VIII Ga 243/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2018-02-28
Sygn. akt. |
VIII Ga 243/17 |
WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ |
Dnia 28 lutego 2018r. |
|||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w składzie: |
|||
Przewodniczący Sędzia Sędzia |
SSO Artur Fornal SR del. Jacek Wojtycki SO Elżbieta Kala (spr.) |
||
Protokolant |
Stażysta Daria Błaszkowska |
||
po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2018r. w Bydgoszczy |
|||
na rozprawie |
|||
sprawy z powództwa: (...) Spółki Akcyjnej w W. |
|||
przeciwko : (...) w W. |
|||
o zapłatę |
|||
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 9 sierpnia 2017r. sygn. akt VIII GC 482/17 1. oddala apelację; 2. nie obciąża pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego. Jacek Wojtycki Artur Fornal Elżbieta Kala |
Sygn. akt VIII Ga 243/17
UZASADNIENIE
Powód - (...) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) kwoty 20002 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 10001 zł od dnia 12 grudnia 2014 r. od dnia zapłaty i od kwoty 10001 zł od dnia 16 maja 2015 r. od dnia zapłaty oraz kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że dochodzi zapłaty składki należnej z tytułu zawartej umowy obowiązkowego, dotowanego ubezpieczenia upraw rolnych, potwierdzonej polisą (...). Umowa została zawarta w dniu 28 listopada 2014 r. na okres od dnia 29 listopada 2014 r. do dnia 28 listopada 2015 r., a składka w kwocie 20002 zł miała być zapłacona w dwóch ratach w wysokości 10001 zł, w tym pierwsza rata do dnia 11 grudnia 2015 r., a druga rata do dnia 16 maja 2016 r.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 29 listopada 2016 r., sygn. akt VIII GNc 3787/16, pozwany zaskarżył nakaz w całości. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą od pełnomocnictwa.
Pozwany poniósł, że na polisie widnieje podpis brokera ubezpieczeniowego J. B., który zawarł umowę bez jego zgody, czy też dyspozycji. Jednocześnie pozwany przyznał, że współpracował z (...), w której pracował J. B.. Pozwany nie zlecał jednak zawarcia przedmiotowej polisy, nie zaakceptował jej zawarcia, ani jej nie podpisał, co było zasadą przy współpracy z kancelarią. Procedura zawarcia umowy ubezpieczenia przy współpracy z kancelarią brokerską miała obejmować przekazanie informacji o warunkach ubezpieczenia, przedłożenie projektu wniosku o jej zawarcie wraz z opinią dotyczącą zasadności polisy, zatwierdzenie wniosku przez prezesa zarządu i złożenie przez niego podpisu. Pozwany nie zaprzeczył, że prowadził z brokerem korespondencję mailową w przedmiocie ubezpieczenia upraw, lecz nie było to w jego ocenie równoznaczne z wolą zawarcia polisy o skonkretyzowanej treści.
W piśmie z dnia 25 kwietnia 2017 r. powód odniósł się do stanowiska pozwanego. Wskazał, że wewnętrzne stosunki pomiędzy pozwanym a brokerem nie mają wpływu na skuteczność zawartej umowy ubezpieczenia, gdyż broker dysponował pełnomocnictwem ogólnym, upoważniającym go do dokonywania czynności brokerskich. Powód podkreślił także, że nie odpowiada za szkody wyrządzone przez brokera i nie wpływają one na zwolnienie pozwanego z obowiązku zapłaty składki.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2017 r., sygn. akt VIII GC 482/17, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20002 zł (z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:
a) od kwoty 10001 zł (dziesięć tysięcy jeden złoty) od dnia 12 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty,
b) od kwoty 10001 zł (dziesięć tysięcy jeden złoty) od dnia 16 maja 2015 r. do dnia zapłaty,
a także zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5818 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że dnia 25 stycznia 2010 r. pozwany udzielił pełnomocnictwa (...) do reprezentowania w zakresie ubezpieczeń, w tym do zawierania lub doprowadzania do zawarcia umowy ubezpieczenia.
Pomiędzy pozwanym, a kancelarią brokerską ukształtowała się praktyka akceptacji zawarcia umowy ubezpieczenia poprzez jej przesłanie pozwanemu, a następnie podpis prezesa zarządu pozwanego i odesłanie na adres brokera.
Dnia 27 listopada 2014 r. broker J. B. z (...) otrzymał od pozwanego wykaz pól z zasiewami na 2015 r.
W dniu 28 listopada 2014 r. powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia (...) na okres od dnia 29 listopada 2014 r. do dnia 28 listopada 2015 r. Składka ubezpieczeniowa była płatna w dwóch ratach po 10001 zł do dnia 11 grudnia 2014 r. i do dnia 15 maja 2015 r.
W/w umowa ubezpieczenia została podpisana przez brokera J. B. z (...).
Pozwany nie zapłacił żadnej z rat składki ubezpieczeniowej.
Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny, oparł się na dokumentach przedłożonych przez strony oraz zeznaniach J. B. i przesłuchaniu za stronę pozwaną prezesa zarządu K. Z., które korespondowały z dokumentacją znajdującą się w aktach sprawy.
W przedmiotowej sprawie powód dochodził zapłaty składki ubezpieczeniowej wynikającej z umowy ubezpieczenia upraw rolnych.
Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Z kolei w myśl art. 4 ust 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ubezpieczeniami obowiązkowymi są ubezpieczenia wynikające z przepisów odrębnych ustaw lub umów międzynarodowych ratyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polską, nakładających na określone podmioty obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia.
Nadto art. 10c ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich wskazuje, że rolnik w rozumieniu art. 4 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr 1307/2013, zwany dalej "rolnikiem", który uzyskał płatności bezpośrednie w rozumieniu przepisów o płatnościach w ramach systemu wsparcia bezpośredniego, jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia obowiązkowego upraw, o których mowa w art. 3 ust. 1 pkt 1, od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez powódź, suszę, grad, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne. Artykuł 3 ust. 1 pkt 1 tejże ustawy wskazuje natomiast na ubezpieczenie upraw zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych lub roślin strączkowych, od zasiewu lub wysadzenia do ich zbioru, od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę, suszę, ujemne skutki przezimowania oraz przymrozki wiosenne.
Sąd Rejonowy zważył, że w rozpoznawanej sprawie umowa ubezpieczenia w zakresie dotowanego ubezpieczenia obowiązkowego dotyczyła upraw zboża ozimego i rzepaku ozimego ubezpieczonych od gradu, przymrozków wiosennych i ujemnych skutków przezimowania. Spełnia więc ona kryteria umowy ubezpieczenia obowiązkowego, na podstawie powołanych wyżej przepisów.
Nie budziło wątpliwości Sądu i nie było to również kwestionowane przez strony, że umowa ubezpieczenia (...) została podpisana przez brokera J. B. z (...). Pozwany w sprawie kwestionował przede wszystkim możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia przez brokera ubezpieczeniowego.
Strona pozwana wykazała, że w toku wzajemnej współpracy z (...) wypracowana została praktyka, na podstawie której umowa ubezpieczeniowa była przesyłana do pozwanego i następnie potwierdzana podpisem przez prezesa zarządu. Kolejnym krokiem było odesłanie podpisanej umowy. Sąd Rejonowy wskazał, że umowa (...) została zawarta w sposób obiegający od tejże praktyki. Z zeznań świadka J. B. wynikało, że było to spowodowane upływającym w niedługim czasie terminem zawarcia polisy, od którego zachowania miała zależeć możliwość uzyskania dopłat do ubezpieczenia. Należy przy tym podkreślić, że ustawa o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich w art. 10c ust 6 przewiduje sankcje dla rolnika, który nie zawarł umowy ubezpieczenia we wskazanym w ustawie zakresie, w postaci obowiązku wniesienia określonej opłaty.
Wobec tak sformułowanych zarzutów pozwanego Sąd Rejonowy rozważył skuteczność i zakres udzielonego przez niego pełnomocnictwa.
Sąd Rejonowy wskazał, że pełnomocnictwo jest rodzajem przedstawicielstwa, które polega na dokonywaniu czynności prawnych w cudzym imieniu, na podstawie odpowiedniego umocowania. Czynności te wywołują jednakże skutki prawne w sferze prawnej osoby udzielającej pełnomocnictwa. W art. 98 k.c. ustawodawca wskazał na typy pełnomocnictwa, zaliczając do nich pełnomocnictwo ogólne, rodzajowe i do poszczególnych czynności. W niniejszej sprawie znaczenie ma pełnomocnictwo rodzajowe, które obejmuje umocowanie do dokonywania czynności określonego rodzaju. W przeciwieństwie do pełnomocnictwa ogólnego, którego treść co do zasady nie określa „z góry” czynności prawnych, które mają być dokonane, pełnomocnictwo rodzajowe zakłada dokonywanie określonych czynności. Ich liczba jest natomiast nieoznaczona. Czynności, do których dokonywania udzielone jest pełnomocnictwo rodzajowe, mogą jednocześnie być czynnościami mieszczącymi się w granicach zwykłego zarządu, jak i przekraczającymi zwykły zarząd.
Zdaniem Sądu Rejonowego istotnym w kontekście niniejszej sprawy jest również odróżnienie stosunku podstawowego w zakresie pełnomocnictwa, od jego skutków dla osób trzecich. Stosunkiem podstawowym jest stosunek prawny łączący mocodawcę z pełnomocnikiem, który wskazuje na cel gospodarczy pełnomocnictwa i zobowiązuje pełnomocnika do działania. Może nim być na przykład umowa zlecenia. W przedmiotowej sprawie pozwany wskazywał, że współpracował z kancelarią brokerską, a z jego twierdzeń należy wnioskować, że łączący te podmioty stosunek podstawowy przyjął formę umowy zlecenia i ewentualnie dodatkowo świadczenia usług, co zresztą nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Istotną kwestią jest w jakim zakresie stosunek podstawowy oddziałuje na podmioty, z którymi pełnomocnik ma dokonywać czynności prawnych. Przede wszystkim osoba taka może nie znać szczegółów stosunku pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem. Z tego względu wykładni pełnomocnictwa należy dokonywać z pozycji osoby trzeciej, a więc nadać mu taką treść, jaką uczestnik czynności prawnej z udziałem pełnomocnika powinien mu nadać, biorąc pod uwagę kontekst i swoją wiedzę o udzielonym pełnomocnictwie.
W niniejszej sprawie pełnomocnictwo udzielone przez pozwanego kancelarii brokerskiej obejmowało wszelkie czynności brokerskie polegające na zawieraniu lub doprowadzaniu do zawarcia umowy ubezpieczenia, rozwiązywaniu umowy ubezpieczenia, wykonywaniu czynności przygotowawczych do zawarcia umów ubezpieczenia oraz uczestniczenie w zarządzaniu i wykonywaniu umów ubezpieczenia również w sprawach o odszkodowanie. Jest więc to pełnomocnictwo rodzajowe, wskazujące określone czynności, do których umocowana była kancelaria brokerska działająca przez swoich brokerów. Zdaniem Sądu Rejonowego, umowa będąca źródłem roszczenia w przedmiotowym postępowaniu mogła więc zostać zawarta przez brokera na podstawie udzielonego umocowania. Praktyka wykształcona w stosunkach pomiędzy brokerem, a pozwanym nie mogła wywierać skutków przy zawarciu tej umowy. W postępowaniu nie ujawniono okoliczności, które wskazywałyby, że praktyka ta była znana powodowi. Nie można również wysnuć takiego wniosku z treści samego pełnomocnictwa. Nawet gdyby w postępowaniu ujawniono, że praktyka ta była znana powodowi, zastrzeżenia mogłaby budzić jej skuteczność w stosunku do powoda. Wynika to z faktu, że praktyka ukształtowana przez pozwanego i kancelarię brokerską zaprzecza istocie pełnomocnictwa, z której wynika, że pełnomocnik nie musi uzyskiwać akceptacji na dokonanie czynności w jakiejkolwiek formie od swojego mocodawcy, o ile czynność prawna mieści się w zakresie umocowania.
Sąd Rejonowy dodał, że powyższe uwagi w oczywisty sposób nie wyłączają roszczeń ze stosunku podstawowego. Wyrok w niniejszej sprawie nie stanowi przeszkody dla ewentualnego dochodzenia przez pozwanego roszczeń od pełnomocnika, w związku z niewłaściwym wykonaniem łączącego ich stosunku podstawowego.
Pozwany nie podnosił, żadnych twierdzeń i dowodów związanych z ewentualną zapłatą w całości lub części składek na ubezpieczenie. W związku z tym wobec uznania, że czynność prawna dokonana przez pełnomocnika wywiera skutki dla pozwanego, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda kwotę żądaną w pozwie, na podstawie art. 805 § 1 k.c.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.
Apelację od wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył go w całości i zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.
1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) dokonanie jednostronnej oceny dowodów w sposób niewszechstronny, a także sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, polegający w szczególności na daniu wiary zeznaniom świadka J. B. w zakresie konieczności i niezbędności podpisania umowy ubezpieczenia (...) w imieniu pozwanego podczas gdy niniejsza okoliczność nie miała znaczenia biorąc pod uwagę utartą między stronami praktykę.
b) wyprowadzenie z dowodu z dokumentu w postaci pełnomocnictwa niezgodnych z zasadami logicznego rozumowania wniosków mimo bezspornego uznania w toku postępowania przez Sąd, iż przedmiotowa umowa ubezpieczenia została zawarta niewątpliwie w sposób odbiegający od praktyki wypracowanej między pozwanym, a brokerem, polegającej w szczególności na konieczności zaakceptowania przyszłej umowy ubezpieczenia przed jej podpisanej przez pozwanego.
2) art. 245 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c, tj. naruszenie zasady wszechstronnego rozważenia zebranych w sprawie dowodów z dokumentów, nieuwzględnienie przy wydawaniu wyroku istotnych dla sprawy okoliczności i braku uzasadnienia przyczyn, dla których uznano, iż dokument w postaci pełnomocnictwa udzielonego brokerowi uprawnia go do bezwzględnego podpisania umowy w imieniu pozwanego, nawet w sytuacji gdy pozwany nie miał możliwości wbrew utartej praktyce niewyrażenia zgody na podpisanie przedmiotowej umowy.
3) art. 328 § 2 kpc poprzez niewystarczające wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem odpowiednich przepisów prawa, stanowiącej przyczynę wydania wyroku zasądzającego.
4) art. 102 kpc poprzez jego niezastosowanie pomimo wystąpienia przesłanek do odstąpienia-zgodnie z zasadą słuszności - od obciążenia pozwanego kosztami procesu w całości.
II. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy działanie powoda polegające na żądaniu uregulowania przez pozwanego składki stanowi czynienie ze swojego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz zasadami współżycia społecznego, a przez to nie powinno być uważane za wykonywanie prawa i nie powinno korzystać z ochrony, a konkretniej przyjęcie, że umowa zawarta między powodem, a pozwanym jest skuteczna i wiąże się z obowiązkiem uregulowania przez pozwanego na rzecz powoda składki, mimo ustalenia przez Sąd iż pozwany nie wyraził zgodę na jej zawarcie i naruszona została bezsprzecznie praktyka, która była realizowana między pozwanym, a brokerem ubezpieczeniowym w zakresie zawierania takowych umów.
Mając na uwadze powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości, oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu (w tym kosztów zastępstwa procesowego) za I instancję, a także za postępowanie apelacyjne wg norm przepisanych. Ewentualnie, w przypadku nieuwzględnienia powyższych wniosków, wniósł o nieobciążanie strony pozwanej kosztami postępowania, z uwagi na szczególne okoliczności niniejszej sprawy.
W treści uzasadnienia skarżący przekonywał, że broker był umocowany do zawierania umów, przez co należało rozumieć przygotowanie, uzgodnienia i ustalenia z drugą stroną treści umowy, która miała być następnie podpisana przez mocodawcę – pozwanego. Wskazał na postepowanie samego powoda, który nie potwierdził faktu zawarcia umowy, nie monitował o zapłatę raty składki i dopiero w okresie, gdy wiadomym było, że nie wstąpiły żadne zdarzenia ubezpieczeniowe, wystąpił z roszczeniem wobec pozwanego. Ta okoliczność powinna uzasadnić także zwolnienie przegrywającego z obowiązku zapłaty części lub całości kosztów procesu.
W odpowiedzi na apelację powód domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja pozwanego nie podlegała uwzględnieniu.
Zaskarżone orzeczenie należy uznać za prawidłowe, stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego i trafnej wykładni prawa materialnego, w szczególności w zakresie ustalenia istnienia zobowiązania pozwanego do zapłaty na rzecz powoda dwóch rat składki ubezpieczeniowej wynikającej z polisy Serii (...) z dnia 28 listopada 2014 r. Przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku motywy tej oceny nie wykazują sprzeczności ustaleń faktycznych Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony, który został oceniony bez przekroczenia przysługującego mu uprawnienia do swobodnej oceny dowodów, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c.
Tak poczynione ustalenia Sąd Okręgowy przyjmuje za własne i podziela w pełni zarówno dokonaną ocenę dowodów, jak i wykładnię prawa materialnego. Ponowne przytaczanie argumentów uzasadniających to stanowisko, wskazanych już w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku jest zbędne i niecelowe.
Ustosunkowując się jedynie do zarzutów podniesionych w apelacji pozwanego Sąd Okręgowy nadmienia, iż apelacja pozwanego sprowadza się do zarzutu nieuwzględnienia przez Sąd orzekający dotychczasowej praktyki zawierania umów przez pozwanego z powodem za pośrednictwem brokera z (...), dla oceny zakresu umocowania J. B., który w imieniu pozwanego i na jego rzecz zawarł w dniu 28 listopada 2014 r. kwestionowaną umowę obowiązkowego ubezpieczenia upraw rolnych.
Zarzut ten należy uznać za chybiony. Wbrew stanowisku apelującego Sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia dotyczące zawierania wcześniejszych umów ubezpieczenia przez pozwanego przez podpisanie dokumentów polis przez prezesa pozwanej spółki.
Jednocześnie trafnie Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż praktyka ta nie miała istotnego znaczenia dla wykładni zakresu umocowania brokera ubezpieczeniowego pozwanego, z uwagi na wyraźne objęcie zakresem umocowania w prawidłowo udzielonym pełnomocnictwie z dnia 25 stycznia 2010 r., nie tylko doprowadzenia do zawarcia umowy ubezpieczenia, ale także - w pierwszej kolejności - zawarcia umowy ubezpieczenia (k. 84 akt).
Tym samym stwierdzić należało, że zakres udzielonego pisemnie pełnomocnictwa determinował skuteczność zawarcia przez pełnomocnika będącego brokerem umowy ubezpieczenia w imieniu mocodawcy. Natomiast wcześniejszy sposób zawierania umów ubezpieczeniowych, odbiegający od ustaleń stwierdzonych dokumentem pełnomocnictwa, nie mógł oddziaływać na interpretację zakresu umocowania brokera i skuteczność zawarcia umowy w oparciu o to umocowanie. Powód miał w konsekwencji prawo domagania się spełnienia należnego mu świadczenia, a okoliczność istnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia przez pozwanego i niewykazanie, by taką umowę zawarł on z innym ubezpieczycielem, dodatkowo wzmacniała argumentację na rzecz prawidłowości rozstrzygnięcia.
Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem wyrażonym w orzecznictwie, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej - niż przyjął sąd - wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151622). W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758). Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.
Pozwany przedstawił w uzasadnieniu apelacji jedyne własną wykładnię treści pełnomocnictwa, forsowaną w toku procesu przed Sądem Rejonowym, jednak sprzeczną z jego dosłownym brzmieniem. Sam nie przedstawił natomiast dowodów pozwalających na inną interpretację treści złożonego oświadczenia woli, niż wynikało z pełnomocnictwa z dnia 25 stycznia 2010 r. Tymczasem Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej wykładni treści tego pełnomocnictwa analizując jego treść i odwołując się do celu jego udzielenia, w zestawieniu z innymi dowodami, a w szczególności zeznaniami świadka J. B. i dowodami w postaci korespondencji mailowej. Należy dodać, iż treść pełnomocnictwa, jak stwierdził świadek B. była standardowa i odpowiadała postanowieniom art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym (Dz. U. z 2016 r. poz. 2077 t.j.).
W ocenie Sądu zasadnicze znaczenie miały zeznania powołanego świadka B., który podał, że dopiero od lutego 2016 r. w pełnomocnictwie dla jego firmy pozwany zastrzegł sobie wymóg pisemnej akceptacji zawarcia danej umowy. Wcześniej takiego ukształtowania obowiązków brokera nie było, zaś przedmiotowa umowa została przez niego zawarta w ostatnim możliwym dniu sprzedaży ubezpieczenia, po wcześniejszych telefonicznych uzgodnieniach z prezesem pozwanej spółki i przesłaniu wykazu pól zgłoszonych do ubezpieczenia, co broker uznawał za jednoznaczne z wyrażeniem woli zawarcia umowy przez pozwanego. Zeznania te znajdowały odzwierciedlenie w korespondencji mailowej stron z 19 i 27 listopada 2014 r. (k. 57v i 58 akt). W tej sytuacji przeciwne twierdzenie K. Z., iż brak podpisania polisy skutkował brakiem jej akceptacji, słusznie zostało ocenione, jako sprzeczne tak z dokumentem pełnomocnictwa, jak i z ocenionym jako wiarygodny dowodem zeznań świadka B..
Nieuzasadniony okazał się w efekcie również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. dotyczący braku wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku. Należy stwierdzić, że powołane przez skarżącego wybiórcze cytaty z uzasadnienia nie mogły wpływać na treść prawidłowych w całości ustaleń Sądu Rejonowego i ich prawną ocenę popartą przytoczeniem zastosowanych przepisów prawa.
Wskazać trzeba, że również art. 5 k.c. nie mógł stanowić podstawy uzasadniającej oddalenie powództwa. Przepis ten upoważnia sąd do oceny, w jakim zakresie, w konkretnym stanie faktycznym, działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie jego prawa i nie korzysta z ochrony prawnej. W niniejszej sprawie pozwany nie powołał żadnych okoliczności, które przeczyłyby prawu powoda do domagania się zapłaty należnej składki. Wręcz zgodnym z normami obyczajowymi i etycznymi jest to, aby pozwany, któremu powód udzielał ubezpieczenia, zapłacił za to. W szczególności fakt, że w roku, w którym uprawy pozwanego były objęte ochroną ubezpieczeniową nie doszło do zdarzenia wymagającego wypłaty odszkodowania, nie stanowi przesłanki do odstąpienia od zapłaty składek. Pozwany poza własnymi dywagacjami na temat stanu świadomości powoda co do związania stron umową, nie był w stanie zaoferować żadnych dowodów świadczących o tym, że powód nie uznałby tej odpowiedzialności, gdyby doszło do jakiegoś zdarzenia szkodowego ani, że taka ewentualna odpowiedzialność nie zostałaby przesądzona w drodze sądowej. Zdaniem Sądu Okręgowego, w kontekście powołanego przez skarżącego nadużycia prawa podmiotowego, zwrócić uwagę należy również na to, że pozbawienie powoda należnych mu świadczeń spowodowałoby nieuzasadnione przerzucenie kosztów prowadzonej działalności gospodarczej pozwanego na powodową spółkę, a w konsekwencji przełożyłoby się na koszty działalności powoda, który – co trzeba podkreślić - podlega w swojej działalności gospodarczej normalnym prawom rynku. Brak jest podstaw do uznania, że to powód winien ponosić koszty prowadzenia działalności gospodarczej pozwanego. Słusznie w tym zakresie wskazywał pozwany w sprzeciwie, że ewentualne szkody powstałe w związku z wykonywaniem czynności przez brokera, podlegać muszą ocenie w odrębnym postępowaniu. Nie mają one znaczenia w relacji ubezpieczonego z zakładem ubezpieczeń.
Pozwany nie wykazał także aby Sąd Rejonowy naruszył art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. Należy zauważyć, że ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c, ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem sądu oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy. Wymieniony przepis, choć nie konkretyzuje pojęcia przypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację sądowi orzekającemu, winien być zastosowany wówczas, gdy w okolicznościach danej sprawy obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu przeciwnika byłoby rażąco niezgodne z zasadami słuszności. Przyjmuje się w orzecznictwie, że szczególne znaczenie dla możliwości jego zastosowania ma ocena zachowania się stron z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Podstawą do takiej oceny powinna być łączna ocena okoliczności dotyczących charakteru samej sprawy (rodzaju rozstrzyganego sporu, jego zawiłości faktycznej czy prawnej), zachowania się danej strony w procesie, jak i jej sytuacji pozaprocesowej (finansowej podmiotu, który z tego dobrodziejstwa miałby skorzystać). W ocenie Sądu Okręgowego, pozwany nie wykazał aby Sąd Rejonowy naruszył art. 102 k.p.c.
Uznając więc zarzuty apelacji za nieuzasadnione, należało ją oddalić na mocy art. 385 k.c.
Natomiast, w związku ze złożonym przez pozwanego w apelacji wnioskiem o nieobciążanie go kosztami postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy postanowił się do tego wniosku przychylić. Sąd wziął bowiem pod uwagę, że choć Sąd Rejonowy słusznie uznał, iż praktyka jaką pozwany wypracował w swoich relacjach z brokerem nie miała znaczenia dla oceny skuteczności zawartej między stronami umowy, to subiektywne przekonanie pozwanego jakie konsekwentnie wyrażał on w toku całego postępowania o słuszności swojego stanowiska, może mieć znaczenie dla oceny wniosku pozwanego o nieobciążanie go kosztami postępowania apelacyjnego. Jak wskazał sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 20 grudnia 1979 r., III PR 78/79, OSP 1980, z. 11, poz. 196 - okoliczność, że powód mógł być subiektywnie przekonany o zasadności swojego roszczenia, może uzasadnić zastosowanie art. 102 k.p.c.
Odwołując się zatem do dyskrecjonalnego charakteru oceny sądu o możliwości zastosowania art. 102 k.p.c – Sąd Okręgowy uznał o jego zastosowaniu w postępowaniu apelacyjnym. W ocenie Sądu Okręgowego, biorąc pod uwagę że na koszty postępowania apelacyjnego powoda składały się wyłącznie koszty zastępstwa procesowego, a w postępowaniu przed Sądem Okręgowym odpowiedź na apelację złożył w imieniu powoda pełnomocnik niebędący adwokatem czy radcą prawnym, uwzględniając też okoliczności sprawy – zasadnym było nieobciążanie pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego.
Elżbieta Kala Artur Fornal Jacek Wojtycki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Fornal, Jacek Wojtycki , Elżbieta Kala
Data wytworzenia informacji: