I C 19/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-06-20

Sygn. akt: I C 19/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2023 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Joanna Jank

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Katarzyna Pietkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 maja 2023 r. w G.

sprawy z powództwa B. F.

przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo główne,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 31 515,27 zł (trzydzieści jeden tysięcy pięćset piętnaście złotych i dwadzieścia siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 kwietnia 2022 r. do dnia zapłaty,

III.  oddala powództwo ewentualne w pozostałym zakresie,

IV.  znosi wzajemnie koszty postępowania pomiędzy stronami.

Sygnatura akt I C 19/22

UZASADNIENIE

Powódka B. F. wniosła pozew przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 47.676,12 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia ósmego dnia od doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 19 grudnia 2005 roku zawarła z pozwaną umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „Własny kąt hipoteczny” udzielony w walucie polskiej. Kwota kredytu wynosiła 71.600 zł. W dniu 11 stycznia 2006 roku strony zawarły aneks nr (...) do ww. umowy dotyczący zmiany waluty. Zdaniem powódki treść umowy kredytu i aneksu została narzucona jej w sposób jednostronny przez pozwanego. Powódka nie miała żadnego wpływu na treść poszczególnych postanowień. Zdaniem powódki postanowienia § 2 ust. 3, § 1 pkt 9 i 10, § 13 ust. 8, § 18a, § 21 ust. 1 i 2 w brzmieniu nadanym aneksem stanowią niedozwolone klauzule umowne. Powódka podniosła, że w aneksie ani przed jego zawarciem bank nie wskazał w jaki sposób będzie ustalać kurs waluty (...), w szczególności o jakie kryteria/wskaźniki/informacje i podniosła, że tak sformułowane postanowienia pozwalają pozwanemu na jednostronne, dowolne i nieograniczone określenie wysokości kursów kupna i sprzedaży walut. Niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut może skutkować przyznaniem pozwanemu dodatkowego, ukrytego i nieweryfikowalnego wynagrodzenia w wysokości różnicy między stosowanymi kursami walut obcych. Jak wskazano postanowienia dotyczą głównych świadczeń stron, lecz nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie powódka domaga się zapłaty różnicy pomiędzy tym, co świadczyła łącznie przez czas trwania umowy tj. 147.263,12 zł a tym, co świadczyłaby, gdy klauzule abuzywne nie obowiązywały. Jak wskazano, po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych powódka byłaby obowiązana do spłaty zobowiązania w walucie polskiej z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną LIBOR 3M oraz 3,3 pkt procentowych marży.

(pozew, k. 13-22)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, kwestionując roszczenie powódki co do zasady i wysokości. Pozwany zauważył, że strony pierwotnie zawarły umowę kredytu złotowego i w takiej walucie doszło do wypłaty kredytu na rzecz powódki. Wyłącznie na skutek świadomej woli powódki i chęci osiągnięcia korzyści związanych z niższym oprocentowaniem kredytów walutowych doszło do przewalutowania kredytu. W przypadku uznania aneksu za nieważny bądź uznania klauzul za abuzywne, nie ma podstaw do unicestwienia stosunku prawnego, gdyż strony wiąże pierwotna umowa. Z ostrożności procesowej pozwany wskazał, że ewentualna kwota roszczenia może stanowić różnicę pomiędzy dokonanymi wpłatami a wpłatami jakie kredytobiorca byłby obowiązany uiścić przy założeniu obowiązywania umowy w pierwotnym brzmieniu. Odnoście argumentacji dotyczącej abuzywności klauzul umownych bank podniósł, że był otwarty na negocjowanie istotnych postanowień umownych, a kredyt był kredytem denominowanym, gdzie kwota i waluta kredytu były jednoznacznie określone w walucie obcej, a na ich wysokość nie miały wpływu wahania kursów walut. Pozwany podniósł, że kwestionowane klauzule nie prowadziły do rażącego pokrzywdzenia powódki, która nie wykazała, aby kursy stosowane przez pozwanego odbiegały od kursów stosowanych przez inne banki bądź kantory. Pozwany wskazał, że powódka znała kwotę kredytu wynoszącą po przewalutowaniu 29.770,07 CHF, znała wysokość i termin zapłaty poszczególnych rat wyrażonych w (...). Bank przedstawił powódce informacje dotyczące ryzyka związanego z udzielanym kredytem walutowym pomimo braku obowiązku ustawowego, o czym świadczy m.in. oświadczenie zawarte w ust. 9 pkt 5 wniosku o udzielenie kredytu. Nadto, wyjaśnił powódce istotę i mechanizm kredytu denominowanego w walucie obcej, różnicy pomiędzy tym kredytem a kredytem złotowym, a także poinformował o ryzykach jakie wiążą się z kredytami denominowanymi. Pozwany zaprzeczył, aby umowa zawierała klauzule abuzywne i była nieważna, wskazał na zgodność z obowiązującymi przepisami, zasadą walutowości i nominalizmu, zaprzeczył, aby umowa była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Nadto, podniósł, że powództwo stanowi nadużycie prawa podmiotowego, gdyż powódka chce wykorzystać orzecznictwo kształtujące się w tzw. sprawach frankowych celem osiągnięcia zysku.

(odpowiedź na pozew, k. 143-172)

W toku sprawy powódka kilkukrotnie zmieniała powództwo, ostatecznie zgłaszając:

- roszczenie główne o zapłatę kwoty 47.676,12 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia ósmego dnia od doręczenia pozwu do dnia zapłaty, oparte na dotychczasowej podstawie prawnej i faktycznej,

- roszczenie ewentualne o zapłatę kwoty 74.999 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia ósmego dnia od doręczenia pozwu do dnia zapłaty tytułem nienależnego świadczenia w postaci częściowego zwrotu uiszczonych na rzecz pozwanego świadczeń w łącznej kwocie 147.250,97 zł, powołując się na nieważność umowy, ewentualnie nieważność aneksu nr (...). Powódka wskazała przy tym, że w wyniku zawarcia aneksu doszło do odnowienia zobowiązania w rozumieniu art. 506 k.c., w wyniku czego pierwotne zobowiązanie wygasło.

(pismo procesowe powódki z dnia 24 sierpnia 2022r., k. 261-271, pismo procesowe powódki z dnia 10 października 2022r., k. 318-320)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2005 roku powódka B. F. zamierzała zakupić lokal mieszkalny. W związku z tym poszukiwała oferty kredytu hipotecznego, aby sfinansować transakcję. W kilku bankach po sprawdzeniu zdolności kredytowej powódki, odmówiono jej udzielenia kredytu. W (...) Banku (...) S.A. doradca klienta W. S. przedstawiła powódce ofertę kredytu złotowego oraz denominowanego do (...), wskazując, iż niższa będzie rata przy kredycie w (...). Różnica w wysokości raty pomiędzy kredytem złotowym a denominowanym do (...) wynosiła około 300-400 zł. Doradca klienta zaproponował powódce najpierw zawarcie umowy kredytu złotowego, a następnie przewalutowanie kredytu. Termin zawarcia aneksu ustalono przy zawarciu umowy kredytu złotowego.

(dowód: przesłuchanie powódki B. F., płyta CD k. 293)

W dniu 7 grudnia 2005 roku powódka złożyła wniosek o udzielenie jej kredytu hipotecznego w kwocie 71.600 zł na zakup mieszkania (finansowanie do 100 % kosztów). W pkt 9 ust. 5 zawarte było oświadczenie, że składający wniosek poniesie ryzyko zmiany kursów walutowych.

(dowód: wniosek o udzielenie kredytu, k. 193-194v)

W dniu 19 grudnia 2005 roku pomiędzy (...) Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. (jako kredytodawcą) a powódką B. F. (jako kredytobiorcą) została zawarta umowa kredytu mieszkaniowego Własny K. hipoteczny nr 203- (...). Zgodnie z § 2 ust. 1 przedmiotowej umowy pozwany zobowiązał się postawić do dyspozycji kredytobiorcy kredyt w kwocie 71.600 zł na zakup własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu w T., Osiedle (...) oraz jego remont, z przeznaczeniem na potrzeby własne. W myśl § 5 wypłata kredytu miała zostać dokonana jednorazowo – na rachunek zbywcy w kwocie 66.000 zł oraz na rachunek kredytobiorcy w kwocie 5.600 zł w formie przelewu. Zgodnie z § 6 ust. 1 bank pobierał odsetki od kredytu według zmiennej stopy procentowej, w stosunku rocznym, której wysokość jest ustalana w dniu rozpoczynającym pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, jako suma stawki referencyjnej i stałej marży. W myśl § 6 ust. 2 w dniu zawarcia umowy stawka referencyjna wynosiła 4,60 %, marża 2 pkt proc., a oprocentowanie kredytu 6,60 % w stosunku rocznym. Dla celów ustalenia stawki referencyjnej – (...) SA będzie się posługiwać stawką WIBOR publikowaną o godz. 11:00 na stronie informacyjnej R., w drugim dniu poprzedzającym dzień rozpoczynający pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, zaokrągloną według matematycznych zasad do czterech miejsc po przecinku. W przypadku braku notowań stawki referencyjnej WIBOR dla danego dnia do wyliczenia stopy procentowej stosuje się odpowiednio notowania z dnia poprzedzającego, w którym było prowadzone notowanie stawki WIBOR. Według § 11 ust. 1 pkt 1 zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiła m.in. hipoteka zwykła w wysokości 71.600 zł oraz hipoteka kaucyjna do wysokości 18.618 zł na nieruchomości zlokalizowanej w T., Osiedle (...). Zgodnie § 12 kredytobiorca miał spłacać zadłużenie z tytułu kredytu i odsetek do dnia 1 grudnia 2035 roku w ratach annuitetowych.

(dowód: umowa kredytu mieszkaniowego Własny K. hipoteczny nr 203- (...), k. 24-32, 183-187v)

W dniu 19 grudnia 2005 roku powódka złożyła dyspozycję wypłaty kredytu. Kredyt został uruchomiony tego samego dnia poprzez wypłatę kwot 66.000 zł (na rzecz zbywcy) oraz kwoty 4.740,80 zł (na rzecz powódki) oraz potrącenie prowizji za udzielenie kredytu w kwocie 859,20 zł.

(dowód: zaświadczenie z dnia 15 września 2021r., k. 35-42, dyspozycja wypłaty kredytu, k. 195)

W dniu 11 stycznia 2006 roku strony zawarły aneks nr (...) do przedmiotowej umowy, zgodnie z treścią którego:

- w słowniczku zawartym w § 1 na użytek umowy zdefiniowano następujące pojęcia:

pkt 6 – stawka referencyjna – wartość stawki referencyjnej LIBOR dla franka szwajcarskiego ( (...)) dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych (LIBOR 3M)

pkt 7 – aktualna Tabela kursów – Tabela kursów (...) SA obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) SA określonych w umowie przeliczeń kursowych;

pkt 8 – waluta wymienialna – waluta wymienialna, inna niż waluta kredytu, której kursy są zamieszczane w Tabeli kursów;

- w § 2 dodano ust. 3 o treści: kwotę kredytu, o której mowa w ust. 1 stanowi równowartość 29.770,07 CHF przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz z dnia 11 stycznia 2006r. (Tabela nr I/8/06);

- nadano nowe brzmienie § 6 ust. 2: w dniu 11 stycznia 2006r. stawka referencyjna wynosi 1,0267 %, marża wynosi 3,3 pkt proc., a oprocentowanie kredytu wynosi 4,3267 %, w stosunku rocznym. Dla celów ustalenia stawki referencyjnej – (...) SA będzie się posługiwać stawką LIBOR publikowaną odpowiednio o godz. 11:00 (...) lub 11:00 na stronie informacyjnej R., w drugim dniu poprzedzającym dzień rozpoczynający pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, zaokrągloną według matematycznych zasad do czterech miejsc po przecinku. W przypadku braku notowań stawki referencyjnej LIBOR dla danego dnia do wyliczenia stopy procentowej stosuje się odpowiednio notowania z dnia poprzedzającego, w którym było prowadzone notowanie stawki LIBOR. Za dzień braku notowań stawki LIBOR uznaje się ponadto dzień uznany na terenie Rzeczypospolitej Polskiej za dzień wolny od pracy;

- nadano nowe brzmienie § 11 ust. 1 pkt 1: hipoteka zwykła w wysokości 29.770,07 CHF oraz hipoteka kaucyjna do wysokości 7.740,22 CHF na nieruchomości zlokalizowanej w T., Osiedle (...);

- w § 13 dodano ust. 8 w brzmieniu: potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej następuje w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) SA w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów);

- dodano § 18a w brzmieniu: jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska:

1. w formie bezgotówkowej – kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów banku), obowiązującego w (...) SA w dniu wpływu środków;

2. w formie gotówkowej – kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla pieniędzy (aktualna Tabela kursów banku), obowiązującego w (...) SA w dniu wpływu środków;

- nadano nowe brzmienie § 21:

1. kredyt uważa się za spłacony jeżeli zadłużenie po spłacie ostatniej raty i odsetek wynosi „zero” albo jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia, na rachunku wystąpi nadpłata lub niedopłata, wyrażona w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu średniego NBP (aktualna Tabela kursów), obowiązującego w dniu wpłaty na rachunek, o którym mowa w 13 ust. 1, w wysokości nie wyższej niż dwukrotność poleconej przesyłki pocztowej.

2. w przypadku nadpłaty, wypłata kwoty nadpłaty zostanie dokonana w formie przelewu na wskazany rachunek w walucie polskiej, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów), obowiązującego w (...) SA w dniu wypłaty;

3. (...) SA zwraca całą kwotę nadpłaty w ciągu 14 dni licząc od dnia dokonania spłaty kredytu.

Warunki zawarte w aneksie obowiązywały od dnia 11 stycznia 2006 roku.

(dowód: aneks nr (...) z dnia 11 stycznia 2006r., k. 33-34, 189-189v)

Pracownicy powodowego banku nie pokazywali klientom historycznych notowań kursów (...)/PLN, a także nie informowali w jaki sposób bank kształtuje kurs (...) określony w Tabeli kursów. Nie było możliwości indywidualnego ustalania kursów walut wymienialnych.

(dowód: zeznania świadka B. P., płyta CD k. 293, zeznania świadka W. S., płyta CD k. 293)

Aneksem nr (...) z dnia 20 maja 2016 roku zawieszono 3 kolejne raty spłaty kapitału i odsetek, płatne w dniach 1 czerwca, 1 lipca i 1 sierpnia 2016 roku.

(dowód: aneks nr (...), k. 191)

W dniu 31 maja 2017 roku powódka dokonała całkowitej spłaty kredytu. Łącznie powódka spłaciła na rzecz powoda kwotę 111.246,40 zł z tytułu kapitału (co wg kursów stosowanych przez pozwanego stanowiło równowartość 29.770,07 CHF), kwotę 36.004,57 zł z tytułu odsetek (co wg kursów stosowanych przez pozwanego stanowiło równowartość 11.947,44 CHF) oraz kwotę 12,15 zł z tytułu odsetek karnych (co wg kursów stosowanych przez pozwanego stanowiło równowartość 3,03 CHF).

(dowód: zaświadczenie z dnia 15 września 2021r., k. 35-42)

Przy założeniu, że powódka byłaby związana wyłącznie umową kredytową Własny K. Hipoteczny nr 203- (...) zawartą w dniu 19 grudnia 2005 roku z pominięciem wszelkich zmian wprowadzonych aneksem nr (...) do tej umowy zawartym w dniu 11 stycznia 2006 roku wysokość kwoty kredytu, jaką byłaby zobowiązana zapłacić na dzień 31 maja 2017 roku, wynosiłaby 115.747,85 zł i byłaby niższa o 31.515,27 zł od faktycznie zapłaconej. Bez uwzględnienia wcześniejszej spłaty saldo zadłużenia na dzień wniesienia pozwu wyniosłoby 45.885,79 zł.

Z kolei, różnica pomiędzy kwotą faktycznie uiszczoną przez powódkę z tytułu umowy kredytowej Własny K. Hipoteczny nr 203- (...) z dnia 19 grudnia 2005 roku zmienionej aneksem z 11 stycznia 2006 roku a kwotą, która byłaby należna bankowi w okresie obowiązywania umowy przy założeniu, że kwota kredytu jest wyrażona w walucie PLN zgodnie z treścią umowy z 19 grudnia 2005 r. zaś oprocentowanie kredytu i marża banku są zgodne z treścią aneksu do umowy z 11 stycznia 2006 r. wynosiła 47.326,98 zł.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu bankowości P. G., k. 345-376)

Przed wniesieniem pozwu powódka nie wzywała pozwanego do zapłaty. Pierwsze wezwanie stanowił pozew w niniejszej sprawie, który został pozwanemu doręczony w dniu 6 kwietnia 2022 roku.

(dowód: zpo, k. 114)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadków B. P. i W. S., dowodu z przesłuchania powódki, a także dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości.

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd oparł się na wymienionych powyżej dowodach z dokumentów prywatnych przedłożonych przez strony niniejszego postępowania. Przedmiotowe dokumenty prywatne nie były kwestionowane, zaś Sąd z urzędu nie doszukał się żadnych okoliczności mogących wzbudzać wątpliwości co do ich autentyczności czy wiarygodności. W ramach swobodnej oceny dowodów Sąd uznał, że wymienione powyżej dowody z dokumentów odzwierciedlają rzeczywistą treść stosunku prawnego zawartego przez strony w wyniku umowy pierwotnej, a następnie zmienionego w drodze aneksu, a także wysokość dokonanej przez kredytobiorcę spłaty z tytułu kredytu hipotecznego.

Natomiast, istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały zeznania świadków B. P. i W. S.. Zważyć bowiem należało, że świadkowie nie pamiętali okoliczności związanych z zawarciem przedmiotowej umowy kredytowej oraz aneksu do tej umowy z dnia 11 stycznia 2006 roku, ani też nie byli w stanie wskazać zakresu informacji udzielonych powódce przed podpisaniem umowy. Świadkowie przedstawili tylko ogólną praktykę stosowaną przez pracowników banku przy zawieraniu podobnych umów, wskazując, jakie informacje zazwyczaj były przedstawiane klientom. Z uwagi jednak na to, że świadkowie nie potrafili sobie przypomnieć nawet w przybliżeniu okoliczności związanych z podpisaniem spornej umowy czy aneksu nie można przyjmować domniemania faktycznego, że takie informacje zostały przekazane również powódce.

Sąd nie znalazł natomiast podstaw do odmowy przyznania wiary dowodowi z przesłuchania powódki B. F. w zakresie dotyczącym okoliczności i przyczyn zawarcia aneksu do umowy kredytowej, zakresu informacji udzielonych jej przed zawarciem umowy w zakresie zasad funkcjonowania kredytu indeksowanego do (...) oraz skali ryzyka kursowego, negocjowania zapisów umowy, a także sposobu dokonywania spłaty kredytu. Zdaniem Sądu, w powyższym zakresie zeznania powódki należało uznać za szczere, spójne i niesprzeczne z innymi dowodami zebranymi w niniejszej sprawie. Dowód ten nie budził również żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego. W szczególności Sąd dał wiarę zeznaniom powódki, iż zawarcie aneksu zostało uzgodnione przez strony już przy podpisaniu pierwotnej umowy. Świadczyć o tym może brak odrębnego wniosku o przewalutowanie kredytu. Sąd dał również wiarę powódce, że zawierając umowę kredytu hipotecznego działała w zaufaniu do pracownika banku, którego zresztą wcześniej znała, a jej świadomość odnośnie ryzyka walutowego była kształtowana m.in. poprzez zapewnienia pracownika banku o korzyściach związanych z zaciągnięciem zobowiązania kredytowego denominowanego. Za wiarygodnością zeznań powódki przemawia również fakt, iż nie posiadała specjalistycznego wykształcenia na kierunku finanse i bankowość. Jako osoba nie posiadająca ponadprzeciętnej wiedzy odnośnie funkcjonowania kredytów w walucie obcej, nie osiągająca dochodów w walucie obcej, podejmując decyzję o zawarciu umowy kredytowej, kierowała się informacjami i wyjaśnieniami przekazanymi przez profesjonalistę. Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania powódki co do zakresu informacji przekazanych przez pracownika banku, w szczególności braku informacji odnośnie mechanizmu denominacji, spreadu walutowego, w tym zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży (...) przez bank, a także braku przedstawienia symulacji zmian wysokości rat i salda w razie zmian kursowych. Zwrócić należy uwagę, że pozwany nie przedstawił w toku niniejszego postępowania żadnych dowodów wskazujących na to, że rzeczywisty zakres pouczeń potwierdzonych oświadczeniami o zasadach funkcjonowania kredytu były inny aniżeli wynikało to z zeznań kredytobiorcy. Jak wskazano powyżej świadkowie nie pamiętali zakresu informacji przekazanych powódce, a do akt sprawy nie złożono żadnych dokumentów, które podważałyby wiarygodność złożonych przez powódkę zeznań, np. parafowanych przez powódkę wydruków symulacji przedstawiających jak będzie kształtowała się wysokość raty i salda kredytu w przypadku wzrostu wysokości kursu waluty szwajcarskiej etc.

Zdaniem Sądu, brak było podstaw do kwestionowania opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości. Przedmiotowa opinia jest rzetelna, fachowa, jasna i logiczna, a także nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, a wnioski do jakich doszedł biegły zostały należycie i przekonująco uzasadnione oraz poparte wyliczeniami ujętymi w formie tabelarycznej. Strona pozwana kwestionowała przydatność opinii, niemniej nie zgłosiła żadnych merytorycznych zarzutów odnośnie poprawności matematycznych wyliczeń zawartych w opinii czy też zastosowanej przez biegłego metodologii.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął natomiast dowód z opinii biegłego zgodnie z wnioskiem pozwanego zawartym w pkt 11 a - i odpowiedzi na pozew oraz wnioski o dopuszczenie dowodu z: opinii dr J. T., zestawienia średnich kursów NBP i (...), pisma okólnego Dyrektora Zarządzającego z 9 lutego 2004r., wydruku informacji ze strony internetowej Rzecznika (...) oraz ze stanowiska Prezesa UOKiK w sprawie XXIV C 1161/15, albowiem okoliczności na jakie miały zostać przeprowadzone powyższe dowody nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zgodnie z treścią wniosku pozwanego opinia biegłego miała dotyczyć przede wszystkim tego, czy stosowane przez bank kursy (...) miały charakter rynkowy, a także jak kształtowałoby się zadłużenie powódki przy uwzględnieniu średnich kursów NBP. Zważyć jednak należy, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem bez znaczenia pozostaje fakt, w jaki sposób pozwany rzeczywiście ustalał kurs waluty (...) w trakcie trwania stosunku prawnego, albowiem okoliczność ta dotyczyła etapu wykonywania umowy, a o abuzywności klauzul umownych orzeka się oceniając ich treść i cel z daty zawarcia umowy. Nie miał znaczenia również fakt wyliczenia zadłużenia z uwzględnieniem średniego kursu NBP, albowiem brak podstawy prawnej do zastosowania takiego kursu w miejsce klauzul abuzywnych. Jeśli natomiast chodzi o pozostałe wnioski dowodowe to należy wskazać, że Sąd nie jest w żadnym zakresie związany stanowiskami czy poglądami organów i instytucji co do interpretacji prawa, a także opiniami osób trzecich, a wskazane materiały stanowiły jedynie część argumentacji stron.

W niniejszej sprawie strona powodowa zgłosiła roszczenie główne i ewentualne. Pierwsze z nich dotyczyło zapłaty kwoty 47.676,12 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia ósmego dnia od doręczenia pozwu do dnia zapłaty, stanowiącej różnicę pomiędzy kwotą faktycznie zapłaconą przez powódkę w trakcie trwania umowy tj. kwotą 147.263,12 zł a kwotą, którą byłaby zobowiązana zapłacić po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych w walucie polskiej z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną LIBOR 3M oraz 3,3 pkt procentowych marży. Z kolei, roszczenie ewentualne dotyczyło zapłaty kwoty 74.999 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia ósmego dnia od doręczenia pozwu do dnia zapłaty i było oparte na zarzucie nieważności umowy, ewentualnie nieważności samego aneksu z dnia 1 stycznia 2006 roku. Jak wywodziła powódka nieważność umowy, bądź tylko samego aneksu jest konsekwencją uznania za abuzywne klauzul przeliczeniowych (denominacyjnych) i niemożności wykonywania umowy na skutek ich bezskuteczności. W obu przypadkach podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Stosownie do art. 410 § 1 k.c. przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Zgodnie z treścią art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W świetle twierdzeń powódki zawartych w pozwie i dalszych pismach procesowych rozstrzygnięcie zarówno roszczenia głównego, jak również ewentualnego zależało od rozważania kwestii abuzywności postanowień § 2 ust. 3, § 13 ust. 8, § 18a, § 21 ust. 1 i 2 umowy w brzmieniu nadanym aneksem z dnia 11 stycznia 2006 roku. Zgodnie z treścią art. 385 1 §1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że sporna umowa kredytowa jest umową jednostronnie profesjonalną, albowiem powódka zawarła ją w celu sfinansowania zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu dla zabezpieczenia własnych potrzeb mieszkaniowych, co nie było kwestionowane i wynika z samej treści umowy oraz aneksu nr (...).

W świetle wymienionych powyżej przesłanek dla uznania postanowień przedmiotowej umowy kredytowej za abuzywne konieczne było ustalenie, że nie zostały one uzgodnione indywidualnie. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej. Jak wskazuje się w judykaturze przez "rzeczywisty wpływ" – o jakim mowa w cytowanym powyżej przepisie – należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Trzeba więc badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019r., I ACa 79/19, L.). Zatem, postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 kc nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015r., VI ACa 995/14, L.). Ponadto, pamiętać należy, że wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść (por. wyrok Sądu Apelacyjnego Warszawa z dnia 15 maja 2012r., VI ACa 1276/11, L.).

W świetle powyższych rozważań nie sposób uznać, że strona pozwana sprostała spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu i wykazała, że powódka będąca konsumentem miała jakikolwiek wpływ na kształt klauzul denominacyjnych zawartych w aneksie. Sporne klauzule były zawarte we wzorcu umownym (tj. formularzu aneksu), którym powód posługiwał się w ramach prowadzonej działalności bankowej. Pozwany nie przedstawił żadnego wiarygodnego dowodu pozwalającego na stwierdzenie, że istniała możliwość zmiany kształtu klauzul denominacyjnych czy zastąpienia ich innym miernikiem. Mało tego z zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków wynikało, że w dacie podpisania aneksu nie było możliwości indywidualnego ustalania kursów walut wymienialnych. W konsekwencji należało uznać, że sporne klauzule umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione w rozumieniu powołanego powyżej orzecznictwa. Podkreślić z całą mocą należy, że wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Tymczasem, z samego faktu złożenia przez powoda wniosku o zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, dokonania przez niego wyboru oferty kredytowej banku oraz otrzymania wzoru umowy i informacji o ryzyku kursowym, nie wynika, że konsument miał realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych postanowień umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 lipca 2020r., I ACa 589/18, L.). W judykaturze podkreśla się, że wybór konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2019r., VI ACa 312/19, L.). O indywidulanym uzgodnieniu treści umowy można mówić wówczas, gdy strony wprowadzają do umowy nowe, nieprzewidziane wcześniej przez przedsiębiorcę rozwiązania, a nie stan „braku negocjacji” co do treści umowy opracowanej przez przedsiębiorcę. W celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione (uzgodnione) indywidualnie” należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 kc), co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021r., V ACa 127/21, L.).

W myśl art. 385 1 § 1 k.c. kontroli incydentalnej nie podlegają postanowienia określające główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zważyć należy, iż kwota i waluta kredytu stosownie do treści art. 69 ustawy Prawo bankowe stanowią essentialia negotii umowy kredytu, a tym samym dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu powołanego powyżej przepisu. Powstaje pytanie, czy taki sam charakter mają klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie o kredyt denominowany. W ocenie Sądu powyższy problem należało przeanalizować z uwzględnieniem celu zawieranej umowy kredytu denominowanego i celu wprowadzenia przedmiotowego mechanizmu przeliczeniowego. Przede wszystkim należy wskazać, że celem zawarcia umowy kredytowej było uzyskanie przez powódkę kredytu w PLN pozwalającego na sfinansowanie transakcji nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Spełnienie powyższego celu było w rozpatrywanym przypadku możliwe z uwagi na zastosowanie stawki referencyjnej stosowanej do wierzytelności w walucie obcej (LIBOR). W umowie kredytu denominowanego jest to możliwe poprzez wyrażenie kwoty kredytu (niespłaconego kapitału kredytu) w (...), co nastąpiło dzięki przeliczeniu kredytu i zastosowanie niższej stawki referencyjnej LIBOR. Powyższe nie ma wpływu na walutę, w jakiej kredytobiorca otrzymuje kredyt (kredyt wypłacono bowiem w PLN). Zestawienie sposobu określenia kwoty kredytu we (...) i klauzuli przeliczeniowej prowadzi do wniosku, że stanowią one funkcjonalną całość. Jedynie ich łączne zastosowanie rodzi umowę łączącą cechy kredytu złotowego (uzyskanie kwoty w PLN) i walutowego (niższe oprocentowanie). Tylko klauzula nakazująca przeliczenie świadczenia przy zapłacie kolejnych rat pozwala na spełnianie świadczeń kredytobiorcy w walucie uzyskiwanych przychodów (PLN) oraz osiągnięcie celu, w jakim została podpisana umowa. Podkreślić jednak należy, iż zastosowanie spornej klauzuli łączy się z przyjęciem przez kredytobiorcę ryzyka kursowego oraz z koniecznością zapłacenia na rzecz banku spreadu w części naliczanej przy kursie sprzedaży. Zatem, obie klauzule przeliczeniowe należy uznać za określające główne świadczenia, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu tj. umowy o kredyt denominowany. Postanowienia te bowiem wprost określają świadczenia stron. Modyfikują przy tym sposób realizacji zobowiązania określony postanowieniami bezspornie zaliczanymi do essentialia negotii. Skoro bowiem kwotę kredytu wyrażono we (...), to co do zasady spełnienie świadczeń stron winno nastąpić właśnie w tej samej walucie. Tymczasem zawarcie klauzul przeliczeniowych nakazuje dokonywanie świadczenia w PLN. Ponadto zawarcie w nich postanowień dotyczących kursu (warunek spreadu walutowego) w oczywisty sposób wpływa na zakres świadczenia banku i następnie kredytobiorcy. O kwalifikacji klauzul przeliczeniowych jako określających główne świadczenia stron przesądzono też w orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, L.).

Przesądziwszy powyższe w dalszej kolejności należało ustalić, czy przedmiotowe postanowienia umowne (klauzule przeliczeniowe, denominacyjne) zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W doktrynie wskazuje się, że w art. 385 1 § 1 k.c. chodzi o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość. Taki wniosek wynika z art. 4 ust. 2 oraz art. 5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IIIA. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017, s. 268). Pojęcie jednoznaczności dotyczy sfery językowej rozumienia tekstu, w ramach zaś kryterium zrozumiałości należy uwzględniać zarówno aspekt techniczny, jak i językowy. Obydwa kryteria powinny być stosowane w oparciu o model przeciętnego konsumenta (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny... s. 260). Przez pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do znaczenia postanowień wzorca. Ich interpretacja nie powinna umożliwiać nadania im różnych znaczeń. Do wieloznaczności może prowadzić używanie terminów nieostrych, które pozwalają na formułowanie kilku (zamiast jednej) różniących się od siebie norm, dotyczących zachowania stron stosunku (por. A. Olejniczak [w:] A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III, Zobowiązania – część ogólna, LEX 2014). W wyroku z dnia 20 września 2017r., C-186/16, R. A. i inni przeciwko (...) SA, (...) wyjaśnił, że „art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych”.

Zważyć należy, iż w przypadku kredytu denominowanego, który służy kredytobiorcy do pozyskania środków w PLN, niezbędne jest jednoznaczne określenie relacji zobowiązania wyrażonego w (...) do świadczenia wyrażonego, otrzymanego i spełnianego w PLN. W związku z powyższym jednoznaczne wyrażenie kwoty kredytu w (...) musi wiązać się niewątpliwie ze wskazaniem sposobu obliczenia kwoty w (...), w szczególności z uwzględnieniem kursu walutowego. W ocenie Sądu na podstawie treści przedmiotowej umowy nie sposób ustalić wysokości świadczeń, do spełnienia których zobowiązana będzie każda ze stron umowy. Przede wszystkim należy wskazać, że kwota kredytu nie została w przedmiotowej umowie określona w sposób zrozumiały i jednoznaczny. Jak już wskazywano wcześniej, powódka oczekiwała uzyskania kredytu w określonej kwocie w PLN, natomiast w aneksie kwotę kredytu określono w (...). Bank dokonał przeliczenia kwoty przy zawarciu aneksu po kursie kupna wynikającym z Tabeli kursów banku, stosując spread walutowy, polegający na różnicy pomiędzy kursem kupna i sprzedaży, jednocześnie nie wskazując w aneksie, że wskazana kwota kredytu obejmuje także dodatkowe wynagrodzenie banku w postaci spreadu pobieranego ze względu na przeliczenie walut, ani też że wspomniane wynagrodzenie zwiększa kwotę stanowiącą podstawę do naliczenia odsetek, prowizji i składek przewidzianych w umowie. Umieszczenie części spreadu (marży kupna) w kwocie kredytu powoduje, że nie jest on traktowany jako dodatkowy parametr zwiększający wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, która jest obliczana jako pochodna wpłaconych kwot. Tym samym nawet racjonalny konsument nie był w stanie ustalić rzeczywistego zakresu świadczeń, a zwłaszcza wysokości opłat na rzecz banku. Zdaniem Sądu takie sformułowanie umowy wyłącza możliwość prawidłowej oceny skutków ekonomicznych zawieranej umowy (por. wcześniej cytowany wyrok (...) w sprawie C-776/19).

Nie ulega wątpliwości, że jednoznaczne wyrażenie kwoty kredytu w (...) musi wiązać się także z przedstawieniem odpowiednich informacji o ryzyku kursowym. Dokonując ustaleń, czy bank należycie wykonał obowiązek poinformowania konsumenta o ryzyku walutowym i możliwości niekorzystnej zmiany kursu waluty obcej skutkującej automatycznym wzrostem raty kredytu oraz wysokości salda zadłużenia, należało mieć na uwadze, że ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy ma dwa zasadnicze skutki. Po pierwsze zmieniający się kurs waluty obcej skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Poszczególne raty kapitałowo – odsetkowe zostały określone w (...), natomiast wysokość spłaty była określana w PLN jako iloczyn kwoty w (...) i kursu waluty, a zatem w przypadku wzrostu kursu (...) niewątpliwie wysokość spłaty ulegała zmianie. Z punktu widzenia interesów kredytobiorcy może to oznaczać, że na skutek drastycznego zwiększenia się wysokości raty nie będzie on jej w stanie zapłacić. Drugim skutkiem powiązania kredytu z kursem (...) jest zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty. Przy wzroście kursu (...) pomimo długoletniej spłaty kredytu mogło okazać się, że wysokość kredytu pozostałego do spłaty nie zmalała (nawet minimalnie), ale wzrosła. Zwiększenie raty kredytu i jego salda w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. W tych okolicznościach niezwykle istotne stawało się wypełnienie obowiązku informacyjnego przez bank, co wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy.

Zważyć należy, iż w wyroku z dnia 20 września 2017r., R. A. i inni przeciwko (...) SA, C-186/16, (...) wyjaśnił, że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Bank, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Do sądu krajowego należy ustalenie, czy bank przedstawił zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma dla ich zobowiązań finansowych warunek umowny, zgodnie z którym kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty”. Jak wskazano w powołanym orzeczeniu „instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej”. Nadto, „warunek dotyczący spłaty kredytu musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych”. W uzasadnieniu wyroku z dnia 27 listopada 2019r., II CSK 483/18, L., Sąd Najwyższy wskazał, że „wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat”. Należy zauważyć, że inną kwestią jest świadomość kredytobiorcy odnośnie możliwości wahań kursów walut obcych, która jest wiedzą powszechną, a inną świadomość, że wzrost ten może być tak wysoki, iż pomimo systematycznej spłaty rat kredytu przez kilka lat, raty kredytu będą wzrastać, a kwota pozostała do spłaty będzie wyższa niż zaciągnięty kredyt (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 lipca 2020r., V ACa 654/19, L.). W judykaturze obowiązek informacyjny banku określany jest jako ponadstandardowy, mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 listopada 2020r., I ACa 358/19, L.).

Zważyć należy, iż w niniejszej sprawie, pozwany nie przedstawił dowodu, który świadczyłby o tym, że powódka została w sposób należyty poinformowana o ryzyku kursowym. W odpowiedzi na pozew pozwany powoływał się na oświadczenie zawarte w pkt 9 ust. 5 iż składający wniosek poniesie ryzyko zmiany kursów walutowych. Zważyć jednak należy, iż powyższe oświadczenie zawarte jest we wniosku o udzielenie kredytu złotowego, gdzie ryzyko kursowe nie występuje. Niezależnie jednak od tego należy wskazać, że przedmiotowe oświadczenie ma charakter blankietowy, gdyż nie zawiera szczegółowej informacji odnośnie skali możliwego wzrostu kursu (...)/PLN, a także wpływu zmiany kursu tej waluty na wysokość raty i salda zadłużenia. Podkreślić należy, nie jest wystarczające dla przyjęcia, że pozwany bank wypełnił należycie przedkontraktowy obowiązek informacyjny co ryzyka kursowego (walutowego), jeśli zakres przekazanych kredytobiorcy informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie przybliżał limitów w jakich taki ewentualny wzrost zadłużenia jest możliwy (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 31 stycznia 2022r., I ACa 485/21, L.). W rozpatrywanym przypadku nie wykazano, aby została przedstawiona konsumentowi symulacja prezentująca jak będzie kształtowała się wysokość raty kredytu oraz saldo kredytu w przypadku zmian kursowych. Powódka natomiast zaprzeczyła, aby takie symulacje jej przedstawiono. Pozwany nie wykazał również, aby przed podpisaniem aneksu przedstawił powódce informacje dotyczące historycznych kursów (...). Przesłuchani w niniejszej sprawie świadkowie wręcz wskazywali, że zasadniczo takich informacji nie przekazywano klientom. Powyższe zaniechania miały niewątpliwie istotny wpływ na świadomość powódki co do możliwego zakresu zmian kursowych i wpływały na jej decyzję o zawarciu aneksu do umowy. Z analizy historycznych notowań (...) wynika, że w lutym 2004r. kurs (...) osiągał najwyższy dotychczasowy poziom w historii (około 3,11 zł). Po tej dacie kurs (...) sukcesywnie się obniżał, osiągając najniższy kurs poniżej 2 zł w sierpniu 2008r. Przedmiotowy aneks został zawarty zatem w okresie, gdy kurs (...) stale się obniżał. Pomiędzy okresem, gdy kurs osiągnął najwyższy poziom a datą zawarcia przedmiotowej umowy upłynął okres czterech lat. Dla oceny korzyści i ryzyka płynącego z zawarcia umowy kredytu związanego z walutą obcą, a zwłaszcza porównania go z kredytem złotówkowym niezbędne jest określenie nie tylko bieżących parametrów, ale i możliwego niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynku, w tym ich wpływu na wysokość raty i salda zadłużenia przy zastosowaniu tego kursu. Dopiero podanie tych informacji jest na tyle jasne i precyzyjne, że pozwala przeciętnemu konsumentowi na podjęcie racjonalnej decyzji odnośnie ewentualnej opłacalności kredytu i ryzyka finansowego. W sprawie niniejszej bank nie podał jak przy odnotowanym dotąd maksymalnym kursie będą kształtowały się zobowiązania kredytobiorcy rozumiane jako wysokość miesięcznej raty i salda kredytu przy takim poziomie kursu. Zdaniem Sądu przekazanie takich informacji przed zawarciem umowy, byłoby dla przeciętnego konsumenta wystarczające do podjęcia racjonalnej i przemyślanej decyzji. Nie budzi bowiem wątpliwości, że przeciętny konsument powinien być uważny i ostrożny, co w przypadku kredytu w (...) musi to oznaczać uwzględnienie zjawiska ryzyka kursowego. Nawet rozważny konsument nie jest jednak profesjonalistą, nie posiada on ani wiedzy, ani umiejętności jej profesjonalnego zastosowania, w tym wyliczenia salda zadłużenia przy określonym kursie maksymalnym. Powódka nie miała specjalistycznego wykształcenia w kierunku finansów i bankowości (ma wykształcenie ekonomiczne licencjackie, lecz pracowała jako logistyk i kasjer, nie mając do czynienia na niwie zawodowej z transakcjami walutowymi), ani nawet doświadczenia w zawieraniu umów kredytu hipotecznego, w których zarówno kwota kapitału, jak też rat jest odnoszona do waluty obcej. W takiej sytuacji konsument przy ocenie ryzyka kursowego opiera się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lutego 2015r., V ACa 567/14, Legalis 1285001). Zważyć przy tym należy, iż banki w powszechnej świadomości społeczeństwa występują jako instytucje zaufania publicznego, stąd klienci działają w zaufaniu do informacji otrzymywanych z banku, który z racji prowadzonej działalności dysponuje zdecydowanie większym zakresem informacji i danych aniżeli przeciętny konsument. Jednocześnie, należy zaznaczyć, że konsument nie ma obowiązku weryfikowania udzielanych mu przez bank danych, albowiem strony obowiązuje kontraktowa lojalność, nie można z góry zakładać, że przedsiębiorca podaje dane niepełne, niekompletne, czy nieprawdziwe, a tym samym chce konsumenta oszukać, bądź wykorzystać jego brak doświadczenia czy niewiedzę.

Należy przy tym mieć na uwadze, że Szwajcarski Bank (...) ( (...)) przez wiele lat prowadził politykę obrony minimalnego kursu wymiany euro na franka szwajcarskiego. Kurs ten był sztucznie utrzymywany na niskim poziomie. Okoliczność ta była bez wątpienia znana profesjonalistom, natomiast nie była wiadoma ogółowi społeczeństwa. Zważyć przy tym należy, iż już od 1999r. zgodnie z rekomendacją (...) banki miały obowiązek analizowania kursu walut obcych i sporządzania prognoz możliwych zmian tych kursów w przyszłości, w tym prognozy dotyczącego możliwego, najwyższego przyszłego kursu walut. Mimo tego, zarówno informacje o historycznych kursach danej waluty, jak też informacje o sztucznie utrzymywanym kursie (...) do euro nie była przekazywana konsumentom przed zawarciem umowy kredytowej, a tym samym nie mieli oni świadomości tego, jakie są rzeczywiste przyczyny tak atrakcyjnego dla potencjalnych kredytobiorców kursu franka szwajcarskiego. Z tego względu powódka nie była w stanie przewidzieć tego, że w przyszłości może nastąpić zmiana polityki szwajcarskiego banku centralnego, powodująca wzrost kursu i w konsekwencji wzrost raty kredytu, skoro nie dysponowała pełnym zakresem informacji pozwalających na określenie ryzyka walutowego. Podkreślić przy tym należy, iż znaczny wzrost kursu (...) był następstwem tzw. „efektu kuli śnieżnej” tj. nagłej zmiany kursów poszczególnych par walutowych wynikającej ze zmiany polityki (...). Pozwany niewątpliwie posiadał wiedzę o możliwych skutkach wzrostu kursu waluty dla konsumentów, którzy zawarli umowy indeksowane kursem waluty obcej, choćby wynikającą z wydarzeń, jakie miały miejsce w Australii (w drugiej połowie lat 80 – tych XX w.) czy też we W. (na początku lat 90 – tych ub. wieku), gdzie również były oferowane podobne produkty .. (...) obu krajach w przypadku wzrostu kursu waluty obcej nastąpiło radykalne zwiększanie obciążeń kredytobiorców. Mimo powyższego informacje zarówno o wyżej wskazanych wydarzeniach, jak też o sztucznym utrzymywaniu kursu (...) przez szwajcarski bank centralny nie były przekazywane konsumentom, jak należy przypuszczać, aby nie zniechęcać ich do zaciągania kredytów indeksowanych do waluty obcej. Zwrócić także należy uwagę, że w dacie zawarcia umowy obowiązująca Rekomendacja S była już zdezaktualizowana, gdyż od jej sporządzenia do dnia zawarcia umowy kurs (...) uległ zmianie i jeszcze dalej malał. Taki sam margines 20% w styczniu 2006r. oznaczał osiągnięcie poziomu znacznie niższego niż przy wydawaniu rekomendacji. Stopniowe obniżanie się kursu od 2004 r. sprawiło, że przewidziane rekomendacją marginesy przestały mieć jakiekolwiek znaczenie z punktu widzenia możliwego ryzyka. Reasumując tę część rozważań, z uwagi na niedochowanie obowiązków informacyjnych co do ryzyka walutowego, i braku poinformowania powódki o ryzyku kursowym klauzula denominacyjna jako niejednoznaczna może podlegać kontroli nawet jako świadczenie główne.

Dla uznania spornych klauzul za abuzywne konieczne było także ustalenie, czy klauzule te kształtują prawa i obowiązki powódki jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy. W odniesieniu do kwestii naruszenia dobrych obyczajów należy mieć na względzie, iż w orzecznictwie utrwalił się pogląd, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 grudnia 2020r., I ACa 745/19, L.; wyrok SN z dnia 15 listopada 2019r., V CSK 347/18, L.; wyrok SN z dnia 27 listopada 2019r., II CSK 483/18, L.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 sierpnia 2020r., I ACa 1044/19, L.). W judykaturze przede wszystkim podkreśla się, że odwołanie do kursów walut zawartych w „tabeli kursów” banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (por. wyrok SN z dnia 15 listopada 2019r., V CSK 347/18, L.). Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2020r., VI ACa 27/19, L.). W wyroku z dnia 30 kwietnia 2014r., Nr C-26/13, sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...), C - 26/13 (...):EU:C:2014:282 (...) analizując warunek umowy, zezwalający przedsiębiorcy na obliczenie wysokości należnych od konsumenta rat miesięcznych według stosowanego przez tego przedsiębiorcę kursu sprzedaży waluty obcej, skutkujący podwyższeniem kosztów usługi finansowej obciążających konsumenta, zwrócił uwagę, że „wobec art. 3 i 5 dyrektywy 93/13, a także z pkt 1 lit. j) i l) oraz z pkt 2 lit. b) i d) i załącznika do tej dyrektywy, zasadnicze znaczenie ma kwestia, czy umowa wskazuje w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty obcej, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Konsument powinien wiedzieć nie tylko o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku papierów wartościowych, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu”. W najnowszym orzecznictwie (...) wskazał, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (por. wyrok TS z dnia 18 listopada 2021r., C-212/20, L.).

Odnosząc powyższe uwagi natury ogólnej do ustalonego stanu faktycznego, należy wskazać, że z treści przytoczonych powyżej w ustaleniach stanu faktycznego postanowień aneksu nie wynika, na podstawie jakich parametrów są wyznaczane kursy kupna i sprzedaży (...) ujmowane w Tabelach kursów banku, mające zastosowanie do określonych w umowie przeliczeń kursowych. Definicja zawarta w § 1 pkt 7 nie podaje żadnych kryteriów, na podstawie których są wyznaczane kursy (...), jakimi posługiwał się powodowy bank w trakcie wykonywania przedmiotowego stosunku prawnego, w szczególności nie zawiera żadnych wzorów matematycznych czy algorytmów, służących bankowi na wyznaczenie kursu kupna i sprzedaży (...), ale nawet nie wskazano w sposób opisowy i ogólny czynników, jakie mają wpływ na kurs, ani też nie opisano sposobu wyznaczania tego kursu. Brak jest przy tym przepisów prawa, które wpływałyby na sposób określania kursu przez pozwanego (art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego nakazuje jedynie ogłaszanie stosowanych kursów). W konsekwencji, brak szczegółowego i precyzyjnego sposobu ustalania kursu (...) pozwala teoretycznie bankowi na dowolne, jednostronne kształtowanie świadczenia kredytobiorcy, co jest sprzeczne z właściwością stosunku prawnego kredytu. Podkreślić należy, iż klauzula indeksacyjna bądź denominacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest indeksacja ustalany jest w sposób obiektywny i niezależny od woli którejkolwiek stron umowy. W rozpatrywanym przypadku istnieje natomiast hipotetycznie i potencjalnie możliwość dowolnego ustalania tego kursu przez bank, co rodzi ryzyko, że przyjęta wysokość kursu będzie znacznie odbiegała od wartości występujących na rynku walutowym, a tym samym stanowi zagrożenie dla interesów ekonomicznych konsumenta. Brak oparcia zasad ustalania kursów o przejrzyste, jednoznaczne i obiektywne kryteria rodzi zatem ryzyko uzyskania dodatkowego wynagrodzenia przez bank kosztem kredytobiorcy. Okoliczność czy i w jakim zakresie pozwany korzystał z tej możliwości nie ma znaczenia dla konstrukcji samej umowy.

Zgodnie z obecną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego postanowienia umowy (regulaminu) określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej mają charakter niedozwolonych postanowień umownych. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 kc) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (por. postanowienie SN z dnia 31 maja 2022r., I CSK 2307/22, L.; uchwała SN z dnia 28 kwietnia 2022r., III CZP 40/22, L.). W takim przypadku sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (por. postanowienie SN z dnia 9 maja 2022r., I CSK 1867/22, L.).

W kontekście abuzywności bez znaczenia pozostaje w jaki sposób pozwany rzeczywiście ustalał kurs waluty (...) w trakcie trwania stosunku prawnego (w tym, czy ustalał kursy (...) na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym) ani też w jaki sposób finansował udzielanie kredytów denominowanych, albowiem okoliczności te dotyczą etapu wykonywania umowy, a o abuzywności klauzul umownych orzeka się oceniając ich treść i cel z daty zawarcia umowy (co przesądzono w uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17), a tym samym nie ma znaczenia sposób jej faktycznego wykonania.

Rozważając zarzut abuzywności Sąd miał również na względzie, że umowa nie przewidywała żadnych postanowień chroniących stronę słabszą przed nadmiernym ziszczeniem się ryzyka kursowego. Jednocześnie brak było rzeczywistego gospodarczego uzasadnienia dla zastosowania kursu waluty obcej (poza względami ekonomicznymi stojącymi za zastosowaniem takiego, a nie innego mechanizmu), albowiem powódka nie uzyskiwała dochodów we frankach szwajcarskich. Co istotne, taka konstrukcja umowy, przy zastosowaniu klauzul denominacyjnych, uniemożliwiała powódce uzyskanie wiedzy odnośnie wysokości ich zadłużenia. W ocenie Sądu przepisy regulujące instytucję niedozwolonych klauzul umownych należy wykładać w ten sposób, że wymagają one, aby konsument był zawsze świadom wysokości długu głównego, tymczasem w niniejszym przypadku kwota długu głównego zmieniała się w czasie, zależąc wyłącznie od kursu waluty obcej. W wyroku z dnia 22 grudnia 2020r., I ACa 745/19, Sąd Apelacyjny w Białymstoku stwierdził, że klauzula indeksacyjna jak w rozpatrywanym przypadku skutkuje tym, że kredytobiorca o poziomie zadłużenia i wysokości należnej raty dowiaduje się w istocie po jej spłaceniu. Skutkiem takiego ukształtowania klauzuli indeksacyjnej jest również niesymetryczny rozkład ryzyka związanego z zawarciem umowy. Należy zauważyć, że ryzyko banku ogranicza się do wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu, a nadto jest minimalizowane zabezpieczeniem hipotecznym, natomiast to konsument ponosi główne konsekwencje zmian walutowych, które mogą przybrać niczym nieograniczoną wysokość i wystąpić w bliżej nieokreślonym momencie. W przypadku wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN. Niezależnie od aktualnego kursu bank jest w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone dla siebie w umowie, tymczasem ciężar spełnienia tego świadczenia spoczywa wyłącznie na konsumencie. To stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść, a zatem stanowi o naruszeniu jego interesów. Klauzula przeliczeniowa (denominacyjna) godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego już na poziomie informacyjnym, co jest konsekwencją nieprawidłowego pouczenia o ryzyku kursowym. Przy ocenie kwestionowanych klauzul pod kątem dobrych obyczajów należało mieć również na względzie, że w umowie nie zastrzeżono dla konsumenta żadnych instrumentów pozwalających kontrolować i weryfikować kurs waluty, jakim posługiwał się bank. Bank jako silniejsza strona stosunku prawnego dysponował nieporównywalnie większymi możliwościami należytej oceny ryzyka wiążącego się z oferowaniem kredytu w walucie obcej, natomiast konsument nie miał ku temu w zasadzie żadnych instrumentów.

Za sprzecznością klauzul umownych z dobrymi obyczajami przemawia także stosowanie innych kursów dla przeliczeń kwoty kredytu z (...) na PLN i innych dla przeliczeń wysokości wymaganej spłaty również z (...) na PLN. Takie zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości wypłaty kredytu, a następnie wysokości spłaty uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami, a także rażąco naruszające interesy konsumenta. Strony umowy nie umawiały się na prowadzenie przez bank działalności kantorowej i dokonywania wymiany walut, a postanowiły jedynie wprowadzić do umowy mechanizm mający zabezpieczyć bank przed spadkiem kursu waluty i pozwalający na zastosowanie stawki referencyjnej właściwej dla waluty obcej. Dlatego też zróżnicowanie przyjętego kursu nie znajduje żadnego uzasadnienia. Nadto, określenie przez bank kwoty kredytu z uwzględnieniem spreadu wliczonego w kurs kupna stanowi ukrytą opłatę pobieraną przez bank. Przedmiotowa opłata nie stanowi ekwiwalentu za żadne świadczenie ze strony banku. Nadto, należy mieć na względzie, że opisana operacja banku nie prowadzi tylko do jednorazowego pobrania opłaty przy zawarciu umowy. Ustalona przez bank kwota odpowiadająca iloczynowi różnicy między kursem kupna i kursem średnim (stanowiącej część spreadu pobieraną przy kupnie waluty przez bank) i kwotą kredytu zostaje doliczona bowiem do kapitału kredytu, a następnie jest podstawą do obliczenia wysokości odsetek. W ten sposób naliczona część spreadu odpowiada konstrukcją prowizji, która została włączona do kwoty kredytu. Jak już wskazano powyżej informacja o włączeniu do kwoty kredytu części spreadu walutowego nie została przekazana konsumentowi przed zawarciem umowy. Naliczanie ukrytych opłat powiększających zobowiązanie konsumenta a zarazem stanowiących dodatkowy przychód przedsiębiorcy jest zdecydowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami. Zdaniem Sądu wynagrodzenie przedsiębiorcy musi polegać na zapłacie za spełnione usługi czy dostarczone produkty. Wymogi obrotu konsumenckiego nakazują jednak wyraźne wskazywanie ciężarów ponoszonych przez konsumenta w związku z daną umową. Jedynie bowiem w takim przypadku konsument będzie w stanie podejmować racjonalne decyzje ekonomiczne, w szczególności porównywać oferty różnych przedsiębiorców i dokonywać spośród nich wyboru. Natomiast pobieranie ukrytych opłat prowadzi wyłącznie do powiększenia obciążeń konsumenta oraz zaburza mechanizm konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami. Konsument ma prawo oczekiwać od banku pełnej transparentności zakresu należnych świadczeń oraz elementów składających się na wynagrodzenie kredytodawcy. Nadużycie zaufania poprzez pominięcie informacji o części spreadu ukrytej w kwocie kredytu oraz jego charakteru jako przychodu narusza interesy konsumenta w znacznie wyższym stopniu, aniżeli ciężar ekonomiczny wynikający z pobrania opłaty. Postanowienie umowy kredytu denominowanego określające kwotę i walutę kredytu z naliczeniem spreadu walutowego, bez powiadomienia konsumenta o tej okoliczności, należy uznać za niedozwolone.

Jak wskazuje się w judykaturze (...) dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienia wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok (...) z dnia 14 lutego 2013r., C-415/11, A., (...):EU:C:2013:164 pkt 68 i 69). W okolicznościach niniejszej sprawy, należy sądzić, że w przypadku, gdyby konsument dysponował pełną informacją co do skutków przewidzianego w umowie mechanizmu zmian kursowych, zależnego wyłącznie od drugiej strony stosunku prawnego, w konsekwencji czego możliwy był wzrost wysokości raty kapitałowo – odsetkowej w przypadku istotnej zmiany kursu (...) w stosunku do PLN, to nie podjąłby decyzji o zawarciu umowy. W sytuacji znacznego wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN, przy czym spłata w pierwszej kolejności zaliczana jest na zaspokojenie odsetek. W świetle zasad doświadczenia życiowego trudno wyobrazić sobie sytuację, że rozsądny konsument akceptuje i godzi się na znaczne zwiększenie swojego zadłużenia wobec banku w trakcie wykonywania umowy. Tymczasem w przypadku kredytobiorców zawierających umowy kredytu waloryzowanego walutą obcą, po istotnej zmianie kursu (...) wysokość zobowiązania pozostałego do spłaty znacznie wzrastała, mimo wieloletniego spłacania kredytu. Zawarcie umowy, zawierającej postanowienia umowne prowadzące do wskazanych powyżej skutków, jest rażąco sprzeczne z interesem ekonomicznym konsumenta. Niewątpliwie powyższe zaniechania w sytuacji znacznego wzrostu raty należy uznać za rażące naruszenie interesu konsumentów. Podkreślić należy, iż rażąca nierównowaga kontraktowa wynikająca z braku odpowiedniego poinformowania konsumenta o ryzyku walutowym oraz ekonomicznych konsekwencjach tego ryzyka dla kredytobiorcy powodują, że postanowienia umowne odnoszące się do waluty obcej stanowią nieuczciwy warunek umowny, co – w okolicznościach niniejszej sprawy – prowadzi do nieważności całej umowy (por. wyrok (...) z dnia 20 września 2017r., C-186/16).

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia abuzywne mają ten skutek, że nie wiążą konsumenta. W myśl art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził w pkt 39 m.in. że „celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57)”. Podkreślić należy, iż możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych, która stanowi wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków, jest ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014r., K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 59). W niniejszej sprawie Sąd nie mógł zastosować w miejsce bezskutecznej klauzuli abuzywnej przepisu dyspozytywnego prawa krajowego, tj. art. 358 §1 k.c., albowiem wszedł on w życie już po zawarciu umowy i już wyłącznie z przyczyn wcześniej wskazanych nie mógł być zastosowany.

W związku z powyższym należało rozważyć, czy istnieje możliwość utrzymania przedmiotowej umowy kredytowej bez klauzul przeliczeniowych (wobec niemożności zastosowania przepisów o charakterze dyspozytywnym). Mając na względzie wcześniejsze rozważania odnośnie charakteru klauzul przeliczeniowych jako określających główne świadczenia stron, należało odrębnie przenalizować sytuację usunięcia w całości klauzuli przeliczeniowej przy wypłacie i spłacie kredytu, a także usunięcia części postanowień dotyczących kursów wymiany przyjmowanych z każdej z tych klauzul. Umowa kredytu denominowanego po usunięciu w całości postanowień o przeliczeniach co do zasady może być wykonywana. Może bowiem funkcjonować jako umowa kredytu walutowego, albowiem określona w umowie kwota kredytu jest wyrażona w (...), a kredyt jest oprocentowany wedle stopy referencyjnej właściwej dla tej waluty, a więc wedle wskaźnika LIBOR.

Niemniej jednak należało uznać, że taka postać kredytu odbiega od oczekiwań stron, w szczególności od oczekiwań kredytobiorcy, który dąży tylko do uzyskania określonej kwoty kredytu wyrażonej w walucie polskiej (71.600 zł) potrzebnej na sfinansowanie konkretnego celu (nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu i sfinansowanie kosztów remontu). Zważyć jednak należy, iż pozwany nie spełnił swojego świadczenia w (...) (jak w kredycie walutowym), lecz wypłacił kwotę kredytu w walucie polskiej. Zatem należało uznać, że bank nie spełnił świadczenia przewidzianego umową w kształcie po wyeliminowaniu abuzywnych klauzul przeliczeniowych. Ponadto, należało mieć na względzie, że również kredytobiorca dokonywał spłat rat kredytu w PLN. W takim stanie rzeczy, wszelkie rozliczenia stron musiałyby nastąpić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Nadto, należało mieć na względzie, że do essentialia negotii umowy kredytu denominowanego należy zaliczyć: przeliczenie zobowiązania z waluty kredytu na PLN przy wypłacie i przeciwne przeliczenie raty przy spłacie kredytu, a także oprocentowanie obliczane w sposób charakterystyczny dla waluty kredytu, oparte o stawkę referencyjną LIBOR. Klauzule przeliczeniowe stanowią postanowienie określające główne świadczenia stron. Stąd też usunięcie takich klauzul powinno skutkować nieważnością danej umowy (por. wyrok (...). C-260/18). Niezależnie jednak od powyższego należało stwierdzić, że strony nie zawarłyby przedmiotowego aneksu bez spornych klauzul przeliczeniowych. Zważyć bowiem należy, iż kredytobiorca nie miał innej możliwości zawarcia umowy kredytowej pozwalającej na obniżenie wysokości raty kredytu (w stosunku do kredytu złotowego), aniżeli poprzez zawarcie umowy o kredyt denominowany. Pozwany (ani żaden inny funkcjonujący na polskim rynku bank) nie oferował bowiem umów kredytu złotowego oprocentowanego wedle stawki LIBOR. Należy przy tym mieć na względzie, że głównym celem zawarcia umowy było uzyskanie kwoty potrzebnej do zakupu nieruchomości. W przypadku braku oczekiwanego przez powódkę niskiego oprocentowania kredytu, umowa traciła dla niej ekonomiczny sens. Powyższe oznacza, że bez klauzul przeliczeniowych aneks w ogóle nie zostałaby zawarty. W orzecznictwie wskazuje się, że podzielenie poglądu, że usunięcie klauzuli denominacyjnej nie prowadzi do przekształcenia umowy w kontrakt o odmiennej znacząco istocie i charakterze, kłóci się z jednoczesnym przypisaniem tej klauzuli cech warunku określającego jednak główne świadczenia w ramach umowy i z tego względu ją charakteryzujące. Wyeliminowanie samej klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie i tym samym wielkości ustalone w harmonogramie spłat. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałoby całkiem rozliczenie wpłat ratalnych. Wykonanie umowy w obu wypadkach wymagałby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 listopada 2022 r., V ACa 191/22, L.).

W przypadku natomiast uznania za niedozwolone jedynie postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut konsumenta nie będą wiązały jedynie postanowienia o kursie wymiany ze skutkiem od chwili zawarcia umowy. Na skutek powyższego łączący strony stosunek umowny nie będzie przewidywał zastosowania mechanizmu przeliczeń w kształcie określonym umową i pozostanie jedynie sformułowanie o spłacie bez precyzyjnego wskazania kursów. W rezultacie nie będzie możliwe ustalenie świadczenia kredytobiorcy tj. rat kredytu w PLN. Wobec braku uzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia stron, umowa w brzmieniu nadanym aneksem będzie niemożliwa do wykonania, a tym samym nieważna. Jednocześnie, brak możliwości uzupełnienia luki przepisami dyspozytywnymi prawa krajowego, co wyraźnie podkreślił (...) w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18. W świetle powyższego Sąd uznał, że abuzywność klauzul umownych we wskazanym powyżej zakresie będzie prowadziła do nieważności aneksu, albowiem nie ma możliwości utrzymania stosunku prawnego w brzmieniu nadanym aneksem nr (...) po wyeliminowaniu spornych klauzul przeliczeniowych.

W orzecznictwie wskazuje się, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie, ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu denominacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm denominacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu denominowanego doprowadziłoby do takiego przekształceniem umowy, iż należałoby ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 1 marca 2023 r., V ACa 531/22, L.).

W świetle powyższych rozważań nie ma możliwości utrzymania stosunku prawnego po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych przy określeniu wysokości zobowiązania w walucie polskiej i utrzymaniem oprocentowania opartego o stawkę referencyjną LIBOR 3M oraz 3,3 pkt procentowych marży. Jak bowiem wskazuje się w orzecznictwie nie można zgodzić się z poglądem, że łączenie stopy LIBOR z kredytem złotowym, choć nietypowe, jest konstrukcyjnie dopuszczalne. Takie rozwiązanie nie jest nietypowe, lecz niewystępujące w obrocie prawnym, gdyż stanowi zaprzeczenie sprzężeniu między wskaźnikiem LIBOR a zmianami kursu waluty, decydującymi o wysokości kapitału. Unieruchomienie kwoty kredytu na skutek usunięcia klauzuli indeksacyjnej zaburza też ten mechanizm w zestawieniu z pozostawionym, nieadekwatnym do tej sytuacji zmiennym oprocentowaniem LIBOR. Prowadzi więc do rozwiązań nie tylko nieobjętych nawet hipotetyczną wolą stron, ale przede wszystkim prawnie, jak też ekonomicznie wadliwych. Przy wskaźniku LIBOR ujemnym i wyższym niż marża następuje wszak zmniejszenie kapitału złotówkowego. Taką umowę należy ocenić jako sztuczną konstrukcję prawną, niespotykaną i nieuzasadnioną z punktu widzenia zarówno prawnego, jak również pod kątem kryteriów ekonomicznych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 grudnia 2022 r., V ACa 170/22, L.). Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 czerwca 2020r., I ACa 540/19, tego typu instrumenty w ogóle nie występują na rynku i trudno byłoby oszacować, jakie byłyby dla stron skutki ekonomiczne pozostawienia tego typu umowy. Z tych względów należało uznać, że po wyeliminowaniu mechanizmu denominacji ukształtowanie umowy kredytu byłoby sprzeczne z właściwością stosunku prawnego.

W związku z powyższym powództwo główne podlegało oddaleniu na mocy art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 2 k.c. a contrario, o czym Sąd orzekł w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Natomiast częściowo na uwzględnienie zasługiwało roszczenie ewentualne. Z przytoczonych powyżej przyczyn Sąd uznał, że abuzywność klauzul umownych we wskazanym powyżej zakresie będzie prowadziła do nieważności aneksu, albowiem nie ma możliwości utrzymania stosunku prawnego po wyeliminowaniu spornych klauzul przeliczeniowych, co oznacza powrót do pierwotnego brzmienia umowy, nadanego na mocy umowy z dnia 19 grudnia 2005 roku. Tym samym strony obowiązuje umowa kredytu złotowego z oprocentowaniem według stawki referencyjnej WIBOR. Natomiast odnosząc się do twierdzeń strony powodowej dotyczących nowacji, należy wskazać, że przesłanką ważności umowy nowacyjnej jest istnienie między stronami ważnego pierwotnego (dawnego) zobowiązania (por. M. Załucki (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2023). Skoro zaś aneks okazał się nieważny, to w konsekwencji nie wywołał żadnych skutków prawnych. Konsekwencją nieważności aneksu zatem jest powrót do pierwotnej umowy kredytu złotowego. W związku z powyższym, na uwzględnienie zasługiwało roszczenie ewentualne, oparte na założeniu nieważności aneksu. Mając na względzie, że strony były związane umową w pierwotnym kształcie konieczne było ustalenie, jak kształtowała się wysokość zobowiązania powódki z pominięciem wszelkich zmian wprowadzonych aneksem nr (...) do tej umowy zawartym w dniu 11 stycznia 2006 roku na dzień 31 maja 2017 roku i porównanie jej z należnością faktycznie spłaconą. Ustalenia faktyczne w powyższym zakresie Sąd poczynił na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości. Z opinii biegłego wynika, że przy założeniu obowiązywania umowy w pierwotnym brzmieniu nadanym umową z dnia 19 grudnia 2005 roku powódka byłaby zobowiązana do zapłaty kwoty 115.747,85 zł. Biorąc pod uwagę, że powódka faktycznie uiściła na rzecz pozwanego kwotę 147.263,12 zł, to posiada nadpłatę w wysokości 31.515,27 zł.

Jednocześnie Sąd dochował wszelkich wymogów formułowanych w orzecznictwie (...) pozwalających na unieważnienie umowy kredytowej. Po pierwsze, Sąd miał na uwadze, że w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014r. C-26/13 K. i K. R. Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że w sytuacji gdyby zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem o charakterze dyspozytywnym nie było dopuszczalne, co zobowiązywałoby sąd do unieważnienia danej umowy w całości, konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z unieważnienia umowy byłoby zagrożone. Takie unieważnienie bowiem wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę, który nie zostanie przez to zniechęcony do wprowadzania takich warunków w proponowanych przez siebie umowach. W świetle powyższego konieczne było rozważenie, czy stwierdzenie nieważności umowy będzie pociągało niekorzystne dla konsumenta skutki. Na podstawie całokształtu zebranego materiału dowodowego Sąd uznał jednak, że stwierdzenie nieważności umowy kredytowej w tym konkretnym przypadku nie zagraża interesom powódki, albowiem spłaciła już w całości kredyt. Nadto, powódka na rozprawie w sposób wyraźny i jednoznaczny wyraziła zgodę na stwierdzenie nieważności aneksu, wskazując, że zna i liczy się z wynikającymi z tego konsekwencjami. Po drugie, wobec treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 29 kwietnia 2021r w sprawie C-19/20, Sąd dopełnił także obowiązku informacyjnego, o jakim mowa we wskazanym orzeczeniu i pouczył powódkę o roszczeniach restytucyjnych, które mogą zostać wywiedzione przez bank po ewentualnym unieważnieniu aneksu, co do zwrotu pełnej kwoty kapitału kredytu, jak również o skutkach innych roszczeń (tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału). Mimo powyższego pouczenia powódka podtrzymała żądanie stwierdzenia nieważności aneksu.

Sąd nie znalazł podstaw do wzajemnego rozliczenia stron. Rozstrzygając niniejszą sprawę Sąd odrzucił tzw. teorię salda, która zakłada, że świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości. Zważyć należy, iż teoria salda jest aktualnie odrzucana w orzecznictwie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 grudnia 2020r., V ACa 447/20, L.; wyrok SA w Warszawie z dnia 22 października 2020r., I ACa 709/19, L.). W uchwale z dnia 7 maja 2021r. (III CZP 6/21, L.), mającej moc zasady prawnej SN stwierdził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 kc). W tym stanie rzeczy Sąd przyjął koncepcję określaną jako teoria dwóch kondykcji, która zakłada, że każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. W przedmiotowej sprawie zarzut potrącenia okazał się nieskuteczny, a strona pozwana nie wytoczyła powództwa wzajemnego, stąd brak podstaw do wzajemnego rozliczania stron. Strona pozwana może dochodzić zwrotu spełnionego świadczenia w odrębnym postępowaniu.

Mając powyższe na uwadze, w punkcie drugim sentencji, na mocy art. 410 § 1 i § 2 k.c., art. 353 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 2 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda 31.515,27 zł. Od powyższej kwoty Sąd zasądził – na podstawie art. 481 kc – odsetki ustawowe za opóźnienie dopiero od dnia 14 kwietnia 2022r. do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należy, iż roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy i staje się wymagalne stosownie do art. 455 k.c. (por. wyrok SN z dnia 26 listopada 2009r., III CZP 102/09, OSNC 2010, Nr 5, poz. 75). Przed wniesieniem pozwu powódka nie wzywała pozwanego do zapłaty i w tej sytuacji za pierwsze wezwanie należało uznać pozew, który został doręczony pozwanemu w dniu 6 kwietnia 2022 r. Zdaniem Sądu na rozważenie przez bank żądania wystarczający był termin 7 dni jako uwzględniający takie okoliczności jak: obieg korespondencji w korporacji pozwanego, konieczność konsultacji z prawnikiem, czas potrzebny na zgromadzenie dokumentacji.

W pozostałym zakresie roszczenie ewentualne podlegało oddaleniu na mocy powołanych powyżej przepisów stosowanych a contrario.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c. i rozliczył je stosunkowo, uznając, że powódka wygrała niniejszy spór w 42 %, zaś pozwany w 58 %. Na poniesione przez powódkę koszty składały się: opłata sądowa od pozwu (3.750 zł), opłata za czynności zawodowego pełnomocnika będącego radcą prawnym w stawce minimalnej stosownie do § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (5.400 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) i zaliczka na poczet opinii biegłego (2.000 zł) – łącznie kwota 11.167 zł, z czego zgodnie ze wskazanym powyżej stosunkiem należy jej się zwrot kwoty 4.690 zł. Pozwany poniósł natomiast koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5417 zł (por. § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych), z czego przysługuje jej zwrot kwoty 3.142 zł. Zatem po skompensowaniu należności powódce należy się od pozwanej zwrot kwoty 1.600 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Jank
Data wytworzenia informacji: