Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XIV C 213/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku z 2020-07-24

Sygn. akt XIV C 213/20 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2020 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku XIV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy M. M. (1)

Protokolant: Paulina Chojnacka

po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2020 roku w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. M.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w restrukturyzacji z siedzibą w S.

o zapłatę

1.  oddala powództwo w całości;

2.  obciąża powoda kosztami procesu, uznając je za uiszczone w całości.

Sygn. akt XIV C 213/20

UZASADNIENIE

Powód W. M. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. kwoty 3.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 marca 2019 r. do dnia zapłaty. Powód wskazał, iż w dniu 18 lutego 2017 r. zakupił od pozwanego sofę z funkcją spania za kwotę 5.527,55 zł. Niespełna po roku od zakupu w sofie ujawniły się wady, zaś powód złożył w dniu 12 lipca 2018 r. reklamację z żądaniem naprawy towaru lub jego wymianę na wolny od wad. Reklamacja został uznana za bezzasadną z czym nie zgodził się powód. Również interwencja Miejskiego Rzecznika Konsumentów nie przyniosła oczekiwanego efektu. Wobec powyższego powód złożył oświadczenie o obniżeniu ceny ( k. 3-6).

W piśmie z dn. 21 maja 2019 r. pełnomocnik powoda sprecyzował, że domaga się odsetek ustawowych za opóźnienie ( k. 33).

Nakazem zapłaty z dnia 22 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ w Gdańsku orzekł zgodnie z żądaniem pozwu ( k. 44).

Pozwany, reprezentowany przez P. P. – członka zarządu komplementariusza, złożył sprzeciw od nakazu zapłaty. W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana zakwestionowała legitymację bierną, wnosząc o odrzucenie pozwu z uwagi na art. 311 Prawa restrukturyzacyjnego. Ewentualnie z ostrożności procesowej wniosła o zawieszenie postępowania, wezwanie zarządcy do udziału w sprawie i uchylenie nakazu zapłaty. Ponadto wniesiono o zasądzenie kosztów procesu z uwagi na art. 310 zd. 2 Prawa restrukturyzacyjnego. Jednocześnie zdaniem pozwanej produkt nie posiadał wad zaś roszczenie powoda wynikało z naturalnego zużycia sofy w trakcie użytkowania ( k. 50-53).

Postanowieniem z dnia 31 października 2019 r. Sąd odrzucił sprzeciw (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w restrukturyzacji z siedzibą w S. od nakazu zapłaty wydanego w dniu 22 lipca 2019 r. w sprawie o sygn. akt I 1 Nc 4488/19, uchylił nakaz zapłaty wydany w dniu 22 lipca 2019 r. w sprawie o sygn. akt I 1 Nc 4488/19, odmówił odrzucenia pozwu, oddalił wniosek pozwanego o zawieszenie postępowania oraz oddalił wniosek pozwanego o wezwanie zarządcy pozwanego do udziału w sprawie ( k. 80-81v).

Na rozprawie w dniu 24 lipca 2020 roku od pozwanego nikt się nie stawił, zaś pełnomocnik powoda podtrzymywała swoje stanowisko w sprawie ( k. 125).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W. M. w dniu 18 lutego 2017 r. kupił od (...) sp. z o.o. s. k. sofę (...)-osb. (...) ze spaniem /materac M. M./Tk.M. 17C/2x poduszka Tk.M. 17C za kwotę 5.527,55 zł brutto. Cenę zakupu sfinansowano kredytem udzielonym przez (...) Bank S.A., płatnym w 10 ratach ( dowód: zamówienie sprzedaży k. 11, faktura k. 12, umowa kredytowa k. 12v).

W. M. w dniu 18 lipca 2018 r. zgłosił reklamację, wskazując jako powód, że: „ciężko rozłożyć sofę, a szczególnie złożyć ją, system chodzi opornie przy rozkładaniu i składaniu, wydaje uciążliwe efekty dźwiękowe zwłaszcza w pozycji rozłożonej, ruchome poduchy siedziska, materac zmechacony znacznie z wyczuwalnymi wzgórkami pod prześcieradłem. W dokumencie wskazano, że mebel został dostarczony klientowi w dn. 6 kwietnia 2017 r., zaś usterki stwierdzono 30 marca 2018 r. ( dowód: zgłoszenie reklamacji k. 13).

Spółka w piśmie z dnia 25 lipca 2018 r. stwierdziła brak zasadności reklamacji, wskazując, że poduchy siedziska nie są zamontowane na stałe z uwagi na funkcję spania, co może powodować ich przemieszczanie się, odgłosy przy korzystaniu są również naturalne i wynikają z budowy produktu (zalecono smarowanie ruchomych elementów stelaża), zaś zmechacenie materaca jest naturalną konsekwencją jego użytkowania ( dowód: pismo z dn. 25.07.2018 r. k. 14).

W piśmie z dn. 1 sierpnia 2018 r. W. M. wniósł o ponowne rozpatrzenie reklamacji. W odpowiedzi na powyższe pismo zapowiedziano w piśmie z dn. 13 sierpnia 2018 r. wysłanie serwisu producenta w celu dokonania oględzin. W wiadomości mailowej z dn. 2 października 2018 r. W. M. przyznał, ze serwisanci byli u niego w dniu 22 sierpnia 2018 r., jednak nie otrzymał żadnej informacji co do wyników oględzin ( dowód: pismo z dn. 1.08.2018 r. k. 15-15v, pismo z dn. 13.08.2018 r. k. 16, wydruk email k. 17).

W dniu 17 października 2018 r. do Miejskiego Rzecznika Konsumentów w G. wpłynął wniosek W. M. o wszczęcie postępowania interwencyjnego. W piśmie z dnia 30 października 2018 r. Rzecznik zwrócił się do spółki z prośbą o wyjaśnienie sprawy oraz załatwienie jej z uwzględnieniem argumentacji konsumenta i przepisów prawa. Jednakże spółka potrzymała swoje stanowisko, o czym powoda poinformowano pismem z dnia 27 listopada 2018 roku. Do pisma tego dołączono kopię pisma od V. z dn. 21 listopada 2018 r., w którym spółka podkreśliła, że serwis producenta po oględzinach podtrzymał decyzję o niezasadności reklamacji ( dowód: wniosek k. 18-18v, pismo Rzecznika z 30.10.2018 r. k. 19-20v, pismo Rzecznika z 27.11.2018 r. k. 21, pismo z dn. 21.11.2018 r. k. 22-22v).

Pismem z dnia 26 lutego 2019 r. pełnomocnik W. M. złożył w jego imieniu oświadczenie o obniżeniu ceny za ww. sofę o 3.000 zł i wezwał V. do zapłaty tej kwoty w terminie 3 dni od daty otrzymania przedmiotowego pisma. Pismo to zostało doręczone 4 marca 2019 r. ( dowód: oświadczenie k. 23-25, potwierdzenie nadania i odbioru k. 37-37v).

(...) sp. z o.o. sp. k. z siedzibą w S. toczy się postępowanie sanacyjne, otwarte na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie VIII Wydziału Gospodarczego do spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych z dnia 11 maja 2018 r. w sprawie VIII GR 9/18. Postanowieniem tym zezwolono dłużnikowi na wykonywanie zarządu nad całością przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu i wyznaczono zarządcę w osobie W. P.. Na dzień 28 maja 2020 r. spis wierzytelności został wyłożony i zatwierdzony, a wierzyciel W. M. nie został ujęty w spisie wierzytelności. Postępowanie jest nadal w toku, nie został wyznaczony termin zgromadzenia wierzycieli (dowód: wydruk z CI KRS pozwanej k. 66-69, odpis postanowienia k. 76, informacja k. 119).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej powołanych dowodów z dokumentów, niekwestionowanych co do autentyczności. Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie powoda jako bezprzedmiotowy z uwagi na sytuację prawną występującą w sprawie.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Zasadnicza część argumentacji Sądu została przedstawiona w postanowieniu z dnia 31 października 2019 r., w którym to postanowieniu prawomocnie przesądzono m.in. o braku przesłanek do odrzucenia pozwu, zawieszenia postępowania oraz wezwania zarządcy pozwanego do udziału w sprawie. Żadna ze stron nie zaskarżyła wskazanego postanowienia.

Celowe wydaje się jednak przypomnienie przedmiotowej argumentacji wraz z jej stosownym poszerzeniem, jako że łączy się ona nieodzownie z motywami, które doprowadziły do oddalenia powództwa.

Jak wiadomo Sąd odrzucił sprzeciw pozwanego, jako wniesiony po upływie terminu. Niemniej jednak w sprzeciwie pozwany podniósł istotny fakt, a mianowicie, że w dniu 11 maja 2018 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie, VIII Wydział Gospodarczy do spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych w sprawie o sygn. akt VIII GR 9/18 postanowił o otwarciu postępowania sanacyjnego wobec pozwanej spółki.

Zgodnie zaś z art. 311 ustawy z dn. 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne (dalej: „p.r.”) postępowania sądowe, administracyjne, sądowoadministracyjne i przed sądami polubownymi dotyczące masy sanacyjnej mogą być wszczęte i prowadzone wyłącznie przez zarządcę albo przeciwko niemu. Postępowania te zarządca prowadzi w imieniu własnym na rzecz dłużnika.

Zatem powód, wszczynając proces już po otwarciu postepowania sanacyjnego winien był pozwać zarządcę masy sanacyjnej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w restrukturyzacji z siedzibą w S.. Nie ulega bowiem wątpliwości, że niniejsze postępowanie cywilne dotyczy masy sanacyjnej (mienie służące prowadzeniu przedsiębiorstwa oraz mienie należące do dłużnika – art. 294 p.r.). Sprawami dotyczącymi masy sanacyjnej są bowiem sprawy, których rozstrzygnięcie może korzystnie lub niekorzystnie oddziaływać na majątek wchodzący w skład masy. Tymczasem pozwany został określony jako (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w S., a w żadnym fragmencie pozwu pełnomocnik powoda nie wskazywał na toczące się postępowanie restrukturyzacyjne. Co więcej również po wydaniu postanowienia z dnia 31.10.2019 r. strona powodowa w żaden sposób nie odniosła się do tej problematyki, a zatem uznanie takiego doboru podmiotu po stronie pozwanej nie może być rozważane jako omyłkowe.

W ocenie Sądu dłużnik, wobec którego toczy się postępowanie restrukturyzacyjne nie jest pozbawiony zdolności sądowej. Na takim stanowisku stoi też doktryna prawa restrukturyzacyjnego ( por. Hrycaj Anna. Art. 311. W: Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wolters Kluwer, 2017). Stroną postępowań dotyczących masy sanacyjnej, w znaczeniu materialnym, jest dłużnik. Wynika to z tego, że pomimo otwarcia postępowania sanacyjnego właścicielem lub posiadającym inne prawa do całego majątku wchodzącego w skład masy sanacyjnej jest dłużnik, a to jego praw lub obowiązków dotyczy postępowanie. Dłużnik więc jest podmiotem objętym działaniem normy indywidualno-konkretnej przywołanej w powództwie dotyczącym masy sanacyjnej. Dłużnik nie może jednak, z mocy art. 311 ust. 1 p.r., samodzielnie występować w postępowaniu. Tak więc stroną w znaczeniu procesowym postępowań dotyczących masy sanacyjnej jest zarządca, który we własnym imieniu poszukuje przed sądem ochrony prawnej praw podmiotowych dłużnika lub przeciwstawia się w swoim imieniu żądaniu powództwa dotyczącego tych praw.

Fakt, iż dłużnikowi pozostawiono zarząd własny nad całością przedsiębiorstwa w zakresie zwykłego zarządu nie ma w ocenie Sądu znaczenia, albowiem regulacja art. 288 ust. 3 p.r., na podstawie której Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie nadał takie uprawnienie pozwanemu, nie uchyla regulacji art. 311 p.r. w sytuacji gdy jednocześnie Sąd ten wyznaczył zarządcę. Na stanowisku takim stoi również doktryna ( por. Adamus Rafał. Art. 311. W: Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. C.H.Beck, 2019; Zimmerman Piotr. Art. 311. W: Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. C.H.Beck, 2020). Ponadto możliwość dokonywania czynności zwykłego zarządu w sferze materialnego prawa cywilnego (i to jedynie w zakresie prowadzenia przedsiębiorstwa) jest całkiem czym innym niż możliwość występowania w procesie. W sprawach dotyczących masy sanacyjnej legitymację procesową ma tylko zarządca, który działa na rzecz dłużnika, ale w imieniu własnym. Sytuację tę należy więc zakwalifikować jako podstawienie procesowe bezwzględne.

Zgodnie bowiem z art. 288 § 2 i 3 p.r. zasadą jest odebranie przez sąd zarządu własnego dłużnikowi, lecz jeżeli skuteczne przeprowadzenie postępowania sanacyjnego wymaga osobistego udziału dłużnika lub jego reprezentantów, a jednocześnie dają oni gwarancję należytego sprawowania zarządu, sąd może zezwolić dłużnikowi na wykonywanie zarządu nad całością lub częścią przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu. Funkcja tej regulacji jest zatem podporządkowana celowi jakim jest skuteczne przeprowadzenie postępowania sanacyjnego. Tym bardziej konstatacja z poprzedniego akapitu znajduje potwierdzenie, skoro oczywistym jest, że uprawnienie do zarządu nad przedsiębiorstwem jest rozłączne od uprawnienia do występowania w procesie cywilnym, tak jak tożsame nie są (a przynajmniej nie muszą być) uprawnienia do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji.

W doktrynie zauważa się, że z mocy art. 311 ust. 1 p.r. dłużnik nie ma uprawnienia do występowania w postępowaniu dotyczącym masy sanacyjnej w charakterze strony w znaczeniu procesowym, co oznacza, że nie ma legitymacji procesowej. Legitymacja ta, rozumiana jako uprawnienie do wystąpienia w postępowaniu, w którym roszczenie procesowe dotyczy masy sanacyjnej, przysługuje wyłącznie zarządcy. Podstawą tej legitymacji jest omówione wyżej podstawienie procesowe, którego źródłem jest art. 311 ust. 1 p.r. Legitymacja procesowa zarządcy ma charakter materialnoprawny, co oznacza, że stwierdzenie jej braku prowadzić będzie do oddalenia powództwa ( por. Hrycaj Anna. Art. 311. W: Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wolters Kluwer, 2017).

Reguły zastępowania dłużnika przez syndyka albo zarządcę w danym postępowaniu są takie same (por. art. 144 Prawa upadłościowego i art. 311 ust. 1 p.r.), co powoduje, że wyjaśnienia orzecznictwa i doktryny dotyczące funkcji syndyka mogą być w pełni wykorzystane przy wyjaśnianiu roli zarządcy w postępowaniu sanacyjnym. W uzasadnieniu wyroku z 16.01.2009 r. (III CSK 244/08) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że "podstawienie procesowe syndyka w miejsce upadłego jest podstawieniem bezwzględnym, przy którym legitymację procesową ma tylko podmiot podstawiony".

Dla porządku wskazać należy również, że w sprawie nie zachodzi żaden z wyjątków wymienionych w art. 311 § 2 p.r., w przypadku których dłużnik zachowuje legitymację procesową.

Dlatego też raz jeszcze należy podkreślić, że w sprawie brak było przesłanek do odrzucenia pozwu (art. 199 k.p.c.), albowiem jak wskazano pozwany nie jest ani pozbawiony zdolności sądowej, ani też nie zachodzi choćby czasowa niedopuszczalność drogi sądowej, co nie zmienia faktu, że w sprawie został pozwany nienależyty podmiot. Przypomnieć także należy, że nie było również przesłanek do zawieszenia postępowania (art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c.). Sprawa co prawda, jak już wskazano, dotyczy masy sanacyjnej i ustanowiono zarządcę w postepowaniu restrukturyzacyjnym, jednak regulacja ta dotyczy sytuacji, gdy najpierw wszczęto proces, a następnie dopiero później otwarto postepowanie sanacyjne. Na taką określoną sekwencję zdarzeń wskazuje również doktryna zarówno prawa restrukturyzacyjnego ( por. Hrycaj Anna. Art. 311. W: Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wolters Kluwer, 2017) oraz procedury cywilnej ( Bodio Joanna. Art. 174. W: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz aktualizowany. Tom I. Art. 1-729. System Informacji Prawnej LEX, 2019.). W niniejszej sprawie kolejność zaś była odwrotna – nie otwarto postepowania sanacyjnego w toku procesu. Wobec powyższego brak było również przesłanek do wezwania zarządcy do udziału w sprawie na mocy art. 174 § 3 k.p.c..

Jednocześnie przypomnieć należy, że niniejsze postepowanie toczy się w trybie postępowania uproszczonego (art. 505 1 pkt 1 k.p.c.), a zatem art. 194-196 i art. 198 nie stosuje się (art. 505 4 § 1 in fine). D. (art. 194 § 1 k.p.c.) zarządcy nie jest więc możliwe. Dlatego też postępowanie toczyło się z udziałem (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w restrukturyzacji z siedzibą w S.. Tym samym „zgłoszenia się” do niniejszego postępowania zarządcy oraz jego pełnomocnika (oraz następnie informacje o wypowiedzeniu pełnomocnictwa) były irrelewantne procesowe, gdyż zarządca (z woli powoda) nie był stroną niniejszego procesu.

Odnosząc się natomiast do argumentacji przedstawionej na rozprawie, odwołującej się do art. 310 zd. 1 p.r., wskazać należy co następuje. Przepis ten statuuje, że otwarcie postępowania sanacyjnego nie wyłącza możliwości wszczęcia przez wierzyciela postępowań sądowych, administracyjnych, sądowoadministracyjnych i przed sądami polubownymi w celu dochodzenia wierzytelności podlegających umieszczeniu w spisie wierzytelności. Co jednak oczywiste regulacja ta odnosi się jedynie do dopuszczalności przedmiotu procesu jakim jest roszczenie z wierzytelności podlegającej umieszczeniu w spisie wierzytelności. Natomiast w żadnym razie regulacja ta nie odnosi się do podmiotu, wobec którego można zgłosić takie roszczenie procesowe. Poza tym dotyczy ona wierzytelności podlegających wpisowi do spisu wierzytelności. Ten zaś obejmuje wierzytelności osobiste w stosunku do dłużnika powstałe przed dniem otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego (art. 76 ust. 1 p.r.). Tym samym skoro roszczenie powoda powstało po złożeniu oświadczenia z dn. 26 lutego 2019 r., doręczonym 4 marca 2019 r., to z uwagi na fakt wcześniejszego otwarcia postępowania sanacyjnego nie podlegało umieszczeniu w spisie wierzytelności, a zatem przepis ten w sprawie nie ma zastosowania.

Oznacza to, że po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego postępowania dotyczące wierzytelności niepodlegających umieszczeniu w spisie wierzytelności mogą być bez żadnych przeszkód i ograniczeń wszczynane przez wierzyciela. Jeżeli jednak takie postępowanie dotyczy masy układowej lub sanacyjnej, to może się toczyć wyłącznie z udziałem zarządcy, albowiem wykładnia art. 310 nie może pozostawać w oderwaniu od wykładni art. 311 p.r..

Końcowo na marginesie wskazać należy, że nic nie stało na przeszkodzie, aby powód cofnął pozew (tym samym ewentualnie uzyskał zwrot części opłaty) i wniósł nowy pozew przeciwko zarządcy masy sanacyjnej spółki (...).

Wobec powyższego powództwo na podstawie art. 311 p.r. podlegało oddaleniu.

Zbędnym zatem była analiza merytoryczna roszczenia powoda. Wskazać jednak należy, że powód rzekome wady zgłosił po upływie roku od wydania towaru, oświadczając jednak, że stwierdził je na krótko przed upływem roku. Ma to istotne znaczenie dla zastosowania domniemania z art. 556 2 k.c.. Co prawda dla powstania domniemania kluczowe jest stwierdzenie wady, a nie poinformowanie o niej sprzedawcy. Ponieważ jednak stwierdzenie wady (według dyrektywy jej „uwidocznienie”) musi być wykazane przez konsumenta, powinien on zatroszczyć się o zabezpieczenie dowodowe tej okoliczności. Tymczasem w niniejszej sprawie okoliczności te są wątpliwe. Skoro powód dostrzegł wady w dn. 30.03.2018 r. to duże wątpliwości budzi fakt, iż zgłosił je dopiero 12.07.2018 r., tj. po prawie 3,5 miesiąca. Skoro wady te były rzekomo tak dolegliwe to Sąd nie dostrzega logicznych powodów tak długiej zwłoki. Tym samym powód nie wykazał przesłanki zastosowania tego domniemania. Co zaś się tyczy samych „wad” to z racji czasu ich objawienia się oraz ich charakteru wydaje się, że faktycznie wynikają one jedynie z naturalnego procesu zużywania się towaru na skutek jego użytkowania.

W pkt 2. wyroku, jako orzeczeniu kończącym sprawę w I instancji, Sąd orzekł o kosztach procesu, zobligowany do tego na mocy art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c.. Obie strony złożyły stosowne wnioski, choć o kosztach należnych stronie pozwanej, jako niereprezentowanej przez fachowego pełnomocnika Sąd i tak był zobowiązany orzekać z urzędu (art. 109 § 1 zd. 2 k.p.c.). Należało uznać, że strona powodowa w całości przegrała proces, a zatem na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 § 1 k.p.c.) powinna zwrócić stronie pozwanej poniesione przez nią koszty procesu. Skoro jednak strona pozwana nie poniosła żadnych kosztów procesu w rozumieniu art. 98 § 2 k.p.c., a zatem nie było jakiejkolwiek kwoty do zasądzenia, to sentencję wyroku w tym zakresie należało sformułować, iż Sąd obciąża powoda kosztami procesu, uznając je za uiszczone w całości.

Natomiast art. 310 zd. 2 p.r., zgodnie z którym koszty postępowania obciążają wszczynającego postępowanie, jeżeli nie było przeszkód do umieszczenia wierzytelności w całości w spisie wierzytelności, również nie ma zastosowania w sprawie skoro dotyczy wierzytelności podlegających umieszczeniu w spisie wierzytelności. Poza tym odnosi się on do „prawidłowej” sytuacji procesowej, gdy pozwanym jest zarządca masy sanacyjnej. Poza tym charakter tego przepisu przemawia za uznaniem, że stanowi on regulację szczególną, która ma zastosowanie jedynie w przypadku, gdyby powód miał nie ponieść kosztów procesu na zasadach ogólnych, o których była mowa w akapicie poprzedzającym.

W świetle powyższej argumentacji i na podstawie wyżej powołanych przepisów Sąd orzekł jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Szymańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  asesor sądowy Marcin Miś
Data wytworzenia informacji: