I C 207/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-03-03

Sygn. akt I C 207/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 marca 2023r

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka – Midziak

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 3 marca 2023r w G.

sprawy z powództwa D. G.

przeciwko (...) Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w G., Poczcie Polskiej S.A. z siedzibą w W. z udziałem interwenientów ubocznych (...) sp z o. o. z siedzibą w (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  oddala powództwo w stosunku do pozwanej Poczty Polskiej S.A. z siedzibą w W. w całości;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej Poczty Polskiej S.A. z siedzibą w W. kwotę 4 417 zł. (cztery tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  zasądza od pozwanej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w G. na rzecz powódki kwotę 12 218,97 zł. (dwanaście tysięcy dwieście osiemnaście złotych dziewięćdziesiąt siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 lipca 2020r do dnia zapłaty;

4.  oddala powództwo w stosunku do pozwanej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w G. w pozostałym zakresie;

5.  zasądza od pozwanej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w G. na rzecz powódki kwotę 5167 zł. (pięć tysięcy sto sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  nakazuje ściągnięcie od pozwanej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 798,37 zł. (siedemset dziewięćdziesiąt osiem złotych trzydzieści siedem groszy) tytułem brakujących kosztów opinii biegłych i wydatków.

UZASADNIENIE

Powódka D. G. wniosła pozew przeciwko Poczcie Polskiej S.A. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 3.492 zł tytułem odszkodowania za szkodę wraz z odsetkami ustawowymi z opóźnienie od dnia 16 października 2019r. do dnia zapłaty oraz kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 października 2019r. do dnia zapłaty, a także o ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z dnia 15 października 2019 roku.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 15 października 2019 roku w Urzędzie Pocztowym nr 3 w G. przy ul. (...) doszło do oderwania się części podwieszanego sufitu (wykonanego z płyt kartonowo – gipsowych), którego część spadła na głowę powódki, raniąc ją. Powódka została odwieziona do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Po wykonaniu badań okazało się, że doznała silnego stłuczenia głowy, konieczne było szycie rany powstałej od uderzenia. Do chwili obecnej powódka odczuwa silne zawroty głowy, jest znerwicowana, ma napady lękowe, boi się korzystać z placówek pocztowych i za każdym razem musi prosić o pomoc członków rodziny. Po wypadku powódka musiała korzystać z odpłatnego leczenia psychiatrycznego i neurologicznego, poddała się badaniu rezonansem magnetycznym, a także została skierowana do sanatorium. Łączne koszty leczenia wyniosły 3.492 zł. Powódka wskazała, że najdotkliwsze skutki wypadku są widoczne w sferze psychiki powódki, nadto cierpi na bezsenność i zawroty głowy. Ogół skutków zdarzenia uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł. Zdaniem powódki pozwana ponosi odpowiedzialność nie tylko na zasadzie art. 415 k.c., ale także na zasadzie ryzyka na podstawie art. 434 k.c.

(pozew, k. 3-10)

Pozwana Poczta Polska S.A. wniosła o oddalenie powództwa w całości, wskazując, że nie jest odpowiedzialna za stan lokalu, w którym doszło do zdarzenia. Pozwana jest bowiem posiadaczem zależnym tego lokalu na podstawie umowy najmu zawartej w dniu 1 listopada 2015r. z (...) sp. z o.o. w P.. Po zaistnieniu zdarzenia pozwana niezwłocznie zawiadomiła wynajmującego, który dokonał naprawy sufitu. Z ostrożności pozwana zakwestionowała powództwo co do wysokości, podnosząc, że powódka nie wykazała, w jaki sposób wyliczyła żądaną kwotę, a także zakwestionowała, że dolegliwości powódki są przyczyną urazu, któremu uległa w dniu 15 października 2019 roku. Z dokumentacji psychiatrycznej wynika, że powódka w ciągu kilku ostatnich lat przeżyła kilka sytuacji, które wiązały się z mocno obciążającym stresem. Badanie TK nie wykazało żadnych zmian pourazowych, zaś badanie MR wykazało stare zmiany naczyniopochodne. Półpasiec nie ma żadnego związku z wypadkiem.

(odpowiedź na pozew, k. 60-63)

Postanowieniem z dnia 15 czerwca 2020r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) Spółdzielnię Mieszkaniową im. (...) w G.. Pozwana spółdzielnia także wniosła o oddalenie powództwa w całości, wskazując, że żądanie pozwu jest nieuzasadnione co do zasady i wysokości. Pozwana wskazała, że nie jest legitymowana biernie w niniejszym procesie i nie ponosi odpowiedzialności za wypadek. Pozwana jest właścicielem budynku przy ul. (...) w G., który na mocy umowy z dnia 9 lipca 2015r. wynajęła (...) sp. z o.o. Najemca był uprawniony do podnajmu budynku, był zobowiązany do uzgodnienia z pozwaną wszelkich prac adaptacyjnych i ulepszeń prowadzących do istotnych zmian lokalu, a także przestrzegania przepisów. Na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę z dnia 11 lipca 2016r. wynajmujący przeprowadził przebudowę pawilonu usługowego wraz z częściową zmianą sposobu użytkowania. Roboty budowlane zostały zakończone w dniu 18 sierpnia 2017r. Stan techniczny budynku jest właściwy i taki pozostawał w dacie wypadku. Budynek nie posiada wad, a spółdzielnia dokonuje regularnych przeglądów i kontroli budynku. Pozwana wskazała, że to najemca dokonał montażu sufitu podwieszanego i pozwana nie jest odpowiedzialna za oderwanie się części tej konstrukcji. Nadto, zarzuciła, że powódka nie wykazała, że do wypadku miało dojść w opisanych przez nią okolicznościach, które pozwana kwestionuje. Powódka nie zgłosiła wypadku spółdzielni, a załączone do pozwu zdjęcia są niewyraźne. Pozwana zakwestionowała także wysokość szkody, wskazując brak związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem a zgłoszoną szkodą. Z dokumentacji medycznej wynika, że wskutek zdarzenia nie odniosła poważnych obrażeń, a nadto cierpi na wiele chorób i schorzeń (np. półpasiec), które nie są związane z wypadkiem. Pozwana zarzuciła również, że większość konsultacji psychiatrycznych miała związek najpewniej z leczeniem półpaśca, a nadto nie wykazała wysokości szkody i jej związku z wypadkiem.

(postanowienie, k. 104, odpowiedź na pozew, k. 112-125)

Interwenienci uboczni po stronie pozwanej (...) sp. z o.o. i (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. wnieśli o oddalenie powództwa.

(interwencje uboczne, k. 327-332, 486-491)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 października 2019 roku powódka D. G. pojechała z partnerką syna N. K. do Urzędu Pocztowego (...) przy ul. (...) po odbiór awizowanej przesyłki pocztowej. N. K. została w samochodzie, a powódka udała się do placówki pocztowej. Gdy powódka podeszła do okienka pocztowego, na jej głowę spadły oderwane płyty kartonowo – gipsowe, stanowiące element konstrukcyjny podwieszanego sufitu. Z głowy powódki popłynęła krew.

(dowód: zeznania świadka N. K., płyta CD k. 390, przesłuchanie powódki D. G., płyta CD k. 451, dokumentacja fotograficzna, k. 28-30)

Karetką pogotowia ratunkowego powódka została przetransportowana na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Miejskiego w G., a następnie do Szpitala (...) w W., gdzie po przeprowadzonym badaniu TK głowy stwierdzono otwartą ranę powłok głowy. W szpitalu podano powódce leki M., H., T. i wykonano chirurgiczne zaopatrzenie głowy. Tego samego dnia powódka została zwolniona do domu z zaleceniami codziennej zmiany opatrunku, przemywania rany O., usunięcia szwów za 7 dni, doraźnego przyjmowania leku P. C. w przypadku dolegliwości bólowych, a także pilnego zgłoszenia do lekarza w przypadku pogorszenia stanu ogólnego, braku poprawy lub pojawienia się nowych dolegliwości. W dniach 18 i 25 października 2019 roku powódka zgłosiła się prywatnie do chirurga m.in. celem zdjęcia szwów.

W dniu 21 października 2019 roku powódka udała się na konsultację neurologiczną do lek. med. Z. G., który stwierdził przebyty uraz głowy, pourazowe bóle głowy i zespół zawrotowy, a także zapisał leki (M., P. C., T., A.) i zalecił wykonanie badania (...).

Dalsze leczenie neurologiczne - w związku z silnymi bólami głowy, zawrotami głowy, poczuciem ucisku i odczuciem szumu w lewym uchu oraz drętwienia i osłabienia ciała – powódka kontynuowała u lek. med. I. S. z (...) sp. z o.o. W toku leczenia neurolog skierował powódkę na badanie (...) głowy.

Badanie wykonano w dniu 5 listopada 2019 roku, a w jego wyniku stwierdzono w istocie białej płatów czołowych i ciemieniowych liczne ogniska hiperintensywne w obrazach T2 – prawdopodobne „stare” zmiany naczyniopodobne, u podstawy płatów skroniowych, przyśrodkowo widoczne ogniska podwyższonego sygnału w obrazach T2 (zmiany pourazowe ? „stare” zmiany naczyniopodobne ?), przy sklepistości w okolicy ciemieniowej lewej widoczne artefakty metaliczne, rzutujące się z zewnątrz, natomiast nie stwierdzono żadnych innych zmian ogniskowych w zakresie mózgowia.

W toku leczenia neurologicznego lekarz postawił rozpoznanie: zmiany pourazowe obu płatów skroniowych, pourazowy zespół mózgowy z objawami bólów i zawrotów głowy, męczliwości, drażliwości, trudnościami w koncentracji uwagi i wykonywaniu zadań umysłowych, osłabienie pamięci i bezsenność, zastosowano leczenie farmakologiczne.

Ponadto, od stycznia 2020 roku powódka pozostawała pod opieką lekarza psychiatry.

(dowód: dokumentacja medyczna leczenia powódki, k. 31-44, zeznania świadka N. K., płyta CD k. 390, przesłuchanie powódki D. G., płyta CD k. 451)

Po wypadku u powódki zdiagnozowano półpasiec i w związku z tym od dnia 10 grudnia 2019 roku do dnia 19 grudnia 2019 roku była hospitalizowana w (...) Centrum (...) w G.. W trakcie pobytu w szpitalu w dniu 17 grudnia 2019 roku była konsultowana przez psychologa w związku z podejrzeniem neurastenii. W wyniku konsultacji psycholog stwierdził zaburzenia nastroju o charakterze depresji w umiarkowanym nasileniu oraz podejrzenie zespołu stresu pourazowego oraz zalecił terapię psychologiczną i psychiatryczną.

(dowód: dokumentacja medyczna leczenia powódki, k. 31-43, 443, przesłuchanie powódki D. G., płyta CD k. 451)

Po wypadku powódka nie wychodziła z domu przez kilka dni. Syn, synowa i partnerka drugiego syna pomagali jej w robieniu zakupów i przygotowywaniu posiłków, myciu włosów. Powódka narzekała na silne bóle i zawroty głowy, miała problemy ze snem. Przez okres trzech tygodni przyjmowała leki przeciwbólowe, nadto przyjmuje leki uspokajające. Do dnia dzisiejszego często w rozmowach wraca do wypadku, a także unika wizyt na poczcie.

(dowód: zeznania świadka N. K., płyta CD k. 390, zeznania świadka T. G., płyta CD k. 390, zeznania świadka L. G., płyta CD k. 390, przesłuchanie powódki D. G., płyta CD k. 451)

W wyniku przedmiotowego wypadku powódka poniosła następujące koszty leczenia:

- konsultacji psychiatrycznej w dniu 20 stycznia 2020r. w kwocie 120 zł;

- konsultacji chirurgicznej w dniu 18 października 2019r. w kwocie 150 zł;

- konsultacji neurologicznej w dniu 21 października 2019r. w kwocie 150 zł;

- konsultacji neurologicznej w dniu 28 października 2019r. w kwocie 170 zł;

- konsultacji neurologicznej w dniu 27 listopada 2019r. w kwocie 150 zł;

- konsultacji neurologicznej w dniu 23 grudnia 2019r. w kwocie 170 zł;

- wykonania badania (...) w dniu 5 listopada 2019r. w kwocie 1000 zł;

- zakupu leku A. i N. w dniu 28 października 2019r. w kwocie 38,97 zł;

- konsultacji chirurgicznej w dniu 25 października 2019r. w kwocie 150 zł;

- konsultacji psychiatrycznej w dniu 13 stycznia 2020r. w kwocie 120 zł.

(dowód: faktury VAT, k. 44-48)

Aktualnie nie jest możliwe ustalenie przyczyny oderwania się części podwieszanego sufitu w Urzędzie Pocztowym (...) przy ul. (...) w G. z uwagi brak zabezpieczenia dowodów przez najemcę (...) sp. z o.o. Nadto, możliwy jest błąd materiałowy lub wykonawczy w trakcie robót budowlanych przez firmę (...).

(dowód: pisemna opinia biegłej sądowej z zakresu budownictwa E. C., k. 530-534)

Zdarzenie z dnia 15 października 2019 roku było zdarzeniem potencjalnie traumatyzującym. W wyniku tego wypadku u powódki wystąpiły objawy zespołu stresu pourazowego tj. wzmożonego pobudzenia i niepokoju, zaburzeń snu, nadwrażliwości na bodźce, unikania miejsc i sytuacji związanych z wypadkiem, poznawczego zdominowania tematem urazu. Z najwyższym nasileniem objawy te występowały w ciągu pierwszych kilku miesięcy od dnia zdarzenia, nakładając się ze stresem związanym z chorobą samoistną. Po tym czasie powódka stopniowo wyrównywała stan psychiczny, obniżała ogólny poziom napięcia m.in. na skutek leczenia farmakologicznego. Aktualnie, powódka reaguje na konfrontację ze zdarzeniem urazowym wzmaganiem pobudzenia emocjonalnego, napięciem, w jej postawie dominują emocje rozżalenia, zmęczenia emocjonalnego związanego ze stresującym, retraumatyzującym wpływem postępowania sądowego. Nie można jednoznacznie przewidzieć, jak długo będą się u powódki utrzymywały objawy (...). Powódka jest osobą o wzmożonej wrażliwości i podatności na traumy związane z wcześniejszymi przeżyciami, które zwiększają prawdopodobieństwo rozwinięcia (...) w następstwie zdarzenia potencjalnie traumatyzującego. S. wiek powódki również wiąże się z obniżoną odpornością psychiczną. U powódki można zaobserwować dyskretne tendencje do agrawacji, głównie pod postacią wzmagania dramatyzmu relacji, jednak nie ujawnia ona tendencji do symulacji objawów.

(dowód: pisemna opinia biegłej sądowej z zakresu psychologii J. P., k. 593-600 wraz z pisemną opinią uzupełniającą, k. 637-642)

(...) Spółdzielnia Mieszkaniowa im. (...) w G. jest użytkownikiem wieczystym gruntu położonego w G. przy ul. (...) oraz właścicielem budynku posadowionego na tej nieruchomości, dla których Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Na podstawie umowy z dnia 9 lipca 2015 roku (...) Spółdzielnia Mieszkaniowa im. (...) w G. oddała wyżej wskazany budynek w najem (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.. Zgodnie z § 7 ust. 7 umowy najmu - wynajmujący w okresie trwania umowy miał wykonywać wszystkie przeglądy wymagane prawem budowlanym.

(dowód: umowa najmu z dnia 9 lipca 2015r., k. 171-178 wraz z aneksami z dnia 27 lutego 2020r., k. 179-180, z dnia 8 marca 2020r., k. 181-183)

Na podstawie umowy z dnia 1 listopada 2015 roku (...) sp. z o.o. oddała pozwanej Poczcie Polskiej S.A. z siedzibą w W. lokal użytkowy o powierzchni 112,44 m 2 w podnajem w celu prowadzenia w nim działalności gospodarczej w zakresie usług wykonywanych przez Pocztę Polską S.A. na podstawie wszelkich wymaganych przepisami prawa zezwoleń i koncesji. Zgodnie z umową podnajemca był zobowiązany m.in. do dokonywania na własny koszt konserwacji i napraw niezbędnych do zachowania przedmiotu najmu w stanie niepogorszonym. Tego samego dnia lokal został wydany podnajemcy. W dniu 13 grudnia 2017r. te same strony zawarły aneks do wyżej wskazanej umowy dotyczący m.in. zmiany powierzchni wynajmowanego lokalu użytkowego do powierzchni wewnętrznej wynoszącej 72,98 m 2.

(dowód: umowa najmu lokalu użytkowego z dnia 1 listopada 2015 roku, k. 75-76, protokół zdawczo – odbiorczy z dnia 1 listopada 2015r., k. 77, aneks nr (...) z dnia 13 grudnia 2017r., k. 78-79, protokół zdawczo – odbiorczy z dnia 1 października 2017r., k. 80-81)

W dniu 11 lipca 2016r. Prezydent Miasta G. wydał decyzję o zatwierdzeniu projektu budowlanego i udzieleniu (...) sp. z o.o. pozwolenia na budowę obejmującego przebudowę pawilonu usługowego wraz z częściową zmianą sposobu użytkowania (zmiana branż m.in. na pocztę). Przedmiotowa decyzja została zmieniona decyzją z dnia 25 lipca 2017r.

Na podstawie umowy z dnia 12 września 2016 roku wynajmujący, roboty budowlane związane z realizacją wyżej wskazanej inwestycji, powierzył K. W. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Usługi (...) K. W. w P.. Zgodnie z umową roboty budowlane obejmowały m.in. wykonanie sufitów jako systemowych 60 x 60 cm np. (...).

W dniu 20 marca 2018 roku (...) sp. z o.o. zawiadomił Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o zakończeniu z dniem 18 sierpnia 2017 roku prac budowlanych.

(dowód: decyzja z dnia 11 lipca 2016r., k. 185-188, decyzja o zmianie decyzji z dnia 25 lipca 2017r., k. 189-191, zawiadomienie o zakończeniu robót budowlanych, k. 193, umowa o roboty budowlane z dnia 12 września 2016r., k. 233-239 wraz z załącznikami, k. 240-244, zeznania świadka J. O., płyta CD, k. 390, zeznania świadka J. M., płyta CD, k. 390, zeznania świadka E. B., płyta CD, k. 390, przesłuchanie prezesa zarządu (...) W. W., płyta CD k. 451, zeznania wiceprezesa (...) D. R., płyta CD k. 451, zeznania świadka J. Z., k. 453-455)

Remont pomieszczeń użytkowanych przez Pocztę Polską S.A. obejmował pomalowanie ścian, ułożenie warstw wykończeniowych na posadzce, wykonanie sufitów podwieszanych, wykonanie instalacji wewnętrznych, wyposażenie w sanitariaty. Pomieszczenia po remoncie Poczta Polska S.A. przejęła w lutym 2017 roku. Pracownicy poczty nigdy nie zgłaszali żadnych problemów z sufitem podwieszanym. Poczta Polska S.A. nie wykonywała żadnego remontu w podnajmowanym obiekcie, który obejmował sufit podwieszany.

(dowód: zeznania świadka J. O., płyta CD, k. 390, zeznania świadka J. Z., k. 453-455)

Przed 15 października 2019 roku najemca (...) sp. z o.o. również nie otrzymał żadnych zgłoszeń o usterkach konstrukcji sufitu podwieszanego w sali obsługi klientów.

(dowód: zeznania świadka J. Z., k. 453-455)

W dniu zdarzenia pracownicy (...) sp. z o.o. dokonali zabezpieczenia sufitu, zdejmując jego pozostałą część. O zdarzeniu poinformowano generalnego wykonawcę firmę (...), który wykonywał remont całego obiektu i wezwano go do usunięcia wady w ramach rękojmi za wady fizyczne. (...) sp. z o.o. nie ustalał przyczyn wypadku. W dniu 16 października 2019 roku ustalono zakres prac niezbędnych do przywrócenia stanu pierwotnego, a następnie generalny wykonawca wykonał w pomieszczeniu przeznaczonym do obsługi klientów nową konstrukcję sufitu podwieszanego, systemowego, kasetonowego o wymiarach 60 x 60 cm układanych na ruszcie metalowym (aluminiowym) zgodnie z wytycznymi montażowymi producenta wraz z zamontowanym systemem oświetlenia. W dniu 17 października 2019 roku przedstawiciele (...) sp. z o.o. i Poczty Polskiej S.A. podpisali protokół zdawczo – odbiorczy, w którym przedstawiciele podnajemcy nie wnieśli żadnych uwag.

(dowód: wydruk korespondencji e – mailowej, k. 82-83v, protokół zdawczo – odbiorczy z dnia 17 października 2019r., k. 85, opinia techniczna, k. 86, zeznania świadka J. O., płyta CD, k. 390, zeznania świadka J. Z., k. 453-455)

(...) Spółdzielnia Mieszkaniowa im. (...) w G. przeprowadzała okresowe kontrole roczne stanu technicznego wyżej wskazanego budynku w dniach 22 maja 2015r., 26 maja 2017r., 28 maja 2018r., 29 maja 2019r., a także pięcioletni przegląd techniczny w dniu 30 czerwca 2016 roku. Przeglądy techniczne nie obejmowały jednak kontroli stanu sufitów podwieszanych.

(dowód: protokoły przeglądów technicznych, k. 194-213, zeznania świadka D. B., płyta CD k. 424, zeznania wiceprezesa (...) D. R., płyta CD k. 451)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadków J. O., J. M., E. B., N. K., T. G., L. G., D. B., J. Z., dowodu z przesłuchania stron, a także dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu budownictwa i psychologii.

Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów urzędowych i prywatnych powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Przede wszystkim za w pełni wiarygodne należało uznać przedłożone przez stronę pozwaną dokumenty związane z przebudową, remontem i kontrolą stanu technicznego obiektu budowlanego przy ul. (...) w G., w którym znajduje się lokal użytkowy, w którym doszło do wypadku. Zważyć bowiem należało, że żadna ze stron nie wniosła zarzutów co do autentyczności i wiarygodności wyżej wskazanych dokumentów, a Sąd z urzędu nie dostrzegł żadnych śladów podrobienia, przerobienia czy innej ingerencji. Swoje ustalenia w sprawie Sąd oparł także na dokumentacji medycznej leczenia powódki, korespondencji stron i aktach szkody, których autentyczność również nie była kwestionowana przez strony i które nie budziły żadnych wątpliwości Sądu. Podkreślić należy, iż przedstawiona historia choroby została sporządzona przez niezależne podmioty medyczne przed wniesieniem pozwu, toteż nie ma obaw, że dokumentacja ta została zmanipulowana dla celów niniejszego postępowania.

Jeśli chodzi natomiast o ocenę osobowego materiału dowodowego to za wiarygodne należało uznać zeznania świadków J. O., J. M., E. B., D. B. i J. Z.. Przede wszystkim należy mieć na względzie, iż zeznania wymienionych świadków korelowały z treścią przedłożonej do akt sprawy dokumentacji związanej z przebudową budynku przy ul. (...), a także treścią umów najmu zawieranych pomiędzy właścicielem budynku a najemcą oraz pomiędzy najemcą a podnajemcą. Z zeznań tych jednoznacznie wynikało, że konstrukcja sufitu podwieszanego została wykonana przez firmę (...) na podstawie umowy o roboty budowalne zawartej z (...) sp. z o.o. Nadto, świadkowie w sposób zgodny opisali sposób naprawy sufitu po zdarzeniu. Zważyć jednak należy, iż żaden ze świadków nie był w stanie wskazać przyczyny oderwania się części płyt kartonowo – gipsowych stanowiących elementy konstrukcyjne sufitu podwieszanego, co było skutkiem tego, że po zdarzeniu najemca ani podnajemca nie prowadzili żadnych ustaleń w tym zakresie.

Wątpliwości Sądu nie budzą również zeznania przedstawicieli pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej dotyczące kontroli stanu technicznego obiektu przez pozwaną, a także przeprowadzanych remontów. Zeznania prezesa i wiceprezesa zarządu Spółdzielni znalazły potwierdzenie w treści przedłożonych protokołów z okresowych kontroli stanu obiektu. Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy szczególnie istotne były zeznania wiceprezesa zarządu Spółdzielni (...), który wskazał, że przedmiotem corocznych kontroli technicznych stanu obiektu oraz kontroli pięcioletniej nie była ocena stanu podwieszanego sufitu.

Sąd również dał wiarę zeznaniom świadków N. K., T. G. i L. G. oraz zeznaniom powódki odnośnie skutków zdarzenia. Podkreślić bowiem należy, iż zeznania świadków i poszkodowanej co do rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych powódki po wypadku, przebiegu procesu leczenia i rehabilitacji były ze sobą zbieżne, wewnętrznie spójne, nie budziły także wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, a także korelowały z przedłożoną dokumentacją medyczną, a także opinią biegłej psycholog.

Brak było także podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłej sądowej z zakresu budownictwa E. C., choć niewiele wniosła ona do rozstrzygnięcia sprawy. Wprawdzie przedmiotowa opinia została sporządzona w sposób rzetelny i profesjonalny przez osobę posiadającą odpowiednią wiedzę techniczną, niemniej, z uwagi na brak dokumentacji fotograficznej przedstawiającej elementy sufitu znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie zniszczonego sufitu podwieszanego, czy elementów mocujących, brak protokołów z oględzin sufitu po zdarzeniu oraz innych dokumentów zawierających szczegółowy opis uszkodzeń, biegła nie była w stanie wskazać przyczyn wypadku. W tym stanie rzeczy, na podstawie (...) § 1 pkt 5 k.p.c. Sąd pominął dowód z opinii uzupełniającej, uznając, że podnoszone przez interwenienta ubocznego zarzuty nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a uwzględnienie jego wniosku – przy sygnalizowanych przez biegłą brakach w dokumentacji – prowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia niniejszego postępowania.

Wreszcie, Sąd nie dopatrzył się podstaw do kwestionowania opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii. Przedstawiona przez biegłą J. P. opinia została sporządzona na podstawie dokumentacji medycznej, wywiadu diagnostycznego, obserwacji poszkodowanej i przeprowadzonej z nią rozmowy, jest rzetelna, fachowa, jasna i logiczna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, a wnioski do jakich doszła biegła zostały należycie i przekonująco uzasadnione. Ponadto, w opinii uzupełniającej biegła psycholog w sposób rzeczowy, logiczny i przekonujący odniosła się do wszystkich zarzutów zgłoszonych przez stronę pozwaną oraz interwenienta ubocznego i tym samym obroniła swoją opinię.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż powódka w pierwszej kolejności swoich roszczeń dochodziła w stosunku do Poczty Polskiej S.A. z siedzibą w W., wskazując dwie odmienne podstawy odpowiedzialności oparte na art. 415 k.c. i na art. 435 k.c. Pierwszy z wymienionych przepisów statuuje odpowiedzialność na zasadzie winy. Zgodnie z jego treścią kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Natomiast, drugi ze wskazanych przepisów dotyczy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. W myśl art. 435 § 1 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Rozważając kwestię odpowiedzialności pozwanej Poczty Polskiej S.A. na zasadzie winy zwrócić należy uwagę, iż w doktrynie przeważa pogląd zgodnie z którym wina łączy się z koniecznym wystąpieniem dwóch jej elementów: obiektywnego, czyli bezprawności zachowania i subiektywnego, zakładającego podstawy do postawienia zarzutu z punktu widzenia powinności i możliwości przewidywania szkody oraz przeciwdziałania jej wystąpieniu, co określić można jako subiektywno-obiektywną teorię winy (por. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021). Bezprawne jest zachowanie sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który rozumie się nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej, jak również nakazy i zakazy wynikające z norm moralnych i obyczajowych, czyli zasad współżycia społecznego (por. wyrok SN z 21 maja 2015r., IV CSK 539/14, L.). W świetle podniesionych przez pozwaną zarzutów należało zatem rozważyć, czy Poczta Polska S.A. dopuściła się bezprawnego i zawinionego działania bądź zaniechania, którego pozostawałoby w adekwatnym związku przyczynowym z poniesioną przez powódkę szkodą niemajątkową.

W ocenie Sądu w rozpatrywanym przypadku nie wykazano, aby pozwana Poczta Polska S.A. ponosiła winę za wypadek powódki. Jak wynika z przedstawionych dokumentów pozwana była podnajemcą lokalu użytkowego na podstawie umowy z dnia 1 listopada 2015 roku zawartej z najemcą (...) sp. z o.o. Z treści przedmiotowej umowy wynika, że podnajemca był zobowiązany tylko do dokonywania na własny koszt konserwacji i napraw niezbędnych do zachowania przedmiotu najmu w stanie niepogorszonym. Przytoczone postanowienie umowne koresponduje z treścią art. 662 § 2 k.c. i nie zmieniają zasad określonych w ustawie. Na podnajemcy spoczywał zatem obowiązek dokonywania tylko drobnych nakładów, które połączone są ze zwykłym korzystaniem z rzeczy. Zważyć należy, iż otwarty katalog drobnych nakładów zawiera art. 681 k.c. który wymienia m.in.: 1) drobne naprawy podłóg, drzwi i okien (z wyłączeniem wymiany drzwi czy okien czy cyklinowania); 2) malowanie ścian, podłóg oraz wewnętrznej strony drzwi wejściowych (nie obciążają najemcy zatem tynkowanie ścian i sufitów czy wykonanie gładzi); 3) drobne naprawy instalacji i urządzeń technicznych zapewniających korzystanie ze światła (ale także z gniazdek elektrycznych), ogrzewania lokalu, dopływu i odpływu wody (por. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 30, Warszawa 2022). Z powyższego zatem wynika, że naprawy tego rodzaju jak wymiana czy naprawa sufitu podwieszanego nie należą do „drobnych nakładów”. Nie ulega przy tym wątpliwości, że ewentualne wady czy usterki sufitu podwieszanego mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników lokalu (ryzyko oderwania fragmentów konstrukcji), który w niniejszym przypadku stanowił dodatkowo obiekt użyteczności publicznej. Upadek części konstrukcji sufitu może bowiem spowodować znaczne obrażenia ciała. Zatem stan sufitu wpływa na to, czy w danym obiekcie może być wykonywana uzgodniona działalność. Jak natomiast wskazuje się w doktrynie obowiązek utrzymania rzeczy najętej w stanie przydatnym do umówionego użytku obciąża wynajmującego przez czas trwania najmu, w zasadzie po wydaniu rzeczy i odnosi się do napraw i nakładów na rzecz zapewniających jej należyty stan (por. M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom III. Komentarz. Art. 627–1088. Wyd. 3, Warszawa 2022). Tym samym należało uznać, że pozwana Poczta Polska S.A. nie podnosiła odpowiedzialności za utrzymanie elementów konstrukcyjnych sufitu podwieszanego. Nie można przypisać jej zatem winy za nienależyte utrzymanie sufitu.

Ponadto, nie ma podstaw do przypisania pozwanej odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Podkreślić należy, iż przepis art. 435 § 1 k.c. dotyczy tych przedsiębiorstw lub zakładów, których działalność opiera się na funkcjonowaniu maszyn i urządzeń wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody, a których istnienie i praca w danym czasie i miejscu są uzależnione od wykorzystania sił przyrody i które bez użycia tychże sił nie osiągnęłyby celu, dla jakiego zostały utworzone (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2002r., III CKN 1334/2000). Nadto korzystanie z sił przyrody musi stanowić warunek konieczny istnienia przedsiębiorstwa, z jego struktura, system organizacji i pracy dostosowany jest do sił przyrody, którymi się posługuje. Inną zupełnie rzeczą jest korzystanie z maszyn lub urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody, która to cecha nie ma znaczenia z punktu kwalifikowania danego podmiotu jako przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2004r., II CK 397/02, Lex nr 602674). Orzecznictwo sądowe do zbioru przedsiębiorstw wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody zaliczyło m.in. kopalnię, przedsiębiorstwo kolejowe, przedsiębiorstwo transportowe posługujące się mechanicznymi środkami komunikacji, zakład gazownictwa, nowoczesne przedsiębiorstwo budowlane. W świetle powyższego, Poczta Polska S.A., pomimo że korzysta z maszyn i urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody - to mając na uwadze stopień zagrożenia za strony stosowanych urządzeń, stopień komplikacji przy przetworzeniu energii elementarnej w pracę oraz ogólny poziom techniki - nie może zostać zaliczona do zakładów wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody, o których stanowi art. 435 § 1 k.c. Tym samym nie ma podstaw do przypisanie jej odpowiedzialności także na zasadzie ryzyka.

Mając zatem na względzie powyższe okoliczności, na podstawie art. 415 k.c. i art. 435 k.c. a contrario powództwo przeciwko Poczcie Polskiej S.A. podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

W dalszej kolejności należało rozważyć kwestię odpowiedzialności pozwanej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w G.. Strona powodowa jako podstawę odpowiedzialności spółdzielni wskazała art. 434 k.c. i art. 415 k.c. Zgodnie z treścią art. 434 k.c. za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie. Jak wskazuje się w doktrynie odpowiedzialnym za szkody wyrządzone zawaleniem się budowli lub oderwaniem się jej części jest samoistny posiadacz budowli, a zatem osoba, która włada budowlą jak jej właściciel, niezależnie od tego, czy przysługuje jej tytuł prawny do tej budowli (art. 335 k.c.). Posiadaczem samoistnym będzie też użytkownik wieczysty. Dla przypisania odpowiedzialności samoistnemu posiadaczowi nie jest istotne, czy ponosi on winę za powstanie szkody. Poszkodowany nie musi wskazywać przyczyn zawalenia się budowli lub jej części. Artykuł 434 k.c. statuuje bowiem domniemanie prawne wzruszalne, iż przyczyną zawalenia się budowli lub odpadnięcia jej części było niewłaściwe utrzymanie budynku lub wady w konstrukcji. Za te okoliczności samoistny posiadacz budynku odpowiada w sposób absolutny. Samoistny posiadacz nie może się więc bronić dowodem, iż nie ponosi odpowiedzialności za zły stan budowli albo wady w jej budowie, nawet jeśli przy dochowaniu najwyższej staranności nie mógłby im zapobiec. Nie wyłącza odpowiedzialności samoistnego posiadacza także fakt, iż konserwację budynku zlecił fachowcowi. W takiej jednak sytuacji możliwy będzie zbieg odpowiedzialności samoistnego posiadacza z art. 434 k.c. z odpowiedzialnością innych osób opartą np. na art. 415 albo 427 bądź 428 k.c., np. za wadliwe zaprojektowanie, wykonanie lub utrzymanie budynku. E. samoistnego posiadacza budowli może iść w dwóch kierunkach. Albo wykaże on, iż budowla była w należytym stanie i nie miała wad w budowie, albo też wykaże brak adekwatnego związku przyczynowego między złym stanem budowli lub jej wadami a powstaniem szkody. Zdarzenie, na jakie powołuje się posiadacz samoistny budowli, musi stanowić wyłączną przyczynę zawalenia się budowli. Musi on także wykazać, iż przedsięwziął wszelkie kroki, by zminimalizować ryzyko powstania lub rozszerzenia się konsekwencji wypadku, który już miał miejsce, ale jego skutki rozciągnięte są w czasie. Podnosi się, że posiadacz budynku w celu egzoneracji musi wskazać konkretną przyczynę zawalenia się budowli (wyr. SA w Poznaniu z 8.12.2010 r., I ACa 879/10, L.). Nie będzie więc wystarczający dowód zmierzający do wykazania braku związku między stanem budowli a jej zawaleniem się, niewskazujący jednak na konkretną przyczynę zawalenia się tej budowli (por. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 30, Warszawa 2022).

W świetle powyższych rozważań należało uznać, że pozwana spółdzielnia ponosi odpowiedzialność za szkodę na podstawie art. 434 k.c. Przede wszystkim należy wskazać, że pozwana spółdzielnia mieszkaniowa jest samoistnym posiadaczem przedmiotowego budynku jako użytkownik wieczysty gruntu i właściciel posadowionego na nim budynku (w którym znajdował się lokal użytkowy zajmowany przez Pocztę Polską S.A.). W toku niniejszego postępowania pozwana nie zdołała obalić domniemania wynikającego z powołanego powyżej przepisu i nie udowodniła, że przyczyną odpadnięcia części sufitu podwieszanego była inna okoliczność aniżeli niewłaściwe utrzymanie budynku bądź wada w konstrukcji. Zważyć należy, iż z uwagi na brak utrwalenia stanu obiektu po zdarzeniu, ustalenie przyczyny w ogóle było niemożliwe nawet przy zasięgnięciu wiadomości specjalnych. W okolicznościach niniejszej sprawy fakt oderwania części płyt kartonowo – gipsowych wraz z elementami mocującymi wskazuje na wadę w budowie. Z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie bowiem wynika, że sufit podwieszany został wykonany w trakcie prac adaptacyjno – remontowych wykonywanych na zlecenie najemcy w latach 2016-2017. Zatem, od jego wykonania do wypadku minęły zaledwie dwa lata. Pozwana nie wykazała także, aby sufit znajdował się w należytym stanie. Jak bowiem wynikało z zeznań wiceprezesa zarządu pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej dokonywane corocznie przeglądy techniczne nie obejmowały konstrukcji sufitu podwieszanego. Tym samym, skoro strona pozwana nie wykazała żadnej z okoliczności egzoneracyjnych, to nie uwolniła się od odpowiedzialności na zasadzie art. 434 k.c.

Podkreślić przy tym należy, iż niezasadna jest argumentacja pozwanej oparta na przepisie art. 429 k.c. Zważyć bowiem należy, iż pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) powierzała żadnych czynności budowlanych profesjonaliście, lecz zawarła z podmiotem profesjonalnym ( (...) sp. z o.o.) umowę najmu, na podstawie której oddała przedmiot najmu najemcy do wyłącznego użytkowania i wyraziła zgodę na prace adaptacyjne. Pozwana sama zresztą wskazuje, że nie zlecała żadnych prac budowlanych czy remontowo – adaptacyjnych.

W ocenie Sądu nie zwalnia pozwanej Spółdzielni od odpowiedzialności fakt, że prace remontowo – adaptacyjne, w trakcie których została wykonana konstrukcja sufitu podwieszanego, zostały zlecone przez posiadacza zależnego (najemcę). Jak bowiem wskazuje się w doktrynie posiadacza samoistnego od odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części, nie zwolni umowa zawarta z inną osobą, której przedmiotem będzie oddanie tej budowli w posiadanie zależne czy też powierzenie czynności związanych z dbałością o zachowanie jej należytego stanu (tak też SN w wyr. z 13.9.1988 r., IV CR 231/88, OSN 1990, Nr 12, poz. 155). Wobec poszkodowanego odpowiadać będzie w dalszym ciągu samoistny posiadacz budowli, a wspomniana umowa stanowić może podstawę ewentualnych roszczeń regresowych wobec osoby trzeciej. Przewidziana w art. 434 k.c. odpowiedzialność samoistnego posiadacza budynku nie wyłącza jednocześnie odpowiedzialności innej osoby (w tym też jej posiadacza zależnego) za szkodę wyrządzoną przez oderwanie się części budowli, jeżeli pomiędzy zaniedbaniem tej osoby a oderwaniem się części budowli zachodzi związek przyczynowy (tak SN w wyr. z 18.2.1981 r., IV CR 605/80, OSN 1982, Nr 4, poz. 50) (por. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021).

W związku z powyższym należało uznać, że co do zasady odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez powódkę ponosi pozwana (...) Spółdzielnia Mieszkaniowa im. (...) w G. na podstawie art. 434 k.c.

Przesądziwszy powyższe w dalszej kolejności należy rozważyć kwestię wysokości roszczeń zgłoszonych przez powódkę. W świetle ugruntowanego orzecznictwa zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokość stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych, ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego. Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup. Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 2020r., III CSK 149/18, L.).

Określając rozmiar poniesionej przez powódkę krzywdy należało mieć na względzie przede wszystkim istotne, długotrwałe cierpienia psychiczne, jakich powódka doznała wskutek przedmiotowego zdarzenia. Z całokształtu zebranego materiału dowodowego, w tym zeznań świadków będących członkami najbliższej rodziny powódki, przesłuchania samej poszkodowanej, jak również dowodu z opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii wynika, że zdarzenie było dla powódki zdarzeniem traumatyzującym. Świadkowie zgodnie wskazywali, że powódka do chwili obecnej w rozmowach bardzo często powraca do przedmiotowego zdarzenia, unika chodzenia do podobnych miejsc użyteczności publicznej, ma problemy ze snem. Biegła psycholog stwierdziła u powódki objawy zespołu stresu pourazowego tj. wzmożonego pobudzenia i niepokoju, zaburzeń snu, nadwrażliwości na bodźce, unikania miejsc sytuacji związanych z wypadkiem, poznawczego zdominowania tematem urazu. Powyższa diagnoza jest zbieżna z diagnozą postawioną przez psychologa w trakcie hospitalizacji powódki w związku z leczeniem półpaśca. Według biegłej J. P. objawy (...) z najwyższym nasileniem występowały w ciągu pierwszych kilku miesięcy od dnia zdarzenia, nakładając się ze stresem związanym z chorobą samoistną. Po tym czasie powódka stopniowo wyrównywała stan psychiczny, obniżała ogólny poziom napięcia m.in. na skutek leczenia farmakologicznego. Aktualnie, u powódki występuje stan będący skutkiem traumatyzacji prostej (tj. zdarzenia jednorazowego) i nadal utrzymuje się część objawów (...), choć pobudzenie związane z powrotem do urazowego zdarzenia nie jest już tak intensywne jak w przeszłości. Biegła zwróciła uwagę, że objawy (...) są częściowo podtrzymywane przez retraumatyzujący wpływ niniejszego postępowania. Nadto, zauważyła, że u osób o konfiguracji temperamentno – osobowościowej oraz sytuacji życiowej jak powódka po upływie dwóch lat zespół stresu pourazowego zwykle przechodzi w skłonność do somatyzacji i reakcji psychosomatycznych. Zdaniem biegłej nie można jednoznacznie przewidzieć, jak długo będą się u powódki utrzymywały objawy (...). W świetle opinii biegłej za nieuzasadnione należało uznać zarzuty pozwanej i interwenienta ubocznego co do związku stanu psychicznego powódki z innymi wydarzeniami życiowymi, które stanowiły mocne obciążenie stresem. Biegła wskazała wprawdzie, że doświadczenie chorób somatycznych jest źródłem stresu i może mieć negatywne skutki dla stanu psychicznego, jednak choroby, czy związane z nimi hospitalizacje nie wywołują u pacjentów z zasady (...). Jak wyjaśniła biegła, aby pojawiło się ryzyko (...) konieczne jest wystąpienie innych, dodatkowych okoliczności. W rozpatrywanym przypadku, poza wypadkiem z dnia 15 października 2019 roku, biegła nie znalazła w czasie zbliżonym do wystąpienia objawów wyżej wskazanego zespołu, innego równie traumatyzującego zdarzenia. Zdaniem biegłej należy rozróżnić sytuacje stresowe (np. konflikty w małżeństwie, przejście na emeryturę, zachorowanie na chorobę somatyczną) od traum. Tylko te drugie bowiem powodują zespół stresu pourazowego. Z uwagi na znaczny upływ czasu, aktualnie takiego potencjalnie traumatyzującego zdarzenia nie może stanowić śmierć siostry w wyniku choroby nowotworowej, która miała miejsce w 2015 roku. Biegła zwróciła także uwagę, że fakt zdiagnozowania (...) po upływie kilku tygodni od wypadku nie świadczy o braku związku obecnego stanu psychicznego powódki ze spornym zdarzeniem, a wbrew przeciwnie. W ciągu pierwszego miesiąca od zdarzenia urazowego (...) nie występuje, w tym czasie można mówić jedynie o ostrej reakcji na stres i zaburzeniach adaptacyjnych. Dopiero, po kilku tygodniach stan ten może przekształcić się w (...).

Poza cierpieniami psychicznymi powódka doznała także lekkich obrażeń ciała. Z dokumentacji medycznej wynika, że na skutek upadku płyty kartonowo – gipsowej doznała urazu w postaci rozcięcia powłok skóry głowy, co wymagało zaopatrzenia chirurgicznego i założenia szwów. Uraz głowy – jak wynika z przedstawionej dokumentacji – wiązał się z dolegliwościami bólowymi i zawrotami głowy, wymagał przyjmowania leków przeciwbólowych oraz kontroli ze strony lekarza specjalisty neurologa.

Nadto, w świetle zeznań świadków należało stwierdzić, że skutki wypadku wpłynęły w sposób istotny na codzienne funkcjonowanie powódki. Bezpośrednio po zdarzeniu, z uwagi na dolegliwości bólowe i zawroty głowy powódka korzystała z pomocy bliskich w robieniu zakupów czy też przygotowywaniu posiłków. Nadto, odniesiony uraz psychiczny spowodował, że powódka boi się samodzielnie załatwiać sprawy urzędowe.

W ocenie Sądu przedstawiony powyżej ogół skutków wypadku, uzasadnia przyznanie powódce kwoty 10.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę. Niewątpliwie wskutek zdarzenia z dnia 15 października 2019r. powódka doznała urazu psychicznego, który znacznie utrudniał i utrudnia jej nadal codzienne funkcjonowanie. W ocenie Sądu dochodzona kwota jest odpowiednia w stosunku do doznanych cierpień, uwzględnia przeciętną stopę życiową społeczeństwa. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001r., III CKN 427/00, L.). Z uwagi na wzrost zamożności społeczeństwa (co przejawia się choćby stałym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia za pracę), a jednocześnie ze względu na spadek siły nabywczej pieniądza, zasądzanie niskich kwot z tytułu zadośćuczynienia nie będzie spełniało kompensacyjnej funkcji tego świadczenia. Z tych względów, na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 9 i art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 445 § 1 k.c. i art. 444 k.c. – Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.000 zł.

Ponadto, w niniejszym postępowaniu powódka domagała się zasądzenia odszkodowania za szkodę obejmującego zwrot kosztów leczenia w kwocie 3.492 zł. Zgodnie z treścią art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jak wskazuje się w judykaturze obowiązek naprawienia szkody obejmuje koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352).

W świetle przedstawionych powyżej poglądów orzecznictwa i doktryny nie ulega wątpliwości, że poszkodowany może domagać się zwrotu kosztów leczenia w prywatnej placówce, nawet jeśli podobne zabiegi oferowane są w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. W przedmiotowej sprawie powódka niewątpliwie skorzystała z odpłatnych konsultacji lekarskich (chirurg, neurolog, psychiatra) oraz badania (...), co potwierdza przedłożona dokumentacja medyczna. Podkreślić przy tym należy, iż jest okolicznością notoryjną, że terminy oczekiwania na konsultacje lekarzy specjalistów czy wykonanie specjalistycznych badań obrazowych w placówkach publicznej służby zdrowia wynoszą co najmniej kilka miesięcy, toteż nie można czynić powódce zarzutu, że skorzystała z odpłatnych zabiegów. Zważyć należy, iż w przypadku zwłoki proces powrotu do zdrowia mógłby się znacznie wydłużyć, a co za tym idzie rozmiar szkody niemajątkowej i majątkowej mógłby ulec zwiększeniu. Wysokość wymienionych kosztów leczenia powódka wykazała przedstawiając faktury VAT, których autentyczność nie budzi żadnych wątpliwości. Nadto, składając zeznania przed sądem powódka logicznie i spójnie wyjaśniła z jakiego tytułu zostały poniesione poszczególne wydatki. Mając na względzie, że wszystkie wydatki zostały poniesione w okresie od października 2019 roku do stycznia 2020 roku, pozwala to na ustalenie ich związku z leczeniem skutków wypadku z dnia 15 października 2019 roku.

Natomiast, brak było podstaw do uwzględnienia kosztów turnusu w sanatorium. Zważyć bowiem należy, iż powódka nie przedstawiła żadnego dowodu, który wskazywałby, że wydatek ten miał związek z leczeniem obrażeń odniesionych w wypadku z dnia 15 października 2019 roku. Z zeznań powódki wynika, że w sanatorium powódka nie była poddawana żadnym zabiegom typowo związanym z leczeniem obrażeń odniesionych wskutek wypadku. Powódka wskazała, że odbyła zabiegi w postaci kąpieli, masaży nóg czy zabiegów relaksacyjnych. W przedmiotowym zdarzeniu niewątpliwie powódka nie odniosła urazów narządu ruchu. Z kolei, z dokumentacji medycznej nie wynika, aby leczenie objawów stresu pourazowego wymagało jakichkolwiek zabiegów relaksacyjnych i z tego względu zalecono jej tego typu zabiegi. Powódka nie wnosiła przy tym o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry. W związku z powyższym w odniesieniu do żądania zapłaty kwoty 1.273,05 zł powództwo podlegało oddaleniu.

Reasumując, na podstawie art. 444 k.c. i art. 445 k.c. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki łącznie kwotę 12.218.97 zł z tytułu odszkodowania za szkodę i zadośćuczynienia za krzywdę. Nadto, na mocy art. 481 k.c. i art. 455 k.c. od powyższej kwoty zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 8 lipca 2020r. do dnia zapłaty. Zważyć należy, iż przed wytoczeniem niniejszego powództwa powódka nie wzywała (...) do zapłaty, stąd pierwszym wezwaniem był pozew, który został doręczony w dniu 30 czerwca 2020r. (k. 111). W ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy roszczenie stało się wymagalne z upływem terminu tygodniowego. Taki bowiem termin był wystarczający do zebrania niezbędnej dokumentacji, konsultacji z prawnikami, należytej oceny zasadności powództwa, a także uwzględnia obrót korespondencji w ramach struktury organizacyjnej spółdzielni. W pozostałym zakresie, na mocy powołanych powyżej przepisów a contrario, powództwo o zapłatę podlegało oddaleniu.

Sąd nie znalazł także podstaw do uwzględnienia powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości. Zważyć należy, co podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 lutego 2009r. (III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168), iż po nowelizacji Kodeksu cywilnego polegającej m.in. na dodaniu art. 442 1 k.c. zasadniczym wyznacznikiem posiadania interesu prawnego jest wyeliminowanie lub przynajmniej złagodzenie trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody. Nie wszystkie szkody na osobie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała; następstwa takiego zdarzenia są często wielorakie, a sama szkoda ma charakter dynamiczny. W jakiś czas po zdarzeniu, często wiele lat, a nawet dziesięcioleci ujawniają się kolejne następstwa zdarzenia, których - zależnych od indywidualnych właściwości organizmu, przebiegu leczenia czy rehabilitacji oraz wielu innych czynników, także rozwoju nauk medycznych i biologicznych – nie można przewidzieć. Poszkodowany nie może zatem, występując z powództwem o świadczenie, określić wszystkich skutków danego zdarzenia, które jeszcze się nie ujawniły, ale których wystąpienie jest prawdopodobne. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 marca 2010r., IV CSK 410/09, LEX nr 678021, w którym SN wprost stwierdził, że pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie powódka nie wykazała interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego, albowiem z opinii biegłej nie wynika, aby w przyszłości mogły się ujawnić jakiekolwiek dalsze skutki wypadku. Biegła psycholog wskazała, że wszystkie objawy (...) już się ujawniły, a zakończenie niniejszego postępowania (które stanowi zdarzenie retraumatyzujące) powinno sprzyjać poprawie stanu powódki, choć nie można przewidzieć, jak długo będą utrzymywały się objawy psychopatologiczne. Nie ma również żadnych dowodów świadczących o tym, by ujawniły się jakiekolwiek skutki zdarzenia na innych poziomach. Zatem powództwo w zakresie żądania ustalenia należało jako nieudowodnione należało oddalić na podstawie art. 189 k.p.c. i art. 442 1 § 3 k.c. a contrario, o czym Sąd orzekł w punkcie czwartym sentencji wyroku.

O kosztach w sporze pomiędzy powódką a pozwaną Pocztą Polską S.A. Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od przegrywającej ten spór powódki na rzecz pozwanej kwotę 4.417 zł, na którą składały się: opłata za czynności fachowego pełnomocnika pozwanej w stawce minimalnej (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczka na poczet opinii biegłego (800 zł).

Natomiast, w sporze pomiędzy powódką a (...) Spółdzielnią Mieszkaniową o kosztach Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c. zdanie drugie, uznając, że powódka uległa w nieznacznym zakresie, zasądził na jej rzecz od drugiej strony całość poniesionych kosztów procesu, na które składały się: opłata sądowa od pozwu (750 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika w stawce minimalnej (3.600), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczka na poczet opinii biegłego (800 zł).

Nadto, na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 3, art. 8 ust.1 i art. 83 i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć od pozwanej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej na rzecz Sądu Rejonowego – Skarbu Państwa w G. pozostałe nieuiszczone koszty wynagrodzenia biegłego, które zostały tymczasowo wypłacone ze Skarbu Państwa w wysokości 798,37 zł. Łączne koszty opinii biegłych wyniosły 3.198,37 zł, przy czym do kwoty 2.400 zł zostały pokryte z zaliczek wpłaconych przez strony.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Nowicka-Midziak
Data wytworzenia informacji: