Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

X K 193/17 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku z 2018-01-23

Sygn. akt X K 193/17

PR 2 Ds. (...).2016

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2018r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Joanna Jurkiewicz

Protokolant: Anna Wiecheć

po rozpoznaniu w dniach 24.10.2017r. oraz 16.01.2018r. sprawy B. M. ( (...)) , syna J. i E., urodzonego (...), PESEL (...),

oskarżonego o to, że:

w dniu 30 października 2016r. w G. stosował przemoc w postaci odepchnięcia funkcjonariusza policji sierż. szt. J. N. (1) celem zmuszenia go do zaniechania prawnej czynności służbowej,

tj. o przestępstwo z art. 224§2 k.k.

I.  Oskarżonego B. M. uznaje za winnego czynu zarzucanego mu oskarżeniem, czyn ten kwalifikuje z art. 224§2 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 37a k.k., na podstawie art. 224§2 k.k. oraz art. 34§1 i §1a pkt 1 k.k., art. 35§1 k.k. skazuje go na karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu wskazanej przez sąd, nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym.

II.  Na podstawie art. 626§1 k.p.k. i art. 627 k.p.k., art. 1, art. 2 ust. 1 pkt. 2, art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. 1983r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) obciąża oskarżonego kosztami sądowymi w kwocie 70 (siedemdziesiąt) złotych oraz wymierza mu opłatę w wysokości 120 (sto dwadzieścia) złotych.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt X K 193/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 30 października 2016 roku przed południem B. M. i P. L. (1) pojechali samochodem należącym do konkubiny B. S. T. (marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...)) nad M., w okolicę mostu wantowego, by tam łowić ryby. Pojazdem kierował B. M.. Po przyjeździe na miejsce B. M. zaparkował pojazd przy linii brzegowej, nie dostosowując się do znaku zakazu wjazdu. W związku z tym do mężczyzn podjechali radiowozem funkcjonariusze policji – J. N. (1) i S. M., pełniący w okolicy służbę w patrolu zmotoryzowanym.

B. M. widząc zbliżających się policjantów i mając świadomość, że jest poszukiwany, powiedział P. L. (2), że nie ma przy sobie dokumentu tożsamości i poprosił, by ten, w razie pytań, poświadczył, że nazywa się P. P.. W związku z powyższym w momencie legitymowania mężczyzn B. M. wskazał, że nie posiada przy sobie dokumentów tożsamości i jako własne podał dane P. P. – swojego szwagra. P. L. (2) na pytanie funkcjonariuszy stwierdził natomiast, że zna kierowcę pojazdu osobiście i podał, że ten nazywa się P. P., mając pełną świadomość, że jest to nieprawda.

Policjanci sprawdzili dane P. P. w bazie (...) i na tej podstawie ustalili, że zostało mu zatrzymane prawo jazdy. B. M. przypomniał sobie wówczas, że w istocie jego szwagier stracił prawo jazdy latem 2016 roku, przed funkcjonariuszami zaczął jednak kwestionować ten fakt. Policjanci nabrali wówczas wątpliwości co do wiarygodności tłumaczeń B. M. i stwierdzili, że musi pojechać z nimi na Komisariat celem dokładnego zweryfikowania jego danych osobowych.

Słysząc to B. M. odepchnął stojącego najbliżej niego funkcjonariusza J. N. (2), po czym wskoczył do W. i zaczął oddalać się od policjantów, którzy brzegiem rzeki ruszyli w pogoń. W pewnym momencie B. M. wpłynął w pobliskie trzciny. S. M. ruszył wtedy za nim, zaś J. N. (1) zawołał do znajdującego się nieopodal na łodziach wędkarzy, by ci podpłynęli do brzegu i wraz z nimi popłynął wzdłuż brzegu penetrując trzcinowisko od strony wody. W trakcie, gdy J. N. (1) znajdował się na łodzi, S. M. informował o zaistniałej sytuacji dyżurnego K. G. i poprosił o wsparcie. Na miejsce przyjechał patrol KP VII G., jednak pomimo przeprowadzenia szczegółowych poszukiwań, B. M. nie udało się zatrzymać.

Dowody: zeznania świadka J. N. (1) k. 3v., 24-25, 244-246; zeznania świadka S. M. k. 31-33, 246-248; częściowo zeznania świadka P. L. (2) k. 5v.-6, 46; częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 155-156, 243-244; notatka urzędowa wraz z tablicą poglądową k. 21-22.

Słuchany w toku postępowania przygotowawczego w charakterze podejrzanego B. M. oświadczył, iż rozumie treść stawianych mu zarzutów i nie przyznaje się do popełniania zarzucanego mu czynu. Potwierdził przy tym, iż podał w czasie kontroli, zamiast własnych, dane swojego szwagra, a następnie uciekał przed funkcjonariuszami. Przesłuchiwany przed Sądem w charakterze oskarżonego B. M. podtrzymał treść swoich wcześniejszych oświadczeń i wyjaśnień. Jednocześnie z uwagi na wymóg zwięzłości uzasadnienia wynikający z art. 424 § 1 k.p.k. odstąpiono od cytowania całości wyjaśnień oskarżonego odsyłając do wskazanych poniżej kart akt postępowania.

Wyjaśnienia oskarżonego B. M. k. 155-156, 243-244.

B. M. ma wykształcenie gimnazjalne. Jest kawalerem i ma dwoje małoletnich dzieci pozostających na jego utrzymaniu. Pracuje w charakterze kierownika sklepu osiągając z tego tytułu dochód w wysokości 7.000 zł miesięcznie. Stan jego zdrowia jest dobry, nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo. Był uprzednio wielokrotnie karany.

Dowody: dane osobopoznawcze k. 154-155; dane o karalności k. 230-233; odpisy orzeczeń k. 161-162, 163-164, 165-166, 167-168, 170-170v., 171-171v.

Sąd zważył, co następuje :

Poddając szczegółowej analizie przeprowadzone i ujawnione w toku rozprawy głównej dowody, Sąd doszedł do przekonania, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób nie budzący wątpliwości wskazuje na sprawstwo oskarżonego i uzasadnia przypisanie mu winy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia w zakresie sprawstwa B. M. miały w okolicznościach niniejszej sprawy zeznania funkcjonariuszy Policji J. N. (1) i S. M.. Były to bowiem osoby bezpośrednio zaangażowane w przeprowadzenie kontroli w godzinach przedpołudniowych w dniu 30 października 2016 roku w G.. Pokrzywdzeni zgodnie ze sobą i w sposób precyzyjny wskazali miejsce i czas podjęcia czynności służbowych we wskazanym zakresie, podawali ich powód, odnosili się do konkretnych zachowań oskarżonego szczegółowo je opisując. Ponadto Sąd zwrócił uwagę na daleko idącą zbieżność twierdzeń funkcjonariuszy Policji i to zarówno w spontanicznych zeznaniach złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, jak i składanych następnie w toku postępowania jurysdykcyjnego przed Sądem. Jednocześnie Sąd nie znalazł żadnych podstaw by uznać, że Policjanci zmierzali do obciążenia oskarżonego ponad miarę. Jako funkcjonariusze stojący na straży porządku publicznego, a jednocześnie osoby pouczone o odpowiedzialności karnej za składania fałszywych zeznań oraz obce dla B. M., nie mieli żadnego interesu w tym, aby bezpodstawnie go obciążać.

Jednocześnie należy podkreślić, iż choć J. N. (1) nie rozpoznał na okazanej mu tablicy poglądowej B. M., nie miało to wpływu na ocenę sprawstwa oskarżonego, sam oskarżony nie kwestionował bowiem, iż w dniu 30 października 2016 roku został skontrolowany przez funkcjonariuszy Policji i podjął ucieczkę przed nimi, po wcześniejszym podszyciu się pod osobę swojego szwagra. Co więcej oskarżony został przy tym bez zastrzeżeń rozpoznany na tablicy poglądowej przez S. M. i P. L. (2).

Przechodząc do analizy zeznań P. L. (2) Sąd zważył, iż zasadniczo nie budziły one zastrzeżeń. Uwagę zwracał przede wszystkim fakt, iż świadek nie starał się ukryć niekorzystnych dla siebie okoliczności, jak to, że świadomie skłamał funkcjonariuszom odnośnie personaliów towarzyszącego mu w dniu 30 października 2016 roku mężczyzny, co przemawiało za daniem wiary jego depozycjom w tym zakresie. Jednocześnie Sąd stwierdził, iż mało prawdopodobnym było, by świadek nie znał danych B. M., skoro podał, że pozostawał z nim w relacjach koleżeńskich od około czterech lat. Nie mniej jednak należało uznać, iż nawet przyjmując, że świadek mijał się z prawdą w tym zakresie, nie miało to znaczenia dla dokonanych przez Sąd ustaleń, w szczególności, że P. L. (2) rozpoznał następnie B. M. na okazanej mu tablicy poglądowej. Sąd stwierdził ponadto, iż zeznania świadka okazały się nieprzydatne w zakresie ustalenia przebiegu samego odepchnięcia funkcjonariusza Policji przez oskarżonego. Z zeznań świadka wynikało bowiem, że moment ten umknął jego uwadze; P. L. (2) nie wykluczył przy tym, by do wskazanego zachowania B. M. doszło.

Świadek S. T. skorzystała z przysługującego jej prawa do odmowy składania zeznań.

Sąd dał również wiarę dokumentom ujawnionym w toku rozprawy głównej w trybie art. 393§1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 394§1 i 2 k.p.k., do których należą dane o karalności, dane osobopoznawcze, notatka urzędowa wraz z tablicą poglądową, odpisy orzeczeń. Autentyczność i prawdziwość powyższych dokumentów nie budziła wątpliwości. Zostały one zgromadzone w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami, mają charakter kompletny, a ich treść znalazła potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w postaci zwłaszcza zeznań świadków i częściowo również wyjaśnień oskarżonego. Ponadto wiarygodność wskazanych dokumentów nie była w toku postępowania kwestionowana przez żadną ze stron i nie budziła wątpliwości Sądu. Brak było zatem podstaw do odmowy uznania ich rzetelności oraz autentyczności.

W świetle tak ocenionego materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania, Sąd jedynie w nieznacznej części dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego. Wobec treści zeznań J. N. (1), S. M. i P. L. (2) nie ulegało wątpliwości, że oskarżony nie mijał się z prawdą podając, w jakich okolicznościach znalazł się na brzegu M., z jakich względów podał nieprawdę pytany przez Policjantów o swoje dane osobowe oraz dlaczego podjął przed nimi ucieczkę wchodząc do rzeki. Kompletnie odmiennie oceniono natomiast twierdzenia oskarżonego, iż nie odepchnął J. N. (1) przed rozpoczęciem ucieczki przed funkcjonariuszami. W tym względzie jednoznacznie zeznali zarówno J. N. (1), jak i S. M., oskarżony miał zaś oczywisty interes w tym, by utrzymywać, że nie zastosował przemocy fizycznej względem Policjanta. Tym samym Sąd wykluczył, by na gruncie niniejszej prawy, wobec pomimo pojawienia się dwóch odmiennych wersji wydarzeń, zastosowanie znajdowała zasadna ujęta w art. 5§2 k.p.k. Z treści wskazanego unormowania wynika, iż „wątpliwości”, o jakich w nim mowa, mają być wątpliwościami „których nie usunięto w postępowaniu dowodowym". Oznacza to, że sąd może sięgnąć do zasady in dubio pro reo dopiero w sytuacji, gdy przeprowadzone zostanie postępowanie dowodowe, a następnie zgodnie z regułami określonymi w art. 7 k.p.k. zostanie dokonana gruntowna analiza zgromadzonego w sprawie i przeprowadzonego zgodnie z art. 167 k.p.k. materiału dowodowego i pomimo tych zabiegów nie uda się wyeliminować pojawiających się zastrzeżeń i ustalić jednej, nie budzącej wątpliwości wersji wydarzeń. Tymczasem Sąd, jak zaznaczono, dysponował wiarygodnymi dowodami – zeznaniami J. N. (1) i S. M. – przemawiającymi za uznaniem, iż w dniu 30 października 2016 roku B. M. zmierzając do uniknięcia swojego zatrzymania, przed rozpoczęciem ucieczki przed Policjantami odepchnął jednego z nich.

Odnośnie kwalifikacji prawnej:

Na wstępie warto odnieść się do ujętego w treści art. 224 k.k. pojęcia „funkcjonariusza publicznego”. Jest ono co do zasady zdefiniowane w art. 115§13 k.k. Status takiego funkcjonariusza posiada bez wątpienia funkcjonariusz Policji, w okolicznościach zatem niniejszej sprawy – J. N. (1). Powyższa konstatacja wynika wprost z brzmienia art. 115§13 pkt 7 k.k.

Sąd zważył dalej, iż przestępstwo z art. 224§2 k.k. penalizuje zachowanie polegające na stosowaniu przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby przybranej mu do pomocy do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Przez przemoc należy przy tym rozumieć takie oddziaływanie środkami fizycznymi, które uniemożliwiając lub przełamując opór zmuszanego, ma albo nie dopuścić do powstania lub wykonania jego decyzji woli, albo naciskając aktualnie wyrządzoną dolegliwością na jego procesy motywacyjne, nastawić te decyzje w pożądanym przez sprawcę kierunku. (Zob. J. Wawrowski, Przestępstwa..., s. 122). Niewątpliwe zatem B. M. wypełnił swoim zachowaniem znamiona opisanego czynu w dniu 30 października 2016 roku w G. stosując względem funkcjonariusza Policji – J. N. (1) przemoc w postaci odepchnięcia go, chcąc w ten sposób zmusić Policjanta do zaniechania prawnej czynności służbowej.

Odnośnie wymiaru kary:

Wymierzając B. M. karę za przypisany mu w wyroku występek, Sąd uwzględnił wszelkie okoliczności, jakie nakazuje brać pod uwagę przepis art. 53§1 k.k., zgodnie z którym Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Uwzględniając przywołane powyżej dyrektywy wymiaru kary z art. 53 k.k., Sąd doszedł do przekonania, iż najwłaściwszą karą dla oskarżonego za przypisany mu czyn z art. 224§2 k.k. w będzie wymierzona na mocy na mocy tego przepisu w zw. 37a k.k. i art. 34§1 i §1a pkt 1 k.k., art. 35§1 k.k. kara 6 miesięcy ograniczenia wolności polegająca na wykonywaniu wskazanej przez sąd nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym.

Sąd uwzględnił zatem możliwość karania przewidzianą w art. 37a k.k. Zgodnie z treścią tego przepisu, jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34§1a pkt 1 lub 4 k.k. Z formalnego punktu widzenia przepis ten mógł znaleźć więc zastosowanie w przypadku B. M., gdyż zagrożenie karne przewidziane w przepisie stanowiącym podstawę jego skazania mieściło się we wskazanych granicach, zatem Sąd zdecydował o skorzystaniu z niego wobec oskarżonego.

Wymierzając B. M. wskazaną wyżej karę Sąd miał na uwadze, iż choć działał on umyślnie, w zamiarze bezpośrednim, jednocześnie nie planował wcześniej zastosowania przemocy względem J. N. (1) postępując w tym zakresie w sposób kompletnie spontaniczny. Nadto Sąd zważył, iż choć oskarżony był wcześniej wielokrotnie karany, nigdy wcześniej nie dopuścił się występku przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, co nie powstawało bez znaczenia na wymiar wymierzonej mu wyrokiem kary. Nie bez znaczenia pozostało również, iż oskarżony nie wyrządził J. N. (1) żadnej krzywdy swoim zachowaniem. Tym samym w ocenie Sądu skazywanie B. M. w okolicznościach przedmiotowej sprawy na karę pozbawienia wolności, nawet z warunkowym zawieszeniem wykonania, przekraczałoby stopień winy oraz społecznej szkodliwości jego czynu. Natomiast w przekonaniu Sądu kara ograniczenia wolności, jako realna dolegliwość, związana z koniecznością wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, winna stanowić dla oskarżonego bodziec do refleksji nad właściwym, zgodnym z prawem sposobem postępowania w przyszłości. Posiada ona w ocenie Sądu również doniosły walor w zakresie prewencji ogólnospołecznej, kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W punkcie drugim uzasadnianego wyroku Sąd na mocy art. 626§1 k.p.k. i art. 627 k.p.k., art. 1, art. 2 ust. 1 pkt. 2, art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. 1983r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym kwotę 70 zł tytułem wydatków oraz kwotę 120 zł tytułem opłaty. Sąd zważył, iż wskazane przepisy stanowią, że w orzeczeniu kończącym postępowanie sąd zawsze określa, kto je ponosi. Zgodnie z wolą ustawodawcy od skazanych w sprawach z oskarżenia publicznego sąd zasądza koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa. Ponadto, Sąd przy rozstrzyganiu tej kwestii kierował się ogólną zasadą sprawiedliwego postępowania zgodnie z którą, każdy kto przez swoje zawinione zachowanie spowodował wszczęcie postępowania karnego, zobowiązany jest do poniesienia jego kosztów. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do zwolnienia B. M. z przedmiotowego obowiązku. Oskarżony jest osobą czynną zawodowo i jednocześnie osiąga wysoki miesięczny dochód, tym samym brak jest podstaw do przyjęcia, że uiszczenie kosztów sądowych, byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację majątkową.

Sędzia SR Joanna Jurkiewicz

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować w rep. K i kontrolce uzasadnień,

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć zgodnie z wnioskiem,,

3.  akta przedłożyć z wpływem lub do uprawomocnienia.

G., dnia 09.03.2018r.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Michta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Jurkiewicz
Data wytworzenia informacji: