Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 48/15 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2015-04-23

Sygn. akt.

VIII Ga 48/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 kwietnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska

SO Elżbieta Kala

SO Wiesław Łukaszewski (spr.)

Protokolant

Izabela Rogińska

po rozpoznaniu w dniu 23 kwietnia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. B.

przeciwko : (...) Sp. z o.o. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 1 grudnia 2014r. sygn. akt VIII GC 1032/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w punkcie I (pierwszym) zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6 027,00 zł (sześć tysięcy dwadzieścia siedem złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 27 maja 2013 r. do dnia zapłaty oraz oddala powództwo w pozostałej części,

- w punkcie II (drugim) zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 467,00 zł (jeden tysiąc czterysta sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

- w punkcie III (trzecim) nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 81,26 zł (osiemdziesiąt jeden złotych 26/100) tytułem zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa;

2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 902,00 zł (dziewięćset dwa złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 48/15

UZASADNIENIE

Powód S. B. wniósł pozew przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlano – Usługowemu (...) S.A. w B. oraz przeciwko (...) Spółce z o.o. w W. o zapłatę kwoty 6027 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2012 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu wg. norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że powód w ramach prowadzonej działalności gospodarczej i Przedsiębiorstwo Budowlano – Usługowe (...) S.A. w B. zawarli umowę o wykonanie robót budowlanych w ramach zadania inwestycyjnego pod nazwą: (...) w W.. Umowa ta była częścią realizacji większego przedsięwzięcia, gdzie inwestorem był drugi pozwany. Powód stwierdził, że strony ustaliły, iż wynagrodzenie będzie płatne w terminie 30 dni od dostarczenia faktury. Dalej wskazał jakie prace wykonał w ramach zawartej umowy i po ich wykonaniu wystawił fakturę, która została doręczona (...) S.A. w B.. Jako podstawę odpowiedzialności pozwanej (...)Spółki z o.o. w W. powód podał art. 647 ( 1) § 2 k.c. podnosząc, iż zgoda została przez inwestora wyrażona. Jednocześnie z ostrożności procesowej wniósł - w przypadku nie uznania odpowiedzialności na podstawie art. 647 ( 1) § 2 k.c. – o zasądzenie od pozwanej ad. 2 dochodzonej należności tytułem bezpodstawnego wzbogacenia, in solidum z pozwaną ad. 1.

Nakazem zapłaty wydanym w dniu 22 kwietnia 2013 roku w postępowaniu upominawczym Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. Nakaz powyższy uprawomocnił się w stosunku do pozwanego (...)S. A. w B..

Natomiast pozwana (...) Spółka z o.o. w W. wniosła sprzeciw domagając się oddalenia powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów wg norm przepisanych. Podniosła zarzut braku legitymacji procesowej po stronie (...) Spółki z o.o. w W., a z ostrożności procesowej wskazała na nieistnienie wierzytelności i brak wymagalności wierzytelności powoda dochodzonej pozwem. Uzasadniając powyższe zarzuty pozwana Spółka podniosła, iż zawarła jako inwestor umowę z Konsorcjum, które tworzyło kilka podmiotów, w tym (...) S. A. w B.. Powód natomiast nie zawarł umowy z Generalnym Wykonawcą inwestycji, którym było Konsorcjum, a jedynie z jednym z jego uczestników. Odnośnie natomiast kolejnych zarzutów podniosła, iż prace, za które powód domaga się wynagrodzenia nie są objęte umową numer (...). Natomiast art. 647 ( 1 )§ 4 k.c. przewiduje szczególną formę dla umów z podwykonawcą, której niezachowanie zostało obarczone rygorem nieważności. W zakresie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu pozwana wskazała, iż prace zostały zapewne wykonane na zlecenie pozwanego ad. 1 i może to jedynie powodować odpowiedzialność tego pozwanego na zasadzie art. 410 k.c.

Z ostrożności procesowej pozwana (...) w przypadku uznania przez Sąd, że roszczenie wynika z umowy numer (...), zaprzeczyła jako inwestor, aby wyraziła zgodę na zawarcie tej umowy. Nadto stwierdziła, iż w dniu 11 września 2012 roku Generalny Wykonawca odstąpił od zawartej umowy, a następnie oświadczenie w tym przedmiocie w dniu 18 września 2012 roku złożyła pozwana (...). Poza tym pozwana podniosła, iż powód nie wykazał, że wykonał przedmiotowe roboty budowlane oraz zarzuciła, iż powództwo jest przedwczesne, albowiem powód nie dokonał stosownego pisemnego zgłoszenia do odbioru robót. Jednocześnie pozwana (...) podniosła, iż powód nie wykonał lub nienależycie wykonał przedmiotowe roboty.

W odpowiedzi na sprzeciw pozwanej ad. 2 powód podtrzymał swoje stanowisko obszernie je uzasadniając. Stwierdził, iż status wykonawcy posiada każdy z członków konsorcjum i bez znaczenia pozostaje okoliczność czy umowa z podwykonawcą jest zawarta przez taki podmiot samodzielnie czy wspólnie. Nadto wskazał, iż pozwana ad. 1 przyznała, że zgłosiła pozwanej zarówno fakt udziału powoda w realizacji robót na przedmiotowej inwestycji i tekst umowy. Poza tym powód stwierdził, iż nie ma żadnego znaczenia okoliczność, że pozwana ad. 1 odstąpiła od umowy, gdyż (...) nigdy nie kwestionowała zapisów umowy numer (...).

Wyrokiem z dnia 1 grudnia 2014 r. sygn. akt VIII GC 1032/13 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo i zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu według zasady odpowiedzialności za wynik procesu pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. Orzeczenie to Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach natury prawnej:

(...) S.A. w B. zwarło z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w U., (...), (...) sp. z o.o. w W. i (...)sp. z o.o. w S. w dniu 30 kwietnia 2010 roku umowę konsorcjum, której celem było opracowanie i złożenie przez Konsorcjum wspólnej oferty w przetargu nieograniczonym na zadanie pod nazwą (...) przy ulicy (...) w W.” w trybie określonym przepisami ustawy Prawo Zamówień Publicznych. Na podstawie tej umowy liderem Konsorcjum był jego członek przez niego wyznaczony do prowadzenia spraw i reprezentowania Konsorcjum.

W dniu 29 czerwca 2010 r. pozwana (...) sp. z o.o. w W. jako inwestor (zamawiający) zawarł z Konsorcjum, w skład którego wchodziło między innymi (...) S.A. w B. umowę na roboty wykonywane w ramach realizacji zadania inwestycyjnego pn. „(...) przy ulicy (...) w W.”. Strony tego kontraktu postanowiły, iż wykonawca przed zawarciem umowy z podwykonawcą zobowiązany jest powiadomić o tym fakcie zamawiającego wraz z podaniem wszystkich danych podwykonawcy oraz uzyskać akceptację upoważnionego przedstawiciela zamawiającego (§ 10 ust. 3 umowy). Do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą wymagana była zgoda pozwanego (inwestora, § 10 ust. 4 umowy).

Pozwana spółka zawarła kilka aneksów do umowy z dnia 29 czerwca 2010 roku w przedmiocie wykonania zadania inwestycyjnego pn. „(...) przy ulicy (...) w W.”. Aneksem z dnia 4 kwietnia 2011 roku liderem Konsorcjum będącego wykonawcą umowy z dnia 29 czerwca 2010 roku stało się(...) S.A. w B..

Powód od samego początku na przedmiotowej budowie wykonywał prace jako podwykonawca. Należności za prace wykonane pierwotnie zostały rozliczone i zapłacone przez (...). W dniu 9 marca 2012 r. powód zawarł kolejną umowę numer (...) z (...) S.A. w B. jako wykonawcą na wykonanie szczegółowo opisanych w umowie części robót wykończeniowych na obiekcie hotelu turystycznego oraz hali widowiskowo – sportowej. Szczegółowy zakres tych prac został opisany przez strony w § 1 ust. 2 pkt od 1 do 21 umowy i nie było ich przedmiotem wykonania prac w zakresie skucia ścianki żelbetowej w niecce basenu. Strony postanowiły, iż jakiekolwiek dodatkowe lub zamienne roboty i usługi wykraczające poza zakres umowy powód jako podwykonawca może wykonać wyłącznie na podstawie pisemnego zlecenia wykonawcy – (...)S.A. w B. określającego wynagrodzenie podwykonawcy. Nadto strony ustaliły, iż jakiekolwiek zmiany i uzupełnienie postanowień umowy z dnia 9 marca 2012 roku wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.

W sierpniu 2012 roku pracownicy powoda wykonali prace polegające na usunięciu postumentów żelbetonowych – skucia ścianki żelbetowej w niecce basenu. Prace te były spowodowane zmianami w projekcie budowlanym. Zostały one zlecone ustnie powodowi przez M. J. ówczesnego pracownika B..

W dniu 3 września 2012 roku (...) S.A. w B. jako wykonawca przesłał pozwanemu wykaz umów z podwykonawcami wraz z rozliczeniem według stanu na dzień 31 lipca 2012 roku. W wykazie tym wskazano, iż powoda łączyła z powyższą spółką umowa numer (...) z dnia 9 stycznia 2012 roku. Wraz z tym wykazem przesłano pozwanemu umowę numer (...).

W dniu 6 września 2012 roku powód wraz z przedstawicielem(...) S.A. w B. sporządzili protokół rozliczenia wykonanych robót w postaci usunięcia ścianki żelbetonowej wzdłuż niecki basenowej. W tym też dniu powód wystawił fakturę na kwotę 6026 zł za wykonanie robót budowlanych w postaci usunięcia ścianki żelbetonowej wzdłuż niecki basenowej.

W dniu 11 września 2012 roku (...) S.A. w B. zaprzestało prac na budowie oraz wszyscy podwykonawcy.

Pozwana (...) nie zapoznała się od razu z przedłożonymi przy piśmie z dnai 3 września 2012 r. umowami z podwykonawcami, ponieważ trwały na początku rozmowy z B. celem „ratowania budowy”. W chwili, kiedy pozwany wiedział, że Spółka (...) nie wróci na budowę, pracownik pozwanego E. S. rozpoczęła analizę umów. Nie były już wówczas składane żadne sprzeciwy do umów z podwykonawcami.

W dniu 23 listopada 2011 roku wykonawca (...) S.A. w B. złożył oświadczenie o wyrażeniu zgody na wypłacenie przez pozwanego bezpośrednio na rzecz podwykonawców, w tym powoda, należności za wykonane roboty w ramach inwestycji pn. (...) w W.. W oświadczeniu tym wskazał należność wynikającą z faktury numer (...) na kwotę 6027 zł.

Pismem z dnia 30 października 2012 roku (...) S.A. w B. poinformowało powoda, iż może dochodzić roszczeń za wykonane i nierozliczone prace bezpośrednio od inwestora tj. od pozwanej spółki.

Powód wezwał pozwanego do zapłaty należności w wysokości 6027 zł wynikającej z faktury numer (...). Bezskutecznie.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu.

Sąd I instancji zważył na dyspozycję przepisu art. 23 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych (Dz.U.2010.113.759 j.t.) który stanowi, że wykonawcy mogą wspólnie ubiegać się o udzielenie zamówienia. Wykonawcy ustanawiają pełnomocnika do reprezentowania ich w postępowaniu o udzielenie zamówienia albo reprezentowania w postępowaniu i zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego. Przepis art. 141 ustawy Prawo zamówień publicznych przewiduje z kolei solidarną odpowiedzialność wykonawców za wykonanie umowy i wniesienie zabezpieczenia należytego wykonania umowy.

Dokonując czynności względem innych podmiotów, lider konsorcjum dokonuje jej ze skutkiem dla wszystkich konsorcjantów. W orzecznictwie ukształtował się pogląd, zgodnie z którym jeżeli jeden z wykonawców (uczestników konsorcjum) umowy zawartej w wyniku udzielenia zamówienia publicznego zawarł umowę z podwykonawcą, któremu nie zapłacił wynagrodzenia, to odpowiedzialność wykonawców w stosunku do inwestora spełniającego to świadczenie na rzecz podwykonawcy jest solidarna (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 września 2008 roku, III CSK 119/08, OSNC 2009/9/130; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 7 stycznia 2014 r., I ACa 1089/13, LEX nr 1439249). Analogicznie w przypadku odpowiedzialności inwestora i wykonawcy w stosunku do podwykonawców. Jeżeli jeden z uczestników konsorcjum zawarł z podwykonawcą umowę o roboty budowlane i nie zapłacił stosownego wynagrodzenia, to solidarnie z generalnym wykonawcą odpowiada inwestor.

Zatem powód mógł skutecznie wystąpić z roszczeniem przeciwko (...) Sp. z o.o. w W. ponieważ inwestor odpowiada solidarnie z wykonawcą. Nie jest istotne, czy umowa z podwykonawcą została zawarta przez wszystkich konsorcjantów, czy tylko przez lidera. Działania lidera poczytuje się za podejmowane w imieniu całego konsorcjum. Zgodnie z brzmieniem § 2 pkt 5 umowy z dnia 30 kwietnia 2010 roku lider jest to jeden z członków Konsorcjum wyznaczony przez Konsorcjum do prowadzenia jego spraw i reprezentowania go. Jak wynika natomiast z aneksu numer (...) z dnia 4 kwietnia 2011 roku do umowy numer (...) z dnia 29 czerwca 2010 roku liderem Konsorcjum zostało (...) S.A. w B..

Niezależnie od tego, zdaniem Sądu Rejonowego skuteczny był kolejny zarzut pozwanego odnośnie nieważności umowy na wykonanie prac będących przedmiotem niniejszego postępowania. Zgodnie z art. 647 1 § 4 k.c. umowa z podwykonawcą wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Powód wskazywał, iż prace, za które domaga się wynagrodzenia w przedmiotowej sprawie zostały wykonane na podstawie umowy numer (...) z dnia 9 marca 2012 roku. Jednakże podczas zeznań sam stwierdził, iż otrzymał ustne zlecenie na wykonanie prac w postaci skucia ściany żelbetonowej w niecce basenu. Warto przy tym dodać, iż strony wskazanej umowy numer (...) tj. powód i (...) S.A. w B. w § 1 ust. 2 określiły szczegółowy zakres prac. Wśród nich nie zostały wymienione prace będące przedmiotem niniejsze sprawy, a więc skucie ścianki żelbetowej wzdłuż niecki basenowej. Nie zostało to wymienione w żadnym z punktów (od 1 do 21) § 1 ust. 2 wskazanej umowy, gdzie w sposób precyzyjny został określony przedmiot prac. Co istotne, także przy postanowieniach dotyczących wysokości wynagrodzenia nie zawarto uzgodnień w zakresie wysokości za skucie ścianki żelbetonowej wzdłuż niecki basenowej. Wbrew twierdzeniom powoda podstawą żądania należności nie mógł być § 6 pkt 5 umowy numer (...), który stanowił, iż jakiekolwiek dodatkowe lub zmienne roboty i usługi wykraczające poza zakres umowy podwykonawca (czyli powód) może wykonać wyłącznie na podstawie pisemnego zlecenia wykonawcy określającego wynagrodzenie podwykonawcy. Przede wszystkim powód nie przedstawił takiego pisemnego zlecenia na prace w przedmiocie skucia ścianki żelbetonowej wzdłuż niecki basenowej. Poza tym zgodnie z § 15 ust. 4 umowy numer (...) wszelkie zmiany umowy wymagają formy pisemnej aneksu pod rygorem nieważności.

W myśl natomiast art. 76 k.c. jeżeli strony zastrzegły w umowie, że określona czynność prawna między nimi powinna być dokonana w szczególnej formie, czynność ta dochodzi do skutku tylko przy zachowaniu zastrzeżonej formy. Jednakże gdy strony zastrzegły dokonanie czynności w formie pisemnej, nie określając skutków niezachowania tej formy, poczytuje się w razie wątpliwości, że była ona zastrzeżona wyłącznie dla celów dowodowych. Niezależnie od cytowanego przepisu, to przede wszystkim art. 647 1 § 4 k.c. przewiduje obowiązek zawierania umowy z podwykonawcą w formie pisemnej pod rygorem nieważności.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, iż powód jako podwykonawca nie zawarł z (...) S.A. w B. jako wykonawcą ważnej umowy na wykonanie prac w postaci skucia ścianki żelbetonowej. Umowa ta bowiem nie była zawarta w formie pisemnej. Wobec tego umowa taka jako nieważna (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 647 ( 1) § 4 k.c.) nie wywołuje żadnych skutków prawnych, a ewentualne uzgodnienia ustne w zakresie wynagrodzenia i przedmiotu umowy nie mogą być podstawą zasądzenia należności na podstawie przepisów art. 647 ( 1) § 5 k.c.

Tym samym podstawą rozstrzygnięcia nie mogą być przepisy dotyczące wynagrodzenia w ramach umowy o roboty budowlane.

Sąd I instancji zaznaczył, iż w okolicznościach sprawy nie miał znaczenia zarzut pozwanego odnośnie braku jego wiedzy o umowie numer (...). Skoro przedmiotem tej umowy nie było skucie ścianki żelbetonowej w niecce basenu i nie mogła być ona podstawą żądania wynagrodzenia, to nie ma znaczenia czy pozwany znał treść tej umowy i czy ona została przedłożona do akceptacji oraz czy złożył sprzeciw odnośne tej umowy. Zatem nawet gdyby pozwany wyraził zgodę (lub nie złożył w terminie sprzeciwu) na zawarcie umowy numer (...), to nie mógł już wyrazić takiej zgody i odpowiadać na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. za wykonane przez powoda prace w postaci skucia ścianki żelbetonowej. Umowa w tym zakresie była bowiem nieważna.

Wobec powyższych okoliczności Sąd Rejonowy uznał, iż nie istnieją żadne podstawy by przyjąć, iż spełnione zostały przesłanki solidarnej odpowiedzialności (...)S.A. w B. (generalnego wykonawcy) z pozwanym jako inwestorem za wynagrodzenie należne powodowi.

Zdaniem Sądu I instancji, zupełnie bezzasadne były zarzuty pozwanego niewykonania lub nienależytego wykonania prac, za które powód dochodził wynagrodzenia w przedmiotowym postępowaniu. Przede wszystkim z zeznań świadków M. J., P. J. oraz powoda, a także z przedłożonych dokumentów wynikało, iż faktycznie powód wykonał prace w postaci rozbiórki ściany żelbetowej, a na ich miejscu zostały następnie wykonane inne prace. Nielogiczne zatem jest, aby prace rozbiórkowe były wykonane w sposób niewłaściwy, skoro następnie wykonywano tam dalsze prace lub, aby brakowało atestów czy certyfikatów. Atesty i certyfikaty bowiem przedkłada się na materiały, z których wykonuje się roboty. Natomiast w przedmiotowej sprawie powód nie „tworzył” nowych elementów, a dokonał rozbiórki ściany. Nadto z protokołu rozliczenia wykonanych robót (k. 16 akt) wynika, iż prace te zostały wykonane prawidłowo. Nielogiczne jest i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego, aby zlecający zezwolił na wystawianie faktury za wadliwie wykonane prace.

Wobec ustalenia, iż podstawą rozstrzygnięcia nie mogą być przepisy dotyczące wynagrodzenia w ramach umowy o roboty budowlane, Sąd Rejonowy rozważył czy zastosowania mógłby mieć ewentualnie przepis art. 405 k.c. Jak wynika bowiem z ustalonego stanu faktycznego powód faktycznie wykonał prace w zakresie skucia ścianki żelbetowej w niecce basenu.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, że w sytuacji, gdy nieważność umowy o roboty budowlane, ze względu na niezachowanie formy, uniemożliwia zasądzenie równowartości tych robót jako wynagrodzenia, nie ma przeszkód, aby równowartość tych robót uwzględnić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, skoro o ich wartość osoba zlecająca się wzbogaciła (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r. II CSK 414/10, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2010 r. I CSK 64/10; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 344/07, LEX nr 388844, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2010 r. IV CSK 401/10, niepubl). Zdaniem Sądu Rekjonowego dotyczy to jednak sytuacji pomiędzy stronami zawierającymi nieważną umowę jak wykonawca i podwykonawca, a nie pomiędzy podwykonawcą a inwestorem.

W myśl art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przesłanką dochodzenia roszczenia na podstawie art. 405 k.c. jest uzyskanie korzyści majątkowej bez podstawy prawnej. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem nauki i judykatury przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu należy stosować wtedy, gdy brak innej podstawy prawnej, na jakiej możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez prawnego uzasadnienia, jak również wtedy, gdy inne środki połączone są z większymi trudnościami (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1995 r. III CZP 46/95, OSNC 1995/7-8/114).

Zdaniem Sądu Rejonowego powód, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 6 k.c. nie wykazał czy i w jakiej wysokości pozwany wzbogacił się. Ciężar natomiast dowodu w tym zakresie spoczywał na powodzie, który z tej okoliczności wywodził dla siebie skutki prawne. Bezsporne bowiem w sprawie było, iż powód wszelkich uzgodnień ustnych w zakresie zburzenia ściany żelbetowej dokonywał z przedstawicielami (...) S.A., a nie z pozwanym i to na rzecz B. wykonał omawiane prace. Poza tym na podstawie przeprowadzonych dowodów w ocenie Sądu Rejonowego nie można było ustalić w jakiej wysokości strony ostatecznie ustaliły wysokość należności za skucie ściany. Powód i świadek M. J. bowiem twierdzili, iż była to kwota 6000 zł netto, natomiast świadek P. J. zeznał, iż miała to być kwota 4900 zł netto, co potwierdzała wystawiona faktura na kwotę 6027 zł brutto (4 900 zł netto). Poza tym, jeżeli uznać, iż pozwany wzbogacił się o wartość tych prac rozbiórkowych (nie uiszczając za nie należności), to nie można przyjąć, iż byłaby to kwota należności ustalona pomiędzy powodem a (...)S.A. w B.. Byłaby to bowiem jedynie taka należność, którą pozwany musiałby ponieść, aby prace te zostały wykonane. Powód zatem żądając od pozwanego zapłaty należności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia winien wykazać o jaką konkretnie kwotę pozwany się wzbogacił oraz, że za te konkretne prace pozwany nie wypłacił należności (...)S.A. w B.. W sytuacji bowiem wypłaty wynagrodzenia za przedmiotowe prace na rzecz B. pozwany nie byłby wzbogacony. Powód natomiast nie sprostał temu obowiązkowi dowodowemu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy w punkcie 1 wyroku na podstawie art. 647 1 § 2 k.c. a contrario i art. 405 k.c. w zw. z art. 6 k.c. oddalił powództwo.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł mając na uwadze przepis art. 98 kpc, przewidujący zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, przy uwzględnieniu art. 108 § 1 k.p.c. pozostawiając ich szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu. Ponadto w punkcie 3 wyroku Sąd na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 98 k.p.c. nakazał pobrać od powoda, który przegrał sprawę na rzez Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 81,26 zł tytułem kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa stanowiących należność wypłaconą na rzecz świadka.

Apelację od opisanego wyżej wyroku wniósł powód. Zaskarżył go w całości oraz zarzucił:

I.  Naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wynik postępowania:

1.  Naruszenie art. 233 kpc polegające na rozpoznaniu sprawy w sposób niewszechstronny sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania poprzez:

a)  Dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego skutkujące uznaniem, iż przedstawiciel pozwanej ad 2 nie znał essentialia negotti umowy nr (...) z dnia 9 marca 2012 r., jak też umowy w przedmiocie skucia ścianki przy niecce basenowej,

b)  Dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego skutkujące uznaniem, iż pozwana ad 2 nie wyraziła zgody w sposób dorozumiany czynny, ewentualnie bierny na wykonywanie przez powoda prac będących przedmiotem umowy nr (...) z dnia 9 marca 2012 r., w tym prac polegających na skuciu ścianki przy niecce basenowej,

Podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na ustalenia przeciwne.

2.  Naruszenie art. 217 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 207 § 6 kpc poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych powoda – zeznań świadków, tym samym niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia.

II.  Naruszenie przepisów prawa materialnego:

1.  Naruszenie art. 58 § 1 kc w zw. z art. 647 1 § 4 kc i art. 78 kc i art. 74 § 3 kc poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że umowa w przedmiocie skucia ścianki żelbetowej była nieważna, podczas gdy prawidłowa interpretacja powołanych przepisów w kontekście zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosków przeciwnych.

2.  Naruszenie art. 647 1 § 2 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz wykładnię skutkujące uznaniem, że pozwana ad 2 nie wyraziła zgody w sposób dorozumiany czynny, ewentualnie bierny na wykonanie przez powoda prac będących przedmiotem umowy nr (...) z dnia 9 marca 2012 r. w tym prac polegających na skuciu ścianki przy niecce basenowej, jak też poprzez uznanie, że przedłożenie do akceptacji inwestorowi umowy z podwykonawcą nie może nastąpić po wykonaniu prac, czy tez na końcowym etapie wykonywania robót.

3.  Naruszenie art. 647 1 § 5 kc w zw. z art. 410 kc i art. 405 kc poprzez ich niezastosowanie skutkujące uznaniem przez Sąd, iż jedynie w przypadku nieważności stosunku zobowiązaniowego łączącego podwykonawcę z generalnym wykonawcą, powodowi przysługuje roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia lub bezpodstawnego wzbogacenia wobec pozwanej ad 2.

4.  Naruszenie art. 6 kc, art. 233 kc i art. 230 kpc poprzez przyjęcie, iż powód nie udowodnił zasadności powództwa opartego na przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu.

W konsekwencji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty dochodzonej kwoty wraz z kosztami postępowania ze obie instancje.

W uzasadnieniu powołał się na zeznania świadków i powoda, z których wynika, że w sprawie skucia ścianki rozmawiali bezpośrednio z prezesem pozwanego. Również z protokołów rad budowy wywodził, że wyburzenie ścianki nastąpiło wyłącznie z na skutek inicjatywy pozwanej spółki celowej. Przedstawiciel pozwanego miał zatem świadomość konieczności wykonania tych prac. Nie zgadzał się z ustaleniem, że prezes pozwanego nie znał treści umowy w przedmiocie skucia ścianki żelbetowej, ponieważ nie miała ona formy pisemnej. Wywodził, że znał on treść umowy, jej przedmiot, wysokość wynagrodzenia, osobę wykonawcy i termin realizacji. Wskazał, na częste wizyty prezesa pozwanego na budowie i często strony rozmawiały, gdyż się znały z praz w radzie gminy W. i niezgodne z doświadczeniem życiowym jest ustalenie przez Sąd, że strony nie rozmawiały o wykonywanych przez powoda pracach zarówno w przedmiocie umowy z dnia 9 marca 2012 r. jak i o pracach dodatkowych, w tym o skuciu ścianki. Tym bardziej, że były to prace nagłe zlecone z inicjatywy pozwanego. Dalej twierdził, że pozwany miał wiedzę i godził się na prowadzenie robót budowlanych przez powoda.

Odnośnie ustalenia nieważności ustnej umowy o skucie ścianki żelbetowej apelujący powołał się na dyspozycję art. 76 zdanie 2-gie kc, który stanowi, że gdy strony zastrzegły dokonanie czynności w formie pisemnej, poczytuje się w razie wątpliwości, że była ona zastrzeżona wyłącznie dla celów dowodowych. Jednocześnie w stosunkach między przedsiębiorcami zgodnie z art. 74 § 3 kc, fakt dokonania tej czynności prawnej i jej treść może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi. Zdaniem powoda został on wykazany. W jego ocenie określenie zakresu prac dodatkowych w żaden sposób nie zmieniających zakresu prac podstawowych, przyjętych za przedmiot umowy głównej oraz nie wpływający na należne za nie wynagrodzenie. Lecz wymagające wynagrodzenia odrębnego, nie stanowi zmiany umowy w rozumieniu powołanego § 15 pkt 5 umowy w zw. z art. 76 zd. 1 kc w zw. z art. 77 § 1 kc, tym bardziej, że sam obowiązek powoda wykonania prac dodatkowych, po odrębnym ustaleniu ich zakresu i należnego wynagrodzenia, został w tejże umowie przewidziany w § 6 pkt 5 umowy z dnia 9 marca 2012 r.

Jako dowolne skarżący ocenił ustalenie Sądu I instancji, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu mają zastosowanie w przypadku stron zawierających nieważną umowę i nie dotyczą podwykonawcy i inwestora. Wywodził, że zasądzenie dochodzonych należności jest możliwe na tej podstawie prawnej. Nie zgodził się z ustaleniem, że powód nie wykazał o jaką kwotę pozwany się wzbogacił.

W odpowiedzi na apelacją pozwany wniósł o jej oddalenie. Wniosek dowodowy ocenił jako spóźniony. Zarzucił, iż wywody apelacji są niedopuszczalną polemiką z prawidłowymi ustaleniami Sądu. Nie zgodził się, że były one dowolne. Natomiast zarzuty powoda oceniał jako przedstawianie jego wersji stanu faktycznego korzystnej dla powoda. Zgodził się z ustaleniem Sądu I instancji, że podstawą oddalenia powództwa powinna być nieważność umowy podwykonawczej z uwagi na brak zachowania formy pisemnej oraz brak wykazania faktu bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej. Tak samo powód nie wykazał o jaką kwotę został wzbogacony pozwany, a do tego konieczny był dowód z opinii biegłego. Powołał się na wyrok SN z dnia 25 marca 2004 r. II CK 89/03.

Sąd Okręgowy zważył, że:

Zarzuty apelacji zarówno te dotyczące naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego zostały podzielone na dwie grupy. Pierwsza dotyczy ustaleń i rozstrzygnięcia przy przyjęciu za podstawę orzekania przepisów o solidarnej odpowiedzialności pozwanego jako inwestora – art. 647 1 § 2 i 4 kc. Druga dotyczy ustaleniu i oparciu rozstrzygnięcia na przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu art. 405 kc i art. 410 kc.

Odnosząc się do pierwszej grupy zarzutów należy rozważyć, czy doszło w sprawie do naruszenia prawa procesowego, w taki sposób, że miało to znaczenie dla dokonanych ustaleń faktycznych i rozstrzygnięcia w sprawie.

W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, który Sąd Okręgowy podziela, iż dla skuteczności zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wykazanie, że sąd pierwszej instancji uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego, właściwego kojarzenia faktów lub też nie uwzględnił całokształtu zebranego materiału dowodowego bądź przeprowadził dowody z naruszeniem przepisów procedury cywilnej (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05,Lex nr 172176 i z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, Lex nr 174185). Należy przy tym podkreślić, że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (zob.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 czerwca 2013 r., I ACa 221/13, LEX nr 1353604 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). A do tego w istocie zmierzają zarzuty apelacji. Argumentacja powoda jest przy tym wewnętrznie sprzeczna. W punkcie 1. a) apelacji powód zarzuca błędne ustalenie, że przedstawiciel pozwanego inwestora nie znał essentialia negotti umowy nr (...) z dnia 9 marca 2012 r., jak też umowy w przedmiocie skucia ścianki przy niecce basenowej. Powód rozróżnia zatem dwie umowy. Następnie w punkcie 1. b) zarzuca błędne ustalenie, co do niewyrażenia zgody przez inwestora na wykonanie przez powoda prac będących przedmiotem umowy nr (...) z dnia 9 marca 2012 r., w tym prac polegających na skuciu ścianki przy niecce basenowej. Tym razem zatem powód chce ustalenia, że prace te wchodziły w zakres jednej umowy nr (...) jako dodatkowe. Jakkolwiek dla powoda może być obojętne to jakich ustaleń dokona Sąd, byleby uwzględnił jego roszczenie, to jednak obowiązkiem Sądu jest dokonania ustaleń faktycznych zgodnych z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów w oparciu o wszechstronne, a nie wybiórcze i swobodne rozważanie materiału dowodowego sprawy. Temu obowiązkowi podołał Sąd I instancji, a stawiane w apelacji zarzuty nie zasługują na uwzględnienie już tylko ze wskazanych wyżej wewnętrznych sprzeczności.

Z kolei art. 227 k.p.c. stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W orzecznictwie podkreśla się, iż przepis ten jest źródłem uprawnień strony, a nie źródłem obowiązków sądu, i określa negatywne skutki prawne powstające dla strony w razie zaniechania skorzystania przez nią z przysługujących jej uprawnień. Wyznacza on granice, w jakich podawane fakty mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Na jego podstawie sąd dokonuje selekcji zgłaszanych dowodów z punktu widzenia oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności nie mające istotnego znaczenia w sprawie, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a jego pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do udowodnienia okoliczności nie mających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była błędna. Z tego względu przyjmuje się, że sam art. 227 k.p.c. nie może być podstawą skutecznego zarzutu, bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych, np. art. 217 § 2 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 481/13, nie publ., LEX nr 1483576 i powołane w jego uzasadnieniu orzeczenia, m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 47/08, Lex nr 500202; z dnia 11 maja 2005 r., III CK 548/04, Lex nr 151666; z dnia 27 stycznia 2011 r., I CSK 237/10, Lex nr 784978; z dnia 6 października 2009 r., II UK 47/09, Lex nr 559955; z dnia 12 lutego 2009 r., III CSK 272/08, Lex nr 520039).

Apelujący zarzucił naruszenie art. 217 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 207 § 6 kpc poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych, tym samym niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych sprawy istotnych dla rozstrzygnięcia. To, że powód na etapie wnoszenia pozwu nie pamiętał o wiedzy świadka E. S. na temat zgłoszenia umowy nr (...) pozwanemu inwestorowi nie uzasadnia zarzutu apelacji, a jedynie potwierdza prawidłowość decyzji Sądu I instancji, który uznał ten wniosek jako spóźniony. Ponadto przeprowadzenie tego dowodu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, co słusznie zaznaczył Sąd I instancji w uzasadnieniu. Tylko ubocznie Sąd ten dokonał bowiem ustaleń faktycznych odnośnie tej okoliczności. Natomiast rozstrzygniecie oparł na ustaleniu, które Sąd Okręgowy podziela, że prace polegające na skuciu ścianki przy niecce basenowej nie były objęte zakresem przedmiotowym umowy nr (...), co wynika wprost z jej treści oraz jak zeznał sam powód było to zlecenie ustne. W konsekwencji dowód ten zmierzał jedynie przedłużeniu postępowania w sprawie – art. 217 § 3 kpc. Również świadkowie B. K. i R. J. mieli zeznawać na te same okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego zarzut co do bezzasadnego oddalenia wniosku o przesłuchanie tych świadków przez Sąd I instancji jest bezzasadny.

Przepis art. 647 1 § 4 kc stanowi, że: „Umowy, o których mowa w § 2 i 3, powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności.”

O ile bowiem umowa o roboty budowlane zawierana pomiędzy inwestorem a wykonawcą wymaga formy pisemnej dla celów dowodowych (ad probationem), to zgodnie z art. 647 1 § 4 k.c. umowy zawierane z podwykonawcami oraz ich zmiany i uzupełnienia muszą być zawarte w formie pisemnej pod rygorem nieważności (ad solemnitatem). (tak w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lipca 2014 r. V ACa 151/14)

Pamiętać należy, że umowa o roboty budowlane zawarta przez jednostkę sektora publicznego jakim niewątpliwie była pozwana spółka celowa pozostaje umową, o której mowa w art. 647 i nast. k.c. Zmianie podlega natomiast rygor pod jakim zastrzeżona jest forma tej umowy, gdyż zamiast wymaganej w art. 648 § 1 k.c. w zw. z art. 74 § 1 k.c. formy pisemnej ad probationem, znajduje zastosowanie forma pisemna pod rygorem nieważności (art. 139 ust. 2 p.z.p.) (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 r. II CSK 248/12).

Oznacza to, że powód nie mógł skutecznie dochodzić roszczenia na podstawie nieważnej umowy.

Skoro przedmiotowe zlecenie na skucie ścianki przy niecce basenu było udzielone przez wykonawcę podwykonawcy (powodowi) ustnie, to słusznie Sąd Rejonowy ustalił nieważność tego zlecenia z mocy powołanego wyżej przepisu. Jest to norma szczególna wobec postanowień ogólnych przepisów art. 58 § 1 kc. Tylko z tego powodu zarzut jego naruszenia zawarty w apelacji jest bezzasadny. Podkreślić należy, iż art. 76 zdanie 2-gie kc dotyczy sytuacji, gdy to strony w czynności prawnej zastrzegły formę pisemną. Tymczasem ustawodawca w art. 647 1 § 4 kc zastrzegł tą formę i to z rygorem z § 6, że: „Odmienne postanowienia umów, o których mowa w niniejszym artykule, są nieważne.” Skoro forma pisemna została zastrzeżona na podstawie ustawy i to pod rygorem nieważności, to również nie może być mowy o naruszeniu art. 74 § 3 kc, który dotyczy tylko sytuacji, gdy forma pisemna była zastrzeżona w czynności prawnej dla celów dowodowych. Apelacja w tej części oparta jest zatem na błędzie, tak samo jak co do zarzutu naruszenia art. 76 zdanie 1 kc i art. 77 § 1 kc, które odwołują się do zastrzeżeń stron w umowie. Co więcej autor apelacji pomija zeznania samego powoda, który jasno wskazał, że było to odrębne ustne zlecenia, a także postanowienia § 6 pkt 5 umowy nr (...), na który się powołuje i gdzie przewidziano wyłącznie formę pisemnego zlecenia dla prac dodatkowych.

Wobec faktu, że umowa ustnego zlecenia prac polegających na skuciu ścianki przy niecce basenu nie wchodziła w zakres przedmiotowy umowy nr (...) nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia zarzut odnośnie dokonanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ubocznych ustaleń w kwestii, czy pozwany inwestor wyraził zgodę na zawarcie umowy nr (...) pomiędzy wykonawcą, a powodem jako podwykonawcą, a w konsekwencji czy doszło do naruszenia 647 1 § 2 kc.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 647 1 § 5 kc stwierdzić należy, że jest on dla Sądu Okręgowego niezrozumiały. Apelujący w żaden sposób tego zarzutu nie uzasadnił, co może oznaczać, iż przypadkowo powołał w apelacji ten przepis.

Nie miały zatem miejsca naruszenia wskazanych wyżej przepisów prawa materialnego.

Odnosząc się do drugiej grupy zarzutów należy rozważyć na wstępie, czy prawidłowo Sąd I instancji uznał, że co do zasady brak jest podstaw do zastosowania i uwzględnieni powództwa w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu art. 410 kc i art. 405 kc.

Sąd Rejonowy po pierwsze powołał się na orzecznictwo SN, z którego wynika, że nie ma przeszkód, aby równowartość robót budowalnych uwzględnić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu w sytuacji gdy z uwagi na niezachowanie formy nieważność umowy uniemożliwia zasądzenie równowartości tych robót jako wynagrodzenia. Jednak zważył, że we wskazanych wyżej orzeczeniach procesy toczyły się pomiędzy stronami zawierającymi nieważną umowę, a w okolicznościach faktycznych sprawy powód był podwykonawcą i nieważną umowę zawarł z wykonawcą, natomiast pozwał inwestora z tytułu jego solidarnej odpowiedzialności z art. 647 1 § 2 kc, co uniemożliwia zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Sąd I instancji przyjął zatem, że rozpoznanie roszczenia powoda w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu pozbawione jest bazy faktycznej, które dotyczyły więzi umownych i zgody inwestora, dlatego nie mogły być wzięte pod uwagę.

Ze stanowiskiem tym nie można się zgodzić. Problem ten był już przedmiotem zainteresowania Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 21 sierpnia 2013 r. II CSK 9/13. W stanie faktycznym rozpoznawanej przez SN sprawy powodem był dalszy podwykonawca, który swoje roszczenie solidarnie skierował zarówno do swojego bezpośredniego zleceniodawcy, który był podwykonawcą i miał zawartą umowę z wykonawcą, którego łączyła umowa z inwestorem. Umowa na której opierał roszczenie powód okazała się jednak nieważna z powodu naruszenia art. 647 1 § 1-4 k.c. SN stanął w tej sytuacji na stanowisku, że rozpoznanie roszczeń o zapłatę kierowanych przez wykonawcę robót budowlanych, który wykonał swoje roboty w przeświadczeniu, że spełnia ciążące na nim zobowiązanie, nieważność którego stwierdził sąd, na płaszczyźnie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu nie jest traktowane jako wyjście ponad żądanie pozwu, lecz jako prawidłowa realizacja obowiązku dabo tibi ius - poszukiwania przepisów zapewniających powodowi należytą ochronę prawną, usprawiedliwioną w przedstawionych przez niego okolicznościach faktycznych.

W tej części stanowisko Sądu Rejonowego było zatem nieprawidłowe, nie sprostał on bowiem wskazanemu obowiązkowi i pozbawił powoda ochrony prawnej, która była usprawiedliwiona w okolicznościach faktycznych sprawy. Sąd I instancji ustalił przecież, iż powód wykonał prace polegające na skuciu ścianki i to niewadliwie. Pozwany jako inwestor był faktycznym, a zarazem jedyny recypientem świadczenia podwykonawcy, chociaż nie był związany z powodem stosunkiem umownym, to jednak był uczestnikiem złożonej trójstronnej sytuacji prawnej wprowadzonej przez art. 647 1 k.c., a związanej właśnie z umową o roboty budowlane, i pozostaje w stosunku prawnym także wobec podwykonawcy. W sytuacji gdy umowa podwykonawcza jest nieważna, to nie można wykluczyć odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawcy na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Świadczenie zrealizowane w wykonaniu nieważnej umowy należy kwalifikować jako świadczenie nienależne. Założeniem tego rozwiązania jest przyjęcie, iż strona która skorzystała z efektów prac wykonanych na podstawie nieważnej umowy jest bezpodstawnie wzbogacona (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 r. II CSK 248/12).

Jak wyjaśnił SN w wyroku z dnia 13.12.2012 r. V CSK 7/12 „Formuła użyta w art. 405 k.c., iż wzbogacenie ma nastąpić "kosztem" zubożonego, a nie jak to ujmował kodeks zobowiązań, "z majątku", stwarza podstawy do wniosku, że przesłanki między wzbogaceniem a zubożeniem nie należy rozumieć w duchu rygorystycznie pojmowanej bezpośredniości tego związku, a tym samym wykorzystywać w celu ograniczenia zobowiązania zwrotu wzbogacenia.”

Należy podkreślić, iż w judykaturze wprost dopuszczono możliwość zasądzenia w oparciu o przepis art. 405 k.c. wynagrodzenia za roboty wykonane na podstawie umowy o roboty budowlane, która okazała się nieważna. Sąd Najwyższy, oceniając wskazane kwestie w kontekście ograniczeń, wynikających z zasady określonej w art. 321 § 1 k.p.c., podniósł, że wprawdzie wskazanie przez powoda przepisów prawa materialnego nie jest wymagane - w myśl zasady da mihi factum, dabo tibi ius - to jednak nie pozostaje bez znaczenia dla przebiegu i wyniku sprawy, skoro pośrednio określa także okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie pozwu (wyrok SN z dnia 23 lutego 1999 r., I CKN 252/98, OSNC 1999, nr 9, poz. 152). W wyroku z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 344/07 (LEX nr 388844). Sąd Najwyższy uznał, że w sytuacji, gdy nieważność umowy, ze względu na niezachowanie formy, uniemożliwia zasądzenie tej równowartości jako wynagrodzenia, nie ma przeszkód, aby równowartość tych robót uwzględnić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, skoro o ich wartość strona pozwana bezspornie została wzbogacona. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 marca 2010 r. IV CSK 401/09 (niepubl.) uznając, że jeżeli powód domaga się zasądzenia określonej kwoty pieniężnej na podstawie umowy zawartej z pozwanym, Sąd - stwierdziwszy nieważność tej umowy - może uwzględnić powództwo na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, bez potrzeby dokonywania przedmiotowej zmiany powództwa. (tak też SN w wyroku z dnia 02.02.2011 r. II CSK 414/10 oraz w wyroku SN z dnia 2 lutego 2011 r. II CSK 414/10).

W sytuacji, gdy bezsporny jest fakt i zakres wykonanych robót budowlanych oraz ich wartość, można uznać, że w istocie podstawa faktyczna roszczenia o wynagrodzenie z umowy oraz z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest taka sama, a sposób obrony pozwanego przed roszczeniem o wynagrodzenie taki sam, jak przed roszczeniem z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. (tak w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 02.02.2011 r. II CSK 414/10)

W rozpoznanej sprawie przedmiotem żądania jest równowartość robót wykonanych przez powoda. Nie budzi wątpliwości, że do ustalonej przez Sąd Rejonowy podstawy faktycznej wyznaczonej twierdzeniami powoda, nie mogły mieć zastosowania - z podanych wcześniej przyczyn - przepisy prawa materialnego art. 647 1 kc na które powołał się powód, nie było natomiast przeszkód - ze względu na to, że podstawa faktyczna jest taka sama - do zastosowania art. 405 k.c. i art. 410 kc.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd zgłosił szereg zastrzeżeń kwestionujących prawidłowość przypisania pozwanemu odpowiedzialności na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zwłaszcza, że zdaniem Sądu Rejonowego powód wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 6 kc nie wykazał czy i w jakiej wysokości pozwany wzbogacił się. Podnosił, iż uzgodnień powód dokonywał z przedstawicielem wykonawcy i na jego rzecz wykonał prace, a zatem to wykonawca jest wzbogacony. Ponadto zdaniem Sądu I instancji nie można było ustalić w jakiej wysokości strony ostatecznie ustaliły wysokość należnego wynagrodzenia za skucie ścianki, a także, iż za te prace nie zapłacił mu wykonawca.

Apelujący zarzucił, że jego zubożenie wynika z braku uzyskania zapłaty wynagrodzenia za prace wykonane na rzecz inwestora i stanowi równowartość tych prac, o które pozwany się wzbogacił. Wyjaśnił jaki materiał dowodowy potwierdza fakt ich wykonania oraz wysokość wynagrodzenia. Nie zgodził się z ustaleniem Sądu I instancji, że są tu sprzeczności. Wskazał, iż pozwany nawet nie kwestionował tych faktów oraz dowodów. Twierdził, że bezpośrednio wzbogaconym jest pozwany. Jego zdaniem są to okoliczności niezaprzeczone przez pozwanego również w zakresie braku zapłaty dla powoda ze strony wykonawcy firmy (...).

Analiza zeznań powoda i zwłaszcza świadka M. J. nie pozostawia żadnych wątpliwości, że potwierdzają oni zawarcie umowy ustnego zlecenia wykonania prac rozbiórkowych skucia murku żelbetonowego przy niecce basenu oraz wysokość uzgodnionego wynagrodzenia 6000 zł netto. Potwierdzają oni faktyczne wykonanie tych prac, tak samo jak świadkowie P. J. i W. W. i K. Ł.. Z samej istoty wykonanych prac wynika, że zarzut pozwanego braku atestów na materiały budowlane jest oparty na błędzie. Realizacja tych prac umożliwiła np. ułożenie płytek itd. Nie może zatem budzić wątpliwości samo oddanie robót przez powoda skoro dalszy zakres prac był realizowany. Na dzień zamknięcia rozprawy materiał dowodowy zawarty w aktach sprawy nie pozostawia również wątpliwości, że powód nie otrzymał od swojego zleceniodawcy B. zapłaty. Tak zeznał świadek M. J. oraz tuż przed zamknięciem rozprawy powód. Pisma B. z dnia 23.11.2012 r. oraz 30.10.2012 r. potwierdzają te zeznania. Słusznie zdaniem Sądu Okręgowego apelujący zarzuca, iż pozwany inwestor w sprzeciwie oraz w toku procesu nie kwestionował wartości prac powoda dochodzonych na podstawie faktury nr (...) w kwocie 4.900 zł netto czyli brutto 6027 zł. Na taką uzgodnioną kwotę wynagrodzenia wskazał w swoich zeznaniach świadek P. J.. Fakt, że powód jak również świadek M. J. zeznali o kwocie wynagrodzenia 6000 zł netto, nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, skoro powód w pozwie dochodzi roszczenia w niższej kwocie zgodnie z wystawioną fakturą, której wartości pozwany nie zakwestionował. W tej sytuacji nieuzasadnione jest stanowisko Sądu I instancji co do nieudowadniania przez powoda wartości wzbogacenia pozwanego inwestora. Sąd przecież nie mógł zasądzić ponad żądanie i do kwoty 6000 zł wynikającej z zeznań powoda oraz świadka M. J. dodać podatek VAT. Możliwa była zatem ocena wysokości roszczenia powoda w oparciu o wskazane wyżej dowody. Ponieważ skutej ścianki betonowej już nie ma, to trudno sobie wyobrazić jakie inne, poza przeprowadzonymi, dowody powód mógł zaoferować dla wykazania wysokości swojego roszczenia.

Pamiętać należy również o tym, że gdy niewątpliwa jest zasadność dochodzonego roszczenia, a po wyczerpaniu wszystkich dostępnych dowodów okaże się, ze ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione to Sąd może skorzystać z uprawnienia zawartego w art. 322 kpc.

W ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach faktycznych sprawy powód jest zubożony o wartość prac, za które nie otrzymał zapłaty w wysokości wynikającej z faktury nr (...), natomiast pozwany inwestor o tą wartość jest wzbogacony.

Kierując się powyższym Sąd Okręgowy w punkcie 1. na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

W punkcie I. zaskarżonego wyroku zasądził od pozwanego (...)sp. z o. o. w W. na rzecz powoda kwotę 6.027 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 27 maja 2013 r. do dnia zapłaty. Roszczenie o odsetki za okres wcześniejszy od dnia 13 października 2012 r. Sąd oddalił mając na uwadze, że powód nie wezwał wcześniej pozwanego do zapłaty, a roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jako tzw. bezterminowe jest wymagalne dopiero z chwilą wezwania zgodnie z art. 455 kc (tak. SN w wyroku z dnia 18 czerwca 2014 r. V CSK 421/13). Dlatego wymagalność roszczenia można było liczyć od dnia doręczenia pozwanemu nakazu zapłaty wraz z odpisem pozwu i załącznikami plus 14 dni.

Na koszty powoda przed Sądem Rejonowym składały się kwoty: 17 zł opłaty skarbowej, 250 zł opłaty sądowej i 1200 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego według stawki minimalnej, łącznie 1467 zł. Ponieważ o kosztach procesu należało orzec zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 kpc i art. 99 kpc, a powód wygrał postępowanie w obu instancjach, dlatego należało zmienić punkt II. zaskarżonego wyroku i zasądzić od pozwanego na rzecz powoda wskazaną kwotę kosztów procesu.

Skoro to powód wygrał sprawę to również zgodnie z art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r. należało zmienić punkt III. zaskarżonego wyroku i nakazać pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 81,26 zł tytułem wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

Natomiast na koszty powoda w postępowaniu odwoławczym składały się kwoty: 302 zł opłaty sądowej i 600 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego według stawki minimalnej, czyli łącznie 902 zł, którą Sąd zasądził w punkcie 2-gim.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: