I1 C 441/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-10-23
Sygn. akt I1 C 441/22 upr
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 października 2023 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny
Sekcja do spraw rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSR Małgorzata Nowicka-Midziak |
|
|
po rozpoznaniu w dniu 23 października 2023 r. w Gdyni na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa W. R., M. R.
przeciwko (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W. i Wspólnocie Mieszkaniowej B. 16 w G.
o zapłatę
zasądza od pozwanych na rzecz powodów kwotę 600 zł. (sześćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 marca 2021r do dnia zapłaty z tym ustaleniem, że spełnienie świadczenia przez któregokolwiek z pozwanych zwalnia z odpowiedzialności pozostałego;
oddala powództwo w pozostałym zakresie;
kosztami procesu obciąża powodów, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Sygn. akt I 1 C 441/22 upr.
UZASADNIENIE
Powodowie M. R. oraz W. R. domagali się od pozwanych (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. oraz Wspólnoty Mieszkaniowej B. 16 w G. zapłaty in solidum kwoty 6.538,62 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 6.238,62 zł od dnia 15 marca 2021 roku do dnia zapłaty oraz 300,00 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenia in solidum od pozwanych na rzecz powodów kosztów procesu zgodnie ze spisem kosztów, ewentualnie według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazano, że dnia 12 lutego 2021 roku na zaparkowany na parkingu przy ul. (...) w G. samochód powodów, z dachu budynku, spadła bryła lodu, co doprowadziło do rozbicia całej przedniej szyby oraz wgniecenia maski i przodu dachu. Właścicielem posesji, na której doszło do zdarzenia jest pozwana Wspólnota Mieszkaniowa. Dnia 12 lutego 2021 roku zgłoszono jej szkodę. Biegły na zlecenie powodów sporządził wycenę uszkodzeń i ustalił je na kwotę 16.638,62 zł. Z kolei pozwany ubezpieczyciel odmówił przyjęcia swojej odpowiedzialności za szkodę i odmówił wypłaty odszkodowania.
Powodowie w związku z wyżej opisanym brakiem przyjęcia odpowiedzialności za szkodę, zgłosili szkodę do swojego ubezpieczyciela AC – Towarzystwa (...) S.A. w W., który wypłacił powodom kwotę 10.400,00 zł. Zatem powodowie domagają się zwrotu pozostałej części szkody, tj. 6.238,62 zł, a także 300,00 zł tytułem sporządzenia prywatnej opinii.
(pozew – k. 3-10)
Pozwany ubezpieczyciel w odpowiedzi na pozew domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Pozwany w dalszym ciągu kwestionował swoją odpowiedzialność za szkodę. Utrzymywał, że pozwana Wspólnota Mieszkaniowa zwolniła się z odpowiedzialności, powierzając wykonanie zimowego utrzymania nieruchomości w odpowiednim stanie profesjonaliście, tj. firmie (...). Dotyczyło to również odśnieżania i utrzymywania nawierzchni w odpowiednim stanie.
Ponadto w nocy poprzedzającej zdarzenie doszło do nagłych obfitych opadów śniegu. Przyczyną zdarzenia była siła wyższa, za którą Wspólnota Mieszkaniowa nie odpowiada. Wysokość szkody jest zawyżona. Powinna zostać rozliczona jako szkoda całkowita. Odszkodowanie wypłacone w ramach AC w pełni kompensuje powstałą szkodę. Powodowie nie przedstawili faktury za naprawdę pojazdu, a więc koszty za naprawę pojazdu nie zostały poniesione, a przynajmniej nie użyto części nowych i oryginalnych. Zakwestionowano także koszty sporządzenia ekspertyzy jako niezwiązane ze szkodą. Zakłady mechaniczne nie pobierają opłaty za wycenę naprawy.
(odpowiedź na pozew – k. 56-58v.)
Prezes zarządu pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej na rozprawie oświadczył, że pozwana nie kwestionuje okoliczności zdarzenia i wysokości szkody, ale swoją odpowiedzialność. Twierdził, że po to Wspólnota zawarła umowę ubezpieczenia i ubezpieczenie powinno pokryć ewentualne szkody.
(protokół rozprawy – k. 150v., płyta – k. 152)
Stan faktyczny:
Dnia 12 lutego 2021 roku około godz. 15. powódka zaparkowała samochód marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) na miejscu parkingowym w pobliżu ściany budynku oznaczonego numerem (...) przy ul. (...) w G., pozostającego w zarządzie pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej. Wkrótce potem okazało się, że przednia szyba dachu oraz maska samochodu zostały uszkodzone przez nawis lodowo-śnieżny oderwany od krawędzi dachu tego budynku.
(dowód: zdjęcia – k. 22-26, informacja (...) k. 105-109, zeznania powoda – k. 149v.-150, płyta – k. 152, zeznania powódki – k. 150, płyta – k. 152, zeznania osoby uprawnionej do reprezentacji pozwanej J. F. – k. 150-150v., płyta – k. 151, opinia biegłego sądowego P. T. – k. 173-207)
Pozwana Wspólnota Mieszkaniowa w dacie zdarzenia nie zlecała usunięcia nawisów lodowo-śnieżnych z zarządzanego budynku. Umowa zawarta z firmą (...) Firma sprzątająca J. S. nie obejmowała tych czynności. Firma ta nie była wyspecjalizowana w tego typu pracach.
(dowód: umowa – k. 95-97, pismo z dnia 22.02.2022r. – k. 37, zeznania świadka J. F. – k. 150-150v., płyta – k. 151)
Pozwana Wspólnota Mieszkaniowa ubezpieczona była w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela.
(dowód: polisa – k. 29-36)
Dnia 12 lutego 2021 roku powodowie dokonali zgłoszenia szkody. Decyzją z dnia 25 marca 2021 roku pozwany ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności za szkodę.
(dowód: pismo z dnia 25.03.2021r. – k. 27-28)
Wobec odmowy zapłaty odszkodowania przez stronę pozwaną, powodowie zgłosili szkodę Towarzystwu (...) S.A. w W. w ramach dobrowolnego ubezpieczenia pojazdu AC. Z tego tytułu wypłacono powodom kwotę 10.400,00 zł.
(dowód: pismo z dnia 20.04.2021r. – k. 38-38v.)
Wartość przedmiotowego pojazdu w stanie nieuszkodzonym w dniu zdarzenia wynosiła 18.800 zł, a po zdarzeniu w stanie uszkodzonym wynosiła 7.800 zł.
Wysokość niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy tego pojazdu związanych z przedmiotowym zdarzeniem przekroczyła wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym.
(dowód: opinia biegłego sądowego P. T. – k. 173-207 wraz z pisemną opinią uzupełniającą – k. 236-249)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił po rozważeniu całego zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego w postaci dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony, dowodu z zeznań stron (za wyjątkiem pozwanego ubezpieczyciela), a także z opinii biegłego sądowego P. T..
W ocenie Sądu przedłożone przez strony dowody z dokumentów, wtórników dokumentów, ich kopii oraz zdjęć są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności ani istnienia oryginałów odpowiadających wtórnikom lub kopiom dokumentów. Nie podnoszono również, aby złożone wydruki zdjęć poddane zostały uprzednio jakimkolwiek próbom manipulacji.
Natomiast, za pozbawiony znaczenia dowodowego Sąd uznał prywatny kosztorys, albowiem kwestia wysokości szkody była sporna, a zatem konieczne było zasięgnięcie wiadomości specjalnych.
W ocenie Sądu, brak było podstaw do kwestionowania zeznań stron, które w znacznej części były spójne, logiczne i niesprzeczne. Powodowie zgodnie zrelacjonowali przebieg zdarzenia, także przebieg procesu likwidacji szkody. Podobnie rzecz miała się do zeznań osoby uprawnionej do reprezentacji pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej, z tym że za gołosłowne należało uznać relacje, co do ostrzegania powódki przed ryzykiem uszkodzenia pojazdu przez spadające sople lodu. Powódka temu zaprzeczyła, a więc przy braku innych dowodów w tej kwestii przyjęto stan faktyczny w zakresie niesprzecznym. Sąd dał wiarę powódce, że takich ostrzeżeń nie było, bo wydaje się logicznym, że gdyby były, powódka zaparkowałaby w innym miejscu.
Wydana przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny pojazdów P. T. pisemna opinia dotycząca przebiegu zdarzenia szkodowego oraz wysokości powstałej szkody wraz z pisemną opinią uzupełniającą została uznane za w pełni wiarygodne i stanowiły podstawę rozstrzygnięcia. Biegły poprawnie zanalizował stan faktyczny i sporządził opinię w oparciu o zawarty w aktach sprawy materiał dowodowy, zaś wnioski, do których doszedł wyczerpująco uzasadnił. Co szczególnie istotnie, żadna ze stron nie kwestionowała ustalonego przebiegu zdarzeń. Biegły sporządził stosowne szkice, z których wynikało, że niewątpliwie nawis śnieżno-lodowy mógł oderwać się od krawędzi dachu i upaść na pojazd powódki. Co warte zauważenia pojazd znajdował się bliżej niż metr od krawędzi ściany wielopiętrowego budynku, co oznacza, że nawis nie musiał pokrywać się z jego rzutem prostokątnym na zaparkowany pojazd. Wiadomym jest bowiem, że tor lotu upadającego przedmiotu z dachu budynku oddala się od osi tego budynku, a powodem tego jest ruch obrotowy ziemi i tzw. efekt C.. Ponadto informacje z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej potwierdziły występowanie warunków atmosferycznych sprzyjających tego typu zjawiskom. Powyższe potwierdzają zresztą osobowe źródła dowodowe. Tym bardziej Sąd uznał, że opinia biegłego jest jasna, logiczna i wewnętrznie niesprzeczne, co czyniło ją w pełni przydatną do rozstrzygnięcia sprawy i na niej w znacznej mierze oparł ustalenia faktyczne. Strona powodowa kwestionowała zakres naprawy, przy czym biegły wskazał na brak możliwości ponownego użycia części jednorazowych. Z kolei w zakresie kosztów naprawy biegły wskazał na stawki niższe niż wynikają ze średniej arytmetycznej. Biegły wyjaśnił, że ceny części zamiennych oraz kosztów naprawy oparte zostały o dane z 2021 roku, a nie jak twierdzili powodowie z 2023 roku.
Podstawę odpowiedzialności pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej stanowił w niniejszej sprawie przepis art. 415 k.c. który stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Powołany przepis normuje odpowiedzialność deliktową opartą na winie sprawcy, dlatego czyn pociągający za sobą tę odpowiedzialność musi wykazywać określone znamiona odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej, określane mianem bezprawności czynu, i od strony podmiotowej, określane winą w znaczeniu subiektywnym. Dopiero czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c. Bezprawność czynu oznacza jego sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym. Winę można natomiast przypisać sprawcy czynu w sytuacji, w której istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.05.2008 r., sygn. akt II CSK 4/08, LEX nr 424363). Przyjmuje się, że odpowiedzialność deliktowa powstaje, gdy łącznie wystąpią trzy następujące przesłanki: zawinione i bezprawne działanie lub zaniechanie sprawcy; szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym i zawinionym zachowaniem sprawcy a szkodą. Co ważne, kolejność badania przez sąd tych przesłanek nie może być dowolna. W pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie działania (zaniechania), z którego, jak twierdzi poszkodowany, wynikła szkoda oraz dokonanie oceny jego bezprawności i zawinienia sprawcy, następnie ustalenie, czy w majątku poszkodowanego wystąpiła szkoda i jakiego rodzaju. Dopiero po stwierdzeniu, że obie te przesłanki zachodzą, możliwe jest zbadanie istnienia między nimi normalnego związku przyczynowego. Zawinione wyrządzenie szkody oznacza spowodowanie szkody nie tylko na skutek naruszenia obowiązku wynikającego z przepisów prawa, lecz także na skutek każdego innego obiektywnie nagannego zachowania (tj. działania lub zaniechania), które narusza przyjęte w danej sferze stosunków międzyludzkich standardy postępowania, a zwłaszcza reguły ostrożności i starannego działania lub zasady współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.02.2010 r., V CSK 287/09, OSP 2012/10/95 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.10.2003 r., III CK 34/02, OSP 2005/4/54).
Z kolei legitymacja bierna pozwanego ubezpieczyciela znajdowała oparcie w art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (§ 1). Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4).
Główną kwestią sporną pomiędzy stronami była zasada odpowiedzialności strony pozwanej. Podnoszono przede wszystkim, że pozwana Wspólnota powierzyła usuwanie śniegu oraz lodu z dachu budynku wyspecjalizowanej firmie.
Zgodnie bowiem z art. 429 k.c. kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.
Jak zeznał prezes zarządu pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej, a także jak wynika z korespondencji stron, nie powierzono żadnemu podmiotowi usuwania śniegu i lodu z dachu budynku. Zajmują się tym wyspecjalizowanego firmy, a firma sprzątająca odpowiadająca za utrzymanie czystości na terenie Wspólnoty Mieszkaniowej takich uprawnień nie posiadała. Co więcej zakres umowy takich czynności nie obejmował. Wobec tego brak było podstaw do zwolnienia Wspólnoty Mieszkaniowej z odpowiedzialności na podstawie art. 429 k.c.
Zgodnie z art. 61 ustawy prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 r. (Dz.U. Nr 89, poz. 414 z późn. zm.) właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany:
1) utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, o których mowa w art. 5 ust. 2;
2) zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych odziaływujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak: wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, pożary lub powodzie, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.
Pozwana Wspólnota Mieszkaniowa, jak zarządca budynku, zobowiązana była do monitorowania stanu dachu, w szczególności w okresie zimowym, a w razie konieczności do podejmowania czynności niwelujących ryzyko. W tym przypadku były to zwyczajowe dla klimatu umiarkowanego opady śniegu, mogące przy wzroście temperatury lub na skutek ogrzewania promieniami słonecznymi powodować powstawanie nawisów śnieżno-lodowych powodujących ryzyko utraty życia, zdrowia lub uszkodzenia mienia. Nie sposób uznać, aby opady śniegu w lutym były czymś nadzwyczajnym. Na skutek zaniedbań Wspólnoty, polegających na nie usunięciu (nie zleceniu usunięcia) nawisów śnieżnych i lodowych na dachu budynku, uszkodzeniu uległ pojazd powódki.
Przesądzając zasadę odpowiedzialności należało przejść do ustalenia wysokości szkody. Ta wyznaczona została jako różnica pomiędzy faktyczną wysokością szkody a częścią skompensowaną w ramach dobrowolnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (AC).
Jak wynikało z treści opinii biegłego wartość pojazdu powodów w stanie nieuszkodzonym w dniu powstania szkody wynosiła 18.800 zł, natomiast w stanie uszkodzonym wynosiła 7.800 zł. Z kolei celowe i uzasadnione koszty naprawy uszkodzeń biegły określił na 19.442,89 zł. Oznacza to, że szkoda powinna zostać rozliczona jako całkowita.
Sąd w pełni podziela pogląd, utrwalony już w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy pojazdu i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy pojazdu i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Ewentualna naprawa pojazdu (przed uzyskaniem odpowiedniego świadczenia od ubezpieczyciela), a także jej faktyczny zakres nie ma więc wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, a także wyroki tego Sądu z 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 z 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410 i z 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598, a także uchwałę tego Sądu z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, [w:] wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 23.06.2020r. w sprawie VIII Ga 119/20, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych, a także postanowienie Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2006 r., III CZP 76/05, LEX nr 175463, wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z 16 maja 2002 r., z 12 kwietnia 2018r., II CNP 43/17, LEX nr 2490615, z 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515).
Przywrócenie stanu poprzedniego może nastąpić w różny sposób. Poszkodowani wyrazili swoją wolę w tym zakresie, zgłaszając określone żądanie do ubezpieczyciela. Powstała szkoda wyrażała się sumą, jaką musieliby wydatkować poszkodowani, celem naprawy pojazdu. Skoro nie budzi wątpliwości, że zgłoszone roszczenie w tej dacie poszkodowanym przysługiwało niezależnie od tego, czy dokonano wówczas naprawy samochodu, nie ma znaczenia, czy koszty takie rzeczywiście poniesiono później i czy rzeczywiście przeprowadzono wszystkie potrzebne naprawy. Przyjęcie odmiennego podglądu prowadziłoby do wniosku, że w każdej sytuacji, gdy odszkodowanie wypłacane jest przed naprawą pojazdu, co jest przecież sytuacją typową, określone późniejsze działania poszkodowanego (naprawa za mniejszą kwotę) rodziłyby po stronie ubezpieczyciela roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, co jest nie do zaakceptowania. Nie ma natomiast żadnych podstaw do różnicowania sytuacji poszkodowanego, który mógł nie naprawić pojazdu przed wypłatą świadczenia (por. wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 26.07.2017r., I Ca 235/17, LEX nr 2344625).
Dalej należało wskazać na zasadność zastosowania w kalkulacji naprawy cen części nowych i oryginalnych z logo producenta typu O. Zdaniem Sądu brak jest podstaw do zastosowania części innych aniżeli wskazane przez biegłego w opinii przy zastosowaniu zalecanej przez producenta pojazdu technologii naprawy. Celem naprawy jest przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności. Zatem dopiero, gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok. I Pr.-wkł. 2013/4/38, LEX 1129783, Biul.SN 2012/4/5, Monitor Prawniczy 2012/24/1319-1323).
Sąd stał na stanowisku, że nie można pozbawiać poszkodowanego na skutek kolizji, możliwości naprawienia szkody przy pomocy części oryginalnych zwłaszcza, że zastosowanie części nieoryginalnych może powodować podniesienie kosztów naprawy związanych z dopasowaniem części do oryginalnych części zamontowanych w samochodzie, a tym samym zysk z zastosowania tychże części może być iluzoryczny i na pewno powodowałby znaczne obniżenie jakości wykonanej naprawy. Naprawa przy użyciu części zamiennych nieoryginalnych (tzw. zamienników) – nie daje przy tym gwarancji przywrócenia samochodu do stanu sprzed kolizji, zarówno pod względem estetycznym, technicznym i pod względem bezpieczeństwa, a przynajmniej występuje po stronie potencjalnych kupujących obawa w tym zakresie już nawet w związku z samą naprawą pojazdu po kolizji.
Niezależnie od powyższego nie udowodniono, aby w zdarzeniu szkodowym uszkodzone zostały części inne aniżeli nowe i oryginalne typu O. Powód zeznał, że pojazd naprawiany był przed szkodą przy użyciu takich właśnie części, przy czym dotyczyło to innych elementów – drzwi.
Jeśli natomiast chodzi o wysokość stawek za prace naprawcze, to Sąd ostatecznie uznał, że w rozpatrywanym przypadku należy zastosować średnie stawki obowiązujące w dacie szkody na rynku lokalnym ustalone przez biegłego na podstawie stawek stosowanych przez 40 warsztatów naprawczych różnej kategorii. Podkreślić należało, iż przyjęcie zaniżonej stawki nie może powodować obniżenia wysokości szkody poniesionej przez powodów, gdyż ta kształtuje się w oparciu o ceny rynku lokalnego przedstawione przez biegłego w opinii (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51).
Z zestawienia biegłego wynikało bowiem, że średnia za prace blacharsko-mechaniczne wyniosła 134,13 zł/rbh, a za prace lakiernicze 148,50 zł/rbh. Biegły przyjął wartości niższe, tj. odpowiednio 130 i 140 zł/rbh, co nie zmienia ogólnego wniosku, że doszło do szkody całkowitej. Nie mniej można zgodzić się, że najbardziej prawdopodobną sytuacją na rynku byłaby możliwość naprawy pojazdy przy stawkach za prace naprawcze ustalone jako mediana, gdyż taką ofertę poszkodowani uzyskaliby najczęściej.
Uwzględnienie zaniżonych kosztów naprawy – odbiegających od cen rynku lokalnego – stanowiłoby naruszenie zasad określonych w przepisach art. 361 k.c. i art. 363 k.c. i prowadziłoby do nieuzasadnionego zaniżenia wypłaconego odszkodowania.
Zatem należne powodom odszkodowanie w związku z powstałą szkodą winno stanowić różnicę pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym w dniu powstania szkody (18.800 zł) a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym w dniu szkody (7.800 zł), co daje kwotę 11.000 zł. Do skompensowania (uwzględniając kwotę 10.400 zł wypłaconą w ramach AC) pozostała więc kwota 600,00 zł.
Mając na uwadze powyższe na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. (w stosunku do ubezpieczyciela) oraz art. 415 k.c. (w stosunku do Wspólnoty Mieszkaniowej) w punkcie 1. wyroku zasądzono od pozwanych na zasadzie odpowiedzialności in solidum kwotę 600,00 zł, a także odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 15 marca 2021 roku do dnia zapłaty, a to na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z tym ostatnim przepisem ubezpieczyciel ma 30 dni na ustalenie swojej odpowiedzialności oraz wypłatę odszkodowania, co nie powinno stanowić dla niego przeszkody w niniejszej sprawie, zwłaszcza, że dysponował wyspecjalizowanym zespołem fachowców w swojej dziedzinie.
W pozostałym zakresie w punkcie 2. wyroku na podstawie wyżej wskazanych przepisów stosowanych a contrario oddalono powództwo, albowiem szkoda została zawyżona, a w sposób oczywisty sporządzona prywatna opinia okazała się błędna i nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy.
O kosztach procesu orzeczono w punkcie 3. wyroku na podstawie art. 100 k.p.c., obciążając powodów całością kosztów procesu, albowiem niemal w całości przegrali proces. Na podstawie art. 108 § 1 in fine k.p.c. szczegółowe wyliczenie pozostawiono Referendarzowi sądowemu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Nowicka-Midziak
Data wytworzenia informacji: