Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XV C 1086/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gdańsku z 2016-04-12

Sygn. akt XV C 1086/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Gdańsku w XV Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Solecki

Protokolant: sekr. sąd. Izabela Węsiora

po rozpoznaniu w dniu 4 kwietnia 2016 roku w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko (...) A. R., (...) spółka jawna z siedzibą w R.

o zakazanie

1.  oddala powództwo ,

2.  kosztami procesu obciąża powoda pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

UZASADNIENIE

Powód J. M. wniósł pozew przeciwko (...) spółce jawnej w R., w którym domagał się zakazania pozwanemu naruszania praw autorskich powoda i zobowiązania pozwanego do zaprzestanie posługiwania się opisanym znakiem graficznym. Jednocześnie powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego żądania powód wskazał, że w okresie od 19 maja 2006 roku do 30 kwietnia 2007 roku był zatrudniony w spółce (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na stanowisku montera rurociągów. Do jego obowiązków w ramach stosunku pracy należały prace związane z budową i remontem statków oraz konstrukcji stalowych. Do jego obowiązków nie należało wykonywanie projektów graficznych. A. R. - wiceprezes spółki z ograniczoną odpowiedzialnością poprosił powoda o zaprojektowanie znaku towarowego. Nazwę spółki wymyślił R. J. oraz A. R. jako połączenie imion wspólników. Powód, na komputerze, w programie Paint, zaprojektował grafikę statku oraz umieścił w niej nazwę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Powód wykonał zdjęcie takiego znaku – utworu i wysłał jej telefonem komórkowym do swojej teściowej – znajomej A. R.. Proces tworzenia grafiki widziała żona powoda E. M.. Powód prezentował utwór M. Ś..

Utwór został przekazany A. R. na płycie CD. Powód nie otrzymał jakiegokolwiek wynagrodzenia. Powód nie przeniósł autorskich praw majątkowych na (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Spółka wykorzystywała logo stworzone przez powoda w swojej działalności – m.in. w pismach, materiałach reklamowych oraz na swojej stronie internetowej (...). W uchwale z dnia 1 lipca 2013 roku wspólnicy postanowili o likwidacji spółki. W dniu 2 lipca 2013 roku spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji oraz pozwany podpisali umowę przeniesienia praw do znaku towarowego. Z treści umowy wynika, że spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji przysługują prawa do niezarejestrowanego znaku słownego oraz znaku słowno-graficznego, które to prawo przeniesione zostało na pozwanego.

Pozwana spółka wykorzystuje wyżej wskazany znak towarowy w swojej działalności gospodarczej, m.in. na stronie internetowej, w materiałach reklamowych, pismach, kombinezonach roboczych swoich pracowników. W dniu 29 października 2013 roku pozwana spółka zgłosiła znak towarowy do Urzędu (...)i uzyskała na ten znak ochronę.

Powód nie zezwalał pozwanej na korzystanie ze stworzonego przez siebie utworu. W piśmie z dnia 20 lutego 2014 roku powód wezwał pozwaną spółkę do zaprzestania naruszeń autorskich praw majątkowych. Na pismo powód nie uzyskał odpowiedzi.

Na rozprawie w dniu 29 kwietnia 2015 roku przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w sprawie o sygn. akt IXGC 466/14, A. R. słuchany w charakterze strony, przyznał, że powód „malował” znak z uwagi na swoje umiejętności plastyczne, jednak w piśmie z dnia 13 lipca 2015 roku w postępowaniu przed Urzędem (...)o unieważnienie znaku towarowego C. (...) zaprzeczył jakoby powód był twórcą elementu graficznego w spornym oznaczeniu.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powództwo powinno ulec oddaleniu z uwagi na to, że powód nie wykazał, aby przedmiotowy wytwór spełniał przesłanki utworu w rozumieniu prawa autorskiego, twórcą spornego wytworu jest A. R., udział powoda w opracowaniu „wytworu” miał charakter wyłącznie pomocniczy i techniczny, pozwany nie używa przedmiotowego oznaczenia w sposób bezprawny. Pozwany zaprzeczył wszelkim twierdzeniom i zarzutom powoda zawartym w pozwie, jeżeli nie zostaną one wyraźnie przyznane przez stronę pozwaną.

Pozwany jest uprawniony z prawa z rejestracji wspólnotowego znaku towarowego C. (...) zarejestrowanego przez (...) na podstawie decyzji z dnia 23 kwietnia 2014 roku dla enumeratywnie wymienionych w zgłoszeniu towarów i usług. Wspólnotowy znak towarowy przyznaje właścicielowi wyłączne prawo do tego znaku, stąd wywodzić należy, że pozwany korzysta z oznaczenia zgodnie z prawem. Uprawnienie do korzystania ze znaku towarowego wynika również z przepisów ustawy o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji.

Z treści umowy zawartej w dniu 2 lipca 2013 roku wynika, że (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością na dzień jej zawarcia była uprawniona do nie-zarejestrowanego znaku towarowego słownego oraz słowno-graficznego używanego dla towarów i usług. Wskazano m.in., że zbywca korzystał ze znaku począwszy od 1 sierpnia 2006 roku w zakresie – usługi budowlane, instalowania i remontów jednostek pływających, statków, konstrukcji stalowych dla celów morskich.

Ciężar dowodu w zakresie wykazania, że powód stworzył znak słowno-graficzny i że stanowi on utwór w rozumieniu prawa autorskiego spoczywa na powodzie. W treści pozwu nie przedstawiono żadnych twierdzeń ani dowodów w tym zakresie. Z treści pozwu nie wynika także, w jaki sposób rzekomy twórca opracował wytwór, czy i czym inspirował się tworząc go, a w konsekwencji czy można w ogóle mówić o samodzielnymi i indywidualnym wytworze intelektu.

Przedmiotowe logo nie jest przedmiotem postępowania w sprawie IX GC 466/14, a okoliczności jego autorstwa pozostają bez znaczenia dla jej rozstrzygnięcia. Zeznania złożone podczas rozprawy oraz twierdzenia przedstawione w trakcie postępowania o unieważnienie znaku towarowego nie pozostają ze sobą niespójne.

Powód nie jest twórcą przedmiotowego wytworu. Element graficzny przedmiotowego znaku towarowego został opracowany przez A. R. w obecności pracowników spółki – (...), K. K. i innych. A. R. w okresie kwiecień – maj 2006 roku realizował kontrakt w Niemczech, poszukiwał logotypu dla powstającej firmy. W obecności pracowników spółki – w tym powoda – w pokoju hotelowym, A. R. naszkicował odręcznie przedmiotowe logo. Projekt odpowiadał spornemu oznaczeniu. Taki projekt został przekazany powodowi z prośbą o „zapisanie” logotypu w wersji elektronicznej – ten posiadał bowiem umiejętności w zakresie grafiki komputerowej.

Pozwany nie dysponuje w chwili obecnej szkicem stworzonym przez A. R.. Autor nie zdawał sobie sprawy z wagi przedmiotowego projektu. Udział powoda w tworzeniu spornego logo ograniczył się wyłącznie do czynności technicznych – ściśle według wskazówek twórcy. Działalność o charakterze intelektualnym została podjęta wyłącznie przez A. R.. Czynności powoda miały charakter mechaniczny, pomocniczy, rzemieślniczy. Co więcej element słowny znaku został stworzony wyłącznie przez A. R.. Wyłączne prawo do spornego oznaczenia i dysponowania przysługiwało więc A. R..

W dalszej części odpowiedzi na pozew z ostrożności procesowej strona pozwana rozważała kwestię współautorstwa utworu. Skonstatowała jednakże, że wyłącznym autorem znaku pozostaje A. R. albowiem udział powoda nie predestynuje go do miana współtwórcy. A. R. nie potrzebował niczyjej zgody na skorzystanie ze swojego projektu. Wykonywał swoje prawo prowadząc działalność w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Pozwany jest następcą prawnym likwidowanej spółki.

Powód nie kwestionował używania przez stronę pozwaną spornego oznaczenia przez długi czas – do dnia 31 lipca 2011 roku. Zgodnie z jego twierdzeniami, w tym dniu wygasła rzekoma licencja na używanie przedmiotowego znaku towarowego. Na marginesie pozwany podniósł, że powód bezprawnie wskazuje na udzielenie licencji. Licencja powinna wynikać z umowy zawartej w formie pisemnej.

W załączniku do protokołu z dnia 4 kwietnia 2016 roku powód wskazał na dodatkową podstawę prawną swojego roszczenia – art. 24 § 1 k.c. wskazując, że zostało naruszone jego dobro osobiste w postaci twórczości artystycznej. Powód zezwolił na korzystanie ze stworzonego logo swojemu pracodawcy, nie zezwolił natomiast na korzystanie z logo pozwanemu, przenoszenie na pozwaną spółkę tego logo ani na rejestrowanie w charakterze znaku towarowego. Poprzez dowolne dysponowanie pozwanej spółki rysunkiem powoda naruszono jego dobra osobiste.

Postępowanie przed Urzędem Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej w A. o unieważnienie wpisu znaku towarowego – jak wynika z załącznika do protokołu rozprawy z dnia 4 kwietnia 2016 roku złożonego przez stronę pozwaną – wciąż jest w toku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. M. do maja 2016r. współpracował przy budowach i remontach statków z A. R. – dobrym znajomym teściowej powoda. Powstała wtedy koncepcja stworzenia przedsiębiorstwa pod firmą (...) – od imion pierwszych członków zarządu i wspólników przedsiębiorstwa (...). Przedsiębiorstwo miało kontynuować wcześniej rozpoczętą przez A. R. współpracę z niemieckim zleceniodawcą. Spółka zaczęła działalność w dniu 18 maja 2006 roku.

Dowód: przesłuchanie powoda [2016.04.04 00:05:46] k. 245, przesłuchanie pozwanego [2016.04.04 00:47:03] k. 245;

Powód zawarł z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w G. w dniu 19 maja 2006 roku umowę o pracę na stanowisku montera rurociągów. Umowa była kilkukrotnie zmieniana, jednak powód był zatrudniony na tym samym stanowisku pracy. Stosunek pracy zakończony został w dniu 30 kwietnia 2007 roku – umowa została rozwiązana z upływem czasu, na który została zawarta.

Wcześniej, na początku 2006 roku, powód przebywał na kontrakcie w Niemczech.

Dowód: umowa o pracę, aneksy oraz świadectwo pracy k. 17-22, zeznania M. Ś. [2016.02.08 01:18:56] k. 185; przesłuchanie powoda [2016.04.04 00:05:46] k. 245, przesłuchanie pozwanego [2016.04.04 00:47:03] k. 245;

Wiosną 2006 roku, w okresie gdy powstawało przedsiębiorstwo powód wraz z kilkoma kilkoma współpracownikami: J. Ł., K. K., A. D., R. R., D. R., A. G. oraz A. R. w hotelu w B. w Niemczech, dyskutowali na temat logo przyszłej spółki, stworzono wstępne projekty i szkice. A. R., dysponując już pomysłem na nazwę firmy, przygotował odręczny szkic znaku słowno – graficznego, długopisem na bloku formatu A4 w kratkę inspirując się, w zakresie pozatekstowym, wydawnictwem: „(...)” zawierającym m. in. szkice kadłubów statków. Zorganizowano też pewnego rodzaju nieformalny konkurs, w którym nagrodą miał być rejs statkiem. J. M. zadeklarował, że wybrany logotyp przygotuje w zapisie elektronicznym na komputerze – miał do tego „smykałkę” albowiem wykonywał tatuaże. A. R. nie potrafił przenieść pomysłu wypracowanego przez zespół na postać elektroniczną. Powód przeniósł pomysł na logo ze statkiem w tle do programu komputerowego P.. Zadanie wykonał dobrowolnie w domu, nie otrzymał za tą czynność dodatkowego wynagrodzenia, nie przeniósł praw autorskich na spółkę.

Logo w formie elektronicznej powód przekazał A. R. i teściowej w formie wiadomości multimedialnej. Później projekt dostarczano kolejnym pracownikom przedsiębiorstwa w formie elektronicznej na płycie CD.

Ostatecznie logotyp był w kolorze niebieskim z wpisanym napisem (...) firmą przedsiębiorstwa. Został stworzony z linii i trójkątów przedstawiających dziób statku, nadbudówki i komina.

Dowód: zeznania A. R. złożonego do protokołu rozprawy w sprawie IX GC 466/14 z dnia 29 kwietnia 2015 roku (czas 00:30:06-01:07:230) k. 171, zeznania B. P. [2016.02.08 00:17:29] k. 185, zeznania R. J. [2016.02.08 00:38:03] k. 185, zeznania K. P. [2016.02.08 01:02:39] k. 185, zeznania V. Ś. [2016.02.08 01:09:10] k. 185, zeznania M. Ś. [2016.02.08 01:18:56] k. 185, zeznania J. Ł. [2016.02.08 01:28:59] k. 185, zeznania K. K. [2016.02.08 01:43:01] k. 185, zeznania A. D. [2016.02.08 01:54:12] k. 185, zeznania R. R. [2016.02.08 02:06:01] k. 185, zeznania D. R. [2016.02.08 02:17:46] k. 185, zeznania A. G. [2016.02.08 02:27:28] k. 185, przesłuchanie powoda [2016.04.04 00:05:46] k. 245, przesłuchanie pozwanego [2016.04.04 00:47:03] k. 245;

Już w grudniu 2006 roku zaczęto wykorzystywać logo. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wykorzystywała oznaczenie graficzne (...) w swoich pismach (papier firmowy), na stronie internetowej, kalendarzach, na samochodach służbowych, na ubraniach roboczych i w innych materiałach reklamowych.

Dowód: pismo oraz wydruk ze strony internetowej k. 24-26 i 32-33, oświadczenie K. S.-Pasch k. 27, fotografie k. 34-36, pisma i wizytówki wykorzystywane przez spółkę z o.o. k. 111-128, przesłuchanie powoda [2016.04.04 00:05:46] k. 245;

W Monitorze Sądowym i Gospodarczym nr (...) z dnia 24 września 2013 roku pojawiło się ogłoszenie o likwidacji (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Nieco wcześniej – na podstawie umowy z dnia 2 lipca 2013 roku zawartą pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a pozwanym były pracodawca powoda oświadczył, że przysługuje jemu prawo do nie-zarejestrowanego znaku towarowego słownego (...) oraz znaku towarowego słowno-graficznego używanego dla towarów i usług zbywcy. Wskazano również, że prawo do znaku towarowego nie jest obciążone żadnymi prawami osób trzecich, zaś zbywca jest w pełni uprawniony do przeniesienia praw do znaku towarowego, w szczególności na znak towarowy nie została udzielona licencja na rzecz osób trzecich ani uprawnienie o podobnym skutku, ani też prawo to nie jest przedmiotem zastawu. Znak towarowy był w sposób rzeczywisty i nieprzerwany używany dla wszystkich towarów i usług wymienionych w umowie. Zbywca przeniósł na pozwanego całość praw do znaku towarowego, zaś pozwany na warunkach określonych w umowie nabył od zbywcy całość praw do znaku towarowego. Nabywca stał się następcą prawnym zbywcy w odniesieniu do wszelkich okoliczności związanych z używaniem znaku towarowego w zakresie towarów i usług wymienionych w umowie. Pozwany będzie wykorzystywał znak towarowy w sposób zawodowy i zarobkowy na obszarze RP i UE. Całkowita cena nabycia praw do znaku towarowego wyniosła 1.000 zł netto.

Dowód: umowa przeniesienia prawa do znaku towarowego k. 29-31;

Pozwany zgłosił do Urzędu Harmonizacji Rynku Wewnętrznego ( (...) for H. In the (...)) znak (...) w dniu 29 października 2013 roku. Znak został zarejestrowany pod pozycją C. nr (...) i wygaśnie w dniu 29 października 2023 roku. Pozwany uzyskał stosowne świadectwo rejestracji.

Dowód: wydruk ze strony internetowej k. 39-42, świadectwo rejestracji z załącznikami k. 102-110;

W piśmie z dnia 20 lutego 2014 roku skierowanym do pozwanego powód zwrócił się z żądaniem zaprzestania używania logo oraz wycofanie zgłoszenia logo jako wspólnotowego znaku towarowego C. nr (...) wniesionego do Urzędu Harmonizacji Rynku Wewnętrznego ( (...)) w dniu 29 października 2013 roku.

Dowód: pismo powoda k. 37-38;

W dniu 30 kwietnia 2015 roku powód złożył oświadczenie, że pozostaje twórcą logo firmy (...), które powstało na prośbę A. R.. O tym fakcie wiedziało kilka osób. Powód zgodnie z oświadczeniem nigdy nie otrzymał jakiegokolwiek wynagrodzenia za zaprojektowane i wymyślone przez siebie logo.

Dowód: oświadczenie pisemne k. 23;

Od 2015 roku toczy się spór o unieważnienie wspólnotowego znaku towarowego (...).

Dowód: odpowiedź na wniosek o unieważnienie k. 43-52 i k. 129-138;

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony niniejszego postępowania. Sąd ocenił wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału (art. 233 § 1 k.p.c.).

Pierwszą grupę dowodów, na których oparł się Sąd przy ustaleniu stanu faktycznego stanowiły dokumenty prywatne i urzędowe. Z uwagi na to, że żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności ani prawdziwości złożonych wzajemnie dokumentów, należy przyjąć, że nie zostały obalone domniemania, o których mowa w art. 244 § 1 oraz 245 k.p.c. Powyższe dokumenty prywatne (umowa o pracę i świadectwo pracy, materiały z logo przedsiębiorstwa, wzajemna korespondencja itp.) oraz urzędowe (protokół elektroniczny rozprawy w sprawie IXGC 466/14) pozwoliły Sądowi na poczynienie ustaleń w zakresie wzajemnych relacji stron, zadań należących do powoda w ramach stosunku pracy, przedsądowego wezwania do usunięcia naruszeń, sporów co do wykorzystania logo.

Znacznie istotniejszym środkiem dowodowym w niniejszym postępowaniu okazały się jednakże zeznania licznych świadków. Świadkowie zeznawali na okoliczności związane z: pracami nad projektem logotypu, autorstwem projektu, wzajemnymi relacjami pomiędzy osobami, które współpracowały w 2006 roku w B. oraz dotyczyły powstania a spółki (...). Sąd dał wiarę zeznaniom świadków w zakresie wskazanym w ustalonym stanie faktycznym, co do tych twierdzeń, które znajdowały oparcie w dokumentach jak również pozostawały logiczne i spójne z zeznaniami innych świadków. Tym niemniej do zeznań świadków należało podchodzić z ostrożnością, albowiem wielu z nich posiadało interes w takim a nie innym rozstrzygnięciu sporu pomiędzy stronami.

Świadek B. P. – walor wiarygodności Sąd przyznał zeznaniom tego świadka tylko w części, tj. w zakresie tego, że powód przeniósł pomysł na logo do komputera. Co do czasochłonności oraz wysiłku włożonego w stworzenie pliku graficznego Sąd dał wiarę o tyle, że jak wynika z zeznań powoda nie posiadał on umiejętności posługiwania się oprogramowaniem graficznym więc nie można wykluczyć, że opanowanie tego oprogramowania zajęło powodowi trochę czasu. Jak wiadomo z doświadczenia życiowego oraz powszechnie dostępnych informacji program komputerowy PAINT służy do prostych i nieskomplikowanych projektów graficznych, nie ma zbyt wielu funkcji umożliwiających zaawansowaną obróbkę elementów grafiki. Spójna pozostaje natomiast wersja stworzenia projektu wstępnego na kartce papieru a następnie przeniesienie go do postaci elektronicznej.

Świadkowie M. P., R. J. oraz E. M. nie mieli wiedzy co do szczegółów projektowania logo firmy. Częstokroć używali sformułowań w rodzaju „wydaje mi się’, „nie wiem”. Stąd ich zeznania nie mogły, wobec treści zeznań pozostałych świadków, stanowić podstawy wiążących ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Przyznać jedynie należy, że żaden z ww. świadków nie zaprzeczył jakoby powód brał udział w projektowaniu logo a jednocześnie świadkowie potwierdzili, że J. M. przygotowywał logo w wersji elektronicznej co nie jest jednak jednoznaczne z jego autorstwem.

Świadek K. P. przedstawiła Sądowi szczegóły związane z wdrożeniem logo do bieżącej działalności przedsiębiorstwa.

Świadkowie V. Ś., M. Ś., J. Ł., K. K., A. D., R. R., D. R., A. G. – przedstawili spójny, autentyczny i logiczny ciąg zdarzeń prowadzących do powstania przedmiotowego logo. W ocenie Sądu pozostaje zbyt mało przesłanek aby stwierdzić, że to powód stworzył projekt, który następnie został uznany za logo przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwo było w fazie powstawania, relacje pomiędzy założycielami oraz przyszłymi pracownikami pozostawały serdeczne, nawet rodzinne. To, co należy przyznać ponad wszelką wątpliwości, to fakt przeniesienia projektu do programu graficznego przez powoda. Zeznania świadków: J. L., K. K., R. R., D. R., A. G. potwierdzają zeznania powoda z których wynika, że projekt spornego znaku słowno – graficznego został stworzony przez A. R. w B. w kwietniu 2006r. Różnił się od niego jedynie tym, że napis (...) znalazł się nad kadłubem statku. Należy wskazać, że nie wszyscy ze wskazanych świadków są pracownikami pozwanej spółki. A. G. jest obecnie emerytem.

Dowód z przesłuchania stron dopuszczony i przeprowadzony w trybie art. 303,304 k.p.c. stanowił istotne uzupełnienie zebranego materiału dowodowego. Należy przy tym dodać, że za zgodą stron Sąd pominął dowód z przesłuchania J. D. w charakterze przedstawiciela pozwanego. Sam dowód z przesłuchania stron pozwolił na poczynienie bardziej szczegółowych ustaleń co do momentu powstania przedsiębiorstwa, które wykorzystywało sporne logo firmy. Sąd nie dał wiary powodowi w zakresie samodzielności wykonania logo dla firmy. Jego twierdzenia pozostawały w sprzeczności z zeznaniami świadków – pracowników firmy oraz pozwanego, a jednocześnie nie zostały jednoznacznie potwierdzone w zakresie twierdzeń o autorstwie spornego znaku przez pozostałych świadków. Powód nie przeczył, że przebywał podczas kontaktu w Niemczech w jednym hotelu z pozostałymi współpracownikami. Sąd przyjął, że właśnie w tych okolicznościach rozmawiano o projekcie, przekazywano uwagi co do niego.

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Spór toczący się między stronami dotyczył zarówno okoliczności faktycznych, jak i prawnych, w szczególności autorstwa utworu i legitymacji czynnej powoda, jak również faktu naruszenia dóbr osobistych wskazywanych przez powoda oraz bezprawności tego naruszenia.

Powód w niniejszym postępowaniu wskazywał dwie alternatywne podstawy prawne dochodzonego roszczenia o zakazanie naruszania praw autorskich. Po pierwsze był to art. 79 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, t.j. Dz. U. 2006.90.631 ze zm., w myśl którego uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa zaniechania naruszania. W kolejnym piśmie procesowym powód wskazał również na okoliczności, które należy rozpatrywać w kontekście naruszenia jego dóbr osobistych (art. 24 k.c.).

Przewidziane w art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.) cywilnoprawne środki ochrony autorskich praw majątkowych przysługują wobec osoby, która wkroczyła w zakres monopolu eksploatacji utworu bez zgody uprawnionego lub zezwolenia wynikającego z ustawy (licencji ustawowej). (por. wyr. SN, sygn. akt V CKN 411/01). Roszczenie o zaniechanie naruszeń oparte na normie art. 79 ust. 1 pkt 1 u.p.a.p.p. może być tylko wówczas skutecznie dochodzone, gdy na datę zamknięcia rozprawy, trwa stan naruszenia prawa autorskiego albo też gdy wprawdzie już nie ma on już miejsca, lecz istnieje rzeczywista możliwość powtórnego podjęcia działań zmierzających do jego naruszania, ewentualnie gdy powód dowiedzie, że potencjalny naruszyciel czyni przygotowania do niedozwolonych działań, które będą prowadziły do (przyszłego) naruszania takich praw. (por. wyr. SA w Krakowie, sygn. akt I ACa 1434/14).

Ochrona autorskich praw majątkowych jest ukształtowana na podstawie szczególnych przepisów określających podstawy roszczeń, których można dochodzić w sytuacji naruszenia prawa. Naruszenie autorskich praw majątkowych następuje wówczas, gdy dochodzi do wkroczenia w zakres cudzego prawa autorskiego. Korzystanie z elementów dzieła spełniających przesłankę twórczości jest naruszeniem monopolu eksploatacyjnego odnoszącego się do konkretnego utworu (zob. J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2008, s. 175). Ustalenie naruszenia nie jest zależne od wielkości, charakteru i poziomu artystycznego lub naukowego wykorzystywanego wkładu twórczego. Faktyczna eksploatacja cudzego utworu bez zezwolenia jest bezpośrednim naruszeniem prawa autorskiego.

Autorskie prawa majątkowe są chronione w sposób bezwzględny i obiektywny. Zasady odpowiedzialności w prawie autorskim są uregulowane na podstawie modelu odpowiedzialności cywilnoprawnej. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że istniejące szczególne regulacje i rozwiązania, muszą zostać potraktowane jako modyfikacja zasad ogólnych. Dla stwierdzenia naruszenia prawa autorskiego i powstania odpowiedzialności z tego tytułu nie ma zatem znaczenia, czy naruszycielskiemu działaniu towarzyszyła wina umyślna, nieumyślna, czy też doszło do niego bez winy sprawcy (por. J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie..., 2008, s. 175 i n.).

Zakres ochrony autorskich praw majątkowych jest wyznaczany nie tylko przez art. 79, który dotyczy samych roszczeń, lecz także regulacjami materialnoprawnymi, które wyznaczają treść prawa wyłącznego i ograniczenia jego wykonywania. Regulacje te mają decydujące znaczenie dla ustalenia zakresu ochrony, ponieważ wyznaczają granicę zachowań dozwolonych i niedozwolonych.

Fakt naruszenia powinien udowodnić powód, który musi przedstawić utwór cechujący się twórczymi walorami, jak i wskazać dzieło pochodzące od naruszyciela, któremu stawiany jest zarzut naruszenia. W celu wykazania istnienia swojego prawa możliwe jest wykorzystywanie domniemania autorstwa (art. 8 ust. 2). Powód, domagając się ochrony utworu, do którego przysługują mu autorskie prawa majątkowe, powinien wykazać twórczy charakter dzieła w rozumieniu art. 1 oraz swoje uprawnienia do utworu, które wynikają z autorstwa utworu. Wskazując dzieło eksploatowane przez naruszyciela, powód powinien opisać elementy wykorzystane z jego utworu, które są obecne w dziele pozwanego. Odwołując się do chronionych elementów utworu, powód nie może domagać się ochrony samego pomysłu lub tematu ani też stylu czy samoistnie ujmowanej formy dzieła. Pozwany może natomiast w pierwszej kolejności kwestionować samą ochronę utworu, zarzucając, że nie spełnia on dostatecznie przesłanek indywidualnej twórczości. (por. J. Barta, R. Markiewicz (w:) Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, red. J. Barta, R. Markiewicz, Warszawa 2011, s. 486). Szerzej w: Podrecki P., komentarz do art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, LEX 2014.

O ile za zasadne uznać można twierdzenia i obszerne wywody pełnomocnika powoda co do tego, że sporny znak spełnia przesłanki utworu określone w art. 1 ust. 1 ustawy – pozostaje przejawem działalności twórczej i posiada indywidualny charakter, to w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób jednoznacznie ustalić powiązania utworu z osobą powoda, co mogłoby prowadzić do powstania pomiędzy nimi prawnie chronionej więzi. W oparciu o zaoferowane przez strony dowody nie sposób stanowczo stwierdzić, że powód jest uprawnionym twórcą (art. 8 ustawy) albo jego następcą prawnym Powstanie utworu wiąże się z działalnością człowieka, który wraz ze stworzeniem utworu w sposób pierwotny nabywa prawa autorskie. Zdaniem Sądu powód nie sprostał ciężarowi udowodnienia swoich twierdzeń odnośnie autorstwa spornego znaku towarowego (art. 6 k.c. stosowany a contrario).

Z zeznań świadków powołanych na wniosek obu stron wynika niezbicie, że w pierwszych miesiącach 2006 roku powód przygotował na komputerze w programie Paint dostępnym w systemie Windows umożliwiającym rysowanie, kolorowanie i edytowanie obrazów nowe logo spółki i wykonał jego zdjęcie, które następnie przesłał do teściowej. Przy tym rysując owe logo powód posiłkował się już koncepcją wypracowaną przez A. R. podczas wspólnego spotkania pracowników w Niemczech. Z zeznań świadków nie wynika również aby powód w sposób całkowicie samodzielny i niezależny od innych osób opracował koncepcję logo – powód przygotował jedynie elektroniczną wersję znaku. W tak ustalonym stanie faktycznym można jedynie rozważać czy przemieszczenie przez powoda napisu (...) sponad znaku graficznego stworzonego z linii i trójkątów przedstawiających dziób statku, nadbudówki i komina oraz umieszczenie go w kadłubie statku stanowić może twórcze opracowania cudzego (macierzystego) utworu w rozumieniu art. 2 ust. 1 powołanej ustawy. W braku innych dowodów należy przyjąć, że była to jedynie czynność techniczna. Odmienne ustalenia wymagałyby przeprowadzenie analizy tej czynności i badania cechy indywidualnego charakteru np. w oparciu o test przeciętnej jednorazowości, wskazywany przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2009 r. V CSK 337/08, jako właściwy dla oceny indywidualnego charakteru dzieła. Test ten zakłada badanie m.in., czy takie samo lub bardzo podobne dzieło powstało już wcześniej, bądź też jest wysoce prawdopodobnym, iż w przyszłości takie same czynności zostałyby podjęte.

Skoro powód nie pozostawał twórcą, autorem przedmiotowego logo, to bezprzedmiotowe pozostaje rozważanie tego czy udzielił on licencji na rzecz poprzednika prawnego strony pozwanej.

Reasumując tę część rozważań, Sąd uznał, że roszczenia powoda oparte o naruszenie praw autorskich pozostawało nieudowodnione.

Jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 13 marca 2014 roku, sygn. akt I ACa 1202/13, LEX nr 1540972 – przewidziana w art. 23 i 24 k.c. ochrona obejmuje również autorskie dobra osobiste. W konsekwencji dopuszczalne jest kumulatywne stosowanie przepisów kodeksu cywilnego i ustawy z 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

W katalogu szeroko rozumianych dóbr osobistych mieszczą się również niemajątkowe, indywidualne wartości związane z procesem działalności artystycznej oraz z będącym jego wynikiem dorobkiem twórczym, nie-podlegającym ochronie na podstawie przepisów szczególnych. Wymienia się przede wszystkim prawo do ochrony "dobrej sławy dzieła" lub "dobrego imienia dorobku twórcy", tj. prawo do przeciwdziałania zachowaniom, które mogą naruszać dobrą reputację (renomę) dzieła, bądź reputację samego autora, a także prawo do ochrony przed nieuprawnionym wykorzystywaniem elementów procesu twórczego i dorobku twórcy oraz przed przywłaszczaniem ich (por. J. Barta, R. Markiewicz, Ochrona dóbr osobistych w zakresie twórczości naukowej i artystycznej, (w:) Dobra osobiste i ich ochrona w polskim prawie cywilnym, Wydawnictwo PAN, Wrocław 1986, s. 103 i n., a także G. Tylec, Dobra osobiste prawa cywilnego jako niezależna od prawa autorskiego podstawa ochrony interesów twórczych, Monitor Prawniczy 22012 r. Nr 10, s. 526-531).

Powód musiałby wykazać, że doszło do nieuprawnionego wykorzystania i przywłaszczenia efektów pracy twórczej. Tymczasem – jak wcześniej wspomniano – powód nie wykazał jakoby pozostawał autorem koncepcji logo. Co więcej swoją pracę wykonywał – jak sam przyznał członkom swojej najbliższej rodziny – dobrowolnie i nieodpłatnie. Przez wiele lat powód nie odczuwał naruszeń jego dóbr osobistych czy też negatywnych skutków tychże naruszeń. Mając powyższe rozważania na uwadze przyjąć trzeba, że działalność powoda związana z przedmiotowym logiem sprowadziła się do czynności technicznych i pomocniczych. Nakład pracy nie pozostawał istotny, innowacyjny. Pozwana spółka zarejestrowała swój znak, wykorzystuje go w szerokim zakresie w swojej działalności gospodarczej. Powód wystąpił ze swoimi roszczeniami dopiero w momencie, gdy logo jest znane już szerszemu kręgowi odbiorców, jest rozpoznawalne i jak wynika z zeznań stron związane jest z działalnością konkurencji. Nie sposób przyjąć także, że pozwana spółka korzysta z logo bezprawnie skoro znak ten został zarejestrowany na rzecz pozwanej.

Wobec powyższego, na podstawie art. 79 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, t.j. Dz. U. 2006.90.631 ze zm., art. 24 k.c. oraz art. 6 k.c. – stosowanymi a contrario, Sąd orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie 2 sentencji wyroku biorąc pod uwagę art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. Powód przegrał sprawę, zatem zobowiązany jest zwrócić pozwanemu na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Szczegółowe rozliczenie kosztów postępowania Sąd pozostawił Referendarzowi Sądowemu w Sądzie I instancji po uprawomocnieniu się orzeczenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Tomczak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Solecki
Data wytworzenia informacji: