Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 322/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gdańsku z 2019-04-11

Sygn. akt I C 322/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie :

Przewodniczący : SSR del. Michał Jank

Protokolant : sekr. sąd. Karolina Marcnikowska

po rozpoznaniu w dniu 4 kwietnia 2019 r. w Gdańsku, na rozprawie

sprawy z powództwa E. M.

przeciwko J. P.

o zapłatę

I.  utrzymuje w mocy w całości nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 15 marca 2018 r. w sprawie I Nc 84/18;

II.  zasądza od pozwanej J. P. na rzecz powódki E. M. kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powódka E. M. w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu wniosła o zasądzenie od pozwanej E. P. kwoty 115.220,86 zł, nadto o zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu wskazała, że strony zawarły umowę o roboty budowlane. Pozwana realizowała roboty w zakresie prac zleconych, zaś powódka uiszczała umówione wynagrodzenie. Z uwagi na opóźnienia w realizacji przedłużono termin zakończenia prac. . Pozwana nie wywiązała się z przyjętych zobowiązań , co skutkowało odstąpieniem od umowy przez powódkę. Żądana pozwem kwota to wynagrodzenie zapłacone pozwanej za prace niewykonane, Pozwana uznała roszczeni powódki, jednak do zapłaty tej kwoty nie doszło.

Nakazem zapłaty z dnia 15 marca 2018 r. uwzględniono żądanie pozwu w całości.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu przyznała, że zawarta został między stronami umowa o roboty budowlane, która następnie została jeden raz aneksowana. Zaprzeczyła podpisaniu drugiego aneksu. Zaprzeczyła, aby otrzymała kwotę 439.312 zł, wskazując, że otrzymała kwotę 242.864,86 zł. Zaprzeczyła, aby świadomie i bez przymusu uznała dług w kwocie dochodzonej pozwem. Protokół uzgodnień miał być tylko formą notatki i nie miała możliwości zweryfikowania twierdzeń zawartych w tym protokole. Zaprzeczyła, aby M. D. w jej imieniu składał propozycje spłaty zadłużenia; po rozwiązaniu umowy o roboty budowlane pełnomocnictwo udzielone M. D. przez pozwaną przestało obowiązywać .

S ąd ustalił następujący tan faktyczny:

W dniu 16 września 2016 r. zawarta została między powódkę E. M. a pozwaną J. P. umowa o wykonanie robót budowlanych - budowie domu jednorodzinnego w S. przy ul. (...).

Planowany koniec robót nastąpić miał w dniu 31 stycznia 2017.

Należne pozwanej wynagrodzenie określono na poziomie 295.000 zł netto plus VAT.

Strony w umowie zakreśliły termin realizacji poszczególnych etapów prac i zapłaty rat wynagrodzenia. I tak :

- kwota 80.000 zł – płatna w ciągu trzech dni od podpisania umowy

- płyta fundamentowa – termin realizacji do 16 października 2016 r. – do zapłaty 75.000 zł netto

- ściany konstrukcyjne żelbetowe, płyty stropowe, słupy, filary, schody i ściany działowe – do 4 grudnia 2016 r. – do zapłaty 105.000 zł

- montaż konstrukcji dachu, poszycia dachu, orynnowanie i ocieplenie powierzchni stropodachu – do 25 grudnia 2016 r. – do zapłaty 60.000 zł

- montaż stolarki okiennej, drzwiowej, próby szczelności i badania termowizyjne – do 31 stycznia 2017 r. do zapłaty 55.000 zł.

Powyższe wynagrodzenie obejmowało wszystkie koszty wykonania przedmiotu umowy, w tym również wartość materiałów, koszt przygotowania załadunku i rozładunku.

Strony w par. 11 wskazały, że inwestor będzie uprawniony do odstąpienia od umowy m.in. w sytuacji, w której wykonawca dopuszcza się zwłoki w rozpoczęciu i realizacji przedmiotu umowy lub jego części przekraczającej 14 dni w stosunku do terminów określonych w umowie lub w harmonogramie. W razie odstąpienia od umowy wykonawca zachowuje prawo do wynagrodzenia wyłącznie w wysokości odpowiadającej zaawansowaniu wykonania przedmiotu umowy na dzień odstąpienia pomniejszonej o koszty usunięcia wad oraz koszty zabezpieczenia prac do czasu wprowadzenia kolejnego wykonawcy.

/dowód: umowa – k. 12-21

Pełnomocnikiem pozwanej w ramach powyższej umowy był M. D..

Zgodnie z treścią udzielonego mu przez pozwaną pełnomocnictwa był on umocowany do występowania w imieniu pozwanej we wszystkich sprawach związanych z prowadzoną przez pozwaną działalnością gospodarczą, w szczególności do czynności związanych z umową o roboty budowalne zawartą z powódką.

/dowód: pełnomocnictwo – k. 22/

W dniu 13 lipca 2017 r. strony zawarły aneks do umowy, zgodnie z którym termin realizacji trzeciego etapu przesunięto do 23 lipca 2017 r., a termin realizacji czwartego etapu – do 27 sierpnia 2017 r.

/dowód: aneks z 13.07.2017 r. – k. 28-29/

W dniu 15 października 2017 r. powódka oraz pozwana działająca przez swojego pełnomocnika M. D. podpisali aneks, w którym zmienili harmonogram prac w ten sposób, że zakończenie prac stanu surowego zamkniętego wraz z instalacjami, posadzką, tynkiem wewnętrznym, wykończeniem i pracami zewnętrznymi nastąpić miało do dnia 31 stycznia 2018 r.

W aneksie wskazano, że powódka wpłaciła kwotę 439.312 zł.

/dowód: aneks z 15.10.2017 r. – k. 31-32/

Pozwana mimo zawartych aneksów w dalszym ciągu pozostawała w zwłoce co do wykonania przedmiotu umowy.

/dowód: korespondencja elektroniczna – k. 41-56; protokół zdawczo – odbiorczy – k. 58-59/

Pismem wysłanym w dniu 28 grudnia 2017 r. powódka odstąpiła od zawartej umowy o roboty budowlane m.in. z uwagi na zwłokę w realizacji przedmiotu umowy .

/dowód: wypowiedzenie umowy –k. 60-62/

W dniu 23 stycznia 2018 r. powódka i pozwana działająca poprzez swojego pełnomocnika M. D. podpisały protokół uzgodnień, w którym wykonawca oświadczył, że uznaje odstąpienie od umowy i potwierdza, że nastąpiło to z jego winy.

W protokole strony opisały stan wykonania poszczególnych etapów umowy.

Strony ustaliły, że bezsporną kwotą należną inwestorowi (powódce) do zwrotu od wykonawcy (pozwanej) jest kwota 115.220,86 zł brutto. Kwotę tę pozwana uznała i zobowiązała się ją zwrócić inwestorowi . Kwota ta wynikała z ustaleń, które prace nie zostały wykonane przez pozwaną i jaka jest wartość tych prac.

Strony ustaliły, że w ciągu 7 dni pozwana przedstawi propozycję spłaty bezspornie ustalonej kwoty do zwrotu.

Protokół podpisała zarówno pozwana jak i jej pełnomocnik M. D..

/dowód: protokół uzgodnień – k. 63-65/

W dniu 4 lutego 2018 r. M. D. wskazał, że kwota 115.220,86 zł zapłacona zostanie w następujący sposób:

- 65.220,86 zł – płatne w formie wykonania prac zgodnie ze specyfikacją techniczną z umowy

- 50.000 zł – płatne w równych ratach począwszy od lutego 2018 r.

Powódka na powyższą propozycję nie wyraziła zgody.

/dowód: wiadomości z 4 i 6.02.2018 r. – k. 66-67/

S ąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie złożonych przez strony dokumentów, których treść nie była kwestionowana. W szczególności poza sporem leżała treść łączącej strony umowy, a także sporządzonych aneksów. Wprawdzie pozwana zaprzeczyła, aby zawarła z powódką aneks w dniu 15 października 2017 r., jednakże zarzutu tego w żaden sposób nie wykazała; powódka zaś przedstawiła dokument – aneks z tego dnia podpisany przez pełnomocnika pozwanej M. D.. Pozwana nawet nie uargumentowała w jakikolwiek sposób, z jakiej przyczyny według niej nie doszło do zwarcia aneksu z 15 października 2017 r. Sąd uznał więc, że gołosłowne zaprzeczenie tej okoliczności, w sytuacji, w której dołączono do akt sprawy tenże dokument, stanowi wyłącznie taktykę procesową pozwanej zmierzającą ku osiągnięciu korzystnego dla siebie rezultatu .

Porwana zaprzeczyła także uiszczeniu na jej rzecz kwot y 439.312 zł przyznając jedynie, że otrzymała kwotę 242.864,86 zł, jednakże stanowisko to również uznać należało za niewiarygodne z przyczyn wskazanych poniżej.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Stromy zawarły umowę o roboty budowlane uregulowaną w art. 647 kc., zgodnie z którym Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

W zawartej umowie strony zastrzegły możliwość odstąpienia przez inwestora od umowy m.in. w sytuacji, w której wykonawca dopuszcza się zwłoki w rozpoczęciu i realizacji przedmiotu umowy lub jego części przekraczającej 14 dni w stosunku do terminów określonych w umowie lub w harmonogramie. W razie odstąpienia od umowy wykonawca zachowuje prawo do wynagrodzenia wyłącznie w wysokości odpowiadającej zaawansowaniu wykonania przedmiotu umowy na dzień odstąpienia.

Bezspornym było, że powódka odstąpiła od umowy z końcem grudnia 2017 r. Pozwana skuteczności odstąpienia od umowy nie kwestionowała również w toku niniejszego sporu sądowego.

Z art. 494 § 1 kc. wynika, że strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

W sprawie istotnym było, że strony podpisały w dniu 23 stycznia 2018 r. porozumienie nazwane protokołem uzgodnień, w którym pozwana nie kwestionowała skuteczności odstąpienia od umowy oraz tego, że nastąpiło to z winy wykonawcy. Istotne jest też, że w tym dokumencie pozwana przyznała stan zadłużenia wobec powódki na poziomie kwoty dochodzonej pozwem.. Tym samym pozwana uznała swój dług wobec powódki, co stało się zresztą podstawą do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym.

Pozwana zaprzeczyła w zarzutach, jakoby podpisała dokument w pełni świadomie i bez przymusu, wskazując nadto, że nadto nie miała możliwości zweryfikowania zapisanych tam informacji ze stanem faktycznym czy też skonsultować się z prawnikiem. Zauważyć jednak należy, że podpisując protokół uzgodnień pozwana złożyła oświadczenie woli, w którym z jednej strony potwierdziła zasadność i skuteczność oświadczenia o odstąpieniu od umowy, a z drugiej – uznała swoje zadłużenie. Z art. 61 § 1 kc wynika, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej. Z przepisu tego wynika jednoznacznie, że składający oświadczenie woli jest nim związany od momentu, gdy oświadczenie doszło do adresata w taki sposób, ze mógł on zapoznać się z jego treścią. Od momentu więc, w którym strony podpisały protokół uzgodnień pozwana jest związana swoim oświadczeniami woli. Nie jest więc co do zasady możliwe odwołanie takiego oświadczenia czy tez pozbawienie go skutków prawnych. Taka możliwość pojawiłaby się ewentualnie dopiero w sytuacji, gdyby oświadczenie woli obarczone było przewidzianą w kodeksie cywilnym wadą czyli brakiem świadomości lub swobody, pozornością, błędem (podstępem) czy też groźbą. Pozwana jednak nie wykazała żadnej z tych wad i nie zgłosiła na te okoliczności żadnych skutecznych wniosków dowodowych. Powołani w zarzutach od nakazu zapłaty świadkowie mieli być słuchani na okoliczność przyczyn przedłużenia czasu realizacji inwestycji, ta zaś okoliczność biorąc pod uwagę roszczenie powódki oraz fakt, iż roszczenie to zostało przez pozwaną uznane , nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Niezależnie od powyższego wskazać też należy, że pozwana nigdy nie uchyliła się od skutków swego oświadczenia woli o uznaniu długu, co zgodnie z art. 88§ 1 kc. warunkuje możliwość ustalania, czy faktycznie zaistniały przesłanki do uchylenia się od skutków oświadczenia woli jako złożonego pod wpływem błędu czy tez groźby.

Na marginesie również Sąd zauważa, że argumenty pozwanej jakoby nie mogła w pełni świadomie i bez przymusu podpisać protokołu uzgodnień nie zasługują na wiarę jako sprzeczne z podstawowymi zasadami logiki. Z analizy akt sprawy wnuka, że korespondencja między powódką, a pozwaną i jej pełnomocnikiem M. D. trwałą kilka miesięcy. Jest to czas, w którym pozwana mogła bez przeszkód zorientować się co do rzeczywistego stanu realizacji inwestycji. Również przed podpisaniem protokołu uzgodnień mogła podjąć kroki celem ustalenia rzeczywistego stanu rzeczy. Nadto sam protokół uzgodnień podpisała nie tylko pozwana, ale również jej pełnomocnik, który faktycznie prowadził tę inwestycję. Była on osobą najlepiej zorientowaną co do stanu budowy, przekazanych kwot przez powódkę i rzeczywistych przyczyn odstąpienia od umowy. Skoro więc zarówno pozwana jak i jej pełnomocnik podpisali dokument, w którym pozwana potwierdziła swe zadłużenie, to trudno przypuszczać, aby zrobili to dziąłajac pod wpływem błędy czy tez nieświadomości rzeczywistego stanu rzeczy.

Fakt istnienia zadłużenia w kwocie dochodzonej pozwem wynikał też z dalszej korespondencji strony, w szczególności pisma pełnomocnika pozwanej w formie elektronicznej z 4 lutego 2018 r., w którym wskazał sposób zapłaty ustalonej kwoty zadłużenia (k. 66). Twierdzenia pozwanej, jakoby w tej dacie M. D. nie był jej pełnomocnikiem są zdaniem Sądu jedynie wybiegiem procesowym mającym na celu zniweczyć moc dowodową pisma z 4 lutego 2018 r. Z treści pełnomocnictwa udzielonego M. D. nie wynika, aby było ono ograniczone czasowo, nie ma tez dokumentu, z którego wynikałoby, że pełnomocnictwo zostało wypowiedziane. Pismo z 4 lutego 2018 r. traktować więc należy jako kolejne potwierdzenie wysokości zadłużenia przez stronę pozwaną.

Mając na uwadze powyżej omówienie dowody w postaci dokumentów za niewiarygodne Sąd uznał twierdzenie pozwanej, jakoby otrzymała od powódki jedynie kwotę 242.864,86 zł. Na tę okoliczność nie zostały zresztą zgłoszone żadne dowody. Okoliczność, iż strona powodowa przedłożyła faktury na kwotę mniejszą niż 439.312 zł nie oznacza jeszcze, że taka kwota nie została pozwanej przekazana. Samo wystawienie faktury nie przesądza jeszcze o tym jaka kwota została przekazana, co potwierdza treść aneksu z 15 października 2017 r. w którym wskazano, że pozwana otrzymała kwotę 439.312 zł oraz treść oraz protokołu uzgodnień, w którym wskazano, że pozwana nie kwestionuje wpłat dokonanych przez inwestora. Niemniej jednak najistotniejsze pozostaje uznanie zadłużenia pozwanej wobec powódki w kwocie dochodzonej pozwem .

Sąd oddalił wnioski dowodowe złożone na rozprawie w dniu 4 kwietnia 2019 r. mając na uwadze treść art. 493§ 1 kpc. . Sąd uznał, że wnioski dowodowe są spóźnione, a ich uwzględnienie spowoduje opóźnienie w rozpoznaniu sprawy . Strona pozwana nie wskazała żadnego racjonalnego argumentu, z którego wynikałoby, dlaczego dopiero na rozprawie złożone zostały przedmiotowe wnioski. Okolicznością taką z całą pewnością nie byłoby zbyt późne ustanowienie pełnomocnika; konsekwencje takiego opóźnienie obciążać mogą wyłącznie stronę, która dopuściła się opieszałości w tym zakresie, nie mogą zaś powodować opóźnienia w rozpoznaniu sprawy. Nadto z akt sprawy wynika, że pełnomocnictwo zostało udzielone przez pozwaną najpóźniej w dniu 12 grudnia 2018 r. , co oznacza, że strona pozwana miała prawie cztery miesiące na złożenie nowych wniosków dowodowych. Dodać też należy, że zawnioskowani na rozprawie świadkowie zeznawać mieliby na okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy z przyczyn wskazanych powyżej.

Sąd nie znalazł też podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanej o zezwolenie na złożenie kolejnego pisma procesowego. Wniosek ten złożony na rozprawie traktować należało jako spóźniony, mający na celu wyłącznie opóźnienie w zamknięciu rozprawy.

Mając na uwadze treść art. 494§ 1 kc Sąd uznał, że wobec skutecznego odstąpienia od umowy powódka ma prawo domagać się zwrotu od pozwanej kwoty przeznaczonej na realizację tej część inwestycji, która nie została przez pozwaną wykonana.

Wobec powyższego na mocy wskazanych powyżej przepisów oraz art. 496 kpc orzekł jak w pkt I wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na mocy art. 98 kpc 108 § 1 kpc, § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22.10.2015 r. (Dz. U. poz. 1800 ze zm.) mając na uwadze, że koszty postępowania zostały też przyznane w nakazie zapłaty, który został utrzymany w mocy w całości.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Urban
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Michał Jank
Data wytworzenia informacji: