V Ca 144/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2018-11-15

Sygn. akt V Ca 144/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Elblągu V Wydział Cywilny Rodzinny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Milkiewicz

Sędziowie: SO Barbara Stradowska-Grzeszczuk

SR del. Anna Nowosielska /spr./

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Kramp

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2018 roku

na rozprawie

sprawy z powództwa małoletniej N. F. zastąpionej przez przedstawicielkę ustawową I. L.

przeciwko M. F.

o alimenty

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie

z dnia 25 czerwca 2018 roku w sprawie III RC 469/14

I.  zmienia punkt I zaskarżonego wyroku o tyle, że w miejsce daty początkowej płatności alimentów „25 czerwca 2018 roku” ustala datę „30 września 2014 roku”,

II.  oddala apelację w pozostałej części.

Barbara Stradowska-Grzeszczuk M. A. N.

Sygn. akt V Ca 144/18

UZASADNIENIE

W pozwie , złożonym dnia 30 września 2014 roku , I. L. , działając w imieniu małoletniej córki N. F. , domagała się zasądzenia od pozwanego M. F. alimentów w kwotach po 500 zł miesięcznie , płatnych do 10-go dnia każdego miesiąca do jej rąk . W uzasadnieniu wskazała , iż małoletnia urodziła się w związku pozamałżeńskim . W okresie ciąży I. L. zamieszkiwała na przemian w M. i M. . Po przyjściu na świat córki razem z partnerem starali się stworzyć rodzinę i w tym okresie mieszkała ona w M. z partnerem i jego 90-letnim ojcem . Podkreśliła , że nie pracowała zawodowo , prowadziła dom i opiekowała się dzieckiem . Jej zdaniem , dziecko niespełna dwuletnie , przebywające na co dzień z matką i zostające sporadycznie pod opieką ojca , potrzebuje miłości , czułości i opieki matki . Zauważyła , że od sierpnia 2014 roku zamieszkuje z córką u swoich rodziców w M. , zaś pozwany od tego czasu nie łoży na utrzymanie dziecka , mimo że posiada środki finansowe , gdyż prowadzi własną działalność gospodarczą . Argumentowała , że pozostaje zarejestrowana w M. Urzędzie Pracy jako bezrobotna bez prawa do zasiłku . W utrzymaniu córki pomagają jej rodzice . Małoletnia niedługo kończy 2 lata i w ocenie jej matki żądana przez nią kwota alimentów jest połową kwoty niezbędnej dla utrzymania dziecka . Dodała , że pozwany wielokrotnie ją zastraszał , że nie ma prawa kierować sprawy do sądu , natomiast dla niej dobro dziecka jest sprawą nadrzędną i uregulowanie sytuacji prawnej i opiekuńczej jest koniecznością .

W odpowiedzi na pozew , złożonej dnia 25 listopada 2014 roku , pozwany M. F. domagał się oddalenia powództwa w całości . Wnosił także o zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego zakończenia postępowań sądowych w sprawach o ustalenie miejsca pobytu dziecka i ustalenia kontaktów z małoletnią N. F. z jego wniosku , wytoczonych przed Sądem Rejonowym w Malborku . W uzasadnieniu podniósł , że roszczenie jest oczywiście bezzasadne , bowiem od urodzenia do dnia uprowadzenia dziecka przez matkę z miejsca zamieszkania dziecka , co miało miejsce na przełomie września i października 2014 roku , N. F. pozostawała pod opieką obojga rodziców i zamieszkiwała z rodzicami w M. przy Pl. (...) w miejscu zamieszkania ojca . Matka uprowadziła dziecko z miejsca zamieszkania , pozbawiając je opieki ojca i możliwości korzystania z tego źródła utrzymania i opieki . Naruszyła swoim działaniem w sposób rażący dobro dziecka i dobra osobiste ojca wynikające z jego uprawnień rodzicielskich , gwarantowanych art. 95 §1 , 97 i 113 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego . Podkreślił , że obecnie jest on całkowicie izolowany przez matkę od kontaktów z córką . Argumentował , że matka dziecka nie posiada własnego źródła dochodów i utrzymanie matki i dziecka , do chwili uprowadzenia dziecka , spoczywało na nim . Dodał , że I. L. , w okresie wspólnego z nim zamieszkiwania , wykorzystywała we własnym interesie i dla zaspokajania własnych potrzeb środki pieniężne należące do dziecka, a pochodzące z darowizn od jego rodziny , zatem istnieje obawa , że w taki sam sposób będzie wykorzystywała pieniężne świadczenia alimentacyjne , o ile alimenty takie zostałyby ustalone , ze szkodą dla dziecka . Podnosił , że zapewniał wszelakie środki utrzymania dziecku i jest skłonny to czynić nadal w granicach i na zasadach wykonywania jego uprawnień do sprawowania bezpośredniej opieki nad dzieckiem i w warunkach bezpośrednich kontaktów z dzieckiem. Obecnie łoży on córkę rzeczowo , wysyłając matce paczki z żywnością , środkami higienicznymi i sanitarnymi . Wskazał , iż nie został ograniczony w wykonywaniu władzy rodzicielskiej ani nie ustalono , mocą orzeczenia sądu , miejsca pobytu dziecka przy matce . Postępowanie w sprawie ustalenia miejsca pobytu dziecka przy ojcu zawisło przed Sądem Rejonowym w Malborku pod sygn. akt III Nsm 568/14 i dotychczas nie zostało zakończone . Zauważył , iż złożył dnia 20 listopada 2014 roku wniosek o ustalenie kontaktów z dzieckiem , w którym zaproponował równy podział pieczy nad dzieckiem w stosunku tygodniowym , dziecko miałoby przebywać pół tygodnia u matki i pół tygodnia u ojca niezależnie od tego , gdzie sąd ustali miejsce pobytu dziecka , w związku z powyższym ojciec dziecka, na równych zasadach z matką , będzie ponosił koszty utrzymania i wychowania dziecka , które będzie więc miało zapewnione stosowne do wieku i potrzeb warunki utrzymania i wychowania ze strony ojca , który obecnie jest pozbawiony jakiejkolwiek możliwości osobistych kontaktów z dzieckiem i wykonywania władzy rodzicielskiej , w tym sprawowania pieczy nad dzieckiem . Argumentował , że usilnie zabiega i zabiegał o umożliwienie mu przez matkę sprawowania władzy rodzicielskiej oraz bezpośrednich kontaktów z dzieckiem , natomiast jego starania w tym kierunku są jednak udaremniane przez matkę dziecka i jej rodzinę , bezskuteczne pozostały dotychczas interwencje Policji oraz służb pomocy rodzinie . W tym stanie rzeczy składanie przez matkę dziecka pozwu o alimenty stanowi rażące naruszenie norm prawa ( art. 95 §3 krio) i dobra dziecka, albowiem to jej działanie mogło spowodować (lub spowodowało , jeżeli jest to podstawą pozwu) niedostatek po stronie dziecka , przez pozbawienie dziecka źródła utrzymania dostarczanego przez ojca . Jego zdaniem , działanie to należy rozpatrywać w kontekście działania na szkodę małoletniej N. F. przez pozbawienie jej środków utrzymania i pozwanego – przez kierowanie niniejszego roszczenia bez podstawy wynikającej z brzmienia art 133 krio , w warunkach pozbawienia pozwanego możliwości wykonywania praw i obowiązków rodzica . W jego ocenie pozew jest niezasadny i winiec ulec oddaleniu w całości , nadto wskazał , że wniosek o zawieszenie postępowania znajduje uzasadnienie w brzmieniu art 177 par. 1 pkt 1 kpc .

Pismem z dnia 13 maja 2015 roku przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki wniosła o zasądzenie od M. F. na rzecz małoletniej N. F. alimentów w wysokości 700 zł miesięcznie , w uzasadnieniu podnosząc , że od pozwu złożonego we wrześniu 2014 roku upłynęło 9 miesięcy i w tym okresie dowiedziała się , że dziecko będzie wymagało specjalistycznej opieki lekarskiej , bowiem córka prawdopodobnie nie ma jednej nerki – lewej (będzie zdiagnozowana 09 lipca 2015 roku w poradni nefrologicznej w Wojewódzkim (...) w O.) . Wskazała , że dziecko korzysta również z porad poradni ortopedycznej w szpitalu w E.. Po wizycie u lekarza może zajść potrzeba zakupu obuwia leczniczego , gimnastyki korekcyjnej czy rehabilitacji . W związku z powyższym potrzebne są wyjazdy do specjalistów poza miejsce zamieszkania matki i dziecka . Dodatkowo podkreśliła , że dziecko ma zdiagnozowaną wadę wzroku - zeza, nosi okulary i potrzebne są systematyczne wizyty w gabinecie okulistycznym oraz zmiany szkieł korekcyjnych. Zauważyła również , że córka została przyjęta do Przedszkola (...) w M. na rok szkolny 2015/2016 , co wiąże się z poniesieniem opłat przez rodziców za pobyt w placówce , jedzenie , ubezpieczenie dziecka , ewentualne zajęcia dodatkowe, tj. rytmika, język angielski . Argumentowała , że ojciec dziecka M. F. podczas sprawy prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Ostródzie o ustalenie miejsca pobytu małoletniej (sygn. akt III Nsm 133/15) , deklarował , że osiąga miesięczny dochód w wysokości między 3.000 zł a 5.000 zł , o czym wcześniej nie wiedziała . Nadto wskazała , że ciągle również wspomina, że posiada konto bankowe , z którego oszczędności może dostatnio żyć a przez okres oczekiwania na sprawę alimentacyjną nie przekazał żadnych środków finansowych na bieżące utrzymanie córki .

Na rozprawie dnia 18 maja 2015 roku , przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki domagała się zasądzenia od pozwanego na rzecz małoletniej powódki kwot po 700 złotych miesięcznie , poczynając od dnia wniesienia pozwu , to jest od dnia 30 września 2014 roku . Swoje żądanie podtrzymała w piśmie procesowym , złożonym do akt sprawy dnia 29 marca 2018 roku i w toku dalszego postępowania w sprawie .

Na rozprawie w dniu 25 czerwca 2018 roku pozwany uznał powództwo do kwot po 500 zł miesięcznie , w pozostałym zakresie wniósł o jego oddalenie .

Zaskarżonym wyrokiem , wydanym w sprawie o sygn. akt III RC 469/14 , Sąd Rejonowy w Ostródzie zasądził od pozwanego M. F. na rzecz małoletniej powódki N. F. kwotę po 500 złotych miesięcznie , tytułem alimentów , poczynając od dnia 25 czerwca 2018 roku , z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat , płatnych do rąk matki małoletniej powódki I. L. do 10 dnia każdego miesiąca , w pozostałym zakresie oddalił powództwo , nie obciążył pozwanego kosztami sądowymi oraz wyrokowi w części zasądzającej świadczenie nadał rygor natychmiastowej wykonalności .

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń i wniosków :

Małoletnia N. F., urodzona (...) , pochodzi z nieformalnego związku (...) .

Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Ostródzie z dnia 3 lipca 2017 roku w sprawie o sygn. akt III Nsm 133/15 , ustalono miejsce pobytu małoletniej N. przy matce I. L. . Przed Sądem Rejonowym w Ostródzie toczy się postępowanie o sygn. akt III Nsm 134/15 o ustalenie kontaktów M. F. z małoletnią N. . W jego toku na mocy postanowienia zabezpieczającego pozwany ma prawo do osobistych kontaktów z dzieckiem w każdy II i IV weekend miesiąca od soboty od godziny 9:00 do niedzieli do godziny 18:00 z prawem zabierania dziecka do swojego miejsca zamieszkania , bez obecności matki , przy czym zobowiązano pozwanego do zabierania małoletniej z miejsca jej aktualnego zamieszkania w M. przy ul. (...) i odwożenia tam po zakończonym kontakcie , zaś matkę do każdorazowego wydawania małoletniej ojcu w terminach określonych w postanowieniu , bez obecności osób trzecich .

W dniu 12 czerwca 2015 roku w toku niniejszej sprawy udzielono zabezpieczenia , poprzez zobowiązanie pozwanego M. F. do łożenia na rzecz małoletniej powódki N. F. alimentów w kwotach po 200 zł miesięcznie , poczynając od dnia 12 czerwca 2015 roku , płatnych do 10-go dnia każdego miesiąca do rąk matki małoletniej powódki I. L. , wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia w płatności którejkolwiek z rat . Postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2016 roku wysokość zabezpieczonych alimentów została podniesiona do kwot 400 zł miesięcznie , poczynając od dnia 11 stycznia 2016 roku .

W dacie rozstrzygania przez Sąd I instancji ustalono , że małoletnia N. liczy 5 i pół roku . Od września 2015 roku uczęszcza do przedszkola (...) w M. , za które miesięczna opłata wynosi 200 zł . Małoletnia nosi okulary , pozostaje pod kontrolą lekarza okulisty , stomatologa , alergologa oraz nefrologa . Wizyty u nefrologa mają miejsce raz do roku , koszt wynosi 100 zł . Zdiagnozowano u niej alergiczny nieżyt nosa . W okresie od 26 lutego do 1 marca 2018 roku przebywała w Wojewódzkim Szpitalu (...) dla Dzieci w Ameryce , jej matka poniosła w związku z tym koszty swojego zakwaterowania i wyżywienia w wysokości 112,50 zł oraz koszt dojazdu w wysokości 50 zł . Dziewczynka ma osłabioną odporność, często zapada na sezonowe infekcje, przyjmuje leki i preparaty wspomagające, których koszt wynosi około 150 zł miesięcznie . Na wyżywienie małoletniej jej matka wydaje 400 zł miesięcznie, na odzież i obuwie - 200 zł miesięcznie, na środki czystości i higieny osobistej - 50 zł miesięcznie , na zabawki i pomoce edukacyjne - 80 zł miesięcznie , na wizyty lekarskie i dojazdy do lekarzy - średnio 22 zł miesięcznie , na wywoływanie zdjęć - 45 zł co pół roku . Sąd pierwszej instancji ustalił , że I. L. ma 47 lat, wykształcenie wyższe w kierunku politolog. Jest rozwiedziona. Obecnie odbywa staż, otrzymuje stypendium stażowe w kwocie 997,40 zł brutto . I. L. utrzymuje małoletnią córkę z alimentów otrzymywanych od ojca w kwocie 400 zł , świadczenia rodzinnego w kwocie 125 zł oraz świadczenia wychowawczego z programu Rodzina 500 + w kwocie 500 zł . Zamieszkuje wspólnie z rodzicami i córką w mieszkaniu o pow. 35,7 m 2 położonym na III piętrze budynku wielorodzinnego przy ul. (...) w M. . Mieszkanie składa się z dwóch pokoi, niewielkiej kuchni bez okna , łazienki , przedpokoju i balkonu . Miesięczne koszty utrzymania mieszkania wynoszą: czynsz - 400 zł , gaz - 25 zł, energia elektryczna - 75 zł, telewizja (...) - 49,90 zł, Internet - 80 zł. Matka małoletniej korzysta z telefonu komórkowego, za który płaci 30 zł miesięcznie. M. i M. L. są emerytami, wysokość ich świadczeń wynosi łącznie około 2800 zł .

Sąd Rejonowy ustalił , że pozwany M. F. ma 56 lat, wykształcenie zawodowe w kierunku handlowiec . W czasie wspólnego zamieszkiwania stron prowadził działalność gospodarczą w zakresie handlu częściami samochodowymi , deklarując z niej stały dochód . Od dłuższego czasu przebywa na zwolnieniu lekarskim z powodu schorzeń kręgosłupa , kłopotów z barkiem i gastrycznych . Pozostaje pod kontrolą ortopedy i neurologa . Utrzymuje się z zasiłku chorobowego , obecnie w kwocie około 1200 zł miesięcznie oraz zgromadzonych oszczędności , które wynoszą 4000 zł. W 2017 roku w deklaracji podatkowej PIT - 36 wykazał stratę w wysokości 3727,62 zł , w 2016 roku - 3069,26 zł , w 2015 roku - 1462,02 zł . Pozwany korzysta z rehabilitacji , za którą płaci około 65 zł miesięcznie . Przyjmuje stałe leki , których koszt wynosi około 40 zł miesięcznie . W październiku 2017 roku korzystał z turnusu rehabilitacyjnego , w związku z tym poniósł koszty dojazdu w wysokości 300 zł . Sąd pierwszej instancji ustalił , że M. F. jest kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu. Od czasu śmierci swojego ojca , zamieszkuje samotnie w stanowiącym jego własność domu jednorodzinnym o pow. 120 m 2, położonym w M. przy ul. (...), który od rozstania z I. L. systematycznie remontuje , podwyższając jego standard . W chwili obecnej dysponuje pięcioma pokojami (dwa na parterze i trzy na piętrze) , kuchnią , łazienką , dodatkową ubikacją oraz werandą . Do domu przylegają dwa garaże , jest otoczony terenem zielonym o pow. ok. 300 m 2, na którym zorganizowano plac zabaw dla małoletniej N. K. z huśtawką , zamykaną piaskownicą oraz zjeżdżalnią . Miesięczne koszty utrzymania domu wynoszą : energia elektryczna - 86 zł , gaz - 200 zł , woda i ścieki - 22,85 zł , wywóz śmieci - 16,50 zł , podatek od nieruchomości - 83 zł , Internet i telefon - 113 zł . Pozwany na swoje wyżywienie wydaje 400 zł miesięcznie , na odzież i obuwie - 100 zł miesięcznie , środki czystości i higieny osobistej - 30 zł miesięcznie , leki - 40 zł miesięcznie , na paliwo - 500 zł miesięcznie. Użytkuje on telefon komórkowy , za który płaci 33,82 zł miesięcznie .

Pozwany , zgodnie z postanowieniem o zabezpieczeniu kontaktów , spotyka się z córką w drugi i czwarty weekend miesiąca od soboty od godziny 09.00 do niedzieli do godziny 19.00, zabierając ją i odwożąc do jej miejsca zamieszkania w M. . Utrzymuje też z małoletnią codzienny kontakt telefoniczny oraz w każdą niedzielę za pośrednictwem S. . Gdy dziecko przebywa u niego , zakupuje mu odzież , zabawki , zapewnia liczne atrakcje i wyjazdy . W związku z dojazdami po dziecko i odwożeniem go ponosi koszty zakupu paliwa w wysokości 500 zł miesięcznie .

W dalszej części uzasadnienia Sąd pierwszej instancji wskazał , że powyższy stan faktyczny był między stronami sporny . Pozwany nie kwestionował swojego obowiązku partycypowania w kosztach utrzymania małoletniej powódki , uznał powództwo do kwoty po 500 zł miesięcznie . Poddawał jednak pod wątpliwość wskazywane wydatki na utrzymanie dziecka , twierdził , że zawyżone są koszty jego wyżywienia , zakupu zabawek , kwestionował udział małoletniej w opłatach eksploatacyjnych za lokal mieszkalny , w którym zamieszkuje oraz wydatki ponoszone na telefon i abonament telewizyjny . Sąd meriti nie podzielił tej argumentacji wskazując , że przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki wykazała wydatki ponoszone na utrzymanie dziecka oraz przedstawiła w sposób wiarygodny i spójny swoją i dziecka bieżącą sytuację materialną i życiową . Zeznania przedstawicielki ustawowej małoletniej powódki I. L. uznał więc za wiarygodne , bowiem znajdowały potwierdzenie w przedłożonych przez nią dokumentach . Sąd I Instancji dał również wiarę zeznaniom pozwanego M. F. w zakresie podawanych przez niego informacji dotyczących kosztów jego utrzymania , albowiem za pomocą przedłożonych dokumentów wykazał on ponoszone wydatki oraz przedstawił swoją bieżącą sytuację materialną i życiową .

Zdaniem Sądu Rejonowego w Ostródzie , zgromadzony materiał dowodowy w postaci odpisów pism różnych instytucji , zaświadczeń , rachunków , paragonów i faktur nie budził wątpliwości , sąd co do niego nie miał zastrzeżeń .

Sąd meriti w dalszej kolejności przywołał przepisy regulujące obowiązek alimentacyjny – art 133 krio , art 135 par. 1 i par. 2 krio i art 96 krio oraz ich wykładnię .

Następnie Sąd Rejonowy , analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy , usprawiedliwione potrzeby małoletniej powódki i możliwości zarobkowe jej rodziców ustalone na chwilę orzekania w sprawie , doszedł do przekonania , iż powództwo o zasądzenie alimentów na rzecz małoletniej N. F. od jej ojca M. F. zasługuje na częściowe uwzględnienie .

Sąd I instancji zaakcentował , że potrzeby małoletniej N. K. kształtują się obecnie na poziomie około 1300 zł miesięcznie . Dokonując wyliczenia tychże kosztów sąd zasadniczo oparł się na zestawieniu złożonym przez stronę powodową do akt (k. 231) , doprecyzowanym przez jej zeznania w charakterze strony . Wskazane przez nią koszty miały potwierdzenie w przedstawionych fakturach i paragonach , zostały zakwestionowane jedynie w niewielkim zakresie . Sąd uznał za usprawiedliwione i niezawyżone , wbrew twierdzeniom strony pozwanej , wskazane wydatki w zakresie wyżywienia , środków higieny i czystości , odzieży i obuwia , leków , wizyt lekarskich , opłat związanych z uczęszczaniem do przedszkola . Małoletnia winna również częściowo partycypować w ponoszeniu kosztów utrzymania mieszkania , w którym zamieszkuje, szczególnie, iż od czasu, gdy tam przebywa , z uwagi na jej wiek i potrzeby , zwiększyły się opłaty za zużywaną wodę i energię elektryczną . Dziecko korzysta także z internetu (rozmawia za pośrednictwem komunikatorów z ojcem) , ogląda telewizję , więc również te koszty zostały przez Sąd meriti uwzględnione i podzielone przez wszystkich domowników . Zatem ogólnie koszty mieszkaniowe przypadające na małoletnią wynosiły kwoty po 155,50 zł miesięcznie . Sąd Rejonowy podkreślił , iż są to wydatki usprawiedliwione i obiektywnie niewielkie , bowiem dziecko musi mieć zapewnione miejsce zamieszkania , a gdyby jego matka wynajmowała mieszkanie , koszty te byłoby znacznie wyższe . Sąd uznał również , że małoletnia , która utrzymuje stały kontakt telefoniczny z ojcem , w połowie winna partycypować w kosztach związanych z użytkowaniem telefonu , które wynoszą 15 zł miesięcznie . Skorygował natomiast wydatki ponoszone na zakup artykułów różnych , uznając , że w tej pozycji mieszczą się koszty okresowego wywoływania zdjęć małoletniej , co wiąże się z wydatkami w wysokości 7,50 zł miesięcznie (45 zł co pół roku) . Przy czym Sąd I instancji podkreślił , że nie są to wszystkie koszty utrzymania małoletniej powódki , jakie w chwili obecnej są ponoszone przez jej matkę , oraz , że małoletnia N. pozostaje pod opieką specjalistycznych poradni – okulistycznej , stomatologicznej , alergologicznej oraz nefrologicznej . Nadto wymaga zaopatrzenia w emolienty , ma osłabioną odporność , co pociąga za sobą koszty związane z zakupem leków na infekcje oraz preparatów wspomagających . Nadto znajduje się w fazie intensywnego rozwoju , z tych też względów jako znaczne Sąd meriti ocenił wydatki związane z zapewnieniem jej bieżących potrzeb tj. zakupem wyżywienia , ubrań , środków czystości i higieny osobistej , zaopatrzeniem w zabawki i materiały edukacyjne .

Sąd I instancji , ustalając, że uśrednione koszty utrzymania dziecka stron stanowią kwotę około 1300 zł miesięcznie , dokonał ich rozdzielenia na oboje rodziców , jako zobowiązanych do alimentowania go .

Odnosząc się do sytuacji majątkowej przedstawicielki ustawowej małoletniej powódki , Sąd Rejonowy wskazał , że obecnie I. L. odbywa staż , otrzymuje stypendium w wysokości 997,40 zł brutto, aktywnie poszukuje stałego zatrudnienia . Rozumie, że również ona jest zobowiązana do alimentowania swojego dziecka, nie uchyla się od obowiązku pracy. Pomimo skromnych dochodów dokłada wszelkich starań, by zapewnić dziecku zaspokojenie jego potrzeb , chce zapewnić mu jak najlepszy rozwój . Realizuje ponadto swój obowiązek alimentacyjny nie tylko poprzez ponoszenie części kosztów utrzymania małoletniej córki , ale również poprzez osobistą pieczę i wzmożone starania o jego wychowanie .

Sąd I Instancji podkreślił , że pozwany osobiście również uczestniczy w życiu dziecka, co dwa tygodnie zabiera go do swojego miejsca zamieszkania, jednakże codzienna opieka i wychowanie małoletniej spoczywają na jej matce .

Przechodząc do sytuacji majątkowej i zarobkowej pozwanego , Sąd Rejonowy w Ostródzie zważył , iż aktualnie znajduje się on w trudnej sytuacji finansowej , bowiem w chwili orzekania utrzymuje się z zasiłku chorobowego w wysokości 1200 zł miesięcznie oraz ze zgromadzonych oszczędności , zaś jego miesięczne koszty utrzymania wynoszą około 1143,81 zł miesięcznie . Z uwagi na długotrwałe problemy zdrowotne nie może świadczyć pracy ani pozyskiwać dodatkowych dochodów . Jednakże , w ocenie Sądu meriti , M. F. będzie w stanie udźwignąć ciężar alimentowania małoletniej N. K. w kwocie 500 zł miesięcznie , zwłaszcza , że powództwo do takiej kwoty uznał , a poza małoletnią powódką nie posiada nikogo na utrzymaniu . Regularnie , dwa razy w miesiącu zabiera ją do siebie , dokonuje na jej rzecz zakupów odzieży , środków czystości , zabawek, zapewnia liczne atrakcje i rozrywki , zapewnia pełne wyżywienie . Z tych względów wkład finansowy pozwanego w utrzymanie córki nie jest jedyną formą realizowania przez niego ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego . Dlatego , w ocenie Sądu I Instancji , pozostałą kwotę powstałą w wyniku podziału uśrednionych, miesięcznych kosztów utrzymania dziecka na oboje rodziców (ponad zasądzoną kwotę alimentów w wysokości 500 zł) w wysokości 150 zł , winien przeznaczyć na realizację kontaktów z córką , a nie przekazywać na ręce jej matki.

Mając na uwadze przedstawione okoliczności Sąd meriti uznał , iż zasądzenie na rzecz małoletniej powódki alimentów w kwocie po 500 złotych miesięcznie , biorąc pod uwagę fakt , iż obowiązek alimentacyjny obciąża również matkę dziecka , jest adekwatne do jej uzasadnionych potrzeb oraz możliwości zarobkowych pozwanego oraz realizuje postulat równej stopy życiowej rodziców oraz dzieci . Z tych powodów Sąd Rejonowy w Ostródzie orzekł jak w punkcie I wyroku , oddalając powództwo w pozostałym zakresie , uznając , iż kwota 700 zł tytułem alimentów , której żądała przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki , byłaby kwotą nadmiernie wysoką , przekraczającą możliwości zarobkowe pozwanego . Jednocześnie Sąd meriti zasądził alimenty od dnia wydania wyroku, a więc od 25 czerwca 2018 roku , oceniając , iż strona powodowa nie wykazała , aby w chwili obecnej istniały niezaspokojone potrzeby małoletniej z dnia wniesienia pozwu , a więc 30 września 2014 roku lub by przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki zadłużyła się na ich zaspokojenie . Pozwany od 12 czerwca 2015 roku łoży na utrzymanie córki na mocy postanowienia o zabezpieczeniu , początkowo kwotę 200 zł miesięcznie , która następnie została podwyższona do kwoty po 400 zł miesięcznie . Przez czas trwania postępowania małoletnia nie była więc pozbawiona należnych jej środków utrzymania .

W punkcie III wyroku , zgodnie z art. 102 kpc w zw. z art. 113 pkt. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2014, poz. 1025 ze zm.) , Sąd I Instancji nie obciążył pozwanego kosztami sądowymi uznając , iż nie będzie w stanie ich ponieść , zaś w punkcie IV rozstrzygnięcia , na mocy art. 333 § 1 pkt. 1 kpc , wyrokowi w punkcie zasądzającym świadczenie nadał rygor natychmiastowej wykonalności .

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki , domagając się alimentów w kwotach po 700 złotych miesięcznie , poczynając od dnia wniesienia pozwu . W uzasadnieniu podkreśliła , że pozew został złożony w miesiącu wrześniu 2014 roku , w tym samym okresie M. F. wystąpił z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Ostródzie o odwołanie wszystkich sędziów Wydziału Rodzinnego z powodu tego , że 10 lat wcześniej była ławnikiem w tym sądzie , sugerował , że może to wpłynąć na wyroki wydawane przez ten sąd . Dnia 18 maja 2015 roku sprawa po raz pierwszy weszła na wokandę i zostało zawieszone postępowanie na wniosek pozwanego , w którym argumentował , że dziecko nie ma sądownie przyznanego stałego miejsca pobytu , sprawa sądowa była w toku (o sygn. akt III Nsm 133/15) , w tym czasie miejscem tymczasowego zamieszkania córki był M. i I. L. była głównym opiekunem , nadto wyraziła swój sprzeciw ustnie podczas rozprawy . W jej subiektywnym odczuciu nie było żadnych przesłanek do zawieszenia postępowania , ponieważ dziecko musiało mieć jakiekolwiek zabezpieczenie finansowe ze strony ojca . Podkreśliła , iż w tym okresie nie wiedziała , że istnieje możliwość wystąpienia o zabezpieczenie alimentów , była bez pracy , nie miała środków do życia , korzystała z dzieckiem z pomocy rodziców i znajomych , była bliska depresji . W tym czasie ojciec dziecka przez 9 miesięcy nawet w najmniejszym stopniu nie uczestniczył w łożeniu na podstawowe potrzeby bytowe dziecka . Jej zdaniem , Sąd nie uwzględnił , że takie postępowanie ojca dziecka było powodem do przedłużania się wyznaczeniu terminu wejścia na wokandę , co w następstwie opóźniło wydanie wyroku w tej sprawie . Pełnomocnik pozwanego wykorzystał meandry prawa , aby dziecko nie otrzymało od ojca należnej mu opieki finansowej . M. F. twierdził , że w tym okresie przesyłał dziecku ubrania i zabawki w miarę swojej wiedzy o potrzebach dziecka , matka odmawiała mu jakichkolwiek informacji o dziecku i jego potrzebach materialnych . Jej zdaniem , pozwany w tym okresie miał świadomość ile kosztuje utrzymanie codzienne małego dziecka , ile kosztuje paczka mleka modyfikowanego czy pampersy . Podkreśliła , że pozwany nie raz mówił , że utrzymywał ją i dziecko a za chwilę oświadczał , że nie był zorientowany w potrzebach dziecka , ponadto zwracała się niejednokrotnie do niego o zwrot rzeczy dziecka , to jest wózka dziecięcego , ubrań , koców , itp. kupionych przez nią . Zauważyła , że M. F. przesłał paczki , w których były sporządzone wykazy przez niego przekazanych dla dziecka rzeczy , nadto podawał, że w tym okresie obawiał się , że matka źle spożytkuje środki finansowe , więc zapewnił dziecku byt przez świadczenia rzeczowe . Jej zdaniem , pozwany celowo i z premedytacją robił wszystko , aby opóźnić bieg spraw sądowych i aby do rozprawy alimentacyjnej doszło jak najpóźniej . Było to przemyślane działanie , aby nie ponosić kosztów związanych z alimentacją na rzecz jego dziecka . Jednocześnie zauważyła , że w zeznaniu podatkowym bez porozumienia z nią odpisał przysługującą rodzicom ulgę podatkową na dziecko w latach 2014 i 2015 w wysokości 1112,04 zł każdego roku . Zaakcentowała także , że w czerwcu 2015 roku wniosła o zabezpieczenie alimentów (200 złotych) , tym samym kwota zwrotu z urzędu skarbowego w ciągu dwóch lat , jaką uzyskał to suma 2224,08 złotych a na utrzymanie dziecka w tym czasie przekazał kwotę 1336,67 złotych (zabezpieczenie alimentów) .

Apelująca wskazała , iż Sąd Rejonowy ustalił , że pozwany nie kwestionował swojego obowiązku partycypowania w kosztach utrzymania małoletniej córki , tymczasem od samego początku robił wszystko , aby nie płacić na potrzeby życiowe swojego dziecka , odwołał się do Sądu Okręgowego w Elblągu , kwestionując kwotę zabezpieczenia twierdząc , że jest za wysoka i będzie wykorzystana na potrzeby skarżącej i jej rodziców . Wskazała , że wyegzekwowała zabezpieczenie alimentów w wysokości 200 złotych dopiero po interwencji komornika sądowego . Jej zdaniem , ugody zaproponowanej przez ojca dziecka w trakcie ostatniej rozprawy sądowej dnia 25 czerwca 2018 roku nie można traktować jako przejawu dobrej woli z jego strony , bowiem po latach oczekiwania na rozprawę alimentacyjną (od 2014 roku) adwokat pozwanego po raz kolejny złożył wniosek o odroczenie sprawy , ponieważ miał inne zobowiązania zawodowe w tym terminie , które były ważniejsze niż dobro jej dziecka , co skutkowało ponownym , 2 miesięcznym opóźnieniem zakończenia sprawy . Takiego działania – w jej ocenie – nie należy uznawać za przejaw chęci partycypowania w kosztach utrzymania dziecka a wręcz odwrotnie . Podkreśliła , że ojciec dziecka w wymienionym okresie nie czuł potrzeby zabezpieczenia potrzeb bytowych dziecka nawet w najmniejszym stopniu , ale miał pieniądze na usługi adwokata , zakładanie spraw jej i jej rodzinie w sądach cywilnych (sygn. akt I C 236/15 i I ACa 603/16) oraz na przeprowadzenie dużego remontu w swoim domu (remont łazienki , wc , kuchni) łącznie z zakupem nowego sprzętu AGD (lodówka , zmywarka) . Podniosła , że od września 2018 roku dziecko zostanie objęte obowiązkiem szkolnym – zerówka , obok zakupu podręczników czekają na nią wydatki na dodatkowe zajęcia edukacyjne , tj. nauka tańca czy dodatkowe lekcje z języka angielskiego . Córka musi korzystać z systematycznej opieki lekarskiej poradni specjalistycznych , tj. nefrologiczna , alergologiczna znajdujących się poza miejscem zamieszkania , co wiąże się z ponoszeniem kosztów dojazdów do specjalistycznych placówek medycznych . Dodatkowo jest monitorowana w gabinecie prywatnym okulistycznym (pod kątem nawrotu zeza) oraz dochodzi systematyczna kontrola w gabinecie dentystycznym (dziecku wychodzą zęby stałe) . Dziecko często łapie infekcje , dużą część wydatków na utrzymanie dziecka stanowi zakup leków i preparatów (syropów , emolientów , żuravit junior i witaminy D na stałe) . Podkreśliła , że ojciec dziecka jest osobą bardzo roszczeniową , oczekuje od niej , aby córka korzystała z jak największej ilości „rozrywek” (basen , lodowisko , piłeczki , karuzela , itp.) oraz aby dziecko w wakacje jechało na kilkudniowy pobyt nad morze lub w góry , zaś jego żądania są niewspółmierne do obecnie obowiązującej zasądzonej kwoty alimentów . Jej zdaniem , M. F. ma obowiązek i możliwości współuczestniczenia w utrzymaniu dziecka , prowadzi działalność gospodarczą , ma duży piętrowy dom w którym sam mieszka oraz duży budynek garażowy z powierzchnią magazynową . Jeżeli nawet w ostatnim czasie , jak deklaruje , nie osiągnął dochodów , to trzeba uznać , że ma potencjał i możliwości zarobkowe . W 2015 roku podczas sprawy o sygn. akt III Nsm 133/15 deklarował , że jest w stanie osiągnąć dochód w wysokości 3000 – 50000 złotych miesięcznie . Wskazała , że ma wrażenie , że pozwany celowo przez ostatnie lata wyzbywał się możliwości zarobkowych . Podkreśliła , że ojciec dziecka ma wyuczony zawód , jest ślusarzem , obecnie na rynku pracy bardzo poszukiwani są pracownicy wykwalifikowani , pozwany może również zwiększyć swoje dochody przez wynajem części domu lub powierzchni garażowej . Jest również posiadaczem dwóch samochodów dostawczych . Apelująca wskazała , że odniosła wrażenie , że sąd w ogóle nie wziął pod uwagę dodatkowych możliwości zarobkowych ojca dziecka w sytuacji , kiedy wynajem samochodów dostawczych czy powierzchni garażowej mógłby w sposób nie wymagający jakiejś ciężkiej pracy przynieść pozwanemu dodatkowy dochód . Jej zdaniem , pozwany ma możliwość zwiększenia swojego dochodu , tylko nie ma chęci tego zrobić a może po prostu nie wykazuje tego w swoich dochodach .

Skarżąca podniosła również , iż Sąd nie zwrócił uwagi na to , że ojca dziecka stać na opłacenie usługi adwokackiej w renomowanej kancelarii a nie stać go na łożenie na dziecko . Pozwany nigdy nie przedstawił żadnych zaświadczeń lekarskich dotyczących jego stanu zdrowia , tylko przedstawia wydruki otrzymywanego zasiłku chorobowego . Raz twierdzi , że nie ma środków finansowych a za chwilę oświadcza , że systematycznie korzysta z prywatnie zakupionej rehabilitacji , systematycznie przebywa na zwolnieniach lekarskich jednak nie na jedną chorobę tylko leczy się na kilka dolegliwości .

I. L. zwróciła uwagę , że pozwany wydaje znacznie więcej niż zarabia . Jego zobowiązania finansowe i rachunki znacznie przekraczają deklarowane przed sądem dochody . Jej zdaniem , pozwany zbyt mało czasu poświęca na pracę (stwierdzając , że jego działalność gospodarcza nie przynosi mu zysków) , gdyż ma czas i zdrowie na wyjazdy pod sejm i uczestniczenie w wiecach alienowanych ojców , bowiem zainteresował sprawą o ustalenie kontaktów z dzieckiem Rzecznika Praw Dziecka , który wszedł do sprawy I. N. 134/15 od dnia 01 stycznia 2017 roku , jednak pominął sprawę alimentów .

Apelująca wskazała , że nie zgadza się z ustną argumentacją Sądu dotyczącą podziału kosztów utrzymania dziecka przez rodziców , wskazała , że sędzia zauważył , iż miesięczny koszt utrzymania dziecka wynosi 1300 złotych , w równych częściach wynosi on po 650 złotych , jednak ojciec niech płaci 500 złotych miesięcznie , żeby miał na rozrywki dla dziecka (150 złotych miesięcznie) . Podkreśliła , że nie zgadza się z takim stwierdzeniem i z taką równością postrzegania stron , wskazując , że kto zagwarantuje , że ojciec dziecka po zakończonych sprawach sądowych będzie nadal zainteresowany kontaktem z dzieckiem w przyszłości a kwota przeznaczona „na zabawę” zostanie w całości przekazana właśnie na ten cel . Jej zdaniem , najpierw należy zaspokoić podstawowe potrzeby bytowe a w drugiej kolejności myśleć o rozrywkach , czy też zakupie zabawek . Wskazała , że też chciałaby mieć możliwość nie wydawania całego jej dochodu wyłącznie na lekarstwa , ubrania i prozę życia , również chodzi z dzieckiem na lodowisko , do kina czy na basen ale sąd nie potraktował jej w sposób równorzędny z ojcem dziecka . Zauważyła , że sprawa trwa już cztery lata i albo jest zawieszona albo apelująca nie ma legitymacji procesowej aby reprezentować swoje dziecko , stąd uważa , iż nie żąda od ojca jakichś wielkich pieniędzy ale przy ciągle rosnących cenach podstawowych produktów żywnościowych kwota 700 złotych miesięcznie to jest minimum a nie luksus . W jej ocenie zasadne jest wnoszenie zasądzenia alimentów od dnia złożenia pozwu , w tym okresie była osobą bezrobotną nie mającą żadnych dochodów , korzystała z pomocy rodziców , ale też musiała pożyczać od znajomych i przyjaciół , były to kwoty , które nie podlegały umową cywilno – prawną , a które przyzwoitość nakazuje jej zwrócić . Podkreśliła , że otrzymana kwota pozwoli jej wyjść z długów , które powstały w zaistniałej sytuacji , pozwany nie płacąc na własne dziecko otrzymuje od sądu nagrodę za swoją nieodpowiedzialną i egoistyczną postawę . Zauważyła ,że obecnie pracuje i otrzymuje stypendium stażowe w wysokości 997,40 złotych oraz otrzymuje świadczenie wychowawcze 500+ i pobiera zasiłek rodzinny w kwocie 82,93 złotych miesięcznie .

W odpowiedzi na apelację pozwany domagał się jej oddalenia , w uzasadnieniu podnosząc , że nie znajduje ona podstaw faktycznych i prawnych . Odnośnie żądania zasądzenia alimentów od daty wniesienia pozwu wskazał , że nie istnieje podstawa prawna takiego żądania , bowiem orzeczenie o obowiązku alimentacyjnym i określenie wysokości alimentów ma charakter ustalający. Oznacza to, że skutek prawny w postaci obowiązku alimentacyjnego takiego wyroku następuje w chwilą jego wydania , na skutek nadania klauzuli natychmiastowej wykonalności a potem z chwilą jego uprawomocnienia się . Alimenty są świadczeniem , którego celem jest zabezpieczenie bieżących potrzeb osoby uprawnionej (tu dziecka) . Podniósł , że świadczenia na rzecz utrzymania osoby uprawnionej do alimentacji sprzed ustalenia obowiązku alimentacyjnego w wyroku sądowym mogą być przedmiotem roszczeń o ile potrzeby osoby uprawnionej nie zostały zaspokojone . W sprawie niniejszej pozwany zaspokajał potrzeby swojej małoletniej córki najpierw w formie rzeczowej a później na skutek udzielonego przez sąd zabezpieczenia także w formie pieniężnej . Czynił to przez cały czas trwania powstępowania w sprawie o alimenty. Ponadto pozwany jest żywo zainteresowany bytem swojego dziecka , chce aktywnie uczestniczyć w procesie wychowawczym dziecka. W tym celu stara się utrzymywać jak naj częstsze kontakty z dzieckiem . Matka dziecka natomiast dokłada wszelkich starań by uczestnictwo ojca w wychowaniu dziecka ograniczyć do minimum , którego istotą jest wyłącznie łożenie środków pieniężnych na utrzymanie dziecka . W toczącym się nadal postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Ostródzie w sprawie o sygn. akt III Nsm 134/15 o ustalenie kontaktów z dzieckiem pozwany uzyskał zabezpieczenie kontaktów poprzez dwukrotne w miesiącu prawo zabrania dziecka do swojego miejsca zamieszkania. Pozwany ponosi koszty przejazdów dziecka z jego miejsca pobytu do swojego miejsca zamieszkania i z powrotem . W trakcie pobytu dziecka u niego pozwany zabezpiecza wszelkie niezbędne potrzeby bytowe dziecka oraz organizuje mu szereg rozrywek i kupuje zabawki , urządził córce własny pokój , plac zabaw dla córki , kupił niezliczoną już ilość zabawek , zapewnia wyjścia na basen , do cyrku , do parku rozrywki (D. w M.) , wycieczki rowerowe na zakupionym w tym celu dla córki rowerze , wycieczki samochodowe do ciekawych miejsc (nad morze, do G. itp.). Matka dziecka całkowicie pomija i deprecjonuje te starania ojca o utrzymanie córki i zapewnienie córce rozwoju emocjonalnego . Pozwany wielokroć umawiał prywatne wizyty lekarskie u specjalistów dla zdiagnozowania schorzeń córki zaś matka dziecka konsekwentnie odmawiała ich realizacji . Wielokroć matka dziecka nie wydawała córki na ustalone orzeczeniem sądu kontakty , powodując , że pozwany bezprzedmiotowo ponosił koszty dojazdu do córki . Wskazał , że matka dziecka mija się więc z prawdą , twierdząc , że pozwany przez dziewięć miesięcy nie łożył na dziecko po jego uprowadzeniu przez matkę . W tym czasie , w początkowym okresie , pozwany nie wiedział gdzie dziecko przebywa . Będąc całkowicie pozbawiony kontaktów z dzieckiem i izolowany od niego po ustaleniu jego miejsca pobytu wysyłał matce paczki z rzeczami dla dziecka . Prosił matkę dziecka by informowała go o potrzebach dziecka , które on zaspokajałby w formie rzeczowej (żywność, ubrania i zabawki) . Takich informacji nie uzyskiwał . Wysyłał więc paczki wg swojej wiedzy o potrzebach córki a stosowne dowody na tę okoliczność zostały przedłożone sądowi i znajdują się także w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Ostródzie I. N. 133/15 . Jego zdaniem , również bezpodstawne jest twierdzenie matki dziecka jakoby pozwany czynił starania o opóźnienie rozpoznania sprawy o alimenty. Decyzja o zawieszeniu postępowania była decyzją sądu uzasadnioną okolicznościami sprawy a mianowicie brakiem rozstrzygnięcia o miejscu pobytu małoletniej córki pozwanego . Matka dziecka nie zaskarżyła tego orzeczenia sądu .

W dalszej części wywodził , że odpisy podatkowe na dziecko pomniejszyły jego zobowiązanie podatkowe , jednak jego działanie było uzasadnione prawnie wobec faktu , że w roku 2014 dziecko i matka pozostawały na jego wyłącznym utrzymaniu do miesiąca września włącznie a także samo w roku 2015 ponosił on istotne wydatki zawiązane z utrzymaniem dziecka oraz w jego interesie (jak wskazał wyżej) . Pozyskane z tego tytułu środki zostały przez pozwanego wydane na zaspokojenie potrzeb dziecka .

Jego zdaniem , zarzuty o niewłaściwe kierowanie posiadanych środków pieniężnych z oszczędności pozwanego na remont domu są bezpodstawne wobec faktu , że pozwany czynił to przede wszystkim w interesie córki by mogła przebywać w godnych warunkach choć przez dwa weekendy w miesiącu , wobec oferowanych jej warunków mieszkalnych przez matkę (37m 2 powierzchni użytkowej dla czterech osób , brak własnego łóżka i samodzielnego pokoju) . Obecnie na skutek działania matki dziecka oszczędności te zostały już wydane na realizację potrzeb dziecka i zapewnienie kontaktów z dzieckiem (w tym koszty pobytu dziecka u pozwanego , ubrania , wyżywienie , rozrywki , zabawki , pokrycie kosztów wyjazdów ojca do M. po dziecko i jego odwożenie) . Wskazał , że często podróżuje do M. w celu spotkania córki , np. na przedszkolne imprezy dla rodziców dzieci , dla uzyskania informacji o dziecku od pracowników socjalnych i pracowników przedszkola (wobec blokady informacyjnej ze strony matki dziecka) . Podniósł , że matka dziecka nie oferuje mu żadnych rozrywek (poza imprezami przedszkolnymi w ramach programu nauczania przedszkolnego) i on wypełnia tę lukę . W jego ocenie , stwierdzenie, że jest osobą roszczeniową w obliczu przedmiotu sprawy i konfliktu pomiędzy rodzicami N. F. jest świadectwem egoizmu matki dziecka albowiem pozwany, wykazując troskę o rozwój bytowy i emocjonalny dziecka wskazuje na nieodpowiedzialność matki dziecka i w tym zakresie działa w interesie dziecka a nie swoim . Zauważył jednocześnie , że w postępowaniu o ustalenie miejsca pobytu dziecka matka dziecka wielokroć podkreślała , że dziecku nic nie brakuje , ma zapewnione wszelkie potrzeby . Taki stan potwierdzali także wizytujący miejsce zamieszkania dziecka kuratorzy sądowi (akta sprawy sądowej Sądu Rejonowego w Ostródzie I. N. 133/15) . Stanowisko matki dziecka , w zakresie zaspokajania jego potrzeb , jak widać według pozwanego , ulega zmianie w zależności od aktualnych potrzeb postępowania sądowego, w którym matka uczestniczy . Nie ma więc nic wspólnego z obiektywizmem.

W jego ocenie , Sąd orzekając o alimentach , wziął pod uwagę jego obecnie możliwości zarobkowe , które uległy istotnemu pogorszeniu wobec postępującej choroby kręgosłupa i innych schorzeń . Pozwany usiłuje leczyć te schorzenia , przeszedł już jedną operację , cały czas rehabilituje się by odzyskać zdrowie . Wysiłki te nie przynoszą jednak trwałego rezultatu i od dłuższego czasu pozwany przebywa na zwolnieniach lekarskich albo świadczeniach rehabilitacyjnych z ZUS . Wysoce prawdopodobne jest , że pozwany nie odzyska pełnej sprawności i przejdzie na rentę inwalidzką . Podkreślił , że Sąd wziął też pod uwagę jego zaangażowanie w zabezpieczenie bytu dziecka w formie świadczeń rzeczowych.

M. F. wskazał , iż jego miejsce zamieszkania jest jednocześnie miejscem prowadzenia działalności gospodarczej , z której dotychczas uzyskiwał dochody . Oczekiwanie matki dziecka , że pozbędzie się tego majątku jest co najmniej nierozsądne i sprzeczne z interesem dziecka w kontekście zabezpieczenia przyszłych potrzeb dziecka , także mieszkaniowych . Dziecko nie może bowiem liczyć na jakąkolwiek aktywność matki w tym kierunku a jest pewne , że nie może ono wiązać swojej przyszłości z zamieszkiwaniem wraz z dziadkami i matką pod jednym dachem w niekomfortowych warunkach socjalnych . Matka dziecka chciałaby także tym samym skazać ojca na bezdomność . Stanowisko matki jest więc nastawione na jej doraźną korzyść finansową a nie na interes dziecka.

Nadto twierdzenie , że pozwany więcej wydaje niż zarabia jest fałszywe i nie znajdujące pokrycia w faktach .

Zdaniem pozwanego , w obliczu dotychczasowej postawy matki dziecka , wyraźnie wysuwa się na plan pierwszy jej roszczeniowa postawa wobec ojca dziecka w interesie własnym . Wniosek o podwyższenie alimentów ma bowiem też na celu doprowadzenie do takiej sytuacji , w której ojca dziecka (w jego sytuacji finansowej wynikającej z choroby) nie będzie stać na podróże do M. , do córki i w ten sposób matka osiągnie inny cel swojego działania a mianowicie izolację obojga . Ustalenie alimentów na poziomie 700 zł spowoduje , że obecnie (bez realnej perspektywy wzrostu dochodów) pozwany będzie dysponował na własne potrzeby kwotą ok. 600 zł z czego będzie musiał utrzymać dom , w którym odwiedza go córka , pokryć koszty własnego wyżywienia i ubrania , pokryć koszty własnego leczenia i rekonwalescencji , pokryć koszty dojazdów do córki dla realizacji kontaktów z córką , gdzie jeden wyjazd to koszt ok. 150 zł , pokryć koszty pobytu córki podczas jej wizyt , zapewnić jej rozrywki i pokryć koszt prezentów.

Z drugiej strony (jako osoba obowiązana do alimentacji) występuje matka dziecka , która pomimo istnienia własnych możliwości zarobkowych nie podejmuje żadnych starań o ich wykorzystanie z oczekiwaniem , że koszty utrzymania dziecka przejmie na siebie w całości ojciec . Pojawia się więc pytanie z czego utrzymuje się matka dziecka? Czy matka dziecka nie korzysta ze środków pozyskiwanych w ramach programu 500+ i innych środków adresowanych do dziecka (w tym alimentów) na własne potrzeby?

Zgodnie z brzmieniem art. 133 krio rodzice są obowiązani do zapewnienia środków utrzymania dziecku w równym stopniu . Dotychczasowa praktyka postępowania matki dziecka uprawnia do wniosku , że ona sama nie zapewnia takich środków dziecku . Okresowo uzyskiwane dochody nie wystarczają na zaspokojenie jej własnych potrzeb . Stan ten wynika z subiektywnych przyczyn leżących po stronie matki dziecka . Dziecko uczęszcza do przedszkola a zatem matka nie sprawuje nad nim pieczy w tym czasie . Po zakończeniu zajęć w przedszkolu dziecko odbierane najczęściej przez dziadków wraca do ich domu i ma zapewnioną ich opiekę . Nie wstępuje więc sytuacja , w której to konieczność sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem uniemożliwia matce dziecka pracę zarobkową . Matka dziecka jest osobą permanentnie bezrobotną z dwoma jedynie krótkotrwałymi incydentami pracy w ramach stażu , pomimo tego , że legitymuje się wyższym wykształceniem oraz miała i ma realne możliwości znalezienia zatrudnienia na rynku pracy . Wiedzą notoryjną jest , że rynek pracy jest obecnie rynkiem pracownika co oznacza , że pracodawcy poszukują pracowników a nie odwrotnie . Stan ten utrzymuje się już od co najmniej dwóch lat . Trzeba więc wiele determinacji aby nie znaleźć zatrudnienia w takich warunkach gospodarczych . Ponadto na matce nie spoczywają żadne wydatki związanie z pokrywaniem kosztów kontaktu ojca z dzieckiem te bowiem pokrywa w całości ojciec.

Jego zdaniem , z chwilą podjęcia zatrudnienia wynagrodzenie matki nie może być niższe niż 2100 zł miesięcznie (minimalne wynagrodzenie za pracę) . A zatem jej możliwości zarobkowe istotnie przekraczają obecnie możliwości dochodowe ojca . Nie podejmując zatrudnienia uszczupla co najmniej o tę kwotę przychody własne ze szkodą dla córki albowiem jest pewne , że korzysta ze środków adresowanych do córki w ramach programów socjalnych Państwa . Wydaje się , więc że jedyną motywacją matki dziecka przy składaniu apelacji od wyroku alimentacyjnego jest chęć uzyskania większych środków dla siebie z jednoczesnym doprowadzeniem do stanu , w którym ojciec dziecka nie będzie mógł ze względów finansowych realizować kontaktów z dzieckiem co zaowocuje separacją obojga , na której matce szczególnie zależy.

W kolejnym piśmie procesowym poinformował o wprowadzaniu Sądu w błąd przez matkę dziecka , poprzez poświadczanie nieprawdy na rozprawie dnia 26 czerwca 2018 roku o tym , że ojciec matki powódki ma 1800 zł emerytury podczas gdy w rzeczywistości ma 2000 zł , że babka macierzysta dziecka ma 1000 zł emerytury podczas gdy ma ona jej 1500 zł (stan rzeczywisty został ustalony w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Ostródzie, sygn. akt III Nsm 133/15) , nadto wskazał , że na rozprawie w dniu 26 czerwca 2018 roku matka dziecka twierdziła , że nie telefonuje do niego bo ma wysokie opłaty za rozmowy na jego numer co jest nieprawdą bo w tej samej sieci są bezpłatne i nielimitowane, również przez okres zamieszkiwania u niego (do 21 października 2014 roku) matka dziecka posiadała oszczędności w kwocie 15000 zł w Banku (...) o czym go informowała, i w tym okresie nie wydała na siebie i dziecko ani złotówki albowiem pozostawała na jego całkowitym utrzymaniu , koszty utrzymania dziecka (1300 zł) są naciągane co wynika z porównania kosztów dziecka i jego , które ustalono na kwotę 1100 zł miesięcznie przy pominięciu kosztów dojazdu samochodem do M. po dziecko i jego odwożenie , matka dziecka podaje , że na żywność dla dziecka wydaje 400 zł miesięcznie podczas gdy dziecko spożywa posiłki w przedszkolu także śniadanie , a kwota taka to wyżywienie osoby dorosłej , nadto w treści apelacji wprowadza Sąd w błąd twierdząc , że kupiła wózek dla dziecka , co jest nieprawdą albowiem wózek kupił jego ojciec (dziadek córki) , także twierdzenia , że kupowała ubrania są nieprawdą bo kupowała je z pieniędzy otrzymanych od jego rodziny na chrzest i z jego środków (zakupów dokonywał osobiście) , również konfabuluje oświadczając , że pozwany nie poczuwał się do zaspokajania potrzeb dziecka albowiem łoży na dziecko w formie pieniężnej oraz finansuje dziecku zabawki , ubrania i niezbędne rozrywki w trakcie jego wizyt u niego , podczas gdy matka uniemożliwia mu zapewnienie dziecku odpowiedniej zmiany klimatu a pomawia go , że ma czas na uczestnictwo w manifestacjach przed Sejmem podczas gdy w takich manifestacjach nigdy nie uczestniczył i pomawia go , że nie utrzymuje własnego dziecka podczas gdy faktycznie cały ciężar finansowy utrzymania córki spoczywa na nim . Matka notorycznie bezrobotna z epizodami stażu nigdy nie przyczyniała się finansowo do utrzymania dziecka a wnosi , że ze środków przekazywanych jej na utrzymanie dziecka korzystała osobiście ze szkodą dla córki . Nadto informował , że podczas wakacyjnego pobytu córki (1-15 lipiec 2018 i wyjazdu z córką w góry) u niego matka odmówiła partycypacji finansowej w wyjeździe córki oświadczając , że jak chce pieniędzy z 500+ to ma złożyć pozew do sądu , ponownie wskazał , że sam posiada obecnie ograniczone możliwości zarobkowe z uwagi na schorzenia kręgosłupa i barku wymagające rehabilitacji i kosztów z tym związanych . Ostatecznie wnosił o uwzględnienie ww. okoliczności przy rozpatrywaniu apelacji powódki , ze szczególnym uwzględnieniem faktu notorycznego okłamywania Sądu w sprawie .

Sąd Okręgowy zważył , co następuje :

Apelacja powódki zasługiwała częściowo na uwzględnienie .

W pierwszej kolejności wskazać należy , że Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe , dokonując ustalenia stanu faktycznego , który Sąd Okręgowy częściowo akceptuje , częściowo wyciągnął wnioski odmienne – o czym niżej . Nadto materiał dowodowy zgromadzony w sprawie przez Sąd I instancji był wystarczający do podjęcia decyzji merytorycznych w sprawie .

Sąd Odwoławczy również w pełni akceptuje podstawę prawną wydanego rozstrzygnięcia , nie widząc potrzeby przytaczania przywołanych w uzasadnieniu Sądu meriti przepisów prawa . Natomiast jej wyjaśnienie , dokonane przez Sąd I instancji zostało nieco odmiennie określone przez Sąd Okręgowy .

Sąd Odwoławczy uznał , że argumentacja zawarta w apelacji jest częściowo zasadna . Słusznie apelująca podnosiła , że Sąd meriti nie uwzględnił jej żądani za okres od dnia jego wywiedzenia . Co prawda były wydane postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia , jednakże były to postanowienia incydentalne , które zmierzały do zabezpieczenia interesu powódki w czasie toczącego się postępowania , nie rozstrzygały definitywnie o jej potrzebach i możliwościach osób zobowiązanych do jej alimentowania , w tym pozwanego . Fakt zawieszenia postępowania nie wpływał , przy tym , na powyższe . Zatem , rzeczą Sądu Rejonowego było ustalenie zakresu obowiązku alimentacyjnego pozwanego względem małoletniej powódki także za okres sprzed wydania rozstrzygnięcia .

Sąd meriti uzasadniał datę zasądzenia alimentów (od dnia wyrokowania) faktem braku wykazania przez powódkę niezaspokojonych potrzeb małoletniej z dnia wniesienia pozwu , to jest 30 września 2014 roku , brakiem przedstawienia dowodów potwierdzających zadłużenie matki dziecka na ich zaspokojenie , nadto podkreślił , że pozwany od dnia 12 czerwca 2015 roku łoży na utrzymanie powódki alimenty tytułem zabezpieczenia , stąd małoletnia nie była pozbawiona należnych jej środków utrzymania . Zdaniem Sądu Okręgowego , z powyższą argumentacją nie sposób się zgodzić , bowiem nie znajduje ona oparcia w aktualnie obowiązujących przepisach prawa . Co prawda , Sąd Rejonowy nie wskazał wprost na przepis art. 137 §2 krio , jednakże z treści uzasadnienia należało wywodzić , że o niego chodziło . Przywołany przepis stanowi , że niezaspokojone potrzeby uprawnionego z czasu przed wniesieniem powództwa o alimenty sąd uwzględnia zasądzając odpowiednią sumę pieniężną . Zatem chodzi tu o sytuacje , kiedy za okres sprzed wywiedzenia żądania uprawniony do alimentacji poniósł stosowne wydatki , których może skutecznie domagać się od zobowiązanego . Na gruncie przedmiotowej sprawy , zdaniem Sądu Okręgowego , przedstawiona w uzasadnieniu Sądu Rejonowego wykładnia wskazanego przepisu nie dotyczyła sytuacji stron , bowiem żądania powódki dotyczyły okresu po wniesieniu powództwa (a nie sprzed tego okresu) . Zatem brak przedstawienia stosownych dowodów potwierdzających poniesienie wydatków na rzecz małoletniej powódki pozostawał bez wpływu na żądanie , które dotyczyło okresu późniejszego .

Z drugiej strony wskazać wypada , że pozwany nie wykazał , jakoby utrzymywał córkę po rozstaniu stron , bowiem przesyłane paczki nie mogły stanowić podstawy po temu , nie tylko z racji niewielu artykułów , ale również ze względu na brak porozumienia z matką dziecka co do jej potrzeb , o czym pisał Sąd Okręgowy , rozpoznając zażalenie pozwanego na postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia , wydane dnia 12 czerwca 2015 roku . Stąd argumentacja w tym zakresie przedstawiona w odpowiedzi na apelację nie mogła przynieść zamierzonego skutku .

Zdaniem Sądu Okręgowego , skoro pozwany , reprezentowany przez fachowego pełnomocnika , uznał żądanie skonkretyzowane przez przedstawicielkę ustawową małoletniej powódki na rozprawie dnia 25 czerwca 2018 roku (i znacznie wcześniej zgłaszane) do kwot po 500 złotych miesięcznie w sytuacji , w której przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki w sposób wyraźny i nie nasuwający wątpliwości sprecyzowała datę początkową żądania , nie było podstaw do jego zakwestionowania a mianowicie uznania , że pozostaje ono w sprzeczności z prawem (wszak pozwany posiada obowiązek alimentacyjny wobec powódki) , zasadami współżycia społecznego czy też zmierza do obejścia prawa , stosownie do normy zawartej w przepisie art. 213 §2 kpc .

Z tego powodu , zdaniem Sądu Okręgowego , żądanie winno być uwzględnione od dnia złożenia pozwu i jego oddalenie za ten okres do dnia wyrokowania nie było zasadne .

Marginalnie wskazać wypada , że kwestia ewentualnych rozliczeń , różnicy między wysokością zabezpieczenia (kwoty po 200 a następnie po 400 złotych miesięcznie) a ostatecznie ustaloną wysokością świadczeń nie może powodować założenia , że wskazane oświadczenie prawo kształtujące pozwanego było obarczone wadą .

Natomiast pozostałe zarzuty apelującej nie zasługiwały na uwzględnienie .

Jeśli idzie o wysokość żądanych świadczeń alimentacyjnych , to należy wskazać , że przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki pierwotnie domagała się alimentów w kwotach po 500 złotych miesięcznie a następnie żądanie rozszerzyła do kwot po 700 złotych miesięcznie mimo , że w tym czasie małoletnia córka stron liczyła niespełna dwa lata i łączne koszty utrzymania dziecka jej matka określała na kwoty po około 1000 złotych miesięcznie . Ostatecznie koszty utrzymania dziecka zostały określone przez jej matkę na kwoty po około 1540 złotych miesięcznie (k.231) , bez środków czystości , artykułów higienicznych , dodatkowych opłat za przedszkole , kosztów wycieczek , zajęć , biletów wstępu do kina , teatru , kosztów związanych z wypoczynkiem dziecka (basen , lodowisko , piłeczki) wyjazdów wakacyjnych . Należy zauważyć , że pozwany je kwestionował , podkreślając ich nieadekwatność do potrzeb dziecka w jego wieku rozwojowym , co częściowo spotkało się z uwzględnieniem przez Sąd Rejonowy .

Zdaniem Sądu Okręgowego , wskazane koszty utrzymania małoletniej powódki zostały zawyżone i o ile po rozstaniu jej rodziców mogły być wyższe od przeciętnych potrzeb dzieci w jej wieku (biorąc pod uwagę standard życia jej rodziców) z racji konieczności tzw. przeprowadzki do dziadków macierzystych , o tyle później i obecnie pozostają one na poziomie około 800 – 1000 złotych miesięcznie . Należy zaakcentować , że apelująca w toku postępowania przed Sądem I Instancji przedstawiała wydatki na córkę za 1 miesiąc (na przykład za marzec 2018 roku) , natomiast nie są to wydatki stale ponoszone w każdym miesiącu , bowiem w przeciwnym wypadku przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki złożyłaby dowody za okres dłuższy , zwłaszcza w sytuacji długotrwałego toczenia się postępowania i wiedzy o kwestionowaniu wydatków na córkę przez pozwanego (stosownie do reguły wynikającej z dyspozycji przepisu art. 6 kc , zgodnie z którą ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie , która z faktu tego wywodzi skutki prawne) . W zakresie poszczególnych pozycji kosztów utrzymania powódki , tytułem przykładu , należało wskazać , że rację miał pozwany , iż nie sposób było uznać za usprawiedliwionych wydatków na wyżywienie dziecka na poziomie po 400 złotych miesięcznie w sytuacji spożywania przez małoletnią posiłków także w przedszkolu a wcześniej (przed uczęszczaniem do niego) z racji potrzeb fizjologicznych . Nie należy również zapominać o tym , że małoletnia zamieszkuje wspólnie z dziadkami , z którymi prowadzone jest wspólne gospodarstwo domowe , co przekłada się również na rozłożenie wydatków także z tego tytułu na wszystkich członków rodziny . Wypada także wspomnieć , że usprawiedliwione potrzeby uprawnionego są sprzężone z możliwościami osób zobowiązanych , z ich poziomem życia , natomiast matka powódki od wielu lat pozostawała osobą bezrobotną , korzystającą z pomocy rodziców , nie posiadającą majątku , z którego mogłaby czerpać dochody .

Bez wątpienia , przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki , zwłaszcza w początkowym okresie po rozstaniu z pozwanym , posiadała mniejsze możliwości zarobkowe niż ojciec dziecka , z racji długotrwałego bezrobocia , stąd obowiązek tego ostatniego musiał być określony w wyższym zakresie niż matki . Natomiast obecnie , kiedy I. L. wykonuje staż , posiada możliwości zarobkowe na poziomie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę , stąd jej obowiązek alimentacyjny wobec córki winien być porównywalny do takiego ze strony ojca dziecka . Nie bez znaczenia pozostaje i to , że oboje rodziców pozostają w konfliktowych relacjach , co przekłada się również na sprawowanie bezpośredniej pieczy nad córką przez pozwanego i wykonywania przez niego alimentacji poprzez osobiste starania o wychowanie i rozwój N. K. .

Niewątpliwie rację ma skarżąca , że pozwany wydaje więcej środków finansowych , niż ich uzyskuje , nadto nadal posiada samochody dostawcze , co budzi wątpliwości w zakresie braku u niego dochodów , w tym z prowadzonej działalności gospodarczej , bowiem w przeszłości także deklarował , że osiągał dochody na minimalnym poziomie lub straty , natomiast utrzymywał nie tylko swoją osobę , ale również przedstawicielkę ustawową małoletniej powódki (która nie pracowała) i samą powódkę . Natomiast fakt pobierania zasiłku chorobowego wskazuje – wbrew wywodom apelantki – na czasową niezdolność pozwanego do pracy a w związku z tym i chorobę (marginalnie wskazując , że przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki nie domagała się przedstawienia zaświadczeń lekarskich , dotyczących stanu zdrowia pozwanego) . Jednakże powyższe nie może prowadzić do wniosku o konieczności alimentowania córki w przeważającej części przez pozwanego w sytuacji konfliktu rodziców co do zakresu kontaktów ojca z córką , negacji powyższego przez I. L. , nadto jej potencjalnych możliwości do podejmowania zatrudnienia .

Pozwany akcentował , że dokonał zakupu szeregu zabawek dla córki , które z pewnością nie są artykułami pierwszej potrzeby , w trakcie kontaktów z dzieckiem zapewnia jej wiele atrakcji , co nie powinno go zwalniać z obowiązku zaspokojenia podstawowych usprawiedliwionych potrzeb dziecka . Sąd Okręgowy nie podziela poglądu Sądu meriti co do „zarachowania” kwot po 150 złotych miesięcznie na potrzeby dziecka w czasie jej pobytu u ojca , bowiem liczne atrakcje , czy też rozrywki nie powodują , że obowiązek alimentacyjny matki dziecka o te kwoty zostanie „zmniejszony” . Małoletnia powódka musi mieć zaspokojone potrzeby mieszkaniowe , żywieniowe , związane z koniecznością korzystania z wizyt lekarskich , zażywania leków . Jej rodzice nie są w stanie porozumieć się w tej materii , mają duże trudności w tym zakresie , stąd matka małoletniej winna dysponować stałym miesięcznym budżetem na zaspokojenie wszystkich potrzeb córki , niezbędnych do jej funkcjonowania . Dlatego – biorąc pod uwagę usprawiedliwione potrzeby dziecka w wysokości przedstawionej wyżej – pozwany winien co najmniej połowę z nich przekazywać matce , jako pierwszoplanowemu opiekunowi . Natomiast dalsze kwoty , przeznaczane przez pozwanego według jego uznania na inne potrzeby córki , stanowią dodatkowy wkład pozwanego w jej wychowanie i rozwój .

Reasumując , należało wskazać , że powyższe argumenty doprowadziły do korekty rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji , poprzez ustalenie daty początkowej świadczeń należnych małoletniej powódce od dnia złożenia pozwu , to jest 30 września 2014 roku , stosownie do przepisu art. 386 §1 kpc (punkt I rozstrzygnięcia) i oddalenie apelacji , na podstawie przepisu art. 385 kpc , w pozostałej części (punkt II wyroku) , jako bezzasadnej .

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Janina Kowalska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Milkiewicz,  Barbara Stradowska-Grzeszczuk ,  Anna Nowosielska
Data wytworzenia informacji: