XIV C 1408/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Bydgoszczy z 2023-03-06

Sygn. akt XIV C 1408/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2023 r.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy XIV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Sądu Rejonowego Aleksandra Smólska-Kreft

Protokolant:

sekretarz sądowy Ziemowit Jasieniecki

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2023 r. w Bydgoszczy

sprawy z powództwa M. M. (1)

przeciwko K. S.

o zapłatę

1.  oddala powództwo,

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR Aleksandra Smólska-Kreft

XIV C 1408/22

UZASADNIENIE

Powód M. M. (1) wniósł pozew przeciwko K. S. domagając się zapłaty kwoty 35.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 stycznia 2022 r. do dnia zapłaty .

W uzasadnieniu powód wyjaśnił, że domaga się zwrotu pożyczki, której udzielił pozwanemu w czasie, gdy obaj byli członkami zarządu spółki, której byli udziałowcami, a spółka nie generowała żadnych dochodów i nie otrzymywali żadnego świadczenia za pracę. Pozwany znajdował się w złej sytuacji finansowej, zatem powód na prośbę pozwanego udzielił mu pożyczki ze swoich prywatnych środków na czas, kiedy to pozwany zaczynie zarabiać w spółce. Od lipca 2021 r. strony zaczęły uzyskiwać wynagrodzenie na podstawie kontraktów zawartych ze spółką. W grudniu 2021 r. powód skierował do pozwanego pierwsze wezwanie do zapłaty. 6 stycznia 2022 pozwany zbył wszystkie udziały w spółce, a w lutym został odwołany z Zarządu. Kolejne wezwania do zapłaty powód kierował w lutym i czerwcu 2022 r.

Powód wskazał bezpodstawne wzbogacenie jako ewentualną podstawę swojego żądania.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany w pierwszej kolejności wskazał, że od samego początku zaprzeczał, aby środki otrzymane od powoda stanowiły pożyczkę. Było to wynagrodzenie za czynności wykonywane przez pozwanego na rzecz spółki. Strony od początku ustaliły, że ze środków pozyskanych od szwagra powoda dla spółki obie będą pobierały kwoty po 5000 zł miesięcznie na poczet zaliczek na wynagrodzenie. To była podstawa prawna do pozyskania przez pozwanego wskazanych w pozwie środków. Dopiero gdy doszło do konfliktu pomiędzy wspólnikami powód nazwał te środki pożyczką.

W toku procesu strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska.

S ąd ustalił, co następuje:

29 kwietnia 2019 r. strony procesu zawarły umowę spółki i zostały wspólnikami 4 (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B.. Spółka początkowo nie generowała dochodów, miała niewielki kapitał zakładowy, a posiadane środki nie starczały na pokrycie kosztów bieżącej działalności.

O. ść bezsporna, a nadto umowa spółki k.72-73 , zeznania świadka Ł. M. k. 121v-122v, zeznania świadka M. R. k. 123-124v, przesłuchanie powoda k. 209-210v, przesłuchanie pozwanego – k. 210v-211v

Wspólnicy postanowili pozyskać środki dla spółki przy pomocy syna powoda od szwagra powoda. Wynikiem tego była umowa powiernicza pomiędzy J. Ś. i Ł. M. na kwotę 200.000 Euro. Środki z umowy zostały przekazane na konto Ł. M., a ten część przeznaczył na zakupu maszyn, a część przekazał powodowi na prywatne konto celem wykorzystania na funkcjonowanie firmy 4T.. Strony wystawiły też weksel własny na kwotę 60.000 Euro, który został poręczony przez spółkę i sprzedany J. Ś.. Kwotę pozyskaną ze sprzedaży strony wniosły do spółki jako wkład na poczet kapitału zakładowego. Strony przewiozły te pieniądze przez granicę z Niemcami bez zgłoszenia służbie celnoskarbowej.

O. ści bezsporne, nadto: umowa powiernicza z załącznikami k. 34-37,80-84, umowa sprzedaży weksla własnego – k. 39-40, 67, weksel – k. 68, dowody przelewu – k. 69-70, 85-86, porozumienie stron – k. 94- zeznania świadka Ł. M. k. 121v-122v, zeznania świadka M. R. k. 123-124v, umowy sprzedaży z prawem odkupu i najmu zwrotnego wraz z fakturami dowodami przelewy – k. 134-161,169-179, wpłaty Ł. M. na rachunek powoda – k. 180-191, wpłaty powoda na rachunek spółki– k. 201-204, zeznania świadka J. Ś. –k. 208-209 .

W czasie, gdy spółka się rozwijała, niejednokrotnie brakowało środków na wypłaty wynagrodzeń pracownikom. W takiej sytuacji najpierw uszczuplano kapitał zakładowy, a w wielu przypadkach powód wypłacał te wynagrodzenia gotówką ze środków znajdujących się na jego koncie, pozyskanych od J. Ś.. W ten sposób omijano konieczność opłacenia należności ZUS. Pieniądze pożyczane przez strony na prowadzenie działalności spółki od innych osób, do spółki wprowadzano jako kapitał zakładowy, który potem uszczuplano. Nie zawierano umów pożyczki, żeby nie płacić podatku od tej czynności.

Księgowość spółki i prywatną powoda prowadziła M. R.

D. ód: zeznania świadka M. R. k. 123-124v, przesłuchanie powoda k. 209-210v, przesłuchanie pozwanego – k. 210v-211v

W dniach 22 kwietnia 2020 r., 20 lipca 2020 r.,3 sierpnia 2020 r., 29 sierpnia 2020 r., 21 października 2020 r., 2 grudnia 2020 i 19 grudnia 2020 powód przelał na konto pozwanego kwoty po 5000 zł. Jako tytułu przelewów pierwszych pięciu kwot wskazano „przelew środków”, a dwóch kolejnych „rozliczenie prywatne”.

D. ód: potwierdzenia przelewów k. 6-12, przes łuchanie powoda k. 209-210v, przesłuchanie pozwanego k. 210v-212

Strony nie zawarły żadnej umowy na piśmie odnośnie przelanych środków, ani nie istnieje potwierdzenie na piśmie zgodnego potwierdzenia tytułu przelewu tych środków.

O. ści bezsporne

W 2020 r. świadek M. R. uzyskała od powoda kwotę nie wyższą niż 15.000 zł jako dodatkowe wynagrodzenie za świadczoną w spółce pracę. Pieniądze zostały przelane z prywatnego konta powoda, tego z którego przelewy otrzymał pozwany, na konto świadka. Bez adekwatnego tytułu przelewu

D. ód: zeznania świadka M. R. k. 123-124v, przesłuchanie powoda k. 209-210v.

W lipcu 2021 r. strony zawarły ze spółką kontrakty menadżerskie na kwoty 10.000 zł netto. Wtedy stosunki stron były już napięte, a w styczniu 2022r. pozwany sprzedał swoje udziały w spółce powodowi i jego synowi . W lutym pozwany został odwołany z zarządu.

D. ód: korespondencja mailowa - k. 43-46, 64-65, porozumienie z 6 stycznia 2022 r. – k. 49-50, 95-90, uchwała z 1 lutego 2022 r. – k. 51, kontrakt menadżerski – k. 87-89, dowody przelewów (...), umowa zbycia udziałów – k. 99, 101, porozumienie o zakończeniu współpracy k. 104-105.

Powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 35.000 zł po raz pierwszy 8 grudnia 2021 r. Potem jeszcze mailem w lutym 2022 r. i na ostatnim spotkaniu zarządu ustnie.

D. ód: korespondencja mailowa – k.13, zeznania świadka M. R. k. 123-124v, przesłuchanie powoda k. 209-210v.

Pismem z dnia 10 czerwca 2022 r. powód wezwał pozwanego przedsądowo do zapłaty kwoty 35.000 zł stanowiącej pożyczkę udzieloną pozwanemu.

D. ód: wezwanie do zapłaty k. 14,

S ąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych między stronami oraz zgromadzonych w toku procesu dokumentów prywatnych, a także na podstawie zeznań świadków i dowodu z przesłuchania stron.

Sąd ocenił wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Strony nie kwestionowały autentyczności zgromadzonych w sprawie dokumentów, a Sąd uznał je za wiarygodne.

Sąd oparł się na zeznaniach świadków M. R., Ł. M. i J. Ś.. Dwóch ostatnich świadków w ogóle nie miało wiedzy o umowach zawartych pomiędzy stronami procesu. Opowiadali raczej o umowach zawieranych w celu pozyskania funduszy na działalność spółki . Świadek M. mówił że wie o pożyczce, ale jest to wiedza wtórna, uzyskana wyłącznie od powoda. Świadek M. R. podała, że była świadkiem, jak pozwany prosił powoda o pożyczkę, a potem widziała dowód przelewu na 5000 zł i połączyła te fakty ze sobą. Słyszała też żądanie zwrotu pożyczki na zebraniu zarządu gdy strony były już skonfliktowane. Świadek M., który również miał być obecny na tym zebraniu tej okoliczności nie potwierdził.

Sad tylko w niewielkim zakresie oparł się ne dowodzie z przesłuchania stron, które były osobiście zaangażowane w wynik procesu i spójnie opisały jedynie relacje panujące pomiędzy nimi w czasie trwania umowy spółki.

W niniejszej sprawie powód dochodził od pozwanego zapłaty kwoty 35.000 zł z tytułu pożyczki, bądź ewentualnie z bezpodstawnego wzbogacenia, a kwestię sporną stanowił właśnie obowiązek zwrotu tej kwoty.

Zgodnie z art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Z treści art. 720 § 2 k.c. wynika, że umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem.

Zawarcie umowy pożyczki, mające stanowić źródło roszczenia powoda, nie zostało jednak stwierdzone pismem pomimo tego, że kwota tejże znacząco przekroczyła 500 zł.

Zgodnie z treścią art. 246 k.p.c. jeżeli ustawa lub umowa wymaga dla czynności prawnej zachowania formy pisemnej, dowód ze świadków lub z przesłuchania stron w sprawie między uczestnikami tej czynności na fakt jej dokonania jest dopuszczalny w wypadku, gdy dokument obejmujący czynność został zagubiony, zniszczony lub zabrany przez osobę trzecią, a jeżeli forma pisemna była zastrzeżona tylko dla celów dowodowych także w wypadkach określonych w kodeksie cywilnym.

Stosownie do treści art. 74 § 1 i 2 k.c. zastrzeżenie formy pisemnej bez rygoru nieważności ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. Przepisu tego nie stosuje się, gdy zachowanie formy pisemnej jest zastrzeżone jedynie dla wywołania określonych skutków czynności prawnej. Jednakże mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego uprawdopodobnić dokonanie czynności prawnej może nie tylko podpisane pismo spełniające kryteria dokumentu prywatnego, ale także każda wzmianka, zapisek czy informacja zawierająca treść bezpośrednio lub pośrednio wskazującą, że określona czynność prawna doszła do skutku (wyrok SN z dnia 14 października 2009 r., V CSK 109/09, LEX nr 688046). Może to być zatem list, dowód wpłaty, wycinek prasowy czy też wydruk komputerowy lub telefaksowy. Pismo, o którym mowa w art. 74 § 2 k.c. ma bowiem stwarzać podstawy do przypuszczeń, że czynność nastąpiła, a fakt jej podjęcia ma być dopiero udowodniony zeznaniami świadków i stron (wyrok SA w Szczecinie z dnia 20 marca 2013 r., I ACa 644/12, LEX nr 1344198).

W świetle powyższych uwag uznać należy stwierdzić, że przedłożone przez powoda dowody w postaci potwierdzenia przelewów spełniają kryteria początku dowodu na piśmie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że informacje w tych dowodach zawarte zostały wyrażone na piśmie. Z treści tych potwierdzeń wynikało, że powód przekazał pozwanemu kwotę 35.000 zł. Wobec powyższych uwag stwierdzić trzeba, że powód uprawdopodobnił za pomocą pisma, że zawarł umowę pożyczki, a rzeczą Sądu było ustalenie stron i treści tej umowy.

W tym miejscu należy wskazać, że unormowania kodeksowe przywiązują duże znaczenie do zasad kontradyktoryjności i dyspozycyjności w procesie cywilnym. Stosownie do zasady wyrażonej w art. 6 kc, a rozwiniętej m.in. w art. 232 zd. 1 kpc , strony są obowiązane przedstawić dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, a rozkład ciężaru dowodu powoduje to, że strona, która chce dochodzić roszczeń wymagających dowodzenia środkami dowodowymi, powinna liczyć się z koniecznością przedstawienia takich dowodów, gdyż w przeciwnym razie jej powództwo może być oddalone. Zatem ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty uzasadniające to żądanie, ten zaś kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje. Zgodnie ze stanowiskiem judykatury kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym. Dopiero wówczas zasadne staje się oczekiwanie od biorącego pożyczkę , że udowodni on spełnieni swojego świadczenia umownego tj. zwrotu pożyczki ( por. Wyrok Sa we Wrocławiu z 17 kwietnia 2012 r. , I ACa 285/12, Lex). Innymi słowy, ciężar dowodu, że powód udzielił pożyczki pozwanemu spoczywał na powodzie, dopiero udowodnienie tej okoliczności przenosiło ciężar dowodzenia na pozwanego.

Powód złożył dowody przelewów, z których tytuł żadnego nie wskazywał na zwarcie umowy pożyczki. Były to „przelew środków”, co nie znaczy właściwie nic, jest zwykłym nazywaniem dokonanej operacji bankowej, a ostatnie dwa przelewy opisano jako „rozliczenie prywatne”. Także taki tytuł nie wskazuje na żadną konkretną, jednoznaczną podstawę tego przelewu, natomiast sugeruje istnienie jakiś ustaleń stron wymagających rozliczenia. Rzeczą powoda było udowodnić te ustalenia. W ocenie Sądu powód nie sprostał ciężarowi dowodu. Jedyny świadek rozmowy stron o pożyczce nie widział faktu przekazania pieniędzy, a przelana kwota, pozostająca w korelacji czasowej z prośba pożyczki, nie została w żaden sposób opisana. Nie sposób ustalić, co strony ostatecznie postanowiły. Ten sam świadek potwierdził, że również otrzymał od powoda pieniądze z prywatnego konta, podstawą przelewu było wynagrodzenie należne świadkowi za zaangażowanie w prace w spółce stron, ale dowód przelewu, jak twierdził adresat przelewu, zawierał tytuł również nie wskazujący na właściwą podstawę przelewu. Skoro M. R. otrzymała w ten sposób wynagrodzenie, a inni pracownicy dostawali je w gotówce po wypłaceniu pieniędzy z konta osobistego powoda, nic nie stało na przeszkodzie, aby również pozwany otrzymywał w ten sposób środki, które miały stanowić odpowiednik nie tylko wynagrodzenia lecz również zwrotu kosztów pracy świadczonej na rzecz spółki związanej z licznymi wyjazdami służbowymi. Pozwany tego nie udowodnił ponad wszelką wątpliwość , ale jest to wersja tak samo prawdopodobna jak pożyczka. Z tym, że ciężar dowodu spoczywał w pierwszej kolejności na powodzie. Sąd przyjął zatem, że powód nie udowodnił istnienia umowy pożyczki pomiędzy stronami, która to umowa mogła zostać potwierdzona w odrębnym, prywatnym piśmie tylko dla wiedzy stron, w mailu, smsie czy jakkolwiek inaczej, w czasie gdy była zawarta. Wezwanie do zapłaty po upływie półtora roku od pierwszych przelewów i to skierowane w czasie gdy strony były już w konflikcie, nie stanowią wiarygodnego dowodu na okoliczność umowy łączącej strony. Są tylko dowodem oświadczeń, które złożył powód, a które nie znalazły potwierdzenia w dowodach pochodzących z czasu zawarcia umowy czy umów .

Nie sposób uznać, że strony zawarły umowę pożyczki, a powód, będący prawnikiem nie zabezpieczył się w żaden sposób, tylko z tego powodu, żeby uniknąć obowiązku zapłacenia podatku od tej czynności cywilnoprawnej. Z resztą trudno dociec, co strony ustaliły pomiędzy sobą jako podstawę dokonania przelewów i w jaką „formę” postanowił to przyoblec powód, który większość umów dla spółki formułował w sposób dużo bardziej skomplikowany niż to konieczne dla osiągniecia celu umowy. Te skomplikowane formy miały na celu obejście przepisów podatkowych. Zaś w przypadku kwoty 35.000 zł powód nie zadbał o jakąkolwiek „oprawę” czynności, która umożliwiłaby osiągnąć cel właściwy umowie pożyczki.

W tej sytuacji należało rozważyć żądanie powoda zapłaty kwoty 35.000 zł na podstawie powołanych ewentualnie w pozwie przepisów o nienależnym świadczeniu. Do świadczeń tych stosuje się odpowiednio przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, która to instytucja ma służyć do przywracania równowagi majątkowej między podmiotami prawa, ilekroć okaże się, że równowaga ta została zachwiana przez przesunięcie majątkowe niemające podstawy prawnej. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 §2 kc). Powód winien wykazać którąś z powyższych przesłanek. Tymczasem już w pozwie powód twierdził, że był zobowiązany do świadczenia na podstawie umowy pożyczki, z tym, że nie udało mu się udowodnić takiej treści umowy stron. Skoro powód w pierwszej kolejności twierdził, że strony zawarły umowę, to jednocześnie nie mógł świadczyć bez podstawy prawnej. Powód świadczył dobrowolnie, nie twierdził, że podstawa jego świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, wreszcie, aby czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zatem w sprawie w ogóle nie mamy do czynienia z nienależnym świadczeniem, o którym mowa w kodeksie. Świadczenie było należne, choć nie jest Sądowi znana jego podstawa. Brak możliwości udowodnienia rodzaju podstawy prawnej, zwłaszcza z przyczyn leżących po stronie świadczącego nie uzasadnia żądania na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu, a tym bardziej nie daje podstaw do zasądzenia w ten sposób żądnych kwot. W ocenie Sądu bowiem przepisy o nienależnym świadczeniu nie służą zastąpieniu obowiązków dowodowych w procesie (por. J. Gudowski, Kodeks Cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wydanie II, opublikowano WKP 2018, Lex).

Mając powyższe na uwadze , Sąd oddalił powództwo jako nieuzasadnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c, który ustanawia zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Mając na uwadze, że pozwany wygrał sprawę w całości należy się mu zwrot wszystkich poniesionych kosztów. Na koszty te składają się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 3600 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. sad stwierdził, że stopień skomplikowania sprawy, czas jej trwania i ilość posiedzeń wyznaczonych na rozprawy nie uzasadnia zapłaty podwójnej stawki wynagrodzenia, zwłaszcza że pełnomocnik, któremu się ten zwrot należy wniosek taki złożył wyłącznie w odpowiedzi na wniosek strony przeciwnej, która proces przegrała.

SSR Aleksandra Smólska-Kreft

II Ca 462/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2024 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia SO Bogumił Goraj

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2024 roku w Bydgoszczy,

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. M. (1)

przeciwko K. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 6 marca 2023 r. wydanego w sprawie XIV C 1408/22

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 900,00 (dziewięćset) zł kosztów postępowania apelacyjnego.

S. B. ł G.

II Ca 462/23

UZASADNIENIE

Powód M. M. (1) wniósł o zasądzenie od K. S. kwoty 35.000,00 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 stycznia 2022 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu pożyczki. Jako ewentualną podstawę żądania, powód wskazał na bezpodstawne wzbogacenie.

W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zwrot koszów procesu według norm przepisanych. Pozwany wskazał, że środki otrzymane od powoda stanowił wynagrodzenie za czynności wykonywana na rzecz spółki.

Wyrokiem z dnia 6 marca 2023 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie o sygn. akt XIV C 1408/22 oddalił powództwo (w punkcie 1) i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (w punkcie 2).

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach natury prawnej: 29 kwietnia 2019 r. strony procesu zawarły umowę spółki i zostały wspólnikami 4 (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B.. Spółka początkowo nie generowała dochodów, miała niewielki kapitał zakładowy, a posiadane środki nie starczały na pokrycie kosztów bieżącej działalności. Wspólnicy postanowili pozyskać środki dla spółki przy pomocy syna powoda od szwagra powoda. Wynikiem tego była umowa powiernicza pomiędzy J. Ś. i Ł. M. na kwotę 200.000,00 Euro. Środki z umowy zostały przekazane na konto Ł. M., który część przeznaczył na zakupu maszyn, a część przekazał powodowi na prywatne konto celem wykorzystania na funkcjonowanie firmy 4T.. Strony wystawiły też weksel własny na kwotę 60.000,00 Euro, który został poręczony przez spółkę i sprzedany J. Ś.. Kwotę pozyskaną ze sprzedaży strony wniosły do spółki jako wkład na poczet kapitału zakładowego. Strony przewiozły te pieniądze przez granicę z Niemcami bez zgłoszenia służbie celnoskarbowej. W czasie, gdy spółka się rozwijała, niejednokrotnie brakowało środków na wypłaty wynagrodzeń pracownikom. W takiej sytuacji najpierw uszczuplano kapitał zakładowy, a w wielu przypadkach powód wypłacał wynagrodzenia gotówką ze środków znajdujących się na jego koncie, pozyskanych od J. Ś.. W ten sposób omijano konieczność opłacenia należności ZUS. Pieniądze pożyczane przez strony na prowadzenie działalności spółki od innych osób, do spółki wprowadzano jako kapitał zakładowy, który potem uszczuplano. Nie zawierano umów pożyczki, żeby nie płacić podatku od tej czynności. Księgowość spółki i prywatną powoda prowadziła M. R.. W dniach 22 kwietnia 2020 r., 20 lipca 2020 r.,3 sierpnia 2020 r., 29 sierpnia 2020 r., 21 października 2020 r., 2 grudnia 2020 i 19 grudnia 2020 powód przelał na konto pozwanego kwoty po 5.000,00 zł. Jako tytułu przelewów pierwszych pięciu kwot wskazano „przelew środków”, a dwóch kolejnych „rozliczenie prywatne”. Strony nie zawarły żadnej umowy na piśmie odnośnie przelanych środków, ani nie istnieje potwierdzenie na piśmie zgodnego potwierdzenia tytułu przelewu tych środków. W 2020 r. świadek M. R. uzyskała od powoda kwotę nie wyższą niż 15.000,00 zł jako dodatkowe wynagrodzenie za świadczoną w spółce pracę. Pieniądze zostały przelane z prywatnego konta powoda, tego z którego przelewy otrzymał pozwany, na konto świadka. Bez adekwatnego tytułu przelewu. W lipcu 2021 r. strony zawarły ze spółką kontrakty menadżerskie na kwoty 10.000,00 zł netto. Wtedy stosunki stron były już napięte, a w styczniu 2022 r. pozwany sprzedał swoje udziały w spółce powodowi i jego synowi . W lutym pozwany został odwołany z zarządu. Powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 35.000,00 zł po raz pierwszy 8 grudnia 2021 r. Potem jeszcze mailem w lutym 2022 r. i na ostatnim spotkaniu zarządu ustnie. Pismem z dnia 10 czerwca 2022 r. powód wezwał pozwanego przedsądowo do zapłaty kwoty 35.000,00 zł stanowiącej pożyczkę udzieloną pozwanemu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych między stronami oraz zgromadzonych w toku procesu dokumentów prywatnych, których autentyczności strony nie kwestionowały, a Sąd uznał je za wiarygodne, a także na podstawie zeznań świadków M. R., Ł. M. i J. Ś. i dowodu z przesłuchania stron. Dwóch ostatnich świadków w ogóle nie miało wiedzy o umowach zawartych pomiędzy stronami procesu. Opowiadali raczej o umowach zawieranych w celu pozyskania funduszy na działalność spółki. Świadek M. zeznał, że wie o pożyczce, ale jest to wiedza wtórna, uzyskana wyłącznie od powoda. Świadek M. R. podała, że była świadkiem, jak pozwany prosił powoda o pożyczkę, a potem widziała dowód przelewu na 5.000,00 zł i połączyła te fakty ze sobą. Słyszała też żądanie zwrotu pożyczki na zebraniu zarządu, gdy strony były już skonfliktowane. Świadek M., który również miał być obecny na tym zebraniu, tej okoliczności nie potwierdził. Przechodząc do rozważań natury prawnej, Sąd Rejonowy, po przytoczeniu treści przepisów art. 720 k.c., art. 246 k.p.c. oraz art. 74 k.c., stwierdził, że przedłożone przez powoda dowody w postaci potwierdzenia przelewów spełniają kryteria początku dowodu na piśmie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że informacje w tych dowodach zawarte zostały wyrażone na piśmie. Z treści tych potwierdzeń wynikało, że powód przekazał pozwanemu kwotę 35.000,00 zł. Wobec powyższych uwag Sąd stwierdził, że powód uprawdopodobnił za pomocą pisma, że zawarł umowę pożyczki, a rzeczą Sądu było ustalenie stron i treści tej umowy. Sąd wskazał, że ciężar dowodu, że powód udzielił pożyczki pozwanemu spoczywał na powodzie, dopiero udowodnienie tej okoliczności przenosiło ciężar dowodzenia na pozwanego. Powód złożył dowody przelewów, z których tytuł żadnego nie wskazywał na zwarcie umowy pożyczki. Były to „przelew środków”, co nie znaczy właściwie nic, jest zwykłym nazywaniem dokonanej operacji bankowej, a ostatnie dwa przelewy opisano jako „rozliczenie prywatne”. Także taki tytuł nie wskazuje na żadną konkretną, jednoznaczną podstawę tego przelewu, natomiast sugeruje istnienie jakiś ustaleń stron wymagających rozliczenia. Sąd zaznaczył, że rzeczą powoda było udowodnić te ustalenia. W ocenie Sądu powód nie sprostał ciężarowi dowodu. Jedyny świadek rozmowy stron o pożyczce nie widział faktu przekazania pieniędzy, a przelana kwota, pozostająca w korelacji czasowej z prośba pożyczki, nie została w żaden sposób opisana. Nie sposób ustalić, co strony ostatecznie postanowiły. Ten sam świadek potwierdził, że również otrzymał od powoda pieniądze z prywatnego konta, podstawą przelewu było wynagrodzenie należne świadkowi za zaangażowanie w pracę w spółce stron, ale dowód przelewu, jak twierdził adresat przelewu, zawierał tytuł również nie wskazujący na właściwą podstawę przelewu. Skoro M. R. otrzymała w ten sposób wynagrodzenie, a inni pracownicy dostawali je w gotówce po wypłaceniu pieniędzy z konta osobistego powoda, nic nie stało na przeszkodzie, aby również pozwany otrzymywał w ten sposób środki, które miały stanowić odpowiednik nie tylko wynagrodzenia lecz również zwrotu kosztów pracy świadczonej na rzecz spółki związanej z licznymi wyjazdami służbowymi. Pozwany tego nie udowodnił ponad wszelką wątpliwość, ale jest to wersja tak samo prawdopodobna jak pożyczka. Z tym, że ciężar dowodu spoczywał w pierwszej kolejności na powodzie. Sąd przyjął zatem, że powód nie udowodnił istnienia umowy pożyczki pomiędzy stronami, która to umowa mogła zostać potwierdzona w odrębnym, prywatnym piśmie tylko dla wiedzy stron, w mailu, smsie czy jakkolwiek inaczej, w czasie gdy była zawarta. Wezwanie do zapłaty po upływie półtora roku od pierwszych przelewów i to skierowane w czasie, gdy strony były już w konflikcie, w ocenie Sądu I instancji nie stanowią wiarygodnego dowodu na okoliczność umowy łączącej strony. Zdaniem Sądu, nie sposób uznać, że strony zawarły umowę pożyczki, a powód, będący prawnikiem nie zabezpieczył się w żaden sposób, tylko z tego powodu, żeby uniknąć obowiązku zapłacenia podatku od tej czynności cywilnoprawnej.

Sąd Rejonowy nie znalazł również podstaw do uwzględnienia żądania zapłaty kwoty 35.000,00 zł na podstawie powołanych ewentualnie w pozwie przepisów o nienależnym świadczeniu. Sąd wskazał, że do świadczeń tych stosuje się odpowiednio przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, która to instytucja ma służyć do przywracania równowagi majątkowej między podmiotami prawa, ilekroć okaże się, że równowaga ta została zachwiana przez przesunięcie majątkowe niemające podstawy prawnej. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 2 k.c.). Powód winien wykazać którąś z powyższych przesłanek. Tymczasem już w pozwie powód twierdził, że był zobowiązany do świadczenia na podstawie umowy pożyczki, z tym, że nie udało mu się udowodnić istnienia takiej umowy stron. Skoro powód w pierwszej kolejności twierdził, że strony zawarły umowę, to jednocześnie nie mógł świadczyć bez podstawy prawnej. Powód świadczył dobrowolnie, nie twierdził, że podstawa jego świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, wreszcie, aby czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zatem w sprawie w ogóle nie mamy do czynienia z nienależnym świadczeniem, o którym mowa w kodeksie. Sąd stwierdził, że brak możliwości udowodnienia rodzaju podstawy prawnej, zwłaszcza z przyczyn leżących po stronie świadczącego nie uzasadnia żądania na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu, a tym bardziej nie daje podstaw do zasądzenia w ten sposób żądnych kwot. W ocenie Sądu bowiem przepisy o nienależnym świadczeniu nie służą zastąpieniu obowiązków dowodowych w procesie. Mając powyższe na uwadze, Sąd oddalił powództwo jako nieuzasadnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Sąd wskazał, że stopień skomplikowania sprawy, czas jej trwania i ilość posiedzeń wyznaczonych na rozprawy nie uzasadnia zapłaty podwójnej stawki wynagrodzenia, zwłaszcza że pełnomocnik, któremu się ten zwrot należy, wniosek taki złożył dopiero w odpowiedzi na wniosek strony przeciwnej, która proces przegrała.

Apelację od powyższego wyroku, złożył powód wnosząc o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości i w konsekwencji zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu. Powód wniósł również o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie.

Apelujący zarzucił Sądowi Rejonowemu:

I.  naruszenie przepisów postępowania, a konkretnie:

1)  art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku ustaleń Sądu co do podstawy prawnej świadczenia powoda względem pozwanego, gdyż Sąd wskazał, że świadczenie w jego ocenie było należne, ale nie podał jaka, zdaniem Sądu, była podstawa tego świadczenia,

2)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w:

ustaleniu, że przelewy na rzecz pozwanego miały podstawę prawną chociaż Sąd nie wskazał, jaka była to podstawa prawna, a tym samym należy uznać, że ustalenie to jest sprzeczne z logiką, bowiem dopiero po ustaleniu podstawy prawnej można uznać, że świadczenie jest należne,

uznaniu, że relacja pomiędzy pozwanym a powodem, jako wspólnikami spółki, nie różni się od relacji między powodem a świadkiem M. R., pracownicą spółki, a tym samym skoro powód wypłacił M. R. kwotę tytułem wynagrodzenia (opisując ją jako „przelew"), to tak samo kwota wypłacona pozwanemu też mogła mieć taką podstawę, przy czym Sąd nie ustalił, czy rzeczywiście taką podstawę miała,

uznaniu, że stron nie łączyła umowa pożyczki, przy jednoczesnym braku ustalenia, jaki stosunek prawny łączył strony,

uznaniu, że powód nie wykazał, że strony łączyła umowa pożyczki, przy jednoczesnym braku uznania, że powód świadczył tytułem zaliczek na wynagrodzenie, zgodnie z twierdzeniami pozwanego oraz braku ustalenia jakim tytułem, w ocenie Sądu, powód świadczył na rzecz pozwanego;

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1)  art. 720 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że powód nie wykazał udzielenia pozwanemu pożyczki, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że strony łączyła umowa pożyczki,

2)  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że skoro powód twierdzi, że zawarł umowę pożyczki, to w roszczeniu ewentualnym nie może powoływać się na nienależne świadczenie, podczas gdy nienależne świadczenie jest kategorią obiektywną niezależną od twierdzeń stron procesu.

W dalszej części apelacji, powód przedstawił szersze uzasadnienie w/w zarzutów (uzasadnienie apelacji – k. 237-239).

W odpowiedzi na apelację, pozwany wniósł o jej oddalenie i o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, według norm prawem przepisanych (odpowiedź na apelację – k. 251-252).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż zarzuty podniesione w apelacji okazały się nieuzasadnione.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy oraz trafnie zastosował przepisy prawa materialnego, które poddał należytej wykładni. Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd Rejonowy i czyni je własnymi.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, należy stwierdzić, że ocena dowodów musi zostać dokonana w oparciu o kryteria logiczne, ustawowe i ideologiczne (zob. wyr. SN z 12.2.2004 r., II UK 236/03). Oznacza to, iż sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (wyr. SN z 20.3.1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200). Takiej właśnie oceny dokonał Sąd I instancji, co znajduje wyraźne odzwierciedlenie w sporządzonym uzasadnieniu. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (wyr. SN z 27.9.2002 r., IV CKN 1316/00). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyr. SN z 27.9.2002 r., II CKN 817/00, wyr. SN z 16.12.2005 r., III CK 314/05).

Sąd Okręgowy podziela w całej rozciągłości przytoczone powyżej poglądy dotyczące oceny zasadności zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Jak wynika z uzasadnienia apelacji powód nie podważył skutecznie logiczności w rozumowaniu Sądu I instancji, a jedynie przedstawił inną – własną ocenę zebranych w sprawie dowodów.

Na uwzględnienie nie zasługiwały także zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 720 k.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c..

W niniejszej sprawie powód dochodził od pozwanego zwrotu kwoty 35.500,00 zł podając, że zawarł z nim umowę pożyczki, a zatem wywodził swoje roszczenia z art. 720 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Zgodnie z art. 720 § 2 k.c. umowa pożyczki, której wartość przekracza tysiąc złotych, wymaga zachowania formy dokumentowej. W świetle tego przepisu nie budzi więc wątpliwości, że to powód jako występujący z żądaniem zwrotu pożyczki powinien - zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym wyrażoną w art. 6 k.c. - wykazać zawarcie stosownej umowy i w jej ramach przekazanie pozwanej przedmiotu pożyczki.

W ocenie Sądu Okręgowego, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby między stronami doszło do zawarcia umowy pożyczki przez co powód nie sprostał obowiązkowi wynikającemu z treści art. 6 k.c.. Niewątpliwie powód przekazał pozwanemu (w formie siedmiu przelewów) kwotę w łącznej wysokości 35.200,00 zł, niemniej jednak, w okolicznościach niniejszej sprawy, sam ten fakt nie świadczy o ważnie zawartej umowie pożyczki.

Faktu zawarcia umowy pożyczki nie potwierdza dowód z zeznań świadka M. R.. Wskazać należy, iż wprawdzie świadek ten wskazała, że była świadkiem jak pozwany w kwietniu 2020 prosił powoda o pożyczkę, a następnie widziała dowód przelewu na kwotę 5.000,00 zł (k. 123v-124v), niemniej jednak nie była ona świadkiem przekazania pieniędzy, a sam przelew kwoty nie świadczy od razu, iż została przekazana pozwanemu na mocy zawartej umowy pożyczki. Poza tym, nadmienić należy, iż do zeznań w/w świadka w zakresie zawartej umowy pożyczki, należy podchodzić z ostrożnością, gdyż powódka na dzień składania zeznań była zatrudniona w spółce na stanowisku dyrektora finansowego (zeznania świadka – k. 124v), w której wspólnikiem był pozwany, a więc w obawie przed negatywnymi konsekwencjami mogła zeznawać na korzyść powoda.

Wbrew twierdzeniom apelującego, również z treści tytułu przelewów wykonanych w dniu 22 kwietnia 2020 r., 20 lipca 2020 r., 3 sierpnia 2020 r., 29 sierpnia 2020 r., 21 października 2020 r., 2 grudnia 2020 r. i 19 grudnia 2020 r. nie wynika, aby kwoty te stanowiły wykonanie umowy pożyczki. W tytule pierwszy pięciu przelewów wskazano „przelew środków”, a w dwóch ostatnich „rozliczenie prywatne”, a to automatycznie nie oznacza, iż chodzi tu o umowę pożyczki. Tytuły przelewów są różne i nieprecyzyjne, ani jeden przelew nie wskazuje, aby był wykonany tytułem jakiekolwiek umowy pożyczki. Nie można zatem zakładać, iż właśnie o taki rodzaj umowy chodziło, skoro okoliczność ta konsekwentnie była kwestionowana przez pozwanego. Zasady logiki i doświadczenia życiowego podpowiadają, że w przypadku umowy pożyczki, w szczególności zawartej w formie ustnej, w tytule przelewu kwoty stanowiącej przedmiot pożyczki zawiera się oznaczenia, iż kwota ta stanowi wykonanie umowy pożyczki, chociażby w celu możliwości udowodnienia zawarcia umowy pożyczki i wydania jej przedmiotu, w razie braku jej spłaty. Powód na rozprawie w dniu 20 lutego 2023 r. wskazał, iż w tytule przelewów nie wskazał, iż są one dokonywane w wykonaniu umowy pożyczki, gdyż chciał uniknąć konieczność zapłacenia podatku (k. 209). Powód jednak, z zawodu radca prawny, winien mieć świadomość, że brak sprecyzowania tytułu przelewu może utrudnić w przyszłości dochodzenie nieuregulowanych na jego rzecz należności. Powód tego nie uczynił, a więc skutkami takiego działania nie może obciążać pozwanego.

Dodać również należy, na co zasadnie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, że świadek M. R. otrzymywała w formie przelewów wynagrodzenie, zaś inni pracownicy dostawali je w gotówce po wcześniejszym wypłaceniu środków z konta powoda. Świadek wskazała, że otrzymywała pieniądze od powoda z prywatnego konta. Były to pieniądze za pracę. To nie była pożyczka, nie miałam tych pieniędzy zwracać (k. 124v). Zatem skoro świadek – jako pracownik spółki – otrzymywała wynagrodzenie w formie przelewów, tak samo możliwym jest iż w ten sam sposób wynagrodzenie, bądź zwrot kosztów pracy świadczonej na rzecz spółki albo zaliczki na poczet przyszłych zysków otrzymywał pozwany.

Znamiennym jest także to, że przelewy na łączną kwotę 35.000,00 zł zostały wykonane w 2020 roku, a więc kiedy między stronami nie było jeszcze sporu, zaś pierwsze wezwanie do zapłaty kwoty 35.000,00 zł powód wystosował dopiero 8 grudnia 2021 r. kiedy byli już w konflikcie, na co sam wskazał powód (k. 210), a do momentu powstania konfliktu między stronami, powód nie kierował do pozwanego żadnych roszczeń dotyczących zwrotu udzielonej kwoty, a uczynił to właśnie po jego powstaniu.

Okoliczności niniejszej sprawy nie pozwalają zatem przyjąć, aby same twierdzenia powoda łącznie z dowodami przekazania kwoty było wystarczające do wykazania faktu złożenia zgodnych oświadczeń woli obu stron, pozwalających na przyjęcie dojścia do skutku umowy pożyczki.

Odnosząc się natomiast do żądana ewentualnego powoda, podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, że podstawą uwzględnienia żądania pozwu nie mogły być przepisy o nienależnym świadczeniu.

Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Jednocześnie przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się także do nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.). Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 2 k.c.). Nie można jednak żądać zwrotu świadczenia: jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej; jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego; jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu, albo jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna (art. 411 k.c.).

Mając powyższe na uwadze, wskazać należy, że skoro powód w pozwie twierdził, że podstawą przekazania pozwanemu kwoty 35.000,00 zł była zawarta między nimi umowa pożyczki to trudno uznać, iż równocześnie świadczył na rzecz pozwanego bez podstawy prawnej. Również w wezwaniu do zapłaty z dnia 8 grudnia 2021 r. (k. 13v) jak i w przedsądowym wezwaniu do zapłaty z dnia 10 czerwca 2022 r. (k. 14) powód wskazał, iż zobowiązanie na kwotę 35.000,00 zł wynika z zawartej umowy pożyczki.

Natomiast jeżeli powód domaga się zwrotu nienależnego świadczenia to uznać należy, iż wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany (bo nie zobowiązał się udzielić pożyczki pozwanemu), to nie może żądać jego zwrotu. Trudno zaś przypuszczać, że przedsiębiorca dokonuje przelewów nie mając do tego podstawy prawnej. Dlatego też wpłata na rzecz pozwanego z 2020 roku w ocenie Sądu Okręgowego nie może podlegać zwrotowi jako nienależne świadczenie.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut apelacji, iż Sąd Rejonowy nie podał jaka była podstawa świadczenia powoda. Podkreślić należy, że nie jest rzeczą Sądu dopatrywanie się z jakiego tytułu powód mógł dochodzić swoich roszczeń. Powinnością Sądu było natomiast zbadanie, czy wskazana przez powoda w pozwie i podtrzymywana w toku procesu podstawa faktyczna, w postaci umowy pożyczki mogła uzasadniać żądanie powoda.

Sąd Okręgowy podkreśla, iż z przedstawionych dowodów nie wynika, aby przelane przez powoda na rzecz pozwanego pieniądze podlegały zwrotowi, bądź wymagały rozliczenia. Zatem pozwany nie był zobowiązany do ich zwrotu na podstawie umowy, lecz skoro przelew pieniędzy był jej rezultatem, to nie możemy mówić o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Mając powyższe na uwadze, zaskarżone orzeczenie uznać trzeba za prawidłowe, a apelację jako pozbawioną uzasadnionych podstaw należało oddalić, co Sąd Okręgowy uczynił na mocy art. 385 k.p.c. (punkt I).

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postepowania apelacyjnego był art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z art. 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. W świetle tych przepisów i w związku z oddaleniem apelacji powoda w całości zastosowanie w sprawie miała zasada odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Na koszty poniesione przez stronę pozwaną złożyło się wynagrodzenie jej pełnomocnika będącego adwokatem w wysokości 1.800,00 zł.

Zauważenia wymaga, że w wyroku Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 900,00 zł stosując nieprawidłową stawkę zastępstwa procesowego po stronie pozwanej tytułem kosztów postępowania apelacyjnego (punkt II).

SSO Bogumił Goraj

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Ziółkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Rejonowego Aleksandra Smólska-Kreft
Data wytworzenia informacji: