VIII Ga 380/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2022-02-16

Sygn. akt VIII Ga 380/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2022 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Artur Fornal

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2022 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództw (...) z siedzibą w S.

przeciwko E. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 24 września 2021 r., sygn. akt VIII GC 394/21

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego kwotę 3 600 (trzy tysiące sześćset) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia do dnia zapłaty.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt VIII Ga 380/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 września 2021 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie z dwóch powództw wniesionych przez (...) S. K. (...) (poprzednio: (...)) przeciwko E. K. – połączonych w celu ich łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia – utrzymał w całości w mocy nakazy zapłaty, w których zasądzono od pozwanej na rzecz powoda kwoty 33 051,33 zł oraz 26 791,25 zł wraz z odsetkami z tytułu opóźnienia i kosztami procesu, a ponadto obciążył pozwaną kosztami postępowania wywołanego wniesieniem zarzutów od nakazów zapłaty.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd pierwszej instancji oparł na podanych niżej ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach.

W dniu 31 lipca 2019 r. strony zawarły umowę na mocy której powód zobowiązał się świadczyć na rzecz pozwanej usługi spawalnicze i ślusarskie na hali produkcyjnej, w oparciu o dokumentację techniczną, według warunków technicznych wykonania i odbioru oraz w oparciu o inne wskazówki zlecającego (§ 1 ust. 1).

Zgodnie z jej postanowieniami, wykonawca zobowiązany został do świadczenia usług przy pomocy osób o odpowiednich kwalifikacjach, z aktualnymi badania lekarskimi i szkoleniem w zakresie BHP spełniającym wymogi aktualne obowiązujących przepisów prawa (§ 3 ust. 1). Wykonawca zobowiązał się świadczyć usługi w miejscu i terminie, stosowanie do potrzeb zmawiającego, zgodnie z najlepszą wiedzą i zachowaniem należytej staranności i dbałości o powierzony sprzęt (§ 3 ust. 3).

Strony uzgodniły wynagrodzenie w wysokości 87 zł za godzinę prac spawalniczych. Podstawą do wystawienia faktury miało być zestawienie godzin - protokół godzinowy wykonanych usług podpisany przez upoważnionych przedstawicieli obu stron wymienionych w umowie najpóźniej drugiego dnia następnego miesiąca po miesiącu, którego dotyczy protokół. Niezgłoszenie przez zleceniodawcę, w terminie 7 dni od otrzymania przedmiotowego protokołu, pisemnych zastrzeżeń, oznaczać miało akceptację okoliczności zawartych w tym dokumencie (§ 4 ust. 1 i 2).

Umowę aneksowano trzykrotnie, przy czym za każdym razem zmianie ulegała jedynie stawka za godzinę prac, przy czym:

-

na mocy Aneksu nr (...) z dnia 24 października 2019 r. stawka netto za godzinę usług spawalniczych ustalona została na kwotę 37 zł, a usług prostowania/przepalania na 29 zł;

-

na mocy Aneksu nr (...) z dnia 17 lutego 2019 r. stawka netto za godzinę usług spawalniczych ustalona została na kwotę 39 zł, a usług prostowania/przepalania na 29 zł;

-

na mocy Aneksu nr (...) z dnia 10 sierpnia 2020 r. stawka netto za godzinę usług spawalniczych ustalona została na kwotę 43 zł, a usług prostowania/przepalania na 29 zł.

Część pracowników powoda wykonywała powierzone im zadania w sposób niezadawalający pozwaną, w związku z czym zwracano im uwagę żądając, aby naprawili popełnione błędy, przy czym nie zawsze wykonywali polecania w tym przedmiocie.

W piśmie z dnia 2 lipca 2020 r., powód sporządził protokół godzinowy wykonanych usług za okres od 1 do 30 czerwca 2020 r. z którego wynikało, że w przedmiotowym miesiącu usługi spawalnicze świadczono w wymiarze 689 godzin. Także w dniu 2 lipca 2020 r., powód wystawił na rzecz pozwanej fakturę VAT opiewającą na kwotę 33 051,33 zł brutto, z tytułu świadczonych usług w wymiarze 689 godzin po stawce 39 zł netto za godzinę. Termin płatności określono na dzień 16 lipca 2020 r.

Pismem z dnia 4 sierpnia 2020 r. powód sporządził protokół godzinowy wykonanych usług za okres od 1 do 31 lipca 2020 r. z którego wynikało, że w przedmiotowym miesiącu usługi spawalnicze świadczono w wymiarze 558,5 godzin. Także w dniu 4 sierpnia 2020 r., powód wystawiła na rzecz pozwanej fakturę VAT opiewającą na kwotę 26 791,25 zł brutto, z tytułu świadczonych usług w wymiarze 558,50 godzin po stawce 39 zł netto za godzinę. Termin płatności przedmiotowej faktury określono na 18 sierpnia 2020 r.

Pozwana otrzymała ww. protokoły w dniach – odpowiednio – 14 lipca 2020 r. i 17 sierpnia 2020 r. i nie zgłosiła do nich żadnych zastrzeżeń. Pozwana nie uregulowała natomiast żadnej ze wskazanych wyżej należności, ani też nie odesłała powodowi ww. faktur.

Pismem z 24 września 2020 r. powód wystosował do pozwanej ponaglenie do zapłaty należności wynikających ze wskazanych faktur VAT, co nie odniosło rezultatu.

Sąd Rejonowy uznając za wiarygodne przedstawione w sprawie dokumenty, zeznania świadków oraz strony powodowej (pozwana nie stawiła się na przesłuchanie, pomimo wezwania), zwrócił przede wszystkim uwagę na to, że sprawa była rozpoznawana według przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych. Pominięciu podlegały w związku z tym wnioski strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, a także z dokumentów, wydruków i zdjęć dołączonych do pisma pełnomocnika strony pozwanej z 28 kwietnia 2021 r., jako sprekludowane (art. 458 5 § 4 k.p.c.), zaś ww. pismo tej strony podlegało zwrotowi, jako złożone z uchybieniem terminu, a ponadto bez wyraźnego wezwania (art. 205 3 § 5 k.p.c.).

Zdaniem Sądu pierwszej instancji rozbieżności w zeznaniach świadków i strony – zwłaszcza w przedmiocie jakości świadczonych usług oraz faktycznej liczby przepracowanych godzin – nie były istotne, przede wszystkim jednak wszelkie ustalenia w tym przedmiocie wymagały dysponowania wiadomościami specjalnymi. Twierdzenia świadków czy też reprezentanta powoda co do faktów związanych z jakością prac, stanowiły wyłącznie wyraz wewnętrznych przekonań oraz opinii i jako takie, nie podlegały uwzględnieniu. Sąd ten zwrócił przy tym uwagę na to, że już w zarzutach od nakazu zapłaty (w obu sprawach połączonych do wspólnego rozpoznania) pozwana podnosiła niską jakość świadczonych usług i rzekomo wysokie koszty poprawy pracy wykonanej przez pracowników strony powodowej. W tym więc momencie pozwana powinna wnioskować o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, czego zaniedbała (w odpowiedzi na zarzuty powód nie podnosił nowych twierdzeń). Niezależnie od powyższego elementów, które były przedmiotem spawania nie ma już u strony pozwanej, więc nie byłoby możliwości dokonania oględzin i zbadania ich pod kątem jakości i prawidłowości wykonania.

Sąd Rejonowy zwrócił również uwagę, że pozwana nie złożyła oświadczenia o potrąceniu ani nie podniosła zarzutu potrącenia związanego z rzekomymi kosztami poprawy prac, więc przeprowadzanie dowodu na związane z tym okoliczności było zbędne. Gdy chodzi natomiast o pominięte dowody z wydruków, zdjęć i dokumentów to istniały one już w chwili złożenia zarzutów (wynika to z dat na nich), w części są one całkowicie nieczytelne, a ponadto sporządzone zostały przez pracownika pozwanej – świadka M. W.. Według jego zeznań wyliczenia miały obrazować wysokość kosztów (szkody) w związku z nieprawidłową wykonaną umową przez stronę powodową (czas, jaki pracownicy powoda poświęcili na poprawianie błędów). Świadek ten wiedział jednak, ile czasu było potrzebne, żeby poprawić konkretny błąd. Także zeznania świadków: K. K. i J. B., Sąd ten ocenił jako oparte w tym zakresie wyłącznie na przypuszczeniach, uogólnieniach lub konkluzjach i wnioskach wyciągniętych w oparciu o niepełną wiedzę. Dla Sądu pierwszej instancji nie były one w związku z tym wiarygodne w zakresie rzekomych ilości godzin przepracowanych, szkody poniesionej przez stronę pozwaną czy liczby i rodzaju wykrytych niezgodności.

Sąd Rejonowy zważył, że w obu połączonych do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawach (art. 219 k.p.c.) stosunek łączący strony należało ocenić jako umowę o świadczenie usług. Przedmiotem żądań strony powodowej pozostawały – dochodzone odrębnie – należności z tytułu wynagrodzenia za prace wykonane w czerwcu i lipcu 2020 r. Strona pozwana zarzucała natomiast, że jakość usług świadczonych przez pracowników powoda była bardzo zła, co miało być wielokrotnie zgłaszane, a z uwagi na liczne błędy w zrealizowanych czynnościach, pozwana zmuszona była zlecić ich naprawę innym podmiotom i w związku z tym powstać miała po jej stronie szkoda opiewająca na kwotę 60 587 zł, przy czym ogólny bilans strat związany ze współpracą stron miał opiewać na kwotę blisko 900 000 zł.

Zdaniem Sądu a quo brak było podstaw aby stosować w sprawie przepisy ustawy z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, regulujące zatrudnianie pracowników tymczasowych przez pracodawcę będącego agencją pracy tymczasowej oraz zasady kierowania tych pracowników i osób niebędących pracownikami agencji do wykonywania pracy na rzecz pracodawcy użytkownika. Gdyby jednak uznać nawet – co zauważył Sąd pierwszej instancji – że powodowa spółka była agencją pracy tymczasowej, a pozwana pracodawcą użytkownikiem, to zgodnie z art. 7 ust. 1 i 2 ww. ustawy, agencja pracy tymczasowej zatrudnia pracowników kierowanych do pracy tymczasowej na podstawie umowy o pracę na czas określony, bądź też umowy prawa cywilnego, w każdym jednak razie umowa zawierana przez agencję pracy tymczasowej z pracodawcą użytkownikiem należy do cywilnoprawnych umów o świadczenie usług. W związku z powyższym podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowiły przepisy przewidujące odpłatność zlecenia (art. 750 w zw. z art. 734 § 1, a także w zw. z art. 735 § 1 k.c.).

Zleceniodawca miał przy tym prawo „do wymiany składu osobowego” co wynikało z § 2 ust. 7 umowy, a wykonawca był zobowiązany w terminie 7 dni roboczych dołożenia wszelkich starań do wymiany personelu. Również w § 2 ust. 15 umowy zapewniono zleceniodawcy prawo od „sprawdzenia praktycznych umiejętności rekomendowanych pracowników”. Zleceniodawca miał więc prawo, według tego zapisu umownego, do oceniania praktycznych umiejętności pracowników i w przypadku niezadowalających wyników testu praktycznego mógł nie zgodzić się na przyjęcie ich do pracy. Dla obrony przeciwko podnoszonym roszczeniom, pozwana zarzuciła, że pracownicy powoda, nie wykonywali powierzonych im zadań w sposób prawidłowy, co doprowadziło do konieczności powierzenia koniecznych w tym przedmiocie napraw, innym podmiotom. Pozwana miała ponieść w związku z tym szkodę znacząco przekraczającą wynagrodzenie należne powodowi z tytułu świadczonych usług (art. 471 k.c.).

Sąd pierwszej instancji zarzut ten ocenił jako bezpodstawny, a przy tym nieudowodniony (art. 232, art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Nawet przyjmując, co wynikało ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że niektórzy z pracowników powoda, wykonywali powierzone im zadania w sposób nieprawidłowy, a ponadto niechętnie dokonywali poprawek powstałych na skutek ich działania wad, nie zostało jednak wykazane jakie konkretnie czynności wykonano niepoprawnie, a co najważniejsze, jaki był faktyczny koszt ich naprawy. Nie zgłoszono na związane z tym okoliczności także dowodu z opinii biegłego (art. 278 k.p.c.), przy czym czas na poprawienie ewentualnych błędów nie może być odliczany od wynagrodzenia dla zleceniobiorcy, jeśli mieści się on w rozsądnych granicach. Ponadto, zdaniem Sądu a quo brak byłoby podstaw, aby co do ewentualnych nieprawidłowości w przedmiocie realizacji umowy – nawet gdyby dostatecznie wykazano ich występowanie – można byłoby przypisać winę powodowi (art. 355 § 1 k.c.). Jak bowiem wynika ze zgromadzonych dowodów, powód reagowała na wiadomości od pozwanej która rezygnowała z niektórych z pracowników, domagając się przysłania w ich miejsce innych osób, co strona powodowa zapewniała. Niezależnie od powyższego pozwana w zakresie twierdzeń o rzekomo poniesionej szkodzie nie podniosła zarzutu potrącenia (art. 203 1 § 2 k.p.c.).

Zdaniem Sądu pierwszej instancji na uwzględnienie nie zasługiwały również twierdzenia strony pozwanej dotyczące rozbieżności pomiędzy ilością faktycznie przepracowanych godzin, a sporządzonymi z tego tytułu fakturami VAT. Dla ich poparcia pozwana przedłożyła jedynie samodzielnie wykonane zestawienia. Natomiast przed procesem akceptowała ona protokoły wystawiane w tym zakresie przez powoda, gdzie dane dotyczące ilości przepracowanych godzin, pokrywały się z listami obecności. Pozwana w toku współpracy nie twierdziła aby J. F., który te dokumenty podpisywał w jej imieniu nie był do tego uprawniony. Z kolei przedstawione przez pozwaną dokumenty w postaci list obecności za lipiec i czerwiec 2020 r., to sporządzono je niezgodnie z zapisami umownymi (§ 4 ust. 1 i 2). Nie są one nawet dokumentem, ponieważ nie zostały one przez nikogo podpisane. Z kolei tabelki pracy za lipiec i czerwiec 2020 r. oraz lista niezgodności podpisane zostały jedynie przez pracownika pozwanej - M. W. (2).

Mając na uwadze te okoliczności Sąd Rejonowy orzekł o utrzymaniu w mocy nakazów zapłaty wydanych w obu połączonych sprawach (art. 493 § 4 k.p.c.). W zakresie należności odsetkowych w sprawie zastosowanie znajdowały przepisy art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, a zasądzono je od dat następujących po dniu wymagalności roszczenia, wynikającego z faktur VAT wystawionych zgodnie z § 4 ust. 7 umowy.

W każdej z rozpoznanych spraw Sąd Rejonowy orzekł odrębnie o kosztach procesu, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik procesu (art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c.).

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa procesowego prowadzące do błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, tj.:

1)  art. 458 5 § 4 k.p.c. poprzez wydanie zarządzenia z dnia 2 lipca 2021 r. o zwrocie pisma przygotowawczego pozwanej z dnia 28 kwietnia 2021 r., w sytuacji gdy:

a)  uprawdopodobniła ona, że ww. pismo zawiera twierdzenia i dowody będące odpowiedzią na stanowisko powoda (w piśmie z dnia 9 kwietnia 2021 r.), a tym samym potrzeba ich powołania wynikła później niż w zarzutach (wniesionych dnia 24 listopada 2020 r.),

b)  nie można wymagać od strony aby zgłaszała także dowody wyprzedzające ewentualną strategię procesową przeciwnika, a tym samym zmuszać ją do przewidzenia jakie zarzuty i twierdzenia zostaną podniesione przez stronę przeciwną,

c)  powołane przy tym piśmie dowody (lista błędów/niezgodności popełnionych przez pracowników powoda wykrytych podczas kontroli oraz zestaw fotografii) istniały wprawdzie już w dniu złożenia zarzutów, nie stanowiły jednak dowodów nowych, będąc rozwinięciem tych już powołanych w zarzutach, z tym zastrzeżeniem, że w przypadku ich kwestionowania zostanie przedstawiona pełna i szczegółowa dokumentacja;

2)  art. 235 2 § 1 pkt 2, 4 i 5 w zw. z art. 458 5 § 4 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego podczas gdy był on istotny dla rozstrzygnięcia, możliwy do przeprowadzenia (pozwana dysponowała odpowiednim materiałem źródłowym), a nadto nie zmierzał do przedłużenia postępowania;

3)  art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 w zw. z art. 458 5 § 4 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z dokumentów, wydruków i zdjęć załączonych do pisma z dnia 28 kwietnia 2021 r., podczas gdy były one istotne i przydatne dla rozstrzygnięcia (tj. dla wykazania twierdzeń strony pozwanej co do nieprawidłowej realizacji umowy o świadczenie usług), a także nie zmierzały do przedłużenia postępowania;

4)  art. 232 zd. 2 w zw. z art. 278 § 1, a także w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez niepowołanie dowodu z opinii biegłego z zakresu spawalnictwa (obróbki metali), podczas gdy okoliczności sprawy wskazywały na potrzebę uzyskania wiadomości specjalnych jako istotnych dla rozstrzygnięcia;

5)  art. 278 k.p.c. poprzez niedopuszczenie i nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego tej specjalności z powołaniem się na fakt, że przedmiot zlecenia (część tramwajów) jest już użytkowana i nie może zostać poddana ocenie wizualnej biegłego podczas gdy biegły jest uprawniony do wydania opinii w oparciu o wszelkie dostępne materiały źródłowe, w tym także posiadaną przez pozwanego dokumentację techniczną oraz potwierdzającą błędy popełnione przez pracowników powoda przy realizacji prac spawalniczych;

6)  art. 245 k.p.c. poprzez zakwestionowanie wiarygodności dokumentów prywatnych podpisanych przez dyrektora zarządzającego pozwanej – M. W. (2), który jako jedyny miał pełny dostęp do dokumentacji źródłowej na podstawie których sporządził ww. dokumenty;

7)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny zebranych w sprawie dowodów polegające na sprzecznym z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzeniu faktów, iż:

a)  pozwana uchybiła terminowi na powołanie nowych dowodów, podczas gdy były one odpowiedzią na stanowisko powoda,

b)  dokumenty prywatne sporządzone przez M. W. (2) nie są dowodem wiarygodnym, podczas gdy mają one oparcie w dokumentacji źródłowej do której świadek ten miał dostęp,

c)  pozwana nie przedstawiła dowodów na wykazanie zasadności twierdzeń o nieprawidłowej realizacji umowy o świadczenie usług spawalniczych, podczas gdy w istocie wykazała ona, że powództwo nie było zasadne z racji braku uzgodnionej między stronami formy i zakresu realizacji ww. umowy.

Wskazując na powyższe pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy, a nadto o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanej kwoty 4 428 zł tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, wraz z odsetkami za czas od uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia obu połączonych spraw, zaś wnioski, które przy tym wywiódł – tak w zakresie podstawy faktycznej, jak i prawnej rozstrzygnięcia – są w pełni uzasadnione i nie wymagają powtórzenia. Sąd Okręgowy wskazuje w związku z tym, że ustalenia oraz oceny Sądu pierwszej instancji przyjmuje za własne (art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.).

Pozwana podniosła w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przewidującego zasadę swobodnej oceny dowodów, jednak – jak wynikało ze sposobu sformułowania tego zarzutu – wadliwość oceny materiału dowodowego miała być konsekwencją naruszenia przepisów procedury polegającego na pominięciu (nieuwzględnieniu) wniosków dowodowych tej strony. Niezależnie więc od zarzucanych w tym zakresie przez skarżącą naruszeń przepisów postępowania (art. 235 2 § 1 pkt 2, 3, 4 i 5 w zw. z art. 458 5 § 4, a także art. 245, art. 232 zd. 2 i art. 278 k.p.c.) w pierwszej kolejności należy w tej kwestii przywołać regulację art. 227 k.p.c.

Przepis ten stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Art. 227 k.p.c. stosowany jest przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych, uprawniając sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności faktów, których wykazaniu dowody te mają służyć. Uprawnia on sąd do selekcji zgłoszonych dowodów. Zaznaczyć należy, że nie każde fakty przedstawiane przez stronę powinny być przedmiotem dowodu, gdyż sąd nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego ponad potrzebę procesową. Istotność faktów wiąże się zaś z podstawą faktyczną powództwa przez co istotne znaczenie mają tylko te fakty, które odpowiadają hipotezom tych przepisów prawa materialnego, które mają zastosowanie w sprawie (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2007 r., IV CSK 41/07, LEX nr 346211, a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r., I AGa 97/19, LEX nr 3030032).

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie zachodziły niewątpliwie przesłanki pozwalające Sądowi pierwszej instancji pominąć wnioski dowodowe zgłoszone przez stronę pozwaną, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.). Miałyby one – ewentualnie – znaczenie jedynie dla oceny mogącej przysługiwać tej stronie wierzytelności wzajemnej, co do której w zarzutach od nakazów zapłaty nie podniesiono jednak skutecznie zarzutu potrącenia (por. art. 203 1 w zw. z art. 493 k.p.c.).

Dochodzone przez stronę powodową roszczenia o zapłatę – w obu sprawach, co do których zarządzone zostało przez Sąd pierwszej instancji ich połączenie w celu łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia (art. 219 k.p.c.) – znajdowały oparcie w umowie stron, mającej charakter umowy o udostępnienie pracowników, w ramach której powód kierował zatrudnione przez siebie osoby – spawaczy i ślusarzy do wykonywania robót na rzecz pozwanej, za co powodowa spółka miała otrzymać wynagrodzenie („body leasing”, outsoursing personalny).

Sąd Rejonowy słusznie zakwalifikował tego rodzaju umowę jako umowę o świadczenie usług między podmiotami gospodarczymi – sprzedającym usługę i nabywcą usługi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2017 r., II UK 488/16, LEX nr 2361596). Na tej podstawie trzeba przyjąć, że do umowy tej, stosownie do art. 750 k.c. znajdowały odpowiednie zastosowanie przepisy o zleceniu, w tym o art. 735 k.c. przewidujący odpłatność za wykonaną usługę.

Usługa tego rodzaju ze swej natury polega na dokonywaniu określonych działań, a nie na uzyskaniu konkretnego rezultatu, zdatnego do poddania sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r., I CSK 403/12 LEX nr 1341643). Przedmiotowa umowa miała więc charakter, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy, umowy starannego działania i odmiennie niż w przypadku umów rezultatu (np. umowy o dzieło) nie zachodzi tutaj konieczność osiągnięcia oznaczonego efektu ludzkiej pracy, który musi mieć charakter samoistny i musi być ucieleśniony, a więc przybrać określoną postać w świecie zjawisk zewnętrznych. Rezultat taki musiałby być przy tym sprawdzalny, pozwalający ocenić zasadność skorzystania z uprawnień z tytułu rękojmi za wady, m.in. w zakresie obniżenia wysokości wynagrodzenia (art. 560 § 1 w zw. z art. 638 k.c.).

W niniejszej sprawie dla rozstrzygnięcia o istocie sporu konieczne było więc zbadanie przede wszystkim określonych przez strony przesłanek wypłaty powodowi umówionego wynagrodzenia. W świetle § 4 ust. 1 i 2 ww. umowy było ono ustalane według stawki godzinowej – na podstawie protokołów zaaprobowanych przez stronę pozwaną w trybie określonym umową, wobec braku pisemnych zastrzeżeń w terminie 7 dni od ich otrzymania (umowa – k. 15-16 akt; protokoły z dowodami doręczenia – k. 23-24 akt VIII GC 395/21 i k. 23-25 akt niniejszej sprawy).

Jeśli więc – jak twierdzi pozwana – powód nie wykonywał należycie swoich obowiązków w żadnym razie nie mogło stanowić to podstawy do prostego „obniżenia” umówionego za te usługi wynagrodzenia. Sposobem obrony pozwanego mogłoby być w takiej sytuacji podniesienie zarzutu potrącenia dochodzonej pozwem należności z tytułu wynagrodzenia z ewentualną wierzytelnością mogącą przysługiwać stronie pozwanej względem powoda z tytułu nienależytego wykonania umowy (art. 471 k.c.), taki zarzut jednak, jak to już wyżej zaznaczono, nie został w niniejszym procesie zgłoszony.

Biorąc pod uwagę charakter zawartej pomiędzy stronami umowy, w sytuacji ewentualnych uchybień w wykonywaniu jej przez powoda, pozwana mogła tą umowę wypowiedzieć oraz wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym. W ocenie Sądu odwoławczego nie można w żadnym razie przyjmować, aby zleceniodawca mógł odmówić wypłaty umówionego ze zleceniobiorcą wynagrodzenia, tylko z tego powodu, że nie jest on zadowolony ze sposobu wykonania zlecenia. Gdy bowiem chce w tym przypadku skutecznie osiągnąć taki cel, powinien on zlecenie wypowiedzieć, wówczas zobowiązany byłby uiścić jedynie część wynagrodzenia odpowiadającą dotychczasowym czynnościom zleceniobiorcy (art. 746 § 1 k.c.). Taka konstrukcja została również przyjęta w umowie zawartej pomiędzy stronami, przewidziano tam – w § 5 ust. 4 – możliwość natychmiastowego jej rozwiązania w przypadku naruszenia przez pracowników wykonawcy przepisów bhp, jak i w przypadku niewywiązywania się przez wykonawcę z postanowień umownych ( zob. k. 16 akt). W konsekwencji zarzuty pozwanej, że Sąd pierwszej instancji nieprawidłowo oddalił zgłoszone na związane tylko z tym okoliczności wnioski o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jak i z dodatkowej dokumentacji, są całkowicie chybione, już tylko z uwagi na to, że ich przeprowadzenie nie miało żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Wyjaśnić ponadto trzeba, że postępowanie nakazowe, toczące się w fazie będącej następstwem skutecznego wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty (art. 493 § 1 i 2 k.p.c.), ma na celu rozstrzygnięcie o zasadności powództwa w granicach wyznaczonych przez podstawę faktyczną żądania zgłoszonego w pozwie i zakres zaskarżenia określony w zarzutach od nakazu zapłaty (zob. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2002 r., I PKN 786/00, OSNP 2004, nr 2, poz. 30, a także wyrok tego Sądu z dnia 12 maja 2016 r., I CSK 242/15, LEX nr 2053625). Istotne znaczenie dla oceny stanu faktycznego niniejszej sprawy miało w sferze dowodowej to, że skoro wierzyciel (powód) przedstawił dowód uznania długu przez dłużnika (tj. poprzez przedłożenie faktur podpisanych przez J. F., tj. osobę, która miała działać w imieniu pozwanej) nie musiał on w inny sposób wykazywać istnienia swej wierzytelności, natomiast to pozwaną obciążała powinność wykazania, że do uznania w rzeczywistości nie doszło, bądź też że uznana wierzytelność w rzeczywistości nie istnieje (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1973 r., II CR 700/72, LEX nr 7218; a także uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 grudnia 2012 r., I ACa 715/12, LEX nr 1289572). Także i w tej kwestii ustaleniom poczynionym przez Sąd Rejonowy nie można zarzucić dowolności, a Sąd odwoławczy czyni je podstawą także i swojego rozstrzygnięcia, bez potrzeby ponownego ich przytaczania w tym miejscu niniejszego uzasadnienia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację w oparciu o przepis art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U., poz. 1800 ze zm.). Przy obliczeniu wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powoda uwzględniono wartość przedmiotu zaskarżenia w każdej z połączonych spraw z osobna (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2008 r., I CZ 148/07, LEX nr 621810). Brak było natomiast podstaw do powiększenia wynagrodzenia pełnomocnika z wyboru o stawkę podatku VAT (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2007 r., III CZP 95/06, OSNC 2007, nr 12, poz. 179; wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 kwietnia 2016 r., SK 67/13, OTK-A 2016, poz. 10, a także postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 marca 2020 r., V AGz 80/20, LEX nr 2946462)

Na oryginale właściwy podpis

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Fornal
Data wytworzenia informacji: