność główna – 29.343,82 zł, odsetki umowne naliczone od należności głównej – 1.493,81 zł oraz odsetki od zadłużenia przeterminowanego naliczonego od należności głównej – 354,72 zł. Od dnia zawarcia ugody bank miał naliczać odsetki od pozostającej do spłaty kwoty z tytułu należności głównej według stałej stopy procentowej w wysokości 10,00 % w stosunku rocznym, z zastrzeżeniem do wysokości odsetek maksymalnych określonych w art. 359 § 2 1 k.c. Odsetki miały być naliczane również od opłat i prowizji. Zadłużenie, powiększone o odsetki, miało zostać spłacone w 60 miesięcznych ratach płatnych 30. dnia każdego miesiąca, przy czym 12 pierwszych rat miało wynieść 300,00 zł, kolejnych 47 rat 715,20 zł, a ostatnia rata wyrównująca miała być płatna do dnia 30 listopada 2021 roku. Pierwsza rata ugody miała być płatna dnia 30 grudnia 2016 roku.

(dowód: umowa ugody z dnia 24.11.2016r. – k. 14-16)


Dnia 17 stycznia 2018 roku strony zawarły aneks do wyżej opisanej ugody. Wskazano w nim, że saldo wynosi 30.030,39 zł i składa się na nie: należność główna – 25.028,62 zł oraz odsetki umowne naliczone od należności głównej – 5.001,77 zł. Od dnia zawarcia ugody bank miał naliczać w okresach miesięcznych odsetki od pozostającej do spłaty kwoty z tytułu należności głównej według stałej stopy procentowej w wysokości 10,00 % w stosunku rocznym, z zastrzeżeniem do wysokości odsetek maksymalnych określonych w art. 359 § 2 1 k.c. Spłata zobowiązania miała nastąpić w 60 miesięcznych ratach płatnych 10. dnia każdego miesiąca, przy czym 12 pierwszych rat miało wynieść 400,00 zł, 47 kolejnych 631,21 zł, a ostatnia rata wyrównująca miała być płatna do dnia 10 stycznia 2023 roku.

(dowód: aneks do ugody z dnia 24.11.2016r. – k. 12-16)






Pismem z dnia 17 czerwca 2018 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty zadłużenia przeterminowanego wynoszącego 360,07 zł w terminie 14 dni roboczych od dnia doręczenia wezwania. Wezwanie zawierało pouczenie o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Przesyłka po dwukrotnym awizowaniu powróciła do nadawcy jako niepodjęta.

(dowód: wezwanie z dnia 17.06.2018r. – k. 7, koperta z przesyłką o nr nadawczym (...) – k. 8)


Pismem z dnia 1 sierpnia 2018 roku powód złożył pozwanej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy ugody. Wskazano, że termin wypowiedzenia wynosi 14 dni i biegnie od daty doręczenia wypowiedzenia. Wskazano, że zadłużenie z tytułu umowy wynosi 29.695,30 zł, w tym zadłużenie przeterminowane w kwocie 766,25 zł. Przesyłka po dwukrotnym awizowaniu powróciła do nadawcy jako niepodjęta.

(dowód: wypowiedzenie z dnia 01.08.2018r. – k. 6-6v., koperta z przesyłką o nr nadawczym (...) – k. 8)


Na poczet wyżej opisanej umowy pozwana wpłaciła łącznie 27.565,64 zł. Zadłużenie pozwanej w związku z przedmiotową umową na dzień 30 maja 2020 roku wyniosło 33.143,18 zł, z czego część raty kapitałowej stanowiła kwota 23.606,98 zł, a naliczone odsetki 9.536,20 zł.

(dowód: dane na płycie – k. 152, k. 153, zestawienie transakcji – k. 167-169, opinia biegłego sądowego – k. 185-191, k. 233-237)


Sąd zważył, co następuje:


Powyższy stan faktyczny został przez Sąd ustalony na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych przedłożonych przez powoda oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i rachunkowości.

Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej powołanych powyżej dokumentów. Zgodnie z treścią art. 245 k.p.c. wymienione powyżej dokumenty prywatne korzystają z domniemania autentyczności oraz domniemania pochodzenia oświadczeń zawartych w tych dokumentach od ich wystawców, a domniemania te nie zostały w żaden sposób obalone przez żadną ze stron. W tym stanie rzeczy brak było jakichkolwiek podstaw, aby dokumentom złożonym przez strony odmówić waloru wiarygodności i mocy dowodowej.

W ocenie Sądu brak było podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność ustalenia wysokości zadłużenia pozwanej, albowiem została sporządzona w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, co czyni ją w pełni przydatną do rozstrzygnięcia sprawy. Nadto, wnioski do jakich doszedł biegły są stanowcze i zostały logicznie uzasadnione, nie budzą one także żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej.






Sąd miał na uwadze, że zarzuty powoda zasadniczo skierowane były przeciwko narzuconej biegłemu przez Sąd tezie dowodowej, dlatego nie było podstaw do uzupełniania jej. Strona powodowa po wydaniu postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego winna złożyć odpowiednie zastrzeżenie, co mogłoby zupełnie teoretycznie prowadzić do zmiany zakreślonej tezy dowodowej. Nie mniej, mając na uwadze dalsze rozważania nie było ku temu podstaw. Dlatego opinię biegłego uznano za w pełni wiarygodną i przydatną dla rozstrzygnięcia sprawy.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowił art. 720 § 1 k.c. w myśl którego, przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym.

Do przedmiotowej umowy zastosowanie miały regulacje zawarte w ustawie o kredycie konsumenckim według stanu na dzień zawarcia umowy (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083 z późn. zm.). W myśl bowiem art. 3 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 powołanej ustawy przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255.550 złotych albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, przy czym za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki.

Umowa, będąca źródłem zgłoszonych w pozwie roszczeń, zawarta została w ramach standardowo stosowanych przez pożyczkodawcę formularzy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, które pozwana zaakceptowała, nie mając wpływu i możliwości negocjowania szczegółowych warunków umowy.

W tej sytuacji Sąd zważył, że ocena zasadności powództwa w świetle przepisów prawa materialnego jest uprawnieniem i jednocześnie obowiązkiem sądu niezależnie od postawy procesowej strony pozwanej. Nie można przy tym zapominać, że przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych zostały wprowadzone do kodeksu cywilnego w ramach implementacji dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Kompetencja sądu do zbadania z urzędu tego, czy klauzula w umowie jest postanowieniem nieuczciwym, stanowi w tej sytuacji zarówno środek do realizacji celu określonego w art. 6 dyrektywy 93/13/EWG, to znaczy uniemożliwienia związania konsumenta nieuczciwym postanowieniem, jak i do przyczynienia się do osiągnięcia celu art. 7 tej dyrektywy, ponieważ przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiej oceny może działać jako czynnik odstraszający oraz przyczynić się do zapobiegania nieuczciwym warunkom w umowach zawieranych pomiędzy konsumentami








a sprzedawcami lub dostawcami (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 21 listopada 2002 roku, C-473/00; wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 czerwca 2000 r, C-240/98).

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei wedle art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej.

W tym kontekście za niedozwolone postanowienie umowne Sąd uznał zapis umowny uprawniający powoda do naliczania odsetek umownych również od skredytowanych kosztów kredytu. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 lipca 2022 roku w sprawie o sygn. akt V ACa 16/22 (LEX nr 3397913): „W sytuacji kolizji art. 58 k.c. i 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo drugiemu z rzeczonych przepisów traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych.”

Wyjaśniając problematykę pobierania odsetek od skredytowanych kosztów kredytu konieczne było odwołanie się do definicji podstawowych pojęć związanych z kredytem konsumenckim zawartych w ustawie o kredycie konsumenckim według stanu ustawy na dzień zawarcia umowy, tj. dnia 21 października 2014 roku (Dz.U. z 2013 r. poz. 1567 zm.).

Punktem wyjścia dla wykładni pojęcia „całkowitej kwoty kredytu” – również w stanie prawnym obowiązującym w dniu zawarcia umowy – jest odwołanie się do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG. W orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 kwietnia 2016 roku przypomniano, że „w art. 3 lit. h) dyrektywy pojęcie „całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta” zdefiniowane zostało jako „suma całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta”.






Całkowita kwota kredytu w rozumieniu art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...) nie obejmuje żadnych kwot, których przeznaczeniem jest wywiązanie się ze zobowiązań podjętych w ramach odnośnej umowy o kredyt, takich jak koszty administracyjne, odsetki, opłata za udzielenie kredytu czy wszelkie inne typy kosztów, które musi ponieść konsument.” W wyniku szerszych rozważań Trybunał stanął na stanowisku, że „art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi”. Na pogląd ten powołał się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 stycznia 2019 roku w sprawie o sygn. akt I NSK 9/18 (LEX nr 2643248) i nie miał wątpliwości, że w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji, itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą przemawia wyraźna treść art. 5 pkt 7 u.k.k. („całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu...”). Szczególnie ważkie jest stwierdzenie Sądu Najwyższego, że również na tle poprzedniego brzmienia art. 5 pkt 7 u.k.k. koszty związane z udzieleniem kredytu nie mogły stanowić części „całkowitej kwoty kredytu, nawet wówczas, gdy kredytodawca udzielił kredytu przeznaczonego na poniesienie tych kosztów. W konsekwencji, „całkowita kwota kredytu” obejmuje jedynie tę kwotę, która została faktycznie oddana do swobodnej dyspozycji konsumenta”.

Powołane wyżej orzeczenie (...) w sprawie C-377/14 stanowiło punkt wyjścia również dla rozważań poczynionych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2017 roku w sprawie VI ACa 560/16 (LEX nr 2279527), w którym uznano, że na tle art. 5 pkt 7 u.k.k. „całkowita kwota kredytu” oznacza środki faktycznie udostępnione konsumentowi, a to oznacza, że w konsekwencji konsument jest zobowiązany do uiszczenia odsetek naliczanych tylko od środków faktycznie udostępnionych konsumentowi, a więc od „całkowitej kwoty kredytu”. Brak więc podstaw do obciążania konsumenta odsetkami od kosztów kredytu, nawet w wypadku udzielenia kredytu w celu sfinansowania tych kosztów.

W niniejszej sprawie wskazano w umowach, że całkowita kwota kredytu/pożyczki nie obejmowała kredytowanych kosztów pożyczki. Natomiast tzw. kwota do wypłaty – z uwzględnieniem kredytowanych kosztów pożyczki przewyższała całkowitą kwotę pożyczki.

W żadnym razie kwota wyższa niż wskazana jako całkowita kwota pożyczki nie została pozostawiona do swobodnej dyspozycji konsumentki. Wynika to wprost z powyższych rozważań dotyczących całkowitej kwoty kredytu. Rozmycie pojęcia „całkowitej kwoty pożyczki” miało na celu stworzenie prawnego pozoru uprawnienia







banku do pobierania odsetek również od skredytowanych kosztów pożyczki, co nie może okazać się skuteczne.

Sytuacji tej nie zmienia postanowienie umowne (lub odrębna dyspozycja), z którego wynikałoby, że pożyczkodawca ma prawo w istocie potrącić z kwoty pożyczki kwotę skredytowanych kosztów pożyczki. W istocie bowiem nie dochodzi do potrącenia w cywilistycznym rozumieniu tego pojęcia.

Zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę konsumentce w żadnym razie nie przysługiwała pełna swoboda w zakresie wykorzystania kwoty wyższej niż wskazano jako „całkowita kwota pożyczki”.

W sposób oczywisty z umowy wynikało, że powód pobierał odsetki również od skredytowanych kosztów pożyczki w kwocie wynoszącej 18.739,12 zł. Sąd uznał także, że nawet gdyby umowa nie wskazywała źródła finansowania kosztów pożyczki ani nie nakładała obowiązku jej uiszczenia z kwoty pożyczki postawionej do dyspozycji konsumenta nie zmieniałoby to oceny Sądu, tylko z tej przyczyny, że czynność ta wynika z przyjętej i stosowanej przez powoda procedury.

Analogiczny mechanizm oceniał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 października 2017 roku w sprawie o sygn. akt VII ACa 879/17 (LEX nr 2471048), gdzie w uzasadnieniu stwierdzono za stroną, że „dopóki konsument nie uiści kwot należnych kontrahentowi z tytułu opłat i prowizji lub też nie zostaną one potrącone, nie może dojść do udostępnienia konsumentowi środków pieniężnych”. W tejże sprawie Sąd uznał, że słuszności tego twierdzenia nie sprzeciwia się treść umowy pożyczki, gdzie ustalono, że „pożyczka jest wypłacana w dniu podpisania umowy, w sposób określony przez pożyczkobiorcę”. W sprawie tej konsument składał dyspozycję potrącenia kwot stanowiących koszty pożyczki. Wówczas Sąd uznał, że „nie wynikało z tych dokumentów, że chociaż konsument składał dyspozycję przelania środków w dniu udzielenia kredytu (wypłaty kredytu), to oznaczało to, iż czynił to w momencie dysponowania już środkami przyznanej kwoty kredytu.” Za „co najmniej nieuprawnione” uznano twierdzenie strony, że „nietrudno wyobrazić sobie, że konsument składa dyspozycję w dniu udzielenia kredytu, a więc w dniu, w którym zyskuje pozytywną decyzję o przyznaniu kredytu oraz że dyspozycja ta może zostać złożona także po zawarciu umowy, to jednak musi poprzedzić wypłatę środków, czyli de facto udostępnienie ich konsumentowi.” Dalej powołano się na przykład sytuacji podawanej przez Komisję Europejską w odniesieniu do jej Wytycznych w sprawie stosowania przepisów dyrektywy o kredycie konsumenckim dotyczących rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, wydanych w celu ujednolicenia interpretacji przepisów dyrektywy we wszystkich państwach członkowskich: „Jako przykład Komisja podaje sytuację, w której udzielono konsumentowi pożyczki w kwocie 5.000 euro, przy czym koszt udzielenia konsumentowi kredytu w wysokości 100 euro jest wliczony w pulę udostępnioną konsumentowi i następnie potrącany jest w momencie wypłaty środków. Faktycznie więc konsument może rozporządzać jedynie kwotą 4.900 euro i to właśnie ta kwota powinna stanowić całkowitą kwotę kredytu.”







Z uwagi na powyższe, jak podnosi się w orzecznictwie sądów krajowych kredytodawca jest jedynie uprawniony do naliczania odsetek za środki faktycznie udostępnione konsumentom. Środki udostępnione to te, którymi może świadomie i swobodnie rozporządzać (wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 11.12.2015r., XVII AmA 125/14, LEX nr 1973757). Zgodnie z art. 359 § 1 k.c. odsetki od sumy pieniężnej należne są bowiem tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, orzeczenia sądu lub innego właściwego organu. Odsetki są więc formą wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału (por. wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 05.04.2022r., III Ca 1125/11, niepubl.).

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd doszedł do przekonania, że powód nie był uprawniony do pobierania odsetek umownych również od skredytowanych kosztów pożyczki. Praktyka taka jest nieprawidłowa i niezgodna z definicją stopy oprocentowania wskazaną w art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim, który stanowi, że stopa oprocentowania kredytu to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. Kwota wypłacona utożsamiana jest z kwotą udostępnioną do swobodnej dyspozycji konsumenta, do czego odwołuje zresztą definicja całkowitej kwoty kredytu.

W tej sytuacji wysokość zadłużenia przedstawiała się tak, jak wyliczył to biegły sądowy z zakresu finansów i rachunkowości według założeń określonych tezą dowodową w postanowieniu z dnia 29 listopada 2021 roku. Wynikało z niej, że zadłużenie pozwanej wyniosło 33.143,18 zł, z czego 23.606,98 zł stanowił niespłacony kapitał, a pozostałą część naliczone raty odsetkowe.

Poza tym Sąd miał na uwadze, że strona pozwana nie kwestionowała wymagalności roszczenia. Umowa wypowiedziana została bowiem w trybie art. 75c ustawy Prawa bankowego, to jest złożone w tym przedmiocie oświadczenie poprzedzone zostało wezwaniem do zapłaty z wyznaczeniem odpowiedniego terminu do spłaty zobowiązania i pouczeniem o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia.

Chybiony okazał się zarzut przedawnienia roszczenia.

Stosownie do treści art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia (pkt 1) oraz przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje (pkt 2). Natomiast zgodnie z treścią art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia (...) dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.

Zważywszy na fakt, że wypowiedzenie dokonane zostało w 2018 roku nie mogło być mowy o przedawnieniu roszczenia objętego pozwem wniesionym w 2020 roku.






Zważywszy na powyższe Sąd uznał, że pozwana winna zwrócić powodowi kwotę 33.143,18 zł, na co składały się wymagalny kapitał w kwocie 23.606,98 zł oraz odsetki umowne w kwocie 9.563,20 zł, o czym orzeczono w punkcie 1. wyroku na podstawie art. 720 § 1 k.c., art. 359 § 1 k.c. oraz 481 § 1 i 2 k.c. Na ostatniej z wymienionych podstaw prawnych powodowi należały się także odsetki umowne w określonej umową wysokości odsetek umownych za opóźnienie, tj. 4-krotności kredytu lombardowego od kwoty wymagalnego kapitału, tj. od kwoty 23.606,98 zł za okres od dnia 12 lutego 2020 roku do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 720 § 1 k.c. a contrario oddalono powództwo jako nieudowodnione co do wysokości.

O kosztach procesu orzeczono w punkcie 3. wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. i mając na uwadze, że powód nieznacznie uległ w swoim żądaniu zasądził na jego rzecz całość poniesionych przez niego kosztów sądowych, na co składała się opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.664,00 zł.

W punkcie 4. wyroku na tej samej zasadzie na mocy art. 100 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 83 i 113 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 z późn. zm.) rozstrzygnięto o nieopłaconych kosztach sądowych (niepokryta zaliczką część wynagrodzenia biegłego w wysokości 2.663,82 zł oraz wynagrodzenie kuratora w kwocie 1.440,00 zł), obciążając nimi pozwaną, albowiem przegrała spór niemal w całości.









Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Nowicka-Midziak
Data wytworzenia informacji: