VIII GC 1114/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Bydgoszczy z 2024-12-16

Sygn. akt VIII GC 1114/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2024 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia Przemysław Kociński

Protokolant st. sekretarz sądowy Dorota Dąbrowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 grudnia 2024 roku w B.

w postępowaniu prowadzonym z wyłączeniem przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych

sprawy z powództwa R. W.

przeciwko (...) w M.

o zapłatę

I.  umarza postępowanie w zakresie zasądzenia kwoty 44.620,27 zł (czterdzieści cztery tysiące sześćset dwadzieścia złotych dwadzieścia siedem groszy) oraz w zakresie jak w oświadczeniu o cofnięciu pozwu i zrzeczeniu się roszczenia złożonym na rozprawie w dniu 16 grudnia 2024 roku,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.417,00 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z odsetkami, w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się postanowienia o kosztach zawartego w niniejszym wyroku do dnia zapłaty,

IV.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 332,00 zł (trzysta trzydzieści dwa złote) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sędzia Przemysław Kociński

Sygn. akt VIII GC 1114/21

UZASADNIENIE

Powód R. W., wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) w M., kwoty 72.193,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż powód, będący osobą prowadzącą działalność rolniczą, w dniu 15 czerwca 2018 r. zlecił pozwanemu usługę wypełnienia wniosku i załączników graficznych o przyznanie płatności na rok 2018, za którą zostało uiszczone wynagrodzenie w kwocie 123 zł. W wyniku powyższego odmówiono powodowi przyznania płatności do powierzchni upraw pomidorów w kwocie 36.096,88 zł oraz nałożono sankcję w wysokości 36.096,88 zł, która miała być potrącana z płatności realizowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przyczyną powyższego miała być okoliczność braku załączenia do wniosku aneksu do umowy kontraktacji, określającego ilość powierzchni upraw na rok 2018. Mimo złożonego odwołania oraz skargi do WSA przedmiotowa decyzja została podtrzymana i stała się prawomocna. W ocenie powoda powyższe było wynikiem nieprawidłowości po stronie pozwanego polegających na braku należytego wypełnienia wniosku i załączników, braku sprawdzenia kompletności dokumentów, braku odpowiednich i skutecznych mechanizmów kontrolnych. Mimo kierowanych wezwań do zapłaty oraz prowadzonych pomiędzy stronami rozmów i spotkań, nie doszło do kompensaty szkody. Jednocześnie powód zakwestionował zasadność ewentualnych twierdzeń pozwanego co do ograniczenie jego odpowiedzialności do wysokości opłaty za usługę, wskazując, iż rzeczony zapis stanowi przejaw rażącej dysproporcji świadczeń, narusza zasadę ekwiwalentności oraz uczciwego obrotu i lojalności.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając stanowisko pozwany przyznał, iż w dniu 15 czerwca 2018 r. doszło do wykonania usługi polegającej na wypełnieniu przez jego pracownika – B. L. – wniosku powoda o przyznanie płatności na rok 2018. Powyższe odbyło się jednakże w ostatnim możliwym dniu. Pozwany zaprzeczył, by umowa została wykonana w sposób nieprawidłowy – do wniosku zostały dołączone wszystkie przedłożone przez powoda dokumenty, zaś na pytanie doradcy odnośnie innych załączników i dokumentów powód miał stwierdzić, że takich nie posiada. Podkreślił, iż rolą pozwanego było wyłącznie wypełnienie wniosku i załączników graficznych, na podstawie dokumentów przedłożonych przez rolnika, który odpowiada za ich zgodność z prawdą. W jego ocenie zlecenie usługi w ostatnim dniu, w którym można go skutecznie złożyć oraz dostarczenie niekompletnej umowy kontraktacji stanowi brak zwykłej staranności ze strony powoda. Pozwany zaprzeczył, aby doszło do naruszeń podnoszonych w treści pozwu. Jednocześnie powołał się na § 9 zawartej umowy, który miał stanowić ograniczenie jego odpowiedzialności do wysokości wynagrodzenia uiszczonego za usługę – zaprzeczył aby stanowił on nieważny zapis, powołał się w tym zakresie na art. 473 § 2 k.c. oraz zasadę swobody umów.

Postanowieniem z dnia 8 listopada 2021 r. zawieszono postępowanie w sprawie na podstawie art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c. z uwagi na złożoną przez powoda skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Postanowieniem z dnia 22 sierpnia 2024 r. podjęto zawieszone postępowanie w sprawie z uwagi na zakończenie postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Pismem z dnia 11 września 2024 r., uzupełnionym w dniu 11 października 2024 r., powód cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia o kwotę 44.620,27 zł z uwagi na dokonaną przez ARiMR wypłatę płatności oraz zwrot potrąconej sankcji. Jednocześnie wskazał, iż w dalszym ciągu dochodzi kwoty 27.573,49 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia złożenia pisma zmieniającego roszczenie, na którą to kwotę składa się nieskompensowana szkoda w postaci:

486,67 zł tytułem niewypłaconej kwoty w związku z brakiem zwrotu dyscypliny finansowej,

517,80 zł tytułem dokonanego pomniejszenia potrącanych sankcji, wynikającego z braku możliwości zrealizowania płatności z tytułu dyscypliny finansowej,

15.850,74 zł tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie od kwoty przyznanej płatności (35.666,62 zł) za okres od 1.07.2019 r. do dnia zapłaty,

10.717,98 zł tytułem skapitalizowanych odsetek kapitałowych z tytułu niesłusznie potrąconej sankcji za okres od dnia potrącenia poszczególnych kwot do daty ich zwrotu.

Jednocześnie wniósł o dopozwanie, na podstawie art. 194 § 3 k.p.c. Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz zastosowanie art. 102 k.p.c. w zakresie cofniętego powództwa.

Na rozprawie w dniu 16 grudnia 2024 r. pełnomocnik powoda cofnął pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie odsetek za opóźnienie od pierwotnego żądania pozwu, a więc kwoty 72.193,76 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pisma z 11 października 2024 r. Podtrzymał jednocześnie powództwo o zapłatę kwoty 27.573,49 zł wraz z odsetkami od dnia złożenia pisma, a więc 11 października 2024 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 marca 2016 r. powód R. W., działając jako rolnik ryczałtowy oraz będący właścicielem gospodarstwa rolnego, zawarł z Zakładem (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C., wieloletnią umowę kontraktacji na dostarczenie pomidorów gruntowych do przetwórstwa. W ramach powyższego kontraktu powód zobowiązał się wytworzyć w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym pomidory gruntowe przeznaczone do przetwórstwa w jakości zgodnej ze specyfikacją i w ilości określonej w § 2 ust. 1 umowy oraz dostarczyć je w poszczególnych latach oraz uzgodnionych z kontraktującym terminach. Kontraktujący zobowiązał się je odebrać oraz zapłacić cenę określoną w § 2 ust. 2 umowy (§ 1 ust. 1).

W § 2 ustalono, iż ilość pomidorów na dostawy w 2016 r. wynosi 600 ton z 12,00 ha. Ilość i hektary za lata 2017 i 2018 ustalone będą w aneksach do niniejszej umowy sporządzonych nie później niż do końca lutego 2017 r. na rok 2017 oraz do końca lutego 2018 r. na rok 2018 z zastrzeżeniem, że producent do końca stycznia 2017 r. oraz do końca stycznia 2018 r. poinformuje kontraktującego o planowanych ilościach i chęci dalszej współpracy.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: umowa kontraktacji – k. 17-18

W dniu 28 lutego 2018 r. powód oraz Zakład (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. zawarli aneks nr (...) do umowy z dnia 5 marca 2016 r., w którym wskazano ilość pomidorów na dostawy w 2018 r. (600 ton z 12 ha) oraz określono wysokość cen przedmiotu kontrakcji na w/w rok.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: aneks nr(...)do umowy kontraktacji wraz ze specyfikacją surowca – k. 19-22

W dniu 15 czerwca 2018 r. powód, po wcześniejszym umówieniu się za pośrednictwem wiadomości SMS, zgłosił się do pozwanego (...) w M. Oddział w Z. celem pomocy przy wypełnianiu wniosku o przyznanie płatności do prowadzonych przez niego upraw rolnych na rok 2018. W imieniu pozwanego czynności z powodem, w tym w zakresie umówienia terminu spotkania, wykonywał B. L..

Dowód: zeznania świadka B. L. – k. 163-164, przesłuchanie powoda – k. 166

W trakcie spotkania w siedzibie pozwanego powód wręczył doradcy wydrukowaną i przygotowaną przez siebie papierową wersję wniosku oraz umowę na kontraktacje. Przekazał również numer gospodarstwa oraz hasło celem umożliwienia zalogowania się do systemu przeznaczonego do elektronicznego składania wniosków.

Dowód: zeznania świadka B. L. – k. 163-164,

Wniosek był wypełniany przez B. L. przy obecności powoda. W toku wypełniania wniosku, po zapoznaniu się z treścią umowy kontraktacji, doradca pozwanego pytał się powoda czy prócz dostarczonej umowy posiada również jakieś załączniki do niej, aneksy czy też inne dokumenty.

W odpowiedzi powód wskazał, iż żadnych takowych nie posiada. Podał, iż powierzchnia upraw i ilość zakontraktowanych pomidorów pozostaje bez zmian.

Dowód: zeznania świadka B. L. – k. 163-164,

B. L. wypełnił wniosek w tym załączniki graficzne, zeskanował dostarczone przez powoda dokumenty i dołączył do wniosku. Następnie dokonano podsumowania wniosku, jego wysłania do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz wydrukowania. Wersję wydrukowaną przekazano powodowi.

Doradca pozwanego pouczył również powoda o terminach, w których mogą być dokonywane zmiany we wniosku, dotyczące zmiany w uprawach, wskazał na termin 30 dni, który umożliwia uzupełnienie wniosku, w tym dostarczenie aneksów czy załączników.

Dowód: zeznania świadka B. L. – k. 163-164,

Po wypełnieniu wniosku przedstawiciel pozwanego wręczył powodowi formularz umowy oznaczony nr (...), której przedmiotem było wypełnienie wniosku i załączników graficznych o przyznanie płatności na rok 2018 (§ 1 ust. 2). Wskazano, iż podstawą wykonania usługi są informacje, dokumenty oraz wyjaśnienia składane przez zamawiającego (§1 ust. 2).

Zamawiający zobowiązał się do dostarczenia wykonawcy dokumentów i informacji wymaganych do sporządzenia opracowania określonego w § 1 ust. 1 umowy w terminie do 15 czerwca 2018 r. (§ 2 ust. 1). Wskazano, że zamawiający ponosi odpowiedzialność za zgodność z prawdą przedstawionych dokumentów i informacji (§ 2 ust. 2).

Wykonawca zobowiązał się wykonać opracowanie do dnia 15 czerwca 2018 r. (§ 4).

Wysokość opłaty za usługę została określona wg „cennika usług” na kwotę netto 100 zł + 23% VAT, czyli brutto 123 zł (§ 5 ust. 1).

W przypadku wystąpienia wad w opracowaniu, a zawinionych przez wykonawcę jest on zobowiązany do ich usunięcia w terminie uzgodnionym przez strony bez dodatkowych opłat (§ 6 ust. 1).

W § 9 wskazano, iż odpowiedzialność odszkodowawcza stron związana z niniejszą umową jest ograniczona do wysokości opłaty brutto za usługę określonej w § 5 ust. 1 umowy.

Po podpisaniu rzeczonego dokumentu przez powoda oraz złożeniu oświadczenia, że odebrał usługę w dniu 15 czerwca 2018 r., został on, bez jego obecności, podpisany przez Z. G.D. Oddziału w Z.. Jeden egzemplarz został następnie wręczony powodowi.

Dowód: zeznania świadków: B. L. – k. 163-164, L. L. – k. 165-166, przesłuchanie powoda – k. 166

W dniu 15 czerwca 2018 r. pozwany wystawił w stosunku do powoda fakturę VAT nr (...) na kwotę 100 zł netto (123 zł brutto) tytułem wypełnienia wniosku i załączników graficznych o przyznanie płatności na rok 2018.

Powyższa została opłacona w całości.

Okoliczność bezsporna, a nadto dowód: faktura – k. 24, potwierdzenie z kasy – k. 25

Decyzją z dnia 20 marca 2019 r. nr (...) w sprawie przyznania płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, po rozpatrzeniu wniosku o przyznanie płatności na rok 2018, Kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w A. m.in. odmówił powodowi przyznania płatności do powierzchni upraw pomidorów – 2018 i nałożył sankcję w wysokości 36.096,88 zł, która będzie potrącana z płatności realizowanych przez ARiMR z Europejskiego Funduszu Gwarancji lub Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ciągu kolejnych lat kalendarzowych. W uzasadnieniu wskazano, iż we wniosku stwierdzony został błąd polegający na zadeklarowaniu do przyznania płatności związanej do powierzchni uprawy pomidorów o powierzchni 10,87 ha, która przekracza powierzchnię wskazaną na dołączonej do wniosku o przyznanie płatności umowie kontraktacji pomidorów. Analiza umowy wieloletniej prowadziła do wniosku, iż nie spełnia ona wymogów do przyznania płatności związanej do powierzchni uprawy pomidorów, ponieważ dotyczy ona roku 2016.

Okoliczność bezsporna, a nadto dowód: decyzja – k. 26-29

W wyniku odwołania, decyzją z dnia 31 maja 2019 r. nr (...) Dyrektor(...) w T. utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: decyzja – k. 30-33

Pismem z dnia 7 lipca 2019 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 72.193,76 zł wynikającej ze szkody spowodowanej nienależytym wykonaniem zobowiązania w zakresie wypełnienia wniosku i załączników graficznych o przyznanie płatności na rok 2018, skutkującym powstaniem szkody, na którą składa się kwota odmówionej przez Kierownika Biura Powiatowego ARiMR płatności na rok 2018 w wysokości 36.096,88 zł oraz kwota nałożonej przez w/w podmiot sankcji w wysokości 36.096,88 zł

Dowód: wezwanie wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 34-39

Wojewódzki Sąd Administracyjny w B. w wyroku z dnia 17 września 2019 r. sygn. akt (...) oddalił skargę powoda na decyzję z dnia 31 maja 2019 r. nr (...) Dyrektora (...) T..

Dowód: skarga – k. 40-44, wyrok – k. 45-55

Strony prowadziły rozmowy, w tym odbywały spotkania, mające na celu rozstrzygnięcie zaistniałego sporu. W toku jednego z przedmiotowych spotkań powód wskazał, iż w dacie wypełniania wniosku przez doradcę pozwanego posiadał aneks do umowy, lecz włożył go do szuflady i o nim zapomniał.

Dowód: zeznania świadków: B. L. – k. 163-164, L. L. – k. 165-166, przesłuchanie powoda – k. 166

W dniu 3 grudnia 2019 r. powód wniósł do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w B. z dnia 17 września 2019 r. w sprawie o sygn. akt (...)

Dowód: skarga kasacyjna wraz z potwierdzeniem nadania – k. 64-69

Pismem z dnia 9 marca 2020 r. Prezes ARiMR poinformował powoda, iż z zobowiązania Agencji w stosunku do powoda w kwocie 46.306,26 zł wynikającego z decyzji/umowy/wniosku nr (...) z dnia 05-02-2020 dokonuje realizacji sankcji w kwocie 13.877,57 zł, należnej Agencji z tytułu decyzji nr (...) z dnia 20 marca 2019 r.

Dowód: pismo z 9.03.2020 r. – k. 56

Pismem z dnia 15 marca 2020 r. Prezes ARiMR poinformował powoda, iż z zobowiązania Agencji w stosunku do powoda w kwocie 3.155,77 zł wynikającego z decyzji/umowy/wniosku nr (...) z dnia 05-02-2020 dokonuje realizacji sankcji w kwocie 2.008,01zł, należnej Agencji z tytułu decyzji nr (...) z dnia 20 marca 2019 r.

Dowód: pismo z 9.03.2020 r. – k. 57

Pismem z dnia 2 listopada 2020 r. Prezes ARiMR poinformował powoda, iż z zobowiązania Agencji w stosunku do powoda wynikającego z decyzji/umowy/wniosku nr (...) dokonuje realizacji sankcji w kwocie 20.211,30 zł, należnej Agencji z tytułu decyzji nr (...) z dnia 20 marca 2019 r.

Dowód: pismo z 9.03.2020 r. – k. 58

Pismem z dnia 7 maja 2021 r. pełnomocnik powoda ponownie wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 72.193,76 zł wynikającej ze szkody spowodowanej nienależytym wykonaniem zobowiązania w zakresie wypełnienia wniosku i załączników graficznych o przyznanie płatności na rok 2018, skutkującym powstaniem szkody, na którą składa się kwota odmówionej przez Kierownika Biura Powiatowego ARiMR płatności na rok 2018 w wysokości 36.096,88 zł oraz kwota nałożonej przez w/w podmiot sankcji w wysokości 36.096,88 zł. Wskazano, iż zapłata ma nastąpić do 28 maja 2021 r. pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W odpowiedzi pozwany, pismem z dnia 14 czerwca 2021 r. wskazał, iż po dwukrotnym, wnikliwym przeanalizowaniu sprawy, brak jest podstaw faktycznych i prawnych do wypłaty żądanej kwoty tytułem odszkodowania.

Dowód: wezwanie wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 59-63, odpowiedź – k. 91

Wyrokiem z dnia 20 marca 2024 r., sygn. akt (...)Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w B. z dnia 17 września 2019 r., sygn. akt (...)oraz decyzję Dyrektora (...)w T. z dnia 31 maja 2019 r. nr (...) oraz poprzedzającą ją decyzję Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w A.z dnia 20 marca 2019 r., nr(...). W treści uzasadnienia rzeczonego wyroku wskazano, iż naruszony został art. 23 ustawy z dnia 5 lutego 2015 r. o płatnościach w ramach sytemu wsparcia bezpośredniego (Dz. U. z 2015 r., poz. 1551), a w konsekwencji art. 3 ust. 2 pkt 1 tej ustawy, w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy. NSA uznał, iż w rzeczonej sprawie organ administracyjny w osobie kierownika biura powiatowego ARiMR zaniechał poinformowania rolnika o stwierdzonych we wniosku brakach w postaci załącznika do umowy oraz skutkach ich nieusunięcia w terminie w jakim można dokonać poprawek. Podkreślono, iż w/w przepis zobowiązuje organ administracyjny do określonego działania w każdym przypadku, gdy wniosek o przyznanie płatności bezpośrednich lub przejściowego wsparcia krajowego nie czyni zadość wymaganiom innym niż wskazane w art. 64 § 1 k.p.a. i nie ma znaczenia czy wiąże się to ze żmudną i długotrwałą analizą, czy też nie. Jednocześnie nakazano, przy ponownym rozpatrzeniu sprawy, zastosować wykładnię prawa procesowego przyjętą w niniejszym wyroku.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: wyrok (...) wraz z uzasadnieniem – k. 221-225

Decyzją z dnia 10 lipca 2024 r. nr (...)Kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w A. przyznał powodowi m.in. płatność do powierzchni uprawy pomidorów – 2018 w wysokości 35.666,62 zł, wynikającej z pomniejszenia płatności o kwotę w wysokości 430,26 zł ze względu na zastosowanie współczynnika korygującego. Nadto przyznano powodowi kwotę z tytułu zwrotu dyscypliny finansowej w wysokości 625,10 zł, z tym jednakże wskazaniem, iż część rzeczonej kwoty w wysokości 486,97 zł nie zostanie wypłacona z uwagi na upływ/ terminu wskazanego w art. 2 rozporządzenia Wykonawczego Komisji (UE) Nr (...).

Kwota przyznanej płatności do powierzchni pomidorów została wypłacona w dniu 23 lipca 2024 r. na rachunek powoda.

Dowód: decyzja – k. 252-258, potwierdzenie przelewu – k. 259

Pismem z dnia 16 lipca 2024 r. Prezes ARiMR poinformował o wycofaniu potrąceń oraz oświadczeń o potrąceniu sankcji z 9.03, 19.03 oraz 2.11.2020 r. w związku z decyzją z dnia 10 lipca 2024 r. Potrącone kwoty zostały wypłacone w dniach:

25 lipca 2024 r. – kwota 2.008,01 zł,

2 sierpnia 2024 r. – kwota 20.311,30 zł oraz 13.359,77 zł.

Powyższe zostały pomniejszone o kwotę 517,80 zł z tytułu braku możliwości zrealizowania płatności z tytułu dyscypliny finansowej.

Dowód: pisma – k. 261, 263, potwierdzenia przelewów – k. 265, 268, 271

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony, których autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości. Nadto podstawą ustaleń faktycznych były zeznania świadków w zakresie w jakim zostały uznane za wiarygodne jak również dowód z przesłuchania powoda.

Zgodne z prawdą w przeważającej części były w ocenie Sądu zeznania świadka B. L., albowiem były jasne, logiczne, konsekwentne, a nadto korespondowały z pozostałym, zebranym w sprawie materiałem dowodowym. W szczególności na wiarygodność zasługiwały wskazania co do braku przekazania przez powoda w dacie wypełniania wniosku aneksu odnoszącego się do 2018 roku. W ocenie Sądu jest bowiem rzeczą nielogiczną i sprzeczną z zasadami racjonalności by doradca, dysponując kompletem dokumentów, który przecież nie było dużo, jeden z nich celowo czy też przez przypadek pominął, nie zeskanował i nie dołączył do wniosku. Abstrahując od absurdalności takowej sytuacji, mając na uwadze chociażby profesjonalny charakter działalności pozwanego, należało mieć również na względzie, iż takowy dokument był przygotowywany i wysłany przy udziale wnioskodawcy, który z pewnością zauważyłby rzeczoną omyłkę czy to bezpośrednio w toku czynności czy to po ich zakończeniu. Nadto zeznania odnoszące się do późniejszych tłumaczeń powoda, w których miał przyznać się do braku jego przedłożenia na etapie składania wniosku, zostały jednoznacznie potwierdzone przez świadka L. L.. Jednocześnie, z uwagi na rzeczony brak, który bezsprzecznie wystąpił, w ocenie Sądu nie sposób było podzielić wskazań świadka, iż wniosek był złożony prawidłowo – stanowiło to wyłącznie jego własną opinię, a nie twierdzenie o faktach.

Wiarygodne w ocenie Sądu były również zeznania świadka L. L., choć w przeważającej części jej depozycje odnosiły się do zagadnień ogólnych, niezwiązanych bezpośrednio z okolicznościami niniejszej sprawy, a więc również niemających na jej rozstrzygnięcie decydującego wpływu. Jednocześnie jednak świadek w jasny i jednoznaczny sposób wskazała na postawę i twierdzenia powoda po otrzymaniu odmownej decyzji – powyższe w pełni korespondowało z zeznaniami świadka B. L..

Jedynie częściowo wiarygodne w ocenie Sądu były twierdzenia zaprezentowane przez powoda w toku jego przesłuchania. Przede wszystkim wskazać należało, iż sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym sprawy, były wskazania odnośnie przekazania doradcy pozwanego, w dacie wypełniania wniosku, kompletu dokumentów, w tym aneksu nr (...). Podobnie należało ocenić twierdzenia co do braku jakichkolwiek pytań ze strony doradcy – abstrahując od tego, iż już z zasad doświadczenia życiowego takowe stwierdzenie jawi się jako niewiarygodne, to w świetle zeznań świadka B. L. było ono niezgodne z rzeczywistością. Identyczna analiza dotyczyła również negacji powoda w zakresie postawy oraz twierdzeń, które prezentował wobec strony pozwanej po decyzji odmownej. W pozostałym zakresie, z uwagi głównie na bezsporny charakter, Sąd ocenił przedmiotowy dowód jako wiarygodny, bacząc jednocześnie, iż w/w posiadał interes w tym, aby przedstawić okoliczności sprawy w korzystnym dla siebie świetle.

Godzi się zauważyć w tym miejscu, iż podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 roku, II CRN 173/95, publ. Lex nr 1635264). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. Lex nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. Lex nr 56096). Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 r., II CK 75/02). Na sądzie orzekającym ciąży obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt zawarcia przez strony umowy, której przedmiotem była pomoc przy wypełnieniu i złożeniu przez powoda wniosku wraz załącznikami graficznymi dotyczącymi przyznania płatności na rok 2018 w związku z uprawą pomidorów. Strony zgodne były również co do tego, iż rzeczone czynności zostały wykonane i z tego tytułu R. W. uiścił wynagrodzenie w kwocie 123 zł. Nadto pozwany nie kwestionował tego, iż w wyniku złożenia wniosku początkowo Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wydała decyzję odmowną (podtrzymaną przez organy wyższego rzędu, w tym sąd administracyjny) oraz nałożono na niego sankcję, zaś podstawą powyższego był brak dołączenia aneksu zawierającego wskazania w zakresie ilości zakontraktowanych pomidorów na rok 2018 r. Ostatecznie, w wyniku złożonej skargi kasacyjnej, doszło do uchylenia wyroku oraz poprzedzających go decyzji administracyjnych i w konsekwencji przyznania powodowi żądanego świadczenia (pomniejszonego o 430,26 zł – tzw. współczynnik korygujący) oraz zwrotu pobranych sankcji (pomniejszonych o 517,80 zł). W uzasadnieniu przedmiotowego orzeczenia Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, iż organ administracyjny dopuścił się naruszenia przepisów regulujących postępowanie w przedmiocie przyznawania płatności w ramach sytemu wsparcia bezpośredniego poprzez zaniechanie poinformowania powoda o stwierdzonym braku w postaci załącznika do umowy i umożliwienia mu jego uzupełnienia.

Spornym pomiędzy stronami pozostawało to czy strona pozwana, w ramach wykonanej usługi, dopuściła się nieprawidłowości, które to następnie prowadziły do wydania częściowo odmownych decyzji administracyjnych, co skutkowało ostatecznie powstaniem szkody u powoda. R. W. podkreślał bowiem, iż doradca nie dołączył wymaganego aneksu do umowy pomimo jego przedstawienia wraz z wszystkimi dokumentami czy też nie wskazał, iż takowa dokumentacja jest wymagana co umożliwiłoby jej uzupełnienie i uzyskanie dotacji. Pozwany wskazywał natomiast, iż jego przedstawiciel nie popełnił żadnego błędu, gdyż powód nie przedłożył mu żadnego aneksu do umowy, negując jednocześnie pytania o posiadanie jakiegokolwiek innego dokumentu. Zarzucał przy tym, że wszystkie czynności były wykonywane w ostatnim możliwym terminie. Poza tym podnosił, iż jego ewentualna odpowiedzialność ograniczona jest do kwoty 123 zł stanowiącego wysokość uiszczonego wynagrodzenia za wykonaną usługę, zgodnie z zapisem § 9 umowy.

W pierwszej kolejności wskazania wymagało, że umowa stron, w ocenie Sądu dotyczyła wykonania usługi, do której zastosowanie znajdował art. 750 k.c., zgodnie z którym do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Nie ulegało bowiem kwestii, iż pozwany zobowiązał się tylko i wyłącznie do czynności związanych z wypełnieniem wniosku oraz załączników graficznych, a następnie udzielenia pomocy powodowi przy jego składaniu – tym samym przedmiot jego zobowiązania nie miał charakteru końcowego, obiektywnie weryfikowalnego dzieła, lecz miał polegać wyłącznie na podejmowaniu działań, które miały doprowadzić do uzyskania przez rolnika publicznego świadczenia. Jasnym przy tym było, że umowy tego rodzaju są zobowiązaniem starannego działania, gdyż świadczący usługę nie jest zobowiązany do osiągnięcia konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, jako koniecznego do wykonania celu tej umowy. Stosowanie do treści art. 735 k.c., jeżeli ani z umowy, ani z okoliczności nie wynika, że przyjmujący zlecenie zobowiązał się wykonać je bez wynagrodzenia, za wykonanie zlecenia należy się wynagrodzenie. Tym samym podstawowym obowiązkiem dającego zlecenie, a więc w tym przypadku powoda, była zapłata wynagrodzenia.

Warto w tym miejscu wskazać, iż pomimo, że strony co do zasady zgodnie twierdziły, iż umowa zawarta pomiędzy nimi miała charakter pisemny, jednakże okoliczności ustalone na podstawie osobowych źródeł dowodowych prowadziły w ocenie Sądu do wniosku, iż w rzeczywistości do zawarcia kontraktu (oraz jego zasadniczego wykonania) doszło ustnie, przed spisaniem dokumentu, który został przedłożony do akt i podpisany przez powoda. Powyższy dokument jedynie potwierdzał podstawowe, ustalone ustnie pomiędzy stronami, wzajemne prawa i obowiązki i jednocześnie nie mógł zostać uznany za właściwą umowę. Należało bowiem zauważyć, iż przedstawiciele pozwanego, zarówno przed rozpoczęciem wykonywania usługi jak też po jej zakończeniu, a przed przedstawieniem swojemu kontrahentowi formularza dokumentu złożonego do akt, w żadnym momencie nie poinformowali powoda o treści zapisów się w nim znajdujących, a odnoszących się do ograniczenia odpowiedzialności zleceniobiorcy. Tym samym powód, zlecając wykonanie usługi, nie tylko nie uzgodnił z pozwanym żadnych z przedmiotowych okoliczności, ale nie był również świadomy ich występowania w ramach dokumentu, który został mu post factum przedłożony do podpisu. W związku z tym ewentualne zapisy znajdujące się w rzeczonym piśmie nie mogły zostać uznane za składające się na wzajemne uzgodnienia stron, czego konsekwencją był m.in. brak podstaw do przyjęcia ograniczenia podnoszonego przez pozwanego w treści sprzeciwu, co będzie jeszcze przedmiotem rozważań w końcowej części uzasadnienia.

W dalszej kolejności należało zauważyć, iż w ocenie Sądu, mając na uwadze charakter roszczenia zgłoszonego przez powoda, dla określenia zakresu odpowiedzialności pozwanego, niezbędnym było odwołanie się do przepisów kodeksu cywilnego regulujących ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej. W niniejszym przypadku, z uwagi na to, iż szkoda miała wynikać z faktu nieprawidłowego wykonywania umowy, zastosowanie znajdowały przepisy art. 471 oraz 472 k.c. Nie ulegało bowiem kwestii, iż roszczenie wywiedzione przez powoda oparte było właśnie na powyższych podstawach prawnych.

Według pierwszego z przywołanych przepisów dłużnik jest obowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odszkodowanie za niewykonanie umowy dochodzone na podstawie art. 471 k.c. jest świadczeniem mającym powetować szkodę spowodowaną niewłaściwym działaniem lub zaniechaniem dłużnika. Jest to roszczenie o innym charakterze niż roszczenie o wykonanie umowy. Ma ono na celu wyrównanie uszczerbku wywołanego nieprawidłowym zachowaniem kontrahenta, a nie wymuszanie na nim zobowiązania zgodnie z treścią umowy. Odpowiedzialność kontraktowa znajduje zastosowanie w stosunkach między wierzycielem i dłużnikiem, którzy są stronami określonego stosunku zobowiązaniowego. W myśl zaś art. 472 k.c., jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności.

Podkreślić należało, iż odpowiedzialność kontraktowa dłużnika powstaje, jeżeli spełnione zostaną następujące przesłanki: 1) szkoda wierzyciela w postaci uszczerbku majątkowego; 2) szkoda musi być spowodowana niewykonaniem lub nienależycie wykonanym zobowiązaniem przez dłużnika; 3) związek przyczynowy między faktem nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą. Ciężar dowodu istnienia wymienionych przesłanek w świetle art. 6 k.c. spoczywa na wierzycielu jako osobie, która z tychże faktów wywodzi skutki prawne. Natomiast w przypadku wykazania, iż doszło do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przyjmuje się istnienie domniemania prawnego ( preasumptio iuris tantum), iż było ono następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 1997 r., II CKN 531/97, Legalis). Powyższe ma oczywiście charakter wzruszalny, jednakże ciężar wykazania przesłanek braku odpowiedzialności spoczywa na dłużniku.

Istotnym w kontekście było również to, że w myśl ogólnych zasad procesowych, to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1997 r., sygn. II CKN 531/97, Lex nr 496544). Istota zasady dotycząca ciężaru dowodów sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 sierpnia 2014 r., sygn. I ACa 286/14).

Warto również podkreślić, iż przepis art. 361 § 1 k.c. ustanawia przy tym regułę, zgodnie z którą zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W § 2 ustawodawca sprecyzował, że w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przepisy te wyrażają zasadę pełnego odszkodowania oraz normalnego związku przyczynowego.

Z kolei przepis art. 363 § 1 k.c. przewiduje, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże, gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Przechodząc natomiast do rozważań merytorycznych na wskazanymi wyżej przesłankami w kontekście okoliczności niniejszej sprawy należało w pierwszej kolejności odnieść się do kwestii najistotniejszej, a więc nieprawidłowego wykonania umowy przez pozwanego. Jak podkreślono już wyżej, powód powyższe upatrywał w kilku kwestiach – począwszy od braku dołączenia przedłożonego wraz z dokumentacją aneksu do umowy, poprzez brak właściwej weryfikacji wniosku pod kątem prawidłowości dokumentacji, aż do zagadnienia niewystępowania właściwego systemu kontroli świadczonych usług. Jak już podniesiono wyżej, ciężar dowodowy wykazania, iż doszło do wszystkich analizowanych sytuacji spoczywał w całości na stronie powodowej. Inaczej mówiąc – powód w toku niniejszego procesu winien był przedstawić taki materiał dowodowy, który pozwoliłby na przyjęcie wystąpienia rzeczonych kwestii. Jednocześnie to jego obciążały wszelkie niedostatki, nieścisłości lub wątpliwości, które z rzeczonego materiału wynikały.

Warte podkreślenia w tym miejscu było to, iż rzeczona analiza, wbrew wskazaniom pełnomocnika pozwanego, nie mogła zostać ograniczona tylko i wyłącznie do kwestii dostarczenia bądź też nie aneksu do umowy wraz z pozostałą dokumentacją. Mając bowiem na uwadze charakter zawartej umowy, a przede wszystkim pozycje jaką w systemie pomocy rolnikom pełnią podmioty tego typu należało uznać, iż ich rola nie może zostać sprowadzona do prostego przyjęcia otrzymanych dokumentów, bez ich analizy czy doradztwa pod kątem ewentualnych braków czy nieścisłości. Zwrócić w szczególności należało uwagę na to, iż pozwany, to bez wątpienia przedsiębiorca, trudniący się świadczeniem pomocy w zakresie uzyskania dotacji rolniczych. Jest zatem jednostką wyspecjalizowaną w tym temacie i dlatego też powód, od wielu lat korzystał z jego usług. Tym samym jego staranność w wykonywaniu umowy w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej należało ocenić przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności (art. 355 § 2 k.c.).

Przechodząc do analizy powyższej przesłanki, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego należało wskazać, iż w ocenie Sądu powód po pierwsze nie zdołał wykazać, iż doradca pozwanego w sposób świadomy jak również nieświadomy nie dołączył do wniosku aneksu do umowy kontraktacji. Wynikało to z tego, iż takowy dokument nie został przez niego przedłożony. W tym zakresie materiał dowodowy ograniczony był w rzeczywistości do dwóch, całkowicie sprzecznych ze sobą wersji wydarzeń, prezentowanych przez jedyne osoby biorące udział w rzeczonej czynności – z jednej strony powód podnosił, iż z pewnością takowy dostarczył, a z drugiej świadek B. L. jasno wskazał, iż takowego nie było. Jak zostało już wskazane w ramach oceny dowodów, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, w ocenie Sądu podzielić należało w tym zakresie twierdzenia pozwanego, które były logiczniejsze i bardziej racjonalne. Jest bowiem mało prawdopodobne, iż doradca, posiadając dokument, który w sposób istotny wpływa na uprawnienia rolnika, pomija go przy wypełnianiu wniosku i skanowaniu, a następnie zwraca klientowi uprzednio otrzymany komplet. Nie wykluczając oczywiście tego, iż takowa sytuacja może się teoretycznie zdarzyć należało jednakże wskazać, iż musiałoby to wynikać z celowego działania, wyjątkowej nieuwagi, bądź potocznego sczepienia się przekazanych dokumentów, co, mając na uwadze, iż było to dokument sporządzony w innym czasie niż pozostałe wydaje się zdarzeniem nieprawdopodobnym. Pozostałych natomiast zachowań strona powodowa, zobowiązana do tego, nie wykazała. Poza tym należało mieć na względzie, iż powód, po wypełnieniu wniosku, a przed jego złożeniem (czy też nawet bezpośrednio po rzeczonej czynności), miał możliwość jego przenalizowania – ewentualne pominięcie z pewnością zostałoby dostrzeżone, zwłaszcza, że nie był to pierwszy rok w jakim R. W. korzystał z tego typu dopłat. Nadto wersja prezentowana przez doradcę, zwłaszcza co do stwierdzeń, które powód miał powiedzieć na spotkaniu po tym jak otrzymał odmowną decyzję (na spotkaniach z dyrektorem pozwanego), została w pełni potwierdzona przez świadka L. L.. Nie bez znaczenia było również to, że doradca pozwanego, zarówno w dokumencie powstałym bezpośrednio po zgłoszeniu się powoda z decyzją odmowną (k. 90) jak i w toku niniejszego procesu, prezentował jednolitą, spójną, konsekwentną i racjonalną wersję wydarzeń.

Jak zostało to już wyżej zaznaczone, ustalony w toku niniejszego procesu fakt braku dostarczenia przez powoda, w dniu wypełniania wniosku, wymaganego aneksu, nie mógł sam w sobie przesądzać o tym, iż umowa została przez pozwanego wykonana w sposób właściwy. Z uwagi na rodzaj podmiotu, jak również profesjonalny charakter świadczonych usług, by móc uznać, iż została dochowana należyta staranność, wymagana w przypadku analizowanego kontraktu, niezbędnym było również to, by przedstawiciel pozwanego, dostrzegając niedostatki przedłożonej dokumentacji, zwrócił na przedmiotową okoliczność uwagę i podjął działania zmierzające do ich usunięcia. W okolicznościach niniejszej sprawy, podobnie jak w przypadku zagadnienia związanego z przedłożeniem aneksu, zaprezentowane zostały dwie sprzeczne wersje przez bezpośrednich uczestników czynności. Również i tutaj w ocenie Sądu uznać należało za bardziej racjonalną, zgodną z zasadami logiki i wiarygodną tę, która została wskazana przez B. L.. Skoro więc, w świetle zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego, doradca pozwanego pytał się powoda o to, czy dysponuje jakimiś innymi dokumentami, w tym załącznikami czy też aneksami do umowy, na co otrzymał odpowiedź negatywną, to uzasadnionym jest stwierdzenie, iż dopełnił on swojej staranności w stopniu odpowiednim. Jednocześnie w ocenie Sądu nie sposób wymagać by podjęte zostały jakiekolwiek inne dalsze czynności, które prowadziłyby w rzeczywistości do świadczenia usług doradztwa prawnego, a nie pomocy przy wypełnianiu oraz wysyłaniu wniosku. O ile bowiem, jak wskazano wyżej, uzasadnionym wydaje się wymaganie by usługa pozwanego nie kończyła się tylko na etapie wyłącznie czynności o charakterze administracyjnym bądź biurowym, o tyle brak jest podstaw by w sytuacji zaprzeczenia przez zleceniodawcę istnienia jakichkolwiek dodatkowych dokumentów, doradca winien dokonać swoistej szczegółowej analizy istniejących materiałów, wskazać na konieczność ich występowania i pouczyć o możliwych konsekwencjach ich niezałączenia czy też nawet odmówić dalszych czynności. Choć, mając na uwadze treść zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego, przyjąć należało, iż B. L. wskazał powodowi, iż możliwym jest uzupełnienie złożonego w wniosku w terminie 30 dni.

Jedynie na marginesie rzeczonych rozważań należało wskazać, iż jakiegokolwiek znaczenia dla kwestii oceny prawidłowości wykonania umowy miał przywoływany przez pozwanego fakt, że powód zgłosił się w tym celu w ostatnim dniu, w jakim takowa czynność była możliwa. Abstrahując od tego, iż przedmiotowa data była wynikiem ustaleń z doradcą, a nie jednostronnym działaniem rolnika, należało podnieść, że powyższe nie mogło w żaden sposób wpłynąć na prawidłowość czynności przedstawiciela pozwanego. Upływ czasu i wynikająca z niego presja nie miały prawa stanowić usprawiedliwienia nie tylko do celowych zaniechań czy też niedbalstwa ze strony zleceniobiorcy. Oczywiście należało mieć na względzie, iż ostatni dzień terminu może stanowić utrudnienie w pewnych czynnościach, zwłaszcza gdy przekazane dane czy dokumentacja są niepełne, jednakże z pewnością nie może to samo w sobie uzasadniać braku winy w przypadku wystąpienia nieprawidłowości.

Podsumowując powyższy fragment, w ocenie Sądu powód nie wykazał, iż strona pozwana naruszyła zawartą umowę poprzez nieprawidłowe wykonanie swojego zobowiązania umownego, co już uzasadniało brak podstaw do uwzględnienia powództwa. Mając jednakże okoliczności niniejszej sprawy, w tym przeprowadzenie przez R. W. procedury związanej z rozpatrzeniem nadzwyczajnego środków zaskarżenia w postępowaniu administracyjnym, niezbędnym było odniesienie się również do pozostałych przesłanek analizowanej odpowiedzialności.

Drugim z elementów wskazanych w art. 471 k.c. była kwestia wystąpienia szkody w majątku wierzyciela i jej wysokości. W tym kontekście podkreślić należało, iż pierwotnie ta miała polegać z jednej strony na braku uzyskania dopłaty do uprawy pomidorów (w kwocie 36.096,88 zł) oraz nałożeniu sankcji w wysokości 36.096,88 zł, która została potrącona z płatności realizowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ramach innych płatności. Nie ulegało przy tym kwestii, iż w wyniku wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, na podstawie nowych decyzji ARiMR, doszło do wypłacenia żądanej dopłaty (w kwocie 35.666,62 zł) jak również do zwrotu potrąconych kwot z tytułu nałożonej sankcji (w wysokości 35.579,08 zł). Ostatecznie więc strona powodowa swoją szkodę określiła na 27.573,49 zł, w tym:

486,67 zł tytułem niewypłaconej kwoty w związku z brakiem zwrotu dyscypliny finansowej,

517,80 zł tytułem dokonanego pomniejszenia potrącanych sankcji, wynikającego z braku możliwości zrealizowania płatności z tytułu dyscypliny finansowej,

15.850,74 zł tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie od kwoty przyznanej płatności (35.666,62 zł) za okres od 1.07.2019 r. do dnia zapłaty,

10.717,98 zł tytułem skapitalizowanych odsetek kapitałowych z tytułu niesłusznie potrąconej sankcji za okres od dnia potrącenia poszczególnych kwot do daty ich zwrotu.

Analizując zgromadzony materiał dowodowy, abstrahując w tym miejscu od zagadnień dotyczących zmiany żądania pozwu, w tym jego rozszerzenia, należało wskazać, iż w ocenie Sądu bezsprzecznie po stronie powodowej ostatecznie wystąpiła szkoda, określona przez niego w piśmie zmieniającym powództwo. Nie ulegało bowiem wątpliwości, iż z jednej strony przyznane jak również zwrócone mu w 2024 r. świadczenia zostały pomniejszone o określone kwoty (486,67 zł oraz 517,80 zł), a z drugiej był on pozbawiony możliwości korzystania zarówno ze środków z tytułu dotacji do plantacji pomidorów jak też innych środków, które zostały pobrane tytułem sankcji, a które pozostawałyby w jego dyspozycji gdyby nie odmowna decyzja ARiMR. Jednocześnie Sąd nie miał wątpliwości co do stricte kwotowej wartości poszczególnych w/w świadczeń – zostały one określone w sposób prawidłowy. Tym samym szkoda powoda miała postać z jednej strony braku wpływu do majątku określonych środków, a z drugiej polegała na wyłączeniu z możliwości korzystania przez powoda z przysługujących mu wartości pieniężnych od momentu, w którym miały one wpłynąć (bądź w jakim zostały potrącone) do dnia ich wypłacenia (zwrotu). Warto też podkreślić, iż świetle materiału dowodowego sprawy oraz stanowisk stron co do zasady wysokość szkody ora jej wystąpienie nie miały charakteru spornego.

Czymś całkowicie odrębnym od powyższych kwestii był natomiast związek powstałej szkody z ewentualnymi nieprawidłowościami powstałymi w toku wykonywania umowy, a więc ostatnią przesłanką odpowiedzialności z art. 471 k.c.

Owa przesłanka to związek przyczynowy między faktem wystąpienia szkody a działaniem bądź zaniechaniem kontrahenta. W ocenie Sądu nie można było przyjąć na podstawie materiału zgromadzonego w sprawie, iż pomiędzy działaniami pozwanego, które jak wskazano wyżej nie nosiły cech nieprawidłowego wykonywania umowy, a wystąpieniem szkody w postaci części niewypłaconej płatności czy niezwróconej sankcji jak również odsetkami za okres niewypłacenia rzeczonych świadczeń czy ich niezasadnego pobrania, istniał związek o takim charakterze, iż można go było traktować jako „normalne” tj. typowe lub oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy. Ocena zaś, czy skutek jest normalny, powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy i wynikać z zasad doświadczenia życiowego, a w razie potrzeby – z zasad wiedzy naukowej, specjalnej. Uzasadniając powyższe należało zauważyć, iż o ile w toku niniejszej sprawy, jak wskazano wyżej, zostało wykazane, iż powód w związku z nieprawidłowościami w złożonym wniosku pozbawiony został środków pieniężnych, o tyle zgromadzony materiał dowodowy nie dał podstaw do tego by przyjąć, iż ich wystąpienie wynikało z działań bądź zaniechań strony pozwanej. W ocenie Sądu nie ulegało bowiem żadnej wątpliwości, iż powyższe było konsekwencją błędnie przeprowadzonego postępowania administracyjnego przez zobowiązane do tego organy, na co jednoznacznie wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w treści wyroku uchylającego wydany wyrok i poprzedzającego go decyzje administracyjne. W przedmiotowym judykacie jasno wskazano, iż to Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a mówiąc dokładniej kierownik biura powiatowego w A., niezasadnie nie zastosowała w stosunku do powoda procedury określonej w art. 23 ustawy z dnia 5 lutego 2015 r. o płatnościach w ramach sytemu wsparcia bezpośredniego (Dz. U. z 2015 r., poz. 1551), a w konsekwencji art. 3 ust. 2 pkt 1 tej ustawy poprzez zaniechanie poinformowania rolnika o stwierdzonych we wniosku brakach w postaci załącznika do umowy oraz skutkach ich nieusunięcia w terminie w jakim można dokonać poprawek. Inaczej mówiąc – o ile nie ulegało wątpliwości, iż wniosek złożony przez powoda, przy wykorzystaniu pomocy pozwanego, zawierał braki, o tyle powyższe nie uzasadniało wydania decyzji odmownej, lecz skorzystanie z procedury przeznaczonej na usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości. Tym samym w pełni uzasadnionym jest stwierdzenie, iż gdyby w/w organ administracyjny postąpił w sposób prawidłowy wzywając o brakujący aneks, powód miałby możliwość reakcji i uniknięcia powstałych w okolicznościach sprawy skutków związanych z decyzją odmowną i nakładającą sankcję. W ocenie Sądu to właśnie powyższe, a więc nieprawidłowości po stronie ARiMR, na co jednoznacznie wskazał NSA w treści uzasadnienia wyroku (powołując się, prócz podniesionych wyżej kwestii, również na wynikające z Konstytucji RP zasady sprawiedliwości społecznej, pewności prawa i bezpieczeństwa obrotu prawnego – k. 217v), stanowiły bezpośrednią przyczynę wystąpienia szkody po stronie powoda. Stanowiły one sine qua non tego, iż nie otrzymał on w przepisanym prawem terminie płatności do prowadzonych przez siebie upraw jak też, że pozbawiony został możliwości korzystania z części przysługującego mu na innej podstawie finansowania, z racji nałożonej sankcji. Oczywiście jasnym jest, iż gdyby złożony wniosek był kompletny, w szczególności zawierał analizowany aneks, to żadne postępowanie uzupełniające po stronie organu administracyjnego nie byłoby potrzebne. O ile jednak można twierdzić, iż samo złożenie, a uprzednio wypełnienie, niepełnego wniosku, stanowiło swoistą praprzyczynę całej przedmiotowej sytuacji, o tyle jej konsekwencje, a więc doznana szkoda, były już wynikiem wyłącznie stwierdzonych w analizowanym wyżej wyroku okoliczności. Nie można bowiem w takiej konfiguracji uznać, iż pomiędzy czynnościami pozwanego (które jak podniesiono wyżej i tak nie nosiły cech nieprawidłowego wykonania umowy), a negatywnymi finansowymi konsekwencjami poniesionymi przez powoda, istniał normalny i adekwatny związek przyczynowy. Ten bowiem został niejako przerwany z uwagi na niewłaściwe przeprowadzenie postępowania administracyjnego i to jedynie w tym zakresie możliwym jest stwierdzenie istnienia analizowanej aktualnie przesłanki. Jeszcze raz należało podkreślić, iż skoro określona procedura zakładała możliwość przeprowadzenia postępowania uzupełniającego stwierdzone braki, to nie może zostać uznane za typowe lub oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy to, że odpowiedzialność za brak wykorzystania w/w czynności będzie ponosić podmiot, które dany wniosek pomógł wypełnić i złożyć.

Podsumowując powyższe rozważania – w ocenie Sądu powód nie zdołał w toku postępowania wykazać, iż po stronie pozwanego doszło do naruszenia zawartej umowy związanej ze świadczeniem usług. Nawet jednak gdyby uznać, iż z okoliczności sprawy wynikają odmienne wnioski, brak było związku przyczynowego pomiędzy bezsprzecznie poniesioną przez powoda szkodą, a naruszeniem zobowiązania. Ta bowiem była bezpośrednią konsekwencją błędnego działania organu administracyjnego co jednoznacznie potwierdzał wydany wyrok NSA. W związku z powyższym, uznając, iż strona powodowa nie wykazała istnienia wszystkich wymaganych przesłanek, na podstawie art. 471 k.c. brak było podstaw do przyjęcia, iż doszło do wykazania zasadności powództwa, co natomiast uzasadniało jego oddalenie, o czym orzeczono w punkcie II wyroku.

Na marginesie powyższych rozważań, z uwagi co prawda na brak wpływu na treść orzeczenia, ale dużą wartość merytoryczną, należało odnieść się do zarzutu pozwanego, który swoją odpowiedzialność ograniczał do kwoty zapłaconego wynagrodzenia za wykonaną usługę. Przedmiotowa możliwość była wywodzona z § 9 druku umowy, gdzie wskazano, iż odpowiedzialność odszkodowawcza stron związana z niniejszą umową jest ograniczona do wysokości opłaty brutto za usługę określonej w § 5 ust. 1 umowy. W ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy, brak było podstaw do przyjęcia, iż strony były związane treścią rzeczonego zapisu. O ile nie ulega wątpliwości możliwość umownego rozszerzenia bądź ograniczenia odpowiedzialności dłużnika z powodu oznaczonych okoliczności, za które na mocy ustawy odpowiedzialności nie ponosi, która jest limitowana de facto tylko działaniem umyślnym, o tyle zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy wykluczał przyjęcie, iż rzeczony warunek został powodowi przedstawiony przed zawarciem jak również wykonaniem umowy. Przesłuchani w sprawie świadkowie, ale również R. W. jasno wskazali, iż najpierw doszło do wszystkich czynności związanych z wypełnieniem wniosku, a dopiero po tym powód otrzymał do podpisania formularz umowy. Jednocześnie nikt z nim nie analizował poszczególnych jego zapisów czy to przed rozpoczęciem świadczenia usługi czy w momencie podpisywania. W świetle powyższego brak było podstaw do przyjęcia, iż umowa stron miała formę pisemną – dokument, który miał odzwierciedlać ustalenia stron nie był bowiem zgodny z tym co zostało ustalone – brak bowiem było jakichkolwiek uzgodnień w przedmiocie kwotowego ograniczenia odpowiedzialności. Te pojawiły się dopiero na ostatnim etapie wzajemnej współpracy i nie mogły zostać uznane za mające charakter wiążący. Prócz powyższego , w ocenie Sądu rzeczony zapis w sposób rażąco sprzeczny kształtował wzajemne obowiązki stron – kwota uiszczona na poczet wynagrodzenia (123 zł brutto) miała na tyle niską wartość, iż de facto prowadziła do konkluzji, iż pozwany zmierzał do całkowitego wyłączenia swojej odpowiedzialności za powstałe nieprawidłowości. Wszak kształtowała się na poziomie nieprzekraczającym 0,5% wnoszonego dofinansowania i to tylko przy uwzględnieniu plantacji pomidorów oraz pominięciu sankcji, którą powód został obciążony. W ocenie Sądu, uwzględniając oczywiście kwestie swobody umów, rzeczony zapis należało uznać za nieważny w świetle art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. Niejako potwierdzeniem takowego stanu rzeczy są zmiany jakie pozwany wprowadzał do umów zawieranych w późniejszych terminach (od wprowadzeniu kilkakrotności rzeczonej opłaty jako ograniczenia do umożliwienia jej podwyższenia w uzasadnionych przypadkach), co Sądowi jest znane z urzędu, z uwagi na inne, prowadzone sprawy.

W sprawie powód złożył dwa oświadczenia o cofnięciu powództwa – jedno w piśmie z dnia 11 września 2024 r. (o kwotę 44.620 zł) oraz drugie na rozprawie w dniu 16 grudnia 2024 r. (w zakresie odsetek żądanych od kwoty pierwotnego żądania, a więc kwoty 72.193,76 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pisma z 11 października 2024 r.). Jak się wydaje powyższe było wynikiem uzyskania od ARiMR płatności oraz zwrotu sankcji, choć nie obejmowało całości rzeczonych kwot – powód zdecydował się bowiem zmienić częściowo żądanie i w miejsce fragmentu roszczenia, które zostało mu zwrócone wnieść o zasądzenie skapitalizowanych odsetek. Abstrahując jednakże od powyższego, w ocenie Sądu przedmiotowe cofnięcia nie były sprzeczne z przepisami prawa, zasadami współżycia społecznego ani nie zmierzały do obejścia prawa (art. 203 § 4 k.p.c.). Tym samym uznając, iż powód skutecznie cofnął pozew co do części roszczenia głównego, Sąd na podstawie art. 355 k.p.c. w punkcie I wyroku umorzył postępowanie w/w zakresie. Jedynie na marginesie należało zauważyć, na co zwrócono uwagę również w toku rozprawy, iż w przypadku drugiego z oświadczeń de facto obejmowało ono świadczenia, które powód podtrzymywał pod zmianie roszczenia i drugim oświadczeniu o cofnięciu – kwoty odpowiednio 15.850,74 zł oraz 10.717,98 zł stanowiły bowiem skapitalizowane odsetki, w tym za okres objęty w/w oświadczeniem.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Nie ulegało wątpliwości, iż powód jest przegrywającym w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie II wyroku. Odnosząc się natomiast do kwestii cofnięcia pozwu należało pokreślić, że za stronę przegrywającą sprawę w rozumieniu przepisów o kosztach procesu, co do zasady należy uważać powoda, chyba, że cofnięcie wywołane jest zaspokojeniem roszczenia dokonanym już po wytoczeniu powództwa. W niniejszej sprawie cofnięcie pozwu przez stronę powodową wynikało z otrzymania świadczenia od ARiMR, a nie od pozwanego. Nadto, jak wskazano wyżej, okoliczności sprawy nie potwierdzały, iż doszło do jakiegokolwiek naruszenia zobowiązania umownego przez stronę pozwaną. Jasnym więc było, iż również w tym zakresie powoda należało uznać za przegrywającego niniejszą sprawę. Tym samym pozwany był wygrywającym sprawę w całości.

Podkreślić należało w tym miejscu, iż Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. i nieobciążania powoda kosztami procesu, w tym w zakresie cofniętego powództwa. Zgodnie z przedmiotowym przepisem w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Ustanawia on zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu, będąc tym samym rozwiązaniem szczególnym i jego wykładnia nie może mieć charakteru rozszerzającego. Jednocześnie przepis ten nie konkretyzuje pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawia ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, Sądowi (por. m.in. orzeczenie SN z dnia 3 maja 1966 r., II PR 115/66, OSPiKA 1967, nr 1, poz. 8; postanowienie SN z dnia 20 kwietnia 2012 r., III CZ 17/12, LEX nr 1164739; postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2013 r., I CZ 128/12, LEX nr 1293687).

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając całokształt okoliczności sprawy, Sąd nie znalazł podstaw do tego by skorzystać z instytucji ustanowionej w art. 102 k.p.c. Sam powód w treści złożonego w tym zakresie wniosku nie przedstawił de facto żadnych, konkretnych przesłanek umożliwiających zastosowanie w/w normy, mającej przecież szczególny charakter. Powyższego w szczególności nie uzasadniał postawa strony powodowej, która bezsprzecznie wykazała się ponadprzeciętnym uporem w końcowym rozstrzygnięciu swojej sprawy jak też bardzo długi okres czasu, który upłynął od dnia przeprowadzenia czynności przez pozwanego czy też wydania odmownej decyzji przez ARiMR do czasu wypłaty należnych środków. Należało mieć na względzie, iż strona pozwana nie może ponosić negatywnych konsekwencji tego, iż jej przeciwnik zdecydował się na jednoczesne, dwutorowe dochodzenie swoich roszczeń. Z jednej bowiem strony skarżył kolejne decyzje administracyjne, powołując się na naruszenie art. 23 wskazanej wyżej ustawy, a z drugiej wytoczył powództwo przeciwko pozwanemu, zarzucając naruszenie zobowiązań umownych. Nie negując prawidłowości takowego postępowania w świetle zasady dbałości o swoje własne interesy, należało jednakże wskazać, iż racji stwierdzonego wyżej braku podstaw dla odpowiedzialności pozwanego, powyższe nie mogło stanowić podstawy dla odstępstwa od zasad rozstrzygania o kosztach procesu. W tym miejscu raz jeszcze należało podkreślić, iż omawiana instytucja ma charakter szczególny i jej zastosowanie wymaga wystąpienia sytuacji ekstraordynaryjnych, niestandardowych, których w niniejszym postępowaniu Sąd orzekający nie znalazł i w całości uznał powoda za stronę przegrywającą, obciążając go całością kosztów procesu.

Na koszty poniesione przez pozwanego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 5.400,00 zł w myśl § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 265), oraz kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Łącznie powyższe wyniosły 5.417,00 zł i taką kwotę Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego w punkcie III wyroku.

W punkcie IV wyroku Sąd zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 332,00 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Na powyższą kwotę składała się opłata od rozszerzonego powództwa. Nie ulegało bowiem kwestii, iż wraz z ograniczeniem roszczenia, pismo z dnia 11 września 2024 r. zawierało również żądania, które nie były objęte treścią pozwu. Na powyższe składały się kwoty: 486,97 zł tytułem zwrotu dyscypliny finansowej, skapitalizowane odsetki od kwoty 35.666,62 zł (będącej wysokością przyznanej płatności) w części obejmującej okres od dnia 1.07.2019 r. do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pozwu (14.06.2021 r.), skapitalizowane odsetki od kwot 20.211,30 zł, 2.008,01 zł i 13.877,57 zł (stanowiących zwrot potrąconych kwot tytułem sankcji) w części obejmującej okresy odpowiednio od 2.11.2020 r. do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pozwu (14.06.2021 r.), od 19.03.2020 r. do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pozwu (14.06.2021 r.), 9.03.2020 r. do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pozwu (14.06.2021 r.). Łączna wartość rozszerzonego żądania wyniosła 6.627,66 zł (486,97 + 4.301,69 + 694,60 + 141,34 + 1.003,06). Powodowało to konieczność uiszczenia kwoty 332 zł opłaty od pozwu jako różnicy między opłatą od całości dochodzonego roszczenia (3.942 zł), a opłatą faktycznie uiszczoną (3.610 zł).

Sędzia Przemysław Kociński

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Trojan
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Przemysław Kociński
Data wytworzenia informacji: